Surebety na Giełdzie Betfair

Posted by: DrHouse

Surebety na Giełdzie Betfair - 02/04/2010 23:49

Interesuje mnie wlasnie mozliwosc gry surebetow na gieldzie BF. Od ok 2-3 lat grywam u buka z roznym szczesciem ale ogolnie berdziej jestem w plecy niz na plus. Sa miesiece ze jest ładnie,duzy zysk wszystko cacy ale potem sa miesiace kiedy trwa tilt i kompletnie nic nie wchodzi... takie granie juz mi nie odpowiada smile i przestalem w ogole grac u normalnego buka... Ale gdzies w necie przeczytalem ze istnieje cos takiego jak surebet czyli zaklad, w ktorym wlasciwie praktycznie nie ponosze ryzyka...
Faktem jest ze do takiej gry trzeba miec w miare spory kapital i troche cierpliwosci ale wizja "pewnego" bardzo niskiego zysku jest dla mnie duzo bardziej atrakcyjna niz "niepewne" stawianie normalnych zakladow i liczenie na "duzy" zysk ... mozna powiedziec ze wole miec pewne 3-5% kwoty zakladu niz niepewną wizje np 200%...

Granie surebetow u normalnych bukmacherow nie jest takie fajne jakby sie moglo na poczatku wydawac... chodzi mi tu o limity nakladane na takich graczy, mozliwosci anulowania zakladow i w ogole ciagle przelewanie srodkow z jednego buka do drugiego... ale z tego co logicznie mysle to skoro na Betfair gracze moga sami ustalac kursy to zdecydowanie duzo łatwiej tutaj o jakąś pomyłke i wyłapanie surebeta...
I teraz pytanie do osob juz "doswiadczonych na BF" czy mam racje czy moze sie myle?? Podejrzewam ze zbyt pieknie by bylo gdybym mial racje ale tak ogolnie pytam. Czy czesto zdarzaja sie sytuacje ze kursy na obie strony sa przeszacowane?? Czy czesto wylapujecie na BF surebety??


Na BF zrobilem znalazlem taka sytuacje i prosilbym o pokazanie mi co w takiej sytuacji sie nie uda (co pojdzie nie tak jak mysle)



Jak widac na obrazku powyzej na zwycieztwo Lecha mam kurs 2.12 natomiast na to ze Lech nie wygra ustalilem kurs 2.10
Z tego co rozumiem jesli wystawie taki zaklad to ten moj kurs 2.10 wyskoczy jako pierwszy zamiast tego kursu 2.16?? tak?? Jesli tak sie stanie to istnieje duze prawdopodobienstwo ze ktos taki zaklad "wykupi" czyli w takiej sytuacji niezaleznie od wyniku meczu bede na plus tzn w przypadku wygranej Lecha 1.90 zysku a w przypadku remisu lub przegranej bede mial zwrot tego co zaangazowalem??? tak przynajmniej wynika z tych zielonych wartosci pod nazwami druzyn...
I wlasnie teraz to kluczowe pytanie co w tym przykladzie jest nie tak jak mysle???
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 01:21

Kurs 2.12 back zostanie przyjety bo jest kasa na 2.12.A kurs ktory wystawiles lay 2.10 wyskoczy PO STRONIE BACK za kursem 2.12 i bedzie czekal.Jak wszystkie pieniadze z 2.12 back beda przyjete i kurs spadnie to wtedy bedziesz mial przyjete te 2.10(twoj kurs lay).Ale kurs moze wzrosnac a nie spasc.Wtedy musisz wystawic lay po kursie wyzszym niz back i stracisz na tym.Albo po takim samym i zaskreczujesz.Surebet masz wtedy jak od razu,bez kombinacji masz taka sytuacje ze obstawiasz jedna i druga opcje i obojetnie kto wygra masz swoje powiedzmy 1.5procent.Na betfair zdarzaja sie surebety na 2uch innych rynkach ale bardzo rzadko.Ten ich 5% haracz praktycznie pozbawia tej mozliwosci.
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 01:43

Na jednym rynku nie ma surebetow.Sytuacja ktora pokazales to trading.-Obstawiasz back po kursie 2.12 i czekasz az kurs spadnie zeby wystawic lay po nizszym kursie niz back.Ale jak zle przewidziales trend i kurs rosnie zamiast spadac to tracisz.Jest jeszcze inny scenariusz.Stawiasz back po kursie 2.12 a oni za 5min zawieszaja market bo po raz tysieczny maja problem techniczny.Wtedy zostajesz z jedna przyjeta opcja.I jak lech nie wygra to tracisz swoje 100j.Ja nie polecam betfair.Przez ich problem techniczny stracilem 200 funtow i zamknalem konto(bardzo sie z tego ciesze)zeby dalej nie tracic.
Posted by: DrHouse

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 01:50

Dzieki za wytlumaczenie... narazie poznaje dopiero uroki tej Gieldy BF i juz cos mi sie wydaje ze to taki sam syf jak zwykla bukmacherka... czyli albo masz farta i jestes jasnowidzem albo w dluzszym okresie czasu w pałe z kasą ... :/
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 01:57

Ja Cie nie chce od razu zniechecac bo sa ludzie ktorzy z tego zyja i duzo zarabiaja.Ja mowie za siebie.Tak jak powiedziales-to taki sam syf jak bukmacherka,ale z ta roznica ze w bukmacherce musisz przewidziec ktora druzyna wygra,a w tradingu musisz przewidziec czy kurs pojdzie w gore czy w dol.Sa rozne techniki,strategie zeby to przewidziec,ale to wszystko jest tak naprawde h.jem pisane.
Posted by: DrHouse

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 02:07

No akurat ja nie chce sie bawic w przewidywanie tylko chcialem grac surebety i miec 100% pewnosci ze nie strace... co najwyzej dostane zwrot stawki... po prostu siedzie, czekam i wyłapuje najlepsze surebety i na tym mialoby polegac moje jedyne zadanie... ale przewidywanie to jakos slabo mnie interesuje... to jak rzut moneta... no chyba ze jest sposob ze np mozna miec ok 90-95% MATEMATYCZNYCH szans na wygrana... wtedy to jeszcze, jeszcze mozna pograc ale jak jest MATEMATYCZNE 50 NA 50 to slabo widze taką zabawe... (nie mylic matematycznych szans z hipotetycznymi... bo jak gra np Barcelona z Odrą W. to wiadomo ze mają jakies 97-98% ale hipotetycznych szans na zwyciestwo a MATEMATYCZNE to mająty lko 33% a taki procent to loteria a nie biznes... )
Posted by: DrHouse

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 02:26

Dobra po weekendzie wplace te 100 euro i sie pobawie w ten trading... zapewne pod koniec tygodnia dobije do zera ale co tam... ciekawosc kosztuje ... ehhh
Posted by: Realista

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 04:52

Może na początek wpłać mniej niż 100 ojro bo będzie później marudzenie, że wtopiłeś
Posted by: DrHouse

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 05:43

Na poku naciułałem prawie 160 e wiec te 100 e nawet jak wtopie to jakos tragedii nie bedzie, ogolnie szkoda ze nie ma tam opcji play for fun zeby sobie poeksperymentowac bez kasy ale z tego co ogladalem zachowania kursow w dzisiejszych meczach SERIA B i meczu WBA to juz mniej wiecej czaje na czym to glownie polega... tylko zebym sie nie naciał na problemy techniczne i na mecze z nieoczekiwanym poczatkiem smile

P.S. Ogolnie tu po postach na forum widze ze niezbyt duzo osob sie tym zajmuje na powazniej i wsrod nich wiekszosc gra i udziela sie w jakims rotkim okresie czasu a pozniej milknie... Jest moze ktos kto uzyskuje regularnie tydzien w tydzien , miesiac w miesiac jakies powazniejsze zyski z tej gieldy??? Tylko tak szczerze i realnie...
Posted by: DrHouse

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 03/04/2010 10:20

To co sie dzieje teraz w meczu Indiany z Miami to masakra smile przez dobre 2 min kursy (te back czy jakos tam) na 1 2 oscylowaly w granicach 2,30 na obie strony w tym samym momencie... zreszta zlapanie kursow na miami w granicach 3,00 a na indiane w granicach 3,6 nie bylo zadnym problemem... jak ktos mial nieco wiecej kasy to na takim jednym meczu mogl sie niezle obłowic... obroty to zaledwie ok 150 tys ale sytuacja ciekawa ^^
Posted by: Realista

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 04/04/2010 00:15

No i co z tego ? Innym razem mecz nie będzie wyrównany . Ty postawisz np na drużynę 1 po kursie 2,3 a ona zacznie przegrywać i co wtedy zrobisz tniesz stratę która będzie duża albo czekasz, że się sytuacja odwróci, ale znając życie to się nie odwróci i jesteś całą stawkę w plecy
Posted by: DrHouse

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 04/04/2010 22:11

No tak czyli tak jak w bukmacherce zwyklej z tą zaletą ze tutaj raz ze masz lepsze kursy to dwa mozesz dosyc czesto z tego co widze juz przed koncem meczu skontrowac i wyjsc z pewnym zyskiem...
Na bwinie to zazwyczaj jak istnieje mozliwosc do kontry to blokuja zaklady albo co 4 sek Ci robia mini blokade tak ze system nie daje Ci zaakceptowac kuponu... taka sytuacja zdarza sie nagminnie a tutaj w ciagu calego meczu ani razu nie widzialem zeby kursy byly zawieszone... poza tym szybciej Ci akceptuje zaklady niz np na wspomnianym Bwinie...
Jednym slowem w porownaniu z Bwinem wole live i kursy z BF. Tutaj jest duzo wieksza szansa na zlapanie surebetow...
Posted by: Pawcias

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 18/04/2010 09:09

Originally Posted By: andrew77
Na jednym rynku nie ma surebetow.Sytuacja ktora pokazales to trading.-Obstawiasz back po kursie 2.12 i czekasz az kurs spadnie zeby wystawic lay po nizszym kursie niz back.Ale jak zle przewidziales trend i kurs rosnie zamiast spadac to tracisz.Jest jeszcze inny scenariusz.Stawiasz back po kursie 2.12 a oni za 5min zawieszaja market bo po raz tysieczny maja problem techniczny.Wtedy zostajesz z jedna przyjeta opcja.I jak lech nie wygra to tracisz swoje 100j.Ja nie polecam betfair.Przez ich problem techniczny stracilem 200 funtow i zamknalem konto(bardzo sie z tego ciesze)zeby dalej nie tracic.


Kto nie chce ten znajdzie powód. Kto chce, ten znajdzie sposób. Ile jeszcze będziesz płakał? 200 funtów jest do odrobienia w kilka chwil na Betfair. Na bet-at-home umoczysz kolejne 200 w jedną chwilę... Potęga Betfair nie tkwi w rzekomych surebetach, tylko w zmianach kursów. Nie przewidujesz ich, bo nie ma sensu, chyba że jesteś prorokiem. Wystarczy odpowiednio reagować na bieżące zmiany, tyle.
Posted by: Pawcias

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 18/04/2010 09:16

I jeszcze jedno - problemy techniczne nie mogą być wymówką. Jeśli grasz jak skończony frajer, nawet brak problemów technicznych Ci nie pomoże.
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 18/04/2010 17:01

Originally Posted By: Pawcias
I jeszcze jedno - problemy techniczne nie mogą być wymówką. Jeśli grasz jak skończony frajer, nawet brak problemów technicznych Ci nie pomoże.
Takich mondrusiow bylo juz wielu.Teraz splacaja kredyty w bankach.W jedna chwile mozesz odrobic 200 funtow ale jeszcze szybciej mozesz stracic.Ja nie placze z powodu 200 funtow.Ja ostrzegam innych(zwlaszcza poczatkujacych ktorzy zaczynaja przygode z betfair)ze to sa oszusci i nie ma sensu u nich grac.Jakis angol zarobi w 1 dzien 1000 funtow bo ma net 100MB,najlepsze oprogramowanie,szybki komputer,10 lat doswiadczenia i zero problemow z serverem(bo mieszka w anglii),a 10-ciu takich jak ty straci po 100 funtow.Na tym ten pic polega.
Posted by: globus

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 18/04/2010 19:24

Originally Posted By: andrew77
Originally Posted By: Pawcias
I jeszcze jedno - problemy techniczne nie mogą być wymówką. Jeśli grasz jak skończony frajer, nawet brak problemów technicznych Ci nie pomoże.
Takich mondrusiow bylo juz wielu.Teraz splacaja kredyty w bankach.W jedna chwile mozesz odrobic 200 funtow ale jeszcze szybciej mozesz stracic.Ja nie placze z powodu 200 funtow.Ja ostrzegam innych(zwlaszcza poczatkujacych ktorzy zaczynaja przygode z betfair)ze to sa oszusci i nie ma sensu u nich grac.Jakis angol zarobi w 1 dzien 1000 funtow bo ma net 100MB,najlepsze oprogramowanie,szybki komputer,10 lat doswiadczenia i zero problemow z serverem(bo mieszka w anglii),a 10-ciu takich jak ty straci po 100 funtow.Na tym ten pic polega.

Problemy techniczne czy inne bledy zawsze sie będą zdarzać, nie dramatyzujmy. Kogo ty nazywasz oszustami ? Betfair czy graczy ktorzy wykorzystuja szybkie łacza ? Moim zdaniem kwestie techniczne moze sa wazne ale przesadzaja o sukcesie.

Kontrowanie przed koncem meczu nie ma za wiele wspolnego z surebetami i z tradingiem ale zawsze lepiej to robic na betfair niz dawanie haraczu bwinowi z ich marzami
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 19/04/2010 00:01

Oszustami nazywam oczywiscie betfair,ktorzy zawsze jak zrobia blad,albo jak maja problem techniczny to umywaja rece,ale jeszcze nigdy nie mieli i nie beda mieli problemu technicznego zeby pobrac swoj haracz 5%.
Posted by: skalcik

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 19/04/2010 04:58

Wiesz co andrew, pod Twoj post mozna podciagnac kazda firme, instytucje. Nikt z dobrej, niewymuszonej woli nie da Ci pieniedzy. Kazdy bedzie probowal od Ciebie kase wyciagnac, bank, supermarket, sprzedawca samochodu. A w razie problemu bedzie staral sie obrocic swoja wine w Twoja. Przywyknij takie jest zycie, a Betfair nie jest wyjatkiem od reguly. Wtedy trafilo na Ciebie i dlatego sie zloscisz. Ktos zyskuje ktos traci, nastepnym razem to Ty mozesz zyskac.

"Haracz oznacza (w Polsce od czasów wojen z Tatarami i Turkami) kontrybucję lub okup, płacony przez stronę, która przegrała wojnę.

Obecnie to słowo kojarzy się z działalnością przestępczą, a w szczególności z przestępczością zorganizowaną. Tzw. wymuszanie haraczu w zamian za "opiekę" lub "ochronę" obiektów handlowych i gastronomicznych, często stanowi podstawowe źródło dochodów licznych grup przestępczych.

Haracz - specjalny podatek, który musieli płacić ludzie z krain podbitych przez muzułmanów."

Zakladajac konto, akceptujesz regulamin wiec nikt na Ciebie tego nie narzuca bez Twojej woli. Wiec to nie haracz, a "commission" - ich zysk. Po to ktos zaklada taki serwis aby na nim zarabiac.
Ty chyba nie pracujesz za friko.

PS
Nie jestem pracownikiem Betfair i nie jestem z nimi zwiazany.
Po prostu wkurza mnie oczernianie i biadolenie w Twoim stylu.

Pozdrawiam i zycze jak najmniej bledow skierowanych przeciwko Tobie.
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 19/04/2010 10:01

Wiem co oznacza slowo haracz i ze kojarzy sie z dzialalnoscia przestepcza.Wlasnie dlatego uzylem tego slowa.

Nie masz racji mowiac ze kazda firma chce wyciagnac kase od klienta,sprzedac Ci syf i obrocic wine w Twoja strone.Gdyby tak bylo to takie firmy dlugo by nie prosperowaly.Takie rozumowanie jest na krotka mete.Potracili by klientow-tak jak betfair traci.
To nie jest oczernianie.Gdyby to byla powazna i uczciwa firma to po co mialbym(jak napisales)oczerniac?Napisalem prawde-Nigdy nie ponosza odpowiedzialnosci za swoje bledy,problemy techniczne.

Owszem,nie pracuje za friko,ale tez nie robie fuszery(jak betfair)i nie rzadam za to kasy.
Jak masz swoja firme i popelniles blad,to niestety,musisz sie z tym pogodzic,stalo sie i straciles kase.Przez Twoje notoryczne bledy nie moga byc stratni klienci.Ty tracisz.Nastepnym razem bedziesz uwazal,albo zatrudnisz kompetentnych pracownikow ktorzy nie popelniaja caly czas bledow.
W betfair jest odwrotnie-kase zawsze traca grajacy,a betfair zarabia.
Ja Cie nie przekonam,Ty mnie tez nie.
Dla mnie sprawa jest prosta.Popelniam blad-trace.I moze byc to nawet 10tys.funtow.Nie ma problemu i nie mam prawa nic zlego na nich powiedziec.
Ale to musi dzialac w dwie strony(ich blad-oni traca).Nie tylko w jedna strone.Bo to wtedy juz nie jest betFAIR tylko betFRAUD(przekret,oszustwo na kase).
Posted by: Pawcias

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 20/04/2010 22:23

Za daleko się posuwasz, mówiąc że Betfair sprzedaje syf. Ich regulamin jest czasem dla nas niekorzystny, ale jest rozsądny.
Problemy się zdarzają i trzeba to zrozumieć. Gdyby zwracali pieniądze po każdej awarii, przestaliby istnieć. Tracą klientów? Bzdury. Tracą trochę szacunku przez Premium Charge (haracz na najnajlepszych - Ciebie nie dotyczy).
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 21/04/2010 01:20

Originally Posted By: Pawcias
Ich regulamin jest czasem dla nas niekorzystny, ale jest rozsądny.
Czasem niekorzystny?To podaj chociaz 1 punkt regulaminu ktory jest dla nas korzystny.Gdzie jest napisane ze chociaz za 1 blad poczuwaja sie do odpowiedzialnosci i oddaja kase.-Nie ma takiego punktu.Jest to rozsadny regulamin,ale dla betfair.Bo napisany dla nich przez najlepszych prawnikow.Tak zeby nigdy nie byli stratni.
A co do utraty klientow to traca caly czas juz od dawna.Poczytaj na necie,na angielskich forach.Bardzo duzo kasy juz stracili przez to ze ludzie odchodza do betdaq,albo rezygnuja z tradingu.
Posted by: Pawcias

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 21/04/2010 01:49

Chociaż jeden punkt? Proszę bardzo: "Nie zwracamy kasy w przypadku problemów technicznych". Dla mnie to bardzo korzystny punkt, bo dzięki temu nie zbankrutowali i dalej mogę tam zarabiać.

Gdybyś naprawdę miał własną firmę np. usługową, zatrudniającą przynajmniej kilkanaście osób ogarnąłbyś obie strony medalu. Masz w najlepszym dla siebie przypadku własną działalność gospodarczą jako listonosz, kurier, albo przedstawiciel handlowy. Jeśli jest inaczej, to współczuję Twoim pracownikom. Normalny szef mówi w takiej sytuacji "Nie z takich opresji się wychodziło". Ty krwawisz w podpaskę ze skrzydełkami.

Udzielasz się na zagranicznych forach np. racingtradersi i dajesz tam popis swojej sytuacyjnej indolecji. Sam tych angielskich for nie czytasz, tylko wypisujesz pierdoły.
Posted by: Pawcias

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 21/04/2010 02:11

Originally Posted By: andrew77
Originally Posted By: Pawcias
I jeszcze jedno - problemy techniczne nie mogą być wymówką. Jeśli grasz jak skończony frajer, nawet brak problemów technicznych Ci nie pomoże.
Takich mondrusiow bylo juz wielu.Teraz splacaja kredyty w bankach.W jedna chwile mozesz odrobic 200 funtow ale jeszcze szybciej mozesz stracic.Ja nie placze z powodu 200 funtow.Ja ostrzegam innych(zwlaszcza poczatkujacych ktorzy zaczynaja przygode z betfair)ze to sa oszusci i nie ma sensu u nich grac.Jakis angol zarobi w 1 dzien 1000 funtow bo ma net 100MB,najlepsze oprogramowanie,szybki komputer,10 lat doswiadczenia i zero problemow z serverem(bo mieszka w anglii),a 10-ciu takich jak ty straci po 100 funtow.Na tym ten pic polega.


Będę Ci też bardzo wdzięczny jeśli przestaniesz na zagranicznych forach z polskich trader'ów robić rumunów stojących pod kościołem. Wielu angoli potrafi korzystać z automatycznego tłumacza i nie wiem co sobie o nas myślą po Twoich postach... Robisz nam nieziemską wiochę i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Posted by: andrew77

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 21/04/2010 19:44

[quote=Pawcias]Chociaż jeden punkt? Proszę bardzo: "Nie zwracamy kasy w przypadku problemów technicznych". Dla mnie to bardzo korzystny punkt, bo dzięki temu nie zbankrutowali i dalej mogę tam zarabiać. [/quote
Ale punkt podales.Nie rozsmieszaj mnie.
Tym tokiem rozumowania jakby LOT mial punkt w regulaminie "W razie awarii samolotu i odwolania lotu nie oddajemy kasy za bilety" to Ty bys sie z tego cieszyl ze dzieki temu ze nigdy nie oddaja kasy to nie zbankrutuja i dalej bedziesz mogl latac.
Widac ja rozumuje troche inaczej.

To ze udzielam sie na angielskich forach to za duzo powiedziane.Juz nawet nie pamietam kiedy tam wchodzilem i pisalem ostatni post.
I nie robie wiochy i z polskich traderow rumunow.Ja zycze polskim traderom(takze Tobie)sukcesow.
Nie koloryzuj i nie dramatyzuj.

Nie bedziemy tak do siebie pisac w nieskonczonosc,przekamarzac sie i udowadniac kto ma racje.Bo to nie ma sensu.Ty wiesz swoje,ja wiem swoje.

ZAMYKAM DYSKUSJE.
Posted by: Pawcias

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 22/04/2010 23:29

Mnie awarie Betfair wnerwiają jak każdego, z Tobą włącznie. Nie zmienia to niestety faktu, że jest to cudowne miejsce do zarabiania. Nie ma drugiego takiego w świecie hazardu. Z jednej strony patrząc, nie są Caritasem, ale z drugiej są super narzędziem do fajnej zabawy. Betdaq się chowa. Wystarczyło zrozumieć regulamin. Gdyby Neostrada odcięła Ci dostęp na 6 godzin, też byś się burzył o 200 funtów? Robisz wiochę i pogódź się z tym. Ja mimo awarii, które też mnie boleśnie dotknęły jestem na plus tydzień w tydzień i Twoje płacze tego nie zmienią. Trzeba uważać, fakt, ale od razu rezygnować, bo w styczniu i lutym mieli zawiechę? Skończ swoją żałobę, bo 3 miechy to trochę za długo jak na głupie 200 funtów z powodów technicznych, które wystarczy wziąć pod uwagę.

Zamykaj dyskusję. Nareszcie. Niczego odkrywczego nie powiedziałeś.
Posted by: Pawcias

Re: Surebety na Giełdzie Betfair - 23/04/2010 01:40

Originally Posted By: andrew77
[quote=Pawcias]Chociaż jeden punkt? Proszę bardzo: "Nie zwracamy kasy w przypadku problemów technicznych". Dla mnie to bardzo korzystny punkt, bo dzięki temu nie zbankrutowali i dalej mogę tam zarabiać. [/quote
Ale punkt podales.Nie rozsmieszaj mnie.
Tym tokiem rozumowania jakby LOT mial punkt w regulaminie "W razie awarii samolotu i odwolania lotu nie oddajemy kasy za bilety" to Ty bys sie z tego cieszyl ze dzieki temu ze nigdy nie oddaja kasy to nie zbankrutuja i dalej bedziesz mogl latac.
Widac ja rozumuje troche inaczej.

To ze udzielam sie na angielskich forach to za duzo powiedziane.Juz nawet nie pamietam kiedy tam wchodzilem i pisalem ostatni post.
I nie robie wiochy i z polskich traderow rumunow.Ja zycze polskim traderom(takze Tobie)sukcesow.
Nie koloryzuj i nie dramatyzuj.

Nie bedziemy tak do siebie pisac w nieskonczonosc,przekamarzac sie i udowadniac kto ma racje.Bo to nie ma sensu.Ty wiesz swoje,ja wiem swoje.

ZAMYKAM DYSKUSJE.



Jakoś też ciężko ogarnąć o co Ci chodzi. Niby pokrzywdzony, a jednak kozaczy. Niby wyruchany, a jednak daje rady na przyszłość. Sam nie potrafi, innych odsądza od czci i wiary. Potrafisz coś oprócz płaczu?