Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Opcje tematu
#2146943 - 10/03/2008 03:18 TMS Indian Wells - 13.03-23.03
Goget Offline
Tenis Trader

Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
Pacific Life Open



Miejsce : Indian Wells, Stany Zjednoczone
Ranga turnieju : I (Masters Series)
Data : 13.03-23.03 2008
Uczestnicy : 48 w singlu/32 w deblu
Nawierzchnia : twarda
Pula nagród : 3'589'000 $
Oficjalna strona turnieju : pacificlifeopen.com
Drabinki : Singiel || Debel || Kwalifikacje
Plan Dnia : Zobacz
Wyniki na żywo : Oficjalny Livescore

Do góry
Bonus: Unibet
#2150574 - 11/03/2008 18:25 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: Goget]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Kwalifikacje do Indian Wells ATP Masters:



Chris Guccione vs. Brendan Evans

Typ: Guccione
Kurs: 1.35
Stawka: 8/10


Pojedynek dwóch młodych zawodników, tyle tylko, że w ostatnich kilku mieisącach głośno było tylko o jednym - Guccione, Evans to jeszcze nie półka ATP, on raczej bierze udział w challanger'ach. Gucia specjalnie przedstawiać nie trzeba, serwis, serwis i jeszcze raz serwis - to generalnie wyróżnia australijczyka. Myślę, że młody amerykanin kompletnie nie poradzi sobie z serve&volley Chrisa. Napweno Brendan walczyć będzie, ma swoją publiczność i będzie chciał się pokazać, to jego zdecydowany atut w tym spotkaniu, niesety chyba jedyny. Trudno jest mi ich porównywać, bo jak mówię obecnie inne klasy. Myślę, że dzisiaj łatwe 2:0 dla kangura. Na koniec dodam tylko, iż w 2007 w challangerku wygrał Evans... więc w H2H 0:1. Jednak to było rok temu, wówczas jeszcze nieogarnięty młodziak z antypodów, a dzisiaj Gucio powalczyć może z najlepszymi.


Sam Warburg vs. Fabio Fognini

Typ: Fognini
Kurs: 1.90
Stawka: 5/10


Kolejny pojedynek, w którym ponownie zmierzy się mało znany amerykanin. I właśnie słowo klucz "mało znany". To jest nieobliczalne w nacji tenisistów amerykańskich. Grupa młodych wilczków zza oceanu jest przeogromna, grają całkiem dobrze przed swoją publiką. To ja jednak wyłamię się dzisiaj i będę trzymał kciuki za na dobrą sprawę jedynego włocha, który nieźle czuje się na hardzie. Ostatnio co prawda grywał głównie na kredzie ameryki południowej, to jednak uważam, że dzisiaj jest w stanie powalczyć, tym bardziej iż Sam zupełnie bez formy. No ale jak powtarzam do znudzenia, turnieje amerykańskie dla amerykańskich tenisistów rządzą się innymi regułami. Fognini to obecnie 75 rakieta świata, Warburg plasuję się w połowie drugiej setki. W H2H podobna sytuacja jak wyżej (Guccione - Evans), panowie spotkali się raz jedyny w challangerze tutaj w USA, wygrał gładko Warburg, jednak wtedy również młody włoch w stawce się nie liczył. Do grania Fabia dzisiaj przede wszystkich skusił mnie kurs, bardzo ładnie się prezentuje! Tak więc Forza Fabio!

Do góry
#2150575 - 11/03/2008 18:25 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
TYP DNIA:

Rik de Voest - Lukas Dlouhy

Typ: Rik!
Kurs: 1.70!
Stawka: 8/10


Bukmacherzy chyba nieco się pomylili, ale to lepiej dla nas. Moim zdaniem kapitalny kurs na gracza RPA, tym bardzie, że gra z typowym średniakiem, zawodnikiem znanym głownie z gier deblowych. Urodzony we włoszech - Rik ma potencjał i ogromny talent, który gdzieś tam przepadł, on od lat stara się gdzieś znaleść tę optymalną formę, może wygrać jakis niezły turniejek etc. W tym roku rozegrał kilka challangerów i zaledwie jeden turniej z cyklu ATP ( Zagrzeb, gdzie zresztą nieoczekiwanie wyelimnował Andreasa Seppiego w I rundzie). W tym roku odpadał głównie w II i III rundzie, chyba najlepszy występ odnotował u siebie w RPA, gdzie w co prawda challangerze, ale bdb obsadzonym zaszedł do III rundy ponosząc porażkę z późniejszym triumfatorem - Ivanem Ljubicicem. Niemal, że identyczna sytuacja po stronie czecha. Lukas rozegrał w tym roku kilka CH, jednak szybko się pakował I, II runda i ostanio ćwierćfinał to wszystko co pokazał. Wystąpił również w tegorocznym AO, jednak po I rundzie z Roddickiem pakował walizki. Dlouhy nieźle gra serve&volley - nawyk typowego deblisty. Dlatego też stawiam na Rika, bo jest bardziej wszechstronnym tenisistą. Nie ma się co oszukiwać - mecz zaplecza ATP. Moim skormonym zdaniem Rik wygra dzisiaj 2:0!

Do góry
#2150576 - 11/03/2008 18:26 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Streszczenia :


1) Kei Nishikori - Alex Bogdanovic

Typ: 1 Kurs: 1.45 Stawka: 8/10

Zgadzam się ze Sly'em w 100%. Nic dodać nic ująć.

2) Konstantinos Economidis - Kevin Anderson

Typ: 2 Kurs: 1.35 Stawka: 9/10

Rewelacja z Las Vegas kontra ogromne doświadczenie. Warto dodać, iże grek w tym roku na 5 turniejów - w każdym odpadał z hukiem w I rundzie, wygrywając przy tym ledwie 1 seta. W niedziele Kevin był bardzo blisko swojej życiówki, o mały włos wygrałby nieźle obsadzony turniej ATP. Widać jest forma, jest zapał, myślę, że mentalność od przedwczoraj się nie zmieniła - dzisiaj Anderson zmiecie Zorbe z powierzchni kortu. Typ: 2:0.


3) Bobby Reynolds - Laurent Recouderc

Typ:1 Kurs: 1.45 Stawka: 8/10

Szczerzę? Nie znam zupełnie tego młodziana z Francji, zupełne unknown dla mnie. Dlatego też krótko: Bobby może nie jest jakimś oszałamiającym tenisistą, ogromnym talentem amerykańskiego tenisa, ale chłopak z Georgii potrafi walczyć do ostatniej kropli potu. Tak więc waleczność + publiczka, dzisiaj nie widzę innego rezultatu jak zwycięstwo Reynolds'a!


Warto również zagrać:

4) Wayne Odesnik - Dominik Hrbaty @1.60

5) Kevin Kim - Mathieu Montcourt @1.35

6) Teimuraz Gabashvili - Max Mirnyi @1.50

7) Paul Capdeville - J. Huta Galung @1.60

8) Amer Delic - Dominic Meffert @1.40

9) Rainer Schuettler - Joseph Sirianni @1.60


Pozdrwiam i życzę wysokich wygranych

Do góry
#2153455 - 12/03/2008 18:50 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Wczoraj:

Guccione
Fognini
De Voest
Nishikori
Anderson
Reynolds
Odesnik
Kim
Gabashvili
Capdeville
Delic
Schuettler

Indian Wells day 2:


Rainer Schuettler - Santiago Giraldo

Schuettler @1.65 STS 6/10


Rozpoczynamy IIr. kwalifikacji do poważnego Mastersa, pierwszego w tym roku. Pojedynek doświadczenia z młodością. Niespełna 32 latek to zawodnik bardzo uniwersalny, posiada dobre podanie i forhand, backhand niezły, tyle, że chyba już sił trochę brakuje. Wiek robi swoje. Niemiec posiada średnie warunki na tenisite, tutaj przewaga po stronie niedoświadczonego Santiago. Wczoraj Rainer pokonał w dwóch setach kangura - Josepha Sirianniego, zaś Giraldo rozprawił się również w dwóch setach z Adrianem Garcią. Rywale kiepscy, więc tutaj panowie zabłysnąć nie mogli. 89 na świecie niemiec w tym roku zagrał już w 8 turniejach, kwalifikacje do IW są dziewiątym. Bez większych sukcesów, no może prócz półfinału we Wrocławiu (CH, jednak bardzo dobrze obsadzony), dodać należy, że jest to fighter, pokonał m.in. Pavel'a, Clement'a, Darcis'a czy Gabashviliego. Osobiście bardzo nie lubię grać przeciwko Rainerowi, bo to zwiastuje ogromną nerwówke. Ponoć Giraldo to przyszłościowy talent tenisowej kolumbii, ponoć... Może kilka informacji o kolumbijczyku, bo zapewne niektórzy pierwszy raz o nim słyszą: posiada całkiem dobre warunki fizyczne (185cm, 70kg), ma 20 lat, jest prawo-ręcznym grajkiem, obecnie sklasyfikowany na 141 miejscu - przyzwoicie. W tym roku Santiago się nie nagrał, łącznie z wczorajszym zwycięskim pojedynkiem, rozegrał ledwie 5 spotkań w tym roku (3zw-2por). Osiągnął IIr. w Bogocie, wygrał 1 z 2 pojedynków Davis Cup (Kolumbia - Urugwaj). Podstawowe informacje przedstawione. Dzisiaj liczę na doświadczenie, ogranie i pomysł na gre Rainera. Nie wyobrażam sobie, żeby niemiec dzisiaj to przegrał...

Rik De Voest - Dominik Meffert

De Voest @1.65 STS 5/10


Wczoraj bukmacherzy chyba nieco się pomylili, wystawiając kurs 1.70 na Rika z Lukasem Dlouhym, praktycznie wszystko na temat gracza RPA napisałem wczoraj. Dzisiaj skupię się bardziej na niemcu. Dominik to typowy drwal tenisowy, warunki wieżowca: 198cm i 94kg. Posiada bardzo mocne podanie, nieźle gra przy siatce, jak również stabilny FH. Myślę, że jeśli Rik dobrze dobierze taktykę pod olbrzyma, powinien go efektywnie mijać czy też zabiegać dryblasa. Meffert wczoraj sprawił niemiłą niespodzianke dla gospodarzy, pokonując 6:2 3:6 6:3 Amera Delica. 27 latek z Koeln w tegorocznym podboju europejskiego tenisa wziął udział w dwóch challengerach (Heillbron i Belgrad). W Serbii popłynął już po I rundzie z Bogdanovicem, zaś u siebie dopiero w ćwierćfinale ze słowakiem Beckiem. Dzisiaj liczę przede wszystkim na rozważną grę "włocha z RPA". Bo na dobrą sprawę talentem Rik przewyższa niemca o dwie klasy. Jeszcze raz: pomysł na grę kluczem do zwycięstwa!

Do góry
#2153460 - 12/03/2008 18:52 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Uważam, że warto zagrać dzisiaj również:

1. Paul Capdeville - Brandan Evans

Evans @2.05 STS 3/10


Capdeville posiada słabe podanie, w odróżnieniu od Evansa, doświadczenie zaś po stronie tego pierwszego. Myślę jednak, że Evans niesiony po wczorajszej wygranej nad Guccione dzisiaj powalczy przy dopingu "ścian".

2. Max Mirnyi - Mathieu Montcourt

Mirnyi @1.55 STS 8/10


Wczorajsze zwycięstwo Bestii nad Gabą było dla mnie ogromnym suprisem, co sprawiło, że dzisiaj się nie wahałem nad wyborem. Za Maxem przemawia niemalże wszystko, doświadczenie, mega mocne podanie, pomysł i umiejętności - więc cały kapitał starego tenisowego wyjadacza. Ciężko będzie francuzowi przełamać Mirnyi'a.

3. Igor Kunitsyn - Wesley Moodie

Kunitsyn @1.55 STS 5/10


Igor od lat w cieniu najlepszych rosyjskich tenisitów, stara się jak może nawiązywać kontakt z czołówką, a swoje lata już ma. Kwalifikacje to taka mała przepustka do elity. Kunitsyn kompletny grajek, czasami lubi nastrugać nerwów znanym zawodnikom. Moodie zaś to bardziej deblista niż singlista. Dzisiaj serve&volley to będzie ból głowy Kunitsyna. Dodam tylko, iż w H2H 1:0 dla Igora! Dawaj!

Lekko również:

Serra @1.65

Lu Y.H @1.45

Fognini @1.80

Nishikori @1.45
(trochę mały kurs jak na te nerwy)

Do góry
#2153854 - 12/03/2008 22:54 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
hbr Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
Verdasco gratuluje dobrych typow, widze, że sam coś działasz. Dzisiejsze typy mi także się podobają. Tylko 2 bym zagral inaczej, tzn: Mysle żę Capdeville jednak wygra z Evansem, ktory jest bardzo przecietnym graczem, grali raz ze soba, co prawda pare lat temu, ale gladko wygral Cap, poza tym Evans w tym roku obrywał od gorszych ogórkow niz Paul np. w z Sorensenem, Stanerem, mowia komus cos te nazwiska? Capdeville tez nie rządził, ale odpadał z bardzo dobrymi graczami jak Stepanek, Blake czy Gonzalez. Evans moze sprawic niespodzianke, ale mysle ze do tego nie dojdzie.
Drugi mecz to Odesnik - Fognini. Po tym co wczoraj pokazal Fognini
i niesamowitym meczu Wayna to amerykanin jest w gazie i powinien rozjechac na hardzie Fabia.
Co do reszty prawie sie zgadzam \:\) Odpuscilbym sobie tylko Rika, bo tam wszystko moze sie zdarzyc. Pozdrawiam i zycze powodzenia Verdasco.

Do góry
#2153888 - 12/03/2008 23:17 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: hbr]
AL_Capone Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/11/2005
Postów: 6842
Skąd: Hala Ludowa we Wrocławiu
Nie wiem czy jest w gazie dla mnie zwyciestwo nad Hrbatym
ktory gral pierwszy mecz w tym sezonie znaczy nie wiele.

Do góry
#2153940 - 12/03/2008 23:46 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: AL_Capone]
mamuska26 Offline
addict

Meldunek: 03/03/2006
Postów: 508
Gdyby Fognini grał wczoraj z Hrbatym który przeszedł operacje i jest kompletnie bez formy wynik byłby podobny.W gazie Odesnik? ostatnio przegrywał gładko z Dorschem i Smyczkiem.

Do góry
#2157227 - 13/03/2008 18:53 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: mamuska26]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
I Dzień Turnieju INDIAN WELLS, na dzisiaj proponuję:

Nicolas Kiefer - Dudi Sela

Kiefer @1.4 bet365 6/10
Kiefer 2:0 @2.90 bet365 2/10



Bardzo ciekawo zapowiada się turniej Indian Wells. W jednym z meczów I rundy pomiędzy niespełna 31 letnim veteranem a przyszłością izraelskiego tenisa. Po tegorocznych "wyczynach" izraelskiego tenisisty dzisiaj murem stoje za doświadczeniem! Zawsze myślałem, że Dudi radzi sobie doskonale na hardzie, jednak kapke się pomyliłem, wystarczy przypomnieć jego wyniki: rozegrał w sumie 5 turniejów, obecny jest 6 (wszystkie na hardzie), z wyjątkiem AO, gdzie pokonał w Ir. mało znanego Slanara, a w konsekwencji odpadł w IIr. z Karlovicem, w każdym z tych pozostałych turniejach odpadał w I rundzie... Brak słów? Wstyd? Czy kompletnie brak formy? Więc jeśli trzecia opcja, to po co się pcha do tak dobrego turnieju? Myślę, że jeśli musiałby walkę rozpocząć od kwali, to nie dotrwałby do turnieju głównego.
Niemiec również nie ma się czym chwalić, jego występy są głęboko sporadyczne w tym roku. Odwiedził zaledwie trzy turnieje. Na początku roku w Doha, przeszedł Ir., w II jednak wycofał się z rywalizacji z powodu kontuzji, następnie było Australian Open, tam gładko przegrywa w Ir. z JCF, a na sam koniec po dłuższej przerwie - Nico powraca do Las Vegas, gdzie również osiąga IIr. Także metryczka bez fajerwrków...
Kiefer to obecnie 49 rakieta świata, zaś Żydek nieco wyżej - 64. Obaj grali ze sobą raz, w zeszłym roku w China Open, gdzież to Kiefer gładko w 1/32 pokonał izraelczyka 6:2 6:3. Dzisiaj liczę na powtórkę z rozrywki. Wydaję mnie się, iż trochę uleciało powietrze z Dudiego, w zeszłym roku całkiem nieźle sobie radził. Nie mam pojęcia co się dzieję z tym młodym graczem. Dzisiaj jak już pisałem zdecydowanie wybieram doświadczenie. Kiefer to zawodnik w pełnie wyposażony na hard, posiada silne podanie i mocny forhand. I na to generalnie dzisiaj liczę.

Do góry
#2157231 - 13/03/2008 18:53 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Oliver Rochus - Arnaud Clement

Rochus @1.676 Pinnacle 5/10



Kolejny bardzo ciekawie zapowiadający się bój o drugą runde. Spotkanie dwóch sąsiadów z rankingu ATP: Rochus 67., Clement 68. Z tego statystycznego punktu widzenia powinno wynikać, iż obecnie prezentują się na podobnym poziomie. Nic bardziej mylnego. Obecnie to przedstawia się zupełnie inaczej - Rochus w gazie, gra naprawde świetny tenis ostatnimi czasy, zaś rok 2008 dla francuza do zupełna porażka. Bo jak można inaczej skwitować "wyczyn" Arnauda, kiedy szybko w Ir. wylatuje z AO (z Rainerem Schuettlerem), następnie gra mecz bez historii w Pucharze Davisa z zawodnikiem "unknown" z rumunii - Horią Tecau, męczarnie niesamowite, jednak zwycięski pojedynek, oraz ostatni występ na własnych śmieciach w Marseille, w pierwszym meczu ponosi porażke z Marcosem Baghdatisem. Co tu wiele mówić, tylko załamać ręce...
Oliver Rochus, może trochę przesadziłem ze stwierdzeniem "w gazie", jednak prezentuje sie o klase lepiej niż doświadczony francuz. Przede wszystkim często nam się ukazuje na kortach świata. Nie ma jakiś oszałamiających wyników, początek roku fatalny wręcz, ostatnie dwa turnieje (Dubai, Zagrzeb), pokazały że forma wzrasta. Gładkie zwycięstwa nad Nieminenem czy Kobukiem, zacięte boje Ferrerem czy Bollelim. A reszty sezonu wspominać nie będę, kończyło się to mizernie w I bądź to II rundach.
H2H zdecydowanie dla Clementa - 3:0, jednak mecze te odbyły się bardzo dawno (lata 2004 i 2002). Tak więc nie ma się co sugerować tymi wynikami. Szczerzę wątpie w jakieś nadzwyczaje odrodznie starego wyjadacza z Francji, nie chcę mi się w to specjalnie wierzyć, nagle Arnaud robi sobie przerwę i powraca po jakimś czasie w wielkim stylu... Nie nie nie to by było zbyt kolorowe. Dzisiaj przede wszystkim liczę na rozważną, mądrą gre belga, jest jak najbardziej w stanie pokonać Clementa.

Do góry
#2157233 - 13/03/2008 18:54 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Robbie Ginepri - Vincent Spadea

Ginepri @1.621 Pinnacle 3/10


Na dobrą sprawę ciężko wytypować wynik tego spotkania. Bratobójcze bitwy na własnej ziemii - tutaj wszystko jest możliwe. Ja jednak typując młodszego z pary - Robba, sugeruję się głównie obecną formą zawodników. 26 latek, obecnie odległa bo 91 pozycja ATP, powraca po długoterminowej walce z kontuzją, zupełnie podpudowany i głodny tenisa. Robby w tym roku kapitalne trzy turnieje, w każdym z nich brakowało postawienia kropki. Szkoda, bo walczył niesamowicie. Poza tym zmienił nieco styl gry, gra bardziej nowoczesny tenis. Jego historia gier w 2008 roku zaczęła się od niekoniecznie udanego turnieju w Waikoloa, gdzie po II rundzie odpadł z dzisiejszym rywalem - Spadea. Jednak chwilę potem, nastały świetne dni dla Ginepriego. Trzy niezłe turnieje w USA (Delray Beach, San Jose, Las Vegas), w każdym z nich amerykanin dochodzi do półfinałów - tam niestety brakuje szczęścia. W przeciągu tych zawodów Ginepri napotyka się i pokonuje takich zawodników jak m.in.: Blake, Bagdhatis, Fish, Vliegen czy Malisse. Tutaj w Stanach czuje się kapitalnie. Myślę, że podczas Indian Wells również może sprawić niemałe niespodzianki, może być takim czarnym koniem.
Czas na tego starszego... Vincent Spadea to już 34 latek, co ciekawe nadal dość wysoko w rankingu - plasuje się na 74 pozycji. Zdecydowanie początek tego roku bardziej udany dla Vina, osiągając m.in.: 1/32 AO, ćwierćfinały w Adelajdzie i Dalray Beach, finał w Waikoloa. Ostatnie dwa turnieje w Las Vegas i Memphis można mu wybaczyć, odpadał w I rundach jednak nie z byle kim (z Darcisem - rewelacja turnieju oraz Baghdatisem). Ciężko określić czy ta forma rzeczywiście jest słaba, czy rywale byli nadto mocni. Jednak uważam, że na tą chwilę lepiej dysponowanym tenisistą jest młodszy - Robby.
Dodajmy, że w H2H prowadzi Vincent Spadea. Rozegrali w sumie 6 spotkań na szczeblu turniejów ATP i 1 tegoroczny challenger w Tanger. Prowadzi 5:2 Spadea. Czyli statystyka przemawia zdecydowanie za starszym. Jednak jakoś mi się nie chcę wierzyć, że dzisiaj stać na sukces Spadea...


Myślę również, że warto postawić kilka groszy na:

Soderlinga @1.394

Falla @1.752

Bjorkman @1.455

Llodra @1.541

Do góry
#2157565 - 13/03/2008 22:18 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Ooo widzę, że buki dodały do dzisiejszej oferty jeszcze kwalifikantów, tak więc polecam z małym ryzykiem tripel, bądź single:


Wayne Odesnik - Igor Kunitsyn

Kunitsyn @1.80 bet365


O Igorze pisałem już wcześniej, pominę więc tego gracza. Podam tylko jego drogę do turnieju głównego. Przygoda rosjanina w wielkim świecie zaczęła się od pokonania słabych rywali, na pierwszy ogień poszedł pepiczek Jan Hernych, a wczoraj Igor odprawił z kwitkiem Moodiego, także z wielkim zapasem sił dzisiaj przystępuje do prawdziwej walki. Wayne Odesnik przebrnął przez te kwalifikacje chyba jeszcze łatwiej, w pierwszej rundzie zmiażdżył legende słowackiego tenisa - Dominika Hrbatego, zaś kropke nad "i" postawił w równie łatwym meczu z włochem Fabio Fogninim. Obaj myślę niezmęczeni. Wayne Odesnik to bardzo nietypowy zawodnik, jest trochę cieniem cienia tych słabszych amerykańskich zawodników, jednak jest grajkiem perspektywicznym, ma zaledwie 23 lata, także cała kariera jeszcze przed nim. Póki co jego gra nie powala na kolana. Tuła się od challengerów po jakieś poważniejsze wyzwania - jednak z mizernymi wynikami. Jeszcze z mało znanymi graczami tzw. kelnerami jest w stanie stoczyć zacięty bój, jednak jeśli ujrzymy kogoś znanego obok jego nazwiska, wszystko siada i kończy się źle. O jego wynikach w 2008 roku nie ma co się rozpisywać, najczęściej "bye bye Wayne" słyszał już po I rundach, II zdarzały się aczkolwiek rzaaaadko. I chyba najwięcej osiągnął tutaj podczas kwalifikacji. Wayne i Igor to bardzo podobni gracze. Obaj stanowią wspomniany cień wśród swoich rodaków. Igor posiada więcej sukcesów na swoim końcie - jednak nic szczególnego. Największe tegoroczne sukcesy Kunitsyna to ćwierćfinał w Delray Beach i ta sama faza w challengerze w Bergamo. Obaj mają bardzo podobne warunki fizyczne. Igor jest bardziej stabilnym i doświadczonym graczem. Co bez wątpienia dzisiaj będzie jego ogromnym atutem w walce o II runde.

Do tego spotkania dodam zapewne Xaviera Malisse i Andreasa Seppiego.

Triple AKO: 3.9

Do góry
#2157620 - 13/03/2008 22:51 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
Borczi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/09/2003
Postów: 4002
Skąd: Poznań
\:\) Ale się uparłeś na to granie przeciwko Wayne'owi;) Wczoraj beznadziejny Fognini (promocja z kursami na Odesnika), a dziś tak naprawdę to tylko średni Kunitsyn.... moim zdaniem Odesnik powinien poradzić sobie również i z tą przeszkodą. Co prawda z uwagi na solidny serwis Rosjanina ciężko się spodziewać równie łatwej przeprawy, jak z Hrbatym i Fogninim, ale w turnieju w USA stawiałbym jednak na gospodarza.

Prosiłbym też nie zapominać, że dość młody ciągle Amerykanin ma na rozkładzie między innymi już Juana-Martina Del Potro czy Ivana Ljubicica. Jeśli Kunitsynowi "udało się" całkiem niedawno przegrać z Jesse Levinem, to nie widzę powodów dlaczego miałby nie przegrać również dziś. W każdym razie moim zdaniem szanse kształtują się 60%-40% na rzecz gospodarza.

Do góry
#2157858 - 14/03/2008 01:04 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: Borczi]
Maciekms Offline
stranger

Meldunek: 08/09/2007
Postów: 7
Nie wiem gdzie zadac to pytanie to pisze tu:

Gdzie moge obejrzec mecze z Indian Wells ? Moglby ktos zamiescic linka ?

Do góry
#2159822 - 14/03/2008 08:03 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: Maciekms]
oldsikor Offline
stranger

Meldunek: 12/03/2008
Postów: 4
Witam wszystkich forumowiczów,
szczególne pozdrowienia dla Conrada. Czy ty jeszcze mnie pamiętasz ?
Od dzisiaj możesz oglądać Masters Series w Indian Wells na Polsat Sport Extra. Zresztą tak jest od kilku, dobrych lat. Mastersy męskie na Polsacie.

Do góry
#2160085 - 14/03/2008 18:36 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: oldsikor]
verdasco Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
Witam, zaczynamy 2 dzień zmagań Indian Wells. Wyszukałem dzisiaj bardzo pozytywnie wyglądającą perełke:


Victor Hanescu - Albert Montanes

Hanescu @1.552 Pinnacle 7/10




Dzisiaj zacznę może nietypowo od końca. Dzisiejsi rywale stali na przeciwko siatki już 6-krotnie, wynik póki co remisowy 3:3 (z tym, że 2 zwycięstwa hiszpan odnosił w challengerach). I co ciekawe chciałem tę wypowiedź rozpocząć słowami: mecz pomiędzy typowym ziemniakiem i hardowcem. Jednak nie mogę tak napisać, gdyż w poprzednich grach, spotykali się aż 5 razy na mączce, i tutaj prowadzi rosły rumun. Jeden jedyny raz na hardzie miał miejsce dość dawno, bo w US Open w 2005, tam po kreczu Hanescu w 4 secie zwyciężył Albert. Także dość nieprzewidywalnie to wszystko się klaruje. Ja sam obobiście uważam i zawsze uważać będę, iż Montanes to typowy clay'owiec! Ale dość o H2H, przejdzmy do konretów...
Victor Hanescu, zawodnik rumuński, który po długoterminowej absencji w światku tenisowym - powraca. Nadal jest liderem rumuńskiego tenisa, jednak bez większych sukcesów. Posiada bardzo dobre warunki fizyczne, siłą rzeczy obdarzony jest potężnym seriwsem. Rumun sklasyfikowany obecnie na 71 pozycji. 2008 rok jednak nie przyniósł mu jak narazie nic miłego. Największy tegoroczny sukces? Chyba nie było takowego, najdalej to II runda - Memphis, a reszta bez komentarza. Tak jak już wspominałem zawodnik obdarzony bardzo silnym podanie, stabilnym FH i przebijającym BH. Obawiam się, że Montanes postara się go porozrzucać po kątach, wtedy będzie większy problem, gdyż rumun kiepsko się porusza po korcie.
Rok starszy hiszpan, co ciekawe jest o aż 23cm niższy od rywala - kardynalna różnica. Początek roku standardowo rozpoczął na hardzie, tutaj jednak świata nie zawojował. Odpadł w I i II rundzie, podobnie było w ostatnim jego tegorocznym "hardzie" podczas AO - tam również uległ już w 1/128. Już pewnie o tym zapomniał... Po szlemie, hiszpan na dobre przenosi się za ocean, najpierw do ameryki południowej, gdzie rozgrywa na "swojej" nawierzchni 3 turnieje. Tutaj jest niemalże identycznie jak z hardem, osiągnął dwa razy II runde i raz I runde. Od niedawna jest nieco wyżej na mapie - w Kalifornii, znowu sprobuje sił na hardzie. Jeden przychodzi mi morał odnośnie jego występów - mianowicie brak formy! Wiadomo obaj zawodnicy doświadczenie mają. Zdecydowanie różnią się szkołami tenisa. Atutem byłoby bez wątpienia "ślizganie" na korcie, bo to potrafi bardzo dobrze Montanes - jednak to jest hard, tutaj takie sztuczki odpadają. Montanes na dobrą sprawę niczym w swej grze się nie wyróżnia, jest średniakiem-ziemniakiem, a jego gama podań i zagrań stoi na podobnym, nienajlepszym poziomie.
Dzisiaj liczę przede wszystkim, iż Rumun swoim rakietowym podaniem odrzuci hiszpana od siatki, w głąb kortu, i pogra coś przy siateczce, a wiadomo Montanes mistrzem mijania również nie jest. Zobaczymy po 19. Pozdrawiam.

Polecam jeszcze na dzisiaj:


Max Mirnyi @2.430 Pinnacle 2/10

Grzechem byłoby nie zagrać Maxa po takim kursie z "ziemniakiem" na hardzie. Białorusin widać czuje się tutaj bardzo dobrze. Przemawia za nim przede wszystkim doświadczenie i siła podania... Bardzo ciężko będzie argentyńczykowi przełamać bestie, czego nie można powiedzieć o odwrotności - i na to głównie liczę. W H2H panowie grali raz, w 2005 roku na clayu podczas RG, 1:0 Acasuso.

Guillermo Garcia-Lopez @1.444 Pinnacle 4/10

Trochę podobna sytuacja jak powyżej. W tym meczu liczę na wyższe umiejętności hiszpana. Nie owijajmy w bawełne, hiszpan nieźle czuję się na kredzie, jednak chyba jeszcze lepiej na hardzie, myślę, że dzisiaj pokona "ziemniaka" jakim jest bezwątpienia Sergio Roitman. W H2H podobnie jak wyżej, 1:0 Roitman.

Marin Cilic @1.719 Pinnacle 5/10

Cilic-Nishikori, pojedynek bardzo młodych tenisistów. Jeden jednak jest bardziej ułożony, stabilniejszy i chyba lepszy technicznie - mowa o Cilicu. Obaj w tym roku trochę napsuli nerwów wielkim faworytom. Cilic co jest jego olbrzymią przewagą, posiada bardzo przyzwoity serwis, czego nie można powiedzieć o młodym japończyku. Do tego skośnooki zawodnik musiał najpierw przebrnąć przez kwalifikacje, a tam trochę się namęczył (rozegrał dwie 3-setówki). Myślę, że dzisiaj zwycięży pewnie chorwat.

Jurgen Melzer @2.060 Pinnacle 2/10

No i na koniec smaczek. Marat Safin na dzień dzisiejszy kompletnie bez formy, on od dłuższego czasu stara się gdzieś ją odnaleźć. Talent ma przeogromny, jednak jak nie ma formy wszystko siada, do tego dochodzi psychika - i tworzy się jeden wielki klops, a nie porządna gra w tenisa. Tak opisałbym rosjanina przed dzisiejszym meczem. Myślę, że jeśli Melzer odpowiednio podłoży się pod Safina, mecz sam się wygra. Dodam, że w H2H prowadzi Safin 2:1.

Pozdrawiam,
majkello/verdasco

Do góry
#2160181 - 14/03/2008 19:46 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
bolec Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/05/2006
Postów: 3798
Skąd: whitestock
I co ciekawe chciałem tę wypowiedź rozpocząć słowami: mecz pomiędzy typowym ziemniakiem i hardowcem.
słucham??? dobrze czytam??? hanescu....hardowcem??? \:\)
bilans z ostatnich 5 lat: hanescu clay 106:56, hard 16:31; 162 mecze na ziemi i 47 na hardzie, bez komentarza z tym hardowcem

Do góry
#2160189 - 14/03/2008 19:50 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
dAnTeCh Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/08/2005
Postów: 3499
Skąd: Stalowa Wola
Berdych/Dlouhy-Davydenko/Kiefer 1-1,60 8/10

Po stronie tenisistów czeskich widzę same plusy obaj mają b.dobry serwis, grają dobrze przy siatce itd. Natomiast Denko nie jest typem deblisty !!! , a podanie ma (jakby to ująć ?!) nie przewidywalnie różnorakie \:D . Kiefer z drugiej strony powraca po kontuzji barku(który zapewne ma wyleczony w 99,9 procentach) ale jak pokazał wczorajszy mecz z Dudi Selą nie gra jeszcze na swoim dostatecznym poziomie .


Fish(z Mayerem) + Gulbis(z Hernandezem)= 1,3x1,2 8/10


Ryba jest chyba w niezłej dyspozycji, jednak w trzech ostatnich turniejach miał pecha gdyż odpadł Delray Beach z Gineprim(który po fatalnym roku ubiegłym ma zwyżkę formy) oraz w San Jose i Memphis z Roddickiem(który nie dość że dobrze gra ostatnimi czasy to jeszcze ma patent na Mardy'ego. Mayer w tym roku prezentuje się cieniutko i mimo że ma dobre warunki fizyczne i niezły serwis ,to większe sukcesy odnosi na clayu. Co do drugiego meczu Gulbis powinien gładko pokonać Oscara , który rzadko gra na hardzie (w statystykach znalazłem że ma bilans 1-10 !).

Do góry
#2160306 - 14/03/2008 20:49 Re: TMS Indian Wells - 13.03-23.03 [Re: verdasco]
vicek Offline
addict

Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
Z tym potężnym serwisem Hanescu bym nie przesadzał. Od ubiegłego roku w 17 meczach (nie mam danych z meczu z Youzhnym w turnieju w Holandii) które nie zakończyły się kreczem Hanescu jedynie w dwóch miał więcej asów od rywali, za to aż w 13 meczach w tym elemencie z rywalami przegrywał. Na hardzie we wszystkich 6 meczach (nie liczę meczu z Lu który kreczował w drugim secie) Hancescu miał mniej asów od rywali. Może to nieco dziwne dla zawodnika o takich warunkach fizycznych ale Hanescu to ćwierćfinalista French Open, a po drodze do ćwierćfinału wyeliminował tak dobrych zawodników na ziemi jak Chela, Horna i Nalbandian. Nalbandiana przełamał wtedy aż 11 razy.
Mimo wszystko z Montanesem powinien sobie poradzić, bo Albert nie dość, że zupełnie nie radzi sobie na hardzie to w dodatku nie jest w zbyt wysokiej formie.

Do góry
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
0 zarejestrowanych użytkowników (), 3885 gości oraz 9 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45045 Tematów
5582113 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49