Oscylując na granicy bezpiecznego ryzyka

Witam po dłuższej przerwie Czas w końcu powrócić na małą scenę typowania. Ostatnio bardziej zająłem się samorządem lokalnym i tam działam na rzecz mojej lokalnej społeczności, ale od dawna brakowało mi typowania. Dlatego czas wrócić. Jaki to będzie powrót ciężko powiedzieć. Na szczęście wracam do was z nowym tematem i typami.

"Oscylując na granicy bezpiecznego ryzyka"

Jak gramy:
1) na każdym kuponie po 3 zakłady.
2) stawkowanie będzie podane w złotówkach i nie będą to wygurowane kwoty. Startujemy w ciągu liczb 6, 8, 10, 12, 14, 16, 18, 20 itd.
Przy czym użyjemy w naszej grze oscylatora. Po wygranej na danym pułapie np: 14,00 zł wracamy do początkowej kwoty naszego ciągu 6,00 zł. Tym samym część zgromadzonego kapitału jesteśmy w stanie wycofać na dany cel związany z bieżącymi wydatkami.
3) Typujemy głównie polską ekstraklasę, 1 ligę polską, niemiecką Bundesligę, słowacką Corgoń Ligę, europejskiej puchary i mecze eliminacji mistrzostw Świata i Europy.
4) Do każdego typu postaram się napisać krótką analizę, która powinna wam pomóc w typowaniu.

Mam nadzieję, że osiągnięmy zamierzone cele dzięki temu tematowi. Czasami powroty bywają ciężkie, ale zobaczymy jak skończy się ta nowa przygoda.

Z wyrazami szacunku
Ignorator

Czas na pierwszy kupon. Tym razem interesują nas europejskiej puchary. Jak zwykle ciężki temat.

#KUPON 1#
1. Maribor-Apoel Nikozja (liga mistrzów), data meczu: 06-08-2013 godz. 20:00, typ: Zespół, który przejdzie do następnej fazy: Apoel Nikozja, kurs: 2,02, bukmacher: Unibet
2. Dila Gori-Hajduk Split (liga europejska), data meczu: 08-08-2013 godz. 18:00, typ: Zespół, który przejdzie do następnej fazy: Hajduk Split, kurs: 2,40, bukmacher: Unibet
3. Lech Poznań-Żalgiris Wilno (liga europejska), data meczu: 08-08-2013 godz. 19:00, typ: Zespół, który przejdzie do następnej fazy: Lech Poznań, kurs: 1,75, bukmacher: Unibet

Podsumowanie kuponu nr. 1:
Łączne Ako: 8,48
Stawka: 6,00 zł
Ewentualna wygrana: 50,88

Bardzo ciekawe spotkania czekają nas w europejskich pucharach. Już dzisiaj odbędzie się rewanżowe spotkanie Mariboru i Apoel Nikozja. Po pierwszych spotkaniu wielu graczy i ekspertów jest w wielkim szoku. Mistrz Słowenii zaskoczył wszystkich remisując w pierwszym meczu w Nikozji (1:1). Muszę przyznać, że i mi nie złego psikusa zrobił Apoel Nikozja, którego wygraną miałem na kuponie. Miejmy nadzieję, że sensacyjny ćwierćfinalista Ligi Mistrzów z sezonu 2011/2012 pokona na wyjeździe w Marbiorze miejscowe NK. Oby Apoel Nikozja nie podzielił losu wyeliminowanego już BATE Borysów przez mistrza Bułgarii Ludogorec Razgard.

Kolejna dwa spotkania związane są z piłkarskim czwartkiem. Tutaj na kuponie mamy zagrane na dwie drużyny, które także nie pokazały się z najlepszej strony w pierwszym meczu. Zarówno Hajduk Split jak i Lech Poznań zawiedli na każdej linii. Stąd my na kuponie dajemy im szansę na poprawę i awans do kolejnej rundy. Dziwi zwłaszcza przegrana Hajduka Split w pierwszym meczu z drużyną gruzińska Dilą Gori (0:1). Zespół Hajduka Split jest w bardzo dobrej formie w nowym sezonie chorwackiej pierwszej ligi. W sumie wygrali trzy mecze i tylko jeden zremisowali. Dzięki tak dobremu bilansowi są na drugim miejscu w tabeli, tuż za NK Lokomotivą z Zagrzebia. Pokonali (5:1) NK Zadar, (3:0) RnK Split i Dragovolajc (2:1). Jeden zremisowany mecz mieli z Rijeką (1:1), która także jest uczestnikiem tegorocznej ligi europejskiej. Po tych wynikach widzimy, że Hajduk Split jest w bardzo dobrej formie. Oczywiście można także przywołać mecz o Superpuchar Chorwacji w którym Hajduk Split został rozmiażdżony przez Dinamo Zagrzeb, aż (2:5), ale po tym dobrym kursie na pewno warto zagrać na awans Hajduka z mało znanym zespołem gruzińskim - Dila Gori.

Drugim naszym wyborem z ligi europejskiej na kuponie jest mecz Lecha Poznań z Żalgirisem Wilno. W pierwszym meczu wicemistrz Polski przegrał z zespołem Żalgirisu (0:1). Tak słabo grającego Lecha nie wiedzieliśmy już od dawna. Wielu ekspertów zaryzykowało nawet tezę, że był to najsłabszy mecz w kadencji trenera Mariusza Rumaka. Lech musi w końcu się podnieść, bo i w lidze wyniki sportowe są dość słabe. Ja uważam, że pierwszym dobrym krokiem będzie pokonanie Litwinów, którzy są o wiele słabsi od naszego wicemistrza kraju. Warto w tym miejscu przywołać mecz towarzyszki jak dwa lata temu rozegrała Legia Warszawa przed startem udanej przygody w lidze europejskiej sezonu 2011/2012. Wówczas na Łazienkowskiej Legia wygrała z Żalgirisem Wilno (2:0). Uważam, że również Lech powinien wygrać w podobny stosunku bramkowym. Wszystko przez to, że jest to bardzo dobra drużyna porównywalna do mistrz Polski - Legii Warszawa.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

#KUPON 2#
1. MFK Rużomberok - Spartak Trnava (Corgoń Liga, Słowacja), data meczu: 10-08-2013 godz. 18:00, typ: 1, kurs: 1,95, bukmacher: Unibet
2. MFK Koszyce - Slovan Bratysława(Corgoń Liga, Słowacja), data meczu: 11-08-2013 godz. 17:30, typ: 2, kurs: 2,15, bukmacher: Unibet
3. Piast Gliwice - Zawisza Bydgoszcz (Ekstraklasa, Polska), data meczu: 12-08-2013 godz. 18:00, typ: 1, kurs: 1,80, bukmacher: Unibet

Podsumowanie kuponu nr. 2:
Łączne Ako: 7,55
Stawka: 8,00 zł
Ewentualna wygrana: 60,40 zł

W ten weekend czeka nas ciężkie typowanie. Wiele drużyn jest po europejskich pucharach i są ewidentnie zmęczone tymi potyczkami. Wystarczy spojrzeć na Legie Warszawa, która musiała cały mecz wybiegać z FK Molde, aby awansować do czwartej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Także źle pod względem motorycznym i kondycyjnym może wyglądać Lech Poznań, który zantował niesamowitą wpadkę odpadając z litewskim Żaligirisem Wilno. W związku z tym wszystkim w swoim typowaniu ominąłem drużyny walczące w europejskich pucharach w mijającym tygodniu.

Bardzo ciekawie na ten weekend zapowiada się słowacka Corgoń Liga. Zainteresowały mnie dwa spotkania po bardzo dobry kursach MFK Rużomberok - Spartak Trnava, MFK Kosice - Slovan Bratysława. W pierwszym meczu w Rużomberoku wicelider futbolowej Corgoń ligi tabeli podejmie 9 drużynę w tabeli - Spartaka Tranvę. Obie drużyny dzieli klasa. Rużomberok nowy sezon 2013/2014 zaczął bardzo dobrze. Podopieczni trenera Jozefa Vukusicia będą walczyli w tym sezonie futbolowej Corgoń Ligi o europejskie puchary. Potwierdzają już to pierwszy wyniki jakie osiągają. W czterech dotychczasowych spotkaniach Rużomberok wygrał dwukrotnie i tyle samo spotkań zremisował. W pierwszej kolejce MFK Rużomberok zremisował (2:2) z MSK Żylina, w drugiej wygrali na wyjeździe z FC Vion Zlate Moravce (3:1), w trzeciej pokonali na własnym boisku (2:1) Duklę Bańską Bystrzycę, a w czwartej zremisowali (3:3) na wyjeździe z FC Nitrą. Bardzo mocną stroną MFK Rużomberoka jest atak. Tutaj podopiczni trenera Jozefa Vukusicia mają kilku naprawdę świetnych zawodników. Pierwszy z nim jest pomocnik Stefan Zosak, który jest młodzieżowym reprezentantem Słowacji, drugim pomocnik z Kamerunu Tawamba Kana, a trzecim napastnik Milos Lacny. Świetnie zwłaszcza prezentuje się kameruński pomocnik - Tawamba Kana, który już na swoim koncie ma trzy bramki w meczach z MSK Żylina, ze Zlatymi Moravcami, a także z Nitrą. Z kolei dwa trafienia na swoim koncie ma Milos Lacny. Jak widać wspomniane trio w sumie w czterach kolejkach strzeliło, aż pięć bramek. Tym samym widzimy, że trener Jozef Vukusić stawia na ofensywny styl gry swoich podopiecznych. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja ze Spartakiem Trnava. Ten zespół jest systematycznie przebudowywany. Trener Juraj Jarabek stawia coraz mocniej na młodzież. Dlatego dla Spartaka Trnava najważniejszym celem na nowym sezon będzie miejsce w środku tabeli futbolowej Corgoń Ligi. Niestety na więcej tego zespołu po prostu nie stać. Pokazują to dobitnie wyniki poprzednich kolejek. W pierwszej kolejce Spartak Trnava przegrał na wyjeździe (1:2) z FK Senicą, w drugiej pokonał na własnym stadionie AS Trenczyn (2:1), w trzeciej przegrał na wyjeździe ze Spartakiem Myjava, aż (2:6), a w czwartej na własnym boisku tylko zremisował (0:0) z MFK Koszyce. Z resztą na chwile warto zatrzymać się przy tym meczu. Było to wyjątkowe słabe spotkanie, które mogli wygrać goście. Mieli dwie stuprocentowe sytuację, których po prostu nie wykorzystali. Spartak Trnava właściwie bronił się całe spotkanie, co źle wróży przed wyjazdem do Rużomberoka. Co gorsza trener Juraj Jarabek nie będzie miał do dyspozycji pomocnika Martina Mikovicia, który został kontuzjowany w meczu z MFK Koszyce. Jest to podstawowy pomocnik Spartaka Trnava, który już w tym sezonie wpisał się na listę strzelców w meczu z AS Trenczyn. Przez to trener Jarabek musiał dowołać do podstawowej kadry zespołu juniora Petra Zvolenskeho.

W drugim bardzo ciekawym meczu słowackiej Corgoń Ligi spotka się MFK Koszyce z mistrzem Słowacji - Slovanem Bratysława. Koszyce w nowym sezonie są zdecydowanie wyżej w ligowej tabeli od Slovana Bartysława. Jest to spowodowane bardzo słabym starem mistrza kraju w nowym sezonie. Bardzo dobrym na to dowodem jest odpadnięcie mistrza Słowacji już w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów z zespołem msitrza Bułgarii - Ludogorets Razgard. W pierwszym meczu w Bratysławie wygrał Slovan (2:1), ale już w rewanżu okazali się lepsi mistrzowie Bułgarii, którzy pokonali mistrza Słowacji (3:0). Do tego doszły bardzo słabe wyniki w futbolowej Corgoń Lidze. Mistrz Słowacji potrafił bezbramkowo zremisował z beniaminkiem DAC Dunajska Streda, który jest głównym faworytem do spadku z ligi. Potrafili także wysoko przegrać z AS Trenczyn (2:4). Dopiero zwolnienie trenera Samuela Slovaka i zatrudnienie Jozefa Valovicia podziało na graczy mobliziująco. W czwartej kolejce futbolowej Corgoń Ligi Slovan Bratysława na własnym boisku pokonał, aż (5:0) Spartaka Myjava. To bardzo dobry prognostyk na dalszą grę mistrza Słowacji w lidzę. Do tego Slovan Bratysława ma bardzo silną drużynę. W kadrze mistrza Słowacji jest choćby Juraj Halenar, który jeszcze w sezonie 2005/2006 bronił barw FC Artmedii Petrzalka Bratysława w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Trudno naprawdę zrozumieć czemu Slovan Bratysława grał tak słabo na początku sezonu. Wydaje się, że kryzys minął dzięki wysokiej wygranej (5:0) ze Spartakiem Myjava. Koszyczanie w pierwszych kolejkach grali z dość przeciętnymi przeciwnikami. W pierwszej kolejce na własnym stadionie pokonali (2:0) FC VioN Zlate Moravce, w drugiej na wyjeździe przegrali z Duklą Bańska Bystrzyca, w trzeciej kolejce na własnym stadionie wygrali z ostatnią FC Nitrą (4:2), a w czwartej kolejce tylko bezbramkowo zremisowali ze Spartakiem Trnava. Faworytem tego spotkania jest Slovan Bratysława, który przebudził się po słabym początku sezonu. Do tego warto dodać, że kurs na wygraną Slovana jest wyjątkowo atrakcyjny i warto go po prostu wziąć.

W końcu czas wrócić na nasze polskie podwórko. Patrząc na ekstraklasę trudno wybrac odpowiednie spotkanie do typowania. Po pierwsze trzeba omijać pucharowiczów, bo są zmęczeni bataliami europejskimi. Prym wiedzie Legia Warszawa i Śląsk Wrocław, o Lechu Poznań lepiej na razie nie wspominać. W tym całym marazmie pozostał chimeryczny Górnik Zabrze i Piast Gliwice. Zdecydowałem się postawić na Piasat Gliwice, który na własnym stadionie podejmie Zawiszę Bydgoszcz. Zwykle w naszej ekstraklasie bywa tak, że drugi sezon dla zeszłorocznego beniaminka jest wyznacznikiem jego potencjału i możliwości. Zwykle kończy się to batalią o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Widoczne było to bardzo dobrze na przykładzie Podbeskidzia Bielsko-Biała w sezonie 2012/2013. Jednak ta reguła nie bardzo sprawdza się w przypadku Piasta Gliwice. Przez bardzo słabą formę w lidze Lecha Poznań i Śląsk Wrocław "Piastunki" są w czubie tabeli i grają naprawdę dobrze. W sumie wygrali dwa spotkania z Cracovią (3:2) i z Zagłębiem Lubin (2:1). Jedynie wpadki jakie zanotowali były związane z ligą europejską. Podopieczni trenera Marcina Borsza nie dali rady wyeliminować azerskiego Karabachu Agdam. Jedyna przegraa w lidze jest związana z meczem z Górnikiem Zabrze w którym "Piastunki" uległy (1:2). Jednak także w tym spotkaniu podopieczni trenera Brosza prezentowali się bardzo dobrze. Piast Gliwice może być znowu rewelację ekstraklasy. Tego samego nie można powiedzieć o Zawiszy Bydgoszcz. Beniaminek ekstraklasy w trzech spotkaniach zdobył tylko jeden punkt, dzięki remisowi z Pogonią Szczecin (1:1). W pozostałych spotkaniach podopieczni trenera Ryszarda Tarasiewicza musieli uznać wyższość Widzewa Łódź (1:2) i Jagielloni Białystok (1:2). Warto dodać, że dziwi zwłaszcza przegrana z Widzewem Łódź, który jest drużyna bardzo zbliżoną do Zawiszy Bydgoszcz. Z takimi rywalami Zawisza musi po prostu zdobywać punkty, bo trudno będzie skutecznie walczyć o utrzymanie w lidze. Martwić może także wybuchowy charakter trenera Tarasiewicza, który potrafi odsuwac od drużyny piłkarzy i podejmować nerwowe decyzję. Fawoytem spotkania jest oczywiście Piast Gliwice, który może być "czarnym koniem" całych rozgrywek. W tym meczu różnica klas między Piastem, a Zawiszą powinna być widoczna nie tylko na murawie, ale także po zakończeniu poniedziałkowego meczu.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

#KUPON 3#
1. DAC Dunajska Streda - FK Dukla Bańska Bystrzyca (Corgoń Liga, Słowacja), data meczu: 17-08-2013 godz. 17:00, typ: 2, kurs: 2,20, bukmacher: Unibet
2. FC Nitra - FC ViOn Zlate Moravce (Corgoń Liga, Słowacja), data meczu: 17-08-2013 godz. 19:30, typ: 1, kurs: 2,00, bukmacher: Unibet
3. Slovan Bratysława - MFK Rużomberok (Corgoń Liga, Słowacja), data meczu: 18-08-2013 godz. 19:00, typ: x2, kurs: 2,55, bukmacher: Unibet

Podsumowanie kuponu nr. 3:
Łączne Ako: 11,22
Stawka: 10,00 zł
Ewentualna wygrana: 112,20 zł

Czas na kolejny kupon w naszym typowaniu. Tym razem całkowicie skupiłem się na słowackiej Corgoń Lidze, która wbrew pozorą nie jest łatwa do typowania. Dlatego staram się dla was wybierać dobre kursy i ciekawe spotkania. Na niskie kursy na Słowacji nie ma co grać.

W pierwszym spotkaniu 6 kolejki futbolowej Corgoń Ligi beniaminek DAC Dunajska Streda podejmie Duklę Bańska Bystrzyca. Dla Dunajskiej Stredy początek sezonu to istny koszmar. Beniaminek mocno oparł się na ostaniej spadkowej pozycji w ligowej tabeli. Co gorsza nie widac żadnego progresu w grze. Wydawało się, że po fenomenalnym remisie (1:1) ze Slovanem Bratysława sezon będzie udany. Niestety okazało się, że Dunajską Stredę czeka bardzo mocna walka o utrzymanie. Ostatnia kolejka jest na to najlepszym dowodem. Podopieczni trenera Mikulasa Radvanyiego zostali zmiecieni z powierzchni ziemi przez AS Trenczyn (6:0). Ten wynik był spowodowany tym, że już w 9 minucie bramkarz Dunajskie Stredy - Tomas Belic dostał czerwoną kartkę za faul w polu karnym. Bardzo duży błąd popełniła obrona Dunajskiej i niestety Tomas Belic nie był wstanie uratować sytuacji. Na boisku pojawił się drugi bramkarz Andrej Fisan, który o mały włos obroniłby strzał Stefanika. Niestety to był koniec meczu dla Dunajskiej Stredy, która popełniała masę błędów w obronie. W sumie nic w tym dziwnego skoro beniaminek przez ponad 80 minut grał w 10 na boisku!. Trener Radvanyi powiedział na konferencji pomeczowej, że wstydzi się tego co pokazali jego gracze podczas tego meczu na boisku. Dodał, że Dunajska Streda musi się dalej wzmacniać. W meczu z Duklą Bańska Bystrzyca nie zagrał pierwszy bramkarz Dunajskiej Stredy - Tomas Belic, który będzie pauzował za czerwoną kartkę pokazaną mu w meczu z AS Trenczyn. W bramce powinien stanąć Andrej Fisan jednak został dośc mocno pobijany w Trenczynie. Dukla Bańska Bystrzyca w nowym sezonie ligowym znajduej się na 5 miejscu w tabeli z bilansem (2-2-1). Jedyną przegraną ekipa trenera Norberta Hrncara poniosła z liderem słowakiej Corgoń Ligi - MFK Rużomberok (1:2). Jednak warto odnotować, że Dukla potrafiła choćby zremisować (3:3) z MSK Żylina czy pokonać rewelacyjnego Spartaka Myjava (4:0). Dobra forma Dukli potwierdziła się także w mecuz ligowym z FC ViOn Zlate Moravce. Mimo remisowego wyniku (0:0), to podopieczni trenera Norberta Hrncara byli zdecydowanie lepszą ekipą, która stworzyła więcej podbramkowych sytuacji. Mimo tego trener Hrncar podkreślił, że remis w Zlatych Moravcach należy docenić, bo w tym spotkaniu Dukla wyglądała mniej korzystanie niż w poprzednich. Mimo tego faworytem pozostaje Dukla Bańska Bystrzyca, która jest zespołem lepszym od beniaminka futbolowej Corgoń Ligi.

Kolejnym spotkaniem na naszym kuponie jest rywalizacja FC Nitry ze Zlatymi Moravcami. W ostatnich dwóch kolejkach jestem pod dużym wrażeniem gry FC Nitry. Podopieczni trenera Ladislava Simco zresmiowali z dwoma bardzo dobrymi rywalami. W 4 kolejce na własnym stadionie zremisowali (3:3) z liderem MFK Rużomberok, a w 5 kolejce zremisowali na wyjeździe w Żylinie (4:4). W tych dwóch spotkaniach Nitra pokazała bardzo dobrą i ofensywną piłkę. Widoczne było to zwłaszcza w Żylinie gdzie padały przepiękne bramki z obydwu stron. Widać, że kryzys z początku sezon, kiedy podopieczni trenera Ladislava Simco przegrali, aż trzykrotnie minął bezpowrotnie. Wydaje się, że przyszedł czas na pierwszą wygraną w tym sezonie. Zwłaszcza, że rywalem w 6 kolejce słowackiej Corgoń Ligi będzie FC ViOn Zlate Moravce, która ma bardzo duże problemy z zestawieniem optymalnej linii napadu. Brakuje kontuzjowanych Samira Nurkovicia i Lubomira Bernath. Jedynym dostępnym napastnikiem dla trenera Branislava Mraza jest 19 letni zawodnik Luke Mihalik, który wszedł dopiero w 74 minucie spotkania z Duklą Bańska Bystrzyca. Przez blisko 74 minuty FC ViOn Zlate Moravce grało bez klasycznego napastnika!. Trener Mraz był zadowolny z występu Mihalika i możliwe, że dostanie szansę na grę w pierwszym składzie w spotkaniu z Nitrą. Warto dodać, że Zlate Moravce będą biły się o utrzymanie w lidze. Jedyne ich jak dotąd zwycięstwo było z beniaminkiem DAC Dunajska Streda (1:0) i to w tym spotkaniu Samir Nurković doznał kontuzji. Faworytem spotkania jest oczywiście FC Nitra, która w ostatnich dwóch kolejkach pokazała się z bardzo dobrej strony. Widać, że ekipa trenera Ladislava Simco ma najgorszy okres gry już za sobą. FC ViOn Zlate Moravce bez dwóch swoich podstawowych napastników pojedzie do Nitry bronić remisu. Ta sztuka nie powinna im się udać, bo Nitra gra wyjątkowo ofensywny futbol i potrafi strzelać bramki za pola karnego.

Ostatnie niedzielne spotkanie będzie prawdziwą wisienką na koncie. Aktualny mistrz Słowacji i zdobywaca Pucharu Słowacji - Slovan Bratysława podejmie aktualnego lidera słowackiej ligi - MFK Rużomberok. Będzie to bardzo interesujące spotkanie dla wszystkich fanów słowackiej piłki nożnej. Wbrew wszelkim znakom na niebie faworytem tego spotkania nie będzie Slovan Bratysława. Choć tak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka na to spotkanie. Niestety forma Slovana jest nadal daleka od ideału!. Co prawda podopieczni trenera Jozefa Valovicia wygrali dwa ostatnie spotkania ze Spartakiem Myjava (5:0) i z MFK Koszyce (1:0). Jednak te ostatnie spotkanie z Koszycami pokazało, że przy dobrej skutecznej grze można urwać punkty mistrzowi Słowacji. MFK wcale nie było dalekie remisu w tym spotkaniu. Z resztą podkreślał to trener Koszyc - Jaroslav Galko, który na konferencji pomeczowej podkreślił, że rmeis byłby sprawiedliwszy w tym spotkaniu. Naprawdę przed Slovanem w niedzielę wyjątkowo ciężkie zadanie. Do Bratysławy przyjeżdża aktualny lider słowackiej Corgoń Ligi - MFK Rużomberok, który nie przestaje zaskakiwać. Oczywiście gwiazdą tego zespołu jest Kameruńczyk - Tawamba, który znowu strzelił dwa gole i przyczynił się do zwycięstwa "Ruży" w spotkaniu ze Spartakiem Trnava (3:2). Warto dodac, że Tawamba nie tylko strzela ważne i przepiękne bramki, ale także asystuje przy golach innych zawodników Rużomberoka. Wyjątkowo niebezpieczny pomocnik na którego Slovan Bratysława będzie musiał wyjątkowo uważać. Warto dodać, że mecz ze Spartakiem Trnava był wyjątkowy dla Rużomberoka. Wszystko przez to, że juz w 17 minucie czerwoną kartką został ukarany napastnik Rużomberoka - Milos Lacny. Mimo tego Rużomberok grał bardzo dobre spotkanie, które ostatecznie zwyciężył. Trener Jozef Vukusić pochwalił swoich piłkarzy na konferencji pomeczowej: "Chłopcy pokazali charakteri walczyli do ostatniej minuty meczu. To właśnie te cechy futbolu doprowadziły nas do jakości futbolu". Także jak widać Rużomberok to bardzo dobra drużyna, która nawet w 10 potrafi wygrać mecz. Dlatego Slovana Bratysława czeka bardzo ciężki bój. Dla mnie w tym spotkaniu padnie remis lub wygra Rużomberok. Trudno jest mi zrozumieć czemu bukmachery w roli mega faworyta widzą słabo grający Slovan Bratysława?.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

#KUPON 4#
1. Borussia Dortmund - Eintracht Braunschweig (Bundesliga, Niemcy), data meczu: 18-08-2013 godz. 17:30, typ: goście nie strzelą bramki, kurs: 1,78, bukmacher: Unibet
2. Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała (Ekstraklasa, Polska), data meczu: 24-08-2013 godz. 15:30, typ: 1, kurs: 2,30, bukmacher: Unibet
3. Śląsk Wrocław - Widzew Łódź (Ekstraklasa, Polska), data meczu: 25-08-2013 godz. 15:30, typ: 1, bukmacher: Unibet

Podsumowanie kuponu nr. 4:
Łączne Ako: 6,55
Stawka: 12,00 zł
Ewentualna wygrana: 78,60 zł

Słuchajcie szybciej kupon na następny tydzień przez bardzo dobre kursy na polską ekstraklasę. Na razie napiszę szybko o meczu Borussii Dortmund z Eintrachtem Braunschweig. W tym spotkaniu typujemy na nie strzelenie bramki przez beniaminka Bundesligi. W pierwszym meczu z Werderem Brema linia ataku nie pokazała się z najlepszej strony. Napastnicy Eintrachtu stworzyli nie wiele sytuacji podbramkowych i ostatecznie natknęli się na kontrę Werderu, która skończyła się wygraną podopieczni Jurgena Kloppa. Zespół Eintrachtu będzie miał spore trudności z utrzymaniem się w Bundeslidze. Choć trzeba zauważyć, że liga niemiecka w tym sezonie jest bardzo zaskakująca. Jednak uważam, że w dzisiejszym meczu Borussia Dortmund nie powinna stracić żadnej bramki w meczu z beniaminkiem Eintrachtem Braunschweig.

Resztę spotkań dotyczących naszej ekstraklasy opiszę w tym tygodniu. Dodam tylko, że musieliśmy znowu podwyższyć naszą stawkę za którą gramy, bo niestety wczorajsze spotkania w lidze słowackiej okazały się bardzo pechowe. Wszystko nam nie weszło. Po ostatnim spotkaniu Slovana Bratysława z MFK Rużomberok zrobię podsumowanie 3 naszego kuponu.

#KUPON 5#
1. Dinamo Zagrzeb - Austria Wiedeń (Liga Mistrzów, Europa), data meczu: 21-08-2013 godz. 20:45, typ: 1, kurs: 1,72, bukmacher: Unibet
2. Steaua Bukareszt - Legia Warszawa (Liga Mistrzów, Europa), data: 21-08-2013 godz. 20:45, typ: 1, kurs: 1,75, bukmacher: Unibet
3. Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała (Ekstraklasa, Polska), data meczu: 24-08-2013 godz. 15:30, typ: 1, kurs: 2,30, bukmacher: Unibet

Podsumowanie kuponu nr. 5:
Łączne Ako: 6,92
Stawka: 14,00 zł
Ewentualna wygrana: 96,88 zł

Czas na kolejne spotkania w nadchodzącym tygodniu. Uwagę naszą zwracają propozycje z ostatniej czwartej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów, a także nasza polska ekstraklasa.

Dinamo Zagrzeb - Austria Wiedeń typ: 1
W Zagzrebiu miejscowe Dinamo podejmie mistrza Austrię Wiedeń. W tej parze zdecydowanie lepszą drużyną jest mistrz Chorwacji, który w nowym sezonie chorwackiej Prvej Ligi zasiada na fotelu lidera z bilansem spotkań (4-2-0). Co warte podkreślenia Dinamo Zagrzeb także siegnęło po Superpuchar Chorwacji wygrywając (5:2) z Hajdukiem Spiltem. Również na arenie międzynarodowej bardzo dobrze wiodło się Dinamu Zagrzeb, które w drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów pokonało mistrza Luksemburga CS Folę Esch (5:0) na wyjeździe i (1:0) na Maksimirskim Stadionie. W trzeciej rundzie podopieczni terenera Ante Cacicia pokonali mistrza Mołdawii - FC Sheriff Tiraspol. W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Zagrzebiu Dinamo wygrało (1:0), a na wyjeździe w Tiraspolu wygrali (3:0). Jak widać forma Dinama przed meczem z Austrią Wiedeń jest bardzo dobra. Niestety tak wielu dobry słów nie da się powiedzieć o Austrii Wieceń, która ma bardzo średni sezon w austriackiej tipp3-Bundeslidze. Austria Wiedeń jest dopiero na 5 miejscu w ligowej tabeli. Co prawda strata do lidera to tylko trzy punkty, ale należy zwrócić uwagę na to, że lider z Salzburga pokonał na własnym boisku Austrię Wiedeń, aż (5:1)!. Widać tutaj dużą różnicę klas jaka dzieli obydwie drużyny. Austria Wiedeń także miała problemy z pokonaniem w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów mistrza Islandii Hafnarfjordur. Tylko dzięki skromnej wygranej (1:0) w Wiedniu awansowali do dalszych rozgrywek. Na Islandii padł bezbramkowym remis. Naprawdę nie wiele brakowało, aby Austrii Wiedeń nie było już w Lidze Mistrzów od 62 minuty spotkania w Hafnarfjordur podopieczni trenera Nenada Bjelica musieli grać w dziesiątkę. Wszystko przez drugą żółtą kartkę dla obrońcy Austrii Wiedeń - Markusa Suttnera. Faworytem tego spotkania jest Dinamo Zagrzeb, które powinno kolejny rok z rzędu zagrać w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Steaua Bukareszt - Legia Warszawa typ: 1
W czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów sprzyjał los mistrzowi Polski, który trafił na mistrz Rumunii - Steauę Bukareszt. Jednak przed podopiecznymi trenera Jana Urbana wyjątkowo ciężki dwu mecz. Steaua Bukareszt prezentuję się bardzo dobrze na początku nowego sezonu ligi rumuńskiej i europejskich pucharów. Podopieczni ternera Laurentiu Reghecamph w lidze odnieśli trzy zwycięstwa i uwaga pokonali dwóch najrożniejszych rywali jak CFR Cluj (3:0), a także Dinamo Bukareszt (2:1). Warto zwrócić uwagę na CFR Cluj, który w zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów grał w fazie grupowej tych elitarnych rozgrywek jako mistrz Rumunii. Jeśli chodzi o europejskie pucharu to Steaua Bukareszt przystąpiła do rozgrywek w drugiej fazie eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Na tym etapie podopieczni trenera Laurentiu Reghecamph spotkali się z mistrzem Macedonii - FC Vardarem Skopje. Oba spotkania Steaua wygrała dość przekonująco, w Bukareszcie padł wynik (3:0), a w Skopje (2:1). W trzeciej rundzie eliminacyjnej Steaua spotkała się z mistrzem Gruzji - Dinamo Tibilisi. W pierwszym meczu w Tibilisi Steaua wygrała (2:0), ale już na swoim stadionie tylko zremisowała (1:1) z mistrzem Gruzji. W ostatniej fazie rozgrywek czeka mistrza Rumunii batalia z mistrzem Polski - Legią Warszawa. Podopieczni trenera Jana Urbana od początku sezonu grają bardzo średnio. W europejskich pucharach w drugiej rundzie eliminacyjnej Legia Warszawa pokonała mistrza Walii drużynę The New Saints. Obie potyczki wygrali mistrzowie Polski w Wreham było (3:1), a w Warszawie już tylko (1:0). W trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów Legia zmierzyła się z mistrzem Norwegii - FK Molde. Legia awansował dzięki bramce strzelonej przez Vladimira Dwaliszwilego w Molde. W pierwszym meczu było (1:1), a na Łazienkowskiej już tylko (0:0). Jednka przy tym dwu meczu warto zatyrzymać się na dłużej, bo Legia zagrała słabo. Było to zwłaszcza widoczne w Molde gdzie środkowi obrońcy Legii Tomasz Jodłowiec i Dossa Junior popełniali masę błędów. Przede wszystkim grali za bardzo oddaleni od siebie, dzięki temu Molde miało wiele miejsca do atakowania bramki Duszana Kuciaka. Niestety zła gra obrońców powtarza się praktycznie w każdym meczu. Kolejnym przykładem na to jest mecz w Chorzowie z miejscowym Ruchem. Tutaj także defensywa Legii nie wystrzegła się błędów i przez to przegrała (1:2) z popularnymi "Niebieskimi". W Chorzowie na stoperze zagrali Mateusz Cichocki i Dossa Junior. Bardzo słabo w wielu meczach Legii prezentuje się Dossa Junior. Jedynie w drugim meczu z Molde pokazał się z dobrej strony. Miejmy nadzieję, że nastąpi poprawa gry Juniora i przestanie on kryć na radar, a także zacznie grać bliżej swojego partnera z linii defensywnej. Co gorsza w tym meczu zabraknie Bartosza Bereszyńskiego, który zmaga się z kontuzją. Dla Legii Warszawa jest to strata podstawowego zawodnika z linii defensywnej, który grał w dwum meczu z Molde w podstawowej jedenastce. Środowe spotkanie to już ostatnia prosta do uprganionej fazy grupowej Ligi Mistrzów. Faworytem jest Steaua Bukareszt, która prezentuje się bardzo dobrze w nowym sezonie piłkarskim. Legia Warszawa w nowym sezonie nie gra tak jak w zeszłym. Brakuje konsekwentnej grze w obronie, co stało się zmorą w meczu z Molde FK i Ruchem Chorzów. Bez poprawy tego elementu gry będzie bardzo ciężko wyeliminować Steauą Bukareszt.

Zawisza Bydgoszcz - Podbeszkidzie Bielsko-Biała typ: 1 uwaga: wartościowy zakład!
Zacznę wam zwracać uwagę na wartościowe zakłady, bo takie w naszym typowaniu pojawia się od początku tego tematu. To spotkanie Zawiszy Bydgoszcz z Podbeskidziem Bielsko-Biała jest właśnie bardzo wartościowym zakładem. Wszystko przez to, że bukmacherzy zaproponowali nam na wygraną Zawiszy Bydgoszcz, aż 2,30@ jest to po prostu promocja!.

Wszystko przez to, że podopieczni trenera Ryszarda Tarasiewicza prezentuję się coraz lepiej. Zaimponowali mi w meczu z Piastem Gliwice (1:1). W mecuz z popularnymi "Piastunkami" byli stroną zdecyowanie lepszą. Piast Gliwice wyglądał bardzo słabo pod względem motorycznym. Zawisza Bydgoszcz był cały czas w gazie i o mały włos by wygrał tamto spotkanie. Podopieczni trenera Ryszarda Tarasiewcza nie potrafili wykorzystać rzutu karnego i przez to tylko zremisowali, choć byli stroną o wiele lepszą. Potwierdzeniem dobrej formy było spotkanie Pucharu Polski w Szczecinie z miejscową Pogonią. W tym meczu Zawisza Bydgoszcz pokazał kawał dobrej futbolu. Ze zdziwieniem oglądałem to spotkanie, bo stało na bardzo dobrym i wysokim poziomie. Wydawało się, że będzie to bardzo nudne kolejne spotkanie Pucharu Polski, a tutaj taka niespodzianka. Już po 12 minutach Zawisza prowadził (2:0)!. Ostatecznie Zawisza wygrał z bardzo dobrze grającą w tym sezonie Pogonią Szczecin (3:1). Cała drużyna prezentowała się bardzo dobrze. Dużym wzmocnieniem dla beniaminka jest zakupienie napastnika Bernardo Vasconcelosa, który strzelił już dwie bramki dla Zawiszy. Jedną strzelił w Gliwicach, a drugą w Szczecinie. Także imponuje Herold Goulon, który potrafi nie tylko strzelić bramkę na wagę remisu. Tutaj warto przypomnieć spotkanie ligowe z Pogonią Szczecin w Bydgoszczy, ale także potrafi celnie podać do partnerów z boiska. Cała drużyna zaczęła prezentować się o niebo lepiej w porównaniu do początku nowego sezonu Ekstraklasy. Tego samego nie da się powiedzieć o Podbeskidziu Bielsko-Biała, które znowu na jesieni prezentuje się bardzo słabo. Wydawało się, że po heroicznej walce o utrzymanie w sezonie 2012/2013 gra podopiecznych Czesława Michniewicza w nowym sezonie ulegnie zdecydowanej poprawie. Na razie widzimy spory regres formy popularnych "Górali". Bardzo dobrze widoczne jest to po wynikach osiąganych przez Podbeskidzie. W czterech spotkaniach, tylko dwa remisy i to po bardzo słabych i bez barwnych meczach. Wyjątkowo słabe było spotkanie z Zagłębiem Lubin gdzie próżno było szukać dobrej gry z obydwu stron i sytuacji podbramkowych!. Do tego doszła kompromitacja w 1/16 Pucharu Polski. Podbeskidzie przegrał po dogrywce (1:2) z pierwszoligowym GKS-em Katowice i odpadło z tegorocznej rywalizacji. Cięzko znowu zrozumieć czemu na początku sezonu Podbeskidzie Bielsko-Biała prezentuje się tak słabo. Wydawało się, że po remisie (2:2) z Lechią Gdańsk w pierwszej kolejce może być już tylko lepiej. Jednak życie napisało zupełnie inny scenariusz i faworytem tego spotkania będzie Zawisza Bydgoszcz. Beniaminek zaczyna imponować formą sportową czego dobry dowodem są mecze z Piastem Gliwice (1:1) i Pogonią Szczecin (3:1). Uwaga obydwa mecze były rozgrywane na wyjazdach!.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Czas na wartościowe, pojedyncze zakłady

Zaczynamy od mojej ulubionej propozycji na weekend

Typ#1 Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Typ: Zawisza Bydgoszcz
Kurs: 2,10
Stawka: 4j, 20,00 zł
bukmacher: Unibet

Analiza do tego spotkania jest zamieszczona powyżej.

Typ#2 FC VioN Zlate Moravce - Spartak Trnava
Typ: Spartak Trnava
Kurs: 2,70
Stawka: 4j, 20,00 zł
bukmacher: Unibet

To spotkanie słowackeij Corgoń Ligi najbardziej mnie zainteresowała. Obydwa kluby w poprzedniej 6 kolejce wygrały swoje spotkanie. Zlate Moravce pokonały na wyjeździe FC Nitrę (3:2), a Spartak Tranava na własnym boisku pokonał MSK Żylinę (1:0). Jednak zdecydowanie lepiej zaprezentował się Spartak Tranava, który zagrał lepsze spotkanie w porównaniu do swojego przeciwnika FC VioNu Zlate Moravce. Podopieczni trenera Mraza co prawda pokonali FC Nitrę, ale równie dobrze mogli przegrać to Nitra zaatakowała na początku spotkania i mogła strzelić bramki. Jednak mieli dużego pecha, a konty Zlatych Moravców okazały się celne i goście zwyciężyli. Mimo wszystko nadal mają spore problemy kadrowe głównie w linii ataku. Podkreslał to na konferencji prasowej trener Mraz, który cieszył się ze zwycięstwa w Nitrze przy p[roblemach kadrowych w swoim zespole. Co do Spartaka Tranava to rozegrał bardzo dobre zawody i widać, że ta młoda ekipa wreszcie łapie wiatr w żagle. Myślę, że Spartak Tranava może pokonać Zlate Moravce, które zagrały średnio w Nitrze, ale mimo wszystko wygrały tamto spotkanie. Dla mnie Spartak Tranava faworytem tego meczu. Nie zrozumiały jest dla mnie tak wysoki kurs na to spotkanie na Spartaka Trnava.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#3 Hertha BSC Berlin - Hamburger SV
Typ: Hertha BSC Berlin
Kurs: 1,80
Stawka: 4j, 20,00 zł
bukmacher: Unibet

Bardzo dobry kurs dali bukmacherzy na wygraną Herthy Berlin z Hamburgerem SV. Forma obydwu drużyn jest diametralnie różna. Hertha BSC Berlin jako beniaminek Bundesligi imponuje formą. W pierwszej kolejce nowego sezonu potrafili rozbić na swoim boisku Eintracht Frankfurt (6:1). Warto dodać, że Eintracht Frankfurt był rewelacją Bundesligi w sezonie 2012/2013. Eintracht Frankfurt zajął wysokie 6 miejsce i walczyć w lidze europejskiej. Stąd tak wysoka wygrana Herthy Berlin była bardzo dużą niespodzianką. Ta dobra forma przeniosła się także na drugą kolejkę z FC Nurnberg. Mimo, że ostatecznie Hertha Berlin zremisowała tylko (2:2) to rozegrała bardzo dobre spotkanie. Będąc moim zdaniem ekipą zdecydowanie lepszą od FC Nurnberg, które w ostatniej minucie wywalczyło remis (2:2) dzięki genialnego wolnemu wykonanemu przez Japończyka Hiroshi Kiyotake. Z kolei Hamburger SV rozpoczął bardzo dobrze sezon od remis (3:3) w Gelsenkirchen z miejscowym Schalke. Jednak w drugiej kolejce niemieckiej Bundesligi doszło to bardzo niespodziewanego wyniku!. HSV na swoim boisku przegrał, aż (1:5) z 1899 Hoffenheim. Pamiętamy bardzo dobrze, że popularni "Wieśniacy" utrzymanie w zeszłym sezonie zapewnili sobie dopiero w spotkaniu barażowym z FC Kaiserslautern. Tymczasem potrafili tak skutecznie zagrać w Hamburgu i tak mocno zdominować miejscowy Hamburger SV. Po formie z dwóch kolejek widać, że Hertha BSC Berlin po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej prezentują się bardzo dobrze. Uważam, że także w trzeciej kolejce potwierdzą swoją świetną formę i wygrają z chwiejnie grającym Hamburgerem SV.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#4

1. Spartak Myjava - MFK Koszyce
Typ: Spartak Myjava
Kurs: 1,80
bukmacher: bwin

2. Cracovia Kraków - Legia Warszawa
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 1,78
bukmacher: bwin

Podsumowanie kuponu:
Ako: 3,20
Stawka: 6j, 30,00 zł

W najbliższy weekend już tradycyjnie patrzymny na ligę słowacką i polską.

Spartak Myjava - MFK Koszyce typ: Spartak Myjava

W lidze słowackiej ciekawą propozycją wydaje się mecz Spartaka Myjava z MFK Koszycami. Spartak Myjava w kolejnym już sezonie pokazuje się z bardzo dobrej strony. Warto przypomniec, że w sezonie 2012/2013 Spartak Myjava w futbolowej Corgoń Lidze zajął wysokie czwarte miejsce. W tym sezonie znowu mamy do czynienia z bardzo dobrą forma tej drużyny. Już teraz są w samej czołówce ligi i liczą sie w walce o europejskie puchary. W ostatnich spotkaniach podopieczni trenera Ladislava Hudeca prezentowali się bardzo dobrze. Bardzo efektowny mecz rozegrali na własnym boisku z FK Senica. Remis (2:2) odbił się bardzo szerokim echem, bo w tym spotkaniu derbowym było wszystko. Zarówno piekne zagrania, jak i cudowne bramki. W 6 kolejce futbolowej Corgoń Ligi Spartak Myjava na wyjeździe pokonał AS Trenczyn (3:2), po kolejnym wyśmienitym meczu. W ostatniej 7 kolejce Spartak Myjava pokazał, że jest klasową drużyną. Wygrywając (4:1) z beniaminkiem Dunajską Streda grając w dziesiątkę od 17 minuty spotkania. W tym fragmencie gry bramkarz Spartaka Myjava Pavol Kosik za faul na napastniku Dunajskiej Stredy - Mesanoviciu został ukarany czerwona kartką. Mimo utraty zawodnika Spartak Myjava potrafi strzelic cztery bramki i pewnie wygrać mecz. W zupełnie innej sytuacji jest MFK Koszyce, która od czterech spotkań pozostaje już bez wygranej. Podopieczni trenera Mikulasa Radvanyiego nie wygrali w meczach ze Spartakiem Trnava (0:0), Slovanem Bratysława (0:1), FK Senica (0:1) i AS Trenczyn (0:1). Dość pechowa była przegrana z AS Trenczynem. W tym spotkaniu MFK Koszyce grali bardzo dobrze stwarzając liczne okazje pod bramką Tranczynu. Niestety nie potrafili ich wykorzystać, a przed bardzo głupi błąd w obronie przegrali z AS Trenczynem (0:1). Niestety Koszyce popełniają wiele błędów w obronie i to zwykle bardzo głupich!. Zwykle jest to jeden "babol", który decyduje o końcowym wyniku tej drużyny. Widać to był bardzo dobrze w meczu ze Slovanem Bratysława i właśnie w ostatnim z AS Trenczynem. Faworytem tego spotkania jest Spartak Myjava, który w ostatnich kolejkach prezentował się bardzo dobrze. Nie inaczej powinno być w spotkaniu z MFK Koszycami.


Cracovia Kraków - Legia Warszawa typ: Legia Warszawa

W lidze polskiej stawiamy na Legię Warszawa, mimo nie najlepszej formy w ostatnich dwóch kolejkach naszej ekstraklasy. Legia Warszawa po przegranym remisie ze Steauą Bukareszt (2:2) i definitywnym odpadnięciu z Ligi Mistrzów powinna skoncentrować się na polskiej ekstraklasie. Niestety po przegranej z Ruchem Chorzów (0:1) i Lechią Gdańsk (0:1), czas na zdecydowaną poprawe wyników. W meczu z Ruchem chorzów warszawska Legia przespała pierwszą połowę i przez to przegrała całe spotkanie, choć grała w prawie optymalnym składzie. Z kolei w meczu ligowym z Lechią Gdańsk podopieczni trenera Jana Urbana zagrali bardzo osłabieni. Wszystko przez przygotowania do batalii z mistrzem Rumunii - Steauą Bukareszt. Teraz trener Jan Urban powinien zagrać w końcu pierwszym składem. Niestety zabraknie bramkarza Duszana Kuciaka, który doznał kontuzji w meczu ze Steauą Bukareszt. W jego miejscu powinien zagrac Wojciech Skaba, który w tym sezonie grał tylko w rozgrywkach Pucharu Polski. Cieszy natomiast powrót do składu Bartosza Bereszyńskiego, który zagrał przyzwoite spotkanie po swoim powrocie do pierwszego składu. Miejmy nadzieję, że uszczelni szyki obrone mistrzów Polski, bo tutaj od początku sezonu 2013/3014 jest najwiekszy problem. Przyzwoicie gra tylko Jakub Wawrzyniak i Dossa Junior. Bardzo słabo prezentuje się Mateusz cichocki i Tomasz Jodłowiec. Temu drugiemu lepiej gra się w drugiej linii. Jednak jego też zabraknie w tym spotkaniu. Mimo problemów Legia Warszawa powinna wygrac z beniaminkiem spod Wawelu. Cracovia Kraków po powrocie do ekstraklasy ze swoim starym trenerem Wojciechem Stawowym prezentuje się bardzo dobrze. Zespołowi nie brakuje ducha walki i determinacji w osiągnięciu jak najkorzystniejszego wyniku. Bardzo dobrze było to widoczne w wygranym spotkaniu (2:1) z Ruchem Chorzów. W ostatniej koljce popularne "Pasy" pokonały na wyjeździe Zagłębie Lubin, które juz tradycyjnie na jesieni prezentuje się poniżej swoich możliwości!. Niestety Cracovia przed spotkaniem z Legią Warszawa ma poważne kłopoty kadrowe. Wszystko przez wirus, który rozłożył, aż pięciu zawodników Cracovii Kraków: Krzysztof Pilarz, Marcin Budziński, Sławomir Szeliga, Łukasz Zejdler i Edgar Bernhardt. Najgorsza będzie strata Krzysztofa Pilarza i Marcina Budzińskiego. Obydwaj w ostatnich spotkaniach prezentowali się bardzo dobrze. Pilarz był ostoją bramki beniaminka, a Budziński zanotował widoczną zwyżke formy. Między innymi strzelił bardzo ważną bramkę w wygranym spotkaniu z Zagłębiem Lubin (1:0). Faworytem tego spotkania będzie Legia Warszawa, która mimo małe dołka ma o wiele lepszych zawodników od Cracovii Kraków. "Pasy" niestety przez problemy zdrowotne nie zagrają w optymalnym składzie. Co gorsza wylecieli podstawowi zawodnicy, co powinno odbić się na ich formie w meczu z mistrzem Polski.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#5

1. GKS Bełchatów-Miedź Legnica
Typ: GKS Bełchatów
Kurs: 1,80
bukmacher: unibet

2. Slovan Bratysława-FC ViOn Zlate Moravce
Typ: FC ViOn Zlate Moravce nie strzeli gola
Kurs: 1,95
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 3,51
Stawka: 3j, 15,00 zł

Idziemy za ciosem, bo wreszcie się przełamaliśmy Także na jutro gramy na bardzo ciekawe kursy. W przypadku naszej pierwszej ligi wyjątkowo ciekawie wygląda spotkanie GKS-u Bełchatów z outsiderem rozgrywek Miedzią Legnica. Obydwie drużyny są na bardzo różnych biegunach. Mimo tego bukamcherzy zaproponowali za wygraną GKS-u Bełchatów, aż @1,80. Uważam ten kurs za bardzo dobry dla nas do grania. Zwłaszcza, że Miedź Legnica bardzo zawodzi w nowym sezonie. Największym błędem tej ekipy jest nie wykorzystywanie licznych stwarzanych okazji. Uważam, że w meczu z liderem będzie z tym jeszcze trudniej. GKS Bełchatów stracił w tym sezonie 1. ligi tylko jedną bramkę w spotkaniu z szalejącym w tym sezonie Okocimskim Brzesko. Warto zauważyć, że ta jedyna bramka była stracone po karnym. To pokazuje jak bardzo dobrą defensywę ma GKS Bełchatów. Dlatego wątpię, aby Miedź Legnica nagle przełamała się w Bełchatowie i uczknęła liderowi choćby jeden punkt.

Z kolei na Słowacji mamy znowu do czynienia z bardzo dobrym kursem na to, że Zlate Moravce nie strzelą gola Slovanowi Bratysława. Bukmacherzy na to wydarzenie zaproponowali, aż @1,95 !. Jak dla mnie ten kurs jest po prostu niezrozumiały!. Zlate Moravce w ostatnich kolejkach co prawda prezentowało się dobrze, bo wygrało (2:0) ze Spartakiem Trnava i z FC Nitrą (3:2). Jednak podopieczni trenera Branislava Mraza są słabą ekipą, która powinna walczyć w dolnej połówce tabeli. Co innego Slovan Bratysława, który będzie walczył o tytuł mistrzowski. Defensywa Slovana jest dość szczelna i w spotkaniach jak z FK Senica (lider słowackiej Corgoń Ligi), MFK Koszycami i Spartakiem Myjava nie stracili żadnej bramki. Uważam, że tak samo stanie się w meczu z FC ViOnem Zlate Moravce. Poprzednie spotkania z Trnavą i Nitrą nie są żadnym wyznacznikiem, bo są to ekipy bardzo słabe. W przeciwieństwie do mistrza Słowacji.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#6

1. Wisła Kraków-Piast Gliwice
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 1,95
bukmacher: unibet

2. FK Dukla Bańska Bystrzyca-Slovan Bratysława
Typ: Slovan Bratysława
Kurs: 2,20
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 4,29
Stawka: 4j, 20,00 zł

Czas na kolejny kupon w naszym typowaniu. Tradycyjnie stawiamy już na polską ekstraklasę i słowacką Corgoń Ligę.

W Polsce ciekawie wygląda spotkanie Wisły Kraków z Piastem Gliwice. Obie drużyny w ostatnich kolejkach radzą sobie zupełnie inaczej. Wisła Kraków pokazuje się z bardzo dobrej strony pod opieką trenera weterana - Franciszka Smudy. Po raz kolejny popularny "Franz" wrócił pod Wawel i zaczyna osiągać bardzo dobre wyniki. "Biała Gwiazda" nie wygląda już tak słabo jak to miało miejsce za trenera Tomasza Kulawika. Wtedy oglądając Wisłę Kraków miało się wrażenie, że zawodnikom nie chce się już w ogóle grać dla "Białej Gwiazdy". Sytuacja uległa zmianie pod opieką trenera Smudy. Kadra zespołu została w znaczny sposób odmłodzona, co przeniosło się na bardzo atrakcyjny futbol. Do formy powraca również Pawła Brożek, który po europejskich wojażach wrócił do Krakowa. Dobra forma Brożka zaowocowała powołanie do kadry Polski na mecz z San Marino. W ostatniej 6 kolejce ekstraklasy Wisła Kraków bezbramkowo zremisowała w Szczecinie z miejscową Pogoniąż. Jednak warto na chwilę wrócić do najlepszego jak dota meczu ekipy Franciszka Smudy z 5 kolejki z Lechem Poznań. W tym spotkaniu Wisła Kraków pokazała się z bardzo dobrej strony wygrywają z wicemistrzem Polski (2:0). Kluczem do dobrej gry Wisły Kraków jest gra obronna. W sześciu dotychczas rozegranych kolejkach Wisła Kraków straciła dopiero tylko trzy bramki. Piast Gliwice, który miałbyć "Czarnym koniem" tegorocznych rozgrywek Ekstraklasy zawodzi. Tuż przed przerwą reprezentacyjną "Piastunki" tylko zremisowały (1:1) ze Śląskiem Wrocław, a w 5 kolejce na wyjeździe przegrali (0:2) z Koroną Kielce, która przeżywa duże wahania formy od początku sezonu. Co ciekawe Piast Gliwice bez wygranej pozostaje już od końcówki lipca. Wówczas podopieczni trenera MArcina Brosza pokonali na własnym boisku Zagłębie Lubin (2:1). Od tego czasu mają widoczny dołek. Fani Piasta Glwiice zauważają, że spadek formy Piasta Gliwice zbiegł się z odejściem Marcina Robaka do Pogonii Szczecin. W miejsce Robaka pozyskano Liberyjczyka Collinsa Johna, który nie zaimponował formą w meczu ze Śląskiem Wrocław. Do tego nadal do dyspozycji nie będzie Wojciech Kędziora, który jest kontuzjowany już od pół roku. Dopiero w następnej kolejce z Widzewem Łódź trener Brosz będzie mógł brać Kędziorę pod uwagę przy ustalaniu pierwszej jedenastki na to spotkanie. Wiele wskazuje na to, że na szpicy Piasta Gliwice w Krakowie zagra Kamil Wilczek. W związku z tym "Piastunki" zagrają bez żadnego napastnika. Na koniec warto wspomnieć, że obrona Piasta Gliwice w rundzie jesiennej nie stanowi monolitu. Obrońcy popełniają bardzo proste błędy, które są wykorzystywane przez rywali. Efektem tego jest, aż dziewięc straconych bramek. Faworytem tego spotkanie jest Wisła Kraków, która pod wodzą trenera Franciszka Smudy odradza się z popiołów jak Feniks. Wydaje się, że znowu przyjście popularnego "Franza" zagwarantuje Wiśle Kraków miejsce w czołówce polskiej ekstraklasy!.

W słowackiej Corgoń Lidze zwróciłem uwagę na mecz Dukla Bańska Bystrzyca - Slovan Bratysława. Dukla Bańska Bystrzyca zawodzi w rundzie jesiennej. W ostatnich pięciu kolejkach słowackiej Corgoń Ligi udało się im wygrać tylko jeden mecz i to z outsiderem rozgrywek FC Nitrą (4:0). W innych spotkaniach osiągnęli, aż trzy remisy w tym (1:1) z beniaminkiem DAC Dunajska Streda, co trzeba przyznać za dużą wpadkę tej ekipy. W ostatniej kolejce przed przerwą reprezentacyjną przegrali (1:2) ze Spartakiem Trnava. Co ciekawe do 77 minuty tego spotkania prowadzili (1:0). Później stracili dwie bramki. Zwycięska dla Spartaka Trnava została strzelona w 88 minucie !. Widać, że piłkarzom Dukli Bańska Bystrzyca zabrakło koncentracji w tym spotkaniu. Co gorsza trener Norberta Hrncara nie będzie mógł skorzystać z usług swojego podstawowego obrońcy - Jana Nosko, który został ukarany czerwoną kartką w meczu ze Spartakiem Tranava i nie zagra w najbliższej kolejce. Slovan Bratysława jest aktualnym wiceliderem słowakiej Corgoń Ligi. Po przyjściu trenera Jozefa Valovicia "Bielasi" wygrali pięć spotkań i przegrali tylko jedno z MSK Żyliną (0:2). Co ciekawe wśród tych pięciu wygranych spotkań Slovan pokonał lidera rozgrywek FK Senica (1:0) i trzeci zespół rozgrywek Spartak Myjava (5:0). To pokazuje, że podopieczni trenera Jozefa Valovicia są faworytami tegorocznego sezonu Corgoń Ligi. Uważam, że także w spotkaniu wyjazdowym z Duklą Bańską Bystrzycą powinni znowu wygrać i przy wsprzyjającym wyniku meczu FC ViOn Zlate Moravce-FK Senica mogą zasiąść na fotelu lidera. Warto zauważyć, że kurs @2,20 na wygraną Slovana Bratysława jest po prostu świetny i przeszacowany przez bukmacherów. Faworytem tego spotkania jest oczywiście Slovan Bratysława.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#7

1. Śląsk Wrocław-Lech Poznań
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,80
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 2,80
Stawka: 5j, 30,00 zł

We Wrocławiu dojdzie do meczu na szczycie w ramach 7 kolejki ekstraklasy. Na przeciw siebie staną odpowiednio trzecia i druga drużyna sezonu 2012/2013. Już tylko po tym widać, że czke nas bardzo ciekawe widowisko. Jednak patrząc na realną formę i osłabienia kadrowe Śląsk Wrocław. Trudno jest oczekiwać tak dobrego spotkania jakie miało miejsce w 29 kolejce ekstraklasy sezonu 2012/2013. Wówczas obie zaprzyjaźnione drużyny zremisowały (1:1). Jednak w sobotnim spotkaniu faworytem będzie Lech Poznań. Wszystko przez to, że Śląsk Wrocław ma spore problemy kadrowe. Po pierwsze wytransferowno Waldemara Sobotę do Club Brugge. Po drugie kontuzjowani są: Amir Spahić i Sylwester Patejuk. Po trzecie trener Stanislav Levy nie będzie mógł siedzieć na ławce rzerwowej swojego zespołu. Trner został zawieszony na dwie mecze absencji na ławce Śląsk Wrocław. Wszystko przez nieparlamentarlne słowa skierowane w kierunku sędziego meczu Piast Gliwice-Śląsk Wrocław. Taj jak już wspominałem Śląsk Wrocław będzie musiał sobie w tym spotkaniu poradzić bez trójki ważnych graczy. Odejście Waldemara Soboty to bardzo duża strata dla Wrocławian. W ostatnim czasie ten filigranowy pomocnik był w niesamowitym gazie. Co zaowocowało powołaniem do reprezentacji Polski na mecze z Czarnogórą i San Marino, a także na transfer do belgijskiego Club Brugge. Także kontuzje Amir Spahicia i Sylwestra Patejuka moga martwić fanów Śląska Wrocław. Spahić rozegrał całe spotkanie w Gliwicach, a Patejuk zagrał bardzo dobre zawody w spotkaniu z Widzewem Łódź (3:1). Teraz przed graczami Śląska Wrocław trudne zadanie. Do stolicy Dolnegośląska przyjeżdża Lech Poznań, który także ma swoje kłopoty w tej rundzie jesiennej. Po pierwsze podopieczni trenera Mariusza Rumaka nie potrafili wygrać żadnego spotkania na wyjeździe w sezonie 2013/2014. Bilans dla wicemistrzów Polski jest mocno nie korzystny tylko dwa remisy z Ruchem Chorzów (1:1) i Zagłębiem Lubin (0:0), a także przegrana (0:2) z Wisłą Kraków. Po drugie wielu zawodników w tygodniu powróciło z meczów reprezentacyjnych. Po trzecie kontuzje Jasmina Buricia, Marcina Kamińskiego, Kebba Ceesaya, Szymona Pawłowskiego, Rafała Murawskiego i Mateusza Możdżenia. Także też widzimy, że w składzie Lech Poznańa są spore problemy z kontuzjami. Jednak trzeba sobie uzmysłowić, że Lech Poznań ma o wiele szerszą kadrę piłkarską w przeciwieństwie do Śląska Wrocław. Trener Stanislva Levy powiedział, że ich sytuacja kadrowa jest dramatyczna!. Zamiast czołowych zawodników jak Spahić, Patejuk i Sobota mają grać młodzi zawodnicy, którzy nie mają doświadczenie na tym szczeblu rozgrywek. Trener Levy na konferencji prasowej zapowiedział, że w osiemnastce na mecz z Lechem Poznań będzie dwóch młodych piłkarzy Śląska Wrocław. dla mnie faworytem tego spotkania jest Lech Poznań, który lepiej prezentuje się na krajowym podwórku. Do tego ma szersz a kadrę, co może pomóc w tym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#8

1. MFK Koszyce-DAC Dunajska Streda
Typ: MFK Koszyce będą prowadzić po pierwszej połowie
Kurs: 1,98
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 1,98
Stawka: 5j, 30,00 zł

Kiedy patrzyłem na zbliżającą się wielkimi krokami 9 kolejkę słowackiej Corgoń Ligi interesowała mnie mecz pomiędzy MFK Koszyce-DAC Dunajska Streda. Jednak kurs jaki zaoferowali bukmacherzy wydał mi się nie do wzięcia - @1,40!. Jednak okoliczności i ostatnie wiadomości jakie spływają ze Słowacji zmieniły moje zdanie. Poza tym znowu wykryłem błąd Unibetu i zakład na wygraną w pierwszej połowie MFK Koszyce dają valuebeta w postaci @1,98 !. Kiedy inni bukmacherzy jak: STS @1,80, Expekt @1,80, bwin @1,87 i nordicbet @1,92.

Jednak wrócmy do samego meczu. Wydawało się, że nie warto grać na MFK Koszyce, bo ostatnio osiągali słabe rezultaty. Jendka ich gra wcale nie była taka zła co pokazał choćby mecz ze Slovanem Bratysława. Z kolei goście z Dunajskiej Stredy wreszcie potrafili na własnym boisku wygrać z FC Nitrą (1:0). Jednak w tym tygodniu na Słowacji wybuchł wielki skandal związany z ustawianiem meczów przez tzw. Azjatyckich bukmacherów. Okazało się, że czterech graczy DAC Dunajska Streda w sumie przyjęło łapówki na kwotę 210 tyś euro. Za jeden mecz ustawiony dostawali 50 tyś euro. Czterem zawodnikom Michal D., Ivan H., Tomas H. i Marek B. grozi w sumie od dwóch do pięciu lat pozbawienia wolności. Wszyscy zostali odsunięci od zbliżającego się meczu z MFK Koszyce. Na podstawie liter możemy wysnuć, że chodzi o następujących zawodników: Michal Dian (nie łapie się do kadry), Ivan Hodur (lider zespołu i podstawy gracz środka pola), Tomas Hubner (wchodzący zawodnik), Marek Bozon (podstawowy obrońca DAC Dunajskiej Stredy). Radio Slovensko zapytało się Ivana Hodura o całą sytuację związaną z korupcją. Jednak zawodnik nic nie chciał mówić na ten temat zasłaniając się dochodzeniem słowackiej policji w tej sprawie. Władze klubu DAC Dunajskiej Stredy nie kryły oburzenia tą sytuacją, która spowodowała usunięcie zawodników z kadry meczowej na najbliższe spotkanie z MFK Koszyce.

Dla DAC Dunajskiej Stredy sobotnie spotkanie będzie wyjątkowo ciężkie. Brak czwórki graczy, w tym największego lidera Ivana Hodura spowoduje, że beniaminek nie będzie miał za wiele argumentów w meczu z MFK Koszycami. Do tego warto zauważyć, że Unibet przewartościował zakład na wygraną MFK Koszyc w pierwszej połowie tego spotkania. Warto skorzystać z kolejnego valuebeta. Uważam, że jutro Koszyce przełamią się w lidze i w końcu wygrają z podłamaną Dunajską Stredą.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator.

Typ#9

1. Górnik Zabrze-Zagłębie Lubin
Typ: Górnik Zabrze
Kurs: 1,95
bukmacher: unibet

2. Real Sociedad San Sebastian-Szachtar Donieck
Typ: Real Sociedad San Sebastian
Kurs: 2,15
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 4,19
Stawka: 3j, 15,00 zł

Kolejny tydzień przed nami i czas na nowe wyzwania piłkarskie. Na pierwszy ogień gramy poniedziałkowe spotkanie naszej polskiej Ekstraklasy, a także wtorkowy pojedynek Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Sociedad, a Szachtarem Donieck.

Górnik Zabrze po efektownej wygranej Legii Warszawa (5:3) z Koroną Kielce musi w końcu wygrać spotkanie. Wszystko po to aby utrzymać się w czołówce naszej ligi. Zwłaszcza, że za tydzień Górnika Zabrze zmierzy się z Legią Warszawa w szlagierze 8 kolejki polskiej Ekstraklasy. Ostatnio podopieczni Adama Nawałki złapali lekki dołek. W 5 i 6 kolejce Ekstraklasy zanotowali dwa remisy. W 5 kolejce zremisowali (2:2) w derbach Górnego Śląska z Ruchem Chorzów. Z kolei w 6 kolejce nie dali rady pokonać na wyjeździe Lechii Gdańsk remisując (1:1). Teraz, aby utrzymać kontakt z czołówkę Ekstraklasy musza pokonać Zagłębie Lubin. Na pewno w tym spotkaniu nie zagra Maciej Małkowski, który został kontuzjowany w meczu towarzyskim z Naprzód Rydułtowy (7:0). Wynik jest po prostu imponujący dla Górnika Zabrze. W tym spotkaniu z bardzo dobrej strony pokazała się Bartosz Iwan, który strzelił hat-tricka. Nie wykluczone, że w meczu z Zagłębiem Lubin zadebiutuje już Błażej Augustyn, który nie dawno został pozyskany do Górnika Zabrze. Ma realne szanse na załapanie się do pierwszej osiemnastki zespołu. Wszystko po to, aby Radek Sobolewski miał zastępstwo. Sobolewski po przyjściu do Górnika okazał się kluczowym zawodnikiem dla drużyny Adama Nawałki. Jednak nie starcz mu już sił na granie całych 90 minut i dość często jest zmieniany w końcówkach spotkań. Błażej Augustyn jest idealnym zawodnikiem do zastąpienia Radka Sobolewskiego. Zagłębie Lubin w końcu wygrało swoje pierwszej spotkanie w nowym sezonie 2013/2014. Uczynili to dopiero w 6 kolejce pokonując na wyjeździe Ruch Chorzów (2:0). Bardzo dobrym ruchem transferowym okazało się pozyskanie Arkadiusza Piecha, który już zdążył wpisać się na listę strzelców właśnie w spotkaniu z Ruchem Chorzów. Dodatkowo na listę strzelców wpisał się Michal Papadopulos. Forma drużyny Zagłębie Lubin mimo przekonującej wygranej (2:0)z Ruchem Chorzów, nadal stanowi zagadkę!. Warto przyjrzeć się poprzedzającym kolejką, a tam mieliśmy fatalne spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Zremisowane w bardzo słabym stylu (0:0), a w 5 kolejce w Lubinie porażkę (0:1) z beniaminkiem Cracovią Kraków. To nadal potwierdza, że Zagłębie Lubin jest chimeryczną drużyną. Możliwe, że przyjście Arkadiusza Piecha poprawi grę w ofensywie, ale czy to będzie wystarczający argument na Górnika Zabrze?. Śmiem wątpić. Zwłaszcza, że nie zagra nadal kontuzjowany Miłosz Przybecki, którego licznie ofensywne akcje byłby idealne do wykorzystania dla Piecha. Na razie na to trzeba będzie poczekać. Przed Zagłębiem Lubin trudny pojedynek w Zabrzu. Faworytem na pewno jest Górnik Zabrze, który powinien liczyć się w walce o mistrzowski tytuł. Warto zauważyć, że kursy zaproponowane przez bukmacherów na zwycięstwo Górnika Zabrze są bardzo dobre i wynoszą @1,95. Moim zdaniem maksymalnie na to spotkanie powinno być zaoferowane @1,80. Także mamy tutaj kolejnego valuebeta.

Po trudnej fazie eliminacyjnej znowu warto przyjrzeć się rozgrywkową Ligi Mistrzów. Tym razem zerkamy na fazę grupową tych rozgrywek. Mnie zainteresowało spotkanie Realu Sociedad San Sebastian z ukraińskim Szachtarem Donieck. Oglądając 4 rundę eliminacyjną Ligi Mistrzów byłem pod bardzo dużym wrażeniem gry Realu Sociedad z Olympique Lyon. W dwu meczu Real Sociedad zmiótł z powierzchni ziemi bardziej utytułowanego rywala. W Lyonie podopieczni trenera Jacoba Arrasate wygrali (2:0) po przepięknych bramkach Antoine Griezmanna i Harisa Serferovicia. Także w rewanżu na Estadio Anoeta Real Sociedad po dwóch bramkach Carlosa Vela wygrał z Olympique Lyon i wyeliminował Francuzów z fazy grupowej Ligi Mistrzów. W hiszpańskiej La Liga Real Sociedad po rozegrany czterech kolejkach znajduje się na ósmy miejscu. W ostatnim sobotnim spotkaniu wyjazdowym z Levante bezbramkowo zremisowali. O wiele gorzej w ostatnim czasie radzi sobie rywal Realu Sociedad ukraiński Szachtar Donieck. Mistrzowie Ukrainy są w widocznym dołku od trzech ligowych kolejek nie byli w stanie wygrać spotkania w ukraińskiej pierwszej lidze. To daje już miesiąc bez wygranej. W tym czasie podopieczni trenera Mircea Lucescu zanotowali dwie porażki i jeden remis. Co ciekawe przegrali (1:3) z Dnipro Dniepropietrowsk i (2:3) z Karpatami Lwów. Także zremisowali z Metalistem Charków (1:1). Przez tą słabszą formę Szachtar Donieck stracił pozycję lidera w ukraińskiej lidze i został wyprzedzony przez Czernomorec Odessa i Metalist Charków. Jeśli chodzi o Europę to Szachtar Donieck nie brał udziału w eliminacyjnych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wszystko przez to, że mistrzowi Ukrainy należy się od razu miejsce w fazie grupowej. Jednak warto zwrócić uwagę na mecze towarzyskie rozgrywane tuż przed starem ukraińskiej pierwszej ligi. W tych spotkaniach Szachtar Donieck przegrał z Zenitem Saint Petersburg (0:1) czy Spartakiem Moskwa (0:2). Jak widać w tym sezonie Szachtar Donieck prezentuje się zdecydowanie słabiej, niż w ostatnim mistrzowskim 2012/2013. Uważam, że faworytem tego spotkania jest Real Sociedad, który zaimponował mi gra w 4 fazie eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Jest to świetna drużyna, która powinna wygrać z przeżywającym trudności Szachtarem Donieck.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator.

Typ#10

1. Lech Poznań-Pogoń Szczecin
Typ: Remis lub Pogoń Szczecin
Kurs: 1,90
bukmacher: unibet

2. Zagłębie Lubin-Korona Kielce
Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,00
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 3,80
Stawka: 5j, 25,00 zł

Na tym kuponie skupiamy naszą uwagę na rozgrywkach naszej polskiej Ekstraklasy.

Wyjątkowo ciekawie zapowiada się spotkanie odwiecznych rywali Lecha Poznań i Pogoni Szczecin. Lech Poznań znajduje się na równi pochyłej. Nikt nie spodziewał się, że wicemistrzowie Polski tak słabo wystartują w tegorocznych rozgrywkach naszej ekstraklasy. Zajmują dopiero 9 miejsce w naszej lidze. To tego grają bardzo mocno w kratkę. Potrafią wygrać u siebie z Koroną Kielce (2:0), by na wyjeździe przegrać z Wisłą Kraków (0:2), ta historia powtarza się w przypadku meczów z Zawiszą Bydgoszcz (3:2) i Śląskiem Wrocław (0:2). Patrząc na ten schemat możemy sądzić, że przyszedł czas na wygraną w spotkaniu z Pogonią Szczecin, ale jest jedno ALE!. W Lechu Poznań jest prawdziwy szpital. Trener Mariusz Rumak nie będzie miał do dyspozycji, aż 9 piłkarzy popularnego "Kolejorza". Zabraknie bramkarza Jasmina Buricia, obrońców: Barrego Douglasa, Kebby Ceeseya i Marcina Kamińskiego, pomocników: Rafała Murawskiego, Kaspera Hamalainena, Szymona Pawłowskiego i Dimitrije Injaca, napastnika: Vojo Upiparipa. Sytuacja jest po prostu dramatyczna. Trener Rumak w związku z tym wziął na treningi pierwszej drużyny młodzieżowców. Wśród nich jest trzech obrońców: Wiktor Witt, Tomasz Dejewski i Jan Bednarek, trzech pomocników: Michał Jakóbowski, Jakub Kapsa i Dominik Chromiński oraz jednego napastnika - Niklasa Zulciaka. Na razie nie zdecydowano który z tych zawodników zostanie dołączony do pierwszej kadry i zgłoszony do rozgrywek. Takich problemów nie ma trener Dariusz Wdowczyk. Warto zauważyć, że "Portowcy" w tym sezonie prezentują się świetnie na wyjazdach. Nie przegrali jeszcze żadnego spotkania. Wygrali z Zagłębiem Lubin (2:0) i Jagiellonią Białystok (3:2), a także zremisowali (1:1) z Zawiszą Bydgoszcz. Te wyniki potwierdzają, że Pogoń Szczecin na poważnie włączyła się do walki o czołową ósemkę ligi. Nawet jak Pogoń rozegra trochę słabsze spotkanie jak w ostatniej kolejce z Lechią Gdańsk to potrafi walczyć do końca i zremisować z rywalem. Jeżeli chodzi o kadrę Pogoni Szczecin na mecz w Poznaniu to jest ona optymalna. Do zdrowia nawet powraca już Hernani, który być może będzie brany pod uwagę przy okazji meczu z Lechem Poznań. Faworytem tego spotkania jest Pogoń Szczecin, która nie ma tak dużych problemów zdrowotnych jak Lech Poznań. Do tego "portowcy" są królami wyjazdów. Uważam, że z Poznania wrócą z punktami. Bukmacherzy proponują nam na x2 - @1,90.

W ostatnim sobotnim spotkaniu Zagłębie Lubin podejmie Koronę Kielce. Będzie to walka o wyrwanie się ze strefy spadkowej. Zagłębie Lubin jest na 15 miejscu w tabeli, a Korona Kielce jest na 16 pozycji. Obydwie drużyny bardzo mocno zawodzą swoich kibiców. Zagłębie Lubin tradycyjnie już dołuje na jesieni. Już został przecież zwolniony trener Pavel Hapal po spotkaniu przegranym (1:2) z Piastem Gliwice. Nowym szkoleniowcem został Adam Buczek, któremu udało się od objęcia posady wygrać jedno spotkanie z Ruchem Chorzów (2:0), zremisować (1:1) z Lechem Poznań i Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:0). Minimalnie przegrał z Cracovią Kraków (0:1) i Górnikiem Zabrze (1:2). Mimo tego pojawiły się plany zwolnienia Adama Buczka z pierwszego trenera Zagłębia Lubin. Nowym szkoleniowcem drużyny miał zostać Leszek Ojrzyński były trener Korony Kielce. Jednak to tej zmiany nie doszło na, która nalegał dyrektor Wojtala, który stracił stanowisko decyzją zarządu Zagłębia Lubin. Także nadal trenerem pozostaje Adam Buczek. Mimo nie wielkiego doświadczenie popularni "Miedziowi" wyglądają lepiej, niż za kadencji Pavola Hapala. Pokazał to dobitne ostatni mecz z Górnikiem Zabrze. W pierwszej połowie Zagłębie Lubin grało słabo i po tym fragmencie gry przegrywali (2:0). Jednak w drugiej połówce wyszedł zupełnie inny zespół, który przejął od Górnika Zabrze całą inicjatywę. Dzięki temu "Miedziowym" udało się zdobyć kontaktową bramkę. Niestety Zagłębiu zabrakło czasu na wyrównanie. Po raz kolejny ze świetnej strony pokazał się Arkadiusz Piech, który zdobył już w barwach Zagłębia dwie bramki. Ten zawodnik jest w stanie sam wygrać mecz dla Zagłębia Lubin i na pewno na niego muszą uważać obrońcy Korony Kielce. "Koroniarze" także zdążyli już zwolnić trenera Leszka Ojrzyńskiego. Nowym szkoleniowcem drużyny został Hiszpan - Jose Rojo Martin. Korona Kielce pod wodzą nowego trenera potrafiła tylko wygrać z Piastem Gliwice (2:0). Jednak poniosła dwie porażki: z Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:1) i z Legia Warszawa (3:5). Oba spotkania pokazały, że Korona Kielce gra bardzo słabo w obronie. Legia Warszawa do wyniku (5:1) robiła co chciała, co przy dobrej środkowej linii Zagłębia Lubin i Arkadiuszowi Piechowi powinno dać wygraną z Koroną. Faworytem tego spotkania jest Zagłębie Lubin, które powinno bić się o czołową ósemką ligi, a nie zajmować 15 miejsca w polskiej ekstraklasie!.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#11

1. FC ViOn Zlate Moravce-Spartak Myjava
Typ: Spartak Myjava
Kurs: 2,70
bukmacher: unibet

2. FC Nitra-FK Senica
Typ: FK Senica
Kurs: 1,80
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 4,86
Stawka: 3j, 15,00 zł

Bardzo ciekawie wygląda spotkanie Zlatych Moravców ze Spartakiem Myjava. Zlate Moravce nie wygrały już od czterech kolejek słowackiej Corgoń Ligi. W tym czasie przegrali dwa spotkania ze Slovanem Bratysława (0:2) i AS Trenczyn (0:5) i zremisowali (2:2) z FK Senica. Warto na chwilę zatrzymać się przy spotkaniu z AS Trenczyn, bo to spotkanie zostało rozegrane dosłownie dwa dni temu. Trzeba przyznać, że ta porażka była wyjątkowo druzgocąca dla podopiecznych Branislava Mraza. Słabsza forma FC ViOnu Zlate Moravce spowodowała, że ta drużyna jest już na 10 miejscu w tabeli. Zupełnie inaczej prezentuje się Spartak Myjava, który jest wiceliderem słowackiej Corgoń Ligi. Spartak gra jak z nut i od sześciu kolejek nie poniosła żadnej porażki. W ostatniej kolejce ligowej Spartak Myjava tylko zremisowała z MSK Żylina (1:1), ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli w meczu z MFK Rużomberok. Na wyjeździe Spartak potrafił wygrać, aż (3:0) i nie pozostawił żadnych wątpliwości dla "Ruży" w tym meczu kto był lepszy. Faworytem tego spotkania jest Spartak Myjava, który jest zdecydowanie lepszy od Zlatych Moravców. Dla mnie kurs na wygraną Spartaka Myjava @2,70 jest po prostu niezrozumiała!. Drużyny są nie tylko na inny biegunach tabeli, ale także prezentują zupełnie inną formę.

Do Nitry przyjedzie trzecia drużyna ligowej tabeli - FK Senica. Czerwona latarnia ligi FC Nitra prezentuje się katastrofalnie w całym nowym sezonie Corgoń Ligi. Nitra zdobyła w ciągu 10 kolejek tylko dwa remisy. Co spowodowało, że FC Nitra będzie walczyła o utrzymanie się w lidze z beniaminkiem DAC Dunajska Streda. Tylko jest jeden szkopuł tej sprawy. DAC Dunajska Streda potrafiła pokonać FC Nitrę (1:0). Ja osobiście nie widzę szans dla Nitry na wyjście z tej trudnej sytuacji. Zwłaszcza, że przyjeżdża FK Senica, która w ligowej tabeli jest na trzecim miejscu. Senica po bardzo dobrym starcie w nowym sezonie ligowym trochę spuściła z tonu i notuje słabsze wyniki. W ostatnich dwóch kolejkach byli w stanie tylko zremisować z Duklą Bańska Bystrzyca (1:1) i Zlatymi Moravcami (2:2). Ostatnia wygrana miała miejsce jeszcze w sierpniu z MSK Żylina. Ja uważam, że przyszedł czas na kolejną wygraną z FC Nitrą, która jest w katastrofalnej formie. Zmiana trenera w ogóle tej drużynie nie pomogła. Co ciekawe mimo tak fatalnej formy bukmacherzy dali na to spotkanie bardzo dobry kurs @1,80. Ja go oczywiście biorę

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#12

1. FC ViOn Zlate Moravce-MFK Koszyce
Typ: FC ViOn Zlate Moravce
Kurs: 2,10
bukmacher: unibet

2. Legia Warszawa-Śląsk Wrocław
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 1,80
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 3,78
Stawka: 6j, 30,00 zł

Czas na tradycyjnego co weekendowego miksa polsko-słowackiego

Na Słowacji przyszedł czas pierwszych rewanżowych spotkań. W 12 kolejce bardzo ciekawie zapowiada się mecz pomiędzy Zlatymi Morawcami, a Koszycami. W pierwszej rundzie spotkań lepsi okazali się Koszyczanie, którzy na własnym boisku wygrali (2:0) z FC ViOnem Zlate Moravce. Jednak od tego czasu bardzo dużo zmieniło się w obydwu drużynach. Po pierwsze Zlate Moravce są na fali wznoszącej. W ostatniej kolejce ligowej byli w stanie pokonać na własnym boisku wicelidera słowackiej Corgoń Ligi - Spartaka Myjava (1:0), a także wygrać w Pucharze Słowacji (3:2) z pierwszoligową drużyną Duszlo Sal'a. Do tego na własnym boisku zostali pokonani tylko jeden raz przez MFK Rużomberok (1:3) w 2 kolejce słowackiej Corgoń Ligi. Od tego czasu jest tutaj istna twierdza i wielu rywali nawet z czuba tabeli traciło punkty. Nie inaczej powinno być w meczu z MFK Koszycami, które po zmianie trenera nadal prezentują się słabo!. W ostatniej kolejce zostali pokonali na wyjeździe przez MSK Żylinę (0:2). Z resztą warto zauważyć, że na wyjazdach podopieczni trenera Radoslava Latala nie wygrali jeszcze ani razu!. Jedynie w Pucharze Słowacji byli w stanie na wyjeździe pokonać SKF Sered (4:3). Do tego wszystkiego warto dodać, że od ośmiu kolejek MFK Koszyce wygrali tylko raz z beniaminkiem DAC Dunajska Streda (4:1). Niestety MFK Koszyce nadal prezentują się słabo i trudno oczekiwać nagle dużej zmiany w ich grze. Dla mnie faworytem jest FC ViOn Zlate Moravce, który w meczach gdzie nie jest faworytem potrafił pokazać się z bardzo dobrej strony i nawet wygrywać. Duża zasługa w tym trenera Branislava Mraza, który potrafił bardzo dobrze manerwować składem. Nawet wtedy kiedy nie miał żadnego zdrowego napastnika do własnej dyspozycji.

W sobotę na Łazienkowską przyjeżdża drużyna Śląska Wrocław, aby zmierzyć się z mistrzem Polski - Legią Warszawa. Po blamażu na Stadionie Miejskim we Wrocławiu z Cracovią Kraków (0:3), Śląsk Wrocław będzie chciał udowodnić, że była to tylko pomyłka. Niestety sytuacja organizacyjno-finansowa Śląska Wrocław jest wyjątkowo trudno do sądu wpłynął wniosek o upadłość klubu. Przy tej sprawie wypłynęło, że klub zalega zawodnikom z wynagrodzeniami. To wszystko jest po prostu szokujące, bo wydawało się, że Śląsk Wrocław po przykrych doświadczeniahc z przeszłości i odbudowie od niższej ligi uniknie podpnej wpadki. Na tą chwilę klub będzie grał dalej w ekstraklasie. Jednak po ostatnim meczu z Cracovią Kraków widać, że ta sprawa siedzi mocno w głowach piłkarzy Śląska Wrocław. Co gorsza nie zagra Rafał Gikiewicz, który już w 5 minucie spotkania z Cracovia Kraków otrzymał czerwona kartkę. W bramce Śląska Wrocław ma zagrać Marian Kelemen. Potwierdził to na konferencji prasowej trener Stanislav Levy. Do składu na mecz z mistrzami Polski powraca Mariusz Pawelec. Warto dodać, że ostatni mecz na wyjeździe z Ruchem Chorzów zakończył się remisem (1:1). Jednak taki wynik w Warszawie będzie ciężki do osiągnięcia. Wszystko przez to, że Legia Warszawa w tym sezonie ligowym prezentuje się wyjątkowo dobrze i już jest liderem tabeli z 4 punktową przewagą nad drugą w tabeli Wisłą Kraków. Niestety mistrzów Polski dopadła plaga kontuzji. Jednak w przeciwieństwie do Lecha Poznań, Legia gra bardzo dobrze i wygrywa kolejne spotkania. Aktualnie najgorsza sytuacja jest w ataku. W meczu ze Śląskiem Wrocław na pewno zabraknie Marka Saganowskiego i nie wykluczone, że Wladimira Dwaliszwiliego. Nie wykluczone, że na szpicy zagra Michał Kucharczyk lub Patryk Mikita. Mimo problemów kadrowych to Legia Warszawa jest faworytem potyczki ze Śląskiem Wrocław. Warto przywołać ostatni mecz tych obydwu ekip z 30 kolejki sezonu 2012/2013, kiedy to Legia Warszawa na Łazienkowskiej wygrała, aż (5:0) ze Śląskiem Wrocław. Tym samym w bardzo efektowny sposób zdetronizowała mistrza Polski z 2012 roku!.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#13

1. Dolcan Ząbki-Miedź Legnica
Typ: Dolcan Ząbki
Kurs: 1,95
bukmacher: unibet

2. Lechia Gdańsk-Korona Kielce
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 1,80
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 3,51
Stawka: 4j, 20,00 zł

Warto jeszcze przyjrzeć się polskiej lidze na ten wydłużony weekend. Bardzo ciekawie zapowiada się batalia w podwarszawskich Ząbkach i w Gdańsku.

W Ząbkach wicelider dolcan podejmie czerwona latarnie ligi - Miedź Legnicę. Dolcan Ząbki w ostatnich meczach prezentował się słabiej przez to stracił kontakt z liderem z Bełchatowa. Jednak w tej kolejce GKS poniósł porażkę (0:1) z Arką Gdynia na własnym boisku i przed Dolcanem Ząbki otworzyła się szansa na zbliżenie się do lidera pierwszoligowego frontu. Trener Robert Podoliński nadal nie będzie miał do dyspozycji Grzegorza Piesio, Pawła Tarnowskiego i Łukasza Zambrowskiego. Jednak na szczęście wracają po pauzie za nadmiar kartek: Łukasz Matuszczyk i Szymon Matuszek. W lidze Dolcan na własnym stadionie wygrał wszystkie spotkania. Dlatego przed Miedzią Legnica bardzo trudne zadanie, aby wywieźć choć jeden punkt z Ząbek. W Legnicy doszło w końcu do zmiany trenera. Posadę stracił Rafał Ulatowski, którego w Ząbkach zastąpi Adam Fedoruk. Drużyna jest rozbita i nadal gra bardzo słabo. W ostatniej kolejce na własnym stadionie tylko zremisowali (1:1) z Energetykiem ROW Rybnik. Co gorsza Miedź w tym sezonie nie była w stanie wygrać żadnego z dziewięciu spotkań. Tym samym jest na ostatnim miejscu w tabeli!. Niestety nie daję dużych szans na wywiezienie korzystnego rezultatu przez Miedziowych. Dolcan Ząbki w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze, chociaż w ostatnich spotkaniach wyjazdowych podopieczni Roberta Podolińskiego mieli lekka zadyszkę: przegrana w Katowicach z GKS-em (1:3) i w Nowym Sączu z Sandecja (0:1). Mimo tego na własnym boisku przy ul. Słowackiego potrafili wygrać (3:2) z Okocimskim Brzesko. Nie inaczej powinno być w niedzielnym spotkaniu z Miedzią Legnica.

W ostatnim poniedziałkowym meczu Lechia Gdańsk podejmie Koronę Kielce. Lechia Gdańsk po efektownej wygranej (1:0) na Łazienkowskiej z Legia Warszawa nie potrafiła wygrać czterech spotkań z rzędu: z Górnikiem Zabrze (1:1), z Pogonią Szczecin (1:1), Zawiszą Bydgoszcz (1:1) i Wisła Kraków (0:3). Mimo, że w kilku z tych spotkań podopieczni trenera Michała Probierza prezentowali się lepiej od swoich przeciwników. Tak było w meczu z Pogonią Szczecin gdzie do wygranej zabrakło tylko kilku minut!. Bramka dla Pogoni Szczecin padał już w doliczonym czasie gry. Trudno zrozumieć czemu Lechia Gdańsk obniżyła loty. Niestety duży wpływ na to ma skuteczność Lechii. Stwarzają sobie wiele sytuacji strzeleckich, ale brakuje tej kropki nad i. Trener Michał Probierz liczy na to, że w meczu z Korona Kielce uda się podreperować konto i wygrać wreszcie spotkanie. Jeśli chodzi o kadrę zespołu to zabraknie kontuzjowanego Krzysztofa Bąka i wykartkowanego w meczu z Wisłą Kraków Przemysława Frankowskiego. Pod znakiem zapytania stoi występ Daisuke Matsui, który może być kluczem do stwarzania akcji w ofensywie Lechii Gdańsk. Korona Kielce nadal prezentuje się bardzo słabo w lidze i zasłużenie zajmuje ostatnie miejsce. Po odejściu Leszka Ojrzyńskiego zespół nadal nie potrafił wygrywać. Także przyjście trenera Jose Martina Roja trzeba uznać za wielki błąd włodarzy Korony Kielce. Co prawda w ostatniej kolejce Korona Kielce zremisowała (2:2) z Górnikiem Zabrze, ale zagrała bardzo defensywny futbol. Właściwie po raz pierwszy od przyjścia trenera Roja do zespołu z Kielc. To przyniosło efekt w postaci remisu, jednak taka taktyka na dłuższa metę może być złudna. Zwłaszcza przy ofensywnie grającej Lechii Gdańsk. W tym spotkaniu zabraknie Pawła Sobolewskiego. Do składu powinien powrócić Vlastimir Jovanović, który na pewno będzie wzmocnieniem drugiej linii Korony Kielce. Dla mnie faworytem tego spotkania jest Lechia Gdańsk, która pechowo w ostatnich kolejkach traciła punkty. Koronie Kielce będzie bardzo ciężko wywieźć jakiekolwiek punkty z PGE Areny, wszystko przez to, że jeszcze nie wygrali na wyjeździe.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#14

1. Termalika Bruk-Bet Nieciecza-Wisła Płock
Typ: Termalika Bruk-Bet Nieciecza
Kurs: 1,75
bukmacher: unibet

2. Górnik Zabrze-Zawisza Bydgoszcz
Typ: Górnik Zabrze
Kurs: 1,85
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 3,24
Stawka: 6j, 30,00 zł

W niedzielny wieczór do Niecieczy zawita Wisła Płock, która w ostanich kolejkach prezentuje się poniżej oczekiwań. Wystarczy tylko wspomnień dwie ostatnie kolejki ligowe, w których popularni "Nafciarze" nie zdobyli nawet jednego punktu przegrywając w Płocku z Olimpią Grudziądz (0:1) i w Chojnicach z Chojniczanką (0:2). Do tego doszły w tym tygodniu poważne problemy zdrowotne w zespole. Poza kontuzjowanym Pawłem Kaczmarkiem i Daniele Szczepankiewiczem nie trenowali również: Janusz Dziedzic, Marcin Krzywicki i Łukasz Sekulski. Ostatecznie wsiedli i pojechali z zespołem do Niecieczy, ale ich forma stoi pod znakiem zapytania. Także jak widać Wiśle Płock nie brakuej problemów przed niedzielnym starciem. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Termaliki Bruk-Bet Niecieczy, która w kolejnych spotkaniach po prostu gromi swoich rywali. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Duszana Radolsky'iego wygrali, aż (3:0) w Jaworznie z GKS-em Tychy. W między czasie w tygodniu popularne "Słoniki" zagrały sparing z trzecioligowym BKS-em Bochnia. Wynik tego spotkania był jeszcze lepszy, bo Nieciecza wygrała, aż (12:0). Do tego drużyna w pierwszej lidze jest niepokonana już od pięciu kolejek ligowym. W tym na własnym boisku potrafiła wygrać z liderem GKS-em Bełchatów (1:0). Jak widac forma Termaliki Bruk-Bet Nieciecza jest po prostu świetna. Jedynym zmartwieniem trenera Radolsky'iego będzie brak dwóch kontuzjowanych graczy: Sebastiana Olszara i Damiana Skołorzyńskiego. Niestety kontuzja Sebastiana Olszara okazała się bardzo poważna i nie zagra już w rundzie jesiennej w składzie Niecieczy. Mimo tych nie wielkich problemów to Nieciecza jest faworytem niedzielnej potyczki z Wisłą Płock.

W poniedziałek czeka nas wyjątkowy mecz w ekstraklasie. Na przeciw siebie staną dwa wielkie dinozaury naszego futbolu Górnik Zabrze i Zawisza Bydgoszcz. Mecz będzie wyjątkowo wazny dla Górnika Zabrze, który w ostatnich spotkaniach potracił sporo punktów i jeśli podopieczni trenera Adama Nawałki chcą mieć kontakt z czołówką to musze po prostu wygrać z Zawiszą Bydgoszcz. Warto przypomnieć, że dwie ostatnie kolejki to potężne wpadki Górnik Zabrze. Na początku przyszła przegrana (1:2) z Legią Warszawa, a w środku tygodnia tylko remis (2:2) w Kielcach z Koroną. Jak widać trzy kolejkowy maraton nie służy najlepiej Górnikowi Zabrze. Jednak kibicom będzie bardzo ciężko przyjąć kolejną stratę punktów w meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Zwłaszcza, że Górnik od początku rundy jesiennej gra bardzo dobrze i w każdym meczu prezentuje się z bardzo dobrej strony. Również w ostatnich trzech kolejkach dobrze zaprezentowała się Zawisza Bydgoszcz, która zdobyła, aż 7 oczek. Wygrywając z Zagłębiem Lubin (2:0), Cracovią (2:0) i remisując z Lechią Gdańsk (1:1). Jednak drużyny dzieli różnica klas, która w tym meczu powinna być widoczna. Wystarczy spojrzeć na drugą linię Górnika Zabrze, aby zobaczyć jak świetnie prezentuje się na tle poniedziałkowego rywala. Radek Sobolewski to nie tylko niesamowite doświadczenie na ekstraklasowych boiskach, ale także świetna technika, która pomaga temu zawodnikowi w zdobywaniu genialnych bramek. Po drugiej stronie mamy Herolda Goulona, który jest słabszym zawodnikiem od Sobolewskiego, ale także potrafi sam zdecydować o ostatecznym wyniku swojego zespołu. Miało to choćby miejsce w meczu z Pogonią Szczecin. W ataku także lepiej wypada Górnik Zabrze, który ma nie obliczalnego Prejuca Nakolumę, który znowu otrzymał powołanie do reprezentacji Burkina Faso. Z kolei Zawisza Bydgoszcz ma wreszcie dobrego snajpera i jest nim Bernardo Vasconcelos, który juz strzelił dla Zawiszy bramki. Jednak najgorzej tegoroczny beniaminek wygląda w grze obronnej. Pokazał to dobitnie mecz z Lechem Poznań (2:3), z Podbeskidzie Bielsko-Biała (2:2) czy z Widzewem Łódź (1:2). Także tutaj upatruję bardzo dużą szansę dla Górnika Zabrze, który w końcu powinien wygrać, bo gra nie źle, ale brakuje wykończenia stwarzanych sytuacji bramkowych.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#15

1. MFK Rużomberok-FC VioN Zlate Moravce
Typ: MFK Rużomberok
Kurs: 1,58
bukmacher: unibet

2. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Lech Poznań
Typ: Lech Poznań
Kurs: 1,84
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 2,91
Stawka: 10j, 50,00 zł

Mimo ostatnich nie powodzeń dalej stawiamy na nasz ukochany duet słowacko-polski.

Rużomberok wreszcie wrócił do formy z początku sezonu. Popularna "Ruża" wygrała dwa spotkania z rzędu w Corgoń Lidze. Pokonują beniaminka Dunajską Stredę (2:0) i na wyjeździe MSK Żylinę (3:2). Do tego dołożyli wygrana w Pucharze Słowacji (5:4) z pierwszoligowym Zemplinem Michalovce. Szczerze powiem, że bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie spotkaniem z ostatniej kolejki. Wygrana (3:2) w Żylinie z MSK to bardzo dobry wynik. Zwłaszcza, że podopieczni trenera Jozefa Vukusicia przegrywali w tym spotkaniu (0:1) po golu Mihalika. Mimo tego potrafi się podnieść i rozegrać bardzo dobre zawody zakończone ich zwycięstwem. Do tego wszystkiego warto przypomnieć, że w pierwszej rundzie MFK Rużomberok wygrał na wyjeździe z FC VioNem Zlate Moravce (3:1). Nie inaczej powinno być w sobotnim meczu w Rużomberoku. Zlate Moravce choć były faworytem spotkania z MFK Koszyce to tylko zremisowały (1:1). Niestety okazało się, że ta drużyna ma bardzo duży problem z wykorzystywaniem sytuacji podbramkowych. Przez to Zlate Moravce tylko zremisowały. W tym spotkaniu faworytem jest MFK Rużomberok, które jest już na drugim miejscu w tabeli z sześciopunktową stratą do Slovanu Bratysława.

W ostatnim sobotnim spotkaniu na przeciw siebie staną Podbeskidzie Bielsko-Biała i Lech Poznań. Faworytem tego meczu będzie oczywiście Lech Poznań, który w końcu przebudził się i wygrał dwa mecze ligowe z rzędu z Piastem Gliwice (2:0) i Widzewem Łódź. Zupełnie inaczej prezentuje się sytuacja Podbeskidzia Bielsko-Biała, który w przeciwieństwie do swojego sobotniego przeciwnika przegrał trzy kolejne meczu z rzędu: Z Jagiellonia Białystok (0:1), Pogonią Szczecin (1:2) i Piastem Gliwice (0:1). Znowu na jesieni Podbeskidzie prezentuje się bardzo słabo i już jest w strefie spadkowej naszej ligi. Aby poprawić nastroje w drużynie trener Czesław Michniewicz zaaplikował mecz towarzyski w Cieszynie z miejscowym Piastem. Wynik końcowy powinien bardzo ucieszyć fanów popularnych "Górali", bo Podbeskidzie wygrało, aż (14:0) z A-klasowym rywalem. Sytuacja w Lechu Poznań ostatnio bardzo mocno poprawiła się. Wiemy, że głównym problemem trenera Mariusza Rumaka były liczne kontuzje w jego zespole. Jeszcze przed meczem ligowym z Pogonią Szczecin trener Rumak nie miał do swojej dyspozycji, aż 10 zawodników. To niestety przełożyło się na wyniki sportowe drużyny. Na szczęście sytuacja zaczęła stabilizować się i do pełni zdrowia zaczęli wracać wcześniej kontuzjowani piłkarze. Nadal kontuzjowani są Jasmin Burić, Vojo Ubiparip, Tomasz Kędziora i Dawid Kownacki. Także jak widać sześciu piłkarzy już powróciło do pełnych treningów. W tym tygodniu powinna wyjaśnić się sytuacja Rafała Murawskiego, który zaczął już trenować z pierwszą drużyną i jest szansa, że może wystąpić w Bielsku-Białej. Warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie 2012/2013 Lech Poznań wygrał (3:2) w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. Podobnego wyniku spodziewam się w sobotni wieczór.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#16

1. FK Senica-Slovan Bratysława
Typ: Slovan Bratysława
Kurs: 2,35
bukmacher: unibet

2. Śląsk Wrocław-Zagłębie Lubin
Typ: Remis lub Zagłębie Lubin
Kurs: 1,85
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 4,35
Stawka: 3j, 15,00 zł

Na tym kuponie tradycyjnie już wyszukujmy dobrych kursów - valuebetów. Dla mnie takimi spotkaniami są FK Senica-Slovan Bratysława i Śląsk Wrocław- Zagłębie Lubin.

W piątkowym spotkaniu w Senicy dojdzie do meczu kolejki między miejscowym FK, a mistrzem Słowacji - Slovanem Bratysława. Obydwie drużyny w ostatnich kolejkach prezentują zupełnie inną formę sportową. Slovan Bratysława wygrywa mecz za meczem i jest samotnym liderem słowackiej Corgoń Ligi z sześciomapunktami przewagi na drugim w tabeli MFK Rużomberok. Slovan Bratysława wygrał już pięć kolejnych spotkań z rzędu. Dlatego trudno jest mi zrozumieć czemu bukmacherzy na wygraną Slovana Bratysława zaproponowali, aż @2,35. Ja ten kurs po prostu biorę w ciemno. Do tego bardzo dobrze wiem w jak fatalnej formie jest FK Senica, który nie wygrał już od czterech spotkań ligowych: ze Spartakiem Trnava (0:1), z FC Nitrą (0:1), z Duklą Bańska Bystrzyca (2:2) i z Zlatymi Moravcami (2:2). Ostatnim meczem jaki wygrała FK Senica był mecz z MSK Żylina (2:1) już ponad miesiąc temu. Nawet w spotkaniu Pucharu Słowacji FK Senica miała bardzo duże problemy w meczu z pierwszoligowa Rimavską Sobotą (7:6). Dla mnie faworyt jest jeden - Slovan Bratysława.

W piątkowym hicie we Wrocławiu spotkają się Śląsk Wrocław z Zagłębiem Lubin. Będą to już kolejne derby Dolnegośląska na, które czekają fani obydwu drużyn. W sezonie 2012/2013 lepszy okazało się Zagłębie Lubin, które wygrało (2:0) na Stadionie Miejskim po golach Michala Papadopulosa i Szymona Pawłowskiego. W rewanżu w Lubinie popularni "Miedziowi" wygrali, aż (4:0) ze Śląskiem Wrocław. Także jak widać Zagłębie Lubin w ostatnim czasie ma patent na mistrzów Polski z 2012 roku. Z resztą ostatni forma Śląska Wrocław jest bardzo daleko od ideału. Podopieczni trenera Stanislava Levy'iego nie wygrali już od trzech kolejek ligowych. Bardzo dotkliwe były porażki z Cracovią Kraków (0:3) i Legią Warszawa (1:2). Jeszcze do tego Śląsk Wrocław zremisował (1:1) z Ruchem Chorzów. Wpływ na to ma sytuacja organizacyjno-finansowa i nie pewność przyszłości. wiemy, że do sądu we Wrocławiu trafił wniosek o upadłość klubu. Mimo tego fani Śląska Wrocław liczą na dobrą formę swoich podopiecznych w najbliższych spotkaniach. Dobrym przedsmakiem była wygrana rezerw Śląska Wrocław z rezerwami Zagłębia Lubin (1:0). Jednak z dorosłą drużyną Zagłębia Lubin nie pójdzie tak łatwo. Zwłaszcza, że trenerem "Miedziowych" został Orest Lenczyk, który doprowadził Śląsk Wrocław do mistrzostwa Polski w 2012 roku. Drużyna byłych już mistrzów Polski jest mu bardzo dobrze znana, co na pewno wpłynie na chytra taktykę ze strony trenera Lenczyka. Do tego Zagłębie Lubin w ostatnich spotkaniach ligowych pokazał się z dobrej strony. Zwłaszcza dobry był mecz z Jagiellonia Białystok. W pierwszej połowie Jagiellonia w ogóle na istniała na boisku. Dopiero w drugiej kiedy zabrakło już siły Zagłębie Lubin grało słabiej. Mimo tego w 90 minucie 100% szansę na strzelenie bramki wypracował sobie Arkadiusz Piech, ale minimalnie chybił. Właśnie ten zawodnik jest największą bronią Zagłębia Lubin na mecz ze Śląskiem Wrocław. W bardzo dobrej formie jest też Dawid Abwo, który nie tylko strzelił bramkę w 8 minucie, ale także świetnie grał. Urywał się obrońcą Jagiellonii Białystok i stwarzał liczne okazje do strzelenia bramek. Dla mnie minimalnym faworytem zbliżających się derbów Dolnegoślaska jest Zagłębie Lubin, które jest w lepszej formie i ma trenera Oresta Lenczyka, który dobrze zna drużynę Śląska Wrocław.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#17

1. Armenia-Bułgaria
Typ: Bułgaria
Kurs: 2,30
bukmacher: unibet

2. Dania-Włochy
Typ: Włochy
Kurs: 2,95
bukmacher: unibet

Podsumowanie kuponu:
Ako: 6,80
Stawka: 4j, 20,00 zł

Po tym weekendzie zrobie podsumowanie całych dwóch tygodni. W zeszłym poszło nam fatalnie. Niestety okazało się, że trzeba grać tylko na valuebetty czyli wartościowe zakłądy (zawyżone kursy). Takim spotkanie był mecz Slovana Bratysława z FK Senicą i jako jedyny wszedł. Dlatego w ten weekend stawiamy na dwa spotkania z zawyżonym kursem. Dotyczy to zarówno Bułgarii jak i Włoch.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#18

1. Iran - Nigeria (16-06-2014)
Typ: Nigeria
Kurs: 2,20
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: unibet


Iran powraca na wielką światową imprezę po ośmiu latach przerwy. Ostatnio ta drużyna grała na mistrzostwach świata w Niemczech. Już w poniedziałek podopieczni trenera Carlosa Queiroza będą mogli ponownie zadebiutować na mundialu. Tym razem przyjdzie im się mierzyć z reprezentacją Nigerii, która grała na ostatnim mundialu w Republice Południowej Afryki. Jednak bez większych sukcesów w rozgrywkach grupowych. Drużyna Nigerii na mundialu w RPA była tylko w stanie zremisować (2:2) z Koreą Południową. W pozostałych dwóch meczach grupowych poniosła porażki w meczu z Argentyną (0:1) i Grecją (1:2). O wiele lepiej wyglądała gra drużyny Nigerii na Pucharze Narodów Afryki. W rozgrywkach w 2013 roku drużyna "Super Orłów" triumfowała i wygrała całe rozgrywki wygrywając w finale z drużyną Burkina Faso (1:0). Jeśli chodzi o drużynę Iranu to awansowała na tegoroczny mundial wygrywając grupę eliminacyjną A w strefie azjatyckiej. W grupie podopieczni trenera Carlosa Queiroza w pokonanmy polu zostawili choćby Koreę Południową wygrywając dwukrotnie (1:0) w Teheranie i (1:0) w Ulsanie. Jednocześnie Iran potrafił przegrać z drużyną Libanu (0:1) w Bejrucie i (0:1) z Uzbekistanem w Teheranie. Także jak widać drużyna potrafi grać w kratkę. Zupełnie inaczej prezentują się "Super Orły", którzy nadal są najlpeszą drużyną w Afryce. Co ciekawe obydwie drużyny już się raz w historii spotkały na murawie w ramach turnieju Carlsberg Cup w 1998 roku. Wówczas lepszą stroną okazała się Nigeria, która wygrała (1:0) po golu Ahmeda Garby. Uważam, że także w poniedziałkowy wieczór lepszą stroną będzie Nigeria, która ma po prostu lepszą drużyne. Tacy zawodnicy jak John Obi Mikel z Chelsea Londyn czy też Peter ODEMWINGIE ze Stoke City robią różnicę. Nigeria może być czarnym koniem tegorocznych rozgrywek w Brazylii.

Typ#19

1. Urugwaj-Anglia (19-06-2014)
Typ: Anglia
Kurs: 2,20
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: unibet


W drugim meczu stawiam na Anglię. Drużyna jest dość młoda, ale zarazem bardzo doświadczona graczami jak Steven Gerrard czy Wayne Rooney. Wyjście z grupy dla tej ekipy to absolutne minimum. Anglicy już od dłuższego czasu nie mogą przebić się do światowej elity. Również początek mundialu w Brazylii nie wypadł najlepiej, bo ponieśli porażkę z Włochami (1:2). Mimo tego zaimponowali mi swoją grą. Na zupełnie innym biegunie jest Urugwaj, który uchodził za jednego z faworytów mundialu w Brazylii. Niestety dość dotkliwa porażka z Kostaryką (1:3) spowodowała, że "Urusi" mogą być czerwoną latarnią grupy. Faworytem jest Anglia, która powinna pokonać słabo grający Urugwaj i awansować do 1/16 finałów mistrzostw świata w Brazylii. Warto dodać, że Urguwaj w tym meczu będzie musiał sobie poradzić bez podstawowewgo obrońcy Maximiliano Pereiry, który został ukarany czerwona kartką za brutlny faul poodczas pierwszego meczu grupowego z Kostaryką.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#20

1. Włochy w końcowej klasyfikacji Mistrzostw Świata w Brazylii 2014 (13-07-2014)
Typ: Włochy na miejscu (1-3)
Kurs: 5,50
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: unibet


Dzisiaj kolega zapytał mnie kto wygra mundial w Brazylii i trudno na tym etapie rozgrywek podjąć taki typ. Zwykle grają tutaj nasze emocje, bo kibicujemy danej drużynie i zwykle na nią stawiamy. Postanowiłem przyjrzeć się długoterminowej ofercie na zwycięzce mistrzostw świata i końcową klasyfikcję na miejscach (1-3). Zafascynował mnie typ na reprezentację Włoch w najlepszej trójce tegorocznego mundialu w Brazylii. Włosi moim zdaniem z czołówki faworytów są aktualnie w najlepszej formie, oczywiście obok Holendrów. Jednak tak naprawde nie wielu ekspertów mówi głośno o tej reprezentacji. Wszyscy podniecają się głównie Brazylią czy Argentyną. Problem w tym, że obydwie drużyny zaprezentowały się bardzo słabo w swoich pierwszych meczach. Jak dobrze wiemy Brazylia wygrała, ale nie bez kłopotów z Chorwacją (3:1), a Argentyna po słabym widowisku pokonała debiutantów z Bośni i Hercegowini (2:1). Zupełnie inaczej prezentują się Włosi, którzy już w swojej grupie pokonali najgrożniejszego rywala Anglię (2:1). Teraz w dwóch kolejnych rundach przed nimi już tylko Kostaryka i Urugwaj. Przy obecnej formie podopieczni trenera Cesare Prandelliego nie powinni mieć żadnych kłopotów z wyżej wymienionymi rywalami i powinni wygrać grupę D. Wówczas w 1/8 finałów zmierzą się z najlepszą drużyną grupy D. Aktualnie na drugim miejscu jest Wybrzeże Kości Słoniowej, a liderem jest Kolumbia. Dopiero tak naprawdę w ćwierćfinale jest szansa na grę z topową drużyną jak choćby Holandia i to będzie kluczowy mecz dla Włochów, po ewentualnym pokonaniu Holandii będzie już czekał półfinał. Tam możliwy jest mecz z Argentyną, Niemcami lub Portugalią. Także jak widać droga do podium dla Włochów jest bardzo realna i możliwa. Bukmacherzy za wejście reprezentacji Włoch do najlepszej trójki oferują @5,50 taki kurs jest warty na pewno zagrania, przy zachowaniu niskiej stawki na zakład. Zwłaszcza, że Włosi mają świetną drużynę z nieprzewidywalnym Mario Balotellim czy bardzo doświadczonym Andrea Pirlo. Ta wyjątkowa włoska mieszanka daje realne szanse nawet na wygranie całego turnieju. Przecież w ostatnim finale mistrzostw Europy 2012, które były rozgrywane w Polsce i na Ukrainie, Włosi zostali wicemistrzami Starego Kontynetu. Lepsi od Włochów okazali się tylko Hiszpanie, którzy w finale wygrali, aż (4:0). Warto także przypomnieć, że w meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata w Brazylii drużyna Włoch nie przegrała żadnego meczu!. Mimo, że w swojej grupie miała takie drużyny jak Danię, Czechy czy Bułgarię. To świadczy o wysokiej klasie tej drużyny i daje naprawdę duże szanse na zajęcie miejsca w najlepszej trójce na mistrzostwach świata.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#21

1. USA-Portugalia (23-06-2014)
Typ: Remis lub USA
Kurs: 2,25
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: unibet


Jesteśmy już po pierwszej fazie rozgrywek mistrzowskich w grupie G. Zdecydowanym liderem tej grupy będą Niemcy, którzy pokonali Portugalczyków, aż (4:0). W walce o dalszy awans do 1/8 finalów mistrzostw świata w Brazylii powiny zawalczyć także Stany Zjednoczone i Portugalia. Warto dodać, że USA w pierwszym swoim meczu na mundialu pokonało Ghanę (2:1) i ten wynik daje podstawę dla podopiecznych trenera Jurgena Klinsmanna do wyjścia z grupy do dalszego etapu rozgrywek. Amerykanie już w pierwszym swoim meczu z Ghaną pokazali, że będą nastawiać się na kontrataki i będą wyczekiwać na odpowiedni moment do zdobycia bramki. Ghana przez całe 90 minut konsekwentnie grała i dużymi fragmentami gry była lepsza od ekipy Jurgena Klinsmanna. Jednak to Stany Zjednoczone wygrały, bo konsekwentnie czekały na swoje okazje do zdobycia bramki. Podobna taktyka zostanie zastosowana w drugim meczu tej grupy z drużyną Portugalii w Manaus. Portugalczycy ponieśli swoją największą porażkę w historii występów na mistrzostwach świata. W pierwszym meczu grupowy przegrali z reprezentacją Niemiec, aż (0:4) !. Do tego doszły wykluczenia zawodników z podstawowej jednenasstki z powodu kartek i kontuzji. Drużyna trenera Paulo Bento będzie musiała radzić sobie w meczu z USA bez podstawowego obrońcy PEPE, który w meczu z Niemcami otrzymał czerwony kartonik. Warto jeszcze wspomnieć o kontuzji Hugo Almeidy, który także może nie zagrać w meczu ze Stanami Zjednoczonymi. Bardzo dużym minusem dla drużyny Portugalii była bardzo słaba postawa Ronaldo. Nie wykluczone, że także w przypadku kapitana drużyny Portugalii możemy mówić o efekcie bardzo dużego przemęczenia sezonem piłkarskim. Ronaldo w barwach Realu Madryt w sezonie piłkarskim 2013/2014 rozegrał wiele gier nie tylko w hiszpańskiej La Liga, ale także w rozgrywkach Ligi Mistrzów i w meczach eliminacyjnych i towarzyskich reprezentacji Portugalii. Te wszystkie gry muszą mieć odzwierciedlenie w formie Ronaldo. Portugalskie media po porażce z Niemcami nie zostawili suchej nitki na swoich podopiecznych : "Już dawno nie widziałem tak słabo grającej drużyny Portugalii w turnieju międzynarodowym. O dzisiejszej postawie naszych piłkarzy będziemy chcieli zapomnieć jak najszybciej" - podsumował reporter RTP. Trudno nie zgodzić się z tą opinią. Uważam, że Portugalczykom będzie wyjątkowo ciężko w kolejnych meczach grupowych na mistrzostwach świata w Brazylii. Najbliższy mecz ze Stanami Zjednoczonymi w Manaus będzie o być, albo nie być reprezentacji na mundialu. Podopieczni trenera Paulo Bento będą musieli zagrać o niebo lepiej, niż w pierwszy meczu z Niemcami. Jednak USA nie złoży tak łatwo broni i zapewne będzie wyczekiwać na swój moment do osiągnięcia dobrego wyniku i awansu do 1/8 finałów. Warto przypomnieć, że podczas mistrzostw świata w 2002 roku w Koreii Południowej i Japonii obydwie jedenastki też się spotkały w jednej grupie. Wówczas lepsze okazały się Stany Zjednoczone, które pokonały Portugalię (3:2) i jej kosztem awansowały do 1/8 finałów mistrzostw. Nie wykluczone, że będziemy świadkami podobnego scenariusza w Manaus. W związku z tym uważam, że Stany Zjednoczone w meczu z Portugalią zdobędą punkty i wywalczą awans do 1/8 finałów. Portugalczycy prezentują się naprawdę słabo. Trudno to będzie zmienić w kilka dni.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#22

1. Grecja - Wybrzeże Kości Słoniowej (24-06-2014)
Typ: Wybrzeże Kości Słoniowej
Kurs: 1,95
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: unibet


Jesteśmy już po drugiej serii spotkań grupy C i nadal liderem grupy pozostaje Kolumbia, która w drugiej serii pokonała właśnie Wybrzeże Kości Słoniowej (2:1). Jednak w tym spotkaniu rozgrywanym w Brasilii z bardzo dobrej strony pokazali się podopieczni trenera Sabri Lamouchiego. W ostatnich piętnastu minutach gracze z Wybrzeża Kości Słoniowej nie schodzili z połowy Kolumbii. Konsekwencją tej dobej gry był genialny gol Gervinho. Była to już jego druga bramka, pierwsza zdobył w meczu z Japonią wygranym przez podopiecznych trenera Sabriego Lamochiego (2:1). Ostatni mecz z Grekami będzie bardzo ważny dla popularnych "Słoni". Wygrana w tym spotkaniu zapewni awans Wybrzeżowi Kości Słoniowej do 1/8 finałów mistrzostw świata w Brazylii. Dla tej ekipy to absoultne minimum. Dobrze wiemy ilu światowej klasy graczy posiada w swoim składzie trener Lamouchi. Tutaj mówimy nie tylko o fenomenalnym Gervinho, ale taże Drogbie, Zokorze, Kalou czy Yaya Toure. Problem w tym, że ju od lat ta znakomita ekipa nie potrafi odnieść żadnego sukcesy, nawet w rodzimej Afryce. Jeżeli spojrzymy na ostatnie rozgrywki Pucharu Narodów Afryki z 2013 r., to Wybrzeże Kości Słoniowej zakończyły swoją grę w ćwierćfinale tych rozgrywek w meczu z późniejszym zwycięzcą Nigerią (1:2). Wówczas najbardziej zawiódł Drogba, który w ogóle nie potrafił odnaleźć się na tym turnieju. Nie lepiej było na Pucharze Narodów Afryki rozgrywanym w Gabonie i Gwinei Równikowej. Wówczas Wybrzeże Kości Słoniowej przegrało w finale rozgrywek z Zambią po karnych. Znowu zawiódł Drogba, który nie strzelił karnego. Trudno zrozumieć czemu tak wielki piłkarz nie radzi sobie na mistrzowskich turniejach. Dla ekipy Wybrzeża Kości Słoniowej, a w szczególności Drogby ten mundial to kolejna szansa na duży triumf na arenie międzynarodowej. Minimum to awans do 1/8 finałów mistrzostw świata w Brazylii. Osobiście uważam, że ten cel jest jak najbardziej do osiągnięcia. Ostatni przeciwnik podopieczny trenera Lamuchiego jest bardzo słaby. Grecy awansowali na mundial dopiero po meczach barażowych z Rumunią. W swojej grupie eliminacyjnej zajęli dopiero drugiej miejsce za Bosnią i Hercegowiną. Warto także przypomnieć, że ta grupa eliminacjna była jedną z najsłabszych w Euroie. Oprócz Bośni i Hercegowiny w grupie były Słowacja, Litwa, Łotwa i Liechtenstein. W tej grupie eliminacyjnej Grecy stracili tylko punkty w Bosnią i Hercegowiną. Jednak wato zauważyć, że nie było w tej grupie żadnej topowej drużyny w Europie. Także dużo szczęścia mieli Grecy w play-offach. Po wygranej z Rumunami awansowali na mundial, na którym idzie im bardzo słabo. W pierwszy mecz Kolumbia nie pozostawiali złudzeń Grekom wygrywając, aż (3:0),a w drugim meczu podopieczni trenera Fernando Santosa zremisowali tylko z Japonią (0:0). To już nie jest ta mistrzowska drużyna z mistrzostw Europy z 2004 roku w Portugalii. W meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej pikarzów Grecji czeka bardzo trudne zadanie, który zostanie przegrane. Wybrzeże Kości Słoniowej powinni potwierdzić swoja klasę i dzięki wygranej w meczu z Grakmi awansować do 1/8 finałów mistrzostw świata w Brazylii.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#23

1. Portugalia-Ghana (26-06-2014) godz. 18:00
Typ: Ghana Draw no bet
Kurs: 2,23
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: unibet


Przed nami już ostatnia kolejka w grupie G. Nadal w tej grupie wszyscy mają szansę na wyjście do 1/8 finałów mistrzostw świata w Brazylii. Mnie w tej grupie urzekła Ghana, która gra po po prostu przepiękny futbol. W pierwszy meczu Ghana ze Stanami Zjednoczymi pechowo przegrała (1:2) by w drugi rozegrać najlepszy mecz na tym mundialu z Niemcami (2:2). Teraz przed nimi już ostatnia prosta i mecz z Portugalczykami, którzy w przeciwieństwie do Ghany prezentują się zdecydowanie poniżej swoich możliwość. Najpierw była bardzo wysoka przegrana z Niemcami (0:4), a wdrugiej serii gier tylko remis ze Stanami Zjednoczonymi (2:2). Przez te wyniki Portugalia ma iluzoryczne szanse na awans do dalszej fazy rozgrywek. Już media portugalskie trąbią o dymisji trenera Paul Bento. W sumie nie może nas to dziwićm, bo Portugalia na tym mundialu była w gronie faworytów. Niestety wiele wskazuje na to, że byli najsłabsi w swojej grupie. Z resztą podobnie było na mistrzostwach świata w Koreii Południowej i Japonii. Gdzie Portugalia również odpadła na etapie rozgrywek grupowych. Na ostatnich mistrzostwach świata w Republice Południowej Afryki reprezentacja Portugalii awansowała ze swojej grupy, ale odpadła w 1/8 finałów w meczu z Hiszpanią. Z kolei Ghana potwierdziła swoja wielkość i doszła, aż do 1/4 finałów mistrzostw świata 2010, gdzie odpadła dopiero z Urugwajem. Co ciekawe wówcza reprezentacja Ghany również grała w grupie z Niemcami i Stanami Zjednoczonymi.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#24

1. Holandia-Meksyk (29-06-2014) godz. 18:00
Typ: Holandia
Kurs: 2,15
Stawka: 4j, 40,00 zł
bukmacher: unibet


Ostatnio wyjątkowo nam nie idzie typując mecze mistrzostw świata. Dlatego spróbujemy już po raz ostatni zagrać typ z tegorocznego mundialu w Brazylii. Jeżeli Holandia nie wygra w regulaminowym czasie gry to zawieszamy typowanie i czekamy na rozgryweki ligowe. Niestety ten mundial jestwyjątkowo ciężki do typowania, zwłaszcza w porównaniu do mistrzostw z RPA.

Patrząc na pary ćwiercfinałowe najciekawszą propozycją wydaje się mecz pomiędzy Holandią, a Meksykiem. Holendrzy jak burza wygrali swoja grupę eliminacyjną z Hiszpanią, Chile i Australią zostawiając bardzo dobre wrażenie. Najpiękniejszy i najbardziej emocjonujący był mecz z Hiszpanią. Holendrzy przegrywali (0:1) po golu Alonso z rzutu karnego, by wyrównać po fenomenalnej bramce van Persiego w 44 minucie i zmiażdżyć w dalszej części spotkania obenych mistrzów świata, aż (5:1). Świetnie w tym spotkaniu zagrał Robin van Persi i Arjen Roben, którzy zdobyli po dwie bramki. W kolejnym grupowym spotkaniu Holendrzy pokonali (3:2) Australię. Kolejne ciekawe spotkanie, w którym Holendrzy również przegrywali (1:2), by podnieść się i ostatecznie wygrać (3:2). Kolejny raz na listę strzelców wpisał się Robin van Persi i Arjen Roben, którzy napędzają grę ofensywną reprezentacji "Oranje". W ostatnim meczu grupowym Holandia była w staie pokonać reprezentację Chile (2:0). Ten mecz był słabszy w porównaniu do gier z Hiszpanią i Australią, ale mimo tego reprezentacja Holandii potwierdziła swoją klasę i wygrała w końcówce spotkania. Tym samym reprezentacja "Oranje" zajęła pierwsze miejsce w swojej grupie. Mniej szczęścia miał Meksysk, który zajął drugie miejsce w grupie A. Jednak warto zauważyć, że podopieczni trenera Miguela Herrery prezentowali się bardzo dobrze w meczach eliminacyjnych. W pierwszy meczu Meksyk pokonał rozbity problemami wewnętrznymi Kamerun (1:0). W drugim meczu grupowym Meksykowi udało się zatrzymać Brazylię i bezbramowo zremisować. Wszystko dzięki fenomenalnej grze bramkarza tej drużyny Guillermo Ochoa'i, który obronił dwa bardzo trudne strzały, który powinny zakończyć się bramkami dla Brazylii. W trzecim meczu po dość nudnym widowisku i bramkach w końcówce Meksykowi udało się pokonać reprezentację Chorwacji (3:1). Dzięki temu podopieczni trenera Miguela Herrery wyszli z grupy A na drugim miejscu z 7 punktami na swoim koncie. Teraz czeka ich arcytrudne spotkanie z reprezentacją Holandii, która na ostatnich mistrzostwach świata w Republice Południowej Afryki w 2010 zajęła drugie miejsce przegrywając dopiero w finale z Hiszpanią (0:1). Z kolei Meksyk na tych mistrzostwach odpadł w 1/8 finałów w meczu z Argentyną (1:3). Myślę, że pododnie będzie na mistrzostwach świata w Brazylii. Holandia ma niesamowitych piłkarzy jak Robin van Persi czy Arjen Robben, którzy sami potrafią jednym zagraniem otworzyć sobie drogę do bramki przeciwnika. Meksyk z kolei ma bardzo zgrany kolektyw i świetnego bramkarza Ochoa'ię. Jednak na reprezentację Holandii powinno to być za mało. Sam fakt, że Holendrzy byli w stanie wygrać z reprezentacją Hiszpanii, aż (5:1) jest najlepszym dowodem na siłe tej reprezentacji. Dlatego stawiam na reprezentację "Oranje", która powinna zajść bardzo daleko podczas mundialu w Brazylii.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#25

1. AS Trencin - DAC Dunajska Streda (12-07-2014) godz. 17:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: AS Trencin
Kurs: 1,65
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: unibet


Czas rozpocząć rozgrywki ligowe w naszym typowaniu. Tak jak obiecywałem już wcześniej podczas trwania fazy 1/8 finałów mistrzostw świata w Brazylii. W najbliższych dniach dokonam podsumowania naszego typowania na mistrzostwach świata. Aktualnie zajmiemy się w naszym typowaniu rozgrywkami ligowymi. Na początek moja ukochana liga słowacka, bo startuje już w najbliższych weekend.

Na pierwszy ogień bierzemy drużynę wicemistrza Słowacji - AS Trencin z przedostatnią drużyna ostatniego sezonu ligowego - DAC Dunajska Streda. Gospodarze tego sobotniego spotkania w poprzednim sezonie słowackiej Corgon ligi odnieśli bardzo duży sukces zajmując bardzo wysokie drugie miejsce w lidze. W tym sezonie znowu będą liczyć się w rozgrywkach już słowackiej Fortuny Ligi. Dobitnie o tym świadczą mecze towarzyskie jakie były rozgrywane tuż przed startem nowego sezonu piłkarskiego 2014/2015. AS Trencin podczas przygotowań pokonał FC Slovacko (3:0), które w poprzednim sezonie czeskiej Gambrinus Ligi zajęło wysokie szóste miejsce. Po bardzo dobrym meczu wicemistrz Słowacji pokonał trzecią drużynę polskiej Ekstraklasy Ruch Chorzów (4:2). Tutaj zamieszczam skrót do tego spotkania. Warto zobaczyć bramkę Kubika Ruch Chorzów - AS Trencin . Oprócz tego wygrali z czeskim Vysocina Jihlava (2:1). Natomiast przegrali z czeskim Banikiem Ostrawa (1:2). Na zupełnie innym biegunie jest DAC Dunajska Streda. Ta drużyna w sezonie 2013/2014 uratowała się tylko dzięki lepszemu bezpośredniemu bilansowi ze zdegradowaną FC Nitrą. W trakcie przedsezonowych przygotowań nie było zbyt rewelacyjnie. Wygrana z pierwszoligową słowacką SK SFM Senec, przegrali z naszą krakowską Wisłą (0:1) i zremisowali (1:1) z pierwszoligowym rosyjskim Gazovnikiem Orenburg. Wiele wskazuje na to, że DAC Dunajska Streda będzie znowu walczyła o pozostanie w słowackiej elicie. Dlatego stawiam na AS Trencin, które powinno rozpocząć nowy sezon od wygranej.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#26

1. Ruch Chorzów-FC Vaduz (17-07-2014) godz. 18:00
Liga : Liga Europejska 2 runda kwalifikacyjna (Europa)
Typ: FC Vaduz
Kurs: 4,00
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: unibet


Choć zwykle rozgrywki europejskie doprowadzają nas do dużej dziury w kieszeni to jednak warto tym razem zaryzykować. Nie tylko ze względów bukmacherskich, ale także sportowych. Bukmacherzy tym razem zwariowali. W przypadku meczu Ruch Chorzów - FC Vaduz mówimy o bardzo dużym value w przypadku gości FC Vaduz. Po pierwsze czego jeszcze nie zauważyli europejscy bukmacherzy mecz odbędzie się nie w Chorzowie, a w Gliwicach. Gdyby tylko ten fakt uwzględniono to kursy powinny zapikować już w dół. Przecież Ruch Chorzów przez bardzo duże problemy z murawą straciło atut własnego boiska. Dodatkowo przez szybką zmianę stadionu z Chorzowa na Gliwice nie ma zgody na organizację imprezy masowej, a to kolejne straty dla kluby i to nie tylko finansowe. Tym samym w Gliwicach będzie tylko 999 kibiców, bo klub nie zdążył z wystąpienie o organizację imprezy masowej do Urzędu Miasta. Także jak widzimy już same aspekty organizacyjne powodują, że FC Vaduz będzie faworytem tego spotkania. Choć zupełnie inaczej wygląda to wszystko w zaproponowanych przez bukmacherów kursów na zwycięstwo gości z Liechtensteinu - @4,0.

Teraz warto zająć się aspektami sportowymi obydwu klubów. Ruch Chorzów reprezentuje nas w europejskich pucharach dzięki zajęciu wysokiego trzeciego miejsca w tabeli. Jednak warto podkreślić, że poprzedni sezon należał tylko do dwóch klubów; Legii Warszawy i Lecha Poznań. Reszta klubów w polskiej ekstraklasie była tłem dla wspomnianej dwójki. W tegorocznych rozgrywkach popularni "Niebiescy" będą mieli przed sobą bardzo trudne zadanie, aby zająć miejsce na pudle. Wskazują już na to wyniki spotkań towarzyskich rozegranych w trakcie przerwy letniej. Spośród pięciu rozegranych sparingów Ruch Chorzów nie wygrał żadnego !. Przegrali z Cracovią Kraków (0:3), słowackim AS Trencin (2:4, słowackim MFK Rużomberok (0:1) i zremisowali ze słowacką Duklą Bańska Bystrzyca (2:2) i z drugoligowym Tatranem Presov (0:0). Te wyniki to obraz nędzy i rozpaczy, bo słowacka fortuna liga jest zdecydowanie słabsza od naszej rodzimej ekstraklasy. Także forma Ruchu Chorzów przed bardzo ważnym meczem z FC Vaduz budzi moje bardzo duże wątpliwości. Z kolei goście z Liechtensteinu to bardzo dobra ekipa, która dzięki świetnej grze w Challenge Lidze (zaplecze Super Ligi Szwajcaria) awansowała z pierwszego miejsca do szwajcarskiej Super Ligi po pięciu latach przerwy. Nad drugim w tabeli FC Lugano ekipa z Vaduz miała, aż dziewięć punktów przewagi. W lidze europejskiej drużyna z Liechtensteinu zagra w tym sezonie dzięki zdobyciu pucharu swojego kraju. W tych rozgrywkach drużyna FC Vaduz była bezkonkurencyjna dla swoich przeciwników. W finale tych rozgrywek drużyna FC Vaduz wygrała, aż (6:0) z Eschen Mauren. Jeżeli chodzi już o samą ligę europejską to ekipa z Vaduz musiała już wystąpić w pierwszej rundzie tych rozgrywek. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Giorgio Contingiego była gibraltarska drużyna College Europa. W obydwu meczach drużyna FC Vaduz potwierdziła swoją klasę wygrywają u siebie (3:0) i na wyjeździe (1:0). Także jak widzimy drużyna z Vaduz nie jest żadnym słabeuszem i w meczu z Ruchem Chorzów będzie faworytem. Forma popularnych "Niebieskich" budzie bardzo duże obawy. Do tego doszły problemy z organizacją meczu. Dlatego stawiam na FC Vaduz, bo kurs jest po prostu wyśmienity

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#27

1. ZP Sport Podbrezova-Spartak Myjava (19-07-2014) godz. 17:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: ZP Sport Podbrezova
Kurs: 2,15
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: unibet


Przyszedł czas na dalsze nasze typowanie. Tym razem znowu zwracamy uwagę na Słowację. Przed nami ligowe starcie pomiędzy beniaminkiem tej ligi ZP Sport Podbrezova, a Spartakiem Myjava. W pierwszej kolejce nowego sezonu słowackiej Fortuny Ligi Podbrezova mierzyła się z samym mistrzem Słowacji - Slovanem Bratysława i minimalnie przegrała (1:2). Z kolei Spartak Myjava grał na wyjeździe z FK Senica i również przegrał swój mecz (0:1). Jak widzimy dla obydwu stron ten nadchodzący mecz będzie okazją do rewanżu za pierwszą kolejkę. Co warte podkreślenia o wiele lepiej zaprezentowała się Podbrezova. Ten zespół może być czarnym koniem tegorocznych rozgrywek ligi słowackiej. Już dawno nie był tak groźnego beniaminka ligi, który w poprzednim sezonie wygrał drugą ligę w cuglach !. Podbrezova wygrała na zapleczu Fortuny Ligi z przewagą, aż 21 punktów nad drugim w tabeli Partizanem Bardejov. Rozbijając w pył kolejnych swoich przeciwników. Ta świetna forma potwierdziła się już w pierwszym meczu ze Slovanem Bratysława. Beniaminek ligi grał bardzo dobrze zwłaszcza w pierwszej części spotkania, po 45 minutach na tablicy wyników widniał remis (1:1) z mistrzem Słowacji. Dopiero w drugiej części stracili bramkę, ale dopiero w 80 minucie. Z kolei Spartak Myjava przegrała z FK Senica (0:1). W tym spotkaniu Myjava miała problem z wykończeniem akcji i strzeleniem bramki. Podkreślił to trener Peter Gregely - jeżeli nie strzela się bramek, to nie można zdobyć punktów. Zobaczymy czy w Podbrezovej Myjava poprawi swoją skuteczność Ja jednak w tym przypadku stawiam na Podbrezovą, która gra świetnie i powinna zdobyć pierwsze swoje punkty właśnie w sobotnim spotkaniu ligowym.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator [/quote]

Typ#27

1. MSK Żylina-MFK Koszyce (20-07-2014) godz. 19:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: MSK Żylina
Kurs: 1,80
Stawka: 4j, 40,00 zł
bukmacher: unibet


Przed nami już ostatnie spotkanie 2 kolejki słowackiej Fortuny Ligi. W pierwszej kolejce nowego sezonu 2014/2015 lepszą ekipą okazała się MKS Żylina, która pokonała na wyjeździe MFK Rużomberok (1:0). Z kolei MFK Koszyce przegrali (1:2) na własnym boisku z Duklą Bańska Bystrzyca. Warto zauważyć, że ekipa z Koszyc w tym sezonie ligowym rozegrała już trzy spotkania. Pierwszym był mecz o Superpuchar Słowacji ze Slovanem Bratysława, które Koszyce przegrały (0:1) po bramce Milinkovicia. Kolejnym meczem było właśnie wspomniane powyżej stracie ligowe z Duklą Bańska Bystrzyca, a trzecim był występ w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Euorpejskiej z czeskim Slovanem Liberec, które także zostało przegrane (0:1). Także jak widzim forma sportowa MFK Koszyce na starcie nowego sezonu nie jest najlepsza. Teraz przed nimi kolejne ważne spotkanie w ramach słowackiej Fortuny Ligi z MSK Żyliną, w czwartek rewanżowe spotkanie ze Slovanem Liberec. Żylina po bardz złym sezonie ligowym 2013/2014 będzie chciała poprawić się w bieżącyh rozgrywakach. Już pierwszy mecz ligowy pokazał, że ten sezon będzie lepszy dla Żyliny. Pokonanie na wyjeździe Rużomberoka jest tego najlepszym dowodem. Jżeli dzisiaj również gracz z Żyliny zaprezentują się tak samo dobrze jak w pierwszej kolejce, to powinni wygrać i zająć fotel lidera słowackiej Fortuny Ligi. Moim zdaniem właśnie tak się właśnie stanie. Dlatego stawiam na MSK Żylinę w tym spotkaniu.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#29

1. TNS - Slovan Bratysława(22-07-2014) godz. 19:45
Liga : Liga Mistrzów (Europa)
Typ: Slovan Bratysława
Kurs: 1,73 bez podatku 1,85
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Fortuna


Przed Slovanem Bratysława jest olbrzymia szansa na awans do kolejnej rundzy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. W zeszłym sezonie Slovan Bratysława miał pecha, bo już w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów rafił ma mistrza Bułgarii - Ludogorets Razgard. Niestety w dwu meczu o wiele lepszą ekipa okazali się Bułgarzy, którzy odpadli z rywalizacji dopiero w czwartej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. W tym sezonie Slovan Bratysława miał w losowaniu większe szczęście i w dwu meczy drufiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów mierzy się z mistrzem Walii - TNS. Juz w pierwszy meczu w Bratysławie podopieczni trenera Frantiska Straki pokonali mistrzów Walii (1:0). Mimo tego Slovan Bratysława jest bardzo ostrożny i nawet przełozono mecz ligowy z AS Trenczynem po to, aby dbywa zespołu mogły spokojnie przygotować się do batlii w europejskich pucharach. Także od zeszłego wtroku Slovan Bratysława mógł spokojnie przygotowywać się do rywalizacji z TNS-em. W tym sezonie mistrzowie Słowacji pokonali w ramach Superpucharu Słowacji MFK Koszyce (1:0) i na własnym boisku beniaminka słowackiej Fortuny Ligi ZP Sport Podbrezova (2:1). Do tego w pierwszym meczu pokonali TNS. Uważam, że również w drugim meczu lepszą ekipą będzie mistrz Słowacji, który nie może grać na remis w Walii, bo ma tylko jedną bramkę przewagi. Tegoroczna przygoda Slovana Bratysława w euorpejskich pucharach będzie zdecydowanie lepsza, niż w sezonie 2013/2014. Warunek jest tylko jeden pokonanie mistrza Walii, które nie powinno stanowić żadneo problemu dla podopiecznych Frantiska Straki.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Podjąłem ważna decyzję po dzisiejszym weekendzie. W tym temacie będziemy tylko typować dwie ligi piłkarskie : Polska - Ekstraklasa, Słowacja - Fortuna Liga. Nie mam czasu na śledzenie większej ilości lig piłkarskich i rozgrywek. Uważam, że dzięki temu ograniczymy nasze pole zainteresowań spotkaniami ligowymi. Może dzięki temu uda się nam wyjść na prostą. Także typ na Ligę Mistrzów między TNS, a Slovanem Bratysława będzie ostatnim nie związanym z polską ekstraklasą i słowacką fortuną ligą. Trzymajcie kciuki

Typ#29

1. MFK Rużomberok-DAC Dunajska Streda (26-07-2014) godz. 18:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: MFK Rużomberok
Kurs: 2,05
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


Na początku przepraszam was, że tak późno typuje, ale wypadło mi główne danie tego weekendu czyli spotkanie Spartaka Trnava ze Slovanem Bratysława. Do tego mam zamrożone środki finansowe, bo bez sensu zagrałem u naziemnego bukmachera. Stąd tak późno podjąłem decyzje o typowaniu. Dalej stawiamy na Słowację. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja MFK Ruzomberoka z DAC Dunajska Streda. Faworytem tego spotkania będą gospodarze, który mieli dość słaby start do tego sezonu piłkarskiego. W pierwszej kolejce ligowej przegrali z MSK Żylina (0:1), a w drugiej zremisowali z FC ViOnem Zlate Moravce. Sam mecz był bardzo ciekawy, a popularna "Ruża" pokazała się ze świetnej strony w drugiej połowie tego spotkania. Rużomberok w tym sezonie mierzy w czołową trójkę, aby to osiągnąć to trzeba pokonywać zdecydowanie słabsze zespoły jak DAC Dunajska Streda. Goście ten sezon ligowy Fortuny Ligi rozpoczęli całkiem nie źle. Co prawda przegrali (1:2) z AS Trenczynem, ale już w drugiej kolejce potrafili na własnym boisku zremiować ze Spartakiem Trnava. Jednak patrząc na zeszłoroczne rozrywki to zdecydowanie leszpą ekipą był MFK Rużomberok, który dwukrotnie pokonał DAC Dunajska Streda. Na jesieni wygrali (2:0) i w drugim spotkaniu na własnym boisku (2:1). Jedynie na wyjeździe w Dunajskiej Stredzie przegrali (0:2). Warto przypomnieć, że w słowackiej Fortunie Lidze rozgrywane jest 33 kolejek. Także zespołu grają ze sobą trzykrotnie. W tym spotkaniu możemy mówić o małym value na MFK Rużomberok gdyby popularna "Ruża" lepiej wystartowała w nowym sezonie to nie dostalibyśmy kursu w okolicach 2,05. Realnie powinien on oscylować między 1,8. Dlatego staiam na gospodarzy, bo uważam, że wreszcie obudza się i zaczna pięcie sie w górę w ligowej tabeli słowackiej Fortuny Ligi.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#31

1. Cracovia Kraków-Legia Warszawa (26-07-2014) godz. 20:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 2,25
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: Expekt


Nie można przejść obojętnie wobec tak dobrego kursu na Legię Warszawa w spotkaniu z Cracovią Kraków. Wiele osób postanowiło omijąc Legię szerokim łukiem. To prawda forma mistrzów Polski na początku sezonu może budzić nasze wątpliwości. Jednak głównym problemem tej ekipy jest bardzo duża rotacja w składzie prowadzona przez trenera Berga. Kiedy już w rewanżowym spotkaniu w Dublinie z Saint Patrick's wybiegła pierwsza jedenastka z duetem Ondrej Duda - Miroslav Radović. Mogliśmy wreszcie zobaczyć bezlitosną Legię, która wygrała z mistrzem Irlandii w rewanżu, aż (5:0), a dzięki wspomnianemu duetowi także uratowano honor w meczu na Łazienkowskiej, bo Duda i Radović wypracowali bramkę na (1:1). Pierwszym mecz ligowym to także duża wpadka mistrzów Polski. Przegrana z GKS-em Bełchatów jest porażająca, ale znowu trener Berg postawił na młodych piłkarzy i drugi garnitur. Patrząc na grę Helio Pinto czy też Dwaliszwiliego miało się szczerze dosyć. Sam trener nie wytrzymał, bo w przerwie zrobił, aż trzy zmiany. Jednak nie przyniosło już to żadnego efektu. W meczu z Cracovią trener Berg musi po prostu postawić na pierwszy skład. Co prawda w środę już czeka bardzo ważny mecz z Celticiem Glasgow, ale ta drużyna musi się w końcu zgrać. Idealną sposobnością będzie mecz z Cracovią Kraków. Cracovia nowy sezon zaczęła bardzo słabo, bo w pierwszej kolejce ulegli trapionemu problemami finansowymi Górnikowi Zabrze (0:2). Trener Robert Podoliński został rzucony na głęboką wodę po swoim awansie z pierwszoligowego Dolcanu Ząbki do Cracovii Kraków. Wspomniany szkoleniowiec mimo informacji o braku w pierwszym składzie Dudy i Radovicia boi się Legii. Sam stwierdził, że bez względu na to, jakim składem gra Legia, jej pomysł na grę jest bardzo podobny. Co ciekawe zmian także nie wyklucza trenera Podoliński. Po sotkaniu w Zabrzu część graczy może spodziewać się, że nie wystąpi w pierwszym składzie przeciwko Legii. Trenerów popularnych "Pasów" podkreślił, że jego zespół w meczu z Górnkiem Zabrze zagrał fatalnie w pierwszej połowie spotkania. Co ciekawe Legia na Kałuży nie przegrała, aż od 2005 roku. Do tego na ten mecz mamy bardzo dobry kurs. Dlatego warto postawić małą stawkę na wygraną Legii Warszawa w sobotni wieczór. Podopieczni trenera Berga potrzebują pierwszej wygranej w sezonie, aby podbudować swoje morale przed arcyważnym spotkaniem trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów ze szkockim Celticiem Glasgow. Zły wynik w Krakowie może przełożyć się na środowe spotkanie.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#32

1. Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków (01-08-2014) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Jagiellonia Białystok
Kurs: 2,10
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


W pierwszym spotkaniu trzeciej kolejki polskiej ekstraklasy spotkają się na przeciw siebie Jagiellonia Białystok i Cracovia Kraków. Popularna "Jaga" ma bardzo udany start w nowym sezonie ekstraklasy. W pierwszej kolejce podopieczni trenera Michała Probierza zremisowali (2:2) z typowaną na rewelację ligi Lechią Gdańsk, by w drugiej na wyjeździe w Bydgoszczy pokonać Zawiszę, aż (3:1). W tym spotkaniu z bardzo dobrej strony pokazał się nie tylko Dani Quintana, ale także młody Mateusz Piątkowski, który w meczu z Zawiszą strzelił, aż dwie bramki. Obydwa spotkania pokazały, że Jagiellonia Białystok ma niesamowity potencjał w formacji ataku. Dwa spotkania i pięć bramek robią naprawdę bardzo dobre wrażenie przed każdym potencjalnym przeciwnikiem popularnej "Jagi". Na pewno bardzo uważana musi być pod tym względem Cracovia Kraków, która już tradycyjnie ma bardzo zły start w nowych rozgrywkach ekstraklasy. W pierwszej kolejce podopieczni trenera Roberta Podolińskiego przegrali w Zabrzu z miejscowym Górnikiem (0:2). Mecz był bardzo słaby w wykonaniu Cracovii. Piłkarze chcieli zreflektować się w drugiej kolejce w meczu z Legią Warszawa. Wszyscy liczyli na to, że rotacje w składzie mistrzów Polski pozwolą Cracovii na efektowna wygraną. Zwłaszcza, że od początku sezonu ligowego Legia Warszawa nastawiała się na walkę o wejście do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Z resztą z bardzo dobrym skutkiem ta batalia jest toczona. Jednak okazało się, że Legia bez dwóch swoich czołowych piłkarzy jak Vrdoljak czy Duda potrafiła zagrać skutecznie i wygrać w Krakowie, aż (3:1). Znowu dużym problemem dla trenera Podolińskiego będzie gra obronna jego podopiecznych. Okazuje się, że zmiana systemu gry na trójkę obrońców w tyle wcale nie musi przynieść spodziewanych efektów od pierwszych gier Cracovii. Z resztą bardzo dobrze widać to po osiąganych rezultatach w dwóch pierwszych kolejkach. Mimo tego w drużynie nadal panuje optymizm i chęć wygrania w Białymstoku. Osobiście uważam, że również tym razem Cracovii nie uda się zdobyć żadnego punktu. Jagiellonia Białystok rozpoczęła nowe rozgrywki z wysokiego "C" i powinna kontynuować swoją świetną passę w tym spotkaniu. Dodatkowo uważam, że bukmacherzy na to wydarzenie zaoferowali nam świetny kurs. Trzeba korzystać z tak dobrych kursów póki liga nie rozkręciła się na dobre

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#33

1. DAC Dunajska Streda-MFK Koszyce (02-08-2014) godz. 19:00
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: DAC Dunajska Streda
Kurs: 2,30
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: Expekt


Wyjątkowo trudna kolejka słowackiej Fortuny Ligi. Dlatego w tej serii gier stawiamy minimalnie na wygraną DAC Dunajska Streda. Choć obydwie drużyny do nowego sezonu wystartowały słabo. To jednak DAC Dunajska Streda pokazała się z lepszej strony. Udało się im dwukrotnie zremisować. W tym odnieśli bardzo cenny remis ze Spartakiem Trnava na własnym boisku. Warto przypomnieć, że w tym tygodniu w ramach rozgrywek kwalifikacyjnych Ligi Europejskiej Spartak Trnava pokonał szkockie St. Johnstone (2:1) i to na wyjeździe. Także z perspektywy czasu widać jak cenny remis odniosło DAC Dunajska Streda. Również w ostatniej kolejce ligowej Dunajska Streda zremisowała na wyjeździe z MFK Rużomberok. Ten wynik był dość sensacyjny, bo wiele osób spodziewało się przełamania i wygranej popularnej "Ruży". Jednak DAC Dunajska Streda pokazała się z bardzo dobrej strony. Te dwa mecze zremisowane z czołówką ligi słowackiej pokazują, że DAC Dunajska Streda jest w dobrej formie i będzie faworytem w spotkaniu z MFK Koszyce. Niestety zdobywca Pucharu Słowacki gra bardzo słabo w nowym sezonie futbolowej Fortuny Ligi. Do tego podopieczni Radoslava Latala mają za sobą bardzo dużo gier ligowych i pucharowych. Niestety wszystkie zakończyły się przegranymi Koszyc. Warto zwrócić uwagę na bardzo złą gre obronną MFK Koszyce. Przez to podopieczni trenera LAtala tracą bardzo dużo bramek. Wystarczy spojrzeć na dwa ostatnie mecz ligowy ze Zlatymi Morawcami i pucharowy ze Slovanem Liberec. W obydwu meczach MFK straciło, aż po trzy bramki. Do tego w meczu pucharowym ze Slovanem kontuzje złapali czołowi obrońcy tego zespołu: Peter Basista i Peter Singlar. Bez tych dwóch piłkarzy podopieczni trenera Latala musieli sobie radzić w meczu ligowym ze Zlatymi Moravcami. Niestety również w tym meczu nie wygrali i znowu tracą trzy bramki. Do tego doszło do kuriozalnej sytuacji, bo rzut karny, który został podyktowany dla MFK Koszyce przy stanie meczu (1:2) nie został wykorzystany. Problem w tym, że wykonawcą tego karnego był Oumar Diaby, a być nie powinien. Wściekłości nie krył trener Latal, który podkreślał na konferencji pomeczowej, że w jego drużynie karne mają strzelać: Erik Pacinda, Jozko Skvasik, Pet'o Kavka czy Jano Novak, a nie Oumar Diaby. Po ostatnich spotkaniach trener Latal chętnie dokonałby roszad w składzie. Problem jednak w tym, że MFK Koszyce mają ograniczoną kadrę. Wiele wskazuje na to, że targane problemami MFK Koszyce znowu będzie miało kłopoty w meczu ligowym z DAC Dunajska Streda. Trener Latal po meczu ze Zlatymi Morawcami podkreślał, że przez ten cały tydzień zamierzają spokojnie trenować i przygotowywać się do meczu ligowego z DAC Dunajska Streda. Moim zdaniem za wiele w grze Koszyc nie zmieni się. Faworytem tego spotkania będzie DAC Dunajska Streda, która rozegrała naprawdę nie złe spotkania ligowe w tym sezonie futbolowej Fortuny Ligi. Choćby ze Spartakiem Trnava (0:0) czy MFK Rużomberok (1:1). Podopieczni trenera Mikulasa Radvanyiego są pozytywnym zaskoczeniem nowego sezonu. Do tego dochodzą kibice, którzy aktywnie wspierają swoich podopiecznych. Na meczu ze Spartakiem Trnava trybuny stadionu były szczelnie wypełnione 4811 kibicami. Co na warunki słowackie jest świetnym wynikiem.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#34

1. MFK Koszyce-Slovan Bratysława (10-08-2014) godz. 16:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: Slovan Bratysława
Kurs: 2,05
Stawka: 3j, 30,00 zł
bukmacher: Expekt


Choć umawialiśmy się na podawanie typów w czwartek i w piątek to nie wytrzymałem. Zwykle na początku sezonu w lidze słowackiej można złapać jeszcze dobry kurs na Slovana Bratysława. Dokładnie taka sytuacja będzie miała miejsce w 5 kolejce słowackiej Fortuny Ligi. Nie wiem skąd przyszedł bukmacherom do głowy kurs na wygraną Slovana w Koszycach w okolicach @ 2,05 !. Jest to po prostu jawny prezent do wzięcia i mamy tutaj do czynienia z valuebetem. Czas zatem umotywować nasz typ na Slovana Bratysława. Mistrz Słowacji w nowym sezonie Fortuny Ligi rozegrał dopiero tylko dwa mecze z czterech możliwych. Mimo tego Slovan odniósł dwa pewne zwycięstwa. W pierwszej kolejce ze beniaminkiem ligi Sportem Podbrezova (2:1) i w ostatniej 4 kolejce z MFK Rużomberok (2:1). Na razie podopieczni trenera Frantiska Straki koncentrują się na kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Trzeba przyznać, że Slovan radzi sobie bardzo dobrze. W drugiej rundzie kwalifikacyjnej pokonali mistrza Walii TNS, a w trzeciej walczą z mistrzem Mołdawii - Sheriffem Tiraspol. W pierwszy meczu rozgrywany w Bratysławie na Pasienky'ach Slovan wygrał (2:1). Również w Tiraspolu oczekuje dobrej gry ze strony mistrza Słowacji i awansu do ostatniej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Także jutro trzymam kciuki nie tylko za Legię Warszawa, ale także za Slovana Bratysława . Co warto podkreślić w tym sezonie w składzie Slovana BRatysława bryluje Marko Milinkovic, który okazał się nie tylko skutecznym strzelcem w meczach słowackiej Fortuny Ligi, ale także w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Zwłaszcza w dwumeczu z mistrzem Walii - TNS, gdzie strzelił dwie bramki i to na wyjeździe. Również na krajowym ma już dwie bramki na swoim koncie. Także tego snajpera powinni bać się piłkarze MFK Koszyce. Niestety zdobywca Pucharu Słowacji znowu zawodzi. Ten początek sezonu jest po prostu fatalny dla podopiecznych trenera Radoslava Latala. Ostatni mecz ligowy z DAC Dunajska Streda był po prostu katastrofą. Dunajska Streda mogła wygrać zdecydowanie wyżej, niż tylko (3:1). Gra obronna MFK woła o pomstę do nieba. Przeciwnicy tej drużyny stwarzają wiele sytuacji bramkowych i zwykle strzelają co najmniej trzy bramki do siatki bezradnego Ruzinsky'iego. Piłkarze Koszyc liczą na to, że zmęczony bojami w kwalifikacjach Ligi Mistrzów Slovan Bratysława będzie łatwiejszy do pokonania i zdobycia w tym sezonie pierwszych punktów. Jednak Slovan nie może odpuszczać gier ligowych, bo przez europejskie puchary gra bardzo w kratkę. Już ma dwa mecze zaległe, a rywale w lidze zdobywają regularnie punkty. Choćby warto przypomnieć rewelacyjnie grającą MSK Żylinę. Na pewno czeka nas bardzo ciekawy meczu pomiędzy Slovanem Bratysława, a MFK Koszyce. Ja w tym meczu stawiam na mistrzów Słowacji. Do tego kurs na wygraną wynoszący @ 2,05 jest po prostu genialnym prezentem dla wszystkich typujących !.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#35

1. Lechia Gdańsk-Lech Poznań (10-08-2014) godz. 15:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 2,50
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: Expekt


W niedzielę dojdzie do bardzo ciekawego starcia dwóch czołowych drużyn polskiej ekstraklasy. W zdecydowanie lepszej formie jest drużyna gospodarzy, która w tym sezonie polskiej ligi jest olbrzymim zaskoczeniem ligi. Z resztą wielu ekspertów polskiej ekstraklasy spodziewał się właśnie, że drużyna Lechii Gdańsk będzie "czarnym koniem" tegorocznych rozgrywek. Potwierdzają to wyniki sportowe jakie osiągają "biało-zieloni" w pierwszych trzech kolejkach ekstraklasy. Dwie wygrane z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:0) i Piastem Gliwice (3:1) oraz remis z Jagiellonią Białystok (2:2) pozwoliły Lechii na zajęcie trzeciej pozycji w ligowej tabeli po trzech seriach gier. Nie wykluczone, że ta dobra pozycja w ligowej tabeli również zostanie utrzymana po czwartej kolejce. Co prawda do Gdańska przyjeżdża wicemistrz Polski Lech Poznań, ale popularny "Kolejorz" jest bardzo poobijany ostatnimi wynikami sportowymi. Warto przypomnieć słabe wyniki w ekstraklasie. W drugiej kolejce ligowej podopieczni Mariusza Rumaka tylko zremisowali (1:1) z Górnikiem Zabrze, w trzeciej kolejce na własnym boisku ulegli Wiśle Kraków (2:3). Jednak zdecydowanie gorzej skończyła się tegoroczna batalia o fazę grupową Ligi Europejskiej. Lech Poznań odpadł już w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej z pół amatorami z Islandii - Stjarnan. Dla tego klubu to jest bardzo duży cios, zwłaszcza finansowy. Główną bolączka jaką miał Lech w ostatnich spotkaniach była gra obronna. Trener Mariusz Rumak właściwie co mecz ustawiał nową parę stoperów. Przez to dochodziło do wielu błędów, które skrzętnie wykorzystywali przeciwnicy Lecha Poznań. Było to bardzo widoczne w meczu z Wisłą Kraków, która z dużą łatwością dochodziła do podbramkowych sytuacji. Gdyby Paweł Brożek miał lepiej nastawiony celownik, to Wisła wywiozłaby z Poznania z dwie bramki więcej na swoim koncie. Także w meczu ze Stjarnan Poznaniacy grali słabo w obronie. Dwóch piłkarzy z Islandii było wstanie rozklepać całą obronę Lecha i wyjść sam na sam z Krzysztofem Kotorowskim, który świetnie interweniował. Atmosfera wokół Lecha Poznań gęstnieje. Kibice "Kolejorza" bili brawo za walkę i awans Islandczykom, a jednocześnie swoim piłkarzom nie szczędzili słów krytyki. Nie wykluczone, że trener Rumak może stracić swoją posadę. Lecha Poznań miał awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej, a już w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej potknął się na pół amatorach z Islandii. Wiele wskazuje na to, że do niedzieli sytuacja w Poznaniu nie ulegnie znaczącej zmianie. Dlatego w tym spotkaniu stawiam na Lechię Gdańsk, która jest w zdecydowanie lepszej formie od swojego przeciwnika.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#36

1. ZP Sport Podbrezova-MSK Żylina (16-08-2014) godz. 16:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: MSK Żylina
Kurs: 2,15
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


Przed nami już szósta kolejka słowackiej Fortuny Ligi. Niestety po raz pierwszy w tym sezonie bukmacherzy wreszcie dostrzegli faworytów danych spotkań. W związku z tym mamy wiele bardzo słaby kursów, ale w tej łyżce dziegciu jest trochę dla nas słodyczy. Otóż nie wszystkie spotkania zostały dobrze oszacowane przez bukmacherów. Dobrym na to przykładem będzie spotkanie beniaminka słowackiej Fortuny Ligi - ZP Sport Podbrezova z aktualnym liderem tabeli - MSK Żylina. Ostatnie dwie wygrane Podbrezovej spowodowały, że ten zespół został lepiej oceniany przez bukmacherów. Jednak musimy pamiętać o tym, że Podbrezova trafiła na dość łatwych rywali. W spotkaniu 4 kolejki wygranym pewnie z Duklą Bańska Bystrzyca (3:0), istniał tylko zespół z Podbrezovej. W ostatniej 5 kolejce beniaminek był w stanie na wyjeździe wygrać (1:0) ze Spartakiem Trnava. Jednak musimy pamiętać o tym, że Spartak reprezentuje Słowację w Lidze Europejskiej i właściwie co trzy dni rywalizuje w meczach o stawkę. Nie inaczej było w zeszły czwartek, kiedy Spartak Trnava podejmował szkockiej St. Johnstone. Ostatecznie Spartak wyeliminował Szkotów i zagra w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej ze szwajcarskim FC Zurych. Warto jeszcze wrócić do formy Podbrezovej. Ten beniaminek na początku sezonu gra właściwie w kratkę. W pierwszych trzech kolejkach ligowych zostali pokonani przez Spartaka Myjavę (1:2). Warto dodać, że Myjava gra wyjątkowo słabo w nowym sezonie słowackiej Fortuny Ligi. Do tego przegrali z wicemistrzem Słowacji AS Trenczynem (0:2) i mistrzem tego kraju - Slovanem Bratysława (1:2). Ostatnie dwa dobre spotkania nie mogą zamydlić obrazu gry Podbrezovej. Dla mnie będzie to zespół środka ligi. Nie powinni nawiązać wyrównanej walki z czołówką słowackiej Fortuny Ligi. Pokazały już to rezultaty spotkań z AS Trenczynem i Slovanem Bratysława. W 6 serii gier do Podbrezovej przyjedzie aktualny lider MSK Żylina. W nowym sezonie podopieczni trenera Adriana Guli wrócili do czołówki słowackiej Fortuny Ligi. Aktualnie są liderami ligi z bardzo dobrym dorobkiem punktowym wynoszącym 11 punktów. W nowym sezonie potrafili pokonać MFK Rużomberok (1:0), MFK Koszyce (4:1) i Spartaka Myjava (2:1), a remisowali z FK Senicą (1:1) i Duklą Bańska Bystrzyca (0:0). W kązdym z tych pięciu meczów MSK Żylina z duża łatwością dochodziła do wielu sytuacji bramkowych. Także w ostatnim spotkaniu z Duklą Bańska Bystrzyca podopieczni trenera Adriana Guli mieli trzy bardzo dobre sytuację podbramkowe. Jednak tym razem nie byli wstanie ich wykorzystać. Przez to tylko zremisowali z Duklą na wyjeździe. Forma MSK Żyliny jest bardzo wysoka i nie zdziwię się jak zdobędą kolejne trzy punkty na swoim koncie. Mecz na pewno będzie bardzo ofensywny, bo także Podbrezova gra otwartą piłkę. W związku z powyższym stawiam na MSK Żylinę, która jest zdecydowanie lepszym zespołem od beniaminka z Podbrezovej.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#37

1. Piast Gliwice-Ruch Chorzów (16-08-2014) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Ruch Chorzów (Draw no bet)
Kurs: 1,85
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


W sobotę w Gliwicach dojdzie do małych derbów Śląska. Zdecydowanie lepszy bilans w konfrontacjach pomiędzy Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów, mają co drudzy. Ruch Chorzów w bezpośrednich konfrontacjach wygrał 5 razy, 3 razy remisował i dwukrotnie przegrał. Warto zwrócić uwagę na ostatnie mecze rozgrywane w Gliwicach. W sezonie 2013/2014 obydwie drużyny spotkały się w ramach 11 kolejki Ekstraklasy i zdecydowanie lepszą ekipą byli popularni "Niebiescy", którzy wygrali(2:)). Bramki dla Ruchu Chorzów w tamtym spotkaniu zdobywali Łukasz Janoszka i Łukasz Surma. Także w sezonie 2012/2013 w Gliwicach triumfował Ruch Chorzów. Tym razem wygrywając, aż (3:1). Bramki dla "Niebieskich" zdobywali Grzegorz Kuświk i Pavol Sultes. Także jak widzimy Ruch Chorzów w ostatnich dwóch sezonach wygrywał w Gliwicach. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na rosnącą formę podopiecznych trenera Jana Kociana. Imponująco wyglądał ostatni mecz Ruchu Chorzów z krakowską Wisłą. Remis (2:2) w Krakowie jest naprawdę dobrym wynikiem i prognostykiem na dalsze spotkania w ramach Ekstraklasy. Warto wspomnieć, że Ruch Chorzów imponuje grając w Lidze Europejskiej. Podopieczni trenera Jana Kociana byli wstanie wyeliminować FC Vaduz i duński Esbjerg. Tak dobrej podstawy od Ruchu Chorzów nikt w Polsce nie oczekiwał. Zwłaszcza bardzo emocjonujący był ostatni mecz z duńskim Esbjergem, który zakończył się remisem (2:2). Ruch Chorzów decydującą o awansie bramkę strzelił...w 95 minucie. Widać jak niesamowity hart ducha ma ekipa trenera Jana Kociana. Teraz przed Ruchem walka o awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Przeciwnikiem popularnych "Niebieskich" będzie ekipa Metalista Charków. Mecz ze względów bezpieczeństwa zostanie rozegrany w Kijowie. Wracając do meczu z Piastem Gliwice to wreszcie w tym tygodniu piłkarze Ruchu Chorzów mogli swobodnie potrenować, bo pierwszy mecz z Matalistem Charków grają dopiero w przyszłym tygodniu. Do tej pory przez bardzo napięty kalendarz gier odbywały się tylko zajęcia przedmeczowe lub regeneracja po spotkaniach. Jeśli chodzi o wykluczenia piłkarzy to nadal zajęcia indywidualne ma Gieraga, Szewczyk Skaba i Rzuchowski. Piast Gliwice w tym sezonie piłkarskim prezentuje się bardzo mizernie. Popularne "Piastunki" zdobyły tylko dwa punkty. Remisowali w spotkaniu z Pogonią Szczecin (0:0) i Wisłą Kraków (1:1). Obydwa mecze był rozgrywane na wyjeździe, gdzie Piastowi łatwiej grało się z kontry. Bardzo dużym problemem dla tej drużyny jest atak pozycyjny. Piast nie radzi sobie kiedy musi przejąć inicjatywę. Potwierdzeniem na tą tezę jest wysoka przegrana z Lechią Gdańsk (1:3). Oczywiście doszła do tego bardzo słaba gra obronna i "nowy bramkarz" Piasta Gliwice - Alberto Cifuentes, który przy dwóch bramkach Lechii Gdańsk zawinił. Lepiej prezentował się w ostatnim meczu w Szczecinie, ale jak dla mnie jest on zdecydowanie słabszy od Jakuba Szumskiego i Jakuba Szmatuły. Gra, bo jest Hiszpanem jak trener Piasta Gliwice...W czterech spotkaniach Cifuentes puścił, aż osiem bramek. Mimo tego nadal stoi między słupkami bramki Piasta Gliwice. Więcej straconych bramek ma tylko Ruch Chorzów, bo jest już ich dziewięć. W nadchodzących derbach Śląska stawiam na Ruch Chorzów, który prezentuje się świetnie na arenie międzynarodowej i coraz lepiej w rozgrywkach naszej Ekstraklasy. Uważam, że dobry mecz w Esbjergu i w Krakowie pozwolą na zdobycie punktów także w Gliwicach. Gdzie podopiecznym trenera Jana Kocjana grało się wyjątkowo dobrze w ostatnich dwu sezonach.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#38

1. Zawisza Bydgoszcz-Lechia Gdańsk (22-08-2014) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 2,45
Stawka: 3j, 30,00 zł
bukmacher: Expekt


Już w najbliższy piątek czeka nas ciekawa rywalizacja pomiędzy bydgoskim Zawiszą, a Lechią Gdańsk. Obydwa zespoły w ostatnich kolejkach biją rekordy porażek na swoim koniec. Zawisza Bydgoszcz poniósł już cztery porażki z rzędu, z kolei Lechia Gdańsk - dwie. Jednka jest pewna subtelna różnica między tymi porażkami obydwu ekip. Lechia Gdańsk przegrała z samą czołówką Ekstraklasy jak Lech Poznań (1:2) czy Wisłą Kraków (1:3). Jednak w tym meczach popularni "biało-zieloni" grali naprawdę bardzo dobrze. Zwłaszcza w meczu ligowym z Lechem Poznań, gdzie do 80 minuty to Lechia Gdańsk prowadziła w tym spotkaniu. Dopiero w ostatnich dziesięciu minutach Lech Poznań był w stanie strzelić dwie bramki i ostatecznie wygrać rywalizację. Ogromną winnę za to porażkę poniosi napastnik Lechii Gdańsk - Zaur Sadajew, który wylecił z boiska już w 45 minucie tamtego spotkania. Przez to po meczu z Lechem Poznań został odsunięty do rezerw Lechii Gdańsk przez trenera Machado. W jego miejsce trener Machado przywrócił do składu serbskiego napastnika Daniejla Aleksicia, który wszedł w drugiej połowie meczu z Wisłą Kraków. Nie wykluczone, że trener Machado postawi od pierwszej minuty meczu w Bydgoszczy na tego napastnika, bo forma młodego Bartłomieja Pawłowskiego jest nadal słaba. Piłkarz dostał kolejną już szansę od pierwszej minucie w Krakowie i jej znowu nie wykorzystał. Warto przypomnieć, że w pierwszej kolejce w Białymstoku trener Machado był tak zdenerwowany formą Pawłowskiego, że zdjął go już w 40 minucie rywalizacji z Jagiellonią. Także trener Machado stoi przed dużym dylematem go wystawić w ataku w Bydgoszczy. Z kolei Zawisza Bydgoszcz ma bardzo duże problemy z grą obronną. Efektem tego była strata, aż pięciu bramek w Łęcznej w meczu z Górnikiem. Po przyjściu trenera Jorge Paixao Zawisza Bydgoszcz zanotował bardzo dobry start w nowym sezonie. Zdobyli Superpuchar Polski w meczu z Legią Warszawa i wygrali w pierwszej kolejce ligowej z Koroną Kielce (2:0). Jednak później już było tylko gorzej przyszły cztery ligowej porażki: z Jagiellonią Białystok (1:3), Śląskiem Wrocław (1:2), Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:2) i Górnikiem Łęczna (2:5). W kązdym z tych meczów Zawisza stracił bardzo dużo bramek. Niestety defensywna gra podopiecznych trenera Jorge Paixao to jeden wielki dramat. Bardzo dużym osłabieniem Zawiszy Bydgoszcz było odejście do Legii Warszawy Igora Lewczuka. Do tego doszli nowy zawodnicy z zagranicy, którzy zajęli miejsce Łukasza Nawotczyńskiego czy Piotra Petasza. W ostatnim meczu sezonu ligowego 2013/2014 z Wisłą Kraków tak prezentowała się linia obronny Zawiszy Bydgoszcz: Lewczuk - Micael - Nawotczyński - Petasz. W nowym sezonie ligowym 2014/2015 obrona prezentuje się już tak: Anestis Argyriou - Strąk - Micael - Ziajka. Tylko Andre Micael grał regularnie w poprzednim sezonie. Po tym zestawieniu widzimy dlaczego są tak duże problemy w grze obronnej. Zawodnicy zgrywają się na nowo i słabo siebie rozumieją. Za czasów trenera Ryszarda Tarasiewicza drużyna stanowiła monolit, a dzisiaj jest to zelepk obcokrajowców. Powoli przypominają się czasu Pogonii Szczecin, kiedy w składzie popularnych "Portowców" grało, aż 10 Brazylijczyków w podstawowym składzie. Efektem był spadek Pogonii Szczecin z Ekstraklasy. Zawisza Bydgoszcz musi wyciągnąć wnioski z ostatnich porażek. Trener Jorge Paixao zbytnio ufa obcokrajowcom w swoim składzie. Co przynosi opłakany skutek. Pytanie czy takich zawodników chciał sam trener czy jednak decyzję o sprowadzeniu armii cudzozimskiej podjął właściciel tego klubu Radosław Osuch ?. Wiele wskazuje na to, że to był pomysł właściciela klubu. Moim zdaniem Zawisza Bydgoszcz w tym nowym sezonie Ekstraklasy będzie bronił sie przed spadkiem z ligi. Ostatnie wyniki sportowej tej drużyny są najlepszym na to dowodem. Na zupełnie innym biegunie będzie Lechia Gdańsk, który wzmocniła się przed bieżącymi rozgrywkami i gra naprawdę ciekawy futbol. Zachęcający w tym spotkaniu jest również kurs na wygraną Lechii Gdańsk - @2,45. Co prawda podopieczni trenera Machado przegrali dwa mecze z rzędu. Jednak grali z najlepszymi drużynami naszej Ekstraklasy jak Lech Poznań czy Wisła Kraków. Zawisza Bydgoszcz dostał ogromne lanie w ostatniej 5 kolejce od beniaminka naszej ligi z Łęcznej. Warto dodać, że kolejkę wcześniej Łęczna przegrała, aż (0:5) z Legią Warszawa...Widać w tych rezultatach subetlną różnicę.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#39

1. Dukla Bańska Bystrzyca-DAC Dunajska Streda (23-08-2014) godz. 19:00
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: Dukla Bańska Bystrzyca
Kurs: 2,05
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


W sobotę w ramach 7 kolejki słowackiej Fortuny Ligi dojdzie do starcia średniaków ligowych Dukli Bańskiej Bystrzyca i DAC Dunajskiej Stredy. Dukli Bańskiej Bystrzycy w nowym sezonie ligowym wiedzie się mocno średnio. Podopieczni trenera Norberta Hrncara wygrali tylko jeden mecz ligowym z MFK Koszyce (2:1) w pierwszej kolejce ligowej. Jednak w następnych osiągneli cztery remisy z : FK Sencią (2:2), Spartakiem Myjavą (0:0), MSK Żyliną (0:0) i FC ViOnem Złotymi Morawcami (1:1). Dukla Bańska Bystrzyca przegrała tylko jeden mecz ligowy z beniaminkiem ZP Sportem Podbrezovą (0:3). Co warte podkreślenia forma Dukli z meczu na mecz rośnie. Strasznie ciekawa była rywalizacja z MSK Żyliną w Bańskiej Bystrzycy. Co prawda mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale obydwie strony stworzyły bardzo dobre widowisko. Kolejnym dobrym meczem dla podopiecznych trenera Norberta Hrncara była rywlizacja w Pucharze Słowacji, gdzie Dukla pewnie pokonała (6:0) Tatrana Bytcica. Także bardzo udana była druga połowa ostatniego meczu w Złotych Morawcach, gdzie stroną dominująca była Dukla. Także jak widzimy forma Dukli rośnie i właśnie ta ekipa będzie faworytem sobotniego spotkania z DAC Dunajską Stredą. Goście w tym sezonie ligowym prezentują sie bardzo dobrze. Dunajska Streda wygrała dwa ostatnie ligowe mecze z trzech rozegranych. Pokonali Spartaka Myjava (1:0) i MFK Koszyce (3:1). Jedynie przegrali z FK Sencią (1:2). Także w Pucharze Słowacji podopieczni trenera Mikulasa Radvanyiego pokonali niżej notowanego rywala - Partizana Domaniza (3:0). Jednak ostatni mecz ligowy Dunajska Streda wygrała w samej końcówce. Przed dużą część gry rywalizacji ze Spartakiem Myjava był remis i wiele wskazywało, że właśnie takim rezultatem zakończy się rywalizacja. Plany gości z Myjavy pokrzyżował Cernak, który w 80 minucie rywalizacji strzelił zwycięska bramkę dla Dunajskiej Stredy. W nadchodzącej rywalizacji faworytem spotkania będzie Dukla Bańska Bystrzyca, która w zeszłym sezonie na własnym boisku pokonała DAC Dunajską Stredę (5:1). W historii spotkań obydwu ekip zdecydowanie lepsza była Dukla Bańska Bystrzyca, która wygrała 9 meczów, odnotowała 4 remisy i 2 razy przegrała. Ostatni przegrany mecz miał miejsce podczas rundy wiosennej ligi słowackiej. Wówczas Dunajska Streda pokonała Duklę Bańska Bystrzyca, aż (4:0). Jednak ostatni mecze ligowe Dukli pokazują, że ich forma rośnie z meczu na mecz. Dlatego stawiam właśnie na podopiecznych trenera Norberta Hrancara.

Długo myślałem o postawieniu środków finansowych na Slovan Bratysława w meczu ze Spartakiem Myjava, ale kurs jest za niski. Wczoraj był 1,95, a dzisiaj już jest 1,90. Wiele wskazuje na to, że trener Frantisek Straka wymieni większość składu po środowej rywalizacji w Lidze Mistrzów z BATE Borysów. Dla Slovana Bratysława będzie najważniejszy awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Dlatego to spotkanie ominąłem. Poza tym forma Spartaka Myjava rośnie i zawodnicy liczą na zdobycie punktów w meczu ze Slovanem Bratysława.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#40

1. Wisła Kraków-GKS Bełchatów (29-08-2014) godz. 20:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 1,90
Stawka: 3j, 30,00 zł
bukmacher: Expekt


Przed nami już 7 kolejka Ekstraklasy. Zarówno Wisła Kraków jak i GKS Bełchatów są bardzo dużym zaskoczeniem tegorocznego sezonu 2014/2015. W szczególności swoją grą urzekła Wisła Kraków. "Biała Gwiazda" wreszcie gra na miarę swoich sportowych aspiracji. Ostatnie dwie kolejki to pełna dominacja podopiecznych trenera Franciszka Smudy z Lechią Gdańsk (3:1) i z Pogonią Szczecin (3:0). W tych meczach z bardzo dobrej strony pokazał się Semir Stilić i Paweł Brożek. Co ciekawe ta wspomniana dwójka odbudowała swoją wysoka formę pod okiem trenea Franciszka Smudy. W meczu z Lechią Gdańsk Semir Stilić zdobył dwie bramki, a w spotkaniu z Pogonią Szczecin jedną. Również Paweł Brożek imponował forma strzelecką. Zwłaszcza w Szczecinie, gdzie strzelił dwie bramki i walnie przyczynił się do pokonania popularnych "Portowców". Przed początkiem sezonu trener Franciszek Smuda bardzo narzekał na wąska ławkę rezerwowych. Dlatego praktycznie co mecz wystawia dokładnie tych samocych zawodników. Pierwsze zmiany robi praktycznie w samej końcówce meczu. Jednak już nie długo może poprawić się sytuacja kadrowa "Białej Gwiazdy". Powoli po kontuzji wraca Emmanuel Sarki, który już wchodzi na końcówki meczów. Także powinien wreszcie wrócic ostatnio kontuzjowany Wilde-Donald Guerrier. Dodatkowo pod koniec okienka transferowego udało się wypozyczyć z FC Norymbergii - Mariusza Stępińskiego z opcja pierwokupu. Dzięki temu trenera Franciszek Smuda będzie miał większe pole manerwu w ataku. W tej linii Wisła Kraków miała właściwie tylko Pawła Brożka i młodego utalentowanego Tomka Zająca. Także jak widać trenerowi Smudzie zwiększyła się rywalizacja w ataku Wisły Kraków. Z resztą w tym elemencie gry "Biała Gwiazda" imponuje od początku tego sezonu. GKS Bełchatów jest również bardzo dużym zaskoczeniem tego sezonu. Podopieczni trenera Kamila Kieresia zaczęli bardzo dobrze od wyjazdowej wygranej z Legia Warszawa (1:0). Jednak z kolejki na kolejkę GKS Bełchatów zaczął grać coraz słabiej. Ostatnie dwie kolejki to tylko dwa remisy: wyjazdowy z Podbeskidziem Bielsko - Biała (1:1) i bezbramkowym w Bełchatowie z Piastem Gliwice. Sami piłkarze GKS-u Bełchatów zauwazyli, że przeciwnicy już nie lekceważą podopiecznych trenera Kamila Kieresia i przez to beniaminkowi gra się już trudniej w Ekstraklasie. Nadal problemem dla Bełchatowa jest brak Mateusza Maka. Ciężko powiedzieć kiedy ten gracz wróci do podstawowego składu GKS-u Bełchatów. Na początku sezonu duet braci Maków był kluczowy przy zdobywaniu bramek przez podopiecznych trenera Kamila Kieresia. Przed GKS-em Bełchatów bardzo trudna próba w Krakowie. Wisła Kraków jest na bardzo dużej fali, a GKS Bełchatów prezentuje się sporo słabiej, niz na początku sezonue Ekstraklasy. Dlatego stawiam na Wisłe Kraków, która ma więcej atutów po swojej stronie. Do tego Wisła Kraków swój mecz rozgrywała w sobotę, a GKS Bełchatów dopiero w poniedziałek. Dwa dni odpoczynku pomiędzy ligowymi meczami to spory atut dla "Białej Gwiazdy".

Akutualny kurs nw Wisłę Kraków @1,90 jest godny naszej uwagi i jest dość wysoki. Znowu mamy "valuebeta".

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#41

1. Jagiellonia Białystok-Lech Poznań (13-09-2014) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,15
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


Wracamy po reprezentacyjnej przerwie. W tej kolejce trudno szukać jakieś konkretnej okazji. Dlatego postawimy na Lecha Poznań, gdzie doszło do bardzo szerokich zmian kadrowych. Po odejściu trenera Mariusza Rumaka funkcję tymczasowego szkoleniowca przyjął trener Krzysztof Chrobak. Niestety efekt "tymczasowości" trenera zadziałał i popularny "Kolejorz" nie był w stanie wygrać wspomnianych trzech meczów, tylko je remisując. Warto zauważyć, że przeciwnicy Lecha Poznań wcale nie byli z najwyższej półki, bo mówimy tutaj o Pogoni Szczecin (1:1), Ruchu Chorzów (0:0) czy też Cracovii Kraków (1:1). Jednak przerwa reprezentacyjna i zmiana szkoleniowca na Macieja Skorżę może przynieść pozytywny wynik w Białymstoku. Po pierwsze musimy zwrócić uwagę na fakt, że do pierwszego składu Lecha Poznań wracają Hubert Wołąkiewicz, Łukasz Trałka, Barry Douglas, Dawid Kownacki czy Dariusz Formella. Do tego doszedł wykluczonych do rezerw Lechii Gdańsk - Zaur Sadajew, który jeśli okiełzna swoje wybryki boiskowe, to może być świetnym napastnikiem. Pod znakiem zapytania pozostaje występ w Białymstoku Kaspera Hamalainena, który doznał kontuzji przebywając na meczach reprezentacji Finlandii. Natomiast za nadmiar żółtych kartek musi pauzować Tomasz Kędziora. Jagielloni Białystok wreszcie dopisują dobre humory. Tuż przed przerwą reprezentacyjną podopieczni trenera Michała Probierza na wyjeździe pokonali, aż (3:0) Koronę Kielce. Jednak nie można zapomnieć, że przed meczem ze "złocisto-krwistymi" przegrali, aż trzy spotkania ligowe ze Śląskiem Wrocław (1:3), Legią Warszawa (0:3) i Górnikiem Zabrze (0:3). Mimo tego trenera jak i zawodnicy Jagiellonii Białystok są bardzo podbudowani ich dwutygodniowymi przygotowaniami do meczu z Lechem Poznań. Trener Probierz podkreślał, że ten okres mogli swobodnie przepracować. Weryfikacją tej pracy był według trenera Probierza mecz towarzyszki z białoruskim Niemen Grodno, który zakończył się bezbramkowym remisem. Choć trener Probierz uważa, że jego piłkarze rozegrali bardzo dobre zawody, to zupełnie innego zdania jest prasa sportowa, która podkreślała, że widowisko było wyjątkowo nudne. Do tego trzeba dodać, że w mecz w Kielcach był bardzo szczęśliwy dla podopiecznych trenera Probierza. Korona stwarzała sobie sytuację bramkowe, ale bardzo ofiarnie w bramce bronił młody bramkarz Jagiellonii - Drągowski. Ten nastolatek wyjął co najmniej dwie oczywiste bramki dla Korony. Dla mnie nadal Jagiellonia Białystok wygląda mizernie. Wysoka wygrana w Kielcach wcale mnie nie przekonuje, bo "Duma Podlasia" nie była w stanie choćby wygrać przy Łazienkowskiej z rezerwami Legii Warszawa. Co ciekawe ostatni mecz tych drużyn w 29 kolejce sezonu 2013/2014 przy ul. Bułgarskiej zakończył się bardzo efektowną wygraną Lecha Poznań. Popularny "Kolejorz" nie pozostawił żadnych złudzeń Jagiellonii Białystok i pokonał ją, aż (6:1) !.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#42

1. Dukla Bańska Bystrzyca-MFK Rużomberok (20-09-2014) godz. 17:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: MFK Rużomberok (Remis nie ma zakładu)
Kurs: 2,35
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


Spotkanie na samym dole słowackiej Fortuny Ligi. Obydwie drużyny bardzo źle weszły w bieżący sezon ligowy. Jednak co warte jest podkreślenia zdecydowanie lepiej wygląda MFK Rużomberok tutaj nie tylko chodzi o formę sportową, bo w ostatniej kolejce popularna "Ruża" ostatecznie zremisowała (2:2) ze Spartakiem Myjava, ale także o kondycję organizacyjną - finansową. W Dukli brakuje pieniędzy piłkarze od dłuższego czasu nie otrzymali swoich wynagrodzeń. Podczas konfrontacji z AS Trenczynem w 9 kolejki słowackiej Fortuny Ligi piłkarze protestowali opóźniając swoje wyjście na murawę, a później na niej leżąc. Dodatkowo mieli przygotowany na tą okoliczność transparent dotyczący właśnie brakuje płatności ze strony klubu. Przed bieżącą konfrontacją ligową z MFK Rużomberok doszło do spotkania władz lubu z piłkarzami Dukli Bańska Bystrzyca. Władze klubu wspólnie z piłkarzami stwierdzili, że protest z 9 kolejki rozgrywek nie był najlepszą formą komunikacji między obiema stronami. Od teraz będą wspólnie starać się rozwiązać trudną sytuacją wewnętrzną klubu. Mimo wszystko uważam, że brak wypłat wynagrodzeń i ostra reakcja na to piłkarzy przeniesie się na formę sportową Dukli Bańska Bystrzyca. W ostatniej kolejce Dukla znowu wysoko przegrała ze Spartakiem Trnava (2:5). Uważam, że w konfrontacji z MFK Rużomberokiem minimalnym faworytem będą goście. Dlatego gram za nie wielką stawkę na nich z podporą na zwrot w przypadku remisu.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#43

1. DAC Dunajska Streda-Slovan Bratysława (21-09-2014) godz. 19:00
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: Slovan Bratysława
Kurs: 2,25
Stawka: 3j, 30,00 zł
bukmacher: Expekt


Tradycyjnie już kiedy można złapać dobry kurs na Slovana Bratysława to gramy na tą drużynę. Dokładnie z taką sytuacją spotykamy się w bieżącej kolejce ligi słowackiej. Wpływ na tak dobry kurs może mieć ostatnia postawa podopiecznych Frantiska Straki. Mistrz Słowacji przegrał dość wysoko dwa swoje ostatnie mecze ligowe. W lidze dość niespodziewanie przegrał, aż (0:3) z MSK Żyliną. Z kolei w Lidze Europejskiej Slovan musiał uznać wyższość Young Boys Berno przegrywają, aż (0:5) w tej konfrontacji. Jednak nie można zapomnieć, że również DAC Dunajska Streda ostatnio jest w słabszej formie. Wystarczy wspomnieć tylko ostatnią kolejkę ligową. Wówczas podopieczni trenera Mikulasa Radvanyiego przegrali bardzo wysoko z beniaminkiem Podbrezova (0:3). W tym spotkaniu DAC Dunajska Streda właściwie nie istniał. Całość gry opanował beniaminek, który gdyby miał większą skuteczność to wygrałby nawet wyżej. Warto także zauważyć, że Dunajska Streda nie wygrała już od czterech kolejek ligowych ponosząc jedną przegrana i trzy remisy. Mimo słabszej ostatnio formy Slovana Bratysława stawiam na mistrza Słowacji w konfrontacji z DAC Dunajska Streda. Dodatkowo mam fenomenalny kurs na wygraną Slovana i choćby tylko z tego względu warto postawić na najlepszą drużynę Słowacji.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Jak będziemy grać w rundzie wiosennej

Stawkowanie : 1,2,3,4,5 J
Stawki na poszczególne pojedyncze zakłady : 10,20,30,40 i 50 zł
Bukmacherzy u których gramy : Expekt, eFortuna
Ligi jakie obstawiamy: polska ekstraklasa, słowacka fortuna liga.

Miejmy nadzieję, że runda rewanżowa będzie lepsza w naszym wykonaniu. Choć jak to w życiu nie ma nic pewnego Życzę wam samych mądrych i przemyślanych decyzji.

Typ#44

1. Lechia Gdańsk-Wisła Kraków (13-02-2015) godz. 20:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 2,20 (kurs 2,50 - 12% podatku = 2,20)
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: eFortuna


Na samym początku powrotu zmagań naszych ligowców czeka nas wyjątkowy szlagier. Choć miejsce w tabeli obydwu drużyn sugerowałoby zupełnie inne rozwiązanie. Jednak w Lechii Gdańsk w trakcie przerwy zimowej doszło do bardzo dużych zmian, głównie tych kadrowych. Do klubu przyszło wielu znakomitych piłkarzy, którzy są w kręgu zainteresowań selekcjonera naszej kadry narodowej trenera Adama Nawałki. Oczywiście mowa tutaj o Grzegorzu Wojtkowiaku, Jakubie Wawrzyniaku i Sebastianie Mili. Każdy z tej trójki to gwarancja poprawy gry Lechii Gdańsk. Zwłaszcza w obronie, bo wiemy, że w rundzie jesiennej był z tym bardzo duży problem. Dodatkowym wzmocnieniem tej formacji ma być pozyskany Gerson z rumuńskiego Petrolulu Ploesti. Jeżeli chodzi o linię pomocy to także tutaj widzimy olbrzymie wzmocnienia podopiecznych Jerzego Brzęczka. Środową linią powinien dyrygować Sebastian Mila nasz bohater w meczu z Niemcami. Dodatkowo Lechii Gdańsk udało się pozyskać młodego skrzydłowego z litewskiego Atlantasu Kłajpeda - Donatasa Kazlauskasa. Ten młody dwudziestolatek ma już za sobą dość bogatą karierę występował w młodzieżowej reprezentacji Litwy, a także w seniorskiej drużynie. W 2014 roku wystąpił w 23 meczach Atlantasu i strzelił 11 goli. Swoją dobrą postawę już pokazuje w grach sparingowych Lechii. W meczu z pierwszoligowcem rosyjskiej ligi - Anży Machaczkała strzelił swoja premierową bramkę. Warto dodać odnośnie tych wszystkich zmian, że wyśmienitej formie strzeleckiej jest Austriak Kevin Friesenbischler, który strzelił dwa gole Anży Machaczkała i jedną tureckiej drużynie Akhisar Belediyespor. Jeśli chodzi o gry sparingowe to Lechia prezentuję się bardzo dobrze. W pięciu grach kontrolnych podopieczni trenera Jerzego Brzęczka byli wstanie pokonać Dnipro Dniepropietrowsk (2:1), Anży Machaczkała (4:1) i Akhisar Belediyespor (1:0). Zremisowali bezbramkowo po dość bezbarwnym meczu z Olimipią Grudziądz, a przegrali z niemieckim Chemnitzerem FC (1:3), który występuję w 3. Bundeslidze. Co warte jest podkreślenia pierwszy sparing był właśnie z niemieckim Chemnitzerem i od tego momentu forma podopiecznych trenera Jerzego Brzęczka tylko rosła. Sparingi, które zostały rozegrane z Anży Machaczkała (4:1) i Dnipro Dniepropietrowsk (2:1) pokazały jak bardzo drużyna Lechii Gdańsk zmieniła się względem rundy jesiennej polskiej ekstraklasy. Zespół wreszcie dobrze gra w obronie, choć nadal musi uważać na stałe fragmenty gry. Do tego dochodzi bardzo dobra gra ofensywna, która znalazła swoje odzwierciedlenie w ilość zdobywanych przez popularnych "biało-zielonych" bramek. Trzeba też wspomnieć, że skład Lechii Gdańsk był bardzo rotowany w spotkaniach sparingowych. Wszystko przez drobne urazy jacy mieli zawodnicy i tak w spotkaniu z Dnipro nie zagrali : Ariel Borysiuk, Grzegorz Wojtkowiak, Maciej Makuszewski, Sebastian Mila i Bartłomiej Pawłowski. Mimo tego zespół potrafił wygrać sparing z trzecią drużyną ukraińskiej Wyższej Ligi Dnipro Dniepropietrowsk. To też pokazuje jak duży potencjał kadrowy ma Lechia Gdańsk. Uważam, że ta drużyna będzie czarnym koniem ruszający rozgrywek polskiej ekstraklasy. Oczywiście część osób będzie zauważała, że przed startem tegorocznych rozgrywek również były wielkie apetyty w Gdańsku. Jednak liga dość boleśnie zweryfikował wszystkie plany. Jednak teraz sytuacja jest inna, widać wielką mobilizację w drużynie. Trener Brzęczek przed każdym sparingiem mobilizował swoich graczy do jak najlepszej gry. Efekty tego już są widoczne, właśnie w grach sparingowych.

Do Gdańska przyjeżdża Wisła Kraków, która aktualnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli ekstraklasy. Celem dla "Białej Gwiazdy" oczywiście pozostają europejskie puchary. Warto wspomnieć, że na jesieni w Krakowie Wisła okazała się lepsza od Lechii Gdańsk i pokonała ją (3:1). Jednak od tego czasu wiele zmieniło się w obydwu ekipach. Tak jak przewidywano Wisła Kraków bez większych wzmocnień będzie miała problemy w utrzymaniu swojej bardzo dobrej pozycji w ligowej tabeli. Brakuje wzmocnień do zespołu Wisły Kraków. To powoduje, że trener Franciszek Smuda musi coraz głębiej sięgać po młodzież. W sparingach jakie były rozgrywane z Piastem Gliwice (2:0), MFK Rużomberok (2:1), Zagłębiem Sosnowiec (1:1) takie szanse dostawali młodzieżowcy Wisły między innymi : obrońca Piotr Żemło czy lewy obrońca Szymon Witek. Co jednak najgorsze dla trenera Smudy to fakt nadal braku dwóch dobrych piłkarzy na konkretną pozycję. Było to widoczne choćby w sparingu ze słowackim MFK Rużomberok. Kiedy kontuzji doznał Łukasz Burliga to na jego miejsce musiał wejść młody i nie doświadczony Szymon Witek. Na pewno wstawianie młodzieży procentuje i pokazują to główni konkurenci Wisły jak Legia Warszawa czy Lech Poznań. Jednak w przypadku tych dwóch drużyn młodzież gra w pierwszej jedenastce, bo prezentuje świetny poziom. W przypadku Wisły Kraków wygląda to na łatanie dziur. Wskazuje z resztą na to wypowiedź trenera Smudy po meczu ze słowackim MFK Rużomberok : "Wiemy, że kadra jest okrojona i tak może być do czerwca. Zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy zawodników wielkiej klasy, póki co - szukamy ze średniej półki. Musimy mieć przede wszystkim drugiego napastnika z prawdziwego zdarzenia". Mnie zdziwiło zadowolenie trenera Smudy z pokonania Słowaków, bo MFK Rużomberok jest jedną a najsłabszych drużyn słowackiej Fortuny Ligi. Aktualnie ta drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w lidze!. Na pewno dobrą wiadomością dla kibiców "Białej Gwiazdy" będzie powrót Michała Miśkiewicza, który wzmocni rywalizację między słupkami wiślackiej bramki. Bez dalszych wzmocnień Wisła będzie miała problemy w trakcie rundy wiosennej. Już sparingi pokazują, że wypadnięcie czołowego piłkarza z pierwszej jedenastki powoduje olbrzymia lukę kadrową, którą trzeba łatać młodzieżą.

Podsumowując : Faworytem tego spotkania jest Lechia Gdańsk, która dokonała imponujących transferów : Grzegorz Wojtkowiak, Jakub Wawrzyniak czy Sebastian Mila. Dodatkowo drużyna prezentuje się wyśmienicie w grach kontrolnych pokonując w przekonujący sposób Dnipro Dniepropietrowsk czy Anży Machaczkała. Na drugim biegunie mamy Wisłę Kraków, która nie potrafi skutecznie wzmocnić swojej kadry. To powoduje, że już w grach kontrolnych muszą pojawiać się młodzieżowcy, którzy nie mają odpowiedniego doświadczenia lub je dopiero zdobywają. Dlatego stawiam na Lechię Gdańsk.


Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#45

1. Ruch Chorzów-Piast Gliwice (14-02-2015) godz. 15:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Ruch Chorzów
Kurs: 2,25
Stawka: 3j, 30,00 zł
bukmacher: Expekt


Premierowa kolejka polskiej ekstraklasy zapowiada się pasjonująco. Już na samym początku czekają nas śląskiej derby między Ruchem Chorzów, a Piastem Gliwice. Podczas rundy jesiennej lepszą ekipą okazali się popularni "Niebiescy", którzy po bramce Grzegorza Kuświka pokonali (1:0) Piasta. Podobny scenariusz powinniśmy obejrzeć podczas rundy rewanżowej. Wszystko przez to, że drużyna Ruchu Chorzów świetnie prezentuje się w grach sparingowych. Na samym początku pokonali drugoligowca czeskiego - SFC Opava (2:1), potem lokalnych rywali jak ROW Rybnik (2:0) czy Rozwój Katowice (2:1). Później na obozie w Turcji doszło do rywalizacji ze szwajcarskim FC Winterthur (1:1) i ukraińskim Illicziwec Mariupol (1:0). W trakcie przerwy zimowej zespół stracił dwóch czołowych piłkarzy : bramkarza Michała Kamińskiego i Daniela Dziwniela. Obydwaj zawodnicy odeszli i na pewno będzie to ze startą dla Ruchu Chorzów. Jednak podopieczni trenera Waldemara Fornalika już poczynili odpowiednie wzmocnienia na te dwie pozycje. Na bramkę pozyskano już ze słowackiego MFK Rużomberok bramkarza Matusa Putnocky'iego, który występował już w grach sparingowych z FC Winterthur i Illicziwec Mariupol. Wiele wskazuje na to, że między słupkami stanie Słowak lub Wojciech Skaba, bo to oni głównie są testowani na tej pozycji w sparingach. Jeżeli chodzi o zastępstwo dla Dziwniela to wiele wskazuje na to, że Ruch pozyska młodego Pawła Oleksego, który ma już doświadczenie w występach na boiskach ekstraklasy. Oleksy przebywa na testach w Ruchu Chorzów i jest pozytywnie oceniany przez kadrę szkoleniową. W przypadku sytuacji kadrowej Ruchu Chorzów warto zwrócić uwagę na powrót Rafała Grodzkiego. Ten obrońca był w sezonie ligowym 2011/2012 podporą "Niebieskich" w grze obronnej. Jego partnerem w tyłach był Piotr Stawarczyk i ten duet w dużej mierze przyczynił się do zdobycia przez Ruch Chorzów wicemistrzostwa kraju w sezonie 2011/2012. Później Grodzicki odszedł do Śląska Wrocław. Teraz wraca na Cicha i wszyscy liczą na jego dobrą grę w obronie. Już w sparingu z ukraińskim Illicziwec Mariupol ten duet bronił dostępu do bramki bronionej przez Wojciecha Skabę. Cieszy także dobra gra ofensywna Ruchu Chorzów w sparingach. Prawdziwym królem pola karnego jest oczywiście Grzegorz Kuświk. Ciekawe czy trener Fornalik w rundzie wiosennej postawi na jednego napastnika czy też na wariant z dwoma, bo różne koncepcje były stosowane w grach sparingowych. Jedno wiem na pewno Ruch Chorzów prezentuje się znakomicie. Tą drużynę czeka ciężka walka o utrzymanie w nadchodzących kolejkach ekstraklasy. Uważam, że ta misja powiedzie się i to skutecznie.

Piast Gliwice będzie rywalem Ruchu Chorzów w pierwszej kolejce po przerwie zimowej. Na razie popularne "Piastunki" nie przekonują swoja formą w grach kontrolnych. Tylko jedna wygra z gruzińską Samtredią (3:1), a tak remisy z austriackim Wolfsbergerem (3:3), drugoligową czeską Opavą (0:0) i Rekordem Bielsko-Biała (1:1). Co ciekawe Piast Gliwice zmierzył się z bardzo utytułowanym rywalem czyli z rosyjskim Zenitem St. Petersburg. Piast oczywiście to spotkanie przegrał i to dość wysoko, bo aż (0:3). Jednak trzeba przypomnieć, że również inny polski klub mierzył się z Zenitem St. Petersburg i była to warszawska Legia, która także przegrała, ale w lepszym stosunku bramkowym (2:3). Piast również uległ w grach kontrolnych Wiśle Kraków (0:2). Trzeba zauważyć, że w wielu spotkaniach trener Angel Perez Gracii rotuje swoim składem i tak z Rekordem Bielsko-Biała zagrała głównie młodzież z Okrzei. Zabrakło czołowych graczy, stąd nie może dziwić nikogo remis z niżej notowanym rywalem. Jeśli chodzi o wzmocnienia to pozyskano nowego słowackiego bramkarza Dobrivoja Rusova ze Spartaka Trnava. Udało się także podpisać kontrakt z młodym Daniele Ciechańskim, który dotąd występował na boiskach pierwszoligowych w Chrobrym Głogów i Pogoni Siedlce. W ponad 20 grach Ciechański strzelił tylko dwa gole. Do pierwszego składu również dołączył młody Marek Jonda, który już w spotkaniu towarzyskim z Rekordem strzelił swoją bramkę. Dla mnie Piast Gliwice pozostaję zagadką. Mieli świetny koniec rundy jesiennej gdzie potrafili zremisować z Wisła Kraków czy też pokonać Lecha Poznań, ale to wszystko na własnym boisku. Na wyjeździe zespół prezentuje się o wiele gorzej. Warto w tym miejscu przypomnieć choćby statystykę wyjazdowych spotkań (2-3-4).

Podsumowując : Faworytem tego spotkania będzie Ruch Chorzów, który świetnie prezentuje się w grach kontrolnych tuż przed startem ekstraklasy. Mimo ubytków w kadrze udało się pozyskać nowych dobrych graczy jak Matus Putnocky, Rafał Grodzicki i Paweł Oleksy (wiele na to wskazuje). Do tego dochodzi świetna forma strzelecka Grzegorza Kuświka. Piast Gliwice prezentuje się słabo na wyjazdach, do tego runda przygotowawcza do sezonu nie napawa optymizmem. Dlatego stawia na Ruch Chorzów, który żeby się utrzymać musi wygrywać w meczach na własnym boisku.


Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#46

1. GKS Bełchatów-Podbeskidzie Bielsko-Biała (14-02-2015) godz. 15:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: GKS Bełchatów
Kurs: 2,35
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


W sobotę w Bełchatowie dojdzie do spotkania sąsiadów z ligowej tabeli. GKS Bełchatów jest obecnie na 9 miejscu w ekstraklasie, a Podbeskidzie zajmuje 8 miejsce. W piątej kolejce obydwie drużyny spotkały się w Bielsku Białej. Wówczas padł remis między tymi ekipami (1:1). Wiele by wskazywało, że również tym razem można spodziewać się remisu między tymi ekipami. Jednak od tego czasu wiele się zmieniło w obydwu drużynach. Także ja osobiście bardziej skłaniałbym się do wygranej GKS-u Bełchatów. Z resztą taki wynik padł w ostatniej konfrontacji między GKS-em Bełchatów i Podbeskidziem Bielsko-Biała w sezonie 2012/2013. Wówczas w Bełchatowie wygrał GKS z Podbeskidziem (2:1) po golach Pawła Buzały i Kamila Wacławczyka. Podobny scenariusz nie jest wykluczony w sobotniej konfrontacji. Wszystko przez kontuzję czołowych graczy Podbeskidzia Bielsko-Białą. Trener Leszek Ojrzyński podczas zgrupowania przedsezonowego w Turcji stracił swoich najlepszych graczy środka pola i ataku. Aktualnie jest, aż sześciu graczy kontuzjowanych z pierwszego składu i szerokiej 18-nastki : Richard Zajac, Samian Chmiel, Krzysztof Chrapek, Anton Sloboda i Maciej Korzym. Najbardziej trenerowi Ojrzyńskiemu będzie brakować dwójki pomocników : Damiana Chmiela i Antona Slobody. Ta dwójka miała najwięcej rozegranych minut podczas rundy jesiennej i stanowiła o sile ofensywnej drużyny Podbeskidzia. Widać to bardzo dobrze na przykładzie Damiana Chmiela, który w 19 rozegranych kolejkach ekstraklasy strzelił, aż 7 bramek i był najważniejszym graczem Podbeskidzia Bielsko-Biała. W sumie czterech wykluczonych graczy : Damian Chmiel, Krzysztof Chrapek, Maciej Korzym i Anton Sloboda strzelili, aż 11 bramek z 29 dla ekipy Podbeskidzia. Widać jak na dłonie, że trener Leszek Ojrzyński stracił bardzo wartościowych graczy podczas obozu przygotowawczego w Turcji. Z resztą bardzo dobrze widać to po spotkaniach towarzyskich. Bez wspominanej czwórki bielszczanie strasznie się męczą w grach kontrolnych. W jednym z ostatnich sprawdzianów Podbeskidzie tylko zremisowało (1:1) z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz. Co warte podkreślenia Sandecja grała przez 60 minut spotkania w osłabieniu po wykluczeniu Mateusza Bartków. Mimo tego podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego nie byli wstanie wygrać z niżej notowanym rywalem. W innych gracz kontrolnych Podbeskidziu wiodło się różnie :

Podbeskidzie - Spartak Myjava (Słowacja) (1:0)
Podbeskidzie - Mordovia Sarańsk (1:1)
Podbeskidzie - Petrolul Ploieszti (1:0)
Podbeskidzie - Wołyń Łuck (2:4)
Podbeskidzie - Pandurii Targu Jiu (2:0)
Podbeskidzie - Banik Ostrawa (1:2)

W tych grach kontrolnych z dobrej strony pokazał się Bartek Śpiączka, który dobrze wykorzystuje brak kontuzjowanego Maćka Korzyma. W sumie Śpiączka w spotkaniach towarzyskich zdobył, aż pięć bramek. Jednak jest to jedyny plus tej trudnej sytuacji dla trenera Ojrzyńskiego. Brak Damiana Chmiela, Antona Slobody, Krzysztofa Chrapka i Macieja Korzyma będzie bardzo widoczny w pierwszych meczach Podbeskidzia Bielsko-Biała w 2015 roku.

Problemów również nie brakuje w ekipie GKS-u Bełchatów, bo i tutaj są braki kadrowe przed startem ekstraklasy. Jednak w mojej ocenie są one zdecydowanie słabsze, niż w przypadku Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na obozie w Turcji trener Kamil Kiereś nie mógł korzystać z usług Mateusza Maka, Alexisa Norambueny, Błażeja Telichowskiego i Damiana Szymańskiego. Wszyscy rehabilitowali się w Polsce. W ostatnim meczu z mistrzem Słowenii - NK Maribor trener Kiereś nie mógł skorzystać z usług Grzegorza Barana, który również uległ kontuzji. Jednak już w ostatnim springu z Wisłą Płock (1:1) w pierwszym składzie popularnych "Brunatnych" zagrał Grzegorz Baran, a Błażej Telichowski był wśród rezerwowych. Więc na ten czas trener Kiereś nadal nie ma do dyspozycji Mateusza Maka, Alexisa Norambueny i Damiana Szymańskiego. W trakcie przerwy zimowej doszło również do dość sporych zmian w składzie GKS-u Bełchatów. Z zespołu odszedł Arkadiusz Malarz, który przeszedł do Legii Warszawa. W jego miejsce udało się pozyskać Dariusza Trelę. Jednak w grach sparingowych między słupkami bramki GKS-u stał Litwin - Emilijus Zubas. Trenerowi Kieresowi udało się także wzmocnić linię ataku. Tutaj dokonano wypożyczenia z Legii Warszawa - Arkadiusza Piecha, który już strzela bramki dla GKS-u Bełchatów. W grach kontrolnych ma dwa trafienia, które zdobył w spotkaniu z FK Rad Belgrad i Wisłą Płock. Bardzo dobry wzmocnieniem kadry jest także Sebastian Olszar, który także nie dostaje od Piecha i również dobywa już bramki w grach kontrolnych. Do środkowej linii Bełchatowowi udało się pozyskać Macieja Małkowskiego, który będzie zapewne największym wzmocnieniem składu GKS-u. Małkowski już występował przy ul. Sportowej w związku z tym nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją w Bełchatowie. Efekty tego są bardzo dobrze widoczne, bo Małkowski potrafił strzelić choćby dwie bramki chorwackiemu RNK Split. Oprócz Małkowskiego do drugiej linii pozyskano również Grzegorza Piesio z Dolcanu Ząbki i Seweryna Michalskiego. Po tych transferach widać, że GKS Bełchatów bardzo wzmocnił się przed startem ekstraklasy. Na pewno nowe transfery będą bardzo przydatne, bo przed nami system grania środa-sobota i będzie nie wiele czasu na odpoczynek. W sparingach GkS Bełchatów bardzo źle prezentował się na początku przygotowań. Tutaj jeszcze na polskich boiskach doszło do porażki z MKS-em Kluczbork (0:1) czy przegranej z Koroną Kielce (2:3). Jednak już na obozie w Turcji wyniki zdecydowanie poprawiły się :

GKS Bełchatów - FK Tapaz (3:3)
GKS Bełchatów - FK Rad Belgrad (2:0)
GKS Bełchatów - RN Split (2:2)
GKS Bełchatów - NK Maribor (mistrz Słowenii, uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów) (2:2)

Na mniej największe wrażenie zrobił właśnie sparing z mistrzem Słowenii - NK Mariborem. Jak dobrze pamiętamy NK Maribor był uczestnikiem gazy grupowej Ligi Mistrzów. W tym spotkaniu GKS Bełchatów pokazał charakter, bo był wstanie wyciągnąć korzystny rezultat (2:2), choć do przerwy prowadził NK Maribor (2:0). Jednak to spotkanie pokazało, że trener Kiereś musi popracować nad grą obronną. Brakowało asekuracji obrońców. Mam nadzieję, że ten fragment gry zostanie poprawiony.

Podsumowując faworytem tego spotkania jest GKS Bełchatów, który wzmocnił swoją kadrę ciekawymi transferami Macieja Małkowskiego, Sebastiana Olszara czy Arkadiusza Piecha. Do tego doszła dobra forma w ostatnich grach sparingowych na obozie w Turcji. W tym remis (2:2) z mistrzem Słowenii NK Maribor. Podbeskidzie ma bardzo duże problemy kadrowe. Brak Damiana Chmiela, Antona Slobody, Krzysztofa Chrapka i Macieja Korzyma jest już widoczny w grach sparingowych. Podobnie będzie ze spotkaniami ekstraklasy. Bełchatów stoi przed szansą na zdobycie trzech punktów w tym spotkaniu.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

1. Lechia Gdańsk-Wisła Kraków, Typ: Lechia Gdańsk, Wynik: (1:0)
+2,4 j, +24,00 zł

1. Ruch Chorzów-Piast Gliwice, Typ: Ruch Chorzów, Wynik: (2:0)
+3,75 j, +37,50 zł

1. GKS Bełchatów-Podbeskidzie Bielsko-Biała, Typ: GKS Bełchatów, Wynik: (1:2)
-2 j, -20,00 zł

Typ#47

1. Wisła Kraków-Pogoń Szczecin (20-02-2015) godz. 20:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 2,20
Stawka: 3j, 30,00 zł
bukmacher: Expekt


Pierwsza kolejka naszej ekstraklasy rozegrana w 2015 roku była wyjątkowo trudna dla zespołów czołówki. Jedynie Jagiellonia Białystok pokazała klasę i wygrała przekonująco (3:1) z Legią Warszawa. Reszta zespołów w tym właśnie wspomniana Legia śpią jeszcze mocnym zimowym snem. Czy przebudzenie przyjdzie w drugiej kolejce 2015 dla naszych potentatów ligowych ?. Ja osobiście liczę na przebudzenie się krakowskiej Wisły, która w pierwszej kolejce tego roku uległa Lechii Gdańsk (0:1). Jednak w moim odczuciu "Wiślacy" nie prezentowali się dużo gorzej od swoich rywali. Lechia Gdańsk była po prostu bardziej skuteczna i wykorzystywała błędy Wisły. Co bardziej martwi to brak skuteczności Wisły. Pod koniec spotkania "Biała Gwiazda" zebrała się w sobie i przejęła kontrolę nad meczem. Niestety zabrakło czasu i Lechia Gdańsk wygrała. Przegrana stała się problemem dla podopiecznych trenera Franciszka Smudy, bo zespół spadł w tabeli ligowej i to już na piąte miejsce. Celem minimum dla tego zespołu są oczywiście europejskie puchary. Jednak, aby ten cel osiągnąć to na pewno trzeba poprawić grę, zwłaszcza w ataku. Co ciekawe Pogoń Szczecin w ostatnich spotkaniach wyjątkowo leży popularnej Wiśle Kraków. W 6 kolejce tego sezonu Wisła Kraków na wyjeździe pokonała Pogoń Szczecin, aż (3:0). Z kolei w sezonie 2013/2014 w Szczecinie padł bezbramkowy remis, ale w rewanżu Wisła nie pozostawiła złudzeń "Portowcom" pokonując ich (2:1). W sezonie 2013/2014 ekipy Wisły Kraków i Pogoni Szczecin zmierzyły się jeszcze w grupie mistrzowskiej. W tej lepsza okazała się znowu Wisła Kraków, która zdemolowała Pogoń, aż (5:0). W tym meczu formą strzelecką błysnął Paweł Brożek, który ustrzelił swojego hat-tricka. Ciekawe czy Paweł Brożek przełamie się także w tym sezonie ?. W składzie Wisły Kraków zabraknie Łukasza Garguły, który będzie pauzował za swoją czwartą żółtą kartkę. Mimo braku Łukasza Garguły drużyna nie załamuje się pierwszą swoją porażką. Łukasz Burliga podkreślił, że nie można się załamywać, sezon jest bardzo długi, więc trzeba z Pogonią koniecznie wygrać i wrócić na właściwe tory. Z kolei Pogoń Szczecin w swoim pierwszym ligowym starciu w 2015 roku zmierzyła się z odwiecznym rywalem - Lechem Poznań. Mimo, że Pogoń Szczecin prowadziła praktycznie przez całe spotkanie, to tylko udało się zremisować. Pogoń Szczecin podkreśla, że nie można lekceważyć Wisły Kraków, bo na swoim terenie jest to bardzo wymagający przeciwnik dla wielu swoich rywali. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie Wisła Kraków dwukrotnie pokonała Pogoń Szczecin (2:1) i (5:0), co tylko potwierdza obawy piłkarzy Pogoni. Sama Pogoń nie zachwyciła, bo po strzeleniu bramki w 3 minucie przez Marcina Robaka zespół cofnął się do defensywy. Pod koniec meczu Lech Poznań zyskał znaczącą przewagę nad rywalem. Warto dodać, że Lech Poznań przez cały mecz miał znacząca przewagę w przytrzymywaniu piłki, co przyniosło w końcu swój efekt w postaci wyrównującej bramki. Jeśli chodzi o Pogoń to w Krakowie nie zagra Sebastian Rudol, który podobnie jak Garguła musi pauzować za czwarta żółtą kartkę w tym sezonie. Mocno poobijani po spotkaniu z Lechem Poznań są Takuya Murayama, Adam Frączczak i Ricardo Nunes. O ich stanie zdrowia dowiemy się w najbliższych dniach. Brak Frączczaka byłbym bardzo dużym problemem dla trenera Jana Kocjana, bo jak wiemy nie zagra Rudol, a jego naturalnym następcą jest właśnie Frączczak.

Faworytem tego spotkania jest Wisła Kraków. Wisła co prawda zawiodła w pierwszej kolejce ligowej, ale ten zespół ma bardzo duży potencjał i powinien liczyć się w walce o czołówkę naszej ligi. Dużym plusem przy tej ekipie jest bardzo dobry bilans z Pogonią Szczecin, która nie ma pomysłu na zespół "Białej Gwiazdy". Dodam, że dawno nie było tak dobrego kursu na wygraną Wisły Kraków u siebie w domu - @2,20. Szykuje się valuebet

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#48

1. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Cracovia Kraków (20-02-2015) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Podbeskidzie Bielsko-Biała
Kurs: 2,11 (2,40 - 12 % = 2,11)
Stawka: 1j, 10,00 zł
bukmacher: eFortuna


Do pierwszego spotkania 21 kolejki dojdzie w Bielsku Białej. Na przeciw siebie staną ekipy miejscowego Podbeskidzia i Cracovii. W pierwszych "wiosennych" meczach zdecydowanie lepiej wypadło Podbeskidzie Bielsko-Biała, które na wyjeździe pokonało GKS Bełchatów (2:1). Absolutnym bohaterem tego spotkania był Maciej Iwański, który zdobył obydwie bramki dla ekipy popularnych "Górali". Choć pisałem przy okazji zapowiedzi meczu z GKS-em Bełchatów, że ta ekipa ma problemy z kontuzjami, to w meczu nie było to tego w ogóle widać. Podbeskidzie zaskoczyło GKS Bełchatów dość szybko zdobytą bramką z karnego w 16 minucie i kontrolowało cały mecz do samego końca. Myślę, że gra podopiecznych trenera Leszka Ojrzyńskiego jest dobrym prognostykiem przed rywalizacją z Cracovią Kraków. Popularne "Pasy" w pierwszej kolejce gościły na stadionie przy ul. Kałuży ekipę Śląska Wrocław. Mecz był bardzo ciekawy i ostatecznie zakończył się podziałem punktów między obydwiema ekipami (1:1). Jednak w tym spotkaniu kontuzji nabawił się bardzo ważny zawodnik dla trenera Roberta Podolińskiego - Bartosz Rymaniak. Bartek jest bardzo ważnym zawodnikiem dla Cracovii wystąpił w, aż 19 z 20 meczów "Pasów" w tym sezonie ekstraklasy. Trener Podoliński nie jest zachwycony utratą Rymaniak w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Trener zauważył, że jest bardzo zadowolony z postępów jaki zrobiła linia obrony Cracovii.Zdaniem trenera ten efekt było widać w meczu ze Śląskiem Wrocław. Śląsk stworzył nie wiele sytuacji bramkowych. Jak widać brak Rymaniaka może być problemem, ale trener Podoliński w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała będzie miał do dyspozycji Mateusza Żytko.

Minimalnym faworytem tego spotkania jest Podbeskidzie Bielsko-Biała, które rozegrało fenomenalny mecz w Bełchatowie. Dodatkowym plusem dla ekipy popularnych "Górali" będzie brak w podstawowej jedenastce Bartka Rymaniaka, który w składzie Cracovii jest jej podstawowym obrońcą. Nie wykluczone, że trenerowi Podolińskiemu może wysypać się gra obronna jego drużyny. Dla popularnych "Górali" byłbym to bardzo duży prezent, bo zawodników nastawionych stricte ofensywnie w Podbeskidziu jest bez liku.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

1. Wisła Kraków-Pogoń Szczecin Typ: Wisła Kraków Wynik: (1:1)
-3 j, -30,00 zł

1. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Cracovia Kraków Typ: Podbeskidzie Bielsko-Biała Wynik: (1:1)
-1j, -10,00 zł

Typ#49

1. Cracovia Kraków-Lech Poznań (27-02-2015) godz. 20:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lech Poznań
Kurs: 1,89 (2,15 - 12 % = 1,89)
Stawka: 4j, 40,00 zł
bukmacher: eFortuna


Wrzucam na razie typ na sucho, ale widać, że eFortuna przeszacowała Lecha Poznań. Nawet po odjęciu podatku jestem do przodu względem expekta. Dalszą część zapowiedzi napiszę później.

W piątkowy wieczór w Krakowie dojdzie do meczu przyjaźni między Cracovia Kraków, a Lechem Poznań. Obydwie ekipy w pierwszyxch dwóch kolejkach nie poniosły jeszcze żadnej porażki. Cracovia była w stanie dwukrotnie zremisować (1:1) ze Śląskiem Wrocław i Podbeskidziem Bielsko-Biała. Lech Poznań po pechowym i dość niemrawym meczu w Szczecinie (1:1), był w stanie w końcu wygrać z Ruchem Chorzów (2:1). W sezonie 2013/2014 lepszą drużyną okazał się Lech Poznań, który w 17 kolejce sezonu pokonał Cracovię Kraków, aż (6:1). Podobnego wyniku w tym sezonie trudno jest się spodziewać, bo forma Lecha dopiero zaczyna rosnąć. Bardzo dobre zmiany w składzie względem meczu, który odbył sie z Pogonią Szczecin zrobił trener Mariusz Rumak. Wreszcie od pierwszej minuty zagrał Zaur Sadajew, który strzelił jedną z bramek i został wybrany najlepszym graczem meczu z Ruchem Chorzów. Z kolei w 2 kolejce poprzedniego sezonu padł na Bułgarskiej remis (1:1). Cracovia ma dość napięty kalendarz spotkań. Zaraz po piątkowym ligowym spotkaniu z Lechem Poznań popularne "Pasy" zagrają w ćwerćfinale Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Zobaczymy czy wystarczy podopiecznym trenera Roberta Podolińskiego sił na łączenie gry na dwóch frontach w ekstraklasie i Pucharze Polski.

Faworytem piątkowej potyczki będzie Lech Poznań.Dla Lecha Poznań ewentualna wygrana z Cracovią Kraków może dać utrzymanie w czołowej trójce naszej ekstraklasy.

Typ#50

1. Pogoń Szczecin-Górnik Łęczna (02-03-2015) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Pogoń Szczecin
Kurs: 2,00
Stawka: 5j, 50,00 zł
bukmacher: Expekt


W poniedziałkowej potyczce Pogoń Szczecin powalczy po raz drugi przed własną publiczności o pełna pulę punktów z Górnikiem Łęczna. W pierwszych dwóch kolejkach podopieczni Jana Kociana dwukrotnie zremisowali (1:1) z Lechem Poznań i Wisła Kraków. Wyniki zasługuja na naszą uwagę, bo Pogoń zagra naprawde dobre spotkania z rywalami z samej czołówki polskiej ekstraklasy. Mimo dobrej formy drużyny nadal nie udało sie jednak wygrac jeszcze spotkania ligowego. W poniedziałkowy wieczór będzie ku temu bardzo dobra okazaja, bo przyjeżdża druzyna Górnika Łęczna, która w dwóch pierwszych swoich występach pokazała się z bardzo złej strony. Górnik Łęczna był tylko w stanie bezbramowy zremisować z Zawiszą Bydgoszcz i przegrać z Górnikiem Zabrze (0:1). Zabrzańska drużyna była zdecydowanie lepsza od swojej imienniczki z Łęcznej. To tez pokazuje, że Górnik Łęczna w najbliższych kolejkach będzie walczył o utrzymanie. Trener Jurij Szatałow zauważył, ze jego drużyna popełnia wiele błędów w swoim ustawieniu. Brakuje dyscypliny taktycznej i dokładności w rozgrywaniu piłki. Zdaniem trenera Górnik Łęczna prezentuje się dużo słabiej, niż na obozach przygotowawczych. Dla Pogoni jest to idealna sytuacja do zgranięcia pierwszych swoich trzech punktów w nowym roku 2015. Zwłaszcza, że do Pogonii Szczecin wraca Akahoshi, który został wypożyczony z rosyjskiego FC UFA. Popularny "Aka" ma być gotowy na rywalizację juz z Górnikiem Łęczna. Jest to bardzo duże wzmocnienie druzyny Pogonii Szczecin.

Faworytem tego spotkania jest Pogoń Szczecin.Pogoń w dwóch pierwszych grach pokazała się z bardzo dobrej stronie w dwóch zremisowanych meczach z Lechem Poznań i Wisła Kraków. Mysle, że ta dobra dyspozycja przełoży się na rywalizacje z Górnikiem Łęczna. Górnik prezentuje się bardzo przeciętnie i będzie musiał walczyc do ostatniej kolejki o utrzymanie się w gronie najlepszych. Warto zauważyć bardzo dobry kurs na wygrana Pogoni @2,00 do wzięcia !

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#51

1. Ruch Chorzów-Pogoń Szczecin (06-03-2015) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Ruch Chorzów
Kurs: 2,50
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt


Znowu kolejka ligowa rozpoczyna się w Chorzowie. Tym razem miejscowy Ruch Chorzów podejmie szczecińską Pogoń. Po ostatniej kolejce miny są nie wyraźne w obydwu klubach. Ruch Chorzów po dość bezbarwnym meczu tylko zremisował (1:1) z Lechią Gdańsk, a Pogoń Szczecin ku zdziwieniu własnych kibiców przegrała (0:1) ze słabo grającym Górnikiem Łęczna. Dla Ruchu Chorzów każde spotkanie ligowe to będzie walka o wyrwanie się ze strefy spadkowej. Po ostatniej kolejce ligowej popularni "Niebiescy" pogłębili swoja stratę do bezpiecznego 14 miejsca w tabeli ekstraklasy, które aktualnie zajmuje Cracovia. Strata czterech punktów to żadna tragedia dla podopiecznych trenera Waldemara Fornalika. Zwłaszcza, że zespół w tym roku prezentuje się naprawdę dobrze. W trzech ligowych kolejkach Ruch Chorzów zdobył cztery punkty. Wszystkie na własnym boisku przy ulicy Cichej. Tutaj wszystkim drużynom gra się wyjątkowo ciężko i to od lat. W tym roku przekonał się o tym lokalny przeciwnik Piast Gliwice, który musiał uznać wyższość Ruchu (2:0). Również faworyzowana Lechia Gdańsk pogubiła punkty i tylko zremisowała (1:1). W jednym przegranym meczu (1:2) z Lechem Poznań, Ruch Chorzów także zaprezentował się bardzo dobrze. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika przespali pierwszą połowę (0:2), ale w drugiej byli bardzo aktywni i przy odrobinie szczęścia mogli nawet zremisować. Mimo przegranej pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Jeśli chodzi o sytuację kadrową Ruchu Chorzów to za nadmiar żółtych kartek nie będzie mógł zagrać Rafał Grodzicki, który był podporą defensywny popularnych "Niebieskich" w ostatnich spotkaniach. Jednak warto przypomnieć, że słaba gra Grodzickiego w Poznaniu, zwłaszcza w pierwszej połowie była przyczyną straty dwóch bramek. Stąd brak Grodzickiego nie jest zbyt dużym dramatem dla Ruchu Chorzów. Za to bardzo dobrą wiadomością dla trenera Waldemara Fornalika będzie powrót po absencji kartkowej najlepszego strzelca popularnych "Niebieskich" - Grzegorza Kuświka. Kuświk w tym sezonie w zespole, który zajmuje obecnie 15 miejsce w tabeli był w stanie strzelić, aż 9 bramek ! To pokazuje jak dużą wartością dodaną jest dla popularnych "Niebieskich" ten napastnik. Warto podkreślić, że w meczu z Lechią Gdańsk bardzo dobrze zaprezentował się Eduards Visnakovs. Już podczas obozu przygotowawczego wielu ekspertów zastanawiało się czy trener Fornalik zdecyduje się na grę dwójką napastników. Na razie nasz były selekcjoner stawia tylko na jednego napastnika i wymiennie jest to Kuświk albo Visnakovs.
Pogoń Szczecin po blamażu z Górnikiem Łęczna przyjeżdża do Chorzowa. Czas na regenerację po druzgocącej porażce jest nie wiele. Mecz z Górnikiem Łęczna odbywał się w poniedziałkowy wieczór, a już w piątek podopiecznym Jana Kociana przyjdzie rywalizować w Chorzowie z miejscowym Ruchem. Pogoń Szczecin od startu rozgrywek zawodzi. W trzech spotkaniach naszej ekstraklasy popularni "Portowcy" zdobyli tylko dwa punkty. W spotkaniu z Lechem Poznań i Wisła Kraków udało się wywalczyć remisy (1:1). Z kolei w generalnie próbie z Górnikiem Łęczna przyszła klęska i przegrana (0:1). Piłkarze po spotkaniu nie kryli swojego rozgoryczenia ostatecznym wynikiem spotkania. W szatni padły mocne słowa odnośnie formy Pogoni w meczu z Górnikiem Łęczna. Piłkarze bardzo mocno mobilizują się na konfrontację z Ruchem Chorzów. Moim zdaniem piłkarze Pogoni Szczecin nie zdążą się podnieść przed konfrontacją z Ruchem Chorzów. Ruch w każdym meczu prezentuje się bardzo dobrze, czego nie można powiedzieć o grze Pogoni Szczecin. Zwłaszcza w kontekście meczu z Górnikiem Łęczna.
W tej konfrontacji stawiam na Ruch Chorzów,który swoją dyspozycją zachwyca wszystkich od początku nowego roku. Nawet przegrany mecz z Lechem Poznań pokazał, że Ruch Chorzów nie będzie chłopcem do bicia. W ewentualnej wygranej z Pogonią Szczecin może pomóc powrót do pierwszej jedenastki Grzegorza Kuświka. Pogoń Szczecin ma bardzo mało czasu na regenerację sił i pozbieranie się po konfrontacji z Górnikiem Łęczna. Trener Jan Kocian mówił tylko o trzech możliwych treningach do odbycia.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#52

1. Piast Gliwice-Górnik Zabrze (07-03-2015) godz. 15:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Górnik Zabrze
Kurs: 2,90
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt
valuebet

W sobotę czekają nas kolejne derby Śląska. Tym razem Piast Gliwice podejmie Górnika Zabrze. Przed Piastem Gliwice teraz dwa bardzo ważne mecze. Najpierw w środę podopieczni trenera Angela Pereza Garcii podejmą na własnym boisku w ćwierćfinale Pucharu Polski Podbeskidzie Bielsko-Biała by w sobotę już rywalizować w derbowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze o ligowe punkty i prymat na Śląsku. Dla piłkarzy bardzo wyjątkowa będzie pierwsza konfrontacja z Podbeskidziem Bielsko-Biała wszystko przez wynik ostatniego spotkania ligowego z Zawiszą Bydgoszcz. Ku zdziwieniu wielu obserwatorów i kibiców Zawisza Bydgoszcz pokonał (2:0) Piasta Gliwice. Co ciekawe piłkarze WKS-u nie zostawili żadnych złudzeń kto był lepszy w sobotniej konfrontacji. To było one man show w wykonaniu Zawiszy Bydgoszcz. Zawodnicy Piasta Gliwice w związku z tą przegraną teraz mobilizują się i analizują swoje błędy, aby podnieść się w konfrontacji z Podbeskidziem Bielsko-Biała i właśnie w konfrontacji ligowej z Górnikiem Zabrze. Moim zdaniem nie uda się Piastowi podnieść z dołku w jaki wpadł. Ta drużyna od początku tego roku gra bardzo w kratkę. Przegrali już jedne derby z Ruchem Chorzów (0:2) by w następnej kolejce na własnym boisku pokonać GKS Bełchatów (3:1), a za tydzień przyszła przegrana z ostatnim Zawiszą Bydgoszcz (0:2). Do tego Piast Gliwice musi grać systemem co trzy dni. Widzieliśmy jak słabo na tym polu wypadła zdecydowanie lepsza Legia Warszawa, która nie była wstanie pogodzić rozgrywek ligowych i europejskich pucharów. Rotowanie składem przez trenera Berga przyniosło tylko zgubę. Trener Garcia nie wyklucza również wpuszczenia w ćwierćfinale Pucharu Polski tzw. drugiego garnitury Czy będzie to garnitur szyty na miarę ?. Trudno na pewno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Moim zdaniem trener Garcia powinien dać pograć graczom pierwszej jedenastki, bo po Bydgoszczy został spory absmak !
Drużyna Górnika Zabrze powoli staje się czarnym koniem naszych rozgrywek. Górnik w trzech meczach zdobył pięć punktów i to w imponującym stylu. Zwłaszcza ostatni mecz ze Śląskiem Wrocław (3:3) odbił się szerokim echem, że nawet o tej konfrontacji mówiono na Słowacji. Oczywiście wpływ na to miała ilość Słowaków grających w tym spotkaniu, ale w Zabrzu byliśmy świadkami niesamowitej rywalizacji. Piękne bramki choćby ta autorstwa Łukasza Madeja na długo pozostaną w pamięci kibiców Górnika Zabrze. Z resztą Łukasz Madej dzięki swojej świetnej grze został zawodnikiem poprzedniej 22 kolejki naszej ekstraklasy. Piłkarze zapowiadają, że jadą po Gliwic po trzy punkty. Bartosz Iwan zwrócił uwagę, że piłkarze Górnika chcą zrewanżować się Piastowi Gliwice za porażkę na własnym stadionie (1:2). Szansa na to jest dość spora. Górnik Zabrze prezentuje się fenomenalnie w ostatnich spotkaniach ligowych. Widać bardzo dużą pracę duetu Robert Warzycha i Józef Dankowski. Z resztą Robert Warzycha dość skrzętnie obserwował już Piasta Gliwice podczas ostatniej konfrontacji na ich stadionie z GKS-em Bełchatów. Dyrektor Warzycha podkreślił, że tamto spotkanie ułożyło się idealnie dla Piasta Gliwice, bo bardzo szybko czerwoną kartkę ujrzał Błażej Telichowski z GKS-u Bełchatów i ta sytuacja pozwoliła Piastowi Gliwice na całkowitą kontrolę meczu. Dobrze pamiętamy co działo się w dwóch innych konfrontacjach Piasta Gliwice. Ta drużyna wygląda słabo na początku 2015 roku.
Faworytem tego spotkania jest Górnik Zabrze,który na początku tego roku prezentuje się fenomenalnie. Mecze z Koroną Kielce (1:1), Górnikiem Łęczna (1:0) i Śląskiem Wrocław (3:3) pokazały, że Górnik jest bardzo silną drużyną, która może namieszać w samej czołówce naszej ekstraklasy. Mimo problemów organizacyjnych jakie ciągle targają tą drużynę. Na zupełnie innym biegunie jest Piast Gliwice. Popularne "Piastunki" grają w kratkę. Do tego przyszła niespodziewana porażka z czerwona latarnią ligi Zawiszą Bydgoszcz (0:2). Co gorsze Piast Gliwice zaczął grać systemem środa-sobota, co przy słabej formie nie wróży nic dobrego. Dobrze wiemy, że w środę ćwierćfinał Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, w sobotę już ligowe starcie z Górnikiem Zabrze. Nie wiem czemu Expekt oferuje bardzo wysoki kurs na wygraną Górnika Zabrze - @2,90 jak najbardziej wartościowy zakład (valuebet).


Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#53

1. DAC Dunajska Streda-ZP Sport Podbrezova (07-03-2015) godz. 17:30
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: Remis lub ZP Sport Podbrezova
Kurs: 1,92
Stawka: 2j, 20,00 zł
bukmacher: Expekt
valuebet

Po przerwie wróciła do gry liga słowacka. W pierwszej kolejce nie zabrakło niespodzianek. Za taka na pewno trzeba uznać wygraną MSK Żyliny w Bartysławie. W tej kolejce dojdzie do spotkania na samym szczycie słowackiej Fortuny Ligi. MSK Żylina podejmie AS Trenczyn. Zwycięsca umocni się na pozycji lidera słowackiej ligi. Dla mnie faworytem jest AS Trenczyn. Z resztą ostatnia rywalizację tych zespół wygrał w Żylinie AS Trenczyn (3:1). Ten mecz na pewno warto obejrzeć, ale trzeba też go odpuścić. Chodź chodziło mi zagranie na AS Trenczyn. W tej kolejce bukmacherzy dziwnie wycenili jedno spotkanie. Chodzi oczywiście o rywalizację DAC Dunsjakiej Stredy ze Sportem Podbrezova. Postawienie w roli mega faworyta Dunsjakiej Stredy uznaje za dużo błąd. Drużyny są na bardzo podobnym poziomie sportowym. Wystarczy tylko spojrzeć na ligową tabelę. Sport Podbrezova jest na ósmym miejscu z 22 punktami na swoim koncie. Dokładnie tyle samo oczek ma DAC Dunajska Streda, która zajmuje w tabeli dziewiąte miejsce. W pierwszy meczu tego sezonu, który odbył się w Podbrezovej lepszy okazał sie beniaminek słowackiej Fortuny Ligi, kóry pokonał DAC Dunajską Stredę, aż (3:0). Bohaterem tego spotkania był Blazej Vascak, który nadal pozostaje najlepszym strzelecm beniaminka z pięcioma bramkami na swoim koncie. W pierwszej kolejce rundy wiosennej obydwa kluby zgodnie zremisował swoje mecze. DAC Dunajska Streda podzieliła się punktami na własnym stadionie ze Zlatymi Moravcami (1:1), a Sport Podbrezova zremisowała (1:1) z MFK Koszycami. Także jak widać obydwa zespoły są bardzo wyrównane i reprezentuja podobny poziom. Stąd jest moje duże zdziwienie kursami jakie wystawili bukmacherzy.
Moim faworytem w tym spotkaniu będzie ZP Sport Podbrezva.Ten beniaminek słowackiej fortuny ligi był rewelacja podczas jesinnych rozgrywek. Uważam, że równiez na wiosnę Podbrezova pokaże się z bardzo dobrej strony. Na początku rundy zdobyli tylko jeden punkt w konfrontacji z MFK Koszyce. Podobnie z reszta jak ich rywale z Dunajskiej Stredy, którzy zremisowali (1:1) z FC ViOnem Zlate Moravce. Ostatnie dwie konfrontacje tych zespołów to efektowna wygrana Podbrezovej (3:0) nad Dunajska Stredą i bezbramowy remis. Bukmacherzy przesadzili z postawieniem w roli mega faworyta DAC Dunajskiej Stredy. Obydwa zespoły prezentują zblizony poziom sportowy. Dlatego mamy kolejny wartościowy zakład. Proponowany kurs @1,92 na remis lub zwycięstwo Sport Podbrezovej jak najbardziej do wzięcia.


Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#54

1. Jagiellonia Białystok-Górnik Łęczna (14-03-2015) godz. 15:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Jagiellonia Białystok
Kurs: 2,00

2. Zawisza Bydgoszcz-Lech Poznań (14-03-2015) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,00

Typy: 1. Jagiellonia Białystok-Górnik Łęczna 1 2,00 , 2. Zawisza Bydgoszcz-Lech Poznań 2 2,00
Łączny Kurs: 4,00
Bukmacher: unibet
Stawka: 2j, 20,00 zł


1. Jagiellonia Białystok-Górnik Łęczna Typ: Jagiellonia Białystok (mecz drugiego wyboru)

W Białymstoku dojdzie do rywalizacji Jagiellonii z Górnikiem Łęczna. W ostatnich meczach forma obydwu klubów była bardzo różna. Jagiellonia Białystok po efektownej wygranej w Warszawie z Legią (3:1) i we Wrocławiu ze Śląskiem (1:0) zdecydowanie opadła z formy i przegrała dwa spotkania ligowe z Korona Kielce (1:2) i Lechem Poznań (0:2). Wielu kibiców Jagielloni Białystok narzeka na brak skuteczności swojego klubu. Widać to było bardzo dobrze w rywalizacjach z Koroną Kielce i Lechem Poznań. Samotnie grający w przodzie Patryk Tuszyński stwarza mało okazji pod bramką przeciwników. Niestety Tuszyński nie spełnia wszystkich pokładanych w nim nadzieji. Cała nadzieja w drugiej linii i formie Macieja Gajosa, który grał fenomenalnie w meczach z Legia Warszawa i Śląskiem Wrocław. Całkiem dobrze prezentuje się równiez Karol Mackiewicz i Karol Świderski. Ta dwójka młodych graczy ma bardzo duży potencjał w grze ofensywnie. Na nich w meczu z Górnikiem Łęczna powienien liczyć trener Michał Probierz. Na pewno cieszy trenera Probierza gra defensywna, bo w tym elemencie gry Jagiellonia Białystok bardzo się poprawiła. Przed Jagiellonia Biłaystok bardzo ważne starcie z Górnikiem Łęczna po dwóch przegranych musi przyjść przełamanie i wygrana jesli Jagiellonia Białystok chce sie utrzymać w człowoej trójce ligi. W pierwszy spotkaniu w Łęcznej padł bezbramowym remis, który będzie bardzo złym wynikiem dla obydwu ekip. Górnik Łęczna w ostatnich dwóch kolejkach zdobył sześć punktów, co dało podopiecznym trenera Jurija Szatałowa awans do czołowej ósemki ligi. Awans do czołowej ósemki był możliwy dzięki pokonaniu Pogoni Szczecin (1:0) i Cracovii Kraków (2:1). Bardzo ważny był dla Górnika łęczna powrót do pierwszego składu Miroslava Bożoka i Fedora Cernycha. Zwłaszcza Miroslav Bożok pokazał się ze świetnej formy i strzelił bardzo wazna bramkę dla Górnika Łęczna w meczu z Cracovią Kraków. Dla mnie ostatnia forma Górnika Łęczna jest ponad miarę tej drużyny. Dla nich najważniejsze będzie utrzymanie się w lidze, a dla Jagiellonii Białystok walka o czołowe pozycje jest kluczowa.
Faworytem tej konfrontacji będzie Jagiellonia Białystok. Mimo swojej słabszej dyspozycji Jagiellonia Białystok jest zdecydowanie lepszą druzyna od Górnika łęczna i powinna to udowodnić na boisku w Białymstoku. Poza tym kurs @2,00 jest dla nas bardzo zachęcający.

2. Zawisza Bydgoszcz-Lech Poznań Typ: Lech Poznań (mecz pierwszego wyboru)

Rewelacyjny Zawisza Bydgoszcz zagra w najbliższą sobotę z wiceliderem ligowej tabeli Lechem Poznań. Drużyna Mariusz Rumaka w nowej rundzie zaskakuje i to bardzo pozytywnie. W ostatniej kolejce Zawisza Bydgoszcz wywiózł z Krakowa trzy punkty i w pokonanym polu pozostawił Wisłę Kraków. Z kolei w 22 kolejce ekstraklasy na własnym boisku podopieczni trenera Mariusza Rumaka pokonali Piasta Gliwice (2:0). We wcześniejszych dwóch meczach Zawisza Bydgoszcz zremisował w Gdańsk z Lechią i Górnikiem Łęczna. Forma Zawiszy jst dość zaskakująca i rewelacyjna. Wpływ na to miały olbrzymie zmiany w drużynie jakie zostały poczynione w trakcie przerwy zimowej. Z drużyny odeszło wielu zawodników i wielu na ich miejsce przyszło. Mimo olbrzymiej rotacji w składzie drużyna osiąga zdecydowanie lepsze rezultaty, niż podczas rundy jesiennej. Olbrzymi wpływ na efektywwna grę Zawiszy Bydgoszcz ma jej bramkarz Grzegorz Sandomierski, który w ostatnich czterech kolejkach nie stracił jeszcze żadnej bramki. Jednak mecz ligowy z Lechem Poznań będzie wyjątkowo ciężki dla Zawiszy Bydgoszcz. Wystarczy wspomniec tylko wynik jesiennej konfrontacji przy Bułgarskiej. Wówczas Lech Poznań wygrał, aż (6:2) nad Zawiszą Bydgoszcz. Wynik jak i gra popularnego "Kolejarza" w tamtym spotkaniu była rewelacyjna. W trakcie ostatnich czterech spotkań Lech Poznań wygra dwa spotkania i to wszystkie na własnym boisku. Oczywiście były to rywalizacje z Jagiellonia Białystok (2:0) i Ruchem Chorzów (2:1). Na wyjazdach Lech Poznań prezentował się zdecydowanie gorzej i tylko remisował z Crcovia Kraków (0:0) i Pogonia Szczecin (1:1). Jedyny mecz na wyjeździe jaki wygrali podopieczni trenera Macieja Skorży był w Pruszkowie, gdzie w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski Lech Poznań pokonał Znicza Pruszków, aż (5:1). Przed Lechem Poznań bardzo ważne starcie z Zawiszą Bydgoszcz. Jeżeli drużyna trenera Skorzy chce walczyć o mistrzostwo Polski z Legia Warszawa to musi zacząć wygrywac mecze na wyjeździe. Bez tego trudno mówic o rywalizacji z Legionistami, którzy udowodnili, że nawet we Wrocławiu są w stanie pokonać Śląsk Wrocław (3:1). Jedyna złą wiadomością dla trenera Skorży w meczu z Zawiszą Bydgoszcz będzie brak Łukasza Trałki, który musi pauzować za ósmą już żółta kartke w tym sezonie ligowym. Zwróciłbym jeszcze na koniec uwagę na coraz to lepszą grę napastników Lecha Poznań. W ostatnich spotkaniach prezentował sie bardzo dobrze Zaur Sadajew, który brylował w meczu w Pruszkowie zdobywając dwie bramki dla Lecha Poznań. Zaur dla Lecha jest kluczowym zawodnikiem i powoli zaczyna ten zawodnik pokazywać swoją klasę. Bardzo dobrze równiez prezentuje sie młody Dawid Kownacki, który co prawda nie strzelił bramki Jagiellonii Białystok, ale stworzył piekna akcję pod bramką Krzysztofa Barana.
Faworytem tego spotkania będzie Lech Poznań, który coraz bardziej budzi się z zimowego letargu. Przeciwnikiem popularnego "Kolejarza" będzie rewelacyjny Zawisza Bydgoszcz, który w ostatnich czterech meczach nie przegrał żadnej rywalizacji. Trener Mariusz Rumak zna dobrze piłkarzy Lecha Poznań, bo znakomita większość obecnego składu Lecha Poznań sma szkolił. Mimo dobrej formy Zawiszy Bydgoszcz spodziewam sie wygranej Lecha Poznań. Lech już na jesienni wygrał bardzo wysoka z Zawiszą Bydgoszcz w Poznaniu (6:2). Ten wynik to nie był żadny przypadek, tylko to był pokaz różnicy klas jaka dzieli obydwie drużyny. Uważam, że również w sobotę Lech Poznań pokaże swoja wyższość nad Zawisza Bydgoszcz i zgranie swoje pierwszy trzy punkty na wyjeździe w nowym roku 2015. Kurs na wygraną Lecha Poznań @2,00 jak najbardziej do wzięcia. Szykuje się valubet.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#55

1. Lechia Gdańsk-Górnik Zabrze (21-03-2015) godz. 20:30
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 2,00

2. MFK Rużomberok-MSK Żylina (22-03-2015) godz. 19:00
Liga : Fortuna Liga (Słowacja)
Typ: MSK Żylina
Kurs: 2,10

Typy: 1. Lechia Gdańsk-Górnik Zabrze 1 2,00 , 2. MFK Rużomberok-MSK Żylina 2 2,10
Łączny Kurs: 4,20 (4,20 - 12% podatku = 3,69)
Bukmacher: efortuna
Stawka: 3j, 30,00 zł


1. Lechia Gdańsk-Górnik Zabrze Typ: Lechia Gdańsk (mecz drugiego wyboru)

W sobotni wieczór w Gdańsku dojdzie do bardzo ważne konfrontacji między Lechia Gdańsk, a Górnikiem Zabrze. Stawką tego meczu będzie walka o czołową ósemkę naszej ligi i walka w grupie mistrzowskiej po rundzie zasadniczej. W pierwsyzm meczu, który odbył sie w Zabrzu padł remis (2:2). Bohaterem spotkania i najlepszym strzelecem po stronie Lechii Gdańsk był Antonio Colak. Colak wrócił do łask trenera Jerzego Brzęczka i dało to wymierna korzyści dla Lechii Gdańsk. W pierwszym meczu, kiedy Colak zagrał od pierwszej minuty z GKS-em Bełchatów od razu strzelił swojego premierowego gola. Dzięki, któremu Lechia Gdańsk pokonała GKS Bełchatów na PGE Arenie. Po zwycięstwie nad GKS-em Bełchatów przyszła wygrana bardzo ważna w kontekście walki o czołową ósemkę z Pogonią Szczecin (1:0). Najlepszym graczem tego spotkania okazał się Sebastian Mila, który potwierdza w każdym spotkaniu ligowym, że jego pozyskanie do Lechii Gdańsk było bardzo ważne w kontekście walki o czołową ósemkę. Dla Lechii Gdańsk każy ligowy mecz jest bardzo ważny. Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka nie przegrali jeszcze w tym roku. Prezentują sie bardzo dobrze, a celem nadrzędnym jest awans do czołowej ósemki i walka o jak najwyższe lokaty. Przy dośc wyrównanej lidze nie wykluczone, że dobra dyspozycja w grupie mistrzowskiej może dac nawet europejskie puchary.
Górnik Zabrze w nowym roku zawodzi. Wydawało się, że ta ligowa ekipa będzie objawieniem wiosny. Jednak nic bardziej mylnego. Górnik gra bardzo słabo w defensywie i właściwie w każdym mecuz ligowym traci wiele bramek. W ostatnim meczu ligowym z Podbeskidziem Bielsko-Biała Górnik stracił, aż trzy bramki i mimo prowadzenia w tym meczu ligowym juz (3:1), tylko zremisował (3:3). W 23 kolejce ligowej w Gliwicach Górnik znowu tylko zremisował z Piastem (2:2). W 22 kolejce Górnik na własnym boisku zremisował (3:3) ze Śląskiem Wrocław. Tylko podsumując te trzy ostatnie kolejki Górnika Zabrze widzimy bardzo dobrze, że podopieczni trenera Józefa Dankowskiego stracili, aż osiem bramek ! W tym samym czasie ostatni Zawisza Bydgoszcz nie stracił nawet jednej bramki ligowej ! Winą za złą grę obronną Górnika Zabrze wielu kibiców i ekspertów obarcza Błażeja Augustyna. Dyrektor sportwy Roberta Warzycha tłumaczy się, że nie ma wielu klasowych obrońców. Jeżeli trenerzy Górnika dokonają roszady w obronie, to ich jedyna mozliwość to wpuszczenie do pierwszego składu Ołeksandra Szeweluchina, który także popełniał już błędy w grze obronnej. Więcej klasowych graczy do gry w grze obronnej w Górniku po prostu nie ma. Oczywiście takie jest zdanie trenerów tego klubu. Gra obronna będzie kluczowa dla Górnika w najbliższych grach ligowych. Jeżeli Górnik Zabzre chce się utrzymac w czołowej ósemce to musi zacząć grać na zero w tyle, a wyniki powinny przyjść. Jednak przeciwko dobrze usposobionej w grze ofensywnej Lechii Gdańsk to zadanie będzie bardzo ciężkie. Lechia Gdańsk w nowym roku jest zupełnie inną drużyną z wielki charakterem do walki i wieloma kadrowiczami jak choćby : Rafał Janicki, Grzegorz Wojtkowiak, Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila. Ta czwórka została powołana przez selekcjonera Adama Nawałkę na mecz z Irlandia w Dublinie.
Faworytem tego spotkania będzie Lechia Gdańsk.Lechia, która w nowym roku stała sie zupełnie inną drużyną z wielki charakterem i wielkim duchem do gry. Trener Adam Nawałka dostrzegł w graczach Lecvhii wielki potencjał i powołał, aż czterech piłkarzy do kadry narodowej na mecz z Irlandią w Dublinie. Górnik Zabrze zawodzi w ostatnich kolejkach. Głównym problemem tego zespołu jest gra obronna. W trzech ostatni spotkaniach Górnik Zabrze stracił, aż osiem bramek. Taka dyspozycja obrońców musi martwić trenera Józefa Dankowskiego i dyrektora sportowego Roberta Warzychę.


2. MFK Rużomberok-MSK Żylina Typ: MSK Żylina (mecz pierwszego wyboru)

Wreszcie wreszcie mamy dobry mecz do zagrania w lidze sowackiej. Walczący o utrzymanie się w lidze MFK Rużomberok podejmie wicelidera MSK Żylinę. Ruzomberok w ostatnich kolejkach ligowych prezentuje sie bardzo dobrze jak na swoje mozliwości kadrowe. W trzech meczach MFK pokonało FK Senicę (2:1) i Spartaka Myjavę (2:1). Jednak w ostatniej kolejce ligowej tylko zremisowali na własnym stadionie z Dukla Bańska Bystrzycą (1:1). Jednak zwróciłbym uwagę na styl w jakim Ruzomberok zdobył te punkty. Większość meczów była bardzo wyrównana. Nie wiele zabrakło, aby MFK Rużomberok zremisował ze Spartakiem Myjavą (2:2), ale Spartak nie miał szczęścia i minimalnie chybił. Wszystkie trzy mecze Rużomberoka w rundzie wiosennej były wywalczone na boisku i bardzo minimalne. To może być za mało na wicelidera z Żyliny. Na samym początku warto przypomnieć pierwsze spotkanie MSK Żyliny z MFK Ruzomberok. Na Stadionie Pod Dubnom w Żylinie miejscowe MSK pokonała MFK Rużomberok, aż (5:1). To nie jest przypadek drużyny dzieli bardzo dużo. MFK Rużomberok walczy o pozostanie we słowackiej elicie, a MSK Żylina o mistrzostwo kraju. Niestety MSK Żylinie poniosła w ostatniej kolejce dość zaskaującą porażkę z fenomenalnie grającym Spartakiem Trnava. Niestety bramkarz MSK Żyliny Milos Volesak popełnił dokładnie taki sam błąd jak Artur Borus w Belfaście. Przepuścił piłkę, którą chciał wykopać po podoaniu obrońcy. Ta kuriozalna bramka spowodowało nie tylko przegraną MSK Żyliny w Trnavie, ale także utratę lidera słowackiej fortuny ligi na rzecz AS Trenczyna. Dla MSK Żyliny to będzie pierwszy mecz w rundzie wiosennej ze słabszym rywalem. W poprzednich trzech kolajkach podopieczni trenera Adriana Guli grali z sama czołówką słowackiej ligi : Slovan Bratysława wygrana (1:0), AS Trenczyn remis (1:1) i Spartak Trnava (0:1). W tych trzech ważnych spotkaniach Żylina zdobyła cztery punkty. W tym samym czasie Rużomberok grał z ligowymi średniakami. Uważam, że MSK Żylina pokaże swoją klasę w niedzielnej konfrontacji i pokona MFK Rużomberok. W tym samym czasie lider AS Trenczyn podejmie na własnym boisku fenomenalnie grająca DAC Dunajską Stredę. Warto dodac, że Dunajska Streda pokonała i to w Bratysławie miejscowego Slovana (1:0). Rozpoczynamy walke o mistrzostwo Słowacji między AS Trenczynem i MSK Żyliną.
Faworytem niedzielnego spotkania w słowackiej fortunie lidze będzie MSK Żylina.Żylina prezentuje się bardzo dobrze w rundzie wiosennej poza wpadką ze Spartakiem Trnavą (0:1). Jednak w tym samym czasie Żylina pokonała Slovana Bratysława i zremisowała z AS Trenczynem. MFK Ruzomberok w rundzie wiosennej zdobyła, aż siedem punktów, ale we wszystkich meczach była to walka o każdy metr boiska. Dośc wyrównana i nie wiele zabrakło, aby rywale osiągnęli lepsze rezultaty z Rużomberokiem. Warto przypomnieć, że na jesieni MSK Żylina pokonała MFK Rużomberoka, az (5:1). Tylko po tym wyniku widać różnicę klas obydwu zespołów.

Powodzenia w typowaniu
Ignorator

Typ#56

1. GKS Bełchatów-Lech Poznań (04-04-2015) godz. 18:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,05

2. Korona Kielce-Górnik Łęczna (06-04-2015) godz. 13:00
Liga : Ekstraklasa (Polska)
Typ: Korona Kielce
Kurs: 2,25

Typy: 1. GKS Bełchatów-Lech Poznań 2 2,05 , 2. Korona Kielce-Górnik Łęczna 1 2,25
Łączny Kurs: 4,61
Bukmacher: Expekt
Stawka: 2j, 20,00 zł


1. GKS Bełchatów-Lech Poznań Typ: Lech Poznań (mecz drugiego wyboru)

Po dotkliwej porażce GKS-u Bełchatów z Pogonią szczecin (0:3) doszło do bardzo dużych zmian w ekipie "Brunatnych". Z pracą musiał pożegnać się trener Kamil Kiereś w jego miejsce zarząd GKS-u Bełchatów powołał trenera Marka Zuba. Marek Zub już pracował w GKS-ie Bełchatów, ale jako drugi trener za kadencji Oresta Lenczyka. Nie jako czeka go powrót na stare śmieci. Ostatnio z dość dużym powodzeniem prowadził drużynę Żalgirisu Wilno. Z tą ekipą zdobył dwukrotnie tytuł mistrza Litwy. Teraz podjął się roli trenowania 13 drużyny w naszej ekstraklasie. Zadanie bardzo trudne, bo ostatnie trzy mecze ligowe to dla GKS-u Bełchatów pasmo samych porażek. Ekipa GKS-u Bełchatów została kolejno pokonana przez Lechię Gdańsk (1:0), Ruch Chorzów (1:0) i Pogoń Szczecin (3:0). Martwią zwłaszcza w kontekście utrzymania porażki z Ruchem Chorzów i Pogonią Szczecin, bo ci rywale są w dolnych rejonach naszej tabeli. Na samym początku swojej pracy w Bełchatowie trener Marek Zub ma rozmawiać indywidualnie z każdym ze swoich piłkarzy. Trener chce bliżej poznać swoich zawodników. Jeśli chodzi o sprawy personalne to nie brakuje dobrych wiadomości. Wreszcie zaczął trenować Damian Szymański, który doznał kontuzji jeszcze na obozie przygotowawczym w Turcji. Indywidualnie nadal trenują Alexis Norambuena pod okiem fizykoterapeuty, a także Mateusz Mak, który przechodzi rehabilitację w Warszawie. Podczas gierki treningowej pojawili się młodzi gracze Łukasz Wroński i Marcin Flis. Ta dwójka młodzieżowców również powoli powraca po kontuzjach. Jeśli chodzi o bramkę to trener Marek Zub w spotkaniu z Lechem Poznań do swojej dyspozycji będzie miał już wszystkich bramkarzu. Do zdrowia powrócił Dariusz Trela, a z meczu reprezentacji Litwy powrócił już Emilijus Zubas. Także przed nowym trenerem spore wyzwanie na kogo postawić w bramce GKS-u Bełchatów w meczu ligowym z Lechem Poznań.
Warto podkreślić, że w pierwszy meczu obydwu ekip w Poznaniu Lech zmiażdżył swojego sobotniego rywala, aż (5:0). Bohaterem tamtego spotkania był Kasper Hamalainen, który zdobył dwie bramki. Co jest warte podkreślenia to Kasper Hamalainen również był bohaterem ostatniego ligowe starcia z Legią Warszawa. Również w tym spotkaniu zdobył bramkę i był wiodącym zawodnikiem środka pola w ekipie "Kolejorza". Przed Lechem Poznań bardzo ważny mecz w Bełchatowie, nie mniej ważny od wygranej rywalizacji z Legią Warszawa. To swojego rodzaju test czy ekipa trenera Macieja Skorży może wreszcie wygrywać i regularnie punktować na wyjazdach?. Bez zwycięstw na obcych boiskach trudno myśleć o mistrzostwie Polski, a wielokrotnie trener Maciej Skorża podkreślał, że Lech Poznań gra o główne trofeum. Niestety ostatni wyjazd do Bydgoszczy okazał się totalną klapą w wykonaniu Lech Poznań. Jednak trzeba podkreślić, że w tamtym spotkaniu zabrakło Łukasza Trałki. Co gorsze trener Maciej Skorża w miejsce wykartkowanego Trałki wpuścił Belga Sutchuina-Djouma, który za dwa głupie faule zarobił czerwoną kartkę i to już w 25 minucie spotkania. To tylko wzmocniło Zawiszę, który ruszył do jeszcze większych ataków. O tamtym spotkaniu ekipa Lecha Poznań musi zapomnieć i to jak najszybciej. Teraz po efektywnej wygranej z Legią Warszawa trzeba zdobyć kolejne ligowe punkty w meczu z GKS-em Bełchatów, aby gonić dalej lidera naszej ekstraklasy. Niestety trener Maciej Skorża w starciu z GKS-em Bełchatów nie będzie mógł skorzystać z usług Gergo Lovrencsics, który doznał kontuzji na zgrupowani kadry Węgier. Gergo Lovrencsics grał we wszystkich ostatnich ligowych meczach Lech Poznań i jego brak powinien być zauważalny. Warto dodać, że Lecha Poznań w tym tygodniu czeka jeszcze rywalizacja w półfinale Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński.
Lech Poznań jest faworytem rywalizacji z GKS-em Bełchatów.Lecha Poznań w końcu powinien zdobyć swoje trzy pierwsze punkty na wyjeździe. Już od 18 kolejki ligowej Lech Poznań nie jest wstanie wygrać na wyjeździe. Wówczas ekipie "Kolejorza" udało się pokonać Wisłę Kraków (2:1). Uważam, że podobny wynik będzie osiągnięty w Bełchatowie. Co prawda do składu GKS-u po kontuzjach wracają gracze, a do tego pojawił się nowy trener Marek Zub. Mimo tego będzie bardzo ciężko wybudzić Bełchatów jeszcze z zimowego letargu. Warto przypomnieć, że w pierwszy meczu Lech Poznań nie pozostawił żadnych złudzeń i wygrał, aż (5:0).


2. Korona Kielce-Górnik Łęczna Typ: Korona Kielce (mecz pierwszego wyboru)

Korona Kielce imponuje swoją formą w rundzie wiosennej. Ekipa trenera Ryszarda Tarasiewicza jest jeszcze niepokonana i wyrasta nam na "Rycerzy Wiosny". Z resztą w ostatnich kolejkach ekipa "Złocisto-krwistych" bardzo pracuje na to szczytne miano. Rozpoczęło się to dość niemrawo od wyjazdowego remisu z Górnikiem Zabrze (1:1), ale potem było już tylko lepiej: Legia Warszawa (0:0), Jagiellonia Białystok (2:1), Podbeskidzie Bielsko-Biała (2:2), Śląsk Wrocław (2:2) i Piast Gliwice (2:1). W tych ostatnich meczach ligowych imponują Brazylijczycy. Chodzi tutaj oczywiście o Leandro, Porcelisa i Luisa Carlosa. Do tego w składzie Korony Kielce jest oczywiście doświadczony Olivier Kapo. Ta mieszanka rutyny i brazylijskiej samby przynosi wspaniałe rezultaty. Korona Kielce z meczu na mecz pnie się w ligowej tabeli i to w jednym kierunku do grupy mistrzowskiej. Tylko cztery punkty ligowe dzielą ekipę trenera Ryszarda Tarasiewicza od spokojnej końcówki ligowych rozgrywek i gry z najlepszymi. Czy to jest w ogóle możliwe?. Ostatnie kolejki ligowe pokazały, że w naszej lidze każdy jest wstanie wygrać z każdym. Wiele zależy od dyspozycji dnia jaką prezentują konkretne drużyny. Lekkiego urazy doznał tylko Jakub Kiełb, a Alexandrs Fertovs uczestniczył w zgrupowaniu kadry Łotwy i nawet wystąpił w meczu swojej reprezentacji w konfrontacji z Czechami.
Górnik Łęczna w rundzie wiosennej również prezentuje się solidnie. Jednak już w ostatniej 25 kolejce ligowej ledwo udało się im uratować remis w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Gdyby nie błąd bramkarza Śląska - Jakuba Wrąbla w 90 minucie spotkania to Górnik Łęczna przegrał by swoje ligowe starcie. Nie lepiej było w 24 kolejce, kiedy to Jagiellonia Białystok na swoim boisku pokonała (2:1) Górnika Łęczna. Zwycięstwa podopiecznych trenera Jurija Szatałowa trzeba dopiero szukać w 23 kolejce. Wówczas Górnik Łęczna na swoim boisku pokonał Cracovię (2:1). Oprócz widocznego spadku formy Górnika Łęczna, doszły jeszcze problemy z kartkami. W meczu z Koroną Kielce zabraknie dwóch czołowych stoperów Górnika Łęczna - Lukasa Bielaka i Tomislava Bozicia. Obydwaj musza pauzować za nadmiar żółtych kartek. W sumie mają ich już osiem na swoim koncie. Ich brak będzie bardzo widoczny, bo grali ze sobą w parze już od zwycięskiego meczu z Pogonią Szczecin. Trener Jurij Szatałow będzie musiał poszukać zmieników na ich pozycję. Wiele wskazuje na to, że wystawi na stoperze Macieja Szmatiuka i Patrika Mraza. Brak dwóch czołowych defensorów to nie jedyny problem Górnika Łęczna. Dochodzi do tego słaba skuteczność, którą dostrzega trener Jurij Szatałow. W meczu ze Śląskiem Wrocław grę prowadzili wrocławianie, ale Górnik dochodził do dobrych sytuacji strzeleckich. Niestety łęcznianie nie byli wstanie wykończyć tych akcji. Prym w marnowaniu dogodnych sytuacji wiódł Fiodor Cernych. Wyrównująca bramkę dopiero strzelił Tomasz Nowak.
Korona Kielce jest faworytem rywalizacji z Górnikiem Łęczna.Na jesieni lepsi okazali się łęcznianie, którzy po golu Fiodora Cernycha wygrali (1:0). Jednak od tamtego czasu wiele się w obydwu ekipach zmieniło. Korona Kielce jest w niesamowitym gazie i pozostaje nadal bez przegranej w rundzie wiosennej. Górnik Łęczna może mieć poważne problemy z poskładaniem swojej linii obronnej. Wszystko przez pauzę dwóch czołowych stoperów - Lukasa Bielaka i Tomislava Bozicia. W ich miejsce trener Jurij Szatałow powinien wystawić Macieja Szmatiuka i Patrika Mraza. Do tego doszedł brak skuteczności Górnika Łęczna i słabsza forma Fiodora Cernycha. Warto dodać, że juniorzy Korony Kielce pokonali Górnika Łęczna (1:0). Czy jest dobry prognostyk na ten mecz ?. Okaże się po 90 minutach rywalizacji na Arenie Kielce.

Warto dodać, że kurs na wygraną Korony Kielce jest fenomenalny @2,25 to czysty valuebet. Także kolejny wartościowy zakład wpada w naszej ręce.

Wesołych Świąt i wreszcie zysków z naszej gry życzy Ignorator

Typ#57

1. Ruch Chorzów-Cracovia (10-04-2015) godz. 18:00
Typ: Ruch Chorzów
Kurs: 2,40

2. Lechia Gdańsk-Legia Warszawa (11-04-2015) godz. 15:30
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 2,30

Typy: 1. Ruch Chorzów-Cracovia 1 2,40 , 2. Lechia Gdańsk-Legia Warszawa 2 2,30
Łączny Kurs: 5,52
Bukmacher: Expekt
Stawka: 2j, 20,00 zł


1. Ruch Chorzów-Cracovia Typ: Ruch Chorzów (mecz pierwszego wyboru)

W ostatnich dwóch kolejkach zdecydowanie słabiej grał Ruch Chorzów, który zdobył tylko jeden punkt dzięki remisowi (2:2) w derbach Śląska z Górnikiem Zabrze. Jednak najbardziej dotkliwa okazała się jednak porażka przy ul. Cichej z Zawiszą Bydgoszcz (1:2). Zawisza dzięki bardzo dobrej formie zaczyna coraz bardziej doganiać ekipę popularnych "Niebieskich". Dla Ruchu Chorzów jest to jasny sygnał do poprawienia swojej gry i regularnego zdobywania punktów w ostatnich czterech kolejkach sezonu zasadniczego naszej ekstraklasy. W najbliższym meczu Ruch Chorzów z Cracovią trener Waldemar Fornalik nie będzie mógł skorzystać z usług wykartkowanego Michała Helika, który musi pauzować za czerwoną kartkę z Wielkich Derbów Śląska z Górnikiem Zabrze. Do tego sztab trenerski nie do końca był zadowolony z postawy dotychczasowego pierwszego bramkarza Ruchu Chorzów - Mateusa Putnocky'iego, który w meczu z Zawiszą Bydgoszcz zawiniły przy dwóch bramkach dla ekipy WKS-u. Pozostaje pytanie czy trener Waldemar Fornalik zdecyduje się na tak ważną zmianę przed meczem z Cracovią Kraków?. Jedno wiemy na pewno, że piątkowa batalia będzie jedną z pierwszych bitew o pozostanie w gronie naszej ekstraklasy. Po rundzie zasadniczej obydwie ekipy powinny ponownie się ze sobą spotkać w dalszej walce o pozostanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Na pewno warto zwrócić uwagę na formę Ruchu Chorzów z meczu z Górnikiem Zabrze, to Ruch był lepszy, ale ostatecznie tylko zremisował. Z resztą taki wynik w Wielkich Derbach Śląska nie jest żadnym zaskoczeniem, bo w wielu spotkaniach padają wyniki bez rozstrzygnięcia.
Cracovia Kraków przyjeżdża do Chorzowa opromieniona wygraną (3:2) z Lechią Gdańsk. Jednak ta wygrana została okupiona dwoma ważnymi stratami w pierwszej jedenastce Cracovii. Za nadmiar żółtych kartek w meczu z Ruchem Chorzów będą musieli pauzować obrońca Piotr Polczak i pomocnik Damian Dąbrowski. Brak tych dwóch zawodników powinien być bardzo widoczny w Chorzowie. Wszystko przez to, że Polczak jak i Dąbrowski byli kluczowymi graczami w starciu z Lechią Gdańsk (3:2). Piotr Polczak zdobył nawet bramkę dla Cracovii. Jest także dobra wiadomość dla trenera Roberta Podolińskiego, bo do składu Cracovii na meczu z Ruchem Chorzów powraca młody i utalentowany Bartosz Kapustka, który powinien zastąpić w pierwszym składzie Damiana Dąbrowskiego. Warto dodać, że dość nie spodziewana wygrana z Lechią Gdańsk miała także swoje dodatkowe podłoże w tym spotkaniu zabrakło Jakuba Wawrzyniaka i Sebastiana Mili. Bez tych dwóch piłkarzy Lechia straciła wiele w swoich akacjach ofensywnych jak i grze obronnej. To udało się wykorzystać Cracovii właśnie na swoim boisku. Warto także dodać, że w spotkaniu z Lechią popularne "Pasy" zagrały w nowym ustawieniu 4-2-3-1. Te ustawienie przyniosło także wygraną Cracovii. Jednak trener Podoliński nie wyklucza powrotu do ustawienia 3-5-2.
Faworytem spotkania będzie Ruch Chorzów.Ruch, który w ostatnich dwóch kolejkach ligowych zdobył tylko jeden punkt. Musi wziąć się do pracy i dalej walczyć o pozostanie w ekstraklasie. Cracovia Kraków przyjeżdża do Chorzowa osłabiona brakiem Piotra Polczaka i Damiana Dąbrowskiego, którzy byli kluczowymi graczami dla tej ekipy w ostatnim wygranym meczu z Lechią Gdańsk (3:2), ale także w ostatnich kolejkach. To jest właśnie duża szansa dla Ruchu Chorzów, aby wykorzystać problemy kadrowe popularnych "Pasów".


2. Lechia Gdańsk-Legia Warszawa Typ: Legia Warszawa (mecz drugiego wyboru)

W sobotę dojdzie do największego hitu zbliżającej się wielkimi krokami 27 kolejki ekstraklasy. Zarówno Lechia Gdańsk jak i Legia Warszawa mają bardzo duże aspiracje w tym sezonie. Warto zauważyć, że w składzie Lechii Gdańsk gra wielu byłych Legionistów. Tutaj oczywiście mam na myśli: Jakuba Wawrzyniaka, Ariela Borysiuka i Daniela Łukasika. Ta cała trójka będzie na pewno zmobilizowana na Legię Warszawa. Jednak to może okazać się za małym argumentem do pokonania mistrza Polski. Zwłaszcza, że Lechia Gdańsk zagrała bardzo słaby mecz w Krakowie z Cracovią, który ostatecznie przegrała (2:3). Jako jeden z powodów tej porażki poddano braki kadrowe. Po meczu reprezentacyjnym z Irlandią na kontuzje narzekali Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila. Ta dwójka nie była do dyspozycji trenera Jerzego Brzęczka właśnie w konfrontacji z Cracovią Kraków. Było to bardzo widoczne, bo gra obronna Lechii całkowicie się posypała. Popularni "biało-zieloni" robili wiele nie wymuszonych błędów, które skrzętnie wykorzystywała Cracovia. Do tego brakowało argumentów w ofensywie i tutaj był widoczny brak Sebastiana Mili. Przed meczem z Legią Warszawa, ta dwójka będzie niesamowicie potrzebna trenerowi Brzęczkowi. Według ostatnich doniesień sztabowych Jakub Wawrzyniak powinien być do dyspozycji trenera Brzęczka, ale nadal nie pewny pozostaje stan zdrowia Sebastiana Mili i jego ewentualny występ w meczu z Legią Warszawa. Ta sprawa dla Lechii Gdańsk jest kluczowa, bo ostatnie dwa mecze z mistrzami Polski to pasmo porażek po (0:1). Zarówno w Warszawie, jak i Gdańsku. Jak będzie po końcowym gwizdku w Gdańsku dowiemy się dopiero w sobotni wieczór.
Legia Warszawa nie zwalnia nadal tempa. Dzięki szerokiej kadrze trener Henning Berg w każdym meczu może stosować rotację w swojej pierwszej jedenastce. Także nie ma żadnego znaczenia mecz 1/2 Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:0), bo grała zupełnie inna jedenastka, niż ta która wybiegła na mecz z Piastem Gliwice (2:0). Jednak Legia Warszawa musi mieć w pamięci, że ostatni wyjazd ligowy do Poznania zakończył się porażką mistrzów Polski (1:2). W meczu z Lechią Gdańsk na pewno zabraknie Helio Pinto, który doznał kontuzji w meczu 1/2 Pucharu Polski z Podbeskidzie Bielsko-Biała. W miejsce Pinto wszedł Ondrej Duda i oczywiście Duda zagra w pierwszej jedenastce ligowej Legii Warszawa w sobotniej konfrontacji z Lechią Gdańsk. W jesiennym spotkaniu w Warszawie lepsza okazała się Legia Warszawa, która po bramce Orlando Sa wygrała w samej końcówce spotkania.
Faworytem spotkania w Gdańsku będą mistrzowie Polski.Na PGE Arena czeka nas wielkie widowisko dwóch dobrych drużyn. Minimalnie lepsza powinna być Legia Warszawa, która ma tylko problem z kontuzją Helio Pinto. Gorzej wygląda sytuacja Lechii Gdańsk. Wszystko przez urazy Jakuba Wawrzyniaka i Sebastiana Mili. Ich brak w meczu z Cracovią Kraków był, aż nadto widoczny. Sztab medyczny Lechii Gdańsk musi zrobić wszystko, aby ta dwójka była do dyspozycji trenera Brzęczka na meczu z Legią Warszawa. Według ostatnich doniesień pewniejszy jest występ w sobotnim meczu Jakuba Wawrzyniaka, niż Sebastiana Mili.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#58

1. Jagiellonia Białystok-Piast Gliwice (18-04-2015) godz. 18:00
Typ: Jagiellonia Białystok
Kurs: 2,05

2. Górnik Łęczna-Lech Poznań (19-04-2015) godz. 15:30
Typ: Lech Poznań
Kurs: 1,95

Typy: 1. Jagiellonia Białystok-Piast Gliwice 1 2,05 , 2. Górnik Łęczna-Lech Poznań 2 1,95
Łączny Kurs: 3,99
Bukmacher: Expekt
Stawka: 3j, 30,00 zł


1. Górnik Łęczna-Lech Poznań Typ: Lech Poznań(mecz pierwszego wyboru)

Po dziewięciu latach przerwy do Łęcznej przyjedzie wicemistrz Polski - Lech Poznań. Dokładnie w 9 kolejce sezonu 2006/2007 doszło do ostatniego starcia obydwu druży w Łęcznej. Lech Poznań nie pozostawił gospodarzom żadnych złudzeń i wygrał, aż (3:0). Wówczas gole dla popularnego "Kolejorza" zdobywali Arkadiusz Bąk i Henry Quinteros. W tym sezonie doszło już do spotkania między Lechem Poznań i Górnikiem Łęczna w 13 kolejce ekstraklasy. Znowu lepszą ekipą okazali się lechici, którzy pokonali Górnika Łęczna (1:0) po golu Muhameda Keity. Ostatnie konfrontacje między obydwoma klubami to najmniejszy problem podopiecznych trenera Jurija Szatałowa. Górnik Łęczna w ostatnich kolejkach prezentuje się katastrofalnie. Od czterech ligowych kolejek Górnik Łęczna nie był wstanie pokonać swoich rywali. Ostatniej wygranej trzeba szukać dopiero w 23 kolejce. Wówczas na boisku w Łęcznej, Górnik pokonał Cracovię Kraków (2:1). Jednak od tego czasu zespól miał bardzo duży regres formy. Piłkarzom Górnika Łęczna udało się dwukrotnie zremisować ze Śląskiem Wrocław (1:1) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:0). Odnieśli także dwie porażki z Koroną Kielce (0:2) i Jagiellonią Białystok (1:2). Warto na chwilę jeszcze wrócić do poniedziałkowego meczu Górnika Łęczna z Podbeskidzie Bielsko-Biała. Ten remis był wyjątkowo szczęśliwy dla górników, bo w ostatnich minutach tego spotkania Podbeskidzie miało wyśmienitą okazję do zdobycia bramki i wygrania meczu w Łęcznej. Mimo tego, że Podbeskidzie prezentowało się bardzo mizernie w tym meczu, podobnie z resztą jak Górnik Łęczna. Znowu objawiły się dwa mankamenty Górnika Łęczna. Po pierwsze gra obronna. Nawet powrót do pierwszego składu Lukasa Bielaka i Tomislava Bozicia nie pomogło Górnikowi Łęczna. Co prawda nie stracili wreszcie bramki w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale to zawdzięczają po prostu szczęściu. W poprzednich kolejkach obrona Górnika Łęczna popełniała wiele błędów i beniaminek ligi tracił w każdym meczu bramkę lub też dwie. Kolejnym problemem z jakim musi borykać się Górnik Łęczna jest brak formy strzeleckiej Fedora Cernycha. Z resztą nie tylko Cernych prezentuje się słabo w ofensywnie. Jedynym aktywnym zawodnikiem Górnika Łęczna w ofensywie jest Tomasz Nowak, ale Nowak jest pomocnikiem, a nie napastnikiem. Swojej złości już nawet nie kryje trener Jurij Szatałow - Na pewno boli to, że jakoś dziwnie baliśmy się grać do przodu. Nie wiem czym było to spowodowane... Czy to sprawa psychiki, że bardzo mocno chcieliśmy wejść do ósemki... To blokuje? Nie wiem. Takie rzeczy nie powinny wpływać na zawodników, którzy mają blisko 30 lat i więcej. Trochę jestem tym zaskoczony. Będziemy szukać rozwiązań, żeby te sytuacje stwarzać. A czy wykorzystamy, czy nie, to już inna sprawa . Kibice także podczas meczu dawali swoje oburzenie grą Górnika Łęczna...Beniaminek wygląda naprawdę słabo przed meczem z wicemistrzem Polskim - Lechem Poznań. Oczywiście zdajemy sobie wszyscy sprawę, że poznańska lokomotywa na wiosnę bardzo powoli się rozpędza. Ciężko powiedzieć, kiedy ten parowóz przyśpieszy, ale widać już pewne pozytywne sygnały lepszej gry Lecha Poznań. Po pierwsze poznaniacy przełamali się w meczach wyjazdowych dzięki wygranej z GKS-em Bełchatów (2:1), a także odnieśli bardzo cenną wygraną w 1/2 Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński (5:1). Niestety konsekwencją rozgrywania, aż 120 minut meczu z Błękitnymi była słabsza forma z Koroną Kielce i tylko remis (1:1). Dla Lecha Poznań wspominane spotkanie z Górnikiem Łęczna będzie bardzo ważne w walce o mistrzostwo Polski. Gdyby podopieczni trenera Macieja Skorży wygrali z Korona Kielce, to byliby nowym liderem naszej ekstraklasy. W nadchodzącej 28 kolejce będziemy śledzić korespondencyjny pojedynek Lecha z Legią. Legionistów także czeka ciężkie spotkanie z rewelacyjną Zawisza Bydgoszcz. Po ostatnich trudnych bojach z Błękitnymi Stargard Szczeciński i Koroną Kielce żaden zawodnik nie narzeka na kontuzje.
Lech Poznań jedzie w roli faworyta do Łęcznej.Od samego Lech Poznań będzie zależało czy udowodnią swoją wyższość nad Górnikiem Łęczna, który jest w bardzo dużym kryzysie. W ostatnich kolejkach forma łęcznian jest katastrofalna. Sam trener Jurija Szatałow nie kryje swojego żalu do piłkarzy, podobne kibice Górnika. Przed Lechem Poznań niesamowita okazja na zdobycz punktową w Łęcznej. Warto przypomnieć, że na jesieni Lech Poznań wygrał z Górnikiem Łęczna (1:0), a w ostatnim meczu rozgrywanym między tymi drużynami w Łęcznej, który odbył się w sezonie 2006/2007 wygrał też Lech i to, aż (3:0).


2. Jagiellonia Białystok-Piast Gliwice Typ: Jagiellonia Białystok (mecz drugiego wyboru)

Przed Jagiellonią Białystok bardzo ważne spotkanie z Piastem Gliwice. To też swojego rodzaju rewanż popularnej "Jagi" nad Piastem Gliwice. Bardzo dobrze pamiętamy, że dokładnie rok temu remis w konfrontacji Jagiellonii i Piasta. Spowodował, że popularna "Jaga" musiał grać w grupie spadkowej. Zemsta Jagiellonii nad gliwiczanami przyszła bardzo szybko, bo już w 31 kolejce popularna "Jaga" pokonała Piasta, aż (4:3). W tamtym spotkaniu bramkę dla Jagiellonii zdobył Mateusz Piątkowski, który w aktualnym sezonie pozostaje najlepszym strzelcem ekipy prowadzonej przez trenera Michała Probierza. Mimo, że Piątkowski zdobył w bieżącym sezonie ekstraklasy, aż 14 bramek został odesłany do trzecioligowych rezerw Jagiellonii. Klub tłumaczy swoją decyzję brakiem podpisu złożonego przez piłkarza na nowym kontrakcie z klubem. Dobrze wiemy, że piłkarzowi kończy się kontrakt i właściwie będzie miał wolną rękę w szukaniu sobie nowego klubu. Jednak czy taka decyzja jest Jagiellonii potrzebna ?. Klub w ostatnich kolejkach prezentował się dość słabo i właściwie dzięki niesamowitemu szczęściu zajmuje trzecie miejsce w tabeli. W 27 kolejce w Szczecinie musieli uznać wyższość miejscowej Pogoni (0:2), a kolejkę wcześniej na własnym stadionie tylko zremisowali (2:2) z Wisłą Kraków. Choć trzeba przyznać, że mecz trzymał w napięciu, a Jagiellonia Białystok grała bardzo dobrze. Bohaterem tego spotkania był Patryk Tuszyński, który także powinien grać na białostockiej szpicy w meczu z Piastem Gliwice. Warto zauważyć, że Jagiellonia Białystok nie wygrała już od trzech ligowych kolejek. Ostatnią wygraną podopieczni trenera Michała Probierza odnieśli w 24 kolejce, kiedy to na własnym boisku pokonali (2:1) Górnika Łęczna. Warto przypomnieć, że na jesieni w Gliwicach lepsi okazali się białostoczanie, którzy po bramkach Gajosa i Tuszyńskiego wygrali (2:0) z Piastem. Uważam, że podobnie będzie również w spotkaniu 28 kolejki w Białymstoku. Piast Gliwice w ostatnich kolejkach prezentował się wyjątkowo słabo. Przegrana w Krakowie z Cracovią (1:3) w 24 kolejce ekstraklasy spowodowała, że z funkcją trenera musiał pożegnać się trener Garcia. Jego miejsce zajął Radoslav Latal, który poprowadził już klub w trzech oficjalnych meczach. W swoim debiucie poniósł porażkę z Koroną Kielce (1:2). Także w Warszawie nie udało się wywalczyć chociaż jednego punktu. Ostatecznie Piast Gliwice w Warszawie przegrał z Legią (0:2). Dopiero w ostatniej kolejce popularne "Piastunki" wygrały (2:0) ze Śląskiem Wrocław. Jednak warto podkreślić, że wszystkie bramki padły, kiedy Śląsk Wrocław grał w osłabieniu już po wykluczeniu Krzysztofa Danielewicza za dwie głupie kartki, które otrzymał w odstępie sześciu minut. Warto podkreślić, że obydwie bramki wynikały z katastrofalnych błędów Śląska Wrocław w grze obronie. Tym samym słaby Piast Gliwice pokonał jeszcze słabszego tego dnia Śląsk Wrocław (2:0). Jeśli chodzi o osłabienia kadrowe to Piast Gliwice nie może liczyć w meczu z Jagiellonią Białystok na kontuzjowanego Saszę Żivca, a także na Gerarda Badię, który musiał wyjechać do Hiszpanii w sprawach rodzinnych. W miejsce Badii i Żivca trener Latal wpuścił Radosława Majewskiego i Tomasza Mokwę. Obydwaj zagrali nie źle w meczu ze Śląskiem Wrocław, ale jak będzie w kolejnych ligowych potyczkach...O tym przekonamy się w najbliższych meczach Piasta Gliwice.
Jagiellonia Białystok jest faworytem sobotniej konfrontacji z Piastem Gliwice.W ostatnich dwóch spotkaniach ligowych popularna "Jaga"pokonywała ekipę Piasta Gliwice. W sezonie 2014/2015 w 31 kolejce (4:3), a w rundzie jesiennej było (2:0) w Gliwicach. Na pewno będzie widoczny brak Mateusza Piątkowskiego...Wysłanie do rezerw klubu swojego najlepszego strzelca (14 bramek w sezonie) jest dość dziwną decyzją, która może wpłynąć na psychikę zawodników przed kolejnym ważnym ligowym starciem. Jednak na szczęście po porażce z Pogonią Szczecin (0:2) piłkarze bardzo mocno motywowali się do lepszej gry. Jagiellonia Białystok musi wreszcie zacząć wygrywać jeśli chce utrzymać się w ścisłej ligowej czołówce i walczyć dalej o europejskie puchary. Piast Gliwice choć wygrał mecz ze Śląskiem Wrocław (2:0), to mnie w żaden sposób nie zachwycił. Dochodzi do tego brak kontuzjowanego Szaszy Żivca i obrońcy Gerarda Badii, który musiał wyjechać w sprawach rodzinnych do Hiszpanii. Przyjście trenera Latala do klubu spowodowało, że w Gliwicach w pierwszej jedenastce możliwość gry otrzymują młodzi piłkarze jak Mokwa, Majewski czy Moskwik. W ostatnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław zaprezentowali się naprawdę nie źle, ale nie ma pewności, że w każdym ligowym starciu będą błyszczeć.

Warto dodać, że mamy mały valuebet na Jagiellonię Białystok. Gdyby była lepsza forma popularnej "Jagi" to bukmacherzy zaproponowali by nam pewnie kurs w okolicach 1,90, a tak mam, aż 2,05.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#59

1. Zawisza Bydgoszcz-Cracovia Kraków (24-04-2015) godz. 18:00
Typ: Zawisza Bydgoszcz
Kurs: 2,30

2. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna (26-04-2015) godz. 15:30
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 1,80

Typy: 1. Zawisza Bydgoszcz-Cracovia Kraków 1 2,30, 2. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna 1 1,80.
Łączny Kurs: 4,14
Bukmacher: Expekt
Stawka: 3j, 30,00 zł


1. Zawisza Bydgoszcz-Cracovia Kraków Typ: Zawisza Bydgoszcz (mecz pierwszego wyboru)

Rycerzy wiosny z Bydgoszczy podejmą w arcyważnym meczu o utrzymanie się w ekstraklasie Cracovię Kraków. Zawisza Bydgoszcz jest rewelacją początku nowej rundy. Podopieczni trener Mariusza Rumaka na wiosnę zdobyli na wiosnę 20 punktów. Nawet Legia Warszawa jako mistrz Polski nie może pochwalić sie tak dobrym bilansem, bo na wiosnę popularni "wojskowi" zdobyli tylko 14 punktów. W ostatniej 28 kolejce ekstraklasy Zawisza w końcu została pokonana przez Legie Warszawa (0:2). Jednak nie zostawili po sobie złego wrażenia. Piłkarze Zawiszy walczyli z Legia jak równy z równym. Co ciekawe w samej końcówce choć Zawisza przegrywał już (0:2) piłkarzy cały czas walczyli i chcieli strzelić chociaż jedną bramkę. To szczerze mówic mi zaimponowała, bo piłkarze innych drużyn naszej ekstraklasy w tym samym czasie snuli by się bez sensu po murawie. Tymczasem podopieczni trenera Mariusza Rumaka walczą na całego w każdej minucie meczu. Dużą bronią dla ekipy Zawiszy Bydgoszcz stały się stałe fragmenty gry. W tym elemencie gry imponuje Alvarinho, który strzelił takie bramki w meczu z GKS-em Bełchatów (4:1) i Pogonią Szczecin (2:1). Piłkarze jak i sztab szkoleniowy zdaja sobie sprawę, że wygrana z Cracovią Kraków może dać Zawiszy Bydgoszcz szanse na opuszczenie ostatniego miejsca w naszej lidze - Piątkowy mecz jest dla nas bardzo ważny, wygrywając spotkanie z Cracovią awansujemy w tabeli ligowej. Do spotkania z Cracovia pozostały tylko trzy dni. Warto podkreslić, że na jesieni lepsza ekipą okazały się popularne "Pasy", które wygrały w Krakowie (1:0) z Zawiszą po golu Denisa Rakelsa. Jednak od tego czasu wiele zmieniło się w obydwu ekipach. Dzisiaj to Zawisza jest na fali wznoszącej, a Cracovia musiała po raz kolejny zwolnic swojego trenera. Czy kolejna zmiana szkoleniowca da jakieś efekty ?. Trudno dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie. Wiemy jedno popularne "Pasy" stały sie jednym z głównych faworytów do spadku z naszej ekstraklasy. Po ostatniej porażce z Pogonią Szczecin (0:1) z funkcją szkoleniowca musiał pożegnać sić w końcu Robert Podoliński. Warto dodac, że wostatnich dwóch kolejkach Cracovia przegrała z zespołami bezpośrednio zaangazowanymi w walkę o pozostanie w naszej lidze, bo oprócz Pogoni Szczecin doznali porażki z Ruchem Chorzów (0:3). Do tego klub został ukarany zakazem stadionym dla swoich fanów w arcyważnym meczu ostatniej kolejki sezonu zasadniczego z GKS-em Bełchatów. Wszystko jest pokłosiem zachowania kibiców Cracovii, którzy na murawę rzucili race, co spowodowało przerwanie meczu między Cracovia, a Pogonią Szczecin. Przed trenerem Jackiem Zieliński jest nie lada wyzwanie, które nazywa się utrzymanie Cracovii w ekstraklasie. Wygląda na to, że prezes Janusz Filipiak liczy na utrzymanie się w fazie grupowej. Po fazie zasadniczej będzie przerwa, która można poświęcić na dobre przygotowanie zespołu do dalszej batlii. Aktualna forma Cracovii nie pozwala, aby postawic ja w roli faworyta w meczu z Zawiszą.
Faworytem tego meczu jest Zawisza Bydgoszcz.Mimo tego, że rycerzy wiosny przegrali na Łazienkowskiej z Legia Warszawa (0:2). Podopieczni trenera Mariusza Rumaka imponuja swoja gra i zaangazowaniem w każdej fazie meczu.

2. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna Typ: Lechia Gdańsk (mecz drugiego wyboru)

Bardzo ważnym mecz dla Lechii Gdańsk w kontekście walki o czołowa ośemke ligi. Gdańszczanie przez wielką wpadkę jaką zanotowali w 28 kolejce, kiedy to przegrali, aż (0:3) ze Śląskiem Wrocław podejmą Górnika Łęczna. Ostatnia kolejka to bardzo duże zaskoczenie in minus dla podopiecznych trenera Jerzego Brzęczka po efektywnej wygranej z Legią Warszawa (1:0) w 27 kolejce ekstraklasy. Jednak co ciekawe jest bardzo duża różnica między Lechią Gdańsk grającą na własnym stadionie, a Lechią Gdańsk grająca na wyjeździe. Bardzo dobrze jest to widoczne po ostatnich kolejkach naszej ekstraklasy. W 25 kolejce Lechia Gdańsk na własnym boisku pokonuje Górnika Zabrze (1:0), a już na wyjeździe w 26 kolejce przegrywa (2:3) z Cracovią Kraków. Analogiczna jest sytuacja w 27 kolejce, kiedy to Lechia Gdańsk pokonuje na własnym stadionie (1:0) Legię Warszawa, a w 28 kolejce przegrywa, aż (0:3) ze Śląskiem Wrocław. Jest jedno wytłumaczenie tej wysokiej porażki, to osłabienia w formacji obronnej Lechii Gdańsk właśnie w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. W tym meczu zabrakło dwóch podstawowych obrońców Grzegorza Wojtkowiaka i Jakuba Wawrzyniaka. Bez nich gra obronna Lechii Gdańsk wygląda bardzo źle. Dowód tego widzieliśmy właśnie we Wrocławiu. Kolejnym problemem w meczu ze Śląskiem Wrocław była zbyt mała agresywność piłkarzy Lechii Gdańsk. W spotkaniu z Legią Warszawa, Lechia w tym elemencie gry była zdecydowanie lepsza. Na pewno nad grą obronną i agresywnościa trzeba będzie popracowac w tym tygodniu. Kluczowy dla gry obronnej będzie powrót Wojtkowiaka i Wawrzyniaka. To powinien być klucz do sukcesu i kolejnych trzech punktów tak waznych w konteście walki o czołowa ósemkę naszej ekstraklasy.
Górnik Łęczna w rundzie wiosennej prezentuje sie bardzo słabo. Paradokslanie znowu udało sie zremisować ekipie trenera Jurija Szatałowa. Tym razem Łęczna podzieliła się punktami z samym wicemistrzem Polski - Lechem Poznań (1:1). Dla obydwu ekip taki wyniki to istny dramat w Andach. Lech Poznań przez remis w Łęcznej praktycznie stracił szansę na pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym naszej ekstraklasy, a Łęczna postawiła się w bardzo trudnym położeniu w batalii o utrzymanie sie w ekstraklasie. Górnik Łęczna nie wygrał już do 5 ligowych kolejek. Notując w tym czasie trzy remisy i dwie porażki. Mimo słabszej formy za ostatni mecz z Lechem Poznań jeden z piłkarzy Górnika Łęczna otrzymał wyróżnienie do 11 kolejki tygodnika "Piłka Nożna" i "Przeglądu Sportowego". Wyróżnionym piłkarzem został obrońca Lukas Bielak, który rzeczywiście prezentuje sie bardzo dobrze w wiosennej rundzie naszej ekstraklasy. Mimo tego wyróżnienia uważam, że Górnik Łęczna nie ma większych szans na wygrana w Gdańsku. Lechia walczy o czołową ósemkę ligi, jeżeli tam nie awansują to dla klubu będzie to wielka tragedia. Warto dodać, że na jesieni w Łęcznej obydwa klubu podzieliły się punktami (1:1). Bramkę dla Łęcznej zdobył Patrik Mraz, a dla Lechii Gdańsk Antonio Colak.
W roli faworyta konfrontacji pomiędzy Lechia Gdańsk, a Górnikiem Łęczna wystąpią ci pierwsi.Lechia Gdańsk po fenomenalnej wygranej z Legia Warszawa (1:0) zanotowała bardzo dużą wpadke w meczu ligowym ze Śląskiem Wrocław (0:3). Mimo tego ten zespół mierzy w czołowa ósemke ligi i ma w swoim składzie wielu reprzentantów Polski. Inny wynik, niż remis w Gdańsku będzie wielkim zaskoczeniem dla wszystkich. W ostatnich meczach niestety trener Jerzy Brzęczek nie miał do dyspozycji wszystkich swoich najlepszych graczy. W mecz z Legia Warszawa zabrakło Jakuba Wawrzyniaka i Sebastiana Mili. Z kolei w meczu ze Śląskiem Wrocław nie był ocebny nadal Jakub Wawrzyniak i Grzegorz Wojtkowiak. Mam nadzieję, że w końcu Lechia Gdańsk na mecz z Górnikiem Łęczna wykuruje wszystkich swoich gracyz i udowodni, że jest lepsza ekipą od Górnika Łęczna.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#60

1. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Lech Poznań (29-04-2015) godz. 20:30
Typ: Lech Poznań
Kurs: 1,80

2. Cracovia Kraków-GKS Bełchatów (29-04-2015) godz. 20:30
Typ: Cracovia Kraków
Kurs: 2,05

Typy: 1. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Lech Poznań 2 1,80, 2. Cracovia Kraków-GKS Bełchatów 1 2,05.
Łączny Kurs: 3,69
Bukmacher: Expekt
Stawka: 3j, 30,00 zł


1. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Lech Poznań Typ: Lech Poznań (mecz pierwszego wyboru)

Oczy całej piłkarskiej Polski będą zwrócone w 30 kolejce ekstraklasy na Bielsko-Białą. To w tym mieście dojdzie do najważniejszego starcia. Wszystko przez to, że Podbeskidzie Bielsko-Biała nadal będzie walczyć o wejście do czołowej 8 naszej ligi, a z kolei Lech Poznań podejmie korespondencyjną walkę o fotel lidera z Legią Warszawa. Obydwu ekipom jest potrzebna wygrana, aby zrealizować swoje ambitne plany i założenia. Podbeskidzie i Lech muszą gonić swoich rywali w ligowej tabeli. Co nie zmienia faktu, że Górnik Zabrze i Legia Warszawa muszą wygrać swoje mecze, aby obronić swoje pozycję zajmowane po 29 kolejce naszej ekstraklasy. Także w Bielsku-Białej czeka nas niezwykle ważna rywalizacja. W lepszej pozycji będzie Lech Poznań, a wszystko przez to, że w Podbeskidziu Bielsko-Biała mają istny kadrowy szpital. Najgorzej prezentuje się sytuacja w obronie. Tutaj zabraknie kluczowych dla defensywy Podbeskidzie zawodników. Za nadmiar żółtych kartek będzie musiał pauzować Adam Deja, kontuzjowany już przed meczem z Piastem Gliwice był Bartłomiej Konieczny, a z urazem podczas ostatniego spotkania w Gliwicach zszedł Pavol Stano. Trenerowi Leszkowi Ojrzyńskiemu posypała się cała linia obrony. Warto zaznaczyć, że dopóki na boisku w defensywie Podbeskidzia grał Deja i Stano, to gra obrona "Górali" wyglądała bardzo dobrze. Po ich zejściu ze względu na żółte kartki - Deja, czy kontuzje - Stano, Podbeskidzie Bielsko-Biała dostało trzy bramki w ostatnich pięciu minutach spotkania w Gliwicach. Ostatecznie w ostatniej kolejce Podbeskidzie Bielsk-Biała przegrało (0:3) z Piastem Gliwice. Oprócz kontuzji graczy defensywnych doszły poważne kontuzje graczy drugiej linii. Po zabiegach operacyjnych są : Anton Sloboda, Piotr Malinowski i Sylwester Patejuk. Ich już nie zobaczymy w tym sezonie. Trener Leszek Ojrzyński nie wyklucza wystawienia przeciwko Lechowi Poznań zawodników z tzw. drugiego garnituru, którzy występowali w rozgrywkach Pucharu Polski : "(...)Być może szansę dostaną zawodnicy, którzy mniej grali, ale to przerabialiśmy w Pucharze Polski, po to ci zawodnicy grali z mistrzem kraju, żeby byli przygotowani na taką sytuację." Podbeskidzie Bielsko-Biała znalazło się w bardzo trudnej sytuacji przez rywalizacja z Lechem Poznań. Warto dodać, że popularni "Górale" nie potrafili już wygrać od czterech kolejek. Nie wykluczone, że wobec wielu absencji nie wygrają także w ostatniej 30 kolejce naszej ekstraklasy. W końcu do Bielska-Biała przyjeżdża sam wicemistrz Polski - Lech Poznań. Lech Poznań to dość chimeryczna drużyna. U siebie podopieczni trenera Macieja Skorży nie mają sobie równych i wygrywają właściwie z każdym. Jednak, kiedy popularny "Kolejorz" gra na wyjeździe to zaczynają się kłopoty tej ekipy. W zeszłej kolejce wyjazdowej podopieczni trenera Macieja Skorży tylko zremisowali (1:1) z Górnikiem Łęczna. Jednak już w 29 kolejce naszej ekstraklasy potrafili wygrać i to po bardzo dobry meczu ze Śląskiem Wrocław (2:0). Jaką twarz Lecha Poznań ujrzymy w Bielsku-Białej ?. To na tą chwilę trudna odpowiedź. Jedno jest pewne wygrana z Podbeskidziem Bielsko-Biała może otworzyć Lechowi drogę do pierwszego miejsca w naszej lidze po sezonie zasadniczym. To jest kluczowa pozycja. Dlatego, że już w 31 kolejce lider sezonu zasadniczego podejmie na własnym boisku wicelidera i wygrana w tym spotkaniu może dać przewagę nad największym konkurentem do mistrzostwa Polski. W ostatnim sezonie Legia Warszawa świetnie wykorzystała swoją pozycję i wygrywając z Lechem Poznań zapewniła sobie praktycznie mistrzowski tytuł. Warto dodać, że również Lech Poznań będzie miał straty kadrowe przed arcyważnym meczem z Podbeskidzie Bielsko-Biała. Zabraknie kontuzjowanych w meczu ze Śląskiem Wrocław - Paulusa Arajuuri i Gergo Lovrecsicsa. Dobrą wiadomością dla trenera Skorży będzie powrót Darko Jevtica i Zaura Sadajewa. Tą dwójkę powinniśmy ujrzeć w pierwszej jedenastce Lecha Poznań w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W ostatnim sezonie w Bielsku-Biała padł tylko bezbramkowy remis w spotkaniu Podbeskidzie z Lechem Poznań. Te wynik w środowej rywalizacji tych drużyn byłby katastrofalna porażką dla obydwu ekip. Tylko zwycięstwo daje możliwość realizacji zamierzonych celów przez drużynę Podbeskidzia Bielsko-Biała i Lecha Poznań. Ja stawiam na Lecha Poznań, który w meczu ze Śląskiem Wrocław pokazał wreszcie swój charakter i świetna grę.
Moim faworytem będzie Lech Poznań.Podopieczni trenera Macieja Skorży stoją przed szansą objęcia fotela lidera naszej ekstraklasy. Wiele będzie zależało od samych piłkarzy popularnego "Kolejorza" jak i wyniku meczu Legia Warszawa-Pogoń Szczecin. Tylko wygrana przybliża Lecha Poznań to fotela lidera i brak wygranej Legii Warszawa. Podbeskidzie Bielsko-Biała zagra przeciwko Lechowi Poznań bez swoich czołowych obrońców - Pavol Stano, Adam Deja, Bartłomiej Konieczny...to bardzo duża strata dla popularnych "Górali".


2. Cracovia Kraków-GKS Bełchatów Typ: Cracovia Kraków (mecz drugiego wyboru)

W Krakowie spotkanie drużyn z dolnych rejonów naszej ekstraklasy Cracovii Kraków i GKS-u Bełchatów. Co ciekawe obydwie ekipy już wiedza, że czeka ich rywalizacja w grupie spadkowej. Dlatego to spotkanie będzie bardzo ważne, bo między bezpośrednimi rywalami w dalszych 7 kolejkach naszej ekstraklasy. W tym spotkaniu stawiam na Cracovię Kraków, która po przyjściu Jacka Zielińskiego wreszcie wygrała i to, aż (3:0) z rycerzem wiosny - Zawiszą Bydgoszcz. Ten wynik był zaskoczeniem dla wszystkich obserwatorów polskiej ekstraklasy. Jednak Cracovia zagrała wreszcie dobrze w obronie i potrafiła skutecznie wykorzystać wszystkie błędy Zawiszy Bydgoszcz, których w tamtym spotkaniu po prostu nie brakowało. Z resztą najlepszym graczem całej 29 kolejki polskiej ekstraklasy wybrano Miroslava Covilo. Z kolei młodzi piłkarze jak Bartosz Kapustka i Mateusz Wdowiak otrzymali powołanie do reprezentacji Polski U-19. To tez pokazuje, że Cracovia Kraków ma bardzo duży potencjał. Uważam, że przyjście trenera Jacka Zielińskiego było bardzo dobrym krokiem prezesa Filipiaka. Widać to był w Bydgoszczy, gdzie gracze dali z siebie 100% swoich możliwości. Uważam, że podobnie będzie w konfrontacji z GKS-em Bełchatów. Ekipa popularnych "Brunatnych" prezentuje się w ostatnich kolejka fatalnie. GKS Bełchatów nie wygrał już od 7 ligowych kolejek. Notując w tym czasie, aż 6 porażek i tylko jeden bezbramkowy remis z Jagiellonią Białystok. Nie dała nic nawet zmiana trenera na Marka Zuba. Po przyjściu tego szkoleniowca zespół nadal prezentował się bardzo słabo przegrywając kolejne spotkania. Przez to wszystko GKS Bełchatów stał się głównym faworytem do spadku z naszej ekstraklasy. Przed spotkaniem z Cracovią Kraków doszła do tego bardzo zła wiadomość. Wykluczony z gry z powodu kontuzji na Kałuży będzie Arkadiusz Piech, który jest jednym z najlepszych strzelców GKS-u Bełchatów - 5 bramek na koncie. Sytuacja w Bełchatowie jest nie do pozazdroszczenia. Jedynym wyjściem dla trenera Zuba jest zrobienie mini obozu w przerwie pomiędzy 30, a 31 kolejką. 10 dni solidnej pracy mogą wpłynąć na poprawę gry tej drużyny.
Faworytem tego spotkania jest Cracovia Kraków,która pokazała w Bydgoszczy kawał dobrego futbolu. Przyjście do zespołu trenera Jacka Zielińskiego wpłynęło mobilizująco na zawodników. Wygrana z GKS-em Bełchatów w ostatniej kolejce pozwoli Cracovii na zyskanie dodatkowych punktów po ich podziale. Może to być kluczowe w rywalizacji w grupie spadkowej. GKS Bełchatów bez Arka Piecha to kolejna zła wiadomość dla trenera Zuba, a przecież znamy formę tej drużyny z ostatnich kolejek. Bełchatów to dzisiaj główny faworyt do spadku...


Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: +8,07 j, -80,70 zł
Bank oscylatora w złotówkach: -71,15 zł
Bank oscylatora w jednostkach: -0,05 j

Wracamy z bardzo dalekiej podróży na właściwie tory. Ostatnia kolejka naszej ekstraklasy wreszcie przyniosła nam zakładane zyski. Tak jak pisałem wam wcześniej konsekwencja i trudna walka przynosi efekty. Przed nami jeszcze 7 kolejek do końca sezonu 2014/2015. Mam nadzieję, że wyjdziemy w końcu na plus w naszej grze, bo to jest dla mnie cel numer jeden. Wprowadzimy małe zmiany jeśli chodzi o stawkowanie zakładów. W końcu w temacie mamy napisane "oscylując", a właściwie nie korzystamy z oscylatora i elementów progresji. Czas to zmienić Czy będą to zmiany na lepsze pokaże nasza gra. W końcu każdy system jest dobry jeżeli dzięki niemu trafiamy i wygrywamy nasze zakłady.

Zmiana stawkowania naszych zakładów w temacie "oscylując na granicy bezpiecznego ryzyka" :

W ostatnich siedmiu kolejkach naszej ekstraklasy zmieniamy sposób stawkowania naszych zakładów. Wprowadzamy elementy oscylatora i progresji. Oto nasze stawki w jednostkach i złotówkach na najbliższe siedem kolejek :

1 j - 10 zł
2 j - 15 zł
3 j - 20 zł
4 j - 25 zł
5 j - 30 zł
jeżeli nie trafimy zakładu w pięciu kolejnych grach to daje gramy za 5 j czyli 30 zł, do momentu naszej wygranej.

Po każdej wygranej na którymkolwiek z etapów naszej gry wracamy do pierwotnej stawki 1 j - 10 zł. W przypadku przegranej na którymkolwiek z etapów idzie o krok dalej zwiększając nasze stawkowanie.

Zasady naszej gry są bardzo dobrze znane. Czas pokaże czy te nie wielkie zmiany przyniosą nam sukces. Ostatnio grałem płaską stawką i przy, co czwartym trafionym kuponie właściwie jesteśmy w tym samym miejscu. Wprowadzenie elementów oscylatora i progresji spowoduje, że przy takiej skuteczności naszych typów osiągniemy nie wielkie zyski - 30 zł. Oczywiście wiele zależy od naszego AKO jakie będziemy mieli na naszym zakładzie. Mam też nadzieję, że poprawimy skuteczność. Ostatnio nasze typy są cały czas bardzo dobre, ale zawodzą nas czołowe drużyny polskiej ekstraklasy.

Życzę wam wielu wygranych i dalszego czytania tego tematu. Od lat ekstraklasa jest moją pasją. Dlatego cieszę się, że mogą podzielić się swoją wiedzą sportową i bukmacherską z wami.

Przed nami chwila przerwy na majówkę. Wracamy w 31 kolejce ekstraklasy.

Zmiana stawkowania naszych zakładów w temacie "oscylując na granicy bezpiecznego ryzyka" :

Zrobimy jeszcze małe zmiany w stawkowaniu naszych dalszych zakładów:

1 j - 10 zł
2 j - 15 zł
3 j - 20 zł
4 j - 30 zł
5 j - 40 zł
jeżeli nie trafimy zakładu w pięciu kolejnych grach to daje gramy za 5 j czyli 40 zł, do momentu naszej wygranej.

Także wprowadziłem tylko nie wielkie zmiany. W przyszłym tygodniu ruszamy z 31 kolejką ekstraklasy.

Typ#61

1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze (09-05-2015) godz. 20:30
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 1,95

2. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Zawisza Bydgoszcz (10-05-2015) godz. 15:30
Typ: Zawisza Bydgoszcz
Kurs: 3,00

Typy: 1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze 1 1,95, 2. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Zawisza Bydgoszcz 2 3,00.
Łączny Kurs: 5,85
Bukmacher: Expekt
Stawka: 1j, 10,00 zł


1. Podbeskidzie Bielsko-Biała-Zawisza Bydgoszcz Typ: Zawisza Bydgoszcz (mecz pierwszego wyboru)

Zaczynamy 31 kolejkę naszej ekstraklasy. W Bielsku-Białej rozpocznie się walka o utrzymanie. Podbeskidzie Bielsko-Biała podejmie Zawiszę Bydgoszcz. Po ostatniej przegranej Podbeskidzia z Lechem Poznań (0:2) w klubie spod Klimczoka doszło do istnego tsunami. Dzień po przegranej z Lechem Poznań posadę stracił trener Leszek Ojrzyński. Według zarządu klubu celem dla Podbeskidzia było wejście do czołowej ósemki ligi. Brak realizacji tego celu spowodował zwolnienie trenera Ojrzyńskiego. Moim zdaniem ta decyzja zarządu klubu była szkodliwa. Podbeskidzie Bielsko-Biała grało bardzo dobrze w tym sezonie ekstraklasy. Nawet w Pucharze Polski popularni "Górale" dopiero odpadli w półfinale Pucharu Polski z Legią Warszawa. Niestety w lidze Podbeskidzie wiele straciło poprzez liczne kontuzje, duże błędy w grze obronnej, a do tego doszły wpadki bramkarzy. To wszystko spowodowało, że Podbeskidzie nie awansowało do czołowej ósemki i zakończyło ostatecznie sezon zasadniczy na 11 miejscu. Warto zwrócić uwagę na to, że w sezonie 2013/2014 Podbeskidzie zakończyło ostatecznie na 10 miejscu w tabeli. Także aktualna pozycja w tabeli jest podobna do tej z zeszłego sezonu. Niestety to nie uratowało pozycji trenera Ojrzyńskiego. Z resztą zwolnienie szkoleniowca Podbeskidzia było bardzo duży zaskoczeniem dla wszystkich. Nie wykluczone, że sam zarząd podjął zbyt szybko decyzję o zwolnieniu trenera. Od 30 kwietnia br. mieliśmy istne poszukiwanie nowego szkoleniowca. Ostatecznie w dniu 4 kwietnia zatrudniono Dariusza Kubickiego, który prowadził ostatnio pierwszoligową Olimpię Grudziądz, która zajmuje czwartą pozycję w pierwszoligowej tabeli. Bez szans na awans do ekstraklasy...tym trudniej jest zrozumieć sytuację dotyczącą zwolnienia trenera Ojrzyńskiego. Zarząd klubu zamiast przyjrzeć się problemom związanym z kontuzjami, z dyspozycją konkretnych piłkarzy znalazł najłatwiejsze wyjście z sytuacji, czyli zmianę szkoleniowca. Warto wrócić do formy konkretnych piłkarzy. Po ostatnim meczu z Lechem Poznań trener Ojrzyński nie krył krytyki gry Bartosza Śpiączki. Piłkarz zszedł już w 46 minucie meczu z Lechem Poznań. W jego miejsce wszedł Idrissa Cisse, który wcale nie był lepszy od swojego kolegi. Jednak to nie koniec tej historii. W majowy weekend rezerwy Podbeskidzia Bielsko-Biała zagrały mini derby z Rekordem Bielsko-Biała. Co ciekawe rezerwy Podbeskidzia przegrały (1:3) z Rekordem. W pierwszy składzie Podbeskidzia II zagrał Bartosz Śpiączka i również na niższym szczeblu nie potrafił strzelić żadnej bramki. Podobnie jak Idrissa Cisse, który zszedł w 63 minucie meczu w III ligowych rozgrywkach !. Ci dwa piłkarze grali w ostatnim meczu ekstraklasy. To tez pokazuje, że ostatnia słabsza forma Podbeskidzia Bielsko-Biała nie jest żadnym zaskoczeniem. Efektem tego są kontuzje i słaba postawa piłkarzy. Trener Kubicki wszedł w nie swoje buty i ma właściwie kilka dni na poukładanie wszystkich klocków przed bardzo ważnym starciem z Zawiszą Bydgoszcz. W ostatnim meczu w Bielsku-Białej wygrało Podbeskidzie (2:1), co ciekawe jedną z bramek dla popularnych "Górali" strzeli Bartosz Śpiączka, który swojej formy aktualnie szuka w rozgrywkach rezerw Podbeskidzia !. Widzimy, że od poprzedniego meczu w obydwu klubach wiele się zmieniło i w roli faworyta wystąpi Zawisza Bydgoszcz. Co prawda Zawisza Bydgoszcz zawiódł w ostatnich trzech kolejkach. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka przegrali z Legią Warszawa (0:2), Cracovią Kraków (0:3) i Górnikiem Zabrze (1:2). Słabsza dyspozycja na szczęście przyszła pod koniec fazy zasadniczej. Gdyby do tylu porażek doszło już w fazie grupowej to Zawisza mógłby powoli szykować się do rozgrywek pierwszoligowych. Jednak Zawisza Bydgoszcz to drużyna z olbrzymim charakterem, z Grzegorzem Sandomierskim w bramce, z Alavrinho świetnie wykonującym ruty wolne, czy też Josipem Barisiciem wykorzystującym praktycznie wszystkie sytuacje. Paradoksalnie wreszcie z Zawiszy Bydgoszcz może zejść ciśnienie po ostatnich porażkach. W ostatnich meczach podopieczni Mariusza Rumaka popełnili wiele prostych błędów, które już nie mogą się powtórzyć w ostatniej fazie rozgrywek. Rycerze wiosny musza pamiętać, że czekają ich, aż cztery mecze wyjazdowe. W każdym spotkaniu podopieczni Mariusza Rumaka muszą szukać swoich punktów. Warto dodać, że Zawisza na wyjazdach w rundzie wiosennej świetnie sobie radzili. Wystarczy tylko wspomnieć pokonanie Wisły Kraków i to w Krakowie (1:0). Nie każdemu tak sztuka się udaje pod Wawelem.
Faworytem tego spotkania będzie Zawisza Bydgoszcz.Wszystko przez wielkie zamieszanie w Podbeskidziu Bielsko-Biała. W tym klubie doszło do trzęsienia ziemi i zwolnienia trenera Ojrzyńskiego, który budował ten klub od 1,5 roku. Do tego doszły kontuzje i bardzo słaba postawa poszczególnych piłkarzy. Zawisza Bydgoszcz stoi przed olbrzymią szansą na skorzystaniu z zamieszania pod Klimczokiem i wywiezieniu kompletu punktów z Bielska-Białej.


2. Wisła Kraków-Górnik Zabrze Typ: Wisła Kraków (mecz drugiego wyboru)

Jak słusznie zauważył trener Michał Probierz zespoły z miejsc 5-6 mogą bardzo szybko włączyć się do rywalizacji o europejskie puchary. Wszystko przez kalendarz najbliższych siedmiu kolejek fazy grupowej. Zespoły z miejsc 1-4 w pierwszych trzech kolejkach będą grać między sobą. Przy bardzo spłaszczonej tabeli zespoły z miejsc 5-6 mogą szybko awansować do ścisłej czołówki. Warto popatrzeć na kalendarz Wisły Kraków, która w 31 kolejce podejmie na własnym stadionie Górnika Zabrze, w 32 zagrają w Gdańsku z Lechią, a w 33 podejmą przy Reymonta Pogoń Szczecin, dopiero w 34 kolejce popularna "Biała Gwiazda" zagra z
trzecią obecnie w tabeli Jagiellonią Białystok. W sobotę Wisła Kraków i Górnik Zabrze staną przed olbrzymią szansą dogonienia naszej ligowej czołówki. Ostatni meczu na Reymonta między tymi ekipami zakończył się remisem (1:1). Ten rezultat w przypadku sobotniej konfrontacji tych zespołów nie zadowoliłby nikogo. Zwłaszcza Wisły Kraków, która przed startem sezonie 2014/2015 stawiała sobie za cel awans do europejskich pucharów. Mimo słabszej dyspozycji w trakcie rundy zasadniczej nadal podopieczni trenera Kazimierza Moskala mają szansę na pokazanie się w Europie w sezonie 2015/2016. Wszystko dzięki lepszej grze "Białej Gwiazdy". W ostatnich spotkaniach z bardzo dobrej strony pokazał się Wilde-Donald Guerrier, który od spotkania w Białymstoku strzela regularnie bramki dla Wisły Kraków. W sumie od 26 kolejki ekstraklasy strzelił już pięć bramek. Tym samym stał się czołowym piłkarzem Wisły Kraków i realnym wzmocnieniem dla Pawła Brożka, który wreszcie ma partnera do gry. Wisła Kraków w ostatniej kolejce sezonie zasadniczego przegrała (0:1) ze Śląskiem Wrocław. Jednak podopieczni trenera Kazimierza Moskal rozegrali bardzo dobre zawody, które mogły się zakończyć remisem. To co jest warte podkreślenia to, że Wisła Kraków imponuje formą na własnym boisku. W 29 kolejce ekstraklasy popularna "Biała Gwiazda" podjęła na własnym stadionie niepokonaną do tej kolejki Koronę Kielce. Mimo tego, że "Koroniarze" od początku rundy nie potrafili znaleźć od siebie lepszego, to tym razem musieli uznać wyższość Wisły. Ostatecznie Korona Kielce przegrała (0:2). Między innymi w tym spotkaniu bramkę dla "Białej Gwiazdy" zdobył Wilde-Donald Guerrier. W trakcie długiego weekendu majowego Wisła Kraków właściwie nie odpoczywała. Wszystko przez rozegranie meczu towarzyskiego z Polonią Przemyśl z okazji 105 lecia tego klubu. W tym meczu głównie zagrali zawodnicy, których mniej mogliśmy oglądać podczas zmagań w rundzie zasadniczej naszej ekstraklasy. Jednak nie zabrakło także tych z pierwszego składu jak choćby Wilde-Donalda Guerriera, który wszedł w 63 minucie spotkania, czy też Rafał Boguski. Boguski zdobył nawet jedną z bramek dla Wisły Kraków. Wreszcie z dobrej strony pokazał się Mateusz Stępiński, który strzelił dwa gole w Przemyślu. Wreszcie może to być przełom dla tego gracza, bo odkąd przyszedł do Wisły Kraków to pokazał nie wiele dobrej gry. Wisła Kraków w Przemyślu wygrała, aż (5:0) z miejscową Polonią. Teraz przyszedł czas na dalsze przygotowania do meczu. Wszyscy spodziewają się, że najbliższy mecz z Górnikiem Zabrze, będzie różnił się od tego rozegranego w ramach 27 kolejki ekstraklasy. Trener Moskal stwierdził, że w rundzie finałowej nie ma miejsca na kalkulacje, stawia się wszystko na jedną kartę. Liczę, że czeka nas bardzo ciekawe widowisko w Krakowie. Zwłaszcza, że w ostatnich trzech kolejkach w bardzo dobrej dyspozycji był Górnik Zabrze, który potrafił na własnym boisku pokonać GKS Bełchatów (3:1) i Zawiszę Bydgoszcz (2:1), ale co ciekawe na wyjeździe po bardzo bezbarwnym meczu Górnik Zabrze uległ Pogoni Szczecin, aż (1:3). To właśnie spotkanie wyjazdowe w Szczecinie znowu pokazało, ze defensywa Górnika Zabrze jest słaba i wymaga wielu poprawek po zakończeniu sezonu piłkarskiego ekstraklasy. Co prawda podopieczni trenera Józefa Dankowskiego pokonali GKS Bełchatów i Zawisze Bydgoszcz, ale nawet w spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz stracili bramkę. Z resztą ma to potwierdzenie w statystykach. Górnik Zabrze ma najwięcej straconych bramek z zespołów czołowej ósemki - 43 bramki stracone w 30 kolejkach naszej ekstraklasy. Piłkarze Górnika nie mają wyznaczonych konkretnych celów. Chcą zagrać jak najlepiej i co ciekawe zauważają, że najważniejsza będzie koncentracja w każdym spotkaniu w czołowej ósemce. Zwłaszcza kluczem powinna być gra obronna, bo tutaj jest największy problem Górnika Zabrze.
Wisła Kraków stanie przed wielką szansą dogonienia czołowej czwórki ligowej. Zwycięzca sobotniego spotkania może być już na czwartej pozycji.Wisłą Kraków chce zaprezentować się o wiele lepiej, niż w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze, gdzie padł tylko remis (1:1). Na pewno szansą na zmianę tego wyniku będzie fenomenalna dyspozycji Wilde-Donalda Guerriera, który zdobył, aż 5 bramek w ostatnich kolejkach ekstraklasy. Warto na koniec jeszcze dodać, że na jesieni w Zabrzu wygrała Wisła Kraków i to, aż (5:0).

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -1,00 j, -10,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: -81,15 zł
Bank oscylatora w jednostkach: -1,05 j

Tak jak wspominałem ostatnie 7 kolejek to będzie jazda bez trzymanki. Wiele czeka nas jeszcze trudnych spotkań. W związku z przegraną na najbliższy weekend gramy już wyżej - 2 j i za 15,00 zł. W tej kolejce idziemy mocno pod prąd. Napiszę krótkie analizy, bo już jest późno, a ostatnio znowu mam nawał pracy zawodowej, stowarzyszeniowej, prasowej i samorządowej. Jak zwykle bez liku pracy

Typ#62

1. Zawisza Bydgoszcz-Korona Kielce (15-05-2015) godz. 18:00
Typ: Zawisza Bydgoszcz
Kurs: 2,75

2. GKS Bełchatów-Podbeskidzie Bielsko-Biała (16-05-2015) godz. 18:00
Typ: GKS Bełchatów
Kurs: 2,75

Typy: 1. Zawisza Bydgoszcz-Korona Kielce 1 2,75, 2. GKS Bełchatów-Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 2,75.
Łączny Kurs: 7,56
Bukmacher: Expekt
Stawka: 2j, 15,00 zł


1. Zawisza Bydgoszcz-Korona Kielce Typ: Zawisza Bydgoszcz (mecz pierwszego wyboru)

32 kolejkę ekstraklasy zaczniemy w Bydgoszczy. Wreszcie po paśmie trzech porażek z rzędu podopieczni trenera Mariusza Rumaka w końcu zdobyli punkty i to w meczu wyjazdowym z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:2). Nadchodzący mecz ligowy z Koroną Kielce będzie wyjątkowo ważny dla rycerzy wiosny. Kolejna porażka może postawić Zawiszę Bydgoszcz przed realnym widmem spadku do 1 ligi. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka do bezpiecznej w tabeli 14 pozycji tracą już cztery punkty i to po podziale punktów o połowę. Niestety jest to konsekwencją porażek z Legia Warszawa, Cracovią Kraków czy Górnikiem Zabrze. Jednak determinacja w zespole jest bardzo duża, co podkreśla Andre Micael- „Czas ucieka, a my musimy punktować w każdym meczu. Jesteśmy skoncentrowani na celu, który mamy do osiągnięcia. Determinacja w zespole jest bardzo duża, szczególnie, że po ostatnim meczu, w którym zdobyliśmy punkt, czujemy niedosyt. Zawisza Bydgoszcz nie może sobie pozwolić na porażkę na własnym stadionie. Zwłaszcza, że w tegorocznym sezonie Zawisza ma bardzo dobry bilans bezpośrednich spotkań z Koroną Kielce. W Bydgoszczy Zawisza wygrał (2:0) z Koroną Kielce, a na wyjeździe w Kielcach padł bramkowy remis (2:2). Bezpośredni bilans spotkań ze "złocisto-krwistymi" to nie jedyna dobra wiadomość dla sympatyków Zawiszy Bydgoszcz. Kolejną są wykluczenia za kartki i kontuzje czołowych graczy Korony Kielce. W Bydgoszczy za nadmiar żółtych kartek zagrać nie będzie mógł Paweł Golański, a kontuzjowany jest Radek Dejmek. Na problemy żołądkowe narzeka jeszcze Olivier Kapo. Zła wiadomością dla piłkarzy będzie jeszcze brak trenera Tarasiewicza na ławce rezerwowych, który dostał karę od Komisji Ligi. Warto dodać, że dość niespodziewanie w 31 kolejce ekstraklasy drużyna Korony Kielce przegrała (0:2) z Ruchem Chorzów. Wynik jest sensacyjny, bo patrząc na grę Korony Kielce przez całą rundę wiosenną można było odnieść wrażenie, że popularni "złocisto-krwiści" awansują do czołowej ósemki. Niestety nie udało się tego celu zrealizować i teraz pozostała tylko w Kielcach walka o uniknięcie spadku.
Faworytem i zespołem, który nie ma nic już do stracenia będzie Zawisza Bydgoszcz.Podopieczni trenera Mariusza Rumaka musza po prostu wygrywać, aby liczyć się w walce o pozostanie w ekstraklasie. Kolejna strata punktów w meczu z Koroną Kielce mogłaby być pierwszym gwoździem do pierwszoligowych rozgrywek. Moim zdaniem Zawisza Bydgoszcz wyjdzie z tej potyczki obronną ręką.

2. GKS Bełchatów-Podbeskidzie Bielsko-Biała Typ: GKS Bełchatów (mecz drugiego wyboru)

W Bełchatowie dzwony biją na alarm...GKS Bełchatów znalazł się w bardzo trudnej sytuacji ligowej. Już do bezpiecznego miejsca w tabeli traci, aż trzy punkty. Nie można już tracić żadnych punktów i trzeba grać o całą pulę, jeśli chce się pozostać w ekstraklasie ! Innego wyjścia już po prostu nie ma. GKS Bełchatów wreszcie obudzi się w Krakowie i udało się podopiecznym trener Marka Zuba uratować remis (1:1) z Cracovią Kraków. Bohaterem tego spotkania dla popularnych "Brunatnych" okazał się oczywiście Arkadiusz Piech, który zdobył wyrównująca bramkę. Ten zawodnik jest kluczowy dla GKS-u, bez niego Bełchatowianie tracą jakąkolwiek moc przy okazji sytuacji podbramkowych, a Piech to istny lis na bramki. Niestety zabraknie w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała kontuzjowanego Adriana Basty, który musiał już opuścić boisko w Krakowie. W jego miejscu powinien zagrać Błażej Telichowski. Podbeskidzie Bielsko-Biała jedzie do Bełchatowa w roli lidera grupy spadkowej. Jednak podopieczni trenera Dariusza Kubickiego muszą mieć w pamięci, że każdy mecz w grupie spadkowej jest o najwyższą stawkę, czyli uniknięcia spadku do niższej klasy rozgrywkowej. Podbeskidzie zawiodło w spotkaniu ligowym z Zawiszą Bydgoszcz tylko remisując (2:2). Lepszy bilans bezpośrednich spotkań w tym sezonie jest po stronie Podbeskidzia Bielsko-Białą. To popularni "Górale" potrafili wygrać w Bełchatowie (2:1) po znakomitym meczu w wykonaniu Macieja Iwańskiego. Co ciekawe gola dla GKS-u Bełchatów strzelił właśnie wspominany wcześniej Arek Piech. GKS-owi łatwiej z Podbeskidziem grało się na wyjeździe, bo w Bielsku-Białej padł remis (1:1). Podbeskidzie po przyjściu trenera Kubickiego nie wiele się zmieniło. Co było akurat do przewidzenia, bo zmianą szkoleniowca nastąpiła w trakcie sezonu i to tuż przed walką o utrzymanie w grupie spadkowej.
Dla mnie faworytem będzie GKS Bełchatów.Podopieczni trenera Marka Zuba nie mają właściwie już nic do stracenia. Muszą po prostu wygrywać jeśli chcą utrzymać się w ekstraklasie. Warto dodać, że w ostatniej kolejce ligowej piłkarze GKS-u Bełchatów zaimponowali swoją formą i potrafili na trudny terenie przy ul. Kałuży zremisować swój mecz. Uważam, że Bełchatów jeszcze nie powiedział swojego ostatniego słowa i będzie walczył do końca tego sezonu o utrzymanie się w elicie.


Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -2,00 j, -15,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: -96,15 zł
Bank oscylatora w jednostkach: -3,05 j

Niestety zawiódł nas GKS Bełchatów, które rozegrał fatalne spotkanie. Widać, że ta drużyna zaczyna się pakować do pierwszej ligi. Gramy dalej swoje na wtorek i środę zwiększamy nasze stawki gramy kupon za 3j i 20,00 zł. Dam dwa spotkania na jakie stawiamy : Piast-Bełchatów 1 i Wisła-Pogóń 1 napiszę krótkie analizy, bo jutro wstaje z samego rana do pracy.

Typ#63

1. Piast Gliwice-GKS Bełchatów (19-05-2015) godz. 20:30
Typ: Piast Gliwice
Kurs: 2,00

2. Wisła Kraków-Pogoń Szczecin (20-05-2015) godz. 20:30
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 1,82

Typy: 1. Piast Gliwice-GKS Bełchatów 1 2,00, 2. Wisła Kraków-Pogoń Szczecin 1 1,82.
Łączny Kurs: 3,64 - 12% podatku = 3,20
Bukmacher: eFortuna
Stawka: 3j, 20,00 zł


1. Piast Gliwice-GKS Bełchatów Typ: Piast Gliwice (mecz pierwszego wyboru)

Dla Piasta Gliwice mecze z GKS-em Bełchatów to iście bułka z masłem. W tegorocznym sezonie popularne "Piastunki" wygrały dwukrotnie z czerwona latarnią naszej ligi. Najpierw w ramach 6 kolejki ekstraklasy w Bełchatowie doszło do bezbramkowego remisu, ale już w ramach 21 kolejki ekstraklasy w Gliwicach miejscowy Piast pokonał GKS Bełchatów, aż (3:1). Jednak to nie jest jedyny wysokie zwycięstwo Piasta Gliwice nad GKS-em Bełchatów, bo jeszcze na jesieni w ramach rozgrywek o Puchar Polski Piast Gliwice pokonał GKS Bełchatów, aż (5:0). Widać tylko po tym, że popularnym "Piastunkom" wyjątkowo leży ekipa Bełchatowa. Piast po bardzo dobrej passie w końcówce rundy zasadniczej, kiedy to pokonali, aż (3:0) Podbeskidzie Bielsko-Biała i (2:!) Górnika Łęczna zanotowali widoczny spadek formy i przegrali na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna (2:3) i zremisowali na wyjeździe w Chorzowie (1:1) z miejscowym Ruchem. Co warte jest podkreślenia, że podopieczni trenera Radoslava Latala mają tylko dwa punkty przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Zawiszą Bydgoszcz. Dlatego musza wygrać, aby spokojnej przystąpić do końcowej fazy rozgrywek grupowych. Klub z resztą przygotował na tą okazję odpowiednią motywację dla piłkarzy. Jeżeli Piast Gliwice utrzyma się w ekstraklasie to zawodnicy do podziału dostaną 400 tyś zł dodatkowej premii. Na pewno jest o co grać w końcówce tegorocznych rozgrywek.
GKS Bełchatów znowu przegrał i to w fatalnym stylu (0:2) z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Tylko cud może uratować tą ekipę od spadku. Swojego rozgoryczenia pod meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała nie krył nawet trener Marek Zub, który powiedział - Byliśmy zespołem słabszym, nie byliśmy wystarczająco skuteczni nawet w prostych sytuacjach. Popełnialiśmy zbyt dużo błędów, mieliśmy dużo strat, złych przyjęć. Przy takiej ilości błędów indywidualnych, ciężko mówić o zrealizowaniu taktyki. Nic nam nie wychodziło. Dostaliśmy srogą lekcję i musimy zrobić wszystko, żeby nie było tego samego w Gliwicach. Lekki optymizmem na pewno powiało jeśli chodzi o kadrę popularnych "Brunatnych" do treningów po kontuzji wraca Alexis Noraumbena, jednak jego występ w Gliwicach stoi pod znakiem zapytania. Dopiero odbył dwa treningi. Do zajęć treningowych również wrócił Bartosz Ślusarski, a po pauzie za nadmiar kartek do gry będzie gotowy Adam Mójta. Jednak trudno powiedzieć czy te ewentualne powroty mogą pomóc ekipie Bełchatowa...
Faworytem tego spotkania będzie ekipa Piasta Gliwice, która już w tym sezonie udowodniła, że GKS Bełchatów jest dla nich bardzo dobrym rywalem. W sumie w tegorocznych rozgrywkach wygrali 2 mecze i tylko padł jeden remis. GKS Bełchatów jest rozbity po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, gdzie zaprezentowali się po prostu bardzo słabo. Podopieczni trenera Marka Zuba nie wygrali już od 28 lutego, kiedy to pokonali na własnym boisku Wisłę Kraków (3:1). GKS Bełchatów jest głównym faworytem do spadku z ekstraklasy.

2. Wisła Kraków-Pogoń Szczecin Typ: Wisła Kraków (mecz drugiego wyboru)

Wisła Kraków stanie przed wielką szansą pokonania Pogoni Szczecin i zbliżenia się do czołowej trójki naszej ekstraklasy. Zadanie na pewno nie będzie łatwe, co pokazał już poprzedni mecz obydwu ekip w trakcie rundy zasadniczej. W Krakowie padł tylko bramkowy remis (1:1), ale na wyjeździe lepsza okazała się Wisłą, która pokonała Pogoń, aż (3:0). Bohaterem tamtego spotkania był Paweł Brożek, który zdobył dwie bramki, a także Semir Stilić. Co ciekawe ci dwaj zawodnicy nadal są w fenomenalnej formie. Z resztą jak cała popularna "Biała Gwiazda", która w rundzie grupowej prezentuje się wyśmienicie. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala byli wstanie pokonać na własnym boisku przy Reymonta Górnika Zabrze, aż (4:1), a na wyjeździe remisować po kapitalnym meczu z Lechią Gdańsk (2:2). Znakomitą akcją bramkową popisał się Jean Barrientos, który piętką skierował piłkę do bramki. Takie gole w naszej ekstraklasie to wyjątkowa rzadkość dlatego tą bramką delektowała się cała piłkarska Polska. Wisła Kraków mierzy wysoko i chce walczyć o puchary. Zawodnicy zdają sobie sprawę, że dla nich jest to cel numer jeden. Dzięki podziałowi punktów stał się on jak najbardziej wykonalny dla ekipy "Białej Gwiazdy" wszystko dzięki olbrzymiej determinacji, świetnej gry i słabości środowego rywala - Pogoni Szczecin. Popularni "Portowcy" po awansie do fazy grupowej opadli z sił. Przegrali u siebie (1:3) z Lechią Gdańsk, a także na wyjeździe z Górnikiem Zabrze (0:2). Trudno kogokolwiek pochwalić za te dwa spotkania...Przez tą słabszą formę podopieczni trenera Czesława Michniewicza stracili kontakt z czołówką. W sumie Pogoń Szczecin do siódmego miejsca w tabeli traci już cztery punkty. Wygląda na to, że dla Pogoni Szczecin sukcesem był sam awans do fazy mistrzowskiej i zapewnienie sobie utrzymania w ekstraklasie na kolejny sezon. Jednak sami zawodnicy nadal wierzą w osiąganie dobrych rezultatów - Na pewno postaramy się zrobić wszystko, by punktów nam przybyło. Mam nadzieję, że zaczniemy punktować już w środę.Jedynym pewnym punktem w Pogoni Szczeci jest Radosław Janukiewicz, który wybronił kilka dobrych strzałów Górnika Zabrze. Z dobrej strony pod okiem trenera Michniewicza również prezentował się Łukasz Zwoliński, który w końcówce sezonu strzelał ważne bramki dla Pogoni Szczecin. Tak było w wygranym meczu z Górnikiem Zabrze (3:1) i Cracovią Kraków (1:0), ale to wszystko działo się jeszcze w fazie zasadniczej.
Faworytem tego spotkania jest Wisła Kraków, która dzięki wygranej może dołączyć do czołowej trójki naszej ligi. Ostatnie dwa mecze "Białej Gwiazdy" pokazały, że ta ekipa będzie walczyć o europejskie puchary do końca sezonu i w tej walce nie są wcale na przegranej pozycji.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -3,00 j, -20,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: -1166,15 zł
Bank oscylatora w jednostkach: -6,05 j

Mamy wyjątkowego pecha, kupon był wygrany do 94 minuty spotkania Wisła-Pogoń i niestety wtedy poszła kontra, która dała remis w tym spotkaniu. Możemy tylko być wściekli na postawę defensywy Wisły Kraków. Zamiast grać spokojnie w środku pola i piłkę wybijać w trybuny, to drużyna Wisły szukała kolejnej bramki i ją znalazła...tyle, że strzeliła Pogoń. Przed nami kolejna kolejna. Przyznam szczerze, że ten kalendarz wykańcza nie tylko piłkarzy, ale też nas przez przegraną musimy zwiększyć nasze typowanie. W tej kolejce gramy już za 4 j i 30,00 zł.

Typ#64

1. Śląsk Wrocław-Górnik Zabrze (23-05-2015) godz. 15:30
Typ: Remis lub Górnik Zabrze
Kurs: 2,10

2. Jagiellonia Białystok-Wisła Kraków (23-05-2015) godz. 20:30
Typ: Jagiellonia Białystok
Kurs: 2,45

Typy: 1. Śląsk Wrocław-Górnik Zabrze X/2 2,10, 2. Jagiellonia Białystok-Wisła Kraków 1 2,45.
Łączny Kurs: 5,14
Bukmacher: Expekt
Stawka: 4j, 30,00 zł


1. Jagiellonia Białystok-Wisła Kraków Typ: Jagiellonia Białystok (mecz pierwszego wyboru)

W sobotę w Białymstoku dojdzie do prawdziwego hitu naszej ekstraklasy. Walczącą nadal o mistrzostwo Polski Jagiellonia Białystok podejmie krakowską Wisłę. Po ostatniej kolejce i przegranej Jagiellonii w Warszawie (0:1) nie milkną echa tej porażki... Zawodnicy popularnej "Jagi" są wściekli po decyzji sędziego Pawła Gila, który w 96 minucie meczu podyktował rzut karny dla Legii po zagraniu ręki w polu karnym przez Giorgiego Pophadze. Według wielu obserwatorów karnego w ogóle nie powinno być. Także remis powinien zakończyć się bezbramkowym remisem. Podopieczni trenera Michała Probierza bardzo przeżywali tą porażkę, bo poczuli się po prostu oszukani. Nie jako rację zawodnikom przyznał sam prezes PZPN-u Zbigniew Boniek, który domaga się zawieszenia sędziego Gila do końca sezonu 2014/2015 za błąd jakiego dopuścił się podczas meczu Legia-Jagiellonia. Chociaż tyle zadośćuczynienia dla piłkarzy za tamto spotkanie. Jednak piłkarze Jagiellonii jak i cały sztab szkoleniowy nie mogą za długo rozpatrywać tej sytuacji, bo już w najbliższą sobotę jest kolejny bardzo ważny mecz z Wisłą Kraków. Będzie to już trzecie starcie tych drużyn w tym sezonie ekstraklasy. Warto przypomnieć wyniki jakie padały w tych bezpośrednich konfrontacjach. W Krakowie lepsza okazała się Jagiellonia Białystok, która po bramkach Michała Pazdana i Mateusza Piątkowskiego wygrała (2:0) z Wisłą Kraków. Z kolei w Białymstoku padł bramkowy remis (2:2), ale co to było za spotkanie ! Obydwie ekipy walczyły ze sobą do ostatniej minuty, a Jagiellonii Białystok nie zabrakło determinacji i wyrównała w ostatniej minusie spotkania po fenomenalnym strzale Patryka Tuszyńskiego. Z resztą Patryk Tuszyński jest w świetnej formie. W Poznaniu Lechowi był wstanie strzelić dwie bramki i to na samej Bułgarskiej ! Teraz przed Jagiellonią bardzo ważny mecz z Wisłą Kraków trzeba złość z meczu z Legia Warszawa przekuć w jeszcze większą motywację i pokonać popularna "Białą Gwiazdę".
Wisła Kraków miała fenomenalną szansę na dogonienie czołówki ligi, ale w ostatnich sekundach meczu z Pogonią Szczecin podopieczni trenera Kazimierza Moskala stracili bramkę, która ostatecznie dała tylko remis Wiśle. Przez ten wynik Wisła Kraków do trzeciej Jagiellonii Białystok traci dwa punkty. Do tego dochodzi kolejna zła informacja w Białymstoku nie będzie mógł zagrać Dariusz Dudka, który musi pauzować w tym meczu za nadmiar żółtych kartek. Co ciekawe Dariusz Dudka nie zagra po raz drugi w meczu z Jagiellonią Białystok. Swoją ostatnią karę za nadmiar żółtych kartek właśnie odbywał w 26 kolejce ekstraklasy. Wówczas Wisła Kraków grała w Białymstoku z Jagiellonią. W miejsce Dudki zagrał Alan Uryga. Nie wykluczone, że podobnie będzie w sobotnim meczu. Zespół Wisły Kraków wyrusza do Białegostoku już w czwartek, aby w jak największym stopniu zniwelować zawodnikom trudy podróży na północ Polski. Przy graniu systemem środa-sobota jak najszybsza regeneracja staje się kluczowa dla piłkarzy.
Faworytem tego spotkania jest Jagiellonia Białystok.Uważam, ze sportową złość z Warszawy uda się przekuć w wygraną z Wisłą Kraków. Jagiellonia w rundzie mistrzowskiej pokazała, że potrafi grać na bardzo wysokim poziomie. Warto tylko wspomnieć wysoką wygraną (3:1) z Lechem Poznań. Wisła Kraków jak zwykle straciła gola w końcówce spotkania. Do tego dojdzie brak Dariusz Dudki, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. To jest bardzo duża strata dla popularnej "Białej Gwiazdy".

2. Śląsk Wrocław-Górnik Zabrze Typ: Remis lub Górnik Zabrze (mecz drugiego wyboru)

Śląsk Wrocław nadal zawodzi. W ostatniej 33 kolejce ekstraklasy podopieczni trenera Tadeusza Pawłowskiego przegrali gładko z Lechem Poznań, aż (0:3). Dla Śląska Wrocław ogromnym problemem jest zbyt krótka ławka rezerwowych. Stąd pojawiają się pomysły ustawiania zawodników na nie swoich pozycjach. W Poznaniu Marco Paixao zagrał jako środkowy pomocnik...z miernym skutkiem. Śląsk w Poznaniu nie tylko prezentował się źle w grze obronnej, ale także choćby wo rozegraniu piłki. Po katastrofalnej stracie w środku pola przez Toma Hateleya Lech Poznań zdobył swoją trzecią bramkę. Dopiero w drugiej połowie meczu gracze Śląska zaczęli wreszcie lepiej grać i stali się równorzędnym partnerem dla Lecha Poznań. Problemem tylko w tym, że na tablicy widniał już wtedy wynik (0:3)...Z resztą ostatnie trzy mecze to brak wygranej. Ta passa ciągnie się od 30 kolejki, wówczas podopieczni trenera Tadeusza Pawłowskiego pokonali na własnym stadionie Wisłę Kraków (1:0). Od tego czasu jednak nie potrafią już z nikim wygrać...Co ciekawe także ostatnie spotkanie pomiędzy Śląskiem Wrocław, a Górnikiem Zabrze zakończyło się remisem (3:3). Taki wynik nie jest wcale wykluczony w kolejnej już konfrontacji obydwu zespołów. Górnik Zabrze w rundzie mistrzowskiej właściwie gra już o nic, poza dobrą pozycją na koniec sezonu. Widoczne to jest wynikach jakie osiągają podopieczni trenera Józefa Dankowskiego. W 31 kolejce przyszła bardzo wysoka porażka z Wisłą Kraków (1:4), w 32 kolejce pokonali na własnym stadionie Pogoń Szczecin (2:0), a w 33 kolejce przegrali minimalnie z Lechią Gdańsk (0:1). Ostatnie dwie konfrontacje ligowe to spory sukces szkoleniowy dla duetu Dankowski-Warzycha. Po meczu z Wisłą Kraków trenerzy Górnika Zabrze za absolutny priorytet postawili sobie poprawę gry obronnej ich drużyny. Dzięki temu w ostatnich dwóch konfrontacjach gra w tym elemencie gry wygląda już zdecydowanie lepiej. Mimo problemów kadrowych, bo w meczu z Lechią Gdańsk zabrakło pauzującego za nadmiar żółtych kartek Błażeja Augustyna, który na szczęście powraca już na mecz ligowy ze Śląskiem Wrocław. To powinno tylko wzmocnić linie obronną Górnika Zabrze. Niestety zabraknie w spotkaniu ze Śląskiem innego ważnego zawodnika zabrzan. Tym razem za nadmiar żółtych kartek będzie musiał pauzować Roman Gergel.
Trudno jednoznacznie wskazać faworyta w tym meczu. Obydwie drużyny grają już właściwie o nic w naszej ligowej tabeli. Dlatego stawiam na remis z małym wskazaniem na Górnik Zabrze.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: +16,56 j, +124,20 zł
Bank oscylatora w złotówkach: +8,05 zł
Bank oscylatora w jednostkach: +10,51 j

W zeszłym tygodniu mieliśmy ogromnego pecha i w końcowej minucie spotkania Wisła-Pogoń przegraliśmy nasz kupon. W tym tygodniu przyszedł rewanż. Jagiellonia decydującą bramkę Wiśle także w końcówce spotkania strzeliła. Cudowny weekend pokazujący, że mały kroczkami i przy dobrych kursach możemy wygrywać i poszerzać nasze drobne zyski. Wreszcie co warte jest podkreślenia wychodzimy na plus w naszej grze. To strasznie cieszy, bo już mieliśmy na koncie -150 zł

Jak gramy w przyszłym tygodniu

W związku z wygraną przy 4j i 30 zł cofamy się do tyłu i zmniejszamy stawkę. Następny kupon gramy za:
1 j - 10,00 zł

Typ#65

1. GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz (30-05-2015) godz. 18:00
Typ: GKS Bełchatów
Kurs: 2,60

2. Legia Warszawa-Wisła Kraków (31-05-2015) godz. 15:30
Typ: Remis lub Wisła Kraków
Kurs: 2,60

Typy: 1. GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz 1 2,10, 2. Legia Warszawa-Wisła Kraków X/2 2,45.
Łączny Kurs: 6,76
Bukmacher: Expekt
Stawka: 1j, 10,00 zł


1. GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz Typ: GKS Bełchatów (mecz pierwszego wyboru)

Przed 34 kolejką ekstraklasy większość osób w roli faworyta wskazałby ekipę Zawiszy Bydgoszcz. Jednak po drodze był mecz Ruch Chorzów-GKS Bełchatów i wygrana przez podopiecznych trenera Kamila Kieresia (4:2), który całkowicie zmienił optykę i postrzeganie ekipy popularnych "Brunatnych". Z resztą co warte jest podkreślenia to fakt, że sobotnia rywalizacja obydwu zespołów to być, albo nie być w ekstraklasie na kolejny sezon. Mimo słabej formy GKS-u Bełchatów ta ekipa nadal ma szanse na pozostanie w gronie najlepszych. Ostatni mecz z Ruchem Chorzów pokazał, że w zespole GKS Bełchatów tkwi olbrzymi potencjał. Sam Arkadiusz Piech strzelił, aż cztery bramki, a idealne podania do niego kierowali Michał Mak czy Adam Mójta. Niestety Michała Maka zabraknie w spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz, bo musi pauzować za swoją czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Jest to duże osłabienie ekipy trenera Kamila Kieresia, ale przecież przed meczem z Ruchem Chorzów dokonano kilku roszad w składzie. Chodzi oczywiście o odsunięcie czterech graczy GKS-u Bełchatów z pierwszego składu - Błażeja Telichowskiego, Szymona Sawali, Grzegorza Barana i Bartosza Ślusarskiego. Co ciekawe Błażej Telichowski i Grzegorz Baran grali w spotkaniu 33 kolejki ekstraklasy z Piastem Gliwice. Mimo tych osłabień drużyna GKS-u Bełchatów pokazała się ze znakomitej strony w Chorzowie. Nawet zawodnicy wchodzący z ławki rezerwowej jak Andreja Prokić czy Kamil Poźniak prezentowali się znakomicie. Bełchatów po efektownym zwycięstwie i powrocie trenera Kamila Kieresia jest na fali wznoszącej. W bardzo złym momencie ekipa Zawiszy Bydgoszcz przyjeżdża do Bełchatowa. Choć ostatnia rywalizacja tych zespołów zakończyła się efektowna wygraną, aż (4:1) przez podopiecznych trenera Mariusza Rumaka. Jednak od tego czasu wiele się zmieniło. Po pierwsze Zawisza Bydgoszcz nie prezentuje się już tak efektownie jak podczas rundy zasadniczej. W rozgrywkach grupy spadkowej Zawisza Bydgoszcz zdobyła tylko pięć punktów na możliwych dziewięć. To niestety nie pozwoliło na wyrwanie się ze strefy spadkowej naszej ligi. Czarę goryczy przelała bramka Górnika Łęczna, dzięki której ta ekipa wyrównała i urwała jakże cenny punkt w meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Niestety winę za nią ponosi bramkarz Zawiszy Bydgoszcz - Grzegorz Sandomierski, który źle interweniował na linii bramkowej. Zawisza Bydgoszcz liczy na kolejną łatwą wygraną w Bełchatowie. Będzie o nią niesamowicie ciężko, bo to GKS Bełchatów po efektownej wygranej (4:2) z Ruchem Chorzów uwierzył w utrzymanie w ekstraklasie.
Minimalnym faworytem tego spotkanie będzie GKS Bełchatów, który po ostatnim meczu uwierzył w swojej możliwości.Powrót trenera Kamila Kieresia może pomóc popularnym "Brunatnym" w utrzymaniu się w ekstraklasie.

2. Legia Warszawa-Wisła Kraków Typ: Remis lub Wisła Kraków (mecz drugiego wyboru)

Mecze Legii Warszawa z Wisłą Kraków od zawsze elektryzowały kibiców naszej ekstraklasy. Nie inaczej będzie w niedzielne popołudnie. Ostatnio obydwie ekipy grają dość przeciętnie. Legia Warszawa, która po rundzie zasadniczej zasiadała na fotelu lidera ekstraklasy straciła dość szybko swoją pozycję w trakcie fazy grupowej. Już w 31 kolejce przegrała na własnym stadionie z Lechem Poznań (1:2) i to właśnie popularny "Kolejorz" zasiadł na fotelu lidera. Kolejną wpadkę podopieczni Henninga Berga zaliczyli już w 31 kolejce, kiedy to tylko zremisowali (1:1) ze Śląskiem Wrocław. W ciągu zaledwie dwóch kolejek Legia Warszawa straciła, aż cztery punkty ! Dopiero wygrana z Jagiellonią Białystok (1:0) i Pogonią Szczecin (1:0) pozwoliły mistrzom Polski na utrzymanie bezpiecznego dystansu do Lecha Poznań. Jednak najbliższy mecz z Wisłą Kraków będzie wyjątkowo trudny dla Legii Warszawa...Wszystko przez liczne kontuzje i wykluczenia za kartki. Właściwie trenerowi Bergowi posypała się cała linia pomocy i ataku ! W meczu z Wisłą Kraków nie będzie mógł zagrać : Jakub Kosecki (kontuzja), Ivica Vrdoljak (kontuzja), Guilherme (kontuzja, choć możliwy występ), Michał Masłowski (kartki), Orlando Sa (kartki). Bardzo przetrzebiona jest linia pomocy Legii Warszawa, która powinna zagrać w następującym składzie. Jako defensywni Tomasz Jodłowiec i Dominik Furman, na bokach pomocy Michał Kucharczyk i Michał Żyro, a jako wysunięty pomocnik Ondrej Duda. W linii ataku powinien zagrać Marek Saganowski, bo jedynym wyborem alternatywnym pozostaje Adam Ryczkowski. Widoczny będzie brak Vrdoljaka i Orlando Sa. Ci dwaj zawodnicy byli kluczowi dla gry Legii Warszawa w ostatnich spotkaniach. Zwłaszcza Orlando Sa, który strzela regularnie bramki dla Legii Warszawa. W ostatnich dwóch spotkaniach z Jagiellonią Białystok i Pogonią Szczecin strzelił dwie bramki, które Legii dały sześć ligowych punktów ! Marek Saganowski w tym sezonie ekstraklasy strzelił tylko dwie bramki, z kolei Orlando Sa ma na swoim koncie, aż 13 goli ! To też obrazuje jak wieli problem będzie miała Legia Warszawa z wykończaniem akcji. Co warte jest jeszcze podkreślenia to forma Ondreja Dudy odkąd zrobiło się głośno o jego ewentualnym transferze do czołowych europejskich klubów to forma tego zawodnika znacząco spadła. Dlatego brak Masłowskiego i Vdorljaka będzie duży problemem. Do tego w razie gdyby Legia Warszawa grało słabo i trener Henning Berg chciałby dokonać roszad w składzie to będzie miał nie wielkie pole manewru: Norbert Misiak, Bartłomiej Kalinkowski, Helio Pinto czy Adam Ryczkowski. Największe doświadczenie ma Ryczkowski, który grał już w meczach Legii Warszawa i strzelił już nawet dla "Wojskowych" dwie bramki.
Ostatnia konfrontacja Legii Warszawa z Wisłą Kraków zakończyła się remisem (2:2). Tylko po tym wyniku widać, że konfrontacje tych zespołów są nie przewidywalne. Podobnie z resztą jak forma Wisły Kraków. Brak w składzie Wilde-Donalda Gurriera pokazał, że "Białą Gwiazda" ma poważny problem z kreowaniem i wykorzystywaniem sytuacji podbramkowych. Do tego doszła nonszalancja podopiecznych trenera Kazimierza Moskala. Tylko w dwóch ostatnich meczach z Pogonią Szczecin i Jagiellonią Białystok Wisła Kraków przez swoje gapiostwo straciła, aż sześć ligowych punktów. W meczu z Pogonią Szczecin, Wisła Kraków wygrywała do 94 minuty (2:1), ale wówczas poszła kontra gości, którzy strzelili wyrównującego gola na kilkanaście sekund przed końcem meczu ! Podobnie sytuacji wyglądała w Białymstoku, gdzie Wisła Kraków przegrała swój mecz w odstępstwie zaledwie trzech minut. Popularna "Jaga" zdobyła bramki w 87 i 89 minucie, a do 87 minuty to popularna "Biała Gwiazda" prowadziła w Białymstoku (1:0) ! Te wpadki nie mogą się powtórzyć w ostatnich trzech meczach Wisły Kraków, jeśli ta drużyna chce skutecznie walczyć o europejskie puchary. W tym sezonie jest wyjątkowo sytuacja, bo Ligę Europejską da nawet zajęcie czwartego miejsca w ekstraklasie. Wszystko przez zdobycie Pucharu Polski przez Legię Warszawa, która powinna po sezonie zająć miejsce na pudle. Dzięki temu czwarta drużyna naszej ekstraklasy będzie reprezentować nas na arenie międzynarodowej. Aktualnie trwa korespondencyjna walka pomiędzy Wisłą Kraków, a Lechią Gdańsk. Obydwie ekipy dzieli tylko jeden punkt w tabeli. Gdyby jednak Wisła Kraków wygrała dwa ostatnie swoje spotkania to mogłaby już dzisiaj walczyć nawet o miejsca (1-3), a tak trzeba patrzeć na walkę o miejsce 4. Na pewno w tym pomoże powrót Dariusza Dudki do składu Wisły Kraków. Dudka niestety nie grał w Białymstoku przez nadmiar żółtych kartek. Powrót Dudki powinien wprowadzić spokój w drugiej linii popularnej "Białej Gwiazdy". Jednak najważniejszym powrotem będzie występ w Warszawie Wilde-Donalda Gurriera. Ten zawodnik niestety nie mógł grać w czterech ostatnich spotkaniach Wisły Kraków w fazie grupowej. Wszystko przez kontuzję jakiej doznał w meczu towarzyskim z Polonią Przemyśl. Jego brak był bardzo widoczny, w końcu w ostatnich pięciu spotkaniach Wisły Kraków w fazie zasadniczej sezonu ekstraklasy potrafił strzelić swoim rywalom, aż pięć bramek ! Jego powrót to ogromne wzmocnienie dla podopiecznych trenera Kazimierza Moskala przed ostatnimi trzema spotkaniami sezonu 2014/2015. Wisła Kraków będzie walczyła o europejskie puchary, a te daje nawet 4 miejsce w ekstraklasie. Byłoby to najlepsze miejsce Wisły Kraków od sezonu 2010/2011 kiedy to Wisła Kraków po raz ostatni sięgnęła po mistrzostwo Polski. Od tego czasu Wisła Kraków zajmuje miejsca w środku ligowej tabeli...
Faworytem według wielu obserwatorów jest Legia Warszawa, ale naszym będzie Wisła Kraków.Legia Warszawa do meczu z Wisła Kraków przystąpi bez pięciu podstawowych swoich zawodników, a jeszcze dochodzi brak Mateusza Szwocha. Kluczowy będzie brak Ivivcy Vdorljaka i Orlando Sa. Ci zawodnicy przy obecnej kadrze Legii Warszawa są praktycznie nie do zastąpienia. Z kolei na drugim biegunie mamy Wisłe Kraków, która do swojej dyspozycji w Warszawie będzie miała Dariusza Dudkę i Wilde-Donalda Gurriera. W tym spotkaniu widzą olbrzymią szansę na urwanie punktów przez Wisłę Kraków. Ostatnie spotkanie obydwu ekip zakończyło się rezultatem (2:2), kolejny remis w niedzielnym spotkaniu jest więcej, niż możliwy.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typy: 1. GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz 1 2,10, 2. Legia Warszawa-Wisła Kraków X/2 2,45.
Łączny Kurs: 6,76
Bukmacher: Expekt
Stawka: 1j, 10,00 zł

Oczywiście jest tutaj błąd dopiero teraz zauważyłem. Obydwa zakłady są grane po kursie @2,60, a nie 2,10 czy 2,45

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -1,00 j, -10,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: -2,05 zł
Bank oscylatora w jednostkach: +9,51 j

Niestety nie trafiliśmy w sumie, aż dwóch naszych spotkań. No cóż gramy dalej i już za chwilę wrzucę wam nasze nowe propozycję. Tym razem związane z grupą spadkową, bo tam jest teraz najciekawsza gra o pozostanie w naszej ekstraklasie.

Jak gramy w przyszłym tygodniu

Następny kupon gramy za:
2 j - 15,00 zł

Typ#66

1. GKS Bełchatów-Korona Kielce (02-06-2015) godz. 20:30
Typ: Korona Kielce
Kurs: 2,60

2. Zawisza Bydgoszcz-Piast Gliwice (02-06-2015) godz. 20:30
Typ: Zawisza Bydgoszcz
Kurs: 2,05

Typy: 1. GKS Bełchatów-Korona Kielce 2 2,60, 2. Zawisza Bydgoszcz-Piast Gliwice 1 2,05.
Łączny Kurs: 5,33
Bukmacher: Expekt
Stawka: 2j, 15,00 zł


1. GKS Bełchatów-Korona Kielce Typ: Korona Kielce (mecz pierwszego wyboru)

Po meczu GKS Bełchatów-Zawisza Bydgoszcz goście z Bydgoszczy życzyli wygranej GKS-u Bełchatów w następnym spotkaniu ligowym z Koroną Kielce. Wszystko przez to, że Zawisza Bydgoszcz rywalizuje o pozostanie w ekstraklasie z ekipą Korony Kielce. Jednak kielczanie nie stoją przed wtorkowym meczem z GKS-em Bełchatów na straconej pozycji. Po pierwsze ostatnie spotkanie obydwu ekip w Bełchatowie zakończyło się zwycięstwem Korony Kielce (3:2). Dokładnie tak samo zakończyło się spotkanie, które na jesieni było rozgrywane w Kielcach, tam jednak padł wynik (2:0). Dodatkowo Korona Kielce po bardzo słaby starcie w fazie grupowej ekstraklasy wreszcie się przebudziła i zaczyna punktować. Dobitne pokazują to dwa ostatnie spotkania podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza. Najpierw był bardzo cenny remis (1:1) z Cracovią Kraków, a w ostatniej kolejce zwycięstwo na własnym stadionie z Piastem Gliwice (2:1). Piłkarze dobrze widzą o co grają. Korona Kielce dzięki wygranej z Piastem Gliwice, co prawda odskoczyła od strefy spadkowej, ale "złocisto-krwiści" mają tylko jeden punkt przewagi nad znajdującym się już w strefie spadkowej Zawiszą Bydgoszcz. Bardzo dobrze z tego zdają sobie sprawe piłkarze. Lukas Klemenz powiedział - Wiadomo, że mamy jeszcze dwa mecze do rozegrania i nie możemy ich przegrać ani zlekceważyć. Uważam, że najważniejsze spotkanie czeka nas we wtorek z GKS-em Bełchatów.Zdaniem trenera Ryszarda Tarasiewicza zespół zrobił znaczący postęp w ostatnich meczach i widoczne jest to w spokojnym rozgrywaniu piłki przez piłkarzy Korony Kielce. Zobaczymy, co ten spokój da w Bełchatowie. W końcu to spotkanie będzie kluczowe dla obydwu klubów. Kolejna przegrana definitywnie pogrzebie szanse GKS-u Bełchatów na pozostanie w ekstraklasie. Niestety ostatni mecz z Zawiszą Bydgoszcz w wykonaniu podopiecznych trenera Kamila Kieresia to istna rozpacz. Zespół zaprezentował się bardzo słabo, a na tle swojego rywala z Bydgoszczy wyglądał jak zespół pierwszoligowego szczebla rozgrywek...Zespół z Bełchatowa znowu zagrał fatalnie w obronie, robiąc wiele prostych błędów, które skrzętnie wykorzystywał Zawisza Bydgoszcz. Gra obronna GKS-u Bełchatów to wielki problem od początku tegorocznych rozgrywek. Zespół stracił już w sumie 57 bramki. Gorszy tylko pod tym względem jest tylko Zawisza Bydgoszcz. Trener Kamil Kiereś na konferencji pomeczowej podkreślał, że woda jest na pokładzie, ale jeszcze nie utonęliśmy. Niestety wiele wskazuje na to, że statek GKS Bełchatów zatonie w odmętach pierwszej ligi. Co gorsze dla tego zespołu i jego kibiców są informacje, że grupa PGE rozważa wycofanie się ze sponsorowania tego klubu Co w konsekwencji może oznaczać, że na dłużej nie zobaczymy ekipy GKS-u Bełchatów w ekstraklasie...Jedyną dobrą wiadomością jest powrót po pauzie za nadmiar żółtych kartek Michała Maka.
Faworytem tego spotkania jest Korona Kielce.Ekipa Korony Kielce wygrała obydwa spotkania z GKS-em Bełchatów w tym sezonie. Trzecia wygrana jest więcej, niż prawdopodobna. Wszystko przez olbrzymie problemy ekipy GKS-u Bełchatów, które są związane z grą obronną. Spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz znowu obnażyło bełchatowian w tym elemencie gry. Efekt końcowy to cztery kolejne stracone bramki...

2. Zawisza Bydgoszcz-Piast Gliwice Typ: Zawisza Bydgoszcz (mecz drugiego wyboru)

Zawisza Bydgoszcz od początku rundy wiosennej walczy o pozostanie w elicie. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka muszą zrobić wszystko, aby wygrać dwa ostatniej spotkania tego sezonu ekstraklasy. Niestety nawet zdobycie kompletu punktów nie daje im utrzymania w ekstraklasie...Muszą jeszcze liczyć na potknięcia swoich bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie się w ekstraklasie. Najbardziej zagrożone są ekipy: Korony Kielce, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Górnika Łęczna. Co ciekawe w tej kolejce drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała i Górnika Łęczna zagra ze sobą w bezpośrednim mecz. Przegrany tej rywalizacji może przy wygranej Korony Kielce i Zawiszy Bydgoszcz spaść do strefy spadkowej i z niej już nie wyjść...Jak widać końcówka ekstraklasy jest pasjonująca. Całe szczęście dla drużyny Zawiszy Bydgoszcz, że wreszcie się przebudziła po dość pechowej przegranej w Krakowie z Cracovią (1:3) i remisie z Górnikiem Łęczna (1:1)...W końcu przyszła efektowna wygrana bydgoszczan z GKS Bełchatów (4:1). Dobra gra Zawiszy Bydgoszcz w spotkaniu z GKS-em Bełchatów zaowocowała nominacją, aż trzech piłkarzy do jedenastki kolejki Canal +. Znaleźli się w niej: Kamil Drygas, Mica i Josep Barisić. Ostatnie spotkanie ligowe z Piastem Gliwice, które było rozgrywane w Bydgoszczy zakończyło się wygraną podopiecznych trenera Mariusza Rumaka (2:0), ten wynik był początkiem marszu w górę Zawiszy Bydgoszczy ! Piłkarze jasno stawiają sprawę przed spotkaniem ligowym z Piastem Gliwice - Postaramy się zrobić wszystko, aby 3 punkty zostały w Bydgoszczy. Patrząc na to z jaką determinacją grała drużyna Zawisza Bydgoszcz w Bełchatowie nie trudno będzie przekuć te słowa w boiskowe czyny. Nawet trener Rumak zauważył, że w jego drużynie jest sporo wiary w utrzymanie się w ekstraklasie. Sobotnie spotkanie było pierwszy krokiem do utrzymania się w ekstraklasie, drugim krokiem będzie pokonanie w Bydgoszczy Piasta Gliwice. Gliwiczanie zrobili sobie małe "kuku" w końcówce spotkania ligowego w Kielcach. W ostatniej minucie meczu podopieczni Radoslava Latal dali sobie wbić bramkę, która zabrała tej ekipie jeden ligowy punkt...W tej fazie rozgrywek ten jeden ligowy punkcik był na wagę złota, bo przybliżał on Piasta Gliwice do pozostania w ekstraklasie, a tak przyjdą jeszcze dwie bardzo ważne batalie z Zawiszą Bydgoszcz i Cracovią Kraków. Co prawda Piast nie musi się tak strasznie martwić, bo aktualne ma 28 punktów, które mogą dać tej ekipie utrzymanie. Wszystko przez to, że drużyny, które najbardziej są zagrożone spadkiem grają bezpośrednie mecze: GKS Bełchatów-Korona Kielce, czy też Podbeskidzie Bielsko-Biała-Górnik Łęczna. Właściwie spadkiem najbardziej zagrożone są te cztery drużyny z tych dwóch par, które wymieniłem. Oczywiście nie można zapomnieć o drużynie Zawiszy Bydgoszcz, bo ich ewentualnie słaba dyspozycji i brak wygranej z Piastem Gliwice przybliży tą ekipę do bezpośredniego spadku z ekstraklasy. Z resztą piłkarze Piasta Gliwice podobnie jak Zawiszy Bydgoszcz liczą na wygraną we wtorkowej konfrontacji - Celem jest zakończyć walkę zwycięstwem. Jednak będzie o to bardzo ciężko...Wszystko przez kontuzję ofensywnych graczy Piasta Gliwice w meczu z Koroną Kielce. Z boiska musiał zejść Kamil Wilczek, który aktualnie jest liderem klasyfikacji króla strzelców naszej ekstraklasy z 20 bramkami na swoim koncie. Do tego wypadł Sasza Ziviec. Te dwie kontuzje spowodowały, że Piast Gliwice musiał skupić się w dalszej fazie meczu z Koroną Kielce na grze obronnej, a nie na atakowaniu swoich rywali...To niestety przyniosło porażkę z bardziej zdeterminowaną ekipą Korony Kielce. Niestety Saszy Zivca i Kamila Wilczka zabranie w arcyważnym spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz. Do tego dochodzi jeszcze brak kontuzjowanego Radosława Murawskiego. Także trenera Radoslava Latala czeka istny ból głowy przy ustalaniu pierwszej jedenastki na mecz z Zawiszą Bydgoszcz...
Faworytem tego spotkania jest Zawisza Bydgoszcz, która po bardzo efektywnym zwycięstwie nad GKS-em Bełchatów (4:1), będzie chciała wygrać kolejny mecz z Piastem Gliwice.Szansa na to jest bardzo duża, bo Piast Gliwice przyjedzie do Bydgoszczy bez kontuzjowanych Radosława Majewskiego, Szaszy Zivca i Kamila Wilczka. Brak tych trzech zawodników utrudni Piastowi Gliwice grę ofensywną i może wpłynąć na końcowy wynik rywalizacji.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -2,00 j, -15,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: -17,05 zł
Bank oscylatora w jednostkach: +7,51 j

Końcówka ligi jak zwykle staje się mało przewidywalna. Może poza meczem Górnika Zabrze z Lechem Poznań...po tym meczu jestem w głębokim szoku...ale co robić. My stawiamy w ostatniej kolejce na grupę spadkową. Niestety nasz kupon będzie zagrany za niższe kursy, ale to koniec sezonu, więc możemy sobie pozwolić na spokojniejsza grę i próbę zamknięcia naszej gry na małym plusie.

Jak gramy w przyszłym tygodniu

Następny kupon gramy za:
3 j - 20,00 zł

Typ#67

1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów (05-06-2015) godz. 20:30
Typ: Górnik Łęczna
Kurs: 1,42

2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz (05-06-2015) godz. 20:30
Typ: Zawisza Bydgoszcz
Kurs: 2,10

Typy: 1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów 1 1,42, 2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz 2 2,10.
Łączny Kurs: 2,98
Bukmacher: Unibet
Stawka: 3j, 20,00 zł


1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów Typ: Górnik Łęczna (mecz pierwszego wyboru)

Górnik Łęczna przez przegraną w Bielsku-Białej z Podbeskidziem (0:1) dalej musi walczyć o utrzymanie się w ekstraklasie. Aby tego dokonać wystarczy tylko wygrana z GKS-em Bełchatów, który został już relegowany do pierwszej ligi. Wszystko przez remis (2:2) z Koroną Kielce. Górnik Łęczna w ostatnich trzech spotkaniach zdobył tylko jeden punkt stąd ta ekipa znalazła się na dole grupy spadkowej. Jednak mimo słabszej formy wszystko nadal jest w rękach podopiecznych Jurija Szatałowa. Ekipie z Łęcznej utrzymanie daje pokonanie GKS-u Bełchatów. Co ciekawe wcale o to trudno nie musi być, bo goście przyjeżdżają do Łęcznej bez kilku podstawowych swoich graczy, którzy decydują o ofensywnym obliczu tej ekipy. W Łęcznej nie będzie mógł zagrać : Łukasz Wroński (nadmiar żółtych kartek), Michał Mak (kontuzja) i Arkadiusz Piech (kontuzja). Oczywiście zabraknie kontuzjowanych już od kilku ligowych kolejek : Mateusza Maka, Damiana Szymańskiego i Alexisa Norambueny. Brak Wrońskiego, Maka i Piecha to bardzo duży problem dla trenera Kamila Kieresia. Ta cała trójka zagrała koncertowo w ostatnim wygranym meczu z Ruchem Chorzów (2:4). Bez nich GKS Bełchatów nie będzie wstanie wykreować wielu sytuacji podbramkowych, a to jest wielka szansa dla Górnika Łęczna.
Faworytem jest Górnik Łęczna, któremu wygrana pozwoli na utrzymanie się w ekstraklasie.GKS Bełchatów przyjeżdża do Łęcznej osłabiony brakiem Łukasza Wrońskiego, Michała Maka i Arkadiusza Piecha. Niestety ci zawodnicy są właściwie nie do zastąpienia, a bez nich GKS Bełchatów będzie miał wiele problemów w Łęcznej...

2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz Typ: Zawisza Bydgoszcz (mecz drugiego wyboru)

Zawisza Bydgoszcz nadal jest w grze o utrzymanie się w ekstraklasie. Co prawda w ostatniej kolejce podopiecznym trenera Mariusza Rumaka nie udało się wygrać z Piastem Gliwice. Mimo tego wyniki bezpośrednich rywali Zawiszy - Korony Kielce i Górnika Łęczna pozwalają nadal walczyć Zawiszy o pozostanie w elicie. Warunek jest jeden pokonanie na wyjeździe bezpiecznego już Ruchu Chorzów i remis, bądź przegrana jednego z rywali z Kielc lub Łęcznej. Co ciekawe Zawisza Bydgoszcz już w tym sezonie wygrał w Chorzowie (2:1) po golach Andre Micaela i Josipa Barisicia. Także jak widać podopieczni trenera Mariusza Rumaka nie stoją na straconej pozycji. Ruch Chorzów mimo porażki z Cracovią Kraków (0:1) utrzymał się w ekstraklasie. Popularni "Niebiescy" w ostatnich kolejkach prezentowali się dość przeciętnie. Najpierw przegrali z walczącym o życie GKS-em Bełchatów (2:4), by potem na wyjeździe wygrać (1:0) z Górnikiem Łęczna, a w ostatniej kolejce znowu przegrali z rewelacyjną Cracovia Kraków (0:1). Sami zawodnicy podkreślają, że dla nich najważniejsze było utrzymanie się, a teraz przyszedł czas na godne pożegnanie się z publicznością w Chorzowie - Najważniejsze jest utrzymanie. Pozostaje w piątek godnie pożegnać się z kibicami i za chwilę trzeba myśleć o kolejnym sezonie powiedział Grzegorz Kuświk, który jest już kuszony propozycjami zmiany klubu do Lecha Poznań i Jagiellonii Białystok. Także jak widać w Chorzowie wszyscy już bardziej myślą o końcu ligowej rywalizacji, niż o walce o ligowe punkty i tutaj właśnie jest szansa dla Zawiszy Bydgoszcz. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka pokazali, że potrafią walczyć z charakterem w każdym ligowym meczu o pozostanie w lidze. Moim zdaniem w końcu uda się im wygrać i pozostać w ekstraklasie razem z Górnikiem Łęczna. Spadnie Korona Kielce, bo w fazie grupowej prezentowali się najgorzej obok GKS Bełchatów...co tylko udowodniła ich bezpośrednia rywalizacji w 36 kolejce i wynik (2:2)...
Faworytem tego spotkania jest Zawisza Bydgoszcz.Zawisza od rundy wiosennej walczy w każdej kolejce o pozostanie w ekstraklasie i teraz czeka ich ostatni krok w tej bardzo długiej i wyboistej drodze. Jeśli Zawisza Bydgoszcz wygra, a któryś z przeciwników - Górnik Łęczna, Korona Kielce powinie się noga to pozostają w ekstraklasie na kolejny sezon.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#67

1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów (05-06-2015) godz. 20:30
Typ: Górnik Łęczna
Kurs: 1,42

2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz (05-06-2015) godz. 20:30
Typ: Zawisza Bydgoszcz
Kurs: 2,10

Typy: 1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów 1 1,42, 2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz 2 2,10.
Łączny Kurs: 2,98
Bukmacher: Unibet
Stawka: 3j, 20,00 zł

1. Górnik Łęczna-GKS Bełchatów, Typ: Górnik Łęczna, Wynik: (1:0)
2. Ruch Chorzów-Zawisza Bydgoszcz, Typ: Zawisza Bydgoszcz, Wynik: (3:2)
-3j, -20,00 zł

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -3,00 j, -20,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: -37,05 zł
Bank oscylatora w jednostkach: +4,51 j

To już jest dla nas koniec sezonu 2014/2015. Niestety nie udało się nam zarobić i kończymy z małym minusem na naszym bukmacherskim koncie. Końcówka ligi jak zwykle okazała się dla nas bardzo trudna. Była szansa trafienia naszego ostatniego kuponu, ale ostatecznie pominąłem jedno spotkanie z grupy mistrzowskiej, które rozważałem. Czasu nie cofniemy, ale co warte jest podkreślenia nasza gra dublami przynosi pożądane efekty finansowe. Zwłaszcza po wprowadzeniu oscylatora. Niestety, ale obecny ciąg zamykamy. Także w lipcu wystartujemy od 1j - 10,00 zł. Wprowadzimy także kolejne stawki do gry w naszym ciągu - 6j będzie oznaczało grę za 60,00 zł, a 7 j grę za 90,00 zł. Jeżeli zajdzie konieczność dodania dodatkowych stawek to zrobimy to na jesieni, ale nasza skuteczność pokazała, że trafiamy zwykle co cztery kupony i ostatecznie zatrzymujemy się na graniu do 4 j.
W nowym sezonie będziemy grać środa-sobota, a wszystko przez to, że w środku tygodnia zmierzymy się z rozgrywkami Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Tak jak graliśmy dotychczas ekstraklasa na jednym kuponie, a na drugim rozgrywki europejskie. Nic nie powinno nam kolidować z takim graniem, bo rozgrywki europejskie mamy w środku tygodnia, a ekstraklasę w weekend. Zobaczymy czy rozgrywki europejskie rozpoczniemy od fazy eliminacyjnej, czy już grupowej. Do zobaczenia w nowym sezonie.

Jak gramy od nowego lipcowego sezonu 2015/2016

Następny kupon gramy za:
1 j - 10,00 zł

Rozpoczynamy nowy sezon 2015/2016

Gramy:

- Ekstraklasa
- Liga Mistrzów, Liga Europejska

Stawkowanie:

1 j - 10,00 zł
2 j - 15,00 zł
3 j - 20,00 zł
4 j - 30,00 zł
5 j - 40,00 zł
6 j - 60,00 zł
7 j - 90,00 zł

Oczywiście łączymy progresję z oscylatorem. Także jeżeli na którymś etapie trafimy nasz kupon, to cofamy się do pierwotnej stawki 1 j - 10,00 zł. Gramy głównie podwójne zakłady na naszym kuponie, ale nie można wykluczyć sytuacji, że znajdą się kupony pojedyncze.

Zaczynamy od -37,05 zł i +4,51 j. Obyśmy szybko wyszli na plus. Na pewno nie zabraknie dobrych propozycji. Cały czas myślę o Słowacji, ale ją ewentualnie dołączymy do gry w przypadku pojedynczych kuponów, które będziemy grać płaską stawką - 3,5 j - 25,00 zł.

Stawkowanie pojedynczych zakładów:
3,5 j - 25,00 zł
Tutaj pozostawimy sobie możliwość grania pojedynczych spotkań na Słowacji.

Następny kupon gramy za:
1 j - 10,00 zł

Powodzenia w nowym sezonie życzy
Ignorator

Typ#68

1. NK Maribor-FK Astana (14-07-2015) godz. 20:30
Typ: NK Maribor
Kurs: 2,10

2. FK Sarajewo-Lech Poznań (14-07-2015) godz. 20:30
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,70

Typy: 1. NK Maribor-FK Astana 1 2,10, 2. FK Sarajewo-Lech Poznań 2 2,70.
Łączny Kurs: 5,67
Bukmacher: Expekt
Stawka: 1 j, 10,00 zł


1. FK Sarajewo-Lech Poznań Typ: Lech Poznań (mecz pierwszego wyboru)

Kolejny sezon piłkarski to kolejne marzenia polskich kibiców o awansie polskiej drużyny do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W tym roku batalię o fazę grupową stoczy Lech Poznań, który zdobył zaszczytny tytuł mistrza Polski w sezonie 2014/2015. Po sezonie na szczęście Lech Poznań zaczął się wzmacniać, aby właśnie zrealizować marzenia swoich i polskich kibiców o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Co prawda z klubu odszedł Zaur Sadajew, ale na jego miejsce mistrz Polski pozyskał dwóch dobrych napastników: Marcin Robaka i Denis Thomalla. Oprócz tej dwójki pozyskano Dariusza Dudkę i Abdula Aziza Tetteha. Te transfery wydają się bardzo obiecujące. Otóż Thomalla już strzelił bramkę w drugim sparingu z mistrzem Cypru Apoelem Nikozja. Bardzo pomocny w długim sezonie ligowym jaki czeka Lecha Poznań może być doświadczony Dariusz Dudka, który może grać jako defensywny pomocnik, a także pomagać w obronie. Ze starej kadry bardzo dobrze podczas sparingów prezentowali się Dawid Kowancki, który strzelił trzy bramki w spotkaniu z Apoelem Nikozja i Olimpią Grudziądz. Zaskakuje i to pozytywnie Marcin Kamiński, który nie tylko dobrze wywiązał się z zadań defensywnych, ale także strzelał bramki w sparingach Lecha Poznań. Tej sztuki dokonał w meczu z Apoelm Nikozja i Atlantasem Kłajpeda. Co warte jest podkreślenia Lech Poznań prezentował się bardzo dobrze w grach sparingowych. Pokonali mistrz Cypru Apoela Nikozja (3:0, w drugim spraingu z tym rywalem tylko zremisowali. Pokonali również Olimpię Grudziądz (2:1) i Atlantas Kłajpeda (2:0). Zwycięstwo nad Apoleme Nikozja powinno być bardzo niepojącym sygnałem dla najbliższego rywala Lecha Poznań - FK Sarajewo. Mistrz Bośni i Hercegowiny prezentował się dość słabo w ostatnich spotkaniach sparingowych przed meczem z Lechem Poznań przegrali z Karpatami Lwów (1:3) czy Worlską Połtawą (0:3), ale to jeszcze nie koniec, bo była jeszcze porażka (1:3) z NK Rijeką. Także trener Dzenan Uscuplić ma naprawdę duży ból głowy przed pierwszym meczem z Lechem Poznań. Dodatkowo są mistrz Bośni i Hercegowiny ma problemy kadrowe. Kontuzjowany jest defensywny pomocnik Gojko Cimirot i napastnik Leon Benko. Obydwaj ci zawodnicy byli podstawowymi graczami w sparingu z chorwackim NK Rijeka. FK Sarajewo udało się tylko wygrać sparing z RNK Split (1:0)...
Lech Poznań stanie przed wielką szansą wygrania już pierwszego meczu w Sarajewie.Forma mistrza Polski, a także przemyślane transfery mogą dać Lechowi Poznań zwycięstwo już w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów w Sarajewie. Jeśli chodzi o mistrza Bośni i Hercegowiny to prezentuje się bardzo źle w grach sparingowych. Dodatkowo są kontuzje w zespole FK Sarajewo - Gojko Cimirot i Leon Benko.

2. NK Maribor-FK Astana Typ: NK Maribor (mecz drugiego wyboru)

Ciekawe spotkanie czeka nas w Mariborze. Poprzedni uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmie mistrza Kazachstanu - FK Astana. Faworyt w tym spotkaniu może być tylko jeden - NK Maribor. Podopieczni trener Ante Simundza rozpędzali się powoli podczas przygotowań do nowego sezonu ligi słoweńskiej i europejskich pucharów. Na samym początku ponieśli sromotną porażkę (0:3) z rumuńską Astrą Giurgiu (0:3). W następny sparingu z austriackim Sturmem mistrz Słowenii przegrał (2:5). Bramki dla NK Mariboru zdobywali Marko Suler i Horvath. Dopiero w trzecim sparingu przyszła wygrana ze słowackim MFK Rużomberok (2:0). Strzelcami był niezawodny Marcos Tavares, który także wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z FK Koper (2:3). Koleny sparing to już była kawalkada w wykonaniu podopiecznych trenera Ante Simundza, bo jego podopieczni strzelili, aż cztery bramki serbskiemu FK RAD Belgrad (4:1). Tutaj hat-trickiem popisał się Dalibor Volos. W ostatnim teście przed rywalizacją już przed drugą rundą kwalifikacyjną Ligi Mistrzów NK Maribor w Superpucharze Słowenii uległ nieznacznie (2:3) zdobywcy Pucharu Słowenii w sezonie 2014/2015 FC Luka Koper. Przeciwnikami mistrza Słowenii będzie ekipa FK Astana, czyli mistrz Kazachstanu. Aktualnie w Kazachstanie trwają już rozgrywki sezonu piłkarskiego. FK Astana zajmuje dopiero trzecie miejsce w ligowej tabeli i do lidera - FC Aktobe traci już pięć ligowych punktów. W ostatnich kolejkach Astana pokonała na Astana Arena (2:0) ekipę Kaysar. Jednak co ciekawe kolejkę wcześniej przegrali z wiceliderem Kirat Ałmaty (0:2). Tuż przed rozgrywkami drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów FK Astanę czeka jeszcze ligowa rywalizacja z Tobołem Konstanaj. Ciekawe czy ten mecz zostanie odpuszczony, aby lepiej przygotować się do rywalizacji z NK Mariborem.
Faworytem będzie NK Maribor.Podopieczni trener Ante Simundza po świetnym sezonie ligowym 2014/2015 znowu będą walczyć o wejście do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Pierwszą przeszkodą jest mistrz Kazachstanu FK Astana. Jest to przeszkoda do przejścia. Pierwszym krokiem będzie zwycięstwo NK Mariboru na własnym stadionie.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#69

1. Spartak Myjava-Spartak Trnava (18-07-2015) godz. 16:00
Typ: Spartak Myjava
Kurs: 2,99 - 12 % podatku = 2,63
Stawka: 3,5 j ,25,00 zł
Bukmacher: efortuna

Ruszamy z singlami na ligę słowacką. Podobnie jak Polska, Słowacja startuje w najbliższy weekend. Z nowych newsów niestety obok zdegradowanej Dukli Bańska Bystrzyca spadła drużyna MFK Koszyce. Niestety rozeszło się o pieniądze...Koszyce w nowym sezonie zagrają w drugiej lidze. Do Fortuny Ligi wywalczyły awans MFK Michalovce i MFK Skalica.

Jednak wrócimy do naszego meczu w którym Spartak Myjava podejmie zdobywcę Pucharu Słowacji sezonu 2014/2015 - Spartaka Trnavę. Mimo tego w tym spotkaniu stawiam na Spartaka Myjavę po dość słabym sezonie 2014/2015 i zajęciu dopiero dziewiątej pozycji w ligowej tabeli. Podopieczni trenera Petera Gergely będą chcieli zagrać zdecydowanie lepiej w nowym sezonie słowackiej fortuny ligi. Dobra formę Myjavy widoczny jest już w grach sparingowych. Spartak Myjava w pokonanym polu pozostawił FC Nitrę (2:1). W tym spotkaniu z bardzo dobrej strony pokazał się napastnik czeski pomocnik Erik Daniel, który dla Myjavy zdobył dwie bramki. W drugim sparingu rozegranym z FC Nitrą Myjava tylko bezbramkowo zremisowała. Ten drugi mecz został rozegrany dokładnie tego samego dnia. Trener Gergely chciał sprawdzić swoich wszystkich zawodników. Także w tym wygranym spotkaniu z FC Nitrą wystąpili zawodnicy pierwszego garnituru Myjava, a w drugim tylko zremisowany ten drugi garnitur. Drużyna Myjavy także wygrała (2:1) z czeskim FC Fastav Zlin. W tym spotkaniu brami zdobywali - pomocnik Lubos Kolar i Peter Sladek. W kolejnym meczu z czternastą drużyną czeskiej SYNOT ligi - FC Zbrojovką Brno (2:2) zdobył znowu Peter Sladek, który wyrósł na króla strzelców Myjavy w trakcie przygotowań do nowego sezonu słowackiej fortuny ligi. Ciekawe były spotkania towarzyskie jakie rozegrała ekipa trener Petera Gergely z mistrzem Słowacji - AS Trenczynem. Podobnie jak to miało miejsce w towarzyskich spotkaniach z FC Nitrą rozegrano dwa spotkania z AS Trenczynem. W pierwszym meczu w którym grał pierwszy garnitur Spartaka Myjavy to drużyna była wstanie zremisować (2:2) z mistrzem Słowacji. Kolejne dwie bramki na swoim koncie w tym spotkaniu zapisał będący w świetnej dyspozycji Peter Sladek. Także w grach towarzyskich Spartaka Myjava ten zawodnik zdobył, aż pięć goli. Trener Gergely będzie miał z niego prawdziwą pociechę w nadchodzącym sezonie ligi słowackiej. W drugim spotkaniu z AS Trenczynem niestety Spartak Myjava zanotował porażkę (0:5). Jednak tak jak wspominałem grał drugi garnitur Myjavy. Spartak Myjava w trakcie gier przygotowawczych pokazał kawał dobrego futbol i ma szansę na czołową szóstkę w tym sezonie słowackiej fortuny ligi. Podobnie z reszta jak zdobywcy Pucharu Słowacji - Spartak Trnava. Jednak przed Trnava wiele wyzwań związanych z Ligą Europejską. Już podopieczni trenera Juraja Jarabeka mają już za sobą rywalizację w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z Olimpią Sarajewo. Spartak Trnava uzyskał awans dzięki wyjazdowemu remisowi (1:1) z Olimpią Sarajewo. Bramkę na wagę awansu zdobył rezerwowy w tym spotkaniu zawodnik Emir Halilović. W rewanżowym spotkaniu, które odbyło się w Zlatych Morawcach drużyna Spartaka Trnava tylko bezbramkowo zremisowała z Olimpią Sarajewo. Warto dodać, że Spartak miał wiele szczęścia w rewanżowym spotkaniu, bo Olimpia miała setkę w 80 minucie spotkania, kiedy to napastnik Raščič wyszedł sam na sam z bramkarzem Spartaka Trnavy jednak nie trafił. Także można powiedzieć, że ten awans Spartaka Trnavy do drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej był bardzo szczęśliwy. Teraz przed podopiecznymi trenera Juraja Jarabeka ważne mecze z północnoirlandzkim Linfield FC. Najbliższy mecz już w czwartek, a rewanż dokładnie za tydzień W Irlandii Północnej. W między czasie wypada właśnie pierwsza kolejka słowackiej fortuny ligi i rywalizacja ze Spartakiem Myjava. Sezon w lidze słowackiej jest bardzo długi i ewentualna przegrana Spartaka Trnava na początku sezonu nie będzie dramatem dla tego klubu. Jednak trzeba odnotować, że wielkie trzęsienie ziemi miało miejsce w dniu 10 lipca 2015 r. Otóż w tym dniu z klubu odszedł czołowy gracz tej drużyny - Jan Vlasko, który przeszedł do beniaminka polskiej ekstraklasy Zagłębia Lubin. Jak ważnym zawodnikiem dla drużyny Spartaka Trnava był Jan Vlasko niech świadczy fakt, że grał w obydwu spotkaniach z Olimpią Sarajewo i to w pełnym wymiarze czasu. W sezonie 2014/2015 ten zawodnik rozegrał w barwach Spartaka Trnava, aż 30 spotkań i zdobył dla tej drużyny, aż 11 bramek. Jego strata tuz przed ligą i ważnym dwumeczem z północnoirlandzkim Linfield FC jest dużym problemem dla trenera Juraja Jarabeka.

Minimalnym faworytem tego spotkania będzie ekipa Spartaka Myjava. Myjava w trakcie przygotowań do sezonu fortuny ligi prezentowała się bardzo dobrze. Remis (2:2) z mistrzem Słowacji AS Trenczynem i świetna forma strzelecka Petera Sladeka dają olbrzymie szanse na pokonanie Spartaka Trnava, który jest zaangażowany w Ligę Europejską. Mecz z Myjavą wypada pośrodku dwu meczu z północnoirlandzkim Linfield FC. Dodatkowo zarząd klubu Spartaka Trnava podjął trudno do zrozumienia decyzji o wytransferowaniu lidera tego zespołu Jana Vlasko, który grał w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej z bośniacką Olimpią Sarajewo. To też pokazuje, że trener Juraj Jarabek nie był przygotowany na odejście swojego lidera...Dlatego stawiam na Myjavę, która może dobrze rozpocząć nowym sezon ligi słowackiej.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#68

1. NK Maribor-FK Astana (14-07-2015) godz. 20:30
Typ: NK Maribor
Kurs: 2,10

2. FK Sarajewo-Lech Poznań (14-07-2015) godz. 20:30
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,70

Typy: 1. NK Maribor-FK Astana 1 2,10, 2. FK Sarajewo-Lech Poznań 2 2,70.
Łączny Kurs: 5,67
Bukmacher: Expekt
Stawka: 1 j, 10,00 zł


1. NK Maribor-FK Astana 1 2,10, Typ: NK Maribor, Wynik: (1:0)
FK Sarajewo-Lech Poznań 2 2,70, Typ: Lech Poznań, Wynik: (0:2)
+4,67 j, +46,70 zł

Typ#70

1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze (16-07-2015) godz. 18:00
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 2,00

2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała (18-07-2015) godz. 18:00
Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,10

Typy: 1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze 1 2,00, 2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 2,10.
Łączny Kurs: 4,20
Bukmacher: Expekt
Stawka: 1 j, 10,00 zł


1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze Typ: Wisła Kraków (mecz pierwszego wyboru)

Po krótkiej przerwie wakacyjnej wracamy na boiska naszej ekstraklasy. Już w pierwszej kolejce czekają nas ciekawe rywalizacje. Mecz otwarcia nowego sezonu odbędzie się w Krakowie. Na przeciw siebie staną dwie drużyny, które zostały bardzo przebudowane względem poprzednich rozgrywek. Bardzo ciekawych transferów dokonała Wisła Kraków. Trener Kazimierz Moskal zdecydował się na dwa bardzo kluczowe transfery do drugiej linii swojego zespołu. Pierwszy to powrót na polskie boiska reprezentanta Polski - Krzysztofa Mączyńskiego, a drugi to pozyskanie Tomasza Cywki, który wreszcie wraca do polskiej ekstraklasy z angielskich boisk. Ta wspomniana dwójka może być kluczowa dla gry popularnej "Białej Gwiazdy" w nowym sezonie ekstraklasy. Już z dobrej strony pokazuje się Tomasz Cywka, który potrafi zagrywać bardzo dobre piłki do swoich kolegów z drużyny i tym samym stwarzać niebezpieczne sytuacji pod bramką gości. Po letniej przerwie w świetnej formie znajduje się Maciej Jankowski, który asystował przy dwóch bramkach strzelonych przez Wisłę Kraków w próbie generalnej z Banikiem Ostrawa. W tym meczu podopieczni trenera Kazimierza Moskala wygrali, aż (3:1). Bramki dla Wisły Kraków zdobywali Paweł Brożek dwie i Maciej Sadlok. We wcześniejszym spotkaniu Wisła Kraków znowu pokazała się z dobrej strony. Tym razem pokonując czeskiego drugoligowca MFK Karvinę (2:0). Znowu z bardzo dobrej strony pokazał się Maciej Jankowski, który tym razem zdobył bramkę dl;a ekipy "Białej Gwiazdy". Z resztą co ciekawe w meczu z MFK Karviną Jankowski grał jako napastnik, a już w ostatnim meczu kontrolnym z Banikiem Ostrawa jako boczny pomocnik. Z każdej z ról Jankowski wywiązywał się bez zarzutu. To daje spore pole manewru trenerowi Kazimierzowi Moskalowi. Co prawda nie zabrakło wpadek na początku przygotowań w przypadku Wisły Kraków. Za takie na pewno trzeba uznać remis (1:1) z Zagłębiem Sosnowiec beniaminkiem pierwszej ligi, a także porażkę (0:1) ze słowackim drugoligowcem z Koszyc. Mimo tego trzeba przyznać, że krakowska Wisłą wygląda naprawdę nie źle przed startem nowego sezonu ekstraklasy. Po ostatnim dość mizernym sezonie w wykonaniu popularnej "Białej Gwiazdy" może przyjść jakościowa zmiana. Tylko zespół musza omijać kontuzję.
Przygotowania do nowego sezonu piłkarskiego w wykonaniu Górnika Zabrze były dość imponujące, bo podopieczni duety Moskal-Dankowski pokonali, aż trzy drużyny w sparingach: GKS Katowice (3:1), Viitorul Constanta (2:0) i Zagłębie Lubin (2:1). Jednak nie odbyło się bez wpadek. Za taką można z pewnością uznać bezbramkowy remis z czeskim drugoligowcem (0:0) MFK Karvią czy też kolejny bezbramkowym remis z Termalicą Bruk-Bet Niecieczą. Bardzo dużym problemem dla Górnik Zabrze w trakcie poprzedniego sezonu była gra obronna. Wystarczy tylko przypomnieć bardzo wysoką porażkę (1:6) z Lechem Poznań...bilans bramkowym był po prostu fatalny...60 bramek straconych w 37 kolejkach ekstraklasy. Podczas przerwy letniej dla sztabu szkoleniowego głównym zadaniem było uporządkowanie gry defensywnej Górnika Zabrze. W dużej mierze to się udało, bo bilans spotkań towarzyskich dla Górników jest bardzo obiecujący 10-3. Jednak trzeba pamiętać, że formacja obronna tego zespołu została bardzo odmłodzona. Zmieniona wreszcie też system gry. W sezonie 2014/2015 defensywa Górnika Zabrze składa się tylko z trójki obrońców od nowego sezonu w formacji obronnej będzie grać już czterech defensorów. Z klubu w trakcie przerwy letniej odeszli Błażej Augustyn i Seweryn Gancarczyk. Trudno powiedzieć czy są to osłabienia...ja bym bardziej powiedział, że odejście tych graczy to wzmocnienie defensywny Górnika Zabrze. Jednak trzeba pamiętać, że ta defensywa będzie składała się z dość młodych zawodników i trudno jest tak naprawdę przewidzieć jak będzie wyglądała w meczach już o ligowe punkty. Zwłaszcza, że w ostatnich dwóch meczach sparingowych Górnik wystawił całkowicie odmienne obrony w meczu z Termaliką Bru-Bet Niecieczą i MFK KArvią. Z Termaliką zagrali - Słodowy (46. Bierżyński), Sadzawicki, Szeweluchin, Magiera, z MFK Karvią - Kamil Cupriak, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Rafał Kosznik. Trudno jest przewidzieć na kogo postawi ostatecznie duet trenerski Warzycha-Dankowski. Na pewno największym doświadczeniem dysponują - Adam Danch, Mariusz Magiera, Rafał Kosznik czy też Oleksandr Szeweluchin, ale czy taka będzie ostatecznie pierwsza czwórka Górnika Zabrze na mecz z Wisłą Kraków, to dzisiaj trudno jest wyrokować. Kolejnym problemem dla Górnika może być brak klasowego napastnika. Dyrektor sportowy Robert Warzycha podkreślał, że bez wzmocnienia na tej pozycji będzie wyjątkowo ciężko walczyć o czołową ósemkę w tym sezonie ekstraklasy. Podczas sparingów sprawdza były różne wariant nawet w wystawieniem na szpicy Romana Gergela.
Faworytem piątkowego spotkania będzie Wisła Kraków, która poczyniła bardzo mocne transfery i przy braku większych kontuzji drużyna Kazimierza Moskala może walczyć o europejskie puchary. W Zabrzu jak zwykle są problemy mniejsze, bądź też większe. Udało się popracować sztabu szkoleniowemu nad grą obronną. Jednak jest w tej formacji wielu młodych graczy którzy mogą popełniać proste błędy. Do tego dochodzi brak klasycznej dziewiątki, co może być problemem w walce o czołową ósemkę ekstraklasy.


2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała Typ: Zagłębie Lubin (mecz drugiego wyboru)

Zagłębie Lubin wraca po rocznej przerwie do ekstraklasy. Ten zespół może być czarnym koniec tegorocznych rozgrywek. Znaków i sygnałów, ku temu jest, aż nadto. Po pierwszy zdolny i ambitny trener Piotr Stokowiec, który już swoja praca w Polonii Warszawa pokazał, że nie boi się trudnych wyzwań i potrafimy odnosić sportowe sukcesy na miare możliwości kadrowych w swoim zespole. Po drugie pozyskanie Jana Vlasko ze Spartaka Trnava. Ten zawodnik był prawdziwym liderem zdobywcy Pucharu Słowacji - Spartaka Trnava. W zeszłym sezonie słowackiej fortuny ligi rozegrał 30 spotkań strzelając, aż 11 bramek ! To jest naprawdę świetny piłkarz i myślę, że bardzo szybko udowodni swoją wartość w zespole Zagłębia Lubin. Po trzecie gra Zagłębia Lubin w sparingach. W tym miejscu wystarczy tylko wspomnieć wygraną (2:0) ze Slovanem Liberec po golach Krzysztofa Janusa i Eryka Sobków, a także wygraną z Piastem Gliwice (1:0) znowu po golu Krzysztofa Janus. Także obiecujący był remis (2:2) z Pogonią Szczecin po golach Michala Papadopulos i Miłosza Przybeckiego. Przydarzyła się też minimalna porażka popularnym "Miedziowym" (1:2) z Górnikiem Zabrze. Jednak bilans spotkań towarzyskich jest imponujący. Te trzy punkty, co wymieniłem mogą przełożyć się na sukces Zagłębia Lubin w nowym sezonie ekstraklasy. Jest to bardzo silny beniaminek, który może wejść do czołowej ósemki ligowej.
Podbeskidzie Bielsko-Biała już pechowo zaczyna nowy sezon ekstraklasy. Wykluczeni z powodu kontuzji są Adam Pazio i Bartłomiej Konieczny to spory problemy kadrowe dla trenera Dariusza Kubickiego. Na szczęście po kontuzji wraca Marek Sokołowski i Lukas Janic. Jeśli chodzi o grę popularnych "Górali" w spotkaniach towarzyskich to nie napawają one optymizmem...Porażka (0:1) z GKS-em Katowice i porażka (1:2) ze słowackim MFK Rużomberok powinny naprawdę martwić trenera Kubickiego. Oczywiście spotkania zostały rozegrane tego samego dnia i tak w spotkaniu z MFK Rużomberok zagrał pierwszy skład Podbeskidzia, a w spotkaniu z GKS-em Katowice drugi garnitur. Oba sprawdziany wypadły źle. Do tego doszła jest porażka z "Brukarzami" z Niecieczy (1:2)...Podopiecznym trenera Dariusza Kubickiego tylko udało się wygrać (3:0) z drugoligowcem GKS-em Tychy. Trochę to mało, a przegrane z Niecieczą i MFK Rużomberok powinny martwić kadrę szkoleniową. Moim zdaniem Podbeskidziem Bielsko-Biała znowu w tym sezonie będzie walczyć w grupie spadkowej.
Faworytem tej konfrontacji będzie fenomenalne Zagłębie Lubin, które powraca po rocznej przerwie do naszej ekstraklasy. Zespół jest bardzo dobrzy przygotowany i wzmocniony takimi piłkarzami jak Choć Jan Vlasko, który powinien być prawdziwym liderem popularnych "Miedziowych". Z drugiej strony mamy Podbeskidzie Bielsko-Biała, które ma problemy z kontuzjami Adama Pazio i Bartłomieja Koniecznego, a do tego bardzo słabe wyniki sportowe osiągane podczas gier sparingowych. Porażki z MFK Rużomberok i Termaliką Bruk-Bet Niecieczą. To nie są najlepsze sygnał przed ligową rywalizacją.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#70

1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze (16-07-2015) godz. 18:00
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 2,00

2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała (18-07-2015) godz. 18:00
Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,10

Typy: 1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze 1 2,00, 2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 2,10.
Łączny Kurs: 4,20
Bukmacher: Expekt
Stawka: 1 j, 10,00 zł


1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze, Typ: Wisła Kraków, Wynik: (1:1)
2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała, Typ: Zagłębie Lubin, Wynik: (1:1)
- 1 j, -10,00 zł

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: +9,37 j, +77,45 zł
Bank oscylatora w złotówkach: +40,40 zł
Bank oscylatora w jednostkach: +13,88 j

Za nami pierwsze typowania w nowym sezonie 2015/2016, trzeba przyznać, że bardzo udane. Przed nami kolejny weekend pełen emocji. Nie miałem czasu napisać, ale przez to, że trafiliśmy kupon ze spotkaniami Ligi Mistrzów nie musieliśmy podwyższać stawki w pierwszym kuponie na ekstraklasę. Zostaliśmy na tym samym poziomie. Teraz przez falstart z ekstraklasą gramy już za 2 j.

Jak gramy w najbliższy weekend gramy za:

2 j - 15,00 zł
Będzie typ na ligę słowacką 3,5 j - 25,00 zł

Typ#71

1. FK Senica-MFK Rużomberok (24-07-2015) godz. 19:00
Typ: FK Senica
Kurs: 2,25 - 12 % podatku = 1,98
Stawka: 3,5 j ,25,00 zł
Bukmacher: efortuna

Pierwsza kolejka słowackiej fortuny ligi nie była szczęśliwa zarówno dla FK Senicy i MFK Rużomberoku. Jednak jest pewna różnica w sposobie jak przegrała FK Senica, a jak MFK Rużomberok. Po pierwsze FK Senica uległa (0:2) DAC Dunajska Streda, która uchodzi za drużynę mocnego środka ligi słowackiej, a MFK Rużomberok przegrał w Popradzie, aż (1:3) z beniaminkiem MFK Skalicą. Ten wynik to prawdziwa sensacja, bo drużyna MFK Skalica była montowana naprędce. Trener Ivan Galad tłumaczył porażkę swojej drużyny świetną postawą bramkarską - Hajducha ze Skalicy, który rzeczywiście bronił dość szczęśliwie. Zdaniem trenera Galada w nadchodzącej przyszłości jego zespół będzie wygrywał. Sam trener nie krył zdziwienia porażką swojej drużyny. Co tylko potwierdzało nerwowe zmiany do jakich doszło już w 58 minucie spotkania MFK Rużomberok - MFK Skalica. Wówczas stan meczu już był nie korzystny dla popularnej "Róży" (1:2). Z boiska zeszli - obrońca Antonin Rosa i pomocnik Anatoli Cheptine. W ich miejsce weszli pomocnik Lukas Luptak i napastnik Pavol Masaryk. Także od 58 minuty MFK Rużomberok grał na dwóch napastników, bo obok Masaryka grał oczywiście Martin Jakubko. Jednak te ofensywne zmiany na nie wiele się zdały, bo MFK Skalica strzeliła swoją trzecią bramkę w 83 minucie i wygrała sensacyjnie (3:1). Co dziwniejsze trenera Ivan Galad podkreślił na konferencji prasowej, że nie spodziewał się takiej walki na boisku...na Słowacji wiele meczów jest na dość wyrównanym poziomie i są to zazwyczaj mecze walki. Bardzo dobrze był to widoczne podczas konfrontacji DAC Dunajska Streda z FK Senica. Senica, co prawda przegrała swój mecz (0:2). Jednak co warte jest podkreślenia to fakt, że w pierwszej połowie dominowała drużyna DAC Dunajska Streda, w drugiej już FK Senica. Podopieczni trenera Eduard Pagáča stworzyli kilka dobrych sytuacji, mimo tego nie potrafili wykorzystać swojej przewagi. Czego potwierdzeniem był nawet rzut karny, który dla FK Senicy został podyktowany w 72 minucie. Niestety Filip Hlohovský źle wykonał jedenastkę i FK Senica przegrała (0:2). Trener Eduard Pagáč podkreślał, że jedenastka FK Senica składa się z młodych piłkarzy, którzy będą chcieli pracować na swoje nazwiska. Rzeczywiście w kadrze zespołu jest wielu młodych piłkarzy. Średnia wieku zespołu wynosi tylko 21 lat. W pierwszym zespole trener Pagáč ma piłkarzy, którzy urodzili się w latach 1993-1996. Nie jest to jednak przypadek i są to naprawdę wartościowi gracze. W poprzednim sezonie 2014/2015 młodzieżowa drużyna FK Senica U-19 zdobyła mistrzostwo Słowacji. Młodziki wyprzedziły, aż o 10 punktów drugi w tabeli AS Trenczyn. Stąd korzystanie z tak bogatych zasobów młodzieżowych jest naprawdę dobrym rozwiązaniem.
Faworytem spotkania będzie ekipa FK Senica. Seniczanie, co prawda przegrali swój mecz (0:2) z DAC Dunajska Streda, jednak pokazali, że mimo nie korzystnego rezultatu są wstanie dalej walczyć o dobry wynik. Zupełnie inaczej na tym polu zaprezentował się MFK Rużomberok, który sensacyjnie przegrał (1:3) z beniaminkiem MFK Skalicą.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#72

1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza (26-07-2015) godz. 15:30
Typ: Jagiellonia Białystok
Kurs: 2,05

2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław (24-07-2015) godz. 15:30
Typ: Pogoń Szczecin
Kurs: 2,55

Typy: 1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza 1 2,05, 2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław 1 2,55.
Łączny Kurs: 5,23
Bukmacher: Expekt
Stawka: 2 j, 15,00 zł


1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza Typ: Jagiellonia Białystok (mecz pierwszego wyboru)

Start nowego sezonu okazał się wyjątkowo pechowy dla obydwu ekip. Trener Michał Probierz tak mocno przemeblował swoją drużynę, że ta dość nie oczekiwanie przegrała (2:3) z Koroną Kielce. Z kolei Termalika Bruk-Bet Nieciecza pokazała, że może mieć bardzo duże problemy z utrzymaniem się w gronie najlepszych w Polsce. Podopieczni trenera Piotra Mandrysza przegrali (0:1) z Piastem Gliwice. Jagiellonia Białystok w obliczu bardzo ważnego spotkania w 2 rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z Omonią Nikozja praktycznie odpuściła ligową rywalizację z Korona Kielce. Trener Probierz wystawił zupełnie inny zespół na rywalizację z Omonią Nikozja w czwartek, aby w niedziele wystawić rezerwowy skład w spotkaniu z Korona Kielce. Takie cuda udawały się tylko Legii Warszawa, choć i ta drużyna w zeszłym sezonie notowała większe i mniejsze wpadki między spotkaniami pucharowymi. W spotkaniu z Termaliką Bruk-Bet Niecieczą trenera Michał Probierz nie może już robić żadnych eksperymentów. Porażka w Kielcach (2:3) była srogą lekcją dla rezerwowych Jagiellonii Białystok. Kolejna wpadka może spowodować, że już na starcie Jagiellonia Białystok będzie musiała gonić czołówkę. Uważam, że trener Probierz postawi już na pierwszą jedenastkę w spotkaniu z Termaliką, bo przegraną z tą drużyną będzie wyjątkowo ciężka do wytłumaczenia. Nieciecza wystartowała w naszej ekstraklasie i od razu przegrała (0:1) z Piastem Gliwice. Do tego wiele wskazuje na to, że straciła swojego kapitana Jakuba Biskupa na mecz z Jagiellonia Białystok. W drużynie z Niecieczy jest wielu Polaków i wielu piłkarzy, którzy grali już w ekstraklasie. Jednak ta może być za mało do utrzymania się w ekstraklasie. Już mecz z Piastem Gliwice pokazał, kto jest lepszy na boisku i kto ma większe ligowe doświadczenie. Co prawda Nieciecza mogła nawet wyrównać, bo właściwie sam na sam wyszedł Adrian Paluchowski jednak nie trafił, a gdyby podał do partnera...wynik na pewno mógłby być inny. Trener Mandrysz zdaje sobie sprawę, że przed jego zespołem jeszcze wiele pracy - Co do naszej postawy to chciałbym zaznaczyć, że jesteśmy beniaminkiem. Musimy ekstraklasy się nauczyć. Swoją postawą wstydu nie przynieśliśmy. To, że dziś przegraliśmy nie oznacza, że zamierzamy być chłopcami do bicia. Porażki w sporcie też trzeba umieć przyjąć.
Faworytem tego spotkania jest Jagiellonia Białystok.Jagiellonia Białystok, która ma wielki potencjał walki w tym sezonie o ligowe medale. Ze wpadki w Kielcach trzeba wyciągnąć szybko wnioski i nie wymieniać w następnych spotkaniach praktycznie całej drużyny. Beniaminek z Niecieczy dostał srogą lekcję od Piasta Gliwice. Do tego stracił Jakuba Biskupa, co na pewno będzie dużym problemem przed rywalizacją w Białymstoku.


2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław Typ: Pogoń Szczecin (mecz drugiego wyboru)

Pogoń Szczecin zaskoczyła całą piłkarską Polskę. W zeszłym sezonie kiedy podopieczni trenera Czesława Michniewicza awansowali do czołowej ósemki przestali właściwie grać, a tutaj nagle na początku sezonu 2015/2016 piękna metamorfoza i wygrana (2:1) z Lechem Poznań na Bułgarskiej. W Szczecinie wszyscy mówią zgodnie - Wykorzystaliśmy terminarz Lecha Poznań, bo rzeczywiście mistrz Polski szykuje się do dalszej rywalizacji w eliminacjach Ligi Mistrzów stąd trener Maciej Skorża musi dokonywać roszad w składzie, aby uniknąć kontuzji przed ważnymi rywalizacjami z europejskimi rywalami. Jednak nie umniejsza to sukcesu popularnych "Portowców", którzy w Poznaniu zagrali bardzo dobrze. Wszystkie formacje zespołu spisały się na medal. Jak trzeba było bronić, to cały zespół bronił dostępu do bramki Dawida Kudły. Z bardzo dobrej strony pokazał się Łukasz Zwoliński, który po odejściu do Lecha Poznań Marcin Robaka stał się napastnikiem numer 1 w barwach Pogoni Szczecin. Bardzo dobrze pamiętamy, że w sezonie 2014/2015 różnie z tym bywało. Dopiero trener Czesław Michniewicz zaczął konsekwentnie stawiać na tego piłkarza. Po mistrzowskiej rywalizacji na Bułgarskiej przychodzi zadebiutować przed własną publicznością w Szczecinie, a tutaj rywal z najwyższej półki - Śląsk Wrocław. Jednak nie jest to już ten sam Śląsk Wrocław, co w zeszłym sezonie. Widać to chocby na pierwszej ligowej potyczce z Legią Warszawa. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego dość gładko przegrali (1:4) z popularnymi "Wojskowymi". Dużym problemem w tym meczu dla Śląska Wrocław były stałe fragmenty gry, to po nich Legia Warszawa zdobyła, aż dwie bramki. Właśnie na stałe fragmenty gry podopieczni trenera Tadeusza Pawłowskiego muszą uważać w Goeteborgu. W końcu już w czwartek rewanżowy mecz z IFK. Stąd też trener Pawłowski nie ukrywa, że stara się trochę rotować swoim składem, bo rywalizacja co trzy dni tradycyjnie dla polskich klubów jest dość ciężka. Dlatego kibiców klubu może cieszyć fakt, że w trakcie przerwy letniej udało się pozyskać czterech nowych wartościowych graczy do zespołu: Jacek Kiełb, Adam Kokoszka, Kamil Biliński i Marcel Gecov. Dzięki dodatkowym zakupom trener Pawłowski zyskał komfort pracy. Jednak nadal trzeba popracować nad formą nowych nabytków Śląska Wrocław.
Faworytem tego spotkania będzie Pogoń Szczecin.Pogoń, która pokazała, że jest wstanie wygrać z mistrzem Polski. Z mistrzem, który aktualnie rywalizuje w europejskich pucharach. Podobnie sytuacja wygląda ze Śląskiem Wrocław, który nadal jest w grze o trzecią rundę kwalifikacją Ligi Europejskiej. Czyżby Pogoń Szczecin była w stanie pokonać kolejnego rywala grającego w Europie ? Moim zdaniem jest to bardzo możliwe, bo Śląsk Wrocław niezależnie od wyniku rywalizacji z IFK Goeteborg może być zmęczony graniem, co trzy dni. Nowe nabytki Śląska Wrocław mogą być realnym wzmocnieniem. Jednak nadal widać braki treningowe.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#71

1. FK Senica-MFK Rużomberok (24-07-2015) godz. 19:00
Typ: FK Senica
Kurs: 2,25 - 12 % podatku = 1,98
Stawka: 3,5 j ,25,00 zł
Bukmacher: efortuna

1. FK Senica-MFK Rużomberok, Typ: FK Senica, Wynik: (1:1)
-3,5 j , -25,00 zł

Typ#72

1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza (26-07-2015) godz. 15:30
Typ: Jagiellonia Białystok
Kurs: 2,05

2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław (24-07-2015) godz. 15:30
Typ: Pogoń Szczecin
Kurs: 2,55

Typy: 1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza 1 2,05, 2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław 1 2,55.
Łączny Kurs: 5,23
Bukmacher: Expekt
Stawka: 2 j, 15,00 zł


1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza 1, Typ: Jagiellonia Białystok, Wynik: (2:0)
2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław 1, Typ: Pogoń Szczecin, Wynik: (1:1)
- 2 j, - 15,00 zł

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -5,5 j, - 40,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: 0,40 zł
Bank oscylatora w jednostkach: +8,38 j

Niestety bardzo pechowy weekend. Tradycyjnie nasze propozycje były bardzo dobre. Wystarczy wspomnieć, że Pogoń Szczecin zremisowała wygrany mecz były i słupki i poprzeczki...z kolei Senica zagrała bardzo słaby mecz mimo tego wyrównała w ostatniej minucie i miała jeszcze 100% szansę nawet na wygranie tego meczu. Wszystko w ostatnich sekundach spotkania ligowego z MFK Rużomberok. Przed nami nowy tydzień i musimy zagrać znowu wyżej, bo nie trafiliśmy kolejnego kuponu w naszym oscylatorze. Tym razem gramy na europejskie puchary i naszą ekstraklasę. Co do Słowacji muszę jeszcze pomyśleć.

Jak gramy w najbliższym tygodniu:

3 j - 20,00 zł - oscylator

Typ#73

1. FC Midtyjlland-APOEL Nikozja (28-07-2015) godz. 19:00
Typ: FC Midtyjlland
Kurs: 2,15

2. MSK Żylina-Worlska Połtawa (30-07-2015) godz. 18:30
Typ: MSK Żylina
Kurs: 1,85

Typy: 1. FC Midtyjlland-APOEL Nikozja 1 2,15, 2. MSK Żylina-Worlska Połtawa 1 1,85.
Łączny Kurs: 3,97
Bukmacher: Expekt
Stawka: 3 j, 20,00 zł


1. FC Midtyjlland-APOEL Nikozja Typ: FC Midtyjlland (mecz pierwszego wyboru)

Mistrz Danii - FC Midtyjlland podejmie na własnym stadionie mistrza Cypru - APOEL Nikozja. FC Midtyjlland nie tylko miał bardzo udany sezon 2014/2015 duńskiej Superligaen, kiedy w pokonanym polu pozostawił takie potęgi jak FC Kopenhagę czy też inną potęgę ze stolicy Brondby IF. Także początek nowego sezonu piłkarskiego jest bardzo dobry dla podopiecznych trenera Jessa Thorupa. W pokonanym polu już pozostawili SonderjyskE (2:1) i Viborg FF (2:0). Dzięki tym dwóm wygranym FC Midtyjjland jest już wiceliderem ligowej tabeli tuż za Odense BK, który też ma na swoim koncie dwie wygrane w nowym sezonie Superligaen. Oprócz dobrej formy ligowej FC Midtyjjland dobrze zaprezentowało się w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. W tej fazie rozgrywek podopieczni trenera Jessa Thorupa wyeliminowali mistrza Gibraltaru - Lincoln FC. W pierwszym meczu w Midtyjjland padł wynik (1:0), a na wyjeździe mistrz Danii wygrał już (2:0).Cztery wygrane w nowym sezonie pokazują, że FC Midtyjjland jest w bardzo dobrej formie. Niestety nie da się tego powiedzieć o przeciwników Duńczyków w trzeciej fazie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów - APOEL Nikozja. APOEL prezentuje się bardzo słabo nie tylko podczas przygotowań do nowego sezonu ligowego na Cyprze, ale także w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Podopieczni trenera Domingos Paciencia tylko dwukrotnie zremisowali z mistrzem Macedonii - Vardarem Skopje. W pierwszym meczu na Cyprze padł bezbrakowym remis (0:0). Mimo, że APOEL Nikozja w tym meczu miał, aż cztery dobre sytuację do strzelenia bramki. Jednak fenomenalnie bronił w tym meczu bramkarz Vardaru Skopje - Tomislav Pachovski. Dopiero w rewanżu w Skopje remis (1:1) dał awans APOELowi Nikozja do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Bramkę na wagę awansu strzelił Tomas Sebastian de Vincenti. Zespół również bardzo słabo prezentował się podczas przygotowań do nowego sezonu 2015/2016. Ekipa APOELu Nikozja uczestniczyła w obozie przygotowawczym w naszym polskim Gniewinie, gdzie rozegrała, aż cztery sparingi z polskimi klubami. Tylko z Lechem Poznań byli wstanie zremisować (0:0), ale już w drugim meczu przegrali (0:3), także ponieśli porażkę w meczu z Lechią Gdańsk (1:4) i nawet pierwszoligową Arką Gdynia (1:2)...Słabą formę można trochę wytłumaczyć startem sezonu i nowymi piłkarzami. APOEL pozyskał choćby Inakiego Astiza z Legii Warszawa, który gra właściwie w każdym spotkaniu tej drużyny. Jednak jak dobrze pamiętamy Inaki w Legii był już raczej zmiennikiem. APOEL również pozyskał Semira Stilicia z Wisły Kraków. Semir jest zawodnikiem wchodzącym z ławki rezerwowych. W składzie jest jeszcze Mateusz Piątkowski.
Faworytem tego spotkania będzie FC Midtyjjland. Mistrz Danii w nowym sezonie jest w bardzo dobrej formie, cztery mecze wygrane i już współliderowanie duńskiej lidze z Odense BK. Na drugim biegunie jest APOEL Nikozja, który prezentuje się bardzo słabo. Awans do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów zapewnili sobie, tylko dzięki bramkowemu remisowi z mistrzem Macedonii - Vardarem Skopje. Dodatkowym minusem dla tej ekipy jest jeszcze brak ligowej rywalizacji. Ligi cypryjska rusza w trzecim tygodniu sierpnia, kiedy już duńska rozpoczęła rozgrywki ligowe. Wiele atutów jest po stronie FC Midtyjjland dlatego stawiam na zwycięstwo tej drużyny we wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów.


2. MSK Żylina-Worlska Połtawa Typ: MSK Żylina (mecz drugiego wyboru)

MSK Żylina jest ostatnio w fenomenalnej formie. Wystarczy tylko wspomnieć zdemolowanie w drugiej kolejce słowackiej fortuny ligi FC ViOnu Zlate Moravce (5:1), czy pokonanie w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej mołdawskiej Dacii Kiszyniów (4:2). W pierwszym meczu w Kiszynowie również podopieczni trenera Adriana Guli wygrali (2:1). W lidze słowackiej rozegrali dopiero jeden mecz, właśnie w drugiej kolejce z FC ViOnem Zlate Moravce. Pierwsza ligowa rywalizacja z ZP Sport Podbrezova została przełożona ze względu na rywalizację w europejskich pucharach na połowę sierpnia. To tez pokazuje jak duża jest determinacja MSK Żylian do osiągnięcia dobrych wyników w Europie. Także w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej MSK Żylina będzie w najbardziej komfortowej sytuacji ze słowackich klubów, bo trafili równego sobie rywala - Worlską Połtawę. Worlska w zeszłym sezonie ukraińskiej Wyższej Ligi zajęła dopiero 5 miejsce w ligowej tabeli. Jednak to pozwoliło im na rywalizację w rozgrywkach europejskich. W nowym sezonie podopieczni trenera Vasyla Sachko prezentują się bardzo słabo. W dotychczas rozegranych dwóch kolejkach ligi ukraińskiej dwukrotnie zremisowali (1:1) z FC Zakarpattią Uzhhorod i Wołyniem Łuck. Rywalizację na arenie europejskiej dopiero rozpoczynają właśnie od rywalizacji z MSK Żylina. Jednak rozegrali już sparing z zagranicznym rywalem podczas przygotowań letnich. Udało się im pokonać słoweńską drużynę NK Rudar (2:0). Jednak Rudar jest dość słabą drużyną, co pokazują obecne rozgrywki ligi słoweńskiej. Ta drużyna już jest na ostatnim miejscu w ligowej tabeli.
Faworytem tego spotkania będzie MSK Żylina.Żylina, która jest w fenomenalnej formie. Pokonanie i to, aż (5:1) FC ViOnu Zlate Moravce jest świetnym wynikiem ! Do tego pokonali na własnym boisku mołdawską Dacię Kiszyniów, aż (4:2). Ta dobra forma powinna pozwolić MSK Żylinie na wyeliminowanie Worlskiej Połtawy, która w nowym sezonie 2015/2016 prezentuje się dość słabo. Tylko dwa remisy w lidze to może być za mało na rozpędzonych Słowaków.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#74

1. DAC Dunajska Streda-Slovan Bratysława (01-08-2015) godz. 19:00
Typ: DAC Dunajska Streda
Kurs: 2,84 - 12 % podatku = 2,50
Stawka: 3,5 j ,25,00 zł
Bukmacher: efortuna

Zastanawiałem się czy zagramy ligę słowacką, ale jak zobaczyłem kurs jaki bukmacherzy zaproponowali na zwycięstwo DAC Dunajskiej Stredy to nie mogłem w prostu uwierzyć i musiałem zagrać, bo mam tutaj czyste VALUE.

Lider słowackiej fortuny ligi DAC Dunajska Streda w ramach trzeciej kolejki podejmie Slovana Bratysława. Dunajska Streda bardzo dobrze zaczęła nowego rozgrywki i już jest liderem słowackiej fortuny ligi. Podopieczni trenera Tomislava Maricia w pokonanym polu pozostawili już FK Senica (2:0) i Spartaka Trnava (2:1). Zwłaszcza ta druga wygrana będzie dla nas bardzo istotna, bo Dunajska Streda wygrała z drużyną, która rywalizuje właśnie w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Podobnie jak Slovan Bratysława, który już w czwartek będzie musiał udać się w daleką podróż do rosyjskiego Krasnodaru na rywalizację z FK Krasnodar. Slovan Bratysława znowu płaci bardzo wysoką cenę za zaangażowanie w europejską rywalizację. W lidze podopieczni trenera Duszana Tittela znowu zawodzą, co prawda w pierwszej kolejce fortuny ligi pokonali na wyjeździe FC ViOn Zlate Moravce (2:1), jednak byli tylko trochę lepsi od swoich rywali. Co mogło zwiastować problemy w nadchodzących kolejkach słowackiej ligi. Nie trzeba było długo czekać, bo potknięcie przyszło już w drugiej kolejce ligowej. Fenomenalny Spartak Myjava pokonał Slovana Bratysława (1:0). Oczywiście ten wynik jest pokłosiem rywalizacji Slovana w Lidze Europejskiej. W czwartek podopieczni trenera Duszana Tittela rywalizowali w Dublinie z drużyną UCD wygrywając, aż (5:1). Dzięki tej przekonującej wygranej awansowali do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Jednak widać, że dla Slovana granie systemem czwartek-niedziela jest bardzo wyczerpujące. Zespół widocznie nie zdołał się zregenerować przed rywalizacją ze Spartakiem Myjava. Stąd przyszła porażka. Do podobnej sytuacji może dojść również w nadchodzącym tygodniu. Najpierw Slovan Bratysława jedzie na rywalizację do Krasnodaru, a potem ligowa rywalizacja z DAC Dunajską Stredą, która jest lepszą drużyną od Spartaka Myjava.
Faworytem będzie DAC Dunajska Streda, która wystartowała fenomenalnie do nowego sezonu słowackiej fortuny ligi. Dwie wygrana z FK Senica i Spartakiem Trnava pokazują, że podopieczni Tomislava Maricia będą liczyć się w walce o czołowe lokaty. Na drugim biegunie mamy Slovana Bratysława, który przez zaangażowanie w Lidze Europejskiej znowu traci ligowe punkty. W drugiej kolejce słowackiej fortuny ligi Slovan Bratysława przegrał (0:1) ze Spartakiem Myjava. Dunajska Streda pokazała, że potrafi wygrywać z reprezentantami Słowacji w Lidze Europejskiej - Spartak Trnava (2:1). Ni bez szans na kolejne zwycięstwo będzie w rywalizacji ze Slovanem Bratysława.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#75

1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa (02-08-2015) godz. 18:00
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 1,82

2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin (31-07-2015) godz. 20:30
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 2,00

Typy: 1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa 2 1,82, 2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin 1 2,00.
Łączny Kurs: 3,64 - 12% = 3,20
Bukmacher: efortuna
Stawka: 4 j, 30,00 zł


1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa Typ: Legia Warszawa (mecz pierwszego wyboru)

Nikt się tego nie spodziewał, że w 3 kolejce polskiej ekstraklasy w Łęcznej dojdzie do starcia dwóch najlepszych drużyn naszej ekstraklasy. Po fenomenalnym starcie Górnik Łęczna zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli, a Legia Warszawa jest jej już liderem. Jednak trzeba trochę zejść trochę na ziemię, bo różnica między tymi dwoma drużynami jest znaczna i w roli faworyta zagra Legia Warszawa. Mimo swojej europejskiej podróży do Albanii na mecz z FK Kukesi. Górnik Łęczna na starcie nowego sezonu pokazał, że w tym roku nie interesuje go walka o utrzymywanie się. W zeszłym sezonie podopieczni trenera Jurija Szatałowa zapewnili sobie utrzymanie dopiero w ostatniej kolejce. W tym sezonie chcą tego bardzo uniknąć, co widoczne jest w wynikach sportowych jakie osiąga ta drużyna. W pierwszej kolejce na wyjeździe pokonali Ruch Chorzów (2:1) i w podobnym stosunku bramkowym pokonali w 2 kolejce Górnika Zabrze. Bardzo dobrze w obydwu spotkaniach zaprezentował się Bartosz Śpiączka, który strzelił już dwie bramki dla Górnika Łęczna. Również bardzo udanym transferem było pozyskanie Kamila Poźniaka, który był najlepszym graczem w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Niestety są i złe wieści w spotkaniu z Górnikiem Zabrze czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Mierzejewski, który jest podporą lewej defensywy Górnika Łęczna. Tego zawodnika nie obejrzymy w najbliższym ligowym starciu z warszawską Legią. Dla trenera Jurija Szatałowa będzie to spory problem. Możliwe, że na tej pozycji zagra Lukas Bielak lub też Patrik Mraz. Jedno wiemy na pewno w niedzielny wieczór defensywę Górnika Łęczna czeka wielki test, tym testem będzie przyjazd Legii Warszawa. Legii, która w ostatnich dwóch spotkaniach swoim rywalom wbiła, aż 9 bramek !. Z bardzo dobrej strony pokazują się nowi zawodnicy popularnych "Wojskowych" jak choćby Nemanja Nikolić, który w lidze strzelił już trzy bramki. Dzięki wspaniałej formie Nikolicia wszyscy już zapomnieli o chimerycznym Orlando Sa...Jednak z formą Legii Warszawa na początku sezonu nie było najlepiej. Pamiętamy porażkę w Superpucharze Polski z Lechem Poznań (1:3) i okropne męczarnie w pierwszym mecz drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z FC Botosani (1:0). Jednak już mecz ze Śląskiem Wrocław w ramach pierwszej kolejki ekstraklasy pokazał, że Legia budzi się ze snu. Efektowna wygrana (4:1) nad Śląskiem Wrocław pokazał, że Legia wraca na właściwe tory. Sam trener Henning Berg podkreślał, żeby dać jego drużynie dwa, trzy mecze na zagranie się, a zobaczymy świetnie grającą drużynę. Tak rzeczywiście się stało Legia nie tylko pokonała Śląska Wrocław (4:1), ale także FC Botosani (3:0) i Podbeskidzie Bielsko-Biała (5:0). Cała drużyna gra bardzo dobry ofensywny futbol. Legia Warszawa pokazuje, że w tym sezonie liczy się tylko zdobycie mistrzostwa Polski, a także dobra gra w europejskich pucharach. W końcu już w najbliższy czwartek wicemistrzowie Polski jadą do Albanii na pierwsze spotkanie trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z FC Kukesi. Część osób spodziewa się, że przez rywalizację z Albańczykami Legia Warszawa zagra w rezerwowym składzie z Górnikiem Łęczna. Jednak już rywalizacji z FC Botosani pokazała, że trener Berg przestał rotować swoim składem. Warto do tego dodać, że ten najbliższy mecz z Górnikiem Łęczna ma pewien podtekst. Otóż w sezonie 2014/2015 w ramach 19 kolejki ekstraklasy Legia Warszawa doznała dotkliwej porażki ze strony łęcznian (1:3). Gdyby ten mecz wygrała Legia Warszawa to mogła być nawet mistrzem Polski. Teraz jest znakomita sytuacja na rewanż na Górniku Łęczna za tamtą porażkę sprzed pół roku.
Faworytem tego spotkania jest Legia Warszawa.Legia, która pokazuje, że jest w świetnej formie. Wygrane ze Śląskiem Wrocław (4:1), FC Botosani (3:0) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (5:0) każą ustawić Legię w gronie największych faworytów do zdobycia mistrzostwa Polski w sezonie 2015/2016.


2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin Typ: Lechia Gdańsk (mecz drugiego wyboru)

Lechia Gdańsk jest największym rozczarowaniem początku ligowych zmagań. Dwie porażki z Cracovia Kraków (0:1) i Lechem Poznań (1:2) spowodowały, że podopieczni trenera Jerzego Brzęczka już są na 15 miejscu w ligowej tabeli tuż obok Termalici Bruk-Bet Nieciecza !. Przed Lechią Gdańsk ważna wyzwania, bo najpierw rywalizacja w ramach Super Meczu z Juventusem Turyn, a później nie mniej ważne ligowe starcie z Pogonią Szczecin. Już w drużynie Lechii Gdańsk panuje nerwowa atmosfera. Od składu popularnych "biało-zielonych"odsunięto już czterech graczy - Tiago Valente, Donatas Kazlauskas, Nikola Leković i Damiana Podleśnego. Co warte jest podkreślenia żaden z wymienionych piłkarzy nie grał pełnych 90 minut w tym sezonie. Zdaniem klubu ta decyzja została podjęta, aby zapewnić zespołowi jak najlepsze warunki do trenowania. Na razie Lechia Gdańsk zawodzi, choć widać symptomy dobrej gry Lechii. Przecież nie wiele zabrakło do wywiezienia z Poznania jednego punkty. Gdyby nie ostatnia akcja mistrzów Polski z 94 minuty i bramka na (2:1), to mecz zakończyłby się remisem (1:1). Trzeba przyznać, że sprawiedliwym, bo w pierwszej połowie tamtego meczu lepiej prezentował się Lech Poznań, ale już po przerwie inicjatywę przejęła Lechia Gdańsk, który swoją dobra grę udokumentowała bramką na (1:1). Zdaniem trener Jerzego Brzęczka w tamtym spotkaniu zabrakło zwykłego boiskowego wyrachowania. Teraz gracze Lechii Gdańsk będą mieli idealną sposobność na udowodnienie swojej wyższość piłkarskiej nad Pogonią Szczecin. Warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie w derbach Pomorza zdecydowanie lepiej wypadała Lechia Gdańsk, który z Pogonią Szczecin wygrała dwukrotnie. Najpierw w 19 serii spotkań w Szczecinie po golu Sebastiana Mili i w 31 kolejce ligowej również w Szczecinie (3:1) po golach Antonio Colaka, Stojana Vranjesa i Gersona. Czy ten scenariusz powtórzy się w Gdańsku ?. Pogoń Szczecin na początku sezonu imponuje. Zwłaszcza w Poznanie, kiedy to podopieczni trenera Czesława Michniewicza wygrali (2:1) z mistrzem Polsi (2:1). Jednak już w drugiej kolejce pojawiły się problemy, głównie związane ze skutecznością popularnych "Portowców". Mimo, że Pogoń Szczecin była lepsza drużyna od Śląska Wrocław to ostatecznie nie wygrała swojego spotkania, tylko go pechowo zremisowała (1:1)...Nie wiem czy problemem jednak nie jest brak Marcina Robaka, który dzisiaj reprezentuje już barwy Lecha Poznań. Właściwie dzisiejsza Pogoń to tylko Łukasz Zwoliński, który już strzelił dla "Portowców" dwie bramki. Jednak tylko jeden dobry napastnik to dla Pogoni zdecydowanie za mało. To właśnie pokazało nam ligowe starcie ze Śląskiem Wrocław...
Mimo napiętego kalendarza ligowego faworytem będzie Lechia Gdańsk, która po ligowym falstarcie powinna wreszcie się przebudzić i wygrać swoje pierwsze spotkanie. Już w w drugiej połowie meczu z Lechem Poznań widać było dobrą grę Gdańszczan. Co do Pogoni to widać, że ma problemy z wykorzystywaniem swoich sytuacji strzeleckich. Odejście Marcina Robaka do Lecha Poznań zaczyna być problemem dla tej drużyny, bo oprócz Łukasza Zwolińskiego brakuje klasowego napastnika.


Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#73

1. FC Midtyjlland-APOEL Nikozja (28-07-2015) godz. 19:00
Typ: FC Midtyjlland
Kurs: 2,15

2. MSK Żylina-Worlska Połtawa (30-07-2015) godz. 18:30
Typ: MSK Żylina
Kurs: 1,85

Typy: 1. FC Midtyjlland-APOEL Nikozja 1 2,15, 2. MSK Żylina-Worlska Połtawa 1 1,85.
Łączny Kurs: 3,97
Bukmacher: Expekt
Stawka: 3 j, 20,00 zł


1. FC Midtyjlland-APOEL Nikozja, Typ: FC Midtyjlland, Wynik: (1:2)
2. MSK Żylina-Worlska Połtawa, Typ: MSK Żylina, Wynik: (2:0)
- 3 j, -20,00 zł

Typ#74

1. DAC Dunajska Streda-Slovan Bratysława (01-08-2015) godz. 19:00
Typ: DAC Dunajska Streda
Kurs: 2,84 - 12 % podatku = 2,50
Stawka: 3,5 j ,25,00 zł
Bukmacher: efortuna

1. DAC Dunajska Streda-Slovan Bratysława, Typ: DAC Duajska Streda, Wynik: (1:1)
- 3,5 j, -25,00 zł

Typ#75

1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa (02-08-2015) godz. 18:00
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 1,82

2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin (31-07-2015) godz. 20:30
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 2,00

Typy: 1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa 2 1,82, 2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin 1 2,00.
Łączny Kurs: 3,64 - 12% = 3,20
Bukmacher: efortuna
Stawka: 4 j, 30,00 zł


1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa, Typ: Legia Warszawa, Wynik: (0:2)
2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin, Typ: Lechia Gdańsk, Wynik: (1:1)
- 4 j, - 30,00 zł

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -10,5 j, - 75,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: - 74,60 zł
Bank oscylatora w jednostkach: - 2,12 j

I tradycyjnie wygrywamy na początku naszej gry by znowu złapać doła. Niestety ze względów zawodowych i mojej działalności społecznej i dziennikarskiej muszę zredukować ilość granych typów. Także dalej gramy progresją i oscylatorem. Typujemy tylko na ekstraklasę i słowacką fortunę ligi na jednym kuponie po dwa mecze. Co do wyborów spotkań to nie jest powiedziane, co konkretnie wyląduje na naszym kuponie. W ten weekend stawimy zdecydowanie na polską ekstraklasę. Także dwie propozycje popłynął z naszej ligi. W przyszłym tygodniu poddam wam typy już w poniedziałek, bo w środku tygodnia wyjeżdżam do mojej ukochanej Słowacji - Poprad i Koszyce

Jak gramy w najbliższym tygodniu:

5 j - 40,00 zł - oscylator

Typ#76

1. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Zagłębie Lubin (07-08-2015) godz. 20:30
Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,05

2. Górnik Zabrze-Jagiellonia Białystok (08-08-2015) godz. 15:30
Typ: Górnik Zabrze
Kurs: 2,05

Typy: 1. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Zagłębie Lubin 2 2,05, 2. Górnik Zabrze-Jagiellonia Białystok 1 2,05.
Łączny Kurs: 4,20
Bukmacher: Expekt
Stawka: 5 j, 40,00 zł

Przed nami arcyciekawa rywalizacja w naszej polskiej ekstraklasie. Nie ukrywam, że przez brak czasu te propozycje dopiero mogę wam zaprezentować. Niestety w ciągu 24 godzin kursy dramatycznie spadają na wygraną Zagłębia Lubin i Górnika Zabrze. Miałem to szczęście, że gram wczoraj z samego rana, stąd złapałem bardzo dobre kursy i ewidentne błędy bukmacherów w pierwszej swojej ocenie tych spotkań. A dlaczego ta ocena była błędna ?.

Po pierwsze nie doceniono Zagłębia Lubin, które pokazało, że nawet na trudnym terenie w Białymstoku popularni "Miedziowi" są w stanie sięgnąć po całą pulę. Zaledwie w przeciągu trzech minut podopieczni trenera Piotra Stokowca strzelili dwie bramki i wywieźli z Białegostoku komplet punktów. Kluczową postacią dla tego zwycięstwa był Vlasko, który okazał się bardzo pomocy przy wykonywaniu stałych fragmentów gry. Niestety, ale nic dobrego o beniaminku z Niecieczy dalej nic nie możemy powiedzieć. Gładka przegrana (0:2) ze Śląskiem Wrocław po raz kolejny obnażyła słabość tej ligowej ekipy. Gdyby nie dobra forma w końcówce spotkania Sebastiana Nowaka, to Śląsk mógłby wygrać zdecydowanie wyżej. Przed trenerem Piotrem Mandryszem wiele pracy, aby Nieciecza dogoniła chociaż środek naszej ligi, oczywiście swoim poziomem sportowym. Na razie Nieciecza osiadła na samym końcu i nic nie wskazuje, aby ta pozycja miałaby się poprawić. Nawet trybuny w tym meczu nie pomogą, bo stadion Niecieczy przechodzi właśnie przebudowę i ekipa popularnych "Słoników" będzie musiał rozegrać swoje spotkanie w roli gospodarza w Mielcu. W poprzednim sezonie pierwsze ligi obydwie ekipy potykały się ze sobą dwukrotnie. W obydwu spotkania padły remisy (1:1). Jednak osobiście uważam, że w piątkowy wieczór lepszą stroną będzie Zagłębie Lubin, które po wygranej z Jagiellonią Białystok będzie rozpędzone i powinno wziąć całą pule w Mielcu.

W drugim spotkaniu Górnik Zabrze po dość pechowej porażce (2:3) z Piastem Gliwice podejmie Jagiellonię Białystok. Dla Górników przyszedł wreszcie lepszy okres gry. W spotkaniu z Piastem Gliwice zawodnicy tego klubu pokazali, że potrafią grać efektownie i ofensywnie. Dzięki temu strzelili dwie bramki swoim przeciwnikom. Teraz przed nimi pierwszy test na własnym stadionie, które wreszcie doczekał się montażu 5,5 tysięcy siedzisk na nowych trybunach. Także w Zabrzu czeka nas rekord frekwencji i zapewnię dobrej gry. Niestety nie ze strony Jagiellonii Białystok, która w tym sezonie jest najbardziej rozprzedawaną drużyną naszej ekstraklasy. Najpierw do Legii Warszawa odszedł Michał Pazdan, a tuż przed 3 kolejką z zespołem pożegnał się jej najlepszy strzelec Patryk Tuszyński i Nika Dżalamidze. Trener Michał Probierz nawet nie udaje, że jest dobrze i wali prosto z mostu, co myśli w wywiadach prasowych na temat naszej ekstraklasy. Głównie w aspektach finansowych, że trudno nadal Polsce jest dorównać do Szwajcarii czy nawet Cypru...Stąd odejście Dżalamidze i Tuszyńskiego do tureckiego Rizasporu nie powinno nas dziwić. Dodatkowo niepokojąca jest forma sportowa Macieja Gajosa, która w kluczowym momencie dla swojego zespołu nie wykorzystał jedenastki, która mogła dać popularnej "Jadze" remis. Niestety Jagiellonia przegrała swoje spotkanie z Zagłębiem Lubin i tym samym pokazała, że odejście Dżalamadzie i Tuszyńskiego będzie problemem dla trzeciej ekipy poprzedniego sezonu. Faworytem efektowny Górnik Zabrze, który wreszcie powinien wygrać swoje spotkanie.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Bukmacher oczywiście Unibet powinien być

Typ#77

1. Zagłębie Lubin-Lech Poznań (14-08-2015) godz. 20:30
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,30

2. FK Senica-Slovan Bratysława (15-08-2015) godz. 19:00
Typ: Slovan Bratysława
Kurs: 2,35

Typy: 1. Zagłębie Lubin-Lech Poznań 2 2,30, 2. FC Senica-Slovan Bratysława 2 2,35.
Łączny Kurs: 5,40
Bukmacher: Expekt
Stawka: 6 j, 60,00 zł

Nie wiele czasu zostało do początku kolejki. Dlatego wrzucam na szybko moją propozycję na ten weekend. Podsumowanie zrobimy już po tej kolejce. Niestety wyjazd do Słowacji zrobił swoje i tradycyjnie na wszystko brakuje już czasu.

W ten weekend gramy dwa zespoły, którym źle się wiedzie na początku sezonu. Lech Poznań niestety zawodzi nie tylko na szczeblu europejskiej piłki nożnej, ale także polskiej. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Macieja Skorży tylko zremisowali (0:0), ale co warte jest podkreślenia to Lech Poznań w tym spotkaniu stworzył sobie bardzo dobre sytuację strzeleckie. Niestety znowu zawiodła skuteczność. Na szczęście przełamanie Lecha Poznań przyszło w Pucharze Polski. W ramach tych rozgrywek mistrz Polski pokonał Olimpię Grudziądz (2:0). Dwie bramki w tym spotkaniu zdobył David Holman. Może to być dobry prognostyk na najbliższy mecz z Zagłębiem Lubin. W końcu w tym sezonie Lech Poznań wygrał tylko jedno ligowe spotkanie z Lechią Gdańsk (2:1). Niestety trzeba też mieć na uwadze, że mistrzowie Polski przystąpią do tego spotkania osłabieni brakiem, aż sześciu piłkarzy : Dariusz Dudka (czerwona kartka), Barry Douglas (kontuzja), Darko Jevtić (kontuzja), Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski, Paulusa Arajuuri (przemęczenie), nie wykluczony jest jeszcze brak Karola Linettego. Ubytki kadrowe w przypadku Lecha Poznań są bardzo duże. Jednak forma Zagłębia Lubin również jest słaba. Podopieczni trenera Piotra Stokowca przegrali swój ostatni mecz z beniaminkiem Termalicą Bruk-Bet Nieciecza będąc stroną zdecydowanie słabszą, zwłaszcza w pierwszej odsłonie spotkania. Co prawda w tygodniu Zagłębie Lubin było wstanie pokonać Błękitnych Stargard Szczeciński (4:2). Jednak sam trener Stokowiec podkreślał na konferencji pomeczowej - W każdym meczu drugie połowy należą zdecydowanie do Zagłębia. Pracujemy nad tym by zespół w ten sposób prezentował się przez całe spotkanie. Chcemy poprawić koncentrację i dobre wejście w mecz. Tak trener też widzi problem pierwszej połowy i to jest szansa właśnie dla Lecha Poznań, który musi zacząć wygrywać, aby gonić ligową czołówkę. Co, prawda liga jest jeszcze długa, ale już widać, że Legia Warszawa popularnemu "Kolejorzowi" po prostu ucieka. Czas gonić lidera !

W drugim meczu stawiamy na Slovana Bratysława. Tak jak was zawsze przekonywałem kurs na wyjeździe na Slovana powyżej 2 jest zawsze warty do wzięcia. Slovan Bratysława podobnie jak Lech Poznań zawodzi, ale już w ostatniej kolejce podopieczni trenera Duszana Tittela pokazali, że są zalążki dobrej formy. Slovan na własnym boisku pokonał MFK Rużomberok (2:1). W tej samej czwartej kolejce słowackiej fortuny ligi FC Senica tylko zremisowała ze Spartakiem Trnava (0:0). Senica pokazuje, że w nowym sezonie fortuny ligi jest nie obliczalna. Potrafią wygrać ze Skalicą (2:1), by w następnej kolejce tylko remisować ze Spartakiem Trnava. W tygodniu FC Senica w ramach Pucharu Słowacji pokonała na wyjeździe Partizana Domaniza (2:0), a Slovan Bratysława dopiero swoje spotkanie zagra 19 sierpnia z Fatran Varin. Obydwie drużyny dzieli różnica co najmniej jednej klasy. Slovan Bratysława ma wielu doświadczonych graczy, co powinno zaprocentować w konfrontacji z FK Senicą. FK Senicą, która jest przebudowywana i budowana na zdolnej własnej młodzieży.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#77

1. Zagłębie Lubin-Lech Poznań (14-08-2015) godz. 20:30
Typ: Lech Poznań
Kurs: 2,30

2. FK Senica-Slovan Bratysława (15-08-2015) godz. 19:00
Typ: Slovan Bratysława
Kurs: 2,35

Typy: 1. Zagłębie Lubin-Lech Poznań 2 2,30, 2. FC Senica-Slovan Bratysława 2 2,35.
Łączny Kurs: 5,40
Bukmacher: Expekt
Stawka: 6 j, 60,00 zł

1. Zagłębie Lubin-Lech Poznań, Typ: Lech Poznań, Wynik: (2:1)
2. FC Senica-Slovan Bratysława, Typ: Slovan Bratysława, Wynik: (1:1)
- 6 j, - 60,00 zł

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -11 j, - 100,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: - 174,60 zł
Bank oscylatora w jednostkach: - 13,12 j

Czasami mam wrażenie, że mamy taką samą formę jak Lech Poznań. Na samym początku typowania istna euforia i wygrana, a później już tylko dół i dół. Teraz przed nami dalsza walka. Jednak trzeba dokonać pewnej korekty. Dopiero w środę lub też w czwartek dam wam propozycję na najbliższy weekend do grania. Przykład Lecha Poznań pokazał, że typowanie spotkania na początku tygodnia może być bardzo dużym problemem. Wówczas nie mieliśmy wiedzy, aż o braku 6 piłkarzy tego zespołu, co przełożyło się na przegraną z Zagłębiem Lubin. Także w poniedziałek wybiorę najlepsze spotkania, które będą w naszej orbicie zainteresowań jeśli chodzi o weekendowe granie, a w ciągu następnych dni będziemy śledzić sytuację w klubach. Możemy wprowadzić pewną nowość jeśli nie będzie sprzeciwu moderatorów, że w poniedziałek poddam wam spotkania do wstępnej naszej analizy. Jednak nie będą to końcowe typy, tylko propozycje, które będziemy śledzić. Następnie w środę lub w czwartek będzie już ostateczna decyzja odnośnie dwóch spotkań. Dodam, że w ten weekend nie było źle, bo boczne propozycje weszły także sytuacja w Polsce i na Słowacji zaczyna się normować. Zobaczymy na ile mi starczy czasu, ale chodzi mi po głowie nauka języka słowackiego. Będą na Słowacji przekonałem się, że trochę kuleje z językiem naszych południowych sąsiadów, ale i tak dałem radę w komunikowaniu się ze Słowakami

Jeżeli nie wejdzie nam najbliższy kupon, to uruchamiamy wariant rezerwowy czyli płaska stawka - 50 zł do czasu wygranej i wówczas powrót do naszej progresji.

Jak gramy w najbliższym tygodniu:

7 j - 90,00 zł - oscylator

Nasze propozycje na ten tydzień

To tak jak proponowałem. Będziemy pisać tutaj ciekawe propozycje z których w środę, bądź w czwartek wybierzemy nasze ostateczne dwa typy. Postaramy się o dobre kursy, aby tradycyjnie grać wartościowe zakłady. Obyśmy poprawili naszą skuteczność

Propozycje:

Ekstraklasa:
1. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna 1 1,85 efortuna
2. Ruch Chorzów-Termalica Burk-Bet Nieciecza 1 2,1 efortuna
3. Lech Poznań-Piast Gliwice x2 1,94 efortuna

Fortuna Liga:
1. MFK Skalica-FC ViOn Zlate Moravce 1 2,1 efortuna
2. ZS Sport Podbrezova-Spartak Myjava 1 2,2 efortuna

Typ#78

1. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna (21-08-2015) godz. 20:30
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 1,80

2. MFK Skalica-FC ViOn Zlate Moravce (22-08-2015) godz. 19:00
Typ: MFK Skalica
Kurs: 2,10

Typy: 1. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna 1 1,80, 2. MFK Skalica-FC ViOn Zlate Moravce 1 2,10.
Łączny Kurs: 3,78 - 12% = 3,33
Bukmacher: efortuna
Stawka: 7 j, 90,00 zł


1. MFK Skalica-FC ViOn Zlate Moravce Typ: MFK Skalica (mecz pierwszego wyboru)

Do bardzo ciekawego spotkania dojdzie w szóstej kolejce słowackiej fortuny ligi w Skalicy. Beniaminek MFK Skalica podejmie na swoim stadionie FC ViOn Zlate Moravce. Beniaminek ze Skalicy jest rewelacją nowego sezonu słowackiej fortuny ligi. Dzięki bardzo dobrej grze podopieczni trenera Aleša Křečeka zajmują wysokie szóste miejsce w ligowej tabeli. Udało się im pokonać MFK Rużomberok (3:1) i drugiego beniaminka MFK Zemplin Michalovce (1:0). Niestety przegrali też dwa spotkania z FK Senicą (1:2) i w ostatniej koljce ligowej ze Spartakiem Trnava (2:3). Na swoimm koncie mają tylko jeden remis z ZP Sportem Podbrezova. Ostatni mecz, choc przegrany znowu był bardzo udany w wykonaniu MFK Skalicy. Podopieczni trenera Aleša Křečeka prowadzili juz nawet (2:0). Jednak proste błędy i dobra gra Spartaka Trnava spowodowały, że ten zespół zdołał wyrównać stan meczu, a później go wygrać. Co wcale nie oznacza, że Skalica była zdecydowanie słabszym zespołem, po prostu w tym meczu zabrakło tej ekipie ligowej szczęście, bo sytuacji było znowu sporo. Sukcesem tej ekipy sa doświadczeni gracze jak bramkarz Lubos Hajduch, pomocnik Michal Gasparik czy napastnik Ivan Lietava. Dzieki takim zawodnikom MFK Skalica osiąga rewelacyjne rezultaty i staje się jednym z najmocniejszych beniamików ostatnich lat jakie awansowały do słowackiej fortuny ligi. Z resztą warto dodac, że zainteresowanie piłką nozną w Skalicy jest bardzo duże. Juz przebudowano stadion, aby spełniał wszystkie normy slowackiej federacji, a plany sa jeszcze ambitniejsze, bo planowana jest budowa całkowicie nowej trybuny i podniesienie ilości miejsc do 1 600. Na ostatnim meczu ze Spartakiem Trnava był komplet publiczności, który na pewno będzie dalej wspierał swoją drużyne w spotkaniu z FC ViOnem Zlate Morvce. Zlate Moravce są czerwona latarnią słowackiej fortuny ligi po 5 dotychczasowych kolejkach. Dopiero w piątej serii gier zdobyli jeden punkt w rywalizacji ze ZP Sportem Pobrezova (2:2). We wcześniejszych spotkaniach podopieczni trenera Milko Durovskiego przegrali cztery mecze: z MFK Zemplinem Michalovce (1:2), z AS Trenczynem (0:1), MSK Żylina (1:5) i ze Slovanem Bratysława (1:2). Niestety Zlate Moravce powoli stają się głównym faworytem do spadku. Juz w zeszłym sezonie ten zespół snuł się w dołach słowackiej fortuny ligi. Mimo tego w ostatnim spotkaniu ligowym Zlate Moravce mogły nawet wygrać, ale francuski pomocnik Mourukuru Bamba nie trafił w wybornej sytuacji. Tym samym mecz zakończył się tylko remisem (2:2) z ZP Sportem Podbrezovą.
Faworytem tego spotkania jest MFK Skalica.Skalica, która bardzo pozytywnie zakoczyła wszystkich w tym sezonie ligowym. Dobra forma jest zasługą wielu doświadczonych piłkarzy w składzie Skalicy. Widzielismy jak procentuje doświadczenie takich zawodników jak Hajduch czy Lietava w spotkniach z Rużomberokiem (3:1) czy Michalovcami (2:1). Na drugim końcu mamy FC ViOn Zlate Moravce, który dopiero w piatej serii gier zdobył pierwsze swoje punkty w tym sezonie po remisie z ZP Sportem Podbrezova (2:2). Jednak nie pozwoliło to tej ekipie na opuszczenie ostatniego miejsca w ligowej tabeli.


2. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna Typ: Lechia Gdańsk (mecz drugiego wyboru)

Piątkowy wieczór będzie bardzo ważny wyzwaniem dla Lechii Gdańsk, która nadal pozostaje bez wygranej. Przyszedł wreszcie czas na pierwszą wygraną tej ekipy ligowej w sezonie 2015/2016. Ostatnie dwa mecze Lechii Gdańsk pokazały, że forma popularnych "biało-zielonych" rośnie. Najpierw w ramach 1/16 Pucharu Polski Lechia Gdańsk pokonała, aż (5:1) Puszczę Niepołomice, by później w niedzielę w ramach piątej serii gier ekstraklasy zremisowała (3:3) z Wisłą Kraków. W tym spotkaniu podopieczni trenera Jerzego Brzęczka przegrywali już (0:2), by podnieść się z kolan i ostatecznie zremisować (3:3). Boahterami tego spotkania byli zawodnicy, którzy weszli z ławki rezerwowych. Młody Słowak Lukas Haraslin zdobył gola, a Piotr Wiśniewski asystował przy gola Daniela Łukasika. Zespół Lechii Gdańsk pokazał się ze świetnej strony, bo cały czas walczyli o poprawe rezultatu i w końcu to sie im udało. Te dwa ostatnie spotkania pokazały znaczną zwyżke formy Lechii Gdańsk. Teraz przyszedł wreszcie czas na pierwszą wygraną w tym sezonie ligowym. A może być zdecydowanie o to łatwiej, bo Górnik Łęczna nie wygrał juz od trzech ligowych spotkań. Najpierw w 3 kolejce przegrali z Legia Warszawa (0:2), potem zremisowali z Pogonią Szczecin (0:0), a wostatniej serii gier przegrali (2:3) ze Śląskiem Wrocław. W między czasie przegrali jeszcze (0:2) z Legią Warszawa w ramach 1/16 Pucharu Polski. Warto dodać, że w ostatnim meczu wiele nie wymuszonych błędów popełniał bramkarz - Sergiusz Prusak przez którego Górnik Łęczna stracił dwie bramki...Dopiero w drugiej połowie Prusak prezentował się zdecydowanie lepiej. Jednak pozostał niesmak po pierwszej połowie, bo do czasu błędów Prusaka Górnik Łęczna prowadził ze Śląskiem Wrocław (2:0)...Swojego rozaczarowania meczem nie ukrywał trener Jurija Szatałow - Trudno coś mówić po takim meczu... Mieć dosyć doświadczoną drużynę, wygrywać 2:0 i dostać w czapkę... Strona mentalna jest na słabym poziomie. Nie potrafimy przy wyniku 2:0 normalnie, z dyscypliną zagrać to, co ustalaliśmy...Jeżeli w podobnym nastawieniem Górnik Łęczna zagra w Gdańsku, to Lechia powinna spokojnie wygrac swój pierwszy ligowy mecz w tym sezonie ekstraklasy.
Faworytem tego spotkania jest Lechia Gdańsk.Lechia, która po świetnych meczach w Niepołomicach (5:1) i Krakowie (3:3) wreszcie stanowi monolit i zespół, który dąży ze wszystkich swoich sił do wygranej. Ta pierwsza wygrana powinna stać się faktem w najbliższy piątek w starciu z Górnikiem Łęczna. Górnik nie wygrał już od trzech spotkań ligowych, a jak do tego dodamy 1/16 Pucharu Polski, to ilość nie wygranych spotkań wzrośnie nam już do czterech !. Dodatkowo dochodzi fatalna postawa bramkarza Sergiusza Prusaka, który walnie przyczynił się do porażki swojej drużynyny ze Śląskiem Wrocław (2:3)...


Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Typ#78

1. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna (21-08-2015) godz. 20:30
Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 1,80

2. MFK Skalica-FC ViOn Zlate Moravce (22-08-2015) godz. 19:00
Typ: MFK Skalica
Kurs: 2,10

Typy: 1. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna 1 1,80, 2. MFK Skalica-FC ViOn Zlate Moravce 1 2,10.
Łączny Kurs: 3,78 - 12% = 3,33
Bukmacher: efortuna
Stawka: 7 j, 90,00 zł


1. Lechia Gdańsk-Górnik Łęczna, Typ: Lechia Gdańsk, Wynik: (3:1)
2. MFK Skalica-FC ViOn Zlate Moravce 1, Typ: MFK Skalica, Wynik: (2:3)
-7j, -90,00 zł

Podsumowanie typów z tygodnia

Zysk: -7 j, - 90,00 zł
Bank oscylatora w złotówkach: - 264,60 zł
Bank oscylatora w jednostkach: - 20,12 j

Po tej kolejce jestem wyjątkowy wściekły na siebie. Przed wyborem ostatecznych dwóch spotkań napisałem wam wszystkie jakie były w orbicie moich zainteresowań i uwaga trafiliśmy wszystkie propozycje z polskiej ekstraklasy. Zarówno zwycięstwo Lechii Gdańsk jak i Ruchu Chorzów czy brak przegranej Piasta Gliwice w Poznaniu. Niestety zdecydowałem się zagrać MFK Skalicę, która przegrała z ostatnią drużyną słowackiej ligi. Mimo, że prowadziła już w meczu (2:1) i miała 100% szansę na 3 bramkę !. Jednak oczywiście nie załamujemy rąk. Po prostu rezygnujemy z grania Słowacji i zostajemy tylko z polską ekstraklasą. Przyjrzałem się statystyką i z ligi słowackiej trafiliśmy tylko jedną propozycję na pięć zagranych. To zdecydowanie za mało. W przypadku ekstraklasy zagraliśmy dotychczas dziesięć spotkań na naszych kuponach i trafiliśmy cztery. Także nawet w przypadku statystyk typowania naszej ekstraklasy dołujemy, ale ostatnia kolejka pokazała, że sytuacja zaczyna się stabilizować. Także zostaniemy tylko przy naszej lidze. Z resztą jako typerem jestem właśnie znany z typowania ekstraklasy, którą naprawdę kocham od lat. Oby to się przełożyło w końcu na nasze zyski.

Dużo myślałem przez ostatnie dwa dni jak zagramy w nadchodzącej kolejce i podjąłem decyzję. W związku z tym, że wpadliśmy w bardzo duży dół to wykonamy znany manewr, a więc zmniejszymy nasze stawki na zakładu i odrabianie strat odłożymy w czasie. Także cofamy się w naszym oscylatorze to poziomu 4 j i 30,00 zł. Jeżeli nie trafimy następnego kuponu to zwiększamy naszą progresję dalej.

Jak gramy w najbliższym tygodniu:

4 j - 30,00 zł - oscylator

Typ#79

1. Zagłębie Lubin-Ruch Chorzów (29-08-2015) godz. 18:00
Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,30

2. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Lech Poznań (30-08-2015) godz. 15:30
Typ: Lech Poznań
Kurs: 1,95

Typy: 1. Zagłębie Lubin-Ruch Chorzów 1 2,30, 2. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Lech Poznań 2 1,95.
Łączny Kurs: 4,48 - 12% = 3,95
Bukmacher: efortuna
Stawka: 4 j, 30,00 zł


1. Zagłębie Lubin-Ruch Chorzów Typ: Zagłębie Lubin (mecz pierwszego wyboru)

Zagłębie Lubin po dwóch efektownych i efektywnych meczach z Lechem Poznań (2:1) i Górnikiem Zabrze (2:2) podejmie w sobotni wieczór Ruch Chorzów. Dwa ostatnie mecze to pokaz realnej siły popularnych "Miedziowych". Od początku sezonu podnosiłem, że trener Piotr Stokowiec ma naprawdę bardzo silny zespół, który spokojnie może powalczyć o najlepszą ósemkę ligi. Oczywiście zdarzają się wpadki jak choćby przegrana z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza (0:1), jednak zawodnicy są na tyle silni psychicznie, że w następnej kolejce są w stanie pokonać mistrza Polski (2:1). W ostatniej kolejce Zagłębie Lubin tylko zremisowała z Górnikiem Zabrze (2:2). Choć wydawało się, że to popularni "Miedziowi" wywiozą z Zabrza komplet punktów, bo już po pierwszej połowie prowadzili (2:0). Jednak olbrzymia determinacja Zabrzan spowodowała, że drużyna Górnika ostatecznie doprowadziła do remisu. Mimo wszystko dwa ostatnie spotkania w wykonaniu Zagłębie Lubin to bardzo dobra gra, która powinna przełożyć się na kolejną ligową wygraną. Tym razem przeciwnikiem Zagłębie Lubin będzie ekipa Ruchu Chorzów, która w ostatniej kolejce bardzo wysoko pokonała na własnym boisku Termalicę Bruk-Bet Nieciecza (4:1). Jednak od ostatniej soboty wiele zmieniło się w ekipie popularnych "Niebieskich". Po pierwsze Rołand Gigołajew, który był jednym z bohaterów, a zaraz antybohaterów spotkania z Niecieczą spowodował pod wpływem alkoholu wypadek samochodowy. Zawodnik został zawieszony przez klub do czasu wyjaśnienia tej sprawy. Warto dodać, że Gigołajew strzelił jedną z bramek w spotkaniu z beniaminkiem z Niecieczy. To nie jedyny problem trenera Waldemara Fornalika w tygodniu doszło do transferu Eduardsa Visnakovsa do belgijskiego Westerlo. Pada wiele zapewnień, że brak tego zawodnika nie wpłynie na siłę ofensywną popularnych "Niebieskich", bo zespół ma do dyspozycji świetnych napastników jak Mateusz Stępiński czy też Michał Efir...Jednak trzeba zauważyć, że
Eduards Visniakovs zdobył w tym sezonie już trzy z dziesięciu bramek dla Ruchu Chorzów. Wcale nie jest to mało trafień. W tym czasie ilością bramek Visniakovsowi dorównał tylko Mateusz Stępiński. Michał Efir zdobył tylko jedną bramkę. Także odejście Visniakovsa naprawdę w dłuższym czasie będzie problemem dla Ruchu Chorzów, bo ten zespół zostaje z tylko jednym klasowym napastnikiem jakim jest Mateusz Stępiński. Decyzja o odejściu Visniakovsa jest sporym zaskoczeniem, bo już przed sezonem 2015/2016 odszedł najlepszy strzelec Ruchu Chorzów - Grzegorz Kuświk...Także widzimy, że w ciągu tygodnia wiele się zmieniło w ekipie popularnych "Niebieskich" i niestety nie jest to dobry prognostyk przed meczem ligowym z Zagłębiem Lubin...
Faworytem tej rywalizacji jest Zagłębie Lubin.Zagłębie Lubin, które w ostatnich dwóch kolejkach ligowych nie zanotowało żadnej porażki. Dodatkowo na własnym boisku podopieczni trenera Piotra Stokowca byli wstanie pokonać mistrza Polski - Lecha Poznań (2:1). Ruch Chorzów przyjedzie do Lubina osłabiony brakiem wytransferowanego do Westerlo Eduardsa Visniakovsa i Rołanda Gigołajewa, który został zawieszony w prawach zawodnika.


2. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Lech Poznań Typ: Lech Poznań (mecz drugiego wyboru)

W Mielcu dojdzie do wielkiego starcia na które klub Termalica Bruk-Bet Nieciecza sprzedał wszystkie wejściówki. Do Mielca przyjeżdża sam mistrza Polski. Dla podopiecznych trenera Piotr Mandrysza to znakomita szansa na pokazanie się całej piłkarskiej Polsce. Dobrze wiemy, że w ostatniej kolejce dobra passa beniaminka zakończyła się w Chorzowie. Ruch nie pozostawił złudzeń Niecieczy, który zespół był tego dnia lepszy. Nieciecza przegrała bardzo wysoko (1:4), a do tego straciła na arcyważne starcie z Lechem Poznań swojego podstawowego obrońcę - Sebastiana Ziajkę, który za starcie z Rołandem Gigołajewem otrzymał czerwoną kartkę. Strata tego zawodnika będzie bardzo dużym problemem dla trenera Piotra Mandrysza. Wszystko przez to, że Ziajka grał we wszystkich ligowych meczach Niecieczy...Dodatkowo zespół dysponuje tylko siedmioma graczami, którzy mogą występować w formacji obronnej. Także brak Ziajki spowoduje, że trenerowi Mandryszowi zostanie tylko sześciu piłkarzy w tej formacji - Pavol Stano, Michał Markowski, Dariusz Jarecki, Dalibor Pleva, Patryk Fryc i Dawid Sołdecki. Stawiam, że Ziajkę może zastąpić Dariusz Jarecki, bo jako jedyny obok Markowskiego nie grał w ostatnim starciu ligowym z Ruchem Chorzów.
Lech Poznań po bardzo słabym początku sezonu chce się wreszcie obudzić i zacząć gonić lidera z Gliwic, który osiadł na czele naszej ligowej tabeli. Jednak, aby to zrobić to trzeba poprawić grę Lecha Poznań zwłaszcza w ofensywnie. Zawodzą strasznie napastnicy mistrza Polski. Jedynie Marcin Robak zdobył dwie bramki w ciągu sześciu ligowych kolejek !. Odejście Zaura Sadajewa okazało się wielkim błędem zarządu klubu. Sadajew był bardzo chimerycznym zawodnikiem, jednak zdobył w sezonie 2014/2015 pięć bramek i był bardzo ważnym zawodnikiem pola. Zagrywał wiele piłek do swoich partnerów z ataku. Teraz Lech Poznań nie dysponuje tak doświadczonym napastnikiem. Trener Maciej Skorża może liczyć tylko na Marcina Robaka, Denisa Thomallę i Dawida Kownackiego...Na razie strzela tylko Robak...Jednak w Lechu Poznań bardzo ważną rolę w zdobywaniu bramek pełnią pomocnicy. W zeszłym sezonie najwięcej bramek na swoim koncie miał Kasper Hamalainen (13 goli) i Szymon Pawłowski (0 goli). Jednak w tym sezonie ciągła rotacja składem powoduje, że zawodnicy nie czują pewności siebie. Trener Skorża chyba za bardzo napatrzył się na metody jakie stosuje trener wicemistrzów Polski - Henning Berg. Problem w tym, że zbyt duża rotacja w składzie powoduje, że zarówno Lech Poznań jak i Legia Warszawa przegrywają, bądź remisują swoje ligowe starcia. Wystarczy tylko popatrzeć na zestawienie dwóch jedenastek Lecha Poznań w ostatnich dwóch ligowych meczach z Zagłębiem Lubin (1:2) i Piastem Gliwice (0:1) :

Jedenastka Lecha Poznań w starciu z Zagłębiem Lubin:
Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamás Kádár, Kebba Ceesay - Gergő Lovrencsics, Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Dávid Holman - Dawid Kownacki, Marcin Robak.

Jedenastka Lecha Poznań w starciu z Piastem Gliwice:
Maciej Gostomski- Kebba Ceesay, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Gergő Lovrencsics, Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Kasper Hämäläinen, Dariusz Formella - Denis Thomalla.

Wśród tych wszystkich piłkarzy tylko pięciu grało w tych dwóch ligowych starciach - Marcin Kamiński, Kebba Ceesay, Gergő Lovrencsics, Abdul Aziz Tetteh i Łukasz Trałka. Trudno tak budować jakąkolwiek stabilność drużyny jeżeli w ciągu zaledwie tygodnia wymienia się sześciu piłkarzy w podstawowym składzie drużyny. Wreszcie zauważył to trener Maciej Skorża..., który po meczu ligowym z Piastem Gliwice zauważył, że rozważa zmianę priorytetów i ratowanie ligi. Okazuje się, że wszystkie dotychczasowe zmiany w składzie były podyktowane rywalizacjom Lecha Poznań na europejskiej arenie - Celem nadrzędnym dla Lecha była gra w pucharach, cały poprzedni sezon był temu podporządkowany. - Podporządkowałem temu także mecze ligowe tego sezonu w sensie ustawiania składu i oszczędzania piłkarzy. Dzisiaj jesteśmy jeden mecz przed możliwością awansu do fazy grupowej, czyli osiągnięcia celu zauważył trener Maciej Skorża. Wobec tego wiele wskazuje na to, że mecz z Termalicą Bruk-Bet Niciecza zostanie rozegrany już przez pierwszy skład Lecha Poznań, a to będzie wielki problem dla beniaminka. Lecha po awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej będzie chciał ratować ligę, a jest co ratować...Piast Gliwice odjechał już mistrzom Polski na 11 punktów !. Na koniec warto dodać, że z zespołem Lecha Poznań pożegnał się Karol Linetty, który jest już zawodnikiem belgijskiego Club Brugge. Na jego miejsce Lech Poznań chce pozyskać z Jegielloni Białystok Macieja Gajosa. Zobaczymy, kiedy kwestii transferowe zostaną dopięte i Gajos trafi na Bułgarską.
Faworytem tej rywalizacji będzie Lecha Poznań.Lech, który wreszcie chce zmienić swoje priorytety i ratować ligowe rozgrywki. Można spodziewać się, że w Mielce zobaczymy wreszcie pierwszą jedenastkę Lecha Poznań. Co potrafi ta pierwsza jedenastka było widoczne w pierwszym starciu w ramach IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej, kiedy to mistrz Polski nie pozostawił żadnych złudzeń węgierskiemu Videotonowi wygrywają, aż (3:0). Termalica Bruk-Bet Nieciecza będzie musiała uporać się z brakiem Sebastiana Ziajki, co bardzo osłabi grę obronną podopiecznych trenera Piotra Mandrysza. Po porażce (1:4) z chorzowskim Ruchem, powinna przyjść porażka z Lechem Poznań, co wcale nie będzie dla nikogo żadną niespodzianką.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator