stary

Uuuu, lato w pełni, a temat poleciał na drugą stronę...

Nowa porcja:
"Cześć, widzę że masz mleczko z faktorem 5. Ja mam 30, zresztą nie wiem czy wiesz, ale już między 30, a 40 jest niewielka różnica w ochronie, więc 30 w zupełności wystarczy. Chyba nie chcesz się spalić na takim słońcu, więc pozwolę sobie wetrzeć ten krem w twe piękne ciało... całe ciało"

i drugi, troszkę krótszy, to dla tych ze słabą pamięcią
"Cześć, lubisz gofry?"

Pierniczek coś wspominał o psychologii, i tutaj pojawia się problem. Obecnie mam na oku pewną studentkę psychologii. Nie dość, że już powoli zbliża się do końca studiów, to jeszcze jest pilna. Tak więc zapewne zna te wszystkie triki, i w ogóle... Pewnie wie o słomkach. Nie pali papierosów. Czy to oznacza, że nadal jest dziewicą? No i jak tu zabrać się do takiej osoby? Mam nadzieję, że do jutra się tu jakaś złota rada pojawi Mój Mistrzu, nie zawiedź mnie.

taaa, z pewnoscia. Wieksze szanse, ze nam odbiora Euro niz, ze Ona jest dziewica.

Prędzej ty zostać modem_MLS jesteś dziewicą niż ta dziewczyna.

Pierniczek dzięki za rady, właśnie wróciłem z weekendu i kolejna zaliczona dzięki Twoim radą

kolejna niedziela na recznym chyba

ostre komu jak komu, ale temu Panu się należało

Ale w którym miejscu ja napisałem, ze kobieta, która nie pali jest dziewicą?? Napisałem, ze jak pali to niemal w 100% nie jest dziewicą. Ale to nie oznacza, zę niepalące są dziewicami... :/ czy nawet takie rzeczy trzeba tłumaczyć? Aż taki idiotyzm tu panuje?

Sie podpisuje pod tym hahahaha

PS: Poza tym dimes pisze się dzięki radom, a nie radą

i to o to w życiu chodzi, żeby jeździć i zaliczać

kuźwa chyba nie w tym wieku co powinienem sie urodziłem

Pytanie do zlotowiczów. Pamiętacie te młode. Jedna non stop mi zawraca głowę. Od razu chce się spotkać i dobrze porozmawiać krótko mówic ostro porozmawiać.
I co zrobić mam jechać na topornie

Wyruchaj i porzuć. To takie dzisiejsze...

Bzdura.

Z mojego doświadczenia tak wynika. Nie znam laski, która pali i która jest dziewicą...jeżeli ty znasz to widocznie obracamy sie w innych kręgach. Według moich statystyka na 100 palących około 97 nie jest już dziewicami.

Ja też nie znam palącej dziewicy 90% to powiedzmy, że ładne panny po 20-stce, ale teraz palą nawet 14-stki i pełno szkaradnych lasek za które nawet najwięksi rozdziewiczacze się nie biorą. Dla mnie 70% to max w ogólnym rozrachunku.

Goget ja Ci mówię jak wyglądają moje statystyki. Ja sie za 14stki nie brałem. Wiec w ogólnym rozrachunku gdy mówię o kobietach to mam na myśli laski z przedziału over 17. Tutaj w moich statystykach jest ponad 90, w statystykach over 21 jest prawie 100 na 100.

kur.. ludzie... dzis over 15 lat to w 99% niedziewica...czy pali, czy sie zaciaga, czy pije wode...zycie.

@f4ls0n (mam nadzieje, ze sie nie rabnalem )

ja tez pomylilem wieki

polskignom przesadzasz i to bardzo. 99%? nie bądź śmieszny. może, że 60. Ale to góra. Przecież aż takiej patologii to nie ma...

dokładnie tak jak mówi Goget, znam takie co mają over 19, więc Twoje statystki są do bani... Niestety to co napisał polskignom to też prawda..choć i on podkoloryzował 'statsy' ale cóż takie życie...

nie ma???

Jakoś tak sie złożyło że dwie siostry mojej mamy są położnymi w naszym powiatowym szpitalu. Moja mieścina na dzień dzisiejszy ma o koło 20k mieszkańców + do tego trzeba doliczyć resztę ludności powiatu. Każdego miesiąca 1-2 15tki lądują na porodówce, o dziewczynach over 17 lat już sie nie mówi bo to spowszedniało
I jakoś nie chce mi się wierzyć w to że w innych powiatach naszego pięknego krasu sytuacja jest inna w sensie że takie zjawisko nie występuje... Niestety żyjemy w takich czasach, że ponad połowa chłopaków idzie na wszelkie imprezy z zamiarem "zaliczenia" co dla mnie jest chore i jest wyrazem braku szacunku dla kobiet, choć z drugiej strony same sie go pozbawiają "dając" przypadkowo poznanemu typowi na dyskotece, koncercie etc...