Może temat mało oryginalny, bo media o tym trąbią, ale wqurwiają mnie przetargi. Konkretnie to ustawki, których jest co niemiara. Śledzę przetargi ponad rok i wydaje mi się, że spokojnie jestem w stanie wskazać ustawkę. Czy zdajecie sobie sprawę, jak łatwo sprawdzić, czy przetarg był ustawką czy nie? Wystarczy w wynikach przetargów sprawdzić ile ofert wpłynęło. Na jakieś 90% przetargów wpływa 1 (jedna) oferta. Jak to możliwe? Czy naprawdę tylko jedna firma jest w stanie coś dostarczyć? Oczywiście, że nie, ale jak termin realizacji jest 2 tygodnie podczas gdy na zrobienie potrzeba 2 miesiące, to tylko ktoś z 'gotowcem' (wiedział wcześniej o przetargu i się przygotował) jest w stanie zrealizować zadanie. Jak na przetarg wpłynęła jedna oferta, to taki przetarg od razu powinine być unieważniony.
A druga rzecz, która mnie wqurwia to ustawianie jednego kryterium w przetargach czyli '100% najniższa cena'. A to oznacza, że nie jest ważna jakość. I później mamy np.: takie drogi, które po ziemie są dziurawe jak szwajcarski ser.
Mało tego - oferty niższe niż planowany budżet powinny być z miejsca dyskwalifikowane. Jak ktoś daje cenę poniżej ceny rynkowej to znaczy, że albo kradnie, albo kogoś ojebie (w praktyce niezapłaci podwykonawcy). Jest jeszcze trzecia możliwość: kradnie i ojebie. O tym zapewne też słyszeliście.
A druga rzecz, która mnie wqurwia to ustawianie jednego kryterium w przetargach czyli '100% najniższa cena'. A to oznacza, że nie jest ważna jakość. I później mamy np.: takie drogi, które po ziemie są dziurawe jak szwajcarski ser.
To wynika z ustawy o zamówieniach publicznych i nie jest tak że nie wymaga się jakości gdyż wykonawca musi wykazać się odpowiedni doswiadczeniem (referencje)
Mało tego - oferty niższe niż planowany budżet powinny być z miejsca dyskwalifikowane. Jak ktoś daje cenę poniżej ceny rynkowej to znaczy, że albo kradnie, albo kogoś ojebie (w praktyce niezapłaci podwykonawcy). Jest jeszcze trzecia możliwość: kradnie i ojebie. O tym zapewne też słyszeliście.
duzo w tym racji ale torche nie do konca orientujesz sie w temacie, ' kosztorysy ofertowe sa przygotowywane na podstawien KNRow, natomiast kwoty za jakie konkretna firm jest w stanie cos zrobic zalezy od jego doswiadczenia, od materialu ( bo na przyklad ma wlasna kopalnie, hute albo otaczarnie itd itp)dlaego ceny sa nizsze niz zakladany budżet
ale faktycznie patrzac np teraz jak na odcinek drogi potrafi przystapic 20 firm i wiedza o tym to kazdy obetnie z juz wyliczonego osztorysu 1,2 10mln zeby tylko wygrac a pozniej sie martwic beda...
To wynika z ustawy o zamówieniach publicznych i nie jest tak że nie wymaga się jakości gdyż wykonawca musi wykazać się odpowiedni doswiadczeniem (referencje)
I ta ustawa jest święta i jej nie można zmienić? Tyle się pierdoli o łapówkach, to może w końcu ktoś zobaczy, że to system skłania ku nim. Referencje to co innego niż jakość. Pokazujesz te referencje, które chcesz, czyli dobre dla Ciebie. Te roboty, które spaprałeś to ich nie wykazujesz. Jak kryterium jest tylko cena, a nie dodatkowo gwarancja to jakość wali.
Originally Posted By: john
duzo w tym racji ale torche nie do konca orientujesz sie w temacie, ' kosztorysy ofertowe sa przygotowywane na podstawien KNRow, natomiast kwoty za jakie konkretna firm jest w stanie cos zrobic zalezy od jego doswiadczenia, od materialu ( bo na przyklad ma wlasna kopalnie, hute albo otaczarnie itd itp)dlaego ceny sa nizsze niz zakladany budżet
ale faktycznie patrzac np teraz jak na odcinek drogi potrafi przystapic 20 firm i wiedza o tym to kazdy obetnie z juz wyliczonego osztorysu 1,2 10mln zeby tylko wygrac a pozniej sie martwic beda...
A - i w tej własnej hucie, kopalni i otaczarni itp. to tak wszystko jest za darmo? Nie ma chuj@ we wsi - wszystko, czego nie ukradniesz, kosztuje. Nawet jak masz włąsną hutę, to podatki muszisz płacić, wypłaty musisz płacić a i surowce z nieba nie spadają. Możesz zaoszczędzić na jednym z n etapów prac. W całości projektu zaoszczędziesz drobne procenty. No chyba, że konkurencja ma marże idące w dziesiatki procent, to faktycznie możęsz być dużo tańszy. Ale jak wszyscy trzymają się średnich stawek rynkowych za rbg to różnice nie powinny być większe niż +-10%.
Rok temu startowałem jako podwykonawca w jednym przetargu (miałem robić naprawdę ogony). Położyliśmy trochę ponad 6mln. Standardowo przed otworzeniem koper podaje się ile ma się jasy do wydania. Trochę ponad 4 mln, więc na dzieńdobry odpadliśmy. A - przetarg uczciwy, wpłynęły 4 oferty. Kolejna oferta była w okolicach 4,5mln czyli blisko szacowań. I kolejne dwie: jedna trochę ponad 2 mln a jedna 2 mln. I teraz najlepsze - po za jakimiś pracami, trzeba było dostarczyć urządzenia. A koszt tych urządzeń wyniósł ponad 1,5 mln. Nie było absolutnie szan, na zmieszczenie się w 0,5 mln z innymi pracami. No ale od czego są aneksy.
I przykład sprzed paru dni (ja w nim nie startowałem, ale przeczytałęm wynik). Nieduża robota, wpływa ponad 20 ofert. Widać, po ilości, że robota prosta i małe wymagania. A - robota w Warszawie, co jest bardzo istotne. Do wydania 10k. Już nie pamiętam ile położyła najdroższa firma, ale wygrała oferta za 2,5k. I na dodatek firma z miasta oddalonego od Wawy o jakieś 400km. Co najmniej dwa razy trzeba będzie do Wawy pojechać, co już dajek tysiaka kosztów. Po jaki chuj ludzie biorą taką robotę i z czego dokładają?
Zgodzę się z Tobą powinniśmy zmienić ustawę a wzór tej niemieckiej np., w której to najdroższa i najtańsza oferta odpadają na wstępie. Wydaje mi się, ze dążymy do apogeum gdzie albo upadną prawie wszystkie firmy wymęczone walką o kontrakty albo rząd łaskawie zajmie się tym problemem.
tak btw. to zauwazylem oglny trend wsrod kobiet, ze im teraz dluzsze i czarniejsze rzesy tym lepiej. Kiedys tego, az tak bardzo nie bylo eksponowane, mimo ze ta zasada takze stniala. Teraz przegladajac znajome na FB to widac ze nakladzione tego tyle ze ledwo powieke podnosza, czesc sobie dokleja sztuczne rzesy. A ulubiona poza? To oczywiscie puszczanie oczka albo zamkniete oczy, zeby bylo je jeszcze lepiej widac.
Publikowanie przez instytucje państwowe dokumentów w postaci plików doc lub co gorsza docx, czyli w formatach, których prawidłowe odczytanie wymaga zakupu M$. A przecież tyle jest darmowych formatów.
Ciesz się że np. standardem nie jest publikowanie w zeskanowanym PDF. Plik z worda możesz przynajmniej jakoś użyć. A po drugie, OpenOffice tego nie otwiera?
Ciesz się że np. standardem nie jest publikowanie w zeskanowanym PDF. Plik z worda możesz przynajmniej jakoś użyć. A po drugie, OpenOffice tego nie otwiera?
Libreoffice jakoś sobie nie do końca radzi z docx'ami. Nie raz robi rozjazdkę, ale czasami kompletnie nie potrafi otworzyć pliku. A skany czasami są.
Originally Posted By: Conrad
Microsoft zawsze za darmo dawał readery do swoich formatów, np. do czytanie plików Excel.
Readery nie rozwiązuja problemu jak masz wzory dokumentów doc lub plików excela, które trzeba wypełnić i odesłać. LO zapisuje/odczytuje w formacie M$, ale czasami się coś rozjedzie i trąca lekką wioską jak dostarczysz rozjechane kwity na przetarg.
3 raz w tym roku dostaje list polecony i 3 raz zostawiaja awizo w skrzynce mimo ze byl ktos w domu caly dzien. Raz nawet napisali sobie na awizo date sprzed 2 dni...
Na pytanie czemu jest awizo mimo ze jestem w domu - bo listonosz nie bierze paczek, nie ma miejsca w torbie, tylko listy. Daje jej awizo i co przyszło? List
Ja trzymam szampana w lodówce na dzień, kiedy ta poczta wreszcie beknie lub zostanie w 100% przejęta przez kapitał zagraniczny. Wtedy całą butelkę opróżnię jednym ciągiem.
Ja trzymam szampana w lodówce na dzień, kiedy ta poczta wreszcie beknie lub zostanie w 100% przejęta przez kapitał zagraniczny. Wtedy całą butelkę opróżnię jednym ciągiem.
Poczekasz trochę z tym szampanem. LOT - minus, Kolej - minus, Poczta - plus.
3 raz w tym roku dostaje list polecony i 3 raz zostawiaja awizo w skrzynce mimo ze byl ktos w domu caly dzien. Raz nawet napisali sobie na awizo date sprzed 2 dni...
Na pytanie czemu jest awizo mimo ze jestem w domu - bo listonosz nie bierze paczek, nie ma miejsca w torbie, tylko listy. Daje jej awizo i co przyszło? List
Ou lala, jak niedawno mialem podobna sytuacje z La Poste to babce w okienku perorowalem, ze takie rzeczy sa mozliwe tylko u nich, absolutnie niedopuszczalne w kraju z ktorego pochodze. A tu taki zonk!
Na pytanie czemu jest awizo mimo ze jestem w domu - bo listonosz nie bierze paczek, nie ma miejsca w torbie, tylko listy. Daje jej awizo i co przyszło? List
Napisz skargę do dyrekcji, to ci zacznie w zębach przynosić. Tylko do dyrekcji, a nie na urząd na którym on urzęduje (to nic nie da).
I nie wiem kto ci powiedział, że listonosz nie bierze "paczek" (jak mniemam chodzi o duże polecone), ale jego zasranym obowiązkiem jest je brać. Może nie brać tylko przesyłek nierejestrowanych (kartony wysyłane jako "zwykłe listy"). Wszystkie rejestrowane tj. polecone, pobrania itp. ma brać.
Na pytanie czemu jest awizo mimo ze jestem w domu - bo listonosz nie bierze paczek, nie ma miejsca w torbie, tylko listy. Daje jej awizo i co przyszło? List
Napisz skargę do dyrekcji, to ci zacznie w zębach przynosić. Tylko do dyrekcji, a nie na urząd na którym on urzęduje (to nic nie da).
I nie wiem kto ci powiedział, że listonosz nie bierze "paczek" (jak mniemam chodzi o duże polecone), ale jego zasranym obowiązkiem jest je brać. Może nie brać tylko przesyłek nierejestrowanych (kartony wysyłane jako "zwykłe listy"). Wszystkie rejestrowane tj. polecone, pobrania itp. ma brać.
Ja zrobiłem inaczej, notorycznie kutafon mi wrzucał awizo, mimo że ktoś był w domu, raz go złapałem jak wypisywał i wrzucał... pytam się grzecznie czy domofon się zepsuł? a on, a co?? a ja mu że jesteśmy w domu i nie słyszeliśmy żeby dzwonił... a typ, że nie dzwonił to poprosiłem grzecznie, żeby nastepnym razem zadzwonił i się pofatygował. od tego czasu grzecznie dzwoni i przynosi, a jak mnie spotka w okolicy to sam zagaduje, że ma przesyłkę i czy moge odebrać:)
Wcześniej 3 razy na poczcie prosiłem żeby mu kolezanki zwróciły uwagę, i za każdym razem zastawałem awizo
Polska: Artur Boruc (46. Wojciech Szczęsny) - Sebastian Boenisch (46. Marcin Wasilewski), Damien Perquis, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak - Grzegorz Krychowiak, Daniel Łukasik (76. Daniel Łukasik) - Jakub Błaszczykowski, Ludovic Obraniak (60. Arkadiusz Milik), Szymon Pawłowski (46. Kamil Grosicki) - Robert Lewandowski.
Na pytanie czemu jest awizo mimo ze jestem w domu - bo listonosz nie bierze paczek, nie ma miejsca w torbie, tylko listy. Daje jej awizo i co przyszło? List
Napisz skargę do dyrekcji, to ci zacznie w zębach przynosić. Tylko do dyrekcji, a nie na urząd na którym on urzęduje (to nic nie da).
I nie wiem kto ci powiedział, że listonosz nie bierze "paczek" (jak mniemam chodzi o duże polecone), ale jego zasranym obowiązkiem jest je brać. Może nie brać tylko przesyłek nierejestrowanych (kartony wysyłane jako "zwykłe listy"). Wszystkie rejestrowane tj. polecone, pobrania itp. ma brać.
Ja zrobiłem inaczej, notorycznie kutafon mi wrzucał awizo, mimo że ktoś był w domu, raz go złapałem jak wypisywał i wrzucał... pytam się grzecznie czy domofon się zepsuł? a on, a co?? a ja mu że jesteśmy w domu i nie słyszeliśmy żeby dzwonił... a typ, że nie dzwonił to poprosiłem grzecznie, żeby nastepnym razem zadzwonił i się pofatygował. od tego czasu grzecznie dzwoni i przynosi, a jak mnie spotka w okolicy to sam zagaduje, że ma przesyłkę i czy moge odebrać:)
Wcześniej 3 razy na poczcie prosiłem żeby mu kolezanki zwróciły uwagę, i za każdym razem zastawałem awizo
Witam w klubie. U mnie nie dość, że inna sieć kupiła prawa i nie mam tego w domu, to jeszcze wszystkie puby są już zamknięte o 3:45 rano w ciągu tygodnia.
mnie wkurza brak obiektywizmu kibiców MU i zapewne też Barcelony
nie przeczę, że Manchester był dzisiaj lepszy, nie chcę tego oceniać
czerwona kartka natomiast na pewno nie jest błędem, trzeba być jakimś fanatykiem twierdząc, że jest to "ogromny błąd sędziego", ogromny błąd to zrobił bramkowy w meczu Wisły Kraków, tutaj nie byłoby może wielkim błędem pokazanie żółtej kartki, ale nikt mi nie wmówi, że to nie było na czerwoną, TROCHĘ OBIEKTYWIZMU
mnie wkurza brak obiektywizmu kibiców MU i zapewne też Barcelony
nie przeczę, że Manchester był dzisiaj lepszy, nie chcę tego oceniać
czerwona kartka natomiast na pewno nie jest błędem, trzeba być jakimś fanatykiem twierdząc, że jest to "ogromny błąd sędziego", ogromny błąd to zrobił bramkowy w meczu Wisły Kraków, tutaj nie byłoby może wielkim błędem pokazanie żółtej kartki, ale nikt mi nie wmówi, że to nie było na czerwoną, TROCHĘ OBIEKTYWIZMU
co prawda blizej mi do Mu, bo ja kibic Barcy, z 2 strony, mialem awans Realu, ta kartka duzo zmienila, ale wszystko napisales dobrze, mogl dac ale nie musial a ten bramkowy z meczu Wisly to zabral mi troche hajsu tam to byl szok
mnie wkurza brak obiektywizmu kibiców MU i zapewne też Barcelony
nie przeczę, że Manchester był dzisiaj lepszy, nie chcę tego oceniać
czerwona kartka natomiast na pewno nie jest błędem, trzeba być jakimś fanatykiem twierdząc, że jest to "ogromny błąd sędziego", ogromny błąd to zrobił bramkowy w meczu Wisły Kraków, tutaj nie byłoby może wielkim błędem pokazanie żółtej kartki, ale nikt mi nie wmówi, że to nie było na czerwoną, TROCHĘ OBIEKTYWIZMU
dla mnie, po obejrzeniu kilku powtórek, faul jest. Ale to jest faul na żółtą max ! Ale, że akurat ten arbiter kartki czerwone pokazuje w zasadzie jak mu się podoba, to jest już inna sprawa. i to tyle w temacie
TOM, może dlatego, że nie grałeś nigdy w piłkę (nie liczę gry na orlikach czy na podwórku) i dlatego oceniasz to na żółtą.
Myślę,że sporo sędziów pokazałoby czerwoną kartę, ja sam nie chcę oceniać jak powinien się zachować, ale.. to nie jest tylko i wyłącznie wina sędziego głównego. Spójrz,że przed pokazaniem kartki, konsultował się z bocznym i technicznym. To oni mu podpowiedzieli z różnych perspektyw jak to wyglądało i pokazał czerwoną. Groźnie wszedł, zupełnie niepotrzebnie.. gdyby schował nogę to ok, a tak.. wszedł prostą girą.
"Użycie nieproporcjonalnej siły ma miejsce wtedy, kiedy zawodnik swój atak wykonuje z dużą siłą, rażąco wykraczając poza granice normalnej gry, narażając tym samym przeciwnika na niebezpieczeństwo odniesienia kontuzji. Zawodnik używający nieproporcjonalnej siły, musi być wykluczony z gry."
TOM, może dlatego, że nie grałeś nigdy w piłkę (nie liczę gry na orlikach czy na podwórku) i dlatego oceniasz to na żółtą.
Myślę,że sporo sędziów pokazałoby czerwoną kartę, ja sam nie chcę oceniać jak powinien się zachować, ale.. to nie jest tylko i wyłącznie wina sędziego głównego. Spójrz,że przed pokazaniem kartki, konsultował się z bocznym i technicznym. To oni mu podpowiedzieli z różnych perspektyw jak to wyglądało i pokazał czerwoną. Groźnie wszedł, zupełnie niepotrzebnie.. gdyby schował nogę to ok, a tak.. wszedł prostą girą.
50/50
Mógłbym napisać teraz, że kompletnie go nie widział bo głowę miał odwróconą od niego, więc tak rzecz ujmując - wyszedł faul ale bez premedytacji....ale mi jako kibicowi MU jest teraz niezręcznie komentować Cóż stało się, ale to nei zmienia faktu że PAN TUREK MNIE WKURZA
Oglądam właśnie powtórkę tego meczu i ewidentna ręka Rafaela (karny i żółta/czerwona) po główce Higuaina, więc naprawdę nie wiem po co te mocne słowa na sędziego, że skrzywdził (wręcz wyrzucił z LM) MU
Oglądam właśnie powtórkę tego meczu i ewidentna ręka Rafaela (karny i żółta/czerwona) po główce Higuaina, więc naprawdę nie wiem po co te mocne słowa na sędziego, że skrzywdził (wręcz wyrzucił z LM) MU
dla mnie, po obejrzeniu kilku powtórek, faul jest. Ale to jest faul na żółtą max ! Ale, że akurat ten arbiter kartki czerwone pokazuje w zasadzie jak mu się podoba, to jest już inna sprawa. i to tyle w temacie
Po to tam był by reanimować tego trupa co już w lidze nie ma szans na nic, a tak przynajmniej w europejskich pucharach udało się przepchać dalej klub "Uefa Madryt". A z nimi nie miałby szans nawet zespół 11 agentów z Matrixa.
Tak a propos to dobry cytat dziś widziałem: "Piłkarski sędzia z Turcji to jak katolicki papież z Arabii Saudyjskiej!"
Sędzia mógł dać czerwoną. Co prawda było to trochę inne wejście niż w wyżej zamieszczonych filmikach, ale jednak też niebezpieczne. Sytuacji z ręką nie widziałem podczas meczu, bo mój stream "lekko" przycinał więc ciężko powiedzieć. Ma ktoś filmik z tą akcją?
dla mnie, po obejrzeniu kilku powtórek, faul jest. Ale to jest faul na żółtą max ! Ale, że akurat ten arbiter kartki czerwone pokazuje w zasadzie jak mu się podoba, to jest już inna sprawa. i to tyle w temacie
Po to tam był by reanimować tego trupa co już w lidze nie ma szans na nic, a tak przynajmniej w europejskich pucharach udało się przepchać dalej klub "Uefa Madryt". A z nimi nie miałby szans nawet zespół 11 agentów z Matrixa.
Tak a propos to dobry cytat dziś widziałem: "Piłkarski sędzia z Turcji to jak katolicki papież z Arabii Saudyjskiej!"
Real, który co chwilę dostawał jakieś czerwone kartki (mniej lub bardziej słuszne) dostaje prezent od Naniego i potrafi to wykorzystać jest be i fu, ale to że sędzia nie daje czerwonej kartki Rafaelowi i karnego Realowi to już o tym nie wspomnisz?
Przykre są te żale,że sędzia skrzywdził. Nikt też nawet NIE WSPOMNI SŁOWEM (sick!!), że taka sytuacja miała miejsce
Sędzia mógł dać czerwoną. Co prawda było to trochę inne wejście niż w wyżej zamieszczonych filmikach, ale jednak też niebezpieczne. Sytuacji z ręką nie widziałem podczas meczu, bo mój stream "lekko" przycinał więc ciężko powiedzieć. Ma ktoś filmik z tą akcją?
dla mnie, po obejrzeniu kilku powtórek, faul jest. Ale to jest faul na żółtą max ! Ale, że akurat ten arbiter kartki czerwone pokazuje w zasadzie jak mu się podoba, to jest już inna sprawa. i to tyle w temacie
Po to tam był by reanimować tego trupa co już w lidze nie ma szans na nic, a tak przynajmniej w europejskich pucharach udało się przepchać dalej klub "Uefa Madryt". A z nimi nie miałby szans nawet zespół 11 agentów z Matrixa.
Tak a propos to dobry cytat dziś widziałem: "Piłkarski sędzia z Turcji to jak katolicki papież z Arabii Saudyjskiej!"
Real, który co chwilę dostawał jakieś czerwone kartki (mniej lub bardziej słuszne) dostaje prezent od Naniego i potrafi to wykorzystać jest be i fu, ale to że sędzia nie daje czerwonej kartki Rafaelowi i karnego Realowi to już o tym nie wspomnisz?
Przykre są te żale,że sędzia skrzywdził. Nikt też nawet NIE WSPOMNI SŁOWEM (sick!!), że taka sytuacja miała miejsce
Tym bardziej świadczy to o Turku, że nei zauważył EWIDENTNEJ ręki Rafaela
Niby 2 błędy sędziego ale czerwona kartka w takim meczu to gorszy wyrok niż rzut karny, bo karny to jeszcze nie gol a za typa z czerwoną nikt nie wejdzie.
Bez ustawki i ostrej napierdalanki, nie ustalicie czy Barca lepsza czy Real. Dajcie znać tylko wcześniej, żeby można było coś obstawić, jakaś ilość rund chociaż...
Niby 2 błędy sędziego ale czerwona kartka w takim meczu to gorszy wyrok niż rzut karny, bo karny to jeszcze nie gol a za typa z czerwoną nikt nie wejdzie.
koles zglosil sie do mnie o wycene i mal byc pewniak, a wzial firme dla ktorej pracuje zebym to zrobil, wiedzac doskonale ze tam pracuje i nie chodzi tu o mozliwosc wystawienai faktury
Niby 2 błędy sędziego ale czerwona kartka w takim meczu to gorszy wyrok niż rzut karny, bo karny to jeszcze nie gol a za typa z czerwoną nikt nie wejdzie.
Wafel, ale jeśli gwizdnąłby karnego i to czerwoną by musiał dać, więc Twoja teoria jest słaba
Dobrze, że herby są to można mecz znaleźć pośród tych ruskich krzaczków i potem odpalić w Sopcaście. Jakość HD i nic nie przycina, chociaż opóźnienie spore.
Patologia do jakiej doszło w kwestii emisji spotkań Ligi Mistrzów nie pojmuje jak to jest mozliwe, że jedynym sposobem na obejrzenie spotkan wtorkowych z polskim komentarzem jest wykupienie jakiegos smiesznego pakietu w śmiesznej firmie jaką jest enka, gdzie w zamian otrzymujemy żenujacy komentarz Ryczela czy innego Chałaśkiewicza a w studio pajac Pol, którego newsy ograniczają sie do cytatów z twittera i tuzimek (no comment) nie pojmuje
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła. Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny, Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy, Jako my odpuszczamy" - biła bez litości. Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.
Ja bym dał 250zł jeśli są to bilety najwyższej kategorii. Więcej zapłacisz za dobry mecz Premier League u koników i to na najgorszych miejscach (czyli rynkowa cena - bo jednorazówki się nie dostanie), a u nas siatka chyba generuje najlepszą atmosferę na świecie a mecz z Brazylią o stawkę to chyba najlepszy możliwy pojedynek.
Ale od razu zaznaczę, że nie chodzę na siatkę tak więc nie wiem ile kosztowały wcześniejsze bilety. No i wiem, że 250zł to sporo. Ale jeśli te bilety zostaną wszystkie wyprzedane to chyba będzie to oznaczało, że dobrze (lub jeśli ktoś chce się kłócić to za nisko) je wycenili?
porównaj Atlas i Torwar. Komplet będzie tak czy siak ale chyba sie stołecznym cos pojebało bo najpierw płaczą, że chcą siatkówkę w Warszawie a potem zachowują się jak na piłkarzach. Z dzieckiem pójść to wychodzi 400-500zł + jakis dojazd, ew. spanie i jedzenie to zwykly człowiek nie pójdzie. to jest JEDEN mecz w dodatku grupowy. Ja za bilety na Final Four Mistrzostw Europy w Kopenhadze (2 polfinały, o trzecie miejsce i finał) zapłaciłem 100 euro i mam miejsca chyba najlepsze z możliwych. Gdzie tu sens?
Wkurwia mnie to, że dziś o 11-00 zadzwonili do mnie z pracy i poinformowali mnie JUŻ TERAZ że mam dziś nadgodziny.....Zaczynam o 14-00 teoretycznie do 22 i już wiem o nadgodzinach Jutro miałem mieć na 5 do 13 to z racji nadgodzin przesuneli mnie na 7-30 ....ale ile bedzie nadgodzin to już ujjjj wie
od 22:00, 150% stawki....jakieś 15 E. Ale co mi to daje skoro mam 6 dni w tygodniu, przekroczę 42 Godziny tygodniowo na bank, i UP Holenderski weźmie co ma wziąc.....Nawet nie odczuje tych pieniędzy
UP tam całość chyba nie zabierze? Nie opłaca się dostać jak najwięcej tych nadgodzin?
Nie wiem jak jest w Holandii, ale w Australii są takie warunki że jeśli chodzi o święta czy nadgodziny to wtedy najbardziej się opłaca robić bo kasa strumieniem leci. A na budowie to już są takie prawa, że w ogóle z dodatków ciągnie się grubą kasę nawet od pory lunchowej. Np. jeśli ktoś nie może wziąć przerwę na obiad to x1,5 czy x2 jest od tego momentu, a na budowach często tak mają bo trzeba robić a nie iść sobie na przerwę (np. wylewają beton). No ale tam już mają dopracowane do perfekcji jak te wszystkie kruczki wykorzystać.
porównaj Atlas i Torwar. Komplet będzie tak czy siak ale chyba sie stołecznym cos pojebało bo najpierw płaczą, że chcą siatkówkę w Warszawie a potem zachowują się jak na piłkarzach. Z dzieckiem pójść to wychodzi 400-500zł + jakis dojazd, ew. spanie i jedzenie to zwykly człowiek nie pójdzie. to jest JEDEN mecz w dodatku grupowy. Ja za bilety na Final Four Mistrzostw Europy w Kopenhadze (2 polfinały, o trzecie miejsce i finał) zapłaciłem 100 euro i mam miejsca chyba najlepsze z możliwych. Gdzie tu sens?
lekki OT:
bilety na ME, ale w Polsce już wyprzedane, czy jeszcze sprzedaż nie ruszyła?
porównaj Atlas i Torwar. Komplet będzie tak czy siak ale chyba sie stołecznym cos pojebało bo najpierw płaczą, że chcą siatkówkę w Warszawie a potem zachowują się jak na piłkarzach. Z dzieckiem pójść to wychodzi 400-500zł + jakis dojazd, ew. spanie i jedzenie to zwykly człowiek nie pójdzie. to jest JEDEN mecz w dodatku grupowy. Ja za bilety na Final Four Mistrzostw Europy w Kopenhadze (2 polfinały, o trzecie miejsce i finał) zapłaciłem 100 euro i mam miejsca chyba najlepsze z możliwych. Gdzie tu sens?
lekki OT:
bilety na ME, ale w Polsce już wyprzedane, czy jeszcze sprzedaż nie ruszyła?
Jak jest w Polsce z transmisją F1? Tutaj normalnie co jakiś czas znikają na kilkuminutową przerwę reklamową i to w trakcie wyścigu.
F1 nie oglądam. Juz sobie wyobrażam np. podczas spotkania piłkarskiego trwa akcja i pauza z komunikatem ,, wyślij sms czy padnie gol tak czy nie,, Hieny Reklamowe
W Polsce nie ma reklam w trakcie wyścigu F1 (jedynie między sesjami kwalikacyjnymi itp.), za to w niemieckim RTL już tak i to niekiedy w najmniej spodziewanym momencie...
Wkurwia mnie,że prezydent miasta w którym mieszka będzie się ku.. tłumaczył przed jakąś chorą organizacją Amnesty Internation bo zarządził wysiedlenie grupy rumuńskich cyganów z terenu należącego do gminy. Polaków można bez dwóch zdań eksmitować, karać sądowo, nakładać grzywny ale jeśli sprawa tyczy się koniokradów itp to nie, no jak to, przecież oni tacy biedni... Wkurwia mnie to całe podejście. NIech ku.. zabiorą sobie ich do własnych mieszkań Ci którzy tak za nimi płaczą..ehh
Wkurwia mnie,że prezydent miasta w którym mieszka będzie się ku.. tłumaczył przed jakąś chorą organizacją Amnesty Internation bo zarządził wysiedlenie grupy rumuńskich cyganów z terenu należącego do gminy. Polaków można bez dwóch zdań eksmitować, karać sądowo, nakładać grzywny ale jeśli sprawa tyczy się koniokradów itp to nie, no jak to, przecież oni tacy biedni... Wkurwia mnie to całe podejście. NIech ku.. zabiorą sobie ich do własnych mieszkań Ci którzy tak za nimi płaczą..ehh
Jak w tym kraju ma być normalnie, jak kurwa mać - komunistyczne pko ma u mnie ajencję czynną do godz 18:00 a o godzinie 17:50 jest już ona zamknięta?
Pracowałem zarówno w kraju jak i poza jego granicami, i jeśli dany punkt - firma jest czynna w danych godzinach to tak jest, a nie że pracownik kończy o 18, to wcześniej zamyka aby mógł wyjść o pełnej godzinie. Jak tu kurwa ma być normalnie????????
W rzeczy samej, nie moge nic znalezc teraz Bylo idealnie, parametry oferty na gorze (nie trzeba bylo jezdzic w gore w dol). Segregowanie bylo dostepne z poziomu kolumny, a teraz trzeba wybierac w rozwijanej liscie. Masakra jednym slowem. W dodatku jakies to wszystko powiekszone i malo czytelne tym samym.
Jak widac, 99% ludzi tak samo zle jak my ocenia nowy wyglad... Mozna zaglosowac i wyrazic opinie tu - http://cafe.allegro.pl/showthread.php?1657573-Nowy-wygl%C4%85d-Allegro-jak-wprowadzali%C5%9Bmy-zmian%C4%99
Cały świat kibicowskich tłumoków, który twardo pierdoli o tym, że jeśli były trzy setki dla drużyny w pierwszej połowie tzn. że powinno być 3:0. ja pierdole, nie 3:0 tylko, że były trzy szanse na 1:0. A co by było dalej - chuj wie.
Mam dwa fajne headsety do sprzedania do xboxa/ps3 a nikt nie chce ich kupic :/ Co lepsze moj byl wystawione za ~350zl a ktos wolal sobie kupic 2x drozszy i niby nowszy- a tak naprawde gowno prawda bo bebechy te same co w moim tylko odnowiony wyglad:P ech :<
13 maja - najpierw uciekł mi samolot Bergamo-Wrocław, to musiałem lecieć do Pragi, tam bankomat wciąga mi kartę i nie oddaje (a tu gotówka na wymarciu), potem 45 minut aby się dostać z lotniska na dworzec --> taxi a tam czeski chuj mi krzyknął już przy wysiadce 55 Euro, gdybym się nie spieszył to bym mu obciął kitę za te oszustwo, ogólnie 13
ja pierdziele ale sie zagrzalem, kumpel z ktorym pije wode, imprezy, wspolne wyjazdy, codziennie do siebie dzownimy itd. jest sytuacja w lokalu, ze chce zamowic jedzenie, wchodze do lokalu (bylismy w ogrodkach) mowie ze chcialbym zjesc, ona mi ze zamowienia w ogrodkach sie sklada (sic!) ok ide mowie to i to, ona sume, ja patrze w portfel nie mam gotowki mowie ze karta, ona ze jak karta to w lokalu to juz wkurwiony mowie nie bede lazil 300 razy. Podchodze do kumpla i mowie pozycz 20 zl (10 minut temu mu kelnerka przyniosla ze 100 reszte) a n ze nie, bo nie ma, mowie widizlaem przeciez no pozycz bo nie bede latal po st orazy zaraz ci oddam. Ten nie i chuj.
Kurwa co sie dzieje z tymi ludzmi? Ale jak sobie to podsumowalem to sie nie dziwie ze go nigdzie nie zapraszaja, nikt inny od niego nie dzowni itp. Uprzedzajac, rzadko pozyczam, zawsze oddaje dlugi
Wkurwilem sie na maxa, taka krzywa, glupia sytuacja.
wkurza mnie live na sbobecie, już nie pierwszy raz robia mnie w balona. w 82 min postawiłem na maccabi z hapoelem po niezłym kursie, w 85 minucie maccabi strzela bramke i oni cancelują mi beta na live chacie babka mi wciska ze nie zaakceptowali go tylko był pending, no kurde pytam się 3 minuty pending na live, to może macie zwyczaj trzymać na pending do końca meczu?? a ona ze w regulaminie jest napisane ze pending może być "until such time"
Self-Confident, znajomy wiedzial ze obstawiasz pewnie bal sie ze przegrasz
Ezquerro te uje w azji to zawsze tak robia to sie nazywa niebezpieczna sytuacja, undery jak chcialem pograc to mi przyjmowali szybko a overy przetrzymywali 2-3 minuty patrzac czy gol nie padnie
A niby taka zima była, do tego długa, nie zdążyło to wybić tego dziadostwa?
Było dużo śniegu, i długo leżał, dla tego robactwa to idealne warunki
Eee tam gadanie. Ostra zima zła dla komarów, lekka też, śnieg zły dobry, brak śniegu zły... etc a prawda jest taka, że dzisiaj nie robi się oprysków lasów, które to robactwo razem z kleszczami i innymi tępiło. Za komuny tak robili i to chyba jedna z niewielu rzeczy za jaką pozytywnie można wspominać tamten ustrój.
Znam osoby, które właśnie ze względu na uczestnictwo w sporcie lub grę na instrumencie dostawały stypendia w Stanach, oczywiście wszystko musiało być na wysokim poziomie jak na dany wiek. Nie mówię, że to najlepszy kierunek bo lepiej w Europie zostać, ale jeśli jest szansa na darmowe studia to trzeba chwytać byka za rogi.
zapadła decyzja.Coventry City nie zagra w następnym sezonie na Ricoh Arena W Walsall następny sezonem będą grać. Długi za stadion.Stadion przeznaczony na koncerty itp.
Jak mnie wkurwiają czarnuchyi ich przydupiaste władze, Jakby mi taki numer wywalili to pierwszemu napotkanemu czarnemu na własny koszt odwoże lawetą auto
Jak mnie wkurwiają czarnuchyi ich przydupiaste władze, Jakby mi taki numer wywalili to pierwszemu napotkanemu czarnemu na własny koszt odwoże lawetą auto
Oni są plagą, a niestety władza wchodzi im w dupę na każdym kroku.
Kiedyś przyjdzie czas, kiedy to wzorem Irlandii czy kilku innych państw Polska się rozprawi z tym watykańskim bajzlem. W międzyczasie cieszą tylko ciągłe spadki kościelnych przygłupów w społeczeństwie - rok w rok spada liczba owieczek klękająca przed pedofilami i złodziejami.
Tak myślałem - musi być wrzuta na kościół. A tego, że takie akcje z zakazem i odholowywaniem aut robi się nie tylko dla pielgrzymek ale również dla koncertów, wyścigów miejskich (kolarskich czy samochodowych) itp. już nie zauważacie. Bo po co. Nic mnie łączy z kościołem ale polecam Wam przemyśleć pewne swoje poglądy zanim je napiszecie.
Tak myślałem - musi być wrzuta na kościół. A tego, że takie akcje z zakazem i odholowywaniem aut robi się nie tylko dla pielgrzymek ale również dla koncertów, wyścigów miejskich (kolarskich czy samochodowych) itp. już nie zauważacie. Bo po co. Nic mnie łączy z kościołem ale polecam Wam przemyśleć pewne swoje poglądy zanim je napiszecie.
Co niby mam przemysleć? Że przyjeżdża laweta i z polecenia jakiegoś klechy odwożą mi auto?? A gdzie moja swoboda? Mi procesja nie przeszkadza, ja nie chodzę, ale innym nie zabraniam, ani tego nie komentuje, tylko od mojej własności wara, a zwłaszcza z powodu tego, że jakiś czarny sobie wymyślił, że ma być duzo miejsca i mu samochody przeszkadzaja, sorry, niech sobie ustawi inną trase, a nie przestawia wszystko co mu nie pasuje. Gdybym był w jakiejkolwiek organizacji, i jej prezes wymyśliłby, że robimy spotkanie w ten i ten dzień o tej i o tej godzinie, i musimy do ZDMu napisać pismo, ze prosimy w tym dniu o usuniecie samochodów z ulicy to co? Jaka by była odpowiedź?
Kim jest jakis ksiądz, proboszcz czy kto tam jeszcze? on stoi ponad mną? nigdy w życiu, i z tym się nie zgadzam, i nie chodzi o kościół tylko o jakąkolwiek organizację, czy to bractwo kurkowe czy towarzystwo zbieraczy jagód, wynocha i tyle, mieszkam, płace podatki, to z jakiej okazji ktokolwiek ma mieć prawo odwozić w inne miejsce moją własność która w każdy inny dzień moze tam legalnie stać??
Za chwilę się okaże że kościół taki biedny bo jakis Biszop śmiał w ogóle zakwestionować takie załatwienie sprawy. Ze nie leżę plackiem przed klechami, to moja sprawa, a jak ktoś lubi się płaszczyć, jego i nie o tym traktuje moje "wkurwienie".
Mi procesja nie przeszkadza, ja nie chodzę, ale innym nie zabraniam, ani tego nie komentuje, tylko od mojej własności wara, a zwłaszcza z powodu tego, że jakiś czarny sobie wymyślił, że ma być duzo miejsca i mu samochody przeszkadzaja, sorry, niech sobie ustawi inną trase, a nie przestawia wszystko co mu nie pasuje.
Dokładnie. Cała ulica ma się ewakuować (lub mieć odholowane auto) by jacyś kościelni pajace sobie chcą jednorazowo przejść całą szerokością jezdni i chodnika i nie wystarczy im sama ulica?
Won do parku, lasu, itd. Nie przeszkadzać, nie zakłócać, tylko wypierdalać tam gdzie nie trzeba ludziom dupy zawracać tymi głupotami.
Wczoraj byłem na disco. W aucie zamkniętym zostawiłem swój sweter. I zniknął. W sumie się nie dziwię, bo od początku tego roku to dziwne zjawiska/sytuację nie się przytrafiaja czego nie da się w jakikowiek naukowy sposób wytłumaczyć. Zresztą wszystko zaczęło się z ponad 3lata temu jak mnie przestraszył wieki architekt wszechświata, nikt i nic mnie tak nie przestaszyło jak on. A dzień Tsunami w Japoni to już był dzień kulminacyjny jak i 3 oraz 4dzień po nim.
Mi procesja nie przeszkadza, ja nie chodzę, ale innym nie zabraniam, ani tego nie komentuje, tylko od mojej własności wara, a zwłaszcza z powodu tego, że jakiś czarny sobie wymyślił, że ma być duzo miejsca i mu samochody przeszkadzaja, sorry, niech sobie ustawi inną trase, a nie przestawia wszystko co mu nie pasuje.
Dokładnie. Cała ulica ma się ewakuować (lub mieć odholowane auto) by jacyś kościelni pajace sobie chcą jednorazowo przejść całą szerokością jezdni i chodnika i nie wystarczy im sama ulica?
Won do parku, lasu, itd. Nie przeszkadzać, nie zakłócać, tylko wypierdalać tam gdzie nie trzeba ludziom dupy zawracać tymi głupotami.
Wyścigi kolarskie to kolejna patologia. Do lasu a nie w centrum miast.
Wczoraj byłem na disco. W aucie zamkniętym zostawiłem swój sweter. I zniknął. W sumie się nie dziwię, bo od początku tego roku to dziwne zjawiska/sytuację nie się przytrafiaja czego nie da się w jakikowiek naukowy sposób wytłumaczyć. Zresztą wszystko zaczęło się z ponad 3lata temu jak mnie przestraszył wieki architekt wszechświata, nikt i nic mnie tak nie przestaszyło jak on. A dzień Tsunami w Japoni to już był dzień kulminacyjny jak i 3 oraz 4dzień po nim.
Nic nie biorę. Zdrowo się odżywiam. Podczas tych różnych wizji też byłem czysty. Zresztą jakby ktoś nie pamiętał to w dniu Tsunami w dziale Polityka napisałem post/kod: "Sphinx>FREE" a potem było Tsunami. Co się działo w tym dniu, w moim pokoju i ze Mną opiszę za jakiś czas i wyjawię parę moich sekretów, bo dłużej nie mogę czekać. Nadchodzi rEwolucja duchowa, a drogi są dwie.
Żadna sekta panowie. Jest jeden prawdziwy Bóg. Bóg Stwórca z Bibli. A stosowane słowo amen i alleluja to obraza dla Niego. Niestety kościół katolicki i Watykan to w pewnym stopniu sekta. Zalecam studiowanie Bibli.
Mi procesja nie przeszkadza, ja nie chodzę, ale innym nie zabraniam, ani tego nie komentuje, tylko od mojej własności wara, a zwłaszcza z powodu tego, że jakiś czarny sobie wymyślił, że ma być duzo miejsca i mu samochody przeszkadzaja, sorry, niech sobie ustawi inną trase, a nie przestawia wszystko co mu nie pasuje.
Dokładnie. Cała ulica ma się ewakuować (lub mieć odholowane auto) by jacyś kościelni pajace sobie chcą jednorazowo przejść całą szerokością jezdni i chodnika i nie wystarczy im sama ulica?
Won do parku, lasu, itd. Nie przeszkadzać, nie zakłócać, tylko wypierdalać tam gdzie nie trzeba ludziom dupy zawracać tymi głupotami.
Wyścigi kolarskie to kolejna patologia. Do lasu a nie w centrum miast.
no i jeszcze wszystkie maratony, marsze, pochody, parady, strajki, wyścigi
no i jeszcze wszystkie maratony, marsze, pochody, parady, strajki, wyścigi
sama patologia w czystej formie
Maratony czy wyścigi jeszcze ok, ale wszystko da się tak zaplanować aby nie paraliżować miasto. Łatwiej natomiast maraton w niedzielę zrobić niż taki wyścig F1, który wymaga kilkutygodniowych przygotowań.
Natomiast pochody, marsze, strajki, parady... do lasu i tylko w środek zimy.
dziś 160 osób i ja dostałem wypowiedzenie z pracy ale nie to mnie najbardziej wkurwia tylko to że stało się to nieco ponad rok po przeprowadzce do niej z 500km gdzie byłem zapewniany że kontrakt będzie na min. 5 lat! i tym że żona by się przeprowadzić rzuciła kontrakt ze swojej pracy bo obiecali ze ją też zatrudnią czego oczywiście nie uczynili wkurwia mnie to ze zmienili w tym roku zasady odpraw - gorsze o 50% dla pracowników i to że zabraknie mi 4 dni do pełnych 5 lat i zaliczą mi tylko 4 co za tym idzie znacznie mniejsza odprawa wkurwia mnie też to że poinformowali mnie dwa dni przed moim urlopem, na pewno się zrelaksuje ------ i jak tu myśleć o kupnie domu i założeniu rodziny znów trzeba odłożyć to w czasie
Szczerze współczuję Ezquerro bo sytuacja, o której piszesz to zwykłe skurwysyństwo, przy równoczesnym nieszczęśliwym zrządzeniu losu (te 4 dni, których zabrakło). Z drugiej strony każda zmiana zawsze daje też coś dobrego i tak staraj się na to patrzeć. Dopóki jesteś zdrowy ty i twoja kobieta to wszystko w waszych rękach. Teraz jest chujowy nastrój, to normalne w takiej sytuacji. Każdy by zareagował tak samo. Ważne by szybko otrzepać futerko i się nie poddawać.
wkurwia mnie to ze zmienili w tym roku zasady odpraw - gorsze o 50% dla pracowników
Tego nie wiedziałem, rzeczywiście nieciekawe.
Teraz w Anglii ponoć strasznie nasila się trend niezatrudniania ludzi tylko korzystania z agencji, czyli człowiek nie jest gdzieś na stałe i nigdy nie wie na czym stoi - jesteś chory i za dwa dni wrócisz to może się okazać, że ktoś inny już wykonuje Twoją pracę. Mieli zmniejszyć skalę tego zjawiska ale okazuje się, że rekordowa ilość osób dziś pracuje w oparciu o taką "tymczasową pracę".
Jaki następny krok? Chyba z Anglii wyjeżdżać nie ma co?
dziś 160 osób i ja dostałem wypowiedzenie z pracy ale nie to mnie najbardziej wkurwia tylko to że stało się to nieco ponad rok po przeprowadzce do niej z 500km gdzie byłem zapewniany że kontrakt będzie na min. 5 lat! i tym że żona by się przeprowadzić rzuciła kontrakt ze swojej pracy bo obiecali ze ją też zatrudnią czego oczywiście nie uczynili wkurwia mnie to ze zmienili w tym roku zasady odpraw - gorsze o 50% dla pracowników i to że zabraknie mi 4 dni do pełnych 5 lat i zaliczą mi tylko 4 co za tym idzie znacznie mniejsza odprawa wkurwia mnie też to że poinformowali mnie dwa dni przed moim urlopem, na pewno się zrelaksuje ------ i jak tu myśleć o kupnie domu i założeniu rodziny znów trzeba odłożyć to w czasie
Unipart
Ciężkie czasy nastały.Samemu szukam pracy.Z wariatami za długo już użeram się.Do końca roku nie mogę zmienić ze względu na mój urlop na święta do Polski.
wkurwia mnie to ze zmienili w tym roku zasady odpraw - gorsze o 50% dla pracowników
Tego nie wiedziałem, rzeczywiście nieciekawe.
Teraz w Anglii ponoć strasznie nasila się trend niezatrudniania ludzi tylko korzystania z agencji, czyli człowiek nie jest gdzieś na stałe i nigdy nie wie na czym stoi - jesteś chory i za dwa dni wrócisz to może się okazać, że ktoś inny już wykonuje Twoją pracę. Mieli zmniejszyć skalę tego zjawiska ale okazuje się, że rekordowa ilość osób dziś pracuje w oparciu o taką "tymczasową pracę".
Jaki następny krok? Chyba z Anglii wyjeżdżać nie ma co?
Zakłady pracy mają samych swoich.Samemu zrywają umowy z agencjami pracy.Jak ruszy ''busy period'' nagle podpiszą kolejną umową z którąś z agencji.Samemu pragnąłem spróbować pracy w magazynie Argosu.Po fakcie okazuje się,że umowa z agencją wygasła i lipa.
No właśnie, ten sam problem jest z Amazonem i w ogóle w Wielkiej Brytanii - rekordowa ilość osób pracujących za pośrednictwem agencji bo firmy nie chcą podpisywać umów. Rząd Camerona miał z tym walczyć ale sami się boją czy to nie zaszkodzi gospodarczemu "recovery" i nie podejmują działań w tym kierunku.
Natomiast dla tych co już są w Anglii od dłuższego czasu - czy sprawdziliście kiedy przysługuje Wam prawo do brytyjskiego obywatelstwa? Zawsze warto wyrobić kolejny paszport, który otwiera kolejne furtki na świecie.
@ dzięki fechnerinho @ bezdomny widze że dobrze poinformowany - unipart @ Conrad -jeśli chodzi o zmiany to do 6 kwietnia konsultacje były 90 dni teraz tylko 45dni, jeszcze dwa lata temu albo odprawa albo wypowiedzenie już dobrze nie pamiętam było za pierwsze dwa lata pracy po 2 tyg. za każdy rok, teraz jest już tylko tydzień za każdy rok. - kiedyś było znacznie łatwiej o kontrakt ale nadszedł kryzys i wszystko się zmieniło, rząd próbował to zmienić wprowadzając przepisy że po 3 miesiącach pracodawca powinien dać kontrakt ale i na to znaleziono sposób: otóż po 3 miesiącach pracy poprzez agencje podpisujesz kontakt ale nie z pracodawcą tylko z agencją w którym jest zapis że agencja zapewnia min. 8 godz. pracy tygodniowo. czyli tak naprawdę nie wiesz ile będziesz pracował w następnym tygodniu. znam przypadki gdzie ludzie przez agencje pracują 5 lat i nagle przerzucają ich na 8godz. tygodniowo - masakra- w tych czasach trudno coś zaplanować z wyprzedzeniem bo nigdy nie wiesz co będzie w następnym miesiącu, znajomi dopiero co kupili dom, nawet fajny ale rata 1000F/mc i oboje dostali listy nic tylko się... współczuje im i mam nadzieje że coś szybko znajdą.
- co do obywatelstwa to chyba koszt około 1350F na pare ,choć móglbym się już starać ale jakoś mi nie śpieszno. W sumie angielski paszport byłby mi potrzebny tylko na wycieczke do USA bo pracować i żyć tam nie chce, Australia była by fajna ale za daleko, kraje Beneluksu i Skandynawii tez odpadają poprzez bariery językowe. Do Polski żona nie chce wracać ,a sam nie wróce. zobaczymy co mi powiedzą na konsultacjach albo zostane w Anglii albo powrót do krainy deszczowców
Natomiast dla tych co już są w Anglii od dłuższego czasu - czy sprawdziliście kiedy przysługuje Wam prawo do brytyjskiego obywatelstwa? Zawsze warto wyrobić kolejny paszport, który otwiera kolejne furtki na świecie.
6 lat.
Z praca wiadomo jak jest, jak ktos jest dobry w danym fachu to wezma go niz anglika.
@ dzięki fechnerinho @ bezdomny widze że dobrze poinformowany - unipart @ Conrad -jeśli chodzi o zmiany to do 6 kwietnia konsultacje były 90 dni teraz tylko 45dni, jeszcze dwa lata temu albo odprawa albo wypowiedzenie już dobrze nie pamiętam było za pierwsze dwa lata pracy po 2 tyg. za każdy rok, teraz jest już tylko tydzień za każdy rok. - kiedyś było znacznie łatwiej o kontrakt ale nadszedł kryzys i wszystko się zmieniło, rząd próbował to zmienić wprowadzając przepisy że po 3 miesiącach pracodawca powinien dać kontrakt ale i na to znaleziono sposób: otóż po 3 miesiącach pracy poprzez agencje podpisujesz kontakt ale nie z pracodawcą tylko z agencją w którym jest zapis że agencja zapewnia min. 8 godz. pracy tygodniowo. czyli tak naprawdę nie wiesz ile będziesz pracował w następnym tygodniu. znam przypadki gdzie ludzie przez agencje pracują 5 lat i nagle przerzucają ich na 8godz. tygodniowo - masakra- w tych czasach trudno coś zaplanować z wyprzedzeniem bo nigdy nie wiesz co będzie w następnym miesiącu, znajomi dopiero co kupili dom, nawet fajny ale rata 1000F/mc i oboje dostali listy nic tylko się... współczuje im i mam nadzieje że coś szybko znajdą.
- co do obywatelstwa to chyba koszt około 1350F na pare ,choć móglbym się już starać ale jakoś mi nie śpieszno. W sumie angielski paszport byłby mi potrzebny tylko na wycieczke do USA bo pracować i żyć tam nie chce, Australia była by fajna ale za daleko, kraje Beneluksu i Skandynawii tez odpadają poprzez bariery językowe. Do Polski żona nie chce wracać ,a sam nie wróce. zobaczymy co mi powiedzą na konsultacjach albo zostane w Anglii albo powrót do krainy deszczowców
sprobuj uderzyc na Asde na Magna Parku.agencja wewnetrzna jest z tego co jestem poinformowany albo uderz do Coventry na Proligis Park do Halfordsa lub DHL.Agencje sa chyba wewnatrz tam. Nielam sie !
w tych czasach trudno coś zaplanować z wyprzedzeniem bo nigdy nie wiesz co będzie w następnym miesiącu, znajomi dopiero co kupili dom, nawet fajny ale rata 1000F/mc i oboje dostali listy nic tylko się... współczuje im i mam nadzieje że coś szybko znajdą.
To rzeczywiście najgorsza chwila z możliwych by mieć problem z pracą, kiedy na głowie ma się "mortgage" do spłacenia bo inaczej straci się dach nad głową.
Originally Posted By: Ezquerro
- co do obywatelstwa to chyba koszt około 1350F na pare ,choć móglbym się już starać ale jakoś mi nie śpieszno. W sumie angielski paszport byłby mi potrzebny tylko na wycieczke do USA bo pracować i żyć tam nie chce, Australia była by fajna ale za daleko, kraje Beneluksu i Skandynawii tez odpadają poprzez bariery językowe. Do Polski żona nie chce wracać ,a sam nie wróce. zobaczymy co mi powiedzą na konsultacjach albo zostane w Anglii albo powrót do krainy deszczowców
Jeśli jest jakiś koszt to jednorazowy, później to już tylko wyrabianie paszportów. Warto zrobić jak się tam jest bo ma się to na całe życie. Dzieci urodzone tam wtedy też dostaną, a ich dzieci nawet jeśli się gdziekolwiek indziej urodzą.
Akurat o USA w ogóle nie myślałem, to jest akurat słaby kierunek. Ironia losu jest dziś taka, że paszport Polski jest dużo bardziej wartościowy i daje więcej niż paszport USA. Natomiast wracając do tematu to paszport brytyjski otwiera furtki w całym świecie, od Bliskiego Wschodu po Azję. Łatwiej z niektórymi wizami, więcej krajów bezwizowych, łatwiej też o pracę w wielu krajach.
Do Australii akurat wszyscy potrzebują wizy, żaden kraj nie jest zwolniony. Ale z polskim paszportem bierzesz udział w systemie dla obywateli UE i robisz wszystko online w dwie minuty, później w ciągu 1-3 dni dostajesz maila o przyznanej wizie. Oczywiście co innego wiza pracownicza, tam to pracodawca raczej to załatwia jeśli masz ofertę pracy na wyjechanie tam.
Jeśli masz taką możliwość to daj znać o jaką pracę chodzi i co ważniejsze gdzie. Tam się akurat zarabia bardzo duże pieniądze, nawet płace min. mają co najmniej 2x większe niż w USA czy Anglii. Odległością bym się nie przejmował, to się bardziej odczuwa jeśli chodzi o stan rozwinięcia kraju niż samą odległością, to znaczy lepiej się człowiek poczuje w Australii niż np. w jakimś arabskim kraju, gdzie wbrew pozorom ten "dystans" będzie mocno odczuwalny ze względu na otoczenie.
W Australii oprócz naprawdę dobrej kasy masz też pogodę, plaże i wszystkie najciekawsze miejsca świata pod nosem.
pracodawca nie płaci o tyle chciałem napisać!!!!!!!!!
W architekturze nie ma lekko, najpierw branżyści, a dopiero na sam koniec szarym projektantom :-( Ja też czekam na zaległości z jednego biura. Pójście w makiety było dobrym wyborem :-)
Gnacik, z drugiej strony nie znam kraju, w którym dobry architekt powinien mieć łatwiej niż w Polsce gdyż jak patrzę na niektóre projekty domów czy apartamentów to ciarki przechodzą że tacy ludzie w ogóle studia kończyli.
Z drugiej strony jestem modernistą tak więc nie powinienem narzekać na brak postmodernizmu.
Tutaj w Singapurze sporo widzę fajnych makiet budynków, czy chciałbyś abym cyknął jakieś fotki?
Kryzys daje się we znaki wszystkim. Nie oszczędza też klubów piłkarskich. Jego ofiarą padła hiszpańska Salamanca, która jest blisko likwidacji.
Unión Deportiva Salamanca jest zadłużona na 23 miliony euro. Na sprzedaż zostały wystawione wszystkie akcje zespołu, stadion oraz piłkarze. Aukcje zostaną przeprowadzone w czwartek, 20 czerwca. Klub powinien zwrócić się do administracji już kilka lat temu, kiedy był bankrutem. Gdy sprawa doszła do administracji klub był już w krytycznej sytuacji, długi były nie do pokonania, a to sprawiło, że nie można było go normalnie prowadzić - powiedział Maximo Mayoral, jedna z osób zarządzających zespołem. Salamanca powstała w 1923 roku, prawdopodobnie zniknie z hiszpańskiej mapy piłkarskiej równo 90 lat po jej założeniu. Drużyna ta przez 12 sezonów występowała w Primera Division. Ostatnie występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii Salamanca zaliczyła w sezonie 1998/1999. Najbardziej znaną postacią świata futbolu związaną z tą drużyną jest Vicente Del Bosque, obecny selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, który jeszcze jako junior był zawodnikiem Salamanki. W przeszłości w jej barwach występowali również Michel Salgado oraz Pedro Pauleta. Polskim akcentem w historii tego klubu jest Grzegorz Mielcarski, który występował w tej drużynie w sezonie 1999/2000.
Gnacik, z drugiej strony nie znam kraju, w którym dobry architekt powinien mieć łatwiej niż w Polsce gdyż jak patrzę na niektóre projekty domów czy apartamentów to ciarki przechodzą że tacy ludzie w ogóle studia kończyli.
Z drugiej strony jestem modernistą tak więc nie powinienem narzekać na brak postmodernizmu.
Tutaj w Singapurze sporo widzę fajnych makiet budynków, czy chciałbyś abym cyknął jakieś fotki?
Myślę, że to bardziej sprawa popieprzonego prawa budowlanego, jakichś niestworzonych wytycznych w planach zagospodarowania przestrzennego oraz faktu, że zawód architekta powinien być uwolniony, wtedy byłby większy dostęp i taniej. Ludzie częściej by korzystali z usług młodych i utalentowanych architektów niż z projektów katalogowych, które co prawda w dzisiejszych czasach stoją już na całkiem niezłym poziomie... no ale mimo wszystko. A o tym co było kiedyś to już nawet nie chce mi się pisać.
Hmm... a może zacznij promować wśród tamtejszej ludności polskie budownictwo ludowe, ciekawe co powiedzą. Ewentualnie może pokuszą się o zakup makiety, może nie ta skala ale zawsze coś :-)
w warehousie,gdzie były pies jest głównym menadżerem
pamiętam jak miałem drug testy do pracy w kasynie, wycieli mi trochę włosów na głowie, później wstydziłem się chodzić z taką dziurą - testy do warehousu , co to za magazyn ?
w warehousie,gdzie były pies jest głównym menadżerem
pamiętam jak miałem drug testy do pracy w kasynie, wycieli mi trochę włosów na głowie, później wstydziłem się chodzić z taką dziurą - testy do warehousu , co to za magazyn ?
Obywatele krajów azjatyckich i afrykańskich zostaną zmuszeni do zapłacenia przed przekroczeniem granicy Wielkiej Brytanii 3 tysięcy funtów kaucji.
Plany Theresy May stają się coraz bardziej restrykcyjne wobec imigrantów.
Minister spraw wewnętrznych chce, aby tysiące obywateli Indii, Pakistanu, Bangladeszu, czy Nigerii było zobowiązanych do uiszczenia opłaty w wysokości 3 tysięcy funtów przed przekroczeniem brytyjskiej granicy.
Pieniądze mają im zostać zwrócone podczas powrotu. Theresa May tłumaczy, że celem wprowadzenia tego rodzaju kaucji jest poprawa systemu imigracyjnego i uczynienie go bardziej selektywnym, jak również powstrzymanie ludzi przed pozostaniem na Wyspach. Niektórzy politycy uważają, że pomysł pani May jest dyskryminujący.
Jakoś 4-5 miechów temu leczyłem ząb kanałowo ,prywatnie bo na kasę to min 1,5 miecha czekania . Wywaliłem kasę wszystko było ok aż do czwartku ,gdzie zaczeło mnie coś pobolewać .... zbagatelizowałem sprawę ,ale w sobotę w nocy obudził mnie kurewski ból i całą niedziele mnie trzyma .... pomyślałem nie możliwe ,a jednak leczony ząb kanałowo odezwał sie ponownie(przy każdym dotknięciu ból) ... kilka stów w błoto dentysta odwalił fuszerkę . Jutro wycieczka po stomatologach i kolejne koszta , po jaką cholerę płacimy te składki zdrowotne jak przy każdej wizycie i tak trzeba płacić 30.50,100zl qwa mać .
Jakoś 4-5 miechów temu leczyłem ząb kanałowo ,prywatnie bo na kasę to min 1,5 miecha czekania . Wywaliłem kasę wszystko było ok aż do czwartku ,gdzie zaczeło mnie coś pobolewać .... zbagatelizowałem sprawę ,ale w sobotę w nocy obudził mnie kurewski ból i całą niedziele mnie trzyma .... pomyślałem nie możliwe ,a jednak leczony ząb kanałowo odezwał sie ponownie(przy każdym dotknięciu ból) ... kilka stów w błoto dentysta odwalił fuszerkę . Jutro wycieczka po stomatologach i kolejne koszta , po jaką cholerę płacimy te składki zdrowotne jak przy każdej wizycie i tak trzeba płacić 30.50,100zl qwa mać .
nie ma refundacji na kanalowe leczenie, wiec nie ma czegos takiego jak 'na kase'. jedynie plombe na wyleczony zab mozna wziac czarna, czyli na nfz
no przynajmniej 0.5 roku prywatny dać musi, chyba że wypuszcza z krzesła bez paragonu a potem wali jana bo i z takim miałem kiedyś przyjemność (3x mi plombe w jeden ząb wstawiał i jeszcze chciał żebym mu kasę doniósł za tym ostatnim razem :D)
nie ma refundacji na kanalowe leczenie, wiec nie ma czegos takiego jak 'na kase'. jedynie plombe na wyleczony zab mozna wziac czarna, czyli na nfz
Jest refundacja ,bo matka robiła tak zeby i dopłacała tylko do lepszej plomby 70zl.
Originally Posted By: royalflush
no przynajmniej 0.5 roku prywatny dać musi, chyba że wypuszcza z krzesła bez paragonu a potem wali jana bo i z takim miałem kiedyś przyjemność (3x mi plombe w jeden ząb wstawiał i jeszcze chciał że
bym mu kasę doniósł za tym ostatnim razem :D)
Co do gwarancji ( o ile pamięć mie nie myli to miałem robiony ząb w styczniu-lutym '13) to nie mam pojęcia ile jej jest ,dzisiaj obleciałem wszystkich(9 ) stomatologów z rana i żaden(z tych co byli) nie chciał się podjąć i poprawić roboty po kimś innym .Reszta na urlopach .... ma zapisane w karcie pacięnta jaki ząb kiedy i jak był leczony więc nie dam sobie wcisnąć ściemy . Dobrze ze ta babka co mi robiła wraca dzisiaj z urlopu .... o 13 walę do niej i nie popuszczę .. przez weekend zżarłem prawie całe duże opakowanie ibupromu
Jak mnie wkurwiają czarnuchyi ich przydupiaste władze, Jakby mi taki numer wywalili to pierwszemu napotkanemu czarnemu na własny koszt odwoże lawetą auto
Znaki dotyczące możliwości odholowania muszą pojawić się co najmniej 5 dni przed tym, jak zaczną obowiązywać. Inaczej odholowanie jest bezprawne.
Jak wmuszają mandat? Bywa, że np. w związku z wizytą zagranicznej delegacji, drogowcy "na szybko" ustawiają zakazy postoju z informacją o możliwym odholowaniu samochodów. W efekcie strażnicy zlecają usunięcie aut, których właściciele zaparkowali je wcześniej zgodnie z prawem.
Jak się bronić? Za holowanie trzeba zapłacić, nie należy jednak przyjmować mandatu. Trzeba zwrócić się do straży z prośbą o zwrot kosztów, argumentując wniosek nieprawidłową procedurą ustawienia znaków.
Nie wiem na ile jest to prawdą ale ciekawa informacja.
Nie mogę zaktualizować navigacji GoClever navio 505 ... strona z www z aktualizacją map martwa , a na poniedziałek punkt 7:00 rano potrzebuję aktualną nawigację co tu począć ?
Ten gościu, zarobił trochę euro, strzelił 4 gole Realowi i mu już totalnie odbiło w głowę, jakbym ja był trenerem to u mnie już by nie pograł, musiałby wracać do Pruszkowa lub Poznania.
Ten gościu, zarobił trochę euro, strzelił 4 gole Realowi i mu już totalnie odbiło w głowę, jakbym ja był trenerem to u mnie już by nie pograł, musiałby wracać do Pruszkowa lub Poznania.
Wkurwia mnie to ze Policja wydymała mnie dzisiaj na 100zl za to że gaśnicę wożę w bagażniku a powinna być w łatwo dostepnym miejscu . Ale jak zapytałem jakie to miejsce i jak mam gaśnicę wozić to policjant odp.: w łatwo dostępnym miejscu .... szarpał bym się z nimi dalej ale jak już we dwóch na mnie siedli ze swoimi "racjami " odpuściłem nie mam ochoty biegać po sądach czy też odpowiadać na obrazę władzy ... nigdy nie wiadomo co takiego może urazić .
Z tego co wiem to można mieć gaśnicę w bagażniku pod warunkiem, że jest ona na widoku tj. można ją szybko i sprawnie wyciągnąć, a nie ukryta gdzieś w kole albo jakiejś torbie.
Ja bym to zapodał w temacie "Co cieszy michę moją"
Niestety przypomina mi się historia pewnej pani, która leciała z Rzymu do Wawy ze swoim pieskiem, który był w łuku bagażowym. Lot się opóźniał, ponoć były straszne upały i nawet pasażerowie słyszeli, jak piec wyje i kona. "I nic nie dało się zrobić". Aż ciężko było uwierzyć, że nasi rodacy nie zrobili tego co trzeba bo generalnie jesteśmy narodem, który nie waha się stanąć z nóg i zadziałać jeśli coś jest rzeczywiście nie tak...
Ja bym to zapodał w temacie "Co cieszy michę moją"
Niestety przypomina mi się historia pewnej pani, która leciała z Rzymu do Wawy ze swoim pieskiem, który był w łuku bagażowym. Lot się opóźniał, ponoć były straszne upały i nawet pasażerowie słyszeli, jak piec wyje i kona. "I nic nie dało się zrobić". Aż ciężko było uwierzyć, że nasi rodacy nie zrobili tego co trzeba bo generalnie jesteśmy narodem, który nie waha się stanąć z nóg i zadziałać jeśli coś jest rzeczywiście nie tak...
"W końcu jeden ze zdesperowanych świadków, wykorzystując szparę w oknie, otwiera drzwi auta. Czyli - włamuje się. Policjanci akurat wtedy "patrzyli w inną stronę"."
30 kolejek grania o 1,5 punktu po to, żeby sztuczny sposób wygenerować emcje podczas ostatnich siedmiu.
Tabela juz teraz powinna być podawana o uwględnieniu podziału. A mamy do czynienia z sytuacją, że nawięcej punktów ma Górnik, ale w rzczywistości liderem jest Legia stosunkiem bramek.
Ostatnie zdanie rozwala. Mamy do czynienia z tym, że wczoraj ktoś stracił w końcu punkty bo po prostu nic ciekawego nie gra i może być w tum sezonie rozczarowanie niektórych ze stolicy. Steaua pewnie pokaże Wam miejsce w szeregu.... Niestety do stanu roku 95/96 pewnie nigdy nie powrócimy, wtedy to była drużyna.
Ostatnie zdanie rozwala. Mamy do czynienia z tym, że wczoraj ktoś stracił w końcu punkty bo po prostu nic ciekawego nie gra i może być w tum sezonie rozczarowanie niektórych ze stolicy. Steaua pewnie pokaże Wam miejsce w szeregu.... Niestety do stanu roku 95/96 pewnie nigdy nie powrócimy, wtedy to była drużyna.
Originally Posted By: Sztrop
Originally Posted By: mat2000
A mamy do czynienia z sytuacją, że nawięcej punktów ma Górnik, ale w rzczywistości liderem jest Legia stosunkiem bramek.
to by było coś...ciekawa interpretacja
hunters i Sztrop mają chyba problemy z myśleniem..
Górnik 10pkt dzielone na dwa daje 5 pkt Legia 9pkt dzielone na dwa daje 4,5 zaokrąglenie w górę daje 5pkt
a hunters jeszcze jakieś kompleksy wywala na wierzch
"W przypadku równej liczby punktów pierwszym kryterium ustalenia kolejności w tabeli będzie liczba zdobytych punktów w sezonie zasadniczym (przed podziałem)"
czytac regulamin a nie pisac głupoty ze Legia jest liderem
Juskowiak mówiący, że Lechowi w meczu z Koroną grało się łatwiej... bez kibiców. Wielki ekspert telewizyjny, a ogranicza się chyba tylko do sprawdzenia wyników w sobotę i niedziele wieczorem.
Chyba, że miał na myśli, że gra im się łatwiej jak za bramką nie siedzą ludzie, bo wtedy lepiej im trafiać
Murzynka Omena Mensah i jej pieprzenie przy prognozie pogody. Upał nazywa przyjemnym ciepłem a normalną temperaturę letnią zimnem. Jak ma takie odczucia to niech wraca do Afryki tu prawie wszyscy ludzie inaczej odczuwają.
Nie mam klapki tylnej od telefonu (ta część co zasłania baterie w telefonie) od 2tygodni i jeszcze prawdopodobnie miałem zajrzane do petów od papierosów. A zaznacze jeszcze raz, że nie zostawiam ich gdziekolwiek jestem, a spłukam do szamba lub pale. Zresztą już prawie w ogóle nie pale i biorę się za siebie w sensie pozytywnym.
Ja pierdole, to jest jakaś plaga , wczoraj w wiadomościach usłyszałem że Matka pocieła kilkuletniego syna nożem. Do czego to wszystko prowadzi takiego upodlenia w kraju dawno nie było. Wiem skąd to wszystko się bierze ale pozwole wam się tylko domyślać bo nie chce wyłapać kolejnego bana od Conrada, wiernego obrońcy władzy,.
Nie wytrzymam , wchodze na wp , odrazu news http://wiadomosci.wp.pl/kat,1348,title,Areszt-dla-konkubenta-matki-smiertelnie-pobitego-3-letniego-Wiktorka,wid,16017308,wiadomosc.html
Rodzicie zabijają własne dzieci w kraine mlekiem i miodem płynącej w trakcie złotej polskiej jesieni,
Dobra to było takie sobie
Ważne że stadion narodowy na siebie zarabia ponoć jest nadwyżka w budżecie 3 mln zł
moim zdanie mija się to z prawdą co piszesz - Sensei65 bogaty kraj, a takie czynny to dwie różne sprawy
nawet w czasach wojny, to rodzice się głodzili, a dziecku oddawali ostatni kawałek chleba a mieszanie w to wszystko stadionu narodowego... no to przepraszam ale...
W jednym pokoju żyje uboga rodzina matka ojciec syn dwie córki , ojciec pracuje w fabryce , matka bezrobotna , dwie córki się uczą a syn pomaga na budowach bez żadnej umowy. Rodzina ledwie wiąże koniec z końcem. Ojciec chodzi półgłodny do pracy bo woli aby to córki które się uczą miały więcej energii w szkole, matka stara się gotować aby dla wszystkich starczyło ale i to nie zawsze wychodzi , głównym posiłkiem jest obiado-kolacja gdzie wszyscy zbierają się przy stole i dyskutują co wydarzyło się danego dnia. Nie mają żadnych luksusów , bo ich na to nie stać, z pomocy socjalnej opłacają rachunki.Dzieci są w szkole wyśmiewane bo pochodzą z biednej rodziny , nie stać ich na komórki internet. Zwykła rodzina w której każdy pomaga jak może , łączy ich więź która kształtuje ich osobowości. Czy można nazwać taką rodzine patologiczną? Oczywiście że nie , wiecie kiedy się rodzi patologia, kiedy zaczynają się podziały. Syn się rozpił , jedna z sióstr olała zupełnie szkołe , matka zachorowała, ojciec nie umie sobie poradzić w takiej sytuacji i wtedy można mówić o patologi. Póki rodzina się wspierałą i kochała to nawet w trudnych chwilach umieli sobie poradzić. Myślicie że w Polsce mało jest tego typu rodzin? Są te pierwsze i te drugie. Wiecie dlaczego w narodzie tyle patologii? Bo jesteśmy podzieleni, najgorsze jest to że non stop to eskaluje. Komu zależy na podziałach ? Dlaczego coraz więcej zbrodni przeciwko własnym dzieciom które mają ciągnąć ten kraj ku górze. To jest nasza narodowa tragedia. W innym temacie użytkonik tronk napisał że moja rzeczywistość jest szara nudna przegrana. Właściwie to trochę żałuje teraz strzepienia klawiatury na niego wynika z tego że ma jeszcze mleko pod nosem i żyje sobie w cukrowym domku.
Żeby było jasne to nie jest moja historia , wymyśliłem ją na prędce aby lepiej zobrazować wam co myśle o rzeczywistości w Polsce.
Policjanci z zabrzańskiej jednostki zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o brutalne pobicie swojej matki. Kobieta w wyniku odniesionych obrażeń zmarła.
Ważne że stadion narodowy na siebie zarabia ponoć jest nadwyżka w budżecie 3 mln zł
Zarobił więcej niż zakładano, a nie, że zarobił na siebie. Dalej jest na minusie... tylko po prostu trochę mniejszym. Propaganda taka...
A co do spraw z tymi dziećmi. Nie jestem za karą śmierci, dla mnie tacy ludzie powinni być po prostu torturowani, albo jakieś ciężkie roboty fizyczne, a codziennie tylko na śniadanie pajda chleba i wiaderko wody...
A tym czasem "Kapitanie" Conradzie: Moze tak rezydentowi "KeeP-owi" z okazji jubileuszu 10-lecia, chociaż przez tydzień zaoferować w formie symbolicznej - tydzień jego imieniem wszystkich nazw QC
A tak na marginesie Rafale, nie to żebym był napastliwy. Ale tak patrze i oczom nie wierze, czy oby ci sie nie zmieniły w ostatnim czasie "piersiówki" czy to tylko efekt wizualny po zmianie pozycji nagiej (Bowiem urodajne te twe piersiówki)
jak ten czas zapierdziela...dzisiaj stuknęło mi 10 lat obecności na forum...
Po dość długiej nieobecności zajrzałem co słychać w To i owo, czy ktoś ze "starych" jeszcze pisze.. i właśnie uświadomiłem sobie, że też mi już "10" stuknęła
Szkoda tylko, że tak mało osób "znanych" wtedy się teraz udziela..
kurcze od dobrych 2-3 miesiecy nie moge zejsc z waga ponizej 90 kg
może to jest połączone z tym
Originally Posted By: Linc
cos 46-47 cali ew. "tylko" 42 cali w cenie max do 3,5 tys. polecacie jakis konkretny model, ja osobiscie rozgladam sie miedzy 2 firmami LG i Samsung, warto zerknac na Panasonica lub Philipsa ? warto brac tv z tym pseudo 3d ?
a za mało tego
Originally Posted By: Platini
No właśnie, dziwne to tym bardziej, że świeżo co po ślubie jesteś Linc i teoretycznie znacznie więcej wysiłku powinieneś mieć
bojac się, że nie została mi przedłuzona umowa OC sam zawiadomilem swojego ubezpieczyciela, iż z mojego konta bankowego nie pobrali naleznej im sumy. Okazało sie ze umowa zostala przedluzona a fakt ze nie pobrali kasy wynika z bledu systemu o którym nie wiedzieli :(((( Ale sie wkurwilem Ciekawe czy bez mojej informacji sami by do tego doszli.Ehhh.
przeciez napisalem, ze umowa byla przedluzona pomimo iz nie sciagneli mi kasy z konta. Nie jestem pewny czy by do tego doszli dlatego moje wk@#$%ienie. Tak czy siak nie bylo to z mojej winy i latwo bym sie z tego wytlumaczyl.
Byłaby przedłużona, gdybyś nic w czasie trwania polisy nie nawywijał to na pewno by przeszło. Gdybyś jednak porobił większe szkody, to firmy szukają rozwiązań aby się wypiąć i spokojnie w tym wypadku miał byś problemy. Dlatego wkurwienia nie rozumiem, bo mógłbyś mieć kiedyś zamiast tego załamkę i zajebiste problemy....
7 rano, jade na rowerze na treningu przez wioske obok, droga asfaltowa, ale tylko jeden pas, slysze nadjezdzajacy z tylu samochod, wyprzedza mnie, Saab czarny z kobieta za kierownicą. Tuż po manewrze wyprzedzenia kobieta podnosi rekę i pokazuje mi środkowy palec.
Prostactwo i buractwo ludzi uznawanych powszechnie za dojrzałych nie przestaje mnie zaskakiwać.
a co do tekstow o OC to propnuje przeczytac jeszcze raz co Vendetta napisal, sam zawiadomil ubuzpieczalnie ze mu kasy nie pobrali ..wiec sam sie zglosil zeby zaplacic, wiec nie wiem gdzie wy zobaczyliscie ze chcial miec Oc za friko
a co do tekstow o OC to propnuje przeczytac jeszcze raz co Vendetta napisal, sam zawiadomil ubuzpieczalnie ze mu kasy nie pobrali ..wiec sam sie zglosil zeby zaplacic, wiec nie wiem gdzie wy zobaczyliscie ze chcial miec Oc za friko
a ja proponuję Tobie jeszcze raz prześledzić ten wątek
V zgłosił się tylko i wyłącznie dlatego, że obawiał się, że umowa nie została przedłużona (tak wnioskował po tym, że nie ściągnięto kasy z konta za ubezpieczenie)
gdy okazało się, że umowa jest przedłużona a brak opłaty to błąd systemu wówczas V żałował, że poinformował o fakcie braku opłaty
7 rano, jade na rowerze na treningu przez wioske obok, droga asfaltowa, ale tylko jeden pas, slysze nadjezdzajacy z tylu samochod, wyprzedza mnie, Saab czarny z kobieta za kierownicą. Tuż po manewrze wyprzedzenia kobieta podnosi rekę i pokazuje mi środkowy palec.
Prostactwo i buractwo ludzi uznawanych powszechnie za dojrzałych nie przestaje mnie zaskakiwać.
7 rano, jade na rowerze na treningu przez wioske obok, droga asfaltowa, ale tylko jeden pas, slysze nadjezdzajacy z tylu samochod, wyprzedza mnie, Saab czarny z kobieta za kierownicą. Tuż po manewrze wyprzedzenia kobieta podnosi rekę i pokazuje mi środkowy palec.
Prostactwo i buractwo ludzi uznawanych powszechnie za dojrzałych nie przestaje mnie zaskakiwać.
Gdzie to mialo miejsce? w Bostonie?
Boston Masacziusets
lupus nie dziw się, że się wkur...ła kobieta jak pewnie jechała za Tobą przez 2,5 km bo słuchałeś głośno muzyki i nie zjechałeś
a co do mojej wagi over 90, to poprostu lubie dobrze zjesc + slodycze i to wszystko popijam pepsi lub cola a co do ruchu po slubie to jest w sumie bez zmian, jest dosc intesywny
zachowanie fakującej skandaliczne. niemniej jednak rowerowe buraki porażają bezmyślnością i wielu fakolce się należą. a chujkom co nie chce się zatrzymać na czerwonym, jaja i pochwy urywać.
tu k mać wymiana gniazdka telefonicznego nagle... 40 minut czekania na powrót inżyniera na instalacje... popołudnie zepsute... niech się streszcza bo LM chcę obejrzeć i korzystać z neta.przy okazji parę prac do college zrobić
MEGA mnie wkurwia to, ze w piatek poprzedni przyjechała pod blok ekipa z PGNiG i zaczela kopać. Rozkopali ogrodek przed budynkiem, caly chodnik (dojscie do klatki) i 2 miejsca postojowe. Po robocie całość otasmowali, ogrodzili i pojechali.
W sobotę ich nie było, w ndz świeto, w pon świeto, wtorek cisza, środa cisza. Jest czwartek, rano też sie nic nie działo, nadal wszystko lezy rozpieprzone, jutro piątek, 7 dzien.
Gentile z Emporio Armani... mecz wygrany, przewaga 9 punktów i ostatnia akcja a ten złamas kutany w ostatniej sekundzie próbował rzucić za 3, inny debil ze Strasbourga go faulował i rzuty wolne... pierwszy pudło, drugi trafiony i trzeci piłka tańczy na obręczy i... wpada miałem 10,5 na Strasbourg coorvah mać musiałem to napisać
MEGA mnie wkurwia to, ze w piatek poprzedni przyjechała pod blok ekipa z PGNiG i zaczela kopać. Rozkopali ogrodek przed budynkiem, caly chodnik (dojscie do klatki) i 2 miejsca postojowe. Po robocie całość otasmowali, ogrodzili i pojechali.
W sobotę ich nie było, w ndz świeto, w pon świeto, wtorek cisza, środa cisza. Jest czwartek, rano też sie nic nie działo, nadal wszystko lezy rozpieprzone, jutro piątek, 7 dzien.
pewnie przyjechał jakiś kierownik,popatrzył na plany i okazało się, że kopią w złym miejscu to się zabrali. Ciesz się, że masz chociaż tasiemką obwiązane. Po pijaku nie wpadniesz
Trzeba być równocześnie milutkim facetem oraz skurwysynem z krwi i kości, a później w odpowiednim momencie być jednym albo drugim... i jakoś to się kręci :-) To forum przerobiło już setki miłosnych problemów, najlepiej ultra powinien Ci doradzić :-) Uwielbiam jego posty, mam nadzieję, że i w tej sytuacji nie przejdzie obok tematu niewzrusozny :-)
Spokojnie jak na wojnie, za stary jestem, żeby się nad tym wielce rozwodzić, W tym jednym zdaniu ująłem irytacje i wsjo.
Po 2 godzinach dostaje smsy: "wszystko ok?" w nocy "ej moglbys dac znac?" a nad ranem telefon. Wiadomo, nieodebrany, niech się dziewczyna zastanawia i sama pokaze ze jej zalezy. Pila po jej stronie.
Pomysl nad tym, czy Ty moze sobie za bardzo tego nie wkreciles, za duzo sobie myslales, ze to bedzie zwiazek, a ona moze od poczatku Cie zaszufladkowala jako kolege.
a to nie ty robiłeś wywody o przestraszonych trampkarzach Polonii, których rodzice musieli zabierać z boiska przyznając się do pewnych rzeczy?albo przygania kocioł garnkowi, albo faktycznie moje zmęczone komórki.pzdr