Belgia - WłochyPoniedziałek, 13 czerwca, godz. 21:00, Parc Olympique Lyonnais, Décines-Charpieu (Francja)
Belgowie od 36 lat nie osiągnęli żadnych sukcesów na Mistrzostwach Europy, a jednak wymieniani są w gronie największych faworytów EURO 2016. Sklasyfikowana na drugim miejscu w rankingu FIFA reprezentacja Czerwonych Diabłów jest młoda, niezmiernie utalentowana i przy tym głodna wygranych, a swój potencjał częściowo ujawniła już na ostatnim Mundialu. Czy drużyna Marca Wilmotsa zaprezentuje się z najlepszej strony w starciu ze srebrnymi medalistami z 2012 roku, Włochami?
Belgia
O tym, jak mocni są Belgowie, najlepiej świadczy fakt, że od zakończenia ostatnich Mistrzostw Świata, a więc od lipca 2014 r., doznali tylko dwóch porażek - sposób na nich znaleźli Walijczycy i Portugalczycy. Podczas kwalifikacji do EURO 2016 Czerwone Diabły zajęły pierwsze miejsce w interesującej grupie B, w której przyszło im się zmierzyć właśnie z Walią, a także z Bośnią i Hercegowiną, Izraelem, Cyprem oraz Andorą. W czasie turnieju kwalifikacyjnego gwiazdy belgijskiej reprezentacji, takie jak Kevin De Bruyne czy Dries Mertens, błyszczały w pełni; świetnie w ofensywie prezentował się także mający za sobą słabiutki sezon w Premiership Eden Hazard.
W ekipie Wilmotsa mamy do czynienia z tak dużym i równomiernie rozłożonym natężeniem talentu, że aż trudno jest wskazać jakiekolwiek słabe punkty tego zespołu. Tym, co z pewnością stanowić będzie dla Belgów wyzwanie, jest brak doświadczenia w międzynarodowych, reprezentacyjnych turniejach. W EURO Belgowie nie uczestniczyli od 2000 r., czyli od turnieju, którego byli współgospodarzami. Współczesne Czerwone Diabły przetarły szlaki na Mundialu 2014 - gdzie doszły do ćwierćfinału - ale to wciąż niewiele. Mimo to myśląc o szansach tego zespołu na EURO 2016 trudno nie być optymistą, zwłaszcza wziąwszy pod uwagę, że z ostatnich dziewięciu rozegranych spotkań Belgowie wygrali siedem.
Włochy
Squadra Azzurra to jedna z najbardziej utytułowanych ekip w całej historii Mistrzostw Europy. Choć Włosi po złoto sięgnęli tylko raz, w dodatku bardzo dawno, bo w 1968 r., to od tamtej pory wywalczyli dwa srebra, raz zajęli trzecie miejsce i raz czwartą pozycję. Podczas rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie EURO 2012 Niebiescy dotarli aż do finału, w którym musieli jednak uznać wyższość obrońców tytułu, Hiszpanów (0:4). Cała Italia marzy teraz o zrewanżowaniu się drużynie z Półwyspu Iberyjskiego, ale droga do tego nie będzie prosta (o ile w ogóle te dwa kraje trafią na siebie).
Kadra prowadzona przez Antonio Contego przez kwalifikacje do EURO 2016 przeszła suchą stopą, czyli bez ani jednej porażki, ale zarazem udało jej się zgromadzić tylko o jedno zwycięstwo więcej, niż Chorwacji czy Norwegii. 24 punkty w 10 meczach wystarczyły jednak Włochom do zajęcia pierwszego miejsca i wyprzedzenia dwóch wspomnianych ekip, jak również Bułgarii, Azerbejdżanu i Malty. Od czasu zakończenia kwalifikacji Squadra Azzurra grała dosyć nierówno - jej rezultaty to dwa zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki (w tym jedna właśnie z Belgią, a druga z mistrzami świata, Niemcami).
Podsumowanie
Aktualny bilans spotkań pomiędzy Belgią i Włochami jest wstydliwy dla Czerwonych Diabłów. Na 21 rozegranych spotkań, Belgom udało się wygrać tylko cztery. A jednak w ostatnich czterech bezpośrednich pojedynkach między tymi krajami, Czerwone Diabły zwyciężały dwa razy, w tym raz niedawno, bo jesienią zeszłego roku (3:1). Czy włoską kadrę czekają zatem na Parc Olympique Lyonnais ciężkie chwile?
Belgia
W, D, W, L, W
bramki 10-7, +3
Włochy
W, W, L, D, D
bramki 7-7
za
Oddsring