Szwajcaria (awans) 1 9/10
Jestem zszokowany tak sporym kursem i napewno z niego skorzystam
Szwajcaria od kilku lat ma solidną reperezentacje,grali na Euro 2004,wyszli z silnej grupy z Irlandią i Izraelem,liga z roku na rok jest silniejsza,mają kilku ciekawych grajków.
Turcy od bardzo udanych dla nich ME w Holandi i MŚ w Korei,staczają się po równi pochyłej,najpierw blamaż w barażach o ostatnie Euro z Łotwą,teraz wyszli z grupy tylko dzięki uprzejmości Ukrainy(albo sporej kasie).
Turcy obecnie mają bardzo przeciętną ekipę,brak im takich graczy jak 3 lata temu na mundialu,Sas już nie gra,Sukur to dziadek,Nihat też bez formy,Rustu też już nie gra,ot taka sobie grupka kopaczy.
Nie wierze,aby tak solidna i ograna ekipa jak Szwajcaria dała sobie wbić 3-0,nawet w 2-0 wątpie.Turasy to gorące łby,rzucą się do swoich fanatycznych ataków,niczym szarże Dzemal Paszy,dostaną kontre i już się zagotują do końca.No chyba,ze szybko wbiją dwie bramy,ale jakos tego nie widze.
Poprostu tłuste lata Turków mineły,ekipa się rozpadła i jak dla mnie,to mistrzostwa obejrzą w telewizji.
Bahjrajn-TiT (awans) 1 5/10
Do tego warto dołożyć awans Bahrajnu,widziałem ich mecze w pucharze Azji,w eliminacjach i grają bardzo fajny futbol,jest tam kasa i ciśnienie na sukces.
Już w pierwszym meczu w Tobago było widać,że goście z Azji grają lepszy futbol,gdyby nie przypadkowy strzał w okno Trynidadów,byłoby już po sprawie.
Oczywiscie nie zagram tego na głównym kuponie ze szwajcarami,ale myśle,że w innych ten typ zaistnieje,owszem zdaje sobie sprawe,ze są to drużyny lekko nieobliczalne,ale Trynidad jest moim zdaniem słaby,a Bahrajn u siebie mocny i zdeterminowany na ten historyczny sukces.
Czechy-Norwegia 2 1/10
kurs na wygraną Wikingów 7,a przecież mogą wbic to 1-0 i doprowadzic do dogrywki,czemu nie?
Czesi napewno zaatakują,jakaś przypadkowa bramka i pozamiatane,kurs moim zdaniem warty skromnego singielka.
Ja tam to sobie zagram,mimo wyniku pierwszego meczu,uparcie trwam przy swoim,ze Czesi znowu spierdzielą awans...
Australia-Urugwaj(awans) 2 7/10 typ:2 4/10
Australia mimo swojego słynnego trenera nie przekonuje mnie,zagrali niezły mecz w Urugwaju,ale tam była inna sytuacja.Tutaj muszą zaatakować,przejać inicjatywe,gonić wynik z pierwszego meczu,a to woda na młyn dla celestes,bedą mieli sporo swobody i okazji,aby wbić tego gola,nawet mogą przegrać -12 czy 2-3 i tak awansują,moim zdaniem nie przegrają,ale awans pewniejszy,a kurs podobny.
Mając takich asów w przodzie jak Recoba,Forlan,Rodriguez i obrone z doswiadczonym Montero,nie powinni dać ciała i zagrac sobie an mundialu, a jak dobrze pójdzie do stukną kangurów u nich i żaden Hidding im nie przeszkodzi.
Australia jakoś mi nie pasuje,zresztą piłkarsko jest uboższa,zreszta jak nie awansuje,nikt nie będzie płakał.