Witam!
Sopot:
Hanescu - Monfils Na pewno value stoi po stronie Monfilsa. Zapomnijmy o Montrealu i innych spiskowych teoriach dziejow, mlody nie odpusci i bedzie zaciecie stawial czola cwiercfinaliscie Roland Garros. Wczoraj underdogs szczekaly glosno, wiec trudno przypuszczac, iz dzis bedzie tak samo, ale pokusa zagrania Gaela jest... dosc umiarkowana, lecz istnieje.
Z dostepnych mi bukow 5Dimes ma kurs 2.85. Jezeli jednak ktos nie bawi sie w granie przeciw faworytom, to mecz - moim zdaniem - jest NO BET.
Nieminen - Mayer Kursy powiny byc ustalone na 1.8 - 1.8, nie uwazam, aby Fin byl faworytem tego meczu. O Mayerze niekoniecznie mowimy, ze dobrze gra na ziemi, ale ja bym nie lekcewazyl jego umiejetnosci dostosowania sie do kazdej nawierzchni. Znow NO BET lub prawdopodobnie idealny mecz do grania live.
Acasuso - Starace Starace uratowal mi wczoraj zycie zwyciestwem, w ktore nie wierzylem, gdy gladko przegral pierwszego seta i zostal natychmiast przelamany w drugim. Niestety, nie wiem czy porazka Moyi to efekt znanych dziur w koncentracji Hiszpana, czy nagle olsnienie formy mocno przecietnego zawodnika, jakim jest Potito. Z drugiej strony mamy legende Sopotu, ktory wielu nie olsnil w meczu z Vankiem i gladko przejechal sie po Chadaju, lecz jego forma jest niewiadoma. Ja rozumiem, ze hurraoptymistyczne granie na Wlocha jest efektem jego wczorajszego zwyciestwa nad Carlosem. Dla mnie to za malo, odpuszczam po raz kolejny, wierzac w supremacje Acasuso, ktoreg zagralem po kursie 35 jako zwyciezce calego turnieju - i zycze mu i sobie, aby doszedl do finalu...
Coria - Andreev Z punktu widzenia typowania najciekawszy chyba mecz... Dwa scenariusze: szybko i gladko Coria lub z problemami... tez Coria. Nie wierze w zwyciestwo Andreeva, ktory nie przekonywal ostatnio na clay'u - zwyciestwa nad tragicznym Mathieu i dosc przewidywalne sukcesy w Sopocie to nie jest wyraz wielkiej formy.
Moj plan: 1) LAY Coria na poczatku meczu z wiara, iz znow przegra pierwszego seta, aby pozniej zagrac go po wyzszych kursach, 2) czekam na koniec pierwszego seta, niech wygra go Guille i potem dopiero pojdzie w LAY. Pomyslimy, zobaczymy...
W kazdym razie nie widze specjalnie ciekawych rozwiazan dzis w Sopocie.
Los Angeles:
Berdych - Reynolds Wczoraj stawialem na Czecha i nie zawiodl mnie. Dzis nie widze innego rozwiazania, niz jego zwyciestwo, ale kursy sa dobre tylko do combo, mnie nie interesuja.
Srichaphan - Horna Mecz bedzie live na Betfair i na to tez czekam. Trudno powiedziec, Horna powinien imponowac forma, sadzac po wynikach, ale trudno znalezc rowno nieobliczalnego gracza jakim jest Paradorn. W tej chwili value lezy po stronie Peruwianczyka, ale ciezki mecz i praktycznie nieprzewidywalny.
Clement - Blake Odpuszczam zdecydowanie...
Roddick - Karlovic To co bylo warto zagrac - niestety juz przeminelo. 5Dimes wystawil zdarzenie "Karlovic +5.5 games" po kursie 1.98, ale nie zalapalem sie i ja na to, wybierajac wpisanie tego kursu najpierw w konkursie na Forum. Trudno, juz po chwili spadlo na 1.76 (i dlaczego tego tez nie zagralem?), ale wszystko dzialo sie bardzo szybko i po 5 minutach mielismy jedynie 1.51... Ehh, szkoda!
Ale pokusa wciaz istnieje. To mecz z tych, o ktorych koncowym wyniku zadecyduja pojedyncze pilki. Wczoraj Roddick gral z Chela i ponoc tylko wynik wskazuje na wyrownana walke. Tymczasem Andy przegral jednego seta - i to wlasnie jedna pilka w TB miala o tym zadecyodwac.
Dzis na swojej drodze spotyka Karlovicia, co moze oznaczac 3 TB, co moze oznaczac podobnie wyrownana walke jaka Roddick stoczyl z Tursunovem.
Dlaczego zatem Ivo jest takim underdogiem?
6.35 w Pinnacle to dla mnie zbyt kuszaca propozycja, azebym ja pominal. Plus ewentualnie kombinacje na live.
Powodzenia!