Posted by: rafal08
Liga Mistrzów 2015/2016 - 07/07/2015 13:52
Levadia Tallinn – Crusaders FC
Wtorek, 7 lipca, godz. 18:00, A. Le Coq Arena, Tallinn (Estonia)
W pierwszym meczu pierwszej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów estońska Levadia Tallinn zremisowała bezbramkowo z Crusaders FC z Irlandii Północnej. Mistrzowie Estonii, których polscy kibice doskonale pamiętają z dwumeczu z Wisłą Kraków przed kilkoma laty (Biała Gwiazda odpadła wówczas w fatalnym stylu) mogą cieszyć się z tego, że wracają na własny teren bez utraty gola. Ich rywale zmarnowali bowiem szereg doskonałych okazji strzeleckich. Crusaders w wyjazdowym rewanżu do awansu wcale nie potrzebują jednak wygranej – wystarczy im bramkowy remis.
Levadia Tallinn
Levadia posiada nad mistrzami Irlandii Północnej jedną bardzo ważną przewagę: jest w samym środku sezonu, więc nie musi się obawiać o brak rytmu meczowego. Estoński klub po 17 kolejkach Meistrilligi ma w dorobku 38 punktów, o jeden więcej, niż zajmująca drugie miejsce Flora Tallinn. Levadia co prawda przegrała jak dotąd tylko jeden mecz, ale za to remisowała najczęściej spośród wszystkich zespołów estońskiej ligi, skutkiem czego pogubiła ważne punkty. Od połowy maja ma jednak passę siedmiu kolejnych ligowych zwycięstw, dzięki czemu pozbierała się po przeciętnym starcie i wspięła na fotel lidera.
Mistrzowie Estonii przed rokiem w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów rozgromili 8:0 w dwumeczu zespół La Fiorita z San Marino, tylko po to, by w kolejnej rundzie samemu doznać upokorzenia przez Spartę Praga (0:7 i 0:1). Do tej pory Levadia w eliminacjach do Champions League zaszła najdalej w 2010 r. Wówczas poległa dopiero w trzeciej rundzie z Debreceni Vasutas, po tym jak rundę wcześniej wyeliminowała Wisłę Kraków. Od tamtej pory Levadia tylko raz brała udział w kwalifikacjach do LM, po raz kolejny trafiając na Debreceni, tyle że rundę wcześniej, i ponownie przegrywając.
Crusaders FC
Crusaders FC w minionym sezonie wywalczyli pierwsze miejsce w IFA Premiership, zachowując bezpieczną przewagę dziewięciu punktów nad drugim Linfield FC. Zespół z Belfastu został mistrzem Irlandii Północnej po raz pierwszy od 1997 r., a zarazem piąty raz w historii. Dzięki temu po raz drugi może powalczyć o Ligę Mistrzów. Poprzednio, w 1998 r., w pierwszej rundzie kwalifikacji Champions League, poległ aż 2:8 w dwumeczu z Dinamem Tbilisi.
Ekipa Stephena Baxtera (trener Crusaders nieprzerwanie od 2005 r.; wcześniej bronił barw tego zespołu jako piłkarz) w ubiegłym roku osiągnęła swój największy dotychczasowy sukces w europejskich pucharach. Po raz pierwszy w historii (na 14 prób) udało jej się przejść jedną rundę jakiegokolwiek turnieju - w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej rozprawiła się z litewskim Ekranasem Poniewież (5:2 w dwumeczu). W drugiej rundzie Crusaders musieli jednak uznać wyższość szwedzkiego IF Brommapojkarna. Teraz mistrzowie Irlandii Północnej liczą na to, że znowu uda im się przejść rundę kwalifikacyjną, tyle, że tego ważniejszego turnieju – Ligi Mistrzów.
Podsumowanie
Większe ogranie w europejskich pucharach wskazuje, że faworytami rewanżowego meczu Levadia - Crusaders są mistrzowie Estonii. We wtorkowym spotkaniu przede wszystkim muszą pilnować własnej bramki, bowiem utrata jakiegokolwiek gola spowoduje, iż nawet w wypadku remisu pożegnają się z Ligą Mistrzów. Na zwycięzców tej rywalizacji w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej czeka albańskie KS Skënderbeu Korçë. Czy zagrają z nim mistrzowie Estonii, czy może mistrzowie Irlandii Północnej?
Levadia Tallinn
W, D, W, W, W
bramki 19-4, +15
Crusaders FC
D, W, W, L, W
bramki 10-5, +5
za Oddsring
Wtorek, 7 lipca, godz. 18:00, A. Le Coq Arena, Tallinn (Estonia)
W pierwszym meczu pierwszej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów estońska Levadia Tallinn zremisowała bezbramkowo z Crusaders FC z Irlandii Północnej. Mistrzowie Estonii, których polscy kibice doskonale pamiętają z dwumeczu z Wisłą Kraków przed kilkoma laty (Biała Gwiazda odpadła wówczas w fatalnym stylu) mogą cieszyć się z tego, że wracają na własny teren bez utraty gola. Ich rywale zmarnowali bowiem szereg doskonałych okazji strzeleckich. Crusaders w wyjazdowym rewanżu do awansu wcale nie potrzebują jednak wygranej – wystarczy im bramkowy remis.
Levadia Tallinn
Levadia posiada nad mistrzami Irlandii Północnej jedną bardzo ważną przewagę: jest w samym środku sezonu, więc nie musi się obawiać o brak rytmu meczowego. Estoński klub po 17 kolejkach Meistrilligi ma w dorobku 38 punktów, o jeden więcej, niż zajmująca drugie miejsce Flora Tallinn. Levadia co prawda przegrała jak dotąd tylko jeden mecz, ale za to remisowała najczęściej spośród wszystkich zespołów estońskiej ligi, skutkiem czego pogubiła ważne punkty. Od połowy maja ma jednak passę siedmiu kolejnych ligowych zwycięstw, dzięki czemu pozbierała się po przeciętnym starcie i wspięła na fotel lidera.
Mistrzowie Estonii przed rokiem w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów rozgromili 8:0 w dwumeczu zespół La Fiorita z San Marino, tylko po to, by w kolejnej rundzie samemu doznać upokorzenia przez Spartę Praga (0:7 i 0:1). Do tej pory Levadia w eliminacjach do Champions League zaszła najdalej w 2010 r. Wówczas poległa dopiero w trzeciej rundzie z Debreceni Vasutas, po tym jak rundę wcześniej wyeliminowała Wisłę Kraków. Od tamtej pory Levadia tylko raz brała udział w kwalifikacjach do LM, po raz kolejny trafiając na Debreceni, tyle że rundę wcześniej, i ponownie przegrywając.
Crusaders FC
Crusaders FC w minionym sezonie wywalczyli pierwsze miejsce w IFA Premiership, zachowując bezpieczną przewagę dziewięciu punktów nad drugim Linfield FC. Zespół z Belfastu został mistrzem Irlandii Północnej po raz pierwszy od 1997 r., a zarazem piąty raz w historii. Dzięki temu po raz drugi może powalczyć o Ligę Mistrzów. Poprzednio, w 1998 r., w pierwszej rundzie kwalifikacji Champions League, poległ aż 2:8 w dwumeczu z Dinamem Tbilisi.
Ekipa Stephena Baxtera (trener Crusaders nieprzerwanie od 2005 r.; wcześniej bronił barw tego zespołu jako piłkarz) w ubiegłym roku osiągnęła swój największy dotychczasowy sukces w europejskich pucharach. Po raz pierwszy w historii (na 14 prób) udało jej się przejść jedną rundę jakiegokolwiek turnieju - w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej rozprawiła się z litewskim Ekranasem Poniewież (5:2 w dwumeczu). W drugiej rundzie Crusaders musieli jednak uznać wyższość szwedzkiego IF Brommapojkarna. Teraz mistrzowie Irlandii Północnej liczą na to, że znowu uda im się przejść rundę kwalifikacyjną, tyle, że tego ważniejszego turnieju – Ligi Mistrzów.
Podsumowanie
Większe ogranie w europejskich pucharach wskazuje, że faworytami rewanżowego meczu Levadia - Crusaders są mistrzowie Estonii. We wtorkowym spotkaniu przede wszystkim muszą pilnować własnej bramki, bowiem utrata jakiegokolwiek gola spowoduje, iż nawet w wypadku remisu pożegnają się z Ligą Mistrzów. Na zwycięzców tej rywalizacji w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej czeka albańskie KS Skënderbeu Korçë. Czy zagrają z nim mistrzowie Estonii, czy może mistrzowie Irlandii Północnej?
Levadia Tallinn
W, D, W, W, W
bramki 19-4, +15
Crusaders FC
D, W, W, L, W
bramki 10-5, +5
za Oddsring