Posted by: tapirN
Metodyka modelowania meczu piłki nożnej - podstawy - 30/09/2006 22:58
Powszechnie uznaną za oczywistą jest potrzeba umiejętności oszacowania szans zajścia zdarzeń sportowych objętych ofertą firm bukmacherskich. Umiejętność owa, wzbogacona o znajomość podstawowych operacji matematycznych takich jak dodawanie i mnożenie, pozwala oceniać opłacalność dostępnych opcji.
Kontroczywistą jest zaś sama metodyka szacowania szans zajścia, zwanych dalej, zależnie od przypadku, %% lub %%%.
Zjawisko to dotyczy nie tylko rzeszy graczy zawierających zakłady na zasadach określonych przez bukmacherów te zakłady przyjmujących, ale i samych bukmacherów.
Około 0,4% graczy utrzymuje korzystny bilans zawieranych transakcji przez okres co najmniej jednego roku. Zapewne znacznie poniżej 0,1% graczy zawiera zakłady opłacalne sensu largo, a więc oparte o prawidłowe przesłanki.
Na rynku europejskim najsłabsi są najprawdopodobniej Hiszpanie, Francuzi i, nie wiedzieć czemu, Austriacy.
Teraz do rzeczy, krótko o metodyce szacowania szans zajścia. Na początek, na przykładzie ligi piłki nożnej.
W uproszczeniu, operować będziemy czterema zmiennymi charakteryzującymi opisywane zdarzenie - mecz.
Są to:
- siła gospodarzy
- siła gości
- przewaga boiska
- suma goli w meczu, zwana knajacko "totalem"
Potrzebujemy, w wersji podstawowej, arkusza kalkulacyjnego i dostępu do przynajmniej kilku tabel ligowych opisujących stan po zakończeniu sezonu, najlepiej dotyczących opisywanej przez nas ligi. Nie jest to oczywiście jakikolwiek problem.
"Siłę drużyny" wyznaczamy przez stosunek ilości bramek strzelonych do sumy bramek strzelonych i straconych ("strzelone / total").
Obserwujemy, na podstawie zebranych w/w danych archiwalnych, zależność między jakością drużyny / uzyskanym miejscem w tabeli końcowej, a ową "siłą drużyny". Wnioski z obserwacji wykorzystujemy do opisania przyszłych zdarzeń sportowych.
Tworzymy dynamiczną, stale aktualizowaną, subiektywną tabelę wyznaczającą siłę drużyn uczestniczących w danej lidze. Nazwijmy ją np. "shadowtable".
Jest to, jak już wiemy, tabela wirtualna - dla adekwatności przyporządkowywanych drużynom wskaźników siły przyjmujemy oczywiście, że średnia wartość "siły drużyny" dla całej ligi wynosi 0,5, czyli 50%.
Przykładowo:
Wisła K. 0,72
Legia 0,66
....
Wisła P. 0,42
Odra 0,42
Zabrze 0,41
Łęczna 0,37
Przewaga boiska to przewaga uzyskiwana przez gospodarza w wyniku korzystania z własnego boiska... W Polsce, przeciętny gospodarz uzyskuje z tego tytułu ok. 21% sumy bramek padających w meczu.
Warto zauważyć, że przewaga boiska zmienia się w zależności od wielu czynników, takich jak jakość murawy, odległość (i sposób jej pokonania - samolot, autokar, traktor) pokonywana przez przyjezdnych w celu dotarcia na stadion, kibice, itd. itp.
Przewidywana suma goli w meczu - "total" - to znacznie bardziej złożone zagadnienie. Dla potrzeb praktycznych, a więc w celu zawierania zyskownych pozycji na rynkach 1x2 i AH, możemy kierować się "liniami" wystawianymi przez firmy azjatyckie.
Znamy więc siłę gospodarzy, siłę gości, siłę boiska i przewidywany total.
Np.
Łęczna podejmuje Wisłę Płock. 0,37 do 0,42. Siła boiska 0,2. Total 2,62.
Liczymy różnicę między przewidywaną ilością bramek zdobytych przez Łęczną a analogiczną wielkością charakteryzującą Wisłę Płock.
A więc [2 * (siła Łęcznej - siła Płocka) + siła boiska] * total = 0,262
Znaczy to, że Łęczna zdobędzie przeciętnie 1,441 gola, Wisła Płock zaś 1,179.
Co dalej? Zachowanie wyników bramkowych w piłce nożnej to w pewnych warunkach proces stochastyczny odzwierciedlany przez rozkład Poissona, sensu largo. W zbliżeniu, dla konkretnych meczów, Poisson nie generuje niestety zgodnego z materialnie obserwowanym rozkładu szans. Należy więc dokonać pewnych (drobnych) korekt w jego formule.
Mamy:
Jeśli Łęczna strzeli 1,441 gola a Płock 1,179 to możemy oczekiwać, że Łęczna wygra w ~41,6%, Płock w ~29,8%, a remis padnie w ~28,6% spotkań. Inaczej mówiąc, Łęczna - Płock = 41,6%-28,6%-29,8%.
Możemy się też spodziewać np., że Łęczna "pokryje" -1.5 w 22,3%, że >2,25 = 55,6% a >2,5 = 48,7%, itd. itp.
Co dalej - wiadomo. Wystarczy sprawnie zarządzać kapitałem, np. "stawkować" jakimś zmodyfikowanym Kellym. Itd. itp.
Należy też dbać o zdrowie, uprawiać sport, nie jeść po godzinie 18-ej, chodzić spać przed 22:00.
Dziękuję uprzejmie. Życzę Państwu wszystkiego dobrego.
Kontroczywistą jest zaś sama metodyka szacowania szans zajścia, zwanych dalej, zależnie od przypadku, %% lub %%%.
Zjawisko to dotyczy nie tylko rzeszy graczy zawierających zakłady na zasadach określonych przez bukmacherów te zakłady przyjmujących, ale i samych bukmacherów.
Około 0,4% graczy utrzymuje korzystny bilans zawieranych transakcji przez okres co najmniej jednego roku. Zapewne znacznie poniżej 0,1% graczy zawiera zakłady opłacalne sensu largo, a więc oparte o prawidłowe przesłanki.
Na rynku europejskim najsłabsi są najprawdopodobniej Hiszpanie, Francuzi i, nie wiedzieć czemu, Austriacy.
Teraz do rzeczy, krótko o metodyce szacowania szans zajścia. Na początek, na przykładzie ligi piłki nożnej.
W uproszczeniu, operować będziemy czterema zmiennymi charakteryzującymi opisywane zdarzenie - mecz.
Są to:
- siła gospodarzy
- siła gości
- przewaga boiska
- suma goli w meczu, zwana knajacko "totalem"
Potrzebujemy, w wersji podstawowej, arkusza kalkulacyjnego i dostępu do przynajmniej kilku tabel ligowych opisujących stan po zakończeniu sezonu, najlepiej dotyczących opisywanej przez nas ligi. Nie jest to oczywiście jakikolwiek problem.
"Siłę drużyny" wyznaczamy przez stosunek ilości bramek strzelonych do sumy bramek strzelonych i straconych ("strzelone / total").
Obserwujemy, na podstawie zebranych w/w danych archiwalnych, zależność między jakością drużyny / uzyskanym miejscem w tabeli końcowej, a ową "siłą drużyny". Wnioski z obserwacji wykorzystujemy do opisania przyszłych zdarzeń sportowych.
Tworzymy dynamiczną, stale aktualizowaną, subiektywną tabelę wyznaczającą siłę drużyn uczestniczących w danej lidze. Nazwijmy ją np. "shadowtable".
Jest to, jak już wiemy, tabela wirtualna - dla adekwatności przyporządkowywanych drużynom wskaźników siły przyjmujemy oczywiście, że średnia wartość "siły drużyny" dla całej ligi wynosi 0,5, czyli 50%.
Przykładowo:
Wisła K. 0,72
Legia 0,66
....
Wisła P. 0,42
Odra 0,42
Zabrze 0,41
Łęczna 0,37
Przewaga boiska to przewaga uzyskiwana przez gospodarza w wyniku korzystania z własnego boiska... W Polsce, przeciętny gospodarz uzyskuje z tego tytułu ok. 21% sumy bramek padających w meczu.
Warto zauważyć, że przewaga boiska zmienia się w zależności od wielu czynników, takich jak jakość murawy, odległość (i sposób jej pokonania - samolot, autokar, traktor) pokonywana przez przyjezdnych w celu dotarcia na stadion, kibice, itd. itp.
Przewidywana suma goli w meczu - "total" - to znacznie bardziej złożone zagadnienie. Dla potrzeb praktycznych, a więc w celu zawierania zyskownych pozycji na rynkach 1x2 i AH, możemy kierować się "liniami" wystawianymi przez firmy azjatyckie.
Znamy więc siłę gospodarzy, siłę gości, siłę boiska i przewidywany total.
Np.
Łęczna podejmuje Wisłę Płock. 0,37 do 0,42. Siła boiska 0,2. Total 2,62.
Liczymy różnicę między przewidywaną ilością bramek zdobytych przez Łęczną a analogiczną wielkością charakteryzującą Wisłę Płock.
A więc [2 * (siła Łęcznej - siła Płocka) + siła boiska] * total = 0,262
Znaczy to, że Łęczna zdobędzie przeciętnie 1,441 gola, Wisła Płock zaś 1,179.
Co dalej? Zachowanie wyników bramkowych w piłce nożnej to w pewnych warunkach proces stochastyczny odzwierciedlany przez rozkład Poissona, sensu largo. W zbliżeniu, dla konkretnych meczów, Poisson nie generuje niestety zgodnego z materialnie obserwowanym rozkładu szans. Należy więc dokonać pewnych (drobnych) korekt w jego formule.
Mamy:
Jeśli Łęczna strzeli 1,441 gola a Płock 1,179 to możemy oczekiwać, że Łęczna wygra w ~41,6%, Płock w ~29,8%, a remis padnie w ~28,6% spotkań. Inaczej mówiąc, Łęczna - Płock = 41,6%-28,6%-29,8%.
Możemy się też spodziewać np., że Łęczna "pokryje" -1.5 w 22,3%, że >2,25 = 55,6% a >2,5 = 48,7%, itd. itp.
Co dalej - wiadomo. Wystarczy sprawnie zarządzać kapitałem, np. "stawkować" jakimś zmodyfikowanym Kellym. Itd. itp.
Należy też dbać o zdrowie, uprawiać sport, nie jeść po godzinie 18-ej, chodzić spać przed 22:00.
Dziękuję uprzejmie. Życzę Państwu wszystkiego dobrego.