Drobne porady prawne

Posted by: KlaymanPL

Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:20

Witam,
jako, że z zawodu jestem prawnikiem postanowiłem założyć odrębny temat odnośnie drobnych porad prawnych, których w miarę możliwości udzielałbym w tym temacie. Z doświadczenia wiem, że wskazanie udzielenie drobnej porady, choćby poprzez wskazanie właściwej drogi postępowania, może uchronić przed wpadnięciem w poważne tarapaty. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie znając reali danej sprawy moja pomoc będzie mocno ograniczoną, jednakże mam nadzieje, że będę w stanie pomóc paru osobom. Jeśli temat ten, zdaniem moderatorów, jest zbędny i niepotrzebny - proszę o usunięcie go (względnie przeniesienie do innego działu).

Jako, że nikt nie jest "wszystkowiedzący". Zachęcam też innych prawników do udzielania się w tym temacie.

To tyle. Czekam na Wasze opinie odnośnie niniejszego tematu.
Posted by: Llama

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:23

dobry temat piwo

Pytanie:
czy można nagrywać przechodniów, w ogóle osoby trzecie i pokazywać je w wiadomościach bez ich zgody?

zawsze mnie to ciekawiło grin
Posted by: Master.com back

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:28

Odp. @Ciągutka: Nie, obligowo (jeżeli widać twarz - tj. jeżeli taką pokazaną osobę można rozpoznać).

Poza powszechnie znanymi "osobami", ale Ci nie są już "przechodniami"
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:34

Generalnie nie można. Jeśli telewizja (gazeta) chce rozpowszechnić wizerunek danej osoby MUSI uzyskać zezwolenie takiej osoby – w postaci oświadczenia lub umowy, w której udzieli nam na to zgody.

Wyjątki, osoba otrzymała opłatę za nagranie, osoba jest osobą powszechnie znaną(np. sportowiec) oraz jeżeli film (zdjęcie) wykonano w związku z pełnieniem przez nie funkcji publicznych.

Dodatkowo, nie potrzebna jest zgoda osób, które na fotografii (filmie) stanowią jedynie szczegół całości (np. koncert).
Posted by: Llama

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:43

Hm, jeśli motywem głównym jest: filmowanie przechodniów (poważnie), to znaczy, że przechodzień jest szczegółem całości?

pzdr
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:50

Originally Posted By: Ciągutka
Hm, jeśli motywem głównym jest: filmowanie przechodniów (poważnie), to znaczy, że przechodzień jest szczegółem całości?

pzdr


W zasadzie tak. Chyba, że sam idziesz tą ulicą wink
Posted by: wwwujek

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:56

Temat bardzo dobry, proponuję podwiesić..

@KlaymanPL - myśl o wczorajszym temacie wink
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 18:59

Originally Posted By: wwwujek
Temat bardzo dobry, proponuję podwiesić..

@KlaymanPL - myśl o wczorajszym temacie wink


Walczyłem trochę wczoraj ze stroną PZPN'u. Jutro dzień luźniejszy, więc się tym zajmę.
Posted by: Master.com back

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 19:16

@Ciągutka - wskazane jest biorąc pod uwagę tylko obowiązujące przepisy uzyskanie zgody osoby która jest fotografowana (art. 81 ustawy o pr. autorskich i pr. pokrewnych, art. 21 Kod. cywilnego), tym bardziej dodając zwyczaj - zalecane jest uzyskanie zgody fotografowanego każdorazowo.

Jeżeli fotografia, film itp. ma być później upubliczniana zgoda fotografowanego musi być udzielona wyraźnie, nie dorozumiana. W przypadku kiedy np. fotogr. nie będzie upubliczniana zgoda również musi być uzyskana, nie musi to być jednak zgoda "wyraźna" (tj. wystarczy domniemanie zgody - np. kiwnięcie głową), jeżeli np. fotografowana os. odwróci się, machnie ręką zakazując0, domniemuje się brak zgody. Jeżeli sprzeciwiającą się sfotografujesz - uzyska prawo do: zaprzestania naruszania, żądania zaprzestania dalszych naruszeń, odszkodowanie przy szkodzie plus (lub alternatywnie) zadośćuczynienie za krzywdę (krzywda subiektywna, szkoda obiekt. - generalnie, nie obligatoryjnie), tożsame przy upubliczniani bez zgody/ze zgodą dorozumianą.

Temat popularny, w orzecz., dokrt. zawsze burzliwy.

Miłego dnia.
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 19:20

Nie chce się czepiać, ale art. 21 KC na pewno o tym nic nie mówi tongue
Posted by: Master.com back

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 19:22

*23 K.c
Posted by: wwwujek

Re: Drobne porady prawne - 07/01/2011 23:58

Originally Posted By: KlaymanPL
Originally Posted By: wwwujek
Temat bardzo dobry, proponuję podwiesić..

@KlaymanPL - myśl o wczorajszym temacie wink


Walczyłem trochę wczoraj ze stroną PZPN'u. Jutro dzień luźniejszy, więc się tym zajmę.


Ja również walczę, bo temat interesuje mnie od dawna.

Przeczytałem szereg ustaw, wymagań FIFA i PZPN. Wszędzie spotykam się ze stwierdzeniem "...by ograniczyć nielicencjonowanych agentów...".
Wygląda WYŁĄCZNIE na to, że kasa musi się zgadzać.

Jedyny argument, który do mnie przemawia, to ubezpieczenie OC Agenta, na kwotę 100.000 franków, na wypadek.. zarzutu źle wykonanej pracy. No właśnie, bo tego już nie rozumiem. Zawsze piłkarz mógłby zarzucić Agentowi, że ten mógłby wynegocjować więcej.. Prawda?

Uważam, że gdyby się uprzeć, można podpisać umowę o reprezentowanie (czy agencyjną) i próbować znaleźć Klub zawodnikowi.. Zawodnik podpisuje umowę z Klubem, o ile będzie na tyle dobry, że załapie się do pierwszej drużyny, a my mamy z tego profit, w wysokości ustalonej wcześniej w umowie między nami, a zawodnikiem. Koniec.

Czekam na wypowiedzi ekspertów smile
Posted by: Sylwiaa

Re: Drobne porady prawne - 08/01/2011 06:41

klejmen liczysz na sprawy o zniesławienie , bo tu się często ktoś z kimś mięsem obrzuca?
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 08/01/2011 10:03

Originally Posted By: DOMINICCA
klejmen liczysz na sprawy o zniesławienie , bo tu się często ktoś z kimś mięsem obrzuca?


Nie za bardzo rozumiem Twój "zaczep". Na nic nie liczę. Nie jestem karnistą.

PS. Dostałem b. dużo PW, na które postaram się opowiedzieć w dniu jutrzejszym. Oczywiście w miarę możliwości.
Posted by: hanele

Re: Drobne porady prawne - 08/01/2011 10:15

Originally Posted By: KlaymanPL
Originally Posted By: DOMINICCA
klejmen liczysz na sprawy o zniesławienie , bo tu się często ktoś z kimś mięsem obrzuca?


Nie za bardzo rozumiem Twój "zaczep". Na nic nie liczę. Nie jestem karnistą.

PS. Dostałem b. dużo PW, na które postaram się opowiedzieć w dniu jutrzejszym. Oczywiście w miarę możliwości.

KlaymanPL... brawo, naprawde brawa aplauz za to co robisz. Życzę wytrwałości i dobrych spodni dla kundelków wszelkiej maści, szukajacych drugiego dna boli
piwo
Posted by: mat2000

Re: Drobne porady prawne - 09/01/2011 11:25

Originally Posted By: KlaymanPL
PS. Dostałem b. dużo PW, na które postaram się opowiedzieć w dniu jutrzejszym. Oczywiście w miarę możliwości.


Jezeli nie jest to problem, to moze moglbys te wiadomosci (oczywiscie, po przeksztalceniach jezelich wymagaja, aby pytajacy mogli zachowac anonimowosc) wraz z odpowiedziami wklejac tutaj? Mysle, ze inni tez chetnie pocztaja. Zwlaszcza, ze.. no niektorzy powinni smile


piwo swietna inicjatywa
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 10/01/2011 02:58

Originally Posted By: mat2000
Originally Posted By: KlaymanPL
PS. Dostałem b. dużo PW, na które postaram się opowiedzieć w dniu jutrzejszym. Oczywiście w miarę możliwości.


Jezeli nie jest to problem, to moze moglbys te wiadomosci (oczywiscie, po przeksztalceniach jezelich wymagaja, aby pytajacy mogli zachowac anonimowosc) wraz z odpowiedziami wklejac tutaj? Mysle, ze inni tez chetnie pocztaja. Zwlaszcza, ze.. no niektorzy powinni smile


piwo swietna inicjatywa


Były to sprawy głównie osobiste, stąd nie umieszczę ich na otwartym forum. Jednakże, proszę abyście starali się przedstawiać sprawy na "otwartym", aby więcej ludzi mogło skorzystać.
Posted by: [T]-error

Re: Drobne porady prawne - 10/01/2011 03:29

Pisz na otwartym z pominięciem nicków wink
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 10/01/2011 19:46

PYTANIE Z PW:

Czy mając rozwód bez orzekania o winie, w razie utraty pracy przez moją byłą małżonkę, jakiegoś jej wypadku , choroby etc. musiałbym ją utrzymywać

ODPOWIEDŹ:
Sytuację taką reguluje art. 60 par. 1 k.r.o., który reguluje tzw. zwykły obowiązek alimentacyjny. Przepis ten stanowi, że małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.

Przesłanką zwykłego obowiązku alimentacyjnego jest zatem stan niedostatku małżonka uprawnionego. Rozwiedziony małżonek znajduje się w niedostatku wtedy, gdy własnymi siłami nie jest w stanie zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w całości lub w części (por. uwagi do art. 133 k.r.o.).

Spośród przyczyn powstania niedostatku, charakterystycznych dla stosunków między rozwiedzionymi małżonkami, należy wymienić zwłaszcza niemożność podjęcia pracy zarobkowej wskutek konieczności zajmowania się utrzymaniem i wychowaniem dzieci, a także brak kwalifikacji zawodowych do wykonywania takiej pracy, odpowiedniej do wieku, stanu zdrowia oraz posiadanych umiejętności. Ostatnio wymieniona okoliczność jest szczególnie istotna wtedy, gdy uprawniony małżonek, w ramach podziału obowiązków w małżeństwie, zajmował się prowadzeniem gospodarstwa domowego i wychowaniem dzieci. Jeżeli jednak alimentów żąda małżonek, który - przy uwzględnieniu jego wieku, sił i stosunków rodzinnych - może podjąć naukę potrzebną do zdobycia odpowiednich kwalifikacji zawodowych, to świadczenia alimentacyjne przysługują mu tylko przez czas niezbędny do uzyskania takich kwalifikacji (por. wytyczne alimentacyjne SN z 1987 r.).
Posted by: damianki

Re: Drobne porady prawne - 10/01/2011 23:16

Dostałem wezwanie na policję w charakterze sprawcy. Stanąłem w miejscu dla niepełnosprawnych ( nie celowo, słabo oznakowane miejsce pod blokiem kolegi). Jaką linię obrony przyjąć, żeby uniknąć mandatu, bo pewnie w tej sprawie mnie wzywają w celu ustalenia czy to ja byłem aby na pewno sprawcą. Chciałbym wybrnąć z tej sytuacji bez płacenia mandatu.
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 11/01/2011 00:15

Originally Posted By: KlaymanPL
PYTANIE Z PW:

Czy mając rozwód bez orzekania o winie, w razie utraty pracy przez moją byłą małżonkę, jakiegoś jej wypadku , choroby etc. musiałbym ją utrzymywać

ODPOWIEDŹ:
Sytuację taką reguluje art. 60 par. 1 k.r.o., który reguluje tzw. zwykły obowiązek alimentacyjny. Przepis ten stanowi, że małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.


Ewentualny obowiazek małżonka NIE uznanego za wyłacznie winnego wygasa po 5 latach od orzeczenia rozwodu.

Tez paragraf po troszę znosi paranoiczne brzmienie poprzedniego i powoduje, ze jak ex-stara przypomni sobie o nas po 20 latach to moze... grin
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 11/01/2011 01:53

Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: KlaymanPL
PYTANIE Z PW:

Czy mając rozwód bez orzekania o winie, w razie utraty pracy przez moją byłą małżonkę, jakiegoś jej wypadku , choroby etc. musiałbym ją utrzymywać

ODPOWIEDŹ:
Sytuację taką reguluje art. 60 par. 1 k.r.o., który reguluje tzw. zwykły obowiązek alimentacyjny. Przepis ten stanowi, że małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.


Ewentualny obowiazek małżonka NIE uznanego za wyłacznie winnego wygasa po 5 latach od orzeczenia rozwodu.

Tez paragraf po troszę znosi paranoiczne brzmienie poprzedniego i powoduje, ze jak ex-stara przypomni sobie o nas po 20 latach to moze... grin


Oczywiście masz rację. Przeoczenie. Dzięki.
Posted by: Sylwiaa

Re: Drobne porady prawne - 11/01/2011 03:25

Originally Posted By: andegawen


Mowia ze Platforma wygrywa w wiezieniach - ja bym sprawdzil jak wyglada sprawa z rozkladem glosow osob z zespolem Downa grin
Ogolnie jesli ktos nie wie a mialem zaszczyt poznac taka osobe sa to ludzie bardzo przyjazni zero agresji i uczuciowi - brat mojej ex byl downem - wszyscy w rodzince glosowali na PiS mysle ze to jest zwiazek :gri:
Do czego zmierzam - osobom z zespolem Downa latwio wmowic zeby oddali nam wszystkie pieniadze, mozna ich oszukac na byle czym bo sa opoznieni w rozwoju.
Maja jednak prawo glosow i obawiam sie ze glosuja w wiekszosci na PiS - nie dlatego ze sami tak uwazaja - nawet Down nie jest tak głupi ale po prostu sa do tego zmanipulowani - powinno byc w kodeksie karnym bardziej od 'doprowadzenia osoby nieletniej do wspolzycia plciowego' zagrozone wieksza kara 'doprowadzenie osoby niepoczytalnej do zaglosowania na PiS'
Co o tym sadzicie?



Czy osoba niepoczytalna może głosować w wyborach ??? wink

Bo w dziale ''polityka'' dyskutują o tym już parę godzin laugh laugh laugh
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 11/01/2011 04:05

Originally Posted By: KlaymanPL

Oczywiście masz rację. Przeoczenie. Dzięki.


Swoją drogą jest to, jak juz pisałem, paranoiczny przepis.

Po jasna cholere rozwody z orzeczeniem o winie i tzw. za porozumieniem stron, skoro, ze sie tak wyraże, skutek alimentacyjny dla byłego małżonka ten sam.
Co prawda w pierwszym przypadku dozywotni, w drugim tylko 5 lat, ale i tak w tym drugim przypadku absolutnie dla mnie niezrozumiały.

Ale...nie przeszkadzam już, bo o tym jak niesprawiedliwe i pokretne jest...prawo moglibysmy dyskutować 100 lat smile
Posted by: sahib

Re: Drobne porady prawne - 11/01/2011 16:52

amkwish- troszeczkę uprościłeś- ponieważ "skutek alimentacyjny nie jest ten sam. Poza wskazanym przez Ciebie "terminem" pozostaje jeszcze ważny w praktyce wymóg niedostatku przy orzeczeniu rozwodu bez orzekania o winie i brak takiego zastrzeżenia w drugim przypadku- gdzie wystarcza "istotne pogorszenie sytuacji materialnej małzonka niewinnego w przypadku rozwodu"

co do głosowania przez "niepoczytalnych" to odpowiadając w dużym skrócie na gruncie prawa cywilnego istotne jest w tym przypadku "pełna zdolność do czynności prawnych" która nie jest tym samym co "poczytalność", tzn. np osoba chora psychicznie, która nie jest ubezwłasnowolniona może głosować (stąd takie wyniki wyborów). "Niepoczytalność" dotyczy prawa karnego i kwesti winy- jest to niemożność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Na niepoczytalność wpływ może mieć nie tylko choroba psychiczna, upośledzenie umysłowe i inne zakłócenia czynnosci psychicznych (choć najczęściej)ale również np. upojenie alkoholowe, czy modne ostatnio "przedawkowanie leków"
Posted by: mirasPL

Re: Drobne porady prawne - 12/01/2011 08:54

przerwałem studia składając wypowiedzenie,lecz dostałem wezwanie do zapłaty całej sumy za semestr[płatność ratalna],wyczytałem iż te klauzule są niedozwolone i nie może szkoła dochodzić swoich praw drogą sądową,zgadza się? Czy mogę odezwać się o zwrot nadpłaconego czesnego?[opłaciłem miesiąc w przód,lecz nie uczestniczyłem w zajeciach]? Jak to wygląda?
Posted by: Skull

Re: Drobne porady prawne - 12/01/2011 18:42

Czy można zrezygnować z płacenia składek do ZUS-u, deklarując, że zgadzam się ponieść wszelkie poźniejsze z tym związanie czynności? Wolałbym tą kase zainwestować. smile
Posted by: gool11

Re: Drobne porady prawne - 12/01/2011 22:38

Originally Posted By: Skull
Czy można zrezygnować z płacenia składek do ZUS-u, deklarując, że zgadzam się ponieść wszelkie poźniejsze z tym związanie czynności? Wolałbym tą kase zainwestować. smile


każdy by wolał. Lecz niestety nie jest to możliwe. Tak przedsiębiorca rejestrujący firmę na terenie RP jak i zwykły etatowy pracownik mają obowiązek płacić składki zus-owskie.

Obowiązek opłacania składek ZUS:

* przy umowie zlecenie: nie istnieje obowiązek opłacania składek za praktykanta, który nie ukończył 26 roku życia na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne
* przy umowie o pracę: istnieje obowiązek opłacania składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 12/01/2011 22:46

MirasPL u mnie na umcsie jest cos takiego, ze jak zaplacilem np za caly rok z gory i zrezygnowalem po pol roku to za pozostala czesc (liczona od dnia zlozenia czy tam zaakceptowania pisma) moge dochodzic od nich zwrotu. Studiuje zaocznie.
Jednak nie wiem czy to jest powszechna praktyka czy widzi mi sie kazdej uczelni - chociaz nie sadze aby tak bylo.
Posted by: jadanek

Re: Drobne porady prawne - 12/01/2011 23:04

A jak ja chodzilem zaocznie i placilem co miesiac po 240zl, az w koncu zaprzestalem chodzic. To po 2 latach mi przeslali, ze mam zaplacic za 2 miesiace 500zl, bo po takim czasie dopiero mnie usuneli z listy studenta. Musze placic?. Nawet swiadectwa mi nie oddali, bo nie zaplacilem.
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 13/01/2011 21:14

Originally Posted By: termii
A jak ja chodzilem zaocznie i placilem co miesiac po 240zl, az w koncu zaprzestalem chodzic. To po 2 latach mi przeslali, ze mam zaplacic za 2 miesiace 500zl, bo po takim czasie dopiero mnie usuneli z listy studenta. Musze placic?. Nawet swiadectwa mi nie oddali, bo nie zaplacilem.


W przypadku szkół wyższych, nazwijmy to umownie "odpłatnych", tj. zaoczny, wieczorowych, prywatnych, kwestie związane z odpłatnością, rozwiązywaniem umowy, karami umownymi, powinny zostać uregulowane w umowie.
Posted by: lupus

Re: Drobne porady prawne - 15/01/2011 07:19

Originally Posted By: Skull
Czy można zrezygnować z płacenia składek do ZUS-u, deklarując, że zgadzam się ponieść wszelkie poźniejsze z tym związanie czynności? Wolałbym tą kase zainwestować. smile


W koncu masz grupe na fb ….i owoc żywota Twojego je ZUS grin
Posted by: Boomber

Re: Drobne porady prawne - 16/01/2011 02:30

ja mam takie pytanie, czy mam obowiązek podania poprawnych danych przy zgłaszaniu czegoś na policje? Otóż zgłosiłem na policje źle zaparkowany samochód. Podałem błędne dane bo nie wiadomo kto jakie ma znajomości, a ja nie mam zamiaru jeździć po lakiernikach albo pompować opony. Ale teraz zastanawiam sie czy na pewno dobrze zrobiłem. Jak to wygląda w praktyce?

edit# ok już wiem, to wykroczenie za które grozi grzywna, ale czy sprawdzają osoby zgłaszające coś? dodam że policja przyjechała i interweniowała
Posted by: majner

Re: Drobne porady prawne - 16/01/2011 19:34

Każda uczelnia przy podpisywaniu umowy ze studentem powinna wręczać swój regulamin i ja osobiście nie spotkałem się z taką, która tak nie robi. A wierzcie mi, że wiele ich zwiedziłem smile I właśnie w tych regulaminach wszystko pisze.

Jeśli płacisz czesne w ratach i zrezygnujesz ze studiów pisemnie, to nie musisz dalej płacić. Ale jeśli przestaniesz po prostu chodzić na zajęcia, to musisz opłacić wszystkie zaległości, aż do momentu skreślenia z listy studentów.
Jeśli zapłaciłeś za cały semestr z góry i przerwiesz naukę pisemnie np. w połowie semestru, to niektóre uczelnie zwracają część kasy, niektóre nie (wszystko pisze w regulaminie). A jeśli po prostu przestaniesz chodzić w trakcie semestru na zajęcia, to oczywiście nie dostaniesz żadnego zwrotu.
Posted by: _Bombel_

Re: Drobne porady prawne - 17/01/2011 05:33

może ktoś rejestrował ostatnimi czasy działalność i wie czy ponosi się jakieś koszta z tym związane ?
Posted by: Fanatyk_1984

Re: Drobne porady prawne - 17/01/2011 05:49

A jak mam takie pytanie:

-Jak podpisze z narzeczona intercyze przed slubem ,i potem powiedzmy w czasie malzenstwa zdradze zone ,i zona wystapi o rozwod z mojej winy to moze mi zabrac czesc mojego majatku ktory zgromadzilem przed slubem mimo ze podpisalismy intercyze????


,,Kobiety sa jak tornado najpierw cieple i wilgotne a potem zabieraja domy,samochody..."
Posted by: Bartez_Gambler

Re: Drobne porady prawne - 21/01/2011 06:26

Originally Posted By: Fanatyk_1984
A jak mam takie pytanie:

-Jak podpisze z narzeczona intercyze przed slubem ,i potem powiedzmy w czasie malzenstwa zdradze zone ,i zona wystapi o rozwod z mojej winy to moze mi zabrac czesc mojego majatku ktory zgromadzilem przed slubem mimo ze podpisalismy intercyze????


,,Kobiety sa jak tornado najpierw cieple i wilgotne a potem zabieraja domy,samochody..."


nic ci nie będzie mogła zabrać.
Intercyza staje się coraz bardziej popularna w ostatnich latach i to nie tylko wśród bogatych.
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 21/01/2011 19:55

Originally Posted By: Bartez_Gambler
Originally Posted By: Fanatyk_1984
A jak mam takie pytanie:

-Jak podpisze z narzeczona intercyze przed slubem ,i potem powiedzmy w czasie malzenstwa zdradze zone ,i zona wystapi o rozwod z mojej winy to moze mi zabrac czesc mojego majatku ktory zgromadzilem przed slubem mimo ze podpisalismy intercyze????


,,Kobiety sa jak tornado najpierw cieple i wilgotne a potem zabieraja domy,samochody..."


nic ci nie będzie mogła zabrać.
Intercyza staje się coraz bardziej popularna w ostatnich latach i to nie tylko wśród bogatych.


Pamiętać jednak należy o treści, wspominanego wyżej, art. 60 ust. 2 kodeksu rodzinnego "Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku."

A więc, jeżeli małżonek niewinny znajduje się w niedostatku, może dochodzić świadczeń alimentacyjnych od małżonka wyłącznie winnego rozkładu pożycia na zasadach ogólnych przewidzianych w art. 60 § 1 (treść - patrz wyżej) także wtedy, gdy rozwód nie pociągnął za sobą istotnego pogorszenia jego sytuacji materialnej (orz. SN z 10 maja 1966 r., III CR 65/66, LexPolonica nr 314760, OSNCP 1967, nr 2, poz. 27, z glosą S. Rejmana, NP 1967, nr 4, s. 572).

Przesłanką orzeczenia o obowiązku alimentacyjnym małżonka winnego rozkładu pożycia wobec małżonka niewinnego jest wzgląd na zasady współżycia społecznego (wyrok SN z 29 stycznia 1998 r., I CKN 498/97, LexPolonica nr 1609999).
Posted by: Boubson

Re: Drobne porady prawne - 23/01/2011 22:39

witaj piwo mamy problem na forum ...

oto regulamin jednego z konkursow

http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=2980370#Post2980370

oto wyniki losowania:

http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=4372845#Post4372845

a oto i post jednego z kolegow:

Originally Posted By: mkr
cyt. z regulaminu
8. Możemy wysyłać swoje typy od poniedziałku od godziny 00:00 do niedzieli do godz. 20:00. Mecze, których wynik nie będzie znany do poniedziałku do godz. 12:00 będą liczone po kursie 1.
21. Typy wysyłamy wg Order Of Play turniejów rozgrywanych w czasie trwania danej rundy.


Ostatni typ podałem w niedziele o 10.38, typ trafiony Wawrinka(-1,5 seta) ten typ zdecydował o pokonaniu w sportowej rywalizacji kolegi Dillmaha. Typ byl zgodny z pkt 8 i 21 regulaminu.

Kolega Dilmach swoj pierwszy typ podał na 2-giej podstronie konkursu, wiec nie mialem powodu aby ogladac typy z 1-szej podstrony a tym bardziej czytac co jest napisane na naglowku pod parami.

Prosze powiedziec gdzie naruszyłem regulamin tego konkursu?


dodam ze kolega majner twierdzi ze wystarczylo dodanie, jak on to nazywa, "aneksu do umowy" w tym miejscu:
http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=4373006&page=1

zas czesc z nas uwaza ze zapis ten powinien sie znalezc w regulaminie gdyz to on obowiazuje...

jak mozesz wypowiedz sie na tn temat... dziekuje i pozdrawiam
Posted by: Boubson

Re: Drobne porady prawne - 23/01/2011 22:58

majner prosil bym dopisal ze ponad 100 osob zauwazylo ten podpis i gralo zgodnie z regulaminem (inna sprawa ze bedzie ich pewnie z 50..)

jednoczesnie chcialem zauwazyc ze pojawia sie coraz wiecej osob ktore tego nie zauwazyly .. bo i nie musialy przegladac wszystkich podstron skoro czytaly regulamin...
Posted by: Boubson

Re: Drobne porady prawne - 23/01/2011 23:09

pierwsza cwiartka -

14 osob podalo do godziny 4:00 typ #5 / 26 osob grajacych


chyba dalej nie ma sensu liczyc bys zauwazyl ze proporcje nie rozkladaja sie 10:1 laugh
Posted by: mirasPL

Re: Drobne porady prawne - 30/01/2011 02:43

oja historia wygląda tak:
Rozpocząłem studia w październiku,po 2 miesiącach zrezygnowałem z powodu marnego poziomu.W regulaminie pisze iż jeśli z rezygnuje w trakcie należy zapłacić za cały semestr.Pozostało mi 800zł do zapłaty.
Wyszperałem na necie iż takie klauzule są nie dozwolone i nie mogą sądownie dochodzić swoich praw gdyż klauzula znajduje sie na liście niedozwolonych:

"Zgodnie z art. 3851 kodeksu cywilnego postanowienia nie uzgodnione indywidualnie z konsumentem nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Oznacza to, że uczelnia nie będzie mogła się na nie powołać, a przypadku wytoczenia powództwa sąd nie uzna
roszczeń wynikających z niedozwolonych klauzul."

"d niedozwolonej klauzuli:
"W przypadku rezygnacji ze studiów czesne nie podlega zwrotowi".


Naruszone przepisy:

* art. 3853 pkt 12 K.c. - ponieważ wyłącza obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie niespełnione w całości lub części, jeżeli konsument zrezygnuje z zawarcia umowy lub jej wykonania,

* art. 3853 pkt 13 K.c. - ponieważ przewiduje utratę prawa żądania zwrotu świadczenia konsumenta spełnionego wcześniej niż świadczenie kontrahenta, gdy strony wypowiadają, rozwiązują lub odstępują od umowy."

Czy w takim wypadku mogę liczyć na anulowanie tej kwoty?
Czy ich straszenie sądem i windykacyjnymi firmami jest słuszne i to ja sie myle?
Proszę o pomoc.

żródło:wieszjak.pl bankier.pl

dołączam punkty umowy:

"Student uiszczający opłatę za naukę w ratach zobowiązany jest do uregulowania pełnej
kwoty należnej za semestr, w którym nastąpiło przerwanie lub zakończenie nauki."
i
"Student ma prawo przerwać naukę oraz ma obowiązek poinformowania Rektora w
formie pisemnej o swojej decyzji. Pisemna decyzja studenta o przerwaniu nauki złożona
przed upływem bieżącego semestru spowoduje nie kwalifikowanie go na następny
semestr oraz zwolni z obowiązku ponoszenia dalszych opłat za następny semestr. W
przypadku przerwania nauki w trakcie semestru z winy studenta lub na podstawie decyzji
o skreśleniu studenta z listy przez Uczelnię, student ma obowiązek dokonania pełnej
płatności za nieusprawiedliwione odstąpienie od umowy w semestrze w którym nastąpiło
przerwanie nauki."
Posted by: Dziabor

Re: Drobne porady prawne - 01/02/2011 18:50

to ja mam takie pytanko

czy jesli osoba dostala w darowiznie dzialke od swojej matki, moze odrazu odpisac ta dzialke dla swojej corki/syna? czy musi odczekac chyba 5 lat?
Posted by: Vira

Re: Drobne porady prawne - 01/02/2011 19:07

mirasPL ->
Uczelnie to tłumaczą (w moim odczuciu nawet całkiem słusznie) w sposób następujący
To, że płacisz za semestr w ratach miesięcznych to tylko kwestia dobrej woli uczelni, wychodząc na przeciw oczekiwaniom i sytuacji finansowej swoich studentów. Mimo to obowiązuje uchwałą rektora opłata SEMESTRALNA za studia i podpisując umowę z uczelnią wpisujesz się na dany semestr.
Uczelnie nie pobierają zazwyczaj opłat miesięcznych, stąd nie przysługuje Ci żaden zwrot za nadpłacone miesiące, ani też uczelnia nie ma obowiązku umarzania Twoich zobowiązań wobec niej.
I w tym momencie odchodząc już od litery prawa...
Z punktu widzenia uczelni wygląda to tak, iż muszą oni wygospodarować sale dla odpowiedniej grupy ludzi(logistycznie czasem się nie da tego ogarnąć, więc muszą wynająć sale poza budynkami własnymi, a to już koszty), podzielić osoby z roku na grupy ćwiczeniowe (im ich więcej, tym większe koszty), itd. Uczelnia ponosi realne koszty Twojej obecności na liście studentów przez cały semestr!

Zresztą to temat wałkowany co roku o tej porze smile
Posted by: mirasPL

Re: Drobne porady prawne - 01/02/2011 22:50

ok łapie,czyli ja od nich nic wołam,ani ode mnie,zgadza się?
rozchodzą się nasze drogi i ich straszenie komornikiem jest niesłuszne?[dopóki uczęszczałem wszystko było płacone na bieżąco]
Posted by: Dziabor

Re: Drobne porady prawne - 03/02/2011 22:50

Originally Posted By: Dziabor
to ja mam takie pytanko

czy jesli osoba dostala w darowiznie dzialke od swojej matki, moze odrazu odpisac ta dzialke dla swojej corki/syna? czy musi odczekac chyba 5 lat?


nikt, nic?
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 03/02/2011 22:59

Jesli sprzedalbys ja obcej osobie to musialbys na 90% zaplacic podatek... jesli przepisal na zstepnych to byc moze moglbys nie ponosic kosztow opodatkowania, ale nie wiem. A nie lepiej odrazu przepisac dzialke na wnuka/wnuczke ?;)
Jak nie zapomne to zapytam jutro w robocie o to smile
Posted by: Vira

Re: Drobne porady prawne - 03/02/2011 23:00

Originally Posted By: mirasPL
ok łapie,czyli ja od nich nic wołam,ani ode mnie,zgadza się?
rozchodzą się nasze drogi i ich straszenie komornikiem jest niesłuszne?[dopóki uczęszczałem wszystko było płacone na bieżąco]

No nie, niestety. Podpisywałeś umowę na semestr, a płatność została rozłożona na raty - jednak przerwanie nauki w połowie semestru nie zwalnia Cię z opłacania reszty rat.
Posted by: Dziabor

Re: Drobne porady prawne - 03/02/2011 23:46

Originally Posted By: lelu
Jesli sprzedalbys ja obcej osobie to musialbys na 90% zaplacic podatek... jesli przepisal na zstepnych to byc moze moglbys nie ponosic kosztow opodatkowania, ale nie wiem. A nie lepiej odrazu przepisac dzialke na wnuka/wnuczke ?;)
Jak nie zapomne to zapytam jutro w robocie o to smile


ale dzialka jest juz dana jaka darowizna i teraz wlasnie sie rozchodzi o to czy trzeba czekac 5 lat czy nie
Posted by: qenius

Re: Drobne porady prawne - 06/02/2011 15:02

Witam, nie wiem czy to odpowiedni temat ale być może ktoś pomoże.
Moi teściowie mieszkają w bloku od ponad 25 lat. Zawsze byli imprezowymi ludźmi i często bywają u nich znajomi. Nie ma tam żadnych ekscesów, kulturalnie wszyscy siedzą, napiją się wódeczki. Nigdy żaden z sąsiadów nie robił jakichkolwiek problemów, wszyscy się znają i jest dobrze. Kilka miesięcy temu wprowadzili się jednak piętro niżej nowi domownicy, którzy 'wynajmują' mieszkania. Robią to na lewo bo nikt tego nie sprawdza.
Kwestia jest taka, że już któryś raz wzywana jest policja tylko wtedy, jeśli u teściów są jacyś goście. Wczoraj np. godzina 22 przyjeżdza policja bo podobno są śpiewy i ogólnie jest głośno (jest to nie prawdą). Jakiś ciekawy sposób na uciszenie tego towarzystwa? Wiem na pewno, że mieszkają tam na lewo i być może w tym szukać jakiegoś haczyka. Jakoś teściowie nie są mściwi ale to przechodzi wszelkie pojęcie. Przyjdzie ich wnuczka w środku dnia trochę pobiega po pokoju i zaraz tamta idiotka jest na górze i się pluje, że hałas i burdy bo dziecko jej spać nie może. Gówno mnie to obchodzi jak jest godzina 11.
Proszę o pomoc.
Posted by: Skorpion BB

Re: Drobne porady prawne - 06/02/2011 17:12

Originally Posted By: qenius
Witam, nie wiem czy to odpowiedni temat ale być może ktoś pomoże.
Moi teściowie mieszkają w bloku od ponad 25 lat. Zawsze byli imprezowymi ludźmi i często bywają u nich znajomi. Nie ma tam żadnych ekscesów, kulturalnie wszyscy siedzą, napiją się wódeczki. Nigdy żaden z sąsiadów nie robił jakichkolwiek problemów, wszyscy się znają i jest dobrze. Kilka miesięcy temu wprowadzili się jednak piętro niżej nowi domownicy, którzy 'wynajmują' mieszkania. Robią to na lewo bo nikt tego nie sprawdza.
Kwestia jest taka, że już któryś raz wzywana jest policja tylko wtedy, jeśli u teściów są jacyś goście. Wczoraj np. godzina 22 przyjeżdza policja bo podobno są śpiewy i ogólnie jest głośno (jest to nie prawdą). Jakiś ciekawy sposób na uciszenie tego towarzystwa? Wiem na pewno, że mieszkają tam na lewo i być może w tym szukać jakiegoś haczyka. Jakoś teściowie nie są mściwi ale to przechodzi wszelkie pojęcie. Przyjdzie ich wnuczka w środku dnia trochę pobiega po pokoju i zaraz tamta idiotka jest na górze i się pluje, że hałas i burdy bo dziecko jej spać nie może. Gówno mnie to obchodzi jak jest godzina 11.
Proszę o pomoc.

Na upierdliwych ludzi nie masz wpływu. Mają już nasrane w głowach i będą się czepiać o wszystko. Może spróbuj "delikatnie" postraszyć tym, że są tam na lewo.
Posted by: GaloGalo

Re: Drobne porady prawne - 15/02/2011 16:40

Hejka

Może ktoś będzie w stanie nakreślić mi sprawę. Otóż mój młodszy brat pracował przez 2 lata w pewnej firmie gdzie dostawał wynagrodzenie w postać wynagrodzenia na papierze czyli te 1500 zł na rękę + premia która była dawana od wyników sprzedaży i była ona dawana że tak powiem pod stołem. Premia wynosiła zawsze te 1000-1500 zł także drugie tyle jakby nie było. Ostatnio mój brat dostał propozycję pracy w nowej firmie gdzie warunki pracy zdecydowanie lepsze i oczywiście skorzystał. Problem w tym, że poprzedni pracodawca zalegał mu właśnie z tą premią za 4 miesiące i teraz jak się okazuje nie jest za bardzo skłonny uregulować zaległości. Jakby nie było 4000-5000 piechotą nie chodzi. Nie wiecie czy można w tej kwestii jakoś zadziałać? Mam na myśli prawnie. Czy pozostaje już tylko metoda na straszaka i ew. podjeba... do US tylko czy wtedy mój brat nie będzie miał problemów, że brał pieniądze które nie były opodatkowane.
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 04:20

Originally Posted By: GaloGalo
Hejka

Może ktoś będzie w stanie nakreślić mi sprawę. Otóż mój młodszy brat pracował przez 2 lata w pewnej firmie gdzie dostawał wynagrodzenie w postać wynagrodzenia na papierze czyli te 1500 zł na rękę + premia która była dawana od wyników sprzedaży i była ona dawana że tak powiem pod stołem. Premia wynosiła zawsze te 1000-1500 zł także drugie tyle jakby nie było. Ostatnio mój brat dostał propozycję pracy w nowej firmie gdzie warunki pracy zdecydowanie lepsze i oczywiście skorzystał. Problem w tym, że poprzedni pracodawca zalegał mu właśnie z tą premią za 4 miesiące i teraz jak się okazuje nie jest za bardzo skłonny uregulować zaległości. Jakby nie było 4000-5000 piechotą nie chodzi. Nie wiecie czy można w tej kwestii jakoś zadziałać? Mam na myśli prawnie. Czy pozostaje już tylko metoda na straszaka i ew. podjeba... do US tylko czy wtedy mój brat nie będzie miał problemów, że brał pieniądze które nie były opodatkowane.


W takim przypadku obie strony będą miały problemy jak sprawa wyjdzie na jaw. Gwarantuje Ci, jak tylko Twój brat zawiadomi US albo Inspekcję Pracy, również były pracodawca nie będzie się wahał ani chwili, i nie patrząc na skutki, powiadomi kogo trzeba. Niestety, tak to jest jak się nie ma wszystkiego na papierze, żeby iść do sądu trzeba jednak jakąś podkładkę mieć. Oczywiście możliwa jest droga sądowa, ale chyba nie warta zachodu.
Posted by: Cool1921

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 04:51

Elo

Kupuję niedługo mieszkanie i nurtuje mnie jedna kwestia. Właściciel twierdzi że lokal nie ma założonej księgi wieczystej. Czy przy podpisywaniu aktu notarialnego będzie on musiał złożyć jakieś zaświadczenie ze spółdzielni o braku KW? Niby kupuję mieszkanie przez agencję nieruchomości ale czyta się czasami o braku rzetelności różnych biur.

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 05:27

Zawsze na poczatku aktu notarialnego jest informacja, ze osoba XY oswiadcza ze rzecz_taka_i_taka nie ma zaloznej ksiegi wieczystej smile ewentualnie, ze rzecz_taka_i_taka posiada zalozona ksiege wieczysta o nr takim_i_takim.

Moglbym napisac co mi sie wydaje, ale nie bede Ci mieszal w glowie. Jak nie zapomne to jutro sie zapytam.
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 05:29

W zasadzie napisz mi konkretnie co Cie interesuje, to bedziesz mial pelniejsza odpowiedz smile
Posted by: ice18

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 21:00

może ktoś jest chętny w sobotę o 8.30 pisać mi smsy z neta na egzamin miedzynarodowe publiczne ? ooo piwo
Posted by: lupus

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 21:14

Originally Posted By: Cool1921
Elo

Kupuję niedługo mieszkanie i nurtuje mnie jedna kwestia. Właściciel twierdzi że lokal nie ma założonej księgi wieczystej. Czy przy podpisywaniu aktu notarialnego będzie on musiał złożyć jakieś zaświadczenie ze spółdzielni o braku KW? Niby kupuję mieszkanie przez agencję nieruchomości ale czyta się czasami o braku rzetelności różnych biur.

Z góry dziękuję za odpowiedź.


Jak nie ma KW to wniosek o zalozenie skaldasz po akcie notarialnym.
Jak on nabywał ten lokal?
Przydział.
Posted by: Cool1921

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 22:07

Ale po co mi KW jak nie biorę kredytu na mieszkanie?

Gość dostał mieszkanie w spadku po zmarłych rodzicach.
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 16/02/2011 22:27

Wniosek mozesz zlozyc rowniez w akcie notarialnym. Ale jesli nie chcesz to KW nie musisz miec, chociaz ja bym zalozyl na wszelki wypadek smile
Posted by: Raho

Re: Drobne porady prawne - 24/02/2011 00:49

Witam a ja mam problem z abonamentem rtv, czy ktos wie czy trzeba uregulowac wszystko czy maja prawo ze mnie sciagnac zaleglosci czy jak to sie obecnie ma do prawa - cala sprawe opisalem ponizej
http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=4479938&gonew=1#UNREAD
Posted by: jadanek

Re: Drobne porady prawne - 25/02/2011 05:32

Zlapalismy zlodzieja w hurtowni, najpierw zeznania na policji teraz wezwanie do sadu jako swiadek. Czy zeznawanie w sadzie jest obowiazkowe?.
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 25/02/2011 17:41

Originally Posted By: termii
Zlapalismy zlodzieja w hurtowni, najpierw zeznania na policji teraz wezwanie do sadu jako swiadek. Czy zeznawanie w sadzie jest obowiazkowe?.


Tak, obowiązkowe. Nie ma znaczenia czy składałeś zeznania na policji czy nie.
Posted by: djmuskla

Re: Drobne porady prawne - 28/02/2011 02:25

Witam

Proszę o odpowiedzi na kilka pytań:

1. Do kiedy były pracodawca ma obowiązek mi przesłać PIT za ubiegły rok?
2. Jakie mogę podjąć kroki gdy termin zostanie przekroczony i jakie konsekwencje grożą pracodawcy za jego przekroczenie?
3. Czy po przekroczeniu trzech miesięcy na zwrot podatku US grożą jakieś odsetki? wink (Pytanie raczej teoretyczne, bo wiadomo że oni wszystko mogą heh).

pozdro
Posted by: Tetfol

Re: Drobne porady prawne - 02/03/2011 05:23

Originally Posted By: djmuskla
Witam

Proszę o odpowiedzi na kilka pytań:

1. Do kiedy były pracodawca ma obowiązek mi przesłać PIT za ubiegły rok?
2. Jakie mogę podjąć kroki gdy termin zostanie przekroczony i jakie konsekwencje grożą pracodawcy za jego przekroczenie?
3. Czy po przekroczeniu trzech miesięcy na zwrot podatku US grożą jakieś odsetki? wink (Pytanie raczej teoretyczne, bo wiadomo że oni wszystko mogą heh).

pozdro


1. Do końca lutego o ile dobrze pamiętam
2. Grozi jakaś grzywna, ale to chyba sam musiałbyś zgłosić, a donosić na pracodawce to chyba nie jest dobry pomysł, z roboty można wylecieć smile
Posted by: djmuskla

Re: Drobne porady prawne - 03/03/2011 20:50

Dzięki za informacje. Pracodawca jest już były i nie mam zamiaru na niego donosić, a tylko nakłonić go do wypełnienia swojego obowiązku wink

pozdro
Posted by: BiZkiT

Re: Drobne porady prawne - 07/03/2011 22:00

Witam,
mam takie pytanko....chcialbym kupic wozek widlowy.
Na jakiej zasadzie ma sie odbyc transakcja?
Czy podobnie jak przy kupnie auta (zwykla umowa kupna-sprzedazy)??
Czy w US rowniez bede musial zaplacic podatek?
Nie prowadze zadnej dzialanosci, jestem osoba fizyczna.
Musze go gdzies rejestrowac czy cos w tym stylu?
Posted by: Pizza-man

Re: Drobne porady prawne - 08/03/2011 02:56

Originally Posted By: BiZkiT
Witam,
mam takie pytanko....chcialbym kupic wozek widlowy.
Na jakiej zasadzie ma sie odbyc transakcja?
Czy podobnie jak przy kupnie auta (zwykla umowa kupna-sprzedazy)??
Czy w US rowniez bede musial zaplacic podatek?
Nie prowadze zadnej dzialanosci, jestem osoba fizyczna.
Musze go gdzies rejestrowac czy cos w tym stylu?


umowa kupna sprzedazy
2% w US druk PCC-3
z rejestracja nie wiem, ale pewnie trzeba
Posted by: qenius

Re: Drobne porady prawne - 09/03/2011 19:09

Witam,
2 miesiące temu kupiłem buty w firmie Ryłko, zapłaciłem za nie 349zł - skóra, wysokie, czarne. Na samym początku, zgodnie z instrukcją sprzedawczyni, zaimpregnowałem buty ich firmowymi produktami. Po niemal 2 miesiącach buty posiadają liczne odbarwienia, które nie są spowodowane złym użytkowaniem - nie gram w nich w piłkę tylko zwyczajnie chodzę do pracy.
Moje pytanie brzmi: jak wygląda teraz kwestia reklamacji?
Czy buty pójda do rzeczoznawcy? Czy idąc do sklepu w celu złożenia reklamacji musze mieć jakis kwestionariusz reklamacyjny?
Mogę domagać się wymiany/pieniędzy?
Posted by: Davidoff

Re: Drobne porady prawne - 13/03/2011 23:35

Witam

Mam pytanie odnosnie wykorzystania urlopu za poprzedni rok.Mam do wykorzystania 7dni ktore trzeba wykorzystac do konca marca ,co jezeli tego nie zrobie? nie z mojej winy oczywsie ? pracuje po 12h co drugi dzien i nie ma kiedy wykorzystac tego urlopu gdyz jest nas 2 a pracujemy od poniedzialku do niedzieli.Dyrektor nie wie co z tym zrobic a kadrowa cos gada ze bedziemy musieli napisac prosbe o przelozenie urlopu na okres wakacyjny <-- czy to jest zgodne z prawem?? to mnie najbardziej interesuje? dzieki wielki pozdro
Posted by: Wychowany_Na_Nalewce

Re: Drobne porady prawne - 14/03/2011 04:04

Tobie nikt nic nie może zrobić bo ten przepis (idiotyczny imho) jest po to, aby chronić pracownika właśnie. Pracodawca ma obowiązek udzielić ci urlopu do końca marca, nawet wbrew twojej woli. Jeśli nie wykorzystasz urlopu to pracodawcy mogą dojebać karę (chyba 30k).
Posted by: damianki

Re: Drobne porady prawne - 15/03/2011 12:23

Koleżanka straciła ok. 1000 zł. z konta poprzez transakcje kartą. Płatność za bilety Wizzair. Nie była to ani jej transakcja ani za jej zgodą. Jej karta pewnie została w jakiś sposób skopiowana. Jakie są szanse że odzyska pieniądze? Jakie kroki podjąć, żeby najefektywniej zareagować. Pierwsze bank? Policja? Wizzair?
Dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 15/03/2011 16:53

Originally Posted By: damianki
Koleżanka straciła ok. 1000 zł. z konta poprzez transakcje kartą. Płatność za bilety Wizzair. Nie była to ani jej transakcja ani za jej zgodą. Jej karta pewnie została w jakiś sposób skopiowana. Jakie są szanse że odzyska pieniądze? Jakie kroki podjąć, żeby najefektywniej zareagować. Pierwsze bank? Policja? Wizzair?
Dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.


Kolejnosc jest taka :
1)W banku reklamujesz powyzsza transakcje i zglaszasz wlamanie na konto.Bank musi wydac potwierdzenie tej transakcji oraz poprosic klienta i wypelnienie specjalnego protokolu.
Status transakcji powinien brzmiec "zawieszona", a pieniadze, stanowiace jej rownowartosc zablokowane, jednak nie dluzej niz miesiac (tu nie jestem pewien, ile to trwa w Polsce, w Hiszpanii i we Francji wlasnie miesiac).

2)Z dokumentami z banku udajemy sie na policje i zglaszamy popelnienie przestepstwa.
Tu musimy rowniez otrzymac stosowne dokumenty na potwierdzenie zgloszenia.

Dalej juz sprawa policji, kontakt z Wizzairem i sprawdzenie danych transakcji, poniewaz osobie fizycznej takich informacji sie nie udzela.

Kontakt z Wizzairem moze byc trudny, bowiem w Polsce nie maja zadnego telefonu kontaktowego z biurem, ale policja, mysle, sobie jakos poradzi, najwyzej jakis poliglota pogada po madziarsku z Budapesztem smile

Nie jestem prawnikiem, ale taka sprawe znam z autopsji, ponoc kiedys kupilem dwa losy narodowej loterii nowozelandzkiej grin

Bylo to krotko po tym, jak jedyny raz zalogowalem sie na konto bankowe z pracy.
Od tamtej pory nigdy tego nie robie, co i innym polecam smile
Posted by: baksiu.jhs

Re: Drobne porady prawne - 16/03/2011 01:20

Spisywałem kiedyś umowę na wynajem mieszkania, tylko że zamiast właścicielki popisany jest jej mąż( nie pisze nic z up. ani żadne takie). Ta umowa jest ważna ?
Posted by: Demaskator

Re: Drobne porady prawne - 16/03/2011 01:50

wystarczy że żona potwierdzi że udziliła mężowi pełnomocnictwa i umowe mozna traktowac jako ważną, co innego jeżli zrobił to bez jej wiedzy ,
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 16/03/2011 01:52

Jesli nie ma pelnomocnitwa czy jak to sie tam nazywa to jestem prawie w 100% pewien ze nie wazna, natomiast jesli koles w ogole nie figuruje jako wspolwlasciciel mieszkania (nie ma wspolnosci malzenskiej) to jest na 100% nie wazna smile
Posted by: Demaskator

Re: Drobne porady prawne - 16/03/2011 02:14

to czy umowa jest wazna czy nie bedzie zależeć tylko od stanowiska żony(oczywiscie jeżli mąż nie ma tytułu prawnego do lokalu), jezeli ona potwierdzi że dała pełnomocnictwo mężowi to umowa bedzie ważna i tyle
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 16/03/2011 03:50

Dobrze gdybys mial kopie tego pelnomocnictwa na pismie, nigdy nic nie wiadomo ;-)
Posted by: DannY

Re: Drobne porady prawne - 17/03/2011 02:09

Dzisiaj moja mama zostala potracona przez samochod na przejsciu dla pieszych (tzn nie typowa zebra tylko dwa rownolegle biale pasy ktore lacza chodnik). Jako ze moja mama byla w szoku nie zadzwonila po policja ani po karetke, tylko wrocila do domu, jakgdyby nigdy nic. Po moim powrocie zabralem ja do szpitala bo juz czula bol w nodze i kregoslupie. Diagnoza - zerwane sciegna w kolanie i gips od poczatku uda do kostek na trzy tygodnie, pozniej jakis stabilizator i jesli cos bedzie nie tak jak trzeba to ew. operacja - tak uslyszalem od lekarza. Moje pytanie, czy moge ubiegac sie o ew. odszkodowanie jakies? Chcialbym jakos sprawe polubownie zalatwic poniewaz goscio wykazal troche przyzwoitosci i chcial zabrac mame do lekarza a w razie czego dal namiary na siebie.
Posted by: Radek_89

Re: Drobne porady prawne - 17/03/2011 02:18

Mam pytanie odnośnie wynajmu mieszkania: W którym momencie zaczyna się podnajem?

Sytuacja czysto hipotetyczna, pytam się z ciekawości, żeby wiedzieć na przyszłość: Wynajmuję pokój. Chodzi mi o to, czy np. przenocowanie kolegi stanowi już podnajem?
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 17/03/2011 02:27

Originally Posted By: Radek_89
Mam pytanie odnośnie wynajmu mieszkania: W którym momencie zaczyna się podnajem?

Sytuacja czysto hipotetyczna, pytam się z ciekawości, żeby wiedzieć na przyszłość: Wynajmuję pokój. Chodzi mi o to, czy np. przenocowanie kolegi stanowi już podnajem?


Przenocowanie kolegi rodzi plotki grin

A teraz do rzeczy :

Podnajem zaczyna sie w momencie, gdy podpiszecie stosowna umowe, problem w tym, ze gdy nie jestes włascicielem robisz swego rodzaju przekret, no chyba, ze w umowie najmu jest odpowiedni punkt, pozwalajacy Ci owy podnajem czynić.
Posted by: starosta

Re: Drobne porady prawne - 17/03/2011 02:38

Originally Posted By: baksiu.jhs
Spisywałem kiedyś umowę na wynajem mieszkania, tylko że zamiast właścicielki popisany jest jej mąż( nie pisze nic z up. ani żadne takie). Ta umowa jest ważna ?


Taka umowa powinna zawierać wzmianke że została zawarta przez pełnomocnika ( imie i nazwisko ) wraz z dołączeniem tego pełnomocnictwa do umowy. A jeśli tyczy sie samego pełnomocnictwa to powinno byc skonstruowane mniej więcej tak:

"Ja Jan Kowalski legitymujący się dowodem osobistym nuner .... wydanym przez ..... upoważniam Jana Nowaka legitymującego się dowodem osobistym numer .. wydanym przez .... do występowania w moim imieniu przed (np. PGNiG), albo do zawaecia umowy ...." Oczywiście data udzielenia, podpis pod takim pełnomocnictwem i oznaczenie pisma ze jest to pełnomocnictwo.
Posted by: answer_pl

Re: Drobne porady prawne - 18/03/2011 18:18

Panowie mam pytanie. W 2010 roku ukonczylem studia i przez caly 2010 rok nie uzyskalem zadnego dochodu z tytulu pracy i czy musze oddawac jakis PIT w Urzedzie Skarbowym ?
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 18/03/2011 18:33

Originally Posted By: answer_pl
Panowie mam pytanie. W 2010 roku ukonczylem studia i przez caly 2010 rok nie uzyskalem zadnego dochodu z tytulu pracy i czy musze oddawac jakis PIT w Urzedzie Skarbowym ?


Dochody z tytulu pracy zarobkowej nie sa jedynymi.
Jezeli nie osiagnales ZADNYCH dochodow nie skladasz zeznania podatkowego.

Jeszcze jedna sprawa.

Jezeli w poprzednich latach skladales PITy (znalazles sie w systemie, rejestrze) to lepiej jest zlozyc w odpowiednim US oswiadczenie o braku dochodow za rok 2010.

Chodzi o to, ze potem nie beda Cie wzywac i zawracac glowy, bo "wypadles im w programie" jako podatnik, ktory oswiadczenia nie zlozyl.
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 18/03/2011 18:34

Zapomnialem dodac, ze powyzsze oswiadczenie nie jest obowiazkowe, zapewnia jednak swiety spokoj smile
Posted by: answer_pl

Re: Drobne porady prawne - 18/03/2011 19:25

No tak w 2008 i 2009 roku byly tam jakies male dochody z pracy zarobkowej wiec chyba bedzie lepiej zloze to oswiadczenie. A to oswiadczenie nalezy napisac samemu czy jest tam jakis smieszny druczek ? Z gory Dzieki !
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 18/03/2011 21:12

Originally Posted By: answer_pl
No tak w 2008 i 2009 roku byly tam jakies male dochody z pracy zarobkowej wiec chyba bedzie lepiej zloze to oswiadczenie. A to oswiadczenie nalezy napisac samemu czy jest tam jakis smieszny druczek ? Z gory Dzieki !


Ja pisze sam, nic mi nie wiadomo o jakims druczku smile

"oswiaczam, ze w roku podatkowym 2010 nie osiagałem dochodu ze stosunku pracy, działalnosci gospodarczej i innych żródeł"

Mniej wiecej taka treść smile

Składasz osobiscie w US.
Posted by: zaberek1987

Re: Drobne porady prawne - 22/03/2011 04:50

mam takie pytanie czy Urzad Pracy ma mozwliosc sprawdzenia czy ktos studiuje dziennie, bo ,np. chcialbym brac kuroniowke, a wg. prawa nie mozna
Posted by: Piecia

Re: Drobne porady prawne - 22/03/2011 05:05

Mam pytanie jak rozwiązać taką sytuacje w czasie gdy pracuję normalnie na etacie w firmie X a chciałbym dorobić w firmie Y oczywiście nie kolidowało by to ze sobą ale w firmie Y chciałbym zająć się tylko daną konkretną rzeczą nic po za tym i oczywiście wykonywał bym to w czasie nienormowanym aczkolwiek wywiązując się ze swego zajęcia. Zaistniał by być może i taka sytuacja że pojawiła by się i kolejna firma Z itd. Czy ewentualnie mógłbym wystąpić do firmy Y i Z o podpisanie umowy o dzieło czy inaczej ewentualnie to jakoś rozwiązać bo chciałbym wykonywać to legalnie i by ewentualnie później móc się rozliczyć z tego z US.
Posted by: Llama

Re: Drobne porady prawne - 22/03/2011 16:00

Jak to jest z rozwiązaniem umowy zlecenia. Czy można ją rozwiązać w dowolnym momencie?
Posted by: -Adrian-

Re: Drobne porady prawne - 22/03/2011 17:40

Originally Posted By: Ciągutka
Jak to jest z rozwiązaniem umowy zlecenia. Czy można ją rozwiązać w dowolnym momencie?


Z tego co mi wiadomo to tak. Jest tu nas kilka osób zatrudnionych w ten sposób. Kolega popracował 2 tygodnie, znalazł bardziej perspektywiczną robotę w swym mniemaniu, przyszedł i zameldował przełożonym o tym i tyle. Plus zapewne jeszcze wycieczka do biura pośrednika lub telefon.
Jest tylko jedno małe ale. U nas umowa podpisywana jest co miesiąc, na kolejny miesiąc.
Jeżeli u Ciebie jest na dłuższy okres czasu to może być kapkę więcej formalności.
Posted by: bynio

Re: Drobne porady prawne - 22/03/2011 23:40

Witam

Wiem że temat raczej na forum prawnicze a najlepiej na konsultację prawną. Jutro się tym zajmę a teraz piszę jeszcze na gorąco po przeczytaniu odpisu wyroku

Czy jako pokrzywdzony nie będący oskarżycielem posiłkowym w sprawie mam jakiekolwiek szanse na odwołanie się od prawomocnego wyroku?

Dodam że sprawa odbyła się 14 stycznia tego roku (bez udziału stron)wyrok uprawomocnił się 16.02 a odpis dostałem dzisiaj

Jestem totalnie wkur***y wyrokiem i jesli tylko można jeszcze cos z tym zrobić to tak sprawy nie zostawie

Jakiś czas temu pod moją nieobecność w mieszkaniu okradziono mnie z tv, komputera, monitora, innej drobnej elektroniki, kilkuset zł, dokumentów, łącznie straty oceniam na jakieś 6-7 tys. Złodziei złapano, wine udowodniono sprzętu nie odzyskano. W sądzie niestety nie wszystkie sprzety byłem w stanie udokumentowac fakturami zakupu. Tv mały 21" mial tydzień i kosztował 1,4 tys. komputer niecale 2 lata i mysle ze połowę wartości czyli jakiś 1 tys też spokojnie był wart a na to faktury miałem i do sądu dostarczyłem. Sąd wycenił wartość utraconego sprzętu na 2 tys. zl...Ciekaw jestem na jakiej podstawie???

Ale to jeszcze nic. Oskarżeni na mocy wyroku, który zakwalifikowano jako WYSTĘPEK mają zapłacić 2 tyś tytulem zwrotu poniesionych przeze mnie strat a właściwą karą za popełniony czyn jest ...50 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę....20 zł

Państwo prawa. Po co pracować? Tylko kraść
Posted by: mat2000

Re: Drobne porady prawne - 23/03/2011 00:20

Wytoczyłeś powództwo cywilne w ramach procesu karnego?

Jeżeli nie to według mojej wiedzy nie ma możliwości wniesienia odwołania.

Zjebałeś trochę że nie wszedłeś w prawa strony (pokrzywdzony nie jest stroną procesu karnego)

Dlaczego 'sprawa' odbyła się bez udziału stron? dobrowolne poddanie się karze?

sprobuje jeszcze troche poszperać w podreczniku i orzecznictwie, ale nie gwaranuje, ze coś znajde.
Posted by: Master.com back

Re: Drobne porady prawne - 23/03/2011 00:50

bynio - pozew cyw., roszczenie odszkodowawcze, w tym przypadku - jak widać nic trudnego, poniosłeś uszczerbek na majątku, który dodatkowo bez problemu można wymierzyć - wskazać wartość (art. 415 kc), z art. 11 kpc masz moc wiążącą prawomocnych skazujących wyroków karnych.

Możesz "postarać się" przekonać Prok. do wniesienia apelacji.
30 dni - termin (524 kpk), od dnia doręczenia orzecz. z uzasadnieniem.

Termin ten nie wiąże RPO (ale na niekorzyść oskarżonego nie może zostać wniesiona po upływie 6 m. od dnia uprawomocnienia się orzeczenia).

Ew. (trudniejsze), wniosek do Rzecz. Pr. Obywat. (art. 9 ustawy o Rzeczniku, art. 80 Konstytucji, w Twoim przypadku ważny jest też art. 12 pkt. 2, art. 14 pkt 8) o kasację, art. 521 kpk.

Tyle w bardzo dużym skrócie skrócie.


Pozdrawiam
Posted by: bynio

Re: Drobne porady prawne - 23/03/2011 03:05

Dzieki Panowie

Nie angażowałem się w to wierząc naiwnie w sprawiedliwość. Inna sprawa że w tego typu sprawach jestem zupełnie zielony i nie chciałem zaprzątać sobie dodatkowo głowy

Spróbuję jak najszybciej spotkać się z prawnikiem i dać znać jak sprawa potoczyłą się dalej
Posted by: bynio

Re: Drobne porady prawne - 23/03/2011 03:23

mat2000
Nie wnosiłem powództwa. Zgłosiłem sprawę na policję i dalej sprawa toczyła sie z urzedu. Na pierwszą rozprawę oskarżeni się nie stawili( nie odebrali wezwań) sędzina wyznaczyła drugi termin twierdząc że zostanę na druga rozprawę wezwany jednoczenie wspominając coś o "sprawie uproszczonej". Nie musze pisac jakie bylo moje zdziwienie kiedy dzisiaj dostałem odpis wyroku po drugiej sprawie która z tego co czytam w odpisie odbyła sie bez udzialu stron...Wiem że moja obecność niewiele do sprawy by wniosła bo tak jak pisalem wcześniej nie skladalem wniosku o oskarżyciela posiłkowego, a nie zrobiłem tego, bo dowody były na tyle niepodważalene że uznałem to za zbędne.

Już nawet nie chodzi mi o to odszkodowanie bo tak jak wspomniałem nie mam rachunków aby walczyć o coś więcej ale te 3 tys to myślałem że sąd spokojnie zasądzi.

Najbardziem mnie wkur...a że kolesie którzy mnie obrobili po przeczytaniu tego wyroku czują się pewnie bezkarnie i tylko czekać aż obrobią następnego frajera. Kradzież to "występek"??? To juz nawet smiesznych "zawiasów" za to nie dają?
Posted by: skrzypo555

Re: Drobne porady prawne - 24/03/2011 02:24

Zakupiłem dzisiaj 6 laptopów na allegro po atrakcyjnej cenie.
Niestety po kliknięciu kup teraz otrzymałem telefon, że cena
jest zbyt mała, pomylił się i może mi sprzedać te laptopy o 2
tys drożej za sztukę.... Teraz mi wysyła na maila "Oświadczenie woli o
odstąpieniu od umowy zawartej pod wpływem błędu"


Jakaś porada prawna ? smile
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 24/03/2011 02:49

Kiedys czytalem ze ktos kupil jacht za "o jedno zero za malo" i jacht dostal (orzeczenie sadu) smile Nie wiem czy sei cos zmienilo, w sumie zakup via allegro to to samo co zwykla umowa kupno-sprzedaz. Proponuje napisac do allegro jak oni widza taka sytuacje, na pewno nie raz sie z tym spotkali smile
Posted by: Goget

Re: Drobne porady prawne - 24/03/2011 03:05

Kupno za złotówkę &#8211; sprzedawca na Allegro odmawia sprzedaży towaru

wink
Posted by: gruda

Re: Drobne porady prawne - 24/03/2011 08:53

jeszcze jak napisac pozew o wydanie rzeczy.

poka linka co wyrwales i za ile smile

ja jakis czas temu kupilem cos na allegro, w licytacji za 150 zamiast 500zl.
bujalem sie z typem 4 miesiace, sciemnial, zwodzil, chcial kase oddac. nie zgodzilem sie, dla zasady. w koncu stwierdzilem, ze zrobie mu prezent pod choinke - pozew o wydanie rzeczy, ale sie ogarnal i towar wyslal.

ja bym kombinowal, zeby mu jak najszybciej za lapki zaplacic. przelewem troche slabo, jeszcze bys zostal bez sprzetu i kasy tongue
moze osobiscie probowac zaplacic i zazadac wydania, przy swiadkach, notariusza czy innego papuge zabrac.
najpierw mozesz mu zaproponowac, ze odstapisz od umowy za rekompensata.
no ale ja prawnikiem nie jestem, tyle co niedawno poczytalem co gugiel wyplul w tym temacie. w kazdym razie probowalbym cos urwac.
cytujac klasyka: "kielbasa do gory i jedziesz frajera w kakao" grin
Posted by: skrzypo555

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 01:09

Wyrwałem 6 lapków po 1869 zł za sztukę.
Normalnie kosztują koło 4 tyś.
Posted by: Amkwish

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 01:17

Originally Posted By: skrzypo555
Wyrwałem 6 lapków po 1869 zł za sztukę.
Normalnie kosztują koło 4 tyś.


Prywatny jeleń czy jakis powazniejszy dystrybutor ?
Posted by: gruda

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 02:14

w swietle ostatniego akapitu z linku podanego na poprzedniej stronie przez Gogeta wyglada na to, ze koles jest w dupie.

daj znac jak sie sprawy potocza. ciekawym bardzo.
Posted by: Demaskator

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 06:32

Originally Posted By: skrzypo555
Zakupiłem dzisiaj 6 laptopów na allegro po atrakcyjnej cenie.
Niestety po kliknięciu kup teraz otrzymałem telefon, że cena
jest zbyt mała, pomylił się i może mi sprzedać te laptopy o 2
tys drożej za sztukę.... Teraz mi wysyła na maila "Oświadczenie woli o
odstąpieniu od umowy zawartej pod wpływem błędu"


Jakaś porada prawna ? smile



Jeżeli dojdzie do sprawy sądowej to ja prawdopodobnie wygrasz tyle że musisz zadać sobie pytanie czy to ci się opłaca...sprawa nie odbędzie się w ciągu tygodnia:) od wytoczenia powództwa do ogłoszenia wyroku może minąć nawet rok (wartość tych laptopów prawdopodobnie spadnie), poza tym powództwo wytacza się przed sąd pierwszej instancji, w którego okręgu pozwany ma miejsce zamieszkania(siedziba firmy itp), czyli jezeli własciwy sąd jest blisko to nie ma problemu, ale jezeli np 600 km od ciebie to dojazdy kosztują nie jest powiedziane , że zakonczy sie na jednej wycieczce , pozwany moze sie przecież rozchorowac dzien przed rozprawą:)...
Posted by: kfjatek

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 22:09

Nie głupio żerować na ewidentnej pomyłce?
Posted by: Demaskator

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 22:21

Originally Posted By: Ciągutka
Jak to jest z rozwiązaniem umowy zlecenia. Czy można ją rozwiązać w dowolnym momencie?


Umowa zlecenia wygasa natychmiast z chwilą, gdy oświadczenie o wypowiedzeniu dotrze do jego adresata tak, że będzie mógł się zapoznać z jego treścią. Nie ma żadnych okresów wypowiedzenia itp.
Posted by: Demaskator

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 22:25

Originally Posted By: Piecia
Mam pytanie jak rozwiązać taką sytuacje w czasie gdy pracuję normalnie na etacie w firmie X a chciałbym dorobić w firmie Y oczywiście nie kolidowało by to ze sobą ale w firmie Y chciałbym zająć się tylko daną konkretną rzeczą nic po za tym i oczywiście wykonywał bym to w czasie nienormowanym aczkolwiek wywiązując się ze swego zajęcia. Zaistniał by być może i taka sytuacja że pojawiła by się i kolejna firma Z itd. Czy ewentualnie mógłbym wystąpić do firmy Y i Z o podpisanie umowy o dzieło czy inaczej ewentualnie to jakoś rozwiązać bo chciałbym wykonywać to legalnie i by ewentualnie później móc się rozliczyć z tego z US.


Umów o zlecenie czy dzieło możesz mieć nawet pięćdziesiąt to nie jest normowane.
Posted by: Demaskator

Re: Drobne porady prawne - 25/03/2011 22:45

Originally Posted By: bynio



Ale to jeszcze nic. Oskarżeni na mocy wyroku, który zakwalifikowano jako WYSTĘPEK ........


Występek to może nie najszczęśliwsza nazwa(kojarzy się z czymś błahym) ale w polskim prawie przestępstwa dzielimy na zbrodnie i występki.... takowa kradzież napewno nie była w myśl obowiązującego w Polsce prawa zbrodnią.
Posted by: tommygun

Re: Drobne porady prawne - 21/04/2011 18:14

Witam - fajnie że jest taki kącik.
Mój problem : prawie półtora roku temu pijany bydlak potrącił mi córkę na pasach, po czym spierdolił z miejsca zdarzenia. Dziecko leżało nieprzytomne na ulicy.Na szczęscie byli świadkowie, przechodnie, którzy zawiadomili policję, pogotowie ktoś zapamiętał nry rejestracyjne auta.Policja zaczęła poszukiwanie sprawcy ale bez rezultatu. Ponieważ sprawę trochę naglośniono tzn pojawila sie info w lokalnej TV oraz notki w necie, koleś przypękał i sam zgłosil sie na policję - po upływie kilkunastu godzin. Oczywiście badanie krwi - wynik zero.
Córka przebywała w szpitalu ponad tydzień więc z automatu sprawą zajęła sie prokuratura. Spisano wszystkie zeznani9a - poszło do sądu. I... na tym koniec.
Dzwoniłem do sądu - jakas panienka odpowiedziała :" AAA tooo... już wiem o co chodzi. Jak pan chce może pan pisać pismo o wyznaczenie terminu rozprawy ale to niewiele zmienia."
Pytanie : jak długo sąd może odwlekać rozprawę karną?
Podejrzewam że gnój ma jakieś plecy, bo wiem że w przeszlości był juz karany za spowodowanie wypadku po pijanemu.
Sprawy cywilnej o odszkodowanie nie zakladaliśmy gdyż pewien prawnik poradfził zeby najpierw poczekać na wynik sprawy karnej, bo jeszcze moze sie okazać że jegomość zostanie uniewinniony. Nie wiem czy tak jest dlateggo pytam jakie mamy możliwości?
Posted by: mat2000

Re: Drobne porady prawne - 21/04/2011 19:51

Odpowiedź być może znajdziesz tutaj:

http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia/article.htm?id=306571
http://www.ratownictwo.win.pl/pliki/download/odpkarna.pdf
http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=27&idk=9&idp=811
http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/21936-ucieczka-z-miejsca-wypadku.html

Pomoc może marna, tylko google, ale lepsze to niż nic.
Posted by: tommygun

Re: Drobne porady prawne - 21/04/2011 20:31

No niezupelnie o to mi chodzilo
artykuły to ja znam i co facetowi grozi też wiem - problem leży w przewleklości postępowania. Ale dzięki tak czy inaczej.
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 21/04/2011 21:40

Nie jestem pewien na 100%, moze myle pojecia, ale jesli uwazasz, ze koles ma jakies plecy w prokuraturze/sadzie to mozesz niesc sprawe do innego 'oddzialu' w/w instytucji. Ale nie dam sobie reki, uciac, moze ktos to potwierdzi...
pozdr i powodzenia w sciganiu smile
Posted by: ajdam

Re: Drobne porady prawne - 21/04/2011 22:25

na poczatek to jeszcze musisz napisac na jakim etapie "sprawa" sie znajduje...
juz jest akt oskarzenia, czy moze jeszcze trwa dochodzenie? wnioskuje, ze to drugie bo juz by byl wyznaczony termin rozprawy

jak to jest recydywa, to nie bój sie, koles zostanie surowo ukarany, tylko musi to potrwac

te "plecy" nawet jesli sa to mu niewiele pomogą
masz pelnomocnika? moze warto pomyslec

no i najwazniejsze jak nie masz pelnoomcnika to nie zaniedbac i orientowac sie: dzwonic, pytac itp


w kwestii pytania, wydziały karne dzialaja dosc sprawnie (nawet bardzo), zobaczysz co sie dzieje w cywilnym
Posted by: sahib

Re: Drobne porady prawne - 22/04/2011 14:21

tommygon- musiałbyś wskazać, czy prokurator skierował już akt oskarzenia do sądu i dlaczego sekretarka powiedziało o składaniu wniosku o wyznaczenie rozprawy, tzn. w czym jest problem. Rozprawy bowiem wyznaczane są z automatu po wpłynięciu ao do sadu (może to chwilkętrwać w zależności od ilości spraw w wydziale i ilości sądu ale bez przesady- sądy są poddawane tzw. wizytacji, ponadto są statystyki rozpoznawanych spraw i nikt świadomie nie schowa sprawy do szafy).
Ewentualny poślizg może wynikać z różnych innych powodów, np. choroba sędziego, a także z przyczyn leżących po stronie oskarzonego (np. leczenie psychiatryczne, ukrywanie się).
Jeśli sprawa jest juz na etapie postepowania sądowego to po pierwsze powinieneś złożyć w sądzie pismo, że chcesz działać w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Ma to tą zaletę, że staniesz się stroną postępowania i musisz być powiadamiany o wszystkich czynnoścoach postępowania (terminy rozpraw, wnioski dowodowe, decyzje podjęte w trakcie postępowania, np. zawieszenie postępowania). W praktyce jeśli nie chcesz, to nie musisz być aktywnym oskarżycielem posiłkowym, ale możesz np. wynająć pełnomocnika, który będzie Cię reprezentował (jego koszty "ale urzędowe stawki" powinien ponieść oskarzony jeśli zostanie skazany). Ważne jest w tym przypadku,że jesteś stroną postępowania i niewiele mogą zrobić za twoimi plecami.
Jeśli jest w sprawie jakiś prezekręt w sądzie ( w co nie bardzo wierzę) to zawsze jest możliwość złożenia skargi na przewlekłość postępowania (od bodajże dwóch lat jest nowa ustawa) i wywalczenia nawet jakiegoś odszkodowania - chyba do 1000zł od Skarbu Państwa (procedura nie jest nawet zbytnio skomplikowana. Co do sprawy cywilnej to faktycznie lepiej mieć w ręku wyrok skazujący- wiąże on sąd w postępowaniu cywilnym i nie musisz od nowa udowadniać winy sprawcy (co może w postępowaniu cywilnym wiązać się z kosztami, np opinie biegłych. Pozostaje wtedy jedynie kwestia wykazania poniesionej szkody materialnej i doznanej krzywdy.
Mam nadzieje że wyraziłem sie w miarę jasno, pozdrawiam
Posted by: sahib

Re: Drobne porady prawne - 22/04/2011 14:23

edit. odszkodowanie do 10000zł ( a może nawet 20000, nie chce mi się na szybko sprawdzać, ustawę z łatwością znajdziesz
Posted by: kazow

Re: Drobne porady prawne - 22/04/2011 14:33

Originally Posted By: gruda
jeszcze jak napisac pozew o wydanie rzeczy.

poka linka co wyrwales i za ile smile

ja jakis czas temu kupilem cos na allegro, w licytacji za 150 zamiast 500zl.
bujalem sie z typem 4 miesiace, sciemnial, zwodzil, chcial kase oddac. nie zgodzilem sie, dla zasady. w koncu stwierdzilem, ze zrobie mu prezent pod choinke - pozew o wydanie rzeczy, ale sie ogarnal i towar wyslal.

ja bym kombinowal, zeby mu jak najszybciej za lapki zaplacic. przelewem troche slabo, jeszcze bys zostal bez sprzetu i kasy tongue
moze osobiscie probowac zaplacic i zazadac wydania, przy swiadkach, notariusza czy innego papuge zabrac.
najpierw mozesz mu zaproponowac, ze odstapisz od umowy za rekompensata.
no ale ja prawnikiem nie jestem, tyle co niedawno poczytalem co gugiel wyplul w tym temacie. w kazdym razie probowalbym cos urwac.
cytujac klasyka: "kielbasa do gory i jedziesz frajera w kakao" grin


tylko kto tu jest frajerem? tak sie rodza polsy biznesmeni ...ehh

nie lepiej sie dogadac z gosciem? niech postawi dobra flaszke lub da ci upus na te lapki jak je chcesz rzeczywiscie kupic a nie tak bezpardonowo dzialac?
Posted by: tommygun

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 03:01

Odpowiadam - prokuratura uwięła się dość szybko - 2 miesiące.
To z prokuratury dostalem powiadomienie o przekazaniu sprawy do sądu , więc chyba równoznaczne to jest z aktem oskarżenia?
Natomiast w sądzie - zero reakcji i informacji.
Zdarzenie mialo miejsce w listopadzie 2009 , prokuratura przekazała sprawę do sądu styczeń 2010. niezrozumiała zwłoka (ze strony sądu).
Jestem oskarzycielem posiłkowym bo tak mi poradził policjant prowadzący sprawę.
Przeszukując internet dowiedzialem się że tak naprawdę sąd n ie jest zobowiązany jakimkolwiek terminem jesli chodzi o wyznaczenie rozprawy - zalezy od mozliwości danego wydziału. I to jest to gówno, że można to chyba przeciągać w nieskonczoność,
Pozdrawiam.
Posted by: sahib

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 03:27

dalej nie wiadomo jaki jest powód zwłoki- jeśli brak jakichkolwiek informacji to radziłbym złożenie skargi na przewlekłość postępowania karnego, ty jako pokrzywdzony a tym bardziej jako strona postępowania (oskarzyciel posiłkowy jest stroną na etapie postepowania sądowego) możesz taką skargę złożyć i zażądać do tego odszkodowania. Nie wiem jaki jest powód opóźnienia i co za tym idzie jakie są szanse na odszkodowanie, ale warto spróbować, tym bardziej że w sądzie zaczną napewno inaczej traktować tą konkretną sprawę, muszą podać do sądu okręgowego (so orzeka w przedmiocie skargi) informacje o powodzie zwłoki i "robi się gorąco". Koszt takiej skargi to 100zł opłaty, można wyciągnąć do 20000zł, a wzory znajdziesz z łatwością w internecie (helsińska fundacja praw człowieka, strony poszczególnych sądów okręgowych). Na pewno lepszy pomysł ze skargą niż pisanie jałowych pism do sądu rejonowego " z prośbą o wyznaczenie rozprawy". pozdrawiam i życzę powodzenia.
Posted by: sahib

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 03:33

edit
pismo z prokuratury o którym mówisz musiałoby informować o przesłaniu do sądu aktu oskarżenia, bowiem teoretycznie jest jeszcze kilka innych możliwości, np zamiast ao wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środków zabezpieczających, np.przy niepoczytalności
jednym słowem z pisma przesłanego z prokuratury musiałoby wynikać wprost, że zakończyli śledztwo i przesłali do sądu akt oskarzenia
Posted by: tommygun

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 03:35

Originally Posted By: sahib
dalej nie wiadomo jaki jest powód zwłoki- jeśli brak jakichkolwiek informacji to radziłbym złożenie skargi na przewlekłość postępowania karnego, ty jako pokrzywdzony a tym bardziej jako strona postępowania (oskarzyciel posiłkowy jest stroną na etapie postepowania sądowego) możesz taką skargę złożyć i zażądać do tego odszkodowania. Nie wiem jaki jest powód opóźnienia i co za tym idzie jakie są szanse na odszkodowanie, ale warto spróbować, tym bardziej że w sądzie zaczną napewno inaczej traktować tą konkretną sprawę, muszą podać do sądu okręgowego (so orzeka w przedmiocie skargi) informacje o powodzie zwłoki i "robi się gorąco". Koszt takiej skargi to 100zł opłaty, można wyciągnąć do 20000zł, a wzory znajdziesz z łatwością w internecie (helsińska fundacja praw człowieka, strony poszczególnych sądów okręgowych). Na pewno lepszy pomysł ze skargą niż pisanie jałowych pism do sądu rejonowego " z prośbą o wyznaczenie rozprawy". pozdrawiam i życzę powodzenia.

Jakiego so?
wynalazłem to pismo - akt oskarżenia został przesłany do Sądu Rej. m st. Warszawy wydział III Karny.
To niby gdzie mam pisac/ do Helsinek?
Posted by: tommygun

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 04:11

przepraszam - juz znalazłem, mój błąd
Posted by: pawcio1

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 14:27

moze ktos bedzie wiedzial jaka jest dalsza procedura.....zmarl moj ojciec..jestem jedyna osoba ktora dziedziczy wszystko....... po orzeczeniu sadu jak dlugo trwa procedura likwidacji lokat w banku i po jakim czasie od decyzji sadu bede prawowitym wlascicielem np.mieszkania , samochodu i lokat w banku
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 16:51

podejrzewam,ze tak dlugo az sie sam tym nie zajmiesz smile Raczej nikt nic za Ciebie nie zalatwi z urzedu (a na pewno nie w ksiegach wieczystych).
Wpis w ksiedze to roznie bywa - od kilku dni (od reki jesli wyblagasz) nawet do miesiaca albo i kilku zalezy jakie miasto.

Bede strzelal, ze decyzja sadu(postanowienie) uprawomacnia sie po dwoch tygodniach.

Jesli nikt nie udzieli Ci informacji bede mogl zapytac o to w robocie to bedziesz mial info z pierwszej reki smile
Posted by: qenius

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 17:00

koles kupil ode mnie usuluge na allegro, wykonywalem ja nalezycie, zaplacil na poczatku 150zl, drugie tyle mial zaplacic po efektach, efekty byly, jednak nagle facet zrezygnowal nie placac reszty pieniedzy. allegro nie pomaga w tej sprawie.

jak moge odzyskac pieniadze?
koles sie nie odzywa, nie odbiera telefonow, nie odpisuje na maile. dane posiada, prowadzi kursy, na ktore mozna sobie swobodnie chodzic, zastanawiam sie czy nie isc na taki kurs i nie narobic rozroby.
Posted by: Self-Confident

Re: Drobne porady prawne - 23/04/2011 17:59

po awatarze domyslam sie ze chodzi o cos z seo, czyzby copywriting lub katalogowanie? Jeśli tak to poczytaj ten temat i to foum:
http://www.forum.optymalizacja.com/index.php?showtopic=40106
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 28/04/2011 17:42

Panowie jest taka sprawa. Aktualnie remontuja mi ulice - tj klada nowy asfalt (bez zrywania starego) wymieniaja tez krawezniki i robia ludziom podjazdy z kostki brukowej jesli ktos ma betonowy.

Ja natomiast mam taki problem. Otoz do tej pory moj podjazd (ten miedzy brama a ulica) byl na poziomie kraweznika i bylo wszystko fajnie ladnie.
Teraz z racji tego, ze klada nowa warstwe asfaltu nalezy podniesc krawezniki. Wiec juz mam takiego garba i samochodem nie idzie podjechac/wjechac/zjechac w zaden sposob, z tego co sie dowiedzialem, to maja podniesc ten podjazd do odpowiedniego poziomu tak aby bylo bezproblemowo wiec ok. Problemem mianowicie jest to, ze jesli podniosa mi podjazd o ktorym mowa do tej pory to bede mial garba miedzy tymze podjazdem a ZJAZDEM DO GARAZU.
Mniej wiecej zrobilem taki rysynek techniczny ;] na ktorym widac co mam na mysli smile -> http://www11.speedyshare.com/files/28187530/download/rysunek%20techiczny.JPG

Czy moge sie w jakis sposob starac aby ogarneli mi zjazd? No bo jakby nie patrzec to jest wpychanie ludzi w koszta bo jak nie to musze kupic kostke, oplacic robotnikow zeby wylozyc sobie zjazd i nie rozpieprzyc samochodu na takim skoku.

Wspomne jeszcze, ze nie bylo zadnej grupy osob ktora chodzila i pytrala czy informowala o takiej inwestycji.

Kazdemu przysluguje zrobienie podjazdu jesli ma aktualnie wylany betonem- robocizne jak rowniez materialy pokrywa miasto. Ja natomiast taki wjazd mialem zrobiony w 100% za wlasna kase jakis czas temu. Chcialem zeby zrobili mi wjazd na dzialke obok (byl obnizony kraweznik, jest tez szeroka brama zeby wjechac na podworko) ale powiedzieli ze oni tym sie nie zajma. Mozna sie domagac czegos od nich ? W koncu skoro kazdemu przysluje podjazd to dlaczego mieliby nie zrobic mi drugiego za darmo ? Co prawda rosnie sobie tam trawka a nie beton, ale wjazd mogliby zrobic. Chociaz wolalbym zeby zrobili mi wspomniany zjazd. Bez drugiego podjazu przezyje, bez dobrze zrobionego zjazdu juz nie tongue
Troche nakrecilem ale ciezko to opisac jesli sie tego nie widzi
Posted by: Stelmach

Re: Drobne porady prawne - 05/05/2011 17:13

Witam. Mam pytanko odnośnie darowizny. Sprzedalem dzialke, wlasciwie to posredniczylem w sprzedazy, gdyz dzialka prawnie nalezala do mamy. Teraz aby dysponowac pienedzmi musza mi byc one przekazane w sposob legalny, aby US sie nie czepial.

Orientujac sie w tej sprawie dowiedzialem się, ze musze wypelnic formularz SD-Z2 i złożyć go w Urzedzie Skarbowym oraz skorzystać z pośrednictwa banku, poczty lub Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej (tzw. SKOK).

Moje pytanie brzmi czy to są wszystkie formalności?
Jeśli dobrze rozumiem, to nie bede placil podatku gdyż:

Ustawa o podatku od spadków i darowizn zwalnia od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. Osoby te tworzą, jak się powszechnie mówi, tzw. zerową grupę podatkową.
Posted by: chicane

Re: Drobne porady prawne - 12/05/2011 01:52

sprawa wygląda tak
Ojciec kupił sobie nowe auto z salonu,część gotówką,reszta na raty.dokładnie w 3 tygodniu uzytkowania samochodu,łebek nie zatrzymał się przed znakiem stopu i wpieprzył sie w ojca (prawidłowo jadącego) to było w październiku tamtego roku.Od tego momentu cały czas auto gnije na parkingu w serwisie,wyrok w tej sprawie(że ten chłopaczek jest winny kolizji drogowej) zapadł tydzień temu,koleś się odwołał,od wyroku,termin nastepnej rozprawy 27 maj.Ojciec odniósł jakieś wewnetrzne obrazenia,ma potłuczone uda,udokumentowane przez lekarzy,czy można ubiegać sie o jakieś odszkodowanie(za uszczerbek na zdrowiu)od niego od ubezpieczyciela(pzu).Do tego ubezpieczyciel OC tego chłopaczka wysłał dopiero teraz pismo(po pół roku) że oni dają na naprawe 40000zł,ojciec oczywiscie chce nowe auto,w momencie wypadku auto miało dokładnie 21 dni
Co robić,za wszelkie wskazówki będę serdecznie wdzięczny
Posted by: starosta

Re: Drobne porady prawne - 12/05/2011 02:32

[quote=Stelmach]Witam. Mam pytanko odnośnie darowizny. Sprzedalem dzialke, wlasciwie to posredniczylem w sprzedazy, gdyz dzialka prawnie nalezala do mamy. Teraz aby dysponowac pienedzmi musza mi byc one przekazane w sposob legalny, aby US sie nie czepial.

Orientujac sie w tej sprawie dowiedzialem się, ze musze wypelnic formularz SD-Z2 i złożyć go w Urzedzie Skarbowym oraz skorzystać z pośrednictwa banku, poczty lub Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej (tzw. SKOK).

Moje pytanie brzmi czy to są wszystkie formalności?
Jeśli dobrze rozumiem, to nie bede placil podatku gdyż:

Ustawa o podatku od spadków i darowizn zwalnia od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. Osoby te tworzą, jak się powszechnie mówi, tzw. zerową grupę podatkową.

[/quote

Jeżeli chcesz uniknąć opodatkowania to musisz zgłosić darowizne naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie 6 miesięcy oraz taka darowizna musi być udokumentowana. Oznacza to tyle, że środki pieniężne powinny być przekazane na rachunek bankowy, rachunek w skoku czy przekazem pocztowym. W przypadku gdy kwota tej darowizny nie przekracza 9.637 zł. od tej samej osoby w okresie 5 lat poprzedzający rok, w którym otrzymałeś darowiznę to to takie zgłoszenie nie jest konieczne. Dotyczy to także sytuacji gdy darowizna nastepuje w formie aktu notarialnego.
Posted by: john

Re: Drobne porady prawne - 13/05/2011 19:38

Słyszałem coś takiego ale nie wiem czy to prawda?

Jeżeli pracodawca nie wpłaca wypłat na czas to według prawa można zwolnić się z dnia na dzień? i pracodawca nie ma prawa nabazgrać Ci w papierach...w związku z takim zajściem?

jest tak?
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 18/05/2011 02:39

Originally Posted By: john
Słyszałem coś takiego ale nie wiem czy to prawda?

Jeżeli pracodawca nie wpłaca wypłat na czas to według prawa można zwolnić się z dnia na dzień? i pracodawca nie ma prawa nabazgrać Ci w papierach...w związku z takim zajściem?

jest tak?


Na wstępie przepraszam za brak mojej aktywności w tym temacie. Odpowiedziałem już na wszystkie zaległe PW i wracam na forum otwarte smile

Oczywiście, że pracownik może w takim wypadku wypowiedzieć umowę bez okresu wypowiedzenia w trybie art. 55 k.p. jest to bowiem ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków wobec pracownika.

Pamiętać jednak należy, że z reguły pracodawcy nie można przypisać ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika (art. 55 § 1[1] KP), jeżeli nie wypłaca określonego składnika wynagrodzenia za pracę, którego przysługiwanie jest sporne, a pracodawca uważa w oparciu o usprawiedliwione argumenty roszczenie pracownika za nieuzasadnione (por. wyrok SN z 2008-03-06 II PK 185/07).
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 26/05/2011 00:06

kumpel prosi o porade.
Kupil jakis czas temu samochod od pewnego goscia. Poprzedni wlasciciel ubezpieczony byl w link4. Moj znajomy po kupnie ubezpieczyl samochod w hestii, nie odwolujac/nie dajac znac firmie link4, ze nabyl samochod i zmienia ubezpieczyciela. Dostal wlasnie list, ze jest winny link4 620zl za kolejny rok ubezpieczenia, mozna sie jakos z takiej sytuiacji wywinac?
Posted by: radeke

Re: Drobne porady prawne - 26/05/2011 01:09

Originally Posted By: lelu
kumpel prosi o porade.
Kupil jakis czas temu samochod od pewnego goscia. Poprzedni wlasciciel ubezpieczony byl w link4. Moj znajomy po kupnie ubezpieczyl samochod w hestii, nie odwolujac/nie dajac znac firmie link4, ze nabyl samochod i zmienia ubezpieczyciela. Dostal wlasnie list, ze jest winny link4 620zl za kolejny rok ubezpieczenia, mozna sie jakos z takiej sytuiacji wywinac?


Nie ma szans.

Zbywca w momencie sprzedaży auta ma obowiązek zgłoszenia tego faktu swojemu ubezpieczycielowi, natomiast nabywca ma 30 dni od momentu daty na umowie kupna-sprzedaży (UKS) na podjęcie decyzji czy zostaje u obecnego ubezpieczyciela czy zmienia ubezpieczenie. Jako, że ubezpieczenie OC przechodzi wraz za autem na nabywcę to nabywca chcąc zmienić TU na inne musi wypowiedzieć obecną umowę na piśmie i dostarczyć ją przed upływem tego 30 dnia. Ubezpieczenie wygasa wtedy z 30 dniem od daty zakupu. Jeśli do końca trwania umowy zostało mniej niż 30 dni, nabywca ma czas na wypowiedzenie umowy do końca jej trwania.
I nie liczy się data wysyłki dokumentów czy stempla pocztowego a data wpływu do ubezpieczyciela (wiele ludzi myli te daty). Jeśli takie wypowiedzenie nie wpłynie albo wpłynie po tym terminie wówczas TU ma ustawowy obowiązek przedłużyć obecną umowę do końca jej trwania bądź na kolejny rok polisowy.

W przypadku ubezpieczycieli direct'owych często można takie wypowiedzenie napisać ręcznie zeskanować i wysłać meilem/faxem.


lelu koledze doradź niech ureguluje zaległość względem Link4 i niech jak najszybciej kontaktuje się z Hestią w sprawie anulacji polisy (przysługuje mu takie prawo skoro Link4 przedłużyło mu polisę na rok następny). Walka z Link4 nic nie da, sprawa zostanie przekazana do windykacji a to powiększy koszta, niestety kolega musi zapłacić frycowe za gapiostwo.
Posted by: twist

Re: Drobne porady prawne - 26/05/2011 12:28

skoro już mowa o autach i OC; nie radzę podjeżdżać z prawej strony naczepy, bo wychodzi na to, że pan w kabinie nie widzi nas wtedy w prawy lusterku
kluczowe pewnie jest to, które pierwsze podjechało, ale tego nie widziałem; byłem świadkiem dopiero od chwili, w której oba auta próbowały się włączyć do ruchu, osobówka z oczywistych powodów nie mogła, czekała z pol minuty na tira, tir z uwagi duży promień skrętu oraz osobówkę po swoje prawej stronie nie powinien no i mamy pat ... moge tylko jeszcze napisać że facet w tirze przesunął osobówkę naczepą z dobry metr, zanim się zorientował

pewnego razu na stacji benzynowej:
Posted by: frees

Re: Drobne porady prawne - 26/05/2011 23:35

Originally Posted By: Stelmach
Witam. Mam pytanko odnośnie darowizny. Sprzedalem dzialke, wlasciwie to posredniczylem w sprzedazy, gdyz dzialka prawnie nalezala do mamy. Teraz aby dysponowac pienedzmi musza mi byc one przekazane w sposob legalny, aby US sie nie czepial.

Orientujac sie w tej sprawie dowiedzialem się, ze musze wypelnic formularz SD-Z2 i złożyć go w Urzedzie Skarbowym oraz skorzystać z pośrednictwa banku, poczty lub Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej (tzw. SKOK).

Moje pytanie brzmi czy to są wszystkie formalności?
Jeśli dobrze rozumiem, to nie bede placil podatku gdyż:

Ustawa o podatku od spadków i darowizn zwalnia od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. Osoby te tworzą, jak się powszechnie mówi, tzw. zerową grupę podatkową.



Jest dokładnie tak jak piszesz. W US musisz złożyć SD-Z2 oraz kopię potwierdzenia wpłaty (u mnie wystarczył wydruk z historii konta). Po przelaniu kasy na Twoje konto, masz 6 miesięcy na zgłoszenie tego w US.
Posted by: frees

Re: Drobne porady prawne - 26/05/2011 23:41

Originally Posted By: chicane
sprawa wygląda tak
Ojciec kupił sobie nowe auto z salonu,część gotówką,reszta na raty.dokładnie w 3 tygodniu uzytkowania samochodu,łebek nie zatrzymał się przed znakiem stopu i wpieprzył sie w ojca (prawidłowo jadącego) to było w październiku tamtego roku.Od tego momentu cały czas auto gnije na parkingu w serwisie,wyrok w tej sprawie(że ten chłopaczek jest winny kolizji drogowej) zapadł tydzień temu,koleś się odwołał,od wyroku,termin nastepnej rozprawy 27 maj.Ojciec odniósł jakieś wewnetrzne obrazenia,ma potłuczone uda,udokumentowane przez lekarzy,czy można ubiegać sie o jakieś odszkodowanie(za uszczerbek na zdrowiu)od niego od ubezpieczyciela(pzu).Do tego ubezpieczyciel OC tego chłopaczka wysłał dopiero teraz pismo(po pół roku) że oni dają na naprawe 40000zł,ojciec oczywiscie chce nowe auto,w momencie wypadku auto miało dokładnie 21 dni
Co robić,za wszelkie wskazówki będę serdecznie wdzięczny


Ojciec może domagać się odszkodowania za szkody na zdrowiu. Musi to także zgłosić w PZU.

Co do wysokości odszkodowania, to można robić auto bezgotówkowo - wstawiacie auto do warsztatu, oni auto naprawiają i sami rozliczają się z ubezpieczycielem. Ewentualnie zlecenie wyceny auta przez niezależnego rzeczoznawcę i odwoływanie się od wyceny PZU (wzory pism masz tutaj -> mskupin.pl/blog). Jakbyś miał więcej pytań, to pisz na maila frees@wp.pl, bo też przez to przechodziłem.
Posted by: devlin

Re: Drobne porady prawne - 30/05/2011 04:12

Originally Posted By: radeke
Originally Posted By: lelu
kumpel prosi o porade.
Kupil jakis czas temu samochod od pewnego goscia. Poprzedni wlasciciel ubezpieczony byl w link4. Moj znajomy po kupnie ubezpieczyl samochod w hestii, nie odwolujac/nie dajac znac firmie link4, ze nabyl samochod i zmienia ubezpieczyciela. Dostal wlasnie list, ze jest winny link4 620zl za kolejny rok ubezpieczenia, mozna sie jakos z takiej sytuiacji wywinac?


Nie ma szans.

Zbywca w momencie sprzedaży auta ma obowiązek zgłoszenia tego faktu swojemu ubezpieczycielowi, natomiast nabywca ma 30 dni od momentu daty na umowie kupna-sprzedaży (UKS) na podjęcie decyzji czy zostaje u obecnego ubezpieczyciela czy zmienia ubezpieczenie. Jako, że ubezpieczenie OC przechodzi wraz za autem na nabywcę to nabywca chcąc zmienić TU na inne musi wypowiedzieć obecną umowę na piśmie i dostarczyć ją przed upływem tego 30 dnia. Ubezpieczenie wygasa wtedy z 30 dniem od daty zakupu. Jeśli do końca trwania umowy zostało mniej niż 30 dni, nabywca ma czas na wypowiedzenie umowy do końca jej trwania.
I nie liczy się data wysyłki dokumentów czy stempla pocztowego a data wpływu do ubezpieczyciela (wiele ludzi myli te daty). Jeśli takie wypowiedzenie nie wpłynie albo wpłynie po tym terminie wówczas TU ma ustawowy obowiązek przedłużyć obecną umowę do końca jej trwania bądź na kolejny rok polisowy.

W przypadku ubezpieczycieli direct'owych często można takie wypowiedzenie napisać ręcznie zeskanować i wysłać meilem/faxem.


lelu koledze doradź niech ureguluje zaległość względem Link4 i niech jak najszybciej kontaktuje się z Hestią w sprawie anulacji polisy (przysługuje mu takie prawo skoro Link4 przedłużyło mu polisę na rok następny). Walka z Link4 nic nie da, sprawa zostanie przekazana do windykacji a to powiększy koszta, niestety kolega musi zapłacić frycowe za gapiostwo.




A ja radzę wstrzymać się z płaceniem i spróbować załatwić inaczej. Jak ktoś o czymś nie słyszał to nie znaczy że nie ma innych możliwości. Możliwe że w link4 skończy się na zapłaceniu 65zł.
http://www.ubezpieczeniasos.pl/porady/podwojne-ubezpieczenie-oc-zmora-polskich-kierowcow.html

Owszem ustawowy obowiązek jest ( dla polis które zostały opłacone w całości) ale towarzystwa idą na ustępstwa nie wszystkie i topornie ale istnieje sznsa rozwiązania problemu podwójnego OC bez płacenia pełnej składki w obu towarzystwach.
Czyli
1. Niech kolega sprawdzi czy w Link4 da się sprawę załatwić za 65 zł ( naciskać konsultanta)
2. Jeżeli nie uda się Link4 spróbować rozwiązać polisę w Hestii też mieli procedurę kiedy pozwalali klientowi który "do nich przyszedł" rozwiązać polisę jeżeli mają polisę z poprzedniego towarzystwa ( nie działało to w druga stronę czyli nie darowali swojemu klientowi który chciał odejść a przegapił termin wznowienia).

Oczywiście procedury się ciągle zmieniają ( teoretycznie wszystko powinna regulować ustawa, a ze nie jest ona doskonała to ustawa sobie zycie sobie, więc trzeba sprawdzić jak jest obecnie, ale myślę że nie trzeba będzie płacić pełnych składek rocznych OC w obu towarzystwach.

Daj znac jak udało sie to załatwic.
Posted by: devlin

Re: Drobne porady prawne - 30/05/2011 05:10

Originally Posted By: radeke


Zbywca w momencie sprzedaży auta ma obowiązek zgłoszenia tego faktu swojemu ubezpieczycielowi, natomiast nabywca ma 30 dni od momentu daty na umowie kupna-sprzedaży (UKS) na podjęcie decyzji czy zostaje u obecnego ubezpieczyciela czy zmienia ubezpieczenie. Jako, że ubezpieczenie OC przechodzi wraz za autem na nabywcę to nabywca chcąc zmienić TU na inne musi wypowiedzieć obecną umowę na piśmie i dostarczyć ją przed upływem tego 30 dnia. Ubezpieczenie wygasa wtedy z 30 dniem od daty zakupu. Jeśli do końca trwania umowy zostało mniej niż 30 dni, nabywca ma czas na wypowiedzenie umowy do końca jej trwania.


Jak można sobie w ustawie przeczytać jest mowa o 30 dniach na wypowiedzenie po zakupie, nie ma slowem o tym kiedy konczy sie polisa.
I tu towarzystwa sa raczej na straconej pozycji. Wiadomo strasza klientów że jezeli polisa konczy sie wczesniej to czas na wypowiedzenie sie skraca i staraja sie egzekwowac skladke, po prostu tak interpretuja ustawe.
Wiele towarzystw ZAWSZE daje 30 dni na wypowiedzenie po zakupie pojazdu, pomimo ze polisa konczy sie wczesniej niz 30 dni.
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 30/05/2011 20:42

od znajomego
Cytat:
Zadzwoniłem do Link4 rozmawiałem wpierw z niemiłą pania ktora zaczeła mnie straszyć windykacją i naliczaniem odsetek może dlatego że byłem trochę oburzony całą sytuacją i moje nastawienie do niej było wrogie. Po ochłonięciu jednak spróbowałem jeszcze raz. Odebrała młoda pani z miłym głosem. Ładnie zapytałem czy jest możliwość uniknięcia opłaty za składkę. Powiedziała że jeżeli prześlę jej dokumenty (skan) nowej umowy( w tym wypadku z Hesti) to mi anuluje składkę z Link4. Wysłałem dokumenty, a ta sama pani zadzwoniła do mnie że wszystko się zgładza i mi anulowała opłatę. Także, da się wyjść z tej sytuacji z podniesioną głową i bez konsekwencji gapiostwa. Wszystko zależy od ludzi którzy tam pracują, więc proponuję wszystkim w podobnej sytuacji, przyjąć postawę skruszoną i oczekiwać od konsultanta wyrozumiałości i dobrego humoru smile


dzieki za pomoc w jego imieniu piwo
Posted by: monare

Re: Drobne porady prawne - 01/06/2011 02:02


Czy napisanie pewnej informacji na portalu internetowym w jakiś sposób się przedawnia??? Wiem, że 8 miesięcy to niewiele, ale po jakim czasie takie rzeczy się przedawniają, jeśli w ogóle się przedawniają???? Prawdopodobnie chodzi o zniesławienie, bądź znieważenie lub coś podobnego.
Posted by: monare

Re: Drobne porady prawne - 01/06/2011 16:28


Zapytam z innej strony, czy ktoś miał do czynienia z taką oto sytuacją: Domek jednorodzinny, ogrodzony płotem - brama zamknięta, podbija do drzwi domu klient i zastrasza sądem, grozi, informuje (jak zwał tak zwał). Zakłóca mój mir domowy.
Czy w tej sytuacji mogę go pozwać z art. 193 KK

art. 193
Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Mam świadka, tyle że z rodziny jakby co. Poza tym czy macie jakieś doświadczenia z tego rodzaju sprawami, jak się mogą skończyć. Zgłosić zajście na policję???
Posted by: Big

Re: Drobne porady prawne - 01/06/2011 17:39

Originally Posted By: monare

Zapytam z innej strony, czy ktoś miał do czynienia z taką oto sytuacją: Domek jednorodzinny, ogrodzony płotem - brama zamknięta, podbija do drzwi domu klient i zastrasza sądem, grozi, informuje (jak zwał tak zwał). Zakłóca mój mir domowy.
Czy w tej sytuacji mogę go pozwać z art. 193 KK

art. 193
Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Mam świadka, tyle że z rodziny jakby co. Poza tym czy macie jakieś doświadczenia z tego rodzaju sprawami, jak się mogą skończyć. Zgłosić zajście na policję???


Zakładam, że jest dług. W takim przypadku tylko komornik z wyrokiem sądowym ma prawo wejść na teren posesji. Grożby, zastraszenie podlegają pod w/w artykuł, tylko, czy nie szkoda naszych nerwów? Świadek z rodziny to trochę mało. Zgosić sprawę na policję i od razu zapytać, czy można liczyć w przyszłości na ich interwencję. Wtedy to mocny "świadek".
Posted by: Llama

Re: Drobne porady prawne - 03/06/2011 02:33

smile
kilka luźnych haseł, które mnie interesują; proszę speców o wskazanie źródeł, bo gugle fajne jest, ale po omacku nie bawi mnie.

bezzasadne wezwanie policji
stręczycielstwo
łamanie przepisów prawa budowlanego
prawo lokatorskie

dzięki z góry grin piwo
Posted by: lds

Re: Drobne porady prawne - 04/06/2011 00:20

gdyby ktoś chciał skorzystać z płatnych (ale tanich:)) profesjonalnych porad prawnych to mogę wam polecić stronkę www.e-prawnicy.info.
Posted by: Skull

Re: Drobne porady prawne - 16/06/2011 01:21

Czy ktoś z Panów/Pań specjalizuje się w prawie pracy?
Jak wygląda porzucenie pracy, umowa na czas nieokreślony, aczkolwiek zobowiązany kosztami kursu ok. 2tyś + 3 lata, ewentualna spłata owej kwoty.
Czy Pracodawca może zażądać kosztów poniesionych z mojej nieobecności?
Czy lepiej złożyć wypowiedzenie, bez porozumienia stron, a nie ją porzucać?
W ugode to ciężko będzie pójść.

Plan taki: wypowiedzenie bez porozumienia, 2 tyg okresu smile i wolny jak ptak, mylę się?

firma, spółka państwowa, druga co do wielkości w Europie smile beton...
Posted by: SZULC

Re: Drobne porady prawne - 17/06/2011 15:21

Witam,
Czy moglby mi ktos powiedzieć czy pracownikowi w firmie przysluguje jakis urlop na pisanie pracy mgr/ przygotowanie sie do obrony ? Wiem ze kiedys cos takiego bylo ale nie wiem jak sie to ma na nasze realia i jakie warunki nalezy spelnic aby dostac ten wolny czas. Czy to mzoe pracodawca musi oddelegować praconikana studia, czy on musi oplacac mu za studia itp.
Jakby ktos mogl mi wskazac jakis paragraf o tym bylo by to baaardzo pomocne smile
Posted by: Danielsan

Re: Drobne porady prawne - 18/06/2011 01:27

Originally Posted By: SZULC
Witam,
Czy moglby mi ktos powiedzieć czy pracownikowi w firmie przysluguje jakis urlop na pisanie pracy mgr/ przygotowanie sie do obrony ? Wiem ze kiedys cos takiego bylo ale nie wiem jak sie to ma na nasze realia i jakie warunki nalezy spelnic aby dostac ten wolny czas. Czy to mzoe pracodawca musi oddelegować praconikana studia, czy on musi oplacac mu za studia itp.
Jakby ktos mogl mi wskazac jakis paragraf o tym bylo by to baaardzo pomocne smile
pracownikowi przysługuje 21 dni w ostatnim roku studiów na przygotowanie pracy magisterskiej oraz przygotowanie się do obrony. Jest to tzw. urlop szkoleniowy,
regulacja prawna art. 103 ze znaczkiem 2 kodeksu pracy.
za czas urlopu szkoleniowego pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia.

rzecz jasna powyższa regulacja dotyczy zatrudnienia pracowniczego (na podstawie umowy o pracę)
pozdrawiam smile
Posted by: Danielsan

Re: Drobne porady prawne - 18/06/2011 01:33

Originally Posted By: Skull
aczkolwiek zobowiązany kosztami kursu ok. 2tyś + 3 lata, ewentualna spłata owej kwoty.
Czy Pracodawca może zażądać kosztów poniesionych z mojej nieobecności?
art. 103 ze znaczkiem 5 KP - tak pracodawcy przysługuje prawo do żądania zwrotu poniesiony kosztów.
Posted by: SZULC

Re: Drobne porady prawne - 04/07/2011 19:44

Dzięki za odpowiedz Danielsan ale to musi byc tak, ze pracodawca musi skierowac pracowniak na studia. Wtedy mu przysluguje urlop na napisanie i obrone. A jezeli jest tak jak ja mam ze studiuje z wlasnej woli to zeby sie bronic musze miec dzien urlopu. Mam obrone we wtorek i musze wypisac wniosek urlopowy ; ehh..szkoda. Choc wydawalo mi sie ze ejst takei cos, ze niezaleznie do tego czy jestes skierownay an studia vczy nie to jak sie bronisz to przysluguje Ci dzien wolny na obrone i dzien na przygotowanie chyba. Ale to mzoe pamiec mnie zawodzi wink
Posted by: Vader

Re: Drobne porady prawne - 06/07/2011 03:24

@Szulc tutaj na forum, w tym temacie jest kilka osób, które sądzą, że są gotowe udzielać "porad prawnych".
Pewnie studenci prawa/administracji, którzy chcą chociaż "na sucho" potrenować...

Oczywiście, że Ty masz rację.
Przeczytaj sobie sam art. 103 z jedynką KP.

Przez podnoszenie kwalifikacji zawodowych rozumie się zdobywanie lub uzupełnianie wiedzy i umiejętności przez pracownika, z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą.


Nie trzeba być wybitnie kumatym aby zrozumieć sens tego przepisu...

Czy Twoje podnoszenie kwalifikacji odbywa się z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą? Jeśli nie to nie przysługują Ci żadne uprawnienia wynikające z art. 103 z jedynką i następne.

Jeśli sam podnosisz swoje kwalifikacje to jest to wyłącznie Twoja prywatna sprawa i pracodawcy nic to nie obchodzi. Nawet mu to przeszkadza bo pomyśl sobie, że robisz coś dla siebie, bez żadnej korzyści dla pracodawcy i jeszcze on musi znosić Twoje ewentualne nieobecności (urlopy itp.) gdy jesteś mu potrzebny.
Z reguły jak pracodawca kieruje pracownika do podwyższenia kwalifikacji to zawiera umowę - określającą wzajemne prawa i obowiązki.
Posted by: APOLLYON

Re: Drobne porady prawne - 08/07/2011 04:28

Panowie,

Sprawa jest taka:

Mój kumpel jest wymeldowany za rodzinnego domu. Na nieszczęście.. Albo raczej szczęście, rodzice się rozwiedli. On ma tam kilkaset swoich książek, ale jego ojciec jest mocno pierdolnięty czyli na "nie", jesli chodzi o odebranie swojej własności.
Jeśli kumpel wejdzie do domu siłą, żeby odebrać, co jego, to policja będzie po stronie niezrównoważonego ojca?
Mówiłem mu, że to może byc potraktowane jako zwykła napaść, ale nie wiem jak z powiązaniem krwi, przecie to syn... Może da się to jakoś podciągnąć, żeby tak źle nie wyglądało? Te książki są jego własnością i on po prostu chce je odzyskać.
Posted by: Danielsan

Re: Drobne porady prawne - 09/07/2011 02:00

Originally Posted By: Vader
@Szulc tutaj na forum, w tym temacie jest kilka osób, które sądzą, że są gotowe udzielać "porad prawnych".
Pewnie studenci prawa/administracji, którzy chcą chociaż "na sucho" potrenować...

Oczywiście, że Ty masz rację.
Przeczytaj sobie sam art. 103 z jedynką KP.

Przez podnoszenie kwalifikacji zawodowych rozumie się zdobywanie lub uzupełnianie wiedzy i umiejętności przez pracownika, z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą.


Nie trzeba być wybitnie kumatym aby zrozumieć sens tego przepisu...

Czy Twoje podnoszenie kwalifikacji odbywa się z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą? Jeśli nie to nie przysługują Ci żadne uprawnienia wynikające z art. 103 z jedynką i następne.

Jeśli sam podnosisz swoje kwalifikacje to jest to wyłącznie Twoja prywatna sprawa i pracodawcy nic to nie obchodzi. Nawet mu to przeszkadza bo pomyśl sobie, że robisz coś dla siebie, bez żadnej korzyści dla pracodawcy i jeszcze on musi znosić Twoje ewentualne nieobecności (urlopy itp.) gdy jesteś mu potrzebny.
Z reguły jak pracodawca kieruje pracownika do podwyższenia kwalifikacji to zawiera umowę - określającą wzajemne prawa i obowiązki.
Vader gratuluję umiejętności czytania ze zrozumienim piwo

@ Szulc - Vader ma rację, jeżeli pracodawca Cię nie skierował to faktycznie, pozostaje Ci jedynie urlop na żądanie,
nie pytałem o stan faktyczny, więc jezeli wprowadzilem w błąd to sorki wink
Posted by: AGASSI

Re: Drobne porady prawne - 09/07/2011 05:01

Panie KalymanPl co się z Panem dzieje ?
Posted by: Gib01

Re: Drobne porady prawne - 14/07/2011 01:57

Witam , panowie mam pytanko.

Niedawno zmarł mi ojciec. Dość to skomplikowane ale spróbuję opisać sytuację.

Był kierowcą ciężarówki. Pojechał do Niemiec)w podwójnej obsadzie) i tam dostał udaru. Dopiero jak zemdlał został przewieziony do szpitala w Niemczech. Okazało się ze miał w tym czasie 2 udar.

Leżał tam ok 2 tygodni. Wyszedł ale z wyrokiem śmierci. Rak płuca w 4 stadium. Pracodawca nawet nie pofatygował się zapytać czy ktoś po niego pojedzie , jak sie czuje itp.

Pojechaliśmy po ojce. Wrócił do PL i jeszcze chwile sie jakoś czuł. Nagle trafił do szpitala i po 2 tygodniach zmarł. Oczywiscie miał zwolnienie lekarskie.

Teraz troszkę faktów.

Był zatrudniony na 3 miesiące na umowę o pracę.
Okres zatrudnienia obejmował 06.03.11 do 06.06.11.
Zmarł 24.06.2011 ... Do szpitala trafił 19.05.2011

Sytuacja z pracodawca wygląda następująco. Nie rozliczył się z moim ojcem podając fakt ze nabrał on zaliczek na ktore nie ma potwierdzenia.
Dodał również ze powinniśmy sie cieszyć ze został on w ogole zatrudniony i to chyba wszystko z jego strony.

Teraz pytanie mam takie:
Gdzie sie z tym udać? Państwowa Inspekcja Pracy czy pisac wniosek do Sądu Pracy ?
Z tego co sie interesowałem to w PIP są darmowe porady prawne.(????)
Jeśli ktoś kiedyś korzystał to może potwierdzi ze takowa placówka w WArszawie znajduje sie:

ul. Lindleya 16
piętro V, pokój 501.

Czy takową poradę uzyskuję się 'z marszu' , czy są jakieś zapisy ?

Jeśli ktoś orientuje sie w temacie niech podowie jakie dokumenty zabrać ze soba na taka porade.

Z góry dzięki.

Tomasz G. Gib01
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 14/07/2011 18:38

Originally Posted By: APOLLYON
Panowie,

Sprawa jest taka:

Mój kumpel jest wymeldowany za rodzinnego domu. Na nieszczęście.. Albo raczej szczęście, rodzice się rozwiedli. On ma tam kilkaset swoich książek, ale jego ojciec jest mocno pierdolnięty czyli na "nie", jesli chodzi o odebranie swojej własności.
Jeśli kumpel wejdzie do domu siłą, żeby odebrać, co jego, to policja będzie po stronie niezrównoważonego ojca?
Mówiłem mu, że to może byc potraktowane jako zwykła napaść, ale nie wiem jak z powiązaniem krwi, przecie to syn... Może da się to jakoś podciągnąć, żeby tak źle nie wyglądało? Te książki są jego własnością i on po prostu chce je odzyskać.


Meldunek nie ma tu nie co rzeczy. Jeśli twój kumpel nie ma dostępu do domu to w świetle prawa nie może on wejść na siłę i zabrać swoje rzeczy. Przysługuje mu natomiast roszczenie windykacyjne, o którym mowa w art. 222 par. 1 kodeksu cywilnego, właściciel może żądać od osoby, która faktycznie włada jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana. Może to zrobić jednak jedynie w drodze powództwa i musi posiadać dowody, że książki są jego własnością (paragony dowodu przelewu), o co oczywiście trudno.

Oczywiście może się wbić na siłę i zabrać książki, ale to rozwiązanie poza prawne i nie do końca legalne.



Oczywiście zawsze może wbić się
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 14/07/2011 18:48

Originally Posted By: Gib01
Witam , panowie mam pytanko.

Niedawno zmarł mi ojciec. Dość to skomplikowane ale spróbuję opisać sytuację.

Był kierowcą ciężarówki. Pojechał do Niemiec)w podwójnej obsadzie) i tam dostał udaru. Dopiero jak zemdlał został przewieziony do szpitala w Niemczech. Okazało się ze miał w tym czasie 2 udar.

Leżał tam ok 2 tygodni. Wyszedł ale z wyrokiem śmierci. Rak płuca w 4 stadium. Pracodawca nawet nie pofatygował się zapytać czy ktoś po niego pojedzie , jak sie czuje itp.

Pojechaliśmy po ojce. Wrócił do PL i jeszcze chwile sie jakoś czuł. Nagle trafił do szpitala i po 2 tygodniach zmarł. Oczywiscie miał zwolnienie lekarskie.

Teraz troszkę faktów.

Był zatrudniony na 3 miesiące na umowę o pracę.
Okres zatrudnienia obejmował 06.03.11 do 06.06.11.
Zmarł 24.06.2011 ... Do szpitala trafił 19.05.2011

Sytuacja z pracodawca wygląda następująco. Nie rozliczył się z moim ojcem podając fakt ze nabrał on zaliczek na ktore nie ma potwierdzenia.
Dodał również ze powinniśmy sie cieszyć ze został on w ogole zatrudniony i to chyba wszystko z jego strony.

Teraz pytanie mam takie:
Gdzie sie z tym udać? Państwowa Inspekcja Pracy czy pisac wniosek do Sądu Pracy ?
Z tego co sie interesowałem to w PIP są darmowe porady prawne.(????)
Jeśli ktoś kiedyś korzystał to może potwierdzi ze takowa placówka w WArszawie znajduje sie:

ul. Lindleya 16
piętro V, pokój 501.

Czy takową poradę uzyskuję się 'z marszu' , czy są jakieś zapisy ?

Jeśli ktoś orientuje sie w temacie niech podowie jakie dokumenty zabrać ze soba na taka porade.

Z góry dzięki.

Tomasz G. Gib01


Przede wszystkim zgodnie z art. 93 k.p. małżonkowi lub innym członkom rodziny spełniającym warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przysługuje odprawa pośmiertna w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 10 lat.

O to bym walczył, bowiem ciężko będzie ugrać brakującą cześć wynagrodzenia, choć niewątpliwie jest na to szansa.
Posted by: kacperek76

Re: Drobne porady prawne - 14/07/2011 21:58


Originally Posted By: Gib01


Sytuacja z pracodawca wygląda następująco. Nie rozliczył się z moim ojcem podając fakt ze nabrał on zaliczek na ktore nie ma potwierdzenia.
Dodał również ze powinniśmy sie cieszyć ze został on w ogole zatrudniony i to chyba wszystko z jego strony.


jak bral zaliczki to chyba musial je kwitowac,
nie ma kwitu nie ma zaliczki...
podobnie jak z wyplatami...
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 15/07/2011 15:34

Originally Posted By: kacperek76

Originally Posted By: Gib01


Sytuacja z pracodawca wygląda następująco. Nie rozliczył się z moim ojcem podając fakt ze nabrał on zaliczek na ktore nie ma potwierdzenia.
Dodał również ze powinniśmy sie cieszyć ze został on w ogole zatrudniony i to chyba wszystko z jego strony.


jak bral zaliczki to chyba musial je kwitowac,
nie ma kwitu nie ma zaliczki...
podobnie jak z wyplatami...


Niekoniecznie. Fakt wręczenia zaliczki można również udowodnić innymi środkami dowodami, choćby zeznaniami świadków.
Posted by: AGASSI

Re: Drobne porady prawne - 15/07/2011 19:42

KlaymanPl.......mógłbyś czasem sprawdzić priv?
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 19/07/2011 03:32

Originally Posted By: AGASSI
KlaymanPl.......mógłbyś czasem sprawdzić priv?


Już odpowiedziałem.
Posted by: Gib01

Re: Drobne porady prawne - 19/07/2011 16:27

Originally Posted By: Gib01
Witam , panowie mam pytanko.

Niedawno zmarł mi ojciec. Dość to skomplikowane ale spróbuję opisać sytuację.

Był kierowcą ciężarówki. Pojechał do Niemiec)w podwójnej obsadzie) i tam dostał udaru. Dopiero jak zemdlał został przewieziony do szpitala w Niemczech. Okazało się ze miał w tym czasie 2 udar.

Leżał tam ok 2 tygodni. Wyszedł ale z wyrokiem śmierci. Rak płuca w 4 stadium. Pracodawca nawet nie pofatygował się zapytać czy ktoś po niego pojedzie , jak sie czuje itp.

Pojechaliśmy po ojce. Wrócił do PL i jeszcze chwile sie jakoś czuł. Nagle trafił do szpitala i po 2 tygodniach zmarł. Oczywiscie miał zwolnienie lekarskie.

Teraz troszkę faktów.

Był zatrudniony na 3 miesiące na umowę o pracę.
Okres zatrudnienia obejmował 06.03.11 do 06.06.11.
Zmarł 24.06.2011 ... Do szpitala trafił 19.05.2011

Sytuacja z pracodawca wygląda następująco. Nie rozliczył się z moim ojcem podając fakt ze nabrał on zaliczek na ktore nie ma potwierdzenia.
Dodał również ze powinniśmy sie cieszyć ze został on w ogole zatrudniony i to chyba wszystko z jego strony.

Teraz pytanie mam takie:
Gdzie sie z tym udać? Państwowa Inspekcja Pracy czy pisac wniosek do Sądu Pracy ?
Z tego co sie interesowałem to w PIP są darmowe porady prawne.(????)
Jeśli ktoś kiedyś korzystał to może potwierdzi ze takowa placówka w WArszawie znajduje sie:

ul. Lindleya 16
piętro V, pokój 501.

Czy takową poradę uzyskuję się 'z marszu' , czy są jakieś zapisy ?

Jeśli ktoś orientuje sie w temacie niech podowie jakie dokumenty zabrać ze soba na taka porade.

Z góry dzięki.

Tomasz G. Gib01


Panowie czy udar to zalicza sie do wypadku w pracy? Czy potrzeba wzywania BHP ? Pisze wniosek do SP i nie wiem czy to zamieścić.
Posted by: stoprocent_

Re: Drobne porady prawne - 19/07/2011 16:47

zbytnio ci nie pomoge, powiem tyle ze jesli nie ma potwierdzenia jego podpisu na jakis dokumentach dotyczacych zaliczek, to wynagrodzenie dostanie.

a co do drugiej wersji zadzwon do PIP i zpaytaj gdzie mozesz dostac jakas porade na temat tej sytuacji.
Posted by: ajdam

Re: Drobne porady prawne - 19/07/2011 18:57

Originally Posted By: Gib01
Originally Posted By: Gib01
Witam , panowie mam pytanko.

Niedawno zmarł mi ojciec. Dość to skomplikowane ale spróbuję opisać sytuację.

Był kierowcą ciężarówki. Pojechał do Niemiec)w podwójnej obsadzie) i tam dostał udaru. Dopiero jak zemdlał został przewieziony do szpitala w Niemczech. Okazało się ze miał w tym czasie 2 udar.

Leżał tam ok 2 tygodni. Wyszedł ale z wyrokiem śmierci. Rak płuca w 4 stadium. Pracodawca nawet nie pofatygował się zapytać czy ktoś po niego pojedzie , jak sie czuje itp.

Pojechaliśmy po ojce. Wrócił do PL i jeszcze chwile sie jakoś czuł. Nagle trafił do szpitala i po 2 tygodniach zmarł. Oczywiscie miał zwolnienie lekarskie.

Teraz troszkę faktów.

Był zatrudniony na 3 miesiące na umowę o pracę.
Okres zatrudnienia obejmował 06.03.11 do 06.06.11.
Zmarł 24.06.2011 ... Do szpitala trafił 19.05.2011

Sytuacja z pracodawca wygląda następująco. Nie rozliczył się z moim ojcem podając fakt ze nabrał on zaliczek na ktore nie ma potwierdzenia.
Dodał również ze powinniśmy sie cieszyć ze został on w ogole zatrudniony i to chyba wszystko z jego strony.

Teraz pytanie mam takie:
Gdzie sie z tym udać? Państwowa Inspekcja Pracy czy pisac wniosek do Sądu Pracy ?
Z tego co sie interesowałem to w PIP są darmowe porady prawne.(????)
Jeśli ktoś kiedyś korzystał to może potwierdzi ze takowa placówka w WArszawie znajduje sie:

ul. Lindleya 16
piętro V, pokój 501.

Czy takową poradę uzyskuję się 'z marszu' , czy są jakieś zapisy ?

Jeśli ktoś orientuje sie w temacie niech podowie jakie dokumenty zabrać ze soba na taka porade.

Z góry dzięki.

Tomasz G. Gib01


Panowie czy udar to zalicza sie do wypadku w pracy? Czy potrzeba wzywania BHP ? Pisze wniosek do SP i nie wiem czy to zamieścić.



jesli uwazasz, ze zdarzenie wypelnia znamiona wypadku przy pracy (ja nie moge nic powiedziec bo na to potrzeba szcegolowej znajomosci calego stanu faktycznego, którego moze i ty nie znasz):

(Zgodnie z art. 3 ustawy wypadkowej za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą: podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych; podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia; w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.)

to zglos do pracodawcy zadanie o uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy (i jak napisze w karcie ze to nie jest wypadek przy pracy to wtedy sie odwolujesz do sadu)
Posted by: ajdam

Re: Drobne porady prawne - 19/07/2011 18:59

aha odpowiadajac na pytanie, zgodnie z orzecznictwem zdarzenie w którym poszkodowany doznał udaru może być uznane za wypadek przy pracy
Posted by: MichalTD

Re: Drobne porady prawne - 24/07/2011 15:43

Wypowiedzenie umowy o proce na czas określony z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, wiąże sie z jakimś dopełnienim do pełnego tygodnia, czy jesli złoże wypowiedzenie we wtorek to juz za dwa tygodnie we wtorek nie wiąże mnie umowa. Dzieki za pomoc pozdrawiam
Posted by: Gaske

Re: Drobne porady prawne - 24/07/2011 21:19

Potrzebna pomoc.

Wynajmowaliśmy w 5 osób mieszkanie. Przez miesiąc stało ono praktycznie puste - ja w nim nie byłem - było zajęte żeby było 'zarezerwowane'. Umowa jest spisana na jedną osobę (inni się nie podpisywali), z powodu pewnego nieporozumienia (ich wina) dogadaliśmy się, że ja z kumplem tam nie będziemy mieszkać, a oni oddadzą nam pieniądze za miesiąc + kaucja. Teraz odjebało coś, że oddadzą tylko część kasy, kaucje + część wpłaty. Powinienem wszystko dostać? tongue
Posted by: lupus

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 01:23

Kaucje bym Ci zwrocił.
Reszty nie.
Posted by: m.safin

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 15:47

Witam

Mam ważną sprawę i z góry wielkie dzięki za odpowiedz.

Chce zmienić nazwisko (powód jasny prosty i bez problemu to się załatwi) ale nie mogę przez dłuższy pojawić się w urzędzie bo na treningu rozwaliłem sobie kostkę i rehabilitacja potrwa długo. Nazwisko chce zmienić jak najszybciej.

Czy można to załatwić wysyłając pismo do USC? Czy musi być jakiś specjalny druk?

Pozdrawiam użytkowników mecz.pl i proszę o odpowiedz.
Posted by: Luc Nilis

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 16:02

albo osobiście albo przez pocztę, pamiętaj o opłacie i odpowiednim druku, jak sprawa oczywista max miesiąc. wszystkie podpisy musisz mieć potwierdzone notarialnie.
Posted by: m.safin

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 16:32

Dzieki.

Gdzie uzyskam taki druk? I co oznacza to, że podpisy muszę mieć potwierdzone notarialnie?

Chyba jednak ciężko będzie to załatwić nie pojawiając się w urzędzie.
Posted by: kacperek76

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 16:39

Originally Posted By: m.safin
Dzieki.

Gdzie uzyskam taki druk? I co oznacza to, że podpisy muszę mieć potwierdzone notarialnie?

Chyba jednak ciężko będzie to załatwić nie pojawiając się w urzędzie.

druk w odpowiednim urzedzie, a potwierdzenie notarialne oznacza, ze musisz pofatygowac sie do notariusza i oczywiscie mu zabulic...
chyba najlepszym i najtanszym rozwiazaniem, pomimo kontuzji bedzie osobiste pofatygowanie sie do urzedu...
Posted by: Luc Nilis

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 17:10

druki do pobrania na stronach urzędu, kasa przelewem ale tak czy siak musisz iść do notariusza więc taniej Cię wyjdzie odwiedzenie urzędu.
Posted by: ratayski

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 18:38

Originally Posted By: m.safin
Witam

Mam ważną sprawę i z góry wielkie dzięki za odpowiedz.

Chce zmienić nazwisko (powód jasny prosty i bez problemu to się załatwi) ale nie mogę przez dłuższy pojawić się w urzędzie bo na treningu rozwaliłem sobie kostkę i rehabilitacja potrwa długo. Nazwisko chce zmienić jak najszybciej.

Czy można to załatwić wysyłając pismo do USC? Czy musi być jakiś specjalny druk?

Pozdrawiam użytkowników mecz.pl i proszę o odpowiedz.


Jarosław Psikutas ?
Posted by: m.safin

Re: Drobne porady prawne - 25/07/2011 18:43

Ok więc taka zabawa faktycznie nie ma sensu. Jesli na 100% potrzebny jest notariusz i bez tego ani rusz to faktycznie tylko zalatwienie tego osobiscie ma sens.

Dzieki za porady.

Jesli ktos uwaza, ze notariusz nie jest konieczny to prosze dac znac.
Posted by: m.safin

Re: Drobne porady prawne - 26/07/2011 23:25

Korzystając z okazji...

Moj brat ma problem z adoratorem ktory uczepil się jego narzeczonej. W zwiazku z tym, ze ow gentelmen skladal jej propozycje seksualne bo to zadzwonil do niego i powiedzial ze jesli bedzie sie zajmowac zajeta dziewczyna to inaczej sobie porozmawiaja bo wie gdzie mieszka.

Byl rowniez taki sms.

Czy za takie cos grozi mu konsekwencja karna?
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 27/07/2011 00:01

nie wydaje mi sie, w koncu nie napisal, ze wybije mu zeby i przestrzeli kolana, a tylko ze sobie inaczej pogadaja - co mozna rozumiec dosc szeroko. Aczkolwiek uwazalbym z takimi rzeczami bo faktycznie za grozby jest przewidziana konsekwencja karna
Posted by: VooDoo

Re: Drobne porady prawne - 02/08/2011 04:23

Witam,

To i ja się podłączę do tematu jeśli można.

Jeśli jako wykonawca mam w umowie następujący zapis:
"2. Wykonawca przenosi, a Zamawiaja&#808;cy nabywa w ramach wynagrodzenia ustalonego w § 5 Umowy, maja&#808;tkowe prawa autorskie do elementów graficznych, struktury serwisu internetowego, stron www (wykonanych w HTML) oraz kodu XHTML z dniem zapłaty całos&#769;ci wynagrodzenia dla Wykonawcy przez Zamawiaja&#808;cego."

to czy klient ma prawo komercyjnie wykorzystywać jakiekolwiek elementy stworzone przeze mnie zanim otrzymam pieniądze za wykonanie całości zlecenia?
Posted by: devlin

Re: Drobne porady prawne - 04/08/2011 21:13

KlaymanPL prv jeśli można
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 10/08/2011 15:26

Kolezanka ma taki problem, pracowala jakis czas temu w wawie. Nie wiem dokladnie co tam robila ale pewnie cos w styli kateringu, niesteyt na czarno. I teraz jedynie wyplacili jej czesc kasy, ok 300zl, a z reszta non stop ja splawiaja. Jest jakis sposob zeby skutecznie zmobilizowac nieuczciwego pracodawcy do wyplaty reszty kasy ?
Wiem, ze znajoma nie jest w najlepszym polozeniu ale moze jednak... smile

pozdr
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 12/08/2011 16:45

Originally Posted By: lelu
Kolezanka ma taki problem, pracowala jakis czas temu w wawie. Nie wiem dokladnie co tam robila ale pewnie cos w styli kateringu, niesteyt na czarno. I teraz jedynie wyplacili jej czesc kasy, ok 300zl, a z reszta non stop ja splawiaja. Jest jakis sposob zeby skutecznie zmobilizowac nieuczciwego pracodawcy do wyplaty reszty kasy ?
Wiem, ze znajoma nie jest w najlepszym polozeniu ale moze jednak... smile

pozdr


A ma jakiś dowód na to, że umówiła się na tyle ile mówi? Jakiś świadków? Może jakiś dokument.

Jeśli tak może dochodzić tych należności.
Posted by: rcsade

Re: Drobne porady prawne - 13/08/2011 19:03

KlaymanPL, widzę że jesteś dobrze obeznany w temacie, jeśli nie miałbyś nic przeciwko, miałbym prośbę o poradę prawną.. Jak coś to napiszę później na pw (o ile to nie problem dla Ciebie)
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 13/08/2011 19:12

Originally Posted By: KlaymanPL
Originally Posted By: lelu
Kolezanka ma taki problem, pracowala jakis czas temu w wawie. Nie wiem dokladnie co tam robila ale pewnie cos w styli kateringu, niesteyt na czarno. I teraz jedynie wyplacili jej czesc kasy, ok 300zl, a z reszta non stop ja splawiaja. Jest jakis sposob zeby skutecznie zmobilizowac nieuczciwego pracodawcy do wyplaty reszty kasy ?
Wiem, ze znajoma nie jest w najlepszym polozeniu ale moze jednak... smile

pozdr


Jedynie swiadka/swiadkow, nic poza tym :/

A ma jakiś dowód na to, że umówiła się na tyle ile mówi? Jakiś świadków? Może jakiś dokument.

Jeśli tak może dochodzić tych należności.
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 13/08/2011 19:13

w zlym miejscu wpisalem wiec:


Jedynie swiadka/swiadkow, nic poza tym :/
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 17/08/2011 15:08

Originally Posted By: lelu
w zlym miejscu wpisalem wiec:


Jedynie swiadka/swiadkow, nic poza tym :/


To nie jest "jedynie". Jeśli jest parę osób, które potwierdzą, że tyle i tyle dostawały (albo miały dostawać) to można sprawę w sądzie wygrać.
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 17/08/2011 15:08

Originally Posted By: rcsade
KlaymanPL, widzę że jesteś dobrze obeznany w temacie, jeśli nie miałbyś nic przeciwko, miałbym prośbę o poradę prawną.. Jak coś to napiszę później na pw (o ile to nie problem dla Ciebie)


Odpowiedziałem Ci na pw.
Posted by: HAGIi

Re: Drobne porady prawne - 19/08/2011 02:21

nie znam sie kompletnie, ale mam takie pytanko:
Nigdzie nie pracuje legalnie, nie dostaje kasy zadnej na konto bankowe.
Brat pracuje i przekierowuje swoja wyplate na moje konto bankowe bo swoje ma zadluzone czy cos takiego i nie moze dostawac wyplaty - mam sie czym martwic czy nie? czy nawet lepiej jak dostaje kase na konto?
Pytanie moze dla niektorych wyda sie banalnie glupie, ale mnie to ciekawi

Dzieki, pzdr
Posted by: koszałek

Re: Drobne porady prawne - 19/08/2011 02:49

Pieniądze pochodzą z legalnego źródła więc czym sie masz martwić ? smile
Posted by: HAGIi

Re: Drobne porady prawne - 19/08/2011 03:19

nie wiem, tak zapytalem wink

To nawwt chyba lepiej dla mnie, ze niby jakas gotowka co miesiac wpada na konto grin
Posted by: wwwujek

Re: Drobne porady prawne - 19/08/2011 04:23

@KlaymanPL:

Pamiętasz jak kiedyś gadaliśmy o sprawach transferowych itp.?
Interesowałeś się tym tak jak mówiłeś? smile
Posted by: AGASSI

Re: Drobne porady prawne - 19/08/2011 05:11

Czy wypowiedzenie umowy OC auta musi złożyć właściciel auta i współwłaściciel(jeśli jest) czy wystarczy obojętnie jeden z Nich ?
Posted by: AGASSI

Re: Drobne porady prawne - 19/08/2011 23:10

Originally Posted By: AGASSI
Czy wypowiedzenie umowy OC auta musi złożyć właściciel auta i współwłaściciel(jeśli jest) czy wystarczy obojętnie jeden z Nich ?


wow dzięki
sorry,że nie wszystkie odpowiedzi zdążyłem przeczytać frown

ps. dla pewności złożyłem oba wypowiedzenia
BTW jak to ktoś ładnie ujął : jak Conrad zapyta to po minucie jest odpowiedź laugh
Posted by: radeke

Re: Drobne porady prawne - 19/08/2011 23:41

Originally Posted By: AGASSI
Originally Posted By: AGASSI
Czy wypowiedzenie umowy OC auta musi złożyć właściciel auta i współwłaściciel(jeśli jest) czy wystarczy obojętnie jeden z Nich ?


wow dzięki
sorry,że nie wszystkie odpowiedzi zdążyłem przeczytać frown

ps. dla pewności złożyłem oba wypowiedzenia
BTW jak to ktoś ładnie ujął : jak Conrad zapyta to po minucie jest odpowiedź laugh


W zasadzie już po sprawie, ale odpiszę wg mojej wiedzy...

Powinien wystarczyć jeden z nich, nie zaszkodzi natomiast podać danych obu właścicieli i złożyć podpis przez obu z nich. Nie jest to raczej duży wysiłek, a można uniknąć sytuacji, w której TU wg swojego "widzi mi się" uzna wypowiedzenie za nieprawidłowe i przedłuży ubezpieczenie na kolejny rok.

Najważniejsze jednak by było:
- słowo "wypowiadam/rezygnuję",
- dane właściciela ubezpieczenia,
- numer polisy,
- własnoręczny podpis.

Pozdrawiam.
Posted by: Self-Confident

Re: Drobne porady prawne - 21/08/2011 19:37

Jest taka sprawa:

Prcadodawca byl winien siostrze ekwiwalent za niewykorzystany urlop lacznie prawie 10 k. Nie chcial wyplacic sprawa poszla do sadu on poszedl na ugode ze zaplaci, oczywisnie nie zaplacil, komornik zajal rachunek i byla licytacja jego rzeczy, nikt nie chcial wylicytowac a na rachunek nie przelewa zadnej kasy. Ale wynajmuje dom oraz biur i ma tam jakiegos pracownika, wic kase ma (malo tego organizuje jakies konkursy dla dzieciakow laugh ). Komornik sie w ogole malo interesuje sprawa, wiecej pyta sie siostry niz sam mailby dzialac. I teraz pytanie, jak najlepiej odzyskac od niego ta kase.
Posted by: wwwujek

Re: Drobne porady prawne - 22/08/2011 15:14

Pilna pomoc potrzebne.. Wrzucę to w dwa działy, bo naprawdę pilne..

Samochód sprowadzony z Niemiec, umowa kupna sprzedaży między Niemcem i osobą X. Sprawy formalne załatwione.

Podczas składania deklaracji w Skarbowym, pani dała do podpisu kartkę "samochód dla celów prywatnych, nie do dalszej odsprzedaży".

Dziś będą tablice, potrzebne ubezpieczenie.

I teraz. Osoba X jest nowym kierowcą, nie ma zniżek. Ja mam pełne zniżki OC i 40% AC. Bym mógł dać swoje zniżki, muszę być współwłaścicielem. W Urzędzie miasta powiedziano nam, że jeśli mam być wpisany w dowód rejestracyjny, to muszę mieć z osobą X podpisany jakiś papier.

Jak to najlepiej rozwiązać? Darowizna połowy samochodu? Muszę to notarialnie robić? Coś mnie to kosztuje? Jak to się ma do podpisanej deklaracji, że samochód nie będzie sprzedawany..?

A może inne rozwiązanie ktoś zaproponuje?

Kto może rzetelnie pomóc?

Pozdrawiam.
Posted by: devlin

Re: Drobne porady prawne - 23/08/2011 17:14

wwwujek priv jeżeli aktualne
Posted by: yarolka

Re: Drobne porady prawne - 30/08/2011 23:42

Originally Posted By: HAGIi
nie znam sie kompletnie, ale mam takie pytanko:
Nigdzie nie pracuje legalnie, nie dostaje kasy zadnej na konto bankowe.
Brat pracuje i przekierowuje swoja wyplate na moje konto bankowe bo swoje ma zadluzone czy cos takiego i nie moze dostawac wyplaty - mam sie czym martwic czy nie? czy nawet lepiej jak dostaje kase na konto?
Pytanie moze dla niektorych wyda sie banalnie glupie, ale mnie to ciekawi

Dzieki, pzdr



Ja miałem podobną sytuację jak ty. Na moje konto wpływała wypłata mojej dziewczyny. Przez pół roku nie było problemu. Jednak któregoś razu wypłata nie wpłynęła. Okazało się, że system weryfikował moje konto i cofnął wypłatę do pracodawcy, uznając ją jako błędny przelew. Odkręcanie tego trwało ładnych kilka dni, a pieniędzy potrzebowaliśmy. Później przy braniu kredytu hipotecznego konsekwencją tego była potrzeba wyjaśniania tej sytuacji na piśmie, dłuższy czas oczekiwania na decyzję itd.
Posted by: Self-Confident

Re: Drobne porady prawne - 04/09/2011 23:37

czy jesli ktos wyslal mi kase na konto przez pomylke i teraz chce zwrotu, a ja nie oddam to wynikną z tego jakies konsekwencje prawne?
Posted by: starosta

Re: Drobne porady prawne - 05/09/2011 01:32

W tym przypadku mamy doczynienia z przywłaszczeniem art. 284 Kodeksu Karnego.

§ 1. &#8222;Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.&#8221;
§ 2. &#8222;Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.&#8221;
§ 3. &#8222;W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.&#8221;
§ 4. &#8222;Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.&#8221;
Posted by: Conrad

Re: Drobne porady prawne - 05/09/2011 02:27

Wwujek, odnośnie ubezpieczenia, to które firmy oferują najlepszy produkt jeśli chodzi o rzetelność wypłacania (bez robienia jaj), samochód zastępczy, bezgotówkowe załatwienie naprawy, itd.? Pomijając wysokość składki - z kim warto się związać by zawsze był spokój i pewność obsługi na najwyższym poziomie?
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 06/09/2011 17:56

Originally Posted By: Conrad
Wwujek, odnośnie ubezpieczenia, to które firmy oferują najlepszy produkt jeśli chodzi o rzetelność wypłacania (bez robienia jaj), samochód zastępczy, bezgotówkowe załatwienie naprawy, itd.? Pomijając wysokość składki - z kim warto się związać by zawsze był spokój i pewność obsługi na najwyższym poziomie?


Z autopsji mogę Ci powiedzieć, że każda firma robi jaja. Nie ma na rynku firmy, która w swoich warunkach umownych nie ma haczyków. Takie są niestety fakty. Stąd tyle spraw w sądach z firmami ubezpieczeniowymi wszelkiej maści.
Posted by: Self-Confident

Re: Drobne porady prawne - 23/09/2011 01:34

Chcialbym na swoim forum przeprowadzic zbiorke kasy na skrpyt forum. Jak to zrobic bez problemow?
Posted by: crova

Re: Drobne porady prawne - 24/09/2011 14:46

Witam, jak wygląda kwestia prawna wychowywania dziecka, tzn do którego roku rodzic musi utrzymywać dziecko, dawać pieniądze itd?
Posted by: jbrach

Re: Drobne porady prawne - 28/09/2011 18:57

Witam .

Szukam porady w sprawie allegro. Kupilem tel na allegro jako uszkodzony . W aukcji sprzedajacy deklarowal ,ze telefon pochodzi z ery i dołącza fakture . Jednak tu sie pojawia problem faktura i numer imei nie zgadza sie z tym z telefonu . Na aukcji wyraźnie jest napisane ze telefon z ery !!!! Można delikwenta postraszyć jakoś ?
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 28/09/2011 19:47

Jesli kupiles go za "KUP TERAZ" masz iles tam dni na zwrot bez uzasadniania. Tracisz tylko za wysylke( zawsze mniejsze straty), jesli w aukcji to bodajze prawo nieprzewiduje mozliwosci zwrotu.
Posted by: jbrach

Re: Drobne porady prawne - 28/09/2011 19:56

Originally Posted By: lelu
Jesli kupiles go za "KUP TERAZ" masz iles tam dni na zwrot bez uzasadniania. Tracisz tylko za wysylke( zawsze mniejsze straty), jesli w aukcji to bodajze prawo nieprzewiduje mozliwosci zwrotu.
Nawet jak udowodnię ,że telefon nie jest z ery tak jak w opisie w aukcji ? link do aukcji link
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 28/09/2011 22:54

Az tak sie nie znam... ale mysle, ze policja juz by sie tym zajela gdybys wniosl sprawe. Ja bym powiedzial mu, ze albo odsyla kase za fona i za wysylke w obie strony albo niech sie ogarnie i wyjasni sprawe tak zebys mial paragon i nr imiei zgodne.

Zaznaczam, ze sie nie znam na prawie, ale tak tylko gdybam wink
Posted by: rangiz9

Re: Drobne porady prawne - 29/09/2011 06:41

Originally Posted By: jbrach
Witam .

Szukam porady w sprawie allegro. Kupilem tel na allegro jako uszkodzony . W aukcji sprzedajacy deklarowal ,ze telefon pochodzi z ery i dołącza fakture . Jednak tu sie pojawia problem faktura i numer imei nie zgadza sie z tym z telefonu . Na aukcji wyraźnie jest napisane ze telefon z ery !!!! Można delikwenta postraszyć jakoś ?


Spróbuj tutaj

--> http://forumprawne.org/nowe-technologie/

A próbowałeś skontaktować się z osobą sprzedającego? I jeżeli tak to z jakim efektem.
Posted by: gwozdecki

Re: Drobne porady prawne - 03/10/2011 15:04

Kupiłem mieszkanie wraz z miejscem w garażu podziemnym. Za miejsce zapłaciłem 20 tyś. Wspólnota mieszkaniowa uchwaliła że w garażu podziemnym nie mogą parkować auta wyposażona w LPG. Jakie konsekwencje prawne mogą grozić osobą które nie dostosują się do uchwały wspólnoty?
Posted by: sh11

Re: Drobne porady prawne - 04/10/2011 14:37

Czy w przypadku sprzedazy auta, ktore ma współwłaściciela (małżeństwo) konieczny jest podpis (na obu kopiach) obywdu osób?
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 04/10/2011 21:33

Originally Posted By: sh11
Czy w przypadku sprzedazy auta, ktore ma współwłaściciela (małżeństwo) konieczny jest podpis (na obu kopiach) obywdu osób?


Tak, bo małżonkowie są współwłaścicielami na zasadzie współwłasności łącznej, co do zasady.
Posted by: kazow

Re: Drobne porady prawne - 04/10/2011 22:21

Originally Posted By: gwozdecki
Kupiłem mieszkanie wraz z miejscem w garażu podziemnym. Za miejsce zapłaciłem 20 tyś. Wspólnota mieszkaniowa uchwaliła że w garażu podziemnym nie mogą parkować auta wyposażona w LPG. Jakie konsekwencje prawne mogą grozić osobą które nie dostosują się do uchwały wspólnoty?


to nie tak ze wspolnota uchwalila, takie jest prawo w polsce ze nie mozesz parkowac samochodu z LPG w takich garazach

a co moga zrobic? pewnie odwiezc Ci samochod gdzies na parking an twoj koszt
Posted by: craax

Re: Drobne porady prawne - 06/10/2011 19:54

czy aby na swojej dzialce polozyc plytki chodnikowe 3x5 m i ewentualnie na nich postawic garaz blaszany trzeba miec jakies zezwolenia ? czy trzeba zawiadomic urzad ?
Posted by: przemekwn

Re: Drobne porady prawne - 07/10/2011 02:12

Sprawa wygląda tak:
mój ojciec na papierkach jest jedynym właścicielem samochodu z którego notabene tylko ja korzystam. Ostatnio ojciec umarł. Co teraz z tym zrobić? Sprawa spadkowa? Dodam, że najbliższą rodziną taty (która będzie ubiegać się o spadek) jestem ja i mama. Ktoś coś mi wspominał, o podrobieniu umowy sprzedaży auta mnie.
Druga sprawa: czy moja mama jako osoba na 3 grupie inwalidzkiej (w przyszłym roku, w maju miała mieć komisje) może przejść na grupę inwalidzką mojego zmarłego ojca (który miał 1 grupę na stałe).
Posted by: gwozdecki

Re: Drobne porady prawne - 07/10/2011 16:06

Originally Posted By: kazow
to nie tak ze wspolnota uchwalila, takie jest prawo w polsce ze nie mozesz parkowac samochodu z LPG w takich garazach

Podaj choć jeden paragraf który zabrania parkowania auta z LPG w garażach podziemnych. Ja nie znalazłem żadnego.
Posted by: Master.com back

Re: Drobne porady prawne - 07/10/2011 16:12

Originally Posted By: gwozdecki
Originally Posted By: kazow
to nie tak ze wspolnota uchwalila, takie jest prawo w polsce ze nie mozesz parkowac samochodu z LPG w takich garazach

Podaj choć jeden paragraf który zabrania parkowania auta z LPG w garażach podziemnych. Ja nie znalazłem żadnego.


Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (znowelizowane w 2009 r.).

Brak odpowiedniej wentylacji garażu - zakaz wjazdu pojazdów z napędem LPG.

(Szukałem około 20-30 sekund).


Miłego dnia.
toast
Posted by: KlaymanPL

Re: Drobne porady prawne - 07/10/2011 18:39

Originally Posted By: Master.com back
Originally Posted By: gwozdecki
Originally Posted By: kazow
to nie tak ze wspolnota uchwalila, takie jest prawo w polsce ze nie mozesz parkowac samochodu z LPG w takich garazach

Podaj choć jeden paragraf który zabrania parkowania auta z LPG w garażach podziemnych. Ja nie znalazłem żadnego.


Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (znowelizowane w 2009 r.).

Brak odpowiedniej wentylacji garażu - zakaz wjazdu pojazdów z napędem LPG.

(Szukałem około 20-30 sekund).


Miłego dnia.
toast


Uwielbiam takie zaczepki w stylu "pokaż mi paragraf" smile
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 07/10/2011 21:03

Klayman jakj bedziesz mial chwile to zobacz na priva, cos Ci napisalem:)
Posted by: PetePistol

Re: Drobne porady prawne - 10/10/2011 00:35

Panowie, jak wyglada sprawa z podatkiem od sprzedaży na allegro ? chodzi mi o osobe ktora nie ma sklepu internetowego, ale po prostu sprzedaje okazjonalnie niepotrzebne jej rzeczy.
Posted by: Conrad

Re: Drobne porady prawne - 10/10/2011 01:07

Czy robisz to dla zysku? Jeśli nie robisz z tego działalności i sprzedajesz coś niedrogiego, co miałeś w posiadaniu ponad 6 mies., to z tego co mi się wydaje nie musisz nic odprowadzać. Jak w googlu sprawdzisz hasło "podatek na allegro" to pierwsze kilka linków warto przeczytać.
Posted by: PetePistol

Re: Drobne porady prawne - 10/10/2011 01:10

czytałem już,ale chciałem się też tutaj spytać. o 6 m-cach czytałem,ale co wtedy jak nie ma sie dowodu kupna czyli nie stwierdzisz, ze masz to 6 m-cy ? no i do jakiej sumy nie trzeba placic podatku ( pisza, ze podstawa opodatkowania jest zysk, a nie cala suma )
Posted by: starosta

Re: Drobne porady prawne - 10/10/2011 01:37

W przypadku sprzedaży opodatkowaniu podlegaja dochody z odpłatnego zbycia rzeczy, jeżeli zbycie miało miejsce przed upływem 6 miesięcy, licząc od końca miesiąca w którym nastąpiło nabycie. Obowiązek zapłaty podatku dochodowego powstaje wówczas, gdy łączne roczne dochody przekroczą kwotę wolną od podatku. Podatek jest płatny w terminie do 20-go miesiąca następującego po miesiącu w którym uzyskano dochód podlegający opodatkowaniu , na rachunek urzędu skarbowego właściwego wg miejsca zamieszkania podatnika. Nie ma obowiązku składania deklaracji podatkowych. Dochód ten podlega wykazaniu w zeznaiu rocznym.
Posted by: PetePistol

Re: Drobne porady prawne - 10/10/2011 01:58

dzieki za odpowiedź.
Posted by: gwozdecki

Re: Drobne porady prawne - 11/10/2011 13:25

To teraz pokaż mi znak który to reguluje. Uprzedzając twoją odpowiedź powiem Ci że nie ma takiego znaku. Szukałem 20-30 sek.
Posted by: starosta

Re: Drobne porady prawne - 11/10/2011 22:04

Originally Posted By: gwozdecki
To teraz pokaż mi znak który to reguluje. Uprzedzając twoją odpowiedź powiem Ci że nie ma takiego znaku. Szukałem 20-30 sek.


Widzę, że mamy doczynienia z gorszym przykładem niż św. Tomasz :D, albo ze zwykłym trolem bo to już nie pierwszy raz smile. Art. 10 ust. 8 lit. d ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nie szukałem tego bo takie rzeczy to ja wiem papa.
Posted by: Stasiu

Re: Drobne porady prawne - 14/10/2011 19:14

Dostalem list od strazy miejskiej, ze przekroczylem predkosc o 16km (100zł). Mam sie przyznac albo wskazac osobe, ktora w tamtym czasie kierowała. Widac tylko tył samochodu (fotka zrobiona z przeciwnego pasa) i pierwsza literka rejestracji jest w polowie niewidoczna tongue

Musze płacic? Czy można to jakos obejsc?
Posted by: lelu

Re: Drobne porady prawne - 17/10/2011 21:40

@KlaymanPL, jesli bedziesz na forum zajrzyj na skrzynke, mam bardzo pilna sprawe i potrzebuje pomocy smile
Posted by: Self-Confident

Re: Drobne porady prawne - 19/10/2011 21:47

czy któryś z Panów prawników miał doczynienia z sytuacją, kiedy koleś kopiował treści ze strony drugiego i spamował mailami jego użytkowników? Treści to nei byle teksty, ale porządnie przygotowane poradniki techniczne.
Posted by: skoczek

Re: Drobne porady prawne - 20/10/2011 00:55

Witam

Możliwe, że miał ktoś podobną sytuację, a mianowicie: jakiś czas temu zamówiłem z Chin 10 szt. koszulek, potem dostałem pismo z Urzędu Celnego w Warszawie żeby dosłać im faktury/potwierdzenie zapłaty, teraz przyszło do mnie pismo, że mam stawić się w Urzędzie Celnym jako świadek w sprawie naruszenia własności przemysłowej. Domyślam się, że koszulki okazały się podróbkami. Miał ktoś podobną sytuację lub wie coś na ten temat? Bo z tego co znalazłem w sieci mogę za to dostać sporą grzywnę mimo, że nawet nie widziałem w rzeczywistości jak wyglądają kupione koszulki.
Posted by: krejzol

Re: Drobne porady prawne - 22/10/2011 22:20

czy jeżeli po zakończeniu leasingu bank przesłał mi fakture na zsamochód na firmę to czy mogę, a eśli tak to w jakim czasie dokonac korekty tej faktury, żeby samochód poszedł na osobe fizyczną ?? Bank zrobil tgo bez mojej zgody, a że samochód jest drogi, przy sprzedaży bede musiał zapłacic 13 tysięcy podatku...rozmawiałem z doświadczoną księgowa i mówiła że korekte zawsze można zrobić w ciągu roku, jak poszedłem do banku to powiedzieli że można to było zrobić w ciągu miesiąca od wystawienia faktury...a teraz już ,,vat jest rozliczony'' i koniec. chociaż to jest naciągana teoria, bo przez telefon kobieta mi 2 dni po wystawieniu faktury powiedziala ze juz nie mozna nic zrobić...


czy ewentualnie można to jakoś obejść - czytałem ze można dać darowizne na osobe bliską i ona po 6 miesięcy może sprzedać bez ponoszenia danin publicznych, ale jak to sie ma do vatu ? Generalnie..nie polecam raiffaisen bank leasing...dzwonią do ludzi osoby i próboją telefonicznie załatwiąc sprawy, które powinno się przedstawić na piśmie i dac czas do namysłu...
Posted by: majner

Re: Drobne porady prawne - 08/11/2011 00:23

Fakturę korygującą można wystawić przed upływem nawet 5 lat, licząc od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku. Czyli do końca 2011 roku można wystawiać korekty faktur max. z 2006 roku.

Nie ma jednoznacznych przepisów, które mówią jaki jest ten czas, natomiast są dwa przepisy:
- art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej (przepis ten mówi, że zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku)
- art. 112 ustawy o podatku od towarów i usług normuje, iż ewidencje prowadzone dla celów rozliczania podatku oraz wszelkie dokumenty związane z tym rozliczeniem należy przechowywać do czasu przedawnienia zobowiązania podatkowego tak, aby organ podatkowy miał możliwość skontrolowania czy korekty faktur są zasadne, a co za tym idzie czy kwoty wykazane w deklaracjach są prawidłowe

źródło: wieszjak.pl
Posted by: Fremen

Re: Drobne porady prawne - 08/11/2011 01:30

Witam. Potrzebuję pewnej porady.
Otóż jestem zatrudniony w pewnej firmie telekomunikacyjnej na umowę zlecenie. Umowa ta jest do końca roku, później nie planuję jej przedłużać, czyli do końca pracy w tej firmie zostało mi niecałe 2 miesiące.
Chciałbym podjąć pracę w firmie konkurencyjnej, bez jej wiedzy. To w niej chciałbym pracować od teraz.
Problemem jest umowa o zakazie konkurencji tej drugiej firmy, w tej pierwszej takiej umowy nie podpisywałem. I teraz pytanie. Czy firma nr 2 może jakoś się dowiedzieć, że pracuję w tej pierwszej? Może to sprawdzić w skarbówce, czy gdziekolwiek indziej?
Jak wspominałem wcześniej chciałbym pracować tylko 2 miesiące w dwóch firmach.

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Posted by: codi

Re: Drobne porady prawne - 18/11/2011 23:59

Mam takie pytanie. Zalozmy, ze wyjezdzam do UK, gdzie poker jest zwolniony z podatku i wygrywam online xxK. Przebywam tam mniej niz 6 miesiecy. W Polsce poks jest nielegalny. Jak sie rozliczam?