NBA - sezon 2007/08 cz.4

Posted by: Platini

NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 18/12/2007 19:30

Wtorek

1:30 Kings @ Nets

2:30 Lakers @ Bulls

4:30 Raptors @ Clippers


Link do poprzedniego tematu:
http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1810330&page=1&fpart=9
Posted by: wojciechq

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 18/12/2007 21:03

niby można grać Kings w NJ, kurs całkiem przyzwoity, a Nets grają straszną padakę w tym roku. ale wiadomo też, że Kings nie wnoszą za wiele na wyjazdach (jedna wygrana).. trudna sprawa, ale kurs 2.80 trochę kusi do grania na Sacramento \:\)
dość niska linia 187,5 jest na mecz Raptors- LAC i tu można zaryzykować overka.
Posted by: GaloGalo

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 19/12/2007 03:49

Chicago [8-13] - LA Lakers [14-9]

Bardzo ciekawy mecz. W mojej opinii obie drużyny mają bardzo wyrównany skład, a ławka rezerwowych to prawdziwy popis dla trenerów.

Chicago ma potencjał to nie ulega wątpliwości. Jest to jeden z najlepiej zbierających zespołów aktualnie w lidze. Mimo to słabo grają w defensywie i co zauważyłem słabo radzą sobie z zespołami szybkimi takimi właśnie jak LA Lakers. Dlatego też mają bilans jaki mają. Rywale często mają statystki oscylujące wokół 50+% skuteczności za 2 pkt i często ponad 40% za 3 pkt. Jest to woda na młyn dla młodej ekipy z LA. Wiadomo Lakers to Kobe ale mnie w tym sezonie pozytywnie zaskakuje Bynum. Bardzo szybki co przekłada się na ilość zbiórek w ofensywie oraz ilość bloków. Do tego skuteczność w granicach 60% robią naprawdę wrażenie.

Oba zespoły grały miesiąc temu i mecz bez historii. LA wygrało 106-78. Aż 6 zawodników Lakers zrobiło "dwu-cyfrówkę". Poza tym "jeziorowcy" wyraźnie dominowali na tablicach. A jak mówię to ich główna broń: gra na tablicach. Wynik nie mógł być inny.

Typ: LA Lakers
Kurs: 2.02
Stawka: 8/10
Buk: BetGun

Bilans:
3-0; +16.10j
Posted by: Platini

NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 19/12/2007 17:54

Dzisiejsze spotkania :

Chicago @ Washington 7:00 PM
Utah @ Charlotte 7:00 PM
Miami @ Atlanta 7:00 PM
Philadelphia @ Indiana 7:00 PM
Detroit @ Boston 7:00 PM
Cleveland @ New York 7:30 PM
Sacramento @ Milwaukee 8:00 PM
San Antonio @ Memphis 8:00 PM
Golden State @ Minnesota 8:00 PM
Orlando @ Houston 8:30 PM
Phoenix @ Dallas 9:30 PM
Toronto @ Portland 10:00 PM
New Orleans @ Seattle 10:00 PM
Posted by: Baqu

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 01:36

własnie zauważyłem, że dzisiaj najprawdopodobniej nie zagra ostoja
pierwszej piątki Portland - Brandon Roy ( G Ques Wed -
Flu - 12/18/07 ) - wstępnie myslę, że kurs 2.320 na Toronto może
być dobrą decyzją ! dodam, że gospodarze mają już 8W z rzędu !
Posted by: GaloGalo

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 01:57

Indiana [13-12] - Philadelphia [10-14]

Spora oferta na dziś i można rzec nic kompletnie przekonującego. Miałem odpuścić bo nie mam zwyczaju grać gdy mnie coś nie przekonuje bo czasem samą wygraną jest po prostu nie granie niczego \:\) .

Zdecydowałem się jednak zagrać lekko na Indianę z kilku powodów. Otóż Philadelphia w mojej opinii większość dobrych wyników zalicza swojej skutecznej grze obronnej. Potrafią szybko wrócić, ustawić się przez co zespoły które grają wolniej mają trudniejsze zadanie i częste problemy z punktowaniem. Indiana nie gra szybko ale gra bardzo przemyślane i poukładane schematy. Główną ich siłą jest gra typu "points in the paint". Myślę, że w meczu z PHI właśnie to weźmie górę.

Poza tym walka będzie toczyła się na tablicach. Obie ekipy dobrze zbierają i dużo zbierają. O ile w IND rozkład jest równomierny na całą drużynę to w drużynie PHI mamy w tym elemencie dwóch liderów tn. Evans i Dalembert. Btw Evans uskarżał się ostatnio na jakiś uraz i nie ćwiczył na treningu ale podobno dziś zagra. Myślę jednak, że O'Neil skutecznie go wykluczy dziś.

Podsumowując: Indiana to za dobrze taktycznie w mojej opinii poukładany zespół i za bardzo wyrównany aby nie wykorzystał luk jakie ma PHI. Owszem grają dobrze w obronie ale jest to zespół bardzo łatwy do odczytania. Główne elementy mające wpływ na wynik końcowy takie jak zbiórki czy punktowanie rozkładają się tam na kilku konkretnych graczy co Indiańce muszą po prostu wykorzystać \:\) .

Typ: Indiana -3.5
Kurs: 1.70
Stawka: 6/10
Buk: BetGun

Bilans:
4-0; +24.26j
Posted by: Baqu

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 02:33

ok znalazłem

The flu bug continues to bite the Blazers. This time, it has guard Brandon Roy, who was sent to the doctor after arriving at Tuesday's practice feeling ill. "I talked to Brandon before he went to the doctor. He didn't look good," McMillan said. "You can look in their eyes and tell they are a little weak." Martell Webster and Raef LaFrentz, as well as lead assistant Dean Demopoulos, have struggled with the bug in the past 10 days. "We've had a number of guys come down with this, and they seem to be OK after 24 hours," McMillan said. "So Brandon should be ready to play (Wednesday)."

dzisiaj wraca też LaMarcus Aldridge
Posted by: krzysiek74.

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 02:50

Witam http://www.sportsline.com/nba/gamecenter/preview/NBA_20071219_TOR@POR nic tu zaś nie jest napisane o braku Brandona Roya w dzisiejszym meczu a strony te są wiarygodne
Posted by: juancarlos

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 03:20

Originally Posted By: Baqu
własnie zauważyłem, że dzisiaj najprawdopodobniej nie zagra ostoja
pierwszej piątki Portland - Brandon Roy ( G Ques Wed -
Flu - 12/18/07 ) - wstępnie myslę, że kurs 2.320 na Toronto może
być dobrą decyzją ! dodam, że gospodarze mają już 8W z rzędu !


niedlugo bedzie mogl napisac ksiazke pt. Polowanie na porazke Blazers \:D w moich oczach nie jest to zespol na taka serie, 8 zwyciestw, ale jak juz im sie przytrafila to szacunek i duze dla nich. To jak rozprawiali sie z kolejnymi rywali po kolei wywolywalo u mnie co rusz wielkie zdziwienie.
Dzisiaj czuje koniec tej ich bajki \:D Jak wspomniales Baqu, Roy zmaga sie z choroba, ale wyglada na to, ze zagra. Choc pewnie w 100% sil nie jest i tu widze szanse dla Raptors \:\) wlasnie, ma wrocic Aldridge, ale trzeba pamietac nie gral blisko dwa tygodnie i na parkiecie spedzi pewnie cos okolo 20 minut. Co wiecej w 100% jeszcze na pewno nie jest tym LaMarcusem Aldrige, ktory gral wczesniej \:D
Toronto +3 po 1.952 wydaje sie wartym sprobowania
Posted by: Zabielany

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 04:41

Boston Celtics - Detroit Pistons

Celtowie lać slabiaków to sobie mogą. Przyszedl pierwszy powazny test w tym sezonie. W takich meczach jak z Pistons, Spurs, Mavs i Suns muszą potwierdzić swoją wartość. Moim zdaniem kursy źle ustawione. Daje przyjezdnym lekko poniżej 50% na zwyciestwo.

Atlanta Hawks - Miami Heat

Pora chyba na t-shirty z napisami "we still belive" dla kibiców żarów. Zwyciestwo w Phoenix wydawalo sie, ze moze byc przelomem. Nic z tego. Wade'a i spolka w kolejnych 3 latwych spotkaniach u siebie, zdolali wyszaprac jedynie zwyciestwo z leśnymi wilkami. Jastrzębie u siebie grozne, co potwierdza chociazby ostatnie zwyciestwo z Jazzmanami, ale ja sobie PO bez mistrzów z 2006 roku nie wyobrazam i wierze, ze nadejdą lepsze czasy dla Heat.

Dallas Mavericks - Phoenix Suns

Słońca dały zarobić w meczu przeciwko Spurs, mogą odejść. Mavs uwazam za zespol lepszy niz Spurs bez Parkera, dlatego dzisiaj poprzeczka dla Nasha i spolki sie podnosi. Harris dzisiaj wypluje płuca, żeby Kanadyjczyk byl caly czas pod presją i postara sie maxymalnie zneutralizowac wplyw Nasha na caly zespol. Moim zdaniem bedzie mogl po meczu zameldowac AJ wykonanie zadania.
Posted by: Valverde

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 05:14

Originally Posted By: juancarlos
Originally Posted By: Baqu
własnie zauważyłem, że dzisiaj najprawdopodobniej nie zagra ostoja
pierwszej piątki Portland - Brandon Roy ( G Ques Wed -
Flu - 12/18/07 ) - wstępnie myslę, że kurs 2.320 na Toronto może
być dobrą decyzją ! dodam, że gospodarze mają już 8W z rzędu !


niedlugo bedzie mogl napisac ksiazke pt. Polowanie na porazke Blazers \:D w moich oczach nie jest to zespol na taka serie, 8 zwyciestw, ale jak juz im sie przytrafila to szacunek i duze dla nich. To jak rozprawiali sie z kolejnymi rywali po kolei wywolywalo u mnie co rusz wielkie zdziwienie.
Dzisiaj czuje koniec tej ich bajki \:D Jak wspomniales Baqu, Roy zmaga sie z choroba, ale wyglada na to, ze zagra. Choc pewnie w 100% sil nie jest i tu widze szanse dla Raptors \:\) wlasnie, ma wrocic Aldridge, ale trzeba pamietac nie gral blisko dwa tygodnie i na parkiecie spedzi pewnie cos okolo 20 minut. Co wiecej w 100% jeszcze na pewno nie jest tym LaMarcusem Aldrige, ktory gral wczesniej \:D
Toronto +3 po 1.952 wydaje sie wartym sprobowania


Ostatnimi czasy co raz częściej skłaniam się ku stwierdzeniu, że kontuzja czołowego zawodnika niekoniecznie musi osłabiać zespół (nie mam tu na myśli oczywiście, jakiejś plagi, czy też absencji kilku czołowych zawodników).

Zwykle bowiem przeciwnicy nastawiają się w defensywie, że wiekszość akcji przechodzi lub jest też kończona przez zawodnika "x". Jednek, gdy owego "x" braknie cała taktyka bierze włeb skąd też biorą się potem niespodziewane rozstrzygnięcia.
Posted by: RiKi

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 05:45

Panowie a ja dzis na czysto widze zwyciestwa Phoenix, Miami ,Toronto i Detroit. A dlaczego bo tak:

1) Phoenix w gazie pokona Dallas ktore juz w meczu z Houston mialo lekkie klopoty ze skutecznoscią.GHdyny niekoncowkie do wynik bylby byc moze odwrotny. Skoro ostatnio problemy dzis przegraja \:D
2)Miami bo Atlanta cienka jak na zespol Miami
3)Toronto bo Portland juz za duzo gwiazdek dostalo w tym roku
4) Detorit bo Boston by uwiezyk za szybko ze moze wygrac tytul \:D Wa po drugie wkurza mnie ten boston \:\)

AKO: 29.64 \:D a co tam mikolaj juz byl ale moze byc i drugi raz \:\)
Posted by: juancarlos

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 05:51

@Valverde, tak jak piszesz bylo wlasnie z Blazers \:D kontuzje zlapal Aldridge i wydawalo sie, ze dodajac ja do absencji Odena, wynikiem bedzie totalna klapa w wykonaniu tejze druzyny. A co? Zaczeli wygrywac z wszystkimi jak leci!
Juz od bodaj dwoch, czy trzech spotkan poluje na porazke PTB. Taka progresja ;\) dzisiaj licze, ze nie w pelni sil Ray i nie w pelni sil po kontuzji Aldridge, w koncu zejda z parkietu z glowami zawieszonymi ku dolowi.

Nie bede tego typu jakos szczegolnie polecal, bo Blazers sa ostatnio nieobliczalni \:D poza tym koniec roku chyba nie wplywa dobrze na moja forme, wiec... ;\)

Pozdrawiam
Posted by: wojciechq

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 06:08

moim zdaniem kolejka marzenie do wygrania większej kaski \:\)

BOBCATS (+7,5) vs Utah - jeśli Koty przegrają, to na pewno nieznacznie, sądzę, że Okafor i spółka powalczą o zwycięstwo
New York vs CAVS (-3,5) - to co grają Knicks woła o pomstę do nieba...
BUCKS (-4,5) vs Kings - Królowie zaczęli wygrywać na wyjeździe, ale w hali Kozłów górą będą Kozły \:\)
Rockets vs MAGIC (+5,5) - bedzie bardzo wyrównany meczyk, stawiam na Orlando, tym bardziej po handi
Seattle vs HORNETS (-2,5)- nieobliczalne Szerszenie powinny uporać się ze słabymi w tym sezonie Naddźwiękowcami

i w ten sposób otrzymujemy AKO: 17.40
Posted by: Valverde

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 06:26

Boston Celtics – Detroit Pistons
Typ: 2 (+6.5 pkt)
Kurs: 1.93
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

Na Wschodzie przeciwników zbyt wybitnych nie ma, więc dopiero dzisiaj „Celtowie“ zostaną solidnie przeegzaminowani. Ich dotychczasowy bilans (20-2) w tym (12-0) u siebie nie w pełni oddaje realne możliwości gospodarzy. Co więcej nie do końca jest pewne czy i jak zaprezentuje się Ray Allen, który wciąż odczuwa skutki niedawnego urazu. Dlatego też dodatni handicap na Pistons prezentuje się nader dobrze i daję mu grubo ponad 50% szans na powodzenie.

Portland TrailBlazer – Toronto Raptors
Typ: over 185 pkt
Kurs: 1.99
Buk: Pinnacle
Stawka: 6/10

Under 185 punktów, to mogę postawić w meczu takich drużyn, jak Boston, Detroit, Cleveland, LA Clippers, Houston, czy też New Jersey. Portland to nie takie świętoszki i w defensywie czasami lubią sobie pofolgować. Z kolei Toronto choć ostatnio rzuca mało punktów (głównie za sprawą absencji Forda, który narzuca szalone tempo rozgrywania akcji), to jednak w okolice setki potrafi zbliżyć się bez większych problemów. Dlatego też zaproponowaną linię widzę jako spokojnie do przeskoczenia.

Dallas Mavericks – Phoenix Suns
Typ: under 215.5 pkt
Kurs: 2.00
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

Z kolei w meczu w Dallas, choć historia niekoniecznie potwierdza moje słowa spodziewam się wyniku w okolicach 200 punktów. „Mavs” za punkt honoru postawią sobie pokonanie „Słońc”, a w związku z czym aprobaty dla ich zabójczego tempa być nie może. Również sami goście w ostatnich spotkaniach jakby się nieco ustatkowali i nie aplikują przeciwnikom aż tyle oczek
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 06:44

Originally Posted By: Valverde

Na Wschodzie przeciwników zbyt wybitnych nie ma, więc dopiero dzisiaj „Celtowie“ zostaną solidnie przeegzaminowani. Ich dotychczasowy bilans (20-2) w tym (12-0) u siebie nie w pełni oddaje realne możliwości gospodarzy.


Nie moge sie z tym zgodzic. Celtowie w pelnym skladzie prezentuja najlepszy basket w NBA. I bilans 20-2 w pelni oddaje ich mozliwosci. Dla mnie to najlepsza i najbardziej "glodna" sukcesu druzyna NBA.

I warto zwrocic jedna uwage, Boston zaczyna mecz od defensywy. KG, Pierce i Allen to najwieksze gwiazdy, kazdy z nich to niezla strzelba jak potrzeba, ale tez znakomici obroncy, absolutna czolowka ligi w difensie na swoich pozycjach.
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 06:55

Originally Posted By: Zabielany


Dallas Mavericks - Phoenix Suns

Słońca dały zarobić w meczu przeciwko Spurs, mogą odejść. Mavs uwazam za zespol lepszy niz Spurs bez Parkera, dlatego dzisiaj poprzeczka dla Nasha i spolki sie podnosi. Harris dzisiaj wypluje płuca, żeby Kanadyjczyk byl caly czas pod presją i postara sie maxymalnie zneutralizowac wplyw Nasha na caly zespol. Moim zdaniem bedzie mogl po meczu zameldowac AJ wykonanie zadania.


Dały bo to pefka była zią ;\)

Harris ? A kto to jest ? i czy kiedy kolwiek powstrzymał on kanadyjczyka ? Nie wydaje mi sie ... Nash rzuci swoje over 20 Harris over 10 nie zrobi pół bloku o steal nie wspomne Nowitzki zrobi swoje, ławka swoje czyli jakies kilka oczek \:D

Kurs ponad @2 jak do mnie to smakołyk tym bardziej że przeciwko Amare zagra jakies drzewo Dampier czy inny Diop \:D

Poza tym umówmy sie Dallas głównie zawodzi i bliżej mi do Phoenix którzy mają Amare + Nasha a nie Dirka i nic poza tym ... no może jesli Bozia pozwoli Jerrego Stakchousa ;\)


Jak dla mnie Phoenix a kurs bajkowy
Posted by: Zabielany

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 12:33

Originally Posted By: Stoin
Harris ? A kto to jest ? i czy kiedy kolwiek powstrzymał on kanadyjczyka ?


Devin Harris z Milwoukee. Najlepszy obrońca w NBA. Moze i nigdy nie powstrzymal... ale przypominasz sobie kogos kto bylby w stanie zatrzymac Nasha ?

Nie chodzi o to, zeby zatrzymac Nasha na 20 punktach czy 6 asystach. Chodzi o to, zeby mu maxymalnie utrudnic kazdy ruch na boisku, zeby akcje Suns nie nabieraly odpowiedniego tempa. Żeby go umiejetnie faulowac, zeby potrafic sie opowiednio ustawic na "ofens", zeby caly czas czul presje i oddech rywala na plecach. Żeby czul respekt, żeby sie kogos podśmiadomie bał. Żeby nie mial takiego wplywu na zespol. Harris to potrafi.

No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs.

Porazka Spurs w Kanadadzie niewatpliwie niespodzianka... chociaz im sie zawsze gralo z miśkami. Miśki po raz kolejny potwierdzaja, że kto ich zlekcewazy, ten za to zaplaci.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 12:59

Originally Posted By: Zabielany
Originally Posted By: Stoin
Harris ? A kto to jest ? i czy kiedy kolwiek powstrzymał on kanadyjczyka ?


Devin Harris z Milwoukee. Najlepszy obrońca w NBA.


\:D

Originally Posted By: Zabielany

Moze i nigdy nie powstrzymal... ale przypominasz sobie kogos kto bylby w stanie zatrzymac Nasha ?


Robert Horry.

Originally Posted By: Zabielany

No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs.


Powiem tyle = Tony Allen \:D końcówka to jego grzech młodosci, szkoda że nie było OT, bo Pistons 'wygrali' że tak powiem za darmo.
Posted by: Bodzio21

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 16:01

nie mam już siły i kasy..Portland ostatnią kwartę robią +12 i nawet pokrywają hc. Słaby zespół, słaba drużyna ale jednak drużyny kolektyw, walą za 3 za 2... teraz zagrają z gwiazdkami z Denver 21. ale Iversony mogą znowu polec.. albo buki wystawią mało zadowalające kursy \:\( eh
Posted by: wojciechq

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 17:28

Originally Posted By: Zabielany
Porazka Spurs w Kanadadzie niewatpliwie niespodzianka... chociaz im sie zawsze gralo z miśkami. Miśki po raz kolejny potwierdzaja, że kto ich zlekcewazy, ten za to zaplaci.

Memphis jest w USA... to już nie Vancouver

Originally Posted By: wojciechq
moim zdaniem kolejka marzenie do wygrania większej kaski \:\)

BOBCATS (+7,5) vs Utah - jeśli Koty przegrają, to na pewno nieznacznie, sądzę, że Okafor i spółka powalczą o zwycięstwo
New York vs CAVS (-3,5) - to co grają Knicks woła o pomstę do nieba...
BUCKS (-4,5) vs Kings - Królowie zaczęli wygrywać na wyjeździe, ale w hali Kozłów górą będą Kozły \:\)
Rockets vs MAGIC (+5,5) - bedzie bardzo wyrównany meczyk, stawiam na Orlando, tym bardziej po handi
Seattle vs HORNETS (-2,5)- nieobliczalne Szerszenie powinny uporać się ze słabymi w tym sezonie Naddźwiękowcami

i w ten sposób otrzymujemy AKO: 17.40

cholera przejechałem się na Cavs, oni najbardziej zawiedli.. NYK wygrali z palcem w d... :/
natomiast Bucks niespodziewanie łatwo polegli z Kings, ale to był mój błąd, mogłem postawić izi na Indianę i byłoby pieknie \:\)
planowe wygrane Magic, Bobcats i Hornets, czyli łącznei 3/5, mogło być lepiej ;\)
Posted by: Platini

NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 18:16

Spotkania na dzisiejszą noc :

1:30 New Jersey @ Miami

2:00 L.A. Lakers @ Cleveland

4:30 Houston @ Denver
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 18:50

Originally Posted By: Zabielany


No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs.



Boston sie ciagle zgrywa. Dlatego tez czasem niezrozumiale rozgrywaja ostatnie akcje, tak jak wczoraj. Poza tym sytuacja decydujaca, troche smieszna, pisze o niej Skipper, ale lepiej, zeby Tonemu sie to przydarzylo w RS niz PO.

PS. Poczekaj do rew. w Detroit, zobaczymy, co wtedy napiszesz.

Ale fakt, wczoraj Det zagralo bardzo dobre spotkanie. A Boston gral przez 3 kwarty.
Posted by: Zabielany

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 22:23

Originally Posted By: Zabielany

Moze i nigdy nie powstrzymal... ale przypominasz sobie kogos kto bylby w stanie zatrzymac Nasha ?


Robert Horry.
[/quote]

\:D

Chodzilo mi o mniej dosłowną odpowiedz. \:D

Oczywiscie, Memphis w kanadzie... juz 2 raz robie taki blad.

Pierwszy raz na trzezwo, wczoraj niekoniecznie.

Na kacu podtrzymuje... Harris najlepszym obrońcą w NBA. ;\)
Posted by: Zabielany

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 22:52

Originally Posted By: polskignom

PS. Poczekaj do rew. w Detroit, zobaczymy, co wtedy napiszesz.

Po co ? Ja tylko oceniam fakty. Pierwszy poważny przeciwnik Bostonu w tym sezonie, ktory jest realnym kandydatem do mistrzostwa i porazka. Meczu nie oceniam, bo nie widzialem. Sam wynik. Piszecie, że Boston dość łatwo oddal koncowke, wiec tym gorzej to o nich swiadczy.

Jedna jaskolka wiosny nie czyni, dlatego trzeba czekac na mecze celtów z Spurs, Suns, Mavs, Houston czy Jazz.

Takie teksty jak zacytowalem brzmią mniej wiecej " tak, dzisiaj przegrali, ale oni i tak sa najlepsi i sie odegraja". Odegraja sie, to pogadamy.

polskignom juz wczoraj lekko przesadziles, mowiac, ze Boston to najlepsza ekipa w lidze. Moim zdaniem po prostu im kibicujesz, i nie potrafisz obiektywnie oceniac koszykarskiej rzeczywistosci.
Posted by: hrabia

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 23:23

Originally Posted By: polskignom
[quote=Zabielany]

No i Boston pokazal na co go stac. Pierwszy mocniejszy rywal w tym sezonie i wtopa. Za wcześnie ich ochrzszono mistrzami. Jeszcze daleko ich to takich ekip jak Pistons, Spurs czy Mavs.



Zupełnie nie zgadzam się z tym co napisałeś Boston pokazał na co go stać heeheehe W Nba gra się 82 spotkania plus faza play off nie można oceniać szans zespołu na Mistrzostwo na podstawie jednego spotkania Detroit też zdarzaly sie słabsze mecze A Boston do tej pory nie przegrał ani 1 spotkania na swoim parkiecie kiedyś to musiało nastąpić akurat nastąpiło z Detroit Różnica 2 pkt świadczy jak było to wyrównane spotkanie Zresztą miałem okazje je oglądać Boston przegrywał 6 pkt na 1:30 przed końcem zebrał sie i rzucił 2 trójki na 25 sec przed końcem Detroit miało piłke ale odebrał ją Tonny Allen 5 sec przed końcem Pierce nie trafia a na 0.7 sec przed syreną fauluje niepotrzebnie Tonny Allen Billups wykorzystuje 2Ft i brakuje już czasu na wyrównanie
Obie ekipy są bardzo mocne i napewno mają mistrzowskie aspiracje Trzeba pamietać że Boston dalej ma najlepszy bilans w lidze i wielki potencjał i ocenianie siły tej ekipy na podstawie 1 wyniku nie jest zbyt wiarygodne Z jednym moge sie zgodzić do roztrzygnieć w sprawie Majstra jest bardzo daleko ale obie ekipy pozostają poważnymi kandydatami ;\)
Posted by: Abaddon

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 20/12/2007 23:26

Originally Posted By: Zabielany
[quote=polskignom]
Po co ? Ja tylko oceniam fakty. Pierwszy poważny przeciwnik Bostonu w tym sezonie, ktory jest realnym kandydatem do mistrzostwa i porazka. Meczu nie oceniam, bo nie widzialem. Sam wynik. Piszecie, że Boston dość łatwo oddal koncowke, wiec tym gorzej to o nich swiadczy.


Wiesz, ocenianie zespołu po suchym wyniku jest akurat niewiele warte. Ja mecz ogladałem i o ich porażce zadecydowały dwie rzeczy:
a) Trener idiota
b) Chauncey Billups

Przez 3 kwarty Boston spokojnie kontrolował mecz, grając mądrze i będąc po prostu zespołem lepszym. Problemy zaczeły się w 4, keidy detroit wzmocniło obronę. 2 straty (Rondo i Posey'a) skończyły się 4 łatwymi punktami i z +6 zrobiło sie momentalnie -6. Billups jechał z Rondo strasznie. Młodziak celtów wogóle nie miał pomysłu na powstrzymanie rozgrywajacego Detroit. Billups trafił kilka cięzkich rzutów. Mimo tego Boston zdołał wyrównać, bo trójkach Housa i niesamowitym rzucie Allena. Potem przechwycili i na 5 sekund przed końcem meczu był remis i Boston miał gałę. I wtedy dał o sobie znać geniusz Riversa. Co z tego, że Ray był tego dnia świetnie dysponowany, gral na bardzo wysokiej skuteczności i w 4 kwarcie trafił dwie kosmiczne trójki. Co z tego że Allen już im w tym seoznie trafił zdaje się 2 lub 3 game winnery. Rivers zdecydował, żeby ostatnia akcję zagrac na Pierca, który wczoraj wyróznił się właściwie tylko tym, że tracił idiotycznie piłki. Pierce nie dość, że nie trafił, to jeszcze zostawił Pistons 2 sekundy na grę. No a potem Billups pokazał Tony'emu whos the boss.

Cóz, czasem okazuje się, że trzech All-starów jest mniej wartych niż jeden cwaniak \:\)
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 00:00

Boston ma zdecydowanie najlepszy bilans w lidze. I to jest fakt. Dla mnie graja najlepsza koszykowke. Wczoraj spotkaly sie 2 najlepiej broniace ekipy w lidze i mecz byl moim zdaniem znakomity. Fantastycznie zagral Billups, bardzo dobrze Rip, niewidoczny w ofensywie byl Prince, ale to dzieki jego znakomitej grze w obronie wczoraj Pierce gral jak gral i min. nie trafil decydujacego rzutu. Dolozyl cegielke na tablicy Maxiell. Moim zdaniem Detroit wczoraj zagralo ponad swoj obecny poziom, spieli sie max. na Celtow, zeby im pokazac, ze nie bedzie latwo z nimi wygrac. A Boston podszedl do meczu, jak do kazdego innego.

PS 1. Masz racje, nie potrafie oceniac realnie rzeczywistosci koszykarskiej, ale w spotkaniach, w ktorych graja Byki, bo cos mi po MJ-u zostalo.

PS 2. Takich Pistonsow chcialem widziec w zeszlorocznych PO, takich jak w nocy. Niestety wtedy mnie zawiedli.

PS 3. Na chwile obecna bardziej niz Jazz i Rockets sa w stanie sprawdzic Celtow Warriors i Lakers chociazby.

PS 4. Tytulu nikomu nie przyznalem, wiec nie wiem po co te teksty, ale jak chcesz to sprawie Ci radosc i sie z Toba zgodze. Sprawa jest jeszzce nierozstrzygnieta, aczkolwiek najwiecej daje szans wlasnie Celtom.

PS 5. Z tym Harrisem i nie do konca dobrej ocenie rzeczywistosci w spotkaniach Mavs daj spokoj ;\)
Mavsi mieli swoja niepowtarzalna szanse na tytul, mieli pierscienie w garsci, ale w najwazniejszym momencie zrobili w gacie. W tym skladzie personalnym, forumla na sukces Mavs moim zdaniem sie wyczerpala wraz z porazka z Heat.

Ale nie ma co sie zalamywac, tamci skonczyli jeszcze gorzej \:D
Posted by: GaloGalo

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 00:39

Cleveland [[11-15] - LA Lakers [15-9]

Przyznam, że napaliłem się na ten mecz od razu po ostatnim zwycięstwie LA nad CHI. Kibicuję LA Lakers w tym sezonie głównie ze względu na poczynania młodego Bynum'a, który jest po prostu fenomenalny w tym co robi i za kilka lat imo będzie najlepszy na swojej pozycji na świecie. No ale dość tej podniety.

Dzisiejszy mecz w mojej opinii może być popisem Kobe'a. Pozycje PG i SG to najsłabsza strona Cleveland. Bryant powinien to wykorzystać i zrobić w końcu jakiś dobrze wyglądający wynik. Poza tym jestem ciekaw jak poradzi sobie Ilgauskas kontra szybki Bynum. Litwin to kawał chłopa ale do szybkich on nie należy i myślę, że należy się spodziewać że może on szybko złapać kilka fauli co na pewno też jakoś ustawi mecz w drugiej połowie.

Kluczowe mogą okazać się równie zbiórki. Ciekaw jestem jak zagra LeBron na tablicach gdy obok będzie Odom. Odom zagrał kapitalnie z Chicago. Jeśli wziąć pod uwagę że CLE w grze na tablicach może liczyć tylko na Ilgauskasa i LeBrona to cienko ich widzę z ekipą z LA. Odom powinien przyćmić w tym elemencie gwiazdę z CLE. Natomiast o Litwinie już mówiłem. To kawał chłopa ale wolny. Dlatego tutaj bym powiedział że Bynum nie jest na straconej pozycji.

Inna sprawa, że nie wiem jaki wariant taktyczny wymyśli trener Cleveland ale jeśli zacznie cudować z podwajaniem Bryant'a to to już wogóle będzie głupota bo w LAL każdy potrafi skutecznie zapunktować.

Podsumowując: Cleveland nie ma za dużej opcji wyboru. Muszą grać do LeBrona i tyle bo kto ma tam zdobywać punkty. Natomiast Lakers mogą ale nie muszą grać do Kobe'a bo jak widać od początku tego sezonu gra zespołowa bardzo im służy.

Typ: LA Lakers -1.5
Kurs: 1.91
Stawka: 9/10
Buk: BetGun

Bilans:
5-0; +28.46j
Posted by: Zabielany

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 01:11

@hrabia - zle mnie zrozumiales, albo ja sie malo jasno wyrazilem. Nie chodzi o pojedyncze spotkanie, tylko o przeciwnika. Boston jak narazie ogrywal sobie slabiakow(slabiakow w porownaniu do potentatow, bezpieczniej jest ich okreslic sredniakami) ze wschodu... jak Heat, Bulls czy Toronto.. a kiedy przyszlo, lecz lepiej uzyc czasu przyszlego- przyjdzie do weryfikacji ich umiejetnosci, to poznamy ich prawdziwa wartosc. Moim zdaniem Boston nie ma bilansu 20-3, tylko 0-1. Za spotkania z Heat u siebie i Toronto nalezy im sie po pol zwyciestwa w moim subiektywnym rankingu wiec 1-1.

@Abaddon - calkowicie sie zgadzam, ze sam wynik jest hu-ja wart.

@polskignom - pisanie, ze Boston jest najlepszy, jest glownym kandydatem do mistrzostwa bo ma najlepszzy bilans po 20 kilku spotkaniach to moim zdaniem spore naduzycie. To tak jak ocenianie spotkania, po suchym wyniku, czy ksiazki po okladce. Trzeba tez spojrzec na to, z jakimi przeciwnikami sobie taki bilans wyrobili. Warto luknac na to z szerszej perspektywy.

Originally Posted By: polskignom
Moim zdaniem Detroit wczoraj zagralo ponad swoj obecny poziom, spieli sie max. na Celtow, zeby im pokazac, ze nie bedzie latwo z nimi wygrac. A Boston podszedl do meczu, jak do kazdego innego.


Moim zdaniem prawda, jest taka, że spotkalo sie 3 koszykarskich desperatów, ktorzy nigdy nic nie wygrali i nagle zaczelo im sie wszystko ukladac. Celtics są obecnie w euforii, i tą euforią ogrywali kolejnych slabych przeciwnikow. Pistons ich wczoraj lekko sprowadzili na ziemie, dajac im "psztyczka" w nos. Nie wiem jak zagralo wczoraj Pistons, ale moim zdaniem to o czym piszesz to mądrość zespolu. Kilka zespolow sie juz na tym przejechalo jak chocby pistons i mavs przed rokiem i teraz staraja sie wyciagac wnioski. Boston jest w czolówce nowy (jak mi ktos wyjedzie z Birdem i Parishem to ukatrupie \:D )i nie potrafi szachowac silami na jak wielcy. Sanders wie, ze Bobki czy Atlante warto pokonac jak najmniejszym nakladem sil, przy jak najmniejszym obciazeniu... po takie oszczedzanie sil zaprocentuje za miesiac, 2 czy w PO. A Boston gra na maxa... jedzie kazdego jak leci po +25, a jak przyjedzie ktos lepszy niz Wash to są bącki. Pistons ze slabszymi grają, byle wygrac... dlatego w ich przypadku optymalnym rozwiazaniem sa zaklady na zwyciestwa 1-12 punktowe. A z grubasami potrafia sie skoncetrowac i pokazac, ze nie nalezy ich lekcewazyc i ile sa tak naprawde warci. Jezeli jest tak, jak piszesz... w co srednio mi sie chce wierzyc, ze Boston poszedl to tego spotkania, tak jak do kazdego innego to sa po prostu naiwni i dali sie poniesc chwili, nie opanowali euforii, ktora panuje w mediach, w klubie i kibicach.

Originally Posted By: polskignom
PS 3. Na chwile obecna bardziej niz Jazz i Rockets sa w stanie sprawdzic Celtow Warriors i Lakers chociazby.

Zgadzam sie co do Lakersów. Wojownicy to jest zespol na RG, moze na 1 runde PO..chyba ze trafią na Mavs... to moze cos wiecej.
Posted by: Abaddon

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 01:11

Originally Posted By: GaloGalo
Cleveland

Poza tym jestem ciekaw jak poradzi sobie Ilgauskas kontra szybki Bynum. Litwin to kawał chłopa ale do szybkich on nie należy i myślę, że należy się spodziewać że może on szybko złapać kilka fauli co na pewno też jakoś ustawi mecz w drugiej połowie.


To akurat może pójść w drugą stronę. Ilgauskas może i jest wolny, a technicznie bije Bynuma na głowę i tym własnie może zmuszac młodego centra LAL do fauli.

Quote:
Jeśli wziąć pod uwagę że CLE w grze na tablicach może liczyć tylko na Ilgauskasa i LeBrona to cienko ich widzę z ekipą z LA.


Czyli co? Niemal 10 zbiórek na mecz Goodena mozna o kant dupy potłuc? :>

Dla mnie mecz to no bet. Niby cleveland jest w kiepskiej formie, ale w składzie gościa, który w tym sezonie wyprawia cuda na kiju, to wszystkiego można sie spodziewać.

ja natomiast spróbuje dziś zagrać Miami. Wprawdzie po ich wtopie z Washingtonem powiedziałem sobie, że nigdy wiecej, ale widzą ckursy na dzisiejsze spotkanie jakos nie mogłem sie oprzeć. NJN są chyba w jeszcze gorszej dyspozycji od Żarów, bo poza zwyciestwem na Cleveland przegrywaja wszystko jak leci. Szak ostatnio gra fatalnie, ale z drugiej strony Netsi nie maja nawet jednego przyzwoitego centra, co powienno nieco spaslakowi ułatwic zadadanie. No i Wade, na którego netsi nie mają odpowiedzi.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 05:04

Originally Posted By: polskignom

Ale nie ma co sie zalamywac, tamci skonczyli jeszcze gorzej \:D


lepszy pierścień w garści niż mvp na dachu \:\)
Posted by: Zabielany

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 06:27

Cleveland Cavaliers - Los Angeles Lakers

Oba zespoly znajdują sie na przeciwleglych biegunach. Cavaliers po zeszlorocznym finale, w tym sezonie ostro zamulaja. Spadają ostro w dol.. widac, ze sukces przyszedl za wczesnie i zespol nie byl na niego przygotowany. Lakersi konsekwetnie budowani przez wielkiego szkoleniowca i widac, ze to procentuje. Obok Spurs chyba najlepsza ławka rezerwowych w lidze. Mysle, ze to wlasnie rezerwowi beda kluczem do zwyciestwa. W Lakersach zmiennicy zdobywaja blisko 40 punktow w meczu.. co jest w top5 ligi, natomiast rezerwowi Cavs ledwo ponad 20.. to jest jednym z 5 najgorszych wynikow w lidze. Kawalerzyści to juz praktycznie tylko LeBron...a Lakersi sa w znacznie mniejszym stopniu uzaleznieni od Kobi'ego. Kurs na jeziorowców mnie srednio satysfakcjonuje, dlatego wole zagrac ich 1-12... po 2.30. Takiego pogormu jak wczoraj w Medison square garden Cavs nie powinni zaliczyc.

Miami Heat - New Jersey Nets

Pora chyba na t-shirty z napisami "we still belive" dla kibiców żarów. Zwyciestwo w Phoenix wydawalo sie, ze moze byc przelomem. Nic z tego. Wade'a i spolka w kolejnych 3 latwych spotkaniach u siebie, zdolali wyszaprac jedynie zwyciestwo z leśnymi wilkami. ( \:D )Miami zawsze niezle radzilo sobie z Netsami, ktorzy nie mieli antidotum na Szaka, ktory rzadzil i dzielil pod tablicami. Ja sobie PO bez mistrzów z 2006 roku nie wyobrazam i wierze, ze nadejdą lepsze czasy dla Heat. Kurs na Heat ladny, biorac pod uwage" handicap" parkietu(lepszy bilans maja na wyjazdach, dlatego cudzyslow.) oraz porownywalnie slabego rywala. QuinN bedzie mial okazje sie wykazac oraz.. czegos nauczyc.
Posted by: Matias88

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 06:30

panowie sorki za ot taki troche ale mam pytanie jak rozliczają np handi -2 w przypadku remisu?wiadomo dalej jest dogrywka a mecz nie ma opcji remisu taka opcja jest w meczu Cle z La

Zalezy u jakiego buka. U ziemniaka pewnie liczy się regulaminowy czas gry. W sieci raczej całe spotkanie.
Posted by: Abaddon

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 *DELETED* - 21/12/2007 06:33

Post deleted by platynowy007
Posted by: Bodzio21

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 07:03

ja dzisaij chyba na przekór wszystkich na Clevland, atut własnej hali, plus Lebron mogą namieszać tyle wiemy, ale to jest b. mocny zespół z kilkoma przyzwoitymi zawodnikai, jeżeli mocno zaczną mogą trzymać poziom a na Jamesa można liczyć. Na pewno nie grałbym LA na wyjeździe po takim kursie. Przykład dzisiaj Real w euro
Posted by: Matias88

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 19:12

Nniestety LA poległo kasa jak krew w piach ale to tylko sport dziś kolejny raz sprobuje złapać L Portland 9 meczy bez porażki to jest wyczyn niewątpliwie jeśli chodzi o NBA przy tak wyrównanym poziomie
gry mam nadzieje, że Denver pokusi się o W chociaż dziś dopiero po dogrywce wygrali 112:111 może dlatego taki kurs na nich jest w sts 2.0 czekam na kursy z expekta bo tam mam konto ale również na jakieś opienie o tym meczu. Drugiem meczem nad którym się zastanawiam są oczywiście Lakersi, tym razem zmierzą się z Philadelphia oczywiście pewniaków nie ma ale powinni dać radę kursik nie taki słaby 1.75
Portland - Denver
Lakers - Philadelphia
Posted by: Bodzio21

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 20:24

ja się zgadzam, ale boje się, że 3 zawodników na ławce Devner to za mało aby wygrać \:\( boje się tego meczu ale lepszego kursu już nie będzie na ich porażke
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 21:57

W Denver to by się zmiana trenera przydała, bo w takim składzie personalnym na ławce daleko nie zajadą i to widać już dziś. Co prawda chętnie bym ich dziś zagrał, ale to Portland ma cholernie dobrze ustawiony terminarz, już kolejny raz dostaje na tacy rywala który ma grać swój 2 mecz w 2 noc; niby dużo grają 6 meczy w 10 dni, ale póki co ja tych zmęczonych nóg nie widzę. Marcus Camby game-time decison (coś z plecami), K-Mart raczej OUT. Ehh...

Drugi ciekawy mecz w Phili i znowu to samo, Lakers grają back-to-back. Ostatnich 5 meczy w Philadelphii to 5 zwycięstw gospodarzy. LAL grają dużo meczy, od 13 XII mieli ich aż 5 gdy 76ers tylko 3. "Szóstki" to niby słaba ekipa w opinii większości graczy (w tym i w moim) ale jakoś bilans 10-15 wcale taki zły nie jest. Warto także pamiętać że gramy w mieście rodzinnym Kobe Bryanta.
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 22:35

Zgadza się co do Denver. Kusi zagranie przeciwko Portland na przerwanie ich passy, ale z drugiej strony 108 minut spędzonych wczoraj razem przez liderów Nuggets(Iverson & Anthony) na parkiecie musi się odbić na ich dzisiejszej dyspozycji.

Plus to co napisał już Skipper...

Hmmm... wychodzi chyba NO BET
Posted by: Matias88

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 22:45

U mnie będzie 3 poziom progresji nie odpuszcze bo już zainwestowałem parę groszy \:\) a jeśli mam nawet dziś też nie trafić to kolejnym razem już polegną a szkoda stracić szanse ryzyko ale kto nie ryzykuje ten nie ma \:\) co do lakersów to fakt ale ich wygrana to również kwestia tego bądz następnego meczu tyle, że kursy mogą być już dużo mniejsze
Posted by: El D1ablo

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 21/12/2007 23:20

ja myślę że Portland pojedzie z Nuggetsami, mają poukładany defence, a liderzy Denver skutecznością rzutową ostatnio nie grzeszą. W obecnej formie Blazers stawiają poprzeczkę znacznie wyżej niż Houston bez McGrady'ego. 10 win oznaczać będzie franchise record Portland w historii, a Nate McMillan zapewne chciałby żeby jego nazwisko zapisało się w klubowych kronikach. Sądzę, że młodość i wiejący w żagle wiatr poniosą Świetliste Smugi do zwycięstwa nad nieco wyeksploatowanymi rutyniarzami.
Posted by: Platini

NBA 22/12 - 22/12/2007 22:09

Portland znow wygrana, piękna jak na nich seria. Ale poczekamy ;\)

Dzisiejsze mecze :

Washington @ Indiana 7:00 PM
Golden State @ New Jersey 7:30 PM
Utah @ Miami 7:30 PM
Philadelphia @ Memphis 8:00 PM
Minnesota @ New Orleans 8:00 PM
Houston Chicago 8:30 PM
Charlotte @ Milwaukee 8:30 PM
Clippers @ San Antonio 8:30 PM
Toronto @ Phoenix 9:00 PM


Dzięki Skiper
Co te kobiety z nami robią .. \:o
Posted by: Zabielany

Re: NBA 22/12 - 23/12/2007 01:31

Najciekawszy mecz dzisiaj w Miami. Pogrążone w kryzysie Miami kontra Utah, ktore w nocy ogralo mocnych Magic i wyslalo pierwszy sygnal, ze kryzys maja juz za samo. Gdyby ktorys zespol byl wyceniony na 2.5 to pewnie bym sie skusil.

Sonics u siebie, Minesota u siebie, Philadelfia u siebie... Streak 13W Portland bardzo bardzo mozliwy...
Posted by: Skiper

Re: NBA 22/12 - 23/12/2007 01:36

Meczyk wieczoru kolejny raz odbedzie się w Miami, gdzie gościć będą Jazzmeni. Naturalnie nic nie przekona mnie do grania na dziadów \:D bo tych 'śmierdzących trutni' skutecznie od jakiegoś miesiąca omijam. Kuszą natomiast Jazz @1.98. Sporo znaków zapytania w tym meczu, min.:
- jakim cudem Jazz po fatalnej serii wyjazdowych porażek dość łatwo jednak ogrywają Magików których to po meczu ostro zjeżdża Stan van Gundy za brak twardości w obronie (a Gorata to nie wstawi ;\) )
- Jazz sa fatalni poza domem, ale i tak lepsi od Miami \:D bilans 6-11 konta 3-9 MIA
- Zo Mourning kontuzji kończącej sezon a może i kariere doznał, przy nieudolności ostatnimi czasy Shaqa na pewno nie pomoże
- niby D-Wade się rozkeca, ale zwycięstw to nie przynosi póki co
- duzo mamy 'mismaczy' na parkiecie, brak oborońców wśród rywali dla D-Willa, Boooza i Wade'a
- h2h ten sezon 1-0 dla Utah grane w Salt Lake, 110-101 przy pamietnym handi wynoszącym 9p. Ważną roolę wówczas odegrał Okur, któego występu dziś raczej się spodziewać nie możma

podsumowując:

????
Posted by: RoccoRunner

Re: NBA 22/12 - 23/12/2007 01:52

Miami ma wszystko przegrywac po powrocie Wade? Nie sadze, Jazz slabe wyajzdy i tutaj widzialbym 1 a kurs prawie 2.0 - Utah sporo traci graja po za wlasnym parkietem. Miami ostatnio troche pechowo w domu przegrali, nie wierze aby ten zespol stoczyl sie az tak bardzo, Jazzmani sa do ogrania.
Posted by: Platini

NBA 23/12 - 23/12/2007 21:36

Dzisiejsze spotkania :

18:10 Knicks - Lakers

0:10 Detroit - Houston

0:10 Cleveland - Golden State

0:40 Boston - Orlando

3:10 Kings - Nuggets


Oj Big Ben, nie wiem w czym roznica ;\) tez juz chyba i dla Ciebie może być.
Posted by: Big Ben

Re: NBA 23/12 *DELETED* - 23/12/2007 21:40

Post deleted by Platini
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 23/12 - 23/12/2007 22:11

na pierwszy rzut oka porażka Denver, którzy w 7 zawodników nba nie zwojują i pokazał to niestety mecz w Portland.

Cleveland w takiej formie jakiej jest James i jakiej nie jest Davis powinni wykorzystać atut własnej hali.
Posted by: Skiper

Re: NBA 23/12 - 24/12/2007 01:47

Na drugi rzut oka to Cleveland Cavaliers (-2) @1.93 w meczu z GSW. "Podopieczni" króla Jamesa jakoś tam nienajgorzej grają, naturalnie gdy wyjmie sie z uwagi mecz w Nowym Jorku, przyciaga wzrok zwłaszcza ostatni mecz z Lakersami kiedy to w dobrym stylu dzieki obronie wyciągnęli wynik. Warriors grają drugi mecz z rzędu, gdyż wczoraj, także na wyjeździe, ulegli Netsom 95-100. Bilans (ATS) GSW w "tych" drugich meczach = 2-5-0. Ich ogólny bilans na wyjazdach to przyzwoite 8-7, no ale nie zapominajmy że w zeszłym roku, grając prawie w tym samym składzie, byli tragiczną ekipą gdy grali poza domem. Dominacja Cavs na tablicach będzie ogromna, tego powtarzac chyba nie trzeba. Ostatnie 3 mecze między nimi (wszystkie 2007 rok) to zwycięstwa Kawalerzystów, między innymi już w tym sezonie w Oakland 108-104.
Posted by: VanTheMan

Re: NBA 23/12 - 24/12/2007 07:12

Jak na moje to dzisiaj coś wysoko cenią Boston... +9,5 na Orlando to trochę sporo zważywszy na dokonania Magików w tym sezonie. Ogórami nie są, prędzej zagrałbym to niż kurs 1.18 na Boston ML. NBA zauważyłem ostatnio że jest na tyle specyficzną ligą, że im mniej się analizuje a z głową to spotkań się podchodzi tym lepiej. Bo jak tu nie ocipieć jeśli grane spotkanie nie wchodzi a wcześniej analizuje się je od zawodników i statystyk zaczynając, a kończąc na oszacowaniu czy podróż dla zawodników wzdłuż USA była męcząca. NBA jest za mocne , byle kto w pierwszych składach nie gra, za dużo spotkań w sezonie by całkowicie wykluczać pewne rzeczy. Dlatego obserwuję od jakiegoś czasu to całe NBA i myślę, że racjonalniej jest szukać ewentualnych błędów przy wystawianiu linii przez bukmacherów i raczej korzystać z dodatnich handicapów. W ostatnich miesiącach grając w ten sposób nie pożałowałem a gdy decydowałem się na grę na wydawałoby się pewniaki z minusowym handicapem to dostawałem po dupie najczęściej \:\)

Ot takie przemyślenia
Posted by: majestic

Re: NBA 23/12 - 24/12/2007 20:38

zgodzę się z VanTheMan całkowicie
im więcej analiz , statystyk, składów i czytania opini i typów na forach - to tym gorzej
sam gram od dłuższego czasu przeciwko wysokim a nawet średnim handi i wychodzę na tym nie najgorzej
Posted by: VanTheMan

Re: NBA 23/12 - 24/12/2007 21:02

Mimo że typ na Orlando +9 nie wszedł to jednak jestem w dobrej myśli. Nie że niewiele brakowało ale wiadomym jest że 100% skuteczności nie będzie.

Tutaj na blogu rezultaty z listopadowego grania. W dużej mierze grane dodatnie handicapy i zysk byłby większy gdyby nie kilka odpałów jak granie u/o - http://adziok.blogabet.com

Lekko można się nieraz sugerować H2H by ocenić trudność gry danego zespołu w danej hali... ale nic większego, bo po prostu szkoda czasu na analizowanie i wklejanie ładnych herbów skoro i tak na jedno wychodzi ;]
Posted by: RiKi

Re: NBA 23/12 - 24/12/2007 23:06

panowie jakis buk wystwail juz dzis oferte na jutrzejsza NBA
Posted by: Piostar

Re: NBA 23/12 - 25/12/2007 19:24

25.12.2007

Cleveland - Miami 20.30 1.52/2.62
LA Lakers - Phoenix 23.00 2.27/1.68
Portlad - Seattle 02.00 1.30/3.53

Kursy z Gamebookers
Posted by: speedo99

Re: NBA 23/12 - 25/12/2007 19:34

Linie u bukow są rózne. Tutaj jest miejsce na analizy i dzielenie się spostrzezeniami z innymi a nie na wklejanie O/U u buków.

Posted by: Bosman_

Re: NBA 23/12 - 25/12/2007 19:48

z takimi postami to nie tutaj
Posted by: RiKi

Re: NBA 23/12 - 25/12/2007 20:06

chcialem grac dzis Phoenix ale myslalem ze kursy bede bardziej zblizone do siebie. Teraz nie wiem czy warto po kursie 1.70 czy moze LAL z szalonym Kobe \:D Panowie odchodzic od stołow wracamy do typowania \:p Clevend spokojnie powinni pojechac Miami:)
Posted by: speedo99

Re: NBA 23/12 - 25/12/2007 20:25

Miami - Cleveland under/over u większości buków na poziomie 192,5 pkt...

Patrząc czysto statystycznie, mecz ten nadaje się do grania bardziej na over, niż under:

- w ostatnich 11 meczach z udziałem drużyny Miami 9 razy została przekroczona linia 192,5 pkt
- w ostatnich 6 meczach wyjazdowych z udziałem drużyny Miami 6 razy została przekroczona linia 192,5 pkt

- w ostatnich 11 meczach z udziałem drużyny Cleveland 5 razy została przekroczona linia 192,5 pkt
- w ostatnich 6 meczach domowych z udziałem drużyny Cleveland 3 razy została przekroczona linia 192,5 pkt

Nie jako wbrew statystyce stoją przewidywania typujących na Betfair, gdzie over jest do kupienia po kursach 2,02-2,04..

Na under zaś zdarzają się chętni po kursach 1,9-1,92..
Posted by: Big Ben

Re: NBA 23/12 - 25/12/2007 22:20

Nie zdziwię się jeśli dziś zakończy się niesamowita passa Portland.
10 zwycięstw z rzędu to naprawdę sporo dla KAŻDEJ drużyny NBA.
Przy tak wyrównanym poziomie gdzie każdy może wygrać z każdym ( )... czemu nie?

Seattle ma naprawdę ciekawy skład, a zawodników rzucających 10 i więcej punktów w meczu tam nie brakuje - Durant, Szczerbiak, Ridnour, Wilcox, Watson, Collison - nie są to może gwiazdy NBA (zobaczymy co "wyrośnie" z Duranta \:p ) ale w ofensywie radzą sobie bardzo dobrze ("trochę" gorzej w obronie).

Na wyjazdach również nie grają tragicznie(choć zdarzają im się również wtopy -20 kilka pkt) m.in. :

MIA - SEA 95:104
ATL - SEA 123:126 2ot
LAL - SEA 106:99
NO - SEA 91:88
NY - SEA 110:117
MIN - SEA 88:99

POR - SEA ???

Jeszcze pomyślę o tym i pozostałych spotkaniach.

Czekam na Wasze opinie i przemyślenia.

Pozdrawiam
Posted by: Kacper

Re: NBA 23/12 - 25/12/2007 23:13

Na dzisiaj polecam poniżej 221.5 w meczu Phoenix. Taktyka Phila Jacksona będzie polegała na zwalnianiu gry. On wie, że nie może pójść na wymianę ciosów z tak ofensywną drużyną jak Phoenix. W ostatnich playoffach w pierwszym meczu linia była podobna i potem systematycznie spadała w związku z małą ilością punktów zdobywanych przez te drużyny.
Posted by: J Antony mil$ man

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 00:16

ja tez mysle ze bedzie 221 under.Wiadomo ze Phoenix gra ofensywna koszykowke ale mysle ze trener LA postara sie o to zeby zniwelowac tak ofensywne poczynania.

Zgadzam sie z przedmowca ze ja pojda LA na wymiane to i 10 moze sie skonczyc w plecy.

dla mnie under 221 albo LA win
Posted by: djkomos

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 01:25

Mnie się także podoba under 221 w meczu LAL-Phoenix. A czemu? Moje argumenty mogą się okazać nieco bardziej kontrowersyjne dla niektórych.
Po pierwsze bardzo często jeśli mecz rozgrywany jest wcześniej niż w normalne dni tygodnia to drużyny mają często słabszą skuteczność. Mecz Jeziorowców rozgrywany będzie o 23:00 naszego czasu czyli o 2:00 popołudniu czasu Los Angeles (to 5,5 godz wcześniej niż normalnie). To samo się tyczy meczu Cleveland - Miami gdzie jest linia 191 pkt. Taką linię ustawiłbym w normalny dzień tygodnia, gdyby grali o zwykłej dla nich godzinie (czyli o 1 w nocy naszego czasu), ale nie w Święta i to jeszcze praktycznie w południe.
Atmosfera świąteczna to mój główny...argument:) Wprawdzie sie obawiam troszkę czy magia świąt nie zadziała w drugą stronę i nie będziemy oglądać radosnej koszykówki, ale pozostanę przy wolnym tempie meczów i dużej nieskuteczności.
Gdyby ktoś miał dostęp do statystyk z lat ubiegłych jakie wyniki padały w Święta byłoby to bardzo pomocne.

Under 191 w Cleveland- Miami

Under 221 w LAL- Phoenix
Posted by: olopatronat

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 01:44

Zgadzam sie z Toba w 100% rowniez postawilem te 2 typy.

Dorzucil bym jeszcze pojedynek:

Bryant - Stoudamire (+6,5) 2

Mysle, ze koszykarze Sloneczek beda zwracac szczegolna uwage na najlepszego strzelca Jeziorowcow i nie pozwola mu na zbyt wiele w tym spotkaniu. Jak bedzie zobaczymy w nocy...
Posted by: emanko

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 02:10

a ja chcialbym przypomniec ze masowki na U/O bardzo czesto maja tragiczne skutki \:\)
Posted by: yaaho

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 02:10

Originally Posted By: olopatronat

Bryant - Stoudamire (+6,5) 2

Mysle, ze koszykarze Sloneczek beda zwracac szczegolna uwage na najlepszego strzelca Jeziorowcow i nie pozwola mu na zbyt wiele w tym spotkaniu. Jak bedzie zobaczymy w nocy...


z tym typem sie nie zgodze...Bell w sobote nie gral przez kontuzje, dzisiaj ma grac i jak wiadomo to on pokryje Kobiego, napewno nie bedzie latwo z tym typem z nie sprawnym w 100% Bellem
Posted by: bazyl

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 02:13

w takich meczach przewaznie Kobe gra rewelacyjnie, mysle ze kolo 30 pkt moze wrzucic... a watpie aby Stodamire rzucil wiecej jak 20-25 pkt...
Posted by: Bouldermaster

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 02:59

a ja postawie symboliczne pare złotych na remis w meczu LA z Phoenix... napewno na styku meczyk, a jak często w zeszłym sezonie remisowało LA chyba każdy wie... Under/Over ryzykowne typowanie w tym meczu. Lepiej zagrać

Cleveland(-5) 9/10 jak dla mnie. Oglądałem ostatnie poczynania obu drużyn i innego wyniku sobie poprostu nie wyobrażam.
Pojedynek James-Wade... można zagrać na więcej punktów dla tego pierwszego, który wrócił w pięknym stylu po chwilowej niedyspozycji:D
Posted by: Kretol

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 03:12

a mnie korci zagranie portland z handi w bah -7,5 poniewaz graja bardzo dobrze i to, że kazda seria sie musi skonczyc to mozna pisac co mecz... dlatego ja nie gram na przelamania serii, goscie z seattle graja srednio przeplataja wygrane z przegranymi wiec mysle ze jesli portland podejdzie do meczu na powaznie to powinno wygrac mimo tego ze historia raczej na korzysc przyjezdnych, a handi nie jest az takie duze wiec chyba sie skusze:)
Posted by: bazyl

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 03:16

byla teraz przerwa, wiec kazdy zespol bedzie wypoczety. Portladn w gazie, chlopaki beda gryzc dechy parkietu zeby srubowac rekord, a cieniasow z Seattle powinni ograc roznica 10 pkt... \:\)
Posted by: djkomos

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 03:32

Originally Posted By: Bouldermaster
a ja postawie symboliczne pare złotych na remis w meczu LA z Phoenix... napewno na styku meczyk, a jak często w zeszłym sezonie remisowało LA chyba każdy wie... Under/Over ryzykowne typowanie w tym meczu. Lepiej zagrać

Cleveland(-5) 9/10 jak dla mnie. Oglądałem ostatnie poczynania obu drużyn i innego wyniku sobie poprostu nie wyobrażam.
Pojedynek James-Wade... można zagrać na więcej punktów dla tego pierwszego, który wrócił w pięknym stylu po chwilowej niedyspozycji:D


Ja też myślałem dzisiaj że w którymś z meczów będzie dogrywka:) Nie wiem w którym to postawię najpierw w Cleveland, jak nie wejdzie to w LAL, a jeśli to też nie wejdzie to w Seattle:)
Co do pojedynku James - Wade to nie wiem czy warto ryzykować na Lebrona. Niby Wade gra słabiej ostatnio niż potrafi ale kto jeśli nie ona ma ciągnąć Heat? Grubas rzuci ze 12-14 pkt, Williams i Haslem pewnie też coś obok tego. Myślę że Dwayne'a stać dzisiaj na 30, 35 pkt, a przecież w ekipie Cleveland punkty rozejdą się na Ilgauskasa, Goodena (przynajmniej 10), Hughesa (20-26pkt). A jeśli Lebron złapie szybko faule, (co zdarza się nawet najlepszym) i będzie musiał posiedzieć trochę na ławce to może być niewesoło.

Wspomniane wcześniej undery (6/10) i delikatnie remisy (2/10)
Posted by: bazyl

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 03:36

trzeba jeszcze dodac, ze w miami nie gra Mourning. Shaq nie wytrzyma 48 minut, moze zlapie szybko faule. kto go wtedy zastapi...? dla mnie Cleveland -7.5 powinni izi wejsc \:\)
Posted by: Big Ben

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 03:37

Z tymi punktami Hughes'a to kolega troszkę zaszalał

Ale rzeczywiście nie szalał bym tak z graniem na Jamesa.

Wade jest dosyć osamotniony w zdobywaniu punktów, a LeBron ma do tego pomocników
Posted by: J Antony mil$ man

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 03:45

quasi masz do takich pytań.
Posted by: Grzemp

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 03:52

Cos na popraws humoru na wieczor: klik

Niezy "big deal" z tego zrobili \:p
Posted by: juancarlos

Re: NBA 23/12 - 26/12/2007 04:29

o wszystich typach juz chyba wspomniano, ale nie widze, zeby probowal ktos wybrac cos z linii w pojedynku Seattle @ Portland \:\) Pinnacle wystawil linie na poziomie 199.5 punktow i mysle, ze jest ona do przeskoczenia. Blazers atakuja i wygrywaja, ale z obrona u nich kiepsciutko, oj kiepsciutko. Dzisiaj z pewnoscia nie bedzie inaczej, a naprzeciw stana Seattle. Zespol grajacy umiarkowanie miedzy atakiem a obrona - z przewaga jednak tego pierwszego ;\) Srednio rzucaja pod 100 oczek - dokladnie 98.85 ppg. Mysle, ze przeciwko bardzo kiepsko spisujacym sie w defensywie PTB, podejda pod 100 punktow, o ile ich nawet nie przeszkocza.
Slabe defensywy przede wszystkim sklaniaja mnie do zagrania over 199.5, a i u jednych i u drugich ma kto rzucac - w wybornej formie Roy, czy Aldridge w Blazers, czy tez Durant, Wilcox, Szczerbiak w ekipie SuperSonics. Co wiecej, w ostatnich dwoch sezonach, na 8 rozegranych pojedynkow mamy 6O/2U przy linii dwustupunktowej.

Co zas sie tyczy innych pojedynkow, to wlasnie wspomniany under 221.5 w Los Angeles. Pojedynki miedzy tymi zespolami powinny miec swoj osobny rozdzial w ostatnich latach. Jak pamietamy, za rowno w poprzednim sezonie, jak i 2 lata temu Slonca i Jeziorowcy spotykali sie nie tylko w regular season, ale rowniez w PO. W tych dwoch sezonach rozegrano az 20(!) pojedynkow miedzy tymi ekipami - under/over przy wystawionej dzisiaj linii prezentuje sie na korzysc undera - 5O/15U. Jeden mecz rozegranu juz rowniez tego sezonu. Padl wynik underowy 119:98. Jedynym mankamentem jest fakt, ze wydaje sie, ze pol swiata to dzisiaj gra \:D

Pozdrawiam
Posted by: Platini

NBA 26/12 - 26/12/2007 22:10

Środa

6:00 pm Miami @ Philadelphia
7:00 pm Indiana @ Atlanta
7:00 pm New York @ Orlando
7:00 pm Washington @ Charlotte
7:30 pm Detroit @ New Jersey
8:00 pm New Orleans @ Memphis
8:30 pm Chicago @ San Antonio
9:00 pm Dallas @ Utah
9:00 pm Milwaukee @ Denver
10:00 pm Boston @ Sacramento
10:30 pm Minnesota @ Golden State
Posted by: Master Flamaster

NBA 26/12 - 26/12/2007 22:25

Originally Posted By: Grzemp
Cos na popraws humoru na wieczor: klik

Niezy "big deal" z tego zrobili \:p

Hehe, dokładnie to samo sobie pomyślałem. Duncan, Parker czy LeBron byli długo kontuzjowani i nic, żadnej wzmianki, a tutaj meganews, że Manu nie zagra co najmniej 1 dzień \:D
Posted by: Baqu

Re: NBA 26/12 - 27/12/2007 03:11

króciutko, bo trzeba świętować

Atlanta Hawks - Indiana Pacers => 2
Indiana ma duży potenciał koszykarski, pokonali ostatnio na
wyjeździe chociażby Orlando. Atlanta mimo dobrego bilansu domowego
9-6 to moim zdaniem ogórki, które po raz kolejny nic nie zwojują,
a mają już na swoim koncie 4-ry wygrane z rzędu, myślę, że Tinsley
i ska poradzą sobie z nimi, w każdym razie po takim kursie moim
zdaniem warto zaryzykować, osobiście totalnie na odwrót ustawił bym hc.

kolejnym ciekawym typem - dubelkiem może być NOH + Boston, o tym
drugim teamie nie muszę dużo pisać, natomiast szerszenie grają na
wyjeździe z miśkami ( które notabene ostatnio spisują się
fatalnie ) w Nowy Orlean pokonał ich aż osiem razy w ostatnich
10-ciu spotkaniach.

do tego jeszcze zaciekawił mnie typ na Tłoki -5.5 oraz under ostróg

Posted by: Zabielany

Re: NBA 26/12 - 27/12/2007 06:36

Miami na ślepo, bo jak nie z Philą to nie wiadomo z kim. Ja w nich ciagle wierze. Wczoraj z Cavs wygrali 1 kwarte... moze dzisiaj uda sie wygrac wiecej. Heat @2.28

Pistons.. bo polfinal konferencji Netsuff przzed rokiem to byl absolutnie max, jaki idzie z tego zespolu wycisnac. Cartera kolana bolą juz tak naprawde, naprawde... Kidd chyba oszczedza sily na PO, zapominajac o tym, ze najpierw trzeba sie do nich zakwalifkowac. Jedynie Jefferson trzyma poziom, jednak na pierwsza sile na wschodzie to zdecydowanie na malo. Martwi seria zwyciestw Pistons. Pogromu nie bedzie, jak dla mnie jakies 92-88 lub 88-83. 1-12 Pistons @2.15

NOH - moim zdaniem klasa wyzej niz Miśki. Paul naprawde jest liderem, ktory moze poprowadzic ten zespol naprawde wysoko. Miski chimeryczne... nie liczac zwyciestwa nad Spurs ostatnio wyniki mierne. Kurs na gosci przyzwoity. NOH @1.75

Zdecydowanie Jazz - Mavs dzisiaj najciekawsze spotkanie. Zdaje sobie sprawe, ze podopieczni Sloan'a u siebie to naprawde niezly zespol, jednak granie ich jako faworytow, z takimi zespolami jak Mavs to nie w moim stylu. Faworyta w tym spotkaniu byc nie powinno. Porazka Jazzmanow z Heat...sugeruje dzisiaj gre na Mavs. @2.30

Kings @3.75 - "aaa ja czujeee i wiem, że ..." Kings sa jednym z tych szalonych zespolow.. gdzie Celtowie moga natrafic na miekki gruz.
Posted by: GreyTiger

Re: NBA 26/12 - 27/12/2007 07:01

Miami - kurs 2,3
Miami wczoraj do polowy dorownywalo Cavsom pozniej stracili "napęd". Słabszy mecz Wade`a ktory "uruchomil" sie dopiero w koncowce gdy juz tak naprawde bylo za pozno ;\) Phila to zespol z ktorym Miami powinno pojechac jesli chca jeszcze wogole myslec o jakichkowliek szansach na PO.

Indiana - kurs 2,3

Indiana w spotkaniu z Atlanta powinna wygrac grajac swoj basket. Atlanta druzyna bez historii i wiekszych osiagniec, skład niby nie taki zły lecz moim zdaniem duzo za slaby na jakies wieksze osiagniecia. Do tego seria 4 winow Atlanty ktora moim zdaniem czas dzis skonczyc. Tinsley z paczka do boju!!

powodzenia \:\)
Posted by: Baqu

NBA 27/12 - 27/12/2007 17:28

noc całkiem udana 3/4 typów trafne, szkoda tej Indiany,
ale cóż... nikt nie jest idealny :]
... i sam już nie wiem co było najdziwniejsze w tej "nocy" czy 10
bloków Cambiego, a może jego triple-double ? nieee chyba jednak
to, że trafił trójkę \:D



Czwartek
8:00 pm Cleveland@Dallas
10:30 pm Boston@Seattle
10:30 pm Phoenix@L.A. Clippers
Posted by: wojciechq

Re: NBA 27/12 - 28/12/2007 05:39

na dziś zagrałem :
Dallas (-4.5) 1.70 - Cavs wciąż bez formy. na Miami wystrczyło, ale nie na Dallas, które u siebie jest wyjątkowe mocne i wg mie spokonjnie pokryje handi.
Boston (-7.5) 1.75 - Celtics wiadomo \:\) z takimi zespołami jak Seattle w tym sezonie Boston nie przegrywa. wczoraj w Sacramento 89-69 (mimo okresów bardzo kiepskiej gry) - także dziś ze słabymi Sonics myślę, że na spokojnie można zagrać -7.5.
powodzenia
Posted by: jarko 33

Re: NBA 27/12 - 28/12/2007 07:29

dzis slonca oswietla "ponure " ;\) miasto aniolow i wygraja z handi \:\)
clipersi bez tima thomasa( skrecil noge w kolanie w sobote chyba dzis niezagra ) prawdopodobnie tez bez maggette
slonca w meczu z lakersami zaprezentowali sie niezle ale w lakersach mecz zycia zagral bynum dodajac do tego kobiego niemieli szans na win ale na "slabszym bracie" lakersow ;\) sie odegraja
Posted by: Skiper

Re: NBA 27/12 - 28/12/2007 08:20

kilka wtop ostatnio, może będzie lepiej w przedsylwestrowych (dla mnie) meczach, a skoro już mamy piatek:

Memphis Grizzlies - Houston Rockets @2.00 pinn

Miśki są od początku sezonu jacyś dziwni...niby gracze dobrzy, Rudy Gay wystrzelił i ma rekordowy rok, Navarro też świetnie pocina, ale wyników brak. Łatwo by było to zwalić na nowej kołcza w każdym razie nie za bardzo wiem co jest w Grizzlies grane; niby Gasol zawodzi, ale te 17ppg i 8zb jakoś jednak zalicza. Bilans ich 8-20, ATS tylko 13-14-1. O Houston nic lepszego za bardzo powiedzieć nie można. Mieli być potęgą zachodu, a tymczasem są na minusie. Dodatkowo Tracy McGrady nie zagra przez co najmniej tydzień, a Yao Ming (zerwał ostatnio w twarz i jest niby game-time decision, ale spodziewam się że zagra) wykazuje widoczne oznaki przemęczenia i chyba Rick Adelman na razie nie za bardzo wie jak ma Chińczyka 'używać', rzutowo Yao w grudnia trafiał zaledwie 45% FG. W takim straciu wolę grać gospodarzy, którzy choć wysoko ulegli ostatnio Hornetom i minimalnie Phili, to jednak z Spusami wygrać potrafili.


bez uzasadnienia...Nets (-3) @1.74 pinn
Posted by: bazyl

Re: NBA 27/12 - 28/12/2007 08:44

skiper, te mecze sa jutro ;\)
Posted by: Skiper

Re: NBA 27/12 - 28/12/2007 09:01

przeca napisałem, że mamy już piątek \:\)
Posted by: bazyl

Re: NBA 27/12 - 28/12/2007 09:06

Originally Posted By: Skiper
przeca napisałem, że mamy już piątek \:\)

w sensie ze jutro w nocy
Posted by: Baqu

Re: NBA 27/12 - 28/12/2007 20:55

Piątek 28.XII
7:00 pm New Orleans@Charlotte
7:30 pm Orlando@Miami
7:30 pm Washington@New Jersey
8:00 pm Indiana@Detroit
8:00 pm Houston@Memphis
8:30 pm Toronto@San Antonio
8:30 pm Milwaukee@Chicago
9:00 pm L.A. Clippers@Phoenix
10:00 pm Philadelphia@Sacramento
10:00 pm Minnesota@Portland
10:30 pm Utah@L.A. Lakers
10:30 pm Denver@Golden St.


Originally Posted By: Skiper
kilka wtop ostatnio, może będzie lepiej w przedsylwestrowych (dla mnie) meczach, a skoro już mamy piatek:

Memphis Grizzlies - Houston Rockets @2.00 pinn

Miśki są od początku sezonu jacyś dziwni...niby gracze dobrzy, Rudy Gay wystrzelił i ma rekordowy rok, Navarro też świetnie pocina, ale wyników brak. Łatwo by było to zwalić na nowej kołcza w każdym razie nie za bardzo wiem co jest w Grizzlies grane; niby Gasol zawodzi, ale te 17ppg i 8zb jakoś jednak zalicza. Bilans ich 8-20, ATS tylko 13-14-1. O Houston nic lepszego za bardzo powiedzieć nie można. Mieli być potęgą zachodu, a tymczasem są na minusie. Dodatkowo Tracy McGrady nie zagra przez co najmniej tydzień, a Yao Ming (zerwał ostatnio w twarz i jest niby game-time decision, ale spodziewam się że zagra) wykazuje widoczne oznaki przemęczenia i chyba Rick Adelman na razie nie za bardzo wie jak ma Chińczyka 'używać', rzutowo Yao w grudnia trafiał zaledwie 45% FG. W takim straciu wolę grać gospodarzy, którzy choć wysoko ulegli ostatnio Hornetom i minimalnie Phili, to jednak z Spusami wygrać potrafili.


bez uzasadnienia...Nets (-3) @1.74 pinn
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 00:53

Ja tam biorę dzisiaj Minnesotę po kursie 4.85 i jestem zadowolony \:\) jak mam odegrać się na tej progresjii jak nie po takim kursie \:\)

ciekawie wygląda Denver, które wkońcu ma do dyspozycji ławkę rezerwocych
Posted by: wojciechq

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 01:13

Originally Posted By: Bodzio21
Ja tam biorę dzisiaj Minnesotę po kursie 4.85 i jestem zadowolony \:\)

ja też
Leśni byli o krok od pokonania GSW, grają coraz lepiej, a to co robi Jefferson musi budzić szacunek. a Portland jest bardzo przeciętną ekipą, ich seria jest spowodowana jakimś niesamowitym szczęściem, bo inaczej tego nie potrafię nazwać. na pewno nie zasługują na takie faworyzowanie. myślę, że Minnesota może im sprawić psikusa.

do tego Detroit dla podbicia za 1.22 i mamy ako: 5,49 \:\)

zastanawiam się nad Hornetsami i Netsami - teoretycznie powinni wygrać odpowiednio z Bobcats i Wizards, ale takie mecze - ekip o podobnym potencjale róznie się kończą, więc ryzyko duże..
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 01:18

dokładnie mogę netsi wygrać 10pkt ale i przegrać tyle, podobnie NOH, mocna ekipa ale grają wyjad.. więc też ostrożnie, pięknie wygląda Orlando ale betsson nie wysawił kursów \:\( grunt tej nocy to Minesota o 4 wróce specjalnie z imprezy aby zobaczyć mecz ;]
Posted by: Reggie

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 01:23

mnie korci zagranie dzisiejszej nocy Indiany typ troche na czuja ale nie wyobrazam sobie jakiegos super meczu w wykonaniu Detroit mecz na pewno nie bedzie tylko pod dyktando jednej druzyny stawiam na wyrownana walke i byc moze zwycienstwo Pacers
Posted by: mgrblokers

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 01:26

Gralibyscie Minnesote grubiej czy raczej rekreacyjnie....Pytam bo nie znam się na NBA, a zastanawiam się czy wam zaufać i zagrać singla za 200 PLN (dla mnie to sporo)
Posted by: RoccoRunner

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 01:40

NOH anit roche dobrze nie wyglada, 1.90 z handi 3.5 na Bobcats 1/10 wezme, Charlotte we wlasnej hali mocni, NO mieli okazje wygrac kilka meczow (np. w Partland na przerwaie serii) i praktycznie zawsze kiedy ich probowalem to zawalali. Druzyna bez jaj, cenie warszatat Scotta ale musi ich jakos poukladac inaczej - z tego zespolu nic nie bedzie w tym roku, przynajmniej mam na mysli jakis sukces w play off.
Posted by: Bouldermaster

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 02:45

Originally Posted By: mgrblokers
Gralibyscie Minnesote grubiej czy raczej rekreacyjnie....Pytam bo nie znam się na NBA, a zastanawiam się czy wam zaufać i zagrać singla za 200 PLN (dla mnie to sporo)


Nie radzę... ja tej drużynie nie zaufałbym.Stawiać na takich leszczy to jest samobójstwo. Owszem to jest sport i każdy może wygrać z każdym,ale nie rozśmieszajcie mnie. Oglądałem kilka meczy Portland i oni naprawde grają fajny basket czego nie powiem o Minni
Lepiej postaw na Orlando(-3.5) z dziadkami z Miami i ciesz sie z wygranej
Posted by: AL_Capone

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 07:49

Panowie dzisiaj Rockets na 100 % bez T-Mac'a?
Posted by: green_grass_of_tunnel

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 07:54

Bez T-Maca na 100% a co z Yao i Francisem?
Posted by: Skiper

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 08:22

Yao zagra.
Steve "Wonder" \:D Francis - niewiadomo, z nim to zresztą nic nie wiadomo.
Posted by: Bouldermaster

Re: NBA 27/12 - 29/12/2007 23:31

Wg mnie dziś spore problemy przed koszykarzami z Houston. Wczoraj pokonali niedźwiadków, ale dziś trafią na zdecydowanie większy opór ze strony przyjezdnych z Kanady. Potrafili wczoraj bardzo dobrze bronić i wygrać z San Antonio sprawiając niespodziankę. Toronto w miare dobrze sie prezentuje na wyjazdach... Dlatego dziś Raptors +3.5 @1.91

a do tego Boston z handi i under193. Przewiduje twardą obronę ze strony Celtów i ich wygraną. Drużyna Sloana jakby sie troche pogubiła ostatnio:) 10-2 bilans away Bostonu 10-2 bilans home UTAH:) Bedzie ciekawy mecz. Napewno pogromu nie będzie. Wygrana BOstonu 5-10pktami
Posted by: olopatronat

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 04:35

Indiana - Detroit under 199,5

Obydwie druzyny graly ze soba wczoraj i wygrala druzyna Tlokow 114:101 czyli padl over. Dzisiaj natomiast jest nowy dzien i mecz w przeciwienstwie do wczorajszego jest rozgrywany w Indianapolis. Mysle ze, zawodnicy Indiany po wczorajszej porazce zdali sobie sprawe, ze nie mozna isc z koszykarzami Detroit na wymiane ciosow tylko zagrac dobrze w obronie. Ostatnie 9 spotkan miedzy tymi zespolami w Indianapolis konczyly sie underami, a zeby bylo smiesnie w ostatnich 20 spotkaniach miedzy tymi druzynami tylko raz padl over i to bylo wczoraj... : P
Posted by: Zabielany

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 04:38

Dzisiaj zdecydowanie Jazz.

W nocy z Lakersami specjalnie sie nie nameczyli, bo po 2.5 kwartach wszystko bylo juz jasne. Moim zdaniem Sloan uzyje ten wysokiej porazki, w sprowokowaniu poszczegolnych zawodnikow i zobaczymy dzisiaj zupelnie inny zespol. Zreszta Jazz u siebie, a na wyjezdzie to 2 inne zespoly.

Zabraknie Kirlienki...co spowodowalo wzrost kursu z 2.5 na 3.

2 powazny sprawdzian Bostonu ? Czy w koncu coś zaliczą ? Moim zdaniem tak. Drugą wtope.

W przypadku porazki Jazz.. Boston jutro jedzie do LA.. taki maly progresik. \:\)
Posted by: RiKi

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 06:28

tez mialem zagrac Boston ale kurs juz spadl do 1.45 wiec podziekuje bo jak koledzy wspomnieli Utah moze sprawic suprise \:\)
Wole zagrac Miami liczac ze wygraja.Wkoncu cos wygraja \:D Z Pxoenix potrafili kiedys tam dawno temu wygrac \:D to czemu nie dzis z Waszyngtonem ?? hehe W przypadku Miami to nic nie wiadomo nigdy \:\)
Posted by: AL_Capone

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 06:50

Dzisiaj Heat z Shaqiem Williamsem i Queenem ?
Posted by: wojciechq

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 06:56

Originally Posted By: AL_Nadal
Dzisiaj Heat z Shaqiem Williamsem i Queenem ?
nie, wciaz bez.
ja już dziś happy po Dallas \:\)
w końcu coś ugrałem hehe
teraz zastanawiam się nad Detroit, NOH, Orlando i Washingtonem. pewnie cos z tego zestawu wybiorę. Netsi też do grania, ale trzeba uważać, mogą izi pojechać Bucks, a mogą zaliczyć wtopę, po wczorajszym męczącym meczu z Wizards..
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 07:43

załamany jestem :(( Minesota grała dobrze, prowadzili kilka razy ale potem dwie straty a Portland odrazu waliło za 3 pkt... i robiło się 10 pkt. IV kwarta gdzie liczyłęm, ze chociac dodatni hc na gości wejdzie w masło zaczęło się od 0:9 i wszystko było jasne:( nadzieja pojawiła sie na 2 minutgy przed końcemm kiedy Minesota zaliczyła kilka trójek zrobiło się 8 pkt, mieli piłkę ..ale nieceleny rzut i skończyło się chyba 9? albo 10 w plecy i hc poszedł \:\(
Posted by: RiKi

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 08:07

bodzio wczas sie obudziles dzis \:D ale rozumiem ze odsypiasz po swietavch. My tu juz o nowych typach a ten jeszcze,albo raczej dopiero przezywa mecz Portland \:\)
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 11:45

Kyle Korver przechodzi z Philadelphii do Utah Jazz w zamian za Gordana Giricka i prawo do wcześniejszego wyboru w nadchodzącym drafcie. Interesujące wzmocnienie...
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 27/12 - 30/12/2007 22:35

heh oglądałem ten mecz Portalnd do 7 \:D i zanim wstałem to była 23 ;] na dzisiaj nie wiem chyba Lakersów, są w świetnej formie, wyrównany skład natomiast Boston może być troche przemęczony, gwiazdy grają dużo a ławka wcale nie taka szeroka
Posted by: RiKi

Re: NBA 27/12 - 31/12/2007 00:13

Panowie dzis spotkanie ktore bardzo mnie interesuje, mianowicie:

Portland - Phila typ 2 kurs 3.80
Uwazam ze dzis Portland polegnie.Sluchajcie taka serie besz porazek to moze miec SAS DAllas czy tam Boston w tym roku. A nie Portland ktore gra na gazie napedzanym przez kolejne wygrane.Prawda jest taka ze rywali tez nie mieli za trudnych i stad tez taki rekord zespolu/.Dzis Phila tez nie mocarz ale na Portland ktore badz co badz musi wkoncu zlapac zadyszke tych winerow przegra srogo.

LAL - Boston hmm juz ostatni mecz mialem obawy o LAL.Utah jednak polegla Lakersi graja swietnie ale janei zapominam o tym ze pare razy sie na nich sparzylem gdzie wydawalo sie ze bedzie izzi good . BOston po kursie 2.2 ?? prezent noworoczny. Poprsotu jak grac to spotkanie to tylko Boston albo nic. \:\)
Posted by: pescar

Re: NBA 27/12 *DELETED* - 31/12/2007 00:47

Post deleted by Platini
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 27/12 *DELETED* - 31/12/2007 02:58

Riki powiem tak... wszyscy analizując mecz Portland mówią, że taką serie może mieć SA, Boston itp... jednak Portland gra wyśmienicie i Phila to na pewno za mało na gospodarzy, jednak progresja musi być w grze, w miłą chęcia znowu zobacze mecz z udziałem Trail Blazers ale nie licze na wiele.
Posted by: yaaho

Re: NBA 27/12 *DELETED* - 31/12/2007 05:12

orientuje sie ktos co sie dzieje z SAS? handi leci w dół (co mnie cieszy), ale zupelnie nie wiem dlaczego...juz jest -9 i pewnie zaraz spadnie \:D
Posted by: Jose_Mourinho

Re: NBA 27/12 *DELETED* - 31/12/2007 05:15

Originally Posted By: yaaho
orientuje sie ktos co sie dzieje z SAS? handi leci w dół (co mnie cieszy), ale zupelnie nie wiem dlaczego...juz jest -9 i pewnie zaraz spadnie \:D


Chodzi Ci o handi Memphis +9,5? \:\)
Posted by: yaaho

Re: NBA 27/12 *DELETED* - 31/12/2007 05:20

Originally Posted By: Jose_Mourinho
Originally Posted By: yaaho
orientuje sie ktos co sie dzieje z SAS? handi leci w dół (co mnie cieszy), ale zupelnie nie wiem dlaczego...juz jest -9 i pewnie zaraz spadnie \:D


Chodzi Ci o handi Memphis +9,5? \:\)


nie, chce zagrac na SAS z ujemnym hcp, i nie ma juz 9,5 tylko 9 (oczywiscie w jedynym slusznym buku \:\) )

jeszcze dwie godziny temu bylo -11,5
Posted by: RiKi

Re: NBA 27/12 *DELETED* - 31/12/2007 14:35

Boston wedle mysli rozgromil Lakersow prawie 20 pkt. Spodziewalem sie ze LAL beda mieli w tym meczu problemy. Natomiast Portland to juz nie napisze ze sa jaja to sa poprostu mega jaja. Ten zespol wychodzac na parkiet gra chyba na jakis nieprawdopodobnych obrotach. Zeby tylko jak owa seria sie kiedys \:D skonczy , nie ulegali mecz za meczem.
Posted by: Platini

NBA 31/12 - 31/12/2007 19:07

Portland Mistrzowie czwatrej kwarty \:p

Dzisiejsze spotkania :

Posted by: Farciarz

Re: NBA 31/12 - 31/12/2007 19:16

Portland 3.60 ??? Buki są pewne, że seria się skończy ...
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 31/12 - 31/12/2007 19:28

run 0:18 na początku czwartej kwarty, a ja chciałem Phile z hc dodatnik tylko tyle \:\( było tak pięknie do przerwy \:\( nie mam siły, jeżeli dzisiaj przegrają to się załamie, cała progresja się skończy na kursie 1.35
Posted by: juancarlos

Re: NBA 31/12 - 31/12/2007 20:35

o ile jeszcze nie dawno bylem w WIELKIM szoku, tego co robili z kolejnymi rywalami Blazeres, o tyle teraz, po tym jak zobaczylem 2-3 pelne ich spotkania i kilka skrotow, to takie wygrane jak wczorajsza juz mnie nie ruszaja \:D McMillan zrobil swietna robote w Portland i druzyna gra jak druzyna, zespol, kolektyw, czy jak inaczej mozna to nazwac. A majac do tego takich egzekutorow jak Aldridge, czy Roy jada jak sie patrzy. Az strach pomyslec, co sie stanie jak w koncu grac bedzie mogl Greg Oden. Jezeli wkomponuje sie w zespol i bedzie z wymieniona dwojka wspolpracowal niczym robia to teraz KG, Pierce i Allen w Bostonie, to beda naprawde niezwykle mocni!
Fakt faktem, ze wygrana ostatnia kwarta 35-9 robi wrazenia, nie mniejsze jak run 18-0, ale PTB graja do konca. Juz mieli wczesniej takie spotkania - na pewno przeciwko Kings, tez zapewnili sobie wygrana w ostatniej kwarcie.
6W to moze byc przypadek i szczescie, ale 13W to tego przypadkiem nazwac nie mozna. A juz na pewno nie powiem tego, po tym jak zobaczylem gre Blazers.

Co do samego pojedynku Blazers @ Utah to buki chyba troche za mocno faworyzuja gospodarzy. Fakt, Portland graja z dnia na dzien i kalendarz mieli ostatnio zdecydowanie bardziej napiety niz Utah, ale to juz przerabialismy - na nich to chyba nie dziala, oni sie nie mecza \:D
Jazz wcale ostatnio nie imponuja. O ile serie 2L mozna sobie wytlumaczyc ciezkimi rywalami - LAL i Celtics, o tyle wczesniejsze przegrane z Miami, Bobcats to juz klapa. A zdolali w miedzy czasie pokonac tez Orlando i Mavs. Dziwny zespol - na silnych potrafi sie spiac, ale przy teoretycznie slabszych rywalach cos peka i konczy sie glupimi porazkami. Na pewno nie bede probowal grac na przelamanie serii Blazers po kursie 1.35-1.40 \:D i nie z takim przeciwnikiem. Pamietajmy, ze podczas tej swojej fantastycznej serii Portland juz dwukrotnie wygrali z Utah i raz wlasnie w Salt Lake City.

Juz wole sprobowac sobie wygranej SuperSonics na podmeczonych i z pewnoscia zalamanych koszykarzac 76ers. Ostatnia kwarta wspomnianego wczesniej meczu musiala sie odbic na ich psychice. 26-punktowa przewaga Blazers w 4Q i az 34 oczka roznicy w calej drugiej polowie to pogrom!
A Seattle grali ostatnio przedwczoraj, miazdzac Timberwolves 19 punktami. Mysle, ze dzisiaj, we wlasnej hali stac ich na pokonanie 76ers ;\)

Pozdrawiam i zycze udanego, dochodowego Nowego Roku ;\)
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 31/12 - 31/12/2007 22:00

Prosze, nie z takimi tekstami.
Posted by: Big Ben

Re: NBA 31/12 - 31/12/2007 23:07

A ja sądzę, że Portland dziś pęknie...i to mocno!

Bilans Jazz w bezpośrednich pojedynkach z nimi (0-2) tylko mnie w tym utwierdza. Nie wierzę, że może być 0-3 w tym dwa mecze w SLC.

Szaleńcza pogoń za 76ers odbije się dziś na ich dyspozycji.

Utah Jazz dziś wygrana...i to wysoka..bardzo wysoka



Najlepszego w nowym roku!
Posted by: djkomos

Re: NBA 31/12 - 01/01/2008 00:09

Tak, zdecydowanie dzisiaj Jazzmani kończą serię 13 zwycięstw z rzędu Portlandu. Ten typ to podstawa mojego kuponu na dziś:)
Oprócz tego dobrym pomysłem wydają się undery w meczach o 2 pm tj Charlotte-Indiana 204.5 i Chicago-Orlando 198.5.
Trzymam się mojej koncepcji, że zazwyczaj mecze rozgrywane znacznie wcześniej kończą się zazwyczaj underowo. Linie nie są wcale niskie, więc gra jest warta świeczki. Poza tym za kilka godzin Nowy Rok... nie wiem jak wy, ale ja już jestem myślami przy imprezie, wy pewnie też. A czarni bracia z NBA to na pewno nie myślą o niczym innym jak
o wypasionych imprezkach w swoim gronie. Undery moim zdaniem nie wynikną dzisiaj z defensu tylko bardziej z braku koncentracji, nie przygotowanych akcji.

AKO z tych meczy prawie 5!

Najlepszego w Nowym Roku i wysokich wygranych:) Może jutro wieczorem jak dojde do siebie to coś pomyśle nad jakimś grankiem, ale narazie STOP, świętować czas:)
Posted by: arshawin

Re: NBA 31/12 - 01/01/2008 00:19

A ja gram na Portland po kursie 3.50
Wiem że każda seria musi kiedyś się skończyć, tylko jest pytanie o to "kiedyś"
Kurs 3.50 to dla mnie promocja, bo gdyby taką serię zaliczył inny zespół niż Portland to kurs na Jazz byłby 3.50
Posted by: RoccoRunner

Re: NBA 31/12 - 01/01/2008 02:06

Czemu kurs na Indiane tak radykalnie rosnie? Juz 2.10 a przeciez trudno powiedziec, ze Bobcats sa faworytami, cienko graja, Indiana ostatnio miala porazki wiec mysle, ze maja wieksze szanse na wygrana.
Posted by: bet_master

Re: NBA 31/12 - 01/01/2008 02:20

Originally Posted By: RoccoRunner
Czemu kurs na Indiane tak radykalnie rosnie? Juz 2.10 a przeciez trudno powiedziec, ze Bobcats sa faworytami, cienko graja, Indiana ostatnio miala porazki wiec mysle, ze maja wieksze szanse na wygrana.


tinsley nie bedzie gral i to chyba dlatego , ja mysle nad underem w ostatnich 4 meczach indiana raz tylko rzucila ponad 100 pkt(dokladnie 101) , i chyba go zagram
Posted by: RoccoRunner

Re: NBA 31/12 - 01/01/2008 02:24

tinsley to wiem ale podobno cos jest z Troyem Murphym, nie widze info nigdzie ale taka plotka sie pojawila.
Posted by: bazyl

Re: NBA 31/12 - 01/01/2008 02:25

czy rakiety dzisiaj bez Tracy McGrady na 100%? bo jesli nie zagra to mysle ze grani Goldenow, ewentualnie z dodatnim handi moze byc dobrym rozwiazaniem \:\)
Posted by: bazyl

Re: NBA 31/12 - 01/01/2008 02:28

jesli chodzi o Indiane mysle dobrym rozwiazaniem bedzie granie tego na live, jak bedziemy znali dokladny sklad \:\)
Posted by: Skiper

Re: NBA 31/12 - 02/01/2008 05:11

Originally Posted By: bazyl
czy rakiety dzisiaj bez Tracy McGrady na 100%? bo jesli nie zagra to mysle ze grani Goldenow, ewentualnie z dodatnim handi moze byc dobrym rozwiazaniem \:\)


że teraz odpisywać jest bez sensu to wiem \:\)

W kazdym razie sprawa jest taka, że ta kontuzja T-Maca jest jakaś powazniejsza. Na początku miał to być tydzień odpoczynku, a ja czytam że sam T-Mac mówi że to mogą być spokojnie 3 tygodnie. Robi na to jakąś lekką rehabilitację (tu zadna operacja ani nic w ten klimat nie pomoże, to "musi" tak trochę samo przejść), ale to nic strukturalnego i mówi że stracił siłę w nodze. Podobno już go nie boli. Wygląda to jak dla mnie kiepsko, bo to kolejna kontuzja, a jeszcze mu się w tym roku chore plecy nie odezwały - zobaczymy.

to poniżej jest na ten sam temat, historia choroby pacjenta:

najpierw = ailing left knee.
potem = An MRI exam performed on Monday (24.12) revealed swollen tendons in the knee. "There was some inflammation in the tendon by the kneecap where the tendon starts."
i w końcu = McGrady told the Houston Chronicle on Sunday (30.12) that it's more likely he will need as many as three weeks to recuperate because of a "deep bone bruise." I can't do anything about it. It's not tendinitis. It's a deep bone bruise.
Posted by: Bodzio21

Re: NBA 31/12 - 02/01/2008 06:21



Posted by: Platini

NBA 02/01/08 - 02/01/2008 23:48

Dzisiejsze spotkania :

Detroit @ Washington 7:00 PM
Chicago @ Charlotte 7:00 PM
New Jersey @ Orlando 7:00 PM
Atlanta @ Cleveland 7:00 PM
Memphis @ Indiana 7:00 PM
Houston @ Boston 7:30 PM
Sacramento @ New York 7:30 PM
Milwaukee @ Miami 7:30 PM
Portland @ Minnesota 8:00 PM
Golden State @ Dallas 8:30 PM
Philadelphia @ Utah 9:00 PM
New Orleans @ Clippers 10:30 PM
Posted by: iL Duce

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 00:26

New Orleans @ LA. Clippers

New Orleans dzisiaj zaczyna serie wyjazdową ( 3 spotkania Clippers, Golden State, Phoenix)patrząc na przeciwników Clippersi są najsłabszą ekipą z w.w trójki. Clippersi w niedziele przełamali passe 6 L z rzędu. Pokonali u sibie Minesote 91 : 82 dzięki znakomitej 4 kwarcie 32 : 12.

Natomiast Hornets w poniedziałkowy wieczór przerwali passe 5 W z rzędu ( porażka z Toronto ). New Orleans spisuje się bardzo dobrze , CP 3 prezentuje wysoką forme, podobnie David West. W bezpośrednich spotkaniach New Orleans ma serie 3 W z rzędu z Clippersami. Moim zdaniem dziejszej nocy wygra New Orleans.

New Orleans ( - 5 ) za 4/10
Posted by: Skiper

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 02:03

Mały preview, narazie bez typu: Milwaukee @ Miami
- starcie 2 z 3 najgorszych drużyn konferencji wschodniej
- 4-10 w domu kontra 2-15 na wyjeździe (ATS: 4-10 vs 6-11)
- Bucks są po 3 najgorszej porazce w historii klubu: -45 z Pistons
- kontuzjowani: Desmond Mason, Shaq, Zo, J-Will, Smush, Dorrell Wright
- Mo Williams wczoraj już trenował i raczej jest w grze niż go nie ma
- Bucks 5 mecz w ciągu 8 dni, Miami odpowiednio 5/9
- Andrew Bogut szuka sposobu na zwycięstwo za pomocą http://www.google.com
- Miami jest 3-punkotwym faworytem wg buków
Posted by: Sed

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 03/01/2008 06:52



Washington Wizards - Detroit Pistons

Detroit przyjeżdża do stolicy z chęcią rewanżu za dwie ubiegłoroczne porażki, które miały miejsce w styczniu. Od tamtej pory ekipy nie grały ze sobą, więc motywacji nie zabraknie. Detroit ma bilans w tym sezonie 12-1 z takimi ekipami jak Wizards, które podejmują 18 albo więcej prób rzutów za 3 na mecz. Natomiast Wizards mają bilans 28-51 od roku 1996 w meczach u siebie z ekipami takimi jak Detroit, które mają 46% lub większą skuteczność z gry. Dochodzi do tego szpital w Washington co jescze bardziej zacheciło mnie do grania na DETROIT po kursie 1.45, polecam minusowe handi na DET (albo dorzucić Boston), ja jednak nie bawię się nigdy (nie licząc NCAAF, NFL) w handi, overy, undery i inne loteryjne rzeczy. Analiza na życzenie. Pozdrawiam...



Statystyk i informacji o kontuzjach nigdy za mało...
Posted by: GreyTiger

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 06:55

Chicago @ Charlotte 7:00 PM

Byki udają sie do Bobkow aby zmierzyc sie z nimi po raz 3 w tym sezonie. Grali odpowiednio po jednym spotkaniu u siebie a dokladnie to:

06-12-07 Charlotte Bobcats Chicago Bulls 82 : 91
02-12-07 Chicago Bulls Charlotte Bobcats 111 : 95

Jak widac wyzej i wnioski nie trudno wyciagnac dwa razy gora bylo Chicago. Co jako jedyna rzecz mnie tak naprawde martwi, w NBA wszystko moze sie zdarzyc a ja kieruje sie zasada ze kazdy moze wygrac z kazdym w tej lidze dlatego 2 wygrane Bykow delikatnie mnie hamuja.

W obu meczach Bulls wykazali sie wyzsza skutecznoscia co tak naprawde nie dziwi bo zazwyczaj zwyciezcy sie nia charakteryzuja.
Natomiast zastanawia i daje do myslenia jedna rzecz ZATRWAZAJACA PRZEWAGA Chicago na deskach:

w pierwszym meczu: 53:35
w drugim: 51:45
(dodajac argument ze w tym meczu 22min zagral tylko C bykow Ben Wallace ktory we wczesniejszym spotkaniu zebral piłke 18 razy <wow> ) widocznie nie straszny mu Emeka Okafor ;\)

Jak ostatnio glosno sie mowi Byki pod wodza nowego coacha zmienili zupelnie obraz swojej gry. Ogladajac ostatnie ich spotkania bylem pod wrazeniem. Duhon grajacy w pierwszej 5 bardzo dobrze wywiazuje sie ze swoich obowiazkow a wchodzacy z ławki Gordon nie ma przeciwnikow, czyt. godnych obroncy w drugich piatkach innych zespolow, a juz na pewno nie w Charlotte zatem zdobywanie pkt nie stanowi dla niego zadnego problemu.

Zatem polecam jak dla mnie smakowity kurs i propozycje unibeTA

Chicago TO WIN za 1.88
moja stawka 9/10

pozdrawiam i powodzenia:)
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 03/01/2008 07:28

Sed za sam obrazek masz duuuże

Ah...łezka się w oku kręci.

Rzeczywiście Pistons ostatnio w świetnej formie, passa 9 zwycięstw z rzędu trwa...i oby trwała jak najdłużej!

A mecz Detroit-Boston zbliża się wielkimi krokami

DETROIT BASKETBALL!


Dziś widzę over @ Dallas

Mavs ostatnio nie rzucali zbyt dużo pkt, a przy ich potencjale ofensywnym to wręcz nie przystoi.
Warriors są idealnym zespołem, by móc sobie porzucać...i to dużo

Run and gun
Posted by: Baqu

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 18:42

Dzisiejsze ( January 03, 2008 ) spotkania :

8:00 pm Portland@Chicago
9:00 pm San Antonio@Denver
10:30 pm Seattle@Phoenix
Posted by: Sed

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 19:50

Brawo...

Il Duce
GreyTiger
BigBen

Ogolnie 4 typy z wczorajszego dnia i wszytskie na +

Posted by: polskignom

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 20:06

Mialem przyjemnosc ogladac wczoraj Byki. Po zmianie trenera to zupelnie inna ekipa, graja fajna, szybka koszykowke, choc fakt, ze rywal bardzo wymagajacy nie byl, to zaprezentowali sie moim zdaniem korzystnie. Obudzil sie troche Gordon, wreszcie Smith cos zaczyna grac. Jedynym problemem jest to, ze oni graja troche akademicki basket, glupie straty zdarzaja im sie stosunkowo czesto, ofensywne, indywidualne akcje czesto, gesto bez glowy.

Ale mimo wszystko wydaje mi sie, ze dzisiaj Byki do gry, Portland to znakomita robota trenera, mieli fantastyczna serie, ale ogladalem ich ze 2x, to mnie nie zachwycili. Fakt, ze jak na swoj roster graja super, jak wroci Oden, to moze byc naprawde mocna ekipa, ale mimo wszystko ten terminarz wybitnie trudny nie byl.

Chicago musi zaczac odrabiac straty po poprzednim coachu, ktory moim zdaniem troche przymulal zawodnikow. Swoich pomyslow na ten sezon zapomnial dostosowac do skilli graczy, ktorych ma w swojej ekipie. Byki to ekipa na 4-5 miejsce w eastern obecnie i mysle, ze beda w stanie tam wskoczyc jeszcze.

Chicago po 1.67 mnie satysfakcjonuje.
Bilans: 0-0
Posted by: GreyTiger

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 21:04

dzieki SED :)Ty tez pieknie! Nic tylko tak dalej, trzeba sobie pomagac zeby ograc buki:) dobre analizy i zaden expekt czy inny nam nie straszny hehe ;), pozdrawiam
Posted by: Big Ben

Re: NBA 02/01/08 - 03/01/2008 22:02

Zgadzam się z typem na Chicago.

Od kiedy Gordon stał się pierwszym wchodzącym ich siła ofensywna się poprawiła.
Wcześniej balans między pierwszą piątką, a rezerwą był zachwiany
(mocna piątka i osamotniony Nocioni na ławie), obecnie gdy na parkiecie pojawiają się rezerwowi Gordon i Nocioni mogą zdobywać dużo punktów dla Byków wobec słabszych przeciwników.

Portland po swojej niesamowitej passie (gdzie większość spotkań grali u siebie) powinno trochę przegrywać i dziś powinno mieć to miejsce

Bulls
Posted by: isiah11wpl

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 01:33

Witam wszystkich to moj pierwszy post na tym forum.Jestem miłosnikiem NBA od roku 1990 a gram w bukmacherke od niedawna. Bardzo chetnie podpowiem ale rownież licze na typy z waszej strony. Jesli ktos zna jakies fajne forum z typami aktualizowane codziennie to prosze o link.GO PISTONS!!!
Posted by: Zabielany

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 03:52

Jak spojrzalem na kurs na Spurs, to bylem przekonany, ze brakuje przynajmniej 2 graczy z wielkiej 3. Brakuje tymczasem tylko Manu i Brenta Barrego. Dwóch waznych rezerwowych, jednak Spurs jezeli podejdą do spotkania powaznie.. a nie od poczatku z zamiarem oszczedzania sil to powinny pewnie pokonac bryłki. Kluczowa kwestia to wlasnie podejscie do spotkania. Porazka z Toronto po beznadziejnej grze z cala pewnoscia im sie przyda. Wyprowadzila ich z amoku, co zaaowocowalo wysokiem zwyciestwem nad Miśkami.

Kluczem do slabszej formy w grudniu, jak wszyscy zgodnie przyznaja byla slabsza defensywa, ktora znaczaco utrudniala gre w ataku i szuaknie latwych punktow.

Moim zdaniem oba zespoly znajduja sie po przeciwleglych biegunach koszykarskiej filozofii. Denver mam wrazenie, ze juz drugi sezon wali głową w sciane, ktorej nie jest w stanie przebic. Zespol wydaje sie, ze stoi w miejscu.. czyli sie cofa. Nie dostrzegam u nich zadnego progresu. Szaleją sobie.. raz dzien ma Carmelo, raz Iverson.

Taka szalona i spontanicza koszykowa w zderzeniu z solidnością Spurs moim zdaniem jest z góry skazana na porazke. Przed rokiem 4-1 w PO. Jezeli Spurs podejda rzetelnie do spotkania, to pomimo ubytków kadrowych powinni rozpoczac 2008 rok zwyciestwem.

Kury moim zdaniem przeszacowane. @1.75 na Spurs byloby chyba odpowiednie. @2.14 w pinnacle na zwyciestwo i 13+ willhillu @8. Smacznego.
Posted by: betinf

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 03:59

Sytuację kadrową już opisywałem na stronie głównej . Tak jak się spodziewałem jednak z dużej chmury mały deszcz i Denver zagra w swoim najsilniejszym niemal zestawieniu . Nie odstrasza mnie to jednak ani trochę od grania tego meczu . Obie ekipy w zeszłym roku spotkały się ze sobą aż dziewięciokrotnie (!) i aż 6 razy górą byli gracze z San Antonio w tym ograli Nuggets w Playoffach 4-1 .W tym sezonie Spurs wygrali pierwszy między tymi zespołami 102-91 a grali bez Tonego Parkera i Matta Bonera oraz z nie do końca sprawnym w 100 % Timem Duncanem. Dziś co prawda zagrają najpewniej bez Manu Ginobiliego ale świetnie grywa ostatnio na jego pozycji Michael Finley , który gra na bardzo wysokim procencie skuteczności z gry więc nie powinien to być wielki problem . Spurs mają naprawdę szeroka i silną kadrę i nigdy nie można ich lekceważyć , bo praktycznie każdego gracza są w stanie zastąpić a trener Popovich jest mistrzem w swoim fachu i każdą lukę potrafi załatać . Sam Pop twierdzi , że jego drużyna gra dobrą koszykówkę , gdy grają dobrze w obronie a tak ostatnio się dzieje i nic nie wskazuje na to by dziś było inaczej . Iverson i Anthony nie będą dziś mieli łatwo , bo Bruce Bowen to jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy obwodowy obrońca ligi . Melo zwłaszcza może to odczuć , bo w zeszłym roku właśnie Bruce niemal wyłączył z gry lidera ekipy z Kolorado , który punkty zdobywał niemal tylko z linii rzutów wolnych . San Antonio wygrało 2 z ostatnich trzech i cztery z ostatnich sześciu meczów w Pepsi Center i spodziewam się , że tak samo będzie dzisiaj . Denver Nuggets nie potrafią grać skutecznie przeciwko tak dobrze grającym w obronie zespołom i po takim kursie nie mogę odpuścić takiego meczu !

San Antonio Spurs @ 2.10

Post skopiowany ze strony usera bet-info. Tak więc zeby nie bylo nieporozumien: jego analiza jest powyzej, od nikogo nie kopiował
Posted by: Max De Luca

Re: NBA 02/01/08 *DELETED* - 04/01/2008 05:05

Post deleted by Platini
Posted by: Vader

Re: NBA 02/01/08 *DELETED* - 04/01/2008 05:15

Post deleted by Platini
Posted by: Skiper

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 07:07

Originally Posted By: polskignom


Ale mimo wszystko wydaje mi sie, ze dzisiaj Byki do gry, Portland to znakomita robota trenera, mieli fantastyczna serie, ale ogladalem ich ze 2x, to mnie nie zachwycili. Fakt, ze jak na swoj roster graja super, jak wroci Oden, to moze byc naprawde mocna ekipa, ale mimo wszystko ten terminarz wybitnie trudny nie byl.


Trudno się nie zgodzić z powyższym. Kilka zwycięstw było naprawde wartościowych, lecz reszta to albo podmeczeni rywale albo słabi. Do tego z tych 13 aż 10 było na własnym parkiecie. Dziś grają 2 noc z rzędu, i to na wyjeździe, a w takiej sytuacji wygrali 1 na 4 mecze takie w sezonie i to z słabiutkim Memphis zaledwie 1 punktem. Reasumując - chicago win @1.60 w pinie.
Posted by: verdasco

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 07:17



Chicago Bulls vs. Portland Trail Blazers

bet: Portland Trail Blazers

kurs: 2.41

Nie wiem jak Wy, ale ja z pocałowaniem ręki biorę taki piękny kurs. Blazers'i po kapitalnej passie zwycięstw (co prawda w większości w domu) dziś w nocy podejmują Byków w ich hali. Mecz na pewno będzie ciężki. Jednak gospodarze formą nie błyszczą, grają w kratke. Taki piękny kurs - grzechem byłoby nie spróbować!


Phoenix Suns vs. Seattle Supersonics

bet: Seattle Supersonics under 102.5 points
kurs: 1.85

Gracze z Seattle ten sezon nie mogą zaliczyć do udanych, grając dość mizernie. Jedyną rzeczą, która stawia znak zapytania - jest dzisiejsza forma Suns. Zazwyczaj we własnej hali rzucają dużo, pozwalając często na duże zdobycze swoich rywali. Tutaj też często padają overy. Dzisiaj liczę na słabą skuteczność Kevina Duranta czy Chrisa Wilcoxa.


Pozdrawiam, życzę wysokich wygranych \:\)
Posted by: betinf

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 07:26

Wszystko już zostało wyjaśnione z Platinim . Przepraszam za zamieszanie .

Znalazłem według mnie jeszcze jeden fajny typek , wart skuszenia . Mianowicie under 116.5 Suns za 1.91 . Nie mam wątpliwości kto wygra ten mecz . Suns mają zdecydowanie lepszy skład , lecz bukmacherzy troszkę moim zdaniem przesadzają z tak dużym handicapem . Do gry ma wrócić już Kevin Durant i nie sądzę by Sonics przegrali to niemal 20-punktami . Suns w tym roku lubią się oszczędzać w pojedynkach ze słabszymi rywalami i wątpię by dziś było inaczej . 116.5 punktu to bardzo wysoka linia . Moim zdaniem trudno ją będzie przeskoczyć . Wątpię , by Suns grali na maxa w tym meczu . Oni po dwóch ostatnich latach gdzie przez regular season grali na maxa teraz grają bardziej rozsądnie i szafują swoje siły . Spodziewam się że albo będą wysoko prowadzić i na 4 kwartę wpuszczą rezerwy albo mecz będzie na styku i dość niski wynik , bo Seattle będzie chciało dziś zagrać wolno bo nie będą przecież grać szybkiej koszykówki z takim przeciwnikiem bo to samobójstwo . Sonics grają ofensywnie gdy grają z defensywnymi zespołami i na odwrót gdy grają z ofensywnymi zespołami . Wiem , że to dziwnie brzmi ale ich trener naprawdę zna się na rzeczy i dobiera taktykę pod poszczególnego rywala . Nic innego mu nie pozostało mając taki skład jaki ma .

Pozdrawiam
Posted by: Sev

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 07:44

Originally Posted By: bet-info
Wszystko już zostało wyjaśnione z Platinim . Przepraszam za zamieszanie .

Znalazłem według mnie jeszcze jeden fajny typek , wart skuszenia . Mianowicie under 116.5 Suns za 1.91 . Nie mam wątpliwości kto wygra ten mecz . Suns mają zdecydowanie lepszy skład , lecz bukmacherzy troszkę moim zdaniem przesadzają z tak dużym handicapem . Do gry ma wrócić już Kevin Durant i nie sądzę by Sonics przegrali to niemal 20-punktami . Suns w tym roku lubią się oszczędzać w pojedynkach ze słabszymi rywalami i wątpię by dziś było inaczej . 116.5 punktu to bardzo wysoka linia . Moim zdaniem trudno ją będzie przeskoczyć . Wątpię , by Suns grali na maxa w tym meczu . Oni po dwóch ostatnich latach gdzie przez regular season grali na maxa teraz grają bardziej rozsądnie i szafują swoje siły . Spodziewam się że albo będą wysoko prowadzić i na 4 kwartę wpuszczą rezerwy albo mecz będzie na styku i dość niski wynik , bo Seattle będzie chciało dziś zagrać wolno bo nie będą przecież grać szybkiej koszykówki z takim przeciwnikiem bo to samobójstwo . Sonics grają ofensywnie gdy grają z defensywnymi zespołami i na odwrót gdy grają z ofensywnymi zespołami . Wiem , że to dziwnie brzmi ale ich trener naprawdę zna się na rzeczy i dobiera taktykę pod poszczególnego rywala . Nic innego mu nie pozostało mając taki skład jaki ma .

Pozdrawiam


No przeciez ta analiza jest w 90% skopiowana od typera z innego forum, tylko dodane zostalo 1 czy 2 zdania \:D
Posted by: betinf

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 08:04

*** i sam piszę do nich analizy ! A to że podałem ten typ na innym forum to chyba nic niezgodnego z prawem nieprawdaż ?
Posted by: arshawin

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 08:20

Originally Posted By: verdasco


Dzisiaj liczę na słabą skuteczność Kevina Duranta czy Chrisa Wilcoxa.


Nie musisz liczyć, bo chyba żaden z nich dziś nie zagra
Posted by: verdasco

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 08:22

Originally Posted By: arshawin
Originally Posted By: verdasco


Dzisiaj liczę na słabą skuteczność Kevina Duranta czy Chrisa Wilcoxa.


Nie musisz liczyć, bo chyba żaden z nich dziś nie zagra


Ponoć Durant ma grać.
Posted by: dj600wojt

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 08:35

Ja na dzisiaj również popieram wszystkich stawiających na Spurs(2.1). Myśle, że San Antonio limit porażek z zespołami słabszymi już wyczerpało. Denver nie będzie miało nic do powiedzenia, wobec taktycznej gry ekipy Popovicha, tak jak nie miało w ubiegłorocznych PO. Manu spokojnie może zastąpić Finley i nie widze problemu z tą stratą. 5 ostatnich meczy miedzy tymi ekipami, to 5 spokojnych wygranych Spurs. Po kursie 2.1 biorę w ciemno!
Posted by: betinf

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 08:35

No przeglądając prasę amerykańską znalazłem informacje , że Durant zagra w tym meczu . Np. taka informacja :

"Leading scorers Kevin Durant (19.7) and Wilcox (13.6) are close to playing again.

Durant participated in half of Wednesday's practice without anything protecting his sprained left finger. He said he felt only "a little pain" when catching the ball, and would start today."

źródło : "seattletimes"
Posted by: Sev

Re: NBA 02/01/08 - 04/01/2008 09:17

[*** i sam piszę do nich analizy ! A to że podałem ten typ na innym forum to chyba nic niezgodnego z prawem nieprawdaż ? [/quote]

No to sorry \:\) Fajnie, ze wreszcie na tym forum sie pojawiles \:\)
Posted by: FIQU

Re: NBA 02/01/08 - 05/01/2008 00:40

Philadelphia (away) at L.A. Lakers (home)
L.Odom zawieszony, nie wystapi w meczu z Philadelphia... (za flagrant faul na R.Allenie w mecz przeciwko Boston)
Posted by: Platini

NBA 04/01/08 - 05/01/2008 00:40

Dzisiejsze spotkania:

7:00 pm Atlanta @ Indiana
7:00 pm Detroit @ Toronto
7:00 pm Houston @ Orlando
7:30 pm Sacramento @ Cleveland
7:30 pm Memphis @ Boston
7:30 pm Charlotte @ New Jersey
8:00 pm Denver @ Minnesota
8:30 pm New York @ San Antonio
8:30 pm Washington @ Milwaukee
9:30 pm Miami @ Dallas
10:30 pm Philadelphia @ Lakers
10:30 pm New Orleans @ Golden State
Posted by: FIQU

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 00:48

Houston (away) at Orlando (home)

Steve Francis i Tracy McGrady kontuzja

Ostatni mecz 12/19/07 HOU (home)92 - ORL (away) 97 z Mc Grady'm w skladzie dziś bez niego :-)
Posted by: FIQU

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 00:58

Miami (away) at Dallas (home)

Alonzo Mourning , Dorell Wright , Shaquille O'Neal ,Jason Williams , Smush Parker o nich wszyscy wiedza - kontuzje...

Dwyane Wade - w statusie ma napisane bolace ramie i problem z jednym z palców... ale czy wystapi tego jeszcze nie wiadomo...
MIA Heat v DAL Mavericks +14/-14 czyżby -14 dla DAL ?

Dzięki za info ale mogłbys to wszystko wklejać w jednym poscie a nie robic niepotrzebny balagan ;\)
Posted by: isiah11wpl

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 01:20

Detroit at Toronto - pistons zmierzaja do 11 wygranej z rzędu w meczu z Raptors a juz jutro mecz u siebie z Boston. Toronto dalej bez rozgrywającego T.J.Forda i po serii meczach wyjazdowych na zachodzie gdzie osiągneli wynik 3-4.
Ja stawiam na Pistons z handi -4,5 w expect.com.
typy: orlando - Houston 1
Denver - Minnesota z handi 1
GSW Warriors - Noh Hornets mimo wszytsko golden 1

A moze coś wiecej o pozostałych meczach? 'Suche typy' to na quasi i w PP a nie tu
Posted by: bazyl

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 02:24

czy to prawda ze zaden zawodnik w NBA nie moze grac calych 48 minut i musi zejsc na lawe? jesli tak to na ile?
Posted by: Sed

Re: NBA - sezon 2007/08 cz.4 - 05/01/2008 02:56

Śmiecisz
Posted by: Skiper

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 03:16

Originally Posted By: bazyl
czy to prawda ze zaden zawodnik w NBA nie moze grac calych 48 minut i musi zejsc na lawe? jesli tak to na ile?


\:D
Posted by: grajus87

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 03:26

Originally Posted By: Skiper
Originally Posted By: bazyl
czy to prawda ze zaden zawodnik w NBA nie moze grac calych 48 minut i musi zejsc na lawe? jesli tak to na ile?


\:D

hehe , może grac 48 minut \:\)
Posted by: wojciechq

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 06:14

na dzisiaj cztery przyjemne propozycje:

NJN - Bobcats 1 1.40 - Netsi odzyskali styl i rytm gry z poprzedniego sezonu. trio JK, VC & RJ robi co nalezy, nadspodziewanie dobrze w piątce spisuja się Williams i Boone, do tego rezerwy grają coraz lepiej i Jersey Boys wygrywają (ostatnio po niesamowicie zaciętym meczu w Orlando). dziś ich przeciwnikiem będzie słabiutkie, grające ponizej oczekiwań Bobcats.. teoretycznie moze byc wyrownany meczyk, ale wg mnie pewka to typ na NJN, ktore podbudowane ostatnimi sukcesami, nie powinno przegrac u siebie z Charlotte.

ORLANDO - Houston 1 1.53 - Magic sa tu zdecydowanie faworytem, osłabione Rakiety potrafia walczyc (ostatnio w Bostonie), ale Orlando podraznione porazka z Nets na pewno nie dopusci do kolejnej porazki na wlasnym parkiecie. raczej pewna 1

Toronto - DETROIT 2 1.57 - Pistons z każdym meczem udowadaniają, że cel na ten sezon jest jasny - mistrzostwo. na luzie, z duza pewnoscia wygrywaja kolejne spotkania. ich styl musi budzic szacunek. dzis na ich drodze staja Raptorsi, ktorzy potrafia zagrac bardzo ladne zawody, przeplatajac je slabszymi. ostatnio wygrali m.in. na wyjadach z NOH i SAS. mimo to mysle, ze typ na Pistons to dobrze zainwestowane pieniaki - dla Tłoków ten mecz bedzie dobrą rogrzewką przed meczem z Bostonem. dwójeczka

CLEVELAND - Sacramento 1. 1.29 - bardzo powaznie osłabieni Kings nie mają prawa zagrozić Cavs, ktorzy szału tez nie robią, ale dziś po prostu nie maja prawa przegrac, bo wszystkie argumanety sa po ich stronie.

dla podbicia kursu proponuje BOSTON i SAS, ktore na spokojnie pokonaja odpowiednio Memphis i NYK.

good luck
Posted by: wojciechq

Re: NBA 04/01/08 *DELETED* - 05/01/2008 06:18

Post deleted by amkwish
Posted by: Radek_89

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 06:33

Dość przekonujące są te analizy na Orlando, ale nie martwi Was, że Houston w hali Magików z ostatnich 5 meczów wszystkie wygrało? Bo to jest w sumie najpoważniejszy argument dla mnie, żeby na Orlando nie grać.
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 07:13

Widziałem mecz Boston - Houston i byłem pod wrażeniem gry Rakiet. Liczyłem na rozpierduchę ze strony Celtów (co miało miejsce w pierwszej kwarcie), ale potem Houston pomału, krok po kroku dochodzili Boston i do końca mecz był wyrównany. Houston to już nie tylko McGrady (ciągle out) i Ming. Bardzo dobrze zagrali Bonzi Wells i Raf Alston, poprawnie Luther Head. Ostrzegam przed lekceważeniem Rakiet. Swoją drogą kurs na nie jest całkiem obiecujący (za małe stawki oczywiście).
Orlando dało dupy na całej linii przegrywając wygrany już mecz u siebie z New Jersey, czym wyczerpali mój kredyt zaufania. Mają niezłą paczkę, wygrali kilka ważnych meczów, pokazali się z dobrej strony, ale zbyt dużo nerwów kosztuje oglądanie ich w akcji, więc odpuszczam.
Posted by: polskignom

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 08:01

0-1 -1 j. (mój bilans ma charakter czysto infomacyjny, przyjmuje, ze kazdy typ obstawiam za 1 j., dla ulatwienia )

Boston-Memphis 1st half (0-7) 1 1.94 betsson

Boston dzis podejmuje u siebie kolejnego rywala z Zachodu, tym razem Memphis. 2 dni temu byly niezle, ale strasznie oslabione Rakiety, dzis sa slabiutkie Misie. Boston wiekszosc spotkan stara sie rozstrzygac jak najwczesniej. Majac takie, a nie inne mozliwosci na lawce, wielka trojka robi wszystko, by dac sobie odpoczac ze slabiakami jak anjszybciej, bo przeciez sezon dlugi i warto jak najwiecej czasu na parkiecie spedzic na grze towarzyskiej. Dzis motywacja podwojna, jutro mecz w Detroit, szansa na rewanz, obie ekipe w bardzo dobrej formie, wiec bedzie dzis Gwiazdom zalezalo, by mecz skonczyl sie jak najszybciej.

Skladow nie ma co porownywac, Boston zniszczy obrona na poczatku meczu tak jak to mialo miejsce 2 dni temu, a 7 punktow na 24 minuty gry to nie jest duzo.

Zaklad na hcp na caly mecz uwazam za o wiele bardziej loteryjny.

Pozdrawiam i przestrzegam przed Magic i Pistons. Houston gralo znakomicie ostatnio.
Posted by: Książe Kentu

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 08:30

Originally Posted By: polskignom
0-1 -1 j. (mój bilans ma charakter czysto infomacyjny, przyjmuje, ze kazdy typ obstawiam za 1 j., dla ulatwienia )

Boston-Memphis 1st half (0-7) 1 1.94 betsson

Boston dzis podejmuje u siebie kolejnego rywala z Zachodu, tym razem Memphis. 2 dni temu byly niezle, ale strasznie oslabione Rakiety, dzis sa slabiutkie Misie. Boston wiekszosc spotkan stara sie rozstrzygac jak najwczesniej. Majac takie, a nie inne mozliwosci na lawce, wielka trojka robi wszystko, by dac sobie odpoczac ze slabiakami jak anjszybciej, bo przeciez sezon dlugi i warto jak najwiecej czasu na parkiecie spedzic na grze towarzyskiej. Dzis motywacja podwojna, jutro mecz w Detroit, szansa na rewanz, obie ekipe w bardzo dobrej formie, wiec bedzie dzis Gwiazdom zalezalo, by mecz skonczyl sie jak najszybciej.

Skladow nie ma co porownywac, Boston zniszczy obrona na poczatku meczu tak jak to mialo miejsce 2 dni temu, a 7 punktow na 24 minuty gry to nie jest duzo.

Zaklad na hcp na caly mecz uwazam za o wiele bardziej loteryjny.

Pozdrawiam i przestrzegam przed Magic i Pistons. Houston gralo znakomicie ostatnio.

Czy nie uważasz, iż z powodów , które wymieniłeś dobrym typem byłby under 195,5 w tym meczu?
Posted by: polskignom

Re: NBA 04/01/08 - 05/01/2008 08:45

Bardziej mi odpowiada handi na 1st half, dlatego ten typ, a nie inny.
Posted by: Sed

Re: NBA 04/01/08 *DELETED* - 05/01/2008 09:09

Post deleted by amkwish