Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7)

Posted by: Ignorator

Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/12/2008 00:21

Dalsza część ulubionego tematu \:\)

Życzę owocnych rozmów
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/12/2008 18:20

Originally Posted By: 19marcin08
ŁKS z nożem na gardle, bo jeśli dzisiaj ŁKS miałby wygrać to przy ''dobrych'' wynikach dla Nas Piasta i Cracovii, ŁKS może kończyć rundę na 13 miejscu, a nic na to nie wskazywało.


No i stało się to o czym pisałem przed ostatnią kolejką, ŁKS wygrał przy porażkach Piasta i Cracovii. Jest 13 miejsce w lidze a jeszcze niedawno było to tak odległe.

Zaczął się sezon ''ogórkowy'', czyli gadki o nowych sponsorach, piłkarzach, transferach.
W ŁKSie glosno mówi się o powrocie Hajty z Górnika ;\)

Ten sezon jest bardzo ciekawy, 6 klubów póki co może walczyć o tytuł Mistrza Polski \:o To dla polskiej piłki nowa sytuacja, po kilku sezonach dominacji Wisły Kraków.

Również ciekawie na dole tabeli.
Pewni szykują się duże transefry w Górniku, który musi odbić się od dna. Straszny ścisk czy to na górze czy na dole tabeli.
Wiosna szykuje się na prawdę ciekawie.

Jestem ciekaw czy brał ktoś przed sezonem w Expekt'cie spadek ŁKS po 1,25? ;\) A może ktoś ruszał, ze się utrzymają po 3,75 czy nawet po kursie 4?

Również ciekawie będzie w nowej I lidzę, na wielki powrót do Extrakalsy szykuje się Widzew, na liście życzen takie nazywiska jak Goliński czy Ilijan Micanski.
Posted by: Mindman

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/12/2008 19:03

To prawda, ten sezon niezwykle ciekawy \:\)

Co do ekstraklasy i ŁKS-u: przy tak wyrównanej stawce zdecydują detale, moim zdaniem ważna może się okazać ławka w drugiej części rundy rewanżowej. Nasi grajkowie od zawsze mają problemy ze zmęczeniem pod koniec rundy i tu może być klucz do mistrza/spadków. Chociaż muszę przyznać, nie wiem czy słusznie, ale wydaje mi się, że przygotowanie kondycyjne większości zespołów bardzo się poprawiło. Tempo spotkań jest szybsze moim zdaniem.

Poziom niby się wyrównał, ale szeroko pojęta czołówka znacznie przewyższa w aspekcie sportowo - organizacyjnym doły tabeli.

Dla mnie najbardziej pozytywnym zaskoczeniem obok Śląska jest Polonia Bytom. Kilka naprawdę fajnych spotkań zagrali. Walczą tak jak sezon temu, ale grają ciekawiej i potrafią stworzyć sytuacje podbramkowe.

Zaskoczenie in minus, wiadomo: Górnik. Bilans na wyjazdach: 0 (słownie: zero) strzelonych bramek, to jest jakiś kiepski żart. Wszyscy spodziewają się transferów i cudowengo odrodzenia na wiosnę. Wydaje mi się jednak, że Górnik może naprawdę mieć problemy z utrzymaniem. Stawiam także na spadek Piasta Gliwice i niestety, ale problemy właśnie ŁKS-u.

Co do awansów z 1 ligi. Dla mnie Widzew i Zagłębie to pewniaki. Wiadomo, że chciałbym też Koronę, ale naprawdę zastanawiam się czy temu młodemu obecnie dość zespołowi starczy pary na całą rundę rewanżową. Najważniejsi piłkarze są bardzo obciążeni, praktycznie grają po 90 minut w każdym spotkaniu. Mówi się jeszcze o jakichś odejściach ... A przecież przed tą rundą odeszło mnóstwo chłopaków, wtym wielu z pierwszego składu. Obawiam się, żeby na całej sytuacji nie skorzystali ambitni górale z Bielsko - Białej. Naprawdę dobry zespół to jest.
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/12/2008 20:08

To moze i ja podłacze sie do dyskusji ;\)

Pierwsze spostrzezenie w tym sezonie to moim zdaniem bardzo mala liczba bramek w Ekstraklasie, zwlaszcza w drugiej czesci rundy
Grajac undery rzadko kiedy mozna bylo czegos nie trafic

Na poczatku uwazalem ze Wisła znow zdominuje lige ale jak sie okazalo w tym sezonie juz nie razili ani taka skutecznoscia ani konsekwencja w grze czego efektem sa az 4 porazki
Ogolnie uwazam ze z calym szacunkiem dla Wisly i Legii moga obie te druzyny zagrac na pewnym poziomie powyzej ktorego nie dadza rady sie wzniesc

Inaczej jest w przypadku Lecha Poznan ktory jest w stanie zgubic punkty doslownie z kazdym ale z drugiej strony rozpedzony Lech jest w stanie moim zdaniem pokonac kazdego
Nie jestem kibicem Lecha jak wiadomo i daleko mi do tego ale to nie znaczy ze mam nie doceniac tego co Lech gra a gra naprawde fajnie
Wielu kibicow "poznanskiej lokomotywy" wieszalo nieraz psy na Smudzie ale wlasnie dzieki niemu Lech gra ladnie, otwarcie a przede wszystkim ofensywnie i jest najlepsza wizytowka naszej szarzyzny ...

Na uwage zasluguje tez fakt dobrej gry Belchatowa
Janosik gra bez kompromisu, tylko jeden remis w calej rundzie

Najwiekszym rozczarowaniem jest bez zadnego watpienia Górnik Zabrze Obietnice, marzenia , plany ... a efekt tragiczny
0 bramek na wyjezdzie przez cala runde

Co do rywala zza miedzy to nie bede sie zbytnio wypowiadal
Powiem tylko jedno dopoki w Łks-ie bedzie Goszczyński dopoty w Łks-ie nic dobrego sie nie wydarzy !!!
I tu nie dam sie przekonac nawet Marcinowi ;\)
Posted by: Mindman

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/12/2008 21:20

Originally Posted By: Inzaghi78

Co do rywala zza miedzy to nie bede sie zbytnio wypowiadal
Powiem tylko jedno dopoki w Łks-ie bedzie Goszczyński dopoty w Łks-ie nic dobrego sie nie wydarzy !!!
I tu nie dam sie przekonac nawet Marcinowi ;\)


Z tego co pamiętam to Marcin akurat jest jednym z wielkich antagonistów Goszczyńskiego ;\)

Co akurat dziwić nie powinno zważywszy na to, że kibicuje ŁKS-owi,a ten facet nic dobrego dla klubu nie robi \:\)

To byłby najlepszy transfer ŁKS-u: "sprzedaż" tego człowieka, najlepiej gdzieś na Kamczatkę żeby żadnego klubu w PL już nie dotykał

A jak tam @Inzaghi u Was z tymi poważnymi planami transferowymi? Naprawdę myślisz, że jest realna szansa zabrać wspomnianą dwójkę miedziowym? To przecież trzon ich drużyny ...

Jeżeli chociażby jeden z tych zawodników przejdzie do Widzewa, to będzie to bardzo duże wzmocnienie. A jak sobie wyobrażam atak Robak - Micanski to Jak na drugi front byłaby to straszna siła ognia. I pomyśleć, że kiedyś była realna szansa na to żeby obaj tworzyli świetny duet w Koronie, ale Rysiu "umiem trenować tylko śląskie zespoły" Wieczorek nie poznał się na młodym Bułgarze. Z resztą w Lechu też nieszczególnie zwrócili na niego uwagę, tymczasem od początku jego pobytu w Koronie mówiłem, że warto na niego postawić. Tak się nie stało i teraz strzela u miedziowych. Inna sprawa, że wówczas pozycja ataku Robak - Edi była raczej niepodważalna. A była jeszcze gwiazda dyskotek Krzysiu Gajtkowski, promowany mocno z racji sporej kasy wyłożonej na niego.
Posted by: drfocus

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/12/2008 22:44

Mindman, daj spokój z Micanskim. Przyznam jedno talent chłopak ma, ale piłkarza z niego dobrego nie będzie. jak strzeli na wiosne połowe tego co jesienią to będe w szoku. Nie było w Kielcach piłkarza, który bardziej opier...lał się na treningach. A i ostro balował, a jak popił to opowiadał że jeszcze rok i planuje grać w Valencii albo Deportivo \:D \:D \:D . Fajny z niego chłopak, ale z jego podejściem nie wróże mu przyszłości.

Z innej beczki. Jest tu ktoś z Opola?? Doszły mnie jakieś suchy, że w Odrze Opole gral jakiś zawodnik co nie miał pozwolenia na prace w Polsce i mogą być jakies walkowery (w tym za mecz z Koroną) Czy ktoś może coś o tym wie??
Posted by: style

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/12/2008 00:13

nie jestem z Opola ale cos tam slyszalem:) chodzi tutaj o transfer Charlsa Nwaogu Uchenny ze Znicza Pruszków, zawodnik nie byl uprawniony do występow tak twierdza kluby, min Znicz Pruszkow który również"walczy" o walkowera
Posted by: Mindman

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/12/2008 01:08

Originally Posted By: drfocus
Mindman, daj spokój z Micanskim. Przyznam jedno talent chłopak ma, ale piłkarza z niego dobrego nie będzie.


\:\)

Zdolny leń, skąd to znamy? Wielu było/jest takich piłkarzy, pytanie tylko czy talent, który niewątpliwie posiada, pozwoli mu zajść dalej niż jest teraz. Co do tego i ja nie jestem przekonany. Ale jak na warunki naszej polskiej I ligi, to jest to zawodnik na pewno wyróżniający się w szarzyźnie.
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/12/2008 01:15

@Mindman

Co do ofensywy transferowej Widzewa to byłbym ostrozny bo nieraz juz bylo wiele szumu i nie takie nazwiska mialy pojawic sie na Pilsudskiego a potem okazywalo sie ze to tylko zwykle gadanie

Co do Micanskiego niewiele moge powiedziec bo nie ogladalem jego wystepow pilnie i nie wiem co soba prezentuje
Nie zmienia to faktu ze jakikolwiek napastnik by sie przydal bo w tej chwili jest Robak (najlepszy transfer od lat) i dlugo dlugo nic ...
Mierzejewski jest kazdego dnia coraz slabszy, hmm... pytanie kiedy byl dobry
Oziebala mial dobre wejscie i szczerze na niego mocno liczylem ale potem sie chlopak spalil jak nie wykorzystal chyba z 5-10 setek z rzedu

Jedno co wiem to ze Cacek (przypominam ze bylem pierwszym jego przeciwnikiem jak sie pojawil) ma jaja i chyba wie na czym to wszystko polega
Caly czas wial mu wiatr w plecy ze wszystkich stron a jednak pokazal charakter i za to mu chwala
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/12/2008 01:26

Nie żałujesz, więc przeprowadzki do Łodzi i występów w Widzewie?

Nie, bowiem naprawdę nie mam czego żałować. Po tym pół roku spędzonym w Łodzi mogę powiedzieć, że transfer ten był dobrym krokiem w mojej karierze. Oczywiście nie powiem złego słowa o Koronie Kielce, gdzie również czułem się bardzo dobrze, bowiem tam rozpoczynałem swoją przygodę z ekstraklasą, i do tego klubu mam sentyment. Przychodząc do Łodzi wiele osób patrzyło na moją osobę pod kątem tego, czy dam sobie radę w Widzewie. Padało często pytanie, czy będę regularnie zdobywał bramki. Udało się, więc jeszcze raz podkreślę, że nie żałuję przenosin do Łodzi i cieszę się z tego, że mogę grać dla Widzewa.

Kolejny wywiad gdzie wspomina Korone...
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/12/2008 03:44

Oczywiscie tak jak piszesz Inzaghi, dopóki w ŁKSie będzie Goszczyński dopóty ŁKS będzie bronić się przed spadkiem, tylko jak długo tak ma być?
Nie życzę nikomu, a przechodziliśmy już wiele, np kadencje Ptaka, przeżyjemy i GOszczyńskiego.

Chociaż ja go nie rozumiem kompletnie, był jednym z tych ludzi który miał tutaj szacunek, który wyciągnął Nas z II ligi, gdy po powrocie do elity, zajmowaliśmy 7,8 miejsce był noszony na rękach, dlaczego pozwolił by teraz tak go nienawidzono? Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Niestety on nie wie i teraz klub jest dla niego kasą niczym więcej.

Ale skoro gdy oddawał Madeja, Arifovicia czy Szczota (chyba ktoś mi jeszcze umknął) mówił, że pozbył się grajków a teraz ma piłkarzy to taki człowiek nie może mieć dobrze w głowie

Co do rundy wiosennej to wraca mój ulubieniec Mietek Sikora
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/12/2008 23:24

http://sport.interia.pl/pilka-nozna/news/znany-arbiter-w-rekach-cba,1225055

ciekawe czy ktos jest tam czysty
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/12/2008 04:21

Dziś czytałem ciekawe info o tym, że ŁKS interesuję się Ławą i Mazurkiewiczem. Co do pierwszego traktuję to jako niezły joke. Z całym szacunkiem dla ŁKS-u, ale na dzień dzisiejszy Arka ma chyba jednak większe persepektywy i na 100% więcej siana do zaoferowania dla Bartka niż łodzianie. Poza tym Bartek jest mocno związny emocjonalnie z Gdynią bo to w końcu z gdyńskiej plaży sciągnąto go, aby w ogóle kontynuował karierę. Fakt, że miewał w tym sezonie gorsze chwile, ale jak dla mnie zostanie bez dwóch zdań. Co do Mazurkiewicza to dziwna sprawa. Chłopak ma papiery na grę, nie jest stary i w dośc dziwnych okolicznosciach został odesłany do ME. Zwłaszcza w kontekście tego, że był po kontuzji \:o Na dziś jest jednym z tych co są do odstrzału, ale myślę, że na pewno ŁKS zyska jeśli skusi Mazurkiewicza do gry w Łodzi.
Posted by: Kameleon

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/12/2008 04:54

Skąd to info? Wybiórcza? \:\) Ja wiem jedynie o Mazurkiewiczu, który w Arce już swoje szanse miał i zapewne kolejnej nie dostanie. Ma chłopak warunki, ale kontuzje przeszkadzają mu przeskoczyć na wyższy poziom. Bez Ławy nie wyobrażam sobie gry Arki teraz, gdy Michniewicz eksperymentował w srodku nie kleiło sie to. Nie trawie go ("Nasz Arkowiec \:D :D") , ale organizować gre potrafi. Zresztą zanim Ława zaklimatyzowałby się w Łodzi to wiele piwa musiałoby najpierw upłynąć ;>

Odejść ma jeszcze Chmiest i Bazler. Obu z wielką chęcią pozegnam \:p szkoda kasy władowanej w pseudo napastnika Chmiesta \:\( Bazler poziom pierwszej ligii.

Na necie jest też informacja o Piechniaku w ŁKS'ie Co oni, bank obrabowali?
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/12/2008 05:10

Info z Wyborczej, jest na naszej stronie. "Nasz Arkowiec" może trochę nieszczęśliwie to wyszło bo Arke zawsze będzie miał na 2 miejscu w sercu po Pogoni \:\) Chmiest? No cóż dostał szansę w tym półroczu i zdecydowanie jej nie wykorzystał niestety, a budżet obciąża więc izi wylot. Bazler? Tak jak napisałeś. Na 1 ligę ok, a na Ekstraklasę słabiutki. Z wiarygodnego źródła (nie pisanego ;\) ) mam info, że bramkarzyka stranieri pożegnamy bo też mało nie bierze, a Bledza już ruszy z kopyta. No i Basterek "nie wiem gdzie jestem i co robic na boisku" na 100% out bo skończy mu się kontrakt lada dzień. Myślą co począc z Krzysiem "panie sędzio kiedy ten karny" \:D i Weinarem, ale pewnie zostawią i zobaczą co tam po kontuzjach prezentują, a out w lecie jakby co. Kto w zamian? Tyrała to byłby hit, ale czy będzie? Szukają też alternatywy dla Bartka na prawą pomoc.
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/12/2008 21:26

http://www.sport.pl/sport/1,65025,6054500,Jak_w_Lechu_sprzedaje_sie_bilety_na_puchar_UEFA.html

Nie ma jak GW..
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 03:46

Spodobał mi się pewien cytat na naszym forum, więc wklejam go tutaj ;-)

"http://www.sport.pl/pilka/1,65050,6061257,...a_Lecha___.html

UWAGA! Zagadka - Kto wie najwięcej o Stowarzyszeniu kibiców Lecha Poznań?
Jarosław Ostrowski członek zarządu Legii Warszawa.

Nie, to nie jest żart. To GW."

To trzeci kolejny artykuł w ciągu trzech dni, oczerniający Lecha, który znalazł się jako wiadomość dnia na wyborczej.
Jaki mają sens takie zaczepki? Nie wiem.

Dodam, że GW jest patronem medialnym Lecha, przynajmniej do jutra ;).
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 05:09

Robert Szczot nie będzie już piłkarzem Jagiellonii Białystok. Za 1,8 miliona złotych były piłkarz Łódzkiego Klubu Sportowego przejdzie do Górnika Zabrze.

Górnik najpierw proponował białostoczanom półtora miliona złotych, ale kwota odstępnego w kontrakcie opiewała na 600 tys. euro (ok. 2,4 mln zł). Ostatecznie kluby doszły do porozumienia i jest już przesądzone, że kibice żółto-czerwonych ofensywnego pomocnika już w barwach Jagiellonii nie zobaczą.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 15:20

Prawie 2 mln za Szczota, który wybitnym grajkiem z pewnością nie jest? To jest jakiś absurd, a Górnik musi być mocno zdesperowany.
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 17:25

http://sport.onet.pl/0,1248770,1880818,wiadomosc.html

lato i piechniczek wielcy tego swiata

Towarzystwo wzajemnej adoracji tak jak w PZN

Leo uciekaj skoro świt bo pozniej bedzie wstyd ...
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 17:39

No Piechniczek to chyba całości tego wywiadu nie czytał, wyskakując z "zdeprecjonowaniem sukcesów polskiej piłki". \:D Dziadzia powiedział wyraźnie, że Polska była świetna, ale nie można wiecznie gadać o przeszłości, a Piechniczek chyba nie może zrozumieć, ile lat minęło i że zmienił się ustrój polityczny.

Daleko mi do adorowania Leo, ale Piechniczek i Lato =
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 19:27

Ostatnie wypowiedzi Leo, coraz częściej doprowadzają do konsternacji. Odnoszę wrażenie, jakby chciał poprzez nie celowo doprowadzić do konfliktu, który zmierza do wiadomo czego...
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 19:38

A mnie się wydaje, że bandzie nieudaczników (czyt. Piechniczek, Lato, Engel) nie pasuje taka osoba, taki trener jak Leo.
Dla nich najlepiej jakby trenerem został wszechwiedzący Engel wtedy kasa nie wychodziłaby paza ich burdel, wtedy wszysko stałoby się dobre.

Media oczywiscie też podchwyciły temat i zrobi się sajgon
Leo ma nie reagować jak Piechniczek cały czas zachowuje się jakby był cieniem Leo? Wszystko wie najlepiej, ale przecież on tylko troszczy się o dobro naszej piłki \:D

Niech da spokój on już miał swoje 5 minut to teraz niech nie wpierdziela się tam gdzie nie powinien.
Posted by: ślimak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 20:03

Originally Posted By: Hakan
Ostatnie wypowiedzi Leo, coraz częściej doprowadzają do konsternacji. Odnoszę wrażenie, jakby chciał poprzez nie celowo doprowadzić do konfliktu, który zmierza do wiadomo czego...


Mam dokładnie to samo wrażenie. Tak naprawdę wszystko zaczęło się sypać po ME....
PZPN zwietrzył szansę i psychicznie nie daje żyć Leo no i konflikt się pogłębia. Nie ukrywam, że jestem bardzo za Benhakerem, aczkolwiek nie jestem jakoś w niego bezkrytycznie zapatrzony, ale facet pokazał, że można coś wykrzesać z polskich piłkarzy.

Benhaker w tym wywiadzie powiedział głośno to w czym my Polacy uwielbiamy się pławić, a mianowicie w historii i to widać zarówno w sporcie jak i polityce. Piechniczka argumentem jest to, że coś tam kiedyś osiągnął (nikt tego nie neguje) ale piłka się zmieniła i to jest w tym wszystkim najistotniejsze.

A kto po Leo? Znów Engel, czy może Majewski, który kiedyś był przymierzany, a teraz zdaje się nadal bezrobotny, który nawet przeciętnej dziś Cracovii nie potrafił poukładać...

Ale kto by tam myślał o rozwoju piłki, ważne żeby kasa była w jednym prawowitym obiegu...
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 20:13

A mi się wydaje, że przesadzacie Panowie. Po pierwsze to PZPN zatrudnia Leo, a nie odwrotnie. Gdyby każdy z Was w taki sposób się zachował jak Leo wobec swojego pracodawcy juz dawno byłby na bruku. Po drugie Leo wielokrotnie w swoich wypowiedziach traktuje nas Polaków bez odpowiedniego szacunku. Czy w związku z tym, że Leo robi z siebie guru to wszyscy czytaj jego mocodawcy, dziennikarze, my kibice mamy trzymac buzie na kłódki jak nam się coś nie podoba? Pracodawca jest od wydawania poleceń, zadawania pytań i komentowania, trener od trenowania i odpowiadania na pytania pracodawcy, dziennikarzy i kibiców czy mu się to podoba czy nie, a dziennikarze i kibice od komentowania i zadawania pytań. Jesli Leo tego nie rozumie to czas na emeryture. Broń Boże nie bronię PZPN bo wiemy ile złego zrobili w różnych dziedzinach, ale Leo powinien się opamięac, a nie zachowywac jak obrażona primadonna.

I na koniec dla przypomnienia mimo, że nigdy nie byłem fanem pana Antoniego:

Antoni Piechniczek
Wywalczył awans do Mistrzostw Świata w Hiszpanii w 1982, na których drużyna narodowa zajęła trzecie miejsce. Wywalczył również awans do Mistrzostw Świata w Meksyku w 1986, gdzie reprezentacja Polski odpadła w 1/8 finału.

Leo Beenhakker
W latach 1985-1986 zastępował chorego Rinusa Michelsa i w tym czasie reprezentacja nie zakwalifikowała się na Mundial w 1986. W 1990 roku objął stery drużyny narodowej na kilka tygodni przed mistrzostwami, kiedy na wniosek zawodników zwolniono Thijsa Libregtsa. Prowadzona przez niego drużyna zdołała wyjść z grupy remisując kolejno z Egiptem, Anglią i Irlandią, by w 1/8 finału przegrać z Niemcami.
Potem awans z Trynidaden i Tobago do MŚ 2006 z nami do Euro2008.

Reasumując nie ma czego porównywac. Piechniczek zdobył medal MŚ, Leo nie wygrał ŻADNEGO meczu w finałach MŚ czy Euro prowadząc trzy reprezentacje \:o Tak więc nie wydaje mi się, aby akurat Piechniczek musiał miec kompleksy wobec Leo jeśli chodzi o futbol reprezentacyjny.
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 20:18

Originally Posted By: ślimak
Originally Posted By: Hakan
Ostatnie wypowiedzi Leo, coraz częściej doprowadzają do konsternacji. Odnoszę wrażenie, jakby chciał poprzez nie celowo doprowadzić do konfliktu, który zmierza do wiadomo czego...


Mam dokładnie to samo wrażenie. Tak naprawdę wszystko zaczęło się sypać po ME....
PZPN zwietrzył szansę i psychicznie nie daje żyć Leo no i konflikt się pogłębia. Nie ukrywam, że jestem bardzo za Benhakerem, aczkolwiek nie jestem jakoś w niego bezkrytycznie zapatrzony, ale facet pokazał, że można coś wykrzesać z polskich piłkarzy.


Heh lubię te laurki. Proszę wskażcie mi bo może jestem slepy. Co więcej niż Engel i Janas osiągnął Leo z naszymi grajcarami? NIC! Tak jak jego poprzednicy awansował do finałów wielkiej imprezy i zakończył ją druzgocącą klęską, gdzie w przeciwieństwie do Janasa i Engela nawet nie wygrał meczu. Więc pytam się kolejny raz co on takiego wykrzesał z naszych grajków???
Posted by: Biszop

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 20:32

Wyciągnął tych po których leśne dziadki typu Engel w życiu by się nie schylili...
Janasa wbrew wszystkiemu oceniam dużo lepiej od całej bandy pozostałych, do tego jest jeszcze Henryk Kasperczak.
Reszta dno i 5 metrów mułu, można wspomnieć jeszcze o Smudzie ale on akurat trafił do Lecha w dobrym momencie, na ta chwilę nie chcą niko sprzedawać i ma z kim pracować, w tym światku już sporo siedzi wiec i efekty przyszły ale era Smudy się skończy w Poznaniu wraz ze straconym mistrzostwem, wtedy będą na nim psy wieszać ale akurat on sobie poradzi.

Reszta trepów nie warta wspomnienia bo jak słucham Piechniczka i Engela to mam wrażenie że za wszelką cenę chcą udowodnić ż e gówno wcale nie śmierdzi.

Nie jest to pieśń pochwalna na cześć Leo, ale jak słucham co plecie Engel to automatycznie Leo staje się geniuszem.

Jesli cofniemy się po któregoś z tych obszczymurków to będzie to duży krok w tył.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 20:38

Z Leo za szybko zrobiono bożka. U nas bardzo szybko można dostać się na piedestał chwały, a jeszcze szybciej z niego zlecieć. Leo tego właśnie doświadczył. Czym wielkim się wykazał? Awans do Euro? Pragnę tylko zwrócić uwagę, że w eliminacjach dopisało nam sporo szczęścia. Styl gry był często fatalny, rywale z nienajwyższej półki, a ci z górnej przeżywali kryzys ( np Portugalia). Na Euro blamaż, więc gdzie tu mowa o wykrzesasniu czegoś z naszych piłkarzy? Błędy w selekcjonowaniu składu jak za Janasa. Pamiętne słowa Leo, że grać będą tylko ci którzy regularnie występują w klubie, po czym rezygnacja z tej koncepcji. Pamiętne internacional level Zahorskiego :D: , obrazuje jakie Leo ma oko do wyszukiwania "talentów",

Leo zdał sobie sprawę, że z Polską nic nie osiągnie, ale nie przyzna się do błędu, ani do tego że brak mu koncpecji, tylko będzie próbował odwrócić kota ogonem, tak żeby to PZPN go "wyręczył" i nie za to że nie sprostał roli selekcjonera, lecz z powodów dyscyplinarnych.
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 20:47

Originally Posted By: Hakan
Z Leo za szybko zrobiono bożka. U nas bardzo szybko można dostać się na piedestał chwały, a jeszcze szybciej z niego zlecieć. Leo tego właśnie doświadczył. Czym wielkim się wykazał? Awans do Euro? Pragnę tylko zwrócić uwagę, że w eliminacjach dopisało nam sporo szczęścia. Styl gry był często fatalny, rywale z nienajwyższej półki, a ci z górnej przeżywali kryzys ( np Portugalia). Na Euro blamaż, więc gdzie tu mowa o wykrzesasniu czegoś z naszych piłkarzy? Błędy w selekcjonowaniu składu jak za Janasa. Pamiętne słowa Leo, że grać będą tylko ci którzy regularnie występują w klubie, po czym rezygnacja z tej koncepcji. Pamiętne internacional level Zahorskiego :D: , obrazuje jakie Leo ma oko do wyszukiwania "talentów",

Leo zdał sobie sprawę, że z Polską nic nie osiągnie, ale nie przyzna się do błędu, ani do tego że brak mu koncpecji, tylko będzie próbował odwrócić kota ogonem, tak żeby to PZPN go "wyręczył" i nie za to że nie sprostał roli selekcjonera, lecz z powodów dyscyplinarnych.


I tym stwierdzeniem zgadzam się w 100% \:\) Bądźmy szczerzy ile meczów pamiętacie za Leo? Ja dwa bardzo dobre - z Portugalią i Czechami u siebie. Kilka dobrych (Portugalia na wyjeździe, Belgia na wyjeździe, ostatnio Irlandia), ale też wiele słabych lub bardzo słabych (Słowacja, Armenia na awayu, Austria, Chorwacja, Usa, Finlandia u siebie).
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 21:08


I tym stwierdzeniem zgadzam się w 100% \:\) Bądźmy szczerzy ile meczów pamiętacie za Leo? Ja dwa bardzo dobre - z Portugalią i Czechami u siebie. Kilka dobrych (Portugalia na wyjeździe, Belgia na wyjeździe, ostatnio Irlandia), ale też wiele słabych lub bardzo słabych (Słowacja, Armenia na awayu, Austria, Chorwacja, Usa, Finlandia u siebie). [/quote]

Dobre \:D
A ile pamietacie meczow dobrych za Engela czy Janasa ???

To nie chodzi tylko o wyniki ale o mentalnosc pilkarzy, podejscie do wykonywanego zawodu, chec gry, umiejetnosc zwyklego poruszania sie po boisku , myslenia itd ... mozna wymieniac w nieskonczonosc ...

A Wy porownujecie to do tej zenady za czasow "lesnych dziadkow" kiedy udawalo sie wygrac tylko przez przypadek ...

Piszecie o sukcesach Piechniczka a moze znow powspominamy mecz na Wembley \:D
Tylko ze od tamtego czasu swiat poszedl bardzo mocno do przodu z mysla technologiczna i innymi rozwiazaniami a my zostalismy z tylu i dzis dzieli nas o wiele wiecej niz wtedy od swiatowej czolowki !!!!!!!!!!!!!!!!!

To tak jakbyscie powiedzieli ze dzis tez mamy kolorowe telewizory i komputery jak na Zachodzie a za dawnych czasow
to oni mieli a my nie ...
Pewnych rzeczy po prostu porownywac sie nie da albo przynajmniej nie powinno ;\)
Posted by: ślimak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 22:02





To nie chodzi tylko o wyniki ale o mentalnosc pilkarzy, podejscie do wykonywanego zawodu, chec gry, umiejetnosc zwyklego poruszania sie po boisku , myslenia itd ... mozna wymieniac w nieskonczonosc ...

Dokładnie! Co do samych osiągnięć Leo możemy się spierać, ale ta zmiana mentalna to jest to co mnie urzekło \:D

A co do samego konfliktu to najgorsze jest to, że ma on charakter czysto ambicjonalny a nie merytoryczny.
Według mnie chodzi tylko o to, że Leo jest "z zewnątrz", że nie pozwala im spokojnie egzystować.

Polskie związki sportowe toczy rak nieprofesjonalizmu, rzadko komu chodzi o dobro dyscypliny. Znamienne były "przecieki" ze związku szermierczego podczas olimpiady w Pekinie...coś w rodzaju po was przyjdą następni, a my tu zawsze będziemy.
Według mnie to właśnie tu jest pies pogrzebany, Leo chciał to trochę pchnąć do przodu, ale panom z PZPN to zupełnie nie na ręke...
Posted by: Piostar

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/12/2008 22:04

Apropos polskiej piłki, wczoraj Górnik Zabrze obchodził 60-lecie

14 grudnia 1948 rok, tę datę każdy kibic polskiej piłki nożnej zna i pamięta doskonale. Tego dnia bowiem, dokładnie przed 60-laty w wyniku fuzji czterech innych klubów postał jeden z najbardziej utytułowanych i znanych nie tylko w Polsce, ale w całej Europie klub piłkarski – Górnik Zabrze. Jakie było te 60 lat dla Górnika i polskiej piłki, w której historię klub z Górnego Śląska wpisał się złotymi zgłoskami?
Gdy 14 grudnia 1948 roku w wyniku połączenia się KS "Zjednoczenie", KS "Concordia", KS "Pogoń" i KS "Skra" powstał klub piłkarski pod nazwą Górnik Zabrze niewielu myślało, że w niedługim czasie klub ten stanie się najbardziej rozpoznawalną na całym świecie marką polskiej piłki nożnej. Pierwsze lata to okres konsolidacji klubu, ale już w roku 1952 Górnik awansował do II ligi, którą w wyniku reorganizacji rozgrywek opuścił w roku 1953 na jeden sezon. Zabrzański klub szybko jednak zbudował silną drużynę, w efekcie czego już rok 1957 przyniósł piłkarzom Górnika pierwszy tytuł mistrzowski oraz finał Pucharu Polski zakończony porażką 1:2 z Łódzkim Klubem Sportowym.

W następnych 11 latach Górnik nie schodził już poniżej "medalowych" miejsc w tabeli ligowej, co w historii naszego futbolu jest wydarzeniem bez precedensu. Tylko w latach 1958, 1960, 1968 zabrzanie zajmowali trzecie miejsce, w roku 1962 byli wicemistrzami, natomiast w latach 1959, 1961, 1963, 1964, 1965, 1966 i 1967 zdobyli aż siedmiokrotnie mistrzostwo Polski. Szczególnie imponująca jest "złota seria" lat 1963-1967, kiedy Górnik ustanowił rekord ligi polskiej: 5-krotne pod rząd zdobycie mistrzostwa. W następnych latach do drużyny mistrza Polski ściągnął wiele utalentowanych zawodników. Kostka, Oślizło, Olszówka, Musiałek, Kulanek, Wilczek, Szołtysik, Gorgoń, Lubański, Szarmach, którzy wraz z doświadczonymi Pohlem i Lentnerem zdobywali kolejne mistrzostwa Polski. Tytuły mistrzowskie w lidze zostały "podbudowane" jeszcze dwukrotnym zdobyciem Pucharu Polski w latach 1965 po zwycięstwie 4:0 nad Czarnymi Żagań i w 1968 roku triumfując 3:0 nad rywalem zza miedzy Ruchem Chorzów, również dwukrotnym udziałem w finale Pucharu Polski w 1962 roku ulegając 1:2 Zagłębiu Sosnowiec) i w roku 1966 także 1:2 przegrywając z Legią Warszawa.

Kolejne boje zabrzan to pojedynki na stadionach całej Europy, a nawet świata. X edycja Pucharu Europy w sezonie 1964 przyniosła trzy dramatyczne pojedynki z praską Duklą - 1:4, 3:0, 0:0, oraz wyeliminowanie Górnika poprzez losowanie. W 1965 roku Górnik wyeliminował mistrza Austrii Linzer ASK po wynikach 3:1 w Zabrzu i 1:2 w meczu wyjazdowym, ale w II rundzie uległ praskiej Sparcie - 0:3 i 1:3. W następnym roku po wyeliminowaniu mistrza NRD Vorwärts Berlin - 2:1, 1:2 i 3:1, uległ w pierwszym fatalnym występie przeciwko mistrzowi Bułgarii CSKA Sofia 0:4, w rewanżu triumfując 3:0. Kolejny, szósty już występ Górnika w Europie w sezonie 1967/68 przyniósł mu pierwszy w historii polskiej piłki awans do ćwierćfinału Pucharu Europy. W pierwszej rundzie Górnik wyeliminował mistrza Szwecji Djurgårdens IF 3:0 i 1:0 - w drugiej - co było największą sensacją tej edycji pucharu - okazał się lepszy od rewelacyjnego Dynama Kijów, wygrywając w Kijowie 2:1 i remisując w Chorzowie na Stadionie Śląskim 1:1.

W spotkaniu ćwierćfinałowym angielski Manchester United. okazał się lepszy o jedną bramkę od Górnika. W pierwszym meczu w Manchesterze było 2:0 dla gospodarzy, natomiast w drugim Górnik wygrał, lecz zaledwie 1:0. Później drużyna Manchesteru zdobyła Puchar Europy, a zespół Górnika Zabrze był jedynym, który wygrał z mistrzem Anglii w tej edycji Pucharu Europy.

Największym sukcesem Górnika jest awans do finału Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1969/70. Drogę do tak zaszczytnego osiągnięcia zabrzanie rozpoczęli od dwumeczu z Olympiakos Pireus. W Grecji padł remis 2:2, zaś na Stadionie Śląskim Górnik rozgromił Greków 5:0. W drugiej rundzie jedenastka z Zabrza wylosowała za przeciwnika szkockie Glasgow Rangers dwukrotnie pokonując drużynę ze stolicy Szkocji 3:1. Kolejnym rywalem zabrzan okazał się bułgarski Lewski Sofia. W Bułgarii górą byli gospodarze, którzy pokonali Górnika 3:2, jednak w Polsce to Górnik triumfował 2:1 awansując lepszym bilansem bramek na wyjeździe.

Półfinał przyniósł Górnikowi przeciwnika z najwyższej europejskiej półki. Włoska AS Roma, bo o tym klubie mowa była wówczas naszpikowana gwiazdami, mając w swojej kadrze m.in. słynnego dzisiaj trenera, a przed laty wspaniałego zawodnika Fabio Capello. O dziwo skazani na pożarcie górnicy ze stolicy Włoch wywieźli remis 1:1. Na Stadionie Śląskim padł remis 2:2, ale nie oznaczał on porażki zabrzan, bowiem według ówczesnych zasad koniecznością było rozegranie trzeciego meczu. Na neutralnym terenie, którym był Stade de la Meinau w Strasbourgu po raz trzeci padł remis, a przy takim układzie decydował rzut monetą. Kapitan Górnika, Stanisław Oślizło wybrał zieloną jej stronę i jak się po chwili okazało właśnie na tę stronę moneta się odwróciła. - Polska! Górnik! A więc sprawiedliwości stało się zadość! Ma się jednak szczęście - krzyczał wzruszony komentator Jan Ciszewski.

Finał Pucharu Zdobywców Pucharów zabrzanom przypadło rozgrywać z angielskim Manchesterem City. 29 kwietnia 1970 roku na Praterstadion we Wiedniu zjechało się tysiące sympatyków Górnika, by oglądać końcowy triumf polskiej drużyny. Niestety, niesprzyjające warunki i brak odpowiedniego sprzętu na deszczową pogodę sprawił, że Górnik mecz ten przegrał 1:2, a bramkę dla jedenastki z Roosevelta zdobył wówczas Stanisław Oślizło.

Ówczesny kapitan drużyny 14-krotnych mistrzów Polski, który obecnie pełni funkcję rzecznika prasowego zabrzańskiego klubu nadal żałuje pechowej porażki w tym spotkaniu: - Do dzisiaj pozostaje wielki niedosyt, bo byliśmy zespołem, który powinien tą edycję Pucharu Zdobywców Pucharów wygrać, ale czynniki poprzedzające finał spowodowały nasze niepowodzenie. Jakie były przyczyny? Pierwsza taka, że tydzień przed finałem musieliśmy się jeszcze potykać w trzecim spotkaniu z AS Romą w pełnym wymiarze, czyli 90 minut plus 30 minut dogrywki. Potem powrót do Polski, dwa dni pobytu w Zabrzu i wsiadaliśmy w samolot do Wiednia, więc nie były to sprzyjające okoliczności do przygotowania się do tak ważnej potyczki. Oczywiście dodatkowym powodem była fatalna aura, padał deszcz, a my nie byliśmy przygotowani na to sprzętowo. Anglicy byli lepiej przystosowani do takich warunków. Generalną przyczyną naszej porażki był chyba zły dobór taktyki przez trenera Matyjasa. W pierwszej połowie spotkania, gdy trener ustawił zespół na defensywę, straciliśmy dwie bramki i mimo, że drugą odsłonę wygraliśmy 1:0, to końcowy wynik korzystniejszy był dla Anglików.

Dojście do finału ważnych europejskich rozgrywek jak się później okazało był celem nie do osiągnięcia dla innych polskich drużyn. Swoją grą w tej edycji Górnik zaskarbił sobie rzeszę fanów w całej Europie i nadal klub jest bodajże najbardziej znaną i uznaną polską, futbolową marką na Starym Kontynencie.


Za jednym z serwisów.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/12/2008 01:18

tak a propo wspominanego przeze mnie wywiadu, odpowiedź WL:

Poznań, dnia 15 grudnia 2008 r.

Szanowny Pan
Jarosław Ostrowski
Członek Zarządu
Klubu Piłkarskiego
Legia Warszawa S.S.A.


List otwarty w sprawie wywiadu udzielonego przez Pana Jarosława Ostrowskiego redaktorowi Michałowi Szadkowskiemu opublikowanego w Gazecie Wyborczej, w dniu 15 grudnia bieżącego roku.


Zarząd Stowarzyszenia „Wiara Lecha”, podobnie jak nasi członkowie, miał nadzieję, iż po ostatniej publicznej wymianie korespondencji Zarząd Klubu Legia Warszawa nieco zawstydzony, w zaciszu przepastnych gabinetów opracuje jakiś rewolucyjny plan poprawy sytuacji polskich klubów piłkarskich.
Tymczasem w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej” znajdujemy wywiad, który przeprowadził z Panem red. Michał Szadkowski, a w którym raczył był Pan po raz kolejny zwrócić swoje zagniewane oblicze w stronę kibiców Lecha Poznań. Nie jesteśmy tym zaskoczeni, rozumiemy bowiem poziom frustracji, jaki wywoływać muszą marketingowe sukcesy będące także Pana – członka Zarządu KP Legia Warszawa – udziałem, sukcesy mierzone choćby liczbą około 2.000 widzów na meczach klubu mającego być sportową ikoną dwumilionowego miasta, rozumiemy także zazdrość, jaką budzić muszą wyjątkowo mizerne w tej materii osiągnięcia władz Lecha Poznań. Rozumiemy także, że Pańskiego żalu nie jest w stanie osłodzić nawet miła dla ucha orkiestra na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej.
Współczujemy Panu serdecznie, to współczucie i to zrozumienie nakazywało by nam litościwie przejść do porządku dziennego nad lekturą Pana „przemyśleń” – każdy ma przecież prawo do najgłupszych nawet poglądów, a my, w przeciwieństwie do Pana, to prawo cenimy. I gdyby nie konfabulacje godzące w dobre imię naszego Stowarzyszenia, w ogóle nie zajmowalibyśmy się Pańską osobą i Pańskimi poglądami. W naszej ocenie po prostu nie byłoby warto. Szkoda czasu.
Uznaliśmy także, iż wymiana korespondencji z oficjalnymi przedstawicielami Legii Warszawa ma w ostatnim czasie dla wszystkich stron walor edukacyjny, spieszymy zatem z odpowiedzią, aby nie powstało wrażenie, że choćby jedno zdanie wypowiedziane przez Pana na nasz temat ocierało się o prawdę. Nie skorzystaliście Panowie jako Zarząd Legii z pierwszej darmowej lekcji, jakiej gotów był udzielić Panom Zarząd Lecha Poznań po ostatnim meczu Legii i Lecha w Poznaniu, udzielimy więc Panu lekcji drugiej. Zawsze zresztą jesteśmy do dyspozycji – na naukę nigdy przecież nie jest zbyt późno.
Na początek garść przepisów, na które z taką ochotą powołuje się Pan tu i ówdzie. Europejska Konwencja Rady Europy w sprawie przemocy i ekscesów widzów w czasie imprez sportowych, a w szczególności meczów piłki nożnej, sporządzona w Strasburgu dnia 19 sierpnia 1985 r. w art. 3 postanawia, iż strony zobowiązują się zachęcać kluby kibiców do właściwego organizowania się, zachowania oraz wyznaczania spośród swoich członków osób odpowiedzialnych za kierowanie klubem i informowanie widzów w czasie meczów, a także za towarzyszenie grupom kibiców udających się na mecze wyjazdowe. Co więcej podobny pogląd prezentuje Parlament Europejski, bowiem w rezolucji z dnia 29 marca 2007 r. w sprawie przyszłości zawodowej piłki nożnej w Europie (2006/2130 (INI)) zwraca się do państw członkowskich i organów zarządzających piłką nożną o aktywne promowanie społecznej i demokratycznej roli kibiców piłkarskich popierających zasadę fair play, poprzez wspieranie tworzenia i rozwijania stowarzyszeń kibiców (uznając ich odpowiedzialność), które mogłyby zostać włączone do struktury własności i zarządzania klubem poprzez powołanie piłkarskiego rzecznika praw obywatelskich. Na koniec jeszcze tylko króciutki cytat z art. 5 uchwały nr X/110 z dnia 10 lipca 2007 roku Zarządu PZPN w sprawie przyjęcia Regulaminu w zakresie bezpieczeństwa podczas rozgrywek organizowanych przez PZPN i Ekstraklasa S.A., w którym postanawia się, iż kluby musza wspierać i rozwijać dobre stosunki z ich oficjalnymi i zarejestrowanymi stowarzyszeniami kibiców poprzez m. in. zachęcanie ich do rozwijania i utrzymywania bliskiej współpracy z klubami, oferowanie pomocy przy wyjazdach zagranicznych, włączając w to wyznaczenie osoby do kontaktowania się w sytuacjach awaryjnych zagranicą, pozostawanie w kontakcie ze stowarzyszeniami poprzez informacje e-mail/newslettery, bądź inne wygodne środki komunikacyjne. W świetle tych przepisów i historii Państwa postępowania wobec Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa, zarzucanie nam tylko łamania prawa uważamy za zbyt jednostronne.
Im bardziej zagłębiamy się w lekturę Pańskiego wywiadu, tym bardziej jesteśmy zakłopotani. Nie dalej bowiem jak w sobotę inny redaktor „Gazety Wyborczej” nazwał nas schizofrenicznymi legalistami. Zapewne z przykrością i niepokojem przyjmie Pan wiadomość, iż jest jednym z nas. Otóż wyraża Pan oburzenie, że klub Lech Poznań pozwolił na to, aby łamiąc reguły, na stadion w Poznaniu zostali wpuszczeni kibice Pańskiego klubu. Rwie Pan włosy z głowy nad tym, jak wielka to zbrodnia. Jednocześnie zupełnie umknęło Pańskiej uwadze to, że kibice z Warszawy bezpiecznie dotarli do Poznania, obejrzeli mecz i równie bezpiecznie wrócili do domu. Kompletnie to Pana nie interesuje, ważne że ktoś według Pana złamał przepisy. Nie da rady – jest Pan takim samym schizofrenikiem jak i my.
Dalej wkracza Pan na niezwykle dla siebie grząski grunt twierdząc, że jakaś agencja ochrony stwierdziła, że nie może realizować swoich zadań w Poznaniu, bo kibice mają zbyt wiele do powiedzenia. Przyganiał kocioł garnkowi. Chcielibyśmy zatem uprzejmie zwrócić Pańską uwagę, iż jak wynika z pięknej galerii zdjęć na oficjalnej stronie Legii, chociażby w meczach rozgrywanych na Łazienkowskiej z Arką Gdynia (13 września br.), Piastem Gliwice (27 września br.), czy też Wisłą Kraków (26 października br.), zabezpieczenie zapewniała Agencja Ochrony „Zubrzycki”. Jak podały agencje informacyjne w dniu 23 września br. (zwracamy uwagę na zbieżność dat) były trener Lechii Gdańsk, Dariusz K. oraz szef agencji ochroniarskiej "Zubrzycki" Sylwester Z. - to kolejni oskarżeni w wielowątkowej aferze w sprawie korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu. Są oni oskarżeni o obietnicę udzielenia dyrektorowi COS-u korzyści osobistej i majątkowej. Ten drugi jest także oskarżony o wręczenie łapówki - grozi im od dwóch do 12 lat więzienia. Wynika nam z tego, że o ile Zarząd Lecha posiłkuje się czasem Stowarzyszeniem, któremu nikt nigdy żadnych zarzutów nie postawił, o tyle Pańscy współpracownicy siedzieli w areszcie, a w sądzie znajduje się akt oskarżenia w sprawie z ich udziałem.
Nie dość tego, insynuuje Pan, że dziennikarze zdjęci strachem po groźbach Stowarzyszenia, nie chcą zajmować się sprawą wydarzeń w Gdańsku przed meczem Lecha z Lechią. Powróćmy znów do faktów. Oto fragment naszego oświadczenia, na które się Pan powołuje: „Biorąc pod uwagę, iż podawane przez służby ochrony oraz policję informacje godzą w dobre imię kibiców poznańskiego Lecha, żądamy od Agencji Ochrony Mienia „Taurus” Sp. z o.o. oraz przedstawicieli gdańskiej policji przedstawienia protokołów z zatrzymania kibiców wraz z wynikami badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu lub we krwi. Nadto żądamy rzetelnego zbadania sprawy oraz powstrzymania się przez wszystkie strony od wyrażania kategorycznych sądów przed ostatecznym wyjaśnieniem wszystkich okoliczności niedzielnego meczu. W przeciwnym razie każda z osób lub instytucji może oczekiwać wytoczenia przez Stowarzyszenie powództwa o ochronę dóbr osobistych.”. Jak się Pan słusznie spodziewa – nie przedstawiono nam żadnych materiałów, a ostrze naszej krytyki zwróciliśmy przeciwko stronom sporu – agencji ochrony i Lechii Gdańsk.
Ma Pan jeszcze siłę czytać nasz list? Zuch z Pana, bo to nie koniec. Twierdzi Pan, że szefowie „Wiary Lecha” zasiadają w loży VIP stadionu przy ul. Bułgarskiej. Oświadczamy Panu, że nikt z nas z zaproszenia do tejże loży do tej pory nie skorzystał, choć czujemy się nim zaszczyceni. Raźniej nam jest na trybunach. Z „kumplami gangsterami”.
Na koniec krótka retrospekcja z polskiej kinematografii. Jak mawiał klasyk gatunku – Maksymilian Paradys, jako „Wiara Lecha” „nie odpowiadamy tylko za gradobicie i koklusz”. W filmie Marka Koterskiego „Dzień świra” jest scena publicznej modlitwy Polaków. Pasuje ona jak ulał do tego, co naszym zdaniem prezentuje Pan swoją postawą. Proszę sobie obejrzeć i przemyśleć.




Za Zarząd
Stowarzyszenia „Wiara Lecha”
Jarosław Kiliński
Prezes
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/12/2008 03:07

Originally Posted By: s_LP
tak a propo wspominanego przeze mnie wywiadu, odpowiedź WL:

Poznań, dnia 15 grudnia 2008 r.

Szanowny Pan
Jarosław Ostrowski
Członek Zarządu
Klubu Piłkarskiego
Legia Warszawa S.S.A.


List otwarty w sprawie wywiadu udzielonego przez Pana Jarosława Ostrowskiego redaktorowi Michałowi Szadkowskiemu opublikowanego w Gazecie Wyborczej, w dniu 15 grudnia bieżącego roku.


Zarząd Stowarzyszenia „Wiara Lecha”, podobnie jak nasi członkowie, miał nadzieję, iż po ostatniej publicznej wymianie korespondencji Zarząd Klubu Legia Warszawa nieco zawstydzony, w zaciszu przepastnych gabinetów opracuje jakiś rewolucyjny plan poprawy sytuacji polskich klubów piłkarskich.
Tymczasem w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej” znajdujemy wywiad, który przeprowadził z Panem red. Michał Szadkowski, a w którym raczył był Pan po raz kolejny zwrócić swoje zagniewane oblicze w stronę kibiców Lecha Poznań. Nie jesteśmy tym zaskoczeni, rozumiemy bowiem poziom frustracji, jaki wywoływać muszą marketingowe sukcesy będące także Pana – członka Zarządu KP Legia Warszawa – udziałem, sukcesy mierzone choćby liczbą około 2.000 widzów na meczach klubu mającego być sportową ikoną dwumilionowego miasta, rozumiemy także zazdrość, jaką budzić muszą wyjątkowo mizerne w tej materii osiągnięcia władz Lecha Poznań. Rozumiemy także, że Pańskiego żalu nie jest w stanie osłodzić nawet miła dla ucha orkiestra na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej.
Współczujemy Panu serdecznie, to współczucie i to zrozumienie nakazywało by nam litościwie przejść do porządku dziennego nad lekturą Pana „przemyśleń” – każdy ma przecież prawo do najgłupszych nawet poglądów, a my, w przeciwieństwie do Pana, to prawo cenimy. I gdyby nie konfabulacje godzące w dobre imię naszego Stowarzyszenia, w ogóle nie zajmowalibyśmy się Pańską osobą i Pańskimi poglądami. W naszej ocenie po prostu nie byłoby warto. Szkoda czasu.
Uznaliśmy także, iż wymiana korespondencji z oficjalnymi przedstawicielami Legii Warszawa ma w ostatnim czasie dla wszystkich stron walor edukacyjny, spieszymy zatem z odpowiedzią, aby nie powstało wrażenie, że choćby jedno zdanie wypowiedziane przez Pana na nasz temat ocierało się o prawdę. Nie skorzystaliście Panowie jako Zarząd Legii z pierwszej darmowej lekcji, jakiej gotów był udzielić Panom Zarząd Lecha Poznań po ostatnim meczu Legii i Lecha w Poznaniu, udzielimy więc Panu lekcji drugiej. Zawsze zresztą jesteśmy do dyspozycji – na naukę nigdy przecież nie jest zbyt późno.
Na początek garść przepisów, na które z taką ochotą powołuje się Pan tu i ówdzie. Europejska Konwencja Rady Europy w sprawie przemocy i ekscesów widzów w czasie imprez sportowych, a w szczególności meczów piłki nożnej, sporządzona w Strasburgu dnia 19 sierpnia 1985 r. w art. 3 postanawia, iż strony zobowiązują się zachęcać kluby kibiców do właściwego organizowania się, zachowania oraz wyznaczania spośród swoich członków osób odpowiedzialnych za kierowanie klubem i informowanie widzów w czasie meczów, a także za towarzyszenie grupom kibiców udających się na mecze wyjazdowe. Co więcej podobny pogląd prezentuje Parlament Europejski, bowiem w rezolucji z dnia 29 marca 2007 r. w sprawie przyszłości zawodowej piłki nożnej w Europie (2006/2130 (INI)) zwraca się do państw członkowskich i organów zarządzających piłką nożną o aktywne promowanie społecznej i demokratycznej roli kibiców piłkarskich popierających zasadę fair play, poprzez wspieranie tworzenia i rozwijania stowarzyszeń kibiców (uznając ich odpowiedzialność), które mogłyby zostać włączone do struktury własności i zarządzania klubem poprzez powołanie piłkarskiego rzecznika praw obywatelskich. Na koniec jeszcze tylko króciutki cytat z art. 5 uchwały nr X/110 z dnia 10 lipca 2007 roku Zarządu PZPN w sprawie przyjęcia Regulaminu w zakresie bezpieczeństwa podczas rozgrywek organizowanych przez PZPN i Ekstraklasa S.A., w którym postanawia się, iż kluby musza wspierać i rozwijać dobre stosunki z ich oficjalnymi i zarejestrowanymi stowarzyszeniami kibiców poprzez m. in. zachęcanie ich do rozwijania i utrzymywania bliskiej współpracy z klubami, oferowanie pomocy przy wyjazdach zagranicznych, włączając w to wyznaczenie osoby do kontaktowania się w sytuacjach awaryjnych zagranicą, pozostawanie w kontakcie ze stowarzyszeniami poprzez informacje e-mail/newslettery, bądź inne wygodne środki komunikacyjne. W świetle tych przepisów i historii Państwa postępowania wobec Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa, zarzucanie nam tylko łamania prawa uważamy za zbyt jednostronne.
Im bardziej zagłębiamy się w lekturę Pańskiego wywiadu, tym bardziej jesteśmy zakłopotani. Nie dalej bowiem jak w sobotę inny redaktor „Gazety Wyborczej” nazwał nas schizofrenicznymi legalistami. Zapewne z przykrością i niepokojem przyjmie Pan wiadomość, iż jest jednym z nas. Otóż wyraża Pan oburzenie, że klub Lech Poznań pozwolił na to, aby łamiąc reguły, na stadion w Poznaniu zostali wpuszczeni kibice Pańskiego klubu. Rwie Pan włosy z głowy nad tym, jak wielka to zbrodnia. Jednocześnie zupełnie umknęło Pańskiej uwadze to, że kibice z Warszawy bezpiecznie dotarli do Poznania, obejrzeli mecz i równie bezpiecznie wrócili do domu. Kompletnie to Pana nie interesuje, ważne że ktoś według Pana złamał przepisy. Nie da rady – jest Pan takim samym schizofrenikiem jak i my.
Dalej wkracza Pan na niezwykle dla siebie grząski grunt twierdząc, że jakaś agencja ochrony stwierdziła, że nie może realizować swoich zadań w Poznaniu, bo kibice mają zbyt wiele do powiedzenia. Przyganiał kocioł garnkowi. Chcielibyśmy zatem uprzejmie zwrócić Pańską uwagę, iż jak wynika z pięknej galerii zdjęć na oficjalnej stronie Legii, chociażby w meczach rozgrywanych na Łazienkowskiej z Arką Gdynia (13 września br.), Piastem Gliwice (27 września br.), czy też Wisłą Kraków (26 października br.), zabezpieczenie zapewniała Agencja Ochrony „Zubrzycki”. Jak podały agencje informacyjne w dniu 23 września br. (zwracamy uwagę na zbieżność dat) były trener Lechii Gdańsk, Dariusz K. oraz szef agencji ochroniarskiej "Zubrzycki" Sylwester Z. - to kolejni oskarżeni w wielowątkowej aferze w sprawie korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu. Są oni oskarżeni o obietnicę udzielenia dyrektorowi COS-u korzyści osobistej i majątkowej. Ten drugi jest także oskarżony o wręczenie łapówki - grozi im od dwóch do 12 lat więzienia. Wynika nam z tego, że o ile Zarząd Lecha posiłkuje się czasem Stowarzyszeniem, któremu nikt nigdy żadnych zarzutów nie postawił, o tyle Pańscy współpracownicy siedzieli w areszcie, a w sądzie znajduje się akt oskarżenia w sprawie z ich udziałem.
Nie dość tego, insynuuje Pan, że dziennikarze zdjęci strachem po groźbach Stowarzyszenia, nie chcą zajmować się sprawą wydarzeń w Gdańsku przed meczem Lecha z Lechią. Powróćmy znów do faktów. Oto fragment naszego oświadczenia, na które się Pan powołuje: „Biorąc pod uwagę, iż podawane przez służby ochrony oraz policję informacje godzą w dobre imię kibiców poznańskiego Lecha, żądamy od Agencji Ochrony Mienia „Taurus” Sp. z o.o. oraz przedstawicieli gdańskiej policji przedstawienia protokołów z zatrzymania kibiców wraz z wynikami badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu lub we krwi. Nadto żądamy rzetelnego zbadania sprawy oraz powstrzymania się przez wszystkie strony od wyrażania kategorycznych sądów przed ostatecznym wyjaśnieniem wszystkich okoliczności niedzielnego meczu. W przeciwnym razie każda z osób lub instytucji może oczekiwać wytoczenia przez Stowarzyszenie powództwa o ochronę dóbr osobistych.”. Jak się Pan słusznie spodziewa – nie przedstawiono nam żadnych materiałów, a ostrze naszej krytyki zwróciliśmy przeciwko stronom sporu – agencji ochrony i Lechii Gdańsk.
Ma Pan jeszcze siłę czytać nasz list? Zuch z Pana, bo to nie koniec. Twierdzi Pan, że szefowie „Wiary Lecha” zasiadają w loży VIP stadionu przy ul. Bułgarskiej. Oświadczamy Panu, że nikt z nas z zaproszenia do tejże loży do tej pory nie skorzystał, choć czujemy się nim zaszczyceni. Raźniej nam jest na trybunach. Z „kumplami gangsterami”.
Na koniec krótka retrospekcja z polskiej kinematografii. Jak mawiał klasyk gatunku – Maksymilian Paradys, jako „Wiara Lecha” „nie odpowiadamy tylko za gradobicie i koklusz”. W filmie Marka Koterskiego „Dzień świra” jest scena publicznej modlitwy Polaków. Pasuje ona jak ulał do tego, co naszym zdaniem prezentuje Pan swoją postawą. Proszę sobie obejrzeć i przemyśleć.




Za Zarząd
Stowarzyszenia „Wiara Lecha”
Jarosław Kiliński
Prezes


dobra riposta dla tych czerwonych świń z zarządu Legii ;\)

BETTER DEAD THAN RED


DżIHAD LEGIA ;\)
Posted by: Wychowany_Na_Nalewce

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/12/2008 04:45

Quote:
Originally Posted By: Inzaghi78

I tym stwierdzeniem zgadzam się w 100% \:\) Bądźmy szczerzy ile meczów pamiętacie za Leo? Ja dwa bardzo dobre - z Portugalią i Czechami u siebie. Kilka dobrych (Portugalia na wyjeździe, Belgia na wyjeździe, ostatnio Irlandia), ale też wiele słabych lub bardzo słabych (Słowacja, Armenia na awayu, Austria, Chorwacja, Usa, Finlandia u siebie).


Dobre \:D
A ile pamietacie meczow dobrych za Engela czy Janasa ???



Dodam tylko z USA nigdy nam nie szlo - nie wazne kto byl trenerem. Podobnie na Armenii, Azerbejdzanie, Gruzji i tym podobnych zadupiach (jedyny dobry mecz w tamtych rejonach jaki sobie przypominam to 3-0 w Moldawii i hattrick Juskowiaka) - zreszta nie tylko nam, ale i wielu zespolom z zachodniej Europy.

Piechniczki i inne dziady musza sobie uswiadomic, ze malo juz kogo obchodza dawne sukcesy, gdy na swiecie bylo ze 12 zespolow umiejacych prosto kopnac pilke. Jak jeszcze raz zobacze urywki z Wembley, gdzie wykopywali pilke po autach to chyba sie zarzne.

Niech zwolnia Leo, a trenerem zostanie Majewski - niektorzy jeszcze gorzko zaplacza...
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/12/2008 05:11

Janas nie miał problemów z Azerbejdżanem. Zresztą z Walią też nam nie szło, a wtedy dwa mecze wygraliśmy. To samo z Austrią, z którą ostatnio nam nie poszło ;\)
Jedynie nie poradził sobie z Niemcami i Anglią, ale z nimi nigdy nam nie szło \:p
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/12/2008 05:40

[/quote]

Dodam tylko z USA nigdy nam nie szlo - nie wazne kto byl trenerem. Podobnie na Armenii, Azerbejdzanie, Gruzji i tym podobnych zadupiach (jedyny dobry mecz w tamtych rejonach jaki sobie przypominam to 3-0 w Moldawii i hattrick Juskowiaka) - zreszta nie tylko nam, ale i wielu zespolom z zachodniej Europy.

Piechniczki i inne dziady musza sobie uswiadomic, ze malo juz kogo obchodza dawne sukcesy, gdy na swiecie bylo ze 12 zespolow umiejacych prosto kopnac pilke. Jak jeszcze raz zobacze urywki z Wembley, gdzie wykopywali pilke po autach to chyba sie zarzne.

Niech zwolnia Leo, a trenerem zostanie Majewski - niektorzy jeszcze gorzko zaplacza... [/quote]

wreszcie ktos mowi takim glosem jak ja ;\)

Ufff a juz sie balem ze potega mediow wszystkich oglupila


Jak zobaczylem dzis Piechniczka jak w wiadomosciach pokazuja jak wreczaja mu medal to sorry ale jak juz wczesniej napisalem a teraz WNN podobnie skomentowal jaki wtedy byl poziom ??????


Przy okazji pragne podziekowac Adamowi Malyszowi bo dzieki niemu nie musze juz ogladac Wojtka Fortuny z calym szacunkiem dla jego sukcesow ale wszystko ma swoje granice ...
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/12/2008 07:42

Originally Posted By: Inzaghi78


To nie chodzi tylko o wyniki ale o mentalnosc pilkarzy, podejscie do wykonywanego zawodu, chec gry, umiejetnosc zwyklego poruszania sie po boisku , myslenia itd ... mozna wymieniac w nieskonczonosc ...


O której reprezentacji jest mowa?

Czemu Engela nazywa się nieudacznikiem, a krtyka Leo to głosy zacofanych popleczników "leśnych dziadków" ? Dla mnie Leo nie dokonał niczego więcej i skoro Engel jest nieudacznikiem to Beenhakker też, który bierze za swoją fuszerkę sporo kasy.

Też bym chciał być wreszcie świadkiem nowych sukcesów polskiej piłki, a nie karmiony przeszłością. Pytanie czy z selekcjonerem, któremu zbrzydła praca w Polsce ( takie odnoszę wrażenie) jest to możliwe? Z selekcjonerem, który w moim odczuciu nie poczynił żadnych znaczących i dlugotrwałych postępów ( chwilowe zrywy były, niestety moge je policzyć na palcach jednej ręki)
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/12/2008 03:25

Dobry jest dziś felieton Bożydara Iwanowa w PS o sytuacji z Leo i Antonim. Pisze on, że gdyby w Niemczech selekcjoner zakpił z sukcesów Beckenbauera czy Derwalla bo były kiedyś to bankowo out. Ja osobiście po prostu bardzo nie lubię, gdy ktoś zapomina o tym co było kiedyś. To tak jakby zapomniec o wielu cierpieniach jakie nasz naród doświadczył w historii. Oczywiście nie można ciągle życ przeszłością bo liczy się przede wszystkim teraźniejszośc i przyszłośc, ale bez odcinania od przeszłości.
I tak jak mam dośc oglądania w kółko urywków z Wembley tak czekam jak drugie Wembley powtórzy Leo wtedy może dojrzę coś co widzą Inzhaghi i Ślimak bo na razie jakoś tego za bardzo nie widzę, a kadrę oglądam dośc systematycznie od 1986 roku.
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 17:15

http://sport.onet.pl/0,0,1883104,wiadomosc.html

mad
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 18:15

Ja się osobiście bardzo cieszyłem, kiedy przychodził do Wisły. Okazał się niewypałem.

Jak zrzuci bęben i weźmie się do gry, a nie za pajacowanie i gadanie jakim się jest tuzem i bogaczem "bo gram na giełdzie", to będzie Widzew miał z niego pożtk.
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 18:37

Originally Posted By: mgr
Ja się osobiście bardzo cieszyłem, kiedy przychodził do Wisły. Okazał się niewypałem.

Jak zrzuci bęben i weźmie się do gry, a nie za pajacowanie i gadanie jakim się jest tuzem i bogaczem "bo gram na giełdzie", to będzie Widzew miał z niego pożtk.


kryzys i jego dosięgnął ;p kasy brak to sie bierze za granie wink
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 18:46

W to, że go kryzys dosięgnął to akurat nie wątpię. Nie pamiętam o których akcjach to tak gadał, że pójdą w górę, ale czytałem że wtopa mocna.
Ponadto knajpę w Warszawie przecież otworzył niedawno. Nie wiem jak mu tam idzie, ale odczuwa kryzys na bank, a przez kilka lat to kasy aż tak dużo nie natrzepał.
Posted by: lupus

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 19:12

W spolki zwiazane z budownictwem, to akurat pamietam smile
Posted by: thepilator

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 21:05

Originally Posted By: lupus
W spolki zwiazane z budownictwem, to akurat pamietam smile


Matusiak mówił, że interesem jego życia jest Bioton, więc nie dziwie sie że wraca do piłki... wink
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 21:47

Dokładnie, Bioton.

Jak to stoi?
A raczej leży? :-)

Nie orientuję się w giełdzie.
Posted by: polskignom

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/12/2008 21:49

nawet nie pytaj laugh
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 02:10

Po wczorajszym sukcesie w Rotterdami, dziś dla kibiców Kolejorza mamy kolejne dobre informacje. Dziś Lech Poznań pozyskał dwóch nowych zawodników - Podpisaliśmy kontrakty z Bośniakiem Harisem Handziciem oraz z Chorwatem Gordanem Golikiem. Poświęciliśmy sporo czasu na obserwacje tych piłkarzy. Liczymy, że będą znaczącym wzmocnieniem dla naszego zespołu i dzięki temu na wiosnę drużyna będzie mogła realizować postawione przed sezonem cele. Obie umowy podpisaliśmy na 4,5 roku - mówi Dyrektor Sportowy Lecha, Marek Pogorzelczyk.


Haris Handzić to podobnie jak Semir Stilić nadzieja bośniackiej piłki. Osiemnastolatek regularnie występuje w reprezentacji młodzieżowej swojego kraju, ma za sobą też debiut w dorosłej kadrze. Pierwszy występ w reprezentacyjnej koszulce zaliczył w meczu towarzyskim z ... Polską. Handzić jest napastnikiem, ma za sobą 34 występy w ligowe w barwach FK Sarajewo, w których zdobył 8 bramek.

Gordan Golik ma 23 lata i jest środkowym pomocnikiem. W Chorwackiej ekstraklasie reprezentował barwy Varteksu. W 80 meczach strzelił trzy bramki.


Od siebie dodam, że Handzić jest uznawany za największą nadzieje bośniackiej piłki. Latem pytało o niego parę klubów - m.in. Dynamo Zagrzeb, parę niemickich zespołów. Lech nie potwierdził, na bałkanach mówi się, że został sprzedany za śmieszne pieniądze - 170 tyś euro. Nie są to przypadkowe transfery, a gracze obserwowani od dłuzszego czasu. O cenie wspominam, aby pokazać coś innego - różnicę między polakami, a piłkarzami z krajów bałkańskich. Handzić - ok 700 tyś złotych, Szczot ponad milion złotych więcej. Nie mam pytań.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 03:16

Gra i transfery Lecha wygladaja jak gra w jakiegos managera wink kupowac i stawiac na mlodych uzdolnionych przyszlosciowych pilkarzy, podpisywanie dlugotrwalych kontraktow, za kilka lat sprzedadza ich za wielkie pieniadze piwo oby w slad za Lechem poszly inne polskie zespoly
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 03:46

Originally Posted By: xqwzts
Gra i transfery Lecha wygladaja jak gra w jakiegos managera wink kupowac i stawiac na mlodych uzdolnionych przyszlosciowych pilkarzy, podpisywanie dlugotrwalych kontraktow, za kilka lat sprzedadza ich za wielkie pieniadze piwo oby w slad za Lechem poszly inne polskie zespoly


Gratuluje Lechowi sukcesu piwo
Nie pamietam kiedy tak przezywalem mecz innej druzyny niz Widzew smirk
Wczoraj cieszylem sie chyba na rowni z kibicami Lecha ale dzis mam taka refleksje :
jak patrze jak kibice Lecha wynosza pod niebiosa niemalze Franka Smude to mam pytanie co Wy teraz na to ????

Jak kilka miesiecy temu chcieliscie go prawie wieszac a na forum Lecha bardzo wielu mialo go juz tak bardzo dosc ...

Mowilem i powtarzam po raz kolejny Smude potrafi przegrac z kazdym a czasem nawet wysoko ale jedno jest pewne, zawsze gra odwaznie i ladnie dla oka piwo

Jak byl w Widzewie to czesto powtarzal "wole przegrac 3-4 niz zremisowac 0-0 " laugh
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 04:17

Smuda jest specyficzny - powinnieneś dobrze o tym wiedzieć.
Po meczu z Austrią, jak było skandowane jego nazwisko, walnął coś w rodzaju, że teraz to on ma to gdzieś.
Ponownie skandowany był po Poloni Bytom, a także wczoraj. Generalnie dobrze określił, to jeden z prowadzących: "jest jaki jest, nie musimy go lubić, ale za to jak poukładał zespół należy mu się, kto nie chce nie musi krzyczeć". I wiele osób olało sprawę.
Nadal bardzo wielu ma go bardzo dość ;-). Wtedy, w październiku, sytuacja była nieco inna, coś się posypało, zespół zaczął przechodzić obok spotkań ligowych, myślami byli tylko i wyłącznie przy PU. Jeżeli ktokolwiek widział spotkania z Ruchem, Śląskiem czy Odrą, doskonale widział różnicę w jakości gry i samym podejściu grajków. Akcja widocznie podziałała, przełożyło się to na wyniki w lidze.

Aha, dziś w lokalnej telewizji, w programie na żywo, prezes przypucował się do jeszcze jednego gracza z bałkanów. Nazwiska nie pamiętam.
Posted by: thepilator

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 04:37

Originally Posted By: s_LP


Od siebie dodam, że Handzić jest uznawany za największą nadzieje bośniackiej piłki. Latem pytało o niego parę klubów - m.in. Dynamo Zagrzeb, parę niemickich zespołów. Lech nie potwierdził, na bałkanach mówi się, że został sprzedany za śmieszne pieniądze - 170 tyś euro.


Ta cena to raczej nie za Handzica, tylko za dwóch zawodników którzy zostali podobno już kupieni ale wciąż nie jest to oficjalnie ogłoszone chodzi o Jasmin Burića i Fenan Salčinovića, info ze strony ich klubu http://www.nkcelik.co.ba/ver5/
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 05:28

to cena za Handzica - zaznaczam - nieoficjalna,
natomiast właśnie o Bursicu mówił Kadziński w TV i tu również się zgadza to co piszesz - Burić - 70 tyś euro, Salčinović - 100 tyś euro, co daje razem tyle samo - 170.

Wcześniej kontrakty przedłużyli Wojtkowiak i Kikut.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 06:04

Grosicki i jakiś bośniacki kołek Alen Skoro w Jagiellonii wink
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 08:01

Originally Posted By: s_LP
O cenie wspominam, aby pokazać coś innego - różnicę między polakami, a piłkarzami z krajów bałkańskich. Handzić - ok 700 tyś złotych, Szczot ponad milion złotych więcej. Nie mam pytań.


Cytuję w/w fragment, nie w odniesieniu konkretnie do Ciebie, a dlatego że słyszę taką opinię już któryś raz. Nie musisz i nie odpowiadaj nawet, bo szkoda nerwów moich i Twoich.


Ceny za piłkarzy z krajów bałkańskich są generalnie kosmiczne, ale dotyczy to przede wszystkim Chorwatów oraz Serbów. Jest tam spory rynek i są talenty, ale ostatnie ceny, szczególnie graczy Hrvatskiej, to żarty ;-)

W Bośni utalentowanych graczy na pewno nie brakuje, ale jest tam większa bieda i łatwiej wyciągnąć taniutko. Co do Handzicia, to zobaczymy, czy taki super. W Polsce, w mediach, też nie raz i nie dwa pisało się o talentach, nadziejach, a 9/10 śmiga po łąkach teraz.

Generalnie jest taki problem, że polscy piłkarze to pizdy bez psychiki i ambicji. Czy z umiejętnościami? Część na pewno utalentowana, ale z braku w/w cech, sami się dyskwalifikują.
Za pół-darmo nie dziwię się, że polskie kluby oddawać piłkarzy nie chcą, ale ceny też często są nie teges.

Ale to, czy taki Handzić jest lepszy od chociażby Szczota? Nie wiadomo.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 17:58

Zwróć uwage na coś innego - nie są to gracze przypadkowi.
Skauting w Poznaniu działa bardzo dobrze, podejmowane działania są sporo przed planowanym transferem.

Szczot miał służyć jako przykład, typowo "cenowy", być może to on będzie objawieniem rundy wiosennej, być może wspomniany Handzić. Wg mnie ceny polaków są na rynku wewnętrznym bardzo zawyżone. Trzeba się nawyginać, żeby wyciągnąć kogoś za w miarę realny hajs. Natomiast troszkę za mało cenimy się sprzedając na poza granice - jeżeli ktoś kupi tanio to często nie szanuje tak zainwestowanych pieniędzy i łatwiej jest posadzić na ławce zawodnika za którego zapłaciło się 3 mln euro, niż takiego, który kosztował 10 mln.

Póki co bałkańskie stzrały Lecha są wręcz doskonałe. Już pisałem, ciężko oczekiwać ponownego tak efektownego i efektywnego okienka transferowego jak to miało latem, ale zawodnicy, którzy podpisali już kontrakty sprawiają wrażenie dobrej inwestycji w przyszłość.

Jeszcze co do Handzića to w Bośni są zszokowani, zarówno kibice jak i dziennikarze, że można było tak tanio sprzedać tego gracza. Gdzieś czytałem, że latem Dynamo Zagrzeb dawało za niego ponad półmiliona euro.
Posted by: style

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 18:50

z dzisiejszego PS: „Robert Szczot z Jagiellonii ostatecznie przeniesie się na Roosevelta za 1,650 mln zł. Jaga początkowo żądała o 150 tys. zł więcej, ale Ślązakom udało się zbić cenę”. Zawodnik ma zarabiać rocznie 480 tys zł.
Równie bliskie są przenosiny Adama Banasia z Piasta Gliwice - za 400 tys zł.

1,650mln w promocji smile za transfer Szczota i kontrakt 480tys rocznie dla piłkarza, to są normalnie pilkarskie jaja jezeli to prawda smile
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 21:01

Grosicki w Jagielloni !!!



Na wieść o tym że ten niezbyt rozgarnięty gracz przechodzi do Jagielloni właściciele kasyn z Białegostoku zapewne już zacierają ręcę wink Grosicki napędzi im zapewne niezłą koniunkturę wink swoje zarobią także lichwiarze i ludzie z miasta bo Opel lubi grać na kredyt wink musi tylko uważać na nieuczciwych lichwiarzy bo a noż widelec podsunie mu ktoś do podpisania umowe po francusku...


swoją drogą ciekawe czy będzie docierał na treningi bo w Sionie nie zawsze dawał rade trafić na trening pomimo że mieszkał na terenie bazy sportowej Sionu wink ... czym rozsierdził klubowych włodarzy...dodajmy do tego że klub chciał lepiej się z nim komunikować i Grosicki miał załatwione lekcje języka....niestety szybko z nich zrezygnował...zgrywał gwiazdora więc nie trudno się dziwić że rozsierdzeni jego postawą i podejściem do obowiązkow włodarze Sionu wyrzucili go na zbity pysk...Grosickimu podetknęli pod nos do podpisania zrzeczenie się zarobkow do końća kontraktu wink nic z pisma nie rozumiał więc podpisał wink
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 21:42

Originally Posted By: McDziarz
Na wieść o tym że ten niezbyt rozgarnięty gracz przechodzi do Jagielloni właściciele kasyn z Białegostoku zapewne już zacierają ręcę wink Grosicki napędzi im zapewne niezłą koniunkturę wink

po raz kolejny raz jego temat i po raz kolejny trzeba pisać że właścicielem jedynego kasy w Białymstoku jest jeden ze współwłaścicieli Jagi smirk
więc chyba tam długo przebywał raczej nie będzie.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 21:42

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: McDziarz
Na wieść o tym że ten niezbyt rozgarnięty gracz przechodzi do Jagielloni właściciele kasyn z Białegostoku zapewne już zacierają ręcę wink Grosicki napędzi im zapewne niezłą koniunkturę wink

po raz kolejny jego temat i po raz kolejny trzeba pisać że właścicielem jedynego kasy w Białymstoku jest jeden ze współwłaścicieli Jagi smirk
więc chyba tam długo przebywał nie będzie.

tak poprawniej gramatycznie laugh
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 21:52

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: McDziarz
Na wieść o tym że ten niezbyt rozgarnięty gracz przechodzi do Jagielloni właściciele kasyn z Białegostoku zapewne już zacierają ręcę wink Grosicki napędzi im zapewne niezłą koniunkturę wink

po raz kolejny raz jego temat i po raz kolejny trzeba pisać że właścicielem jedynego kasy w Białymstoku jest jeden ze współwłaścicieli Jagi smirk
więc chyba tam długo przebywał raczej nie będzie.



dla takiego Prezesa taki grajek to żyła złota...co mu zapłaci z klubowej kasy to odda na rulecie wink a jeszcze na kredyt będzie grał to i ponad wypłate zostawi wink łebski facet ten wspołwłaściciel Jagi wink no i jak gazety będą się rozpisywały o niesfornym grajku to i darmowa reklama kasyna w gazetach i lokalnej telewizji wink

premie za strzelone bramki pewnie w sztonach będzie od razu dostawał laugh
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 21:52

Originally Posted By: style

1,650mln w promocji smile za transfer Szczota i kontrakt 480tys rocznie dla piłkarza, to są normalnie pilkarskie jaja jezeli to prawda smile


1.650 mln confused Moze jednak okaze sie jakims wzmocnieniem...
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 21:59

Lech Poznań - Udinese

oceniając losowanie Lecha to nie trafili źle...teoretycznie lepiej można było tylko trafić na Metalist bądź Saint Etienne.

i tylko przypomina mi się brameczka Sylwka Czereszewskiego z Udine jaką piękną zasadził ...Żyleta eksplodowała wink

98 rok 10 lat temu pamiętam jak dziś mimo że smarkacz byłem wink


UDINESEEE SERIE BE

Serie Be Udine wink

Udineesee merda sieeee śpieeeeewało wink
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 22:09

W sumie Udinese nie pokazuje sie z jakiejs swietnej strony w Serie A. Patrzac na ich wyniki wydaje sie ze bardziej zalezy im na p. UEFA. I to moze byc troche niebezpieczne...

Tak czy inaczej. Moglobyc lepiej, ale moglobyc takze gorzej tongue Lech ma szanse. Tylko musi zagrac na 100% swoich mozliwosci. Wiele tez bedzie zalezalo od transferow (miejmy nadzieje ze tylko przychodzacych). wink
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 23:10

Konfrontacja dopiero w lutym, więc nie ma co sugerować się obecnie przeżywanym kryzysem Udinese. Do tego czasu jeszcze wiele może się zmienić, kryska na matyska może przyjść też w Poznaniu, a Udinese wróci na włściwy tor i wtedy różowo nie będzie.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 19/12/2008 23:57

tak,tak...
Feyenoord też miał się odrodzić... jakoś nie wyszło...
wiem, wiem... mieliśmy mega szczęście, słabych rywali, przechodzących kryzysy, a i sędziowie bardzo pomocni byli smile
Do tego w Zurichu nie graliśmy, a oni mieli protest po pierwszym meczu, ekipa z Wiednia dostała po mordach, Bąk został oblany sokiem pomidorowym, Feyenoord też protestował i nie dopingował, a WL to mafia smile

Jak miło widzieć zawistne pyski, czekające tylko na wywrotke smile.

Nie jest źle. Ciężko na tym poziomie o słabszego rywala.
Kursy dla mnie szok - mam już wzięte, tak żeby starczyło na dobre balety w Petersburgu.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 02:32

Originally Posted By: s_LP
tak,tak...
Feyenoord też miał się odrodzić... jakoś nie wyszło...
wiem, wiem... mieliśmy mega szczęście, słabych rywali, przechodzących kryzysy, a i sędziowie bardzo pomocni byli smile
Do tego w Zurichu nie graliśmy, a oni mieli protest po pierwszym meczu, ekipa z Wiednia dostała po mordach, Bąk został oblany sokiem pomidorowym, Feyenoord też protestował i nie dopingował, a WL to mafia smile

Jak miło widzieć zawistne pyski, czekające tylko na wywrotke smile.

Nie jest źle. Ciężko na tym poziomie o słabszego rywala.
Kursy dla mnie szok - mam już wzięte, tak żeby starczyło na dobre balety w Petersburgu.



są już gdzieś kursy na lutowy mecz Lecha ??? laugh


jaki był kurs na wyjście Lecha z grupy ???


bez przesady Udine nawet jak będzie w mega gazie to i tak są w zasięgu Lecha
Posted by: Biszop

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 02:45

No proszę, Udinese w zasięgu Lecha:D
Jak Udinese jest w gazie to nie jest w zasięgu Lecha.
Lech zagrał dwa bardzo dobre spotkania z Nancy i CSKA, a z Feye grali najsłabiej.
Awansowali, zasłużyli choć trochę szczęścia mieli ale naprawdę uważam że zasłużyli na ten awans,
wylosowany rywal bardzo mało wygodny,
granie teraz na tą parę mija się z celem, nie mamy pojęcia jak będzie to wyglądać w końcówce zimy, oby Lech się wzmocnił nikt nie odszedł i Smuda nie przesadził z treningami wytrzymałościowymi.
Szansą dla Lecha będzie sytuacja u rywala, tam sezon jeszcze trwa, ostatnie klopsy takie jak ten z Lazio już rozpoczęły spekulacje o wymianie kilku zawodników.
Dobry wynik u siebie i mądra gra u rywala w reważu, bo o korzystny wynik w meczu rewanżowym bedzie szalenie ciężko.
Posted by: ziomal-111

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 03:17

Kursy na awans:
Udinese 1,12
Lech 5,25
bwin
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 03:58

[quote=McDziarz


bez przesady Udine nawet jak będzie w mega gazie to i tak są w zasięgu Lecha [/quote]

widać niektórym euforia jeszcze nie zeszła i nie pozwala obiektywnie ocenić sytuacji, a może wynika to z czego innego.
Posted by: polskignom

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 04:02

A ja mysle, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...jak ktos w jakistam sposob jest zafascynowany Serie A, to zawsze i wszedzie bedzie mowil, ze Udine jest POZA zasiegiem Lecha...niesttey to tylko Udine...
Posted by: connor

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 04:09

Originally Posted By: ziomal-111
Kursy na awans:
Udinese 1,12
Lech 5,25
bwin


kurs na udine niezla kompromitacja. Ciezki rywal i glownie od nich bedzie zalezec czy awansuja, bo Udine w formie to Lech nie ma co tam szukac, ale w przypadku kryzysu - Lech ma szanse i to spora czyli wieksza niz Loid mial u tej rudej laugh

inna sprawa ze ten smieszny puchar uefa malo kto traktuje powaznie, w tym tez szansa lecha.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 04:43

Otóż to... Lech trafił na Udinese, rozumiem, że to włoski klub, ale bez przesady, nie można padać na kolana po usłyszeniu nazwy zespołu. To nie jest Juve, Milan czy Inter. Powtórze - na tym etapie ciężko o słabszego rywala. Czy Nancy, Deportivo lub Feyenoord są dużo słabsze od Włochów? Nie sądzę.
A czy wspomniane wyżej zespóły też nie miały zjejść Lecha? Nawet Austria miała. (Experto - Ciebie nie dotyczy, wiem, że pisałeś, że Lech wyjdzie).

Na wyjście Lecha z grupy było 2,4 na bwin.

Wg mnie value po takim kursie, spodziewałem się max 3,5 na awans.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:19

Originally Posted By: s_LP
Otóż to... Lech trafił na Udinese, rozumiem, że to włoski klub, ale bez przesady, nie można padać na kolana po usłyszeniu nazwy zespołu. To nie jest Juve, Milan czy Inter. Powtórze - na tym etapie ciężko o słabszego rywala. Czy Nancy, Deportivo lub Feyenoord są dużo słabsze od Włochów? Nie sądzę.
A czy wspomniane wyżej zespóły też nie miały zjejść Lecha? Nawet Austria miała. (Experto - Ciebie nie dotyczy, wiem, że pisałeś, że Lech wyjdzie).

Na wyjście Lecha z grupy było 2,4 na bwin.

Wg mnie value po takim kursie, spodziewałem się max 3,5 na awans.



dokładnie niemal identycznie pomyślałem...że kurs na awans Lecha powinien wynosić max 3,6 ... spore niedoszacowanie wg mnie...

ktoś tu z Krakowa chyba mocno rozgoryczony że mu typ nie wszed ??? 1x na na fejnord ???
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:27

Ja poprostu studzę emocje. Szacunek Lechowi się należy, ale niektórzy podnoszą ich do rangi super bohaterów ( a aż takiego sukcesu jeszcze nie odnieśli), którym nie starszny jest żaden rywal. Niebawem może pojawią się opinie, że szkoda Lech nie gra w LM i nie trafił na przeżywający kryzys Real, bo nie dość, że świetna promocja marketignowa to i zespół w ich zasięgu tongue

Ciekaw jestem tylko czy widzieliście Udinese przed kryzysem? Owszem to nie Juve czy Inter, ale chyba porównując Di Natale czy Quagliarella z Rengifo nie powiecie, że są to zbliżonej klasy napastnicy...

Podsyceni awanem Kolejorza etatowi optymiści ( nie odbierzcie czasem tego jak atak w Waszą stronę, bo zdaje sobie sprawę, że jest Was tutaj wielu, którzy od dawna trwają w kibicowaniu Kolejorzowi.), powoli wychodzą z ukrycia, by równie szybko po ewenatualnym niepowodzeniu schować się, a w między czasie zdążyć, dostać nagłej amnezji i zmieszać Lecha z błotem. Było już kilka przypadków hurraoptymizmu, a później płacz, rzygi etc. Mam już dość, że w chwilach triumfu i powodzenia wszyscy się łączą, jest niby braterstwo, a jak powinie się noga to następuje odwracanie plecami. Oby Lech nie powtórzył losów poprzedników.

Pragnę tylko zwrócić uwagę, że nie będzie aż tak prosto jak niektórym obecnie się wydaje. Odnoszę wrażenie, że jeszcze nie wszyscy zdążyli ochłonąć i stąd to umniejszanie klasy Udinese. Na dzień dzisiejszy wszystko wydaje się łatwe i możliwe, podkreślam jeszccze raz, że do spotkania pozostało sporo czasu, jeszcze wiele może się zmienić, oby dla Lecha na plus.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:30

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: s_LP
Otóż to... Lech trafił na Udinese, rozumiem, że to włoski klub, ale bez przesady, nie można padać na kolana po usłyszeniu nazwy zespołu. To nie jest Juve, Milan czy Inter. Powtórze - na tym etapie ciężko o słabszego rywala. Czy Nancy, Deportivo lub Feyenoord są dużo słabsze od Włochów? Nie sądzę.
A czy wspomniane wyżej zespóły też nie miały zjejść Lecha? Nawet Austria miała. (Experto - Ciebie nie dotyczy, wiem, że pisałeś, że Lech wyjdzie).

Na wyjście Lecha z grupy było 2,4 na bwin.

Wg mnie value po takim kursie, spodziewałem się max 3,5 na awans.



dokładnie niemal identycznie pomyślałem...że kurs na awans Lecha powinien wynosić max 3,6 ... spore niedoszacowanie wg mnie...

ktoś tu z Krakowa chyba mocno rozgoryczony że mu typ nie wszed ??? 1x na na fejnord ???


Śmieszą mnie ludzie, którzy jeśli ktoś inny ma odmienne zdanie niż oni, traktowany jest jako wróg, antylechita, jako ktoś z zawistnym pyskiem czekającym na wywrotkę Lecha.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:39

"widać niektórym euforia jeszcze nie zeszła i nie pozwala obiektywnie ocenić sytuacji, a może wynika to z czego innego"...


sam uderzasz w taką retorykę człowieku więc się nie dziw że ktoś odpisuje Tobie w podobnym tonie...
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:45

Hakan nikt nie mowi ze bedzie latwo ale kursy w okolicach 6 na Lecha to chyba jakis zart shocked

Gram to i nie zastanawim sie nawet minuty i nie bede zalowal chocby mialo byc dwa razy po 3-0 dla Udine...

Porownaj sobie ten kurs do innych zdarzen po takim kursie i porownaj prawdopodobienstwo trafienia!!!
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:47

Originally Posted By: Hakan
Ja poprostu studzę emocje. Szacunek Lechowi się należy, ale niektórzy podnoszą ich do rangi super bohaterów ( a aż takiego sukcesu jeszcze nie odnieśli), którym nie starszny jest żaden rywal. Niebawem może pojawią się opinie, że szkoda Lech nie gra w LM i nie trafił na przeżywający kryzys Real, bo nie dość, że świetna promocja marketignowa to i zespół w ich zasięgu tongue

Ciekaw jestem tylko czy widzieliście Udinese przed kryzysem? Owszem to nie Juve czy Inter, ale chyba porównując Di Natale czy Quagliarella z Rengifo nie powiecie, że są to zbliżonej klasy napastnicy...

Podsyceni awanem Kolejorza etatowi optymiści ( nie odbierzcie czasem tego jak atak w Waszą stronę, bo zdaje sobie sprawę, że jest Was tutaj wielu, którzy od dawna trwają w kibicowaniu Kolejorzowi.), powoli wychodzą z ukrycia, by równie szybko po ewenatualnym niepowodzeniu schować się, a w między czasie zdążyć, dostać nagłej amnezji i zmieszać Lecha z błotem. Było już kilka przypadków hurraoptymizmu, a później płacz, rzygi etc. Mam już dość, że w chwilach triumfu i powodzenia wszyscy się łączą, jest niby braterstwo, a jak powinie się noga to następuje odwracanie plecami. Oby Lech nie powtórzył losów poprzedników.

Pragnę tylko zwrócić uwagę, że nie będzie aż tak prosto jak niektórym obecnie się wydaje. Odnoszę wrażenie, że jeszcze nie wszyscy zdążyli ochłonąć i stąd to umniejszanie klasy Udinese. Na dzień dzisiejszy wszystko wydaje się łatwe i możliwe, podkreślam jeszccze raz, że do spotkania pozostało sporo czasu, jeszcze wiele może się zmienić, oby dla Lecha na plus.




postaraj się zrozumieć o co chodzi >>> nikt nie pisze że będzie bułka z masłem...choć Udine to przeciętniak bez gwiazd

Kursy na awans:
Udinese 1,12
Lech 5,25


chodzi o to że moim zdaniem Lech ma większe szanse niż te jakieś 20% co wynika z kursu ???

czy pojąłeś już ??? Czy uważasz że Udine jest takim murowanym faworytem żeby ustawić im linie 80% ??? spójrz na liczby dla mnie jest to jawne przewartościowanie szans Udine i zdeprecjonowanie szans Lecha...oceniam je wyżej niż 20% więc warto się zastanowić nad tym typem...

Nikt tu nie uważa że Lecha ma dajmy na 50% szans...ale twierdze że ma więcej niż 20%....
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:53

Originally Posted By: Inzaghi78
Hakan nikt nie mowi ze bedzie latwo ale kursy w okolicach 6 na Lecha to chyba jakis zart shocked

Gram to i nie zastanawim sie nawet minuty i nie bede zalowal chocby mialo byc dwa razy po 3-0 dla Udine...

Porownaj sobie ten kurs do innych zdarzen po takim kursie i porownaj prawdopodobienstwo trafienia!!!



w którym buku oprócz bwin jest to do grania jeszcze ???
Posted by: style

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 05:56

ja tez pobralem ten kurs na awans Kolejorza, Udinese to nie sa jacys tam wirtuozi pilki, rozumiem przeciwko Juve/Interowi/Milanowi kurs 5.25 to ok....pobralem kurs na awans Leszka z przyjemnościa:)
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:01

a ja uwazam ze 20% to i tak duzo... Na moje skromne oko Udinese gra za szybka pilke dla Lecha. Naprawde przesadzacie chyba troche.
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:08

Originally Posted By: xqwzts
a ja uwazam ze 20% to i tak duzo... Na moje skromne oko Udinese gra za szybka pilke dla Lecha. Naprawde przesadzacie chyba troche.


Przesadzają bo niepotrzebnie atakują Hakana niewybrednie, a to dobry chłop smile A Ty przesadzasz pisząc, że Udinese gra za szybka piłkę dla Lecha. Bez jaj, ale Leszek akurat z tym nie ma problemu. Co więcej zarówno Peszko jak i Wilk hasają po skrzydełkach, aż miło smile Zespół ma szybkich graczy, jest świetnie wybiegany i przygotowany kondycyjnie jak na nasze realia. Moim zdaniem realnie na dziś szanse oceniam na 65-35 dla Udine co całkowicie nie ma odzwierciedlenia w kursach i zgadzam się z przedmówcami. Pytanie tylko jak będzie wyglądac Lech i Udinese za 2 m-ce? Byc może zupełnie inaczej. Dlatego nz dziś to wróżenie z fusów. Ani Lech nie taki silny jak myślą niektórzy, ani Udinese nie takie groźne jak to widzą inni. Prawdę mówiąc żaden wynik tej konfrontacji mnie nie zdziwi.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:12

Originally Posted By: xqwzts
a ja uwazam ze 20% to i tak duzo... Na moje skromne oko Udinese gra za szybka pilke dla Lecha. Naprawde przesadzacie chyba troche.



bez jaj na 10 konforntacji Lech by nie awansował choć dwa razy ??? wink

prosta sprawa u siebie skromne zwycięstwo a na wyjeździe Catenaccio wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:18

poza tym Udine nie jest wcale takie mocne jak pamiętam ostatni ich mecz w Polsce a konkretniej na łazienkowskiej 3 to sytuacji Legia miała multum wink zresztą na potwierdzenie słowa Smudy:

- Ja już dwa razy grałem z Udinese - z Widzewem i Legią. I dwa razy odpadłem. Z Legią to niewiele brakowało, a sytuacji mieliśmy co niemiara. Uważam więc, że co się nie udało z Widzewem i Legią, uda się z Lechem - powiedział Smuda.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:25

3.5 3.3 4.25 znalazłem u innych jedynie w bwin powyżej piątaka chyba jest...
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:27

Originally Posted By: McDziarz



postaraj się zrozumieć o co chodzi >>> nikt nie pisze że będzie bułka z masłem...choć Udine to przeciętniak bez gwiazd

Kursy na awans:
Udinese 1,12
Lech 5,25




to jakiś zart? shocked

Dobra gra lecha nie zawsze przekładała się na wynik końcowy. w grupie to uszło płazem, w dwumeczu może być już gorzej.

Na chwilę obecną kursy faktycznie są nie adekwatne. Patrząc jednak z pewnej perspektywy czasowej to jednak są bliższe prawdy.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:28

Originally Posted By: Hakan
Originally Posted By: McDziarz



postaraj się zrozumieć o co chodzi >>> nikt nie pisze że będzie bułka z masłem...choć Udine to przeciętniak bez gwiazd

Kursy na awans:
Udinese 1,12
Lech 5,25




to jakiś zart? shocked

Dobra gra lecha nie zawsze przekładała się na wynik końcowy. w grupie to uszło płazem, w dwumeczu może być już gorzej.

Na chwilę obecną kursy faktycznie są nie adekwatne. Patrząc jednak z pewnej perspektywy czasowej to jednak są bliższe prawdy.


* sonarLecha
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:46

Originally Posted By: Bullet
Pytanie tylko jak będzie wyglądac Lech i Udinese za 2 m-ce? Byc może zupełnie inaczej. Dlatego nz dziś to wróżenie z fusów. Ani Lech nie taki silny jak myślą niektórzy, ani Udinese nie takie groźne jak to widzą inni. Prawdę mówiąc żaden wynik tej konfrontacji mnie nie zdziwi.
O i ja bym ta piekna puenta zakonczyl dywagacje na temat tego meczu wink i proponuje wrocic do dyskusji za jakies 2 miesiace piwo
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:47

prawie wszyscy mają po 3,3 do 3,5 awans Lecha powyżej 4ch znalazłem tylko w Unibecie i Bwin kolejno 4,25 i 5,25

spore przewartościowanie ze strony bwin ...

a to oznacza jedno : POWAŻNY GRACZ NIE PRZEJDZIE OBOK TAKIEGO PREZENTU OBOJĘTNIE wink
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 06:56

Gdy wylosowano grupę Lecha, pojawiły się opinie, że jest w miarę łatwa. Z mało komu znanym Nancy ( mam tu na myśli znajomość możliwości zespołu wynikającej z obserowania spotkań tej drużyny) tylko remis. Do Moskwy pojechali na pożarcie i przegrali ( nie wspominam o tym że byli bliscy remisu, bo liczy się wynik końcowy). Deportivo groźne przede wszystkim u siebie , miało "łyknąć" Lecha w Poznaniu, niektórzy nawet proponowali handi na gości ( a teraz zarzucają deprecjonowanie Lecha skoro wcześniej sami w niego nie wierzyli, a czy aż tak wiele od tamtej pory się zmieniło?). Na koniec wygrana z mocno osłabionym Feynordem, ale mało przekonująca. Grupa niby łatwa, a trzeba było czekać do ostatniej kolejki i tu szczęśliwe zrządzenie losu.

To co na papierze to jedno, a to co weryfikuje rzeczywistość to drugie. Trudno, żeby na podstawie papierów wyżej wyceniać Lecha. Piłkarze Kolejorza dopiero wchodzą w fazę, gdy stają się zawodnikami, których w Europie zaczyna się kojarzyć. Do tej pory byli mało znani. Fakt powinni zostać nieco bardziej docenieni, ale odnoszę wrażenie, że Wy próbując ich docenić, przeceniacie ich. Oby się rozwijali i doprowadzili do zmiany mojego toku myślenia. Już tyle razy robiono szum wokół polskich drużyn czy repry, a później było wielkie nic, więc zrozumcie też sceptyczne nastawienie.
Posted by: _Korver_

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 07:03

Mi się wydaje McDziarz, że jak Ty to piszesz 'POWAŻNY GRACZ' zastanowi się 1000 razy zanim zawrze zakład, którego termin odbycia jest odległy o ponad 2 miesiące... wink

BTW kurs poleciał już na @4.75
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 07:09

i będzie lecieć dalej

jak z Feye... z 3,6 na 1,8
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 07:15

Originally Posted By: s_LP
i będzie lecieć dalej

jak z Feye... z 3,6 na 1,8


Chyba przed rewanżem jak już wink Nie ma co porównywac Feye z Udinese. Włosi raczej nie będą mieli problemów na poziomie 11 kontuzjowanych graczy, a zapewnia Cię, że jakby choc połowa z nich mogła grac to o 1.8 nie było by mowy. Ja wiem, że jesteś fanatykiem, wierzysz w Lecha (ja też wierzę smile ), ale spójrz bardziej obiektywnie. Na dziś Lech organizacyjnie, finansowo, personalnie to nie jest jeszcze poziom Udinese. Owszem jest duży postęp, są szanse na awans, ale w dalszym ciągu faworytem są Włosi i tego nie zmienimy chocby nie wiem co napisano. Powtarzam poczekajmy na rozwój wypadków czytaj forma, kontuzje, transfery i się zobaczy. A potem mam nadzieję jak w piosence: "Kto dziś wygra ważny mecz? Lech!!!"
Pozdrawiam smile
Posted by: polskignom

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 07:19

Nie wiem o co Wam chodzi, ale mi chodzi, ze jest to tylko Udinese, a czytajac niektorych mam wrazenie, ze przyjezdza superwersja Interu...
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 07:37

Bullet - chyba się nie zrozumieliśmy ;-)
Nie chodziło mi, że kurs na Lecha będzie wynosić 1,8 - tamto zdanie dotyczyło wyłącznie minionego, środowego meczu.

Zrozum - dla mnie 5,25 było value, mimo różnicy organizacyjnej, finansowej i personalnej. Tyle.

A to, że jestem fanatykiem - no cóż, ostatnie lata nauczyły mnie pokory i uwierz, że obiektywnie potrafię spojrzeć na Lecha, a grajków nie będę gloryfikować nigdy ;-). Mnie wyjazdy w tym roku powoli doprowadzają do bankructwa... a nazbierało się trochę... dlatego profilaktycznie gram, żeby mieć na ewentualną następną runde.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 07:45

to tylko Udinese, przegrało z Interem na San Siro 0-1, a bramka padła dopiero w doliczonym czasie gry.
Posted by: polskignom

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 07:48

Na tym San Siro, z ktorego 3 pkt. wywiozl niejaki Panathinaikos?
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/12/2008 17:33

ło panie już do 4.0 spadło wink w bwinie chyba czyją to forum ;D
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 07:15

Pierwszego miliona nie trzeba ukraść. Wystarczy poprosić Kasperczaka...

19 grudnia 2008 - 07:22

Henryk Kasperczak, znany z wielu umiejętności, ale między innymi z takiej, że roztrwoni każdą sumę i przepłaci za transfery jak nikt inny, już daje o sobie znać w Zabrzu. Jak wiadomo, kupuje właśnie Roberta Szczota z Jagiellonii. Z tej okazji rozbawił nas trochę fragment tekstu w „PS”: „Robert Szczot z Jagiellonii ostatecznie przeniesie się na Roosevelta za 1,650 mln zł. Jaga początkowo żądała o 150 tys. zł więcej, ale Ślązakom udało się zbić cenę”.

Hahaha! „Ślązakom udało się zbić cenę”. Powiedzmy sobie szczerze – Jagiellonia znalazła frajera i postanowiła go wydoić. Już pierwsza oferta – na 1,5 miliona złotych – musiała zostać potraktowana jak dar z niebios. Ktoś jednak postanowił sprawdzić, jak bardzo da się Kasperczaka naciągnąć. Okazało się, że bardzo – dokładnie na 1,65. Niewiele więcej Legia zapłaciła za Macieja Iwańskiego, a Lech Poznań za Semira Stilicia.

Gdyby ktoś nie wiedział, to Szczot ma 27 lat – nie za młody. Rozegrał 45 meczów w ekstraklasie – nie za dużo. Strzelił w nich 5 goli – na kolana nie rzuca, biorąc pod uwagę, że gra bardzo ofensywnie. Nie chcemy deprecjonować jego umiejętności, bo coś tam rzeczywiście umie i do tego szybko biega, ale powiedzmy sobie szczerze – świata to Górnik nim nie podbije. I naszej ligi też nie.

Dodajmy, że łącznie na Szczota zabrzanie wydadzą koło trzech milionów. 1,65 mln za transfer definitywny i pewnie trzyletni kontrakt, warty pół miliona rocznie. Prawdą jest więc, że pierwszego miliona nie trzeba ukraść. Wystarczy zwrócić się do Kasperczaka i coś mu sprzedać. Na pewno kupi. Jak się ładnie uśmiechniecie, to da i dwie albo trzy bańki.
weszło.pl

laugh
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 16:53

Originally Posted By: Chaoz
Pierwszego miliona nie trzeba ukraść. Wystarczy poprosić Kasperczaka...

19 grudnia 2008 - 07:22

Henryk Kasperczak, znany z wielu umiejętności, ale między innymi z takiej, że roztrwoni każdą sumę i przepłaci za transfery jak nikt inny, już daje o sobie znać w Zabrzu. Jak wiadomo, kupuje właśnie Roberta Szczota z Jagiellonii. Z tej okazji rozbawił nas trochę fragment tekstu w „PS”: „Robert Szczot z Jagiellonii ostatecznie przeniesie się na Roosevelta za 1,650 mln zł. Jaga początkowo żądała o 150 tys. zł więcej, ale Ślązakom udało się zbić cenę”.

Hahaha! „Ślązakom udało się zbić cenę”. Powiedzmy sobie szczerze – Jagiellonia znalazła frajera i postanowiła go wydoić. Już pierwsza oferta – na 1,5 miliona złotych – musiała zostać potraktowana jak dar z niebios. Ktoś jednak postanowił sprawdzić, jak bardzo da się Kasperczaka naciągnąć. Okazało się, że bardzo – dokładnie na 1,65. Niewiele więcej Legia zapłaciła za Macieja Iwańskiego, a Lech Poznań za Semira Stilicia.

Gdyby ktoś nie wiedział, to Szczot ma 27 lat – nie za młody. Rozegrał 45 meczów w ekstraklasie – nie za dużo. Strzelił w nich 5 goli – na kolana nie rzuca, biorąc pod uwagę, że gra bardzo ofensywnie. Nie chcemy deprecjonować jego umiejętności, bo coś tam rzeczywiście umie i do tego szybko biega, ale powiedzmy sobie szczerze – świata to Górnik nim nie podbije. I naszej ligi też nie.

Dodajmy, że łącznie na Szczota zabrzanie wydadzą koło trzech milionów. 1,65 mln za transfer definitywny i pewnie trzyletni kontrakt, warty pół miliona rocznie. Prawdą jest więc, że pierwszego miliona nie trzeba ukraść. Wystarczy zwrócić się do Kasperczaka i coś mu sprzedać. Na pewno kupi. Jak się ładnie uśmiechniecie, to da i dwie albo trzy bańki.
weszło.pl

laugh




dobry transfer laugh pewnie włodarze Jagi mają niezły ubaw z Żaboli wink 1.65 miliona tyle to warte jest 3/4 kopaczy Jagi razem wziętych.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 17:59

Originally Posted By: McDziarz
1.65 miliona tyle to warte jest 3/4 kopaczy Jagi razem wziętych.

nie przesadzaj
Posted by: chciwus_04

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 18:13

Zastanów się, co piszesz. Nie rób z Jagi bandy patałachów. Tacy piłkarze jak Arifovic, Kojasevic są sporo warci. Ale jednego nie potrafię zrozumieć - po cholerę im Grosicki?
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 18:22

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: McDziarz
1.65 miliona tyle to warte jest 3/4 kopaczy Jagi razem wziętych.

nie przesadzaj



sprzedaż tego Szczota za 1,65 mln to transferowy majstersztyk....dla mnie hit nr jeden karuzeli transferowej...

dzisiaj już się może okazać czy kolejnym hitem nie będzie zagranie Wiśle na nosie i sprowadzenie Garguły na łazienkowską...dostał propozycję lukratywnego kontraktu... plus 1,2 mln za samo podpisanie kontraktu !!!

Jeżeli Garguła pojawi się w Legii to pomoc będzie wyglądać imponująco : Roger , Garguła , Iwański. Zastanawia pośpiech przy rozmowach Legii z Gargułą...może to też wskazywać że Legia nie dogada się z Rogerem w sprawie przedłużenia kontraktu (szanse znikome moim zdaniem) i spróbuje jeszcze coś na nim zarobić ( realnie 1,5 - 2,5 mln Euro moim zdaniem) ... tak czy siak sprowadzenie Garguły na łazienkowską to będzie dobry ruch.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 18:22

bo nie mają skrzydłowego
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 18:25

Originally Posted By: chciwus_04
Zastanów się, co piszesz. Nie rób z Jagi bandy patałachów. Tacy piłkarze jak Arifovic, Kojasevic są sporo warci. Ale jednego nie potrafię zrozumieć - po cholerę im Grosicki?



to już zostało napisane ileś tam postów wyżej >>> chodzi o promocję kasyna wink
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 19:16

Arifovic dużo warty?
Dla mnie to jest takie drewno, że aż żal patrzeć
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 21/12/2008 20:34

Originally Posted By: chciwus_04
Ale jednego nie potrafię zrozumieć - po cholerę im Grosicki?


Podobnie było z Królem jak Jaga go kupiła dziennikarze rozpisowali się jaki to zmanierowany dzieciak i przytaczali jego strae wywiady. Kiedy Król zaczął przyzwoicie grać nagle zapomniano co tam kiedyś wygadywał w przeszłości. Wiadomo z Grosickim to inna historia . Mam nadzieję , że Grosicki wie , że dostał chyba ostatnią szansę na powrót do piłki , bo jeżeli nic się zmieni w jego stylu życia to nie sądzę , że jakiś klub po półrocznym wypożyczeniu do Jagi będzie go chiał mieć u siebie.

Na jego szczęście pozbyto się graczy , którzy swój wolny czas spędzali na maszynach (Markiewicz i spółka).
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 06:32

Originally Posted By: xqwzts
a ja uwazam ze 20% to i tak duzo... Na moje skromne oko Udinese gra za szybka pilke dla Lecha. Naprawde przesadzacie chyba troche.




taaa normalniee strusie pędziwiatry same w tym Udinee wink są tak szybcy że dziś nie nadążali wyjmowac piłki z siatki wink

AC Milan 5-1 Udinese
Posted by: Biszop

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 07:20

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: xqwzts
a ja uwazam ze 20% to i tak duzo... Na moje skromne oko Udinese gra za szybka pilke dla Lecha. Naprawde przesadzacie chyba troche.




taaa normalniee strusie pędziwiatry same w tym Udinee wink są tak szybcy że dziś nie nadążali wyjmowac piłki z siatki wink

AC Milan 5-1 Udinese




Nie pierwszy raz wyciągasz równie "genialne" wnioski, musisz kroić biedne buki obrzydliwie.
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 08:11

Wojtas
a Depor wygrało z Realem. Puchary będę za prawie 3 miesiące i ten mecz nie ma żadnego znaczenia. No chyba, że jest początkiem serii porażek Udine, przez co zamiast na PU będę musieli się skoncentrować się na utrzymaniu wink
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 16:52

jutro Frankowski ma podpisać kontrakt z Jagiellonią
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 17:40

dobra, to ja jeszcze się popręże trochę ;-)

Wczoraj widzieliśmy różnicę między Milanem a Udinese - tak, tak pisze to celowo smile

Ale teraz najlepsze. Wiem już skąd tyle jadu u użytkowników z grodu Kraka. W ogóle to myślałem, że ciężko przebić forum onetu, jednak to co wczoraj/dziś przeczytałem utwierdziło mnie, że jednak istnieją jeszcze bardziej żenuące fora. Daje link do tematu o którym rozmawiamy od jakiegoś czasu, a jest sporo innych równie ciekawych i kumatych wątków. Tak ociekających kompleksami, zawiścią wypowiedzi jeszcze nie dane było mi czytać.


http://wislakrakow.com/forum/showthread.php?t=989&page=127
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 18:01

O co Ci znów chodzi?
Wszyscy się zmówili i biednych pyr nienawidzą? Ach ta zawiść.

Nie, cały naród powinien się jednoczyć na mecze Lecha w pucharach i z całego serca ich wspierać. Wszak przecież wybili się ponad przeciętność i są chlubą kraju. laugh

Pół roku pokopały chłopaki piłkę troszkę efektowniej i będą się prężyć i rozpychać łokciami. A reszta to "polactwo" zawistne.

Ja mam w dupie Lecha. Mam w dupie, kiedy grają w pucharach, bo ich nie lubię. Wolałbym żeby grał tam ktoś inny i wtedy by mnie to bardziej interesowało.

Tak, pewnie to z zazdrości laugh Raz jeden awansowali (przypomnijcie mi, jak to Lech sobie zagwarantował prawo gry w Pucharach? laugh :D) i szał pyty. Chyba, że mam liczyć też awans do grupy Amiki Wronki. Wszak przecież Lech gra na ich współczynniku (nie no, pewnie mówię to z zawiści), a na stronie UEFA przy drużynie "Lech Poznań" jeszcze niedawno widniało logo wronieckiego klubu. Może dalej jest - nie chce mi się sprawdzać. No nie wiem, ale chyba mam nie liczyć awansu Amiki, bo były bęcki w grupie, więc to pewnie wstyd.

Tylko szkoda, że zamiast cieszyć się ze swojego sukcesu to Pyry zajmują się całą resztą, "która im zazdrości". Ale to taka ekipa jest, razem ze swoją siostrą Cracovią (ci to dopiero są agenci.. jak Wisła grała z Realem, to biegali i krzyczeli "MORIENTES KOCHAM CIĘ!") laugh
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 18:33

Uderz w stół a nożyce się odezwą smile

Wszystko masz napisane w poprzednim poście, czytanie ze zrozumieniem sprawia problemy?

EOT - bo już udowodniłeś, że nie rozumiesz elementarnych pojęć, pewnego poziomu nigdy nie przeskoczysz i nie da się z tobą dyskutować.
Posted by: chciwus_04

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 18:46

http://www.sport.pl/pilka/1,65046,6089362,Beenhakker_apeluje__Skroccie_przerwe_zimowa.html

Co o tym sądzicie? Ja się zgadzam w 100%. Mały przykład na poparcie tezy :
polskie drużyny w pucharach - jesienią zamiatały rywala za rywalem, po przerwie zimowej baty od każdego. Zresztą co to za zima teraz...? wink
Posted by: Biszop

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 18:54

Originally Posted By: mgr
O co Ci znów chodzi?
Wszyscy się zmówili i biednych pyr nienawidzą? Ach ta zawiść.

Nie, cały naród powinien się jednoczyć na mecze Lecha w pucharach i z całego serca ich wspierać. Wszak przecież wybili się ponad przeciętność i są chlubą kraju. laugh

Pół roku pokopały chłopaki piłkę troszkę efektowniej i będą się prężyć i rozpychać łokciami. A reszta to "polactwo" zawistne.

Ja mam w dupie Lecha. Mam w dupie, kiedy grają w pucharach, bo ich nie lubię. Wolałbym żeby grał tam ktoś inny i wtedy by mnie to bardziej interesowało.

Tak, pewnie to z zazdrości laugh Raz jeden awansowali (przypomnijcie mi, jak to Lech sobie zagwarantował prawo gry w Pucharach? laugh :D) i szał pyty. Chyba, że mam liczyć też awans do grupy Amiki Wronki. Wszak przecież Lech gra na ich współczynniku (nie no, pewnie mówię to z zawiści), a na stronie UEFA przy drużynie "Lech Poznań" jeszcze niedawno widniało logo wronieckiego klubu. Może dalej jest - nie chce mi się sprawdzać. No nie wiem, ale chyba mam nie liczyć awansu Amiki, bo były bęcki w grupie, więc to pewnie wstyd.

Tylko szkoda, że zamiast cieszyć się ze swojego sukcesu to Pyry zajmują się całą resztą, "która im zazdrości". Ale to taka ekipa jest, razem ze swoją siostrą Cracovią (ci to dopiero są agenci.. jak Wisła grała z Realem, to biegali i krzyczeli "MORIENTES KOCHAM CIĘ!") laugh


Nie wiem kto Cie odbanował ale wiem że musiałeś komuś dupsko podlizać na całej długości blush
Żal ściska jak się czyta takie teksty, powiem Ci jedno, pomyliłeś fora, na onecie na takich napinaczy czekają z otwartymi rękoma, szlifuj ripisty bo długo tu nie zabawisz, a tam będziesz gwiazdą.
Posted by: aenkaes

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 19:23

Originally Posted By: mgr
Wolałbym żeby grał tam ktoś inny i wtedy by mnie to bardziej interesowało.


Kogo byś wolał ? Legie ? Wisłe ? Oni grają w pucharach co roku przecież.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 19:31

Originally Posted By: s_LP
Uderz w stół a nożyce się odezwą smile

Wszystko masz napisane w poprzednim poście, czytanie ze zrozumieniem sprawia problemy?

EOT - bo już udowodniłeś, że nie rozumiesz elementarnych pojęć, pewnego poziomu nigdy nie przeskoczysz i nie da się z tobą dyskutować.


Pewnie, że się odezwałem. A kto się ma odezwać, jak atakujesz kolejny raz Krakusów. No chyba nie Warszawiak?

Pięknie operujesz hasełkami i ogólnikami. Zarzucanie każdemu wokoło jaki jest be, bo my jesteśmy pępuszek świata i chluba polskiego futbolu. Szkoda tylko, że tak rzadko masz coś sensownego do powiedzenia, poza krzyczeniem, że ktoś nie jest na Twoim poziomie.

Ale moja zawiść i zazdrość nie pozwala mi spojrzeć trzeźwo na nic, więc się tym nie przejmuję.



@Biszop,
Wyskakujesz do mnie z prywatnymi wycieczkami już któryś raz. Jaki masz problem? Chodzi Ci o coś konkretnego, w tym, co napisałem, czy raczej będziesz mi udowadniał, kto ma więcej znajomych na forum internetowym i że w każdej chwili mogę zostać zbanowany? blush
Gratuluję, jesteś szefem.

Jak chcesz podjąć dyskusję - podejmij, chociaż pewnie nie jestem godzien i nie spełniam wymogów laugh




Originally Posted By: aenkaes
Originally Posted By: mgr
Wolałbym żeby grał tam ktoś inny i wtedy by mnie to bardziej interesowało.


Kogo byś wolał ? Legie ? Wisłe ? Oni grają w pucharach co roku przecież.


Jeśli chodzi o Wisłę, to chyba sprawa oczywista, bo jestem jej kibicem.


Mówiłem o pozostałych klubach. W analogicznej sytuacji wolałbym na miejscu Lecha Legię. Nie lubię Lecha, głównie za zachowanie ich sympatyków w tym sezonie. Mówiłem już o tym nie raz.


Ale pewnie jestem zaślepiony zawiścią i, jak to mówicie, "polactwem".




http://sport.interia.pl/szukaj/news/kolton-co-tam-papiez,1230542
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 19:33

Originally Posted By: s_LP
dobra, to ja jeszcze się popręże trochę ;-)

Wczoraj widzieliśmy różnicę między Milanem a Udinese - tak, tak pisze to celowo smile

Ale teraz najlepsze. Wiem już skąd tyle jadu u użytkowników z grodu Kraka. W ogóle to myślałem, że ciężko przebić forum onetu, jednak to co wczoraj/dziś przeczytałem utwierdziło mnie, że jednak istnieją jeszcze bardziej żenuące fora. Daje link do tematu o którym rozmawiamy od jakiegoś czasu, a jest sporo innych równie ciekawych i kumatych wątków. Tak ociekających kompleksami, zawiścią wypowiedzi jeszcze nie dane było mi czytać.


http://wislakrakow.com/forum/showthread.php?t=989&page=127


Wszędzie znajdziesz czarne owce. Nie uwierzę, że Lech świętował i wszyscy się bratali, żeby kibicować Wiśle za czasów Kasperczaka. Najgorsze jest to, że wszystkich wrzucasz do jednego worka tylko dlatego, że ktoś jest z Krakowa, to odrazu musi znaczyć, że jest poplecznikiem, tych którzy niechlubnie wypowiadają się o Kolejorzu. Legia jest Wam miła i przychylna? Wątpię... Ciągle tylko czytam Kraków to, Kraków tamto, a mówisz że to My mamy jakieś kompleksy...

Nie bardzo rozumiem czemu ma służyć to celowe porównanie gry Milanu z Udinese?
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 19:40

Można w końcu skończyć te debaty na linii Lech - Wisła? Trochę to już nudne. Niech każdy kibicuje komu chce i tyle.
Ciekawe czemu kibice Wisły najeżdżają na Lecha że się puszą jednym dobrym sezonem w Europie. Wisła aż tyle ich miała udanych? Bo chyba poza jednym to też odpadała z samymi wielkimi firmami..
W końcu jakaś drużyna zagra na wiosnę w PU i może wystrzeże się błędów popełnianych przez poprzedników bo inaczej będzie replay z jednorocznego wyskoku Wisły w przypadku meczy z Lazio, Schalke i kolejne parę lat kompromitacji.
Nic innego nie słychać w polskiej piłce poza napinką Lech - Wisła? smirk
Posted by: Biszop

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 19:56

Originally Posted By: mgr




@Biszop,
Wyskakujesz do mnie z prywatnymi wycieczkami już któryś raz. Jaki masz problem? Chodzi Ci o coś konkretnego, w tym, co napisałem, czy raczej będziesz mi udowadniał, kto ma więcej znajomych na forum internetowym i że w każdej chwili mogę zostać zbanowany? blush
Gratuluję, jesteś szefem.

Jak chcesz podjąć dyskusję - podejmij, chociaż pewnie nie jestem godzien i nie spełniam wymogów laugh


Nie zamierzam Ci nic udowadniać, nie mam ani potrzeby ani chęci, uważam najzwyczajniej w świecie że nic tu nie wnosisz, prowokujesz, udajesz mędrca i znawce tematu, Twoje wywody o Lechu mimo mojej małej sympatii do poznańskiego klubu mnie najzwyczajniej w świecie wkurzają bo piszesz z poziomu kibicowania i wyżej wejść nie potrafisz, i nigdy nie wejdziesz.
Tak więc to miejsce nie jest dla Ciebie, tak jak pisałem onet.pl lub Twoje forum klubowe.

Wyżej ... (wiesz czego) nie podskoczysz, nie dociera to do Ciebie i nie oczekuje że dotrze, poprostu odpuść sam bo się pogrążasz jeszcze bardziej.
Co do znajomych, nie będę Cie przekonywał do niczego, jeśli jeszcze raz wtrącisz swoje durne uwagi skierowane do chociażby poznańskiego klubu to wylecisz, nic więcej nic mniej, to nie czcza obietnica, to peffka.

Co do samej potyczki pomiędzy Lechem a Udinese, Lech jest dużo słabszy i dużo, dużo mniej ograny od włoskiej drużyny.
Niemniej jednak Lech nie jest bez szans i wcalę nie spisuję ich na straty bo jest, czego większość nie zauważa napnając się na siebie, jeszcze bardzo dużo czasu do dwumeczu i zdarzyć się może dosłownie wszystko.
Udine jest w sporym dołku i to jest fakt tylko nikt nie potrafi zagwarantować że w lutym dalej tam będzie i wszelkie porównania dzisiaj wezmą w łeb przed meczem, bardzo ogólne porównanie ale Wisła też walczyła o awans z najsłabszą wtedy, drużyną angielską i co? wiadro z dziurą, woda spłynęła Wisły nie ma w pucharach, żadna złośliwość w stronę krakowskiego klubu, porównanie też żadne bo Lech teraz i Wisłą wtedy to dwie rózne drużyny.
Na tą chwilę Lech musi skupić się na sobie, a nie na rywalu, niech oni dobrze się przygotują i porozmawiamy przed meczem bo teraz wszelkie napinki magistrów i innych profesorów są o kant dupy rozbić i nie wnoszą zupełnie nic.

Jak chcesz magistrze udowadniać sobie i innym że Lech jest słaby to podaj konkretne przykłady, a jak chcesz podrażnić tylko kibiców rywala i się z nimi spinać, to daj znać, od razu dostaniesz możliwość wypowiadania się na jedynym słusznym forum.

Bez odbioru.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 20:30

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale w żadnym momencie nie stwierdziłem, ani że Lech jest słaby, ani że Wisła jest mocna. Zarzucasz mi jakiś poziom kibicowski, a ja zupełnie o czym innym piszę.

Dlaczego Lecha nie lubię, powiedziałem już kilka razy. Jeden będzie mi zarzucał, że to przez zawiść i zazdrość. Drugi zrozumie, o co mi chodzi. Mam znajomych tak w Warszawie, jak i Poznaniu i tak się głupio składa, że z nimi normalnie, przy piwie da się porozmawiać.

Czy poruszanie kwestii korupcji to drażnienie? Dla mnie nie ulega wątpliwości, że dotyczy to zarówno Lecha, jak i Amiki. Dodaję do tego nieraz trochę przekąsu, ale po tylu latach wyzywania od milicyjnych klubów, można mieć troszkę ochoty na rewanż. Sama ta fuzja to dla mnie jest obciach dla Lecha i tyle. Tak, jak dla Polonii z Groclinem. I to, że jedni będą nazywani "Kuchenkorzem", a "Czarne Koszule" będą Groclinem - to już będzie na zawsze wpisane w historię. Ale takie dogryzania chyba nie są czymś niesamowitym.

W każdym razie, pytałem kiedyś o kwestię korupcji i śmieszną sytuację, jaka jest. Pytają o Lecha - jesteśmy Amicą. Pytają o Amicę - jesteśmy Lechem. Nikomu nie ubliżam, ani nie mam specjalnego interesu w tym, żeby KKS ukarać. Jestem ciekaw tylko, jak to się skończy.

Tak samo, jak nie twierdzę, że kwestia korupcji nie dotyczy Wisły. Pewnie, że dotyczy, ale mamy to szczęście, że jesteśmy nie do ruszenia. Jak powychodzi na jaw wszystko, no to trudno. Na pewno nie będę zarzucał innym, że chcą nas ukarać z zawiści laugh laugh

Kto brał i dawał - wyjazd i odcierpieć swoje.


Jeszcze co do Lecha, żeby nie było jakim to bucem ślepym jestem i nie potrafię niczego docenić.
- Bardzo fajnie rozwinięty scouting - o takim reszta klubów w Polsce może pomarzyć.
- Bardzo fajne układy na linii zarząd-kibice. Nikt takich w kraju nie ma.



Pewnie, że bym chciał te elementy mieć na takim poziomie w Wiśle. Czy zazdroszczę? Nie. I dalej podtrzymuję wszystko, co napisałem.


@Chaoz
Tak, mam za złe kibicom Lecha, że się puszą jednym dobrym sezonem. A raczej połówką.
Mam im za złe sposób, w jaki się puszą.
Wisła przez lata dominowała w Polsce, ma na swoim koncie (poza sezonem 02/03 vide Parma, Schalke, Lazio) mnóstwo występów z dobrymi drużynami. Ma mnóstwo fajnych wygranych, ma mnóstwo "fajnych" przegranych. Ma też kilka wpadek z traktorzystami.
W tym rzecz, że tu się nikt tym nie chwali. Ja markę Wisły znam, ale potrafię też trzeźwo spojrzeć na świat i, co nieraz już uczyniłem, po prostu powiedzieć że w danej rundzie Wisła jest na przykład bardzo słaba. Nie mam z tym problemów.
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 21:16

1)Na czym polega owe "puszenie" się kibiców Lecha?
2)Jak inaczej ma się nazywać Wisłę, skoro jest klubem o milicyjnych źródłach?

3)Po co w ogóle cała ta dyskusja? Do czego prowadzi?
Ty nie lubisz Lecha, ja Wisły. A Hercules czy McDziarz kibicują Legii. No i co? Starajmy się odcinać (przynajmniej na tym forum) od antyklubowych postów i tym podobnych.
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 21:29

A ja kibicuje najsłabszemu, najbiednieszemu ŁKSowi hura

Każdy na pewno po poniekąd rację, ale tak na prawdę o co Wam chodzi w tej dyskusji? Bo szukam jakiegoś docelowego punktu zaczepienia i za cholerę nie mogę go znaleźć.

Nie każdy musi lubić Lecha, Wisły, Legii czy jakiejś innej drużyny.
Osobiście Lecha nie lubię, ale gdy grają w pucharach i gdy oglądam ich mecze w tv czuję się fantastycznie a wiecie dlaczego?
Bo wiem, że Polskę reprezentuje bardzo dobra ekipa pod względem piłkarskim a także kibicowskim, wiem, że jak przyjedzie taki klub jak Udinese do Poznania to nie rozczaruje się jak miało to miejsce z MC np.

Jednym słowem trzymam za nich kciuki.

Nie przenośmy naszego podwórka, ta teren międzynarodowy, nie zapominajmy, że oni reprezentują również Nas.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 21:43

Rozchodzi się o to, że niektórzy sympatycy Lecha żyją w dziwnym przeświadczeniu, że jeżeli ktoś z innego miasta nie gloryfikuje Lecha, to odrazu przemawia przez niego zazdrość, gniew, pycha, że czyha na wpadkę etc etc.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 21:59

Nie jestem sympatykiem Lecha, a wrecz przeciwnie. Ale co mam sadzic o tych ktorzy piszac o Lechu nazywaja go Amica itp (nie chce mi sie juz sprawdzac jak jeszcze)? W co drugim poscie musi sie znalezc jakies dogryzanie. Nie byloby tego tematu gdyby kazdy pisal normalnie na odpowiednim poziomie.
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 22:13

Originally Posted By: xqwzts
Ale co mam sadzic o tych ktorzy piszac o Lechu nazywaja go Amica itp (nie chce mi sie juz sprawdzac jak jeszcze)? W co drugim poscie musi sie znalezc jakies dogryzanie. Nie byloby tego tematu gdyby kazdy pisal normalnie na odpowiednim poziomie.


Dokładnie smile Jeśli ktoś nie widzi różnicy w fuzji Lecha (zarówno Lech jak i Amica to była ekstraklasa), a w fuzjach Poloni Wwa, Sokoła Tychy czy Lechii-Olimpii Gdańsk to nie mam pytań. Szkoda, ża tak wiele osób zamiast pisac rzeczowo koncentruje się na docinkach. W chwili obecnej to Lech jest na ustach całej Polski, a nie Wisła czy Legia co jak widac u niektórych powoduje podniesienie adrenaliny i brak obiektywizmu. W tym sezonie póki co piłkarsko i kibicowsko Lech nie ma sobie równych i trzeba im to oddac. Jest pierwszy w lidze, zdemolował Wisłę w meczu z nimi na wyjeździe, najdalej zaszedł w pucharach. Kibicowsko najliczniejsze wyjazdy i publika u siebie, ultrasowsko porównywalnie z Wisła i Legią. O innych aspektach kibicowskich nie piszę bo to nie jest miejsce na tego typu dysputy, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że w te "klocki" też są na topie. Więc niby czemu kibice Lecha nie mają się puszyc? Może za pół roku, rok, dwa będzie inaczej, ale na dziś jest tak jak napisałem smile
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 22:33

Emmanuel Olisadebe obchodzi dziś urodziny. Oficjalnie 30. Ciekawe które naprawdę :-)
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 23:00

Originally Posted By: mgr
@Chaoz
Tak, mam za złe kibicom Lecha, że się puszą jednym dobrym sezonem. A raczej połówką.
Mam im za złe sposób, w jaki się puszą.
Wisła przez lata dominowała w Polsce, ma na swoim koncie (poza sezonem 02/03 vide Parma, Schalke, Lazio) mnóstwo występów z dobrymi drużynami. Ma mnóstwo fajnych wygranych, ma mnóstwo "fajnych" przegranych. Ma też kilka wpadek z traktorzystami.
W tym rzecz, że tu się nikt tym nie chwali. Ja markę Wisły znam, ale potrafię też trzeźwo spojrzeć na świat i, co nieraz już uczyniłem, po prostu powiedzieć że w danej rundzie Wisła jest na przykład bardzo słaba. Nie mam z tym problemów.

to już chociaż nie pisz że w owym sezonie sukcesów w PU kibice Wisły siedzieli jak skromne myszki i nie chwalili się tymi sukcesami będąc na ustach całej Polski jak obecnie Lech. wink
Sytuacje podobne a i zachowanie 'zainteresowanych' niemal takie same

Originally Posted By: Bullet
W chwili obecnej to Lech jest na ustach całej Polski, a nie Wisła czy Legia co jak widac u niektórych powoduje podniesienie adrenaliny i brak obiektywizmu. W tym sezonie póki co piłkarsko i kibicowsko Lech nie ma sobie równych i trzeba im to oddac. Jest pierwszy w lidze, zdemolował Wisłę w meczu z nimi na wyjeździe, najdalej zaszedł w pucharach. Kibicowsko najliczniejsze wyjazdy i publika u siebie, ultrasowsko porównywalnie z Wisła i Legią. O innych aspektach kibicowskich nie piszę bo to nie jest miejsce na tego typu dysputy, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że w te "klocki" też są na topie. Więc niby czemu kibice Lecha nie mają się puszyc? Może za pół roku, rok, dwa będzie inaczej, ale na dziś jest tak jak napisałem smile

otóż to. Mam takie same zdanie
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 23:10

sorry za post pod postem

Franek wraca do Jagiellonii !!!

Meganiespodziankę przyszykowali włodarze naszego klubu swoim kibicom, po 15-latach Tomek Frankowski ponownie założy żółto-czerwoną koszulkę. W dniu dzisiejszym dopięte zostały wszystkie szczegóły 2-letniego kontraktu, na którym popularny Franek złoży jutro swój podpis. Konferencja prasowa z Tomkiem odbędzie się we wtorek, w siedzibie klubu o godz. 15.00.

jagiellonia.pl
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 23:15

Originally Posted By: Chaoz
sorry za post pod postem

Franek wraca do Jagiellonii !!!

Meganiespodziankę przyszykowali włodarze naszego klubu swoim kibicom, po 15-latach Tomek Frankowski ponownie założy żółto-czerwoną koszulkę. W dniu dzisiejszym dopięte zostały wszystkie szczegóły 2-letniego kontraktu, na którym popularny Franek złoży jutro swój podpis. Konferencja prasowa z Tomkiem odbędzie się we wtorek, w siedzibie klubu o godz. 15.00.

jagiellonia.pl


No to wiosna Wasza, jak Franek zagra swoje, a Grosicki postawi na piłkę, a nie na hazard. Fajnie, że jednak Franek wrócił do korzeni smile
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 23:16

Originally Posted By: Chaoz
sorry za post pod postem

Franek wraca do Jagiellonii !!!

Meganiespodziankę przyszykowali włodarze naszego klubu swoim kibicom, po 15-latach Tomek Frankowski ponownie założy żółto-czerwoną koszulkę. W dniu dzisiejszym dopięte zostały wszystkie szczegóły 2-letniego kontraktu, na którym popularny Franek złoży jutro swój podpis. Konferencja prasowa z Tomkiem odbędzie się we wtorek, w siedzibie klubu o godz. 15.00.

jagiellonia.pl

Powodzenia w lidze
A u nas na dniach ma podpisac umowe jeden z najbardziej przeze mnie znienawidzonych zawodników choć nie z racji umiejętnosci "RadoMat" Radosław Matusiak
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 23:20

Originally Posted By: blackjack
Originally Posted By: Chaoz
sorry za post pod postem

Franek wraca do Jagiellonii !!!

Meganiespodziankę przyszykowali włodarze naszego klubu swoim kibicom, po 15-latach Tomek Frankowski ponownie założy żółto-czerwoną koszulkę. W dniu dzisiejszym dopięte zostały wszystkie szczegóły 2-letniego kontraktu, na którym popularny Franek złoży jutro swój podpis. Konferencja prasowa z Tomkiem odbędzie się we wtorek, w siedzibie klubu o godz. 15.00.

jagiellonia.pl

Powodzenia w lidze
A u nas na dniach ma podpisac umowe jeden z najbardziej przeze mnie znienawidzonych zawodników choć nie z racji umiejętnosci "RadoMat" Radosław Matusiak


A ja myślę, że Matusiak może się w Widzewie odbudowac, a atak Robak - Matusiak będzie siał popłoch w szeregach rywali.

Ciekawi mnie jak się zakończy telenowela z Gargułą w roli głównej. Legia czy Wisła? Ciężki wybór przed nim choc ja wybrałbym chyba Wisłę na jego miejscu. Nie wiadmo czy sprzedadzą w Legii Rogera, a Roger, Iwański i Garguła w jednym klubie to chybo za dużo smile
Posted by: santiago

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 23:41

Roger pewnie w koncu odejdzie z Legii a wtedy para Iwański-Garguła w jednym klubie to bardzo dobre rozwiązanie dla reprezentacji. Dowiemy się wreszccie na którego możemy liczyc jeśli chodzi o kadrę. Bo może to tylko gwiazdki ligowej szarzyzny i nie ma co sobie nimi głowy zawracać:)
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/12/2008 23:56

Pytanie za ile odejdzie Roger?
Po ME jego wartosc podskoczyla, Legia mogla dobry deal zrobic. Jednak w tej rundzie polski Brazylijczyk niczego nadzwyczajnego nie pokazal.
A para Iwański - Garguła jak na nasze warunki - ładny środek.


http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/lech-ma-nowego-bramkarza,1232610
Prawie jak Boruc wink
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 00:02

Originally Posted By: blackjack

Powodzenia w lidze
A u nas na dniach ma podpisac umowe jeden z najbardziej przeze mnie znienawidzonych zawodników choć nie z racji umiejętnosci "RadoMat" Radosław Matusiak [/quote]



Witaj w klubie blackjack piwo

I zapewniam Cie ze jest nas wiecej niz dwoch, jak od poczatku nie zacznie dobrze grac to nie bedzie mial tu latwego zycia
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 00:05

Originally Posted By: Inzaghi78
Originally Posted By: blackjack

Powodzenia w lidze
A u nas na dniach ma podpisac umowe jeden z najbardziej przeze mnie znienawidzonych zawodników choć nie z racji umiejętnosci "RadoMat" Radosław Matusiak




Witaj w klubie blackjack piwo

I zapewniam Cie ze jest nas wiecej niz dwoch, jak od poczatku nie zacznie dobrze grac to nie bedzie mial tu latwego zycia [/quote]
Mam nadzieje ze sie odbuduje bo piłkarz z niego jest dobry jak nie myśli o giełdzie i innych pierdołach (szybka kasa jak najmniejszym nakładem)
Więcej nie mogę napisać smile
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 01:11

We wtorek na specjalne zwołanej konferencji prasowej Radosław Matusiak podpisze kontrakt z Widzewem
źródło: Widzewiak

Napadziorów mamy teraz czas wzmocnić pomoc smile
Posted by: santiago

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 01:50

http://sport.onet.pl/0,1248675,1885387,wiadomosc.html

Mam dokładnie takie samo zdanie, Cieżniak bardzo fajnie bronił i pokazał ze wcale nie był gorszy od Mielcarza.
A tak swoją drogą to Grazie Mielcarz Maciek za odejście:)
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 01:52

Jasim Buric piłkarzem Lecha Poznań

http://www.lechpoznan.pl/art,11000,jasim_buric_pilkarzem_lecha_pozna_.htm
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 03:09

Originally Posted By: Chaoz
sorry za post pod postem

Franek wraca do Jagiellonii !!!

Meganiespodziankę przyszykowali włodarze naszego klubu swoim kibicom, po 15-latach Tomek Frankowski ponownie założy żółto-czerwoną koszulkę. W dniu dzisiejszym dopięte zostały wszystkie szczegóły 2-letniego kontraktu, na którym popularny Franek złoży jutro swój podpis. Konferencja prasowa z Tomkiem odbędzie się we wtorek, w siedzibie klubu o godz. 15.00.

jagiellonia.pl



mocno paka się kroi w Jagielloni wink spektakularne powroty wink jeszcze jakby się udało nakłonić do gry w Jadze Marka Citke bądź Mariusza Piekarskiego wink
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 03:48

Originally Posted By: McDziarz

jeszcze jakby się udało nakłonić do gry w Jadze Marka Citke


Citko ma bana w Jadze za całowanie eL-ki wink więc na pewno nie wróci
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 03:55

Originally Posted By: Kura
Originally Posted By: McDziarz

jeszcze jakby się udało nakłonić do gry w Jadze Marka Citke


Citko ma bana w Jadze za całowanie eL-ki wink więc na pewno nie wróci


tego to nie pamiętam wink ale chwała mu za to wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 04:20

Łuuhuhuhuuhuh panowie sorry za zboczenie z wątku ale wbijajcie do Unibeta !!! kasyno >>> Zalogujcie się do kasyna i w grze CHAMPION OF THE TRACK macie 5 darmowych spinów. jak ktoś podał w temacie UNIBET


5 darmowych kręceń trafiłem z tego 262 Euro !!! SZOK
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 05:47

Legia oferuje Gargule dużo lepsze warunki finansowe. 250tys. euro za podpisanie kontraktu i 300tys. za rok gry. To naprawdę są bardzo dobre warunki. Wisła daje mniej, ale kontrakt o rok dłuższy (na 3 lata).
Co do Rogera to ma być transakcja wiązana. Przychodzi Garguła, odchodzi Roger. Ponoć Dynamo Moskwa daje 2mln euro, a Panathinaikos 3, ale są to prasowe newsy więc różnie z tym może być.
Jeśli Garguła wybierze Wisłę to będzie znaczyć, że boi się rywalizacji. Bo nie od dziś wiadomo, że w Wiśle najwyższa pora na porządki. Wtedy mogliby zacząć budowanie nowego składu od Garguły.

To co mi się w Legii podoba to to, że w tej rundzie jakoś bardziej są zainteresowani polskimi zawodnikami. Garguła, Gancarczyk, Ostrowski, Krzynówek (mam nadzieję, że to plotka), Celeban. Pomijam to, czy się nadają, czy nie. Może w końcu skończy się sytuacja, że w większości grali stranieri. Dzisiaj kontakt podpisał Jarzębowski hura Oby tylko Machowski nie zbliżał się do niego wink Przy nim niech Vukovic schowa swoją miłość do (L), bo tylko naraża się na śmieszność.


Jeszcze słówko nt. transferów Lecha. Oby tylko nie powtórzyła się sytuacja z Legii. Najpierw po sukcesie Rogera i Edsona sprowadzono Eltona, Alcantarę i Juniora. Teraz po Astizie - Tito, Arru i Descargę. Choć ten ostatni akurat papiery na granie ma. Swoją drogą ilu Polaków będzie grać w Lechu? 4,5?
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 06:53

Originally Posted By: podstawek87
Legia oferuje Gargule dużo lepsze warunki finansowe. 250tys. euro za podpisanie kontraktu i 300tys. za rok gry. To naprawdę są bardzo dobre warunki. Wisła daje mniej, ale kontrakt o rok dłuższy (na 3 lata).
Co do Rogera to ma być transakcja wiązana. Przychodzi Garguła, odchodzi Roger. Ponoć Dynamo Moskwa daje 2mln euro, a Panathinaikos 3, ale są to prasowe newsy więc różnie z tym może być.
Jeśli Garguła wybierze Wisłę to będzie znaczyć, że boi się rywalizacji. Bo nie od dziś wiadomo, że w Wiśle najwyższa pora na porządki. Wtedy mogliby zacząć budowanie nowego składu od Garguły.

To co mi się w Legii podoba to to, że w tej rundzie jakoś bardziej są zainteresowani polskimi zawodnikami. Garguła, Gancarczyk, Ostrowski, Krzynówek (mam nadzieję, że to plotka), Celeban. Pomijam to, czy się nadają, czy nie. Może w końcu skończy się sytuacja, że w większości grali stranieri. Dzisiaj kontakt podpisał Jarzębowski hura Oby tylko Machowski nie zbliżał się do niego wink Przy nim niech Vukovic schowa swoją miłość do (L), bo tylko naraża się na śmieszność.


Jeszcze słówko nt. transferów Lecha. Oby tylko nie powtórzyła się sytuacja z Legii. Najpierw po sukcesie Rogera i Edsona sprowadzono Eltona, Alcantarę i Juniora. Teraz po Astizie - Tito, Arru i Descargę. Choć ten ostatni akurat papiery na granie ma. Swoją drogą ilu Polaków będzie grać w Lechu? 4,5?



swoją drogą byłoby głupotą przegrać walkę o Gargułę tylko dlatego że Trzeciak zaproponował mu tylko 2 lata kontraktu ??? zresztą powinni mu conajmniej 3 lata zaoferować...co nagle Trzeciak trzęsie portami ze strachu...Arrubarene zakontraktowali na 3 lata płacąc mu niebotyczną gażę....ja tu QRVA czegoś nie rozumiem...ten Trzeciak to naprawdę jest jeb%%%ty....
Posted by: herkules

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 07:05

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: podstawek87
Legia oferuje Gargule dużo lepsze warunki finansowe. 250tys. euro za podpisanie kontraktu i 300tys. za rok gry. To naprawdę są bardzo dobre warunki. Wisła daje mniej, ale kontrakt o rok dłuższy (na 3 lata).
Co do Rogera to ma być transakcja wiązana. Przychodzi Garguła, odchodzi Roger. Ponoć Dynamo Moskwa daje 2mln euro, a Panathinaikos 3, ale są to prasowe newsy więc różnie z tym może być.
Jeśli Garguła wybierze Wisłę to będzie znaczyć, że boi się rywalizacji. Bo nie od dziś wiadomo, że w Wiśle najwyższa pora na porządki. Wtedy mogliby zacząć budowanie nowego składu od Garguły.

To co mi się w Legii podoba to to, że w tej rundzie jakoś bardziej są zainteresowani polskimi zawodnikami. Garguła, Gancarczyk, Ostrowski, Krzynówek (mam nadzieję, że to plotka), Celeban. Pomijam to, czy się nadają, czy nie. Może w końcu skończy się sytuacja, że w większości grali stranieri. Dzisiaj kontakt podpisał Jarzębowski hura Oby tylko Machowski nie zbliżał się do niego wink Przy nim niech Vukovic schowa swoją miłość do (L), bo tylko naraża się na śmieszność.


Jeszcze słówko nt. transferów Lecha. Oby tylko nie powtórzyła się sytuacja z Legii. Najpierw po sukcesie Rogera i Edsona sprowadzono Eltona, Alcantarę i Juniora. Teraz po Astizie - Tito, Arru i Descargę. Choć ten ostatni akurat papiery na granie ma. Swoją drogą ilu Polaków będzie grać w Lechu? 4,5?



swoją drogą byłoby głupotą przegrać walkę o Gargułę tylko dlatego że Trzeciak zaproponował mu tylko 2 lata kontraktu ??? zresztą powinni mu conajmniej 3 lata zaoferować...co nagle Trzeciak trzęsie portami ze strachu...Arrubarene zakontraktowali na 3 lata płacąc mu niebotyczną gażę....ja tu QRVA czegoś nie rozumiem...ten Trzeciak to naprawdę jest jeb%%%ty....
może ma w tym interes . Patrząc jak usilnie poszukuje talentów w Hiszpanii można stwierdzić ,że musi mieć tam jakiś interes cwaniaczek . Niech wypiernicza z tego klubu szybciutko bo to zle na przyszlość wróży. Co do Lecha oni w odróżnieniu od klubu z Warszawy szukają perełek na Bałkanach i to w młodych chłopakach którzy chcą się pokazać a nie jak hiszpanie przyjechać na wakacje puke
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 07:07

ale z kilkoma rodakami zawsze łatwiej iść w miasto tongue
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 07:09

i tak jak napisałem. Wg mnie długość kontraktu ma mniejsze znaczenie niż gwarancja miejsca w składzie. Rok w tą czy w tamtą stronę nie jeste problemem. Wszystko można dograć
Posted by: jarx68

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 17:06

Witam.
Wedlug lodzkiej prasy w Lodzkim Klubie Sportowym moze dzisiaj dojsc do trzesienia ziemi.
Mam nadzieje ze bedzie to z korzyscia dla klubu i kibicow.

www.lodz.naszemiasto.pl/sport
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 17:06

Garguła w Wiśle piwo
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 17:30

Originally Posted By: mgr
Garguła w Wiśle piwo



wyluzuj bagiete....kontraktu jeszcze nie podpisał więc się nie zdziw jak jutro wydawca Faktu napisze coś zupełnie innego
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 17:42

Z łaski swojej nie narzucaj mi, komu mam wierzyć, a komu nie laugh


Nie, nie opieram tego, co piszę na doniesieniach gazet, do których Ty masz dostęp.


O tym, że Garguła będzie piłkarzem Wisły mówiłem już dawno, dawno. Na chwilę obecną, jeśli nic niesamowitego się nie wydarzy, Garguła będzie piłkarzem Wisły - najprawdopodobniej już zimą.
Od początku, jeśli chodziło o wybór między Legią a Wisłą, wolał do Wisły.

Wątek Legii pojawił się przede wszystkim w celu podbicia ceny, a wasze dyskusje tutaj, kto, komu, ile zaoferował są śmieszne - oparte z resztą na podstawie gazetek, więc może zacytuję coś:

"wyluzuj bagiete.... nie zdziw jak jutro wydawca Faktu napisze coś zupełnie innego"
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 17:45

http://www.se.pl/sport/pilka-nozna/inne/szaleniec-trafi-do-legii_83728.html laugh laugh

Wiadomość z cyklu: "Kluivert/Smicer/Kalon, Tristan w Wiśle", chociaż troszkę mniejszego kalibru, ale też nieźle dają chłopaki w palnik laugh
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 17:51

Originally Posted By: mgr
Z łaski swojej nie narzucaj mi, komu mam wierzyć, a komu nie laugh


Nie, nie opieram tego, co piszę na doniesieniach gazet, do których Ty masz dostęp.


O tym, że Garguła będzie piłkarzem Wisły mówiłem już dawno, dawno. Na chwilę obecną, jeśli nic niesamowitego się nie wydarzy, Garguła będzie piłkarzem Wisły - najprawdopodobniej już zimą.
Od początku, jeśli chodziło o wybór między Legią a Wisłą, wolał do Wisły.

Wątek Legii pojawił się przede wszystkim w celu podbicia ceny, a wasze dyskusje tutaj, kto, komu, ile zaoferował są śmieszne - oparte z resztą na podstawie gazetek, więc może zacytuję coś:

"wyluzuj bagiete.... nie zdziw jak jutro wydawca Faktu napisze coś zupełnie innego"






wiedze pewnie czerpiesz z pierwszej ręki...zapewne obracasz się w kręgach zbliżonych do ludzi związanych z krakowskim klubem...
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 17:56

Originally Posted By: McDziarz
wiedze pewnie czerpiesz z pierwszej ręki...zapewne obracasz się w kręgach zbliżonych do ludzi związanych z krakowskim klubem...


piwo za to zdanie ;-)

Uwielbiam je...

"Jak udało nam się dowiedzieć od osoby zbliżonej do ludzi współpracujących z krakowskim klubem, chcącej zachować anonimowość" laugh laugh


Za "PS" - Janczyk wypożyczony do końca sezonu do Lokeren.


Idę lepić pierogi ;-)))
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 18:42

Trudno. Widocznie wolał Wisłe, a Legia była potrzebna do wywindowania ceny. Nie jest niezbędny
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 19:13

Originally Posted By: podstawek87
ale z kilkoma rodakami zawsze łatwiej iść w miasto tongue
Tylko, że Ci z Bałkanów to nie śmierdzące lenie z brazylijskich plaż grin
Posted by: Luvstruck

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 21:45

Originally Posted By: mgr
Garguła w Wiśle piwo

Widzę wyczekujecie tego z niepohamowaną niecierpliwością. laugh
Wisła łasi się na Gułę już od dłuższego czasu ( na Nowaka również, lecz on na sprzedaż nie jest smile ), w każdym transferowym okienku liże mu ... ;-)
Ty piszesz, że jest w Wiśle, a ja piszę, że nie smile
Może i pójdzie do Was, lecz ostatnie słowo należy do sponsora GKSu - PGE. A z zapowiedzi powinno być dobrze:
Quote:
Jak dowiedziała się "Gazeta", po meczu [ z Legią - Luv tongue ] do szatni przyszli Jacek Kaczorowski, dyrektor kopalni, razem z przedstawicielami strategicznego sponsora - Polskiej Grupy Energetycznej, aby podziękować zawodnikom za walkę i pocieszyć ich po porażce. Mało tego - oznajmili zawodnikom, że cel na ten sezon to mistrzostwo. - Rzeczywiście do takiego spotkania doszło - przyznaje Nowak. - Usłyszeliśmy, że będziemy walczyć o najwyższe cele i prezesi nam w tym pomogą. A czy stać nas na walkę o tytuł? Żeby tak się stało, na pewno drużyna musi zostać poważnie wzmocniona.

Transferowa ofensywa nastąpi wg prezesa Zalejskiego ...:
Quote:
Ale zgodzi się pan z tym, że zespół został poważnie osłabiony. Szczególnie formacja obrony, która w rundzie jesiennej często zawodziła.
- Okres transferowy rozpoczyna się w styczniu i będzie trwać dwa miesiące. Zapewniam, że sobie poradzimy.

My trzymamy za słowo smile
A co do Guły, bo o tym radośnie klekoczesz:
Quote:
Ewentualne odejście Nowaka z Bełchatowa byłoby kolejnym poważnym osłabieniem drużyny Pawła Janasa. Z klubem pożegnał się już Tomasz Jarzębowski, który związał się z warszawską Legią. W jego ślady niedługo może pójść - dotychczasowy lider drużyny - Łukasz Garguła, który nie przedłużył umowy z klubem i już rozpoczął negocjacje z kilkoma zespołami.
- Wszystko się może zdarzyć. Ale na 7 stycznia jesteśmy umówieni z Łukaszem na kolejne rozmowy. Teraz nie mam żadnych nowych informacji na ten temat - komentuję sprawę prezes GKS-u.

Łukasz uzależniał podpisanie kontraktu od celu postawionego przez sponsora. Powiedział, że jak będą wzmocnienia dzięki którym będziemy walczyć o mistrza to zostanie,a jak będzie inaczej to odejdzie. Wtedy wybierze Wisłe.
Widać chłopak chce wreszcie zostać MP.
Oby w Bełchatowie smile

Także spokojnie mgr, bez podniety. laugh
A kto będzie silniejszy na wiosnę zobaczymy pod koniec lutego/na początku marca. wink

Wesołych santa

PS. Pozdrawiam kibiców Hutnika piwo
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 21:54

To ja dodam może z kim Górnik prowadzi rozmowy :

Robert Szczot (Jagiellonia Białystok)
Adam Banaś (Piast Gliwice)
Damian Gorawski (Szynnik Jarosławl)
Paweł Strąk (SV Ried)
Mariusz Zganiacz (Korona Kielce)
Dariusz Pawlusiński (Cracovia)
Mariusz Przybylski (Polonia Bytom)

W zasadzie Szczot, Banaś i Strąk są już zawodnikami Górnika. Kontrakty mają być podpisane po świętach. Z resztą są prowadzone zaawansowane rozmowy. Jestem pewien że w lidze się spokojnie utrzymiemy. Z resztą co to by była za liga bez Górnika wink Wesołych
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 22:32

Originally Posted By: Luvstruck
Originally Posted By: mgr
Garguła w Wiśle piwo

Widzę wyczekujecie tego z niepohamowaną niecierpliwością. laugh
Wisła łasi się na Gułę już od dłuższego czasu ( na Nowaka również, lecz on na sprzedaż nie jest smile ), w każdym transferowym okienku liże mu ... ;-)
Ty piszesz, że jest w Wiśle, a ja piszę, że nie smile
Może i pójdzie do Was, lecz ostatnie słowo należy do sponsora GKSu - PGE. A z zapowiedzi powinno być dobrze:
Quote:
Jak dowiedziała się "Gazeta", po meczu [ z Legią - Luv tongue ] do szatni przyszli Jacek Kaczorowski, dyrektor kopalni, razem z przedstawicielami strategicznego sponsora - Polskiej Grupy Energetycznej, aby podziękować zawodnikom za walkę i pocieszyć ich po porażce. Mało tego - oznajmili zawodnikom, że cel na ten sezon to mistrzostwo. - Rzeczywiście do takiego spotkania doszło - przyznaje Nowak. - Usłyszeliśmy, że będziemy walczyć o najwyższe cele i prezesi nam w tym pomogą. A czy stać nas na walkę o tytuł? Żeby tak się stało, na pewno drużyna musi zostać poważnie wzmocniona.

Transferowa ofensywa nastąpi wg prezesa Zalejskiego ...:
Quote:
Ale zgodzi się pan z tym, że zespół został poważnie osłabiony. Szczególnie formacja obrony, która w rundzie jesiennej często zawodziła.
- Okres transferowy rozpoczyna się w styczniu i będzie trwać dwa miesiące. Zapewniam, że sobie poradzimy.

My trzymamy za słowo smile
A co do Guły, bo o tym radośnie klekoczesz:
Quote:
Ewentualne odejście Nowaka z Bełchatowa byłoby kolejnym poważnym osłabieniem drużyny Pawła Janasa. Z klubem pożegnał się już Tomasz Jarzębowski, który związał się z warszawską Legią. W jego ślady niedługo może pójść - dotychczasowy lider drużyny - Łukasz Garguła, który nie przedłużył umowy z klubem i już rozpoczął negocjacje z kilkoma zespołami.
- Wszystko się może zdarzyć. Ale na 7 stycznia jesteśmy umówieni z Łukaszem na kolejne rozmowy. Teraz nie mam żadnych nowych informacji na ten temat - komentuję sprawę prezes GKS-u.

Łukasz uzależniał podpisanie kontraktu od celu postawionego przez sponsora. Powiedział, że jak będą wzmocnienia dzięki którym będziemy walczyć o mistrza to zostanie,a jak będzie inaczej to odejdzie. Wtedy wybierze Wisłe.
Widać chłopak chce wreszcie zostać MP.
Oby w Bełchatowie smile

Także spokojnie mgr, bez podniety. laugh
A kto będzie silniejszy na wiosnę zobaczymy pod koniec lutego/na początku marca. wink

Wesołych santa

PS. Pozdrawiam kibiców Hutnika piwo





słaba ta Wisła musi być skoro nawet Bełchatow rzuca jej wyzwanie kto będzie lepszy na wiosne wink laugh laugh


PS Mistrzostwo Polski w Bełchatowie jak najbardziej realne tyle że w siatkowce... wink
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/12/2008 22:51

Z całym szacunkiem dla Bełchatowa, ale szanse na majstra to ma takie jak Lech na puchar Uefa wink Moim skromnym zdaniem w walce o mistrzostwo będą się liczyc: Lech, Wisła i Legia, a Bełchatów co najwyżej może powalczyc z Polonią o 4 m-ce i w tej rywalizacji też nie będzie faworytem. A Garguła jeśli chce coś naprawdę jeszcze osiągnąc poważnego w piłce to niezwłocznie musi odejśc z Bełchatowa i sprawdzic się w zespole, gdzie będzie czuł presję co tydzień. GKS Bełchatów dla mnie nie jest takim zespołem. Bez urazy kibice Bełchatowa, ale takie moje zdanie smile
Posted by: Luvstruck

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 02:23

Cóż, 4 sezony temu jak powracaliśmy do Ekstraklasy ( wtedy Idea E ) każdy pytał czy jakimś cudem się utrzymamy.
Sezon później było już vMistrzostwo, a wygrali kupczyki ( bez urazy lubinki, ale każdy wie, że targować się umiecie i wcale nie chodzi tu o sezon 2006/07, zresztą nie ma co drążyć tematu ).
Następny sezon to 1 w historii start w PUEFA ( nieudany ) i dopiero 8 pozycja w lidze.
Dziś znowu liczymy się ( moim zdaniem ) w walce o podium.

Większość nie docenia GKSu, ale to chyba dobrze, bo po fatalnym starcie, dobiliśmy się ponownie do czołówki ligi. Nie ma w Bełchatowie jednak hurraoptymizmu, wiemy, że w czołówce są potentaci kopanej w Polsce. W tej chwili tylko od sponsora zależy, czy będziemy się z nimi mierzyć czy tez oddamy pole walki i odpadniemy w przedbiegach.
Większość też chyba nie docenia możliwości finansowych sponsora. ;-) Narazie to jednak tylko obiecanki cacanki jakiegoś guru bliżej nieokreslonego, obaczymy ...
Ja wcale nie rzucam wyzwania Wiśle. Chce tylko zwrócić uwagę na fakt, że w chwili obecnej Wisła nie jest jakąś drużyną ponadprzeciętną. Walczą o to samo co my. A skoro tak, to nie możemy ot tak transferować do nich naszego reżysera. Byłoby to samobójstwo smile
Powoli dobijamy się na stałe do polskiej czołówki ligowej. Musicie się z tym oswoić laugh. Pare lat wstecz nikt o tym w Bełku nie marzył. Dziś każdy marzy by dorównać siatkarzom.
A czy uda się to z Gułą lub bez i czy wogóle, pokaże czas smile
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 02:42

Co do GKS0u sam fakt przejścia najlepszego gracza do innej PL druzyny w środku sezonu nie wróży Bełchatowiana nawet miejsc pucharowych (racjonalnie najwyzej do ósmego miejsca)
Jest to druzyna bardzo ambitna ale z biegiem czasu zawodnicy będą się wykruszać a patrząc na polityke transferową ciężko będzie im będzie na pozyskanie dobrych zawodników którzy z pewnością otrzymają leprze warunki w większych miastach wink
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 02:44

sorry za literówki i razące błędy pisze po ciemku tongue
Posted by: mnk_CK

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 02:47

"Większość też chyba nie docenia możliwości finansowych sponsora. ;-)"


Każda drużyna z czołówki ma takiego, a nawet potężniejszego sponsora dodając aktualne składy to nie ma za bardzo czego doceniać. 5-6 to maksimum na koniec sezonu.
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 02:48

Originally Posted By: Luvstruck
Dziś każdy marzy by dorównać siatkarzom.
Ja marze, żeby siatkówka nigdy nie pojawiła się w Poznaniu. I jeszcze żużel zniknął. grin

No offence, musiałem smile
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 03:37

Odczep się od dobrych siatkarek :].

Luvstruck - chwalenie się sponsorem - spółką, która należy do państwa jest nie na miejscu. Oczywiście, jego możliwości są nieograniczone. Ale mniejsza z tym, z paroma innymi sprawami się zupełnie nie zgadzam.

Zarzucanie korupcji - Zagłębiu. Każdy jest umoczony. Na nich trafiło z pewnych względów, mieli pecha, muszą za to odpokutować, zresztą o ile pamiętam sprawa nie dotyczyła sezonu, w którym ZL sięgnęło po MP.
Twierdzisz, że GKS zadomowił się na stałe w czołówce i w tym sezonie powalczy o podium. Ja twierdzę zupełnie odwrotnie - to, że jest w miejscu w jakim się znalazł oraz sukces sprzed dwóch lat zawdzięcza tylko i wyłącznie nieporadności rywali, wystarczy być solidnym, stabilnym ligowcem - to akurat się udało. Ale jeszcze o czymś chciałem - mianowicie, aby bić się o podium GKS musiałby wzmocnić skład, tym czasem odszedł Jarzębowski, Costly(?) nie mówi się otwarcie o zatrzymaniu Nowaka i Garguły (jeśli się myle popraw mnie proszę, ale do mnie nie przemawia argument - "Łukasz zobaczy kto będzie 7 stycznia na treningu i podejmiemy decyzje o dalszej współpracy").

Pisałem juz wcześniej - w mojej opinni Śląsk i GKS zanotowały świetne rundy, ale jest to wypadek przy pracy i maximum możliwości przy obecnym potencjale tych ekip - do czołowej 4 bardzo ciężko będzie im dobić. W tym sezonie już raczej nie, bo przewaga na to nie pozwoli, ale w przyszłym jeszcze kilka innych drużyn będzie walczyć z tymi zespołami górną połówkę tabeli.
Posted by: Luvstruck

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 05:35

Originally Posted By: kfjatek
Originally Posted By: Luvstruck
Dziś każdy marzy by dorównać siatkarzom.
Ja marze, żeby siatkówka nigdy nie pojawiła się w Poznaniu. I jeszcze żużel zniknął. grin

No offence, musiałem smile

To ja jeszcze marze, by nigdy mój klub nie był łączony z drugim, czyli trzymał się z dala od wszelakich fuzji i innych wynalazków.
Chyba tylko w Bydgoszczy mają jaja tongue

No offence, musiałem smile

Nie łączcie do cholery Bełchatowa i Śląska, polecam wziąść do ręki mapę Polski laugh

Koniec z mojej strony ;-)
Posted by: Luvstruck

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 05:38

To łączeniu to do kolegi od którego dostałem priva, jakoby GKS Bełchatów był Śląskim klubem laugh Jajeczka smile

Zapomniałem dodać, sorry smile
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 07:34

dziwne, że ową "fuzje" czy też "wejście inwestora" jakoś większość przeżyła w Poznaniu, tylko w Polsce ciągle mają z nią problemy.

Ja tam się ciesze, że nie musimy grać na stadionie przypominającym kurnik, na którym każda trybuna jest równie orientalna i mogłaby na każdym ze stadionów stanowić element dziwacta (proszę jak mi na czasie wyszło), a co najważniejsze, że nie jest się ganianym we własnym mieście przez FC Widzewa :]
No offence-idą święta, musiałem smile

BTW
Pomijając fakt, że w Bydgoszczy chodziło jeszcze o inne aspekty, sytuacja była zupełnie inna niż ta w Poznaniu. No, ale jak ktoś nie chce tego widzieć to nigdy nie zauważy.
Aha, no i co z fuzją na lini Zawisza - Chemik? Jednak przez to się nie trzymają dzielnie? smile
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 07:39

Już miałem wyłączać kompa, ale mi sie przypomniało.
Wcześniej jeszcze iskrzyło brataniem się na lini KP Konin - Zawisza Bydgoszcz, ale interesy z Nowakiem nie wypaliły.

I co teraz? Kim oni teraz są?

Darujcie sobie dalsze rozkminki.

To ciągle ten sam Bydgoski Zawisza.
Posted by: mnk_CK

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 07:41

Tu nie chodzi , czy przeżyła czy nie. Chodzi o to , że jeśli jest coś be na Amicę to jesteście przecież Lechem. A jeśli coś wychodzi na Lecha to jak to możliwe przecież jesteśmy Amicą smile
To jest w tym wszystkim najlepsze.
Posted by: Luvstruck

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 08:51

Originally Posted By: s_LP
Ja tam się ciesze, że nie musimy grać na stadionie przypominającym kurnik, na którym każda trybuna jest równie orientalna i mogłaby na każdym ze stadionów stanowić element dziwacta (proszę jak mi na czasie wyszło), a co najważniejsze, że nie jest się ganianym we własnym mieście przez FC Widzewa :]
No offence-idą święta, musiałem smile

No i prosze szczeka Pyrusek, a pisałem dziś do Wiślaka. laugh
Natretni się stają Lechici, cóż, ich 5 minut ;-)
Co do stadionu, nie moja brożka. Jest 'nieforemny', ale jak na potrzeby 65 000 miasta absolutnie wystarcza.
Co do ganiania. Łódzkie to Widzew, ale jakoś się trzymamy smile Miasto tętni życiem, zapewniam ;-) Nie rośnie w nim tłum żelusiów i pizd, którzy w weekend założą sobie koszuleczkę i szalik i wyłapią liścia od swojego, za to, że nie spiewa, albo wypije browarka smile Nie zjeżdża też całe województwo na jarmark.
A co do FC. Prawdopodobieństwo, że jesteś spoza Poznania jest dość spore, nieprawdaż ? Na krajowe wojaże więcej chętnych spoza 'metropolii'. Drugi Widzew ;-) No ale dla Ciebie to powód do dumy hehe. Typowa masuffka. laugh

Rechocący z Ciebie osobnik. Szkoda, że nic nie znaczysz w tym tłumie kibiców byłej Amici, i Lecha z czasów, gdy wypełniony był tylko śp. Kocioł smile

Ponownie, no offence. ;-)
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 16:45

Originally Posted By: mgr
Garguła w Wiśle piwo



Wbrew doniesieniom Przeglądu Sportowego, Łukasz Garguła nie podjął jeszcze decyzji o wyborze nowego klubu - czytamy w serwisie goool.pl.

>> "PS": Garguła wybrał Wisłę




REKLAMA Czytaj dalej





Dziennikarze serwisu dementują pogłoski jakoby reprezentacyjny rozgrywający przystał na ofertę krakowskiego zespołu: "Nic takiego nie miało miejsca. Jak zapewnia menedżer zawodnika, ostateczną odpowiedź na pytanie, gdzie zagra Garguła poznamy w styczniu"

Lider GKS-u wybierze pomiędzy swoim obecnym pracodawcą, Legią, Wisłą i Widzewem.
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 16:51

Widzę, że poprzez takie posty jak kolegi wyżej z Lecha Poznań (jakby inaczej) schodzimy na temat kibicowski.

Originally Posted By: Luvstruck
Co do ganiania. Łódzkie to Widzew, ale jakoś się trzymamy smile


Myślę, że lekko przesadziłeś z tą myślą.
Jest już dużo miast,miasteczek,wsi pod Łodzią w których Widzew już nie czuję się tak pewnie jak miało to miejsce chociażby na przełomie wieku.
Jak mieszkasz w Bełchatowie to wiesz, że blisko położony Piotrków był kiedyś można powiedzieć cały czerwony, jak jest teraz?
Jeden mały przykład i nic więcej, nie będę się rozpisywać bo to nie kibice.net a mecz.pl

Co do samego Bełchatowa, od czerwca nawet sporo tam u Was bywam, rzeczywiście widoczne F.C Widzewa, ale także już nie tak prężnie działające jak na początku wieku, fakt na pewno spowodowane jest to dobrą grą GKSu. Kibice Widzewa mają już swoje lata, jedni pozakładali rodziny, inni przestali się bawić w jeźdzenie za klubem a inni dalej jeźdzą.

Myślę, że jeszcze parę lat dobrej gry GKSu i Widzew może się wykruszyć w Bełchatowie...

ale to tylko moja teza.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 17:50

@McDziarz

goool.pl to serwis Osucha smile Nic dziwnego, że dementuje, póki podpisów nie ma. Gargule bardzo, bardzo blisko do Wisły. Może niefortunnie wyraziłem się że "już", ale jeśli nic się niespodziewanego nie wydarzy (czego nigdy nie można wykluczyć) jeszcze przed rundą wiosenną trafi pod Wawel.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 18:51

oj musiało zaboleć, musiało smile
Nie dorabiaj ideologi- mój post nie miał nic wspólnego z sukcesami Lecha, ale wobec braku argumentów dobrze i tym sobie morde wycierać.

dobra Luvstrucku, bo jednym słowem poczułem się urażony.

"Szczekać" to wy możecie do gazet, jak wam wyjazd niewypali, bo niespodziewanie na zbiórce pojawiło się parę innych osób.
Dostajecie w pi-de przy każdej okazji - aby być szanowaną ekipą niewystarczy ustawić się pod stadionem w BIAŁYCH koszulkach z wielkim gotyckim H na piersi i czekać na Widzew.

o ile wiem u nas opisane przez Ciebie wynalazki są tępione, a na wszelkich innych płaszczyznach dajemy sobie rade bardzo dobrze, no ale ja jestem niekumaty i w ogóle - więc pewnie wiesz lepiej.

Co do naszych FC - to spora część z nich zmiotła by was z powierzchni ziemi - wiesz, takie jarmarkowe towarzystwo.

Jeśli chodzi o personalne wycieczki to z niczym nie trafiłeś :D, ale to nie mój problem.

Szkoda, że tak wygadany nie jesteś w temacie Zawiszy, w którym pokazałem Ci, że zupełnie sie mylisz co do fuzji. No tak, zapomniałem - kibic sukcesu, gdzieś z wioski w WLKP, od półroku jeźdzący na Lecha - skąd on mógł znać tak historie Zawiszy smile - gratuluje wyciągania wniosków - wszak lepiej to przemilczeć i pominąć, żeby teoria trzymała się całości.
Posted by: mnk_CK

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 20:45

Proponuje zamknąć temat albo przypomnieć s_LP o czym tutaj piszemy. O FC i kibicowskich wojnach popisz sobie na kibice.net.

@mgr podpisze kontrakt to będzie w Wiśle a do tego jeszcze długa droga. Podobno Twoje źródła już ogłosiły przyjście Gargamela.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/12/2008 20:51

mnk_CK,

Zarejestrowałeś się, bagatela, cztery dni temu i będziesz wszystkich po kątach ustawiał i decydował "temat do zamknięcia" laugh
Zlituj się.


"Moje źródła" nie ogłosiły przyjścia Garguły do Wisły, tylko że jest tego bardzo blisko, praktycznie zaklepane.
Posted by: Baqu

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 25/12/2008 02:56

Quote:
Dawid Janczyk przez najbliższe pół roku będzie grał w Lokeren. Piłkarz, który został wypożyczony z CSKA Moskwa w poniedziałek zameldował się w Belgii. - Czułem się jak wielka gwiazda, na którą wszyscy czekają - mówi Janczyk w "Przeglądzie Sportowym".

- Wszystko pilotowali przedstawiciele CSKA Moskwa - tłumaczy menedżer Janczyka Jerzy Kopiec. - Rozmawiałem z trenerem, dał Dawidowi dużą gwarancję na grę w pierwszym składzie. - Czułem się jak wielka gwiazda, na którą wszyscy czekają - opowiada Janczyk o pierwszej wizycie w nowym klubie. - Prezes klubu powiedział, że Lokeren wiąże ze mną ogromne nadzieje. Po podpisaniu kontraktu dzwonił Włodzimierz Lubański i pogratulował kontraktu.
Posted by: mnk_CK

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 25/12/2008 03:07

Originally Posted By: mgr
mnk_CK,

Zarejestrowałeś się, bagatela, cztery dni temu i będziesz wszystkich po kątach ustawiał i decydował "temat do zamknięcia" laugh
Zlituj się.


"Moje źródła" nie ogłosiły przyjścia Garguły do Wisły, tylko że jest tego bardzo blisko, praktycznie zaklepane.
Co ma data rejestracji do tego jakie posty pisze?

Twoje źródła mówisz grin
Posted by: Baqu

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 25/12/2008 04:06

Wywiad z Ryskiem Tarasiewiczem - http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6096652,Tarasiewicz__Dzis_mi_klaszcza__jutro_beda_dusic.html

ogólnie polecam, ale najlepszy tekst...

Quote:
Miał Pan jechać na staż do Arsena Wengera do Arsenalu Londyn. Pan się w ogóle musi jeszcze uczyć?

- Uważam, że Arsen tym, co robi w Londynie, udowodnił, że jest kozakiem.


mnie rozłożył smile za go to własnie lubie, krótko i na temat.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 25/12/2008 17:39

Taraś to świetny gość piwo Mało mamy takich w kraju.
Posted by: Bartigoool

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 25/12/2008 21:59

Widocznie mało go znacie ... gbur i tyle!
Posted by: mnk_CK

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 25/12/2008 22:05

Originally Posted By: mgr
Taraś to świetny gość piwo Mało mamy takich w kraju.
Po czym to stwierdziłeś?
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 26/12/2008 00:45

Originally Posted By: mnk_CK
Originally Posted By: mgr
Taraś to świetny gość piwo Mało mamy takich w kraju.
Po czym to stwierdziłeś?


No..

wiesz..

widziałem go 10 sekund w migawce TVP i mi wpadł w oko.


laugh laugh laugh
Posted by: mnk_CK

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 26/12/2008 01:08

Właśnie tak myślałem a Ty potwierdziłeś moje przypuszczenia.


Piszesz coś o czym nie masz pojęcia byleby coś napisać.



Wesołych Świąt idziemy pić dalej
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 26/12/2008 01:15

laugh laugh laugh
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 26/12/2008 01:23

Był fragment wywiadu z Tarasiem t teraz fragment wywiadu z Frankowskim:

"Wigilia to czas prezentów...

- Jaki chciałbym otrzymać wymarzony prezent pod choinkę? Ten prezent już otrzymałem - podpisałem kontrakt z moją Jagiellonią - cieszy się Tomek. "



piwo
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 26/12/2008 01:27

Niestety po bardzo krótkim czasie widać, ze rejestracja na forum znów została otwarta.

@mnk_CK - lepiej Ty powiedz, dlaczego Tarasiewicz wg. Ciebie nie jest dobrym szkoleniowcem czy nie jest jak to @mgr ujął ''świetnym gościem'' bo na razie to Twoje posty wykazują chęć sprzeciwienia się drugiej osobie (być może przez Ciebie nie lubianej?) nie opartej na żadnej tezie tylko krótką wymianą góra dwóch zdań.

Znam pewną osobę z Wrocławia notabene kibica Śląska.
O Tarasiewiczu wypowiada się tak jak my w Łodzi o Marku Chojnackim chociażby. Trudno się mu dziwić skoro Rysiu wprowadził ich do II ligi a potem po krótkiej przerwie wprowadził Śląska do Ekstraklasy.
We Wrocławiu jest noszony na rękach i póki co nic nie wskazuje by miało być inaczej.
Zdecydowana ikona Śląska grubo ponad 300 meczów rozegranych w zielono-białych barwach.

Mimo kontuzji kolana grał dalej...
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/12/2008 18:08

http://www.lechpoznan.pl/art,10967,remes_cup_ekstra_juz_16_stycznia.htm

Obok Lecha Poznań w turnieju wezmą udział Arka Gdynia, Korona Kielce, Warta Poznań, Jagiellonia Białystok oraz zespół Gwiazd Ligi, który będzie bronił tytułu z zeszłego roku.

Kibicowsko pojawi się Jagiellonia, która dostała zaproszenie i wejściówki, Korona nie przyjedzie.
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 00:03

Hmmm Korona ostatnio straciła przyjaciół przez Lecha wiec nic dziwnego ze nie przyjadą laugh laugh laugh
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 06:28

taaa pozostałe też padły ze względu na Lecha?
Teraz każda zgoda pada przez nas :), rozumiem, że jesteśmy mocni, ale nie myślałem, że aż tak smile.

To ja w takim razie poprosze o koniec zgód Legia - Zagłębie S. i Wisła - Śląsk smile.
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 07:17

juz sie robi, poszło info laugh
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 07:48

żebyś się nie zdziwił :), bo jakoś tak niby, że przez przypadek, ale jednak "jakieś" tam podstawy są...

ocenisz na koniec przyszłego roku smile
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 17:04

Zgoda ze Śląskiem w tym sezonie została bardzo umocniona we Wrocławiu,także nie liczył bym na jakies zgrzyty na tej lini tymbardziej że jedni drugich bardzo często wspierają a nie spotykają się 2x w sezonie, tak jak padłe kilka zgód 2 członków triady laugh do których dalej twierdze ze Kolejorz dołozył swoje 2 grosze :)Prędzej padła by zgoda Lecha z Cracovią niż Śląska z Wisłą smile

PS:w sumie przerwa w piłce to można poruszyć tematy kibicowskie laugh
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 18:31

W poniedziałek kontrakt z Górnikiem Zabrze podpisze Paweł Strąk - informuje menedżer zawodnika.
Agent piłkarza, Radosław Osuch, doszedł do porozumienia z zabrzańskim klubem. Wcześniej rozwiązana została umowa Strąka z SV Ried, do którego trafił latem z GKS-u Bełchatów.

Górnik Zabrze zarzucił "sieć" na kilku piłkarzy wyróżniających się w polskiej lidze. Jednym z nich jest Robert Szczot, który na Śląsku zjawi się dopiero po nowym roku.
Zawodnik początkowo miał stawić się w Zabrzu, przed nowym rokiem, jednak podjęto inną decyzję. - Jest mała zmiana planów. Trener Kasperczak powiedział, żebym się nie fatygował kilkaset kilometrów, tylko przyjechał 5 stycznia. Wtedy badania przejdzie każdy z piłkarzy. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zostanę graczem Górnika Zabrze - mówi Szczot.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 18:38

Szczot to chyba najbardziej wyróżniał się samolubstwem i padaniem w każdej sytuacji sam na sam w polu karnym wink
Dali mu więcej to poszedł ot taki grajek, takiej kasy którą wyłożył Górnik na pewno wart nie jest smile
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 19:06

W meczu z Górnikiem w Zabrzu grał naprawdę dobrze i zrobił na mnie dobre wrażenie. Kasa w Zabrzu jest więc ile za niego dają to mnie nie interesuje ;p
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 20:14

Originally Posted By: taniak
W meczu z Górnikiem w Zabrzu grał naprawdę dobrze i zrobił na mnie dobre wrażenie. Kasa w Zabrzu jest więc ile za niego dają to mnie nie interesuje ;p


To może zacznie Cię interesowac jak nakupujecie za grube bańki Szczotów i spadniecie blush Za podobną kwotę Lech Poznań kupił Stilica,a za połowę mniejszą Lewandowskiego. Chyba nie ma co porównywac tej dwójki do Szczota. Realnie Szczot jest wart maksymalnie tyle co dała za niego Jaga czyli jakieś 600k. Grajek przyzwoity i nieco powyżej przeciętnej, ale na pewno nie wart takich pieniędzy jak daje Górnik. Chcą wyrzucac pieniądze w błoto niech wyrzucają. Nie mój problem smile
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 20:43

Originally Posted By: Bullet
Realnie Szczot jest wart maksymalnie tyle co dała za niego Jaga czyli jakieś 600k. Grajek przyzwoity i nieco powyżej przeciętnej, ale na pewno nie wart takich pieniędzy jak daje Górnik.

hyhy jak się nie mylę Jaga dała 'trochę' mniej wink
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 20:47

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: Bullet
Realnie Szczot jest wart maksymalnie tyle co dała za niego Jaga czyli jakieś 600k. Grajek przyzwoity i nieco powyżej przeciętnej, ale na pewno nie wart takich pieniędzy jak daje Górnik.

hyhy jak się nie mylę Jaga dała 'trochę' mniej wink


Pewnie masz rację. Gdzieś czytałem o tych 600k dlatego tak napisałem. Za tą kwotę jaką chce dac Górnik za Szczota myślę, że spokojnie dwóch grajków na tym poziomie by kupili, no ale jak to gdzieś dobrze skwitowano Henio Kasperczak lubi przepłacac smile
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/12/2008 21:35

Originally Posted By: Bullet
Originally Posted By: taniak
W meczu z Górnikiem w Zabrzu grał naprawdę dobrze i zrobił na mnie dobre wrażenie. Kasa w Zabrzu jest więc ile za niego dają to mnie nie interesuje ;p


To może zacznie Cię interesowac jak nakupujecie za grube bańki Szczotów i spadniecie blush Za podobną kwotę Lech Poznań kupił Stilica,a za połowę mniejszą Lewandowskiego. Chyba nie ma co porównywac tej dwójki do Szczota. Realnie Szczot jest wart maksymalnie tyle co dała za niego Jaga czyli jakieś 600k. Grajek przyzwoity i nieco powyżej przeciętnej, ale na pewno nie wart takich pieniędzy jak daje Górnik. Chcą wyrzucac pieniądze w błoto niech wyrzucają. Nie mój problem smile


Wszystkie kluby z którymi Górnik negocjuje wyczuły zapach kasy dlatego takie kwoty za piłkarzy. Każdy chce wycisnąć z Górnika jak najwięcej bo wiedzą że kasa jest. Allianz kase wykłada więc dlaczego mam się martwić o to czy są to duże kwoty czy nie. Budżet klubu znów wzrośnie (mówi się nawet o 30 milionach). Moim zdaniem ten zawodnik dużo wniesie do drużyny więc jestem zadowolony z tego zakupu. A utrzymanie w lidze się raczej nie martwię i tobie też tak radze wink Pozdrawiam
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/01/2009 06:23

GARGUŁA WYBRAŁ WISŁĘ!
Wiemy już gdzie w najbliższym czasie występować będzie Łukasz Garguła! Pomocnik piłkarskiej reprezentacji Polki po kilku tygodniach namysłu wreszcie podjął decyzję i wybrał klub, w którym będzie kontynuował swoją sportową karierę. GOOOL.pl oficjalnie jako pierwszy w Polsce informuje, że popularny "Guła" przystał na propozycję Wisły Kraków i w dniu dzisiejszym związał się z nią 5-letnim kontraktem. "To prawda, Łukasza podpisał kontrakt z Wisłą i na pewno od lipca będzie jej zawodnikiem" - powiedział nam menedżer piłkarza, Radosław Osuch. Nie wiadomo jednak jeszcze kiedy 27-latek trafi na Reymonta.

O odejściu Łukasza Garguły z GKS-u Bełchatów mówiło się już od dwóch lat. Najpierw jego transferowe plany pokrzyżowała kontuzja, później chęć odzyskania najwyższej formy, a w końcu szefowie bełchatowskiego klubu, którzy w dość wyrafinowany sposób usunęli z kontraktu pomocnika kwotę odstępnego, która umożliwiała mu odejście z GKS-u za kwotę niższą od tej, którą żądali za niego prezesi. Wreszcie nadszedł czas kiedy "Guła" mógł sam zdecydować o swojej przyszłości i tak też właśnie zrobił.

Kontrakt Garguły z bełchatowskim klubem wygasa wraz z końcem sezonu. Szefowie piątej drużyny Ekstraklasy chcieli za wszelką cenę zatrzymać u siebie reprezentanta kraju i już od kilku tygodni proponowali mu przedłużenie umowy na kolejne lata. Rozmowy w tej sprawie odbyły się jeszcze przed świętami. Trwające blisko trzy godziny spotkanie szefów klubu z menedżerem zawodnika, Radosławem Osuchem nie przyniosło jednak oczekiwanych w Bełchatowie rezultatów. Piłkarz nie zdecydował się na prolongację umowy. Strony na kolejną turę rozmów umówiły się na styczeń. Będzie już ona jednak zbędna.

Od dawna wiadomo było, że Garguła wybierze klub spośród trzech, które stanęły do walki o niego. Wiadomo już także, że rozgrywający zdecydował się odrzucić ofertę przedłużenia umowy z GKS-em i na dalsze reprezentowanie przez niego barw bełchatowskiego klubu nie ma szans. Szans na zatrudnienie Garguły nie ma także warszawska Legia. "Wojskowi" do końca starali się przekonać piłkarza do podpisania z nimi kontraktu, ale perspektywa rywalizacji z Rogerem i Maciejem Iwańskim, a także równie dobre warunki finansowe i praktycznie pewne miejsce w pierwszym składzie Wisły, sprawiły, że to właśnie propozycja krakowian okazała się bezkonkurencyjna.

Reprezentant kraju, który od dawna znajdował się na szczycie listy życzeń trenera Macieja Skorży będzie na pewno olbrzymim wzmocnieniem krakowskiej drużyny. Nie jest bowiem tajemnicą, że "Biała Gwiazda" od dawna poszukiwała piłkarza, który opowiadać będzie rozgrywanie piłki. Z całym szacunkiem dla Mauro Cantoro, Radosława Sobolewskiego, czy Tomasa Jirsaka, ale cała trójka bardziej skupiają się na defensywie niż obsługiwaniu dokładnymi podaniami Pawła Brożka czy Rafała Boguskiego. Garguła ma po kilku latach letargu przejąć rolę jaka niegdyś należała do będącego już na piłkarskiej emeryturze Mirosława Szymkowiaka.

Nie wiadomo jeszcze kiedy Garguła przeniesie się pod Wawel. Kontrakt pomocnika z GKS-em Bełchatów wygasa dopiero w czerwcu i szefowie piątej drużyny Ekstraklasy chcą za wszelką cenę, by wypełnił on umowę do końca. W Krakowie nie chcą jednak tak długo czekać i zapowiadają, że postarają się ściągnąć 27-latka już w trwającym właśnie zimowym okienku transferowym. Wszystko zależy jednak od kwoty jaką za "Gułę" zażądają bełchatowianie.

Oprócz Legii, GKS-u i Wisły o podpis Garguły walczyły jeszcze Widzew i Cracovia. Pomocnik otrzymał także ofertę z FK Moskwa i Dinamo Zagrzeb. Ostatecznie przystał jednak na propozycję Wisły, dzięki której nieoficjalnie zarabiać będzie grubo ponad 300 tysięcy euro rocznie. Garguła na pewno będzie najlepiej opłacanym piłkarzem w Ekstraklasie, co świadczy o tym, że właściciel Wisły - Bogusław Cupiał ani myśli o wycofaniu się z finansowania klubu, a raczej o ponownej walce o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/01/2009 19:44

Originally Posted By: mgr
GARGUŁA WYBRAŁ WISŁĘ!
"Wojskowi" do końca starali się przekonać piłkarza do podpisania z nimi kontraktu, ale perspektywa rywalizacji z Rogerem i Maciejem Iwańskim , a także równie dobre warunki finansowe i praktycznie pewne miejsce w pierwszym składzie Wisły, sprawiły, że to właśnie propozycja krakowian okazała się bezkonkurencyjna.


czyli spękał...nie chciał ryzykować rywalizacji w Legii i wybrał pewny plac gry w słabszej drużynie...;)
Posted by: wafe(L)nica

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/01/2009 19:59

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: mgr
GARGUŁA WYBRAŁ WISŁĘ!
"Wojskowi" do końca starali się przekonać piłkarza do podpisania z nimi kontraktu, ale perspektywa rywalizacji z Rogerem i Maciejem Iwańskim , a także równie dobre warunki finansowe i praktycznie pewne miejsce w pierwszym składzie Wisły, sprawiły, że to właśnie propozycja krakowian okazała się bezkonkurencyjna.


czyli spękał...nie chciał ryzykować rywalizacji w Legii i wybrał pewny plac gry w słabszej drużynie...;)


nie żadne spękał tylko dobrze zrobił ,przynajmniej będzie grał a o to tu chodzi ,bo chyba żadnemu piłkarzowi się nie uśmiecha grzać ławy i czekać na grę.
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/01/2009 21:21

heheh słabsze jdruzynie ! dawno się tak nie uśmiałęm laugh laugh Wybrał bardziej perspektywiczną druzyne, piękniejsze miasto no i lepsze zarobki (ma zarabiac najlepiej w PL ekstraklasie ) smile
Posted by: mnk_CK

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/01/2009 21:56

Lech miał kupować mecze
Posted by: wafe(L)nica

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/01/2009 23:03

Originally Posted By: royalflush
heheh słabsze jdruzynie ! dawno się tak nie uśmiałęm laugh laugh Wybrał bardziej perspektywiczną druzyne, piękniejsze miasto no i lepsze zarobki (ma zarabiac najlepiej w PL ekstraklasie ) smile


tak jak mówisz...

a jeśli chodzi o rywalizacje z Iwańskim i Rogerem to Garguła może z nimi rywalizować o grę w kadrze a nie o gre w klubie.
Posted by: Al_Bundy

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/01/2009 07:25

***/news/2072 Janas w Widzewie ?
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,6124336,Stadion_za_200_mln_euro.html
Posted by: Al_Bundy

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/01/2009 07:29

Paweł Janas wraca na stare śmieci. Po rozwiązaniu umowy z GKS PGE Bełchatów pojechał do Łodzi, by podpisać kontrakt z Widzewem Łódź, czyli klubem, w którym właściwie zaczynał piłkarską karierę. „Janosik” jest wprawdzie wychowankiem Włókniarza Pabianice, ale dopiero w wielkim Widzewie wypłynął na szerokie wody. Szykuje się nam więc powrót sentymentalny po ponad 30 latach. Rzecz jasna, Janas nie wraca na Piłsudskiego z czystej filantropii. W starym-nowym klubie zarabiać będzie nie gorzej niż w Bełchatowie. Czyli rzeczywiście od początku miał coś na oku...

Dawno, dawno temu Janasa sprowadził do Widzewa Leszek Jezierski, który pod koniec lat 70. na polecenie prezesa Ludwika Sobolewskiego budował potężny zespół. Janas został więc kolegą klubowym ściągniętego w tym samym czasie z Bydgoszczy Zbigniewa Bońka, z którym najpierw pokątnie, a później już bardziej oficjalnie, ćmił pod klubową szatnią papierosy.

Największych sukcesów z łódzkim klubem „Janosik” jednak nie zdążył świętować, bo szukając ucieczki przed obowiązkową służbą wojskową skorzystał z oferty Legii i przeprowadził się do Warszawy, gdzie osiągnął znacznie więcej niż w Widzewie.

Po 30 latach tułaczki po świecie Janas znowu trafi do klubu z Alei Piłsudskiego. Do powrotu namówił go właściciel Widzewa Sylwester Cacek, któremu marzy się z RTS powrót do lat świetności. Były selekcjoner reprezentacji Polski ma to marzenie szybko pomóc zrealizować. Czyli w czerwcu awansować z pompą do ekstraklasy, a w przyszłym sezonie grac już w europejskich pucharach. Czy waszym zdaniem zrealizuje postawione przez włodarzy klubu cele?

Według naszych źródeł Sylwester Cacek zaproponował Janasowi umowę na poziomie czołówki ekstraklasy. Grzechem więc byłoby odrzucić takie warunki.

Narazie to spekulacje z Weszlo. Ciekawe czy ktos nowy oprocz Matusiaka pojawi sie 12 stycznia na pierwszym treningu.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/01/2009 19:14

Inflacja rośnie, gaz drożeje, ale to widać nie wzrusza zarządu PZPN. Panowie z Miodowej wprawdzie przedłużyli kadencję dotychczasowemu dyrektorowi sportowemu Jerzemu Engelowi, ale nie zatwierdzili jego zarobków.
czytaj dalej...


Jak donosi "Gazeta Wyborcza" fakt, że Engel miałby zarabiać prawie 20 tys. zł miesięcznie, wywołał oburzenie większości działaczy i gorącą dyskusję.

Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/01/2009 01:51

Po pozytywnym przejściu badań medycznych Adam Banaś, Paweł Strąk i Robert Szczot podpisali w dniu dzisiejszym kontrakty z Górnikiem. Dwaj pierwsi będą reprezentować barwy naszego klubu przez 5 lat, natomiast Szczot przez 4,5 roku. Jedną nogą w Zabrzu jest także Mariusz Przybylski który jeśli przejdzie badania podpisze kontrakt z Górnikiem. Dodatkowo Górnik prowadzi jeszcze rozmowy z Damianem Gorawskim (Szynnik Jarosławl), Marcinem Komorowskim (Polonia Bytom) oraz Dariuszem Pawlusińskim (Cracovia). No i jeszcze taka ciekawostka smile
Ciągle nie znamy dokładnej godziny rozpoczęcia Wielkich Derbów Śląska, które zainaugurują piłkarską wiosnę. Zaplanowany na 28 lutego mecz Ruchu z Górnikiem chce pokazać TVP 2.
- Chcielibyśmy znać już godzinę rozpoczęcia spotkania na Stadionie Śląskim, ale ze względu na planowaną transmisję telewizyjną nic nie jest jeszcze ustalone - powiedziała Marzena Mrozik, dyrektor marketingu chorzowskiego klubu.

Jak się udało dowiedzieć zainteresowana pokazaniem Wielkich Derbów Śląska jest Telewizja Polska.

- Rozważamy możliwość przeprowadzenia transmisji meczu Ruchu z Górnikiem. Pod uwagę musimy jednak brać nie tylko atrakcyjność Wielkich Derbów Śląska, ale także możliwości czasowe jakie mamy do dyspozycji w programie 2 TVP - stwierdzi Jarosław Idzi, zastępcy dyrektora ds programowych TVP Sport.

TVP ma w tym sezonie prawo do przeprowadzenia transmisji z czterech spotkań ekstraklasy. Jesienią na antenie TVP 2 zaprezentowano mecze Lecha Poznań z Wisłą Kraków i Legii Warszawa z Wisłą. Każdy z nich oglądało ponad 2,2 mln widzów.

- Wiosną również pokażemy w ogólnodostępnym kanale dwa spotkania. Chcielibyśmy, żeby jedno z nich decydowało o zdobyciu mistrzostwa Polski. Nad wyborem drugiego ciągle się zastanawiamy i jedną z opcji są właśnie Wielkie Derby Śląska, które w ubiegłym roku zgromadziły na trybunach Stadionu Śląskiego ponad 40 tys. widzów. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść w przyszłym tygodniu - dodał dyrektor Idzi.
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/01/2009 01:03

Paweł Janas został trenerem Widzewa smile
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/01/2009 01:19

Originally Posted By: blackjack
Paweł Janas został trenerem Widzewa smile


Wcale nie zamierzam sie cieszyc frown

Jak ktos nie ma nazwiska to nie znaczy ze jest gorszy a ja byem bardzo duzym zwolennikiem Waldemara Fornalika i bardzo podobała mi sie jego praca w naszej ekipie

Szybko reagował na wydarzenia na boisku (Zub nie reagowal wcale) i stworzyl fajna atmosfere a Paweł Janas z całym szacunkiem ale nie lubie tego Pana mad
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/01/2009 02:28

Originally Posted By: Inzaghi78
Originally Posted By: blackjack
Paweł Janas został trenerem Widzewa smile


Wcale nie zamierzam sie cieszyc frown

Jak ktos nie ma nazwiska to nie znaczy ze jest gorszy a ja byem bardzo duzym zwolennikiem Waldemara Fornalika i bardzo podobała mi sie jego praca w naszej ekipie

Szybko reagował na wydarzenia na boisku (Zub nie reagowal wcale) i stworzyl fajna atmosfere a Paweł Janas z całym szacunkiem ale nie lubie tego Pana mad



Powiem Ci ze ja akurat zwolennikiem Fornalika nie byłem
Słyszałem za to od niektórych osób blisko związanych z Bełchatowem że zawodnicy byli zachwyceni metodami pracy Janasa

Na pewno jest to osoba charyzmatyczna a takiego szkoleniowca nam brakowało
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/01/2009 06:04

Janas stał się pośmiewiskiem za czasów gdy prowadził reprezentację. Modne było pośmiać się z Janasa, tak samo jak z Rasiaka więc była nagonka i każdy to robił wtedy.

A to jeden z najlepszych trenerów w kraju.

Widzew w Ekstraklasie, bez trudu.
Posted by: jarx68

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/01/2009 21:53

Trzeba miec nerwy zeby byc kibicem Lodzkego Klubu Sportowego.

www.goool.pl
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/01/2009 17:49


Bośniak Velibor Djurić jest kolejnym piłkarzem, którym interesuje się białostocka Jagiellonia. Środkowy pomocnik w najbliższych dniach ma pojawić się na treningach żółto-czerwonych. więcej o Jadze
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/01/2009 01:10

Boliwijski pomocnik Didi Torrico zasili drużynę piłkarskiej ekstraklasy Jagiellonii Białystok.
- Didi rozpoczyna swoją przygodę z Europą. Odchodzi z najsilniejszego zespołu w Boliwii - La Paz FC, w którym był wschodzącą gwiazdą, do kraju - Polski, gdzie jego nazwisko nic nie znaczy - pisze miejscowa gazeta "Los Tiempos".

Torrico zdecydował się na przejście do Jagiellonii ze względu na lepszą ofertę finansową.
- Nie chodzi mi tylko o pieniądze. Granie w jednej z europejskich lig było zawsze moim marzeniem, które właśnie się spełnia - powiedział 20-letni zawodnik.

Torrico ma w dorobku występy w narodowych barwach. Zagrał w dwóch meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata 2010 oraz w jednym towarzyskim.

onet.pl
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/01/2009 01:45

Legia podczas zgrupowania w Hiszpanii będzie testować trzech reprezentantów Zimbabwe.


23-letni reprezentant Zimbabwe Evans Chikwaikwai jest napastnikiem, któremu trudności nie sprawia zarówno gra lewą, prawą nogą jak i głową. W 2007 roku występował w klubie Grain Tigers. W 2008 przeniósł się do Njube Sundowns i od razu zdobył tytuł króla strzelców z 23 bramkami na koncie. To zwróciło uwagę selekcjonera kadry Zimbabwe i Chikwaikwai zagrał w dwóch spotkaniach – z Zambią (przegrana w rzutach karnych 4:5, ale Chikwaikwai wykorzystał swoją jedenastkę) i Botswaną. W sierpniu 2008 interesował się nim francuski RC Strasbourg ale ostatecznie do transakcji nie doszło. Chikwaikwai może być za darmo wypożyczony do Legii z opcją pierwokupu.

Method Mwanjale w kwietniu skończy 26 lat. Obecnie występuje na pozycji defensywnego pomocnika, chociaż w swoim klubie grywał jako prawy obrońca. W bieżącym sezonie reprezentuje barwy CAPS United Harare. Ma za sobą występy w reprezentacji Zimbabwe. Rozegrał dwa mecze eliminacyjne do MŚ 2006, przeciwko Rwandzie i Nigerii.

Clemence Matawu uchodzi za jednego z najlepszych skrzydłowych Zimbabwe. W 2006 roku był nominowany do tytułu najlepszego zawodnika ligi. Piłkarz pod koniec listopada ukończył 26 lat. Obecnie występuje w ekipie Motor Action Harare. W reprezentacyjnej karierze siedmiokrotnie bronił barw drużyny "wojowników" w spotkaniach kwalifikacyjnych do mundialu.
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/01/2009 16:54

Wisła jest zainteresowana sprowadzeniem Macieja Żurawskiego już tej zimy dokładnie chodzi o wymiane za Marcina Baszczyńskiego i Marka Zieńczuka oficjalna propozycja wpłyneła już do Greckiego klubu potwierdza dyrektor sportowy Wisły Kraków Jacek Bednarz.
Sam Baszczyński potwierdza opcje przeprowadzki jeżeli będzie to dobre dla obu stron (zawodnik/klub), jednak jeżeli miał by kontynuować swoją prace w kraju w gre wchodzi tylko Wisła Kraków
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/01/2009 23:42

Jerzy Brzęczek doszedł dzisiaj do porozumienia z Górnikiem Zabrze w sprawie rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.
- Jurek przyszedł do nas w bardzo trudnym momencie, gdy Górnik miał problemy zarówno sportowe, jak i finansowe - przyznaje prezes zabrzan Jędrzej Jędrych. - Bardzo nam pomógł, był przywódcą, prawdziwym autorytetem dla młodszych zawodników
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/01/2009 04:56

Pomocnik Korony, Mariusz Zganiacz, jest po rozmowie z działaczami kieleckiego klubu. - Prezes powiedział mi, że jeśli pojawi się oferta z Górnika, to klub nie będzie mi robił problemów z odejściem - zdradza.
O tym, że "Zgani" może trafić na Roosevelta, mówiło się już w grudniu. Na przeszkodzie w transferze stanęła jednak suma odstępnego, jaką zażyczyła sobie Korona.

Przyszli:
Dawid Jarka (Łódzki KS - powrót z wypożyczenia)
Robert Szczot (Jagiellonia Białystok)
Adam Banaś (Piast Gliwice)
Paweł Strąk (SV Ried)
Mariusz Przybylski (Polonia Bytom)
Adam Marciniak (Łódzki KS - powrót z wypożyczenia)

Przyjdą?
Damian Gorawski (Szynnik Jarosławl)
Mariusz Zganiacz (Korona Kielce)
Rafał Grzelak (AÓ Xánthi)
Marcin Komorowski (Polonia Bytom)
Dariusz Pawlusiński (Cracovia)

Wszystko idzie w dobrym kierunku aby Górnik się utrzymał. Jako ciekawostkę dodam że przyjęto nowy budżet klubu który wynosi 31 milionów zł .
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/01/2009 04:21

Kieleckie Bagno

Korona za rządów Dariusza W. funkcjonowała niemal jak mafia. Trenerzy wymuszali na piłkarzach składki na łapówki. Jeśli ktoś nie dał, zakładano za niego pieniądze, które później musiał oddawać. Niepokorni byli odsuwani od drużyny - pisze "Dziennik".

Z zeznań byłych zawodników Korony wynika, że Dariusz W. nie tylko zlecał pośrednikowi Andrzejowi B. kupowanie meczów, ale razem z asystentem Andrzejem W. był gotów niszczyć kariery ludzi, usiłujących sprzeniewierzyć się mafijnym metodom.

Kwoty, jakich na ustawianie spotkań żądał Andrzej B., były ogromnym obciążeniem dla zawodników. - Zarabiałem 2500 złotych na rękę. Jak ktoś miał na utrzymaniu żonę i dzieci, to tych parę stówek, wpłacanych co tydzień na kupienie kolejnego spotkania było dla niego dużym problemem. Ja kiedyś poszedłem do banku i wziąłem 5000 złotych kredytu, żeby mieć z czego składać się na łapówki. Było mi wstyd, że muszę ciągle pożyczać forsę od kolegów - mówił w prokuraturze Marek Gołąbek, wówczas zawodnik kieleckiej drużyny.

Przemysław Mierzwa, bramkarz, który w 2007 roku sam zgłosił się do prokuratury i jako pierwszy zawodnik przerwał zmowę milczenia, był szykanowany za to, że nie chciał oddawać pieniędzy, które trenerzy zakładali za niego. - Nawet jak siedziałem na ławce, kazali mi płacić. Nie podobało mi się to, nie chciałem składać się na mecze, w których nie grałem i nie dostawałem premii. Andrzej W. powiedział mi, że moim obowiązkiem jest solidaryzować się z drużyną. Do dziś jestem mu winny 300 złotych - mówił śledczym bramkarz, obecnie grający w Motorze. - Po odejściu z Korony dziwnym trafem przez dwa lata nigdzie nie mogłem zagrzać miejsca. Dziękowano mi po podszeptach ze strony "życzliwych". Kto za tym stał? Jak odchodziłem z Korony, Andrzej W. ze złośliwym uśmiechem powiedział mi, że to dla mnie koniec kariery. Ten sam Andrzej W., który kiedyś serdecznie ściskał moją żonę, mówiąc, że zrobi ze mnie bramkarza na miarę ekstraklasy - mówi Mierzwa.
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/01/2009 04:40

Originally Posted By: taniak
Jerzy Brzęczek doszedł dzisiaj do porozumienia z Górnikiem Zabrze w sprawie rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.


Tego nie wiedzialem. Jak przyszedl prawdziwy plejmejker byl z niego piwo . Ale wiek juz nie ten. Pora na mlodosc wink
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/01/2009 20:46

http://sport.onet.pl/0,1248675,1898570,wiadomosc.html

Claudio będziemy pamiętać!
Posted by: Rivaldinho

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/01/2009 21:14

Dzis w Poznaniu turniej halowy Remes Cup.
Bedzie mozna gdzies obejrzec te zawody ??
Macie jakies info odnosnie nastwienia druzyn, skladow itp.

Millenium wystawilo kursy.
Zabieram sie za rozkminienie tematu.. moze znajdzie sie cos wartego inwestycji grin
Posted by: drfocus

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/01/2009 21:26

Turniej relacjonuje nsport:

Składy druzyn można zobaczyć tutaj
http://www.sport.pl/pilka/1,65050,6166254,Arena_dla_nowych_pilkarzy_Lecha.html
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/01/2009 21:27

http://soccer-live.pl/transmisje.php?id=pon-pia - tu znajdziesz na żywo
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/01/2009 22:43

Tu masz składy wszystkich ekip ->http://www.kkslech.com/index.php?id=news&function=show_all&no=1347

W zdecydowanej większości zimowe turnieje wygrywał Lech. W zeszłym roku "gospodarzy" pokonała drużyna Gwiazd po rzutach karnych.

Szkoda że w Lechu brakuje Stilica. Hala wydaje się być dla niego.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/01/2009 15:01

Prezes Lato może już odliczać swój koniec- tu więcej
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/01/2009 15:33



Były gracz m.in. Legii Warszawa i piłkarskiej reprezentacji Polski Łukasz Surma oraz Serb Marko Bajić podpisali w piątek kontrakty na występy w Lechii Gdańsk - poinformował klub.
Surma, który ma 32 lata i na koncie 290 spotkań w polskiej ekstraklasie związał się z gdańskim klubem na półtora roku. Nowy pomocnik beniaminka piłkarskiej ekstraklasy występował w Wiśle Kraków, Ruchu Chorzów i stołecznej Legii, której był kapitanem i z którą zdobywał mistrzostwo Polski.

Po występach w Warszawie przeniósł się do Izraela a ostatnio grał w austriackiej Admirze Wacker Moelding

Marko Bajić urodził się w 1985 roku w Belgradzie, do jesieni związany był kontraktem z Górnikiem Zabrze, umowa została jednak rozwiązana. Serb w 23 meczach ekipy z Zabrza zdobył jedną bramkę, gra na pozycji pomocnika.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/01/2009 23:08

Co w Legii piszczy...

1) przedłużono kontrakt z Choto

2) dopinane są szczegoły nowej umowy z Radovicem ktory chce się związać z Legią 3letnią umową

3) sprawa sprowadzenia Krzynowka do Legii zależy już teraz tylko od dobrej woli Magatha , jeśli takowej nie będzie Krzynowek trafi dopiero w lipcu

4) Roger o przedłużeniu kontraktu z Legią "Roger: Wierzę, że się dogadamy" ... oby !!!

5) Kosecki w Legii !!! Oby osiągnął w piłce tyle co Romek - Ikona KONSTAńCIńSKICH TIFOSI wink

Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 18/01/2009 22:57

Originally Posted By: forty
[URL=http://imageshack.us][/URL]

Marko Bajić urodził się w 1985 roku w Belgradzie, do jesieni związany był kontraktem z Górnikiem Zabrze, umowa została jednak rozwiązana. Serb w 23 meczach ekipy z Zabrza zdobył jedną bramkę, gra na pozycji pomocnika.



Bajić strasznie słaby grajek, kontrakt juz dawno powinien być rozwiązany wzmocnieniem to on dla Lechii raczej nie będzie. Taka ciekawostka że w meczu z Górnikiem na pewno nie zagra bo nie może wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 03:19

Originally Posted By: mgr
Originally Posted By: mnk_CK
Originally Posted By: mgr
Taraś to świetny gość piwo Mało mamy takich w kraju.
Po czym to stwierdziłeś?


No..

wiesz..

widziałem go 10 sekund w migawce TVP i mi wpadł w oko.


laugh laugh laugh



dla tych co tak sie zachwycają tarasiewiczem >>>

Legia oficjalnie potwierdziła podpisanie 3-letniego kontraktu z 27-letnim pomocnikiem Śląska Wrocław Krzysztofem Ostrowskim, o czym informowaliśmy jako pierwsi. - Podpisaliśmy z zawodnikiem 3-letni kontrakt. Będzie on jednak ważny od nowego sezonu, kiedy dobiegnie końca jego obecna umowa z wrocławską drużyną - powiedział dyrektor sportowy Legii, Mirosław Trzeciak cytowany przez oficjalną witrynę klubową.

Tymczasem ze stażu w Arsenalu Londyn wrócił trener Śląska Wrocław Ryszard Tarasiewicz i wraz z nim wracają rządy silnej ręki. Cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu trener ostrzegł Ostrowskiego, że jeśli nie podpisze nowego kontraktu ze Śląskiem, wyląduje w rezerwach: – Jeżeli tego nie zrobi, to na pewno nie pojedzie z nami na obóz, podobnie jak to miało miejsce w przeszłości z Radosławem Janukiewiczem. Chociaż zawodnik na pewno w takiej sytuacji będzie chciał grać jak najlepiej, to taka sytuacja może być źle odbierana i nie mogę na to pozwolić. Dlatego lepiej ogrywać Marka Gancarczyka, Pawła Kowala czy Damiana Szydziaka. Gdyby Krzysiek miał odejść już teraz, to myślę, że nie za mniej niż 100 tysięcy euro - dodaje Tarasiewicz.

Nie wiadomo w tej sytuacji, czy Legia zdecyduje się zapłacić za Ostrowskiego i mieć go już teraz, czy też dostanie zawodnika po półrocznej banicji do niższych lig.


Dla mnie tarasiewicz to zwykła gnida i tak jak ktoś wtedy napisał gbur i prostak...zniszczyć zawodnika tylko dlatego że chce się rozwijać i przejść do wielkiego klubu

***ństwo...
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 03:28

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: mgr
Originally Posted By: mnk_CK
[quote=mgr]Taraś to świetny gość piwo Mało mamy takich w kraju.
Po czym to stwierdziłeś?





Dla mnie tarasiewicz to zwykła gnida i tak jak ktoś wtedy napisał gbur i prostak...zniszczyć zawodnika tylko dlatego że chce się rozwijać i przejść do wielkiego klubu


Nie bede bronił Tarasiewicza ani Ślaska bo niewiele mnie to obchodzi... ale wymień mi nazwiska zawodnikow ktorzy w ciagu ostatnich 5-10 lat rozwineli sie w Legii smirk

Aha piszac o wielkim klubie nie sprecyzowales czy chodzi o Manchester United , Barcelone , Juve czy też Bayern Monachium bo nie chce myslec ze miales na mysli ... laugh
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 04:07

Originally Posted By: Inzaghi78
Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: mgr
[quote=mnk_CK][quote=mgr]Taraś to świetny gość piwo Mało mamy takich w kraju.
Po czym to stwierdziłeś?





Dla mnie tarasiewicz to zwykła gnida i tak jak ktoś wtedy napisał gbur i prostak...zniszczyć zawodnika tylko dlatego że chce się rozwijać i przejść do wielkiego klubu


Nie bede bronił Tarasiewicza ani Ślaska bo niewiele mnie to obchodzi... ale wymień mi nazwiska zawodnikow ktorzy w ciagu ostatnich 5-10 lat rozwineli sie w Legii smirk

Aha piszac o wielkim klubie nie sprecyzowales czy chodzi o Manchester United , Barcelone , Juve czy też Bayern Monachium bo nie chce myslec ze miales na mysli ... laugh [/quote]



choćby Boruc Fabiański Kowalewski Mucha Roger Choto im raczej pobyt w Legii nie zaszkodził ...
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 04:46

Originally Posted By: McDziarz
choćby Boruc Fabiański Kowalewski Mucha


To zasługa Dowhania, który jest czarodziejem, jeśli chodzi o bramkarzy.


Co do tego, że Tarasiewicz chce wywalić do rezerw... Bardzo dobrze. Jak ktoś nie chce grać dla klubu, nie oddaje mu siebie, to won.

ech...
Przejść do wielkiego klubu i się rozwijać :))))))))))))))))))
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 04:54

Originally Posted By: mgr


ech...
Przejść do wielkiego klubu i się rozwijać :))))))))))))))))))


A co Cię tak bawi Mgr? Nie jestem fanem Legii, ale obiektywnie mogę stwierdzic, że Legia przy Śląsku jest wielkim klubem. Obecnie piłkarsko, kibicowsko Śląsk nie może się równac ani z Legią, ani z Wisłą, ani z Lechem. Legia gra praktycznie co sezon w europejskich pucharach, a Śląsk kiedy w nich grał? Chyba w latach 80 ostatnio. Co Śląsk osiągnął w porównaniu z Legią jeśli chodzi o sukcesy? Dużo, dużo mniej. Także fajnie jakby Wasze antypatie kibicowksie nie przysłaniały Wam realnego i obiektywnego spojrzenia na otaczającą rzeczywistośc. Na pewno Ostrowski ma większą szansę na rozwój w walczącej co rok o majstra i w pucharach Legii niż póki co ligowym przeciętniaku jakim jest Śląsk.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:18

no to skoro zrobiło się humorystycznie, to ja dorzucę coś od siebie smile - niech McDziarz się cieszy

"Nie sądzę, by ktokolwiek mógł z nami powalczyć – mówi pewny siebie obrońca Legii i reprezentacji Polski Jakub Wawrzyniak.

Zapowiada się jedna z najciekawszych rund wiosennych od lat,. Który z trzech konkurentów będzie najgroźniejszy?

Żaden.

Pan żartuje?

Nie. Wystarczy spojrzeć na kadry wszystkich zespołów. Nie sądzę, by ktokolwiek mógł z nami powalczyć. Szanuję Lecha, Polonię, czy Wisłę, ale jesteśmy od nich mocniejsi.

Jest pan bardzo pewny siebie, ale to Lech, a nie Legia gra z powodzeniem w Pucharze UEFA.

I niech gra. Życzę mu jak najlepiej, ale na dzień dobry stoi na straconej pozycji."


http://ekstraklasa.wp.pl/kat,32284,title,Wawrzyniak-nikt-z-nami-nie-powalczy,wid,10761806,wiadomosc.html?ticaid=175a6
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:19

A cóż to za wielki klub?
Jaki polski klub może się nazywać wielkim?

Ot, wszędzie to samo gówno, tylko trochę lepiej zapudrowane.

Praktycznie co sezon europejskie puchary? Szkoda, że praktycznie co sezon wpierdol od kozojebców.
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:21

Bullet

Po pierwsze : nie jestem z tych kibicow ktorzy biegaja w kominiarkach wiec jakiekolwiek antypatie kibicowskie sa mi obce

Po drugie: Legia jest przy Ślasku wielkim klubem - zgodze sie

Po trzecie: To ze Legia gra co roku w pucharach to niestety jest powod do wstydu, ich gre ciezko nazwac spotkaniem a raczej kopanina i kompromitacja polskiej pilki na arenie miedzynarodowej ... Mam wielu przyjaciol zarowno w Łks-ie z racji miasta z ktorego jestem ale takze z innych miast w Polsce ze wzgledu na życie zawodowe i malo kto sie niezgodzi z tym ze Legia w pucharach kompromituje nasz kraj zenujacym poziomem zarowno na murawie jak i na trybunach


P.S. Legia ktora milo bylo ogladac mimo bycia Widzewiakiem skonczyla sie z czasami Leszka Pisza, Jurka Podbroznego, Krzyska Ratajczyka czy Wojtka Kowalczyka
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:24

Jak dowiedział się serwis GOOOL.pl, w dniu dzisiejszym w Zabrzu na badaniach lekarskich pojawił się kolejny piłkarz, który jest przymierzany do gry w drużynie prowadzonej przez trenera Henryka Kasperczaka. Mowa tutaj o Damianie Gorawskim, który już w najbliższych dniach może złożyć podpis pod wiążącym kontraktem.

Górnik ma jeszcze 2 miliony na zakup piłkarzy w tym okienku. Czy będzie to Gorawski??
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:25

Originally Posted By: mgr
A cóż to za wielki klub?
Jaki polski klub może się nazywać wielkim?

Ot, wszędzie to samo gówno, tylko trochę lepiej zapudrowane.

Praktycznie co sezon europejskie puchary? Szkoda, że praktycznie co sezon wpierdol od kozojebców.


No ok, może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Wielki klub jak na POLSKIE WARUNKI. Oczywiście nie mówię tu o czymś więcej. Niemniej jakby popytac ludzi związanych z piłką poza naszym krajem to jak w ogóle coś kojarzą to Wisłę, Legię i może Lecha po ostatnich wyczynach, a reszta jest im kompletnie nieznana. A co do odpadnia co sezon w pucharach to chyba tam właśnie taki Ostrowski ma szansę się pokazac w Europie chocby w przegranym meczu 2 rundy niż w meczu Śląska z Arką, Łksem, Lechią czy Odrą Wodzisław wink
Posted by: thepilator

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:25

[/quote]Dlatego lepiej ogrywać Marka Gancarczyka, Pawła Kowala czy Damiana Szydziaka. Gdyby Krzysiek miał odejść już teraz, to myślę, że nie za mniej niż 100 tysięcy euro - dodaje Tarasiewicz.[/quote]


[/quote]
Dla mnie tarasiewicz to zwykła gnida i tak jak ktoś wtedy napisał gbur i prostak...zniszczyć zawodnika tylko dlatego że chce się rozwijać i przejść do wielkiego klubu

***ństwo... [/quote]


Z całym szacunkiem dla Ostrowskiego, ten zawodnik był w Ślasku od dawna i nawet w II lidze nic ciekawego nie pokazał, teraz pod nieobecność z powodu kontuzji Marka Garncarczyka dostał szanse i ku zdziwieniu wszystkich zaprezentował sie bardzo dobrze w tej rundzie, ale to jest tylko jedna dobra runda a takich wyskoków w polskiej piłce było już wiele. Legia zaoferowała mu o wiele większe pieniądze i dlatego przyjął tą oferte. Zobaczymy jak dalej potoczy sie jego kariera. Przewagą Legii są pieniądze i szansa na pokazanie sie w Europie.
Jednak żeby zaisntieć w piłce wcale nie trzeba grać w Wiśle, Legii lub Lechu. Oczywiście, że do tych klubów jeszcze nam brakuje bardzo dużo ale nie pisz, że w Śląsku nie można sie rozwinąć. Kto spodziewał się że tak szybko zawodnicy Śląska trafią do kadry? Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Antoni Łukasiewicz to zawodnicy którzy Ryśkowi zawdzięczają bardzo dużo, postawił na nich, zaryzykował i jak widać to się opłaciło. To wszystko to zasługa trenera u którego zawodnicy nabierają wiary w swoje umiejętności i jak pokazały dotychczasowe mecze nie są chłopcami do bicia i rozdawania punktów.

Piszesz o nim że jest gburem i prostakiem a samemu nie potrafisz okazać mu szacunku pisząc jego nazwisko z małej litery...

A teraz jeśli chodzi o sens tej decyzji to dla mnie jest to jednoznaczne, skoro Legia jest wg. Ciebie tak wielkim klubem, który oferuje dużo większe warunki rozwoju to chyba stać ich na wykupienie takiego zawodnika za wcale nie wygórowaną cene czyli 100tys. Euro. Nikt tutaj nie stawia takich warunków jak podczas negocjacji Wisły o wykupienie już w tej rundzie Łukasza Garguły.

Padły tutaj słowa go oczerniające, a czy ktoś z was zna osobiście Tarasiewicza lub mial z nim jakąś styczność, skoro już wyrobiliście o nim zdanie na podstawie jakichś nieprawdziwych opini.

Trzeba sobie zadać pytanie co jest siłą Śląska? Patrząc na nasz skład odpowiedź jest tylko jedna. Trener i atmosfera jaką zbudował wokół drużyny. Nie mamy gwiazd na boisku ale drużyna tworzy monolit i gra zawsze z pełnym zaangażowaniem. K Dlatego nie dziwie sie, że skoro ktoś podkrada nam zawodnika to trener chce postawić na innych na tej pozycji. W tej rundzie jedną z gwiazd Ekstraklasy był Janusz Garncarczyk, którym Legia także sie interesowała. Jego brat Marek ma jeszcze większy potencjał i jeśli tylko nie przytrafi mu sie kontuzja tak jak w tej rundzie to i tak zająłby miejsce Ostrowskiego na prawej stronie pomocy. Przed rozpoczęciem sezonu mało kto wierzył, że Śląsk będzie tak wysoko, o mistrzostwo nie powalczymy ale wg mnie Bełchatów wyprzedzimy i na koniec sezonu 5 miejsce to byłby dla nas wspaniały rezultat. Do tego trzeba dodać, że wszystkie mecze z Lechem, Legią i Polonią Warszawa gramy u siebie.

Zobaczymy za jak to będzie wyglądać za kilka sezonów, ale jestem pewien że wtedy opinie o nim będą zupełnie inne a Rysiu będzie uznawany za jednego z najlepszych trenerów w Polsce.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:27

Originally Posted By: taniak
Jak dowiedział się serwis GOOOL.pl, w dniu dzisiejszym w Zabrzu na badaniach lekarskich pojawił się kolejny piłkarz, który jest przymierzany do gry w drużynie prowadzonej przez trenera Henryka Kasperczaka. Mowa tutaj o Damianie Gorawskim, który już w najbliższych dniach może złożyć podpis pod wiążącym kontraktem.

Górnik ma jeszcze 2 miliony na zakup piłkarzy w tym okienku. Czy będzie to Gorawski??


Gorę miała podobno w Moskwie zatrzymać... miłość ;-)
Ale aktorka (Maria Gorban) wyrażała chęć wyjazdu do Polski za Gorawskim, jeśli ten miałby przejść do Zabrza..

Ot, takie ploteczki ;-)
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:29

Originally Posted By: s_LP
no to skoro zrobiło się humorystycznie, to ja dorzucę coś od siebie smile - niech McDziarz się cieszy

"Nie sądzę, by ktokolwiek mógł z nami powalczyć – mówi pewny siebie obrońca Legii i reprezentacji Polski Jakub Wawrzyniak.

Zapowiada się jedna z najciekawszych rund wiosennych od lat,. Który z trzech konkurentów będzie najgroźniejszy?

Żaden.

Pan żartuje?

Nie. Wystarczy spojrzeć na kadry wszystkich zespołów. Nie sądzę, by ktokolwiek mógł z nami powalczyć. Szanuję Lecha, Polonię, czy Wisłę, ale jesteśmy od nich mocniejsi.

Jest pan bardzo pewny siebie, ale to Lech, a nie Legia gra z powodzeniem w Pucharze UEFA.

I niech gra. Życzę mu jak najlepiej, ale na dzień dobry stoi na straconej pozycji."


http://ekstraklasa.wp.pl/kat,32284,title,Wawrzyniak-nikt-z-nami-nie-powalczy,wid,10761806,wiadomosc.html?ticaid=175a6

Wolę, żeby tak mówił niż tak, że nie mamy szans, bo Lech i Wisła są dużo silniejsze.

Swoją drogą bardzo wesoły wywiad smile


Na lotnisku miał pan najcięższy bagaż, co takiego zabrał pan do Hiszpanii?

- Sprzęt grający. Moja torba ważyła 30 kilogramów. Ale działa. I to jak! Już pierwszego dnia wszyscy wiedzieli w którym pokoju mieszkają Wawrzyniak z Grzelakiem. Daliśmy czadu. Zabrałem też tradycyjnie PlayStation. A dlaczego nie? Gram w gry wojenne, wydaję rozkazy, strzelam do Niemców. W FIFA nie gram, bo Bartek by mnie zniszczył. On siedzi po nocach i w to gra. Jest najlepszy. Ale proszę się nie przejmować, książki też zabrałem. „Alchemika" i „Sekret" - książkę, którą dostałem od psycholog.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 05:57

Originally Posted By: thepilator
[/quote]Dlatego lepiej ogrywać Marka Gancarczyka, Pawła Kowala czy Damiana Szydziaka. Gdyby Krzysiek miał odejść już teraz, to myślę, że nie za mniej niż 100 tysięcy euro - dodaje Tarasiewicz.



[/quote]
Dla mnie tarasiewicz to zwykła gnida i tak jak ktoś wtedy napisał gbur i prostak...zniszczyć zawodnika tylko dlatego że chce się rozwijać i przejść do wielkiego klubu

***ństwo... [/quote]


Z całym szacunkiem dla Ostrowskiego, ten zawodnik był w Ślasku od dawna i nawet w II lidze nic ciekawego nie pokazał, teraz pod nieobecność z powodu kontuzji Marka Garncarczyka dostał szanse i ku zdziwieniu wszystkich zaprezentował sie bardzo dobrze w tej rundzie, ale to jest tylko jedna dobra runda a takich wyskoków w polskiej piłce było już wiele. Legia zaoferowała mu o wiele większe pieniądze i dlatego przyjął tą oferte. Zobaczymy jak dalej potoczy sie jego kariera. Przewagą Legii są pieniądze i szansa na pokazanie sie w Europie.
Jednak żeby zaisntieć w piłce wcale nie trzeba grać w Wiśle, Legii lub Lechu. Oczywiście, że do tych klubów jeszcze nam brakuje bardzo dużo ale nie pisz, że w Śląsku nie można sie rozwinąć. Kto spodziewał się że tak szybko zawodnicy Śląska trafią do kadry? Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Antoni Łukasiewicz to zawodnicy którzy Ryśkowi zawdzięczają bardzo dużo, postawił na nich, zaryzykował i jak widać to się opłaciło. To wszystko to zasługa trenera u którego zawodnicy nabierają wiary w swoje umiejętności i jak pokazały dotychczasowe mecze nie są chłopcami do bicia i rozdawania punktów.

Piszesz o nim że jest gburem i prostakiem a samemu nie potrafisz okazać mu szacunku pisząc jego nazwisko z małej litery...

A teraz jeśli chodzi o sens tej decyzji to dla mnie jest to jednoznaczne, skoro Legia jest wg. Ciebie tak wielkim klubem, który oferuje dużo większe warunki rozwoju to chyba stać ich na wykupienie takiego zawodnika za wcale nie wygórowaną cene czyli 100tys. Euro. Nikt tutaj nie stawia takich warunków jak podczas negocjacji Wisły o wykupienie już w tej rundzie Łukasza Garguły.

Padły tutaj słowa go oczerniające, a czy ktoś z was zna osobiście Tarasiewicza lub mial z nim jakąś styczność, skoro już wyrobiliście o nim zdanie na podstawie jakichś nieprawdziwych opini.

Trzeba sobie zadać pytanie co jest siłą Śląska? Patrząc na nasz skład odpowiedź jest tylko jedna. Trener i atmosfera jaką zbudował wokół drużyny. Nie mamy gwiazd na boisku ale drużyna tworzy monolit i gra zawsze z pełnym zaangażowaniem. K Dlatego nie dziwie sie, że skoro ktoś podkrada nam zawodnika to trener chce postawić na innych na tej pozycji. W tej rundzie jedną z gwiazd Ekstraklasy był Janusz Garncarczyk, którym Legia także sie interesowała. Jego brat Marek ma jeszcze większy potencjał i jeśli tylko nie przytrafi mu sie kontuzja tak jak w tej rundzie to i tak zająłby miejsce Ostrowskiego na prawej stronie pomocy. Przed rozpoczęciem sezonu mało kto wierzył, że Śląsk będzie tak wysoko, o mistrzostwo nie powalczymy ale wg mnie Bełchatów wyprzedzimy i na koniec sezonu 5 miejsce to byłby dla nas wspaniały rezultat. Do tego trzeba dodać, że wszystkie mecze z Lechem, Legią i Polonią Warszawa gramy u siebie.

Zobaczymy za jak to będzie wyglądać za kilka sezonów, ale jestem pewien że wtedy opinie o nim będą zupełnie inne a Rysiu będzie uznawany za jednego z najlepszych trenerów w Polsce. [/quote]

Takie czasy że qrestwo jest społecznie akceptowalne...:/

Zrozumiałbym jakby za karę że idzie do Legii miał grzać ławę...ale postępowanie takie jak odesłanie do rezerw i niezabranie Ostrowskiego na oboz przygotowawczy to już proba stłamszenia zawodnika . Ostracyzm. Mogą człowieka zniszczyć psychicznie/mentalnie . A trochę grał dla Śląska...chyba nawet kapitanem był...

Może i będzie miał fenomenalne wyniki ten tarasiewicz ale dla mnie jako człowiek jest zerem jak tak potraktuje Ostrowskiego...nie tak się buduje autorytet i szacunek ...

Swoją droą to raczej nie nadaje się on do Legii z thm bym się zgodził .
Posted by: thepilator

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 06:23

Kapitanem Śląska jest Sztylka i w paru meczach pod jego nieobecność Ostrowski był kapitanem, ktoś nawet obliczył że w tej rundzie przez około 300minut. Zasada była taka, że kapitanem w danym meczu zostawał piłkarz o najdłuższym stażu w drużynie z forum Śląska:
(ilosci minut jako kapitan)
Dariusz Sztylka 1183
Krzysztof Ulatowski 465
Krzysztof Ostrowski 297
Sebastian Dudek 90
Zbigniew Wójcik 90
Krzysztof Wołczek 35

Ostrowski dużo Tarasiewiczowi zawdzięcza i sprawa wygląda inaczej niż Ty ją przedstawiasz, trener nie chciał wziąść na obóz do Zieleńca zawodnika o niepewnym statusie w drużynie. Ostrowski miał przedstawiony kontrakt i jeśli chciał pozostać w drużynie wystarczyłoby przyjąć jego warunki, które były bardzo dobre jak na nasze możliwości, Legia przebiła tą oferte, Ostrowski zdecydował sie grać u was a w tym całym zamieszaniu chodzi tylko o to, żeby coś na tym transferze zarobić. Śląsk oczekuje 100tys Euro i zawodnik jest wasz.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 06:30

Originally Posted By: McDziarz

Takie czasy że qrestwo jest społecznie akceptowalne...:/

Zrozumiałbym jakby za karę że idzie do Legii miał grzać ławę...ale postępowanie takie jak odesłanie do rezerw i niezabranie Ostrowskiego na oboz przygotowawczy to już proba stłamszenia zawodnika . Ostracyzm. Mogą człowieka zniszczyć psychicznie/mentalnie . A trochę grał dla Śląska...chyba nawet kapitanem był...

Może i będzie miał fenomenalne wyniki ten tarasiewicz ale dla mnie jako człowiek jest zerem jak tak potraktuje Ostrowskiego...nie tak się buduje autorytet i szacunek ...

A żeby kupcem nie była Legia to byś się tak tym przejął?
Skoro taka krzywda mu się będzie dziać to 300tyś euro nie jest jakąś sumą z kosmosu żeby zmarnować sobie nowy nabytek..
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 06:30

100tyś euro* oczywiście
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 06:35

W Legii wiadomym było, że Vuković odejdzie po rundzie, a mimo to grał. To samo Jarza w Bełchatowie. Przykład z wyższej półki to Flamini.
Wszystko zależy od klasy trenera. Dla mnie Tarasiewicz przez to pokazał swoją małostkowość i krótkowzroczność. Rozumiem, gdyby Ostrowski po przebytych obozach przegrał rywalizację, ale tutaj Tarasiewicz świadomie osłabia swoją drużynę.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 06:37

Originally Posted By: thepilator
Kapitanem Śląska jest Sztylka i w paru meczach pod jego nieobecność Ostrowski był kapitanem, ktoś nawet obliczył że w tej rundzie przez około 300minut. Zasada była taka, że kapitanem w danym meczu zostawał piłkarz o najdłuższym stażu w drużynie z forum Śląska:
(ilosci minut jako kapitan)
Dariusz Sztylka 1183
Krzysztof Ulatowski 465
Krzysztof Ostrowski 297
Sebastian Dudek 90
Zbigniew Wójcik 90
Krzysztof Wołczek 35

Ostrowski dużo Tarasiewiczowi zawdzięcza i sprawa wygląda inaczej niż Ty ją przedstawiasz, trener nie chciał wziąść na obóz do Zieleńca zawodnika o niepewnym statusie w drużynie. Ostrowski miał przedstawiony kontrakt i jeśli chciał pozostać w drużynie wystarczyłoby przyjąć jego warunki, które były bardzo dobre jak na nasze możliwości, Legia przebiła tą oferte, Ostrowski zdecydował sie grać u was a w tym całym zamieszaniu chodzi tylko o to, żeby coś na tym transferze zarobić. Śląsk oczekuje 100tys Euro i zawodnik jest wasz.



łyżeczką panowie łyżeczką...jak mawia Walter wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 06:42

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: McDziarz

Takie czasy że qrestwo jest społecznie akceptowalne...:/

Zrozumiałbym jakby za karę że idzie do Legii miał grzać ławę...ale postępowanie takie jak odesłanie do rezerw i niezabranie Ostrowskiego na oboz przygotowawczy to już proba stłamszenia zawodnika . Ostracyzm. Mogą człowieka zniszczyć psychicznie/mentalnie . A trochę grał dla Śląska...chyba nawet kapitanem był...

Może i będzie miał fenomenalne wyniki ten tarasiewicz ale dla mnie jako człowiek jest zerem jak tak potraktuje Ostrowskiego...nie tak się buduje autorytet i szacunek ...

A żeby kupcem nie była Legia to byś się tak tym przejął?
Skoro taka krzywda mu się będzie dziać to 300tyś euro nie jest jakąś sumą z kosmosu żeby zmarnować sobie nowy nabytek..



Legia tu nie ma nic do rzeczy....dla mnie takie potraktowanie człowieka to sqrvysyństwo...tym bardziej nie patrze w kontekście Legii na jego los bo ja go w Legii jako piłkarza w ogole nie widze...to nie jest gracz takiego kalibru żeby grać w Legii...
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 06:50

Originally Posted By: podstawek87
W Legii wiadomym było, że Vuković odejdzie po rundzie, a mimo to grał. To samo Jarza w Bełchatowie. Przykład z wyższej półki to Flamini.
Wszystko zależy od klasy trenera. Dla mnie Tarasiewicz przez to pokazał swoją małostkowość i krótkowzroczność. Rozumiem, gdyby Ostrowski po przebytych obozach przegrał rywalizację, ale tutaj Tarasiewicz świadomie osłabia swoją drużynę.

osłabia czy nie osłabia za pół roku będą grać bez Ostrowskiego i ma rację że lepiej ogrywać kogoś kto w następnym sezonie będzie musiał być podstawowym zawodnikiem. Na obóz mógł rzeczywiście zabrać ale co z tego jakby go potem nie wystawiał bo przyzwyczajałby innych do gry na tej pozycji? Raczej forma przymuszenia Legii do wykupienia go już teraz.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 07:12

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: podstawek87
W Legii wiadomym było, że Vuković odejdzie po rundzie, a mimo to grał. To samo Jarza w Bełchatowie. Przykład z wyższej półki to Flamini.
Wszystko zależy od klasy trenera. Dla mnie Tarasiewicz przez to pokazał swoją małostkowość i krótkowzroczność. Rozumiem, gdyby Ostrowski po przebytych obozach przegrał rywalizację, ale tutaj Tarasiewicz świadomie osłabia swoją drużynę.

osłabia czy nie osłabia za pół roku będą grać bez Ostrowskiego i ma rację że lepiej ogrywać kogoś kto w następnym sezonie będzie musiał być podstawowym zawodnikiem. Na obóz mógł rzeczywiście zabrać ale co z tego jakby go potem nie wystawiał bo przyzwyczajałby innych do gry na tej pozycji? Raczej forma przymuszenia Legii do wykupienia go już teraz.



jutro pewnie tarasiewicz z puszką będzie stał pod budynkiem klubowym Legii wink

skoro ma to być zmuszenie Legii do wykupienia grajka to naprawde tylko pogratulować sprytu tarasiowi >>> nowatorska forma żebractwa...

w Legii z takim kmiotem nikt nie będzie rozmawiał...
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 07:21

ależ macie rozkminki. dobrze, że takich ja nie mam smile a ja dalej rozrywkowo smile


Lech nie rozumie...
„A teraz do wszelkiej maści polonusów próbujących kupić bilety - Wypierdalać na Wisłę, kadrę i Małysza!!!! Nawet jeżeli jakimś sposobem nabędziecie bilet, to wyłapiemy Was i pogonimy z sektora" - pisał przed meczem Pucharu UEFA z Feyenoordem na forum „Wiary Lecha" Litar, odpowiedzialny za dystrybucję biletów. Ten sam komunikat przed meczem z Udinese brzmi: „Polonusi oraz fani piłki nożnej mogą się pośpiesznie oddalić w kierunku innych atrakcji sportowych:)"

Język się zmienił, ale problem pozostał, bo Lech nadal nie rozumie, jak bardzo zrzucanie sprzedaży biletów na stowarzyszenie kibiców nie współgra z tworzonym przez niego wizerunkiem profesjonalnego klubu, mającego podbić Europę.

Rzecz nie w „programie lojalnościowym", jak pisze Wiara Lecha, który ma wynagradzać wiernych kibiców „Kolejorza" przez umożliwienie im kupna wejściówek. Bilety są towarem reglamentowanym w największych klubach świata. Kilka miesięcy temu koledzy z „Logo" opisali jak trudno dostać się na stadion Arsenalu. Na niedawny półfinał Pucharu Ligi w Derby wejściówki mogli w pierwszej kolejności kupić ci fani Manchesteru United, którzy chodzili na mecze w tych rozgrywkach.

Ale w obu przypadkach decyzję, kto wejdzie na stadion podejmuje klub, który ma narzędzia, by nagrodzeni zostali najwierniejsi. W cywilizowanych krajach bilety na mecze wyjazdowe najpierw kupować mogą posiadacze karnetów. Im dłużej masz karnet, tym większe szanse.

Sprzedając wejściówki klub bierze także odpowiedzialność za fanów. Lech jej unika. Z premedytacją nie zauważa, jak łamane jest prawo. „Wiara Lecha" regularnie organizuje zabronione prawem krajowym i piłkarskim racowiska. Lech ma to w nosie, bo także płacenie kar od UEFA zrzucił na stowarzyszenie.

Jeszcze przed meczem z Feyenoordem składka na oprawę i kary była obligatoryjna. Dziś jest dobrowolna, bo jak pisze Litar: „Spłaciliśmy już konsekwencje jesiennych opraw, uzbieraliśmy też pieniądze na kilka opraw ligowych na wiosnę".

A wiceprezes Lecha jest szczęśliwy, że ma takich kibiców...

http://michalszadkowski.blox.pl/2009/01/Lech-nie-rozumie.html

No to Michał widzę, że chce nam stworzyć nowy model kibicowania, chętnie wysłuchamy i zastosujemy się do tego smile.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 07:23

Originally Posted By: McDziarz

w Legii z takim kmiotem nikt nie będzie rozmawiał...


W Legii to się rzeczywiście rozmawia... shocked confused
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 20/01/2009 23:25

I Brzęczek być może bedzie grał w Polonii Bytom.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/01/2009 04:02

Don Leo jednak w Feyenoordzie?

"Selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker wyraził w rozmowie z Voetbal International gotowość do podjęcia pracy w pogrążonym w kryzysie Feyenoordzie. Informacja o zainteresowaniu trenerem ze strony Portowców pojawiała się już wcześniej, być może jest więc coś na rzeczy.

Beenhakker miałby zostać tymczasowym trenerem (mówi się, że w czerwcu zastąpiłby go pracujący obecnie w NEC Nijmegen Mario Been) i dyrektorem technicznym.

Szkoleniowiec podkreślił w rozmowie z VI, że traktuje ten krok jako pomoc ukochanemu klubowi.

- Zawsze powtarzałem, że mam dwa kluby. Jeden w Madrycie i jeden w południowym Rotterdamie - przyznał Beenhakker.

Nie wiadomo co w takim wypadku byłoby z reprezentacją Polski. Czy szkoleniowiec chciałby pogodzić obie funkcje? Co na to PZPN?
"
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/01/2009 17:12

Dla Legii warto się poświęcić
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 22/01/2009 19:36

Czy Legia wyda na transfer 300 biliardow dolarow ??? !!!

Świat wstrzymał oddech, kiedy okazało się, że Manchester City chce kupić Kakę za 150 milionów dolarów. Ta szokująca kwota robi się jednak śmieszna, gdy porównamy ją z pieniędzmi, które na najbliższy transfer zamierza wydać Legia Warszawa!


Z informacji napływających do nas z Zimbabwe wynika, że Legia w końcu przestała skąpić na transferach. Warszawianie są napaleni na zakup Evansa Chikwaikwai. "Super Express" sprawdził, ile kosztuje Afrykańczyk i wychodzi na to, że ten piłkarz jest wart... ponad 300 biliardów dolarów!!! Czyżby Legia miała pobić transferowy rekord wszech czasów?!


Mariusz Walter i Jan Wejchert, czyli właściciele Legii, to bardzo bogaci ludzie, regularnie plasujący się w czołówce najbardziej majętnych Polaków. Nawet ich nie byłoby jednak stać na Afrykańczyka, gdyby chodziło o 300 biliardów dolarów amerykańskich.

Na szczęście nie jest tak źle, bo to cena w dolarach z Zimbabwe. A w kraju tym panuje obecnie szalona inflacja. Dlatego licząc po kursie wolnorynkowym, wychodzi taka astronomiczna kwota.

- W naszych dolarach rzeczywiście cena za Chikwaikwai byłaby odstraszająca, ale spokojnie, chcemy za niego około 100 tysięcy dolarów amerykańskich. A nawet możemy zejść do 90 tysięcy - mówi "Super Expressowi" Wellington Toni, przedstawiciel klubu Njube Sundowns.

Republika Inflacji

Światowi ekonomiści nazywają ten kraj Republiką Inflacji. Zimbabwe pobiło wszelkie rekordy pod tym względem. Obecnie inflacja sięga 231 milionów procent w skali rocznej.

Przykładowe ceny w Zimbabwe:

145 tysięcy miejscowych dolarów - rolka papieru toaletowego
10 milionów dolarów - kilogram ziemniaków
30 milionów dolarów - kanapka w sklepie lub na stacji benzynowej
300 biliardów dolarów - król strzelców ligi Zimbabwe, proponowany Legii
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 23/01/2009 18:38

Kilka lat temu piłkarz wracający z zagranicy bez większego wysiłku zostawał gwiazdą zespołu. Teraz jest o to zdecydowanie trudniej - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Damian Gorawski, który wiosną będzie występował w Górniku Zabrze.

Zdecydowany na powrót do Polski?
Damian Gorawski: - Tak, bo wiem, że to dobry moment na taką decyzję. Nasza liga jest coraz lepsza i gra w niej może być naprawdę sporym wyzwaniem. Wiem, co mówię, bo regularnie oglądam mecze polskiej ekstraklasy. Kilka lat temu piłkarz wracający z zagranicy bez większego wysiłku zostawał gwiazdą zespołu. Teraz jest o to zdecydowanie trudniej. Poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Pieniądze? Oczywiście, że wciąż są mniejsze. Dysproporcje nie są już jednak tak wielkie jak kilka lat temu, gdy przenosiłem się z Wisły Kraków do FK Moskwa. Zresztą, co mi z tych kilku złotych więcej, skoro stęskniłem się za rodziną.

Gorawski bedzie ostatnim transferem Górnika w tym okienku. I jeszcze ciekawostka odnośnie derbów z Ruchem na które jedziemy tylko w 2000 osób więc tak jak w zeszłym roku były Wielkie Derby Śląska (gdzie było 16 000 kibiców przyjezdnych) tak teraz jest to zwykły mecz ligowy. Pozdrawiam
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 24/01/2009 20:45

http://sport.onet.pl/0,1248675,1903460,wiadomosc.html

Ciekawe co musi się stać, żeby cokolwiek się zmieniło..
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 26/01/2009 00:38

Orange sponsorem I ligi

Już od najbliższej rundy wiosennej I liga zmieni nazwę na Orange Liga. Jest to związane z pozyskaniem sponsora dla tych rozgrywek. Firma Orange, która zdecydowała się zaangażować w rywalizację na zapleczu ekstraklasy, przekaże w najbliższym czasie kilka mln zł dla wszystkich klubów - donosi oficjalny serwis GKP Gorzów Wlkp.
W rundzie wiosennej do podziału między wszystkie zespoły uczestniczące w rozgrywkach trafi 1 mln zł. To oznacza, że każdy klub otrzyma ponad 50 tys. Ale to nie koniec. Drużyny zostaną bowiem zwolnione z opłat za delegatów i sędziów (warunkiem jest brak zaległości w opłatach dotychczas wnoszonych do Polskiego Związku Piłki Nożnej). To oznacza kolejne kilkadziesiąt tysięcy oszczędności dla każdego klubu.

W kolejnych sezonach Orange przekaże I-ligowcom 3 mln zł, które będą formą premii udziałowych dla klubów, które nieprzerwanie uczestniczą w rozgrywkach.

Są też dobre informacje dla kibiców. Od rundy wiosennej



Orange sponsorem I ligiOrange Liga będzie szerzej pokazywana w telewizji. Z każdej kolejki zostaną przeprowadzone dwie lub trzy transmisje. Ich obejrzenie będzie jednak wymagało zakupu specjalnego dekodera. TVP pokaże natomiast skróty z wszystkich spotkań każdej serii.

Podczas posiedzenia Piłkarskiej Ligi Polskiej, na którym zapadły powyższe rozstrzygnięcia, wybrano również nowego prezesa. Został nim sternik Widzewa Łódź, Marcin Animucki, który tym samym trafi do zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 00:34

Szczot: od zera do milionera

Kiedyś Robert Szczot kosztował 5 tysięcy złotych. Teraz Górnik Zabrze wyłożył za skrzydłowego Jagiellonii Białystok aż 1.75 miliona zł - pisze "Przegląd Sportowy".

Świat zwariował, właśnie tak część piłkarskiego środowiska skomentowała transfer Roberta Szczota z Jagiellonii Białystok do Górnika Zabrze. Wszystko dlatego, że Ślązacy wyłożyli na ten zakup 1,75 mln zł. Aby mieć wyobrażenie o pełnych kosztach transakcji należy do tej kwoty dołożyć wysoką prowizję dla menadżera (około 220 tys. zł) i bajeczny kontrakt, nieoficjalnie mówi się o kwocie 40 tys zł miesięcznie brutto, dla samego piłkarza.

Zresztą w Zabrzu mają świadomość tego, że trochę przesadzili. Dokładnie o 30 procent, albo jak kto woli, pół miliona. Tak przynajmniej wynika z obliczeń dokonanych przez prezesa Jędrzeja Jędrycha.

- Ale na początku było zero - zwraca nam uwagę zawodnik. - W Lotniku Twardogóra, gdzie zaczynałem, trudno chyba byłoby mnie wycenić na więcej. Grałem tam w piłkę dla przyjemności.

Potem trafił do Śląska Wrocław – Mogłem się tam przenieść, bo tata wyłożył pięć tysięcy zł. i wykupił moją zawodniczą kartę z Lotnika.

Następnie był Łódzki Klub Sportowy i Jagiellonia Białystok. Podpisując kontrakt z Górnikiem nie bał się. - Kto nie ryzykuje ten zyskuje - przekonuje. - Zrobiłem ruch w dobrą stronę - kończy Szczot.
wp.pl
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 00:43




.

Cytat:
- Zrobiłem ruch w dobrą stronę - kończy Szczot.


Szczot na pewno, ale Górnik.
Miał kilka niezłych meczy
Nie jest to Ktoś, za Kogo można dać takie pieniądze,
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 01:17

Originally Posted By: forty

Szczot na pewno, ale Górnik.
Miał kilka niezłych meczy
Nie jest to Ktoś, za Kogo można dać takie pieniądze,


I niestety muszę się z tym zgodzić... smirk
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 03:03

Sparing: Dynamo Kijów 0-4 Legia !!!!


Legia Warszawa rozgromiła Dynamo Kijów aż 4-0 w sparingowym spotkaniu rozegranym w okolicach Marbelli. Do przerwy legioniści prowadzili 1-0 po golu Takesure Chinyamy. W drugiej części gry zdecydowanie przeważali i wbili rywalowi trzy kolejne gole. W 53. minucie po dośrodkowaniu Iwańskiego z rzutu rożnego głową strzelił Astiz. 13 minut później na 3-0 podwyższył Chinyama, a wynik w końcówce spotkania ustalił Miroslav Radović. Dynamo Kijów już 18 lutego zmierzy się w 1/16 Pucharu UEFA z Valencią.

Dynamo Kijów 0-4 (0-1) Legia Warszawa
0-1 - 17 min. Takesure Chinyama
0-2 - 53 min. Inaki Astiz
0-3 - 66 min. Takesure Chinyama
0-4 - 82 min. Miroslav Radović

Skład Legii: 1. Wojciech Skaba (46' Kostiantyn Machnowskij) - 25. Jakub Rzeźniczak (66' Inaki Descarga), 15. Inaki Astiz, 4. Dickson Choto, 14. Jakub Wawrzyniak (66' Tomasz Kiebowicz) - 32. Miroslav Radović, 16. Ariel Borysiuk (66' Tomasz Jarzębowski), 8. Maciej Iwański 8 (66' Piotr Giza), 6. Guerreiro Roger, 31. Maciej Rybus (66' Marcin Smoliński) - 19. Takesure Chinyama (69' Adrian Paluchowski)

Skład Dynama:
I połowa: 1. Aleksandr Szowkowskij - 30. Badr El Kaddouri, 17. Taras Michalik, 15. Pape Diakhate, 3. Betao - 5. Ognjen Vukojević, 4. Tiberiu Ghioanne, 14. Siergiej Krawczenko, 11. Roman Eremenko - 25. Artem Miłewski, 10. Ismael Bangoura
II połowa: 31 Stanisław Bohusz - 26. Andrij Nesmaczny, 6. Goran Sablić, 37. Ayila Yussuf, 2. Ołeh Dopiłka - 7. Carlos Correa, 19. Florin Cernat, 20. Ołeh Husiew, 70. Andriej Iarmolenko - 16. Maksim Szackich, 22. Artem Kraweć
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 03:08

Ja rozumiem, że to półfinał Ligi Mistrzów, ale mogłeś jeszcze większymi literami to oznajmić laugh laugh laugh

A mówiąc serio, to ładny rezultat smile

Wisła wczoraj 1:1 z Basel.
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 03:24

Dokładnie, można to napisać normalnie i tak każdy zobaczy.
Jak już jesteśmy przy sparingach i mółwicie jak to Wasze drużyny ładnie grały z 'takimi' klubami to również..

ŁKS - Conkordia Piotrków 6:0

grin
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 04:00

Dobrych wieści z obozu Legii ciąg dalszy >>>

cieszy to że Rado kwapi się do podpisania nowego kontraktu i co budujące wszystko wskazuje na to że zwiąże się z Legią na kolejne 4 lata pomimo tego że w AEK oferowano mu wyższą gażę o 80 tys Euro netto rocznie !!!

Natomiast Roger deklaruje chęć podpisania 5cio letniego kontraktu oby się z nim dogadano w kwestiach finansowych bo to mimo wszystko gracz nietuzinkowy jak na polskie warunki!!!

Roger na pięć lat z Legią?!

Roger GuerreiroKończący się trening Legii z meleksów już oglądali Miroslav Radović i Roger Guerreiro. - Kiedy podpiszę kontrakt z Legią? Sam bym chciał to wiedzieć. Mam nadzieję, że jak wrócimy z Hiszpanii. Wszyscy mówią wokół o moim kontrakcie, a ja nic jeszcze nie podpisałem. Ale chcę zostać w Warszawie - mówi nam "Rado". W tym momencie, do rozmowy włączył się Roger. - Ja też zostaję w Legii i to na 5 lat. Tak wiem, że jedną ofertę odrzuciłem ale chyba będzie następna. Jestem dobrej myśli - mówi "Pereiro".

Końcówkę treningu Miroslav Radović obserwował z za siatki siedząc w jednym z meleksów i śpiewając serbskie przeboje. "Rado" od początku zgrupowania jest w doskonały nastroju, często nucąc sobie na głos piosenki. Trenerzy się śmieją, że Serb ma własną listę przebojów. - Skąd taki nastrój? Dobrze mi tutaj, mam nadzieję, że wkrótce podpiszę nową umowę z klubem. Mogłem przejść zagranicę na zasadzie prawa Webstera i nawet zarabiałbym lepiej. Ale pieniądze to nie wszystko. Trafiłbym do nowego kraju, gdzie nie znam ludzi, języka. Aklimatyzacja by trochę trwała. AEK to dobry klub, ale zdecydowałem się zostać w Legii - mówi nam Radović.

- Ja też zostaję w Legii - włącza się do rozmowy mówiąc po polsku Roger Guerreiro. - Zostaję i to na pięć lat!. - Ale jedną ofertę nowego kontraktu już odrzuciłeś - zagadujemy. - Tak, ale to nie oznacza końca negocjacji. Wierzę, że zostanę tu na dłużej - mówi "Pereiro".

- No to z taką pomocą w końcu pokażemy się w Europie. Musimy coś zrobić dobrego w pucharach bo z FK Moskwa nie wyglądało to dobrze. Byli do ogrania, ale my wtedy dopiero zaczynaliśmy łapać formę. Teraz będzie lepiej - kończy optymistycznie "Rado".
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 05:14

Jablonec - Lech 2-1

Wszyscy ten wynik mają gdzieś :), nawet wyborcze nie dała na czołówkę jak to miało miejsce z efektownym zwycięstwem Legii.

Pierwszy wartościowy mecz, po którym będzie można cokolwiek powiedzieć Lech rozegra za miesiąc. Reszta trochę później.
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 05:29

McDziarz laugh Ale litery. Każdy by to zauważył wink

Wynik ładny, godny pozazdroszczenia. Ale gdyby to nie był mecz towarzyski, tylko chociaż półfinał PU to byłoby coś ooo

Ciekawe czy Roger rzeczywiście zostanie, tak jak piszesz. A jeszcze ciekawsza może być jego ewentualna pensja w Legii wink



A jak o sparingach to:

W rozegranym w niedzielę meczu sparingowym, Górnik Zabrze pokonał III-ligową drużynę tunezyjską, FC Nabeul 2:0 (1:0). Zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale Piotr Madejski nie wykorzystał rzutu karnego.

FC Nabeul - Górnik Zabrze 0:2 (0:1)
0:1 - Jarka 45'
0:2 - Pitry (k.) 80'

W 68. minucie Piotr Madejski nie wykorzystał rzutu karnego.

Skład Górnika: Nowak (46' Laskowski) - Gancarczyk (46' Bonin), Banaś (60' Krotofil), Pazdan (46' Smirnovs), Magiera (46' Marciniak) - Szczot (60' Maciejewski), Strąk, Danch, Kołodziej (33' Furczyk), Pitry - Jarka (46' Madejski)


Wprawdzie drużyna gospodarzy nie jest mi znana, ale zwycięstwo to zwycięstwo laugh
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 05:57

Originally Posted By: McDziarz
Dobrych wieści z obozu Legii ciąg dalszy >>>

Natomiast Roger deklaruje chęć podpisania 5cio letniego kontraktu oby się z nim dogadano w kwestiach finansowych bo to mimo wszystko gracz nietuzinkowy jak na polskie warunki!!!
A zachce mu się znowu grać?
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 06:44

W poniedziałek kontrakt z Jagiellonią Białystok podpisał Peruwiańczyk Michael Fidel Guevara Legua - informuje serwis jagiellonia.pl.

Urodzony w 1984 roku piłkarz związał się z Jagiellonią na 3,5 roku. Kontrakt ma jednak klauzulę umożliwiającą rozwiązanie go po zakończeniu rundy wiosennej.


REKLAMA Czytaj dalej



- Na pewno jestem tu jeszcze zbyt krótko, żeby wyznaczać sobie tak konkretne cele. Pewien jestem tylko tego, że będę mocno pracował na treningach, będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony trenerowi - mówi Guevara.

W swoim kraju młody pomocnik nazywany jest następcą 70-krotnego reprezentanta Peru, Nolberto "Solanito" Solano (m.in. Newcastle United, AstonVilla). Nowy nabytek Jagi w latach 2002-2005 występował w drużynie Club Universitario de Deportes Lima i w tym okresie zagrał w 61 spotkaniach, zdobywając 7 bramek. Do końca 2008 roku grał między innymi w Union Huaral, a ostatnio w drużynie Universidad Cesar Aurich.

Guevara w 2002 roku świętował zdobycie tytułu mistrza Peru z drużyną Club Universitario de Deportes Lima. Ponadto nowy zawodnik żółto-czerwonych ma na koncie występy w młodzieżowych reprezezntacjach swojego kraju: U-17, U-20, U-23. Swego czasu był na testach w Ajaksie Amsterdam i Lens.

Piłkarz występuje na pozycji ofensywnego pomocnika. Może także grać na skrzydle. Jego pozyskaniem były zainteresowane też Arka Gdynia i Lecha Poznań.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 16:37

Ostrowski wypożyczony na pół roku do Widzewa.

Ależ kat z tego Tarasiewicza, co McDiarz?
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 27/01/2009 20:34

rzeczywiście nazwisko Guevara pojawiało się w kontekście Lecha w mediach, jednak oficjalnie nie zostało to potwierdzone.
pytanie czy padało tylko dlatego, że w Lechu gra dwóch peruwiańczyków czy też coś było na rzeczy.


Stosić krok od Lecha!

Kilka dni temu informowaliśmy, że Miodrag Stosić jest bliski przejścia do Lecha Poznań. Dziś tę informację potwierdza obecny klub piłkarza FK Vojvodina Nowy Sad.

Działacze Vojvodiny zaakceptowali ofertę Lecha Poznań. Szefowie "Kolejorza" ustalili również wysokość kontraktu z samym piłkarzem. Jedyne ale stanowi fakt, że kwota za serbskiego defensora nie została jeszcze przelana na konto Vojvodiny.

- Zaakceptowano nasze warunki co do ceny piłkarza i teraz czekamy tylko na potwierdzenie transferu przez głównych finansistów - komentuje całą sprawę wiceprezes Vojvodiny Ljubomir Apro.

Jak do tej pory kwota odstępnego jaka została ustalona między klubami pozostaje owiana tajemnicą. Wiadomo tylko, że serbski klub rozpoczynał negocjacje od pół miliona euro.

Przypomnijmy, że Miodrag Stosić to boczny obrońca, który w minionym sezonie został uznany najlepszym piłkarzem ligi serbskiej. Stosić oprócz oferty z Lecha miał też propozycje z pierwszej ligi greckiej, tureckiej oraz niemieckiej.

za http://www.igol.pl/article,7999.html
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 28/01/2009 04:06

Originally Posted By: mgr
Ostrowski wypożyczony na pół roku do Widzewa.

Ależ kat z tego Tarasiewicza, co McDiarz?

Nie przychodzi i bardzo dobrze po co ogrywać komuś zawodnika
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 28/01/2009 19:32

Błyskawiczny transfer w Legii. Jakub Wawrzyniak jeszcze w środę wyjedzie ze zgrupowania drużyny i uda się do Aten, aby złożyć podpis pod kontraktem wiążącym go z Panathinaikosem Ateny.

Oferta wpłynęła wczoraj, błyskawicznie załatwiliśmy wszelkie formalności i Wawrzyniak już dziś wyjedzie ze zgrupowania Legii - przyznał rzecznik prasowy Legii Warszawa Michał Kocięba.

Szczegóły kontraktu jeszcze nie zostały ustalone. Wawrzyniak wcześniej musi przejść w Atenach kompleksowe badania medyczne.



INTERIA.PL
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 28/01/2009 20:07

coz za genialne posuniecie... smirk kto teraz bedzie gral na lewej obronie...? Nawet boje sie myslec ze Kielbowicz. Jarzebowski by mogl, ale co wtedy z defensywnym pomocnikiem? Tu rowniez boje sie myslec ze moze ta funkcje pelnic Borysiuk.

No co za idiotyczna decyzja... Teraz bedzie szukanie lewego obroncy i wezma znowu jakiegos Balbine z 4 ligi hiszpanskiej mad
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 28/01/2009 20:45

albo z greckiej laugh laugh
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/01/2009 03:52

Damian Gorawski został nowym piłkarzem Górnika. W środę podpisał z 14-krotnym mistrzem Polski kontrakt na trzy lata. Nowy nabytek zabrzan poleci w niedzielę z drużyną na drugie zgrupowanie na Cypr.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/01/2009 19:27

Originally Posted By: mgr
Ostrowski wypożyczony na pół roku do Widzewa.

Ależ kat z tego Tarasiewicza, co McDiarz?


Trener Tarasiewicz zarzeka się, że nie puści mnie do jednego z ligowych rywali, ale może zmieni zdanie. Wszystko wyjaśni się do końca tygodnia" - dodaje Ostrowski...

Ewidentnie się na nim mści..ktoś mowił że kawał z niego dobrego trenera...dla mnie to jest kawał gowna chama i prostaka i nic więcej
Posted by: ivo

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/01/2009 20:00


Originally Posted By: McDziarz
Ewidentnie się na nim mści..ktoś mowił że kawał z niego dobrego trenera...dla mnie to jest kawał gowna chama i prostaka i nic więcej


Koleś licz się ze słowami.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 29/01/2009 23:49

zupełnie jak Miklas, Walter z Dziewulskim i resztą ubeckiej świty

Wracając do transferu Wawrzyniaka - sygnał, że Legia poważnie nie myśli o MP i każdy jest z niej do wyjęcia za odpowiedni hajs.
Teraz już rozumiem ten jego wywiad. Tak chciał sobie pożartować na dowidzenia. Swoją drogą "kwawał, gówna, chama i prostaka" z niego skoro zostawia Legie dla jakiegoś Panathinakosu.

Spoko. Ważne, że Kijów padł.

Lech zaprzeczył, jakoby prowadził negocjacje w sprawie Stosića, aczkolwiek potwierdizł, że cały czas jest w jego kręgu zainteresowań.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 00:13

to że nie będzie grał nawet w Młodej Ekstraklasie byłem w stanie zrozumieć ale trzymanie zawodnika na siłe żeby go tylko dojechać to pokazuje jak małym człowiekiem jest tarasiewicz...

zauważcie jeszcze inny aspekt koszt ekonomiczny takiego prostackiego zachowania...koszt utraconych możliwości bo jakby go wypożyczyli do jakiegoś klubu to wiadomo nie za darmo , no i pensje płaci kto inny...ale mieć KOMPLEKS LEGII BEZCENNE...i to jest chyba głowny motyw jakim się kieruje tarasiewicz...bo ciężko mi zrozumieć że wypożyczenie takiego Ostrowskiego np do ŁKSu mogłoby mieć jakieś katastroficzne skutki dla Śląska...dlatego w moim subiektywnym odczuciu tu chodzi między innymi o ukaranie zawodnika za to że nie podpisał nowego kontraktu...mniejsza z tym że można zniszczyć człowieka liczy się można zrobić na złość niepoważnym działaczom Legii ktorzy nie dali tarasiewiczowi 100 tysięcy Ojro o ktore tak usilnie żebrał dla Śląska...
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 01:19

az się zalogowałem...

Originally Posted By: McDziarz
ale mieć KOMPLEKS LEGII BEZCENNE...i to jest chyba głowny motyw jakim się kieruje tarasiewicz...

laugh laugh laugh

Originally Posted By: McDziarz
liczy się można zrobić na złość niepoważnym działaczom Legii ktorzy nie dali tarasiewiczowi 100 tysięcy Ojro o ktore tak usilnie żebrał dla Śląska...

przecież Legia takich bogatych sponsorów ma, będą budować podobno najlepsza drużynę w Polsce na długie lata, a jeszcze Wawrzyniaka sprzedali i nadal nie ma 100tys euro?
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 01:57

Dzisiaj zapadła decyzja. Wiosną Wisła swoje spotkania będzie rozgrywać na stadionie przy ulicy Reymonta

Taka decyzja została podjęta po podpisaniu umowy z firmą Polimex-Mostostal na wykonanie trybuny C i rozbiórkę trybun A i B. Ustalono, że prace będą prowadzone w ten sposób, by nie przeszkadzać w rozgrywaniu meczów.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 02:06

Originally Posted By: Chaoz
az się zalogowałem...

Originally Posted By: McDziarz
ale mieć KOMPLEKS LEGII BEZCENNE...i to jest chyba głowny motyw jakim się kieruje tarasiewicz...

laugh laugh laugh

Originally Posted By: McDziarz
liczy się można zrobić na złość niepoważnym działaczom Legii ktorzy nie dali tarasiewiczowi 100 tysięcy Ojro o ktore tak usilnie żebrał dla Śląska...

przecież Legia takich bogatych sponsorów ma, będą budować podobno najlepsza drużynę w Polsce na długie lata, a jeszcze Wawrzyniaka sprzedali i nadal nie ma 100tys euro?



Walter to jest skąpiec wink pieniądze by się znalazły ale tu chodzi o to że działacze Legii czego im się nie dziwie dali jasno do zrozumienia że nie usiądą do rozmow z ludźmi ktorzy zachowują się w sposob dalece odbiegający od cywilizowanego jak to zbyt łagodnie ujęli...

gładko ujmując nie darzę sympatią działaczy Legii ale nie dziwię im się że nie podejmują pertraktacji z człowiekiem ktory swoim zachowaniem pokazuje że dopiero co zszedł z drzewa...

też bym nie dał dziadom 100 tys Euro na zawodnika ktory lada moment trafi za darmo i raczej będzie grzał ławe ... jak to się mowi nie rzucać pereł przed wieprze
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 02:08

Originally Posted By: McDziarz
też bym nie dał dziadom 100 tys Euro na zawodnika ktory lada moment trafi za darmo i raczej będzie grzał ławe ...

to po co się plujesz że zawodnika dla Legii popsują jak i tak nie będzie grał laugh
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 02:15

Niecywilizowane zachowanie laugh laugh


McDziarz show smirk
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 02:18

Teraz jest Legii nie potrzebny. Proste. Na prawą pomoc jest Radovic i Rocki. Rockiemu kończy się kontrakt po sezonie i wiadomo, że nie będzie przedłużony. W ten sposób powstanie luka, którą wypełni Ostrowski. Ewentualnie mógłby grać na lewej pomocy, ale tam jest Rybus. Cały czas prowadzą rozmowy z Krzynówkiem i na testach jest lewy pomocnik z Zimbabwe. Swoją drogą ponoć jest niezły
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 02:32

Originally Posted By: podstawek87
Teraz jest Legii nie potrzebny. Proste. Na prawą pomoc jest Radovic i Rocki. Rockiemu kończy się kontrakt po sezonie i wiadomo, że nie będzie przedłużony. W ten sposób powstanie luka, którą wypełni Ostrowski. Ewentualnie mógłby grać na lewej pomocy, ale tam jest Rybus. Cały czas prowadzą rozmowy z Krzynówkiem i na testach jest lewy pomocnik z Zimbabwe. Swoją drogą ponoć jest niezły


już się uczą języka obcego widać że im zależy na pozostaniu w klubie nie to co leń Grosicki wink na dzisiejszym treningu po nieudanych zagraniach nienaganna polszczyzną wymawiali " k***a i ja pie***e " wink
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 03:40

Originally Posted By: royalflush
Dzisiaj zapadła decyzja. Wiosną Wisła swoje spotkania będzie rozgrywać na stadionie przy ulicy Reymonta


Goście będą wpuszczani?
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 30/01/2009 03:49

Originally Posted By: s_LP
Originally Posted By: royalflush
Dzisiaj zapadła decyzja. Wiosną Wisła swoje spotkania będzie rozgrywać na stadionie przy ulicy Reymonta


Goście będą wpuszczani?


Niestety nie
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 16:22


Kto przeżyje, ten będzie grał - żartuje drugi trener Jagiellonii Dariusz Czykier przed wyjazdem zespołu na drugie zgrupowanie podczas przygotowań do rundy wiosennej ekstraklasy. W Turcji białostoczanie będą trenować przez prawie trzy tygodnie, w tym czasie rozegrają pięć sparingów
Podczas obozu zawodnicy pracowali głównie nad siłą i wytrzymałością, a szkoleniowcy mogli podczas
treningów oraz spotkań kontrolnych przyjrzeć się dokładnie m.in. tym zawodnikom, którzy dołączyli do zespołu podczas przerwy w rozgrywkach.

- Kamil Grosicki to nieprzeciętny talent, ale nie chcę go chwalić, bo to młody chłopak, o którym tyle napisano, że chyba o Dodzie nikt tyle nie pisze - żartuje Czykier. - Myślę, że w Białymstoku wykorzysta on szansę, która jest przed nim. Z kolei z takim zawodnikiem jak Tomek Frankowski to aż chce się pracować. To zawodowiec, który dużo pokazuje też innym graczom podczas treningów. Natomiast jeśli chodzi o Alena Skoro to widać, że ma on zaległości w treningach, a jeszcze odniósł kontuzję w jednym ze sparingów, a więc trudno go na razie oceniać. Podobnie jest z Michałem Twardowski, który się rozchorował. Widać jednak, że jemu potrzebny jest trening z takimi piłkarzami jak Hermes czy Franek, bo on musi się jeszcze sporo uczyć. Chociaż on może być objawieniem rundy.
Podczas obozu w tureckiej miejscowości Antalya zawodnicy Jagi mają rozegrać pięć sparingów. Według planów powinni zmierzyć się z Banikiem Ostrawa, Rapidem Bukareszt, Karpatami Lwów, Krywbasem Krzywy Róg i FC Charków. Zazwyczaj jednak na miejscu sparingpartnerzy ulegali zmianie.

Kadra Jagi na obóz w Turcji;

Bramkarze: Piotr Lech, Maciej Kudrycki, Rafał Gikiewicz. Obrońcy: Cionek, Marcin Pacan, Igor Lewczuk, Pavol Stano, Andrus Skerla, Aleksis Norambuena, Krzysztof Król. Pomocnicy: Grzegorz Arłukowicz, Paweł Zawistowski, Damir Kojasević, Hermes, Mariusz Dzienis, Szymon Matuszek, Jacek Falkowski, Dariusz Jarecki, Kamil Grosicki, Michael Guevara, Bruno, Bartłomiej Dułobizna. Napastnicy: Ensar Arifović, Michał Fidziukiewicz, Tomasz Frankowski, Alen Skoro, Michał Twardowski, Jan Pawłowski.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 16:36

Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 17:45

Policja zatrzymała piłkarza Lecha Poznań Piotra R. - poinformowała telewizja TVP Info. Zatrzymano także jednego z działaczy "Kolejorza" Przemysława E.
Zatrzymanie ma związek z aferą korupcyjną w polskiej piłce nożnej.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 17:54

Originally Posted By: mgr
Policja zatrzymała piłkarza Lecha Poznań Piotra R. - poinformowała telewizja TVP Info. Zatrzymano także jednego z działaczy "Kolejorza" Przemysława E.
Zatrzymanie ma związek z aferą korupcyjną w polskiej piłce nożnej.


Tego Piotra R?
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 17:57

Originally Posted By: mgr
Policja zatrzymała piłkarza Lecha Poznań Piotra R. - poinformowała telewizja TVP Info. Zatrzymano także jednego z działaczy "Kolejorza" Przemysława E.
Zatrzymanie ma związek z aferą korupcyjną w polskiej piłce nożnej.

Legendarny piłkarz Lecha zatrzymany za korupcję

Dla kibiców Lecha Poznań Piotr R. to legenda. Teraz jednak został zatrzymany w związku z aferą korupcyjną w polskiej piłce nożnej. Policja zatrzymała także byłego członka zarządu poznańskiego klubu - Przemysława E.
czytaj dalej...

Na razie nie wiadomo, co prokurator zarzuca Piotrowi R. i Przemysławowi E. Pewne jest jedno zatrzymanie piłkarza i działacza Lecha Poznań ma związek z aferą korupcyjną w polskim futbolu. Nieoficjalnie mówi się, że zarzuty dla R. mogą dotyczyć sezonu 2003/2004.

R. ma 37 lat. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników "Kolejorza". "Zatrzymany został zawodnik, który jest ikoną poznańskiego klubu, jest najważniejszy po barwach klubowych, stadionie i herbie. Jest to sprawa wyjątkowa i z pełnym przerażeniem myślę o tym, co się stało" komentuje dla stacji TVN24 dziennikarz Grzegorz Kalinowski.

W tej chwili R. i E. są przewożeni do wrocławskiej prokuratury. Obaj zostali zatrzymani w Poznaniu.
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 18:21

Bardzo dobrze , może w końcu i do Lecha się dobiorą.
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 18:28

Originally Posted By: Kura
Bardzo dobrze , może w końcu i do Lecha się dobiorą.


i za Legie, Wisłę, ŁKS, Cracovię, Śląsk, Ruch, Górnik itp itd. Mam nadzieję, że nikt tylko nie wymyśli jakieś śmiesznej abolicji bo niby czemu Arka, Górniki Łęczna i Polkowice, Korona, Zagłębie itp. były karane, a reszcie się upiecze?
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 18:32

Originally Posted By: Bullet
i za Legie, Wisłę, ŁKS, Cracovię, Śląsk, Ruch, Górnik itp itd. Mam nadzieję, że nikt tylko nie wymyśli jakieś śmiesznej abolicji bo niby czemu Arka, Górniki Łęczna i Polkowice, Korona, Zagłębie itp. były karane, a reszcie się upiecze?


Skoro Widzewowi się upiekło to i reszcie może, nie od dziś są równi i równiejsi.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 18:33

Originally Posted By: Bullet
Originally Posted By: Kura
Bardzo dobrze , może w końcu i do Lecha się dobiorą.


i za Legie, Wisłę, ŁKS, Cracovię, Śląsk, Ruch, Górnik itp itd. Mam nadzieję, że nikt tylko nie wymyśli jakieś śmiesznej abolicji bo niby czemu Arka, Górniki Łęczna i Polkowice, Korona, Zagłębie itp. były karane, a reszcie się upiecze?


w takim wypadku,najlepiej rozwiązać lige,skoro chcesz wszystkie kluby wyrzucać
Ja osobiście nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu smile
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 18:40

Originally Posted By: forty
Originally Posted By: Bullet
Originally Posted By: Kura
Bardzo dobrze , może w końcu i do Lecha się dobiorą.


i za Legie, Wisłę, ŁKS, Cracovię, Śląsk, Ruch, Górnik itp itd. Mam nadzieję, że nikt tylko nie wymyśli jakieś śmiesznej abolicji bo niby czemu Arka, Górniki Łęczna i Polkowice, Korona, Zagłębie itp. były karane, a reszcie się upiecze?


w takim wypadku,najlepiej rozwiązać lige,skoro chcesz wszystkie kluby wyrzucać
Ja osobiście nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu smile


Jakoś na razie nie trzeba było rozwiązywac więc nie widzę problemu. Jak widac działają po kolei. Jedna sprawa się kończy - jedna kara, następna to następna kara. Przecież prowadzą śledztwo etapami więc nie widzę takiego problemu jak zasygnalizowałeś. Powtarzam nie może byc wyjątków. Gdzie będzie sprawiedliwośc jak jeden klub ukarzą, a drugi nie za to samo? Jest wyrok, jest wina, jest kara. Proste i oczywiste smile
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 19:06

Originally Posted By: Kura
Bardzo dobrze , może w końcu i do Lecha się dobiorą.

Właśnie z tym będzie problem. Pomimo tego, że Reiss w Polsce całą karierę spędził w Lechu to raczej klubowi nic nie grozi laugh Bo Lech przejął tylko klubowe trofea po fuzji, od reszty się odciął wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 19:25

Originally Posted By: podstawek87
Originally Posted By: Kura
Bardzo dobrze , może w końcu i do Lecha się dobiorą.

Właśnie z tym będzie problem. Pomimo tego, że Reiss w Polsce całą karierę spędził w Lechu to raczej klubowi nic nie grozi laugh Bo Lech przejął tylko klubowe trofea po fuzji, od reszty się odciął wink



niezłe cyrki były jak Lech bronił się przed spadkiem z 2ej ligi...nagle w pewnym momencie zaczęli wszystko wygrywać...

do Lecha się dobrać mogą jedynie jak coś znajdą na Amicę...bo z punktu formalno-prawnego to jest Amica.
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 19:54

Powiedział sympatyk klubu którego historia opiera się na kradzieży.

http://pl.youtube.com/watch?v=U2XRJjXxykU

Lech jeśli kupował to raczej rok później, kiedy awansował do 1 ligi (za Baniaka). "Śmierdzi" też mecz Świt-Lech z 2004. Świt broniący się przed spadkiem, za kadencji trenera Wójcika. Tak, tego samego Wójcika.
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:03

kfjatek a jak się zapatrujesz na te zarzuty? Bo jakby nie patrzeć jest (był) to symbol i legenda Lecha. Z tego co udało mi się usłyszeć i przeczytać to chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych, czyli brał w łapę za podłożenie się. Ten, który zawsze powtarzał, jak bardzo kocha swój klub. Ja nie wyobrażam sobie, żeby np. Boruc sprzedał mecz. Co mówi się o tym w środowisku kibiców Lecha?
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:08

Jak dla mnie to dla wszystkich powinna byc abolicja. Wszyscy byli (badz dalej sa) zamieszani w korupcje. Taka moja opinia...
Posted by: Stalion

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:10

Originally Posted By: Stalion
Jak dla mnie to dla wszystkich powinna byc abolicja. Wszyscy byli (badz dalej sa) zamieszani w korupcje. Taka moja opinia...


Dla wszystkich klubow. O to mi chodziło... A osoby ktore to robily powinny zostac ukarane. Tak mialo byc wink
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:10

Originally Posted By: podstawek87
kfjatek a jak się zapatrujesz na te zarzuty? Bo jakby nie patrzeć jest (był) to symbol i legenda Lecha. Z tego co udało mi się usłyszeć i przeczytać to chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych, czyli brał w łapę za podłożenie się. Ten, który zawsze powtarzał, jak bardzo kocha swój klub. Ja nie wyobrażam sobie, żeby np. Boruc sprzedał mecz. Co mówi się o tym w środowisku kibiców Lecha?
Też sobie tego nie wyobrażam. Czekam na fakty, konkrety. Póki co nic nie wiadomo.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:18

Jacek Krzynówek będzie grał w Hannover 96 - podał niemiecki magazyn piłkarski "Kicker". Reprezentant Polski miał konkretną ofertę z Legii, jednak według gazety wybrał drużynę z Bundesligi. - Porozumieliśmy się z Hannoverem - przyznał szkoleniowiec Wolfsburga Felix Magath. Teraz piłkarz ma ustalić ostatnie detale umowy i podpisać kontrakt. W Hannoverze Krzynówek ma zastąpić Szabolcsa Husztiego, który odszedł do Zenitu Sankt Petersburg.

Informacje te potwierdza inna gazeta, "Bild", która wymienia nawet sumę, jaką na transferze Krzynówka miałby zarobić Wolfsburg. To 400 tys. euro.

jesli to prawda, a wszystko na to wskazuje, to troche lipa :/
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:19

Naprawdę chciałbyś Krzynówka w Legii?
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:22

Originally Posted By: kfjatek
Naprawdę chciałbyś Krzynówka w Legii?
chcialbym, bo nie wyobrazam sobie zeby Rybus gral na lewej stronie znowu przez cala runde. Jakims pilkarskim guru Krzynowek nie jest bo najlepsze lata gry ma za soba, ale cos na pewno by wniosl do gry Legii.
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:24

Mam nadzieję, że to prawda, bo nie widzę go w Legii. Jeszcze, żeby zarabiał na poziomie 200-250tys. euro na rok to można by spróbować, ale on chciał ponad 350tys. i bez możliwości sprzedaży, albo jakiegokolwiek zwrotu kosztów. Za taką kasę to można kupić młodego i perspektywicznego zawodnika i jeszcze starczy na kontrakt. Tylko kandydatów nie ma tongue
Posted by: kamasutra

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 20:54

Nie sadze by Krzynowek przyszedl do Legii z dwoch powodow.Po pierwsze nie dostanie takich pieniedzy do jakich byl przyzwyczajony w Niemczech,a po drugie jesli Hanover jest nim zainteresowany i jest sklonny wylozyc ok.400 tys,to Polak lyknie to jak miske miodu...w obecnej sytuacji jest to dla niego zbawienne i raczej bedzie sie kurczowo trzymal bundesligi...
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 21:23

R. został zatrzymany, bo zagonił go Zbigniew W.
Póki co żadne zarzuty niezostały mu postawione.

Tyle w temacie, bo nic więcej nie wiadomo.

"fuzja" jest już na tyle oklepanym tematem, że jak ktoś nie potrafi pojąć najprostrzych spraw i ciągle się do tego odwołuje to jest debilem.

A jak ktoś jeszcze nie doszedł po zatrzymaniu R. to może sobie zapodać arta z dodadku do wyborczej "Holendrzy zazdroszczą nam Musztardy" (czy jakoś tak - kolejny stek bzdur).

PS
Szacunek do piłkarzy straciłem już dawno. I mi to obojetne gdzie będziemy jeździć - czy będzie to Wiedeń czy może Nowe Miasto Lubawskie.
Posted by: Fro_Lech

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 21:29

Do NML już nie pojedziemy, zlikwidowali sekcję seniorów frown
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 21:34

Originally Posted By: kamasutra
Nie sadze by Krzynowek przyszedl do Legii z dwoch powodow.Po pierwsze nie dostanie takich pieniedzy do jakich byl przyzwyczajony w Niemczech,a po drugie jesli Hanover jest nim zainteresowany i jest sklonny wylozyc ok.400 tys,to Polak lyknie to jak miske miodu...w obecnej sytuacji jest to dla niego zbawienne i raczej bedzie sie kurczowo trzymal bundesligi...

Piłkarz reprezentacji Polski i VfL Wolfsburg Jacek Krzynówek, o którego w przerwie zimowej starała się pozyskać Legia Warszawa, będzie występował w zespole Bundesligi Hannover 96.
Do podpisania umowy między klubami z Wolfsburga i Hanoweru doszło tuż przed zamknięciem okna transferowego w Bundeslidze. Ekipa Hannoveru 96 od dłuższego czasu starała się o Polaka, ale transferowi sprzeciwiał się trener i jednocześnie menedżer "Wilków" Felix Magath.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 21:35

Originally Posted By: Fro_Lech
Do NML już nie pojedziemy, zlikwidowali sekcję seniorów frown


Spoko, mieli dobry, bardzo bojowy narybek smile.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 21:38

Originally Posted By: s_LP
R. został zatrzymany, bo zagonił go Zbigniew W.
Póki co żadne zarzuty niezostały mu postawione.

Tyle w temacie, bo nic więcej nie wiadomo.

"fuzja" jest już na tyle oklepanym tematem, że jak ktoś nie potrafi pojąć najprostrzych spraw i ciągle się do tego odwołuje to jest debilem.

A jak ktoś jeszcze nie doszedł po zatrzymaniu R. to może sobie zapodać arta z dodadku do wyborczej "Holendrzy zazdroszczą nam Musztardy" (czy jakoś tak - kolejny stek bzdur).

PS
Szacunek do piłkarzy straciłem już dawno. I mi to obojetne gdzie będziemy jeździć - czy będzie to Wiedeń czy może Nowe Miasto Lubawskie.



TVP Info podało dość zaskakującą, ale nieoficjalną, informację. R. miał zostać zatrzymany w sprawie meczu z Górnikiem Polkowice, który… Lech wygrał, mimo iż wszyscy przypuszczali, że odpuści to spotkanie, bowiem polkowiczanie potrzebowali punktów w walce o utrzymanie. Mówi się, że lechitów miała zmotywować specjalna premia od działaczy Świtu i właśnie z jej przyjęciem wiążę się zatrzymanie ikony Lecha.

Czy zatem rzeczywiście sensacyjne zatrzymanie Reissa wiążę się z uczciwym podejściem do spotkania z Górnikiem Polkowice i przyjęcia za to gratyfikacji finansowej od Świtu? Jeśli tak, to będzie to kompromitacja wrocławskiej prokuratury. Z pewnością jednak przesłuchania dotyczyć będą również ustawionego meczu z drużyną z Nowego Dworu.

Lech na razie wstrzymuje się z komentarzami w tej feralnej dla klubu sprawie. W godzinach popołudniowych ma zostać wydane specjalne oświadczenie.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 21:41

forty - to też info nieoficjalne co wkleiłeś, aczkolwiek możliwe.

Wiem, że wielu już wydało wyrok i cieszy się jak dzieci, lecz poczekajmy na potwierdzenie.
Żeby nie było - R. nie lubię :), ale powiedzmy, że są to prywatne sprawy - kiedyś coś wyszło i tak zostało.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 21:46

Originally Posted By: s_LP
forty - to też info nieoficjalne co wkleiłeś, aczkolwiek możliwe.

Wiem, że wielu już wydało wyrok i cieszy się jak dzieci, lecz poczekajmy na potwierdzenie.
Żeby nie było - R. nie lubię :), ale powiedzmy, że są to prywatne sprawy - kiedyś coś wyszło i tak zostało.


Ja tam się na razie nie cieszę.Radować się będę,jak zabaczę,Listkiewicza i spółkę w kajdankach na rękach.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 22:52

Originally Posted By: s_LP
R. z

"fuzja" jest już na tyle oklepanym tematem, że jak ktoś nie potrafi pojąć najprostrzych spraw i ciągle się do tego odwołuje to jest debilem.



do kogo piejesz ???
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 23:24

Poznański klub wydał oświadczenie. Oto jego treść:

"W związku z zatrzymaniem w dniu dzisiejszym Piotra Reissa, Zarząd Klubu KKS Lech Poznań S.A. podjął decyzję o natychmiastowym zawieszeniu Piotra w prawach zawodnika KKS Lech Poznań w momencie postawienia mu zarzutów korupcyjnych. Jednocześnie oświadczamy, że KKS Lech Poznań S.A. jest podmiotem pokrzywdzonym przez działanie zawodników WKP Lech Poznań, przez co został narażony wizerunek i dobre imię klubu. Ponadto informujemy, że niezależnie od przyczyn zatrzymania Piotra Reissa, KKS Lech Poznań nie jest następcą prawnym Stowarzyszenia WKP Lech Poznań i w związku z tym nie może ponosić żadnej odpowiedzialności dyscyplinarnej za czyny popełnione przez zawodników WKP Lech Poznań.


video z zatrzymania Reissa
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 02/02/2009 23:43


Według mecenasa Jacka Masioty, prawnika Lecha Poznań i członka zarządu PZPN, poznański klub nie może być ukarany degradacją, nawet jeśli się okaże, że był zamieszany w aferę korupcyjną.

Zatrzymanie ma związek ze śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej. - Obecny Lech nie jest następcą prawnym WKP Lech Poznań, w związku z tym nie może ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za czyny popełnione przez piłkarzy WKP Lech - tłumaczył Masiota. - Poza tym proszę zwrócić uwagę, że "stary" Lech jest pokrzywdzony w tej sprawie. Jeśli okaże się, że zawodnicy sprzedawali mecze, klub nie poniósł z tego żadnych korzyści. Dlatego nie ma mowy tutaj o karze degradacji. Kary degradacji były orzekane za korupcję zinstytucjonalizowaną, czyli taką, w której klub, jego zarząd czy management brał udział - podkreślił. Masiota dodał również, że "nowy" Lech formalnie może odpowiadać tylko za piłkarzy, którzy występowali w Amice Wronki, gdyby kiedykolwiek pojawiły się wobec nich zarzuty o udział w korupcji. Jak przyznał zatrzymanie piłkarza Lecha jest dla niego ogromnym zaskoczeniem. - Brakuje mi słów by skomentować tę sytuację. Władze Lecha, mając na uwadze zasługi Piotrka dla klubu, chcą najpierw spotkać się z zawodnikiem i porozmawiać - zaznaczył Masiota.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 00:36

Do wrocławskiej Prokuratury Krajowej zgłosił się działacz piłkarski, który ujawnia szczegóły w jednym z wątków afery korupcyjnej w polskim futbolu. Śledczy nie ujawniają o kogo chodzi i skąd pochodzi.
Wiadomo, że wcześniej prokuratorzy przygotowali dla niego 26 zarzutów. Jednak mężczyzna zgłosił się sam i składa teraz obszerne wyjaśnienia.

Wygląda na to, że jest to osoba, która chce się rozliczyć ze swoją przeszłością - mówi prokurator Edward Zalewski. Dodaje, że pochodzi on z takiego środowiska, gdzie powiązań było bardzo dużo i przebiegały one w różnych kierunkach.
To odpowiedź na pytanie czy mężczyzna jest działaczem, sędzią czy może obserwatorem PZPN. Mężczyzna może liczyć na łagodną karę. Jednak na pewno nie będzie świadkiem koronnym.


No zaczynają się w końcu bać smile
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 00:49

Originally Posted By: s_LP
"fuzja" jest już na tyle oklepanym tematem, że jak ktoś nie potrafi pojąć najprostrzych spraw i ciągle się do tego odwołuje to jest debilem.

Co do fuzji to dopiero zaczynają się dziać śmieszne rzeczy..
Teraz to wina 'starego Lecha' i jego brudy nie mają żadnego związku z obecnym klubem. Ciekawe co na to kibice. Też podzielają opinię żę historia Lecha liczy... 3 lata? (nie pamiętam dokładnie kiedy był fuzja)

(...)- Obecny Lech nie jest następcą prawnym WKP Lech Poznań, w związku z tym nie może ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za czyny popełnione przez piłkarzy WKP Lech - tłumaczył Masiota.

- Poza tym proszę zwrócić uwagę, że "stary" Lech jest pokrzywdzony w tej sprawie. Jeśli okaże się, że zawodnicy sprzedawali mecze, klub nie poniósł z tego żadnych korzyści. Dlatego nie ma mowy tutaj o karze degradacji. Kary degradacji były orzekane za korupcję zinstytucjonalizowaną, czyli taką, w której klub, jego zarząd czy management brał udział - podkreślił.

Masiota dodał również, że "nowy" Lech formalnie może odpowiadać tylko za piłkarzy, którzy występowali w Amice Wronki, gdyby kiedykolwiek pojawiły się wobec nich zarzuty o udział w korupcji. (...)

PS. Pytam z ciekawości, nie to żebym był debilem smirk
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 01:02

Originally Posted By: Chaoz
PS. Pytam z ciekawości, nie to żebym był debilem smirk


I tak się dowiesz, że... jesteś debilem.

Ja już się dowiedziałem, kiedy pytałem o to jakiś czas temu, dlatego już nie pytam.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 01:23

@ forty - to co napisałem nie dotyczyło Ciebie

@ McDziarz - nie bardzo wiem, czego nie rozumiesz

@ Chaoz - chyba nikt nie może mieć wątpliwości, że za haniebne czyny powinno się być ukaranym. To jest absolutnie pewne i normalne. Do takich czynów zaliczyć należy korupcję.

Co do statutu KKS Lech Poznań - po wejściu przez Amicę, widocznie z prawno-formalnych powodów nie dało się pewnych spraw inaczej załatwić - stąd powstanie zupełnie nowego podmiotu prawnego. Być może próbowano niektóre rzeczy obejść, inne załatwić właśnie w taki sposób. Lech nie jest święty. Nikt tego nie neguje.

Rozwiązanie jest najprostrze z możliwych - karać jednostki, a nie kluby. Jaki wpływ na działanie paru osób ma całe otoczenie związane z danym podmiotem? Żaden. Oczywiście niektóre sprawy są bardzo delikatne -np. awanse - bo jednak dzięki nielegalnym działaniom ktoś odniósł wymierny sukces. Tak jak zostało zauważone - korupcja była wszędzie - więc wyczyścić by trzeba właściwie wszystkie kluby, a to możliwe nie jest.

Co do "debili" - jeżeli ktoś przy każdej okazji próbuje być śmieszny, cool, męciu i ok, aby doj*bać Lechowi, że jest Amicą to sorry - dla mnie jest debilem i pewnego poziomu nie przeskoczy. Nieraz już była mowa o różnicy między połączeniem Polonii z Dyskobolią, a sytuacją Lecha, a niektórzy w kółko swoje i najczęściej są to osoby z bardzo krótką pamięcią - swoich milicyjnych czy też wojskowych korzeni zupełnie nie pamiętają.

PS
Ciebie akurat w żadnym wypadku nie zaliczam do tej grupy.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 01:51


Prezes stowarzyszenia "Wiara Lecha", Jarosław Kiliński przekonuje, że Piotra R., zatrzymany w poniedziałek w związku z aferą korupcyjną w polskie piłce, pozostanie ikoną Lecha Poznań. Niezależnie od tego jak zakończy się zamieszanie wokół w jego osoby.

- Bardzo zawiodłem się na części kibiców. Smutne jest to, że gdy informacja o zatrzymaniu Piotra ujrzała światło dzienne, od razu na forach internetowych pojawiły się opinie ludzi, którzy po prostu się z tego cieszą. - mówił Kiliński. - Nie potrafię tego zrozumieć. Prawdziwi kibice Lecha powinni podejść do tej sprawy z dystansem i poczekać przede wszystkim na zarzuty i ustosunkowanie się do nich piłkarza. W Polsce łatwo komuś przylepić łatkę winnego - dodał.

- Mam nadzieję, że paradoksalnie ta sytuacja jeszcze bardziej zmotywuje piłkarzy do lepszej gry. Przecież muszą udowodnić, że Lech Poznań to prawdziwa marka. Mamy w tym roku cel do zrealizowania, którym jest mistrzostwo Polski. A te zawirowania, jeszcze bardziej zmotywują zawodników.

- Jedno jest pewne, niezależnie od tego, jak zakończy się cała sprawa z R. na pewno pozostanie ikoną poznańskiego Lecha - zakończył.

Taka ciekawostka smile
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 01:53

Originally Posted By: s_LP
@ forty - to co napisałem nie dotyczyło Ciebie

@ McDziarz - nie bardzo wiem, czego nie rozumiesz

@ Chaoz - chyba nikt nie może mieć wątpliwości, że za haniebne czyny powinno się być ukaranym. To jest absolutnie pewne i normalne. Do takich czynów zaliczyć należy korupcję.

Co do statutu KKS Lech Poznań - po wejściu przez Amicę, widocznie z prawno-formalnych powodów nie dało się pewnych spraw inaczej załatwić - stąd powstanie zupełnie nowego podmiotu prawnego. Być może próbowano niektóre rzeczy obejść, inne załatwić właśnie w taki sposób. Lech nie jest święty. Nikt tego nie neguje.

Rozwiązanie jest najprostrze z możliwych - karać jednostki, a nie kluby. Jaki wpływ na działanie paru osób ma całe otoczenie związane z danym podmiotem? Żaden. Oczywiście niektóre sprawy są bardzo delikatne -np. awanse - bo jednak dzięki nielegalnym działaniom ktoś odniósł wymierny sukces. Tak jak zostało zauważone - korupcja była wszędzie - więc wyczyścić by trzeba właściwie wszystkie kluby, a to możliwe nie jest.

Co do "debili" - jeżeli ktoś przy każdej okazji próbuje być śmieszny, cool, męciu i ok, aby doj*bać Lechowi, że jest Amicą to sorry - dla mnie jest debilem i pewnego poziomu nie przeskoczy. Nieraz już była mowa o różnicy między połączeniem Polonii z Dyskobolią, a sytuacją Lecha, a niektórzy w kółko swoje i najczęściej są to osoby z bardzo krótką pamięcią - swoich milicyjnych czy też wojskowych korzeni zupełnie nie pamiętają.

PS
Ciebie akurat w żadnym wypadku nie zaliczam do tej grupy.




Czy Ty masz w głowie pyre zamiast mózgu ???

Chyba masz jakąś manie prześladowczą i jakieś urojenia maniakalne...bo ja nigdy w życiu nigdzie nie pisałem jeszcze o fuzji Amici z Lechem dzisiaj pierwszy raz o tym napomknąłem wyrażając swoją opinię że Lecha nie da się ukarać za grzechy Lecha...zresztą moją opinię potwerdza wielu sympatykow Lecha

jeszcze raz Idioto sobie pzeczytaj moją opinię i poczytaj inne ludzi związanych z Lechem :

1)"dobrać mogą jedynie jak coś znajdą na Amicę...bo z punktu formalno-prawnego to jest Amica." moja dzisiejsza opinia

2)Prawnik Lecha z zarazem członek zarządu PZPN powiedział wyraźnie że Lech jest prawnym następcą Amici więc za czyny "starego Lecha" nie można go karać. A po za tym ma wejść ustawa abolicyjna i z tego co wiadomo to chodzi narazie o jeden mecz i do tego sprzedany przez Zbigniewa Wójcika. Widmo degradacji póki co nam nie grozi.

3) opinia kibica Lecha "Oczywiście za "Starego Lecha" nie odpowiada ale za wałki, które robiła Amica już tak. Pamiętajmy, że właśnie we Wronkach było centrum dowodzenia wałkami w Polskiej piłce... :/"

Opinie tożsame z moim zdaniem...nie wiem gdzie Ty ćwoku widzisz probe dojechania Lechowi ??? trzeba mieć naprawde nieźle zryty baniak i ograniczoną percepcje postrzegania żeby wypisywać takie rzeczy jak Ty dzisiaj...

Prawnik Lecha to też idiota ???
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 01:55

W zasadzie chodziło mi o odcinanie się niejako od historii obecnych działaczy Lecha. Co by nie powiedzieć jak wszystko było cacy to nie było takich zachowań a zachwalanie długoletniej tradycji itp. Przyszło co do czego to 'nowy Lech' ma tradycje zaledwie paroletnią. Ciekawe co by powiedzieli działacze Kolejorza żeby najpierw wypłynęło coś związanego z Amicą? Że odcinają się od tamtej historii bo są powiązani z WKP Lech?

Tak tylko mnie naszło nawet nie tyle co odnośnie karania klubów/piłkarzy bo i tak się tego nie 'uleczy' za duże bagno.

A co do korupcji Lecha to pamiętam pewien sezon jak pewny awansu do ekstraklasy, demolujący po drodze wszystkich rywali w ostatnim meczu sezonu przez własną publicznością niespodziewanie 'wykoleił' się przegrywając z ŁKS-em i w ten sposób ratując im dupę spuścił Jagę w otchłanie 3 ligi wink
trenerem był jak się nie mylę Baniak grin
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 02:12

ops to jednak nie przed własną publicznością a na boisku ŁKS-u smile

[img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f9cb48e7c19f8afd.html[/img]
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 02:17

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/eb65b72432dd1f59.html

i jeszcze taki starszy link, w górnym prawym rogu wypowiedź Łazarka o meczu ŁKS - Lech i w dolnym wypowiedź obserwatora tegoż meczu wink

eh powiało wspomnieniami wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 02:33

Originally Posted By: s_LP


swoich milicyjnych czy też wojskowych korzeni zupełnie nie pamiętają.




a co historii to nie nie zapomnimy o wojskowym rodowodzie...PAMIĘTAMY !!! JESTEśMY Z TEGO DUMNI żE ZAłOżYCIELE NASZEGO KLUBU WALCZYLI I PRZELEWALI KREW ZA OJCZYZNę...LEGIONY POLSKIE...Józef Piłsudski ... KAWAł WIELKIEJ HISTORII !!!

Pierwsze mecze Legia rozgrywała z zespołami harcerskimi. Nie sposób odnaleźć jakichkolwiek zapisków, ale ich świadkowie zapewniali niegdyś, że kończyły się one wysokimi wygranymi Legii. Niektóre spotkania z trybun oglądał sam Józef Piłsudski.


Takie są korzenie Legii...natomiast nie znam i chętnie bym usłyszał od Ciebie coś na temat założycieli Lecha Poznań to znaczy Lutnii Dębiec bo tak was nazwano w 1922 roku...

czy to historia rownie wspaniała i sławetna się kryje przy powstaniu Lutnii Dębiec ???

(19 marca 1922) Lutnia Dębiec
(4 sierpnia 1922) Towarzystwo Sportowe Liga Dębiec
(styczeń 1925) Towarzystwo Sportowe Liga Poznań
(1 maja 1930) Klub Sportowy Kolejowego Przysposobienia Wojskowego Poznań Dworzec
(1933) Klub Sportowy Kolejowego Przysposobienia Wojskowego Poznań
(16 marca 1945) Kolejowy Klub Sportowy Poznań
(1 września 1948) Klub Sportowy Związku Zawodowego Kolejarzy Poznań
(1 maja 1949) Zrzeszenie Sportowe Kolejarz Poznań
(16 stycznia 1957) Klub Sportowy Lech Poznań
Posted by: polskignom

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 02:37

Obecnosc Pilsudskiego to powod do dumy?

Z reszta nie bede za wiele pisal, bo zaraz mnie ktos zje za to, ze mysle...
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 02:45

@forty - skąd cytat?

@McDziarz - a czy ja gdzieś napisałem, że chodzi o Ciebie? czytamy ze zrozumieniem, ok?
i kto tu ma manie prześladowczą? itd... smile

@Chaoz - jeszcze raz - z prawnego punktu widzenia związku między podmiotami prawnymi nie ma żadnego - więc mają rację, że nie mogą odpowiadać za czyny popełniane za czasów WKP. Oczywiście - jest kwestia moralności - pewnie, że powinnien ktoś za to odpowiedzieć. Takimi dużymi koncernami nie zarządzają idioci i sądzę, że dlatego podjęto działania, które w tym wypadku chronią interesy inwestora, żeby nie odpowiadał za stare dzieje. Zresztą - wyobraź sobie, że decydujesz się zainwestować 50 mln złotych. Masz do wyboru - wejść w przedsięwzięcie, za które w przyszłości bekniesz, a wtedy z pewnością poniesiesz straty (swoimi pieniędzmi,ale nie za swoje czyny), albo pokombinować - stworzyć nową spółkę i zaczynać niejako od zera. I tu jest kolejny problem. Co z Amicą Wronki? Nie chce nic prorokować, ale nie zdziwię się, gdyby w przypadku próby dobrania się do tego klubu, w Lechu pokazali papier, że obecnie to nowa forma prawna nie mająca z nią nic wspólnego. "Dura lex sed lex” - w tym wypadku prawo jest po stronie Lecha. Zresztą nikogo nie trzeba uświadamiać ile było podobnych przekształceń w minionych latach. W zasadzie w każdym klubie dochodziło do niemal identycznych zmian, aby uniknąć wejść komornika na konto czy też zobowiązań wobec wierzycieli, ZUSu czy US.
Co do wspomnianego przez Ciebie sezonu - wg tego co się orientuje to ten był w miarę czysty smile.
Poprzedni - 2000/2001, gdy Lech walczył o utrzymanie w drugiej lidze - wzbudza dużo większe kontrowersje. W kwietniu 2001 zatrudniono Baniaka, i od wtedy Lech zaczął piąć się ku bezpiecznej strefie drugiej ligi.
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 02:50

Czyli mamy jedyny czysty klub wink
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 03:05

Originally Posted By: podstawek87
Czyli mamy jedyny czysty klub wink


jeżeli chcielibysmy poszukac naprawde czystego klubu to musielibysmy zaczac max. od A klasy bo wyzej kazdy musial byc zamieszany zeby cos osiagnac, albo nawet zeby grac ...

to tak jak kolarze, czysci otwieraja druga setke w klasyfikacji ...
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 03:28

hehe tak dla wiadomości to im niżej tym większe bagno wiem bo troche grałem w niższych ligach... tam to sobie Zdzisek może grać za Józka karte a Reiss już nie zagra na karcie kolegi z druzyny laugh laugh no i sędziowie kupują mecze za kwoty rzędu kilkuset złotych tongue
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 03:46

bylem kiedys pare razy na meczu A klasy... W przerwie sedzia zchodzi z boiska (stalem dosc blisko) i mowi do jakiegos kolesia: spokojnie, bedzie 1:1 laugh laugh laugh jakiez zdziwienie mnie ogarnelo gdy mecz zakonczyl sie wlasnie takim rezultatem. Jasnowidz! crazy
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 04:07

Originally Posted By: kfjatek
Powiedział sympatyk klubu którego historia opiera się na kradzieży.

http://pl.youtube.com/watch?v=U2XRJjXxykU

normalnie nie rozumiem co do mnie mówisz taki wynik jak 6:0 nie był rzadkością jeśli chodzi o Legie w tamtych czasach.
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 04:19

Originally Posted By: Chaoz


A co do korupcji Lecha to pamiętam pewien sezon jak pewny awansu do ekstraklasy, demolujący po drodze wszystkich rywali w ostatnim meczu sezonu przez własną publicznością niespodziewanie 'wykoleił' się przegrywając z ŁKS-em i w ten sposób ratując im dupę spuścił Jagę w otchłanie 3 ligi wink
trenerem był jak się nie mylę Baniak grin


Tego meczu nigdy nie zapomnę. Pamiętam wywiady w prasie i zapewnienia piłkarzy Lecha , żeby Jaga się nie martwiła , że piłkarze z Poznania zrobią wszystko żeby wygrać ten mecz. Spotkanie było czyste ale tylko do przerwy - Lech prowadził 1-0 - pewnie stawka poszła ostro w górę przy takim wyniku. Po przerwie wszystko wróciło do normy . Przypomnę, że trenerem w Jadze była kolejna "ikona" Lecha Łazarek. Niestety na piękne oczy nic nie dało się załatwić - kilka kolejek wcześniej Baryła nie potrafił załatwić nawet punktu w Poznaniu od pewnego już wtedy awansu Kolejorza. W białymstoku też działy się niezłe cuda w ostatniej kolejce w meczu ze Świtem . Świt trenował Witek Mroziewski , który po spadku przyszedł do Jagi. W 5 minucie konsternacja na boisku i trybunach Świt strzela przypadkiem bramkę na 1-0 3 minuty później Jaga wyrównuje.
To były czasy hehe.

Najśmieszniejsze jest to, że Baniak po latach przyznał, że tak naprawdę to spadek wyszedł tylko na dobre Jadze , która zaczęła powoli zajmować coraz wyższe miejsca na koniec każdego sezonu. Dziękujemy panie Baniak, dzięki tobie gramy teraz w I lidze.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 05:11

Zostało już wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Jedyna rzecz, jaką mogę powiedzieć o Piotrze R. to to, że przedstawimy mu więcej niż jeden zarzut. Czy przesłuchanie odbędzie się dzisiaj- tego nie mogę powiedzieć na pewno, ale jest to bardzo prawdopodobne" - mówi prokurator Edward Zalewski, naczelnik Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 05:33

Posted by: u

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 06:22

"Na zapleczu ekstraklasy Amica grała tylko jeden sezon - po kończącym rozgrywki 1994/1995 meczu ze Śląskiem Wrocław zameldowała się w pierwszej lidze." źródło Wikipedia

Skoro Lech odcina się od "starego Lecha" to jak na moje powinien polecieć za przekręty drużyny z Wronek.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 06:51

Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 06:54

jest jakiś wyrok czy coś przeoczyłem?
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 06:54

Ile jeszcze będziesz tego wklejac Mgr? Masz jakąś dziką satysfakcję z tego? Skazali go już? Jak kogoś z Wisły aresztują też będziesz taki aktywny w tym temacie. Opanuj emocje bo nudne już się to staje smile Ja wiem, że nie przepadasz za Lechem, ale bez przesady.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 06:58

Originally Posted By: Bullet
Ile jeszcze będziesz tego wklejac Mgr? Masz jakąś dziką satysfakcję z tego? Skazali go już? Jak kogoś z Wisły aresztują też będziesz taki aktywny w tym temacie. Opanuj emocje bo nudne już się to staje smile Ja wiem, że nie przepadasz za Lechem, ale bez przesady.


A jakie to emocje wyrażam obrazeczkami?
Że akurat Reksia zatrzymali... mam satysfakcję.


"Jak kogoś z Wisły aresztują...". Niechaj aresztują. Jeśli tylko zasłużył. Na razie takiego tematu nie ma. Jeśli będzie, nie zamierzam nikogo bronić.
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 15:24

Originally Posted By: Bullet
Skazali go już?


no jeszcze go nie skazali, ale raczej tego typu (rozpoznawalnych) ludzi bez konkretnych dowodów nie wyciągają z chaty o 6 rano robiąc sensacje na całą Polske wink
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:30

3.2.Warszawa (PAP) - 41-letniego Waldemara K., byłego piłkarza
Lecha Poznań, zatrzymała we wtorek wrocławska policja w związku z
korupcją w polskiej piłce nożnej.

Jak poinformował Wojciech Wybraniec z komendy wojewódzkiej
policji we Wrocławiu, Waldemar K. został zatrzymany w Poznaniu i w
ciągu najbliższych godzin powinien zostać dowieziony do
prokuratury we Wrocławiu.

W poniedziałek wrocławska prokuratura krajowa postawiła zarzuty o
charakterze korupcyjnym Przemysławowi E., byłemu działaczowi
piłkarskiego klubu Lech Poznań. Także w poniedziałek zatrzymano
piłkarza Lecha, Piotra R.

Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja
2005 r. Do tej pory prokuratura wrocławska postawiła zarzuty ok.
180 osobom: sędziom, m.in. najbardziej znanemu polskiemu arbitrowi
Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi
reprezentacji Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi Dariuszowi
W., a także obserwatorom i piłkarzom.

Zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu
PZPN Wit Ż. i Kazimierz F.

W grudniu 2007 roku przed wrocławskim sądem rozpoczął się
pierwszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadło 17
osób, w tym Ryszard F., pseud. Fryzjer - domniemany organizator
całego procederu. (PAP)
Posted by: Sturmwind

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:31

ktos chce udupic lecha bo za dobrze mu idzie :>
Posted by: milan0305

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:39

typowa nagonka na Lecha, przed waznym meczem, to nie przypadek
stolyca zazdrosci sukcesow, pismaki z wyborczej od kilku tygodniu poluja na tanie sensacje, opisujac nie to co powinni
zamista pisac o najlepszej atmosferze na trybunach, o najlepszych oprawach o najwiekszej publice i o zespole, ktory dra najlepsza pilke w Polsce to zajmuja sie pierdolami, ze klubem rzadza kibice
pierd...one hieny dziennikarskie
P>s w naszej lidze nie ma czystych ludzi,wszyscy brali, wszyscy sprzedawali i kupowali, pamietne wyniki Legii, Wisly,
Posted by: milan0305

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:41

MGR a Ty sie chyba nudzisz?
zazdroscisz tej licznej publiki i tych obecnych sukcesow co?
dla Ciebie lepiej spiewac "do pieca" na meczach niz godnie reprezentowac klub na trybunch poprzej zajebista atmosferre
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:43

Originally Posted By: milan0305
typowa nagonka na Lecha, przed waznym meczem, to nie przypadek
stolyca zazdrosci sukcesow, pismaki z wyborczej od kilku tygodniu poluja na tanie sensacje, opisujac nie to co powinni
zamista pisac o najlepszej atmosferze na trybunach, o najlepszych oprawach o najwiekszej publice i o zespole, ktory dra najlepsza pilke w Polsce to zajmuja sie pierdolami, ze klubem rzadza kibice
pierd...one hieny dziennikarskie
P>s w naszej lidze nie ma czystych ludzi,wszyscy brali, wszyscy sprzedawali i kupowali, pamietne wyniki Legii, Wisly,
laugh
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:45

laugh laugh laugh

Uwziąłem się po prostu na biednego Lecha, jak cała Polska. Ot, cała tajemnica.

Pewnie z zawiści i zazdrości. Bo wy tak fajnie... puszczacie bąki, gdy mówicie "Jacek". Tak to było?
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:45

Ale on kibicuje Wisle nie Cracovii laugh laugh laugh wink
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 17:56

Koledzy szybko poszli na współprace bo zamielili kolejnego 9byłego) Lechite laugh
Posted by: Piostar

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 18:10

Od razu po zatrzymaniu Piotra Reissa władze KKS Lech Poznań wydały oświadczenie, że klub nie ponosi odpowiedzialności za czyny byłych piłkarzy WKP Lech Poznań, bowiem nie jest następcą prawnym tego podmiotu. Jacek Masiota, prawnik Lecha dodał, że klub nie może być zdegradowany, bowiem w ekstraklasie gra na licencji Amici Wronki.
Michał Tomczak, były szef Wydziału Dyscypliny PZPN uważa, że ta sytuacja pokazuje, że należy doprecyzować przepisy dotyczące przejmowania licencji. - Skomplikowany jest temat odrzucania przez Lech wszelkiej odpowiedzialności za czyny z przeszłości w przekonaniu, że od prawie trzech lat chroni go zgłoszenie do rozgrywek na licencji Amiki Wronki - przyznał Tomczak na łamach Gazety Wyborczej. - Sportowo i etycznie nie ma żadnych wątpliwości - Lech jest Lechem, a nie Amicą. Na odpowiedzialność prawną nijak się to nie przekłada, też zgoda. A więc pod względem czysto formalnym Lech rzeczywiście może mieć rację, ale... nie do końca. Bo licencja, czyli faktycznie świstek papieru, to jedno, a tradycja, logo, barwy, historia - to drugie. Nie pamiętam, by Lech w ciągu tych trzech lat w jakikolwiek sposób utożsamiał się z tymi wartościami Amiki, z tzw. dobrem tego klubu....

- Tę sprawę już bym zostawił, niech sobie Lech będzie Amicą, kiedy czuje się zagrożony. Ale na przyszłość proponowałbym jasne zapisanie w przepisach PZPN, co oznacza przejęcie licencji innego klubu. Co bierzemy? To, co jest wygodne, czy wszystko?
Posted by: aenkaes

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 18:12

Nie można Lecha pokonać na boisku trzeba mu dojeb** w inny sposób.
Na onecie głowna wiadomość sportowa to zatrzymanie kolejnej legendy Lecha. Kolejne dwie wiadomości też dotyczą tego zespołu.
Na wp głowna wiadomość jest o Kubicy, a na interii o szczypiornistach. ITI ma teraz pole do popisu.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 18:24

Originally Posted By: aenkaes
Nie można Lecha pokonać na boisku trzeba mu dojeb** w inny sposób.
Na onecie głowna wiadomość sportowa to zatrzymanie kolejnej legendy Lecha. Kolejne dwie wiadomości też dotyczą tego zespołu.
Na wp głowna wiadomość jest o Kubicy, a na interii o szczypiornistach. ITI ma teraz pole do popisu.
Ludzie ale o czym wy mowicie? Wszedzie widzicie tylko spisek. Opamietajcie sie troche...
Kto nie moze pokonac Lecha na boisku?
Jaki to wielki sukces Lech osiagnal?
Fakty sa takie ze troche lepiej sie Lechowi powodzi teraz (i oby jak najdluzej) i jak tylko cos jest nie tak i dawne brudy wyszly na jaw to wszyscy sa be bo chca zniszczyc Lecha... Nie ma roznicy czy Lech gra teraz w pucharach czy nie, Reiss i inni i tak zostaliby predzej czy pozniej zatrzymani.
Posted by: drfocus

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 18:33

Echhh. Jakie to życie bywa przewrotne!! Każdy wypowiada się, że karać trzeba za kupowanie i sprzedawanie meczy jeśli takowe się udowodni dopuki nie pisze się o klubie któremu się kibicuje. Klub, piłkarze są winni to trzeba ich karać. Nie może być równych i równiejszych. A to, że jest nagonka na Lecha to nie bądźmy śmieszni bo już pół roku temu było napisane, że zamieszane mogą być Lech, Kolejorz, Cracovia, Jaga.

Swoją drogą jakoś ucichła sprawa odnośnie wałków Jagi.

I jeszcze jedno pytanie dla kibicow Lecha. Czy naprawdę wam wszystko jedno, że wasza ikona robiła z was wała?? Płacisz za bilet, jedziesz kilkaset kilometrów, marzniesz na deszczu, a tu taki jeden z drugim pobiega sobie 90' przytuli kaske i jeszcze bezczelnie powie przed kamerami, że mimo że walczył dla takiej wspaniałej publiczności - nie udało się, po czym bierze pieniążki i jedzie swoim pięknym Audi Q7 i wydaje pieniążki w kasynie.

W Koronie też przymierzają się do Kozubków czy Kuzerów i wielu kibiców jest temu przeciwn. Wiele się pisze o tradycjach a jeśli przychodzi co do czego to większość z nas akceptuje wynik "za każdą cene". Piłkarzy też karać i to dyskwalifikacją - najlepiej dożywotnią. A tak to co?? Kasa na koncie jak byla tak jest i zawias. Pograją rok w jakimś Wichrze Kostomłoty, a jak sprawa ucichnie to kupi go jakis pierwszoligowiec i będzie cacy.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 18:38

Originally Posted By: drfocus
Swoją drogą jakoś ucichła sprawa odnośnie wałków Jagi.

mamy plecy hura wink
ale chyba coś tam było z przedawnieniem tych ustawianek.
Swoją drogą to nam z Korony przysłaliście kopruptora Hermesa żeby o naszym klubie było głośniej w mediach. Łajdaki! grin
Posted by: milan0305

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 18:40

Focus, napewno to boli, ze nasz idol, nasza ikona jest zamieszana w ajkies gowno,ale poczekajmy do zarzutow i wyroku sadowego, co moze dlugo potrwac,wtedy bedziemy mogli oceniac Piotra.
fakt faktem, nie po to placimy spora kase zeby ogladac ustawione mecze, to nie ma sensu, ale niestety, korupacja jest wszedzie, nawet we wloszech ale tam szybko zrobili porzadek,teraz ujawnia sie kolejna afera- gracze interu ponoc robili waly w zeslzym sezonie tracac przewage nad Roma
Co do Reissa, szacunek dla niego bedzie zawsze,
Posted by: crossmen

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 20:06

Każdy choć trochę się interesuje piłką , wie , że tych meczy ustawionych było 50 razy tyle co na razie wykryto i do Wrocławia.....Piotr Reiss niczym się nie różni od innych grajków , poprostu przyszła jego kolej ......będzie jeszcze parę " lepszych nazwisk" gwarantuje .........Jedyna pociecha to może teraz będą się bać ustawiać choć w obecnej dobie jeszcze na dodatek firm bukmacherskich osobiście wątpię.......można łatwo zarobić...także panowie gracze nieraz jeszcze się natniemy na ustawiony mecz i kasa pójdzie do kosza , ale cóż ryzyko zawodowe
( a Milan 0305 - we Włoszech potrafili ustawić 5 meczy w jednej kolejce i to na apetycze dwójki w granicach kursy "4", także my przy Włochach to pikusie jesteśmy , a tych afer u makaronów to więcej było,a najboleśniej to chyba się przejechał Milan - spadek o dwie ligi )
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 20:15

Originally Posted By: drfocus
Echhh. Jakie to życie bywa przewrotne!! Każdy wypowiada się, że karać trzeba za kupowanie i sprzedawanie meczy jeśli takowe się udowodni dopuki nie pisze się o klubie któremu się kibicuje.


Mów za siebie smile Ja od razu pisałem, że jak się nam coś udowodni to kara musi byc i była smile Mamy to już za sobą i całe szczęście bo czym szybciej tym lepiej smile Ja już się nabiegałem na mecze klase niżej, a inni mają to dopiero przed sobą. Ze zniecierpliwieniem czekam na kolejne nazwiska i kluby bo może wtedy w końcu co niektórzy się obudzą, że umoczeni są wszyscy bez wyjątku. Aha i na koniec jeszcze jedno - jak przypomina ciągle spocony Janek - zgodnie ze statutem FIFA bodajże w temacie korupcji NIE MA PRZEDAWNIEŃ.
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 20:19

Originally Posted By: 11kera11
Originally Posted By: kfjatek
Powiedział sympatyk klubu którego historia opiera się na kradzieży.

http://pl.youtube.com/watch?v=U2XRJjXxykU

normalnie nie rozumiem co do mnie mówisz taki wynik jak 6:0 nie był rzadkością jeśli chodzi o Legie w tamtych czasach.


Skoro taki wynik nie był rzadkością wymień nam ile spotkań w owym sezonie Legia rozstrzygnęła na swoją korzyść minimum 5-cioma golami. No dobra, te 5-cio bramkowe zwycięstwa to w meczach u siebie policz, na wyjeździe wystarczą mi zwycięstwa powyżej 3-ech bramek, czekam. OK, żartowałem smile Wiadomo że zarówno w jednym jak i drugim przypadku liczba takich pogromów jest jedna i wynosi zero, oczywiście z wyjątkiem pamiętnego meczu z Wisłą w Krakowie. Nie każdego jednak stać na trzeźwą konstatację faktów stąd do dziś rożne Mariany i inni kibice Legii, jak również ówczesny trener tej drużyny, Janusz W. zarzekają się że mecz był uczciwy i rozprawiają z przejęciem o ukradzionym mistrzostwie wink Nawet Dariusz "gdzie jest ta Legia" Szpakowski potrafi to dostrzec a Ty nie 11kera11? smile
http://www.youtube.com/watch?v=5fZyzH349zE
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 20:28

Originally Posted By: Bullet
Aha i na koniec jeszcze jedno - jak przypomina ciągle spocony Janek - zgodnie ze statutem FIFA bodajże w temacie korupcji NIE MA PRZEDAWNIEŃ.

dobra źle się wyraziłem. Chodzi o mecze przed wejściem ustawy dopuszczającej karanie za korupcje w sporcie. Wiadomo o co chodziło.
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 21:04

No proszę jak temat odżył.
Ale panowie spokojnie, bez ciśnień i bez tekstów typu, że stolica zazdrości Lechowi laugh Czego zazdrości?
Uśmiałem się konkretnie. Przede wszystkim winy trzeba szukać we własnym kręgu a nie mieszać w to wszystko Legię, czy inne kluby ekstraklasy. Być może, że i na te inne kluby przyjdzie pora, bo sprawa jest jasna, kilka czy naście lat temu Polska piłka była ustawiana i nie ma do tego wątpliwości, zapewne wszystkie kluby brały w tym bagnie udział.
Bla,bla wszystko zostało napisane już, a jak nie to i tak wszyscy wiedzą jak było.
Posted by: ryzykant1987

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 21:29

Stolica zazdrości Lechowi tego, że reprezentuje Polskę w Europie. Każdy z nas zapewne zazdrościł też tego Legii, Wiśle czy Widzewowi (zakładając, że nie ma tu fanów sympatyzujących z każdym z tych klubów). Ja jednak nie o tym bo to chyba każdy jest w stanie pojąć. Panowie z Poznania pisząc Stolica mieli zapewne na myśli koncern ITI i Agore. Od kilku tygodni oba medialne giganty robią wszystko żeby nazwa Lech kojarzyła się ze wszystkim co najgorsze. Jest to oczywiście związane z pracami nad ustawą o imprezach masowych oraz co najważniejsze z modelem klubu piłkarskiego jaki na Legii wprowadza ITI. Sukcesy Lecha na niwie organizacyjnej, marketingowej, sportowej czy kibicowskiej są nie na rękę władzom ITI bo przecież tylko oni znają receptę na klub pikarski na europejskim poziomie.

To tyle. Zatrzymanie Reissa to osobna sprawa - choć osoby znające się choć trochę na manipulacji nie będą miały kłopotu ze znalezieniem różnic w przekazie tej wiadomości przez nośniki ITI, Agory i innych mediów.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 21:59

Originally Posted By: ryzykant1987
Sukcesy Lecha na niwie organizacyjnej, marketingowej, sportowej czy kibicowskiej są nie na rękę władzom ITI bo przecież tylko oni znają receptę na klub pikarski na europejskim poziomie.
confused dlaczego sa nie na reke wladzom ITI?
poza tym doskonale wiedza ze ich recepta na klub na tym europejskim poziomie byla totalna glupota nie liczac sie z kibicami. Teraz chyba poszli po rozum do glowy i chca miec ich po swojej stronie. Smiem nawet twierdzic ze poza tym 'malym' problem jakim sa kibice wszystko idzie po ich mysli. Sukces na niwie kibicowskiej ciagnie za soba sukces na niwie sportowej, a ten ciagnie za soba rowniez sukces medialny.

a tu obszerny artykul o kibicach Lecha, wcale nie jest tak fajnie i rozowo
Kliknij aby zobaczyć..

Lech Poznań do chuliganów wyciąga rękę i stadion na meczach faluje. A burdy? Nie było od lat. Szef kibiców Lecha: - Bo mamy ludzi z autorytetem. Trzymają trybuny za mordę.

Kto trzyma? „Musztarda”, „Świstak”, „Żaba”, „Duży Litar”, „Ryba”… A skąd autorytet? Pobili już z pół tysiąca innych kiboli, to raz z liścia wystarczy i na stadionie jest spokój.

Jadę z kibicami Lecha na mecz z Feyenoordem Rotterdam. Należą do FC Września – nieformalnego klubu sympatyków Lecha. Są przekonani, że jestem zwykłym kibicem, więc przez całą drogę są wylewni.

O biletach. Lech dostał od Feyenoordu prawie 3 tysiące biletów. 155 zł za sztukę. I po tej samej cenie przekazał je do sprzedaży oficjalnemu stowarzyszeniu kibiców Wiara Lecha. A Wiara sprzedała je swoim kibicom za 180 zł.

- Wiara dorzuciła przymusową składkę na oprawy meczowe i kary finansowe za odpalanie rac na poprzednich meczach – żali się Maciej, na co dzień pracownik banku. Tomasz – też pracownik banku – wylicza, że choć do stowarzyszenia nie należy, to w ubiegłym roku zapłacił ponad 300 zł przymusowych składek. Jak to możliwe? Możliwe. Kibice Lecha jeździli specjalnymi pociągami i autokarami na mecze wyjazdowe. Na trasie zawsze ktoś chodzi z torbą i robi zrzutę. A można nie dać? – Jak chodzą do ustawek, to każą pożyczać, ale wrzucać trzeba. Taki „Duży Litar”, bokser, to ma prawie dwa metry. A weź się poskarż komuś, jak z nim lezie i kasę liczy „Mały Litar”, co pracuje i w klubie i w stowarzyszeniu.

A najbardziej wkurza Tomasza, że jedną zrzutę robili na ugoszczenie zaprzyjaźnionych z Lechem kibiców Spartaka Moskwa. – Dlaczego mamy płacić za imprezy karków? (…)

Wieczorem mecz. Przedzieram się do holenderskiego sektora i co chwila słyszę: Fuck you Poland! A po stracie bramki wściekłość jeszcze narasta. Holendrzy tłuką dwóch kibiców Lecha, którzy nieopatrznie weszli na ich trybuny. Dostaje się nawet ochronie. Na drugą połowę przechodzę do sektora prasowego. Dziennikarze holenderscy wpatrzeni w falujących i śpiewających kibiców z Poznania, których jest ledwo 3 tysiące, a zagłuszają 10 tysięcy Holendrów. Polacy w barwach Lecha z obowiązkowymi biało-niebieskimi szalikami. Jeden z kibiców niczym wodzirej nadaje przyśpiewki i rytm. Żadnych wulgaryzmów, bijatyk, agresywnych zachowań. Obok mnie holenderscy dziennikarze znudzeni meczem zapatrzeni w trybuny z Polakami: - Oni są fantastyczni. I tak na każdym meczu?

Gdy Lech wygrywa 1:0 i zapewnia sobie awans do kolejnej rundy Pucharu UEFA, polscy kibice niesieni okrzykami radości wychodzą za stadionu i od razu odjeżdżają autokarami. A Rotterdam wrze. Fani Feyenoordu otaczają siedzibę klubu i niszczą policyjny radiowóz. Domagają się ustąpienia zarządu klubu, bo Feyenoord przegrał kilka meczów z rzędu, ale zarząd ucieka opancerzonymi radiowozami. Pytam o zamieszki Henka van der Velde, rzecznika policji w Rotterdamie. A ten rozluźniony: - Było i tak spokojnie. A kibiców to możemy wam pozazdrościć.

Po powrocie szukam „Dużego Litara”, który miał ściągać z kibiców przymusowe składki. Pytam wśród kibiców i na forum. Bez skutku. Odpowiedź taka sama: nie znam, nie wiem, przez internet nie gadam. Ale poznańska policja zatrzymuje w tym czasie 14 kiboli Lecha za demolkę autokaru kiboli Gorzowa na autostradzie pod Koninem. Wśród nich jest „Duży Litar”. Zatrzymani są członkami fanatycznej grupy „Młode świry”, kiboli, którzy wygrali wszystkie ustawki z sympatykami innych drużyn w Polsce. Na czele Young Freaks stoi właśnie „Duży Litar”. To Mirosław K., który całe życie związał z Lechem Poznań. 26 lat, były bokser, członek stowarzyszenia Wiara Lecha i pracownik sklepu z gadżetami klubu. Ale najważniejsze – „Duży Litar” odpowiada w stowarzyszeniu za bezpieczeństwo podczas meczów. Pomagają mu w tym kumple zatrzymani wraz z nim przez policję. Kim są? Prawie wszyscy byli już notowani za udziały w bójkach i nielegalnych zbiegowiskach. (…)

„Dużego Litara” znalazłem w poznańskim klubie sportowym Bokser. W jego ringu walczył przed kilkoma laty. Klub należy do Zdzisława Nowaka, przy okazji właściciela firmy ochroniarskiej pod tą samą nazwą, która ochrania mecze Lecha Poznań. Nowak wyznaje mi, że jego agencja ma układ z „Dużym Litarem”: - Oni nie robią burd i mają swój rewir, czyli tzw. kocioł. To ta część trybun, gdzie najgłośniej dopingują. Układ jest taki, że sami pilnują tam porządku. No i to się sprawdza.

„Duży Litar” ma prawie dwa metry wzrostu, ponad sto kilo wagi, nos złamany w ringu, ale sympatyczną twarz. Siedzimy w restauracji. Pytam o Lecha, a ten od razu podnosi bluzę. A tam tatuaż na wysokości serca” „KKS Lech” i „Nikt nas nie lubi”. I opowiada o „miłości”, którą poznał, gdy miał 11 lat. Wchodził na mecze na tzw. synalka – brał za rękę jakiegoś starszego kibica. Stał na trybunach, ale meczów nie pamięta, bo zafascynował go kocioł falujących ultrasów i szalikowców. By wejść do bojówek, czekał kilka lat. Musiał zaliczyć wyjazdowe mecze i mieć rozpoznawalną w środowisku twarz. Bo obcych się nie dopuszcza.

Pytam o wydarzenia z autostrady pod Koninem. Przyznaje, że to było przegięcie, ale zapewnia, że zdarzyło się ostatni raz. A składki na kibiców z Rosji? Taka tradycja, że kibice w przyjaźni opłacają koszty pobytu przyjezdnym. A tu składki poszły na zwiedzanie… Biskupina. A ustawki? A, to co innego: - Tu nikt nikogo nie napada, nie zmusza, nikomu nie dzieje się krzywda. A psiarnia jest pojebana, bo jak ustawki rozbija, to się potem wiara wyżywa na trybunach. A co komu do tego, że się grupa ludzi spotka na łące i po ryjach sobie da?

„Duży Litar” o kolegach mówić nie będzie. – A co kogo obchodzi ich prywatne życie? – odpowiada. – Psiarnia nas gnębi za to, co robimy poza stadionem, bo na stadionie nie ma się do czego przyczepić. I potwierdza, że Wiara Lecha, klub piłkarski i agencja ochrony mają układ: on i jego koledzy pilnują porządku w tzw. kotle. To część trybun dla szalikowców. – I robimy to lepiej niż policja i ochrona.

A jak? – pytam. – Kto nie słucha, to raz z liścia i jest spokój. Za bardzo kochamy ten klub, żeby niszczyć jego majątek, zadymy robić.

Szef stowarzyszenia Wiara Lecha Jarosław Kiliński tak tłumaczy układ z „Dużym Litarem”: - Myśli pan, że nad kilkoma tysiącami rozemocjonowanych kibiców może zapanować zwykła ochrona? Tylko ludzie z autorytetem. I dzięki temu na stadionie jest spokój. A jeśli zdobyli autorytet ustawkami? Co za problem?

- To nie przeszkadza stowarzyszeniu? Kiliński: - Legenda niepokonanej bojówki Lecha tylko nam pomaga. Gwarantuje bezpieczeństwo kibicom w trakcie wyjazdów, bo nikt normalny nie będzie ich prowokował. Jest respekt.

Czy zarząd klubu o tym wie? – Mamy umowę z klubem, że jako stowarzyszenie zapewniamy na stadionie spokój. Od dziesięciu lat nie było na Lechu burdy.

A przymusowe składki ściągane w pociągach i autobusach? - - Ja nic o tym nie wiem. Jeśli ktoś z Wiary organizuje składki, to idą na oprawy meczowe: flagi, bannery, stroje. To dzięki nim kibice Lecha są najlepsi w kraju.

A przymusowe składki wliczane w bilet na mecz z Feyenoordem? – To było ostatni raz. Zgadzam się, że nie powinniśmy nikogo zmuszać do płacenia na oprawy.

Innego zdania jest powiernik „Dużego Litara”, czyli „Mały Litar”. To ksywa Krzysztofa Markowicza, pracownika działu marketingu KKS Lech i członka zarządu Wiary Lecha. Jego zdaniem skoro wszystkim oprawy meczowe się podobają, to wszyscy powinni za nie płacić. Choćby w cenie biletów. Ale nawet na samym forum Wiary Lecha jest o to spór. Jeden z internautów nazwał to wprost: haraczem.

Jednak przymusowe zrzuty idą nie tylko na zorganizowanie widowisk meczowych. Stowarzyszenie opłaca za nich kary finansowe za odpalanie rac świetlnych na stadionie. Wiara Lecha pali race z pełną premedytacją, choć przepisy tego zabraniają. Za taki pokaz w krajowej lidze kara idzie w kilka tysięcy złotych. Ale już w europejskich nawet 10 tysięcy euro. O paleniu rac decyduje kierownictwo Wiary Lecha, a płacą wszyscy. – Ale każdy na widok rac wpada w zachwyt – oburza się Markowicz. I dodaje: - To drogo kosztuje, a stowarzyszenie jest raczej biedne.

Jednak Wiara Lecha co roku otrzymuje od klubu dotacje na oprawy. Klub odstąpił też kibicom parking przy stadionie, z którego wpływy zasilają konto stowarzyszenia. Do tego dochodzi zawyżenie cen biletów i przymusowe zrzuty wśród kibiców. Ile się tego uzbiera? I tu jest problem. Bo ani Lech, ani Wiara Lecha nie chcą tego ujawnić. Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha, ma o tym inne zdanie: - Dane finansowe dotyczące współpracy z kibicami to tajemnica handlowa, bo sponsorzy sobie tego nie życzą.

KKS Lech uważa się za nowoczesny, zarządzany na miarę klubów zachodnich. Jednak Joop Verschuren, rzecznik fanklubu Feyenoordu, pytany przeze mnie o finanse, mówi tak: - Raporty finansowe publikujemy w internecie. Wszystko musi być przejrzyste. Jednak w ubiegłym tygodniu Lech pozbył się Wiary Lecha z pośrednictwa przy sprzedaży biletów. Dlaczego? Kasprzak przyznał, że klub chce mieć większą kontrolę nad ich sprzedażą i w przyszłości uniknąć podejrzeń, że „ze sprzedażą jest coś nie tak”.

Szef stowarzyszenia Wiara Lecha Jarosław Kiliński skomentował to krótko: - No i dobrze. Przynajmniej Wyborcza się od nas odczepi.

Dotychczas Wiara Lecha sprzedawała bilety w sklepie z gadżetami Tifo, w centrum Poznania. Gdzie teraz kibic ma kupić bilety? W sklepie… Tifo. Sklep prowadzi Artur Sęp, członek Wiary Lecha, a kierownikiem jest w nim „Duży Litar”. To co się zmieni? Władze Lecha przekonują, że nie będzie już przymusowych zrzut w cenie biletu. A Tifo jest dobre jako punkt skupu, bo to centrum miasta, a kibice przywykli. A co wiceprezes Kasprzak powie o ochronie, którą zapewniają „Duży Litar” z kolegami? – Dla mnie liczy się, że stadion jest pełny. A skoro jest na nim spokój, to znaczy, że kibice są w porządku. Proste? Proste.

Ale to nie jest proste dla Legii Warszawa, która od dwóch lat toczy batalię ze swoimi kibolami. Jarosław Ostrowski, wiceprezes Legii, nie chce takiego układu jaki ma Lech: - Za cenę spokoju mielibyśmy płacić haracz? Wykluczone. Uważamy, że kibic jest od wspierania drużyny i klubu.

Na to wiceszef Lecha się oburza: Kto płaci haracz? Że niby my? Nie czuję się ani trochę zastraszony przez naszych kibiców.

Wojciechowi Wiśniewskiemu (rocznik 69), członkowi Stowarzyszenia Kibiców Legii, marzy się taki układ jak w Poznaniu: - Co złego w tym, że wzięlibyśmy odpowiedzialność za mecz? Ale z ITI będzie ciężko, bo oni chcą kibica, który nie ma kontaktu emocjonalnego z klubem, a tylko przyjdzie na mecz zjeść parówkę albo popcorn. Jak w jakimś Multikinie.

Ale Ostrowski zaprzecza: - Fanatycy, ultrasi mają swoje miejsce w klubie, bo robią świetne widowisko. Na nowym stadionie będzie nawet dla nich specjalna trybuna z miejscami stojącymi. Ale nie mogą decydować o porządku w klubie. Bo to się źle kończy. I Ostrowski daje przykład: dwa lata temu kibice Legii mieli wytypować stewardów, czyli ochronę na mecz wyjazdowy. Stewardzi mieli czuwać nad porządkiem: - Ale jak doszło do zamieszania, to stewardzi pierwsi rzucili się do bójki.

Drugi przykład: wyjazd do Wiednia, no i znowu jadą stewardzi. Specjalnym autokarem. Ostrowski: - Po ich powrocie dostaliśmy raport od przewoźnika. Stewardzi kazali się obwozić po stacjach benzynowych, gdzie robili sobie tzw. promocje, czyli kradzieże towaru. Pili w aucie, bili się. Pokazaliśmy im ten raport. Mieli ubaw.

I Ostrowski narzeka, że Legia w swojej wojnie jest osamotniona. A co na to pozostałe kluby ekstraklasy? Ireneusz Trąbiński, menedżer i szef Jagielloni Białystok: - Nie można wymienić kibiców na grzecznych chłopców. Trzeba współpracować.

A jak jest w Jagiellonii? Trąbiński szuka złotego środka: - Bo Lech przesadza, dając kibicom zbyt duże przywileje.

Drogą Lecha chciał iść GKS Katowice. Tam też kibice mogli pohandlować biletami, byli wciągani w sprawy klubu. I był spokój. Do jesieni. Kibole zrobili burdę na własnym stadionie i przerwali mecz. Kara? Cztery mecze bez publiczności i 50 tys. zł. Szef klubu, Jan Furtok, z żalem: - Wiem, cholera, co się dzieje. Było spokojnie, a oni nam na własnym stadionie taki numer…
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 22:00

Originally Posted By: 19marcin08
No proszę jak temat odżył.
Ale panowie spokojnie, bez ciśnień i bez tekstów typu, że stolica zazdrości Lechowi laugh Czego zazdrości?


1. Współpracy z kibicami
2. Portfela sponsorskiego
3. Polityki transferowej
4. Relacji na lini klub - miasto
5. Marketingu
6. Sukcesów sportowych (obecnych)
7. Perspektyw na przyszłość

to pierwsze co mi się rzuciło na myśl, a można by wygrzebać z pewnością więcej.
jeżeli się mylę w którymkolwiek z punktów proszę mnie poprawić, ale te aspekty wyglądają obecnie zdecydowanie lepiej w Poznaniu niż w Warszawie.

A i ataki agory, w postaci juz chyba 8 artykułów, które znalazły się jako wiadomość dnia - wymierzone w poznańskie środowisko kibicowskie przypadkowe nie są.
papa
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 22:28

Tak masz rację s_LP sytuacja tymczasowa w Poznaniu i perspektywa przyszłości wygląda zdecydowanie lepiej w Poznaniu, ale bez przesady, że stolica zazdrości Lechowi.
Wszystko w Poznaniu wygląda pięknie, ale zobaczymy w całej Wielkopolsce jest tylko Lech, a to już jest duży plus pod każdym względem, czy to kibicowskim, politycznym czy nawet wspomnianą wcześniej perspektywą na przyszłość.
Pełny stadion, pieniądze itd itd...
Pieniądz robi pieniądz.
Zupełnie inaczej jest już we Warszawie, Łodzi czy Trójmieście.

Odniosę się do pierwszego punktu, a mianowicie współpracy z kibicami.
I tutaj zdecydowanie najlepiej to wygląda, stowarzyszenie Wiara Lecha wykonało przez ostatnie lata wielką pracę by było tak jak jest i chwała im za to! (Mógłbym tu pisać i pisać bo trochę na ten temat wiem, ponieważ jednym z moich byłych znajomych jest właśnie pewien Pan z WL. ale nie o to w tym temacie chodzi)

Linia Klub-Miasto to wiadomo, Poznań jest duży, Poznań jest bądź co bądź bogaty, raczej Warty nie można tutaj nazywać konkurentem Lecha. Ale to już pisałem wcześniej, odnośnie Wlkp.

Nie czytam pismaków typu Fakt, Wyborcza czy SuperExperess także nie wiem co jest wypisywane w owych gazetach.

Lech ma możliwości, ma predyspozycję do tego by być wielkim, ale tak jak napisałem wcześniej, szukajmy winy we własnym kółku, we własnym kręgu, bo to, że zatrzymany został R czy K to nie wina Legii czy Wisły, o to mi chodziło.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 23:09

@xqwzts - po co wklejasz jakiś bełkot, z którego nic nie wynia?
o autentyczności jego niech świadczy "biało-niebieskie" czy też sugestia, że mecz z CSKA był po Rotterdamie oraz co już jest totalną hipokryzją - mieszanie wydarzeń z Wilna z Lechem, przy okazji próby przekazania, że tak ta zabawa się skończy w Poznaniu. Pomijam fakt występowania w nim fikcyjnych postaci.

@19marcin08 - nigdzie nie napisałem, że korupcja wśródk grajków jest dobra, nigdzie też nie szukam usprawiedliwień w postaci Legii czy Wisły. Zapewne będą kolejne zatrzymania u nas. Trudno. Powtórzę jednak coś co podkreślałem wcześniej - w bardzo niekorzystnym dla Lecha okresie się to dzieje.

Natomiast co do reszty Twoich wypowiedzi to niedokońca się zgadzam. Z całym szacunkiem, ale Polonia w stolicy występuje w szczątkowych ilościach - zresztą sami Legioniści twierdzą, że jej nie ma. Warszawa jest nieporównywalnie większa od Poznania, spkojnie może sobie pozwolić na dwa kluby z prawdziwego zdarzenia. Na Legii ktoś popełnił błąd i dlatego wygląda to jak wyglada, wszelkie uwarunkowania są z pewnością niegorsze niż w stolicy WLKP.

Kolejnym przykładem jest Wrocław. Miasto rozwijające się w ostatnich latach chyba najbardziej dynamicznie w Polsce. Jakoś to się nieprzełożyło zupełnie na klub piłkarski. Tam jest też tylko Śląsk i poza Lubinem żadncy konkurentów kibicowsko-sportowych. A jak jest we Wrocławiu? Coś dopiero zaczyna raczkować.

W Poznaniu wykonano olbrzymią pracę, aby było jak jest - i to tutaj należy doszukiwać się tych różnic. Gwarantuje Wam, że jesteśmy na tyle silni, że żadne artykuły sponsorowane oraz ataki innych mediów nie są w stanie nas podzielić.
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 23:21

Oczywiście nie napisałem to do Ciebie, że szukasz usprawiedliwień w postaci innych klubów, ale parę zbędnych postów odnośnie innych klubów się pojawiło.

Co do Polonii w Warszawie, nie powiedziałbym, że występują w szczątkowej ilości. (Pewnie zaraz ktoś będzie próbował mi wmówić, że tak jest) Fakt, Legia pod każdym względem ma nad Polonią ogromną przewagę, ale też nie porównywałbym Polonii do Warty z Poznania bo nijak się to ma.

Masz rację co do Wrocławia, miasto rozwija się w bardzo szybkim tempie, ale jeśli chodzi już o sam okręg iluś tam km. w obrębie Wrocławia to nie zapominajmy ale Odra Opole,
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 23:25

Originally Posted By: 19marcin08
Oczywiście nie napisałem to do Ciebie, że szukasz usprawiedliwień w postaci innych klubów, ale parę zbędnych postów odnośnie innych klubów się pojawiło.

Co do Polonii w Warszawie, nie powiedziałbym, że występują w szczątkowej ilości. (Pewnie zaraz ktoś będzie próbował mi wmówić, że tak jest) Fakt, Legia pod każdym względem ma nad Polonią ogromną przewagę, ale też nie porównywałbym Polonii do Warty z Poznania bo nijak się to ma.

Masz rację co do Wrocławia, miasto rozwija się w bardzo szybkim tempie, ale jeśli chodzi już o sam okręg iluś tam km. w obrębie Wrocławia to nie zapominajmy ale Odra Opole, Miedź Legnica, Górnik Wałbrzych nie wspominając o Zagłębiu z Lubina to nie są miasta czy też kluby przychylne Śląskowi, może nie stanowiące dużo w (poza Zagłębiem) Polskiej piłce, ale kibicowsko na pewno tak. (chociaż to już rozmowa już chyba schodzi na inny tor)

Fakt jest taki jak napisałeś, że ta cała sytuacja wydarzyła się w nieodpowiednim czasie, ale oby to nie wytrąciło Lecha z uderzenia i trzymam za Was kciuki z konfrontacji z Udinese!
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 23:34

Z Legnicą to się troszkę zapędziłeś smile

Zresztą nie ma co ukrywać - Śląsk zatrzymał się w rozwoju kibicowskim pod koniec lat 90-tych i tylko sobie mogą być winni. Daleko im do czołówki polskich ekip - w zasadzie pod każdym względem, natomiast to zupełnie inna półka niż Górnik czy Karkonosze. W promoeniu 70km mają totalny spokój, u siebie w mieście tez są monopolistami.
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 03/02/2009 23:39

No fakt, gafę z Miedzią strzeliłem.
smile
Posted by: Krystian

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 00:02

wlasnie w radio zet powiedzieli ze Reiss juz czesciowo przyznal sie do winy, a postawione mu zarzuty opiewaja na ok. 100 tys zl
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 00:21

Originally Posted By: 19marcin08
Oczywiście nie napisałem to do Ciebie, że szukasz usprawiedliwień w postaci innych klubów, ale parę zbędnych postów odnośnie innych klubów się pojawiło.

Co do Polonii w Warszawie, nie powiedziałbym, że występują w szczątkowej ilości. (Pewnie zaraz ktoś będzie próbował mi wmówić, że tak jest) Fakt, Legia pod każdym względem ma nad Polonią ogromną przewagę, ale też nie porównywałbym Polonii do Warty z Poznania bo nijak się to ma.

Masz rację co do Wrocławia, miasto rozwija się w bardzo szybkim tempie, ale jeśli chodzi już o sam okręg iluś tam km. w obrębie Wrocławia to nie zapominajmy ale Odra Opole,



Polonia przestała istnieć !!! przed obecnymi rozgrywkami rozwiązano drużynę grającą na zapleczu ekstraklasy...

Poza tym nigdy nie spotkałem kogoś w szaliku Polonii w Warszawie...spotkanie kogoś w szaliku Polonii graniczy niemal z cudem...to tak jak spotkać UFO ...szanse są iluzoryczne.

Jedyną oznaką że istnieją jest frekwencja podczas meczow rozgrywanych na obiektach Polonii...aczkolwiek nie powala ona na kolana bo co to jest 3000 .... na meczu KS PIASECZNO z RADOMIAKEM było ponad 2000 ludzi a jest to 5 liga tylko ...
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 00:29

Originally Posted By: McDziarz

Jedyną oznaką że istnieją jest frekwencja podczas meczow rozgrywanych na obiektach Polonii...aczkolwiek nie powala ona na kolana bo co to jest 3000 ....
McDziarz, przecież na Legie (przed konfliktem) nie chodziło wcale dużo więcej. smirk
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 00:33

@McDziarz

Nie będę wdawał się w polemikę na temat kibicowskia w Warszawie bo to nie moja działka i zapewne Ty wiesz lepiej co się dzieje w Twoim mieście.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 00:38

Originally Posted By: kfjatek
Originally Posted By: McDziarz

Jedyną oznaką że istnieją jest frekwencja podczas meczow rozgrywanych na obiektach Polonii...aczkolwiek nie powala ona na kolana bo co to jest 3000 ....
McDziarz, przecież na Legie (przed konfliktem) nie chodziło wcale dużo więcej. smirk



ale mi nie chodzi o wyjazdy
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 00:47

a Ty ile masz tych wyjazdów?
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 01:01

Originally Posted By: McDziarz

Poza tym nigdy nie spotkałem kogoś w szaliku Polonii w Warszawie...

Jedyną oznaką że istnieją jest frekwencja podczas meczow rozgrywanych na obiektach Polonii...aczkolwiek nie powala ona na kolana bo co to jest 3000 .... na meczu KS PIASECZNO z RADOMIAKEM było ponad 2000 ludzi a jest to 5 liga tylko ...


Jednak wtrącę swoje 3 grosze jeszcze.
Wiem, że to nie jest forum kibicowskie ale komu próbujesz wcisnąć kit, i porównujesz KS Piaseczno do Polonii?
Skoro nawiązujesz do meczu z Radomiakiem to może powiesz ilu na tym meczu było Legionistów z Piaseczna?
No chyba, ze na prawdę porównujesz oba kluby smirk

A i rozejrzyj się po mieście bo Polonia w Warszawie jest i na pewno nie jest na skraju wyczerpania smile
Strasznie wywyższasz Legię, a przecież nie musisz bo każdy wie, że w Warszawie L wiedzie prym pod względem kibicowskim.

Pozdro.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 01:08

Te... ale co ma fakt, że media podają informacje o korupcji i je nagłaśniają (Z KAŻDYM KLUBEM BYŁO TAK SAMO), do tego, że jest ogólna nagonka na środowisko kibicowskie w polskich mediach, w czym króluje Agora?

Taka sama nagonka na środowisko kibicowskie była:
- W stosunku do Wisły (słynna "fajna laska")
- W stosunku do Legii
- W stosunku do Lecha

Podałem te trzy, bo są najbardziej medialnymi w kraju i najłatwiej w nie uderzyć.

Gadanie o nagonce na Lecha w obliczu korupcji, a w ogóle mieszanie tych dwóch spraw.. to jakieś kpiny.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 01:16

Originally Posted By: s_LP
a Ty ile masz tych wyjazdów?


Wilno Wiedeń Poznańx2 Płockx2 Bełchatow Szczecin Zabrze Kielce.

obecnie nie jeżdżę - dwa kierunki + praca nie pozwalają na częste wojaże
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 01:39

Originally Posted By: 19marcin08
Originally Posted By: McDziarz

Poza tym nigdy nie spotkałem kogoś w szaliku Polonii w Warszawie...

Jedyną oznaką że istnieją jest frekwencja podczas meczow rozgrywanych na obiektach Polonii...aczkolwiek nie powala ona na kolana bo co to jest 3000 .... na meczu KS PIASECZNO z RADOMIAKEM było ponad 2000 ludzi a jest to 5 liga tylko ...


Jednak wtrącę swoje 3 grosze jeszcze.
Wiem, że to nie jest forum kibicowskie ale komu próbujesz wcisnąć kit, i porównujesz KS Piaseczno do Polonii?
Skoro nawiązujesz do meczu z Radomiakiem to może powiesz ilu na tym meczu było Legionistów z Piaseczna?
No chyba, ze na prawdę porównujesz oba kluby smirk

A i rozejrzyj się po mieście bo Polonia w Warszawie jest i na pewno nie jest na skraju wyczerpania smile
Strasznie wywyższasz Legię, a przecież nie musisz bo każdy wie, że w Warszawie L wiedzie prym pod względem kibicowskim.

Pozdro.


z mojej perspektywy jest tak jak mowie...nigdy w życiu jeszcze nie spotkałem kogoś kto by zadeklarował się fanem Polonii. Nigdy też poza stadionem nie spotkałem człowieka odzianego w szalik bądź koszulkę w kolorach z odcieniem czarno biało czerwonym...
Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 02:02

wybierz się w okolice śródmiescia polnocnego w szaliku to może spotkasz laugh smile
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 02:26

Originally Posted By: royalflush
wybierz się w okolice śródmiescia polnocnego w szaliku to może spotkasz laugh smile



byłem multum razy i ani widu ani słychu wink

pewnie jak żołwie ninja chowają się gdzieś po kanałach wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 04:12

19marcin08

Smoliński: Zagram w ŁKS

ylko kataklizm mógłby przeszkodzić w transferze Marcina Smolińskiego do Łódzkiego Klubu Sportowego. Legionista porozumiał się już z "ełksą" w sprawie swojej umowy. Teraz dogadać muszą się kluby, ale - jak twierdzi sam zawodnik - to już tylko formalności. "Smoła" zostanie wypożyczony na pół roku. "Pojawię się na treningach w Łodzi w piątek, albo na początku przyszłego tygodnia" - mówi LL!.

"Nie wyjadę dziś lub jutro, ale liczę, że od poniedziałku będę już trenował z ŁKS" - tłumaczy Smoliński, na którego z niecierpliwością czekają trenerzy "ełksy".



Smoła-PROMETEUSZ ŁKSu

Piłkarskie Odkrycie roku 2004 wink
Posted by: style

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 04:30

Smola zamiast ostro zap...na treningach to wybrał inną opcje: dance dance w warszawskim klubie Quo Vadis:)pozostaly tylko wspomnienia z tytulu odkrycia roku.....
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 04:45

Originally Posted By: style
Smola zamiast ostro zap...na treningach to wybrał inną opcje: dance dance w warszawskim klubie Quo Vadis:)pozostaly tylko wspomnienia z tytulu odkrycia roku.....



po Quo Vadis też zostały wspomnienia wink

zapowiadał się na solidnego grajka ale zamiast harować na treningach to siodme poty wylewał na solarium.
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 05:42

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: royalflush
wybierz się w okolice śródmiescia polnocnego w szaliku to może spotkasz laugh smile



byłem multum razy i ani widu ani słychu wink

pewnie jak żołwie ninja chowają się gdzieś po kanałach wink



Ojeje alez ty uszczypliwy.....apropo kibiców Legii co tam chłopie poza Warszawą słychac ?
Kibice Polonii spiewają "Otwock Pruszków Falenica to jest Legii klub kibica..." ....hm...widze ze i Konstancin trzeba dodac do tej przyspiewki; ) Pozdrawiam internetowy napinaczu
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 06:41

Originally Posted By: ___On
Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: royalflush
wybierz się w okolice śródmiescia polnocnego w szaliku to może spotkasz laugh smile



byłem multum razy i ani widu ani słychu wink

pewnie jak żołwie ninja chowają się gdzieś po kanałach wink



Ojeje alez ty uszczypliwy.....apropo kibiców Legii co tam chłopie poza Warszawą słychac ?
Kibice Polonii spiewają "Otwock Pruszków Falenica to jest Legii klub kibica..." ....hm...widze ze i Konstancin trzeba dodac do tej przyspiewki; ) Pozdrawiam internetowy napinaczu


Nie interesuje mnie to co śpiewa garstka frustratow...

Natomiast żeby przybliżyć Ci magię i fenomen LEGII WARSZAWA powiem Ci tylko tyle że o ile spotkanie kogoś w Warszawie w barwach Polonii graniczy z cudem to dla przykładu brat ktory wybrał się na wypad do Budapesztu i wybrał się ze znajomymi na mecz Ujpestu natknęli się wśrod symatykow Ujpestu na zagorzałych kibicow Legii...Jestes to sobie w stanie wyobrazic ??? Rodowici Węgrzy ktorzy w miarę regularnie wpadają na mecze Legii...w szoku byłem jak mi pokazywał filmiki jak w komunikacji miejskiej w Budapeszcie Węgrzy śpiewają pieśni sławiące Legię Warszawa...coś niesamowitego wink

i o ile w życiu codziennym wszędzie niemal na każdym kroku spotykam sympatykow LEGII dla przykładu u mnie nawet na uczelni Pani doktor z Bankowości okazała się zagorzałą fanką Legii to tak jak mowie nigdy jeszcze nie spotkałem kogoś kto by okazał się kibicem Polonii...TO TEż SWEGO RODZAJU FENOMEN...
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 17:46

Bardzo mi miło iz po 15 latach chodzenia na Polonię po zaliczeniu kilkunastu meczy derbowych chcesz mi przyblizyc "fenomen" ; ) Legii - naprawde jestes przepocieszny: )

Frustratem wydaje mi sie ze Ty jestes bo zamiast dyskutować o polskiej piłce i jej problemach wprowadzasz jakies dziwne wycieczki słowne w kierunku kibiców Polonii.
Posted by: trueneo

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 17:49

nie mozna generalizowac, moj znajomy z pracy jest kibicem poloni i jeszcze w dawnych czasach ponad 10 lat wstecz WF-ista tez byl kibicem polonii, a co do kibicow legii to na ulicach warszawy sa oni widzialni. jeszcze nigdy nie widzialem nikogo na przystanku w szalki poloni a w legi wielokrotnie

Kiedys jak bylem w Bratyslawie to na scianie bloku widzialem wielki napis Legia Warszawa semper Fidelis, przewaga liczebna kibicow legii jest niezaprzeczalna ale nie mozna generalizowac i mowic ze polonistow nie ma, sa ale chore relacje sprawiaja ze sie z tym nike obnosza
pozdrawiam
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 17:55

Tak ja rowniez moge zaswiadczyc ze sa, mojego mlodego kumpla skroili dwa razy jak szedl sam w szaliku Legii
laugh
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 17:59

Originally Posted By: Sturmwind
ktos chce udupic lecha bo za dobrze mu idzie :>

I po co takie prowokacje ?

Chyba mozna choc troszkę się cieszyć że wreszcie wszystko idzie w lepszym kierunku ( oczyszczenie polskiej piłki ). Boisz sie ze kolejne "ikony " polskiego piłkarstwa znajda się wkrótce w areszcie? Ja mam nadzieje ze Kolator, Wójcik Reiss to tylko poczatek... Polskie kluby nie dziela sie na takie które kupowały i nie kupowały ale na te które zostały JUŻ ZAŁAPANE i takie które JESZCZE NIE ZOSTAŁY ZŁAPANE... Mam nadzieje ze na takie nazwiska jak Boniek Engel Lato tez przyjdzie czas...
Posted by: trueneo

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 18:11

Reiss to tylko kwestia czasu byla, on ma na twarzy wypisane cwaniak, chciwosc nie poplaca
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 19:19

te 200 osob to wierzchołek gory lodowej...pewnie conajmniej połowa ludzi związanych z polską piłka jest ubabrana po uszy w gownie w tym haniebnym procederze...

dobitnie mechanizm składkowy jak działał pokazuje casus Dariusza W w Koronie Kielce....nawet jak ktoś był przeciwny robieniu zrzuty na sędziow albo poprostu nie miał pieniędzy i musiał się na to zapożyczać jak wyszło w przypadku młodego bramkarza Korony i sprobował się zbuntować to zostawał ODSUNIęTY od zespołu i był niszczony >>> OSTRACYZM .


Swoją drogą dziwi sytuacja gdy jednym się odpuszcza a innych się surowo karze jest to kolejna patologia związana z ustawianiem meczow ... według mnie Jagiellonia sporo meczy kupiła/sprzedała w 2ej lidze i jakoś nagle cicho się zrobiło wokoł nich...
Posted by: kamasutra

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 19:57

Polowa?......Gdyby to byla tylko polowa to bym sie cieszyl....Panowie ten proceder to byl przez lata jedyny normalny sposob rywalizacji w kazdej z lig,od C klasy po I lige.I nie bylo tu zadnych wyjatkow.Im ktos kupowal wiecej tym byl mniej ostrozny z uplywem czasu robil to bardziej zuchwale.Nie mozna bronic nikogo ani zadnego klubu niezaleznie od nazwy czy ligi.Pamietajmy ze to co sie dzieje od dwoch lat to dzialania objete latami 2002-2007.Gdyby zaczac grzebac glebiej to sprawa nie mialaby konca.Dlatego o niektorych klubach mowimy czesciej.W latach chwaly Gornika czy Legii lub Widzewa te druzyny byly umoczone po leb..Ale to bylo dawno...Prokuratura zaskoczy nas jeszce nie jednym nazwiskiem.Zarowno pilkarze,dzialacze jak i sedziowie to wszystko dziala we wspolpracy tworzac olbrzymia korporacje o nazwie KORUPCJA...
Posted by: Amkwish

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 20:15

Originally Posted By: ___On
Bardzo mi miło iz po 15 latach chodzenia na Polonię po zaliczeniu kilkunastu meczy derbowych chcesz mi przyblizyc "fenomen" ; ) Legii - naprawde jestes przepocieszny: )


laugh laugh laugh piwo
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 20:16

Originally Posted By: McDziarz


Swoją drogą dziwi sytuacja gdy jednym się odpuszcza a innych się surowo karze jest to kolejna patologia związana z ustawianiem meczow ... według mnie Jagiellonia sporo meczy kupiła/sprzedała w 2ej lidze i jakoś nagle cicho się zrobiło wokoł nich...



Tak jak pisał Chaoz mamy niezłe plecy smile

Nie wiem skąd te wnioski o kupowaniu meczu przez Jagę w 2 lidze skoro przez parę sezonów w Białymstoku nikt się nie pchał do Ekstraklasy, a utrzymywaliśmy się bez problemów. Sprzedawanie to już inna bajka , mafia krakowska z Sularzem na czele (nie wierzę, że Nawałka też był czysty i o niczym nie wiedział) wpieprzyła Jagę w bagno. W tamtym roku Jagiellonia sama zgłosiła się do prokuratury żeby się rozliczyć się z tych spotkań.
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 20:54

http://sport.onet.pl/0,1248675,1910092,wiadomosc.html
- Ludzie, którzy usłyszeli od prokuratora zarzuty mają się świetnie - działacze działają, sędziowie sędziują, a piłkarze kopią piłkę. To jest zwykłe kurestwo! - grzmi Jan Tomaszewski. laugh
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 21:13

Originally Posted By: McDziarz
Swoją drogą dziwi sytuacja gdy jednym się odpuszcza a innych się surowo karze jest to kolejna patologia związana z ustawianiem meczow ... według mnie Jagiellonia sporo meczy kupiła/sprzedała w 2ej lidze i jakoś nagle cicho się zrobiło wokoł nich...


na szczęście to tylko Twoje domysły.. Nagle się zrobiło cicho? A o czy miało być głośno jak żadne wymysły prasy póki co się nie potwierdziły? Dawaj dowody panie kolego a nie jakieś oskarżenia wyssane z dupy grin
Z domysłów prasy Jagiellonia próbowała kupić jakiś mecz ale.. rywale dali więcej laugh co do odpuszczonych baraży z Arką to chyba nie ma wątpliwości skoro sam klub zgłosił się do prokuratury a sprawę... umorzono laugh
Pewnie ten klub przewinie się jeszcze w wątku korupcyjnym ale nie sądzę że będzie miał z tego powodu jakieś przykrości związane z sankcjami ooo

Swoją drogą to dziwić powinno że jeszcze Legii nie dobrali się do dupy laugh (tak tak to zawsze była silna firma i nie handlowała meczami laugh )
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:06

Originally Posted By: Chaoz
Swoją drogą to dziwić powinno że jeszcze Legii nie dobrali się do dupy laugh (tak tak to zawsze była silna firma i nie handlowała meczami laugh )
tak jak w przypadku Jagielloni, brak dowodow grin
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:11

Originally Posted By: Chaoz
Swoją drogą to dziwić powinno że jeszcze Legii nie dobrali się do dupy laugh (tak tak to zawsze była silna firma i nie handlowała meczami laugh )

Ty się kurde lepiej martw o swoich laugh
Posted by: wawmann

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:17

Czesław Michniewicz zgłosił się do prokuratury we Wrocławiu. Prawdopodobnie ma to związek z zatrzymaniem Piotra R. i Waldemara K., byłych piłkarzy Lecha. W tamtym czasie Michniewicz był ich trenerem w Poznaniu.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:27

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: McDziarz
Swoją drogą dziwi sytuacja gdy jednym się odpuszcza a innych się surowo karze jest to kolejna patologia związana z ustawianiem meczow ... według mnie Jagiellonia sporo meczy kupiła/sprzedała w 2ej lidze i jakoś nagle cicho się zrobiło wokoł nich...


na szczęście to tylko Twoje domysły.. Nagle się zrobiło cicho? A o czy miało być głośno jak żadne wymysły prasy póki co się nie potwierdziły? Dawaj dowody panie kolego a nie jakieś oskarżenia wyssane z dupy grin
Z domysłów prasy Jagiellonia próbowała kupić jakiś mecz ale.. rywale dali więcej laugh co do odpuszczonych baraży z Arką to chyba nie ma wątpliwości skoro sam klub zgłosił się do prokuratury a sprawę... umorzono laugh
Pewnie ten klub przewinie się jeszcze w wątku korupcyjnym ale nie sądzę że będzie miał z tego powodu jakieś przykrości związane z sankcjami ooo

Swoją drogą to dziwić powinno że jeszcze Legii nie dobrali się do dupy laugh (tak tak to zawsze była silna firma i nie handlowała meczami laugh )


LEGIA JEST KRYSTALICZNIE CZYSTA !!!

Z drużyn na ktore nie pada nawet cień podejrzeń o niecne czyny jak np Wisła czy Legia to Legia wydaje się być krystalicznie czysta...bo były takie kwiatki i kontrowersyjne sytuacje że się okazywało że ktoś tam od Wisły maczał palce w ustalaniu terminarza spotkań ekstraklasy...innym razem był dziwny sezon w ktorym Wisła niemal w każdym meczu miała karnego...były takie mecze że kibice rwali sobie włosy widząc co sędziowie wyprawiają gwiżdżąc przeciw Legii jak chociażby osławiony sędzia w meczu ze Szczakowianką ktory z klubu wychodził w asyście dwoch dam do towarzystwa...

jakby Legia miała kupować to "przebijałaby" taką Szczakowiankę i smarowałaby sędziom...a takto przez takich śmieci i skrecony mecz nie grała w Pucharach... taka była cena ucziwości...

Legia jest samotną wyspą w tym oceanie nieprawości...

tak więc
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:29

laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh laugh
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:38

To w takim razie powinni Lecha wyrzucić z Pucharu Uefa a z Udinese powinna grać Legia , zdegreadować całą lige i Legii przyznać mistrza Polski.
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:39

Zniszczyłeś mnie po prostu.

Myślisz, że kolorkami zielonymi zmienisz faktyczną sytuację?

Samotna wyspa w tym oceanie nieprawości laugh laugh laugh laugh


Nikt w tej zafajdanej lidze nie jest czysty. Są tylko kluby (na czele z Wisłą i Legią), które są nie do ruszenia. Przynajmniej na razie.

Co do Twojego "dziwnego" ( laugh laugh ) sezonu, w którym Wisła rzekomo co mecz miała karne, to były to "jedenastki" gwizdane słusznie. I potem się zrobił szum w mediach, że Wiśle dają karne (ciekawe z jakiego miasta media w tym brylowały...) i przez dłuższy czas BANO SIĘ gwizdać karne Wiśle, za ewidentne faule!

Nie będę wymieniał ile to sytuacji od wielu wielu lat sprzyjało stolicy, bo mnie posądzą o maniakalność.
Posted by: Amkwish

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:40

Originally Posted By: McDziarz

Legia jest samotną wyspą w tym oceanie nieprawości...


Tak samo fanatyczne mohery wyrażaja się o Rydzyku laugh laugh laugh
Posted by: HoMiK155

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:40

Originally Posted By: McDziarz


Legia jest samotną wyspą w tym oceanie nieprawości...



No rzeczywiście, szczególnie jak się ustawiła z Wisłą na wynik 6-0 w latach 90 -tych laugh laugh a trenerem był pan Janusz W. puke
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:55

Originally Posted By: HoMiK155
Originally Posted By: McDziarz


Legia jest samotną wyspą w tym oceanie nieprawości...



No rzeczywiście, szczególnie jak się ustawiła z Wisłą na wynik 6-0 w latach 90 -tych laugh laugh a trenerem był pan Janusz W. puke



tyle że nie wyrażam się o zamierzchłych czasach bo np nie widziałem meczy Legii w latach 80ych . Ale tak dajmy na to za ostatnie 10 lat gdzie handel meczami był zjawiskiem patologicznie nagminnym to spokojnie mogę stwierdzić że LEGIA ZA TEN OKRES JEST CZYSTA JAK łZA...
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 22:55

Originally Posted By: HoMiK155
No rzeczywiście, szczególnie jak się ustawiła z Wisłą na wynik 6-0 w latach 90 -tych laugh laugh a trenerem był pan Janusz W. puke

to napisz jeszcze ile razy Legia strzelała 5 lub więcej bramek w tamtym czasie, a trenerem nie był Janusz W.
nawet nie umieli sprawy do sądu doprowadzić laugh
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 23:04

Originally Posted By: McDziarz
to spokojnie mogę stwierdzić że LEGIA ZA TEN OKRES JEST CZYSTA JAK łZA...


Nie pompuj się tak, bo przyjdzie taki okres, kiedy z okazji wyborów korzystnie będzie ukazać w świetle dziennym pewne sprawy i obudzisz się wówczas w zasikanym łóżku, ze łzami w oczach i z kłębiącymi myślami: "Jak oni mogli mi to zrobić..."
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 23:11

Originally Posted By: mgr
Originally Posted By: McDziarz
to spokojnie mogę stwierdzić że LEGIA ZA TEN OKRES JEST CZYSTA JAK łZA...


Nie pompuj się tak, bo przyjdzie taki okres, kiedy z okazji wyborów korzystnie będzie ukazać w świetle dziennym pewne sprawy i obudzisz się wówczas w zasikanym łóżku, ze łzami w oczach i z kłębiącymi myślami: "Jak oni mogli mi to zrobić..."


laugh laugh laugh

Jak nigdy muszę się zgodzic z Mgr nie w 100 a w 1000% McDziarz ma złotą malinę za 2009 rok pewną! Nikt już nie przebije tego co napisał w ostatnich swoich postach w tym temacie. Nawet Wojtek Kowalczyk w swojej książce pisze jakie to dziwne wyniki były z Orlenem wtedy bodajże i parę innych (pożyczyłem książkę więc nie mogę przytoczyc cytatu niestety, ale jak będę ją miał z powrotem to przytoczę). Także spokojnie poczekajmy na dalsze efekty działań prokuratury. Jeszcze niektórzy się zdziwią smile
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 23:12

Originally Posted By: mgr
Originally Posted By: McDziarz
to spokojnie mogę stwierdzić że LEGIA ZA TEN OKRES JEST CZYSTA JAK łZA...


Nie pompuj się tak, bo przyjdzie taki okres, kiedy z okazji wyborów korzystnie będzie ukazać w świetle dziennym pewne sprawy i obudzisz się wówczas w zasikanym łóżku, ze łzami w oczach i z kłębiącymi myślami: "Jak oni mogli mi to zrobić..."


Nic dodać nic ująć...sam sie zastanawiam czy koles piszący te słowa o krystalicznej Legii jest az tak slepy i nie widzi otaczajacej nas rzeczywistości czy... jest to poprostu marna prowokacja; Witaj Amkwish: )
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 23:43

Czesio Michniewicz,nie czekał sam się zgłosił do prokuratury
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 23:53

Originally Posted By: forty
Czesio Michniewicz,nie czekał sam się zgłosił do prokuratury


W charakterze świadka póki co. Piszmy szczegółowo Forty smile
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 04/02/2009 23:57

Originally Posted By: Bullet
Originally Posted By: forty
Czesio Michniewicz,nie czekał sam się zgłosił do prokuratury


W charakterze świadka póki co. Piszmy szczegółowo Forty smile


Cytat:
Sam się zgłosił
to chyba szczególowo?
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 00:00

Originally Posted By: forty
Originally Posted By: Bullet
Originally Posted By: forty
Czesio Michniewicz,nie czekał sam się zgłosił do prokuratury


W charakterze świadka póki co. Piszmy szczegółowo Forty smile


Cytat:
Sam się zgłosił
to chyba szczególowo?


No tak masz rację, ale jak wiemy R. i K. są oskarżeni, Czesio póki co nie więc jest różnica smile
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 00:01

Originally Posted By: mgr
Nie będę wymieniał ile to sytuacji od wielu wielu lat sprzyjało stolicy, bo mnie posądzą o maniakalność.
a ja bym chetnie poczytal wink

Ktos tu wczesniej chyba wspominal o sezonie 93 gdzie Legia wygrala 6:0 czym zapewnila sobie mistrzostwo. Temat jest juz zamkniety przeciez, mimo brakow dowodow mistrzostwo odebrane, kara finansowa na Legie i wykluczenie z pucharu, wiec nie piszcie ze Legia jest nie do ruszenia bo ruszona juz raz byla wink i mimo dwoch odwolan o ponowne rozpatrzenie sprawy ze wzgledu na brak dowodow, nie przywrocono mistrzostwa. Powod wydaje sie oczywisty: ktorys z lesnych dziadkow cos byc moze wie, ale po co rozgrzebywac tak stare sprawy ( wink ) skoro i tak klub zostal juz ukarany.
Wiekszosc klubow jest zwiazanych z korupcja i nie ma co sie rozwodzic ktory jest czysty a ktory nie.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 00:36


Genialny pomysł Wisły Kraków


Na genialny pomysł wpadli działacze Wisły Kraków - otóż sondowali, czy dałoby się ewentualnie rozgrywać mecze europejskich pucharów na stadionie w Gdańsku (i usłyszeli, że owszem - dałoby się).

Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 00:40



Legia jest samotną wyspą w tym oceanie nieprawości...

Stary opanuj sie w końcu

Ja też kiedyś byłem ślepo zapatrzony w Widzew potrafiłem nawet sam jechać na wyjazd
Jednak mimo całego szowinizmu potrafiłem spojrzeć obiektywnie na pewne sytuacje

Chyba dopiero do Ciebie dojdzie że załatwialiście mecze jak zamkną kogoś z Legii

Chociaż nie, wtedy powiesz że koleś jest umoczony za grę w innym klubie
Posted by: ryzykant1987

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:09

Tak z ciekawości blackjack - gdzie byłeś sam na wyjeździe RTS-u ?

Co do korupcji w polskiej piłce to chyba każdy kto choć trochę śledzi rozgrywki piłkarskie w Polsce wie jakie były realia na początku XXI w. (nie wspominam o wcześniejszym okresie bo zgodnie z prawem nie jest on brany pod uwagę - a szkoda bo wtedy każdy z nas miałby szanse na karierę zawodowego piłkarza - nasi "idole" zawodu już by bowiem nie wykonywali). Właśnie ze względu na kontekst śmieszą mnie teksty o czyszczeniu polskiej piłki - przecież Reiss to w tej aferze pionek. Był kapitanem w czasach gdzie między wronami trzeba było krakać jak one (notabene słowo wrona pasuje tu jak ulał) - dla mnie robił to co zrobiłby każdy z tego forum na jego miejscu i zapewne napiszę to samo o 90% zatrzymanych w tej sprawie. Kto jest winny ? My sami - bo jako naród nie potrafiliśmy rozprawić się z demonami komunizmu. Korupcja to dla wielu z nas był chleb powszedni i musi być strasznym hipokrytą, ktoś kto twierdzi inaczej. Jako naród bowiem nie mamy czystego sumienia w tym względzie i dopiero teraz zaczyna to się normować. Aha... darujcie sobie podawanie pojedynczych przykładów na obalenie tej teorii bo pisze o naszej smutnej narodowej mentalności, a nie o pojedynczych herosach, którzy często tylko we własnym mniemaniu są czyści.

Żeby była jasność - procederu w 100% nie popieram i mimo wiedzy o realiach tamtego okresu też czuję się oszukany jak dziecko. Uważam również, że za taka działalność należy się kara. Odnieśmy ją jednak do ówczesnej sytuacji i moralności tamtego okresu.
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:15

Originally Posted By: ryzykant1987
Tak z ciekawości blackjack - gdzie byłeś sam na wyjeździe RTS-u ?


W stalowej woli

Na miejscu spotkałem jeszcze 3 kibiców Widzewa

Stare czasy ale jest co wspominać
Wtedy to były wyjazdy smile
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:28

W Gdańsku słabe płoty mają smile.

Piast Gliwice dostał zgodę na rozgrywanie spotkań u siebie, jednak nie ma możliości wpuszczania kibiców gości.
Byłem na PP w Gliwicach i klatka fatalna - jak większość polskich smile - w tym rankingu do czołówki bym zaliczył: Legie, Bełchatów, a z istniejących Polonie, Odre Wodzisław i Cracovie. Reszta jakoś ujdzie. O dziwo na Śląsku bardzo znośnie to wygląda. Najlepsze sektory zdecydowanie Wisła, GKS Katowice i Lech Poznań. A porównanie mam, bo byłem wszędzie.

I ze słabej rundy wyjazdowej robi się fatalna.
Wisła - puchar nie wejdziemy, Legia - remont,
Zostaje Bełchatów, Zabrze, Śląsk, Polonia + PU i PP, na dzień dzisiejszy 5 wyjazdów, czyli tyle, co w listopadzie było do zrobienia w 3 tyg smile.
Do tego wszędzie prócz Górnika (dali 2000 biletów) dostaniemy 300-400 wejściówek, a w stolicy nie wiadomo czy nie zrobią numeru poraz kolejny i przed bramą nie powiedzą, że jednak nie wejdziemy (tak jak to miało miejsce z Ruchem i Widzewem oraz nami 2 lata temu).
Kolejna runda PU to być może St. Petersburg - wyjazd dużo droższy niż do Moskwy, w PP może być wszystko - także Legia, która remontuje... finał na Śląskim, więc tragedi nie ma:), ale ogólnie to słabe opcje...
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:35

Originally Posted By: blackjack


Legia jest samotną wyspą w tym oceanie nieprawości...

Stary opanuj sie w końcu

Ja też kiedyś byłem ślepo zapatrzony w Widzew potrafiłem nawet sam jechać na wyjazd
Jednak mimo całego szowinizmu potrafiłem spojrzeć obiektywnie na pewne sytuacje

Chyba dopiero do Ciebie dojdzie że załatwialiście mecze jak zamkną kogoś z Legii

Chociaż nie, wtedy powiesz że koleś jest umoczony za grę w innym klubie



jakieś konkrety ??? masz jakieś podejrzenia ??? ktorzy piłkarze w Legii mogliby sprzedawać/kupować mecze ??? za czyjej prezesury ??? za czyjej kadencji ???

np nie zastanawia Cię dlaczego np nie załatwiała Legia sobie takich meczy jak ze Szczakowianką czy kiedyś z Ruchem ostatni mecz sezonu 3:4 przegrany ktore to mecze przesądzały że Legia nie zagra w Pucharach ...a to wielomilionowe straty...więc chyba lepiej byłoby dać w łape sędziemu...nawet te 100 tysięcy...nawet piłkarze jakby byli sprytniejsi to robiliby zrzute na sedziego żeby nie było nerwowki i potem z premii wychodzili by na czysto...graliby w pucharach dodatkowe premie by szły plus możliwość wypromowania się...

zamiast myśleć i analizować fakty nawet czasem drobne detale łatwIej bezmyślnie powtarzać "WSZYSCY KRADLI"

"WSZYSTKO QRVY I ZłODZIEJE"

CZASEM NAPRAWDE WARTO SAMODZIELNIE POMYśLEć...
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:38

Na wyjazdach do Białegostoku zaoszczędzicie.
Trwa budowa
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:40

Jeśli mowa o ''klatkach'' byłeś ma ŁKSie?
U Nas nawet dobrze ogląda się mecz z perspektywy kibiców gości, a byłem na tym sektorze na słynnych derbach oglądanych przed telebimem.
Fakt, jeśli chodzi o wyjazdy w tej rundzie to straszna mizeria, jedynie Białystok, Poznań no i Ruch na który i tak dostaniemy zakaz (jak zawsze na ten mecz).
Dobrze, że na Legii remont bo tam się nie da meczu oglądać blush

Z jesieni chyba najmilej wspominam wyjazd do Bełchatowa i niespodziewana wygrana ŁKSu 2:0 smile

Zobaczymy jak będzie na wiosne boks
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:40

no właśnie - zastanawiające wink

widocznie opier*olili w drugą strone... no chyba, że masz racje - bezmózgi totalne smile

I widzisz tak możemy sobie teoretyzować w nieskończoność, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:42

Originally Posted By: 11kera11
Originally Posted By: HoMiK155
No rzeczywiście, szczególnie jak się ustawiła z Wisłą na wynik 6-0 w latach 90 -tych laugh laugh a trenerem był pan Janusz W. puke

to napisz jeszcze ile razy Legia strzelała 5 lub więcej bramek w tamtym czasie, a trenerem nie był Janusz W.


Widzę że kolega 11kera11 ochoczo zachęca innych do retrospekcji sam natomiast nie jest taki skory do podparcia swoich tez faktami. Dla przypomnienia:

Originally Posted By: di.canio
Originally Posted By: 11kera11
Originally Posted By: kfjatek

Powiedział sympatyk klubu którego historia opiera się na kradzieży.

http://pl.youtube.com/watch?v=U2XRJjXxykU


normalnie nie rozumiem co do mnie mówisz taki wynik jak 6:0 nie był rzadkością jeśli chodzi o Legie w tamtych czasach.



Skoro taki wynik nie był rzadkością wymień nam ile spotkań w owym sezonie Legia rozstrzygnęła na swoją korzyść minimum 5-cioma golami. No dobra, te 5-cio bramkowe zwycięstwa to w meczach u siebie policz, na wyjeździe wystarczą mi zwycięstwa powyżej 3-ech bramek, czekam.


To jak doczekam się czy będziesz nadal rzucał hasełka bez pokrycia?
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:43

Byłem pare razy na ŁKSie - jest OK, wymieniłem na szybko moją prywatną czołówke smile.

W Białym i u nas nie wejdziecie.

W Bełchatowie normalny był fatalny, a ten tymczasowy, to był mega masakra - wrażenia nie do opisania.
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:46

McDziarz
nie zastanawiałem się przez ostatnie 10 lat jaki Legia mecz załatwiła i jaki mogła załatwić

Przez ten okres czasu miałem inne sprawy na głowie smile

Nie uwierzę w to że jest czysty klub od A-klasy w górę

Żyj w swoim błogim stanie tym że tylko Twój klub nie kupował nie sprzedawał a kiedyś się obudzisz tak jak napisał już Ci mgr
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:46

Na koniec rundy wpuściliśmy do sektora kibiców Bełchatowa. Mało, ale zawsze coś wink Więc może i dla Was znajdzie się miejsce wink
Posted by: rafal08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:46

Originally Posted By: forty

Genialny pomysł Wisły Kraków


Na genialny pomysł wpadli działacze Wisły Kraków - otóż sondowali, czy dałoby się ewentualnie rozgrywać mecze europejskich pucharów na stadionie w Gdańsku (i usłyszeli, że owszem - dałoby się).




Ahahahahahaha

Tak do konca nie wiem o co biega ,ale jesli to prawda to genialny pomysł laugh laugh laugh

A co do Legii to kurde nie pamietam jakichs "jawnych " ustawek z ich udzialem ,no ale nie o wszystkim sie wie frown
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:48

No właśnie do Białego wyjazd odpada, do Poznania również, straszna runda się zapowiada pod tym względem.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:50

Originally Posted By: podstawek87
Na koniec rundy wpuściliśmy do sektora kibiców Bełchatowa. Mało, ale zawsze coś wink Więc może i dla Was znajdzie się miejsce wink


Gdyby nie ograniczona liczba miejsc i słabe relacje z zarządem, to raczej nie byłoby problemu. A tak niestety jest to niemożliwe.
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:51

Originally Posted By: 19marcin08
No właśnie do Białego wyjazd odpada, do Poznania również, straszna runda się zapowiada pod tym względem.


Marcin może pojedziesz ze mną do Kielc smile
Fajny wyjazd się szykuje
Oczywiście żart wpadnij w przyszłym tygodniu na browarka do mnie
piwo
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:56

grin

Daj znać kiedy, o której to wpadnę piwo

Dzisiaj kilka ciekawych sparingów:

Cracovia - Timisoara 1:2
Górnik Z. - Crvena 0:1
Piast - Kosice 0:0
Śląsk - GKS Katowice 1:2
Polonia Warszawa - Dolcan Ząbki 1:1
Posted by: Bezdomny

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:56

Zapowiadało się na przydatny sprawdzian drużyny Henryka Kasperczaka z 25-krotnym mistrzem Serbii, Crveną Zvezdą Belgrad. Mecz rozpoczął się o godzinie 16:00, ale po kilkunastu minutach doszło do brutalnych zagrań, które przerodziły się w bójkę pomiędzy piłkarzami obu drużyn.
Czy jest sens rozgrywania sparingów smirk
laugh
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 01:57

Originally Posted By: 19marcin08
Jeśli mowa o ''klatkach'' byłeś ma ŁKSie?
U Nas nawet dobrze ogląda się mecz z perspektywy kibiców gości, a byłem na tym sektorze na słynnych derbach oglądanych przed telebimem.
Fakt, jeśli chodzi o wyjazdy w tej rundzie to straszna mizeria, jedynie Białystok, Poznań no i Ruch na który i tak dostaniemy zakaz (jak zawsze na ten mecz).
Dobrze, że na Legii remont bo tam się nie da meczu oglądać blush

Z jesieni chyba najmilej wspominam wyjazd do Bełchatowa i niespodziewana wygrana ŁKSu 2:0 smile

Zobaczymy jak będzie na wiosne boks




Z WYJAZDAMI W POLSCE TO TAK JUż JEST żE KIBICOW GOśCI TRAKTUJE SIę JAK ZłO KONIECZNE...

NP NA POLONII TERAZ USIłUJą ROBIć WSZYSTKO żEBY KIBICE LEGII NIE WESZLI ZE WZGLęDU NA TO żE NA TRYBUNIE DLA GOśCI NIEBEZPIECZEńśTWO STWARZA DRZEWO...

niestety żyjemy w kraju w ktorym absurd goni kolejny absurd...

do tej pory nikomu drzewo na sektorze gości na konwiktorskiej nie przeszkadzało...natomiast przed meczem derbowym z Legią stwarza to drzewo śmiertelne niebezpieczeńśtwo...

niestety ten śmieszny klub zawsze coś wymyśli żeby nie wpuścić kibicow Legii

Drzewo zagraża derbom
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:01

Drzewa na Konwiktorskiej są wewnętrznie osłabione
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:03

McDziarz

Jakbyś się czuł i co byś pomyslał gdyby teraz ktoś z kibiców Poloni napisał że Legia nie ma kibiców na poziomie i ich jakość reprezentacyjna jest ogolnie do dupy...
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:11

Mi chodzi o sezon 1993/94 a konkretnie rundę wiosenną, ten sam skład zamiast Śliwowskiego Podbrożny. Legia broni wywalczonego rok wcześniej mistrzostwa Polski zaczynając sezon z -3 punktami.

***/liga/0/liga578.html

sam sobie zobacz, bali sie 6:0 aż w końcu się przemogli w Bydgoszczy? laugh
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:12

*** tam są wyniki z wszystkich meczy danego sezonu
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:16

chodzi mi o strone 90minut..
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:23

Originally Posted By: s_LP
no właśnie - zastanawiające wink

widocznie opier*olili w drugą strone... no chyba, że masz racje - bezmózgi totalne smile

I widzisz tak możemy sobie teoretyzować w nieskończoność, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.



w środowisku sędziow i tych co kupowali gracze Legii ktorym sprzed nosa zabierano miejsce na podium i gre w pucharach musieli być uważani za wyjątkowych frajerow ...tracili premie ze wygrany mecz...premie za miejsce na podium...premie i spore pieniądze za brak startu w Pucharach i możliwość wypromowania się i transferu zagranicę...a wystarczyłoby tylko załatwić sobie przychylność sędziego za niewielką cenę w stosunku do profitow jakie tracili...
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:28

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: s_LP
no właśnie - zastanawiające wink

widocznie opier*olili w drugą strone... no chyba, że masz racje - bezmózgi totalne smile

I widzisz tak możemy sobie teoretyzować w nieskończoność, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.



w środowisku sędziow i tych co kupowali gracze Legii ktorym sprzed nosa zabierano miejsce na podium i gre w pucharach musieli być uważani za wyjątkowych frajerow ...tracili premie ze wygrany mecz...premie za miejsce na podium...premie i spore pieniądze za brak startu w Pucharach i możliwość wypromowania się i transferu zagranicę...a wystarczyłoby tylko załatwić sobie przychylność sędziego za niewielką cenę w stosunku do profitow jakie tracili...

smile cool smile
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:32

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: s_LP
no właśnie - zastanawiające wink

widocznie opier*olili w drugą strone... no chyba, że masz racje - bezmózgi totalne smile

I widzisz tak możemy sobie teoretyzować w nieskończoność, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.



w środowisku sędziow i tych co kupowali gracze Legii ktorym sprzed nosa zabierano miejsce na podium i gre w pucharach musieli być uważani za wyjątkowych frajerow ...tracili premie ze wygrany mecz...premie za miejsce na podium...premie i spore pieniądze za brak startu w Pucharach i możliwość wypromowania się i transferu zagranicę...a wystarczyłoby tylko załatwić sobie przychylność sędziego za niewielką cenę w stosunku do profitow jakie tracili...


a wpadłeś na pomysł że może niektóre kluby nie chciały wam odpuszczać?
pamiętasz sezon jak ŁKS robił majstra?
my nie gralismy o nic a jednak wygralismy z wami w 10 ( niezapomniany karny Darka Czykiera i bramka Szarpaka z 25 metrów w okno )
wszyscy mówili że wam się podłożymy a jednak tak się nie stało
są kluby mniej i bardziej lubiane was trzeba zaliczyć do tej drugiej opcji
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:38

Dokładnie, blackjack. Jest jeszcze opcja, że ktoś nie chciał puścić meczu. Jest też opcja, że ktoś mógł dać więcej za takie niepuszczenie.

Ale, z resztą. O czym tu gadać. Skoro ktoś twierdzi, że w polskiej lidze jest czysty klub, to musi być z nim coś nie tak.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:39

Originally Posted By: blackjack
Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: s_LP
no właśnie - zastanawiające wink

widocznie opier*olili w drugą strone... no chyba, że masz racje - bezmózgi totalne smile

I widzisz tak możemy sobie teoretyzować w nieskończoność, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.



w środowisku sędziow i tych co kupowali gracze Legii ktorym sprzed nosa zabierano miejsce na podium i gre w pucharach musieli być uważani za wyjątkowych frajerow ...tracili premie ze wygrany mecz...premie za miejsce na podium...premie i spore pieniądze za brak startu w Pucharach i możliwość wypromowania się i transferu zagranicę...a wystarczyłoby tylko załatwić sobie przychylność sędziego za niewielką cenę w stosunku do profitow jakie tracili...


a wpadłeś na pomysł że może niektóre kluby nie chciały wam odpuszczać?
pamiętasz sezon jak ŁKS robił majstra?
my nie gralismy o nic a jednak wygralismy z wami w 10 ( niezapomniany karny Darka Czykiera i bramka Szarpaka z 25 metrów w okno )
wszyscy mówili że wam się podłożymy a jednak tak się nie stało
są kluby mniej i bardziej lubiane was trzeba zaliczyć do tej drugiej opcji



mogli się dogadać z drużyną...mogli probować zyskać przychylność sędziego...czy uważasz że nie stać by ich było na przebicie np oferty Szczakowianki ??? skoro kilka razy się tak zdarzyło że Legia rzutem na taśme wypadała poza podium i traciła start w Pucharach to jest to już statystycznie prawdopodobne że nie umiano załatwić sobie przychylności sędziow...jakby Legia potrafiła skręcić mecz to takich "przykrych" niespodzianek aż tyle by nie było...
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:51

Originally Posted By: blackjack
Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: s_LP
no właśnie - zastanawiające wink

widocznie opier*olili w drugą strone... no chyba, że masz racje - bezmózgi totalne smile

I widzisz tak możemy sobie teoretyzować w nieskończoność, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.



w środowisku sędziow i tych co kupowali gracze Legii ktorym sprzed nosa zabierano miejsce na podium i gre w pucharach musieli być uważani za wyjątkowych frajerow ...tracili premie ze wygrany mecz...premie za miejsce na podium...premie i spore pieniądze za brak startu w Pucharach i możliwość wypromowania się i transferu zagranicę...a wystarczyłoby tylko załatwić sobie przychylność sędziego za niewielką cenę w stosunku do profitow jakie tracili...


a wpadłeś na pomysł że może niektóre kluby nie chciały wam odpuszczać?
pamiętasz sezon jak ŁKS robił majstra?
my nie gralismy o nic a jednak wygralismy z wami w 10 ( niezapomniany karny Darka Czykiera i bramka Szarpaka z 25 metrów w okno )
wszyscy mówili że wam się podłożymy a jednak tak się nie stało
są kluby mniej i bardziej lubiane was trzeba zaliczyć do tej drugiej opcji


Jakbyś pomyślał w nieco inną stronę to konkluzja byłaby inna i napisałbyś że dziwi Cię to że Legia nie dogadała się z Widzewem bo przecież wszyscy kombinowali i ustawiali mecze...w tym biznesie sentymenty się nie liczyły...tylko konkretne kwoty...

dlatego powinieneś raczej napisać że wynik ten wprawił Cię w konsternację i osłupienie bo wyszło na to że Legia nie skręciła meczu ktory na zdorwy rozum powinien być ustawiony...
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 02:58

McDziarz - skończ.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:05

Po raz pierwszy w Polsce sprzedano nazwę nowo budowanego stadionu. Obiekt w Lubinie kupiła Telefonia Dialog.

Zagłębie z tytułu umowy z Dialogiem otrzyma ponad 5 milionów złotych. Obiekt w Lubinie będzie się nazywał Dialog Arena.
Umowę zawarto na 3 lata i nie jest ona powiązana żadnymi warunkami dotyczącymi sukcesu sportowego Zagłębia Lubin. Wiadomo jednak, że Zagłębie na ten sezon ma jeden cel powrót do ekstraklasy. W sukces piłkarzy z Lubina wierzy także nowy właściciel nazwy stadionu. My kojarzymy się z sukcesem, a Zagłębie to klub, który ten sukces gwarantuje. W naszym godle są dwa bumerangi i takie samo godło witać będzie kibiców wchodzących na stadion. I Zagłębie też niczym bumerang powróci tam, gdzie jego miejsce. Czyli do ekstraklasy tłumaczy dla "Przeglądu Sportowego" prezes Dialogu Piotr Mazurkiewicz.
Z podpisania umowy cieszy się także Paweł Jeż. To jedno z najważniejszych wydarzeń w historii tego klubu. Po raz pierwszy w Polsce nazwa stadionu została sprzedana komercyjnie partnerowi biznesowemu, który będzie kojarzył się z nowoczesnym obiektem jaki powstaje w Lubinie mówi prezes Zagłębia. Oprócz nazwy, która będzie figurować przy wejściu do obiektu, krzesełka na trybunach będą także w pomarańczowych barwach, wspólnych dla Dialogu i Zagłębia. Obok obiektu i w jego wnętrzu będą umieszczane liczne reklamy Dialogu.
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:08

Originally Posted By: McDziarz

dlatego powinieneś raczej napisać że wynik ten wprawił Cię w konsternację i osłupienie bo wyszło na to że Legia nie skręciła meczu ktory na zdorwy rozum powinien być ustawiony...


Wyobraź sobie taką sytuację
Jestem na meczu z Legią gramy w 10 jest przeciwko nam podyktowany karny gramy 3 juniorami wychodzi nam kontra marzenie strzelamy bramkę wygrywamy z odwiecznym rywalem 1-0

I ja mam być zaskoczony? laugh laugh laugh

Jestem mega zadowolny szczęśliwy i zachwycony tym co się stało

Chyba do Ciebie nic nie trafi
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:09

Dialog Arena, no proszę.. smile

Swoją drogą naprawdę fajny stadion (tak na 1 rzut oka), wydaje się być lepszy od tego w Kielcach.

Idziemy w końcu ku normalności. W Poznaniu budują pozostałe 2 trybuny, w W-wie też coś się dzieje. W planach są inne obiekty. Dobrze.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:14

Czy Lech P. zostanie zdegradowany za korupcję?

Pol. Ekstraklasa
Yes 10.00
No 1.01


ciekawą pozycję wprowadził do swojej oferty Expekt wink
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:17

Originally Posted By: kfjatek
Dialog Arena, no proszę.. smile

Swoją drogą naprawdę fajny stadion (tak na 1 rzut oka), wydaje się być lepszy od tego w Kielcach.

Idziemy w końcu ku normalności. W Poznaniu budują pozostałe 2 trybuny, w W-wie też coś się dzieje. W planach są inne obiekty. Dobrze.


Dialog Arena
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:38

Originally Posted By: 11kera11
Mi chodzi o sezon 1993/94 a konkretnie rundę wiosenną, ten sam skład zamiast Śliwowskiego Podbrożny. Legia broni wywalczonego rok wcześniej mistrzostwa Polski zaczynając sezon z -3 punktami.

***/liga/0/liga578.html

sam sobie zobacz, bali sie 6:0 aż w końcu się przemogli w Bydgoszczy? laugh


Jasne, wynik z końcówki sezonu, osiągniety ze zdegradowanym już outsiderem, jakim był w sezonie 1993/1994 bydgoski Zawisza, pod wodza innego trenera, z innymi piłkarzami ma być argumentem na to że rok wcześniej Legia zagrała "mecz życia" z nieporównywalnie silniejszym przeciwnikiem strzelając mu bramki jak na zawołanie laugh Jakoś 2 kolejki wcześniej z tym samym Zawiszą lecz pod wodzą Janusza W. a nie Pawła Janasa nie mogła zdobyć punktów inaczej niż po mękach i bramce w końcówce. Również w innych wyjazdowych meczach tej samej rundy co mecz z Wisłą (np ze Sląskiem, Zagłębiem L. czy Hutnikiem) dream team Janusza W. tak skutecznie walczył o mistrzostwo że nie potrafił zdobyć nawet punktu i dopiero w decydującym spotkaniu z silniejszą od wymienionych Wisłą nastapiła "cudowna metamorfoza". laugh

p.s. Z pewnością słynny decydujący mecz ostaniej kolejki sezonu 1993/1994 z Górnikiem Zabrze sędziowany (po raz ostatni w karierze) przez Sławomira Redzińskiego, w którym usuwał on z boiska piłkarzy Górnika tak długo dopóty Legia nie strzeliła dającej im mistrzostwo decydującej bramki także był krystalicznie uczciwy laugh W koncu rzecz miała miejsce na boisku "samotnej wyspy w oceanie nieprawości" laugh Poniżej link do interesujących kulisów związanych z rozjemcą tego spotkania.

http://opole.naszemiasto.pl/sport/480187.html
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:49

mcdziarz-to forum ma już dosyć Twoich wypowiedzi, które swoją drogą nie są najwyższych lotów...mecz.pl nie jest śmietnikiem! śmieci wypisuj sobie z koleżkami na gronie i gadu. Zapamiętaj mecz.pl to nie kontener na śmieci!
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 03:54

di.canio czytaj

Legia Warszawa 5-0 Hutnik Kraków
Siarka Tarnobrzeg 1-4 Legia Warszawa
Legia Warszawa 5-1 Stal Stalowa Wola
Zawisza Bydgoszcz 0-6 Legia Warszawa
Legia Warszawa 5-0 Sokół Pniewy
to wyniki z rundy wiosennej sezonu 1993/94 było jeszcze 6:3 z Siarką i rundzie jesiennej tak więc potrafili strzelić 6 bramek smile
a pamiętasz Legia - Górnik 5:2 grin
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 04:14

11kera11 przeczytałem i nadal nie rozumiem, przytoczyłeś kilka wyników z rundy wiosennej sezonu 1993/1994 gdy trenerem był Janas i Legia faktycznie gromiła słabeuszy, podczas gdy sławne 6:0 z Wisłą w Krakowie miało miejsce w sezonie 1992/1993 kiedy trenerem wojskowych był Janusz W. i męczyli oni zwycięstwa jedną bramką. Może przytocz podobne wyniki z 1993 roku, wystarcza mi 5-cio bramkowe u siebie i powyżej 3-ch bramek na wyjeździe, z chęcia je zobaczę. Co ma wspólnego Legia - Górnik 5:2 z "Redziński show" w 1994 też nie rozumiem, pewnie dlatego że nie jestem fanatykiem Legii smile
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 04:19

Oj Panowie zarówno mecz z Wisłą, jak i Górnikiem został przez Legię kupiony. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Co prawda żadne dowody nie ujrzały światła dziennego, ale tajemnicą poliszynela jest czystość tamtych meczów. Wójcik tak naprawdę był słabym trenerem. Jedynym argumentem przemawiającym za nim były układy. Jest to człowiek bez honoru i zapewne teraz ładnie śpiewa o wszystkim we Wrocławie. Byle się samemu jak najbardziej wybielić
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 04:30

Originally Posted By: di.canio
11kera11 przeczytałem i nadal nie rozumiem, przytoczyłeś kilka wyników z rundy wiosennej sezonu 1993/1994 gdy trenerem był Janas i Legia faktycznie gromiła słabeuszy, podczas gdy sławne 6:0 z Wisłą w Krakowie miało miejsce w sezonie 1992/1993 kiedy trenerem wojskowych był Janusz W. i męczyli oni zwycięstwa jedną bramką. Może przytocz podobne wyniki z 1993 roku, wystarcza mi 5-cio bramkowe u siebie i powyżej 3-ch bramek na wyjeździe, z chęcia je zobaczę. Co ma wspólnego Legia - Górnik 5:2 z "Redziński show" w 1994 też nie rozumiem, pewnie dlatego że nie jestem fanatykiem Legii smile

a teraz to się wygłupiłeś bo po pierwsze to nie był mecz kończący sezon tylko puchar polski a Redziński słusznie ich wypieprzał, sami się prosili tydzień przed pamiętnym meczem kończącym sezon dwóch naszych graczy wypadło z gry na pół roku przez brutalną grę Zabrzan.
Krótko.
1992 Lech - IFK Geteborg 0:1, 0:3
1995 Legia -IFK laugh
ja nie mam pytań kto musiał kupować grin
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 05:00

Originally Posted By: 11kera11
Originally Posted By: di.canio
11kera11 przeczytałem i nadal nie rozumiem, przytoczyłeś kilka wyników z rundy wiosennej sezonu 1993/1994 gdy trenerem był Janas i Legia faktycznie gromiła słabeuszy, podczas gdy sławne 6:0 z Wisłą w Krakowie miało miejsce w sezonie 1992/1993 kiedy trenerem wojskowych był Janusz W. i męczyli oni zwycięstwa jedną bramką. Może przytocz podobne wyniki z 1993 roku, wystarcza mi 5-cio bramkowe u siebie i powyżej 3-ch bramek na wyjeździe, z chęcia je zobaczę. Co ma wspólnego Legia - Górnik 5:2 z "Redziński show" w 1994 też nie rozumiem, pewnie dlatego że nie jestem fanatykiem Legii smile

a teraz to się wygłupiłeś bo po pierwsze to nie był mecz kończący sezon tylko puchar polski a Redziński słusznie ich wypieprzał, sami się prosili tydzień przed pamiętnym meczem kończącym sezon dwóch naszych graczy wypadło z gry na pół roku przez brutalną grę Zabrzan.
Krótko.
1992 Lech - IFK Geteborg 0:1, 0:3
1995 Legia -IFK laugh
ja nie mam pytań kto musiał kupować grin


Sam się wygłupiasz, chodzi o ostatni mecz z Górnikiem decydujący o mistrzostwie. Ale pewnie wtedy jeszcze robiłeś w pieluchy, a o jakimś pucharowym Redzińskiego majaczysz nie wiedząc o czym. Może napisz najpierw ile masz lat, wtedy wywnioskuje czy te bzdurne argumenty na jakie się powołujesz można zwalić na wiek smirk

Teraz ja coś napiszę:

2002 Legia - Schalke 2:3, 0:0

2002 Wisła - Schalke 1:1, 4:1


2004 Legia - Austria 0:1, 1:3

2006 Legia - Austria 1:1, 0:1

2008 Lech - Austria 1:2, 4:2

Co powiesz na ten temat 11kera11? Czyli jednak Legia nie kupuje bo przegrywa? tongue

Kończę tą jałową polemikę z Tobą bo to nie ma sensu.

Originally Posted By: podstawek87
Oj Panowie zarówno mecz z Wisłą, jak i Górnikiem został przez Legię kupiony. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Co prawda żadne dowody nie ujrzały światła dziennego, ale tajemnicą poliszynela jest czystość tamtych meczów. Wójcik tak naprawdę był słabym trenerem. Jedynym argumentem przemawiającym za nim były układy. Jest to człowiek bez honoru i zapewne teraz ładnie śpiewa o wszystkim we Wrocławie. Byle się samemu jak najbardziej wybielić


Czytając posty niektórych nie jestem tego taki pewien wink A poważnie, dobrze że są jeszcze fani Legii potrafiący trzeźwo i racjonalnie myśleć wink
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 05:10

mam 28 lat i nie napinaj sie bo sam zrobisz w pieluchy laugh
zupełnie nie rozumiem po co ktoś tu wkleił link do meczu wisła-legia 0:6 z przekonaniem że to był wałek może ze strony Wisły Kraków piłkarze Legii robili to co najlepiej umieli.
krótko.
1991 1/4 PZP Legia - Sampdoria 1:0, 2:2 (aktualny lider tabeli rok pozniej gral w finale Pucharu Europy)
w tym samym roku Legia w przedostatniej kolejce uniknęła spadku z ligi uwzięli się w tym pzpn czy co grin
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 05:16

Originally Posted By: 11kera11
mam 28 lat


Współczuć. smirk
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 07:29

ciekawostka smile

Już 21 lutego Lech zagra z Legią!
Już 21 lutego o godzinie 12:00 w poznańskim Multikinie 51 odbędzie się prezentacja drużyny Lecha Poznań. Jak zawsze klub przygotował mnóstwo atrakcji, a wśród nich najbardziej innowacyjny mecz w historii wirtualnej piłki nożnej z udziałem piłkarzy Kolejorza i Legii Warszawa.


To pierwsze takie wydarzenie w Polsce! Nasi zawodnicy do konsoli PLAYSTATION3 zasiądą w poznańskim Multikinie, natomiast zawodnicy Legii Warszawa oczekiwać będą w warszawskiej Arenie Ursynów. Spotkanie to będzie możliwe dzięki nowemu trybowi gry umożliwiającemu przeprowadzenie meczu 10 na 10 graczy. Każdy z zawodników zajmie na wirtualnym boisku tę samą pozycję, którą ma na boisku i będzie kierować swoim cyfrowym odpowiednikiem. Partnerem medialnym jest telewizja nSport, która przygotuje transmisję z tego nadzwyczajnego wydarzenia.

Do meczu już dziś przygotowują się zarówno zawodnicy Lecha Poznań, jak i Legii Warszawa:

- Nasze spotkania z warszawską Legią zawsze budzą sporo emocji i z pewnością będzie tak również podczas tego, które rozegramy na konsolach Playstation. Na zgrupowaniach ostro trenujemy nad naszą boiskową formą, a w czasie wolnym rozgrywamy nieskończone ilości wirtualnych meczów, więc można powiedzieć, że do tego spotkania przystąpimy w optymalnej formie. - powiedział pomocnik Lecha Jakub Wilk.
- Teoretycznie to będzie tylko zabawa, ale emocji z pewnością nie zabraknie. Rywalizacja i wola zwycięstwa to cechy naturalne każdego sportowca i niezależnie od tego czy mecz jest rozgrywany w „realu" czy na wirtualnym boisku zawsze chcemy być lepsi od przeciwników. Mamy w zespole kilku specjalistów od gry FIFA 09, którzy na zgrupowaniu w Hiszpanii ostro trenowali z joypadami i są w naprawdę wysokiej formie! - powiedział rozgrywający Legii Maciej Iwański.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 16:53

Originally Posted By: s_LP
ciekawostka smile

Już 21 lutego Lech zagra z Legią!
Już 21 lutego o godzinie 12:00 w poznańskim Multikinie 51 odbędzie się prezentacja drużyny Lecha Poznań. Jak zawsze klub przygotował mnóstwo atrakcji, a wśród nich najbardziej innowacyjny mecz w historii wirtualnej piłki nożnej z udziałem piłkarzy Kolejorza i Legii Warszawa.


To pierwsze takie wydarzenie w Polsce! Nasi zawodnicy do konsoli PLAYSTATION3 zasiądą w poznańskim Multikinie, natomiast zawodnicy Legii Warszawa oczekiwać będą w warszawskiej Arenie Ursynów. Spotkanie to będzie możliwe dzięki nowemu trybowi gry umożliwiającemu przeprowadzenie meczu 10 na 10 graczy. Każdy z zawodników zajmie na wirtualnym boisku tę samą pozycję, którą ma na boisku i będzie kierować swoim cyfrowym odpowiednikiem. Partnerem medialnym jest telewizja nSport, która przygotuje transmisję z tego nadzwyczajnego wydarzenia.

Do meczu już dziś przygotowują się zarówno zawodnicy Lecha Poznań, jak i Legii Warszawa:

- Nasze spotkania z warszawską Legią zawsze budzą sporo emocji i z pewnością będzie tak również podczas tego, które rozegramy na konsolach Playstation. Na zgrupowaniach ostro trenujemy nad naszą boiskową formą, a w czasie wolnym rozgrywamy nieskończone ilości wirtualnych meczów, więc można powiedzieć, że do tego spotkania przystąpimy w optymalnej formie. - powiedział pomocnik Lecha Jakub Wilk.
- Teoretycznie to będzie tylko zabawa, ale emocji z pewnością nie zabraknie. Rywalizacja i wola zwycięstwa to cechy naturalne każdego sportowca i niezależnie od tego czy mecz jest rozgrywany w „realu" czy na wirtualnym boisku zawsze chcemy być lepsi od przeciwników. Mamy w zespole kilku specjalistów od gry FIFA 09, którzy na zgrupowaniu w Hiszpanii ostro trenowali z joypadami i są w naprawdę wysokiej formie! - powiedział rozgrywający Legii Maciej Iwański.



na bank mecz będzie ustawiony !!!
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 17:01

Roman Kołtoń : "Lech czy... Amica?!"

Mecenas Jacek Masiota, prawnik Lecha i członek zarządu PZPN, twierdzi, że poznański klub nie może odpowiadać za grzechy starego klubu, bo gra na... licencji Amiki Wronki. Czegoś równie absurdalnego dawno nie słyszałem.

Masiota tłumaczy reporterowi "Przeglądu Sportowego" Antoniemu Bugajskiemu: "Przecież wtedy doszło do fuzji dwóch ekstraklasowych klubów. Wybraliśmy grę na licencji Amiki Wronki i była to świadoma decyzja. Przejęliśmy tradycję Lecha pod warunkiem spłacenia długu wobec członków PZPN. I spełniliśmy ten warunek".

Hm, z tego co wiem, to bardzo często proponowano spłatę 50 procent należności. Piłkarze zadowalali się tym, ponieważ stary Lech miesiącami nie płacił wcale. Piotr Świerczewski jednak nie zgodził się i ponad 300 tysięcy złotych nie otrzymał do dziś. To Lech spełnił ten warunek, czy go nie spełnił?! To po pierwsze...

A po drugie, to jest jeszcze gorzej dla Masioty - obecny Lech to kontynuator tradycji Lecha, który miał w swoich szeregach Aniołę, Jakóbczaka, Bartczaka, Okońskiego i... Reissa. Lech liczy 86 lat, a pierwsza nazwa klubu to KS Lutnia Dębiec.

Ba, obecny Lech wprost nawiązuje to daty założenia klubu w 1922, umieszczając ją w herbie. "Kolejorz" ma tych samych, wiernych kibiców. Od lat gra na tym samym stadionie przy Bułgarskiej. Szczyci się tytułami mistrza Polski z 1983, 1984, 1990, 1992 oraz 1993 roku, a także zdobyciem Pucharu Polski w latach 1982, 1984, 1988 oraz 2004. Skąd o tym wiem? Szanowny Panie Mecenasie - z oficjalnej strony internetowej Lecha Poznań!

Po trzecie - jeśli Lecha przed odpowiedzialnością za korupcję ma chronić licencja Amiki Wronki, to... tym gorzej dla argumentacji Masioty. Potęgę Amiki przez lata tworzył osławiony Ryszard F., pseudonim "Fryzjer".

Kto jak nie "Szczota"- bo tak określa się Ryszarda F. we Wronkach - reżyserował historię Amiki, a jego największym "wyczynem" był finał Pucharu Polski z Aluminium Konin w 1998 roku. Dobrze, że niedługo po tym właściciele holdingu Amiki poszli po rozum do głowy i wyrzucili "Fryzjera", wcześniej sprowadzając do klubu Pawła Janasa.

Masiota w obecnej sytuacji chce sięgać po kruczki prawne. A tu nie chodzi o kruczki, które uratowały przed karą Widzew Łódź. Chodzi o rozwiązania systemowe, który pozwolą skutecznie walczyć z korupcją. I pozwolą ją rozliczyć.

Ludzie, którzy organizowali ten proceder, powinni - nawet dożywotnio - zostać wykluczeni ze świata piłki. Inni, którym sporadycznie zdarzało się w tym uczestniczyć, muszą ponieść karę.

Pozostaje dramatyczne pytanie - karać kluby, czy nie? Wedle obowiązujących przepisów Lech Poznań powinien zostać ukarany. Te przepisy zmienią się 1 lipca 2009 roku. Co będzie jednak, jak po tym terminie pojawią się inne kluby, zasługujące na poważne sankcje - z degradacją na czele?!

Moje zdanie pokrywa się ze zdaniem Zbigniewa Bońka - bezwzględne kary dla ludzi, dla niektórych dożywotnie, ale dość karania klubów. Boniek to zdanie wypowiedział wiosną 2008 roku... Michał Listkiewicz, a teraz Grzegorz Lato mają na głowie jednak inne ważne sprawy, a nie konkretne rozwiązania trudnych problemów.

Na koniec jeszcze apel do Masioty - proszę spytać członków "Wiary Lecha", czy ich klub to kontynuator tradycji Lecha, czy może Amiki...
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 17:07

Działacze ŁKS pozyskali wczoraj nowego zawodnika. Kontrakt podpisał Serb Dejan Đenić. Zawodnik dobrze prezentował się w sparingach i zdaniem wielu będzie wzmocnieniem linii ofensywnej łódzkiej drużyny. Ma strzelać gole tak jak w sparingu przeciwko Concordii, w którym zdobył dwie bramki.

23-letni Đenić trafi do ŁKS z zespołu ekstraklasy Czarnogóry FK Jedinstvo. Występował także w Standardzie Baku, NK Drava Ptuj i FK Borac.

źródło: 90minut & DŁ
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 17:22

bardzo trafny tekst Kołtonia, tłumaczyłem pare stron wcześniej dlaczego powstał nowy podmiot prawny - jak ktoś chce niech wróci i przeczyta.

ja od siebie wrzucę jeszcze coś o atakach gw, może ktoś przebrnie, przeczyta, przemyśli i zrozumie.


Kibice faluja, Wyborcza fałszuje

W Polsce znać musisz prawdę tę smutną,
Jak łeb wystawisz, to ci go utną.

Odnieść sukces w naszym kraju jest czymś w rodzaju survivalu dla największych twardzieli. Ledwie bowiem zaczniesz wyrastać ponad przeciętność, stajesz się obiektem zainteresowania wszelkiej maści "życzliwych". Każdy z nich, życząc ci wszystkiego najlepszego, zrobi wiele by cię zniszczyć. Prześwietli twoje życie dowolnie interpretując wydarzenia i wyciągając własne, zwykle mało przychylne, wnioski. Możesz się bronić, zaprzeczać i tłumaczyć, ale z góry stoisz na straconej pozycji. Podejrzliwość to choroba dość powszechna i często ten, komu postawi się zarzut, od razu staje się winnym. Oczywiście istnieje domniemanie niewinności, ale w większości wypadków stanowi ono drugoplanową dekorację dla świętego oburzenia i potępienia. Domniemamy niewinność wówczas, gdy sprawa dotyczy nas samych, lub jest nam bliska. Innych najchętniej walimy obuchem między oczy. Gdyby oskarżeni w Polsce poddawani byli takiej karze, jaką zasądzi opinia publiczna, pełno mielibyśmy ludzi z odciętymi członkami. Pełno mielibyśmy niewinnych osadzonych, a nawet straconych. I czasem wystarczy do tego plotka, kłamstwo, sugestia.

Symbolem sukcesu w polskiej piłce klubowej stał się w ostatnim czasie Lech Poznań. Klub znakomicie zarządzany, osiągający dobre wyniki i będący ikoną całego wielkiego regionu Polski. Klub, który w najbliższych latach miał szansę na długo oczekiwane wypłynięcie na szersze, europejskie wody. Jak zwykle w takich przypadkach trafił najpierw pod lupę. Mało istotne są w tej chwili motywacje osób dzierżących lupę może są zgryźliwi z natury, może szukają szansy na zaistnienie, działają na zamówienie, albo mają poczucie misji lub woleliby by okręt flagowy nosił inną banderę. To nie ma znaczenia. Ważniejsze, że prowadzi się bezprzykładną kampanię przeciw dobremu wizerunkowi Lecha, na pierwszy ogień biorąc jego kibiców.

Gazeta Wyborcza ma stygmatę opiniotwórczej i bezkompromisowej w promowaniu własnej wizji świata. Trudno musi się pracować w takich warunkach dziennikarzowi sportowemu, do którego należy jedynie relacjonowanie wydarzeń sportowych, podczas gdy redakcyjni koledzy od polityki kształtują opinię społeczną. Ambitni fachowcy od sportu w Gazecie Wyborczej nie akceptują takiego stanu rzeczy i widzą dla siebie rolę sumienia sportowej Polski. Strofują działaczy, korygują błędy trenerów, pouczają jak postępować z kibicami, zatrudniają, zwalniają i oceniają. A przy tym śledzą i wykrywają nieprawidłowości. Chwała im za to. Pod warunkiem, że piszą prawdę i nie uprawiają propagandy rodem z dużo mniej ambitnych tabloidów.

Całą serię artykułów poświęcono ostatnio kibicom Lecha. Tym samym, których wielokrotnie chwalono za znakomity doping, świetną atmosferę i oprawy meczów. Nie urzekły one jednak dziennikarzy Gazety. Z ironią pisano o zawodach w rozkładaniu flagi, a z oburzeniem o nakazie śpiewania w sektorze przeznaczonym dla śpiewających. Składkę na oprawy meczowe potraktowano jak haracz, a z samych kibiców należących do Stowarzyszenia Wiara Lecha zrobiono kiboli przemycających narkotyki i handlujących lewymi biletami. Zarzucono, że w Poznaniu na stadionie rządzi mafia. I tym samym zamknięto usta ewentualnym obrońcom kibiców Lecha. Kto będzie chciał stawać po stronie bandziorów i narażać własną reputację? Kto chciałby dowiedzieć się, że sam jest bandziorem? Takich ludzi jest niewielu i dlatego zapewne łatwo przychodzi redaktorom działu sportowego Gazety Wyborczej rzucanie najgorszych nawet podejrzeń i oskarżeń. Nie jest istotne, że nie mają one pokrycia w rzeczywistości. Ważne, że służą rzekomo wyższemu celowi, jakim jest dobro polskiej piłki nożnej. W imię tego można swobodnie naginać fakty, przeinaczać wydarzenia, manipulować wypowiedziami, posługiwać się pomówieniami, insynuacjami i oszczerstwami. Niemoralne? A kto by się przejmował moralnością, gdy prowadzi się walkę z kibolami.

Wiadomo nie od dziś, że kibic piłkarski to samo zło. W Polsce mamy, co prawda, kategorię wspaniałych polskich kibiców, ale występują oni niemal wyłącznie w odniesieniu do meczów reprezentacji Polski, a szczególnie w innych niż piłka nożna dyscyplinach. (Abstrahuję tu od faktu, że mój znajomy dostał raz w życiu w twarz i było to na wspaniałopublicznościowej imprezie z udziałem Adama Małysza.) Zakłada się, że istnieje jakże pożądana grupa kibiców-inteligentów, którzy chętniej chodziliby na mecze, gdyby nie bandziory zasiadające obecnie na stadionie. Eliminując tę zbieraninę, otwieramy bramy dla kibica klasy średniej, który tylko czeka aż uporządkujemy dla niego trybuny. Jest w tym myśleniu tyleż naiwności marzyciela, co krótkowzrocznej głupoty. Przecież 20 tysięcy bandziorów zasiadających obecnie na stadionie Lecha pozbawionych szansy pójścia na mecz, będzie musiało sobie znaleźć inną rozrywkę.

Redaktorzy Gazety Wyborczej nie zastanawiają się, co się dzieje z kibicem wychodzącym ze stadionu. Wydaje im się, że popada w stan międzymeczowej hibernacji. Znika. Kończy się wraz z końcem meczu. Nie stanowi części społeczeństwa, nie dokłada się do bogactwa kraju, regionu czy miasta. Nie płaci podatków, nie pracuje, nie uczy się, nie dba o rodzinę czy otoczenie. Nie jest lekarzem, urzędnikiem, studentem, robotnikiem czy kasjerem. Kibol to odrębna kategoria wynaturzonych ludzi gorszych, niepełnoprawnych obywateli. Takich, o których można powiedzieć wszystko i których przez sam fakt uczestnictwa w kolorowym zgromadzeniu uważa się za podejrzanych. Z kibolami nie można rozmawiać czy współpracować. Należy okazać im brak szacunku i tępić. Zanim założą szal i przekroczą bramę stadionu mogą być kim chcą. Potem są już nikim. Tak oto traktujemy się wzajemnie. Ale jeśli kibolstwo objawia się w momencie wejścia na trybuny, jaką mamy pewność, że zapędzając na stadion widza klasy średniej nie tworzymy sobie nowej kategorii chuligana klasy średniej. Wystarczy zainteresować się nieco psychologią by nabrać wątpliwości.

Nie do nas należy wyręczanie władzy sądowniczej w orzekaniu na podstawie własnego urojenia kto jest bandytą, a kto nie. Możemy wyrażać się z pogardą o kibolach, ale świadczy to przede wszystkim o naszej własnej niedojrzałości i braku wyrozumiałości. Kibic, kibol, czy szalikowiec to przede wszystkim człowiek. W cywilizowanym społeczeństwie powinniśmy rozumieć, że każdy cel można osiągnąć współpracując z drugim człowiekiem, okazując mu szacunek i zrozumienie. Ostracyzm i alienacja są ostatecznością i nie dają najlepszego świadectwa naszym zdolnościom negocjacyjnym. Tam, gdzie dochodzi do wykluczenia mamy do czynienia ze słabością społeczeństwa, które zamiast rozwiązać problem wolało zamieść go pod dywan. Taka właśnie słabość i niechęć do dialogu leży u podstaw konfliktu między kibicami Legii i jej Zarządem. Kult pracy organicznej przyświeca zaś Zarządowi Lecha i jego kibicom. Pisze się więc o dwóch modelach radzenia sobie z tzw. „problemem kibiców”. Jednym ma być polityka nakazywania i karania. Drugim polityka zaangażowania i współpracy. Rozumiem, że można się opowiadać za pierwszym z tych modeli. Ale to jeszcze nie znaczy, że należy zwalczać ten drugi, który chwilowo okazuje się lepszy i skuteczniejszy. Chyba, że wbrew deklaracjom wcale nie ma się na sercu dobra polskiej piłki.

Lech Poznań wyrósł ponad przeciętną. Piłkarze odnoszą sukcesy, kibice walą na stadion drzwiami i oknami, a specjaliści od marketingu i zarządzania nie mogą się nachwalić pracy Zarządu klubu. Wystarczył tydzień, by ten wizerunek został zachwiany. Pojawiły się zarzuty korupcyjne, które mam nadzieję zostaną jak najszybciej rozstrzygnięte w imię czystości i uczciwości. Rozstrzygnięte przez sąd, a nie przez media, które jak nieraz widzieliśmy chętnie mnożą zarzuty. Jednocześnie powiedziano wiele złego o samym klubie i oddanych mu ludziach. To ważny test. Stanąć w obronie Lecha to obowiązek każdego kibica. Stanąć w obronie kibiców Lecha to obowiązek każdego Wielkopolanina. Bo my wiemy, czym jest dla nas Kolejorz i wiemy, kim są jego kibice. To nie żadni bandyci. To jedni z nas. To my.

Przedruk w imieniu autora.
Autor: Artur Habant.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 17:46

Redaktorzy z GW(wybiórczej),
Cytat:
Ambitni fachowcy od sportu w Gazecie Wyborczej nie akceptują takiego stanu rzeczy i widzą dla siebie rolę sumienia sportowej Polski. Strofują działaczy, korygują błędy trenerów, pouczają jak postępować z kibicami, zatrudniają, zwalniają i oceniają. A przy tym śledzą i wykrywają nieprawidłowości. Chwała im za to. Pod warunkiem, że piszą prawdę i nie uprawiają propagandy rodem z dużo mniej ambitnych tabloidów.


wystarczy za cały komenrarz piwo
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 18:30

Dlaczego będę się cieszył, jeśli zatrzymają kogoś z Legii


"Od trzech dni jeździmy wszyscy po Lechu, jakby po latach nadeszło zadośćuczynienie za wszystkie historyczne konflikty, których mieliśmy z nimi tysiące. Ich idol zamienił się w Piotra R., ich drugi idol też stracił nazwisko. Ich były trener z własnej woli złożył zeznania jako świadek. Przykre czasy nadeszły dla kibiców Kolejorza, śmiejemy się z nich, ale nie wyobrażamy sobie przecież nawet, jakie to może być uczucie" - pisze Wiktor na swoim blogu. Zapraszamy do lektury całego tekstu:

Ktoś z Poznania napisał w komentarzach do mojego wpisu na blogu: czy jeśli zatrzymają piłkarza Legii, to też uznasz, że Twój klub jest skorumpowany? Nie wiem, jakiej odpowiedzi się spodziewał, ale napisałem: Tak, dokładnie tak uznam. I będę się jeszcze cieszył.

W ciągu ostatnich kilku dni miałem z wieloma przyjaciółmi i kibicami tyle dyskusji, że aż zdziwiło mnie to, w jak dużym stopniu zgadzamy się ze sobą na temat potencjalnej korupcji w Legii oraz tego, co stanie się, gdy nasi byli i obecni reprezentanci Polski, trenerzy, skauci, dyrektorzy sportowi, czy kierownicy, odjadą w kajdankach do Wrocławia, a media zrobią z nich tatar.

Przygotujmy się na to mentalnie, bo prędzej czy później tak się właśnie stanie. To ta afera to cyklon, który krąży i wciąga kolejnych ludzi z kolejnych klubów. Kiedy wciągnie jednego, za nim idzie kolejny. W polskiej lidze nie ma niewinnych, są tylko jeszcze nie oskarżeni.

Dlaczego więc musimy się na to przygotować i dlaczego nie będę lamentował, jeśli zatrzymają kogoś z Legii?

Na pierwszy mecz w życiu poszedłem, kiedy Legia Pawła Janasa wygrywała z Widzewem, zdobywając tytuł Mistrza Polski. Na drugi: kiedy Legia Pawła Janasa przegrywała na Łazienkowskiej z tym samym Widzewem, a to on zdobył u nas tytuł. Już następnego dnia usłyszałem plotki, że kiedy Tomasz Wieszczycki strzelił gola, piłkarze uspokajali go, żeby się zbytnio nie cieszył, bo Widzew i tak wygra, a w szatni w przerwie wybuchła jakaś awantura na tle finansowym: ktoś nie wiedział, że wynik jest znany jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, a kiedy się dowiedział, zażądał swojej doli.

Przez kolejne lata poznałem na temat tego meczu tyle teorii, że przyćmiły go jedynie opowieści znajomego dziennikarza sportowego wspominającego 1986 rok i sprzedany mecz Górnikiem w Zabrzu w jednej z ostatnich kolejek. Swoją drogą, grał w nim chyba Jan Urban, a kiedy Jerzy Engel wracał po latach do Legii, w kilku wywiadach mówił, że nigdy nie wybaczy swoim ówczesnym zawodnikom tego, co mu zrobili.

Ciężko jednak młodemu i naiwnemu kibicowi wierzyć w takie rzeczy: gdy ma się 12-13 lat, piłkarze są idolami i dozgonnie kochają kluby, w których występują, a korupcja występuje tylko na włoskiej wyspie Sycylia.

W ciągu kilku następnych lat, kiedy Romanowskiego zastąpiło Daewoo, byłem już święcie przekonany, że korupcja zżera polską piłkę, ale zawsze wydawało mi się, że Dariusz Czykier, Ryszard Staniek, Jacek Zieliński, czy Piotr Mosór naprawdę mają problemy z mobilizacją na mecze ze słabeuszami. Albo ich brak zaangażowania to efekt zmęczenia treningami, bo przecież na papierze są najlepsi.

W 1998 roku, gdy po wyjątkowo podejrzanym meczu nasi dostali w Poznaniu 3:0, dziwiłem się i byłem zszokowany, że kilkudziesięciu kibiców wtargnęło na trening i rozdało moim idolom klapsy. (swoją drogą, po latach usłyszałem od uczestnika tamtych wydarzeń, że Mosór w przypływie adrenaliny krzyczał: “A jak Legia kupowała w ‘93 mecz od Wisły, to wszystko było OK?!”).

To samo działo się przez kilka kolejnych lat, chyba do sezonu 2000/2001, kiedy trenerem Śląska Wrocław został Janusz Wójcik, a przez meczem we Wrocławiu w gazetach puszczał oko do kibiców, żeby się nie gniewali, ale wszystko już jest załatwione. I faktycznie, Legia zremisowała 1:1 (Giuliano chyba nie znał realiów), a mniej więcej od tamtego czasu już nigdy nie spojrzałem na piłkę tak samo.

Zresztą, byłem wtedy dziennikarzem starej Naszej Legii, więc spędzałem na Łazienkowskiej na tyle dużo czasu, żeby słyszeć więcej plotek, niż w redakcji Pudelka. Poza tym, kontrast pomiędzy tym, co potrafił - dla przykładu - zrobić na treningu Marcin Mięciel, a czego nie potrafił w meczach, był już tak duży, że ostatecznie przestałem szanować piłkarzy.

Przypominam sobie też dyskusję z kierownikiem Zawadzkim po jednym z odpuszczonych kompletnie meczów. Stoimy w 5 osób, dyskutujemy, a on: "Panowie, ale niby kto w tej drużynie miałby sprzedawać mecze? Muraś? Magic"? Cóż... Nieprzypadkowo wybrał te nazwiska, bo oni - prawdopodobnie - nie. Ale kiedy Legia, z Łukaszem Surmą w składzie, trochę później, ratowała na Łazienkowskiej Ruch Chorzów przed spadkiem, już nawet nie było mi głupio.

Albo kiedy Marek Jóźwiak, nasze dzisiejsze oko na świat talentów, wrócił z Francji i, jak mówiło wielu, niesportowo podchodził do co drugiego meczu. Pamiętacie te przypadkowo tracone przez niego piłki?

Z przyjaciółmi zamieniliśmy wtedy oglądanie piłki nożnej na oglądanie nowej dyscypliny: mecz był już wtedy dla nas połączeniem spotkania towarzyskiego z lożą szyderców.

(To wtedy, zresztą, w tym post-Daewoo-owskim etapie, powstało hasło Legia To My. I było odpowiedzią na żenującą postawę zawodników w tamtej erze, miało jednocześnie manifestować to, jak kibice mają głęboko w dupie sprzedawczyków i primadonny).

Nigdy nie zapomnę też dowcipu swojego kolegi, który na pytanie, jakie oprawy będą robili Cyberfani wiosną na Żylecie, odpowiedział: “Przez pierwsze siedem kolejek kartony i race, ostatnie dziesięć już tylko Piłkarzyki-pajacyki, Legia to My! i Manuela za Mięciela”.

I właśnie za to - za odebranie piłkarzom statusu idoli oraz za sprowadzenie oglądania meczu do statusu zgadywanki kto-kogo, nienawidzę tych, którzy przez lata zrobili z Legii sklepik z punktami.

***, które traktowały ten klub jak prywatną działalność gospodarczą. Kilku, kilkunastu ludzi. W drużynach zawsze pociągają za sznurki najstarsi, najbardziej doświadczeni. Większość wie o wszystkim, ale nie chce się wyłamywać: kiedy się ma 20 lat i 30 rozegranych w lidze meczów, raczej nie protestuje się, gdy kapitan robi zrzutkę na sędziego.

Zadałem w tytule pytanie: dlaczego będę się cieszył, jeśli prokuratura we Wrocławiu zatrzyma któregoś z byłych lub obecnych piłkarzy Legii i postawi mu zarzuty korupcyjne? Właśnie dlatego: że jako aktywny kibic przez okres swojej największej aktywności w klubie i na trybunach miałem permanentnie poczucie, że ktoś mnie oszukuje. Wcześniej nigdy nikt nie złapał nikogo za rękę. Teraz, przynajmniej, jest szansa na jakieś zadośćuczynienie. Dla nas.

Wiktor
Posted by: drfocus

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 19:07

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090205/KORUPCJAKORONA/423564797

Specjalnie dla Ciebie Chaoz tongue
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 19:19

Bardzo dobry tekst Wiktora. Nie jest łatwo zrozumieć co człowiek wtedy czuje. Żeby to zrozumieć trzeba to przeżyć. Przeżyć zawód okradzenia z czegoś co jest nie do zastąpienia. Piekno sportu polega m.in. na nieprzewidywalności, emocjach, radościach, smutkach, poczuciu więzi w doli i niedoli. Dla tych którzy mieli to wszystko wyreżyserowane to się nie liczy, w dupie mieli ludzi wspierających ich darciem ryja, wyjazdami, wyrzeczeniami, chcących przeżyć coś niepowtarzalnego, dającego kopa w życiu.

Nawet jeśli okaże się że ubabrany był każdy trzeba starać się wyjaśnić jak najwięcej. I bez żadnych przedziałów czasowych, bo niby z jakiej okazji: handlowałem w 2003 to mam się strzec ale jak rok czy 10 lat wcześniej to mogę się śmiać wszystkim w twarz? Tu już nie chodzi o kluby ale ludzi. Zawodu, rozczarowania, poczucia bycia oszukiwanym nie da się zwrócić ale wiedzmy przynajmniej komu możemy to zawdzięczać, kto był judaszem i kogo ryj tarzał się w tym gównie. Nawet jeśli byłaby to połowa ludzi z boiska to warto. Handelek przez kilkanaście lat a poźniej dobroduszna abolicja i zamiatanie wszystkiego pod dywan? To co jak teraz zahandluję to mogę liczyć że za jakiś czas jak to wykryją znowu wszystko rozejdzie się po kościach? Idealnie.

Kupione mistrzowstwa a później baty w pucharach od pierwszej lepszej Białorusi, pewnie dlatego że tamci nie odstawiali nogi jak przeciwnik z ułożonego meczu u siebie. Albo sedzia źle sędziował bo przecież ten karny był ewidentny, u nas takie gwiżdżą. Nie ma skutku bez przyczyny, naważyliśmy piwa to trzeba je wypić, inaczej nigdy nie wybrniemy z tego gówna i z bezbarwnej przeciętności.
Posted by: Wychowany_Na_Nalewce

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 19:22

Trzeba byc fanem Jagielloni zeby wierzyc, ze sobie ich chlopcy w swoim czasie nie pomogli w awansach z 3 czy 4 ligi. Wiadomo jak sie gra na takich wichurach - normalna sprawa.

99% zespolow w Polsce jest umoczonych w korupcje (ale tylko kilka poniesie za to kare), wiec ciszej nad ta trumna.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 19:22

Fajny artykuł Habanta smile
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 20:35

McDziarz, czegoś nie rozumiem. Najpierw piszesz, że "Legia jest samotną wyspą w tym oceanie nieprawości..." (grin), a potem sam wklejasz tekst jak ten powyższy..
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 20:46

Originally Posted By: Wychowany_Na_Nalewce
Trzeba byc fanem Jagielloni zeby wierzyc, ze sobie ich chlopcy w swoim czasie nie pomogli w awansach z 3 czy 4 ligi. Wiadomo jak sie gra na takich wichurach - normalna sprawa.

99% zespolow w Polsce jest umoczonych w korupcje (ale tylko kilka poniesie za to kare), wiec ciszej nad ta trumna.


Na szczęście ( dla niektórych pewnie niestety ) czasy 3 i 4 ligi w Białymstoku były przed 2003 roku więc mogą nam .....
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 21:24

Originally Posted By: Wychowany_Na_Nalewce
Trzeba byc fanem Jagielloni zeby wierzyc, ze sobie ich chlopcy w swoim czasie nie pomogli w awansach z 3 czy 4 ligi. Wiadomo jak sie gra na takich wichurach - normalna sprawa.

99% zespolow w Polsce jest umoczonych w korupcje (ale tylko kilka poniesie za to kare), wiec ciszej nad ta trumna.

ale przecież nikt tego nie neguje, nawet ani jedno słowo nie padło na ten temat więc nie wiem do czego pijesz z tym byciem fanem Jagiellonii smile
żeby było śmieszniej przecież gdy toczyła się sprawa Korony to działacze Jagi sami jeździli lub byli wzywani na posiedzenia WD smile

a co do artykułu to trochę odległe daty więc tak jak pisze Kura mogą nam nagwizdać za tamto tongue
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 23:53

Póki co ,dzisiejszy mecz towarzyski 2-1

-
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 23:56

prawie jak McDziarz o Legii z Dynamem smile

Lech dziś przegrał ze Spartakiem 0-1.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 05/02/2009 23:59

Originally Posted By: s_LP
prawie jak McDziarz o Legii z Dynamem smile

Lech dziś przegrał ze Spartakiem 0-1.

z tego co zauwazylem, porazek w tym temacie nie wpisujemy laugh wink
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 00:05

Ja to proponuję przenieść klimaty kibicowskie do innego tematu,a może i działu np.do To i owo,może tam niech Ktoś otworzy temat
Kibicealbo coś w tym stylu.
A tu zostanmy przy sprawach czysto piłkarskich.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 00:12

Originally Posted By: xqwzts
Originally Posted By: s_LP
prawie jak McDziarz o Legii z Dynamem smile

Lech dziś przegrał ze Spartakiem 0-1.

z tego co zauwazylem, porazek w tym temacie nie wpisujemy laugh wink


u nas na sparingi i tak każdy ma wy*ebane smile
A przynajmniej większość Polski się ciesz laugh
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 04:45

"Stoją na stacji jakieś śpiewaczki, to są z Poznania Lecha chłopaczki, stoją i
sapią, dyszą i płaczą bo swego Lecha juz nie zobaczą, choć tysiącami tu
przybywali i choć o Lechu ciągle śpiewali. to nie wiedzieli, że mają pecha bo
pewna wronka pożre im Lecha, jedna wroneczka Amica z Wronek pożarła Lecha w
jeden sezonek, lecz ty się nie martw drogi kibicu nazwiemy wronkę Lechem dla
picu, damy jej Lecha flagi i szale a na stadionie zrobimy bale, oddamy także to
godło nasze i Lechem będzie to z Wronek ptaszek. Stoi na stacji błękitno-biała
Lechem nazwana Wronka wspaniała."

CAŁA PRAWDA O LECHU! I JEGO DOMNIEMANYCH KIBICACH! O!
Posted by: Kefir70

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 04:50

Originally Posted By: szery
"Stoją na stacji jakieś śpiewaczki, to są z Poznania Lecha chłopaczki, stoją i
sapią, dyszą i płaczą bo swego Lecha juz nie zobaczą, choć tysiącami tu
przybywali i choć o Lechu ciągle śpiewali. to nie wiedzieli, że mają pecha bo
pewna wronka pożre im Lecha, jedna wroneczka Amica z Wronek pożarła Lecha w
jeden sezonek, lecz ty się nie martw drogi kibicu nazwiemy wronkę Lechem dla
picu, damy jej Lecha flagi i szale a na stadionie zrobimy bale, oddamy także to
godło nasze i Lechem będzie to z Wronek ptaszek. Stoi na stacji błękitno-biała
Lechem nazwana Wronka wspaniała."

CAŁA PRAWDA O LECHU! I JEGO DOMNIEMANYCH KIBICACH! O!


Swego czasu był tu zakaz obrażania, naśmiewania się , itp z kibiców innych klubów i innych klubów...
Ale jak widzę teraz już się na to pozwala.....żenada....
Kolejny dowód na to czym staje się to forum i jak pada jego poziom ....Ale nic , klikajcie chłopaki w banery , klikajcie , bo jak nie będziecie klikać to niedługo i przedszkolaki będą tu wpuszczane
Posted by: [T]-error

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 04:52

Kefir - post szerego jest od 7 minut. Daj czas modom na reakcję ...
Posted by: Kefir70

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 04:54

Cześć T-error piwo - wpadaj częściej do nas papa
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 05:04

trochę poczucia humoru! smile to jest wiersz-SZTUKA przez duże "S"...kibice też muszą z nią chociaż trochę poobcować wink anie tylko piwo i rózne bety!
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 05:12

info z pierwszej ręki!!! Legia idzie po mistrza! Oto osłabienia czołowych klubów kandydujących do mistrza:
-Lech- degradacja
- Wisła Kraków-fakt posiadania braci Mroczków Brożków
Jednym słowem...MISTRZ JEST W NASZYCH RĘKACH!
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 06:17

smirk
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 06:26

Originally Posted By: Kefir70
Swego czasu był tu zakaz obrażania, naśmiewania się , itp z kibiców innych klubów i innych klubów...
Ale jak widzę teraz już się na to pozwala.....żenada....


Mnie to wcale nie dziwi, wszak dziś pojechać po Lechu jest bardzo trendy. A im więcej sukcesów Lech odniesie tym częściej będą się pojawiać takie szeropodobne wynalazki. Odreagować bóle przeszłości, podleczyć kompleksy, bezcenne.
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 15:06

Originally Posted By: szery
info z pierwszej ręki!!! Legia idzie po mistrza! Oto osłabienia czołowych klubów kandydujących do mistrza:
-Lech- degradacja
- Wisła Kraków-fakt posiadania braci Mroczków Brożków
Jednym słowem...MISTRZ JEST W NASZYCH RĘKACH!

McDziarz ma teraz ziomala dopiero będzie masakra
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 15:20

Nie znasz się!
Przecież wyjaśnił.

"trochę poczucia humoru! to jest wiersz-SZTUKA przez duże "S"...kibice też muszą z nią chociaż trochę poobcować anie tylko piwo i rózne bety!"

Musisz zrozumieć. Info z pierwszej ręki - takie teksty się pisze, jak jest się DEBILEM przez duże "D"... debile też muszą chociaż trochę poobcować z internetem "anie" tylko kaftan i terapia.
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 20:05

mcdiarz to nick mojego taty więc bez obrazy proszę na forum...przepraszam wszystkich których uraziłem.Do wszystkuch nich kieruje apel: zacznijcie kibicować Legii, bo to największy z największych-GIGANT jednym słowem...złaczmy się wszyscy razem w kibicowaniu ukochanej przez wszystkich Legiuni-tym samym zanikną wszelkie spory i waśnie-w kupie siła! Pokażcie ze stać Was na więcej, że stać Was na kibicoanie Legii, a to przecież nie lada wyzwanie...spróbujcie mu podołać a Wasza ukochana Legia odwdzięczy Wam sie na pewno dobrymi wynikami.
Posted by: 19marcin08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 20:20

Zagląda tu w ogóle jakiś moderator?
Ktoś mógłby kasować tak debilne posty!
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 20:55

to tylko pomysł współpracy kibicowskiej a nie "debilny post"-nie chcesz nie kibicuj...ale jestem pewien że po moim apelu mnóstwo osób zacznie kibicować Legi. W życiu trzeba chcieć czegoś więcej-takim "więcej" jest własnie kibicowanie Legi
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:11

Originally Posted By: szery
to tylko pomysł współpracy kibicowskiej a nie "debilny post"-nie chcesz nie kibicuj...ale jestem pewien że po moim apelu mnóstwo osób zacznie kibicować Legi. W życiu trzeba chcieć czegoś więcej-takim "więcej" jest własnie kibicowanie Legi


zgadzam sie z Toba że kibicowanie Legii to wyzwanie ...

to tak jakby mając do wyboru cały rynek motoryzacyjny jeżdzić "maluchem" w górskie wyprawy laugh

A tak na poważnie ja się cieszę że tak się udzielacie z McDziarzem grin bo dzięki temu rozwiejecie wszystkie wątpliwości na temat kibiców Legii tym którzy jeszcze wątpili...


@ podstawek - Ciebie to nie dotyczy i sczerze Ci współczuje
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:25

Originally Posted By: Inzaghi78
Originally Posted By: szery
to tylko pomysł współpracy kibicowskiej a nie "debilny post"-nie chcesz nie kibicuj...ale jestem pewien że po moim apelu mnóstwo osób zacznie kibicować Legi. W życiu trzeba chcieć czegoś więcej-takim "więcej" jest własnie kibicowanie Legi




to tak jakby mając do wyboru cały rynek motoryzacyjny jeżdzić "maluchem" w górskie wyprawy laugh

błyskotliwa riposta...jeżeli kibicowanie Legii porownujesz do jazdy maluchem...to do czego porownać kibicowanie Twojemu klubowi ??? do jazdy na wrotkach ??? na motorynce ??? czy na czymś innym ???



Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:38


[img:center]http://\\"\\"[/img]
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:39

[img:center]\\"\\"[/img]
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:40

[img][IMG]http://img527.imageshack.us/img527/8885/s7300994samochodzmniejsev0.jpg[/img][/img]
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:41

QRVA jak sie wstawia obrazek ??? wink
Posted by: rafal08

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:41

Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:42

Originally Posted By: rafal08


dzięki wink
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:43

HAHAHAHA
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 21:44

to jest wasza bryka a naszą jest maluch! AVE LEGIA!
Posted by: 11kera11

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 22:10

Originally Posted By: di.canio
Współczuć. smirk

olać. smirk

http://opole.naszemiasto.pl/sport/480187.html to link podany przez Ciebie

15 czerwca 1994 roku Legia Warszawa podejmowała w ostatniej kolejce Górnika Zabrze. Gospodarzom wystarczał remis, goście chcąc zdobyć tytuł musieli zwyciężyć. I podopieczni Edwarda Lorensa w 41 minucie uczynili krok w kierunku sukcesu – Marek Szemoński dał im prowadzenie. Wtedy jednak swój koncert zaczął odgrywać sędzia Sławomir Redziński. Jeszcze przed przerwą wyrzucił z boiska Henryka Bałuszyńskiego, a potem w 53 minucie Grzegorza Dziuka, chociaż gra była ostra z obu stron. Osłabieni goście stracili w 70 minucie gola za sprawą główki Adama Fedoruka, ale ponieważ rzucili się jeszcze do desperackiego szturmu sędzia dodatkowo usunął z murawy Jacka Grembockiego. Wściekli zabrzanie dopiero wtedy zaczęli grać brutalnie licząc na zdekompletowanie i przerwanie meczu, ale Redziński nie zamierzał już sięgać do kieszonki.

a to dobre laugh laugh laugh a ja widziałem że Zabrzanie zaczęli grać brutalnie tydzień wcześniej w meczu Pucharu Polski który był transmitowany w tvp, wtedy to Mandziejewicz został tak sfaulowany że wrócił do gry po pół rocznej przerwie, Ratajczyk (rozcięta noga założone szwy) a jeśli chodzi o sam mecz decydujący o mistrzostwie to:
mecz był bardzo brzydki, fauli było więcej, niż w meczach półfinałowych Pucharu Polski, w 13 minucie po starciu z Szemońskim złamał żebro Zieliński, podczas meczu Mielcarski świadomie uderza Jałoche w twarz łokciem. I na koniec Legia miała 5 punktów przewagi nad Górnikiem przed ostatnią kolejką -3 złodziejskie punkty zabrane przez pzpn na początku sezonu.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 22:47

Originally Posted By: Inzaghi78
zgadzam sie z Toba że kibicowanie Legii to wyzwanie ...

to tak jakby mając do wyboru cały rynek motoryzacyjny jeżdzić "maluchem" w górskie wyprawy laugh

A tak na poważnie ja się cieszę że tak się udzielacie z McDziarzem grin bo dzięki temu rozwiejecie wszystkie wątpliwości na temat kibiców Legii tym którzy jeszcze wątpili...


@ podstawek - Ciebie to nie dotyczy i sczerze Ci współczuje
niestety ale i ty rozwiales wlasnie wszystkie moje watpliwosci na temat kibicow Widzewa. Z poczatku ten caly kompleks Legii wydawal mi sie smieszny, ale teraz widze ze jednak cos w tym jest. Poza nasmiewaniem sie z Legii lub jej kibicow nic wiecej w temacie nie napisales ostatnio.

Mam szczera nadzieje ze media niedlugo zejda z Lecha bo jak dalej pojdzie to czeka ich to samo co Legie. Mniejsze czy wieksze sukcesy w pucharach, podejrzenia o korupcje i juz tworzy nam sie coraz wieksza grupa antyfanow Lecha, nazywajaca sie kibicami druzyny przeciwnej. To sie wlasnie teraz dzieje jak sie dobrze przyjrzycie smirk
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 06/02/2009 23:17

Originally Posted By: xqwzts
Originally Posted By: Inzaghi78
zgadzam sie z Toba że kibicowanie Legii to wyzwanie ...

to tak jakby mając do wyboru cały rynek motoryzacyjny jeżdzić "maluchem" w górskie wyprawy laugh

A tak na poważnie ja się cieszę że tak się udzielacie z McDziarzem grin bo dzięki temu rozwiejecie wszystkie wątpliwości na temat kibiców Legii tym którzy jeszcze wątpili...


@ podstawek - Ciebie to nie dotyczy i sczerze Ci współczuje
niestety ale i ty rozwiales wlasnie wszystkie moje watpliwosci na temat kibicow Widzewa. Z poczatku ten caly kompleks Legii wydawal mi sie smieszny, ale teraz widze ze jednak cos w tym jest. Poza nasmiewaniem sie z Legii lub jej kibicow nic wiecej w temacie nie napisales ostatnio.

Mam szczera nadzieje ze media niedlugo zejda z Lecha bo jak dalej pojdzie to czeka ich to samo co Legie. Mniejsze czy wieksze sukcesy w pucharach, podejrzenia o korupcje i juz tworzy nam sie coraz wieksza grupa antyfanow Lecha, nazywajaca sie kibicami druzyny przeciwnej. To sie wlasnie teraz dzieje jak sie dobrze przyjrzycie smirk


Powiedz szczerze jak można się inaczej zachowywać po tym co tu wypisują McDziarz i szery ?????????????????????

Poza tym to nie jest tylko moje zdanie jakbys zauważyl ale prawie wszystkich tutaj na forum!!!

Cala Polska ma kompleks Legii dlatego tak sie jej nie lubi tak ??? laugh

Mniej narcyzmu a zauwazysz, że to sama Legia pracuje na taką opinie !!!
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 07/02/2009 00:46

Originally Posted By: xqwzts

Mam szczera nadzieje ze media niedlugo zejda z Lecha bo jak dalej pojdzie to czeka ich to samo co Legie. Mniejsze czy wieksze sukcesy w pucharach, podejrzenia o korupcje i juz tworzy nam sie coraz wieksza grupa antyfanow Lecha, nazywajaca sie kibicami druzyny przeciwnej. To sie wlasnie teraz dzieje jak sie dobrze przyjrzycie smirk


Nie wiem skąd masz informacje co się dzieje w LP, ale zmień ich źródło. Mamy się bardzo dobrze i z wielu powodów scenariusz z LW nam nie grozi.

A zapomniałem, dla Ciebie wyznacznikiem są artykuły z gw, no to w takim razie się nie dziwie.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 07/02/2009 01:22

Krzysztof Ostrowski podpisał kilka tygodni temu umowę z Legią Warszawa, która miała wejść w życie od 1. lipca. Zawodnik został poinformowany przez trenera Śląska Wrocław Ryszarda Tarasiewicza, że do tego czasu będzie mógł co najwyżej trenować z drużyną Młodej Ekstraklasy. W piątek Śląsk doszedł jednak do porozumienia z Legią i Ostry już na wiosnę będzie reprezentował barwy stołecznej drużyny.
Po transferze Jakuba Wawrzyniaka do Panathinaikosu Ateny i wypożyczeniu do Piasta Gliwice Przemysława Wysockiego, w kadrze Legii został tylko jeden nominalny lewy obrońca - Tomasz Kiełbowicz (w piątek piłkarz przedłużył kontrakt do czerwca 2010 roku przyp. red.). Na lewej pomocy po odejściu Edsona również został tylko jeden piłkarz aspirujący do gry na tej pozycji Maciej Rybus (Sebastian Szałachowski trenuje indywidualnie przyp. red.). Przyjście Ostrowskiego na pewno pomoże trenerowi Janowi Urbanowi zastosować więcej wariantów w tej części pola.

Ostrowski znajdzie się w kadrze na zgrupowanie Legii w niemieckim Heneff, podobnie jak król strzelców ligi Zimbabwe, Evans Chikwaikwai. Długo oczekiwany reprezentant afrykańskiego kraju pojawił się w Warszawie w piątek.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 07/02/2009 01:26

Zarząd Klubu Sportowego Kmita Zabierzów podjął decyzję na piątkowym posiedzeniu o wycofaniu drużyny piłkarskiej z rozgrywek pierwszej ligi z powodu trudnej sytuacji finansowej klubu. Próby znalezienia sponsora strategicznego nie dały efektu.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 07/02/2009 01:45

Originally Posted By: Inzaghi78
Cala Polska ma kompleks Legii dlatego tak sie jej nie lubi tak ??? laugh

Mniej narcyzmu a zauwazysz, że to sama Legia pracuje na taką opinie !!!

Nie pisze o calej Polsce, inni tak dobitnie jak Ty nie wyrazaja swoich mysli na ten temat. Tak jak Ty nie lubisz Legii, tak kibice Legii nie lubia Widzewa ale jakos nie widze tu ani jednego posta dotyczacego tej druzyny. I bardzo prawdopodobne ze wiekszosci tego co napisales bys nie napisal gdyby to Legia a nie Widzew grala w 2 lidze. Tak bylo, jest i bedzie.
Podobna sytuacja zreszta chyba jest (nie jestem pewien bo nie obserwuje dokladnie tematu) w stosunku do Lecha ze strony kibicow Legii.

Originally Posted By: s_LP
Nie wiem skąd masz informacje co się dzieje w LP, ale zmień ich źródło. Mamy się bardzo dobrze i z wielu powodów scenariusz z LW nam nie grozi.
chyba mnie nie zrozumiales. Chodzi mi o to ze jak wejdziesz w kilka tematow dotyczachy Lecha na roznych portalach typu onet, wp itd to w komentarzach mozesz zobaczyc zachowanie ludzi. Jeszcze miesiac temu zdecydowana wiekszosc komentarzy bylo pozytywnych badz neutralnych, tak teraz jest coraz wiecej negatywnych. I im wiecej bedzie podejrzen o kurupcje i im glosniej bedzie o tym w mediach, tym bardziej ta sytuacja bedzie sie nasilac.

EOT
bo nie o tym temat. Napiszcie mi tylko czy ja jestem taki dziwny ze kibicuje tylko swojej druzynie a wobec innych druzyn jestem neutralny badz nawet darze je jakas tam mala sympatia? laugh
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 07/02/2009 06:56

Czy kryzys storpeduje bądź opóźni budowę stadionu w Zabrzu? - Wręcz przeciwnie. Dzięki kryzysowi obiekt może uda się zbudować za dużo mniejsze pieniądze - przekonuje Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.
Prace nad budową nowego obiektu, który ma być gotowy w 2012 roku, osiągnęły właśnie kolejny etap. Rozstrzygnięty został przetarg na wykonanie projektu budowlanego stadionu. W przetargu wystartowało sześciu uczestników, a zwycięzcą zostało konsorcjum trzech firm z Krakowa, Mysłowic i Szczawnicy. Rozpiętość ofert była duża - od 3.3 miliona do 18 milionów złotych. Zwycięski projekt ma kosztować 5 milionów złotych.

Pozostali uczestnicy przetargu mają teraz czas do poniedziałku na zgłaszanie ewentualnych protestów. Jeśli ich nie będzie, jeszcze w lutym zwycięskie konsorcjum weźmie się do roboty nad projektem. Czas będzie miało do października. Potem ogłoszony zostanie przetarg na wykonawcę i rozpoczną się roboty budowlane. - Wszystko idzie zgodnie z ustalonym harmonogramem - cieszy się Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.

Wśród kibiców nie brakuje głosów, że ogólnoświatowy kryzys gospodarczy może opóźnić czy wręcz storpedować plany budowy stadionu. Podczas grudniowych obchodów 60-lecia Górnika przedstawiciel Ministerstwa Sportu zapowiedział, że miasto otrzyma dofinansowanie w wysokości 50 procent kosztów inwestycji. Ostatnio jednak rząd tnie swoje wydatki. Czy to dotyczy także stadionu w Zabrzu? - Takiej inwestycji jak nasza kryzys nie powinien zagrozić. Teraz rząd jak najwięcej środków stara się inwestować w usługi budowlane - uspokaja wiceprezydent Zabrza Krzysztof Lewandowski.

Co ciekawe, kryzys może nawet przynieść pozytywne skutki dla budowy stadionu. - Kryzys spowodował, że ceny normalnieją. To był kubeł zimnej wody na głowy budowlańców. Cenowe szaleństwo na rynku zaczyna się uspokajać, a sytuacja jest teraz znacznie lepsza - mówi prezydent Mańka-Szulik.

- Szacowaliśmy, że na projekt budowlany konieczne będzie wyłożenie 8-10 milionów złotych. Tymczasem firma, która wygrała, zrobi to za 5 milionów. Sytuacja na rynku jest korzystna dla naszego przedsięwzięcia, bo roboty budowlane są tanie, a konkurencja między firmami duża. Przewidywaliśmy, że na wybudowanie obiektu będzie potrzebne 200 milionów złotych. Niewykluczone, że uda się to zrobić za 180 milionów, bo firmy biją się o zlecenia - twierdzi wiceprezydent Lewandowski.

Przypomnijmy, że autorami koncepcji obiektu są krakowscy architekci Andrzej Wiszowaty i Maciej Wójtowicz. Stadion o konstrukcji żelbetowej ma pomieścić 31 918 widzów. Obiekt będzie dysponował m.in. parkingiem na 2400 miejsc oraz szatniami o powierzchni 100 m kw. (z basenem, sauną, miejscem do rozgrzewki).
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 07/02/2009 20:43

"Interesów z R. nie robiłem

Ryszard Forbrich mówi, że Lech ze Świtem grał fair, a sprawa R. może być zemstą

Polska Maciej Lehmann

2009-02-07 09:17:48, aktualizacja: 2009-02-07 09:21:20

Rozmowa z Ryszardem Forbrichem, domniemanym szefem mafii piłkarskiej

Ile meczów sprzedał Pan i kupił dla Lecha z Piotrem R.?
- Nie przejmuję się tym, co piszą gazety. Gdy jakiś tekst ma się lepiej sprzedać, to natychmiast pojawia się w nim mój inicjał. Tyle że ja nie muszę i nie chcę kryć się za inicjałem. Proszę napisać, że zdaniem Ryszarda Forbricha zarzuty prokuratury wobec R. są widocznie tak słabe, że trzeba ludzi straszyć "Fryzjerem". Zrobiono z jego zatrzymania medialny show i wszyscy go już skazali. Tyle że między postawieniem komuś zarzutów a udowodnieniem winy jest bardzo długa droga.
Prokuratura też twierdziła, podchwycili to natychmiast wrocławscy dziennikarze, że ma porażające dowody mojej winy. Tymczasem podczas procesu to się nie potwierdza. W sprawie Lecha prokuratorzy też mówią o handlowaniu. Tylko ja w tych zarzutach jakoś nie mogę dopatrzyć się procederu kupowania meczu przez R. Myślę, że uda mu się dowieść, że nie sprzedał nic w Nowym Dworze.

Świadkowie twierdzą, że wręczali mu pieniądze.
- Nie mam takiej wiedzy. Ale to, że pan Janusz W. mówi, że przekazał komuś pieniądze, wcale nie znaczy, że tak rzeczywiście zrobił. "Kasa, misiu, kasa" - słyszał pan pewnie to określenie. Wielu ludzi rozpowiadało, że komuś coś wręczyli, ale okazywało się, że było to zwykłe pomówienie. Jestem w takiej samej sytuacji jak Piotr R. Skazano mnie jeszcze przed procesem.

Załóżmy, że pieniądze pojawiły się w szatni Lecha.
- Proszę dokładnie przestudiować artykuł 296 b KK. O przestępstwie korupcyjnym w sporcie można mówić, jeśli prokuratura udowodni, że przed meczem zawodnik czy sędzia wziął pieniądze i obiecał, że w nieuczciwy sposób pomoże wygrać mecz temu, kto je zapłacił. Jeśli ktoś przekaże pieniądze po meczu, to nie ma sprawy. Piłkarze mogli to potraktować jako "podpórkę" przed pojedynkiem z Górnikiem Polkowice. To jest moralnie dwuznaczne, lecz nie jest przestępstwem.
Arka Gdynia chciała, by sąd włączył do materiałów dowodowych taśmy z ich meczami. Chodziło o to, by niezależni biegli na podstawie zapisu wideo precyzyjnie określili, w których momentach doszło do przestępstwa w postaci świadomego sprzyjania ich drużynie. Wniosek został jednak odrzucony. Podejrzewam, że gdyby eksperci dokładnie przeanalizowali mecz Świtu z Lechem, nie dopatrzyliby się ani jednej sytuacji, po której można by powiedzieć, że Piotr R. i jego koledzy świadomie pomogli wygrać gospodarzom. Słyszałem, że w samej końcówce tego meczu jeden z piłkarzy Lecha trafił w słupek. To też może świadczyć o tym, że grano fair.

Zarejestrowanych jest podobno kilkadziesiąt połączeń między Panem, Januszem W. i Piotrem R.
- Tego nie wiem. Z tymi połączeniami to też jest wielkie oszustwo. Jeśli pan do mnie zadzwoni, a ja nie odbiorę, to też uznawane jest jako połączenie. Ale o niczym to jeszcze nie świadczy. Zależałoby mi, by prokuratura raczej odtworzyła i upubliczniła treść tych rozmów, a nie liczbę połączeń.

- Znał Pan Janusza W?
A kto go nie znał? Jak ktoś mnie pytał grzecznościowo o telefon, to mu go dawałem. Tak robiłem, robię i będę robił. "Narodowy" przyjeżdżał do Poznania, chciał tu zostać koordynatorem, obiecał, że załatwi sponsorów.

- Przypomina Pan sobie, by pytał o telefon do R.
Nic takiego nie miało miejsca.

- Miał Pan jakieś interesy z kapitanem Lecha?
Znałem go, bo przecież sprowadziłem go do Amiki. Był jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy, więc nie sądzę, by bawił się w sprzedawanie meczów i rozmieniał na drobne. Żadnych interesów z Piotrem nie prowadziłem.

- Czy wie Pan o układzie między Lechem a Polkowicami? Górnik miał oddać mecz Pucharu Polski w zamian za punkty w lidze. Tak zeznał polkowicki działacz Mariusz J.
J. wielokrotnie chwalił się, że dawał różnym ludziom pieniądze.

- Czy te zeznania mogą być zemstą za to, że Lech nie odpuścił wtedy Polkowicom?
Oczywiście. Podejrzani wielokrotnie wycofują się w czasie procesu z zeznań składanych po zatrzymaniu. Nikt nie chciał siedzieć 22 miesięcy w areszcie tak jak ja. Przyznawali się i ich wypuszczano po 22 godzinach. Gdy pojawia się ślad poznańskiego klubu, cały czas powraca temat tych 5 tys. zł, które miałem rzekomo dać obserwatorowi po słynnym meczu Lecha z Pogonią przerwanym w związku ze śmiercią papieża. Tymczasem w czasie procesu zostało to już wyjaśnione. Obserwator nie potwierdził, że dostał ode mnie jakieś pieniądze. Nikt, podkreślam nikt, ze 120 przesłuchanych świadków nie zeznał, że dostał ode mnie pieniądze.

- Ile ma Pan zarzutów?
33. Dotyczą one głównie składania obietnic korzyści osobistych w postaci zawyżonej oceny obserwatora. Za to siedzi się prawie dwa lata?

- Co powinien, Pana zdaniem, zrobić teraz Piotr R.?
Jak najszybciej zwołać konferencję prasową i wyjaśnić swoją sytuację, podobnie jak postąpił sędzia Grzegorz Gilewski, którego też próbowano wrobić w korupcję. Myślę, że powinien mu pomóc klub. Jeszcze dobrze nie wyszedł ze sali przesłuchań, a już go zawieszono."
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 05:48

dostaję liczne wiadomości że po moim apelu wielu kibiców zmieniło barwy, którym kibicują! Szok! nie spodziewałem się że aż tak wielu nawróci się na Legię i zrozumie swój błąd, którym było kibicowanie innemu klubowi. Dziękuje wszystkim!
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 06:30

Originally Posted By: szery
dostaję liczne wiadomości że po moim apelu wielu kibiców zmieniło barwy, którym kibicują! Szok! nie spodziewałem się że aż tak wielu nawróci się na Legię i zrozumie swój błąd, którym było kibicowanie innemu klubowi. Dziękuje wszystkim!


A moderatornia śpi blush Można w końcu usunąc tego heretyka???
Posted by: lupus

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 06:53

Originally Posted By: szery
dostaję liczne wiadomości że po moim apelu wielu kibiców zmieniło barwy, którym kibicują! Szok! nie spodziewałem się że aż tak wielu nawróci się na Legię i zrozumie swój błąd, którym było kibicowanie innemu klubowi. Dziękuje wszystkim!


Co Ty bierzesz? grin
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 06:59

"Po Twoim apelu zacząłem inaczej patrzeć na kwestię kibicowania. Zamiast prać się z kibicami przeciwnych drużyn podjąłem rękawicę i zdecydowałem się kibicować Legi! Teraz jestem szczęsliwszym człowiekiem i czuję się dumny z mojej drużyny"- oto treśc jedneej z wiadomosci. I CO NIEDOWIARKOWIE?
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 07:00

dodam że powyższą wiadomośc napisał kibic LKSU ŁÓDŹ
Posted by: Amkwish

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 07:07

Originally Posted By: szery
dostaję liczne wiadomości że po moim apelu wielu kibiców zmieniło barwy, którym kibicują! Szok! nie spodziewałem się że aż tak wielu nawróci się na Legię i zrozumie swój błąd, którym było kibicowanie innemu klubowi. Dziękuje wszystkim!


Jak Rydzyk laugh laugh laugh

Sam sie nawróć błaźnie na ....normalnośc.
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 07:09

W sparingu rozegranym w cypryjskiej miejscowości Larnaka Górnik Zabrze wygrał z piątą drużyną czeskiej ekstraklasy - FC Slovan Liberec 3:1 (2:0). Bramki: Gorawski (37.), Pitry (43.), Szczot (75. - k.) - Papousek (55.).
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 07:16

taniak - jakiś błąd masz - po apelu szerego, Gorawski napisał do niego o to taki komunikat: "wiem, że miałem związać się z Górnikiem, ale postanowiłem kibicować Legii i opuszczam z chwilą obecną zgrupowanie. Przepraszam za to, ze przez całe lata błądziłem. Już nie chce kopać piłki, chce być fanem (L). AVE"
i pojechał do WWA - nie zagrał w sparingu smile

ps
więcej humoru - kolo jest naprawdę śmieszny smile
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 08:29

Originally Posted By: szery
dostaję liczne wiadomości że po moim apelu wielu kibiców zmieniło barwy, którym kibicują! Szok! nie spodziewałem się że aż tak wielu nawróci się na Legię i zrozumie swój błąd, którym było kibicowanie innemu klubowi. Dziękuje wszystkim!


xqwzts teraz nawet slepy zauwazy o co wczesniej mi chodzilo wiec chyba nawet Tobie otworzyly sie troche oczy ...


ale szery jest zajebisty , naprawde dobry gosc laugh
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 19:33

Szery to Dżihadowiec !!! Stara się nawracać niewiernych i szerzyć wiare wink


Dżihad Legia

جهاد
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 19:52

Originally Posted By: szery
dostaję liczne wiadomości że po moim apelu wielu kibiców zmieniło barwy, którym kibicują! Szok! nie spodziewałem się że aż tak wielu nawróci się na Legię i zrozumie swój błąd, którym było kibicowanie innemu klubowi. Dziękuje wszystkim!



[img:center]http://img12.imageshack.us/my.php?image=dzihadkoszulkaddj1.jpg]
Posted by: Amkwish

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 20:16

Originally Posted By: McDziarz

[img:center]http://img12.imageshack.us/my.php?image=dzihadkoszulkaddj1.jpg]


Czy rozważacie zmiane nazwy na Al Khebab Warszawa ?
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 20:37

Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: McDziarz

[img:center]http://img12.imageshack.us/my.php?image=dzihadkoszulkaddj1.jpg]


Czy rozważacie zmiane nazwy na Al Khebab Warszawa ?



Am Kwish dostaje tortem za to plugastwo !!!


Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 20:39

Z fajnego tematu za sprawą dwójki dzieci zrobiła się piaskownica
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 20:50

Originally Posted By: Inzaghi78

xqwzts teraz nawet slepy zauwazy o co wczesniej mi chodzilo wiec chyba nawet Tobie otworzyly sie troche oczy ...


ale szery jest zajebisty , naprawde dobry gosc laugh
no ja wiem o co ci chodzilo, ale wrzuciles wszystkich kibicow Legii do jednego worka. A zapewniam ze tacy jak szery to wyjatek laugh Wsrod Twoich tez sie pewnie by znalaz taki kibic jak on, tyle ze akurat sie nie ujawnil na forum tongue
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:01

Originally Posted By: xqwzts
Originally Posted By: Inzaghi78

xqwzts teraz nawet slepy zauwazy o co wczesniej mi chodzilo wiec chyba nawet Tobie otworzyly sie troche oczy ...


ale szery jest zajebisty , naprawde dobry gosc laugh
no ja wiem o co ci chodzilo, ale wrzuciles wszystkich kibicow Legii do jednego worka. A zapewniam ze tacy jak szery to wyjatek laugh Wsrod Twoich tez sie pewnie by znalaz taki kibic jak on, tyle ze akurat sie nie ujawnil na forum tongue



bo dla blackjacka 2 osoby to już statystycznie ważna i adekwatna liczba do tego żeby przez ich pryzmat ocenić całą populację kibiców Legii czyli conajmniej kilka milionów ludzi...
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:14

We dwójkę wnosicie do tematu tyle ciekawych i konstruktywnych rzeczy że wszyscy są wami zachwyceni
Współczuje normalnym kibicom Legii i jednocześnie cieszę się że nie pisze na forum ani jeden tak " inteligentny " kibic Widzewa jak Ty i szery
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:15

Originally Posted By: McDziarz
całą populację kibiców Legii czyli conajmniej kilka milionów ludzi...


laugh laugh laugh
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:34

Originally Posted By: blackjack
" inteligentny " kibic Widzewa




brzmi abstrakcyjnie...
Posted by: Amkwish

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:37

Originally Posted By: blackjack
We dwójkę wnosicie do tematu tyle ciekawych i konstruktywnych rzeczy że wszyscy są wami zachwyceni
Współczuje normalnym kibicom Legii i jednocześnie cieszę się że nie pisze na forum ani jeden tak " inteligentny " kibic Widzewa jak Ty i szery


piwo

Sam jestem daleki od oceniania kibiców Legii przez pryzmat tych dwóch beduinów.

Koszulka "Dżihad Legia" pewnie wiekszośc normalnych ludzi smieszy, idiotom ubierajacym sie w takie cos pewnie dodaje lansu (biedny kretyn - nie wie co czyni), natomiast gdyby wniknąć w to głebiej to kibica Legii takie cos powinno obrazać, więc autorowi tego "znakomitego pomysłu" powinni spuscić tegi oklep.

Owszem, na siłę usiłuje sie przeszczepiać do tradycji europejskiej słowo "dżihad" i tłumaczyć jako świętą wojnę, ale jest to sztuczne i pozbawione sensu, bowiem dżihad był, jest i bedzie kojarzony z tradycją muzułmańską.

Dla ludzi Legii niechetnych, widok kibiców w takich koszulkach, stanowi asumpt do generowania ironii.

"Widziałem dziś karawane beduinów na wielbładach i od razu domysliłem sie,ze Legia jest na wyjeżdzie".

Jeden matoł cos idiotycznego zapoda, kilku nastepnych podchwyci i wykona, a potem płacz i zgrzytanie zebów,ze inni sie smieją.

Tortem w głupi łeb autorowi pomysłu na koszulki "Dżihad Legia".
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:46

tak czytam i nie bardzo wiem o co chodzi

W każdym razie przez takich "matołów" i "idiotów" Legia jest dziś jedną z najlepszych ekip w Europie, a przypuśćmy, że na przykład taka Barcelona kibicowsko niereprezentuje sobą nic.

smile
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:46

Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: blackjack
We dwójkę wnosicie do tematu tyle ciekawych i konstruktywnych rzeczy że wszyscy są wami zachwyceni
Współczuje normalnym kibicom Legii i jednocześnie cieszę się że nie pisze na forum ani jeden tak " inteligentny " kibic Widzewa jak Ty i szery


piwo

Sam jestem daleki od oceniania kibiców Legii przez pryzmat tych dwóch beduinów.

Koszulka "Dżihad Legia" pewnie wiekszośc normalnych ludzi smieszy, idiotom ubierajacym sie w takie cos pewnie dodaje lansu (biedny kretyn - nie wie co czyni), natomiast gdyby wniknąć w to głebiej to kibica Legii takie cos powinno obrazać, więc autorowi tego "znakomitego pomysłu" powinni spuscić tegi oklep.

Owszem, na siłę usiłuje sie przeszczepiać do tradycji europejskiej słowo "dżihad" i tłumaczyć jako świętą wojnę, ale jest to sztuczne i pozbawione sensu, bowiem dżihad był, jest i bedzie kojarzony z tradycją muzułmańską.

Dla ludzi Legii niechetnych, widok kibiców w takich koszulkach, stanowi asumpt do generowania ironii.

"Widziałem dziś karawane beduinów na wielbładach i od razu domysliłem sie,ze Legia jest na wyjeżdzie".

Jeden matoł cos idiotycznego zapoda, kilku nastepnych podchwyci i wykona, a potem płacz i zgrzytanie zebów,ze inni sie smieją.

Tortem w głupi łeb autorowi pomysłu na koszulki "Dżihad Legia".



Trzeba nie mieć za grosz poczucia humory żeby nie potrafić do hasła "Dżihad Legia" podejść z dystansem i potraktować to jako akcent humorystyczny wyrosły na kanwie konfliktu z działaczami...
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 21:50

Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: blackjack
" inteligentny " kibic Widzewa




brzmi abstrakcyjnie...

TY nawet nie zrozumiałeś tego zdania
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 22:06

Originally Posted By: blackjack
Originally Posted By: McDziarz
Originally Posted By: blackjack
" inteligentny " kibic Widzewa




brzmi abstrakcyjnie...

TY nawet nie zrozumiałeś tego zdania



wyciąłem tylko z kontekstu napisane przez Ciebie zabawne i abstarkcyjne zestawienie ]" inteligentny " kibic Widzewa

taka gra słów...

nie rozumiem na jakiej podstawie skonstatowałeś że miałbym nie zrozumieć tego zdania...???

utwierdzasz mnie tylko w przekonaniu że kibic Widzewa i inteligencja nie idą ze sobą w parze...to dwa przeciwległe bieguny
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 22:11

za to słowo "inteligencja" pasuje do kibica Legi jak Man do Materny! jak Flip i Flap! wreszcie jak LEGIA I MISTRZOSTWO!
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 08/02/2009 22:24

Poziom tego tematu spadł poniżej forum kibice.net
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 00:36

jest jakakolwiek szansa oczyścić ten temat?
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 00:49

niewielka raczej smile już z mcdziarzem o to zadbamy !Ave Legia!
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 01:36

Originally Posted By: s_LP
tak czytam i nie bardzo wiem o co chodzi

W każdym razie przez takich "matołów" i "idiotów" Legia jest dziś jedną z najlepszych ekip w Europie, a przypuśćmy, że na przykład taka Barcelona kibicowsko niereprezentuje sobą nic.

smile


Zgadzam sie w 100%

Originally Posted By: Kura
Poziom tego tematu spadł poniżej forum kibice.net


Mody mają w dupie co tu sie wyrabia więc niedługo bedzie tu królestwo rebiaty z onetu.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 16:35

Prezes Polonii: Leo musi tylko kiwnąć palcem



Ma Pan pewnie inne spojrzenie na Dariusza Wdowczyka po tym, co się z nim stało?
Dobrze, że go już w piłce nie ma, bo tu nie powinno być miejsca dla sprzedawczyków, typów nieuczciwych. Bardzo się na nim zawiodłem. Tyle.

Czy Wdowczyk dostałby u Pana szansę odkupienia win?

Szansę odkupienia win to on dostanie, ale gdzie indziej.

Jak Pan zamierza rozwiązać ten czwartoligowy problem?

Drużyna już jest rozwiązana. Dogadaliśmy się ze wszystkimi zawodnikami, poza trzema. Wśród nich są Liberda i Pawlak. Niech się teraz martwią nasi prawnicy.

Ma Pan też problem z Piotrem Świerczewskim. O co dokładnie chodzi?

Wszystko przez nieuczciwą zagrywkę byłego prezesa, pana Grzegorza Ślaka, który wbrew mojej woli pożyczył mu 200 tysięcy na kaucję za głośną sprawę w Mielnie. I to nie jemu bezpośrednio pożyczył, a jego bratu. Bo Świerczewski ma ponoć długi we Francji i nie może teraz na siebie przyjmować korzyści majątkowych. Piotrek do tej pory nie oddał nam pieniędzy. I dlatego mamy z nim problem.

Jak się Pan z nim rozstanie?
Ureguluje pożyczkę, to my mu zwrócimy kartę. Coś za coś

cały wywiad z prezesem Polonii-tu
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 16:42

Ma Pan też problem z Piotrem Świerczewskim. O co dokładnie chodzi?
Wszystko przez nieuczciwą zagrywkę byłego prezesa, pana Grzegorza Ślaka, który wbrew mojej woli pożyczył mu 200 tysięcy na kaucję za głośną sprawę w Mielnie. I to nie jemu bezpośrednio pożyczył, a jego bratu. Bo Świerczewski ma ponoć długi we Francji i nie może teraz na siebie przyjmować korzyści majątkowych. Piotrek do tej pory nie oddał nam pieniędzy. I dlatego mamy z nim problem.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 17:43

Originally Posted By: forty
Ma Pan też problem z Piotrem Świerczewskim. O co dokładnie chodzi?
Wszystko przez nieuczciwą zagrywkę byłego prezesa, pana Grzegorza Ślaka, który wbrew mojej woli pożyczył mu 200 tysięcy na kaucję za głośną sprawę w Mielnie. I to nie jemu bezpośrednio pożyczył, a jego bratu. Bo Świerczewski ma ponoć długi we Francji i nie może teraz na siebie przyjmować korzyści majątkowych. Piotrek do tej pory nie oddał nam pieniędzy. I dlatego mamy z nim problem.



Jaki klub


Kto namówił Pana do inwestowania w piłkę nożną?
Pewnego dnia zadzwonił do mnie Michał Listkiewicz i powiedział, że jest w Warszawie klub, w który warto zainwestować. Przekonał mnie.


A Pawła Brożka z Wisły?
Gdyby on był taki dobry, to mistrzem jesieni byłaby Wisła, a nie Polonia. My chcielibyśmy sprowadzić jakiegoś snajpera z zagranicy. Jest paru zawodników, którzy nie łapią się w pierwszych składach i chcielibyśmy kogoś przynajmniej na tę rundę wypożyczyć.



Polonia zdobędzie mistrzostwo Polski w tym roku, czy planuje Pan to dopiero nastulecie klubu, za dwa lata?
Na pewno oczekuję tego już teraz. Gdybym myślał inaczej, byłoby to niezgodne z moim sumieniem. Wprawdzie nie jesteśmy faworytem, ale skoro zostaliśmy mistrzem jesieni, to dlaczego nie mielibyśmy być mistrzem na wiosnę? Tym bardziej, że mamy fajne wzmocnienia: Adriana Mierzejewskiego, Piotra Dziewickiego...


Kto nie chciał awansować?
Przede wszystkim Piechna i Liberda. Sprowadzenie ich na Konwiktorską to był totalny przekręt! Oszukano mnie. Jak można wziąć napastnika takiego jak Piechna, który od dawna nie strzela goli i jeszcze dać mu wysoki kontrakt?! Albo wstawić słabego bramkarza, jakim jest Liberda, za Majdana. Komuś na tym zależało, i tyle. Dlatego należało z nimi postąpić tak, jak to zrobiliśmy, czyli wygonić do czwartej ligi

W czwartej lidze nie chciał im Pan płacić?
Daliśmy im wszystkim wolną rękę. Mogli odejść, gdzie chcieli. Grzesiek Wędzyński załatwił Liberdzie ofertę z Izraela, gdzie kontrakt miałby dwukrotnie wyższy niż u nas. Jednak Liberda wolał zostać, nic nie robić i pobierać za darmo pensję. Nie, ja nie dam się kiwać. Nie ma się co oszukiwać, że ten kontrakt miał na lewo. Był od Wdowczyka.


śmieszny klubik śmieszny prezesina !!!
Posted by: Rivaldinho

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 18:16

Beenhakker chce pracować w Feyenoordzie!


PRZEGLĄD PRASY: Leo Beenhakker poprosił Grzegorza Latę aby ten pozwolił mu pracować jednocześnie z polską kadrą i Feyenoordem Rotterdam - donosi "Przegląd Sportowy".

Selekcjoner polskiej kadry wciąż marzy o pracy w swoim ukochanym Feyenoordzie Rotterdam. Na razie nie może rzucić zajęcia w Polsce, dlatego zapytał Grzeogrza Latę, czy mógłby pracować z holenderskim klubem w swoim wolnym czasie. - Rzeczywiście przedstawił mi taką prośbę, ale powiedziałem mu, że muszę się zastanowić. Jeszcze nie wiem, jaka będzie odpowiedź - przyznaje prezes PZPN.

Tymczasem wiceprezes PTZPN do spraw szkoleniowych Antoni Piechniczek już teraz nie ma wątpliwości jaka powinna być odpowiedź władz polskiej piłki. - Za duże pieniądze zatrudniamy wielkiego fachowca i moim zdaniem powinien on poświęcać całą swoją zawodową energię na pracę z polską reprezentacją. Zresztą, ja już nie rozumiałem tego, dlaczego Beenhakker zgodził się, aby jego najbliższy współpracownik objął drużynę klubową - twierdzi najwybitniejszy obok Kazimierza Górskiego polski selekcjoner.

Beenhakker w Polsce zarabia ok. 800 tys. euro rocznie, może liczyć również na dodatkowe premie od sponsorów oraz za wynik sportowy. Kontrakt gwarantuje mu pracę do listopada 2009 roku, czyli do końca eliminacji MŚ 2010. Oczywiście PZPN może go zwolnić wcześniej, lecz i tak musi mu wypłacić wszystkie należne pieniądze. Tyle, że zasada działa również w drugim kierunku - jeżeli Beenhakker chciałby odejść wcześniej, kontraktowe pieniądze przeszły mu koło nosa.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"



heh smirk
Posted by: style

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 19:50

***

Oto najbardziej BEZCZELNY facet w historii naszej piłki
9 lutego 2009 - 01:38

Coraz bardziej skłaniamy się do zdania, że Leo Beenhakker kłamie nawet, jak mówi "dzień dobry". Grzegorz Lato właśnie ujawnił, że selekcjoner reprezentacji Polski oficjalnie poprosił go o zgodę na równoczesną pracę z kadrą i Feyenoordem Rotterdam. Nie sądzimy, by prezes PZPN był aż takim wariatem, żeby to sobie zmyślić (są jakieś granice nierozwagi oraz fantazjowania), więc w tej kwestii w pełni mu wierzymy. A Beenhakker najwyraźniej dąży do tego, by cała nasza kadra funkcjonowała zaocznie. Jak tak dalej pójdzie, skład na mecz będzie przysyłał jakiemuś Mroczkowskiemu smsem. Ma tupet!

Wiadomość podana dzisiaj przez media Axel Springer ("Fakt", "Dziennik", "PS") brzmi sensacyjnie. Beenhakker chce pracować w Feyenoordzie "w czasie wolnym", pewnie jako dyrektor sportowy. – Rzeczywiście przedstawił mi taką prośbę, ale powiedziałem mu, że muszę się zastanowić. Jeszcze nie wiem, jaka będzie odpowiedź – mówi prezes PZPN. I dodaje: – Bardzo mi zależy, aby moje słowa zostały zacytowane bardzo wiernie: otóż Leo Beenhakker powiedział mi, że swoją pracę na rzecz Feyenoordu będzie wykonywał w wolnym czasie, kiedy i tak przebywa w Holandii. Nie dałem mu jeszcze odpowiedzi, bo muszę się dobrze zastanowić. We wtorek przylecę na zgrupowanie kadry w Portugalii i wtedy na pewno o tej sprawie porozmawiamy.

Całe szczęście, że Lato to powiedział. Z każdym dniem coraz więcej osób widzi, jak "Mister Tralala" kpi sobie ze wszystkich wokół. Przecież dopiero co zapewniał: - Nie chcę już słyszeć o tym Feyenoordzie... Czasem żałuję, że sam nie jestem dziennikarzem, bo to wy kreujecie całe napięcie. I to się właśnie stało w przypadku Feyenoordu. Ktoś najpierw napisał w komentarzu, że byłoby to dobre rozwiązanie, gdyby władze klubu zadzwoniły do mnie. Potem podłapali ten temat inni, a ja muszę się usprawiedliwiać, nieważne, jak głupia jest ta historia.

No faktycznie - tak głupia, że aż poprosiłeś o zgodę... Po co to kłamać na każdym kroku? Po co CIĄGLE mówić co innego mediom w Holandii, i co innego mediom w Polsce? A może Beenhakker już nawet nie wyczuwa, kiedy kłamie? Może za bardzo weszło mu to w krew? Może mówi prawdę tylko wtedy, gdy się pomyli? Ewentualnie - tak, wiemy, to kompletnie chamstwo, co za chwilę napiszemy - może wiek daje znać o sobie i on nie pamięta, co mówił wczoraj? Z moralnego punktu widzenia to akurat byłaby dla niego najkorzystniejsza wersja - należałoby mu współczuć, zamiast się oburzać.

Drogi Leo, jeśli chcesz coś robić w wolnym czasie, to jeździj po Polsce, spotykaj się z klubowymi trenerami (ekstraklasa objechana, zasuwaj po pierwszej lidze!), organizuj zjazdy dla szkoleniowców, które obiecywałeś podpisując kontrakt (halo, miały być raz w miesiącu, a nie raz na dwa lata!), ewentualnie mógłbyś też się wziąć do roboty i przygotować plan szkolenia, reformę. Zrobić dokładnie to, co Guus Hiddink w Rosji albo Korei - on zamiast narzekać, że nic się tu nie da zrobić, bo trzeba byłoby zacząć od podstaw, po prostu zaczął od podstaw. Aha, miłe byłoby też ruszenie dupy do Auxerre w celu spotkania z Ireneuszem Jeleniem. Czy ty w ogóle przez całą pracę w Polsce CHOĆ RAZ byłeś na meczu Polaka grającego zagranicą? Pytamy poważnie - choć raz?!

Ale najważniejsze - NIE BĄDŹ BEZCZELNY. Łącznie z premiami kasujesz w Polsce jakieś 4,5 miliona złotych rocznie (patrząc na aktualny kurs euro), a jedyne co tak naprawdę robisz, to zrzędzisz. Ble, ble, ble... Aha, no i jeszcze powołujesz NAJGORSZYCH piłkarzy polskiej ligi, chyba w ramach jakiejś osobistej zemsty na naszym kraju. Jeśli ci nie pasuje praca tutaj, to miej honor i odejdź. Rotterdam? Droga wolna! Tylko nie w wolnym czasie. Weź tam etat. A tu z niego zrezygnuj. PZPN będzie tak miły, że nie zażąda od ciebie odszkodowania.

Naprawdę, szlag nas czasami trafia, jak dwulicowy jest to facet. Jeszcze moment i okaże się, że w ogóle sztab kadry nie musi istnieć. Ulatowski ma robotę w Bełchatowie, de Zeeuw szuka klubu dla Jerzego Dudka i handluje truskawkami, Zamilski prowadzi młodzieżówkę, Dawidziuk szkółkę w Szamotułach, Hoek działa z doskoku... Co to ma być? Hobby? Zbieranie grzybów? Jeśli chcecie panowie się bawić w hobby, to wybijcie to sobie z głów - jesteście BARDZO dobrze opłacanymi pracownikami. Mało który selekcjoner w Europie zarabia więcej niż Beenhakker (Leo łapie się w pierwszej dziesiątce).

Niestety, ale mamy coraz częściej wrażenie, że tę całą zabawę w kotka i myszkę trzeba jak najszybciej przerwać. Beenhakker nie może w nieskończoność kryć się za badaniami popularności sprzed Euro 2008. Aktualne podsuwanie jego pracy wygląda tak:
- Wyniki do dupy
- Selekcja do dupy
- Zaangażowanie (Beenhakkera) do dupy
- Tworzenie dobrego klimatu dla polskiej piłki - do dupy
- Ogólne wrażenie - do dupy

Jeśli ktoś jest szczególnie wyczulony na brzydkie słowa, to niech sobie "do dupy" zamieni na "beznadzieja". Wyjdzie na to samo. Ale nie zmienia to faktu, że temu facetowi TRZEBA ULŻYĆ i rozwiązać z nim umowę. Tylko, że z jego winy. Raz prawnicy PZPN mogliby wykazać się w sposób godny pochwały. Przecież w żadnej normalnej firmie nie jest możliwe, by pracownik pluł na pracodawcę, publicznie wyrażał swoje niezadowolenie z szefostwa, nie odnosił wyników i jeszcze lekceważył swoje obowiązki.

PS. Dla wyznawców beenhakkeryzmu mamy złą wiadomość - wasz guru ma was w bardzo głębokim poważaniu. Chociaż oczywiście za chwilę oświadczy, że to wszystko jest "pierdolony poziom dna", wręcz starannie zaplanowany atak na jego osobę. I niektórzy mu uwierzą...

Podpisuje się po tym,powołania Leo to jedna wielka farsa: Polczak/Łobodzinski/Łukasiewicz/Trałka/Celeban/Pawłowski/Zahorski Ci zawodnicy nie wyrózniaja się w tak słabej lidze polskiej a powolania dostają a gdzie jest Peszko? ciekawe kto zagra na prawej pomocy w eliminacjach jak sie Kuba nie wyleczy, "Ławka"Łobodzinski czy Pawłowski? Sławek Peszko albo Irek Jelen to są wartosciowi zawodnicy na prawą pomoc

pozdr.
Style
Posted by: style

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 19:51

***
Posted by: THOM

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 21:42

Taaa - pewnie jeszcze Peszko - powołajmy calą drużynę KOLEJORZA frown - daliby spokój chłopakom przed ważnymi meczami w pucharze UEFA to nie. Zagrali najwięcej meczy w sezonie zimowym i po cholerę są oni potrzebni na zgrupowaniu w meczach towarzyskich? Zamiast ze spokojem przygotowywać się na klubowym zgrupowaniu to połowę zespołu odrywa się na mecze kadry " o pietruszkę" do tego jeszcze "zadyma" z Reissem. To może tylko zaszkodzić LECHOWI.
Żebym nie był źle zrozumiany - NIE BRONIĘ REISSA !!!

P.S. A co do Leo sami sobie jesteśmy winny tą ciągłą podjazdówą PZPN na Niego.
Też bym stracił cierpliwość jakby co chwila mi dupsko rąbali i cieszyli się ze straconych punktów reprezentacji - zajebisty patriotyzm działaczy PZPN !!!
Jedyny błąd Leo polegał na tym, że nadal mu się chce. Powinien dawno "olać to" - jestem ciekaw jakby poszło Jego zmiennikom.
Posted by: Kameleon

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 21:59

Gdyby ktoś miał w swoich rękach magazyn Kolejorza to niech streści artykuł/wywiad z Reissem.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 22:57

Dokładnie tak jak piszę Thom - Leo od początku miał u nas pod górkę. Same mądre głowy cały czas rzucają mu kamyczki do ogródka.

Kameleon - magazyn wychodzi jutro. Postaram się wrzucić jakieś streszczenie.
Posted by: polskignom

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 23:01

Jakis Lato czy inny Engel sa niczym w porownaniu do calej hordy marnych pismakow, ktorzy byli ciagle proLeo, zupelne przeciwienstwo tego, co mial np. Janas. Az w koncu Leo upadl na dupe, bo uzyskal najgorszy wynik w mistrzowskiej imprezie w 3 ostatnich startach...teraz nie wejdzie do MŚ i tak prysnie czar Leo, ale razem z Jankiem troche zarobia, bo w pakiecie z owocami jakiegos Zahorskiego czy innego Tralke porozrzucaja po nowych klubach.

A 2 z 3 najlepszych polskich pilkarzy w polu jest za slabe na repreze...
Posted by: Biszop

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 23:29

Zorientowani twierdzą że Lech - co do jutrzejszego wywiadu - przyjął prostą taktykę opartą na bronieniu Reissa, może inaczej,
Reiss ma mieć możliwość wypowiedzenia się o całej sprawie i wszystko wskazuje że w miarę możliwości będzie obalał tezy o sprzedawaniu meczy.

Moim skromnym zdaniem i klub i sam zawodnik objeli najlepszą z możliwych dróg, dali się wyszczekać wszystkim szczekającym, emocje opadły i zostało tylko wyczekiwanie na to co powie zatrzymany.
Najśmieszniejsze jest to że w dniu zatrzymania, pismaki wyciągnęły jedyny słuszny wniosek -"sprzedawał", a tu im dalej od tego dnia tym więcej wątpliwości,
plotki mówią o wątłej wadze zarzutów bo jak nazwać "podżeganie do korupcji" lub "przyjęcie nagrody po meczu"??
Zwłaszcza drugie jest strasznie wątłe i jeśli takie istnieje jako zarzut to padnie szybciej niż powstało.

Podżeganie, tu ciężko się wypowiedzieć ale w to to można wrobić każdego, nawet babcie klozetową na dworcu.

Tak czy siak, jutro nie pęknie żadna bomba informacyjna, a jak już dowiemy się pobieżnie o co tak naprawdę chodzi bo zawodnik na pewno nie może udzielić wyczerpujących informacji, zresztą pozostaje inna ważna kwestia, po zatrzymaniu grubej ryby jaką rzekomo ma być Reiss powinny polecieć kolejne nazwiska, a mimo kolejnego tygodnia nic o nich nie słychać.

Nie bronię nikogo, ani zawodnika ani klubu, nie znam prawdy, jednak osądzanie takie jak to miało miejsce w zeszłym tygodniu nie ma najmniejszego sensu, nasza liga to wielkie gówno, może nie każdy jest umoczony ale większość zna mniejsze lub większe kulisy tego cyrku, teraz najzwyczajniej w świecie skończyły się czasy dobrych kumpli, teraz każdy chroni swoje dupsko i mówi to co wie, a stąd daleka droga do prawdy prawdziwej...

Mnie w sumie wali czy Reiss kupczył czy nie ale czas najwyższy się od tego odciąć grubą kreską i każdego nowo złapanego upierd.olić po całości, cofać się wstecz to tak jak próbować rozliczyć czasy komuny, totalne s.f..
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 09/02/2009 23:40

wszystko spoko, tylko mała uwaga

zachowanie klubu, wielu się nie podobało - odciął się od Reissa totalnie, do tego pojawiły się omawiane tutaj wypowiedzi o kwestie formalno-prawno-licencyjne.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 00:25

Cytat:
Originally Posted By: THOM


P.S. A co do Leo sami sobie jesteśmy winny tą ciągłą podjazdówą PZPN na Niego.
Też bym stracił cierpliwość jakby co chwila mi dupsko rąbali i cieszyli się ze straconych punktów reprezentacji - zajebisty patriotyzm działaczy PZPN !!!
Jedyny błąd Leo polegał na tym, że nadal mu się chce. Powinien dawno "olać to" - jestem ciekaw jakby poszło Jego zmiennikom.


tu muszę zaprotestować.Nadal mu się chce?Co ty mówisz!!On chce tylko kasować te 700tys euro.Jego pomysł aby w kadrze grał każdy,też Tobie sie podoba.I na koniec,co Leo osiągnął z naszą reprezentacją? Wg mnie nic wielkiego
P.s Juz nie mówiąc o najnowszym pomysle na Feyenord.
Leo papa



Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 00:28

Originally Posted By: THOM
Taaa - pewnie jeszcze Peszko - powołajmy calą drużynę KOLEJORZA frown - daliby spokój chłopakom przed ważnymi meczami w pucharze UEFA to nie. Zagrali najwięcej meczy w sezonie zimowym i po cholerę są oni potrzebni na zgrupowaniu w meczach towarzyskich? Zamiast ze spokojem przygotowywać się na klubowym zgrupowaniu to połowę zespołu odrywa się na mecze kadry " o pietruszkę" do tego jeszcze "zadyma" z Reissem. To może tylko zaszkodzić LECHOWI.
Żebym nie był źle zrozumiany - NIE BRONIĘ REISSA !!!

P.S. A co do Leo sami sobie jesteśmy winny tą ciągłą podjazdówą PZPN na Niego.
Też bym stracił cierpliwość jakby co chwila mi dupsko rąbali i cieszyli się ze straconych punktów reprezentacji - zajebisty patriotyzm działaczy PZPN !!!
Jedyny błąd Leo polegał na tym, że nadal mu się chce. Powinien dawno "olać to" - jestem ciekaw jakby poszło Jego zmiennikom.





Nie wiem co Wy widzicie w tym Leo confused. Dobrze że większość przejrzała na oczy, ale jak widać niektórzy jeszcze mają na nich klapki.
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 00:33

Ja np. widzę w Leo wielkiego Maga trenerskiego. Mało który trener w jednym gościu nie widzi nic i mówi że jest za słaby na kadre, a za 2 m-ce nagle widzi w nim zbawce kadry i international level - mowa o Brożku oczywiście laugh
Mało który trener robi reprezentantów z takich gości jak pirania czy inne bożyszczaki z Górnika. Nie mam nic do Górnika, ale proszę pokazac mi trenera na świecie, który powołuje 3 czy 4 grajków z NAJGORSZEJ aktualnie drużyny danej ligi blush
Selekcja godna nagrody nobla laugh
Posted by: majner

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 01:17

Originally Posted By: Bullet
Nie mam nic do Górnika, ale proszę pokazac mi trenera na świecie, który powołuje 3 czy 4 grajków z NAJGORSZEJ aktualnie drużyny danej ligi blush

Z tym się na pewno nie zgodzę. Górnik to nie jest najgorsza drużyna w lidze, tylko ostatnia drużyna w tabeli. A to spora różnica. Kilka drużyn grało słabiej od Górnika jesienią, ale jak wiadomo w sporcie same umiejętności to nie wszystko. Jeszcze trzeba mieć szczęście wink Co nie zmienia faktu, że gracze typu Zahorski czy Pazdan byli totalnie bez formy jesienią i nie powinni mieć wstępu do kadry. Do tego grona doliczyłbym takiego asa jak Sebastian Tyrała, który z pewnością grą w rezerwach Borussi Dortmund zasłużył sobie na granie w koszulce z orłem na piersi.
Dobrze, że w końcu Leo dał spokój Matysiakowi, bo to już było kompletne nieporozumienie wink
Ja osobiście czekam na powrót do reprezentacji kogoś z trójki Wichniarek - Saganowski - Jeleń. Żaden z nich furory w kadrze do tej pory nie zrobił, ale uważam, że powinno im się znaleźć miejsce w naszej drużynie. Poza tym nie ma nawet jak porównać ich dyspozycji do dyspozycji chociażby wspomnianego powyżej Zahorskiego.
Mnie osobiście boli jeszcze kwestia obsady bramki. Bo o ile Boruc wziął się do roboty i przestał popełniać błędy (po mordzie może lać nawet wszystkim Brytyjczykom szydzącym z Polaków), o tyle miejsce dla Fabiańskiego w kadrze też jest na wyrost. To samo tyczy się Kuszczaka. Co z tego, że grają w takich klubach, skoro... nie grają. A skoro za siedzenie na ławie można trafić do kadry, to ja czekam na powrót... Jurka Dudka smile A co smile Ciekawe, że żaden klub nawet nie zapyta Arsenalu czy MU o wypożyczenie polskiego bramkarza. Przynajmniej ja o tym nie słyszałem. Boją się ? A może wartość naszych bramkarzy jest tak wysoka, ale tylko w Polsce ?
Nie chce mi się więcej pisać, bo napisał był powieść i wtedy nikt by tego nie przeczytał, a tak może chociaż jedna osoba się skusi tongue
Posted by: THOM

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 01:46

No to odpowiem Wam : Forty, Hakan - skoro mnie cytujecie.

Jak widzę Wasza pamięć jest bardzo ulotna i stale pamiętacie i wypominacie tylko ile Leo zarabia. Niektórych śmieszy skład z Litwą, ale nie widzi, że to Leo wypromował młodzież lub mniej znanych piłkarzy - przykłady? Proszę bardzo :

Wawrzyniak, Fabiański, Kokoszka, Wasilewski, Dudka, Łoboziński, Golański, Piszczek, Bronowicki.

Większość z nich gra obecnie w zagranicznych klubach i to nie w byle jakich "gównach".

Leo nie boi się testować dalej np. Boguski, Pawłowski, Trałka, Komorowski, Wilk, Lewandowski, Peszko.

MAŁO ??? Który z poprzedników tak odważnie promował młodych chłopaków ??? Poza tym pisanie, że Leo nic z reprezentacją nie osiągnął jest po prostu śmieszne i kto tu ma klapki na oczach?
Przeczytaliście artykuł w PS i macie Leo za śmiecia co myśli o Feyenoordzie i kasie i to Was boli.
A ja będę się cieszył jak wreszcie odejdzie - nawet życzę mu szybkiego powrotu do Feyenoordu - BO TAM BĘDĄ GO SZANOWALI I DOCENIĄ JEGO WARTOŚĆ. Podziwiam go, że w takich warunkach jeszcze ma zapał.
Zobaczymy co zrobią następcy Leo czy będą mieli lepsze wyniki.
Ja szanuję Holendra, bo to człowiek, który ma klasę i wielką kulturę osobistą, ale pewnie znowu to ja mam klapy na oczach.
Mam dość tej bezsensownej polemiki stop bo i tak moje argumenty do Was nie trafią.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 01:58

Obejrzyjcie nastepny mecz naszej reprezentacji i popatrzcie na ich gre z boku, obiektywnie. No jaka my gramy kaszane laugh wink Leo ustawia graczy na boisku i po grze stwierdzam ze jest to ich jedyna rola, byc na swojej pozycji i grac. Poza kilkoma wyjatkami, gra naszej reprezentacji polega na indywidualnej grze kazdego zawodnika, co daje dwie, moze trzy skladne akcje na mecz. Nie ma zgrania, nic nie jest poukladane frown
Niestety najdobitniej ukazuja gre naszej reprezentacji smieszace ostatnio wszystkich slowa Krzynowka: 'Staramy sie i caly czas do przodu'
Posted by: polskignom

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 02:04

Tematow o Leo i dyskusji bylo juz sporo. Na zadnej wielkiej imprezie, w ktorej nasza kadra grala w ostatnich 10 latach nie zaprezentowalismy sie tak slabo jak na EURO...jasne, Leo wszedl jako pierwszy do Euro, fajnie, tylko, ze nie wiadomo czy taki Janas by nie wszedl, ale jemu nie dano szans, bo go wszyscy zjedli.

Leo, zanim zaczal pracowac, juz sobie zrobil swietna marke, robil sobie swietny pr, mimo,z e to dziadek, ktory ostatnie sukcesy osiagnal ilestam lat temu, fajnie ubiera rozne rzeczy w slowa, robi ze slabiakow reprezentantow, czesze mamonke na ich transferach i wszyscy sa zadowoleni. Fajnie, zagralismy niezle te eliminacje, ale czy ktos z Was chetnie by obejrzal jakis mecz poza Portugalia w Chorzowie po raz drugi? Ja nie bardzo, styl byl mizerny, o wiele bardziej mnie ponosila repreza Janasa niz repreza Leo...szczerze watpie czy beda go w Feye szanowali tak dlugo, jak u nas, ale krzyzyk na droge. My za taka kasiore mozemy znalezc goscia, ktory jest w sile swojego trenerskiego wieku, osiaga miedzynarodowe sukcsey i nie odcina kuponow na Karaibach.

Leo pije do naszego kraju w wielu wypowiedziach, wybiera sobie pismakow, na ktorych pytania bedzie odpowiadal, a na ktorych nie. Chyba nie musze mowic, ze nie odpowaida na pytania pismakow, ktorzy mieli czelnosc skrytykowac holenderskiego polboga.

Itd. itd. lista grzechow swietego Leo jest tak dluga, ze tez uwazam, zeby przystopowac ta dyspute. Dla Ciebie ja mam klapy, dla mnie TY masz i tak to by sie krecilo...
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 02:12

Originally Posted By: THOM

Ja szanuję Holendra, bo to człowiek, który ma klasę i wielką kulturę osobistą, ale pewnie znowu to ja mam klapy na oczach.



Sorry Thom, ale to zdanie to laugh Ma klasę i wielka kulturę osobistą? Bez jaj. Cham, prostak, bufon i zarozumialec. Słownictwo jak z rynsztoku momentami typu fucking Wichniarek, obrażanie innych, pouczanie innych itp. itd. Nie ukrywam, że kiedyś byłem fanem Leo, ale to się zmieniło. Jego sztuczki już nie działają, zachowuje się fatalnie, popełnia błędy w selekcji, jest strasznie niekonsekwentny w tym co mówi i robi. Niestety, ale z tej mąki już chleba nie będzie. I nie docierają do mnie pożal się Boże tłumaczenia, że jest prowokowany czy atakowany bo każdy trener selekcjoner z tym się boryka. Albo jest się odpornym na stres, albo nie, a jak nie to czas zmienic zajęcie lub miejsce pracy na takie, gdzie dla wszystkich będzie guru.
Posted by: THOM

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 02:20

Macie sporo racji w tym co piszecie zgadzam się, ale nie z tym, że nic dla reprezentacji nie zrobił.
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 02:29

Każdy trener chcąc niechcąc musiał wypromować jakiegoś zawodnika. Czy wypromował Łobodzińskiego, Kokoszkę? Wg mnie bardziej chciał wypromować niż wypromował. Piszczek już wcześniej był w Berlinie. Fabiański wypromował się grą w klubie. Z resztą ich pobyt w zagranicznych klubach ciężko nazwać grą, ale to inna para kaloszy.
A to, że powołuje Boguskiego czy Lewandowskiego? A kogo ma powoływać, jak nie jednych z najlepszych piłkarzy biegających po naszych boiskach? To jest naturalny wybór, a nie odkrycie jakiegoś ukrywanego talentu.
Janas też chciał wprowadzić młodych podczas mundialu w Niemczech. To wtedy w kadrze otrzaskali się Brożek, Jeleń, Fabiański. To wtedy było źle, że zabrał kilku młodych, obiecujących chłopaków, a powinien zabrać starych pryków, którzy grzali ławę.
Jak wytłumaczysz powołania dla Krzynówka, Matusiaka, Dudki i innych, co grzeją ławę. Przecież mieli grać ci, którzy regularnie reprezentują swoje kluby. Czy to nie jest przywiązywanie się do nazwisk, co wielu zarzuciło Engelowi?
Ile meczów zagraliśmy na dobrym poziomie? Z Portugalią, Czechami. Można ewentualnie podpiąć pod to mecz w Belgii. Nie sądzisz, że trochę zbyt mało?
Po nieudanych mistrzostwach każdy rządał głowy Engela i Janasa. A dlaczego tak nie było w przypadku Benhałera? Przecież wyniki i gra były jeszcze gorsze. A tutaj dochodzę do sedna. Otóż Polacy są takim narodem, że zawsze obcy, szczególnie z zachodu, będzie lepszy niż Polak. Taka mentalność.
Teraz temat jego pracy w Feyenoordzie. Dla mnie w ogóle nie powinno być dyskusji. Skoro ma z nami kontrakt to niech jeździ i obserwuje, a nie "w wolnych chwilach" do Rotterdamu. Świadczy to o braku szacunku do pracodawcy, jak i kibiców. Można wybrałby się na mecz Auxerre, albo Arminii, a nie narzeka, że Jeleń i Wichniarek nie pasują do jego koncepcji. Na tych dwóch zawodnikach powinna być właśnie oparta nasza gra, bo są to najlepsi gracze z pola grający w porządnych ligach.

Originally Posted By: THOM

Ja szanuję Holendra, bo to człowiek, który ma klasę i wielką kulturę osobistą, ale pewnie znowu to ja mam klapy na oczach.

Tutaj właśnie Ty pokazujesz, że masz klapki na oczach. Benhałer rzuca w wywiadach bluzgami na prawo i lewo, ale "z klasą". Jeszcze nie było takiego trenera, któremu wszystko by się nie podobało. On chce, żeby wszyscy dostosowali się do niego, a nie na odwrót. Takiego buca to ze świecą szukać. Janas przy nim to mały pikuś
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 02:32

Originally Posted By: podstawek87

Teraz temat jego pracy w Feyenoordzie. Dla mnie w ogóle nie powinno być dyskusji. Skoro ma z nami kontrakt to niech jeździ i obserwuje, a nie "w wolnych chwilach" do Rotterdamu. Świadczy to o braku szacunku do pracodawcy, jak i kibiców. Można wybrałby się na mecz Auxerre, albo Arminii, a nie narzeka, że Jeleń i Wichniarek nie pasują do jego koncepcji. Na tych dwóch zawodnikach powinna być właśnie oparta nasza gra, bo są to najlepsi gracze z pola grający w porządnych ligach.

Zapomniałem o Błaszczykowskim, żeby nie było wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 05:39




jak to Holendrzy mowią Ben Haker jest dobry ale nie na dłuższą metę...z początku jego metody głownie motywacyjne świetnie zdają egzamin. Im dalej tym gorzej. Oblał najważeniejszy egzmain jakim było Euro. Selekcja była fatalna...

jeżeli zdoła awansować na MŚ grzechy zostaną mu wybaczone i zapomniane i oby sroga lekcja z Euro nie poszła na marne...

jeżeli nie awansujemy wiadomo że Ben Haker będzie musiał szukać nowego pracodawcy
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 05:53

A ja jeszcze w kolko bede przypominal o pomijaniu Iwanskiego, ktory nigdy nie osiagnie international level. W przeciwienstwie do matusiaka, ktory byl tak dobry ze az ten international level przeskoczyl i zakonczyl kariere... wink
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 06:16

Originally Posted By: THOM
No to odpowiem Wam : Forty, Hakan - skoro mnie cytujecie.

Jak widzę Wasza pamięć jest bardzo ulotna i stale pamiętacie i wypominacie tylko ile Leo zarabia. Niektórych śmieszy skład z Litwą, ale nie widzi, że to Leo wypromował młodzież lub mniej znanych piłkarzy - przykłady? Proszę bardzo :

Wawrzyniak, Fabiański, Kokoszka, Wasilewski, Dudka, Łoboziński, Golański, Piszczek, Bronowicki.

Większość z nich gra obecnie w zagranicznych klubach i to nie w byle jakich "gównach".

Leo nie boi się testować dalej np. Boguski, Pawłowski, Trałka, Komorowski, Wilk, Lewandowski, Peszko.

MAŁO ??? Który z poprzedników tak odważnie promował młodych chłopaków ??? Poza tym pisanie, że Leo nic z reprezentacją nie osiągnął jest po prostu śmieszne i kto tu ma klapki na oczach?
Przeczytaliście artykuł w PS i macie Leo za śmiecia co myśli o Feyenoordzie i kasie i to Was boli.
A ja będę się cieszył jak wreszcie odejdzie - nawet życzę mu szybkiego powrotu do Feyenoordu - BO TAM BĘDĄ GO SZANOWALI I DOCENIĄ JEGO WARTOŚĆ. Podziwiam go, że w takich warunkach jeszcze ma zapał.
Zobaczymy co zrobią następcy Leo czy będą mieli lepsze wyniki.
Ja szanuję Holendra, bo to człowiek, który ma klasę i wielką kulturę osobistą, ale pewnie znowu to ja mam klapy na oczach.
Mam dość tej bezsensownej polemiki stop bo i tak moje argumenty do Was nie trafią.



Gra? To słowo jest nieco na wyrost w przypadku niektórych z wymienionych przez Ciebie graczy. Nazwanie Fabiańskiego czy Wasyla "dzieckiem" Leo jest wg mnie nadużyciem, a wymienianie Łobodzińskiego jest śmieszne, bo dla mnie to grubo przereklamowany piłkarz

A czy ja napisałem że Leo nic nie osiągnął? Awans był, ale w nienajlepszym stylu i to z takiej grupy , w której zaistniały takie okoliczności, że trzeba byłoby być wyjątkowo nieudacznkiem żeby nie awansować. Co było potem każdy widział...

Co do testowania Peszki, Lewandowskiego czy Boguskiego ,prezentowali dobrą formę i na całe szczęście Leo to dojrzał ( gorzej jakby się uwziął jak na Brożka i udawał że nie widzi) i była to natrualna kolej rzeczy, a nie jakiś talent Beenhakkera w wyszukiwaniu perełek, bo cała Polska "huczała" o nich. Bałem się żeby na ich miejsce nie znalazł kolejnych Zahorskich czy Pazdanów, udało się tego unikanąć grin


Wspomina się że Leo miał od samego początku pod górkę. Po kilku meczach skandowanie Leo Leo Leo, powoli urastał do miana boga ( w sumie on chyba się tak poczuł, skoro sam powiedział że raz nim jest a za chwilę jest kawałkiem gówna). Nie zdawał sobie biedny sprawy, że u nas z byle czego robi się sukces i kogoś podnosi do rangi bohatera narodowego, a jeszcze szybciej zrzuca z piedestału pseudo chwały.

Niech się weźmie do roboty a nie użala nad sobą, bo wszyscy są źli, a on jest biedny i bez winy smirk


każdy ma swój pogląd ja nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać. Peace & love ozdoba
Posted by: taniak

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 06:17

7,5 tys. biletów po 20 zł dostaną kibice Górnika Zabrze na lutowe derby z Ruchem Chorzów. To efekt poniedziałkowych rozmów działaczy obu klubów.
Po kilku tygodniach rozmów osiągnięto wreszcie kompromis w sprawie biletów na derby Śląska. Działacze Ruchu Chorzów przystali na ofertę Górnika i przeznaczą fanom z Roosevelta 7,5 tys. wejściówek.

Do zobaczenia na Stadionie Śląskim smile
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 07:08

Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: blackjack
We dwójkę wnosicie do tematu tyle ciekawych i konstruktywnych rzeczy że wszyscy są wami zachwyceni
Współczuje normalnym kibicom Legii i jednocześnie cieszę się że nie pisze na forum ani jeden tak " inteligentny " kibic Widzewa jak Ty i szery


piwo

Sam jestem daleki od oceniania kibiców Legii przez pryzmat tych dwóch beduinów.

Koszulka "Dżihad Legia" pewnie wiekszośc normalnych ludzi smieszy, idiotom ubierajacym sie w takie cos pewnie dodaje lansu (biedny kretyn - nie wie co czyni), natomiast gdyby wniknąć w to głebiej to kibica Legii takie cos powinno obrazać, więc autorowi tego "znakomitego pomysłu" powinni spuscić tegi oklep.

Owszem, na siłę usiłuje sie przeszczepiać do tradycji europejskiej słowo "dżihad" i tłumaczyć jako świętą wojnę, ale jest to sztuczne i pozbawione sensu, bowiem dżihad był, jest i bedzie kojarzony z tradycją muzułmańską.

Dla ludzi Legii niechetnych, widok kibiców w takich koszulkach, stanowi asumpt do generowania ironii.

"Widziałem dziś karawane beduinów na wielbładach i od razu domysliłem sie,ze Legia jest na wyjeżdzie".

Jeden matoł cos idiotycznego zapoda, kilku nastepnych podchwyci i wykona, a potem płacz i zgrzytanie zebów,ze inni sie smieją.

Tortem w głupi łeb autorowi pomysłu na koszulki "Dżihad Legia".

Witaj Amkwish....Nic dodać nic ująć...

Mam takie małe pytanie. O ile sie nie myle w jednym z postów McDziarz wspomniał coś " .. o Pani doktor ze swoch studiów " ... Mam takie małe pytanie patrzac na te wszystkie "mundrości" jakie w tym dziale zamieszczasz oraz na słowne zaczepki jakie kierujesz w kierunku fanów innych klubów ... Jaka to szanowana warszawska uczelnia kształci takich inteligentów jak TY?
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 07:15

Panowie...A jakie znaczenie ma to kto bedzie trenerem polskiej reprezentacji? Leo, Gmoch, Strejlau, Mourinho, Scolari czy Benitez: )? Kopaczy mamy takich jakich mamy a z pustego i Salomon nie naleje...
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 07:27

Originally Posted By: ___On
Panowie...A jakie znaczenie ma to kto bedzie trenerem polskiej reprezentacji? Leo, Gmoch, Strejlau, Mourinho, Scolari czy Benitez: )? Kopaczy mamy takich jakich mamy a z pustego i Salomon nie naleje...
no jest roznica, ja tam widzialem duzy potencjal w naszej reprezentacji za Engela. Mielismy swoj styl i gralismy calkiem przyjemny dla oka futbol porownujac go do dzisiejszej gry frown
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 16:44




Ma Pan też problem z Piotrem Świerczewskim. O co dokładnie chodzi?

Wszystko przez nieuczciwą zagrywkę byłego prezesa, pana Grzegorza Ślaka, który wbrew mojej woli pożyczył mu 200 tysięcy na kaucję za głośną sprawę w Mielnie. I to nie jemu bezpośrednio pożyczył, a jego bratu. Bo Świerczewski ma ponoć długi we Francji i nie może teraz na siebie przyjmować korzyści majątkowych. Piotrek do tej pory nie oddał nam pieniędzy. I dlatego mamy z nim problem.

Jak się Pan z nim rozstanie?
Ureguluje pożyczkę, to my mu zwrócimy kartę. Coś za coś

cały wywiad z prezesem Polonii-tu


A dzis ciąg dalszy ,czyli Piotruś Karate Mistrz kontratakuje


Podobno Nie chce pan oddać Polonii pożyczki w wysokości dwustu tysięcy złotych, a na dodatek chodzi pan do kasyna i daje zły przykład młodzieży. Tak mówi właściciel Polonii Józef Wojciechowski.
Piotr Świerczewski: Szykuję temu panu dwa procesy o zniesławienie i oszustwo. Zarzuty dotyczące kasyna to jakaś bzdura. Ostatni raz w kasynie byłem jakiś rok temu. Wszedłem na chwilę, nawet nie grałem. A wcześniejszy kontakt z tym miejscem miałem może jakieś osiem lat temu. To wszystko. Wojciechowski nigdy nie będzie w stanie udowodnić mi, że kiedykolwiek widział mnie w kasynie.

Wojciechowski jest oszustem
Posted by: Andrzej5

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 16:50

Originally Posted By: xqwzts
Originally Posted By: ___On
Panowie...A jakie znaczenie ma to kto bedzie trenerem polskiej reprezentacji? Leo, Gmoch, Strejlau, Mourinho, Scolari czy Benitez: )? Kopaczy mamy takich jakich mamy a z pustego i Salomon nie naleje...
no jest roznica, ja tam widzialem duzy potencjal w naszej reprezentacji za Engela. Mielismy swoj styl i gralismy calkiem przyjemny dla oka futbol porownujac go do dzisiejszej gry frown


Przypomnieć ci co pisano o Engelu po mundialu? tongue
i to nie tylko pismaki, ale i większość zwykłych kibiców jak go mieszała z błotem i jaka nagonka była? że selekcja beznadziejna, że brak pomysłu na taktykę, że nie umie zmotywować, właściwie pod każdym względem był uważany za najgorszego selekcjonera na świecie, przyjdzie ktoś po Benhakerze i za 4 lata kibice psiocząc na ówczesnego selekcjonera będą z rozrzewnieniem wspominać jak zajebiście za Benhakera repra potrafiła grać, że odnosiła zwycięstwa o punkty z mocnymi europejskimi drużynami pierwszy raz od ponad 20 lat i pewnie ostatni przez kolejne 10-20 lat smirk
nie oszukujmy się, kadrowo jesteśmy na poziomie Finlandii, a nie Rosji czy Chorwacji, więc wyniki mamy od kilku lat i tak zdecydowanie ponad stan...

to tylko taka dygresja, sam byłem w szoku jak zwolnili Engela, w trochę mniejszym gdy zwalniano Janasa, ale w nie mniejszym bym był gdyby po Euro zwolnili Benhakera, prostu jeśli liczyć jedne eliminacje i wielką imprezę to jako całokształt poradził sobie imo najlepiej z tej trójki (kilku selekcjonerów przed Engelem takich jak Wójt pomijając, bo to były totalne pomyłki)
co innego te eliminacje i to jak sobie radzi z nagonką i kopaniem pod nim dołków przez pzpn, chyba ma już nas i tej roboty trochę dość, więc po MŚ nie widzę możliwości, żeby został, problem tylko w tym że nie ma nikogo na jego miejsce, chyba że by pójść va banque(?) i dać kadrę Smudzie w końcu laugh
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 17:13

Ja do dzis mieszam Engela(ów) z błotem,bo tam ich miejsce tongue

P.s te mocne europejskie drużyny, to raptem jeden mecz z Portugalią
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 17:24

Originally Posted By: forty



Ma Pan też problem z Piotrem Świerczewskim. O co dokładnie chodzi?

Wszystko przez nieuczciwą zagrywkę byłego prezesa, pana Grzegorza Ślaka, który wbrew mojej woli pożyczył mu 200 tysięcy na kaucję za głośną sprawę w Mielnie. I to nie jemu bezpośrednio pożyczył, a jego bratu. Bo Świerczewski ma ponoć długi we Francji i nie może teraz na siebie przyjmować korzyści majątkowych. Piotrek do tej pory nie oddał nam pieniędzy. I dlatego mamy z nim problem.

Jak się Pan z nim rozstanie?
Ureguluje pożyczkę, to my mu zwrócimy kartę. Coś za coś

cały wywiad z prezesem Polonii-tu


A dzis ciąg dalszy ,czyli Piotruś Karate Mistrz kontratakuje


Podobno Nie chce pan oddać Polonii pożyczki w wysokości dwustu tysięcy złotych, a na dodatek chodzi pan do kasyna i daje zły przykład młodzieży. Tak mówi właściciel Polonii Józef Wojciechowski.
Piotr Świerczewski: Szykuję temu panu dwa procesy o zniesławienie i oszustwo. Zarzuty dotyczące kasyna to jakaś bzdura. Ostatni raz w kasynie byłem jakiś rok temu. Wszedłem na chwilę, nawet nie grałem. A wcześniejszy kontakt z tym miejscem miałem może jakieś osiem lat temu. To wszystko. Wojciechowski nigdy nie będzie w stanie udowodnić mi, że kiedykolwiek widział mnie w kasynie.

Wojciechowski jest oszustem



widze dalej drążysz wątek związany z tym patologicznym klubem wink


od siebie dodam tylko że w Warszawie powstaje nowa koalicja !!! PiS brata się z Polonią !!!


W niedzielę na stadionie Polonii władze warszawskiej organizacji Prawa i Sprawiedliwości zorganizowały spotkanie pod hasłem "Równi i równiejsi w warszawskim sporcie". Przedstawiciele PiS protestowali przeciwko nierównemu, ich zdaniem, traktowaniu Legii i Polonii przez władze Warszawy. Na stronie www.wielkapolonia.pl czytamy, że w spotkaniu wziął udział poseł Mariusz Błaszczak (ten sam, który chciał, żeby Komisja Europejska zablokowała budowę stadionu przy Łazienkowskiej przez miasto z powodu "zakłócenia wymiany gospodarczej między krajami UE"), a także radni Warszawy - Marek Makuch (wiceprzewodniczący Komisji Sportu) i Tomasz Zdzikot. Towarzyszył im honorowy prezes KS Polonia Warszawa - Jerzy Piekarzewski.

Według Zdzikota miejsce spotkania ma charakter symboliczny. – Stadion Polonii jest przykładem nierównego traktowania warszawskich klubów sportowych. Kiedy zapadała decyzja o dofinansowaniu budowy stadionu Legii, argumentowano, że w przeciwnym wypadku może wycofać się sponsor. A dziś rzuca się kłody pod nogi sponsorowi Polonii. W trudnej sytuacji ekonomicznej należy szanować ludzi, którzy dają pieniądze na warszawski sport – czytamy na stronie Polonii. Zdzikot przypomniał, że radni PiS krytykowali decyzję o budowie tak dużego stadionu dla Legii, w sytuacji gdy "w odległości kilku przystanków będziemy mieli Stadion Narodowy", a w Warszawie nic się nie dzieje w sprawie obiektów dla innych klubów.

Według Makucha Polonia także we wcześniejszych latach była pomijana przy inwestycjach. Dopiero za kadencji samorządu w latach 2002 – 2006 dużo zrobiono dla modernizacji stadionu Czarnych Koszul. – Środki na niedawno zrealizowaną modernizację trybuny głównej przyznano także pod koniec poprzedniej kadencji władz miasta. Teraz dalsze prace wstrzymano – podkreślił. Skrytykował taką dyskryminację klubu, który "według mediów ma najbardziej kulturalną publiczność w Polsce, jest wizytówką sportową miasta, wartością, o którą należy dbać".

Kontekst dla wystąpienia polityków PiS stanowi awantura o czynsz za wynajem stadionu przy Konwiktorskiej. Nowa umowa z WOSiR przewiduje podwyższenie miesięcznej kwoty czynszu z 6 tysięcy złotych do 36 tysięcy złotych (ok. 0,4 mln złotych rocznie), co skłoniło właściciela Polonii Józefa Wojciechowskiego, do wycofania się ze sponsorowania siatkarzy Politechniki Warszawa. Dla pełnego obrazu przypomnijmy więc, że we wrześniu miasto podwyższyło również czynsz za dzierżawę stadionu Legii - z 0,5 mln złotych rocznie do 3,74 mln złotych (dane z oświadczenia KP Legia w tej sprawie).
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 17:34

Originally Posted By: McDziarz
[quote=forty]




[quote]widze dalej drążysz wątek związany z tym patologicznym klubem
wink

Mam do tego klubu ogrom sympatii. smile Właśnie Polonia Warszawa była jedną z dwóch drużyn,których mecz widziałem na żywo po raz pierwszy w zyciu.
smile Miałem wtedy 8 lat
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 18:50

Originally Posted By: Andrzej5


to tylko taka dygresja, sam byłem w szoku jak zwolnili Engela, w trochę mniejszym gdy zwalniano Janasa, ale w nie mniejszym bym był gdyby po Euro zwolnili Benhakera, prostu jeśli liczyć jedne eliminacje i wielką imprezę to jako całokształt poradził sobie imo najlepiej z tej trójki (kilku selekcjonerów przed Engelem takich jak Wójt pomijając, bo to były totalne pomyłki)
co innego te eliminacje i to jak sobie radzi z nagonką i kopaniem pod nim dołków przez pzpn, chyba ma już nas i tej roboty trochę dość, więc po MŚ nie widzę możliwości, żeby został, problem tylko w tym że nie ma nikogo na jego miejsce, chyba że by pójść va banque(?) i dać kadrę Smudzie w końcu laugh


Dla porównania:

Janas w eliminacjach uzyskał 24 pkt (8-0-2 ; 27-9) - 6 drużyn w grupie. Na mundialu 1-0-2 Paweł Janas zarabiał bodajże około 45 tys. zł miesięcznie.

Leo w eliminacjach uzyskał 28 pkt (8-4-2 ; 24-12)- 8 drużyn w grupie. Na mundialu 0-1-2 Leo około 66 tys. euro miesięcznie


Leo jest jak maluch a nasze czcze życzenia to BMW. Bezsensownie dopłaca się do tego pierwszego, licząc naiwnie, że stanie się namiastką tego drugiegiego wink
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 19:00

Czy kolejny były piłkarz grający poprzednio w barwach Legii trafi do Arsenalu Londyn ??? Byłaby to sytuacja bezprecedensowa bo w Arsenalu są już Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański a więc Legijna kolonia w tym renomowanym klubie by się powiększyła. Najwyższy czas żeby Artur przeszedł do lepszego klubu bo w Celticu już się wypalił i więcej nie osiągnie. Przejście do Arsenalu tego zadeklarowanego kibica Legii wszystkim wyszło by na dobre.




Boruc skorzysta z afery?

Bójka z Aidenem McGeadym mocno zachwiała pozycje Artura Boruca w Celticu. "Holy Goalie" nie stracił jednak renomy na "Wyspach" i kuriozalnie na całym zamieszaniu może tylko skorzystać. Dzisiejsze wydanie brytyjskiego dziennika "Metro" informuje, że już latem Boruc może zasilić szeregi Arsenalu Londyn.

Szereg niewymuszonych błędów w bramce i bijatyka z kolegą mocno zachwiały karierę Boruca w barwach "The Bhoys". Będący absolutnym numerem jeden Boruc powoli traci status niezastąpionego. Koledzy, którzy mimo licznych pomyłek bronili Boruca, teraz murem stanęli za McGeadym. Jeśli Boruc do końca sezonu nie odbuduje swojej pozycji w klubie, to może się okazać niepotrzebny. Tym bardziej, że już w czerwcu do klubu dołączy Łukasz Załuska.

Mogłoby się wydawać, że kariera Polaka stanęła na zakręcie. Nic z tego. Brytyjski dziennik "Metro" informuje, że Boruc na kłopotach może wiele zyskać. Jesli tylko Celtic zechce pozbyć się bramkarza reprezentacji Polski, to z okazji skorzysta Arsenal Londyn.

Menedżer "Kanonierów", Arsene Wenger mocno interesował się sprowadzeniem Boruca już w poprzednim oknie transferowym, ale Celtic stawiał zaporowe warunki. Teraz "The Bhoys" mają z Polakiem nie lada problem i transfer może się okazać jedynym wyjściem z kłopotliwej sytuacji. Zmiana klubu mogłaby się również okazać zbawienna dla samego Boruca.

"Holy Goalie" w Arsenalu zastąpiłby Manuela Almunię, z którego formy nie do końca zadowolony jest Arsene Wenger. Brytyjskie media od dłuższego czasu spekulują, że ani Almunia ani Łukasz Fabiański nie spełniają nadziei menedżera "Kanonierów" i dlatego ten wciąż poszukuje bramkarza numer 1.
Posted by: xqwzts

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 19:01

Originally Posted By: Andrzej5
Przypomnieć ci co pisano o Engelu po mundialu? tongue
Wiem co pisano i co mowiono, ale zyjemy w Polsce i tak juz jest. Przed kazda impreza jestesmy bombardowani stwierdzeniami: 'jedziemy po zloto'. I po co? Oczekiwania rosna, pilkarzy to przerasta, spalaja sie psychicznie i wychodza na boisko po to zeby tam byc, nie wiedza co maja zrobic.
Jestem przekonany ze i Leo by byl zmieszany z blotem i wyrzucony gdyby nie to jego sprytne zachowanie sprawiajace wrazenie jakby znal sie na tym co robi jak nikt inny i nie mozna go zwolnic. No bo on jest z zagranicy i twierdzi ze mamy duzy potencjal. Dziekuje za taki potencjal, ja go nie widze. Poza tym trzeba czegos wiecej do wygrania meczu niz potencjal.
Ktos pisal wczesniej ile zawodnikow wypromowal... I co po tym promowaniu mamy? Wyjada za granice, oslabia polska lige, posiedza na lawce, nie osiagna international level i zostana zapomnieni. Jesli tak bardzo chce naprawic polska pilke, to niech stworzy kadre B, do ktorej bedzie powolywal mlodych chlopakow i ich szkolil. Bez oficjalnych meczow, bez pokazywania ich swiatu. Nie wierze ze kiedykolwiek taki np. Pazdan bedzie gral na wysokim poziomie... Ale jest ciagle promowany, moze gdzies wyjedzie posiedziec na lawce.
I niech mi nikt nie pisze ze na zachodzie sie lepiej rozwina, bo umiejetnosci zawodnika zwieksza sie niewiele wiecej niz gdyby trenowal w Polsce. Rozwianac to sie moze chlopak 13 letni ktory od malego jest uczony grac w pilke. U nas gra ise w pilke dopiero w seniorach w drugiel lidze. Nizej jest korupcja, szkola przetrwania i uciekanie z nogami.
Posted by: Andrzej5

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 19:46

Originally Posted By: Hakan
Originally Posted By: Andrzej5


to tylko taka dygresja, sam byłem w szoku jak zwolnili Engela, w trochę mniejszym gdy zwalniano Janasa, ale w nie mniejszym bym był gdyby po Euro zwolnili Benhakera, prostu jeśli liczyć jedne eliminacje i wielką imprezę to jako całokształt poradził sobie imo najlepiej z tej trójki (kilku selekcjonerów przed Engelem takich jak Wójt pomijając, bo to były totalne pomyłki)
co innego te eliminacje i to jak sobie radzi z nagonką i kopaniem pod nim dołków przez pzpn, chyba ma już nas i tej roboty trochę dość, więc po MŚ nie widzę możliwości, żeby został, problem tylko w tym że nie ma nikogo na jego miejsce, chyba że by pójść va banque(?) i dać kadrę Smudzie w końcu laugh


Dla porównania:

Janas w eliminacjach uzyskał 24 pkt (8-0-2 ; 27-9) - 6 drużyn w grupie. Na mundialu 1-0-2 Paweł Janas zarabiał bodajże około 45 tys. zł miesięcznie.

Leo w eliminacjach uzyskał 28 pkt (8-4-2 ; 24-12)- 8 drużyn w grupie. Na mundialu 0-1-2 Leo około 66 tys. euro miesięcznie


Leo jest jak maluch a nasze czcze życzenia to BMW. Bezsensownie dopłaca się do tego pierwszego, licząc naiwnie, że stanie się namiastką tego drugiegiego wink


No ale proszę cię, jaką grupę miał Janas? Oprócz Anglii, z którą zresztą zdobył 1 pkt (Leo z Portugalią 4 pkt) miał Austrię (grającą wtedy mega padakę), Irlandię Północną (która zaczęła cokolwiek grać dopiero ze 2 lata temu), Walię i Azerbejdżan, poza tym dostał kadrę chyba ponad rok przed eliminacjami. Leo dostał z 1-2 miesiące przed i w grupie miał mocnych Serbów i przyzwoitych Belgów (lepszych przecież zarówno od Ausrtii, Irlandii Płn jak i Walii). Więc co ty chcesz porównywać? Zresztą nie będę się kłócił, też nie przepadam za Leo, ale imo w tamtych eliminacjach zrobił świetny wynik, najlepszy od ponad 20 lat, w finałach został sprowadzony niestety na ziemię.

A co do pensji Leo, to PZPN stać na takie uposażenie i na tym, że awansował do Euro i tak jest świetnie wyszła. Poza tym to są mniej więcej średnie zarobki selekcjonera w Europie, a nie da się ukryć, że Polacy zeby namówić kogos z nazwiskiem do pracy z naszą reprą muszą zaoferować więcej niż jakaś silna repra (podobnie jak to jest na wschodzie Europy).
Posted by: Andrzej5

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 19:54

Potencjał to mu mamy, ale chodzi o to, że z niego nie korzystamy i nie mamy systemu szkolenia. Przecież o to chodzi, a nie o to że mamy juz ukształtowanych, wyszkolonych piłkarzy i będziemy wszystko wygrywać jak w to uwierzymy. Przecież o to się Piechniczek, szef szkolenia (czy jak mu tam) wkurza, że Leo mu wypomina że Dział Szkolenia w Polsce nic nie robi tylko pierdzi w stołki i szkolenia jak nie było tak nie ma i nikt nic w tym kierunku nie robi. Piechniczkowi się wydaje, że samo to że jest już wystarczy i próbuje odwrócić uwagę od siebie, najlepsza obroną jest atak przecież wink
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 20:47

Originally Posted By: Andrzej5
Originally Posted By: Hakan
Originally Posted By: Andrzej5


to tylko taka dygresja, sam byłem w szoku jak zwolnili Engela, w trochę mniejszym gdy zwalniano Janasa, ale w nie mniejszym bym był gdyby po Euro zwolnili Benhakera, prostu jeśli liczyć jedne eliminacje i wielką imprezę to jako całokształt poradził sobie imo najlepiej z tej trójki (kilku selekcjonerów przed Engelem takich jak Wójt pomijając, bo to były totalne pomyłki)
co innego te eliminacje i to jak sobie radzi z nagonką i kopaniem pod nim dołków przez pzpn, chyba ma już nas i tej roboty trochę dość, więc po MŚ nie widzę możliwości, żeby został, problem tylko w tym że nie ma nikogo na jego miejsce, chyba że by pójść va banque(?) i dać kadrę Smudzie w końcu laugh


Dla porównania:

Janas w eliminacjach uzyskał 24 pkt (8-0-2 ; 27-9) - 6 drużyn w grupie. Na mundialu 1-0-2 Paweł Janas zarabiał bodajże około 45 tys. zł miesięcznie.

Leo w eliminacjach uzyskał 28 pkt (8-4-2 ; 24-12)- 8 drużyn w grupie. Na mundialu 0-1-2 Leo około 66 tys. euro miesięcznie


Leo jest jak maluch a nasze czcze życzenia to BMW. Bezsensownie dopłaca się do tego pierwszego, licząc naiwnie, że stanie się namiastką tego drugiegiego wink


No ale proszę cię, jaką grupę miał Janas? Oprócz Anglii, z którą zresztą zdobył 1 pkt (Leo z Portugalią 4 pkt) miał Austrię (grającą wtedy mega padakę), Irlandię Północną (która zaczęła cokolwiek grać dopiero ze 2 lata temu), Walię i Azerbejdżan, poza tym dostał kadrę chyba ponad rok przed eliminacjami. Leo dostał z 1-2 miesiące przed i w grupie miał mocnych Serbów i przyzwoitych Belgów (lepszych przecież zarówno od Ausrtii, Irlandii Płn jak i Walii). Więc co ty chcesz porównywać? Zresztą nie będę się kłócił, też nie przepadam za Leo, ale imo w tamtych eliminacjach zrobił świetny wynik, najlepszy od ponad 20 lat, w finałach został sprowadzony niestety na ziemię.

A co do pensji Leo, to PZPN stać na takie uposażenie i na tym, że awansował do Euro i tak jest świetnie wyszła. Poza tym to są mniej więcej średnie zarobki selekcjonera w Europie, a nie da się ukryć, że Polacy zeby namówić kogos z nazwiskiem do pracy z naszą reprą muszą zaoferować więcej niż jakaś silna repra (podobnie jak to jest na wschodzie Europy).


A jaką miał Leo? Belgia w przebudowie, Portugalia w kryzysie, Serbia trapiona kontuzjami, Armenia, Kazahowie, Azerowie - faktycznie Mount Everest. Styl który został zaprezentowany w eliminacjach przez naszych piłkarzy pozostawiał wiele do życzenia, broniły nas wyniki. Dziwne, że tylko wypomina się mankamenty z Euro, a w kwalfikacjach bywało podobnie.
Posted by: szery

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 21:19

LEO WHY? potrzebujemy młodego trenera, które będzie budował naszą drużynę a nie gościa już podstarzałego który chce ciagnąć dwie sroki za jeden ogon!
Posted by: Andrzej5

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 21:42

To uważasz, że nasza druzyna nie była w przebudowie i omijały ją kontuzje (pod tym względem było u nas znacznie gorzej niż w Serbii)?
Pod względem składu powinnismy walczyć z Finlandią i Belgią o 3 miejsce, a wygraliśmy grupę. Już w sumie nie wiem czy tylko prowokujesz czy rzeczywiście wierzysz w to co piszesz.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 22:11

http://www.lechpoznan.pl/art,11277,oswiadczenie_zarzadu_kks_lech_pozna_s.a._i_piotra_reissa.htm

http://www.lechpoznan.pl/art,11275,oswiadczenie_piotra_reissa.htm

Gazety klubowej jeszcze nie widziałem - pojawiły się problemy z dystrybucją, ale wobec powyższych oświadczeń nie spodziewałbym się niczego odkrywczego.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 10/02/2009 23:58

Originally Posted By: Andrzej5
To uważasz, że nasza druzyna nie była w przebudowie i omijały ją kontuzje (pod tym względem było u nas znacznie gorzej niż w Serbii)?
Pod względem składu powinnismy walczyć z Finlandią i Belgią o 3 miejsce, a wygraliśmy grupę. Już w sumie nie wiem czy tylko prowokujesz czy rzeczywiście wierzysz w to co piszesz.


Chodziło mi o to, że z Twojego postu wynikało, jakby Leo dokonał rzeczy niemożliwej, wywalczył awans z arcytrudnej grupy, a taka w moim odczuciu nie była. Oczywiście można uogólniać i twierdzić: Wywalczył awans i to z 1 miejsca !. Tyle że detale, których się tak czepiam, dały znać o sobie na turnieju i tam nie było zmiłuj się. Dopisało nam szczęście, ale szybko zostaliśmy sprowadzeni na Ziemię. Przygotowania do Euro obnażyły nasze bolączki, ale tłumaczono to genialną zagrywką taktyczną Leo, że niby zasłona dymna, a to był po prostu realny pokaz możliwości naszych kopaczy.
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 01:55

Przebrnąłem przez wywiad i jest tak jak napisałem wyżej.

Sprawa i zarzuty dotyczą dwóch meczy, z których jeden Lech wygrał, a w drugim grał osłabiony. O jakie spotkania chodzi nietrudno się domyśleć. Reiss przytacza przykład motywowania Saragossy gdy grała z Realem przez Barcelone i motywowanie Chorwatów przez Abramowicza.

Cytat:
"Jeśli chodzi o media - zdaję sobie sprawę, że tę sprawę mogą wykorzystać wszyscy, którzy Lechowi nie życzą najlepiej... Niesprawiedliwością jest również to, że media na mnie jak i na innych zamiast Sądu już wydały zaoczny wyrok, a co za tym idzie przez taki pryzmat mogą patrzeć na mnie także kibice i ludzie niezwiązanie z piłką"

I to w zasadzie wszystko, całość zmieściłaby się bez fotek spokojnie na 3/4 strony a4.

Co do samego magazynu wydaje się być naprawdę OK. Papier wysokiej jakości, 80-stron, może troszkę za dużo reklam. Jestem ciekaw jaki pomysł na dalsze numery będą mieć redaktorzy, bo zapełnić to raz na miesiąc nie będzie wcale tak łatwo, zważywszy, że jest sporo innych, dużo świeższych źródeł - np. program meczowy.

Jeszcze o małej wpadce zaliczonej przy dystrybucji.
Magazyn dotarł do punktów sprzedaży dopiero popołudniu, co już jest skandalem. Do tego wszystkiego dziś rozprowadzono jedynie 1000 sztuk. W każdym punkcie sprzedaży nie było go już po 15-20 minutach, jutro ma być reszta. Całość najpierw miała mieć nakład 5000, dziś zwiększono do 8000, co i tak według mnie będzie wartością zbyt małą. Spokojnie można sprzedać 15000. Dziś byłem w klubie, bo miałem pewną sprawę do załatwienia, i troszkę czasu spędziłem w sklepie, gdzie co chwila ktoś pytał o gazete. Punktów sprzedaży jest sporo. Przeciętnego kibica taka sytuacja może po prostu wk**wić.
Tłumaczone jest to przyspieszeniem wydania magazynu (ze względu na sprawę Reissa) o prawie tydzień.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 15:24




Grzegorz Lato, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej

Jak przebiegało spotkanie z Leo Beenhakkerem?

Grzegorz Lato: Jak zwykle bardzo sympatycznie, atmosfera była przyjazna. Wyjaśniliśmy wszystkie nieporozumienia. Oczywiście nie zgodziłem się na oficjalną czy nieoficjalną współpracę z Feyenoordem Rotterdam. Nie mogłem jednak zabronić trenerowi, żeby odwiedzał swój klub i przy kawce dyskutował o problemach. Przecież ma tam rodzinę, bywa w Rotterdamie, a Feyenoord ma w sercu, tak jak ja mam Stal Mielec.


Leo Beenhakker, trener reprezentacji Polski

Ale Grzegorz Lato powiedział, że odmówił panu zgody na współpracę z Feyenoordem.

Leo Beenhakker
Tak powiedział? Chyba są jakieś problemy z tłumaczeniem. Jak mam wolne, mogę pojechać na wycieczkę albo pograć w golfa i nikt poza mną nie jest w stanie organizować mi tego czasu. Będę oglądał mecze polskiej ligi, będę szukał zawodników do reprezentacji Polski, to moje podstawowe zajęcie i jest mi bardzo przykro, że ktokolwiek mógł zwątpić w to, że jestem zaangażowany w prowadzenie tej kadry. Rozmawiałem o tym z prezesem Latą w Warszawie, rozmawiałem i w Portugalii. Ustalenia są takie same, nie mam żadnych powodów do bycia rozczarowanym.

problemy z tłumaczeniem laugh laugh Leo why?
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 15:37

Originally Posted By: szery
LEO WHY? potrzebujemy młodego trenera, które będzie budował naszą drużynę a nie gościa już podstarzałego który chce ciagnąć dwie sroki za jeden ogon!


A wy ciagle swoje....Pytam sie ...Jakie ma znaczenie kto bedzie trenerem reprezentacji Polski? Nie mamy dobrych graczy... Nasi kopacze zagranicą w wiekszości albo grzeją ławe albo grają sporadycznie , liga polska skorumpowana i sprzedajna, stadionów mało.
Jak do tego dodamy jeszcze słabe szkolenie młodzierzy mamy ogólny obraz tego co sie potocznie nazywa STANEM POLSKIEJ PIŁKI.

Widze ze sporo osób na mecz.pl wyczekuje kazdego trenera jak mesjasza: ) Czy nowy trener jak za dotknieciem czarodziejskiej różdzki sprawi ze Brozkowi piłka bedzie trzymała sie przy nodze a Krzynówkowi zaczną odrazu zwody wychodzic?

Próbował Łazarek, próbował Strejlau, Janas, Engel Boniek, Piechniczek a teraz LEO... czy tak trudno jest dostrzec fakt ze problemem nie jest trener tylko słaby materiał ludzki?

Awans do finałów Mistrzostw Świata czy Europy to juz w obecnej chwilii szczyt mozliwosci naszych kopaczy...
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 16:30

Originally Posted By: ___On
[quote=szery]LEO WHY? potrzebujemy młodego trenera, które będzie budował naszą drużynę a nie gościa już podstarzałego który chce ciagnąć dwie sroki za jeden ogon!


A wy ciagle swoje....Pytam sie ...Jakie ma znaczenie kto bedzie trenerem reprezentacji Polski? Nie mamy dobrych graczy... Nasi kopacze zagranicą w wiekszości albo grzeją ławe albo grają sporadycznie , liga polska skorumpowana i sprzedajna, stadionów mało.
Jak do tego dodamy jeszcze słabe szkolenie młodzierzy mamy ogólny obraz tego co sie potocznie nazywa STANEM POLSKIEJ PIŁKI.


...??? takie błędy to chyba poloniście nie przystoją ...
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 16:59

p[isze szybko i zdarza sie iz popełniam błędy. Zastanawiam sie tylko nad jednym...Długo zamierzasz leczyc swe kompleksy na tym forum? Do szkółki nie musisz juz isć?
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 17:03

Originally Posted By: ___On
p[isze szybko i zdarza sie iz popełniam błędy. Zastanawiam sie tylko nad jednym...Długo zamierzasz leczyc swe kompleksy na tym forum? Do szkółki nie musisz juz isć?


Jestem purystą lingwistycznym i dbam o czystośc składni języka polskiego.
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 17:12

Originally Posted By: McDziarz
QRVA jak sie wstawia obrazek ??? wink



Zdanie wypowiedziane przez PURYSTĘ LINGWISTYCZNEGO; )

Chłopie Ty juz tymi swoimi głupotami RAFIKA ( legendę tego forum ) przebijasz: )
Nie wiem tylko czy zdajesz sobie sprawę ale osmieszasz nie tylko siebie ale i pewną grupę której podobno jestes częśćią ( GRUPE KIBICÓW LEGII )
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 11/02/2009 18:36

Originally Posted By: ___On
Originally Posted By: szery
LEO WHY? potrzebujemy młodego trenera, które będzie budował naszą drużynę a nie gościa już podstarzałego który chce ciagnąć dwie sroki za jeden ogon!


A wy ciagle swoje....Pytam sie ...Jakie ma znaczenie kto bedzie trenerem reprezentacji Polski? Nie mamy dobrych graczy... Nasi kopacze zagranicą w wiekszości albo grzeją ławe albo grają sporadycznie , liga polska skorumpowana i sprzedajna, stadionów mało.
Jak do tego dodamy jeszcze słabe szkolenie młodzierzy mamy ogólny obraz tego co sie potocznie nazywa STANEM POLSKIEJ PIŁKI.

Widze ze sporo osób na mecz.pl wyczekuje kazdego trenera jak mesjasza: ) Czy nowy trener jak za dotknieciem czarodziejskiej różdzki sprawi ze Brozkowi piłka bedzie trzymała sie przy nodze a Krzynówkowi zaczną odrazu zwody wychodzic?

Próbował Łazarek, próbował Strejlau, Janas, Engel Boniek, Piechniczek a teraz LEO... czy tak trudno jest dostrzec fakt ze problemem nie jest trener tylko słaby materiał ludzki?

Awans do finałów Mistrzostw Świata czy Europy to juz w obecnej chwilii szczyt mozliwosci naszych kopaczy...


a Podolski, Klose, Acquafresca, Szetela - w konću mają coś z polskości wink

Włoska ( i zapewne nie tylko ona) umoczona a nie przeszkadza im to w odnoszeniu sukcesów grin

a tak już zupełnie na poważnie to z przykrością muszę się zgodzić z tym co napisałeś. Są wprawdzie takie perełki jak Błaszczu, ale z naszym kulawym scoutingiem wiele ich nie znajdziemy ( ciekaw jestem jak potoczy się kariera chwalonego ostatnio Salomona). Po za tym faktycznie u nas chce się wszystko budować od środka, zapominając o podstawach tj pracy z młodzieżą. Gdyby nie lenistwo i kombinatorstwo, żeby wszystkiego dokonać po najmniejszej linii oporu, może udałoby się coś naprawić, poprawić, a tak pozostaje być zdystansowanym racjonalistą frown
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 16:03

Wczoraj odbyło się spotkanie Reissa z kibicami.
Zapewnił, że nigdy nie sprzedał i nie kupił żadnego meczu Lecha. Została wyjaśniona również kwestia jego "zawieszenia". Mówił o przywiązaniu do Lecha i wielu innych wątkach.
Oczywiście sporo spraw nie doczekało się głębszej syntezy ze względu na tajemnice śledztwa i zoobowiązania jakie podpisał. Zapewnił, że po wyjaśnieniu sprawy wszystko zostanie dokładnie opisane.
Mimo, że nie darzę go sympatią, jakoś w głowie mi się nie mieści, żeby mógł kłamać, choćby ze względu na dalsze konsekwencje.
Spotkanie zostało zoorganizowane z inicjatywy Reissa.

Lech przetrwał - nie dał się podzielić. Znów coś co miało być dla nas kłodą pod nogi wzmocniło nas. Ponadto podjętych zostało parę działań, które jeszcze bardziej scementują ludzi związanych z Lechem.

To tak dla wszystkich szczekaczy, którzy już wydali wyrok. GW nie ma licencji na prawdę. Teraz macie info z pierwszej ręki, a nie bełkot sprzedajnych kur*wek z GW.
Posted by: blackjack

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 17:01

s LP nie chcę nikogo osądzać jednak proponował bym trochę z dystansu spojrzeć na to wszystko

Co takiego według Ciebie "Reksio" miał powiedzieć podczas spotkania?
Panowie sprzedawałem mecze na które chodziliście.
Po takich słowach chyba miałby problem z wyjściem o własnych siłach z tego spotkania

Szanuje Reissa za to jakim był piłkarzem i za jego przywiązanie do barw klubowych ponieważ coraz mniej jest to spotykane jednak dopóki sprawa nie będzie zamknięta pewien niesmak jest

Wiem że każda drużyna sprzedawała i kupowała mecze ( Mc dziarz ma inne zdanie ) Jeżeli Lech w to umoczony jak i cała reszta ktoś tymi meczami musiał handlowa i nie wykluczone że był to ktoś z bardziej doświadczonych zawodników

Nie będę oceniał ani GW ani Reissa tylko radzę trochę z dystansem na razie podchodzić do tego co jedni piszą a co inni mówią niedługo na pewno dowiemy się kto miała rację i wtedy przyjdzie czas na oceny

Ja akurat należę do osób które lubią Lecha ( mam rodzinę w WLKP)i bardzo byłem zadowolony z układu który mieliśmy a którego już nie ma
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 18:13

Jak najbardziej patrzę z dystansem i opieram się na faktach
Jak mógł się zachować? Po prostu - mógł nie mówić nic, nie organizować niczego. Mógł szukać usprawiedliwień, mógł przeprosić za sprzedawanie, mógł wyjechać z Polski smile. Możliwości są tysiące. Po tym spotkaniu i wypowiedziach, których udzielił zamknął sobie furtkę ewentualnego mataczenia i kręcenia. Określił sie jasno.

Widzisz - dla mnie powiedzenie czegoś prosto w oczy ma nieporównywalnie większą wartość, niż domysły jakieś dziennikarzy, stawianie tez bez pokrycia czy zwykłe szykanowanie.
Szykanowanie, w którym nie ma się nawet możliwości obrony.
Nie twierdzę, że jest czysty. Dokładnych treści zarzutów nie znamy. Możemy znów teoretyzować,że zarzuty dotyczą przyjęcia siana za nieodpuszczenie meczu z Górnikiem. Być może chodziło o jakieś inne ustawianki typu dzielimy się punktami dla obupulnej korzyści- co nie jest równoznaczne z kupnem czy sprzedażą.
Wiem, że można to różnie interpretować - nie oceniam tego - nie wiem jak było.
Gdyby jednak zarzuty były ciężkie przybiliby mu 3 msc, a nie wypuścili po 2 dniach. Po zatrzymaniu rozmawiałem z wieloma osobami i bynajmniej nie byli to "kibice sukcesu", tylko ludzie kumaci, paru z nich zna Reissa osobiście. Reakcje były różne. Od zupełnego odrzucenia możliwości uczestniczenia w korupcji przez niego - po chęć natychmiastowego rozszarpania go - te skrajności to właśnie postawy osób, które można powiedzieć się z nim kolegują. I powtórzę to jeszcze raz: mimo wielu niejasności, niedomówień, kontrowersji, opini czy ocen - udało nam się zachować jedność. I to jest ważne.
Wiadomo - czas pokaże jak rzeczywiście było.

O układzie możemy sobie pogadać na prv smile.
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 20:12

"Guus Hiddink będzie od przyszłego tygodnia trenował Chelsea Londyn. Holender ma prowadzić zespół do końca sezonu, równolegle będzie selekcjonerem reprezentacji Rosji"

Ciekawe kiedy Leo wytknie to PZPN smirk
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 20:38

Originally Posted By: Hakan
"Guus Hiddink będzie od przyszłego tygodnia trenował Chelsea Londyn. Holender ma prowadzić zespół do końca sezonu, równolegle będzie selekcjonerem reprezentacji Rosji"

Ciekawe kiedy Leo wytknie to PZPN smirk

Mysle ze lepszego goscia na to stanowisko nie mogli znaleźć... Pamietam jak grało PSV pod jego wodzą, i jak grały jedenastki Australii oraz Rosji...Dla mnie to nejlepsze z mozliwych posunięć Abramowicza. Czas pokaze czy zdąży z Chelsea zrobic coś jeszcze w tym sezonie...
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 20:45

I jak kibice Reissa zachowali sie po usłyszeniu tych słów s LP? Podskoczyli z radości wierząc ślepo swemu idolowi?: )

Jak dla mnie pachnie to poprostu dużą dozą naiwności
Troszke jednak obiektywizmu Tobie brakuje.

Ja twierdze ze moja POLONIA ( WARSZAWA ) tez uczestniczyła w tym całym procederze tak samo jak i kazdy klub w tej skorumpowanej lidze. Ty i kibice Lecha poprostu boicie sie ze Legenda Reissa poprostu upadnie...i okaze sie ze jest w tym wszystkim po uszy umoczony.

POzdrawiam
p.s tych wymienionych przez Ciebie gazet juz od dawn nie dotykam: )
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 21:10

podskoczyli z radości - ogół mu uwierzył - ślepo wierząć swojemu idolowi, prosząc o autografy i robiąc sobie zdjęcia ("niestety" w spotkaniu uczestniczyło sporo osób, które piłkarskich idoli nie posiadają-oni nie skakali z radości)

dla mnie koniec tematu Reissa w tym wątku - tłumaczenie każdemu po kolei, pewnych elementarnych spraw - nie ma najmniejszego sensu
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 21:10

wjeba na dudzie jak ch*j...
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 21:10

Originally Posted By: ___On
Originally Posted By: Hakan
"Guus Hiddink będzie od przyszłego tygodnia trenował Chelsea Londyn. Holender ma prowadzić zespół do końca sezonu, równolegle będzie selekcjonerem reprezentacji Rosji"

Ciekawe kiedy Leo wytknie to PZPN smirk

Mysle ze lepszego goscia na to stanowisko nie mogli znaleźć... Pamietam jak grało PSV pod jego wodzą, i jak grały jedenastki Australii oraz Rosji...Dla mnie to nejlepsze z mozliwych posunięć Abramowicza. Czas pokaze czy zdąży z Chelsea zrobic coś jeszcze w tym sezonie...


Nie należy też zapominać o "skośnych" grin można powiedzieć, że to taki współczesny trenerski Midas, czego się nie dotknie, zamienia w "złoto" wink
Posted by: kamasutra

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 12/02/2009 21:33

Ale poprzeczka zawieszona przez Abramowicza jest wysoko...Dla Rosjanina w lidze jedynie mistrzostwo sie liczy,natomiast w lidze mistrzow upragnione zwyciestwo.Osobiscie nie sadze by wygrali chocby jedno trofeum.Hiddink jest troche w innej sytuacji niz wczesniej.Zarowno Australia,Korea czy nawet Rosja to druzyny ktore nie mialy z gory postawionych celow.Chodzilo o dobra gre i progresje co oczywiscie udalo sie zrealizowac w 100 procentach.Tutaj moze byc gorzej.Wedlug mnie lekka mina ta posada,co nie zmienia faktu ze to trener wybitny....
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 02:38

Jaga zdegradowana! shocked
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 02:40

Originally Posted By: mgr
Jaga zdegradowana! shocked


Skąd to info???
Posted by: Niepoprawny_Pesymista

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 02:41

W dniu 12 lutego 2009 r. Wydział Dyscypliny PZPN ukarał klub Jagiellonia Białystok SSA z siedzibą w Białymstoku karą zasadniczą przeniesienia do niższej klasy rozgrywkowej (degradacja o jedną klasę) od następnego sezonu po uprawomocnieniu się orzeczenia – za udowodnienie pięciu czynów przestępstwa sportowego w latach 2004-2005.
Ukaranemu klubowi przysługuje prawo odwołania się od orzeczenia WD PZPN do Związkowego Trybunału Piłkarskiego.

źródło onet.pl
Posted by: mgr

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 02:43

Originally Posted By: Niepoprawny_Pesymista
źródło onet.pl


nie onet.pl, tylko PZPN


W dniu 12 lutego 2009 r. Wydział Dyscypliny PZPN ukarał klub Jagiellonia Białystok SSA z siedzibą w Białymstoku karą zasadniczą przeniesienia do niższej klasy rozgrywkowej (degradacja o jedną klasę) od następnego sezonu po uprawomocnieniu się orzeczenia – za udowodnienie pięciu czynów przestępstwa sportowego w latach 2004-2005.

Ukaranemu klubowi przysługuje prawo odwołania się od orzeczenia WD PZPN do Związkowego Trybunału Piłkarskiego.

Biuro Prasowe Polskiego Związku Piłki Nożnej
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 02:43

Originally Posted By: mgr
Jaga zdegradowana! shocked


Ukaranemu klubowi przysługuje prawo odwołania się od orzeczenia WD PZPN do Związkowego Trybunału Piłkarskiego.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 02:55

Stanowisko Klubu:

W wyniku postępowania dotyczącego działań korupcyjnych, orzeczeniem z dnia 12 lutego 2009 r. Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożna nałożył na Klub Jagiellonia Białystok karę degradacji. Jagiellonia Białystok oświadcza, iż uważa to orzeczenie za głęboko krzywdzące dla Klubu.
Klubowi postawiono siedem zarzutów, dotyczących meczów rozgrywanych w II lidze w sezonie 2003/2004 oraz 2004/2005. Dwa - z siedmiu objętych postępowaniem spotkań - zostały przez Jagiellonię wygrane, a dokumenty potwierdzają, że doszło tu do działań korupcyjnych. Dwa kolejne mecze Jagiellonia także wygrała, ale analiza dokumentów nie potwierdziła działań korupcyjnych ze strony osób związanych z Klubem. W jednym z tych spotkań padł wynik aż 4:0, a przewaga Jagiellonii na boisku była bezdyskusyjna. Dwa inne mecze zakończyły się wynikiem remisowym, a w jednym Jagiellonia przegrała. Także w tych przypadkach zebrane dokumenty nie potwierdzają jednoznacznie udziału przedstawicieli Klubu w działaniach korupcyjnych.
Jak więc z powyższego wynika, działania korupcyjne dotyczyły dwóch meczów. Zgadzamy się, że jest to fakt godny potępienia i rozumiemy, że Jagiellonia musi ponieść karę. Jednakże biorąc pod uwagę linię orzeczniczą WD i kazus Klubu Podbeskidzie Bielsko-Biała, któremu udowodniono działania korupcyjne w sześciu meczach i ukarano go karą 50 tys. zł i 6 punktów ujemnych, uważamy iż kara nałożona na nasz Klub jest nieadekwatna do udowodnionych przewinień.
W orzeczeniu Wydziału Dyscypliny nie znalazł też odbicia fakt, że w trakcie postępowania nie padł zarzut istnienia w Klubie struktury korupcyjnej. Działania korupcyjne były podejmowane wyłącznie przez jedną osobę w tajemnicy przed pozostałymi pracownikami i organami Klubu. Nie uwzględniono też, że Klub nie był w żadnym stopniu beneficjentem procederu korupcyjnego, ani nie uzyskał żadnych korzyści w postaci awansu czy uchronienia się przed spadkiem.
Tak wysoką karę nałożono, mimo iż na bez mała 2 lata przed przedstawieniem Klubowi jakichkolwiek zarzutów, Zarząd Jagiellonii z własnej inicjatywy złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcji. W efekcie naszego wystąpienia Prokuratura Krajowa we Wrocławiu przyznała Jagiellonii status pokrzywdzonego. O ile nam wiadomo, jest to jedyny taki przypadek w historii walki z korupcją w polskiej piłce nożnej.
Niestety wszystkie te fakty oraz wysokość kary skłaniają do wniosku, że starania statutowych organów Jagiellonii o wyjaśnienie wszelkich zarzutów i ukaranie sprawców działań korupcyjnych, nie spotkały poparcia Wydziału Dyscypliny PZPN. Orzeczenie WD jest też sprzeczne z oficjalnie głoszonym przez kierownictwo PZPN poglądem, że karać należy przede wszystkim sprawców działań korupcyjnych, a nie kluby na niekorzyść których prowadzili oni działalność.
Dlatego też Zarząd Jagiellonii skorzysta z faktu, że orzeczenie nie jest ostateczne i złoży od niego odwołanie do Związkowego Trybunału Piłkarskiego.
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 03:19

bez sensu
Arka, Polkowice, Łęczna, czy Korona handlowały na potęgę i mają ponieść taką samą karę co Jagiellonia? kpina...
dać jakieś ujemne punkty i po kłopocie
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 03:29

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: McDziarz
Swoją drogą dziwi sytuacja gdy jednym się odpuszcza a innych się surowo karze jest to kolejna patologia związana z ustawianiem meczow ... według mnie Jagiellonia sporo meczy kupiła/sprzedała w 2ej lidze i jakoś nagle cicho się zrobiło wokoł nich...


na szczęście to tylko Twoje domysły.. Nagle się zrobiło cicho? A o czy miało być głośno jak żadne wymysły prasy póki co się nie potwierdziły? Dawaj dowody panie kolego a nie jakieś oskarżenia wyssane z dupy grin
Z domysłów prasy Jagiellonia próbowała kupić jakiś mecz ale.. rywale dali więcej laugh co do odpuszczonych baraży z Arką to chyba nie ma wątpliwości skoro sam klub zgłosił się do prokuratury a sprawę... umorzono laugh
Pewnie ten klub przewinie się jeszcze w wątku korupcyjnym ale nie sądzę że będzie miał z tego powodu jakieś przykrości związane z sankcjami ooo

Swoją drogą to dziwić powinno że jeszcze Legii nie dobrali się do dupy laugh (tak tak to zawsze była silna firma i nie handlowała meczami laugh )



@Chaoz mogę napisać tylko tyle że przykro mi że okazałem się być złym prorokiem w sprawie Jagi...

natomiast to chyba nie Ty ale ktoś inny z fanow Jagi mi odpisał >>> wyrażając się buńczucznie że Jadze można "NASKOCZYĆ"...jest nie do ruszenia ... rzeczywistość okazała się brutalniejsza ...

DURA LEX SED LEX

Jestem tego zdania że musimy karać za korupcje. Nie ma pobłażania. Wszystkich bez wyjątku. Niez zważając na nazwe klubu.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 03:38

głosy kibiców Jagi
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 03:41

karać karać tylko kogo PZPN ukarał teraz? smile
z tamtego okresu w klubie został jeden piłkarz ( laugh ) zmienił się też zarząd itp.

Originally Posted By: podstawek87
bez sensu
Arka, Polkowice, Łęczna, czy Korona handlowały na potęgę i mają ponieść taką samą karę co Jagiellonia? kpina...
dać jakieś ujemne punkty i po kłopocie

dorzuć Podbeskidzie które dostało za więcej zarzutów -6pkt i 50tyś zł kary laugh
absurdalne działania ale czego spodziewać się po PZPN laugh

czekamy na Cracovię i resztę świty ekstraklasowej

PS. McDziarz już ty się nie spinaj proroku laugh
Posted by: Kameleon

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 04:12

Originally Posted By: Chaoz

dorzuć Podbeskidzie które dostało za więcej zarzutów -6pkt i 50tyś zł kary laugh


I jeszcze Zagłębie, które za 4 spotkania spadło niżej wink

Jak już się wzieli za te "porządki" to niech je skończą. Inna sprawa, że robione to wszystko od dupy strony, a na wszystkim najbardziej ucierpią kibice. Ci co dawali, brali, ugadywali, pozostaną bezkarni.

Cracovie już od początku każdy widzi zdegradowaną niżej, ciekawe czy się w końcu doczekają.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 04:36

Originally Posted By: Chaoz
karać karać tylko kogo PZPN ukarał teraz? smile
z tamtego okresu w klubie został jeden piłkarz ( laugh ) zmienił się też zarząd itp.

Originally Posted By: podstawek87
bez sensu
Arka, Polkowice, Łęczna, czy Korona handlowały na potęgę i mają ponieść taką samą karę co Jagiellonia? kpina...
dać jakieś ujemne punkty i po kłopocie

dorzuć Podbeskidzie które dostało za więcej zarzutów -6pkt i 50tyś zł kary laugh
absurdalne działania ale czego spodziewać się po PZPN laugh

czekamy na Cracovię i resztę świty ekstraklasowej

PS. McDziarz już ty się nie spinaj proroku laugh



ja byłbym zadowolony jakby się dobrali do leśnych dziadkow i odcięli ich od koryta !!! to jest największy wrzod na dupie polskiej piłki. wszystkich zamieszanych w proceder odciąć od piłki !!!

krew człowieka zalew jak widze sobie takiego beztroskiego Dariusza W. na meczu Skra Konstancin-Korona Gora Kalwaria. Ci ludzie pokroju Dariusza W. nie mają na tyle taktu żeby samemu odejść w cień...dalej chcą działać w polskiej piłce a powinni być odsunięci na boczny tor.... TU MUSI SIĘ ZMIENIĆ MENTALNOŚĆ LUDZI ZWIĄZANYCH Z POLSKĄ PIŁKĄ a nie że Dariszu W znajduje sobie posadkę w amatorskim klubie. Tu powinien być ostracym i wykluczenie takich ludzi a nie Prezesina Korony zatrudnia sobie FACHOWCA...


Inny przykład

Piast Gliwice

"Mecz opierdolony. Nie ma po co jechać, szkoda kasy na benzynę". Takiego SMS-a wysłał gracz Aluminium Konin Rafał Witkowski do kierownika swojej drużyny przed meczem z Piastem Gliwice. Piast wygrał 1:0. W rundzie wiosennej sezonu 2003/04 punkty dla drużyny z Gliwic były bezcenne, gdyż do ostatniej kolejki ligowej drużyna broniła się przed spadkiem i barażami.

Prokuratorzy postawili zarzuty ówczesnym piłkarzom Piasta: Piotrowi U. i Robertowi S, prezesowi Marcinowi Ż. i kierownikowi drużyny Januszowi B. Prezes Marcin Ż. ma postawiony zarzut wręczenia 7 tys. zł trójce arbitrów meczu ze Świtem Nowy Dwór, a menedżer Janusz B. wręczenia 40 tys. łapówki w meczu z Podbeskidziem. Ze śledztwa wynika, że Piast mógł jeszcze kupić mecze z Polarem Wrocław i Aluminium Konin. Janusz B. do dziś pracuje w klubie i jest menedżerem.


Degradacja klubow niczego nie zmieni trzeba przede wszystkim karać ludzi zamieszanych w proceder i odciąć ich od koryta. Tyle żeby zmiany nie były kosmetyczne to trzebaby było podłożyć bombe pod PZPN i odsunąć tych starych pierdzieli ktorzy są zakałą polskiej piłki. tacy ludzie jak UBEK Andrzej Placzyński powinni trzymać się z dala od polskiej piłki. jeżeli z takimi ścierwami nie zrobi się porządku i nie oderwie się ich od koryta to polska piłka będzie dalej stała w miejscu...
Posted by: kfjatek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 04:43

McDziarz w dużej części się z Tobą zgadzam, ale.. nie idzie tego normalnie napisać?!
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 04:46

taka jeszcze ciekawostka wink

"Włodarze Jagiellonii byli zaskoczeni surowością kary, gdyż od dłuższego czasu pertraktowali z piłkarską centralą na temat wysokości kary. Najprawdopodobniej dwukrotnie składali wniosek o dobrowolne poddanie się karze, ale za każdym razem był on odrzucany. Białostoczanie chcieli zostać ukarani trzema ujemnymi punktami oraz 250 tys. zł."

"Co ciekawe, jeszcze niedawno nowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Lato mówił, że jest on jak najbardziej za karaniem za korupcję, ale kary powinny dotyczyć zamieszanych osób, a nie klubów."

konsekwencja piwo
Posted by: Wychowany_Na_Nalewce

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 04:55

Fiu, fiu, a to ci niespodzianka na poczatek weekendu laugh

No to jeszcze Lech, Dyskobolia, Cracovia oraz Belchatow i w zasadzie temat korupcji mamy zamkniety na szczeblu centralnym.
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 04:56

Ale właśnie...
Za ewentualne winy Groclinu będzie odpowiadać obecna Polonia? Bo przecież gra na licencji Grodziska
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:06

Originally Posted By: Wychowany_Na_Nalewce
Fiu, fiu, a to ci niespodzianka na poczatek weekendu laugh

No to jeszcze Lech, Dyskobolia, Cracovia oraz Belchatow i w zasadzie temat korupcji mamy zamkniety na szczeblu centralnym.


1) Myślisz że Legia jest czysta ???


2) Poza tym myślisz że jakby zdegradowano wymienione przez Ciebie kluby to weszłyby zespoły o nieskazitelnej reputacji ktore zasługują na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej ???

2 liga to był jawny bazar. handlowano na każdym kroku. w przypadku awansu w grę wchodziły spore pieniądze od C+ więc pokusa nadużycia była spora. W dodatku sporo spadało sporo grało w barażach więc było się o co handlować...
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:16

Komentarze na legialive pod tematem degrdacji Jagielloni:


"teraz czas na pyry"

"dokładnie!!teraz czas na "Wykolejorza"

Niestety pełno takich debilnych komentarzy jak dwa powyższe.

Ale są i normalne wyważone ktore warto przytoczyć:

"Dziwię się wam, że się cieszycie. Czy nie sądziecie że powinno karać się ludzi a nie kluby...czyli tak naprawdę kibiców którzy są jedynymi czystymi ludzmi w piłce polskiej?Karać działaczy, trenerów, sędziów, obserwatorów i piłkarzy!!!Po za tym czy nie jeszcze nie dotarło do was że nikt w polskiej piłce nie był czysty!!?? Nawet Legia (choć jeszcze niedawno myślałem że takie kluby jak Legia i Wisła były jedynymi które dawały sobie rade bez dawania w łape). To coś...liga...była przegnita korupcją i bez akceptowania tego faktu nie było istnienia. Nawet jak ktoś z was grał w okręgówce...więcej powiem...w młodzieżowych drużynach klubów lig okręgowych to zetknął się z przekrętami. Lewe legitymacje, odpuszczanie meczów itp. Więc jak to coś ma być zdrowe?? Jedyna opcja atomówka w PZPN i kij im w morde!! Banda łobuzów, złodziejskie nasienie...które teraz leczy coś co samo stworzyło..."


Jedyna opcja atomówka w PZPN i kij im w morde!! Banda łobuzów, złodziejskie nasienie...które teraz leczy coś co samo stworzyło...

i kolejny:

"Patrząc na dotychczas wymierzone kary w tzw. aferze korupcyjnej, przy uwzględnieniu ogromnej skali zjawiska, nie widzę sensu w dalszym karaniu klubów piłkarskich przez degradację do niższej ligi. Jeżeli kary degradacji dalej będą stosowane w stosunku do klubów zamieszanych w aferę korupcyjną, może dojść do kuriozalnej sytuacji, że zdegradowana zostanie większość klubów Ekstraklasy! Kto zatem zajmie ich miejsce? Kluby pierwszoligowe? A czy w pierwszej lidze wszyscy są czyści? Z pewnością nie są! Należy pamiętać, że proceder korupcyjny im niżej w strukturze rozgrywek, tym był bardziej rozpowszechniony. Na pewno w grę wchodziły mniejsze sumy, ale nie zmienia to faktu, że korupcja istniała.

Moim zdaniem, priorytetem organów śledczych oraz dyscyplinarnych powinno być wyłączenie ze środowiska piłkarskiego wszystkich czarnych owiec, które były zamieszane w proceder korupcyjny. Trzeba mieć przy tym nadzieję, że miejsca ukaranych osób zajmą ci, którzy korupcją będą się brzydzić lub chociażby nie będą jej stosować ze względu na świadomość wysokich kar jakie mogą je za to spotkać..."
Posted by: Wychowany_Na_Nalewce

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:17

Dobra, dobra. Wiadomo, ze nikt nie jest czysty, ale ja mowie o ordynarnych handlarzach w czasach nowozytnych.

W 1 lidze odrzucam slazakow, bo to bida z nedza, wiec i nie mieli za co kupowac, Legia i Wisla rowniez odpadaja, ŁKS tez biedny (nie wspominam o kupionym mistrzu przed laty), wiec oprocz wymienionych przeze mnie wczesniej klubow zostaje WKS Śląsk (ktory przegral z nami awans 3 lidze, ktory to awans podobno sobie kupilismy) i Lechia, ktora awansowala od A-klasy, ale kogo obchodza przekrety na wiochach.

W drugiej lidze sa sami banici za korupcje + Plock (na bank byl tam handel przy takiej kasie) i Odra (kto jeszcze pamieta sezon gdy Odra byla liderem na jesieni, a wszystko przegrywala na wiosne). Reszta to w wiekszosci jakies wynalazki typu Tur Turek, ktore nigdy o zaden awans na szczeblu centralnym nie graly.
Posted by: (J)

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:33

Całkowicie zgadzam się z decyzją PZPN. Zdegradować, oczyścić klub z wszelkiej maści kombinatorów i nie dopuścić, żeby ponownie się pojawili.
Bo moim zdaniem tolerancja dla korupcji jest nie mniej korygodna niż sama korupcja.

A atmosfera na meczach w 3 lidze wcale nie była taka zła smile

Pozdrawiam i bez odbioru.
Posted by: trueneo

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:35

Absolutnie Legia nie jest czysta, w naszych szeregach mamy Descarge, zamieszanego w korupcyjny proceder na boiskach slonecznej hiszpanii
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:45

Originally Posted By: trueneo
Absolutnie Legia nie jest czysta, w naszych szeregach mamy Descarge, zamieszanego w korupcyjny proceder na boiskach slonecznej hiszpanii



Za to to mogą nas zdegradować jedynie do Segunda Division smile
Posted by: ___On

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:53

Originally Posted By: Wychowany_Na_Nalewce
Fiu, fiu, a to ci niespodzianka na poczatek weekendu laugh

No to jeszcze Lech, Dyskobolia, Cracovia oraz Belchatow i w zasadzie temat korupcji mamy zamkniety na szczeblu centralnym.


Drzymała Boniek byli najsprystniejsi z tego towarzystwa poprostu zabrali swoje zabawki i rozwiazali kluby gdy poczuli smród koło siebie...

Wychowany na nalewce ..chyba sobie zartujesz jeżeli myslisz ze tylko te wymienione przez Ciebie kluby uczestniczyły w tym procederze w 1 lidze; )
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 05:58

Originally Posted By: (J)
Całkowicie zgadzam się z decyzją PZPN. Zdegradować, oczyścić klub z wszelkiej maści kombinatorów i nie dopuścić, żeby ponownie się pojawili.
Bo moim zdaniem tolerancja dla korupcji jest nie mniej korygodna niż sama korupcja.

A atmosfera na meczach w 3 lidze wcale nie była taka zła smile

Pozdrawiam i bez odbioru.



założmy hipotetycznie że sprawą waszej degradacji wchodzi dodatkowy klub z 1ej ligi...i klubem tym jest Podbeskidzie...dla mnie to byłaby pewna niesprawiedliwość dziejowa...

W 2ej lidze nie ma czystych...więc wejdzie ktoś za was mający mniej lub więcej na sumieniu...w takim przypadku TEMIDA ma ciężki orzech do zgryzienia wink

Ciężko znaleźć złoty środek ale powinno się wkońcu zacząć karać ludzi w większym stopniu a w mniejszym stopniu kluby. Bo co to za kara gdy za oszustwa jednych zykują inni ktorzy mają też swoje grzechy na sumieniu.
Posted by: Wandzik

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 17:25

następna w kolejce do degradacji jest cracovia. za awans do 2 ligi sie pewnie już nie załapią bo niestety do sezonu 2003/04 chyba jest czyszczenie, ale baraże z polkowicami do 1 ligi juz powinno objąć smile
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 17:52

Sejm uchwalił ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych

Sejm zaostrzył warunki bezpieczeństwa imprez masowych, wprowadzając m.in. nowe rodzaje kar wobec stadionowych bandytów oraz obowiązek identyfikacji kibiców. Dopuszczono możliwość sprzedaży alkoholu podczas imprez, którym nie grożą akty przemocy.

Sejm uchwalił w czwartek wieczorem ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych, która ma zapewnić m.in. bezpieczny przebieg Euro 2012. Za jej przyjęciem było 277 posłów, przeciwnych było 135, a 2 wstrzymało się od głosowania.

Najwięcej dyskusji parlamentarzystów wywołał zapis o możliwości sprzedaży alkoholu podczas imprez. Przyjęto, że sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów, w tym piwa, zawierających nie więcej niż 4,5 proc. alkoholu, może odbywać się na imprezach masowych - z wyłączeniem tych o podwyższonym ryzyku aktami przemocy - tylko w wyznaczonych miejscach i jedynie przez podmioty posiadające zezwolenie. Szczegóły mają znaleźć się w rozporządzeniu rządu.

Odrzucono poprawkę PiS, które było za skreśleniem tego przepisu i tym samym za pełnym zakazem sprzedaży alkoholu na imprezach masowych.

Ustawa wprowadziła tzw. zakaz klubowy, stanowiący, że organizator meczu może osobom łamiącym regulamin zakazać - nie dłużej niż na dwa lata - wstępu na swe kolejne imprezy.

Odrzucono poprawkę PiS, by nie było takiego zakazu. PiS obawiało się, że organizator imprezy "wybierałby sobie kibiców, których wpuści na mecz". Przed arbitralnością klubów w tej mierze ostrzegał też Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski, który podzielał część zastrzeżeń stowarzyszeń kibiców piłkarskich wobec projektu.

Wprowadzono nowe rodzaje kar za przestępstwa związane z burdami na meczach. I tak, za wnoszenie lub posiadanie na meczach alkoholu grozić będzie kara ograniczenia wolności albo grzywna nie niższa niż 2 tys. zł. Za wnoszenie materiałów pirotechnicznych i innych niebezpiecznych przedmiotów, grozić będzie grzywna, ograniczenie wolności albo od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Wdarcie się na teren, na którym rozgrywane są mecze, będzie karane grzywną, ograniczeniem wolności albo karą więzienia do 3 lat. Za rzucanie przedmiotów mogących stanowić zagrożenie będzie grozić grzywna, ograniczenie wolności albo do 2 lat więzienia (taka sama kara czeka tego, kto naruszy nietykalność członka służby porządkowej). Kara grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia od 3 miesięcy do 5 lat będzie grozić sprawcom wymienionych czynów - jeśli zakryją oni twarz w celu uniemożliwienia rozpoznania.

Wobec ukaranych za wykroczenia podczas imprezy sportowej sąd będzie orzekał od 2 do 6 lat tzw. zakazu stadionowego, który będzie połączony z obowiązkiem stawiania się na komisariacie policji w czasie meczu (co ma na celu lepsze egzekwowanie istniejącego zakazu). Ponadto zakaz ten obejmie teraz także zagraniczne mecze danego klubu lub reprezentacji Polski.

Spiker zawodów sportowych, który sprowokuje kibiców do działań zagrażających bezpieczeństwu, będzie podlegał grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Służby porządkowe będą uprawnione do stosowania siły fizycznej - chwytów obezwładniających lub innych technik obrony oraz kajdanek lub ręcznych miotaczy gazu. Służby te będą mogły nie wpuścić na mecz - lub usunąć z niego - tych, którym zakazano wstępu, którzy nie poddadzą się kontroli i wylegitymowaniu, pijanych lub odurzonych, mających broń lub niebezpieczne narzędzia, zachowujących się "agresywnie i prowokacyjnie". Za niepodporządkowanie się poleceniom porządkowym grozić będzie co najmniej 2 tys. grzywny.

Na stadionach piłkarskich ma być wprowadzony jednolity elektroniczny system identyfikacji osób. Gromadzone dane obejmą imię, nazwisko i PESEL, a gdy go nie nadano - numer dokumentu tożsamości. Uwzględniając poprawkę SdPL-Nowa Lewica, Sejm odłożył do sierpnia 2010 r. wprowadzenie obowiązku identyfikacji osób podczas meczów organizowanych poza zawodową ligą piłkarską.

Z identyfikacją osób wchodzących na stadion łączyć się będzie już samo kupno biletów - kibic będzie musiał okazać przy tym swój dokument tożsamości. Osobie z zakazem stadionowym lub klubowym bilet nie będzie sprzedany. Sprzedaż biletów na mecze piłkarskie będzie prowadzona jedynie na miejsca siedzące.

Ustawa zakłada, że organizatorzy meczów piłki nożnej i innych imprez "podwyższonego ryzyka" muszą utrwalać ich przebieg. W drodze rozporządzenia mają być określone m.in. wymagania techniczne dla urządzeń, umożliwiające wykorzystanie obrazu i dźwięku w postępowaniu wobec zakłócających porządek.

Zgodnie z regulacją, to organizator imprezy masowej - na którą wstęp jest odpłatny - odpowiada za szkody (obejmujące równowartość zniszczonego lub uszkodzonego mienia), które poniosły policja, żandarmeria wojskowa, straż gminna lub miejska, straż pożarna oraz służba zdrowia "w związku z ich działaniami w miejscu i w czasie trwania imprezy". Organizator takiej imprezy musi ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej.

Ustawa ma wejść w życie 1 sierpnia br. - by na Euro 2012 skutecznie już działała. - Projekt daje gwarancję, że polskie stadiony będą bezpieczne - mówił wcześniej szef MSWiA Grzegorz Schetyna. Dodawał, że chodzi o to, by mistrzostwa Europy w piłce nożnej były bezpieczne, bez "szantażu bandytów stadionowych"

źródło: PAP

jedyna nadzieja że Kaczor zawetuje laugh puke

Originally Posted By: Wandzik
następna w kolejce do degradacji jest cracovia. za awans do 2 ligi sie pewnie już nie załapią bo niestety do sezonu 2003/04 chyba jest czyszczenie, ale baraże z polkowicami do 1 ligi juz powinno objąć smile

a mnie ciekawi jedno. Podobno są dowody na Cracovię takie same jak na Jagę a tu niespodziewanie 12 lutego leci klub który się niczego nie wypierał, współpracował, chciał się sam ukarać.
Ciekawi mnie teraz co to znaczyło że WD PZPN nadał Jagiellonii 2 lata temu status pokrzywdzonego w aferze korupcyjnej (m.in. że przez korupcje nie awansowali w barażach z Arką, więc klub na niej więcej stracił niż zyskał) laugh
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 18:02

sorry za post pod postem wink

Originally Posted By: Kameleon
Originally Posted By: Chaoz
dorzuć Podbeskidzie które dostało za więcej zarzutów -6pkt i 50tyś zł kary laugh


I jeszcze Zagłębie, które za 4 spotkania spadło niżej wink

"Proszę zwrócić uwagę na to, że kara nie jest najwyższa z możliwych, jakie mogliśmy zastosować. Mogliśmy wykluczyć Jagiellonię ze struktur związkowych, ale tego nie uczyniliśmy - mówi Artur Jędrych, przewodniczący wydziału dyscypliny PZPN. "

trzeba było za 5 meczy wy*ebać ze struktur laugh
oj ktoś ma parcie wśród betonu żeby Jaga wegetowała dalej w niższych ligach grin
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 19:34

Originally Posted By: Chaoz
sorry za post pod postem wink

Originally Posted By: Kameleon
Originally Posted By: Chaoz
dorzuć Podbeskidzie które dostało za więcej zarzutów -6pkt i 50tyś zł kary laugh


I jeszcze Zagłębie, które za 4 spotkania spadło niżej wink

"Proszę zwrócić uwagę na to, że kara nie jest najwyższa z możliwych, jakie mogliśmy zastosować. Mogliśmy wykluczyć Jagiellonię ze struktur związkowych, ale tego nie uczyniliśmy - mówi Artur Jędrych, przewodniczący wydziału dyscypliny PZPN. "

trzeba było za 5 meczy wy*ebać ze struktur laugh
oj ktoś ma parcie wśród betonu żeby Jaga wegetowała dalej w niższych ligach grin



Bo dla betonu równo to znaczy jednemu więcej drugiemu gówno. I tak dla przykładu Jaga jest na dzień dzisiajszy przykładnie ukarana natomiast Widzew ma świetnie...

kara dla Jagi nic nie zmienia trzeba piłke oczyścić z działczy związkowych związanych z miafijną organizacją zwaną PZPN...i wszlekiej maści innych hien pasożytujących na polskiej piłce jak Placzyński czerona świnia UBEK ktory dla prania pieniędzy i wytransferowywania ich z PZPN pobiera prowizje sięgajace 20-30% na niemal każdej czynności...oczywistym jest że potem te pieniądze wracają do takich złodzieji jak Listkiewicz i inne świnie ryje. Ale do tego kontrole skarbowe już nie dojdą więc ciężko znaleźć coś na tych leśnych dziadkow...mają dobrych prawnikwo i są bardzo ostrożni więc ciężko znaleźć na nich haka...więc jedyna opcja to wypier****ć cały ten PZPN w powietrze !!!


Andrzej Placzyński*

od kilkunastu lat najbardziej wpływowa osoba w polskim futbolu. Szef polskiego oddziału Sportfive, światowego potentata na rynku marketingu sportowego. Większość pieniędzy, które zarabia PZPN, przechodzi przez ręce Placzyńskiego. Sportfive sprzedaje bowiem w imieniu związku mecze reprezentacji do TVP, a Canal+ od lat za jego pośrednictwem kupował prawa do meczów ekstraklasy. Kilka lat temu prowizje Sportfive sięgały nawet 25 proc. Szczegóły kontraktów są ściśle tajne, Michał Listkiewicz i Eugeniusz Kolator nigdy nie zgodzili się na ich ujawnienie, nawet członkom zarządu PZPN.
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 20:01

Originally Posted By: Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim
23 lipca Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim uchylił decyzję PZPN o degradacji Widzewa o jedną klasę rozgrywkową za korupcję i umorzył postępowanie. Zdaniem trybunału czyny korupcyjne popełnione wiosną 2005 roku, uległy przedawnieniu po dwóch latach, czyli wiosną 2007 roku.


dziękuję pozdrawiam smile
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 23:35

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim
23 lipca Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim uchylił decyzję PZPN o degradacji Widzewa o jedną klasę rozgrywkową za korupcję i umorzył postępowanie. Zdaniem trybunału czyny korupcyjne popełnione wiosną 2005 roku, uległy przedawnieniu po dwóch latach, czyli wiosną 2007 roku.


dziękuję pozdrawiam smile


Sąd ją skazał, bo została zgwałcona

Sąd ją skazał, bo została zgwałcona

Sąd w Arabii Saudyjskiej wymierzył 23-letniej kobiecie karę roku pozbawienia wolności i stu batów. Młoda Arabka poniesie tak surowe konsekwencje za to, że została zgwałcona przez bandę oprychów. Sędzia orzekający nie znalazł w sprawie żadnych okoliczności łagodzących, które pozwoliłyby zmniejszyć wymiar kary.
Posted by: Kameleon

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 23:46

Czyny korupcyjne przedawniają się po dwóch latach, a mandaty za spożywanie alkoholu po trzech. Damn it frown
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 13/02/2009 23:52

Originally Posted By: Kameleon
Czyny korupcyjne przedawniają się po dwóch latach, a mandaty za spożywanie alkoholu po trzech. Damn it frown


Za to mandaty za bilet po roku hura

A wracając do meritum smieszy mnie trochę pisanie o przedawnieniu się czynów korupcyjnych bo te zgodnie ze statutem FIFA/UEFA NIE przedawniają się NIGDY. Dziękuję za uwagę, czekam na kolejne kluby i kary smile
Posted by: Chaoz

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 00:01

Originally Posted By: Bullet
A wracając do meritum smieszy mnie trochę pisanie o przedawnieniu się czynów korupcyjnych bo te zgodnie ze statutem FIFA/UEFA NIE przedawniają się NIGDY. Dziękuję za uwagę, czekam na kolejne kluby i kary smile

Śmieszy nieśmieszy skoro w sprawie Widzewa był taki wyrok to nie wiem czemu ma ni być w sprawie Jagi.
Czekaj czekaj i.... się nie doczekasz bo Jędrych na pytanie o abolicje stwierdził, że do czerwca WD PZPN nie jest wstanie uzbierać wystarczających dowodów na degradację kolejnego klubu.
a w czerwcu będzie ustawa abolicyjna.
Ciekawe co na to c+ który był mocno anty degradowaniu w trakcie sezonu
Posted by: trueneo

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 00:04

jak tak dalej pojdzie to w lidze bedzie grala tylko wisla z legia, plus blizej nieokreslone druzyny z mniejszych miejscowosci

ironia oczywiscie, przypomnijcie sobie wypowiedz listka o jednej czarnej owcy, teraz ze swieca trzeba szukac tej bialej bo wkolo same czarne
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 00:05

Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: Bullet
A wracając do meritum smieszy mnie trochę pisanie o przedawnieniu się czynów korupcyjnych bo te zgodnie ze statutem FIFA/UEFA NIE przedawniają się NIGDY. Dziękuję za uwagę, czekam na kolejne kluby i kary smile

Śmieszy nieśmieszy skoro w sprawie Widzewa był taki wyrok to nie wiem czemu ma ni być w sprawie Jagi.
Czekaj czekaj i.... się nie doczekasz bo Jędrych na pytanie o abolicje stwierdził, że do czerwca WD PZPN nie jest wstanie uzbierać wystarczających dowodów na degradację kolejnego klubu.
a w czerwcu będzie ustawa abolicyjna.
Ciekawe co na to c+ który był mocno anty degradowaniu w trakcie sezonu


To co zrobili z Widzewem jest moim zdaniem największym skandalem jak do tej pory w temacie karania za korupcję. A jeszcze większym skandal będzie jak się okaże, że Jaga będzie ostatnim z ukaranych klubów za korupcję. Jak się powiedziało A to trzeba powiedziec B. Od początku do końca, nie wybiórczo, sprawiedliwie, bez wyjątków, Amen.
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 03:58

Na poczatku napisze moze zeby nie bylo od razu placzu na forum ze nie powinno byc czegos takiego jak przedawnienie korupcji, wiec mimo oddanego serca nie bronie absolutnie decyzji odnosnie Widzewa ...

Ale jesetm zdania ze nie powinno byc zadnego karania klubow za korupcje ... wiem ze oryginalnie ale takie jest moje zdanie, bez znaczenia czy dotyczy to Lecha, Widzew , Wisle , Jage itd...

Dlaczego???

Najwazniejsze jest dla nas to zeby poziom naszej pilki sie podnosil i zeby liga byla coraz mocniejsza a wszystko zmierza w odwrotnym kierunku frown Niedlugo nie bedzie wogole zadnych sponsorow a bez tego poziom naszej ligi bedzie porownywalny z liga Wysp Owczych bo bez kasy nie ma nic niestety...
Kto wladuje kase , no pytam sie kto jesli ma swiadomosc ze klub w ktory sie zaangazuje finansowo moze za jakis czas okazac sie totalnie umoczony i zdegradowany ...
Wszystko ma sluzyc oczyszczeniu polskiej pilki a mam wrazenie ze robi sie coraz wieksze gowno mad

Po drugie w niektorych klubach rotacja zawodnikow , trenerow a nawet samych dzialaczy jest tak duza ze czesc z nich juz tam dawno nie ma ... ktos spyta co z tego ?? a no to ze jak jednego czy drugiego kuzyn , brat czy nawet wspollokator zabije czlowieka to ja za to mam tez odpowiadac bo mieszkam w tym samym domu np.??????????????????

Powinno sie surowo ale to naprawde surowo karac samych sprawcow a nie kluby

Nie wiem jak wyglada sytuacja w innych klubach ale np. taki Szymanski z Widzewa czy za dawnych lat Pawelec, jaki oni maja dzis wplyw na druzyne ??
Jezeli w ktoryms z waszych klubow ktos sprzedal mecz 2-3 lata temu nawet ale juz go tam nie ma to co teraz inni zawodnicy maja ponosic zbiorowa odpowiedzialnosc?? kibice ktorzy sa sercem klubu ??? sponsorzy ktorzy pomimo swoich wielu korzysci maja szanse poprawic wizerunek naszej pilki ???

dla mnie zbiorowa odpowiedzialnosc śmierdzi sekta puke
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 04:00

Originally Posted By: Bullet
Originally Posted By: Chaoz
Originally Posted By: Bullet
A wracając do meritum smieszy mnie trochę pisanie o przedawnieniu się czynów korupcyjnych bo te zgodnie ze statutem FIFA/UEFA NIE przedawniają się NIGDY. Dziękuję za uwagę, czekam na kolejne kluby i kary smile

Śmieszy nieśmieszy skoro w sprawie Widzewa był taki wyrok to nie wiem czemu ma ni być w sprawie Jagi.
Czekaj czekaj i.... się nie doczekasz bo Jędrych na pytanie o abolicje stwierdził, że do czerwca WD PZPN nie jest wstanie uzbierać wystarczających dowodów na degradację kolejnego klubu.
a w czerwcu będzie ustawa abolicyjna.
Ciekawe co na to c+ który był mocno anty degradowaniu w trakcie sezonu


To co zrobili z Widzewem jest moim zdaniem największym skandalem jak do tej pory w temacie karania za korupcję. A jeszcze większym skandal będzie jak się okaże, że Jaga będzie ostatnim z ukaranych klubów za korupcję. Jak się powiedziało A to trzeba powiedziec B. Od początku do końca, nie wybiórczo, sprawiedliwie, bez wyjątków, Amen.


A jeszcze wiekszym skandalem okaze sie jak bedziemy w nieskonczonosc karac i sedziowali beda bezrobotni z urzedu pracy a grali amatorzy bo przy takim tempie wylapywania wiekszosc zawodowcow bedzie zawieszona ...
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 05:06

po pierwsze - szkoda Jagi - mam nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona - sensowna ekipa, która znów zniknie (na ile nie wiadomo), chociaż nie powiem daleko i męcząco się do was jeździło smile

po drugie - zgadzam się z hasłem karać ludzi, a nie kluby, a najbardziej to karać PZPN, bo jakoś w głowie mi się nie mieści, żeby miśki były nie umoczone, ale...
no właśnie - pojawia się małe ALE
co zrobić w sytuacji, gdy klub - w zasadzie sobie kupił awans do najwyższej klasy rozgrywek, startując powiedzmy 3 poziomy niżej,
czy wtedy nie powinnien być zdegradowany? pozostawiam to pyatnie bez odpowiedzi, bo jednoznacznej nigdy się nie znajdzie. sprawa niezwykle delikatna, kontrowersyjna, a decyzje dotyczące korupcji zawsze będą wzbudzały emocje.

po trzecie - ustawa
w tym momencie bardzo współczuję ekipom, które mają pod górkę z zarządem. pojawiają się nieograniczone możliwości dotyczące między innymi zakazów czy innych środków prewencyjno-zapobiegawczych. o dziwo PIS zachowywał się przez cały proces uchwalania najrozsądniej, a PO pokazało, że nie jest takie cacy.
ludzie z ogólnopolskiego stowarzyszenie, którzy chcieli rozmawiać na ten temat, w myśl zasady "nic o nas bez nas", usłyszeli, że z bandytami nikt nie będzie gadać. i tak o to banda gamoni przepchnęła coś o czym nie ma najmniejszego pojęcia, wzorując się na "zachodniej europie". szkoda, że znów u nas wszystko robione jest w odwrotnej kolejności, a obiektów czy klubów jak na zachodzie nie będziemy mieć jeszcze długo.
aż boję się myśleć co będzie za 2-3 lata, przed samym Euro

po czwarte - ustawa 2 - spożywanie alkoholu
tutaj sprawa dość ciekawa - bowiem znów to samo stowarzyszenie zdecydowanie sprzeciwiło się wprowadzeniu umożliwienia sprzedaży na meczach. nikt znów nie chciał słuchać. nie uważacie, że to jakaś sprzeczność? wytaczanie cięzkich dział przeciwko "kibolom", a jednocześnie przyzwolenie na żulerkę pełną gębą. o co poszło nie trudno się domyśleć. ktoś znów za coś skasował.
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 05:20

Posted by: royalflush

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 05:25

Ładny wyskok Marcello laugh laugh nawet przepisowy tongue
Posted by: Kura

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 05:40

Originally Posted By: s_LP
po pierwsze - szkoda Jagi - mam nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona - sensowna ekipa, która znów zniknie (na ile nie wiadomo)


Obawiam się, że na bardzo dlugo pewnie na kolejne 20 lat
Posted by: Kameleon

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 17:23

Originally Posted By: royalflush
Ładny wyskok Marcello laugh laugh nawet przepisowy tongue


Potem taktyczna ucieczka.

Sparingi Arki :

Arka - Arsenał Kijów 3-2
Arka - Unviersitatea Craiova 1-1
Arka - Qubala 0-1
Arka - Busan I Park 1-1
Arka - Worskla Poltawa 1-0
Arka - Politechnica Iasi 2-2

Wypożyczeni zostali Telichowski oraz Scherfchen. Dobre ruchy Michniewicza moim zdaniem. Na lewej przez runde jesienną grał Płotka, dla którego to nie jest nominalna pozycja. Miał chłopak kilka przebłysków, ale zdecydowanie potrzeba kogoś lepszego na wiosnę. Scherfchen do środka na zmiane z Przytuła i Ulanowskim. I tak jak o Przytule najchętniej bym zapomniał, tak Uli zostawia serce na boisku w każdym spotkaniu. Widać już jednak, że wiek nie ten.

Szkoda, że treneiro nie dostał kasy na transfery frown Szkoda, że napastnicy nie strzelali w sparingach, ale licze że obronimy pozycje smile Siódemka szczęśliwa. hura
Posted by: Bullet

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 14/02/2009 19:34

Originally Posted By: Kameleon

Szkoda, że treneiro nie dostał kasy na transfery frown Szkoda, że napastnicy nie strzelali w sparingach, ale licze że obronimy pozycje smile Siódemka szczęśliwa. hura


Przecież Wachu raz trafił więc napad pracuje jak trzeba crazy Nitek już niestety ze swoim wiekiem i wrodzoną szybkością nadaje się do meczów oldbojów tylko, Zaki śpi, Chmiestinho poza kadrą. Tak więc napastnicy na razie kiepścizna. Co do kasy na transfery to faktycznie nieciekawie to wygląda. Samymi wypożyczeniami daleko nie zajedziemy... Co do obrony pozycji to może byc ciężko bo nie sprzyja nam terminarz na wiosnę, ale mnie zadowoli m-ce w 10. Co do nowych to mnie cieszy przyjście Telichowskiego bo faktycznie to gracz ograny i powinien byc wzmocnieniem na pozycję gdzie mieliśmy problemy. Co do Szeryfa mam mieszane uczucia. Podobno w Ruchu nikt nie martwi się jego odejściem i to już nie ten sam gracz co 2-3 sezony temu. Ciężko też się nam pozbyc wielkiej czwórki czyli Mazurkiewicza (choc tu jestem zdziwiony, że chłopak nie może/nie chce klubu znaleźc), Weinara, Chmiesta i Sobieraja (ten ponoc odchodzi do jakieś pipidówy). Obecnie testujemy też Bułgara Lubenowa, który ze statystyk karierowych wygląda nieźle, gra na pozycji ofensywnego pomocnika. Tylko przecież nie ma kasy więc nie wiem o co kaman z tym zawodnikiem. Dobrze, że za chwilę rusza liga bo nie mogę się już doczekac pierwszego meczu tongue
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 15/02/2009 05:59

"Leo Beenhakker powrócił do Feyenoordu i zaakceptował rolę konsultanta technicznego do końca tego sezonu".

smirk
Posted by: forty

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/02/2009 15:15


Wśród piłkarzy panuje kult pieniądza?

wywiad ze Stefanem Malewskim

- To jest dla nich największa wartość.


-Też czuję się odpowiedzialny za korupcję w polskiej piłce. Nie czarujmy się. Wszyscy o większości spraw wiedzieliśmy, o kwotach, kto komu płacił.

http://www.dziennik.pl/sport/pilkanozna/...a_korupcje.html
Posted by: Amkwish

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/02/2009 19:31

Michał Żewłakow, pytany o korupcję :

Ciężko mi się wypowiadać,zważywszy, że jestem wychowankiem klubu Drukarz Warszawa.

laugh laugh laugh
Posted by: Szewa

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/02/2009 19:36

laugh

Michał ma mnie piwo za poczucie humoru grin
Posted by: Szewa

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/02/2009 19:37

ma u mnie wink
Posted by: lipazehej

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/02/2009 22:18

Nic już dzisiaj nie ma sensu, wszystko to i tak Hakol Hawel pl
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 16/02/2009 22:33

POLONIA WYCIĘTA W PIEŃ !!!


Drzewa na Konwiktorskiej wycięte.

W sobotę, po pokonaniu wielu administracyjnych "schodów", na Konwiktorskiej doszło do historycznego wydarzenia. Wycięte zostały trzy drzewa, w tym i to w sektorze gości od ulicy Międzyparkowej, które zdaniem policji zagrażały bezpieczeństwu widzów na stadionie Polonii. "Duża ilość ubytków w pniach i konarach może świadczyć o zaawansowanym procesie osłabienia wewnętrznego drzew" - mówiła nam na początku lutego Jolanta Woźniak, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Śródmieściu. W tym momencie nie ma już żadnych przeszkód na rozegranie meczu pierwszej kolejki rundy wiosennej pomiędzy Polonią a Legią z udziałem widzów.
Spotkanie zaplanowano na piątek, 27 lutego na godzinę 20.

Dzisiaj po południu udało nam się dowiedzieć, że decyzja o sprzedaży biletów na to spotkanie (ceny i terminy sprzedaży) zostanie podjęta w tym tygodniu. Niestety nie wiemy ile wejściówek otrzyma Legia. Mimo próby uzyskania takiej informacji, biuro prasowe naszego klubu od tygodnia milczy.
Posted by: Amkwish

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 04:16

Najbardziej kibicujemy Wiśle, najbardziej nie lubimy Legii

http://www.sport.pl/pilka/1,65050,6282176,Najbardziej_kibicujemy_Wisle__najbardziej_nie_lubimy.html

Sondaz przeprowadzono na zlecenie, zyczliwej zawsze Legii "Koszer Zeitung".
Posted by: Inzaghi78

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 06:00

Największy elektorat negatywny Legia ma w Wielkopolsce (27 proc). Jest to jednak niechęć jednostronna, bo mieszkańcy Mazowsza wśród najbardziej nielubianych klubów Lecha nie wymienili. Niechętni są Wiśle (5,9 proc), ...Legii! (5,7 proc), laugh Widzewowi (4,2 proc) i Koronie Kielce (3,4 proc).

McDziarz musisz chyba porzadek zrobic troche na Mazowszu laugh
Posted by: podstawek

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 06:08

Mazowieckie to też chociażby Żyrardów, który jest mocno podzielony, albo był. Słyszałem z opowieści, że kibice Widzewa i Legii ganiają się przez całe miasto smile

Mnie wcale nie dziwi, że Legia jest najbardziej nielubianym klubem. To jest taki klub, że albo się go kocha, albo nienawidzi
Posted by: s_LP

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 07:10

Originally Posted By: Inzaghi78
Największy elektorat negatywny Legia ma w Wielkopolsce (27 proc). Jest to jednak niechęć jednostronna, bo mieszkańcy Mazowsza wśród najbardziej nielubianych klubów Lecha nie wymienili.

cóź za ranking smile ile konstruktywnych wniosków można z niego wyciągnąć
Wolałbym, żeby Lech znalazł się po jego drugiej stronie.
Gdyby przeprowadzić ranking wśród kumatej braci w WLKP to w negatywnym rankingu Legia by nie miała raczej szans na wygraną. smile
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 16:41

Udinese zagra rezerwowymi?

Coraz większe problemy przed czwartkowym meczem Pucharu UEFA ma Pasquale Marino, trener Udinese. Trener rywala "Kolejorza" z powodu zbyt okrojonej kadry zamierza dać szansę kilku rezerwowym.

- Nasza kadra jest wąska. W tym sezonie już zapłaciliśmy za to, że gramy ciągle tymi samymi piłkarzami. Czy przeciwko Lechowi wystawię kilku rezerwowych? Tak, nawet kilku - powiedział 47-letni trener.




Pasquale Marino ma kłopot ze skompletowaniem bloku obronnego. W Poznaniu na pewno nie pojawi się Damiano Ferronetti. Prawy obrońca Udinese w niedzielę zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Pod znakiem zapytania stoi również Aleksandara Lukovicia. Grający na lewej stronie obrony zawodnik walczy z zapaleniem oskrzeli
Posted by: di.canio

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 17:30

Marino plecie głupoty żeby gazety miały o czym pisać. Bo chyba nie jest na tyle głupi żeby sądzić że w Poznaniu ktoś sobie tym będzie zawracał głowę. Na czwartkową bitwę Udine pośle w bój najlepszych żołnierzy jakimi dysponuje, jestem tego pewien.
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 17:42

Originally Posted By: di.canio
Marino plecie głupoty żeby gazety miały o czym pisać. Bo chyba nie jest na tyle głupi żeby sądzić że w Poznaniu ktoś sobie tym będzie zawracał głowę. Na czwartkową bitwę Udine pośle w bój najlepszych żołnierzy jakimi dysponuje, jestem tego pewien.



o tym samym wpierw pomyślałem...może to być i gierka psychologiczna...wiadomo Włosi to nieźli kombinatorzy i ściemniacze ale może to też być i prawda...nieraz włoskie drużyny wystawiały drugi garnitur na UEFA...często lekceważąc te rogrywki. Puchar Uefa we Włoszech raczej nie jest poważnie traktowany
Posted by: Hakan

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 18:00

"Jeśli uważacie, że moje zachowanie jest niesubordynacją, to lepiej będzie, jak odejdę - stwierdził selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker..."

Długo jeszcze będziemy znosić tupet tego bezszczelnego wolontariusza confused smirk
Posted by: Legia

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 18:03

Originally Posted By: Hakan
"Jeśli uważacie, że moje zachowanie jest niesubordynacją, to lepiej będzie, jak odejdę - stwierdził selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker..."

Długo jeszcze będziemy znosić tupet tego bezszczelnego wolontariusza confused smirk



uzbroj się w cierpliwość wink do meczu z Irlandią P. coraz mniej czasu wink
Posted by: michau13

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 19:07

Jak dla mnie Leo to najlepszy trener na jakiego stać było PZPN. Cała banda z Piechniczkiem i Lato na czele chcą się go pozbyć i prędzej czy później im się to uda. Wywalili by go zaraz po tym jak Lato został prezesem ale się boją opinii kibiców, więc robią wszystko aby Leo sam zrezygnował.
A co wtedy - jeśli trenerem zostałby Kasperczak lub Smuda to ok, ale jeśli Lato wymyśli kogoś w stylu Stefan Majewski? Aż się boję
Posted by: trueneo

Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (7) - 17/02/2009 19:28

leo zaczyna troche fochy stroic, za ta kase co on bierze mozna zatrudnic rownie dobrego trenera.