Manchester United – Leicester CitySobota, 24 września, godz. 13:30, Old Trafford, Manchester (Wielka Brytania)
Ani Manchester United, ani Leicester City nie mogą zaliczyć początku sezonu w Anglii do udanych. Po pięciu kolejkach Czerwone Diabły zajmują w ligowej tabeli siódme miejsce, a obrońcy mistrzowskiego tytułu plasują się dopiero na 11. pozycji. Oba kluby czują presję na zwycięstwo, a atmosferę przed sobotnim meczem podgrzewają dodatkowo plotki o potencjalnym przejściu Danny'ego Drinkwatera z Leicester na Old Trafford w najbliższym okienku transferowym. Który z klubów zaprezentuje się lepiej na murawie?
Manchester United
Kibice United zastanawiają się, kiedy Jose Mourinho straci cierpliwość do fatalnie grającego Wayne'a Rooneya. 30-letni Anglik od kilku lat spisuje się coraz gorzej, ale jeszcze nigdy nie miał takich problemów, jak teraz. A że konkurencja w ofensywie Czerwonych Diabłów w tym sezonie jest większa, niż w roku ubiegłym, Rooney może wkrótce zacząć grzać ławkę. Raczej nie nastąpi to w ten weekend, w związku z kontuzją Henrikha Mkhitaryana, ale Anglik i tak musi zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli nie zacznie natychmiast zdobywać bramek, to sobotni występ może okazać się dla niego ostatnim na długi czas.
Choć Red Devils udanie rozpoczęli swoją pierwszą kampanię pod wodzą Mourinho, od czterech kolejnych zwycięstw (w tym trzech w Premiership), to do szatni zespołu szybko wkradł się kryzys. Objawił się on tym, że United od początku września polegli w trzech kolejnych meczach: z Manchesterem City (1:2) i Watford FC (1:3) w Premier League oraz z Feyenoordem Rotterdam (0:1) w Lidze Mistrzów. Diabły męczyły się nawet w środowym starciu z Northampton Town FC (League One) w Pucharze Ligi Angielskiej, remisując niemal do ostatnich 20 minut gry, ale ostatecznie zwyciężając 3:1. Choć rywal nie był trudny, wygrana ta powinna dodać wiary w siebie piłkarzom z Old Trafford.
Leicester City
Od inauguracji piłkarskiego sezonu w Anglii minął już ponad miesiąc, ale wciąż trudno jest przewidzieć, jak mocne w tym roku będą Lisy. Sensacyjni mistrzowie Premiership momentami błyszczą, jak w poprzednich rozgrywkach, a kiedy indziej przypominają raczej zespół, który na walkę o wysokie miejsca w lidze nie będzie miał szans. Tak oto Leicester potrafił na inaugurację Premier League przegrać 1:2 z beniaminkiem Hull City, by już tydzień później zremisować 0:0 z wicemistrzem Anglii, Arsenalem Londyn.
Od tamtej pory klub prowadzony przez Claudio Ranieriego zanotował wysoką porażkę 1:4 z Liverpoolem, ale obok niej wywalczył trzy zwycięstwa. Lisy ograły w lidze 2:1 Swansea City oraz, w minioną sobotę, 3:0 Burnley FC (dwa gole Algierczyka Islama Slimaniego w jego debiucie w Premiership). Tym wygranym towarzyszył bardzo udany debiut mistrzów Anglii w Champions League - wyjazdowe spotkanie z Club Brugge zakończyło się wygraną Leicester City 3:0. Natomiast w bieżącym tygodniu Lisy zaprzepaściły szansę na wyeliminowanie Chelsea Londyn z Pucharu Ligi Angielskiej. Leicester szybko wyszedł na prowadzenie 2:0, ale nie potrafił go utrzymać i w konsekwencji przegrał 2:4 po dogrywce.
Podsumowanie
W tym sezonie Lisy grały już raz z Czerwonymi Diabłami - miało to miejsce na inaugurację sezonu w Anglii i był to mecz o Superpuchar. Na londyńskim Wembley Stadium zwyciężyli 2:1 United, o puchar zapewnił im Zlatan Ibrahimović, który umieścił piłkę w siatce w 83 minucie. Z kolei w minionym sezonie zarówno na King Power Stadium, jak i w Manchesterze padły remisy 1:1. A jak będzie w szóstej kolejce obecnych rozgrywek Premiership?
Manchester United
W, L, L, L, W
bramki 6-7, -1
Leicester City
D*, W, W, L, W
* - przegrana po dogrywce
bramki 11-9, +2
za
Oddsring