Ku przestrodze

Posted by: lucmacher

Ku przestrodze - 09/03/2010 06:32

Witam po raz ostatni.
Nie wytrzymałem, przytoczę swoja historię z bukami dla Was, abyście nie zrobili tak jak ja...
Uwaga, tekst niepoprawny merytorycznie z błędami ort. ponieważ pisałem to z zebranych myśli, szybko, streszczając jak najwięcej.

"zawsze myślałem że uzależnienia mnie nie dotyczą, myliłem się, zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej. zaczeło sie stawkowanie po 10,20,30zł, rutyna adrenalina, nie zbieram kuponów ze złości mielę je na mak w rekach, ooooo na rynku jakies internetowe buki, wjezdzam w Expekt fajnie, pierwszy depozyt 50zł, 2dni zabawy, trzeba szukać kolejnej kasy, i tak się ciagneło przez 3 lata liceum, studia pierwszy semestr nauka i granie po kilkanacie złotych dziennie, aby kupic chleb i smalec, reszta sts! sesja, znudziły mi sie studia, nie chodziłem na zajecia bo były turnieje tenisowe od 9 rano! ale jaaaazda! kurde deszcz rain delay nie graja a moglem isc na zajecia, nie wazne po wznowieniu gier wtopa, i tak sie ciągneło jakiś czas, zbierałem pieniądze na gre, ile tylko mogłem, w końcu znalazłem sobie pracę, 1300zł/m-c no spoko, pierwsza wypłata 400zł, 1 dzien zabawy, hmmm mieszkanie opłacę juz sam nie będę rodziców skubał, no ale przegrałem wypłate w nieco ponad tydzień i musiałem ich poprosic o wsparcie, oczywiscie nie mogłem sie przyznać że przegrałem, nie pamietam co wymyśliłem, po przepracowaniu 3 m-cy wpadłem na pomysł:
Potrzebuje większego kapitału a na pewno bedę wygrywał, kredyt! to jest myśl! tylko ile? hmmm a 20k w mbanku, 2 dni i przyznali, zaczeło sie stawki rosły 1k-5k w sumie wygrywałem troche 1 tydzień zabawy i z 20k zrobiło sie poniżej 10k.
a nastepnie do zera.
Kredyt bank, nie sprawdzili BIK-u i dostałem 5k, po kilku dniach bo przegrałem, zadzwoniłem i spytałem czy moge dobrac kolejne 5 no i dali... nie pamiętam gdzie brałem chyba AIG 4k było i coś jeszcze, pozniej po spłacie rat w mbanku za dwa miesiace z kredytu od KB dostałem na prosbe kolejny kredyt w mbanku na 18k, kupilem sobie samochod za 10k a reszta sie bawiłem, niedługo... pozniej sprzedałem samochód, no i ciagłem co mogłem, pozyczałem na kokosach, finansowach, od znajomych, sprzedawałem różne rzeczy, jestem obecnie z gołą DUPĄ! także jeśli ktoś z Was zauważy u siebie symptomy uzaleznienia jakie opisałem wczesniej niech reaguje bo wyląduje w rynsztoku tak jak ja, mam nadzieję że chociaż jedna osoba przeczyta te wypociny i nie wjebie sie w to co ja, zakłady tak owszem ale dla ludzi z głową, ja najwyrazniej idąc do liceum puszczałem za mało bąków i gazy ulatniały się do móźgu(móżdżku) i stąd wzieły się dalsze posrane pomysły."

Postanowiłem już.
Zamykam konta u buków.
Powiem dziewczynie o wszystkim.
Wyjeżdżam za granicę pracować aby uregulować zobowiązania finansowe.
...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie papa
Posted by: PLayM@ker_

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:38

Originally Posted By: lucmacher
Witam po raz ostatni.
Nie wytrzymałem, przytoczę swoja historię z bukami dla Was, abyście nie zrobili tak jak ja...
Uwaga, tekst niepoprawny merytorycznie z błędami ort. ponieważ pisałem to z zebranych myśli, szybko, streszczając jak najwięcej.

"zawsze myślałem że uzależnienia mnie nie dotyczą, myliłem się, zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej. zaczeło sie stawkowanie po 10,20,30zł, rutyna adrenalina, nie zbieram kuponów ze złości mielę je na mak w rekach, ooooo na rynku jakies internetowe buki, wjezdzam w Expekt fajnie, pierwszy depozyt 50zł, 2dni zabawy, trzeba szukać kolejnej kasy, i tak się ciagneło przez 3 lata liceum, studia pierwszy semestr nauka i granie po kilkanacie złotych dziennie, aby kupic chleb i smalec, reszta sts! sesja, znudziły mi sie studia, nie chodziłem na zajecia bo były turnieje tenisowe od 9 rano! ale jaaaazda! kurde deszcz rain delay nie graja a moglem isc na zajecia, nie wazne po wznowieniu gier wtopa, i tak sie ciągneło jakiś czas, zbierałem pieniądze na gre, ile tylko mogłem, w końcu znalazłem sobie pracę, 1300zł/m-c no spoko, pierwsza wypłata 400zł, 1 dzien zabawy, hmmm mieszkanie opłacę juz sam nie będę rodziców skubał, no ale przegrałem wypłate w nieco ponad tydzień i musiałem ich poprosic o wsparcie, oczywiscie nie mogłem sie przyznać że przegrałem, nie pamietam co wymyśliłem, po przepracowaniu 3 m-cy wpadłem na pomysł:
Potrzebuje większego kapitału a na pewno bedę wygrywał, kredyt! to jest myśl! tylko ile? hmmm a 20k w mbanku, 2 dni i przyznali, zaczeło sie stawki rosły 1k-5k w sumie wygrywałem troche 1 tydzień zabawy i z 20k zrobiło sie poniżej 10k.
a nastepnie do zera.
Kredyt bank, nie sprawdzili BIK-u i dostałem 5k, po kilku dniach bo przegrałem, zadzwoniłem i spytałem czy moge dobrac kolejne 5 no i dali... nie pamiętam gdzie brałem chyba AIG 4k było i coś jeszcze, pozniej po spłacie rat w mbanku za dwa miesiace z kredytu od KB dostałem na prosbe kolejny kredyt w mbanku na 18k, kupilem sobie samochod za 10k a reszta sie bawiłem, niedługo... pozniej sprzedałem samochód, no i ciagłem co mogłem, pozyczałem na kokosach, finansowach, od znajomych, sprzedawałem różne rzeczy, jestem obecnie z gołą DUPĄ! także jeśli ktoś z Was zauważy u siebie symptomy uzaleznienia jakie opisałem wczesniej niech reaguje bo wyląduje w rynsztoku tak jak ja, mam nadzieję że chociaż jedna osoba przeczyta te wypociny i nie wjebie sie w to co ja, zakłady tak owszem ale dla ludzi z głową, ja najwyrazniej idąc do liceum puszczałem za mało bąków i gazy ulatniały się do móźgu(móżdżku) i stąd wzieły się dalsze posrane pomysły."

Postanowiłem już.
Zamykam konta u buków.
Powiem dziewczynie o wszystkim.
Wyjeżdżam za granicę pracować aby uregulować zobowiązania finansowe.
...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie papa

powodzenia...trzymaj sie chlopie!
Posted by: MagiK

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:41

Originally Posted By: lucmacher

Postanowiłem już.
Zamykam konta u buków.
Powiem dziewczynie o wszystkim.
Wyjeżdżam za granicę pracować aby uregulować zobowiązania finansowe.
...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie papa


Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to zacznij od powiedzenia o wszystkim dziewczynie i później razem zamykajcie konta u buka. Niech pilnuje tego co robisz. Buki będą Ci proponowały różne promocje,freebety abyś nie zamknął konta itp... uważaj!
Wytrwałości piwo
Posted by: Zulus

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:44

Kocham czytać takie historie laugh ile ja się ich naczytałem przez te lata stażu na forum wink
Posted by: Exp

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:50

mnie tam nie cieszy czyjes nieszczescie, powodzenia zycze!
Posted by: Zulus

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:51

Wylewanie żali mnie bawi a nie czyjeś nieszczęście wink
Posted by: pettersen

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:52

Originally Posted By: Zulus
Kocham czytać takie historie laugh ile ja się ich naczytałem przez te lata stażu na forum wink


i z czego Ty sie cieszysz czlowieku?

brak slow

z czyjegos nieszczescia?


autorowi zycze wytrwalosci i charakteru smile

na pewno da sie z tego wyjsc
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:57

Originally Posted By: Zulus
Wylewanie żali mnie bawi a nie czyjeś nieszczęście wink
Panie ja nie wylewam żali, i nie chcę współczucia, napisałem to z myślą aby nikt nie popełnił takiego błędu smile Tobie Zulus tez tego życzę bo jesteś mądrzejszy ode mnie i nie dałeś się wciągnąć bagno, a chodzenie po bagnach wciąga...
Posted by: Boomber

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 06:58

Originally Posted By: Zulus
Wylewanie żali mnie bawi a nie czyjeś nieszczęście wink
to wystarczyło się chociaż powstrzymać od głupich komentarzy
Posted by: Artemio

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:02

Powodzenia luc!!
Posted by: Zulus

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:03

Ludzie jeszcze gorsze komentarze walą na poważniejsze tematy więc nie jest ze mna jeszcze tak źle wink
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:05

Originally Posted By: Zulus
Ludzie jeszcze gorsze komentarze walą na poważniejsze tematy więc nie jest ze mna jeszcze tak źle wink
Myślałem że jest z Tobą trochę lepiej smile
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:07

Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...
Posted by: Zulus

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:08

Originally Posted By: lucmacher
Originally Posted By: Zulus
Ludzie jeszcze gorsze komentarze walą na poważniejsze tematy więc nie jest ze mna jeszcze tak źle wink
Myślałem że jest z Tobą trochę lepiej smile


hmmm może powinnem też zastanowić się nad jakimś odwykiem?
Posted by: Zulus

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:09

Originally Posted By: lucmacher
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...


zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu...
Posted by: MagiK

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:10

Originally Posted By: lucmacher
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...
nie będą chcieli wink
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:11

Originally Posted By: Zulus
Originally Posted By: lucmacher
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...


zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu...

Poprosiłem równiez o brak możliwości dalszej jakiejkolwiek rejestracji na moje nazwisko
Posted by: AGASSI

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:14

Originally Posted By: Zulus
Originally Posted By: lucmacher
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...


zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu...



chyba minąłeś się z powołaniem bo masz zadatki na psychoterapeutę laugh
Posted by: P!T3R

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:17

widze ze tez z Rzeszowa jak ja jestes no jak takie kredyty pobrales i zaczales za to grac to naprawde zero wyobrazni miales, no cos ale zycze powrotu i wyjscia z problemow powo piwo
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:17

Originally Posted By: Zulus
Originally Posted By: lucmacher
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...


zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu...

Poproszę aby tę promocję przekierowali z dedykacją ode mnie dla Ciebie smile
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:17

Originally Posted By: P!T3R
widze ze tez z Rzeszowa jak ja jestes no jak takie kredyty pobrales i zaczales za to grac to naprawde zero wyobrazni miales, no cos ale zycze powrotu i wyjscia z problemow powo piwo
Chłopie ja miałem wyobraźnię na debecie...
Posted by: Zulus

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:18

Mój znajomy z tego forum kumichał miał taką sytuacje więc nie widze w tym nic śmiesznego smile
Posted by: staller

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:22

Originally Posted By: lucmacher
Originally Posted By: Zulus
Originally Posted By: lucmacher
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...


zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu...

Poprosiłem równiez o brak możliwości dalszej jakiejkolwiek rejestracji na moje nazwisko


Nie tędy droga, bukmacherów jak expekt jest jeszcze kilkadziesiąt. Musisz założyć sobie blokadę sam w głowie. Przy okazji zalóżyć nowego emaila nie znanego przez buki. Jeżeli nie masz kredytu hipotecznego pomyśl o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Wtedy będziesz miał o tyle spokój, że windykatorzy Cie nie zjedzą. ALe i tak jedź za granicę do pracy. Wyjdzie Ci to na dobre (zmiana otoczenia, czas na refleksje...) Powodzenia.

PS. A ktoś, z kogo linku/bannera zarejestwowałeś sie w Expekcie obławiał się 25% tego co przegrałeś.
Posted by: Baqu

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:34

lucmacher - za szczery temat piwo

powodzenia "na nowej drodze życia" !
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:46

Originally Posted By: staller
Originally Posted By: lucmacher
Originally Posted By: Zulus
Originally Posted By: lucmacher
Wysłałem do expekta prośbę o zamknięcie konta, mam nadzieję że nie będą chcieli skanu dokumentów...


zamkną Ci chętnie a jutro wyślą meila z propozycją 100% do 500 pln np od kolejnego depozytu...

Poprosiłem równiez o brak możliwości dalszej jakiejkolwiek rejestracji na moje nazwisko


Nie tędy droga, bukmacherów jak expekt jest jeszcze kilkadziesiąt. Musisz założyć sobie blokadę sam w głowie. Przy okazji zalóżyć nowego emaila nie znanego przez buki. Jeżeli nie masz kredytu hipotecznego pomyśl o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Wtedy będziesz miał o tyle spokój, że windykatorzy Cie nie zjedzą. ALe i tak jedź za granicę do pracy. Wyjdzie Ci to na dobre (zmiana otoczenia, czas na refleksje...) Powodzenia.

PS. A ktoś, z kogo linku/bannera zarejestwowałeś sie w Expekcie obławiał się 25% tego co przegrałeś.
Nie dawałem nikogo jako Polecającego

Expekt był epicentrum mojej gry, grałem tam najwięcej, tam sie wszystko zaczeło i niechaj tam się skończy.
Posted by: AdrBet

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:48

Mam obawy czy sam sobie poradzisz z tym uzaleznieniem. Wyjedziesz zagranice, odlozysz troche grosza i moze sie pojawic pokusa postawienia czegos dla funu. Pomysl o terapii.

http://www.hazardzisci.org/

Pozdro i powodzenia.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:49

Originally Posted By: Experto
lucmacher takich jak ty zakmykajacych konta jest pelno, z tym ze zawsze wracaja(predzej czy pozniej) pewni ze tym razem maja sposob na wygrywanie...
Byłem głupi, wracałem setki razy, zerygnacja i nagle come back z nadzieją teraz się uda, były to jedynie próżne myśli.
Mam już dość oddawania pieniędzy, chciałem znaleźć sposób na zarabianie pieniędzy.
Tym sposobem teraz będzie dla mnie praca.
Jestem jak kauczuk, muszę mocno przypierdolić o glebę żeby się podnieść go góry, o glebę już przyjebałem więc teraz pora na odwrócenie wektora smile
Posted by: Vira

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:52

Chciałbym coś dodac od siebie do tego tematu, ale jedyne co mogę to chyba tylko to...
rozumiem Cię lucmacher, aż za dobrze - wyjedziesz z tego, dasz radę wyjśc na prostą, splacisz zobowiązania, ale...
odejśc od grania będzie ciężko, wystarczy zniwelowac nakład sił i czasu tak aby sprawiało Ci to przyjemnośc i zabierało tyle czasu ile powinno (sam śmieje się teraz z noliferów, choc nie tak dawno sam nim byłem), jest ciężko - wiem, powrócisz na mniejszą, lub większą skalę prędzej czy później, tyle tylko, że za sobą będziesz miec już więcej doświadczenia i byc moze nauczysz się grac rozsądnie i przede wszystkim nauczyc sie cieszyc małymi sukcesami, oraz uznac to, ze w danej dziedzinie nie jestem najlepszy, są lepsi ode mnie, poznac poprostu swoje miejsce w szeregu. Zamykanie kont u buków może byc tylko symbolem w tym przypadku, jezeli najdzie Cię ochota, to i tak prędzej czy później założysz konto znowu - sposob znajdziesz.
Pozatym, co istotne - te promocje ktore dostaniesz w związku z Twoim odejściem od grania, jezeli będziesz je potrafił dobrze wykorzystac, to bardzo pomogą Ci w wyjściu z kłopotów finansowych, jezeli rozegrasz to cierpliwie i nie zważając na to jak mocno uwiera pętla zadłużenia na szyi... Zastanów się nad tym - wiem co mówie smile
Weź tydzień wolnego, zapomnij o tym, spędź troche czasu samotnie, bądź z jedyną-faktycznie najbliższą Ci osobą. Powinno pomóc. Pozdr.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:55

Originally Posted By: AdrBet
Mam obawy czy sam sobie poradzisz z tym uzaleznieniem. Wyjedziesz zagranice, odlozysz troche grosza i moze sie pojawic pokusa postawienia czegos dla funu. Pomysl o terapii.

http://www.hazardzisci.org/

Pozdro i powodzenia.
W sobotę pożyczyłem 2,5k dziś już nie mam, grosza narazie nie odłożę bo mam zobowiązania, muszę najpierw oddać na kokos.pl i finansowo.pl a później banki, później może trzeba się będzie żenić smile a jak będę miał dziecko?
Już nad tym myślałem, widziałem dzisiaj małą dziewczynkę taka ok. 2 lat z ojcem, i pomyślałem sobie że tym ojcem jestem ja, człowiek który przegrywa, który pieniądze na pieluchy zostawi w sts-ie... Takiego zwisa zaliczyłem że przez godzinę błądziłem myślami...
Po prostu się zresetowałem...
Posted by: staller

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:56


Cytat:
Nie dawałem nikogo jako Polecającego

Expekt był epicentrum mojej gry, grałem tam najwięcej, tam sie wszystko zaczeło i niechaj tam się skończy.



Nie musiałeś podawać polecającego, żeby ktoś zarabiał 25% na Twoim nieszczęściu, wystarczył czyjś link z tzw. "refem" ale to już nie ważne. Powodzenia.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 07:59

Originally Posted By: staller

Cytat:
Nie dawałem nikogo jako Polecającego

Expekt był epicentrum mojej gry, grałem tam najwięcej, tam sie wszystko zaczeło i niechaj tam się skończy.



Nie musiałeś podawać polecającego, żeby ktoś zarabiał 25% na Twoim nieszczęściu, wystarczył czyjś link z tzw. "refem" ale to już nie ważne. Powodzenia.
Nie wiem o co chodzi.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:06

Originally Posted By: Vira
Chciałbym coś dodac od siebie do tego tematu, ale jedyne co mogę to chyba tylko to...
rozumiem Cię lucmacher, aż za dobrze - wyjedziesz z tego, dasz radę wyjśc na prostą, splacisz zobowiązania, ale...
odejśc od grania będzie ciężko, wystarczy zniwelowac nakład sił i czasu tak aby sprawiało Ci to przyjemnośc i zabierało tyle czasu ile powinno (sam śmieje się teraz z noliferów, choc nie tak dawno sam nim byłem), jest ciężko - wiem, powrócisz na mniejszą, lub większą skalę prędzej czy później, tyle tylko, że za sobą będziesz miec już więcej doświadczenia i byc moze nauczysz się grac rozsądnie i przede wszystkim nauczyc sie cieszyc małymi sukcesami, oraz uznac to, ze w danej dziedzinie nie jestem najlepszy, są lepsi ode mnie, poznac poprostu swoje miejsce w szeregu. Zamykanie kont u buków może byc tylko symbolem w tym przypadku, jezeli najdzie Cię ochota, to i tak prędzej czy później założysz konto znowu - sposob znajdziesz.
Pozatym, co istotne - te promocje ktore dostaniesz w związku z Twoim odejściem od grania, jezeli będziesz je potrafił dobrze wykorzystac, to bardzo pomogą Ci w wyjściu z kłopotów finansowych, jezeli rozegrasz to cierpliwie i nie zważając na to jak mocno uwiera pętla zadłużenia na szyi... Zastanów się nad tym - wiem co mówie smile
Weź tydzień wolnego, zapomnij o tym, spędź troche czasu samotnie, bądź z jedyną-faktycznie najbliższą Ci osobą. Powinno pomóc. Pozdr.
Na chwile obecną nie zamierzam wracać do grania, powiem Ci że grałem także na Betfair i udawało mi sie wygrywać małe stawki na zakładach LAY, z tym że gdy troche uciułałem to przypominałem sobie o długach i dawałem na Multibets albo All-In no i dupa, po pierwsze chce wyjść z długów i nie zagrać przez ten czas ani jednego zakładu, a po drugie chce taką pracę aby zakłady mnie nie interesowały jako źródło dochodu, może w przyszłości wpłacę sobie 100 euro na Betfair jak juz ktos rozgryzie strategię z Borkowic która ponoć daje zarobić laugh ale nie o tym fakt jest faktem gdy grałem na luzie bez mysli o długach czasami udawało sie cos skubnąć lecz po chwili pazerność mnie zjadła, granie w zakłądach bukmacherskich powinno być rozrywką z rozsądkiem, narazie nie mam możliwości tego praktykować więc nie będę się tego czepiał. w sumie to się cieszę że przegrałem tyle kasy będąc sam aniżeli byłbym żonaty i miał dzieci...
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:11

Z takimi kredytami to będziesz tyrał pół życia na same odsetki...
Odpuść sobie spłacanie, zacznij pracować najlepiej bardzo daleko stąd, oszczędzaj, zbieraj po cichu.
W Polsce będą Cię ścigać 5-10 lat i dostaniesz w końcu umorzenie z niewypłacalności. Oczywiście komornicy i wszelkiego rodzaju windykatorzy wydepczą ścieżkę to Twojego domu.
Za ten czas, parę lat, wróć do Polski z oszczędzonymi pieniędzmi z zagranicy, zrób rozdzielność majątkową z żoną i np. niech rozkręci jakiś biznes.
Wszystko jest to opracowania.
Długi należy spłacać ale ja tu nie widzę szansy ...
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:13

A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake...
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:14

Originally Posted By: emarco
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake...
wiesz co nie ja ustalałem zdolność kredytową, a jak Ci wkleję umowy kredytowe to głupio Ci sie zrobi?
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:14

Originally Posted By: lucmacher
Originally Posted By: emarco
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake...
wiesz co nie ja ustalałem zdolność kredytową, a jak Ci wkleję umowy kredytowe to głupio Ci sie zrobi?

Nie, tylko bardzo żal..
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:17

Originally Posted By: emarco
Originally Posted By: lucmacher
Originally Posted By: emarco
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake...
wiesz co nie ja ustalałem zdolność kredytową, a jak Ci wkleję umowy kredytowe to głupio Ci sie zrobi?

Nie, tylko bardzo żal..
albo masz 15 lat i w głowie tyle co ja w liceum albo nie rozumiesz pojęcia uzależnienia od hazardu...
Posted by: MagiK

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:19

Lucmacher ochłoń, nikt Ci nie życzy źle...
Idź do swojej kobiety bo ona chyba może pomóc Ci najbardziej,a nie na forum będziesz siedział piwo
Posted by: hunters

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:21

lucmacher 3maj sie i powodzenia! Nie czytaj tych świetnych myśli, kiedyś może ich to samo spotka to sobie przypomną.

pozdro sonar
Posted by: Vader

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:26

Originally Posted By: emarco
A poza tym biorąc pod uwagę zarobki, czas pracy to nikt tak wysokich kredytów nie dałby... dla mnie to temat fake...


Guzik prawda... Znajdziesz banki, które nie bardzo wnikają w zarobki.
Kolega wziął kredyt na mieszkanie, miesięczna rata 900 pln. A jego "oficjalne" zarobki to 1085 PLN na rękę laugh
Nic tylko płakać, że szef kolejne 2k daje mu w kopercie przy wypłacie...
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:36

Originally Posted By: Vader

Guzik prawda... Znajdziesz banki, które nie bardzo wnikają w zarobki.
Kolega wziął kredyt na mieszkanie, miesięczna rata 900 pln. A jego "oficjalne" zarobki to 1085 PLN na rękę laugh
Nic tylko płakać, że szef kolejne 2k daje mu w kopercie przy wypłacie...


W takim razie w co wnikają ? Być może tak było ale czegoś o tym "koledze" nie wiesz.. Może miał bogatego żyranta ?
Vader na tym forum to gwiazdą nie jesteś grin
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 08:36

Chciałem tylko pokazać jak zgubna może być ludzka świadomość (a może nieświadomość?!)
Wiele bym dał za poranek z myślą: "Jaki piękny dzień"
Mój wyglądał tak: "Co by dzisiaj zagrać..."
Chcę coś w życiu zmienić, chcę naprawić to co zepsułem, mocno wierzę że się uda.
Dziękuje za słowa na PW które dodały mi dużo wiary, bardzo mi to pomoże stanąć na nogi.

Choć nie jestem stary chce coś napisać grubymi literami:

Nie popełnij tego samego błędu co ja, gdy byłem młody, myśl zawsze dwa dni do przodu oraz pomyśl czasami o negatywnych skutkach swojej decyzji czy warto ja podejmować!
Tyle ode mnie.
Konta u buków zamykam ale mecz.pl zostanie smile

Pozdrawiam
Posted by: Vader

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 09:11

Originally Posted By: emarco
Originally Posted By: Vader

Guzik prawda... Znajdziesz banki, które nie bardzo wnikają w zarobki.
Kolega wziął kredyt na mieszkanie, miesięczna rata 900 pln. A jego "oficjalne" zarobki to 1085 PLN na rękę laugh
Nic tylko płakać, że szef kolejne 2k daje mu w kopercie przy wypłacie...


W takim razie w co wnikają ? Być może tak było ale czegoś o tym "koledze" nie wiesz.. Może miał bogatego żyranta ?
Vader na tym forum to gwiazdą nie jesteś grin


smirk
To jest forum dyskusjne... nie wiem czy wiesz. Gwiazdy to trzeba szukać w tabloidach itd. Chociaż gwiazd to tutaj jest pełno. Ja nie walcze o takie miano- spokojna Twoja rozczochrana.

A wiesz, że można dostać kredyt bez żyranta? laugh
Żeby nie pisać zbyt skomplikowanie (co byś zrozumiał...) to Ci powiem, że jest coś takiego grin
Nie spłacasz kredytu biorą (bank) Ci mieszkanie.

papa
Posted by: Tekken

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 09:17

Życzę Ci wytrwałości!
Z mojego punktu widzenia popełniasz błąd pisząc taki temat na tym właśnie forum. Są do tego odpowiedniejsze miejsca.

Twój problem nie skończył się w momencie powiedzenia "NIE" uzależnieniu i zamknięciu kont. Przyjdzie trudniejszy moment, negatywne emocje, przypadkowa kłótnia, coś nie pójdzie po twojej myśli i będziesz szukał gry.

Każdy kontakt, nawet niewielki - zobaczysz reklamę, mecz, wynik w TV - już zadziała na twoją niekorzyść. Także musisz się pilnować, być cały czas gotowości by w momencie zagrożenia mieć gdzie spier****ć.

Masz dziewczynę, jednak Ona długo twoich ekscesów nie zniesie. Powiedziałeś jej o całej sprawie - świetnie. Otwartość to podstawa przy wyjściu, jednak przez najbliższy rok bez gry będziesz momentami "nie sobą", a twoje zachowania mogą twoją partnerkę od Ciebie odrzucić.

Załóż sobie zeszycik. Kiedy będziesz miał ochotę gry, odnotuj to i dodatkowo zapisz jakie obecnie odczuwasz emocje.

Samemu nie dasz rady, szukaj siły w grupie. Spotykaj się z ludźmi z tym samym problemem, rozmawiaj i pisz nowy roździał w swoim życiu. Najlepszym wyjściem jest dołączenie do Anonimowych Hazardzistów, podjęcie terapii. Wymień się telefonem z osoba która ma taki sam problem, w momencie kryzysowym zadzwoń do niej.

I taka wskazówka na koniec. WYZWALACZE. Jeżeli wypijesz, coś przyćpasz, zaczniesz typować na sucho, będzie zaglądał na forum bukmacherskie - to wrócisz do gry podświadomie.

I nie łódź się że to właśnie Ciebie spotkało nieszczęście za jakie możesz uważać swoje przegrane pieniądze. Jestem pewny że >90% społeczności mecz.pl miało w życiu podobne akcje. Przegrywają wszyscy, zawsze można mówić o 1-2% ludzi którzy potrafią wygrywać. Rzecz jasna jest to mit, do tych góra 2% zaliczają się dokładnie Ci gracze, którzy zagrali parę razy - wyjęli zadowalającą kwotę i spier*****i.

Usuwaj się z mecz.pl / załóż bloga - wrzuć link w tym temacie i nigdy tu nie wracaj. Każdy, nawet najmniejszy kontakt z zakładami prędzej czy później spowoduje że wrócisz.
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 09:33

Originally Posted By: Vader


A wiesz, że można dostać kredyt bez żyranta? laugh
Żeby nie pisać zbyt skomplikowanie (co byś zrozumiał...) to Ci powiem, że jest coś takiego grin
Nie spłacasz kredytu biorą (bank) Ci mieszkanie.

papa


Taaaa przy 1085 dochodzie i 900 racie ... papa papa
Tak samo bujasz jak autor tematu.
Posted by: Vader

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 09:49

Originally Posted By: emarco
Taaaa przy 1085 dochodzie i 900 racie ... papa papa
Tak samo bujasz jak autor tematu.


To, że Ty nie znasz się na życiu to nie moja wina.

Poczytaj, może zrozumiesz.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteka

papa

Autorowi tematu należy jedynie współczuć... duch
Posted by: Van23

re - 09/03/2010 10:15

Ciekaw jestem co myslales biorac kolejny kredyt? ze co nagle zaczniesz wygrywac? po twojej chaotycznej wypowiedzi w ktorej opisujesz w 1 poscie cala sytuacje ciezko cos wywnioskowac, moze tyle ze jestes bardzo slaby psychicznie i... sory jestes idiota dla mnie... Ja osobiscie raz w zyciu pozyczylem pieniadze na zaklady a bylo to dawno w czasach liceum... kwota 50zl, wtedy bylo to duzo, nie mialem innych zrodel dochodu pamietam jak dzisiaj jak sie czulem kiedy musialem wymyslac coraz to kolejne wymowki znajomemu dlaczego nie oddam mu dzisiaj pieniedzy.. wkoncu oddalem ta smieszna kwote i powiedzialem sobie ze nigdy wiecej nie pozycze pieniedzy na zaklady.

Buki sa dla ludzi z glowa jak sam pisales w tym temacie, dla ludzi z mocna psychika.

Kazdy ma wzloty i upadki ale wazne zeby umiec sie odbic mam nadzieje ze ci sie uda chociaz moze byc ciezko ale walcz...

Moim zdaniem słowa otuchy itp. lizanie tylka pocieszanie Ci zbytnio nie pomoga, lepszy bylyby zimny prysznic i ukazanie jak glupio postepowales... na pierwszy plan rzucaja sie te pozyczki a potem stawkowanie, bo dosc szybko pozbywales sie swojego kapitalu czyli zero gry opartej o jakis plan stawkowanie itp.... raczej po porażce starales sie szybko odkuc co doprowadzilo tylko do zerowania konta

Pozatym na jakies 90% pewnie wrocisz znowu do grania... bo jestes poprostu slaby psychicznie i nie potrafisz powiedziec tego i tego dnia o tej i o tej godzinie kur*** koniec z tym..
Napisalem to dla twojego dobra zebys zawsze kiedy pomyslisz o graniu przypominal sobie o tych slowach i mobilizowal sie do tego zeby walczyc z nalogiem i nie grac...

Wszystko jest dla ludzi, alkohol, hazard itp tylko trzeba ustalic sobie granice...
Posted by: wtapiacz

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 10:17

Hmmm, ja powiem tak historia lucmachera nie jest niczym nowym. Ja na ten przykład wywaliłem w kosmos wszystkie wspólne karty kredytowe (w ciągu dwóch tygodni). Potem odrabiałem to przez 14 miesięcy budując silosy w Jenie. Finansowo się niby odkułem, szkoda tylko, że teraz z córą mogę widywać się tylko dwa razy w miesiącu. Nie gram już wysoko, najwyżej napiszę coś zgryźliwego na forum i dostaję kilkudniowego bana.
Lucmacher - jedyna szansa dla Ciebie (jeśli jest faktycznie tak źle) to ciężka robota - tak żebyś nawet sił zagrać nie miał ! Pozdrawiam !
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 15:30

Nie będę już nic dodawał, nie chcę robić masła z masła.
Napisałem to co miałem do powiedzenia i koniec papa
Wierzę że się uda! boks
Posted by: agr1

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 15:47

lucmacher zycze powodzenia!
Proponuje jednak pozamykac takze konta na forach, powywalac wszystkie adresy z ulubionych (buki, blogi, fora, betfair itd).
Musisz koniecznie zajac sie czyms, aby sie odzwyczaic przyzwyczajenia, ze codziennie trzeba cos pograc, a w łikend to już na calego.
Proponuje sport na swiezym powietrzu.
Najwazniejsze nie czytaj/nie szukaj/nie sluchaj o nowych sposobach na gre, o nowych strategia bo znow sie wciagniesz z mysla, ze wkoncu masz sposob na ogranie buka.
Dlatego powtarzam jeszcze raz pokasuj wszystko zwiazane z obstawianiem.

Pewnie lubisz ogladac jakies sporty, czytac newsy itd
Ale jednak polecalbym calkowicie zrezygnowac, bo bedzie kusilo.

Pozdro i trzymaj sie.
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 17:55

Originally Posted By: Vader
Originally Posted By: emarco
Taaaa przy 1085 dochodzie i 900 racie ... papa papa
Tak samo bujasz jak autor tematu.


To, że Ty nie znasz się na życiu to nie moja wina.

Poczytaj, może zrozumiesz.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteka

papa

Autorowi tematu należy jedynie współczuć... duch


Vader coś przeczytałeś gdzieś usłyszałeś... Żaden bank nie udzieli kredytu nawet pod hipotekę bez dodatkowych zabezpieczeń przy 1085 dochodzie i 900 racie, na innym forum jesteś administratorem a tutaj piszesz jak półgłówek.

Autorowi tematu współczuje bynajmniej nie z powodu jego finansowych problemów ...
Posted by: marasking

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 19:34

Lucmacher życzę Ci powodzenia i wytrwałości w abstynencji. Musisz znależć teraz dobrą prace , z możliwośćią nadgodzin itp. żeby pensja starczyła na raty i życie. Jak będziesz zarabiał zbyt mało to bardzo szybko pojawi sie pokusa gry, żeby dograć pare zł na raty albo oddać "z wygranych" - tak ma każy hazardzista i tego nie zmienisz, zresztą powiedz szczerze - czy wygranymi z kolejnych kredytów nie chciałeś spłącic wszystkich poprzednich?? Hazard to jest bagno - ja gdybym nie grał miałbym kupe kasy, samochód za 20-40 tys, wakacje za granica itp a wtej chwili z niezłą jak na Polske pensją żyje od 1 do 1.
Posted by: DJ SOSNA

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 19:35

Originally Posted By: lucmacher
zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej.


W I klasie LO miałeś jakieś 16 lat, więc ja się pytam: dlaczego pracownik bukmachera Totomix przyjmował od Ciebie zakłady, skoro byłeś nieletni? Hazard w Polsce jest przecież dozwolony od lat 18! To jest właśnie świadome uzależnianie młodych ludzi...ale politycy nadal uważają, że to zakłady internetowe są całym złem. Ehh.
Posted by: dreamer_21

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 19:45

Originally Posted By: DJ SOSNA
Originally Posted By: lucmacher
zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej.


W I klasie LO miałeś jakieś 16 lat, więc ja się pytam: dlaczego pracownik bukmachera Totomix przyjmował od Ciebie zakłady, skoro byłeś nieletni? Hazard w Polsce jest przecież dozwolony od lat 18! To jest właśnie świadome uzależnianie młodych ludzi...ale politycy nadal uważają, że to zakłady internetowe są całym złem. Ehh.


Ja tez majac lat nascie nie mialem problemow aby zagrac teraz mam juz 23 i czasami jak ide do toto itp. widze szczyli nie majacych ponad 17 lat ktorzy bez problemow graja a kogo to obchodzi kasa leci ...
Posted by: zostać modem_MLS

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 19:45

Pamiętam jak lucmacher swego czasu wklejał kosmiczne kupony z Expektu, niesamowite zyski miesięczne, itp Ale tak to jest, właściciele firm bazują głównie na ludzkiej pazerności. Sam od nowego roku postanowiłem sobie co i jak będę grał... I dopóki trzymałem się planu wszystko szło tak jak sobie wyobrażałem. Stan konta rósł, a wtedy człowiek zamiast choć część wypłacić i grać "od nowa" to sobie myślał: "skoro jednego dnia mogę zarobić 300zł, to miesięcznie mam prawie 10k, nic tylko grać, a za parę miesięcy wybierać nowy samochód z salonu". Aż tu nagle trach... wydawałoby się pewka, wtopa i trzeba odrobić, tutaj jakiś live jest, pierwszy raz widzę te nazwiska/drużyny na oczy, ale co tam... zagramy sobie i kolejna wtopa i zamiast +300 dziennie jest -300.
I tak sobie ostatnio siadłem z kalkulatorem, długopisem i kartką i podliczyłem te 2 i trochę miesiąca 2010 roku. Nie powinienem narzekać, bo plus wynosi dokładnie 547,56 zł. A jak wiadomo lepiej być choć złotówkę na plusie, niż na minusie wink Ale później otwierałem każdy zakład i liczyłem czy został on zagrany według 3 miesiące temu przyjętych reguł. Po wykreślaniu, dodawaniu, itd., wyszło, że zamiast 547,56 zł., gdybym grał tak jak zamierzałem byłbym lekko ponad 3000zł na plusie. Pewnie na nikim tu stawki nie zrobią wrażenia, ale podałem żeby zobrazować. Dodać do tego, że jak już coś zagrałem i nie byłem przed kompem, to co chwila sprawdzałem w telefonie na wapie, normalnie masakra.
Ale za to już wiem, kto tak naprawdę ma szansę na piękne, regularne wpływy pieniążków na konta bankowe od buków.

Ja to widzę tak: przede wszystkim głowa, na pewno musi to być ktoś kto ma silną psychikę, jest pewny swojej skuteczności i skoro wcześniej miał tyle i tyle procent trafionych typów, to mimo tego, że teraz ma passę np 6 wtopionych kuponów z rzędu nadal trzyma się swojego planu gry. Nie podbija stawki celem "odegrania się", nie gra byle czego, byle tylko coś zagrać, wie że później przyjdzie passa np 8 trafionych z rzędu kuponów i suma sumarum w dłuższym okresie wyjdzie na swoje. Drugą kwestią jest odpowiedni budżet, żeby po kilku niekorzystnych typach nie mieć przysłowiowego noża na gardle.
I trzecie: żeby nie podchodzić do tych zakładów zbyt emocjonalnie, " a idę na mecz, to sobie zagram to mimo, że nigdy wcześniej tego nie grałem, ale lepiej będzie mi się oglądało", "a mecz jest w tivi, to też zagram dla lepszego oglądania" itp. Wymarzoną sytuacją dla mnie jest puścić kupony, np koło 18, a dopiero rano sobie posprawdzać przy porannej herbacie (no ja akurat kawy nie piję) końcowe wyniki. Nie jakieś ślęczenie przed livescorem, przeliczanie ile średnio muszą rzucać na minutę punktów żeby wykręcić tego overa, itp.
No i skuteczność, to w sumie jest oczywiste, ale z tym nie mam problemów bo moja kształtuje się w granicach 59% (bynajmniej nie na próbie 20-30 typów, a dziesięciokrotnie większej), przy typach o kursach 1.85-1.94 Jeszcze tylko popracuję nad trzema poprzednimi podpunktami i buki drżyjcie wink
Posted by: Boomber

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 20:00

taaa podawajcie wiecej "metod i sposobów" na gre, czytacie jaki jest temat tego watku?
Posted by: Kretol

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 20:17

A jeszcze nie tak dawno (kilka miesięcy temu) było tyle twoich kuponów wklejonych na wysokie wygrane o ile się nie mylę to z expekt...
Posted by: jerome

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 22:11

moja rada - nie czytaj tego tematu, gdzie większość komentarzy to 'i tak wrócisz do grania' (to że innym się nie udało to nie znaczy, że tobie się nie uda), nieprawda, można nie wrócić tak samo jak do palenia papierosów czy alkoholu, z tym że jesteś już hazardzistą i to się nigdy nie zmieni, dlatego zmień maila, wykasuj się z tego forum i nie czytaj nic w tej tematyce, za jakiś czas zniknie odruch odwiedzania mecz.pl i tym podobnych, będzie lżej, ale zawsze będziesz się musiał mieć na baczności, i pamiętaj możesz jeszcze wygrać życie, spłacając powoli wszystko odzyskasz przynajmniej spokój.

PS obstawiam że z 50% tego forum powinno zrobić to samo
Posted by: *Mili*

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 22:15

Originally Posted By: jerome
moja rada - nie czytaj tego tematu, gdzie większość komentarzy to 'i tak wrócisz do grania' (to że innym się nie udało to nie znaczy, że tobie się nie uda), nieprawda, można nie wrócić tak samo jak do palenia papierosów czy alkoholu, z tym że jesteś już hazardzistą i to się nigdy nie zmieni, dlatego zmień maila, wykasuj się z tego forum i nie czytaj nic w tej tematyce, za jakiś czas zniknie odruch odwiedzania mecz.pl i tym podobnych, będzie lżej, ale zawsze będziesz się musiał mieć na baczności, i pamiętaj możesz jeszcze wygrać życie, spłacając powoli wszystko odzyskasz przynajmniej spokój.

PS obstawiam że z 50% tego forum powinno zrobić to samo



Znalazł się terapeuta laugh laugh grin
Posted by: simka_airMen

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 22:27

zgadzam sie z jerome - pierwsze co to calkowite odizolowanie od bukmacherki , mecz.pl i innego badziewia ktore laczy z graniem,.. Nie da sie wyjsc z tego stopniowo tak samo jak stopniowe rzucanie palenia - trzeba raz a szybko a nie pierdzielic sie w tematy czytania itp ...

Ja wywalilbym wszystkie kontakty z gg osob ktore znam tylko ze swiata bukmacherki - bo co to za terapia wink jak znajomy za tydzien napisze " stary nie uwierzysz od tygodnia mam codziennie po 500 zl zarobku" - wtedy Twoja mysl odrabiania bedzie wieksza niz realne myslenie..

W kazdym badz razie powodzenia
Posted by: popik

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 22:32

Hmm nie da się w jednej chwili odizolować od bukmacherki trzeba byłoby się odłączyc od neta i siedziec tylko i wylacznie w domu bo wyjdziesz na miasto przejdziesz obok ziemniaka i co ? To tak samo jakby alkoholikowi zakazać wchodzenia do sklepów spożywczych a to jest nie możliwe. Ja w tej chwili chodze na terapie, czlowiek sam sobie nie poradzi nawet nie ma co sie ludzic. Poznalem mnostwo ludzi, ich zyciorysy kazdy zarzekal sie ze sam sobie poradzi i nic z tego nie wychodzilo.
Posted by: simka_airMen

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 22:47

Dlateczego sobie nie poradzili ? bo nie odlaczyli sie od tego swiata...

Jak alkoholika sie leczy ? tak samo sie leczy uzaleznienie od bukmacherki czy innych form.. calkowity zakaz inaczej gosc wroci za rok pogra troche i znowu bedzie w dupie jak nie wyciagnie wnioskow ze swoich porazek..
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 23:08


granie na kredyt to jak złoty strzał dla narkomana...ostatni etap...

Ostatnie stadium uzależnienia.

Sam sobie pętelke na własną szyję zakładałeś.

Ale sam sobie jej teraz nie zdejmiesz.

Nie wiem jak można być takim desperatem żeby upierdolić się tak po uszy w gównie.

Zbyt silne uzależnienie...

Bez jakiejś terapii sobie nie poradzisz !!! jakieś tam usuwanie kont to tylko oszukujesz swoją podświadomość , jesteś w szponach hazardu , musisz zresetować umysł...samemu będziesz ciągle przybity kredyty raty ponaglenie będą nie dadzą Ci spokojnego snu...wizja porażki w pewnym momencie może być zbyt przygnębiająca...a wtedy możesz wrócić do grania przy większych zarobkach celem szybszej redukcji długu...bądź sięgniesz po inne uzależnienia żeby na chwilę zapomnieć o trapiących Cię problemach.

Piszesz że zostawisz sobie konto na mecz.pl...na 99,9% wrócisz do grania...skoro już teraz nie chcesz zamknąć za sobą paru furtek...

gruba kreska i terapia , bez tego nie daje ci cienia szans że nie wrócisz po pewnym czasie do grania.

Jesteś zbyt słaby psychicznie , grając bezmyślnie na kredyt na kwoty które przy twoich zarobkach są kolosalne pokazałeś że bez reszty straciłeś kontrolę...
Posted by: Pawcias

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 23:16

Problem zaczyna się, kiedy ktoś kto nie potrafi na tym zarabiać, przestaje traktować to jak zabawę. Jeśli się przegrywa NIE WOLNO grać więcej niż jeden kupon za 2 złote raz na jakiś czas. Należy unikać sytuacji typu - teraz się odegram grając za więcej. Problemem jest też chciwość i chęć zarabiania łatwej kasy, bo przecież całą robotę zrobi za nas Barcelona czy Federer...

Tak samo problem ma ktoś kto wchodzi do kasyna z nastawieniem, że wyjdzie bogatszy, ktoś kto gra na automacie z myślą, że zarobi w ten sposób na fajny samochód.

To rzeczywiście trochę jak z alkoholem, można wypić browara od czasu do czasu, chlapnąć gołdę z kumplami od święta, ale nie wolno się zatracić.

Też zaczynałem w liceum od zabawy z ziemniakami. Dzięki tamtym porażkom, zacząłem się interesować takimi zagadnieniami jak rachunek prawdopodobieństwa, z którego dzięki początkowym porażkom u buków miałem z tego szóstki na klasówkach :-P, statystyka, marża buka (% payout) itd. i traktuję to jako bezcenne doświadczenia, które teraz procentują.
Posted by: Maldini$$

Re: Ku przestrodze - 09/03/2010 23:31

Ucieczką niczego nie załatwi, prawdziwe poradzenie sobie z nałogiem występuje, wtedy kiedy możesz koło tego spokojnie przejść.

A terapia? Tylko i wyłącznie singlowa i tylko w Twojej głowie. Nie wiem co może dać człowiekowi słuchanie ludzi, którzy mają ten sam problem i sobie z nim nie radzą? Lepiej zacznij trzymać z tymi co nie grają i nigdy nie mieli problemu z hazardem.

Twój problem bierze się z totalnego braku szacunku dla pieniędzy i dla samego siebie. Zbyt łatwo przyszło Ci zdobywanie pieniędzy na granie. Widocznie wcześniejsze Twoje postępowanie i życie musiało być dobre skoro tyle ludzi Ci zaufało i pożyczało.

Nie idź pod żaden pantofel do kobiety. Jesteś facetem i z takimi sytuacjami radź sobie jak przystało. Ułóż w głowie plan i nowy pogląd na swoje życie i trzymaj się tego.

A z drugiej strony ile k.urwa można wpajać ludziom do głowy, że nie pożycza się pieniędzy na granie. Można pożyczyć kiedy nie ma się co jeść, na operację, która uratuje życie itp.
Posted by: Kukis

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 00:00

najlepsze że te wszystkie rady piszą sami uzależnieni smile

ale nie sorry, tu wszyscy jak przegrywają to kontrują na live i są na letkim plusie laugh
Posted by: Llama

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 00:01

Originally Posted By: kukis13
najlepsze że te wszystkie rady piszą sami uzależnieni smile

ale nie sorry, tu wszyscy jak przegrywają to kontrują na live i są na letkim plusie laugh

rady piszą ludzie, którzy grają za swoje.
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 00:24

Originally Posted By: kukis13
najlepsze że te wszystkie rady piszą sami uzależnieni smile

ale nie sorry, tu wszyscy jak przegrywają to kontrują na live i są na letkim plusie laugh



tu chodzi o to żeby przestrzec innych przed graniem na kredyt ...


bo to już jest skrajna głupota i totalna autodestrukcja.


a co do szyderczego tonu wypowiedzi mniemam że autor jest raczej daleki od wypracowania nawet letkiego plusa stąd ta ironia w tonie wypowiedzi ...
Posted by: jerome

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 00:34

Originally Posted By: *Mili*
Originally Posted By: jerome


PS obstawiam że z 50% tego forum powinno zrobić to samo



Znalazł się terapeuta laugh laugh grin

no tak się powiedziało:) mam trochę doświadczenia w hazardzie, na forum jestem od początku jego istnienia, więc coś tam mogę poradzić. Od razu zaznaczam, że w bukmacherkę bawię się rzadko, graczem jestem przeciętnym (z całej mojej gry pewnie te -5% będzie) i gram za drobne dla rozrywki (np jak idę na mecz) i tyle. W pokera gram nieźle i całkiem sporo (ale też ze względu na rake zastanawiam się nad przerzucenie tylko na live). Przez całą swoją karierę spotykałem różne przypadki np:

-ci którzy myśleli, że mają system życia i wtapiali od razu (różne odmiany progresji) lub po krótki czasie
-ci którym się na początku mocno powiodło (np parę miesięcy) to ciężkie przypadki, zakładali tematy na forum nawet i później się okazywało, że nie jest kolorowo, po takim czymś ciężej się pozbierać
-naprawdę chorzy ludzie, tak jak ten tutaj przypadek, zadłużanie się na spore sumy, mocne przełożenie na życie prywatne.

Na moje oko tych naprawdę dobrych graczy jest z 5 %, każdemu na początku (ach te uśmiechy po pierwszych wygranych) jeśli już chce grać to doradzam drobne sumy i od pierwszej gry dokładne statystyki, najlepiej powiesić je na ścianie. Patrząc na te miliony wydawane na reklamy i sponsoring myślę, że wśród nas jest mnóstwo uzależnionych, ten interes się niesamowicie rozwinął przez te wszystkie lata, ktoś te pieniądze przegrywać musi, tylko po co...
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 01:24

Bonus hunterzy pozdrawiają typerów wink
Posted by: Twin Peaks

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 01:47

Ostry temat, dający dużo do myślenia.
Brawo za odwagę, brawo za to, ze się
przyznałeś. Myślę, ze parę osób wyciągnie
wnioski. Każdy (no może 99%) był mniej
więcej (raczej mniej) w Twojej sytuacji.
Choćby przez moment.
Szkoda, że nie udało Ci się w odpowiednim
momencie zbastować. Połowa sukcesu uniknięcia
pełnej degrengolady to moment aby się wycofać.
Aby przede wszystkim nie przekładać kupna
jedzenia ponad granie. O pożyczkach nie wspominając.

Gram od ponad 10 lat i miałem w jednym momencie
duży kryzys (pier.... Puchar Narodów Afryki smile ).
Złapałem się za głowę jak podliczyłem, że w
trzy dni straciłem połowę wypłaty a w przeciągu
całego miesiąca pracowałem na zakłady.

Co wtedy zrobiłem? (przy okazji rada dla innych,
śmieszą mnie posty w stylu "... i tak wrócisz" -
- NIEPRAWDA)
Miałem do wyboru:
1) odegranie się - czyli na 90% bankrut
2) totalne odejście

Wybrałem to drugie. Odłączyłem internet.
I robiłem wszystko, żeby nie przebywać w domu:
spacery, basen, latem rower. Jak czułem, że
mnie ciągnie wyjechałem na parę dni do rodziny
na wieś. I to chyba było najlepsze co mnie spotkało.
Cisza, człowiek nie miał jak się dostać do zakładów
więc nie grał. Przemyślał sobie co nie co.
Był to taki przełomowy moment w graniu.
Trzymam się twardo kilku punktów od dłuższego czasu
i wiem, że kredyty i bankruty mi nie grożą:
1) nie grać dużych stawek
2) nie odkuwać się
3) nie ma co grać - nie grać

W każdej chwili mogę przestać grać.

Lucmacher powodzenia, masz dziewczynę, więc zajmij
się nią - niech ona będzie Twoim terapeutą.
Ciekawe jak zareagowała na Twój (Wasz) problem.
Posted by: Amir_Khan

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 02:19

Każdy ktory gra za pieniadze inne niz te wyciagniete od bukow jest idiota. W zyciu bym nie postawil 3 k na ktore musialbym pracowac 2 miesiace na zdarzenie na ktore nie mam wplywu. Jezeli nie mam kasy w danym momencie na powazna gre to nie gram wogole.
Najwazniejsze jest trzezwe myslenie , jezeli ktos gra juz nawet nie za swoje tylko cudze jest chory i powinien sie zaczac leczyc

Moje zdanie jest jednak takie ze inteligenty czlowiek nigdy nie wpadnie w hazard ktory przekresli jego zycie bo w pewnym momencie
zastanowi sie nad soba i wyciagnie wnioski.
Posted by: ekonom0013

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 03:40

Według mnie każdy człowiek posiadający chociaż trochę pod kopułą powinien sobie zdać sprawę, że zakłady z punktu widzenia wartości oczekiwanej (ev) niczym nie różnią się od ruletki czy black jacka. A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie (marża bukmachera niczym nie różni się od tej kasynowej, w obu przypadkach dostajemy niekorzystne oddsy i nasza gra jest ev- ).
Matematyka tak jak rzeczywistość jest bezlitosna, już wielu na tym świecie uważała, że umie wygrywać np. na ruletce grin

Na zakładach da się zarobić:
- wykorzystując błędy oddsmaker'ów;
- wykorzystując bonusy;
- być adminem forum i czerpać profity od frajerów myślących, że są zajebi$tymi typerami;
- na giełdach typu betfair (tego nie jestem pewien bo nigdy temu się nie przyglądałem i zbytnio nie ogarniam, ale skoro gra się między sobą, to w pewnym sensie da się wypracować przewagę nad słabszymi graczami).

Tyle ode mnie, powodzenia dla autora tego wątku papa
Posted by: Ojro

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 03:43

Do mnie dzisiaj babka z banku zadzwonila ok. 19... I gada: 'ze wzgledu na moj staz i lojalnosc, a takze odpowiedni stan konta proponuje panu pozyczke na preferencyjnych warunkach' laugh laugh ciekaweeee skoro od kilku miesiecy na moim koncie widnieja grosze, a wyplata idzie na biezace wydatki. Oczywiscie odmowilem, a proponowaala mi 5k. Tyle tylko ze ja w zadne pozyczani i kredyty nie wchodze - mam niska place, a nie chcee cale zycie kredytow splacac - taka mam juz zasade. A mozecie mi wierzyc ze nieraz mialem ochote wziac pozyczke/kredyt, i zagrac 10/10, gdy kumple sobie nowe samochody kupowali...

autorowi zycze powodzenia, walcz ze soba na pełnej kurrr... boks
Posted by: Ojro

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 03:45

btw... wlasnie zauwzylem post ekonom0013 - chyba najbardziej trafiony ze wszystkich dotychczas napisanych
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 04:03

Expekt napisał że konto zablokowane ale gdybym miał jakieś pytania to mogę śmiało pisać laugh
Powiem Wam że nie czuję potrzeby zagrania, myślę tylko o tym co mam spakować do torby bo spierdalam do Ammana tongue
Wiem że się uda smile
Posted by: Ghost

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 04:04

Nie każdy alkoholik się upija, tak samo nie każdy hazardzista jest przegranym bankrutem. Widzę, że niektórzy sobie stawiają to błędne założenie, że dopóki są na letkim plusie to wszystko jest w porządku. To nic, że życie rozpierdolone, pracy nie można znaleźć, kobiety nie ma, znajomi już przestali dzwonić, nawet pies nauczył się sam wychodzić na spacer wink
Wygrane są dobrą wymówką do dalszej gry, ale jak zaczynasz odmierzać czas kolejnymi meczami, to pora się opamiętać.
Posted by: Daramanian

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 04:07

Originally Posted By: lucmacher
Expekt napisał że konto zablokowane ale gdybym miał jakieś pytania to mogę śmiało pisać laugh
Powiem Wam że nie czuję potrzeby zagrania, myślę tylko o tym co mam spakować do torby bo spierdalam do Ammana tongue
Wiem że się uda smile


Powodzenia piwo
Posted by: cobra

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 04:44

powodzenia, najwazniejsze chyba sobie w głowie wyryc ze mimo iz to tak słodko wyglada w teorii to nie ma co traktowac tego jako proby dorobienia sie a jedynie jako hobby i rozrywke, trzymac sie 1-2% na kupon i grac za tyle za ile nie bedzie tragedii przegrac... poprostu rozrywka, sam sie czesto zastanawiem czy tym nie walnac, udało mi sie wygenerowac jak na mnie w miare wysoki budzet grajac praktycznie live tylko ale ile było w tym ryzyka i głupoty, ile razy złamałem zasady gry... teraz postanowiłem skonczyc z live to znowu bede sie krecił w miejscu az po 100 po 100 wdupie cały budzecik... to jest diabelstwo straszne, łudzi człowieka i omamia wizja łatwej kasy... tylko ilu z nas cos z tego ma regularnie sami wiecie po sobie...
tych kredytów nabrałes jak szalony, nie wiem co cie napadło ale jak juz ktos gra za nie swoja kase to jest koniec, ja sie ciesze ze wole mam troszke silniejsza i oleju wiecej bo w pracy obracam kasa swoja i innych naprawde spora i jakbym chcial "pozyczyc" do konca miesiaca to bym zaszalał ostro... naszczescie jeszcze tak mi nie je.bło...
POWODZENIA, JAK BOZIA DA WYJDZIESZ Z TEGO I TRZYMAJ SIE Z DALEKA, JAK NIE ZAROBISZ TO ZADNE BET CLIKI I EXPIKI CIE NIE UTRZYMAJA wink
Posted by: marasking

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 04:55

Niestety bukmacherka to jest hazard i na nic się tu zdaje wybielanie, że gram tylko pefki, kontruje na live, gram za określony procent budżetu, mam mocną psychikę itp. To wszystko jest do czasu, jak ktoś jest na studiach gra inaczej, jak ktoś zarabia mało gra inaczej niż ten kto ma więcej. Ja z 5lat temu też nie wyobrażałem sobie jak można np. pożyczać kase w kasynach u lichwiarzy, jednak pare razy tak popłynąłęm, ze musiałem brać od nich ( na życie, nie na gre)...
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 05:01

Originally Posted By: ekonom0013
A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie




ale jest też odchylenie od zmiennej oczekiwnaej , pewna część graczy tak jak lucmacher są skończonymi bankrutymi , ale są też ludzie na przeciwległym biegunie. Nie wszyscy się mieszczą w granicach Sigma.

nie wiem ile procent jest na plusie czy to jest 1-2 % czy 0,5 % ludzi , ja akurat mam to szczęście że na bukmacherce jestem tym statytstycznym błędem nauka i globalny zysk netto z gry mam większy niż lucmacher bankowe długi które opisał smile

także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty...
Posted by: cobra

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 05:06

Originally Posted By: McDziarz


także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty...


grin pytanie ile ta passa bedzie trwała wink koniec koncow buk musi zarobic wink
no ale zycze Ci by jak najdluzej !!!
Posted by: ekonom0013

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 06:03

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: ekonom0013
A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie




ale jest też odchylenie od zmiennej oczekiwnaej , pewna część graczy tak jak lucmacher są skończonymi bankrutymi , ale są też ludzie na przeciwległym biegunie. Nie wszyscy się mieszczą w granicach Sigma.

nie wiem ile procent jest na plusie czy to jest 1-2 % czy 0,5 % ludzi , ja akurat mam to szczęście że na bukmacherce jestem tym statytstycznym błędem nauka i globalny zysk netto z gry mam większy niż lucmacher bankowe długi które opisał smile

także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty...



Dlatego napisałem, że w long runie ...

Powodzenia w utrzymywaniu wariancji po Twojej stronie wink

Niektórzy trafiają 6 w totka i są zarobieni, ale czy to ma o czymś świadczyć? smirk

A tak po za tym większość nawet nie musi przegrywać z statystyką, bo szybciej ich psycha zjada.

Tak jak już kilka razy zostało napisane, wszystko jest dla ludzi tylko trzeba umieć z tego korzystać smile
Posted by: Maldini$$

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 06:19

Originally Posted By: ekonom0013
Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: ekonom0013
A więc w long runie nie ma szans żeby być na plusie




ale jest też odchylenie od zmiennej oczekiwnaej , pewna część graczy tak jak lucmacher są skończonymi bankrutymi , ale są też ludzie na przeciwległym biegunie. Nie wszyscy się mieszczą w granicach Sigma.

nie wiem ile procent jest na plusie czy to jest 1-2 % czy 0,5 % ludzi , ja akurat mam to szczęście że na bukmacherce jestem tym statytstycznym błędem nauka i globalny zysk netto z gry mam większy niż lucmacher bankowe długi które opisał smile

także nie jest tak że wszysycy są zgodnie ze statystycznego punktu widzenia zjadani przez procenty...



Dlatego napisałem, że w long runie ...

Powodzenia w utrzymywaniu wariancji po Twojej stronie wink

Niektórzy trafiają 6 w totka i są zarobieni, ale czy to ma o czymś świadczyć? smirk

A tak po za tym większość nawet nie musi przegrywać z statystyką, bo szybciej ich psycha zjada.

Tak jak już kilka razy zostało napisane, wszystko jest dla ludzi tylko trzeba umieć z tego korzystać smile


Mam odmienne zdanie. Kiedy gracz wybiera sposób grania bardziej perspektywiczny, na dłuższą metę moim zdaniem ma większe szanse, ułożenie równania dla danego zajścia przy byciu pewnym dosyć stałego kursu wystawianego na to zdarzenie przez bukmachera i bazowaniu na statystyce jest wstanie dać stałe dochody.

Właśnie tak działa bukmacher, mimo że wygrasz on wie że wrócisz do gry i to oddasz z nawiązką jeśli nie ustawiłeś się na dodatniej pozycji, tak jak on.
Posted by: Vira

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 06:45

dopisując do postu Bankiera...
bo bukmacher, to nikt inny jak pośrednik w zawieraniu zakładów między graczami (stąd nazwa: zakłady wzajemne).
Tak jakbym zakladał się z kimś za czyimś pośrednictwem na to czy wypadnie orzeł, czy reszka - ale ten ktoś w przypadku wygranej mojej, czy też mojego przeciwnika wyplaci mi jedynie x1.90 mojego wkładu, 0.10 zostawiając dla siebie jako marżę i oplatę za obsługę tego zakładu. Dobry bukmacher, ktory ma na oferowanych przez siebie zdarzeniach odpowiedni obrót, nie musi ograniczac graczy limitami, gdyż zarabia na obrocie, a odpowiednio manipuluje tylko kursami, dostosowując je do popytu. Będąc na plusie nie wygrywamy z bukmacherem(no chyba ze bukmacher lipny i popełnia błędy, nie dba o swoje zyski, nie analizuje wszystkie dokladnie, lub też nie ma na to wystarczających zasobów ludzkich), ale z innymi graczami! O tym należy pamiętac, że to, iż przegrywając w takim expekt 50tys, to nie jest nigdy jego bezpośredni zysk - ktoś te pieniądze wygrał, a expekt jedynie pobrał należną sobie prowizję. Nie jest w ich interesie to, abyśmy przegrywali, lecz to abyśmy pozostali z nimi jak najdłużej i obstawiali jak najwięcej. Firmy które tego nie rozumieją prędzej czy później wypadają z rynku(choc oczywiscie jak wszędzie zdarzają się wyjątki jak bet-at-home, lecz to akurat nazwac można bardziej żerowaniem na naiwności, aniżeli przyjmowaniem zakładów wzajemnych).
A tak btw, to odbiegliśmy od tematu wink
Posted by: bingo

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 06:52

Tak jak niektórzy przedmówcy jestem przekonany że musisz z tym problemem uporać się sam ,żadne odwyki typu "mam na imię Adam i jestem hazardzistą od x lat "pomyśl co w życiu jest dla Ciebie najważniejsze ,rodzina ,dziewczyna ,praca ,ktoś napisał kilka postów wcześniej odciąć się od hazardu wyjechać, przemyśleć to wszystko ,zacząć życie praktycznie od nowa ,zamknąć poprzedni etap w swoim życiu .Nie jestem wujkiem dobra rada ,sam jestem hazardzistą od wielu lat ale nigdy nie grałem ponad stan moich zasobów finasowych i nigdy nie odmawiałem sobie przyjemności życiowych kosztem hazardu ,zazwyczaj po jakiejś większej wygranej kasę inwestuję w jakiś zakup rzeczy materialnych ,tymi drobnymi które pozostaną po zakupie dalej się bawie w grę u bukmahera .Z bukami nikt nie wygrał i nie wygra taka prawda .Mam kolegę który grał naprawdę grubymi stawkami ,kupił sobie mieszkanie ,samochód za wygrane, w tej chwili zarabia za granicą na..... mieszkanie ,samochód, a więc życzę wytrwałości w postanowieniu zerwania z hazardem i pozdrawiam
Posted by: sebau

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 06:57

Szokujący cały ten temat - mogę o sobie powiedzieć, że mam zajebiście silną psychikę smile
****** gapie się w ekran i zaklinam deszcz)
Potem, tak jak wcześniej, grałem już tylko okazje, wychyłki buków i to co uważałem za okazje najczęściej valuebety i rok w rok yield 10%-23% - tak jest naprawdę dość łatwo wygrać(mimo dobrej passy nie zwiększyłem jakoś mocno stawek - żeby nie podnosić sobie adrenaliny) - ale wiadomo, że experience potrzebny i dystans do zakładów - to jest zwykła inwestycja nic więcej.
Każdemu życzę takiego dystansu - mniej przesiadywania na forum, czatach i livescorach. Macie kontakty z typerami z europy to msn do tego wzupełności wystarczy - szybka wymiana informacji zakład u buka po srawdzenie w porównwarce gdzie najwyższy kurs i tyle - to jest chwila - mamy sporo wolnego czasu i mozemy sobie w wolnych chwilach od rodziny analizować ligi w których się specjalizujemy chodząć po klubowych stronach i forach tej ligi.
Pozdrawia Seba z Polski Zachodniej wink
Posted by: sebau

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 06:59

tam gdzie teraz są **** chyba ze dwa zdania mi wcieło wink
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 07:02

Zakładając ten temat chciałem pokazać złą stronę medalu, aby adepci i nie tylko adepci, uważali, pewne posty jednak można zinterpretować tak iż zakłady to pewny zysk a ja jestem głupcem, owszem byłem głupcem bo straciłem zdrowy rozsądek, ale granica pomiędzy wygraną a przegraną jest baaaardzo cienka, przekonałem się o tym ja i nie tylko ja.
Powtarzałem sobie zasady: chciwość=klęska, nic na siłę, tylko przemyślane typy, uważać ze stawkami, itd. jednak umysł pokierował inaczej niż powtarzanie sobie zasad.
Miałem zasady lecz nie potrafiłem ich zastosować.
Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski.
Posted by: sebau

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 07:28

no tak, silna psychika jest potrzebna- moim zdaniem Twój największy błąd to nie sama gra w zakłady ale pierwsza pożyczka. Nigdy nie pozyczyłem nawet 10pln - tej zasady nie wolno łamać.
Co do tego, że w temacie widać sporo osób, które wygrywają to pewnie dlatego, że osoby z doświadczeniem wiedzą kiedy buk się pomylił i kiedy jest potencjalna podpucha bukmachera lub innej "instytucji", którą lepiej omijać no i że obowiązkiem jest granie tylko wtedy gdy my sami lub jkiś nasz znajomy będący po tej samej stronie co my będący dobrym typerem (nie livescorowy oszołom) potwierdzi, ze typ ma value...polecam też po postawieniu zakładu nawet nie sprawdzanie wyników - czasami po tygodniu zauważam, że typ, który zagrałem z jakiejś mało znanej ligi wszedł lub nie - właściwie to mam to gdzieś czy wejdzie czy nie - long run przy value będzie na + wink pojedyncze zdarzenie jest mało istotne - bo czymże jest jeden dzień do wieczności laugh
Narka panowie - wyłączam się Tobie lucmacher proponuje zrezygnować nawet z zaglądania na forum i usunięcie wszystkich kontaktów z gg itd. spoojne miejsce w bieszczadach też byłoby dobre.
Posted by: bingo

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 07:33

Nie ma zasad typu ,przemyślane typy ,stawkowanie ,wczorajszy przykład hokej szwecja Modo trzecia tercja 2-1 czas 59,59 i sie zesra...o,a kurs 73.52 ostatni mecz na kuponie
Posted by: Virapl

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 07:37

ostatnia odpowiedź w temacie...
nie mogę inaczej:
grin
Posted by: AGASSI

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 07:42

Originally Posted By: lucmacher

Powtarzałem sobie zasady: chciwość=klęska, nic na siłę, tylko przemyślane typy, uważać ze stawkami, itd. jednak umysł pokierował inaczej niż powtarzanie sobie zasad.
Miałem zasady lecz nie potrafiłem ich zastosować.
Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski.


Czytam co piszesz i coraz bardziej utwierdzasz Mnie w tym,ze Ty kompletnie nie rozumiesz Swojego problemu co znaczy,że potrzebujesz terapii bardziej niż myślisz.
Nie brak zasad,słaba psycha,głupota a już tym bardziej nie pech tylko POŻYCZKIsą przyczyną Twojej zguby.
BTW jestem pewien,że w duchu myślisz: pojadę za granicę,zarobię i jeszcze bukom do.jebie..........
Posted by: TonyParker

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 08:06

Originally Posted By: lucmacher
Zakładając ten temat chciałem pokazać złą stronę medalu, aby adepci i nie tylko adepci, uważali, pewne posty jednak można zinterpretować tak iż zakłady to pewny zysk a ja jestem głupcem, owszem byłem głupcem bo straciłem zdrowy rozsądek. Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski.


Temat zalozyles o wiele za pozno. Jeszcze kilka dni temu miales avatar, w ktorym byly liczone dolary. Przez kilka lat przegrales duza kase, a Ty jeszcze miesiac temu wierzyles dalej w swoj "American Dream". Naprawde przerazajace, ze zaliczajac tyle gleb potrzebowales tyle czasu, zeby sie ogarnac. Zalozenie tematu to dopiero malenki kroczek przed Toba. Jeszcze daleka droga, zeby wyjsc na prosta.

Wyjazd do innego kraju, zeby zarobic, to rozwiazanie na krotka mete. Przez kilka lat otrzymywales latwa kase, na ktora nie musiales zasuwac. Teraz masz motywacje, ale po kilku dniach/miesiacach opadnie z Ciebie, bo bedziesz robil "syzyfowe prace" zapieprzal jak Beduin nic nie otrzymujac. Wowczas zapewne pojawi sie "chcica" na powrot do gry u buka, zeby znowu snuc marzenia o latwiej kasie.

Dlatego nie pisz "bylem glupcem". Sukces odniesiesz dopiero za 3-4 lata, kiedy nie puscisz zadnego betu i urugelujesz dlugi, a z glowy wymazesz slowa - "zaklady bukmacherskie". Na razie zalozyles tylko temat, w ktorym opowiedziales swoja historie anonimowej grupie ludzi.
Posted by: staller

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 08:11

Originally Posted By: ekonom0013


Na zakładach da się zarobić:
- wykorzystując błędy oddsmaker'ów;
- wykorzystując bonusy;
- być adminem forum i czerpać profity od frajerów myślących, że są zajebi$tymi typerami;
- na giełdach typu betfair (tego nie jestem pewien bo nigdy temu się nie przyglądałem i zbytnio nie ogarniam, ale skoro gra się między sobą, to w pewnym sensie da się wypracować przewagę nad słabszymi graczami).


masz racje, uzupelnie tylko w kwesti betfair. Tutaj procent kasy frajerow, ktorzy popelniaja bledy (np. myla back z lay, lub nie zauwaza ze padl gol), do ogolu obrotow jest tak maly, ze wciagniecie takiego "bonusa" to kwestia czystego przypadku. Nie oplaca sie sleczec i czekac. Jedyny sposob zarobku, to wlasna wiedza, doswiadczenie i na jej podstawie wyszukiwanie przeszacownych/niedoszacowanych kursow, czyli znacznie odbiegajacych od wlasnego punktu widzenia kursow, zwlaszcza na mniejszych rynkach, ale tutaj obroty sa tak male, ze w sumie to tez raczej hobby, niz zarobek.
Posted by: Pawcias

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 08:49

Originally Posted By: DJ SOSNA
Originally Posted By: lucmacher
zaczeło się niewinnie jak poszedłem do szkoły średniej, 1 klasa liceum, kupony po 2 zł Totomix, ale jazda, podoba mi się to, dzień za dniem ako >10 kurde jeden mecz nie wchodzi ale co jadę dalej, straciłem rachube czasu, po kilku miesiacach podliczyłem przegrane kupony które zbierałem i wyszło ponad 300zł, a ile tych co wyrzuciłem?! nie ważne gramy dalej.


W I klasie LO miałeś jakieś 16 lat, więc ja się pytam: dlaczego pracownik bukmachera Totomix przyjmował od Ciebie zakłady, skoro byłeś nieletni? Hazard w Polsce jest przecież dozwolony od lat 18! To jest właśnie świadome uzależnianie młodych ludzi...ale politycy nadal uważają, że to zakłady internetowe są całym złem. Ehh.


No właśnie. Te uzależnienia to nie problem hazardu, tylko użytkowników hazardu.

Globalnie:

gra na Betfair = EV-2,5% uwzględniając podstawową prowizję
gra w ruletkę = EV-2,7% (francuska); EV-5,2% (amerikańska)
gra u przeciętnego buka internetowego = EV-5%
gra u marnego buka (Bet-at-home, bwin itd.)= EV-7,5%
gra w ziemniaku = EV-19% (uzwzględniając podatek 10%, nawet nie wiem jaki jest teraz i mam go gdzieś :p)
Duży Lotek (czy jak to się tam teraz nazywa) = EV-85%

Tak więc najpierw do szkoły, potem granie kuponów za 2 złote DLA PRZYJEMNOŚCI, dopiero ewentualnie potem coś więcej.

Trading na Betfair = EV+/-x% w zależności od skill'a
Gra w pokera = EV+/-x% w zależności od skill'a
NAPRAWDĘ dobrzy typerzy = EV+/-x% w zależności od skill'a
Posted by: jerome

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 09:32

ktoś tu napisał, że bukom zależy byśmy u nich byli jak najdłużej... tak.... tylko skąd te limity, wygrywający nigdzie nie jest dobrze widziany, to ne poker, tu masz wejść i przegrać.
Posted by: Vira

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 12:49

Jeżeli ktoś odrazu chce poczytac na temat, proponuje przejśc odrazu do 3 akapitu wink
W Dużym Lotku regulamin stanowi, iż na wygrane organizator przeznacza co najmniej 51% wkładów, czyli EV po uwzględnieniu podatków(nie płaci się ich w przypadku wygranych 3 i 4 stopnia) i dopłat do stawki wyniesie -62% wink Uwzględniając, iż tutaj koszty utrzymania są duże, należy uwzględnic iż 20% wkładów to dopłaty (16% na rozwój kultury fizycznej i sportu, 4% na konserwacje zabytków), od 3.5 do 8% to marża przyjmującej zakład kolektury, utrzymanie systemu informatycznego, pracowników(konwojenci, obsługa techniczna), oddziałów, prowadzenie losowań, stały nadzór finansowy ze strony urzędu skarbowego, oraz stały nadzór komisji gier i zakładów (pracodawcą jest odpowiedni urząd, lecz ich pensje płaci totalizator), a totalizator wspiera również wiele inicjatyw w dziedzinie sportu i kultury poza pulą oddawaną w formie dopłat ze środków własnych; to inaczej się nie da tego "interesu" prowadzic.
Ciekawostka: 8 marca w grze Twój Szczęśliwy Numerek(ostatnie losowanie w historii) mieliśmy do czynienia z dodatnią wartością oczekiwaną w tej grze i to na sporym plusie, było to wiadome już przed losowaniem wink Całośc puli kumulacji musiała zostac rozdzielona właśnie w tym losowaniu.
Do czego jednak zmierzam...
INACZEJ jest w przypadku bukmacherów - tutaj można wprowadzic mniejszą, lub większą marżę na swoje usługi - internet zmniejsza koszty utrzymania, przez co dziwnym nie jest, iż usługi te są świadczone na lepszych warunkach.
Limity powstają u firm bukmacherskich które żerują na naiwnych, "odgapiając" kursy od firm faktycznie trudniących się tym fachem, samemu przy tym nie interesując się trendem przyjmowanych zakładów za pośrednictwem swojego serwisu. To bardzo prosty model biznesu, nie ma przecież możliwości dochodzenia swoich praw autorskich na kursy wink Reklamują się kolorowymi bannerkami, kusząc swoimi warunkami(mniejszą marżą, łatwiejszą dostępnością) tych, którzy istotę bukmacherki znają bardzo powierzchownie, lecz zasady zawierania zakładów znane im są już z bukmacherów naziemnych. Problem hazardu internetowego polega najczęściej na tym, iż gracz ma ograniczoną świadomośc o wartości obracanych przez niego pieniędzy. Typowy przypadek zaczyna od małych stawek, niewielkich wpłat, aby później, po swojej serii wygranych sukcesywnie stawki podwyższac, a gdy już przyzwyczaja się do obracania takimi(zbyt wysokimi jak na swoje realne możliwości finansowe) stawkami, ciężko jest zejśc mu niżej po serii porażek. Zaczynają się depozyty i zakłady w wysokości całej lub nawet kilku pensji, problemy z utrzymaniem mieszkania, rodziny, pożyczki mające początkowo na celu załatanie chwilowych zdawałoby im się dziur w budżecie domowym, coraz częściej wysyłane są do bukmachera (najczęściej nie w całości, z reguły gracz przez jakiś czas "przejada" kredyt na swoje utrzymanie, pewny swojej przyszłej wygranej i tego, iż poprzednie porażki były tylko efektem złego zbiegu okoliczności i niezawodności swojego sposobu gry.
Do tego dodac należy jeszcze efekt poniesionych strat nie mających wymiaru finansowego. Czas poświęcony na grę, to nie tylko ten poświęcony bezpośrednio na grę, lecz także ten, który gracz poświęca na myslenie o grze, gdy pozornie zajmuje się czymś innym. Z reguły zjawisku kompulsywnego grania towarzyszy zawężenie spektrum zainteresowań, ktore przekłada się na relacje towarzyskie w prosty sposób, gdy gracz wykazuje ograniczone zainteresowanie rozmową w sytuacji gdy nie dotyczy ona bukmacherki, czy innej gry hazardowej od której jest uzależniony. Często niestety nie zwraca się na to uwagi, gdyż hazardzista zaniedbuje swoje dotychczasowe znajomości w sposób narastający, nie mają w tym wypadku miejsca nagłe zerwania kontaktów jak to ma miejsce w przypadku narkotyków. Trudnośc w zawiązaniu nowych kontaktów spoza kręgu swoich zainteresowań staje się oczywista, a wobec zanikających dawnych znajomości tworzy się efekt błędnego koła, oparty już nie tylko na samej grze, lecz całym środowisku i drzemiącej w każdym człowieku potrzebie akceptacji, której to zazna jedynie u równych sobie - hazardzistów, spośród których bez pomocy kogoś z zewnątrz nie jest w stanie się wyrwac.
Tyczy się to zarówno graczy bukmacherskich, jak i graczy pokerowych i każdych innych ktorzy grywają w jakiekolwiek gry hazardowe(tak naprawdę uzależnic przecież można się też od wszelkich form hazardu, ilu z was kupowało kilka mniejszych paczek chipsów, zamiast jednej większej (co było nieracjonalne, wobec ilości otrzymywanego towaru, w zamian za te same pieniądze) celem "zwiększenia" swojej szansy na znalezienie w paczce nagrody? Okazuje się, iż pewien model zachowań był podobny u wielu obecnych hazardzistów - wielu spośród tych z którymi rozmawiałem deklaruje, iż rzeczywiście przypomina sobie takie zachowania u siebie (dotyczy to pokolenia graczy w wieku 20-25 lat), co mogłoby świadczyc o predyspozycji do hazardu. Niestety pewności w tym wniosku nie mam, gdyż nie przeprowadzałem żadnej oficjalnej ankiety ani wśród uzależnionych, ani tym bardziej wśród tych którzy są od nałogu wolni. Kiedyś, przy okazji pracy magisterskiej napewno się podziele wynikami tu na forum tongue Z pokerzystami mam stycznośc na codzień, wydawałoby się, iż większośc z nich jest wygrywająca, lecz tak naprawdę z nimi jest identycznie jak w przypadku graczy bukmacherskich, czyli...
GÓWNO PRAWDA. Dopóki stawki na których grają są oszałamiające, korzystają z promocji, grają w darmowych turniejach, bądź tymi z dodatnią wartością oczekiwaną - wychodzą na plus, minimalny - gdyż tak naprawdę ich zysk pochodzi z pieniędzy wydawanych na marketing przez pokerroomy. Gdy przechodzą na wyższe stawki, znakomita większośc graczy nie radzi sobie z tym i przegrywają coraz to większe pieniądze w przeświadczeniu o tym jak dobrymi są graczami.
Jeżeli ktoś doczytał to do końca, to dziękuję i zapytam tylko.
A na jakim TY jesteś etapie? smile
Posted by: Vira

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 12:52

brak opcji "edytuj", ehh
W ostatnim akapicie chodzi o stawki które NIE są oszałamiające oczywiście wink
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 17:39

Originally Posted By: AGASSI
Originally Posted By: lucmacher

Powtarzałem sobie zasady: chciwość=klęska, nic na siłę, tylko przemyślane typy, uważać ze stawkami, itd. jednak umysł pokierował inaczej niż powtarzanie sobie zasad.
Miałem zasady lecz nie potrafiłem ich zastosować.
Słaba psychika w połączeniu z pechem oraz głupota doprowadziła do klęski.


Czytam co piszesz i coraz bardziej utwierdzasz Mnie w tym,ze Ty kompletnie nie rozumiesz Swojego problemu co znaczy,że potrzebujesz terapii bardziej niż myślisz.
Nie brak zasad,słaba psycha,głupota a już tym bardziej nie pech tylko POŻYCZKIsą przyczyną Twojej zguby.
BTW jestem pewien,że w duchu myślisz: pojadę za granicę,zarobię i jeszcze bukom do.jebie..........
phhhh wydaje mi się że jesteś tak w.jebany że nie wierzysz w to że można z tym skończyć, nie potrafię być systematyczny w grze, nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał, mam już dość problemów, Tobie też życzę żebyś z tym skończył, zamiast marnować ten czas na ślęczenie przed liveskorem i obmyślaniem peffek.
Posted by: ślimak

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 18:01

[
A terapia? Tylko i wyłącznie singlowa i tylko w Twojej głowie. Nie wiem co może dać człowiekowi słuchanie ludzi, którzy mają ten sam problem i sobie z nim nie radzą? Lepiej zacznij trzymać z tymi co nie grają i nigdy nie mieli problemu z hazardem.


Jesteś facetem i z takimi sytuacjami radź sobie jak przystało. Ułóż w głowie plan i nowy pogląd na swoje życie i trzymaj się tego.


Sory kolego, ale te dwie sprawy z Twej wypowiedzi, to bzdury. Nie wiesz chyba na czym polega uzależnienie, ile daje wsparcie osób z podobnym doświadczeniem.

A już teksty typu "jesteś facetem i prawdziwy facet sam radzi sobie ze swymi problemami", bo taki jest sens twojej wypowiedzi zacytowanej przeze mnie, to w tej sytuacji możesz między bajki wlożyć
Posted by: siwy212

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 18:16

Po pierwsze lucmacher skasuj wszystkie linki i przestań pisać i wogóle zaglądać na mecz.pl bo te coraz bardziej zjebane forum miesza ci w głowie. Idź na quasi zwyzywaj jakiegoś tenisistę jak cię mod upomni jest taki jeden wybitnie upierdliwy zwie sie oli zwyzywaj go może załatwi ci bana forewer najlepiej żebyś w ogóle nie mógł wbić na stronkę. Miałbyś jeden problem z głowy. Ja jeszcze tak nie zrobiłem bo nie byłem tak zdesperowany żeby brać kredyty na granie. Jak chcesz temat w stylu to i owo to sa inne fora oczywiście wybij sobie ze łba jakiekolwiek o tematyce bukowej wink. Wiem co pisze trzymaj się.
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 18:22

Originally Posted By: lucmacher
nie potrafię być systematyczny w grze, nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał



twój problem to GRANIE NA KREDYT !!! w momencie gdy się na to zdecydowałeś przegrałeś sporo...

zrzucanie winy na brak systematyczności brak planu to nadal ELEMENT SAMOOSZUKIWANIA SIĘ !!!

PRZECIEŻ KONSEKWENCJE TAKIEGO GRANIA DOBRZE WIEDZIAŁEŚ(?) ŻE MOGĄ MIEĆ OPŁAKANE SKUTKI...

jaki plan tu cokolwiek miał zmienić ??? jaka pierdolona systematyczność ??? skończ bajdurzyć i nie pierdol !!! tylko spójrz prawdzie w oczy PRZEGRAŁEŚ W MOMENCIE GDY W TWOJEJ GŁOWIE ZAKIEŁKOWAŁA MYŚL ŻEBY GRAĆ NA KREDYT...

bukmacherka powoduje już na starcie że decydując się na grę teoretyczna wartość oczekiwana jest mniejsza niż wartość kredytu którą wkładasz w grę...a przecież żeby była z tego sensowna rentowność miałeś do przeskoczenia jeszcze raty odsetki i inne koszta , premia za ryzyko ...


Wiedziałeś że bierzesz na swoje barki ogromne nieracjonalne ryzyko ...

zamiast pisać:

"nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał"

powinienneś napisać :

JESTEM NA SAMYM DNIE KRÓLICZEJ NORY WPIERDOLIŁEM SIĘ W OLBRZYMIE DŁUGI- GRANIE NA KREDYT MNIE ZGUBIŁO I ZRUJNOWAŁO !!! NIGDY WIĘCEJ GÓWNA NIE RUSZĘ !!!

A nie że sobie w duchu myślisz niefart a to peszek przegrałem bo chyba zły plan obrałem , poniosła mnie ułańska fantazja i brak systematyczności...
Posted by: marasking

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 18:28

Nie wiem po co niektórzy piszą w tym wątku o marżach, p*k, statystykach, błędach oddsmakerów itp... Jak ktoś jest uzależniony od hazradu ( a sądze, że to większość z bywalców tego forum) to będzie grał nawet koszykówke z Bangladeszu byle tylko postawić kase i potem śleidzć wyniki..Na tym właśnie polega uzależnienie - wyłącza sie racjonalne myslenie i "silna" psychika ,rozum, nic nie pomoże. A hazard to nie przelewki - popłynąć jest bardzo łatwo, gorzej się do tego przyznać. I jakoś trudno mi uwierzyć w to co często tu czytam - "najpierw płacę rachunki, zostawiam na życie, część odkładam na lokate, a z tego co zostanie to gram, ale i tak nie wiecej jak za 1-2 % kapitału
Posted by: Maciek

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 19:03

kiedyś GRAŁEM ,teraz NIE GRAM

ale jak grałem nie było mi z tym źle.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 20:18

Originally Posted By: McDziarz


zrzucanie winy na brak systematyczności brak planu to nadal ELEMENT SAMOOSZUKIWANIA SIĘ !!!

PRZECIEŻ KONSEKWENCJE TAKIEGO GRANIA DOBRZE WIEDZIAŁEŚ(?) ŻE MOGĄ MIEĆ OPŁAKANE SKUTKI...

jaki plan tu cokolwiek miał zmienić ??? jaka pierdolona systematyczność ??? skończ bajdurzyć i nie pierdol !!! tylko spójrz prawdzie w oczy PRZEGRAŁEŚ W MOMENCIE GDY W TWOJEJ GŁOWIE ZAKIEŁKOWAŁA MYŚL ŻEBY GRAĆ NA KREDYT...

bukmacherka powoduje już na starcie że decydując się na grę teoretyczna wartość oczekiwana jest mniejsza niż wartość kredytu którą wkładasz w grę...a przecież żeby była z tego sensowna rentowność miałeś do przeskoczenia jeszcze raty odsetki i inne koszta , premia za ryzyko ...


Wiedziałeś że bierzesz na swoje barki ogromne nieracjonalne ryzyko ...

zamiast pisać:

"nie potrafię trzymać się planu więc nie będę grał"

powinienneś napisać :

JESTEM NA SAMYM DNIE KRÓLICZEJ NORY WPIERDOLIŁEM SIĘ W OLBRZYMIE DŁUGI- GRANIE NA KREDYT MNIE ZGUBIŁO I ZRUJNOWAŁO !!! NIGDY WIĘCEJ GÓWNA NIE RUSZĘ !!!

A nie że sobie w duchu myślisz niefart a to peszek przegrałem bo chyba zły plan obrałem , poniosła mnie ułańska fantazja i brak systematyczności...




systematycznośc oraz plan rozumiem pod tym pojeciem to żeby grac za pieniadze ktore moge przegrac a nie te pozyczone, pogubilem sie, straciłem wszelkie zasady i dlatego musze zaplacic za to surowa cenę, co tu duzo pisac, nie potrafię grać w zakłady bukmacherskie! i proszę nie pisać że straciłem rozum rok temu bo to juz wszyscy wiemy.
Posted by: Piostar

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 20:23

Mój pierwszy i ostatni wpis w tym temacie.

Nie rozumiem po co jeszcze komukolwiek cokolwiek wyjaśniasz na tym forum. Pierwszą rzecz jaką powinieneś zrobić to nie zamknąć konta u buka, a zamknąc tu na forum i więcej się nie pojawiać.

Proponuje też tak zrobić dla własnego dobra.

Bez odbioru, powodzenia piwo
Posted by: hanele

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 20:40

terapeutyzuje sie wink
Posted by: Baqu

Re: Ku przestrodze - 10/03/2010 22:57

@Vira - świetny post, prawie w całości się zgadzam, chociazby dla własnie takiej wypowiedzi warto iz powstał ten teat. aplauz
Posted by: Van23

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 00:10

Originally Posted By: Vira
Jeżeli ktoś odrazu chce poczytac na temat, proponuje przejśc odrazu do 3 akapitu wink
W Dużym Lotku regulamin stanowi, iż na wygrane organizator przeznacza co najmniej 51% wkładów, czyli EV po uwzględnieniu podatków(nie płaci się ich w przypadku wygranych 3 i 4 stopnia) i dopłat do stawki wyniesie -62% wink Uwzględniając, iż tutaj koszty utrzymania są duże, należy uwzględnic iż 20% wkładów to dopłaty (16% na rozwój kultury fizycznej i sportu, 4% na konserwacje zabytków), od 3.5 do 8% to marża przyjmującej zakład kolektury, utrzymanie systemu informatycznego, pracowników(konwojenci, obsługa techniczna), oddziałów, prowadzenie losowań, stały nadzór finansowy ze strony urzędu skarbowego, oraz stały nadzór komisji gier i zakładów (pracodawcą jest odpowiedni urząd, lecz ich pensje płaci totalizator), a totalizator wspiera również wiele inicjatyw w dziedzinie sportu i kultury poza pulą oddawaną w formie dopłat ze środków własnych; to inaczej się nie da tego "interesu" prowadzic.
Ciekawostka: 8 marca w grze Twój Szczęśliwy Numerek(ostatnie losowanie w historii) mieliśmy do czynienia z dodatnią wartością oczekiwaną w tej grze i to na sporym plusie, było to wiadome już przed losowaniem wink Całośc puli kumulacji musiała zostac rozdzielona właśnie w tym losowaniu.
Do czego jednak zmierzam...
INACZEJ jest w przypadku bukmacherów - tutaj można wprowadzic mniejszą, lub większą marżę na swoje usługi - internet zmniejsza koszty utrzymania, przez co dziwnym nie jest, iż usługi te są świadczone na lepszych warunkach.
Limity powstają u firm bukmacherskich które żerują na naiwnych, "odgapiając" kursy od firm faktycznie trudniących się tym fachem, samemu przy tym nie interesując się trendem przyjmowanych zakładów za pośrednictwem swojego serwisu. To bardzo prosty model biznesu, nie ma przecież możliwości dochodzenia swoich praw autorskich na kursy wink Reklamują się kolorowymi bannerkami, kusząc swoimi warunkami(mniejszą marżą, łatwiejszą dostępnością) tych, którzy istotę bukmacherki znają bardzo powierzchownie, lecz zasady zawierania zakładów znane im są już z bukmacherów naziemnych. Problem hazardu internetowego polega najczęściej na tym, iż gracz ma ograniczoną świadomośc o wartości obracanych przez niego pieniędzy. Typowy przypadek zaczyna od małych stawek, niewielkich wpłat, aby później, po swojej serii wygranych sukcesywnie stawki podwyższac, a gdy już przyzwyczaja się do obracania takimi(zbyt wysokimi jak na swoje realne możliwości finansowe) stawkami, ciężko jest zejśc mu niżej po serii porażek. Zaczynają się depozyty i zakłady w wysokości całej lub nawet kilku pensji, problemy z utrzymaniem mieszkania, rodziny, pożyczki mające początkowo na celu załatanie chwilowych zdawałoby im się dziur w budżecie domowym, coraz częściej wysyłane są do bukmachera (najczęściej nie w całości, z reguły gracz przez jakiś czas "przejada" kredyt na swoje utrzymanie, pewny swojej przyszłej wygranej i tego, iż poprzednie porażki były tylko efektem złego zbiegu okoliczności i niezawodności swojego sposobu gry.
Do tego dodac należy jeszcze efekt poniesionych strat nie mających wymiaru finansowego. Czas poświęcony na grę, to nie tylko ten poświęcony bezpośrednio na grę, lecz także ten, który gracz poświęca na myslenie o grze, gdy pozornie zajmuje się czymś innym. Z reguły zjawisku kompulsywnego grania towarzyszy zawężenie spektrum zainteresowań, ktore przekłada się na relacje towarzyskie w prosty sposób, gdy gracz wykazuje ograniczone zainteresowanie rozmową w sytuacji gdy nie dotyczy ona bukmacherki, czy innej gry hazardowej od której jest uzależniony. Często niestety nie zwraca się na to uwagi, gdyż hazardzista zaniedbuje swoje dotychczasowe znajomości w sposób narastający, nie mają w tym wypadku miejsca nagłe zerwania kontaktów jak to ma miejsce w przypadku narkotyków. Trudnośc w zawiązaniu nowych kontaktów spoza kręgu swoich zainteresowań staje się oczywista, a wobec zanikających dawnych znajomości tworzy się efekt błędnego koła, oparty już nie tylko na samej grze, lecz całym środowisku i drzemiącej w każdym człowieku potrzebie akceptacji, której to zazna jedynie u równych sobie - hazardzistów, spośród których bez pomocy kogoś z zewnątrz nie jest w stanie się wyrwac.
Tyczy się to zarówno graczy bukmacherskich, jak i graczy pokerowych i każdych innych ktorzy grywają w jakiekolwiek gry hazardowe(tak naprawdę uzależnic przecież można się też od wszelkich form hazardu, ilu z was kupowało kilka mniejszych paczek chipsów, zamiast jednej większej (co było nieracjonalne, wobec ilości otrzymywanego towaru, w zamian za te same pieniądze) celem "zwiększenia" swojej szansy na znalezienie w paczce nagrody? Okazuje się, iż pewien model zachowań był podobny u wielu obecnych hazardzistów - wielu spośród tych z którymi rozmawiałem deklaruje, iż rzeczywiście przypomina sobie takie zachowania u siebie (dotyczy to pokolenia graczy w wieku 20-25 lat), co mogłoby świadczyc o predyspozycji do hazardu. Niestety pewności w tym wniosku nie mam, gdyż nie przeprowadzałem żadnej oficjalnej ankiety ani wśród uzależnionych, ani tym bardziej wśród tych którzy są od nałogu wolni. Kiedyś, przy okazji pracy magisterskiej napewno się podziele wynikami tu na forum tongue Z pokerzystami mam stycznośc na codzień, wydawałoby się, iż większośc z nich jest wygrywająca, lecz tak naprawdę z nimi jest identycznie jak w przypadku graczy bukmacherskich, czyli...
GÓWNO PRAWDA. Dopóki stawki na których grają są oszałamiające, korzystają z promocji, grają w darmowych turniejach, bądź tymi z dodatnią wartością oczekiwaną - wychodzą na plus, minimalny - gdyż tak naprawdę ich zysk pochodzi z pieniędzy wydawanych na marketing przez pokerroomy. Gdy przechodzą na wyższe stawki, znakomita większośc graczy nie radzi sobie z tym i przegrywają coraz to większe pieniądze w przeświadczeniu o tym jak dobrymi są graczami.
Jeżeli ktoś doczytał to do końca, to dziękuję i zapytam tylko.
A na jakim TY jesteś etapie? smile

Wreszcie wypowiedz na poziomie, brawo.

Po przeczytaniu zastanawialem sie na jakim jestem etapie i patrzac w przeszlosc zauwazylem podobienstwa, faktycznie mialem taki okres gdzie interesowaly mnie tylko zaklady, gadalbym tylko o nich i z ludzmi grajacymi, zaniedbywalem troche inne dziedziny zycia, a bylo to w 2 jeszcze troche w 3 klasie liceum, widmo latwej kasy namieszalo mi w glowie. Faktycznie tez nie widzialem wartosci tego pieniadza bo przeciez granie za kilkaset zlotych jak na licealiste powinno robic wrazenie a ja chcialem wiecej i wiecej, nie jaralo mnie granie za 10, 20 nawet 50zl a przeciez dla gnojka w liceum ktorego jedynym zrodlem dochodu jest to co dadza mu rodzice i czasem to co zarobi w lecie dorywczo powinno robic wrazenie a jednak.

Jednak zrozumialem swoje bledy i swoje postepowanie, blisko rok tak sie dzialo, moim zdaniem do bukmacherki trzeba poprostu dorosnac. Do tego warto tez pojsc do pracy zarobic troche kasy zobaczyc jakie to trudne, wtedy nabierze sie szacunku do tych pieniedzy i co najwazniejsze bedziemy znali ich wartosc... Gram dalej, interesuje sie tym, jednak mam dystans ktorego napewno brakowalo mi w tamtym okresie i co najwazniejsze nauczylem sie szanowac kase za ktora gram i znam jej wartosc.

Do tego przestalem udzielac sie na forach, praktycznie nie gadam z ludzmi ktorzy graja, gram sam, narazie jest okej. Ale bez kilku podstawowych zasad dla mnie nie warto grac, jesli ktos je zlamie to powinien sie zastanowic, ale jak zobaczy cos w swoim postepowaniu.

Po pierwsze to dla mnie nie pozyczaj.
Dwa gram za tyle ile moge stracic, jesli pomnoze to co wplacilem wyplacam poczatkowy wklad. Ustalilem sobie miesieczny limit wplat, pomimo ze juz jakis czas nie wplacalem do buka ale moze mam warto ale niebylo takiej potrzeby jednak wiem ze sa i gorsze okresy ten limit to na wypadek niego.

Do tego trzeba umiec grac, kiedys gralem codziennie, pilke, hokej, basket byle co bo przeciez jest oferta to trzeba cos zagrac, teraz gram jak mi jakis bet "spasuje".

Jesli chodzi o dochod to praca, a buki to tylko dodatek, nigdy odwrotnie, to tez musicie sobie odrazu ustalic.

Dobrze bylo by ustalic sobie jakas hierarchie wartosci, bo jak ktos np. nie idzie w sobote do baru czy na impreze bo moze pograc live, to jest dla mnie zdrowo jeb**** laugh

Wszystko na dobra sprawe siedzi w naszej glowej, dobra koncze ta wypowiedz, powodzenia w walce z hazardem lucmacher...

I Vir uznanie za trzezwe myslenie, miedzy innymi dlatego przestalem udzielac sie na forach bukmacherskich(czytaj, podawac typy komentowac je itp.) czy tez rozmawiac np. na gg z ludzmi ktorzy graja bo sa oni poprostu bardzo ubodzy zyciowo... nie wszyscy ale wiekszosc, bo praktycznie o niczym innym nie da sie z nimi pogadac oprocz co dzisiaj grasz...i wszystko zwiazane z zakladami, dla mnie to strata czasu bo o zakladach wiem moim zdaniem DLA MNIE wystarczajaco duzo a i niezwyklem grac typow innych...

Jeszcze raz good luck dla autora... wszystko zalezy od psychiki, moim zdaniem ucieczka nic ci nie pomoze, jak masz mocna psyche to niezamykalbys nawet kont w bukach, na forach, itp. jesli potrafisz sobie cos raz powiedziec niegram chociaz by sie walilo i niewiem co, ale sadzac po twojej wypowiedzi szczerze niestety w to watpie, tym bardziej ze pozyczales na zaklady i juz wtedy dla mnie byles przegrany...

Sam pozyczylem kiedys 50zl byly to pierwsze i ostatnie pozyczone pieniadze a bylo to 3 lata temu, kiedy nie mialem kasy jakos umialem "przezyc" bez grania... Napisze to jeszce raz:

wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znac granice, pzdr.
Posted by: Maldini$$

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 01:16

Originally Posted By: ślimak


Sory kolego, ale te dwie sprawy z Twej wypowiedzi, to bzdury. Nie wiesz chyba na czym polega uzależnienie, ile daje wsparcie osób z podobnym doświadczeniem.


I znakomicie podzielą się sposobem jak "obejść" zakaz grania, chętnie powiedzą sposoby na to, żeby zagrać w najbardziej trudnych warunkach. Oni robią to nieświadomie, opowiadając swoją historię, uczą współtowarzyszy jak zdobyć to od czego jest się uzależnionym.

Bankruci będą doradzać jak oszczędzać czy inwestować. Brawo!!

Trzeba uważać z radykalizacją odcięcia się, dlatego, że człowiek ma tendencję do odwetu. Więc jak wróci to przypierdoli dwa razy mocniej.

Originally Posted By: ślimak

A już teksty typu "jesteś facetem i prawdziwy facet sam radzi sobie ze swymi problemami", bo taki jest sens twojej wypowiedzi zacytowanej przeze mnie, to w tej sytuacji możesz między bajki wlożyć


Czasy się zmieniły kobiety ze stylu "lepszy zły facet niż żaden" zmieniły na " Są lepsi" więc rady typu "idź pod pantofel" skończy się tym, że sam będzie musiał chodzić w pantoflach bo kobiety już nie będzie. Więc najważniejsze, żeby nabrał szacunku dla samego siebie.

A bajki? Lepiej przeczytać, bo zakończone są bardzo często słusznym morałem i kilka nieszczęść można by było uniknąć nauka
Posted by: gembol

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 02:20

Originally Posted By: sebau
no tak, silna psychika jest potrzebna- moim zdaniem Twój największy błąd to nie sama gra w zakłady ale pierwsza pożyczka. Nigdy nie pozyczyłem nawet 10pln - tej zasady nie wolno łamać.
Co do tego, że w temacie widać sporo osób, które wygrywają to pewnie dlatego, że osoby z doświadczeniem wiedzą kiedy buk się pomylił i kiedy jest potencjalna podpucha bukmachera lub innej "instytucji", którą lepiej omijać no i że obowiązkiem jest granie tylko wtedy gdy my sami lub jkiś nasz znajomy będący po tej samej stronie co my będący dobrym typerem (nie livescorowy oszołom) potwierdzi, ze typ ma value...polecam też po postawieniu zakładu nawet nie sprawdzanie wyników - czasami po tygodniu zauważam, że typ, który zagrałem z jakiejś mało znanej ligi wszedł lub nie - właściwie to mam to gdzieś czy wejdzie czy nie - long run przy value będzie na + wink pojedyncze zdarzenie jest mało istotne - bo czymże jest jeden dzień do wieczności laugh
Narka panowie - wyłączam się Tobie lucmacher proponuje zrezygnować nawet z zaglądania na forum i usunięcie wszystkich kontaktów z gg itd. spoojne miejsce w bieszczadach też byłoby dobre.


gratuluję super pomysłu...nic tylko brać przykład......
Posted by: [a]domaitis

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 03:59

@lucmacher

Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa...
Posted by: Amkwish

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 07:06

Originally Posted By: [a
domaitis]@lucmacher

Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa...



laugh laugh laugh

A jedna ustawka od Eugeniusza mogłaby go uczynić bogatym...
Posted by: staller

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 07:55

Mając duże długi zawsze można sie jeszcze pocieszyć patrząc ma Real Madrid laugh Oni to dopiero poszli na całość. Obstawili za pożyczone pieniądze, że zagraja w finale LM na Santiago Bernabeu, wyliczyli ile zgarną z praw telewizyjnych i... znowu odpadli w 1/8. Podczas gdy zapukają do nich panowie z banków, jak tam wyglądają perspektywy spłaty, może sie okazać, że dodatkowo Barca wygrywa na ich stadionie LM. To może być upokorzenie stulecia. Dziś wolałbym być lucmacherem niz Realem Madrid laugh
Posted by: Amkwish

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 08:37

Originally Posted By: staller
Mając duże długi zawsze można sie jeszcze pocieszyć patrząc ma Real Madrid laugh Oni to dopiero poszli na całość.


I tu jesteś w wielkim błedzie.
Dochody ze sprzedazy samych koszulek z numerami Krystyny, Kupy i Benzyny przekroczyły ponad 3-krotnie ich cene zakupu, takze Perez zrobił na tym bardzo dobry interes.

Dzis komornik puka do drzwi Valencii, Santander i Zaragozy, Madryt moze spac spokojnie.

Oczywiscie inną sprawą jest przełozenie pieniedzy wydanych na transfery na wynik na boisku, trzeba byc ostatnim szmaciarzem, zeby pozwalac sobie na przegrana 0:4 z półamatorami z Alcorcon w CdR.
W tym kontekscie pozegnania pseudogalacticos z CL nie traktowałbym w kategoriach sensacji.
Posted by: gembol

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 08:40

polecam też po postawieniu zakładu nawet nie sprawdzanie wyników...
dlaczego nie stosujecie się do rad kolegi sebau??
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 16:17

Originally Posted By: [a
domaitis]@lucmacher

Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa...


ciągnie wilka do lasu...;)


pewnie planuje zagrać ostatni akord wink


jeszcze tylko dobrego kredytodawce znaleźć znaleźć trzeba ewentualnie jakąś pożyczkę parabankową wink
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 18:05

Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: [a
domaitis]@lucmacher

Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa...



laugh laugh laugh

A jedna ustawka od Eugeniusza mogłaby go uczynić bogatym...

a o 20:45 ogłądałem mecz Real Madryt - Olympique Lyon
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 18:06

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: [a
domaitis]@lucmacher

Rano przeglądał typy rafałka, pół godziny temu typy Grajusa...


ciągnie wilka do lasu...;)


pewnie planuje zagrać ostatni akord wink


jeszcze tylko dobrego kredytodawce znaleźć znaleźć trzeba ewentualnie jakąś pożyczkę parabankową wink

Nie mogę już pozyczyć, planuję ojebać kiosk i wydrukować sobie w nim kupony Paysafecard.
Kilka peffek i więcej nie gram.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 18:17

Będę wchodził na forum, nawet na livescora żeby się podbudowac patrząć jakie macie wtopione kupony i ile przegrywacie, patrząć na livescore jak wtapia faworyt, nie chcę grać bo nie mam pieniędzy na to, a gadanie ciągnie wilka do lasu odbieram jako mówienie typu: "Mi się nie uda, bo jestem wjebany to jemu też nie może się udać"
Powodzenia, a właśnie adomatis skoro tak bardzo interesuje Cie gdzie wchodzę na forum to czy może byłbyś zainteresowany (odpłatnie) jakimiś innymi szczegółami z mojego życia? (co robię, gdzie, jakim papierem się podcieram)

papa
Posted by: Baqu

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 21:55

Originally Posted By: lucmacher
Będę wchodził na forum, nawet na livescora żeby się podbudowac patrząć jakie macie wtopione kupony i ile przegrywacie, patrząć na livescore jak wtapia faworyt, nie chcę grać bo nie mam pieniędzy na to, a gadanie ciągnie wilka do lasu odbieram jako mówienie typu: "Mi się nie uda, bo jestem wjebany to jemu też nie może się udać"
Powodzenia, a właśnie adomatis skoro tak bardzo interesuje Cie gdzie wchodzę na forum to czy może byłbyś zainteresowany (odpłatnie) jakimiś innymi szczegółami z mojego życia? (co robię, gdzie, jakim papierem się podcieram)

papa


shocked jeżeli Cie to podbudowywuje to faktycznie powinieneś się leczyć [']
Posted by: MR.FREESTYLE

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 21:59

lucmacher, ty naprawdę masz problem psychiczny. Mówię poważnie, zgłoś się na leczenie.
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 22:29

Temat fake, jak się czyta pierwszy post to nic się kupy nie trzyma to raz a dwa wszelkie dane kredytów i inne fakty z d. .y wzięte.
Koleś ma ubaw że przez jakiś czas jest na świeczniku mecz.pl , trochę przegrał kieszonkowego od rodziców, może nawet ciut więcej dostał po nosie i się żali..
Posted by: kazow

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 22:31

tez lekko mi zaczyna to smierdziec.. ale nawet jezeli to sciema, to mysle ze paru osobom otworzyla oczy
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 22:34

Originally Posted By: lucmacher
Będę wchodził na forum, nawet na livescora żeby się podbudowac patrząć jakie macie wtopione kupony i ile przegrywacie, patrząć na livescore jak wtapia faworyt, nie chcę grać bo nie mam pieniędzy na to, a gadanie ciągnie wilka do lasu odbieram jako mówienie typu: "Mi się nie uda, bo jestem wjebany to jemu też nie może się udać"
Powodzenia, a właśnie adomatis skoro tak bardzo interesuje Cie gdzie wchodzę na forum to czy może byłbyś zainteresowany (odpłatnie) jakimiś innymi szczegółami z mojego życia? (co robię, gdzie, jakim papierem się podcieram)

papa


ochłoń...wyjedź gdzieś w Bieszczady czy jakieś ustronne miejsce...pokontempluj na łonie przyrody...zostaw bukmacherke...

jeżeli podbudowywać chcesz swoje morale i łechtać swoje ego poprzez ślęczenie na livescorze i wyczekiwanie na porażki faworytów to raczej jest to marnej jakości radocha...poszukaj sobie jakiejś innej rozrywki...która da cie większą frajdę ... chyba że jak widzisz że ludzie przegrywają to poprawia Ci się zdecydowanie humor wzrasta poziom endorfin i wprawia Cię to w euforyczny nastrój - to może to mieć terapeutyczne właściwości , a uwierz terapia jest Ci niezbędna...



BTW nie zawsze stawia się na faworyta...:D
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 22:43

Originally Posted By: kazow
ale nawet jezeli to sciema, to mysle ze paru osobom otworzyla oczy

Racja, pomyśleć że można być zadłużonym na kilkadziesiąt tysięcy przez expekta czy innego buka to finansowy stryczek na całe życie.
A dzieciak myśli o dziewczynie czy tam żonie i może jeszcze z gromadką dzieci ... Pracując za granicą odda wszystko laugh O naiwności laugh

Jest to tragedia takich ludzi (chociaż nie wiem co gorsze : brak pieniędzy czy mózgu) ale.... na pewno niejeden z forum teraz zastanowi się przed wykręceniem numeru do providenta laugh
Posted by: kazow

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 22:46

aaa tak nawiasem mowiac ..jak sie zaprzemy i nie gramy to wtedy akurat wszystkie pewki wchodza jak w maslo smile
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 22:58

Originally Posted By: kazow
aaa tak nawiasem mowiac ..jak sie zaprzemy i nie gramy to wtedy akurat wszystkie pewki wchodza jak w maslo smile



wtedy trzeba się stosować do rady użytkownika który poleca nie sprawdzać wyników przez dłuższy czas , nawet jak się gra piwo
Posted by: pezet40

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 23:17

Ale wy trochę dziwni jesteście. To że on ma nie grać to on już wie. Pozatym dużo już nie przegra bo lada moment znajdzie się w BIKu a wtedy o kredycie kolejnym będzie mógł pomarzyć. Pomóźcie mu wyjść z tej sytuacji. 30-40 tys dlugów to żaden dług dla człowieka zaradnego. Wiele z nas osób weźmie lub wzięło kredyty mieszkaniowe na około 300.000zł i jakoś to spłaca. Musisz sobie wszystko przekalkulować... Założe że długów masz 40.000zł

Czy warto to spłacać? Czy lepiej zwiać na 10lat i w ogole nie spłacać. Owszem można uciec, owszem w koncu komornicy przestana cie nachodzic, owszem można później podpisać rozdzielność majątkową ulozyc sobie zycie ale pamietaj ze po pierwsze nigdy nie otrzymasz zadnego kredytu włącznie z mieszkaniowym a po drugie komornik bedzie mogl ci wejsc na pensje do konca zycia chybaże zarabiasz minimalna wtedy nic nie moze potracic. Najlepiej wtedy otworzyc dzialalnosc gospodarcza na kogos z rodziny i zarabiac normalnie...

Czy warto zostawiac dziewczyne i wszystko i uciekac stad? Ja osobiście skonsolidował bym długi, rozłożyl to na 30lat aby tylko rata była mała... I próbował spłacić ten kredyt w ciągu paru lat aby za dużo bankom z odsetek nie dać zarobić. Wyjdzie ci rata jakieś 270zł wiec wyjezdzac nie bedziesz musial...

Ps. Ja o malo nie wwalilem sie jak ty. Mi na szczescie bank odmowil kredytu tylko szkoda kredytu zaufania na kokosie (doszlo do rozprawy sadowej ostetecznie dlug oddalem)... Cale szczecie tylko 3000zl... Do dzis sie ciesze ze banki mi odmawialy a tylko dlatego ze umowa o prace byla na czas okreslony... Powodzenia
Posted by: kazow

Re: Ku przestrodze - 11/03/2010 23:28

dlugi sie oddaje Panowie... za bledy sie placi, a nie ucieka
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:18

Originally Posted By: emarco
Temat fake, jak się czyta pierwszy post to nic się kupy nie trzyma to raz a dwa wszelkie dane kredytów i inne fakty z d. .y wzięte.
Koleś ma ubaw że przez jakiś czas jest na świeczniku mecz.pl , trochę przegrał kieszonkowego od rodziców, może nawet ciut więcej dostał po nosie i się żali..




To jedna umowa kredytowa, aby pokazać Ci ciołku że to nie temat fake, wiem że grasz za pieniądze mamy i nie możesz uwierzyć w astronomiczne kwoty, dlatego masz przykład: Nigdy nie graj za kredyt! Po to jest ten temat aby Wam wjebanym w hazard ludziom uświadomić po jakim cienkim lodzie stąpacie.
Jeśli kogoś rajcują skany kredytów i dalej nie wierzy że mam ich na 70k to mogę jeszcze zeskanować resztę ale odpłatnie bo szkoda mi lampy skanera...
papa
Posted by: [a]domaitis

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:23

a niedawno slyszalem kwote łączna 50k, juz 70

blush blush blush
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:25

Originally Posted By: [a
domaitis]a niedawno slyszalem kwote łączna 50k, juz 70

blush blush blush
to widocznie musisz sobie wyczyścić uszy, polecam pałeczki bella lub środek do uszu, oba dostępne w aptece, wogóle nie mam zamiaru z Tobą dyskutować.
Lepiej pomyśl jak wykombinować kilka złotych na jutrzejszy kupon
papa
Posted by: Amkwish

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:25

Originally Posted By: lucmacher

To jedna umowa kredytowa, aby pokazać Ci ciołku że to nie temat fake, wiem że grasz za pieniądze mamy i nie możesz uwierzyć w astronomiczne kwoty, dlatego masz przykład: Nigdy nie graj za kredyt! Po to jest ten temat aby Wam wjebanym w hazard ludziom uświadomić po jakim cienkim lodzie stąpacie.
Jeśli kogoś rajcują skany kredytów i dalej nie wierzy że mam ich na 70k to mogę jeszcze zeskanować resztę ale odpłatnie bo szkoda mi lampy skanera...
papa


Bochanter laugh laugh laugh
Posted by: [a]domaitis

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:25

Originally Posted By: lucmacher
Originally Posted By: [a
domaitis]a niedawno slyszalem kwote łączna 50k, juz 70

blush blush blush
to widocznie musisz sobie wyczyścić uszy, polecam pałeczki bella lub środek do uszu, oba dostępne w aptece, wogóle nie mam zamiaru z Tobą dyskutować.
Lepiej pomyśl jak wykombinować kilka złotych na jutrzejszy kupon
papa

nie no to juz jest jakas paranoja, albo ktos zrobi porzadek... albo ja dziekuje...
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:30

Idź Pan w pizdu i przyjdź za trzy dni smile
Wy w ogóle nie zdajecie sobie z niczego sprawy, tak jak ja rok temu.
Doszukujecie się we wszystkim podstępu laugh
Dlatego powiem dla odmiany:
Róbcie co chcecie, weźcie sobie kredyt na grę, może akurat się uda laugh chciałem pomóc, lecz jedynie widzę na każdym kroku obelgi i słowa negacji mojego tematu.
...
papa
Posted by: Amkwish

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:33

Originally Posted By: lucmacher
...chciałem pomóc...
...
papa


grin hura toast
Posted by: Exp

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:34

luc przeciez nikt tu nie gra na kredyt laugh chyba, ze ja o czyms nie wiem wink

fajnie, ze powiedziales stop, ale chyba w takiej sytuacji jak Twoja jest tu niewiele osob...

naprawde szkoda, ze tak sie to wszystko potoczylo...
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:36

@amkwish
"Największe zaskoczenie jest podczas największej pewności siebie..."
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:38

Originally Posted By: Exp
luc przeciez nikt tu nie gra na kredyt laugh chyba, ze ja o czyms nie wiem wink

fajnie, ze powiedziales stop, ale chyba w takiej sytuacji jak Twoja jest tu niewiele osob...

naprawde szkoda, ze tak sie to wszystko potoczylo...
Exp nie znasz nikogo na tyle dobrze aby mówić że nikt nie gra na kredyt smile nie ja pierwszy przejebałem tonę kasy i nie ostatni.
Posted by: Exp

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:40

okej, masz racje, ja tylko wnioskuje po postach tych ktorzy sie tu wypowiedzieli.

W kazdym badz razie zycze powodzenia, ja spadac spac smile
Posted by: Amkwish

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:43

Originally Posted By: lucmacher
@amkwish
"Największe zaskoczenie jest podczas największej pewności siebie..."


@lucmacher - nie jestes kretynem, wiec przestań na siłe udawadniac, ze sie w Twjej ocenie mylę

W mojej opinii na kredyt graja albo ludzie powaznie chorzy (jak kto woli : uzaleznieni) albo kompletne głaby, myslace, ze wpadna im do kabzy łatwe pieniadze.

Ja sie zakładami bawie, wiec prosze o wybaczenie, ze takie topiki jak tez wywołuja u mnie usmiech na twarzy.

Współczuć ?

Tak, ale osobom, które dotkneło nieszczęscie, którego nie prowokowali, tacy jak Ty wyraźnie dopraszaja sie kopniaka od losu, a los czasami bywa posłuszny i dupsko skopie.

PS. Na Twoim miejscu zapomniałbym, ze istnieje cos takiego jak forum mecz.pl, Ty zrobisz jak zechcesz.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:49

Originally Posted By: amkwish




W mojej opinii na kredyt graja albo ludzie powaznie chorzy (jak kto woli : uzaleznieni) albo kompletne głaby, myslace, ze wpadna im do kabzy łatwe pieniadze.

Ja sie zakładami bawie, wiec prosze o wybaczenie, ze takie topiki jak tez wywołuja u mnie usmiech na twarzy.

Nie neguję, są ludzie którzy mają zdrowe podejście do zakładów, potrafią powiedzieć STOP! Temat stworzyłem aby sobie pomóc odejść od zakładów ale także aby pomóc innym którzy się w milczeniu wahają nad tym.
Niech moc będzie z Wami piwo
Posted by: Kameleon

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:51

Originally Posted By: lucmacher

Róbcie co chcecie, weźcie sobie kredyt na grę, może akurat się uda laugh chciałem pomóc, lecz jedynie widzę na każdym kroku obelgi i słowa negacji mojego tematu.
...
papa


Najpierw sobie pomóż, chociaż chyba za późno.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 06:56

Originally Posted By: Kameleon
Originally Posted By: lucmacher

Róbcie co chcecie, weźcie sobie kredyt na grę, może akurat się uda laugh chciałem pomóc, lecz jedynie widzę na każdym kroku obelgi i słowa negacji mojego tematu.
...
papa


Najpierw sobie pomóż, chociaż chyba za późno.
"Świat podliczy pułapki, kto mądrzejszy okaże się jak będziemy starsi"
W ogóle widzę że temat ten powoli zaczyna przypominać kabaretową scenę dwójki, każdy chce być najmądrzejszy w Swoich wypowiedziach.
Podsumuję główny wątek:

Byłem tak wjebany w zakłady że grałem na kredyt i wszystko przegrałem!

Pozdrawiam
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 07:14


Mi banki różne zdolności wyliczały ale nigdy co do złotówki laugh
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 07:18

Postanowiłem sobie napisać ostatni post w tym temacie:
Tak wszcząłem tutaj tę dyskusję na temat uzależnienia od zakładów, że jest to bardzo poważny problem, itd.
Wy piszecie że jestem kretynem, idiotą który nie ma mózgu, ale to jest podobne do zbrodni w afekcie, ja nie panowałem nad sobą wtedy, dopiero teraz wszystko zrozumiałem, jeszcze kilka miesięcy temu nie dopuszczałem myśli o przestaniu korzystania z zakładów bukmacherskich, ponieważ liczyły się tylko bety oraz chęć odrobienia strat.
Chciałem to wytłumaczyć w najłatwiejszy sposób, wiele osób pojechało po tym temacie jak gówno po lodzie ale się nie przejmuję bo myślę że pomogłem jednej osobie która pisała do mnie na PW smile
Posted by: Art300

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 07:23

Originally Posted By: emarco

Mi banki różne zdolności wyliczały ale nigdy co do złotówki laugh



Mi wyliczyli do złotówki. Zdolność zero złotych. wink
Posted by: Legia

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 07:35

niedługo zamiast działu wklej se kuponika powstanie dział wklej se umowę kredytową wink


a tak poważnie :

mimo wszystko szacunek że jak na człowieka który jest krewny 70 k można powiedzieć że zachowujesz stoicki spokój wink ja to bym spierdalał już do Meksyku wink , napewno nie miałbym sił do wchodzenia na fora o tematyce bukmacherskiej więc tutaj pokazujesz że trzymasz nerwy na wodzy wink

a tak poważnie

@ lucmacher jakie masz obecnie miesięczne raty ???

Jak widzisz rozwiązanie swoich problemów ???

Niedługo zaczną Ci doliczać karne odsetki , kary za brak terminowych spłat , ta kwota 70 k będzie rosła w postępie geometrycznym lada moment...

masz już jakąś wizje jak wyjść z tej sytuacji ??? Ile czasu myślisz że potrzebujesz żeby spłacić ten dług ?
Posted by: jerome

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:19

jakby to ode mnie zależało dałbym ci bana, bo to się robi żałosne (ta dyskusja), nawet jak ktoś ci mówi, że zachowałeś się jak idiota, to co? po co się oburzasz, mimo uzależnienia, to przecież tak zrobiłeś... ty chyba przed sobą samym się jeszcze dobrze nie wyspowiadałeś. Skończ z mecz.pl o zajmij się czymś pożytecznym
Posted by: [a]domaitis

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:30

Originally Posted By: lucmacher
Originally Posted By: [a
domaitis]a niedawno slyszalem kwote łączna 50k, juz 70

blush blush blush
to widocznie musisz sobie wyczyścić uszy, polecam pałeczki bella lub środek do uszu, oba dostępne w aptece, wogóle nie mam zamiaru z Tobą dyskutować.
Lepiej pomyśl jak wykombinować kilka złotych na jutrzejszy kupon
papa


Ludzie, ktorzy maja choc odrobine inteligencji potrafią sobie utstalać w życiu pewne zasady. Kilka lat temu, jak zaczynałem grać nawet przez jeden moment nie dopuscilem do siebie mysli, że moglbym przez to zawalić chociazby studia. W tej chwili uczciwie i dobrze pracuje i mam pieniadze na kupony.
Spojrz na siebie, nie masz zadnych kompletnie zasad, i to ciagle chodzenie na latwizne. Co tam wyjade do Szwajcarii, latwo odrobie. A żebyś niewyksztalcony gowniarzu bez ambicji jakims trafem zostal tu w kraju i tyrał na to kilkanascie lat...

bez odbioru...
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:39

Originally Posted By: [a
domaitis]A żebyś niewyksztalcony gowniarzu bez ambicji jakims trafem zostal tu w kraju i tyrał na to kilkanascie lat...

bez odbioru...

ma chłopaczyna gadane, co nie?
Posted by: emarco

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:42

Gorzka prawda.
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:44

@ [a]domaitis
Ja wiem że Cie zabolało to zbieranie kilku złotych ale czy przez to życzysz mi abym gnił w polsce tak jak ty? smile
pojebałem studia bo przydadza mi się jak piąte koło u wozu.
ja Ci jednak nie życzę niczego złego, samych sukcesów w bukmacherce i bardzo dobrze płatnej pracy smile
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:46

Originally Posted By: emarco
Gorzka prawda.
Tak racja, skończ studia a później do Niemiec na ogórki laugh
Posted by: GBocian84

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:50

A w przeostatnim już poście:
Originally Posted By: lucmacher
Postanowiłem sobie napisać ostatni post w tym temacie


wink

Nic osobistego.
Posted by: buldog

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 08:57

miałeś już nie pisać
Posted by: lucmacher

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 17:09

Originally Posted By: buldog
miałeś już nie pisać
pisanie do was jest jak nałóg, takie posty od was "słychać" że ekran mi się poci, są i normalni ludzie na tym forum ale rację ktoś napisał, że to forum robi się coraz bardziej zjebane, przez takie właśnie wykształcone moczymordy.
Pozdrawiam wszystkich normalnych smile
A nie normalnych nie laugh
Proszę o zamknięcie tematu.
Posted by: cobra

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 18:09

@lucmacher

napisałes juz w czym problem, ekipa odpowiedziala ci co o tym mysli, jedni ci wspolczuja, inni sie z ciebie smieja a jeszcze inni niedowierzaja w to wszystko... reszta to juz twoja sprawa, trudno by na forum ludzi kochajacych zakłady i czerpiacych z tego przyjemnosc/rozrywke/adrenaline/kase ? ktos ci powiedział jak konkretnie rzucic bukmacherke, chyba pomyliłes tu adres... z kolei pisanie ze bedziesz czekał na błedy innych i czerpał z tego jakakolwiek satysfakcje nie wystawia ci jakiejs specjalnie wysokiej oceny przynajmniej w moich oczach...

pzdr
Posted by: Gandhi

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 19:13

Mam stały sposób na zarabianie na bukmacherach. Kiedyś sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyciągnięcia pieniędzy z każdego miejsca. Żeby od nowa wystartować z bukami wziąłem kredyt. Spłaciłem go już dawno i nie widzę problemu. Wszystko trzeba robić z głową i tyle, a nie wyzywać, jak amkwish, od kompletnych głąbów.
Posted by: andrew77

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 19:20

Originally Posted By: Gandhi
Mam stały sposób na zarabianie na bukmacherach. Kiedyś sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyciągnięcia pieniędzy z każdego miejsca. Żeby od nowa wystartować z bukami wziąłem kredyt. Spłaciłem go już dawno i nie widzę problemu.

Pierdol,pierdol,a ja sie zdrzemne.
Jest dobry temat-zeby sie w to bagno nie pakowac,wiec nie zachecaj mlodych ludzi do tego gowna.
Posted by: Gandhi

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 19:29

Originally Posted By: andrew77
Pierdol,pierdol,a ja sie zdrzemne.
Jest dobry temat-zeby sie w to bagno nie pakowac,wiec nie zachecaj mlodych ludzi do tego gowna.
To spierdalaj drzemać, a nie siedź w tym gównie.
Posted by: andrew77

Re: Ku przestrodze - 12/03/2010 20:00

Originally Posted By: Gandhi
Mam stały sposób na zarabianie na bukmacherach. Kiedyś sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyciągnięcia pieniędzy z każdego miejsca. Żeby od nowa wystartować z bukami wziąłem kredyt. Spłaciłem go już dawno i nie widzę problemu.

Jak masz"staly sposob"na zarabianie na bukmacherach to wez nastepny kredyt i graj za podwojne stawki.Wtedy zarobisz 2x wiecej.Pozniej pomnoz stawki razy 10-twoja wygrana bedzie 10 razy wieksza.Prawda ze proste?
Tylko mam nadzieje ze ten sposob to nie sa surebety,bo sie obudzisz z reka w nocniku jak ci zablokuja konta i zabiora kase.