jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ...

Posted by: AMATORnowicjusz

jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 07/04/2012 20:06

Kurwa nie wiem jak zaczac , wczorja moj wuja dostal praktycznie wyrok choc lekarze twuierdza ze jest inaczej , co gorsza gosc sie poddal totalnie !

Do rzeczy ... ma zlosliwego odbytnicy z mozliwosciami przerzutow na watrobe tak mu lekarze powiedzieli, wiec pewnie ... nie wierze ze nie ... a operacje ma dopiero na 5 maja wyznaczona , czy da sie gdzies to szybciej zrobic , pieniadze tutsaj nie graja specjalnie roli !
Posted by: AMATORnowicjusz

Re: jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 07/04/2012 21:02

czyli nie da sei nic ztym robic? dajcie wasze perzmyslenia bo ja nie wiem co mozna robic ... mial ktos taka stuacje ludzie prosze!
Posted by: wojbest1987

Re: jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 07/04/2012 21:49

szukasz pomocy na forum bukmacherskim ? hmm

może poszukaj na innym forum, bardziej związanym z tematem,

nie wiem
Posted by: Maciek

Re: jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 07/04/2012 22:31

niech nie słucha lekarzy !!!

http://www.youtube.com/watch?v=_YGQEpQqlRY&feature=relmfu
Posted by: AMATORnowicjusz

Re: jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 07/04/2012 23:03

pytam
Originally Posted By: wojbest1987
szukasz pomocy na forum bukmacherskim ? hmm

może poszukaj na innym forum, bardziej związanym z tematem,

nie wiem


szukam ale tutaj rozne rzeczy ludzie przezywali , chyba zostaje tak jak npaisl magic sluchac lekarzy i czekac tylko ze on sie kurwa zalamal jakby dostal krzeslo ... no nic bilet juz do Polski zamowiony moze cos tam zdzialam boks pozdrawiam panowie
Posted by: Vendetta

Re: jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 07/04/2012 23:29

a co on tak angle sie o tym dowiedzial ze to juz jest w tak zaawansowanym stanie? w sensie ze czul sie dobrze i tu nagle taka wiadomosc? PRzeciez musial miec wczensiej jakies objawy. Pewnie je ignorował?
Posted by: Skorpion BB

Re: jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 08/04/2012 05:51

Originally Posted By: AMATORnowicjusz
Kurwa nie wiem jak zaczac , wczorja moj wuja dostal praktycznie wyrok choc lekarze twuierdza ze jest inaczej , co gorsza gosc sie poddal totalnie !

Do rzeczy ... ma zlosliwego odbytnicy z mozliwosciami przerzutow na watrobe tak mu lekarze powiedzieli, wiec pewnie ... nie wierze ze nie ... a operacje ma dopiero na 5 maja wyznaczona , czy da sie gdzies to szybciej zrobic , pieniadze tutsaj nie graja specjalnie roli !

może to zabrzmi tak banalnie ale nie moze się poddać. W tej chorobie, w sumie zresztą w kazdej innej najważniejsza jest wiara. Ciężko to wytłumaczyć ale tak jest. Tak wiec działaj tak aby wróciła wujkowi wiara w pokonanie choroby. A że sie da pokonac to pewnie byłoby wiele przykładów. Jak jest operacja to lekarze szanse widzą. Gdyby nie było szans operacja byłaby bez sensu i lekarz sam by to powiedział.
Posted by: Skorpion BB

Re: jeblo na mnie dzis cos ciezkiego . rak odbytnicy chrzestnego ... - 08/04/2012 05:52

Originally Posted By: Vendetta
a co on tak angle sie o tym dowiedzial ze to juz jest w tak zaawansowanym stanie? w sensie ze czul sie dobrze i tu nagle taka wiadomosc? PRzeciez musial miec wczensiej jakies objawy. Pewnie je ignorował?

znam przypadek, że badania nic nie wykazały dopiero jakieś szczegółowe pokazały, że jest rak tak wiec z tą wcześniejszą reakcja na chorobe to nie ma szans.