Zapychacze żołądka.

Posted by: Llama

Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:05

Zapewne większość z Was kombinuje jakby tu coś podjeść, przekąsić, wrzucić na ząb. Ja tak mam mad

Nie mogę z tym wygrać, dlatego znalazłem sobie jako przekąskę: marchewkę grin Przynajmniej nie szukam słodyczy po szafkach, ani innego badziewia z biedronki.

Tyle, że taka marchew pewnie niedługo mi się znudzi(póki co daję radę tak 2 tygodnie) mad


macie jakieś skuteczne zdrowe przekąski? nie pisać mi o piwie laugh
Posted by: ArtekPotito

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:07

nie będę oryginalny - jabłka smile
Posted by: rafal08

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:09

Ze zdrowych grin to najczesciej Lays,Wedel truskawkowy czasami Grzesiek frown
Posted by: Conrad

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:14

Te wafle ryżowe firmy Sonko (szczególnie z solą morską) są świetne: http://www.sonko.pl/x.php/1,26/Wafle-ryzowe.html

Lepszego zapychacza nie znam. smile
Posted by: Goget

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:14



Mały głód nie ma szans boks laugh
Posted by: Llama

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:19

Originally Posted By: Conrad
Te wafle ryżowe firmy Sonko (szczególnie z solą morską) są świetne: http://www.sonko.pl/x.php/1,26/Wafle-ryzowe.html

Lepszego zapychacza nie znam. smile

dużo węglowodanów blush jaki to ma posmak? suche wióry?
Posted by: Nirtz

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:25

kawa, woda niegazowana, gorące kubki bez makaronu

wpieprzać słodkie jogurty to jak słodycze, podobnie paluszki, herbatniki itp. a tu chyba chodzi o to żeby zapchać żołądek ale nie utyć
Posted by: Conrad

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:32

Trochę tak, a czy dużo węglowodanów to nie wiem... bo większość tego to samo powietrze. smile A żeby zjeść 100 gram tego to trzeba całą paczkę wsunąć... smile
Posted by: Stoin

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:34

suchary smile
Posted by: Exp

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:36

ja jem juz chyba od kilku lat rzodkiewke, jem i jem, i od czasu do czasu zastanawiam sie czy nie ma w niej czegos uzalezniajacego bo teraz to i 9-10 peczkow dziennie, fakt czasami tylko 4, ale ciagle mam ochote sobie zjesc dobra, swieza, soczysta rzodkieweczke...

Zastanawiam sie jeszcze przy tym jakie skutki moga byc jedzac za duzo, bo cos ostatnio pobolewa mnie wlasnie zoladek, niby dla mnie rzodkiewka nie jest wcale ostra ale zdaje sobie sprawe ze jedzac za duzo moge sobie tez szkodzic...
Posted by: rafal08

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:37

Conrad dobrze pisze . Ja tego nie jadam (moze z raz probowalem),ale sprzedaja sie bardzo te wafle ryzowe .Ogolnie hitem sa podplomyki i sadze,ze tez jest to dobry i smaczny zapychacz smile
Posted by: Piostar

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:38

Kefir
Posted by: di.canio

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:42

Owoce, warzywa - oczywiście wszystko surowe wink Jest tego od groma zależy co kto lubi. Ponadto orzeszki niesolone, wszelkiego rodzaju nieprzetworzone ziarna, migdały, pistacje et cetera et cetera tongue Generalnie polecam jedzenie rzeczy nieprzetworzonych i tych w których składnikiem dominującym nie jest tłuszcz czy cukier prosty choć jak wiadomo to te związki najlepiej gaszą głód smile
Posted by: connor

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:46

Llama a co znowu setke przekroczyles? bo ja przekroczylem laugh odzywiam sie warzywami oraz owocami przez ponad 3 tygodnie i szybko under, jednak dochodze do wniosku ze nie po to jestesmy na szczycie drabinki aby nie jesc miesa laugh
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:46

Originally Posted By: Nirtz
kawa, woda niegazowana, gorące kubki bez makaronu

wpieprzać słodkie jogurty to jak słodycze, podobnie paluszki, herbatniki itp. a tu chyba chodzi o to żeby zapchać żołądek ale nie utyć


a może tak by od kompa odejść,spacerek z 10km, ? smile
Posted by: Biszop

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:47

Originally Posted By: Piostar
Kefir


On ma w dupie być zapychaczem laugh

Szklanka wody i 15 minut wstrzymania,
nie zawsze zdaje egzamin ale mi pomaga bo od pewnego czasu musiałem zwiększyć kontrolę tego co jem grin
Posted by: bingo

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:58

Proponuję dietę Kwaśniewskiego ,łatwo można znależć co ijak w internecie ,po trzech tygodniach brzuszek spadł mi na zero i powróciłem do swojej wagi jedząc tłusto i do syta ,samopoczucie wyśmienite ,sprawdziłem godne polecenia najważniejsze przestrzegać tabeli tłuszcz a weglowodany
Posted by: Llama

Re: Zapychacze żołądka. - 23/03/2009 23:58

Originally Posted By: Conrad
Trochę tak, a czy dużo węglowodanów to nie wiem... bo większość tego to samo powietrze. smile A żeby zjeść 100 gram tego to trzeba całą paczkę wsunąć... smile

Myślisz, że to problem dla prawdziwego mężczyzny? laugh

Originally Posted By: Experto
Llama a co znowu setke przekroczyles? bo ja przekroczylem laugh odzywiam sie warzywami oraz owocami przez ponad 3 tygodnie i szybko under, jednak dochodze do wniosku ze nie po to jestesmy na szczycie drabinki aby nie jesc miesa laugh

Mam remont i nie mogę wagi znaleźć grin ale po kontuzji trochę zarosłem mad rowerek i sztanga póki co dają radę, ale trzeba jeszcze ten bebech nienażarty nie na żarty czymś zapchać wink

Kefir? nie chcę spędzić wiosny na desce laugh wink
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 00:34

Jest tylko jeden sposob, by nie podjadac.

1)3 x dziennie posilek o STALEJ porze ,sniadanie dosc obfite, normalny obiad i mala kolacja

Wazne jest jesc POWOLI.
Sam tego nie potrafie, musze to sobie ciagle przypominac ,ale powolne wcinanie daje dobre efekty.
Mija glod ,odstawiam talerz i nie dojadam wiecej, nawet gdy bardzo smaczne

2)Pomiedzy posilkami, gdy dopada glod - woda niegazowana ,kubek wolno wypity, czasem jablko, truskawki i wlasnie marcheweczka (mniam )

Orzechy, ziarna ,kefiry.....zly pomysl ,chyba ,ze ktos ma obstrukcje tongue
Posted by: ArtekPotito

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 01:23

amkwish prawie w 100 % się z Tobą zgodzę

prawie, bo lepiej jeść 5 mniejszych posiłków (te 3 co wymieniles + mały podwieczorek i małe drugie śniadanie)
Posted by: ELDORADO

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 01:45

Powtórżę za doktorem : jedz śniadanie jak król , obiad jak książę , kolację jak żebrak i żadnych zapychaczy między tymi posiłkami.
Każdy zapychacz jest szkodliwy , bo rozpycha Ci żołądek i w rezultacie coraz więcej go potrzebujesz , a nawet od marchewki mozesz przytyć kiedy jesz ją w dużych ilościach , żadnych zapychaczy więc chybam że chcesz wyglądać jak zawodnik sumo. Pisze Ci te słowa facet , który się sam kiedyś nieżle zapychał , głownie piwem co gorsza, ale powiedział sobie stop i już nie ma z tym problemów , w rezultacie spadlem ze 125 kg do 92 kg obecnie smile

POZDRO
ELDO
Posted by: Llama

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 01:50

Ja tam wolę:
Śniadanie jedz sam,obiadem podziel się z przyjacielem,a kolację oddaj wrogom.


wink

tak, wszystko ładnie pięknie, a żreć się chce mad
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 02:19

Originally Posted By: ELDORADO
Powtórżę za doktorem : jedz śniadanie jak król , obiad jak książę , kolację jak żebrak i żadnych zapychaczy między tymi posiłkami.
Każdy zapychacz jest szkodliwy , bo rozpycha Ci żołądek i w rezultacie coraz więcej go potrzebujesz , a nawet od marchewki mozesz przytyć kiedy jesz ją w dużych ilościach , żadnych zapychaczy więc chybam że chcesz wyglądać jak zawodnik sumo. Pisze Ci te słowa facet , który się sam kiedyś nieżle zapychał , głownie piwem co gorsza, ale powiedział sobie stop i już nie ma z tym problemów , w rezultacie spadlem ze 125 kg do 92 kg obecnie smile

POZDRO
ELDO



I co,może piwa nie pijasz? smile
Posted by: Wychowany_Na_Nalewce

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 03:10

SIEMIE LNIANE smile

Zalewasz to woda i wypijasz. Zdrowe (blonnik), nietuczace, a pecznieje w zoladku, wiec zabija glod. No i stolczyk zwarty, ale to efekt dlugoterminowy.
Posted by: ELDORADO

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 03:39

Originally Posted By: forty
Originally Posted By: ELDORADO
Powtórżę za doktorem : jedz śniadanie jak król , obiad jak książę , kolację jak żebrak i żadnych zapychaczy między tymi posiłkami.
Każdy zapychacz jest szkodliwy , bo rozpycha Ci żołądek i w rezultacie coraz więcej go potrzebujesz , a nawet od marchewki mozesz przytyć kiedy jesz ją w dużych ilościach , żadnych zapychaczy więc chybam że chcesz wyglądać jak zawodnik sumo. Pisze Ci te słowa facet , który się sam kiedyś nieżle zapychał , głownie piwem co gorsza, ale powiedział sobie stop i już nie ma z tym problemów , w rezultacie spadlem ze 125 kg do 92 kg obecnie smile

POZDRO
ELDO


Piję , tylko od czasu do czasu raz na pare tygodni i w zasadzie tylko niepasteryzowane polecam "Żywe piwo" no i Śpiż u mnie we Wrocku inne przestało mi już podchodzić, ostatnio zmogłem wręcz na siłę 2 butelki Zubra bedąc w towarzystwie , kiedys takich i po 10 potrafiłem w siebie wlewać , ale wtedy żołądek miałem rozepchany przez takie właśne rózne zapychacze laugh .


I co,może piwa nie pijasz? smile
Posted by: Kameleon

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 03:42

Żołądkowa gorzka
Posted by: zxp

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 04:04

hmm nie wiem ja zakupilm a aptece taki bio blonnik z ananasem i mozna tego zjesc z 10 tabsow niby ma takie dzialanie ze zapycha calkowicie zoladek tzn pecznieje i faktycznie nie podzeram nic nie wiem czy na kazdego to bedzie dzialac jak na mnie, bo szwagierka mowi ze nie dziala na nia tongue , aa noi od kwietnia wrzucam wersje hardcore tzn termogeny po nich uczucie glodu znika smile
Posted by: Shanti

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 04:59

paznokcie ew. cała ręka
Posted by: style

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 05:08

zamiast słodkosci wrzucamy na ząb serek wiejski do tego kilkanascie pompek i zamieniamy tluszcz na miesnie:)
Posted by: adingh

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 07:35



Jestem od tego uzależniony. Codziennie kilkanaście razy biegam do kuchni żeby sobie takie pieczywko zjeść, a jak braknie to mnie cholera bierze laugh W sumie to nie jest dobre, ale zawsze sobie ziarna z tego wyjadam a później zjadam resztę laugh Niekiedy paczka na dzień zejdzie.
Posted by: Goget

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 07:56

Najlepiej nie zapychać lodówki i szafek rzeczami, po których zjedzeniu mamy wyrzuty sumienia wink

Ja polecam gumę do żucia. Puki ma smak żal ją wyrzucać, a jak już straci smak to biorę kolejną laugh
Posted by: buldog

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 08:03

zjesz paczke gofrów z lidla to gwarantuje Ci że przez najbliższe pare godzin nie zjesz nic wink

smaczne są smile a jak uzupełniją ... mmm...jakos 2.99 kosztują jest ich z 16 w paczce tongue
Posted by: Szczypior

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 09:30



fajny temat.
tutaj jak w przypadku papierosów, chodzi przecież o silną wolę i samozaparcie i podobnie jak z papierosem głód przychodzi, ale gdy się wytrzyma, zaraz mija. najlepiej w takim momencie wypić właśnie szklankę wody. gdy jemy, tak jak ktoś wspomniał, najlepiej robić to jak najwolniej, oszukamy głowę.

autor jednak chciał coś na ząb.
polecam

szczypiorek no i pomidorek. grin
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 16:15

Szczypior,to jest genialna przekąska.
Ja tam jem kiedy chcę, a często chcę.A szczypiorek,plus chleb na miodzie,plus masełko,plus szczypta soli -niebo w gębie.
Posted by: ELDORADO

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 16:20

Originally Posted By: forty
Szczypior,to jest genialna przekąska.
Ja tam jem kiedy chcę, a często chcę.A szczypiorek,plus chleb na miodzie,plus masełko,plus szczypta soli -niebo w gębie.


forty , a masz problem z nadwagą ? smile
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 16:22

Originally Posted By: ELDORADO
Originally Posted By: forty
Szczypior,to jest genialna przekąska.
Ja tam jem kiedy chcę, a często chcę.A szczypiorek,plus chleb na miodzie,plus masełko,plus szczypta soli -niebo w gębie.


forty , a masz problem z nadwagą ? smile


Zimą zawsze,ale jak przychodzi wiosna w ciagu miesiąca sie odradzam smile
Posted by: Nirtz

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 16:53

25% ludzi ma skłonność do tycia

jak już schudną to muszą się pilnować do końca życia, smutna prawda, ja niestety należę do tej grupy i... właśnie zaczynam się odchudzać po kolejnym roztyciu się frown
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 17:04

Originally Posted By: Nirtz
25% ludzi ma skłonność do tycia

jak już schudną to muszą się pilnować do końca życia, smutna prawda, ja niestety należę do tej grupy i... właśnie zaczynam się odchudzać po kolejnym roztyciu się frown


warunek podstawowy-musisz odejść od komputera smile
Posted by: ELDORADO

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 17:23

Originally Posted By: forty
Originally Posted By: Nirtz
25% ludzi ma skłonność do tycia

jak już schudną to muszą się pilnować do końca życia, smutna prawda, ja niestety należę do tej grupy i... właśnie zaczynam się odchudzać po kolejnym roztyciu się frown


warunek podstawowy-musisz odejść od komputera smile


to tak jakbyś próbował odciagnąć niemowlę od karmiącej matki grin wink
Posted by: wafe(L)nica

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 17:40

dużo wody gazowanej

chałwa
Posted by: maxdax

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 17:51

niezłym zapychaczem są banany
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 18:02

Ja to teraz zapycham się,odsmażanym wczorajszym obiadem,a dokładnie schabowym z ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty.

Pycha tongue
Posted by: wafe(L)nica

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 18:39

Originally Posted By: maxdax
niezłym zapychaczem są banany


tylko że banany to owoc najbardziej energetyczny(kalorie)

2 banany to 250 kalori
Posted by: wafe(L)nica

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 18:40

Wartość energetyczna w 100 g: 95,0 kcal
Białko w 100 g: 1,0 g
Węglowodany w 100 g: 21,8 g
Tłuszcz w 100 g: 0,3 g

Banany
Posted by: Linc

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 20:54

chipsy i cola z biedronki

TANIO i ZDROWO laugh
Posted by: Sylwiaa

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 23:11

Originally Posted By: Llama
Ja tam wolę:
Śniadanie jedz sam,obiadem podziel się z przyjacielem,a kolację oddaj wrogom.


wink

tak, wszystko ładnie pięknie, a żreć się chce mad




Przede wszystkim skoro masz wzmożony apetyt to znaczy że Twój organizm wysyła Ci sygnały że mu czegoś brakuje. Najlepiej jak bedziesz teraz odzywiał się zdrowo to wówczas orgaznizm ureguluje braki i nienaturalna chęć żarcia minie.

np. nie słodz kawy , herbaty cukrem tylko miodem. Najlepiej jak chwilę odczekasz aż trochę ostygnie i wtedy posłodz, bo w b. wysokiej temp. rozkładają się witaminy i mikrolementy.
Posted by: Bebok

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 23:24

Duża świeża Chałka + litr mleka smile
Posted by: Sylwiaa

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 23:31

no tak ale to mleko poprzez procesy homegenizacji i pasteryzacjii nie ma żadnych wartości odzywczych. To biała ciecz z zabitymi bakteriami. Nie mam pojęcia dlaczego nadal może nazywać się ''mleko''.Ja kupuje prawdziwe mleko za 4 pln za litr.
Posted by: Llama

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 23:35

Ta, drodzy rodacy. Niektórzy nie do końca mnie zrozumieli. Szukam zdrowych, niskokalorycznych, najlepiej słodkich ( grin ) przekąsek, aby zaspokoić nieposkromiony apetyt.

Nie solę żarcia, nie słodzę napojów. Ludki, naprawdę zdrowo żrę. Tylko ten apetyt i ciągoty do słodkiego. Amkwish słusznie zauważył problem szybkiego jedzenia. Gwarantuję, że nikt nie zjadłby szybciej obiadu ode mnie... ;/ jak się tego do jasnej ciasnej oduczyć mad

Spróbuję z siemię lnianym (jak stare dziadki laugh frown ) piwo
Posted by: Llama

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 23:37

Originally Posted By: DOMINICCA
no tak ale to mleko poprzez procesy homegenizacji i pasteryzacjii nie ma żadnych wartości odzywczych. To biała ciecz z zabitymi bakteriami. Nie mam pojęcia dlaczego nadal może nazywać się ''mleko''.Ja kupuje prawdziwe mleko za 4 pln za litr.


a po co Ci mleko? masz jeszcze duże ilości laktazy? jak jesteś over 18, to mleczko staje się ciężkostrawne.
Posted by: Sylwiaa

Re: Zapychacze żołądka. - 24/03/2009 23:38

no właśnie, wiele produktów jest trefnych, organizm głupieje .Chce nam się żreć i nawet nie wiemy na co mamy apetyt,żeby dostarczyć potrzebnych składników. Więc jemy coraz więcej. Organizm potrzebuje coraz więcej witamin i mikroelemntów żeby strawić białko tłuszcze, cukry,żeby dobrze funkcjonować. Taka śnieżna kulka która toczy się z góry...
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 00:55

Originally Posted By: adingh


Jestem od tego uzależniony. Codziennie kilkanaście razy biegam do kuchni żeby sobie takie pieczywko zjeść, a jak braknie to mnie cholera bierze laugh W sumie to nie jest dobre, ale zawsze sobie ziarna z tego wyjadam a później zjadam resztę laugh Niekiedy paczka na dzień zejdzie.


Niestety musze Cie zmartwic, ze swinstwo wpieprzasz, okropne swinstwo.

Pieczywo Vasa (podobnie zreszta jak chipsy) jest powleczone akrylamidem.
Udowodniono niezbicie, ze akrylamid jest rakotworczy !!!


Zawartosc tego gowna w pieczywie Vasa przekracza ponad 100 razy normy WHO (sic !)
Oczywiscie nie umywa sie do chipsow, ktore moga "poszczycic sie" 500-krotnym przekroczeniem tejze normy.
Chipsy sa pomalowane akrylamidem tak jak paznokcie lakierem :-)
Zauwazcie, ze jak zostaja okruszki w paczuszce po chipsach to nie sa to pojedyncze skladniki, ale kawalki calosci - lakier trzyma tongue

Vasa jest "polakierowana" z wierzchu ,szczegolnie ta wieloskladnikowa ,zeby sie "zdrowe" ziarna nie oddzielaly.

Uprzedzajac ewentualne pytania napisze ,ze tez nie moge wyjsc z podziwu, jak takie swinstwo moze uchodzic za zdrowa zywnosc.

To pewnie juz pytanie do specow od lobbowania ,marketingu i reklamy.

Trudne do uwierzenia ?

Hmm....moze i tak ,ale prawdziwe.

Zdrowie ludzkie zawsze bedzie stalo w kolejce z tylu za pieniedzmi i zyskiem.

Przypomnijcie sobie "Prozac".
To byl strasznie drogi lek, ale bardzo popularny ,lek na wszystkie stresy.

Dlaczego byl taki swietny ?

Poniewaz, w odroznieniu od innych lekow dzialajacych na OUN, nie uzaleznial.

I to ostatnie okazalo sie prawda, bowiem niedawno niezbicie udowodniono, ze Prozac....nie dziala laugh
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:04

Originally Posted By: DOMINICCA
no tak ale to mleko poprzez procesy homegenizacji i pasteryzacjii nie ma żadnych wartości odzywczych. To biała ciecz z zabitymi bakteriami. Nie mam pojęcia dlaczego nadal może nazywać się ''mleko''.Ja kupuje prawdziwe mleko za 4 pln za litr.



Racja piwo

Probowalem juz w Polsce z tego homogenizowanego mleka zrobic...zsiadle grin

Wylewalem do gara i dodawalem z ampulek Lactobacillusy.

Mleko stalo sobie w cieple i....gorzknialo.

W tym konglomeracie zlozonym chyba z calej tablicy Mendelejewa niemozliwe jest zainicjowanie procesu fermentacji, nawet z pomoca trylionow bakterii.

Jak odroznic MLEKO od podrobek zwanych...mlekiem.

1) Prawdziwe moze byc tylko w szklanej butelce

2)Nawet w szkle moze byc podrobka

3)Otwieramy ,nie chowamy do lodowki ,stawiamy w cieple

4)Niech sie psuje, poczekajmy

5)Jak zepsute ma posmak kwasny to to jest MLEKO ,jak gorzki to podrobka

Sprawdzone grin

Acha , i zadnych swinstw nie kupujcie w rodzaju tzw, smietanek do kawy i tym podobnych.
To tylko kolorem przypomina prawdziwy nabial, a w rzeczywistosci mozna takie cos zrobic w szkolnej pracowni chemicznej.

Zaznaczam ,ze nie jestem jakims fanatykiem zdrowego odzywiania sie ,ale wychodze z zalozenia ,ze jak juz na cos mam ochote ,to niech to cos bedzie prawdziwe i dobrej jakosci.
Cena nie gra roli ,wole zjesc plasterek dobrej szynki niz kilo parowek (zmielone wymie z proszkiem kostnym i papierem toaletowym),plasterek szynki jest tanszy, nie mowiac juz o tym ,ze smakuje.
Posted by: antyhazardzista

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:14

No właśnie, a co tymi wyrobami mięsnymi, kiełbasami?
Raz leciał program o tym, czym normalne zakłady faszerują szynki, kiełbasy, o parówkach nie wspomnę, dodają tam jakieś zapychacze do mięsa, szczerze mówiąc odechciało mi się kupować cokolwiek w sklepie mięsnym.
Jest jeszcze jakieś "tradycyjne jadło", niby więcej mięsa w mięsie, ale sam nie wiem co o tym myśleć.

Zresztą jest tak wiele pułapek żywieniowych, że nie wiem czy normalny człowiek potrafiłby przynajmniej 80% z nich ominąć smile Na pewno odpadają wszelkie zakupy w supermarketach laugh
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:18

Czyli moje schabowe-ok hura
Posted by: Szewa

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:19

Własna krowa, własna świnia, własna wędzarnia, własna kura, własny ogród i mamy w dupie cały ten chłam z marketów hura grin
Posted by: Meister

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:19

No właśnie odnośnie kiełbas.Kupiłem dzisiaj myśliwską,a na etykiecie,że ze 100g mięsa wyprodukowano 156 g produktu.
Posted by: antyhazardzista

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:22

Originally Posted By: Meister
No właśnie odnośnie kiełbas.Kupiłem dzisiaj myśliwską,a na etykiecie,że ze 100g mięsa wyprodukowano 156 g produktu.

Z mięsa drobiowego ?
Posted by: Szczypior

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:40

co do parówek mam swoją teorię.

otóż jeśli ktoś pości w piątki
to ten produkt można wtedy jeść

bo nie zawiera mięsa hura

laugh

niestety moja babcia nie chce uwierzyć wnukowi, który ma nad łóżkiem obraz rydzyka. grin
Posted by: Szczypior

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:44

w angorze kilka numerów temu był wywiad z człowiekiem który jest kontrolerem jakości produktów spożywczych. niektórzy nie uświadomieni mogą dostać świerzbu na plecach i nie tylko grin gdy dowiedzą się co faktycznie jedzą. polecam bo faktycznie artykuł jest przedni i bardzo interesujący. mogę nawet zeskanować i wkleić fotkę, jeśli ktoś przejawia zainteresowanie.

na zakupach polecam przejrzenie na początek rodzajów masła kostkowego i składu smile
Posted by: Szczypior

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:55

najlepiej "pachnął" kiełbasy marki 'reał' 5.50 zł po promocji. ciekawe skąd pochodzi. te 15% mięsa znajdujące się wewnątrz

na usprawiedliwienie postu pod posta postem
ciekawostka gastronomiczna laugh





smacznego wink
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:57

Originally Posted By: Szczypior
w angorze kilka numerów temu był wywiad z człowiekiem który jest kontrolerem jakości produktów spożywczych. niektórzy nie uświadomieni mogą dostać świerzbu na plecach i nie tylko grin gdy dowiedzą się co faktycznie jedzą. polecam bo faktycznie artykuł jest przedni i bardzo interesujący. mogę nawet zeskanować i wkleić fotkę, jeśli ktoś przejawia zainteresowanie.

na zakupach polecam przejrzenie na początek rodzajów masła kostkowego i składu smile


z masłem ,a w zasadzie z opakowaniem masła ,jest teraz lepiej.
Jak weszła ustawa nakazująca podawać prawdziwe składniki,masło jest masłem.
Za to jest zatrzęsienie produktów masłopodobnych,popakowanych w łudząco podobne opakowki.
No ale tam już nie znajdziesz napisu- masło,za to śmietankowe,wyśmienite...itp
Posted by: czepek

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 01:59

Jak w domu to cokolwiek szybko bedzie pod reka, jak zerkne do lodowki to na głoda kielbachaaa smile

Jak poza domem to wszytsko laugh batoniki zawsze kupuje kilka +jakis energnetyczny na przepite laugh

Ogolnie nie zaluje, chce mi sie czegos to biore/kupuje smile

no i zdanie koncowe: Jak dobrze byc zgrabnym (czyt. szczuplym), waga stoi w miejscu laugh
Posted by: Platini

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 02:03

Szczypior laugh piwo

Dobre foto, zeskanuj i wrzuć foto artykułu, poczytam wink

Mam podobnie jak czepek, jak jestem poza domem to zawsze jakiś baton, napój.

I waga stoi w miejscu cool
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 02:07

Originally Posted By: Platini
Szczypior laugh piwo

Dobre foto, zeskanuj i wrzuć foto artykułu, poczytam wink

Mam podobnie jak czepek, jak jestem poza domem to zawsze jakiś baton, napój.

I waga stoi w miejscu cool


w którym miejscu? W łazience? smile
Posted by: Platini

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 02:20

dobre forty, ladnie mnie złapales smile

Nie, na szafie.

Co do wagi ciała - chciałbym ważyc z 12 kg więcej ale jakoś się nie da (no może za bardzo nie moge się zebrac do dzialania) ..
Posted by: rangiz9

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 02:23

Originally Posted By: Szczypior
w angorze kilka numerów temu był wywiad z człowiekiem który jest kontrolerem jakości produktów spożywczych. niektórzy nie uświadomieni mogą dostać świerzbu na plecach i nie tylko grin gdy dowiedzą się co faktycznie jedzą. polecam bo faktycznie artykuł jest przedni i bardzo interesujący. mogę nawet zeskanować i wkleić fotkę, jeśli ktoś przejawia zainteresowanie.


chodzi o ten wywiad?

--> http://wyborcza.pl/1,75480,6279638,Bambus_w_szynce.html
Posted by: rangiz9

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 02:24

[url=http://wyborcza.pl/1,75480,6279638,Bambus_w_szynce.html][/url]
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 02:50

Originally Posted By: Szewa
Własna krowa, własna świnia, własna wędzarnia, własna kura, własny ogród i mamy w dupie cały ten chłam z marketów hura grin


Jasne ,tylko co mam wtedy zrobic ze stara ,miejsca zabraknie laugh

A powaznie to musze zmartwic Forty´ego.

Zalezy gdzie kupisz ten schabik.
Szewa nie jest daleki od prawdy, wrecz napisal sama prawde - znac pochodzenie.

Jak masz zaufany sklep, dostawce to ok ,ale jak zdany jestes na zakupy na miescie to ryzyko kupienia byle czego wzrasta.

Z marketami nie macie do konca racji, one maja wlasne tzw.rozbieralnie miecha i im schodza tony dziennie, nie potrzebuja "odswiezac".

Najgorsze sa male sklepy z miechem i wedlinami.
Aby nie przeplacic musi kupic spora ilosc w hurtowni, w sklepie mu nie zejdzie ,sam nie zezre ,wiec....odswieza.

Czym ?

Sa rozne sposoby, ale mnie znany jest szczegolnie jeden.
Powiedzial mi o tym kiedys facet, ktory swego czasu mial 3 sklepy miesne, potem mial powazny wypadek i pozbyl sie biznesu.

A wiec...

To ,co zostaje w sklepie, aby na drugi dzien wygladalo swiezo myje sie smile

Najlepszym srodkiem do mycia mies i wedlin jest ponoc ...plyn do mycia naczyn i podobno najlepszy rodzimy "Ludwik" produkcji spoldzielni pracy "Inco-Veritas" laugh

Kupujecie rano wedline wykapana w Ludwiczku, wygladala swiezutko ,a wieczorem jest sliska ,nieladnie pachnie.

Nawet moje koty nie chcialy tykac sie szynki ,a nawet poledwicy z takich zakupow.

Koniec koncow stara zaczela kupowac w sklepiku na drugim koncu miasta na zamowienie.
Placilo sie drozej, ale wszystko bylo swieze.

Co do miecha to swinie na spolke ze znajomymi i do zamrazary.

Koncze juz, bo mi sie przypomnialo ,ze pare miesiecyt porzadnej wedliny nie jadlem i qrwica mnie bierze.

Moglaby byc nawet bezmiesna podwawelska ,mniam.

Nie wiecie jakie tu maja obrzydliwe wedliny.
Takie cos, co usiluje udawac polska pasztetowke (swinstwo jak cholera) nazywa sie Bull Blanc i uchodzi za rarytas.

Cale szczescie jest pernill salad i ratuje ciezka sytuacja ,bo jest wyborny.
Posted by: di.canio

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 03:17

Co do mleka ja pijam tylko to od krasuli sąsiadki z drugiego końca wioski tongue Jak wracam na chatę widuję ją czasem na łące (krowę rzecz jasna grin ) podczas procesu produkcyjnego. Bardzo sobie jej mleczko chwalę, oczywiście nijak się go nie da porównać do białej cieczy ze sklepu. Z tyciem też nie mam kłopotów bo póki co przemianę materii mam szybszą od sportowej fury laugh
Posted by: Sylwiaa

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 03:50

Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: Szewa
Własna krowa, własna świnia, własna wędzarnia, własna kura, własny ogród i mamy w dupie cały ten chłam z marketów hura grin






Z marketami nie macie do konca racji, one maja wlasne tzw.rozbieralnie miecha i im schodza tony dziennie, nie potrzebuja "odswiezac".

Najgorsze sa male sklepy z miechem i wedlinami.
Aby nie przeplacic musi kupic spora ilosc w hurtowni, w sklepie mu nie zejdzie ,sam nie zezre ,wiec....odswieza.


tu się chyba mylisz. Własnie markety '' odświerzają'', małe sklepy nie muszą tego robić bo mają na sprzedaż dość małe ilośći. Ja nie raz się wkurzam ,że już o godz 16 00 mają pozamykane, bo wszytsko im zeszło.Także dobry sklep poznamy po tym że szybko zamyka handel smile
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 05:14

Originally Posted By: DOMINICCA
Ja nie raz się wkurzam ,że już o godz 16 00 mają pozamykane, bo wszytsko im zeszło.Także dobry sklep poznamy po tym że szybko zamyka handel smile


Taki sklep to unikat laugh

mentalnosc sklepikarza jest taka ,ze jak dzis mu zeszło 50kg lepszych wedlin, to jutro przywiezie 100 kilo i z tego połowa mu zostanie.

Nie bronie marketów, ale jak juz cos z tacek to tam ,wedliny oczywiscie w sprawdzonym sklepiku.
Posted by: Zulus

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 07:25

Originally Posted By: Piostar
Kefir


ja od napojów mlecznych mam sraczke laugh
Posted by: Szczypior

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 07:36

dokładnie to jest to rangiz. przedruk z dużego formatu.
Posted by: Llama

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 12:42

to sobie OT urządziliście mad nie będę się wypowiadał stop
Posted by: Kiko

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 16:25



Biesiadne tez sa dobre
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 16:59

Dobre,pod warunkiem,że w połączeniu z zimnym piwkiem
Posted by: Piostar

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 17:06

Originally Posted By: Zulus
Originally Posted By: Piostar
Kefir


ja od napojów mlecznych mam sraczke laugh


Jak widać każdy inaczej reaguje wink

Osobiście od 10 dni jem następująco. Normalne śniadanie bez ograniczania się, na drugie śniadanie kefir, potem normalny obiad i po obiedzie staram się w przypadkach głodu zjeść owoc (jabłko, banan bądź pomarańcza) bądź warzywo (marchew lub posiekana kapusta) bądź drugi kefir.

Efekt nie ćwicząc bo dopadło mnie choróbstko i odstawiłem rower w ciągu tych 10 dni zeszło 2kg. Może niewiele, ale nawet palcem nie kiwnałem leżąc do góry brzuchem.
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 17:26

pomyśl ile Tobie wagi spadnie, jak pól roku będziesz leżał do góry brzuchem!!
Posted by: Piostar

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 17:29

Wspomożemy to jeszcze jazdą na rowerze tongue Zmieniłem po prostu nawyki odżywiania i efekty od razu. A mam z czego zrzucać laugh
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 17:31

Originally Posted By: Piostar
Wspomożemy to jeszcze jazdą na rowerze tongue Zmieniłem po prostu nawyki odżywiania i efekty od razu. A mam z czego zrzucać laugh


Powiedziałes A,powiedz B!!Ile tej wagi jest?
Posted by: Piostar

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 17:34

3 cyfry wagi - chociaż nikt mi nie wierzy laugh

No ale pora zrobić dwie i minus 10. Tak 90kg aby było wink
Posted by: ELDORADO

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 18:01

Zmiana złych nawykow żywieniowych to podstawa ,zadne ćwiczenia sportowe tego nie zrekompensują . Oczywiście wysiłek fizyczny jest wskazany (rowerek basen) , ale nie w tytanicznym wymiarze bo wtedy wpadamy w rozne choróbska znane ze sportu wyczynowego.
Ja obecnie jem 2 razy dziennie i bynajmniej nie głoduje oczywiście bez żadnych zapychaczy niskie węgle nie łączenie cukrów z tłuszczem i białkiem oraz surowizna bez konserwantów . smile oczywiście są tacy którzy mają fenomenalną przemianę materii i nie tyją , pomimo złych nawykow zywieniowych , ale dla wiekszosci tylko " tylko tak droga żywieniowa , którą obrałem gwarantuje szczupła sylwetke do póznej starości oraz braku problemu z roznynmi choróbskami zwłaszcza z cukrzycą

POZDRO
ELDO
Posted by: adingh

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 19:06

Originally Posted By: amkwish
Niestety musze Cie zmartwic, ze swinstwo wpieprzasz, okropne swinstwo.

Pieczywo Vasa (podobnie zreszta jak chipsy) jest powleczone akrylamidem.
Udowodniono niezbicie, ze akrylamid jest rakotworczy !!!


Zawartosc tego gowna w pieczywie Vasa przekracza ponad 100 razy normy WHO (sic !)
Oczywiscie nie umywa sie do chipsow, ktore moga "poszczycic sie" 500-krotnym przekroczeniem tejze normy.
Chipsy sa pomalowane akrylamidem tak jak paznokcie lakierem :-)
Zauwazcie, ze jak zostaja okruszki w paczuszce po chipsach to nie sa to pojedyncze skladniki, ale kawalki calosci - lakier trzyma tongue

Vasa jest "polakierowana" z wierzchu ,szczegolnie ta wieloskladnikowa ,zeby sie "zdrowe" ziarna nie oddzielaly.

Uprzedzajac ewentualne pytania napisze ,ze tez nie moge wyjsc z podziwu, jak takie swinstwo moze uchodzic za zdrowa zywnosc.

To pewnie juz pytanie do specow od lobbowania ,marketingu i reklamy.

Trudne do uwierzenia ?

Hmm....moze i tak ,ale prawdziwe.

Zdrowie ludzkie zawsze bedzie stalo w kolejce z tylu za pieniedzmi i zyskiem.

Przypomnijcie sobie "Prozac".
To byl strasznie drogi lek, ale bardzo popularny ,lek na wszystkie stresy.

Dlaczego byl taki swietny ?

Poniewaz, w odroznieniu od innych lekow dzialajacych na OUN, nie uzaleznial.

I to ostatnie okazalo sie prawda, bowiem niedawno niezbicie udowodniono, ze Prozac....nie dziala laugh
Wiem frown czytałem o tym w jakiejś gazecie też, ale bardzo trudno mi się od tego odzwyczaić. Będę musiał się bardziej postarać. Swoją drogą to są jaja, że coś reklamują jako zdrowe i zachęcają do jedzenia tego, a okazuje się, że to gówno.
Posted by: ELDORADO

Re: Zapychacze żołądka. - 25/03/2009 19:17

Koncerny farmaceutyczne żerują na ludzkiej naiwności wrecz głupocie , zażyj tabletke poczujesz się świetnie , zażyj tabletkę ból minie, zazyj tabletke problemy miną itd...

Ostatni raz wziałem tabletke jakies pare lat temu ,zyje i jestem w dobrej formie , a przekoczyłem juz 40-stke
Nie mam zamiaru truć się i uzależniać od chemii nabijając kabzę tym golarzom smile
Posted by: Sylwiaa

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 01:59

Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: DOMINICCA
Ja nie raz się wkurzam ,że już o godz 16 00 mają pozamykane, bo wszytsko im zeszło.Także dobry sklep poznamy po tym że szybko zamyka handel smile


Taki sklep to unikat laugh

mentalnosc sklepikarza jest taka ,ze jak dzis mu zeszło 50kg lepszych wedlin, to jutro przywiezie 100 kilo i z tego połowa mu zostanie.


Nie bronie marketów, ale jak juz cos z tacek to tam ,wedliny oczywiscie w sprawdzonym sklepiku.



mylisz się znowu. Po co takiego sklepikarzowi zamawiać więcej mięsa skoro zna ilośc mieszkanców na danej dzielnicy i zna liczbę swoich klijentów.Po co ma zakłucać te statystyki i zamawiac więcej żarcia i pózniej męczyć się żeby to opchnać.Przecież nie wymyśli sobie dodatkowych mieszkańców.No może i sklepikarze śnią o tym żeby kobiety były wiatropylne laugh
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 06:30

Originally Posted By: DOMINICCA

mylisz się znowu. Po co takiego sklepikarzowi zamawiać więcej mięsa skoro zna ilośc mieszkanców na danej dzielnicy i zna liczbę swoich klijentów.Po co ma zakłucać te statystyki i zamawiac więcej żarcia i pózniej męczyć się żeby to opchnać.Przecież nie wymyśli sobie dodatkowych mieszkańców.No może i sklepikarze śnią o tym żeby kobiety były wiatropylne laugh



Po pierwsze mysle ,ze ten Twój sklepikarz zbiłby fortune sprzedajac słowniki ortograficzne.

Po drugie sklepikarz nie jest jasnowidzem.
Ludzie zmieniaja miejsce zamieszkania, mnóstwo mieszkan jest wynajmowanych (wieksza rotacja) ,a co za tym idzie zmienia sie przekroj klientów i ich upodobania.

Nad tym wszystkim góruje nieprzeparta chec zarobku (wiecej i wiecej) i z tego powodu równiez w małych sklepikach "Ludwik" jest w uzyciu.

Bez wzgledu na to, gdzie kupujecie i czym przegryzacie, życze smacznego piwo
Posted by: AlexDelPiero

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 07:02

Rzeźbimy Panowie, rzeźbimy!!! boks
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 15:41

Originally Posted By: amkwish
[quote=DOMINICCA]
mylisz się znowu. Po co takiego sklepikarzowi zamawiać więcej mięsa skoro zna ilośc mieszkanców na danej dzielnicy i zna liczbę swoich klijentów.Po co ma zakłucać te statystyki i zamawiac więcej żarcia i pózniej męczyć się żeby to opchnać.Przecież nie wymyśli sobie dodatkowych mieszkańców.No może i sklepikarze śnią o tym żeby kobiety były wiatropylne laugh



Jakoże bycie "sklepikarzem"znam z autopsji,powiem tylko tyle prawda leży po środku.
Na pewno nikt rozsądny nie będzie zamawiał większej ilości towaru
po jednorazowej zwyżce sprzedaży.
Co do tego,że sklep im wcześniej zamykany tym lepszy-takiej teorii nie znałem.Moim zdaniem nie ma nic wspólnego z prawdą,co najwyzej może świadczyć żle o sklepie.
(zachodzisz po zakupy -a tam zamknięte.Raz darujesz ,za drugim razem podziękujesz i więcej tam nie zajrzysz)
Posted by: ELDORADO

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 15:49

Originally Posted By: forty
Originally Posted By: amkwish
[quote=DOMINICCA]
mylisz się znowu. Po co takiego sklepikarzowi zamawiać więcej mięsa skoro zna ilośc mieszkanców na danej dzielnicy i zna liczbę swoich klijentów.Po co ma zakłucać te statystyki i zamawiac więcej żarcia i pózniej męczyć się żeby to opchnać.Przecież nie wymyśli sobie dodatkowych mieszkańców.No może i sklepikarze śnią o tym żeby kobiety były wiatropylne laugh



Jakoże bycie "sklepikarzem"znam z autopsji,powiem tylko tyle prawda leży po środku.
Na pewno nikt rozsądny nie będzie zamawiał większej ilości towaru
po jednorazowej zwyżce sprzedaży.
Co do tego,że sklep im wcześniej zamykany tym lepszy-takiej teorii nie znałem.Moim zdaniem nie ma nic wspólnego z prawdą,co najwyzej może świadczyć żle o sklepie.
(zachodzisz po zakupy -a tam zamknięte.Raz darujesz ,za drugim razem podziękujesz i więcej tam nie zajrzysz)






forty smile albo mało masz klientów , bo masz duzo czasu w ciagu dnia na pisanie na forum mecz.pl ,albo handlują Twoi ludzie , a Ty głownie zbierasz kasę grin , obstawiam to drugie smile , dobrze obstawiłem ?
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 15:53

mam nadzieję ,że za dużą stwakę nie obstawiłeś :),bo zamiast znam -powinno być- znałem z autopsji.

od jakiegoś czasu nie param się "sklepikarstwem "

Pozdro
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 17:09

Originally Posted By: forty
mam nadzieję ,że za dużą stwakę nie obstawiłeś :),bo zamiast znam -powinno być- znałem z autopsji.

od jakiegoś czasu nie param się "sklepikarstwem "

Pozdro


Forty, śmiem twierdzic ,ze zgodzisz sie ze mna smile

Sklepik osiedlowy, a by sprostac konkurencji marketów ma naprawdę przesrane.

Sprostac cenowo ciezko, tłuszcza rzucajaca sie na "promocje" zawita do marketu ,pozostaja bardziej wybredni klienci, stawiajacy na jakosć.

Tylko...jezeli w swoim ulubionym sklepiku ktos nie moze kupić wszystkiego, czego potrzebuje, to dla wygody złapie wózek w markecie.

Trudno po całym dniu pracy oblatywać 3-4 osiedlowe sklepiki, brak czasu determinuje oczekiwanie ,ze wszystko kupimy w jednym.

Dlatego tez moze sie zdarzyć i zdarza sie czesto, że pewne asortymenty sklepik osiedlowy ma źle skalkulowane ,natomiast jak zacznie sie specjalizowac....padnie.
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 21:36

Wygląda na to, że i Ty miałeś sklepik osiedlowy(do czasu jak obok superhipermegamarket nie powstał) smile
Posted by: Amkwish

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 23:07

Originally Posted By: forty
Wygląda na to, że i Ty miałeś sklepik osiedlowy(do czasu jak obok superhipermegamarket nie powstał) smile


Nie, Forty, mój kolega miał ,moja kuzynka ma i jeszcze paru znajomych smile

Ja nie miałem nawet szczęki na targu laugh
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 26/03/2009 23:47

Originally Posted By: amkwish


Cytat:
Ja nie miałem nawet szczęki na targu laugh


grin Ja miałem,nawet kilka
Posted by: Llama

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 04:43

Dziewczyny z polityki rozpełzły się po forum mad
Znalazłem wagę... [']

Czekam na kolejne niskokaloryczne i smaczne przekąski.

Dodatkowo ogłaszam konkurs na najlepszy sposób przyrządzenia tuńczyka, który mi przejdzie przez gardło i nie wróci. Nagroda gwarantowana: nie żartuję cop
Po tuńczyku rzygam dalej jak widzę... dlatego, konkurs nie jest prosty cop
Posted by: forty

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 04:55

składniki:
- tuńczyk (może być z puszeczki)
-masełko
- czosnek
- oliwa lniana
- natka pietruszki
- chlebek owsiany
- 1 limonka
- sól
- grubo mielony pieprz

Sposób przygotowania:
Tuńczyka doprawiamy delikatnie solą i świeżo zmielonym pieprzem. Masełko rozgniatamy z odrobinką drobno siekanego czosnku, natką pietruszki i olejem lnianym. Gotowe! Takim ziołowym pysznym masełkiem smarujemy owsiany chlebek, na nim kładziemy tuńczyka i kawałeczek soczystej limonki.
Posted by: Londoner

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 04:56

Sałatka z tuńczy(ka/kiem)
*pół puszki kukurydzy
*kiszony ogórek
*puszka tuńczyka
*woreczek ryżu
*3 plastry ananasa
*2 łyżki majonezu.

Zmieszaj i smacznego, bełta brak gwarantowany.
Posted by: javapl

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 05:12

A ja mam następującą sytuację, czy najem się jak król czy zjem jak żebrak to i tak waga u mnie stoi w miejscu, około 75kg, chciałbym parę kilo przytyć i stąd moje pytanie do ekspertów jak mam się odżywiać żeby przytyć te parę kilo?
Posted by: xqwzts

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 05:14

to ja mam podobny problem. Raz zaczalem jesc rowno z tata. On przytyl w krotkim okresie 6kg, ja 1kg laugh laugh laugh nie jest mi to chyba dane narazie wink
Posted by: Nirtz

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 05:31

Originally Posted By: javapl
A ja mam następującą sytuację, czy najem się jak król czy zjem jak żebrak to i tak waga u mnie stoi w miejscu, około 75kg, chciałbym parę kilo przytyć i stąd moje pytanie do ekspertów jak mam się odżywiać żeby przytyć te parę kilo?
najłatwiejszy sposób, pić dużo piwa i jeść do tego grin
ewentualnie słodkie napoje typu coca-cola, ale piwo dzięki swoim "właściwościom" pozwala na spożycie dużo większych ilości niż np. coca-cola wink

tle że pewnie nie o taki wzrost masy ciała chodzi, taki właściwy to siłownia itd.
Posted by: crova

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 05:34

Hmm.. z zapychaczy tongue

Ryzowe wafle tongue
i ogolnie odkryłem na sobie takie działanie ze jak chce mi sie jeść, pije kawe z mlekiiem, kawa bez kalorii jedynie mleko około 40 na 100ml w zależności od % tłuszczu ; głód znika na dobre 3h tongue . Na mnie działa, dobre np przy przekąskach przed obiadem czy cos takiego.
Posted by: javapl

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 05:48

Originally Posted By: Nirtz
Originally Posted By: javapl
A ja mam następującą sytuację, czy najem się jak król czy zjem jak żebrak to i tak waga u mnie stoi w miejscu, około 75kg, chciałbym parę kilo przytyć i stąd moje pytanie do ekspertów jak mam się odżywiać żeby przytyć te parę kilo?
najłatwiejszy sposób, pić dużo piwa i jeść do tego grin
ewentualnie słodkie napoje typu coca-cola, ale piwo dzięki swoim "właściwościom" pozwala na spożycie dużo większych ilości niż np. coca-cola wink

tle że pewnie nie o taki wzrost masy ciała chodzi, taki właściwy to siłownia itd.


Właśnie o taki wzrost masy chodzi smile a coca-cola i piwo to mój częsty atrybut tak samo jak różnego rodzaju batoniki i inne pierdółki, a waga cały czas na 74-76, a rośnie wraz z wiekiem o parę kg.
Posted by: Szczypior

Re: Zapychacze żołądka. - 27/03/2009 16:34

dziś dzień wegetarianina. to co paróweczki na śniadanie?
laugh