Oho, ani słowa dotąd o Belgii. Czas to zmienić

Germinal Berschot Antwerpia - Excelsior Mouscron
Gospodarze pod wodzą nowego trenera Josa Daerdena spisują się nieźle. Od objęcia przez niego posady minęło już półtora miesiąca. W tym czasie GBA wygrał cztery z sześciu spotkań. W ostatniej kolejce klub z Antwerpii został rozbity w pył na wyjeździe przez Zulte Waregem (0:4), ale Zulte to główny kandydat do miana czarnego konia rozgrywek. GBA to tradycyjnie zespół własnego boiska. W ostatnich trzech meczach na swoim Stadionie Olimpijskim, Daerden i jego ludzie zainkasowali komplet dziewięciu punktów. Ostatnie spotkanie przed własną publicznością ekipa z Antwerpii wygrała 3:1 po dwóch golach rezerwowego 16-latka (sic!) Matsa Ritsa. Rits to ponoć jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy świata w swojej kategorii wiekowej. Mouscron na wyjazd wybiera się po zwycięstwie ze słabszym z kolejki na kolejkę STVV (2:1). Było to dopiero pierwsze zwycięstwo walońskiego klubu w tym sezonie. Na wyjazdach Mouscron pozostaje wciąż bez wygranej. Nie powinno się to zmienić dzisiaj wieczorem. Bilans domowych meczów GBA wynosi w roku bieżącym 9-2-2, zaś Excelsior spośród ostatnich 20 ligowych wyjazdów zwycięsko zakończył zaledwie dwa. Goście zawodzą dotąd na całej linii i są jednym z głównych zaskoczeń "in minus" sezonu 2009/10. W Antwerpii przyjezdni liczyć będą na błysk swojego asa Jaycee Okwunwanne, ale to gospodarze dysponują lepszym składem. Obok wspomnianego genialnego Ritsa, brylują: najlepszy strzelec drużyny Faris Haroun oraz kojarzony z występów w belgijskiej reprezentacji i Herthcie Berlin pomocnik Bart Goor. Za tym meczem stoi też ciekawa historia... Wyniki dotychczasowych spotkań pomiędzy tymi zespołami znajdziecie TUTAJ. Miłośnicy teorii spiskowych i prawa serii powinni być urzeczeni

GBA 8/10 po 1.82 w Betfair

GBA - Mouscron 3:2 FT

Po tym w jakich okolicznościach GBA wygrało to spotkanie, wypada tylko czekać na mecz rundy rewanżowej i ostro atakować wygraną gospodarzy

KV Mechelen - Charleroi X2 1.50 WilliamHill

Spotkanie 19 kolejki Belgijskiej Jupiler League. Na dzisiaj wybrałem spotkanie, o którym głośno już w całej Europie, pomiędzy zajmującym 9 miejsce Mechelen, a 12 Charleroi. Historia meczy pomiędzy oboma zespołami oraz tabela pokazują że faworytami tego spotkania powinni być gospodarze, którzy na swoim koncie mają 22 punkty, odnieśli 7 zwycięstw, jeden mecz zremisowali oraz ponieśli 10 porażek, bilans bramkowy 25:36. Goście mają na swoim koncie 3 punkty mniej, wygrali 4 spotkania, natomiast zremisowali i przegrali po 7 spotkań, bilans bramkowy 19:26. Tydzień temu oba zespoły spotkały się w Pucharze Belgii i po dogrywce (2:2 w regulaminowym czasie gry) lepsi okazali się goście, którzy wygrali 5:2 na wyjeździe. Jednak od tego meczu sporo się zmieniło - Mechelen przegrało 2:5 w ligowym meczu z St. Truiden, a co ważniejsze sporo powiększyła się lista zawodników, którzy nie będą mogli zagrać w dzisiejszym meczu, w porównaniu z pojedynkiem z zeszłego tygodnia zabraknie w ekipie gospodarzy 7 podstawowych zawodników, zwłaszcza defensywa wygląda fatalnie, nie zagra żaden zawodnik z bloku defensywnego, który grał tydzień temu, zabraknie Renarda, Ghomsiego, Van Hoevelena, Chena i Ivensa, oprócz nich zabraknie także przeważnie rezerwowych Van Goethema, Moro i Abdullaha, oraz ważnych ogniw pomocy i ataku, czyli Persoonsa i Destorme'a. O ich nie najwyższej formie dodatkowo świadczy fakt, że zdobyli tylko jeden punkt w 7 ostatnich meczach ligowych. W szeregach gości zabraknie podstawowego bramkarza Chabberta oraz Bia i Franquarta. Charleroi wygrało ostatnie spotkanie ligowe 3:0, a niepokonani sa od 3 kolejek, wydaje się, że dzięki dzisiejszym osłabieniom rywala powinni bez większych problemów podtrzymać tą dobrą passę.

dla odważnych 2 -> 2.70 expekt