Posted by: Wychowany_Na_Nalewce
Tennis trading in-play - 17/01/2010 21:42
Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy...
Pojęcie o handlu tenisem, jak i samym tenisie mam mocno ograniczone, ale zaistnienie tematu może zaktywizować tych bardziej kumatych
Tenis jako taki do tradingu nadaje sie wspaniale z kilku powodów:
- duże obroty
- duża ilość zdarzeń przez większość roku
- punktacja sprzyjająca dużym swingom (chwiejność nastrojów uczestników rynku)
Strategii jest sporo. Oczywiście żadna nie działa "w ciemno" - wymagana jest pewna znajomość graczy i/lub przebiegu spotkania.
Kilka przykładowych strategii:
1. Lay zdecydowanego faworyta przed meczem
Layujemy oczywiście z zamiarem zgreenowania się w trakcie meczu, gdyż często faworyt ma "wolny start". Jakiekolwiek problemy faworyta powodują skok kursu w górę. Robiąc lay po kursie np. 1,05 ryzykujemy niewiele mając szansę na zdecydowanie większy zysk.
2. Back faworyta jeśli jego serwis został przełamany na początku spotkania (WTA)
U kobiet pojedynczy break nie ma aż takiego znaczenia jak u panów - nie daje, aż tak dużego handicapu na wygranie seta.
3. Back faworyta po przegranym pierwszym secie
Jak wyżej. Faworyci lubią się wolno rozkręcać.
4. Polowanie na przełamanie
Jeśli dany zawodnik ma breakpointa, to często kurs bardziej spadnie jeśli wygra breaka i tym samym przełamie serwis przeciwnika, niż wzrośnie w przypadku gdy przegra tego breakpointa.
5. Back dobrego serwismana przed jego serwem i lay po wygranym gemie (ATP)
U panów przełamania nie są, aż tak często jak u pań, a w szczególności zawodnicy dobrze serwujący (Karlovic, Tsonga, itp.) rzadko oddają własny serw.
To tylko kilka przykładów, nie biorę za nie odpowiedzialności, ale mam nadzieję, że staną się przyczynkiem do wymiany poglądów.
Zapraszam do dyskusji o strategiach, mile widziane również "typy" czyli propozycje spotkań nadających się do handlu.
Greenbooki także proszę jak najbardziej wklejać, ale z KOMENTARZEM co i jak zrobiliśmy, aby danego greena osiągnąć
Pojęcie o handlu tenisem, jak i samym tenisie mam mocno ograniczone, ale zaistnienie tematu może zaktywizować tych bardziej kumatych
Tenis jako taki do tradingu nadaje sie wspaniale z kilku powodów:
- duże obroty
- duża ilość zdarzeń przez większość roku
- punktacja sprzyjająca dużym swingom (chwiejność nastrojów uczestników rynku)
Strategii jest sporo. Oczywiście żadna nie działa "w ciemno" - wymagana jest pewna znajomość graczy i/lub przebiegu spotkania.
Kilka przykładowych strategii:
1. Lay zdecydowanego faworyta przed meczem
Layujemy oczywiście z zamiarem zgreenowania się w trakcie meczu, gdyż często faworyt ma "wolny start". Jakiekolwiek problemy faworyta powodują skok kursu w górę. Robiąc lay po kursie np. 1,05 ryzykujemy niewiele mając szansę na zdecydowanie większy zysk.
2. Back faworyta jeśli jego serwis został przełamany na początku spotkania (WTA)
U kobiet pojedynczy break nie ma aż takiego znaczenia jak u panów - nie daje, aż tak dużego handicapu na wygranie seta.
3. Back faworyta po przegranym pierwszym secie
Jak wyżej. Faworyci lubią się wolno rozkręcać.
4. Polowanie na przełamanie
Jeśli dany zawodnik ma breakpointa, to często kurs bardziej spadnie jeśli wygra breaka i tym samym przełamie serwis przeciwnika, niż wzrośnie w przypadku gdy przegra tego breakpointa.
5. Back dobrego serwismana przed jego serwem i lay po wygranym gemie (ATP)
U panów przełamania nie są, aż tak często jak u pań, a w szczególności zawodnicy dobrze serwujący (Karlovic, Tsonga, itp.) rzadko oddają własny serw.
To tylko kilka przykładów, nie biorę za nie odpowiedzialności, ale mam nadzieję, że staną się przyczynkiem do wymiany poglądów.
Zapraszam do dyskusji o strategiach, mile widziane również "typy" czyli propozycje spotkań nadających się do handlu.
Greenbooki także proszę jak najbardziej wklejać, ale z KOMENTARZEM co i jak zrobiliśmy, aby danego greena osiągnąć