Cuda i dziwy

Witam wszystkich uczestników konkursu tenisowego

Założyłem ten temat, by każdy kto chce przedstawić swoje spostrzeżenia dotyczące typowanych spotkań, zarówno na plus jak i na minus, mógł się nimi podzielić z innymi uczestnikami

a o to moje spostrzeżenia z XVI edycji...

niby zajmuje dosyc dobra pozycje w tabeli ale tę edycję mogę zaliczyć do najbardziej pechowych

rozpocząłem od niezłego bilansu w UD 3-0 obecnie to 3-7
juz kilka razy niewiele brakowało do bilansu 10-0, jednakże na przeszkodzie stawał UD i 1 typ podstawowy zaś ostatnie 3 tygodnie konkursu włączając w to obecny, to jakis żartobliwy koszmar;

zaczęło się od tego, że miałem bilans 6-0 i oczywiście skonczyło się na 6-2, w następnym tygodniu bilans 5-3 gdzie standardowo UD poszedł sie j....... ale to co mi sie przytrafiło w typach podstawowych to masakra a mianowicie;

grałem 1set dla Nalabiego, koleś prowadził 6:5 i serwował, a seta przegrał 7:6 by kolejne 2 wygrac gładko z Mathieu następnie grałem Vaidisova N - Rolle A (hc +7,5) w fonbecie, gdzie przy stanie 6:3 4:1 Rolle skreczowała, zas bukmacher rozliczył to jako 6:3 6:1 brakło mi pół gema

a ten tydzień rozpocząłem od UD Kendrick R - Fleishman Z 2 i poprostu zjechałem z fotela jak zobaczyłem że gościu a konkretnie Fleishman mając 14 break pointów przegrywa spotkanie 5:7 6:1 6:4 wykorzystując tylko 2 breki
ciekaw jestem czy poraz kolejny zakonczy sie bilansem 6-2

moze i wy macie podobne sytuacje, zapraszam.... a jesli nie to skasujcie ten temat

Przez te kilkanaście edycji to zebrałoby się sporo tych cudów - niejednokrotnie miałem podobne sytuacje do Twoich dominix i z przykrością stwierdzam, że coraz mniej tenisa jest na moich kuponach, bo raz - niskie kursy na faworytów, dwa - tzw. "cuda" lub "wałki" jak kto woli - są coraz częstsze w tej dyscyplinie. Często gracze z "wyższej półki" odpuszczają sobie turnieje niższej rangi [kiepska pula] - przypomnę chociażby postawę Safina z Sopotu
Ile razy ogladając zawodnika, bądź zawodniczkę stwierdziłem ,że jest "mocna" - złapała formę - stawiam na 2 dzień na kuponiku i oglądając live przecieram oczy ze zdumienia - to nie ta sama zawodniczka. Nie biega, masa błędów itp. nic tylko się .....
Przykład niedawny mecz Roddicka z Nadalem. Faworytem był Andy po kursie [1,50] - zdziwiło mnie to, więc korzystając z transmisji na POLSAT SPORT obejrzałem ten mecz i Roddick poza serwisem nie istniał !!! - Nadal mijał go jak dzieciaka [juniora] czym wprawiał w zdumienie doświadczonego komentatora p. B. Tomaszewskiego, który dziwił się, że zawodnik z "górnej półki" nie biega do piłki odbijającej się niedaleko jego nogi w momencie gdy jest szansa na breaka.
Wiele przykładów mógłbym jeszcze podac, ale po co? - nic to nie zmieni
Podsumowując - gdyby nie było "wałków" [cudów] nie byłoby buków, bo prawie każdy by wygrywał po głębszej analizie i sytuacja taka jak w przypadku Pointbet'a - byłaby nagminnna - a tak mamy cały czas dopływ adrenaliny

Pozdro