bazyl tak jak Ci pisałem nóż możesz mieć byle nie miał ukrytego ostrza, czyli np. sprężynowy "przedni". Możesz posiadać scyzoryk, czy nóz motylkowy. Bo to nie jest zabronione.

Hola Hola a widziałeś ten artykuł mówi że Komendant wydaje pozwolenie na : (jeśli chodzi o broń białą)

"- ostrza ukryte w przedmiotach nie mających wyglądu broni;
-kastety i nunczaka;
-pałki posiadające zakończenie z cięzkiego i twardego materiału lub zawierające wkłądki z takiego materiału;
- pałki wykonane z drewna lub innego cięzkiego i twardego materiału, imityjące kij bejsbolowy." (art. 4, pkt.1 , ppkt4a)

Czyli noży już nie, wiec za ich posiadanie nic nie grozi. pzdro

Zapomniałem dodać ze cytat pochodzi z "Ustawy o broni i amunicji"

No i tak pisałem od początku tylko, że Ty od razu powiedziałeś, że to bzura z kastetem. Jeżeli nóż nie ma ukrytego ostrza to można go posiadac. i od początku tak piszę!!!!!!!!

ale noz motylkowy ma ostrze dluzsze niz 10 cm. czy to nie ma wplywu?

być moze tu nie mam racji, wiem ze jakiś gaz na pewno można kupić na necie , a jesli chodzi o rodzizów adwokatów to jaj mam to szczescie(?) że oboje sa prawnikami:D

aaa, i motylkowy to jak dla mnie ma ukryte ostrze...

nie nie ja pisałęm ze bzdurą jest że "broń to broń" i ze na nóż tzreba miec pozowolenie.

joesakic przeczytaj wszystko od początku i nie wpieraj mi ciemnoty!!
Mój pierwszy post:
bazyl powiedz, ze idziesz na grzyby do lasu \:\) posiadanie noza jest legalne, jeżeli jest to nóż motylkowy lub sprężynowy boczny. Nóż spreżynowy przedni jest w Polsce uznawany za broń i posiadanie go jest przestępstwem. pzdr

potem Kylo zapytał o kastet i napisałem:
posiadanie kastetu również jest nielegalne, bo to broń. Tzn gdy jest założony na rękę, bo jeżeli trzymasz w kieszeni to zawsze można powiedzieć, że przenosisz go tylko z miejsca na miejsce, np z domu do domowego muzeum Twojego stryjecznego pradziadka \:\) Również posiadanie kija do baseball'a jest nielegalne, bo to przedłużenie ręki, czyli broń.pzdr

Na to Ty zacytowałeś mój post i napisałeś:

Bzdura, samo posiadanie nie jest nielegalne,tak samo jak chodzenie po ulicy z czymś dopiero jak zrobisz z czegos takiego uzytek to wtedy :] ---------- i tu nie miałeś racji!!

A poza tym pokaż mi w którym miejsu ja napisałem, że na nóż trzeba mieć pozwolenie?! No gdzie?! Napisałem w pierwszym poście, że jeżeli nie jest to sprężynówa z ukrytym ostrzem to można go mieć przy sobie!!! Co do stwierdzenia; "broń to broń" miałem racje, bo jeżeli coś jest uznawane za broń to trzeba mieć na to pozwolenie. Nóż bez ukrytego ostrza nie jest uznawany za broń i nie trzeba mieć na niego pozwolenia. Np. miecz katana nie jest uznawany za broń mimo iż ma ostrze 70 cm. Z kolei laska z ukrytym ostrzem 2 cm już jest bronią!

Bazyl nóż motylkowy możesz posiadać, bo nie ma ukrytego ostrza tak jak scyzoryk, cz nóz spręzynowy boczny. pzdr

z tym kastetem to masz racje, tam się pomyliłem. a co do "broń to broń" to pzrecież nie na każdą broń musisz miec pozwolenie( np wiatrówka) a co do noża pozwolenia też nie tzreba mieć ( z wyjątkiem tej sprężynówki) bo wg. ustawodawcy to nie broń

I właśnie o to mi sie od początku rozchodzi...Co do wiatrówki to fakt nie trzeba mieć na nią pozwolenia ale wiatrówka jest chyba zaliczana do broni sportowej tak jak łuk. Ale nie jestem tego pewien.

hmmm a motylek chyba ma ukryte ostrze? czy nie? z tego co pamiętam mozna go skałdać ci rozkładać?

tak można ale scyzoryk też można składać i rozkładać, sprężynówkę boczną też. I dlatego tego typu noże nie są uznawane jako bron z ukrytym ostrzem. Motyle składa sie dlatego żeby można go było bezpiecznie przechowywać tak jak scyzoryk itp.

No czyli chyba na tym koniec mam nadzieje że autor tematu dowiedział sie tego co chciał tym czasem w DETROIT zaczęła sie już 2 teracja, wiec na mnie już czas

jeszcze jedno pytanie. czy ma znaczenie gdzie przechowuje noz...?
np. jesli bedzie to kieszen to wszystko ok, a jak to bedzie np. but to juz nie bo wtedy chodzi o ukrycie narzedzia...?

To nie ma żadnego znaczenia gdzie przechowujesz nóż. To tak jak z narkotykami czy masz w kieszeni czy w skarpecie i tak bekniesz. Wiec z nozem jest tak samo tylko, ze za nóż nic Ci nie zrobią i możesz go nawet w majtkach nosić pzdr

no tak, tylko jeszcze taka luzna uwaga: wg mnie i po trosze z doswiadczenia (acz nie ma to nic wspolnego z prawem), jesli bedziesz sie wloczyl po nocy z nozem w bucie, bedziesz po kilku piwach i trafisz na nadgorliwy patrol to o ile nic ci nie zrobia za samo posiadanie noza to mozesz miec zapewnionych kilka atrakcji, ktorych nie planowales, a na mokotowie kilku nadgorliwcow sie znajdzie ;-)

--
pzdr.bcn1899 *som i serem*

bcn1899 dobrze napisał. Nóż nie jest nielegalny ale zawsze moze trafić sie jakiś pan z policji, któremu w nocy miał problemy z erekcją i bedzie chciał sobie odreagowac na Tobie i zawiezie Cię na komendę, pobiorą Ci odciski, albo walna grzywnę. Tak czy owak na co komu nóz...ja np bałbym się użyć noża, bo mógłbym kogoś zabić. Chociaż poszpanować zawsze można i jak sie takim motylkiem trochę pomacha to przeciwnik od razu czuje respekt...pzdr

gazu juz zadnego niedostaniesz w zwyklym sklepie, sa teraz one jedynie sprzedawane jako gaz obronny na psy. Przy uzyciu go do czlowieka, policja i tak sie bedzie do ciebie dopie.....Innym słowem niemozesz miec nic do obrony w naszym pieknym kraju. Wyskoczy 5 a ty z gazem wjedzie polcija i to ty jestes bandyta z bronia, choc ich bylo 5-ciu.

A tak offtopp jesli ktos jest spokojny i ma ten noz tylko do sotatecznej obrony to looz, a jesli do szpanu i proby kozaczenia to jest zwykla piz... i tyle...