"Pary" Di Luce na pewno nie brakowalo. Jezeli juz to raczej Damiano. Gdyby im tak naprawde zalezalo na skasowaniu tej ucieczki a przynajmniej znacznym zniwelowaniu strat to ....sami wlaczyliby sie od czasu do czasu w pogon. Nic takiego jednak nie mialo miejsca.

Di Luca doskonale zdawal sobie sprawe ze to nie wczoraj roztrzygaly sie losy wyscigu.

Mazzanti - Laverde , 1.70 , Unibet , 7/10

Laverde to zawodnik, lubiący jeździć po górach, ale jednak trochę mniejszych niż te dzisiejsze. Wygrał na tegorocznym Giro 1 etap [6] po zabraniu się w ucieczkę. I taka jest jego taktyka, upolowanie średnio-ciężkiego etapu, a potem spokojne dojechanie do końca touru. Tak samo było rok temu, gdzie również wygrał 1 z etapów, a na innych dojeźdzał ze stratami liczącymi nieraz 15-30 minut.. Unibet zestawił go z kolegą z druźyny Mazzanti'm, który jest lepszym góralem, ale przede wszystkim stabilnym i to on powinien być spokojnie wyżej na dzisiejszym etapie, bo nie sądzę żeby Laverde znowu miał uciekać - to za ciężkie góry na niego. Na potwierdzenie róźnice między zawodnikami w tym roku na górzystych etapach, pomijając wygrany etap Laverde'go po ucieczce:
Etap 14 - Mazzanti strata 7:16 , Laverde 17:06
Etap 12 - Mazzanti strata 6:38 , Laverde 6:45
Etap 10 - Mazzanti strata 1:54 , Laverde 5:30
Etap 4 - Mazzanti strata 0:06 , Laverde 5:45

Di Luca przespał wczorajszą ucieczkę, jednak później dzielnie się trzymał. Na ostatnim podjeździe nadrobił 15 sekund do Simoniego, więc parę chłop miał. Wiedział, że to dziś jest bardzo trudny etap. Swoją drogą, ciekawy jestem ile Simoni jeszcze tak wytrzyma. Naprawdę to był kolejny bardzo aktywny a zarazem ciężki etap dla tego kolarza.

pzdr
ps. na kolarstwie się nie znam, ale akurat oglądam sobie Giro (piękne widoki) i słucham komentatorów

jak dla mnie to bez wzgledu na to jak potoczy sie dzisiejszy etap, Di LucA i tak okaze sie zwyciezca.

Di Luca troche przypomina Dario Frigo z dawniejszych lat - potrafi dlugo trzymac sie w czolowce nie stracic wiele i w gorach i na czasowkach....czego jeszcze mu brakuje do Frigo - pomijajac oskarzenie o doping jest taki etap ze przychodzi 'kryska na Matyska' i jak sie zbierze kolalicja ktora co chwile bedzie szarpac to go bezlitosnie odstawia i nie ma ze boli - straci 10-20 minut i przestanie sie liczyc - osobiscie stawiam ze nie wytrzyma i predzej czy pozniej go zjedzą no ale to moj prywatny poglad - dzis okazja dla zwolennikow teorii 'bij mistrza' i mamy popoludnie przed TV - najpierw GP Monaco

246. Kto wygra 17 etap Giro d’Italia?
Typ: G. Simoni
Kurs: 5.00
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

Przed nami ostatni górski etap z prawdziwego zdarzenia w tegorocznym Giro d'Italia. Pomimo, że odcinek liczy sobie zaledwie 142 km, to można być niemal pewnym, że kolarze dostaną solidnie w kość. Wszystko za sprawą morderczego wzniesienia pod Monte Zoncolan, które od strony Ovaro uchodzi za jeden z najtrudniejszych podjazdów w Europie.
W takiej to oto scenerii po raz kolejny stawiam na Gilberto Simoniego. Co prawda w mojej opinii "Gibo" Giro już przegrał, to jednak znając charakter i wolę walki tego kolarza (jaką zwykle prezentuje w III tygodniu swojego narodowego wyścigu) jestem pewien, że powalczy o zwycięstwo etapowe oraz kolejne w swojej karierze podium w klasyfikacji końcowej Wyścigu Dookoła Włoch. Podjazd na Zoncolan kolarz Saunier Duval zna doskonale, gdyż to właśnie tu w 2003 roku pieczętował swoją jedną z dwóch wygranych w Giro. Teraz choć nie jest w aż tak doskonałej formie wciąż pozostaje dla mnie faworytem jutrzejszego etapu. Liczę, że Simoni w końcu zostanie objęty lepszą opieką przez swoich kolegów z drużyny i na największych stromiznach kończącego etap podjazdu (a te sięgają aż 22%) odjedzie pozostałym kolarzom. Lider wyścigu, Danilo Di Luca z pewnością nie będzie gonił Simoniego za wszelką cenę, tym bardziej że na najgroźniejszego rywala do zwycięstwa w całym wyścigu wyrósł mu dobrze jeżdżący na czas Eddy Mazzoleni (podobną umiejętnością Gilberto pochwalić się nie może).

i co dziś? SDV jedzie na Simoniego czy znowu każdy jedzie na swoje, a jedynie słaby Mayo będzie z Simonim? Nie mam pojęcia jak ugryźć ten etap, jeśli SDV jedzie na Simoniego to:

Simoni G. - Perez Cuapio J.A 1

Piepoli L. - Schleck A. 2

Ricco R. - Sella E. 2

Jeśli znowu pojadą tak, że Ricco i Piepoli robią an siebie to nic mnie nie zdzwiw, dla mnie i tak przegrali to Giro już w niedziele.

Cunego - Garzelli 1 1.45 sts
Mazzoleni - Pellizotti 1 1.45 sts

Finalowa "gorka" z pewnoscia nie dla Garzellego, ktory dodatkowo wczoraj troszeczke sie wyjechal. A Mazzoleni? ostatnie etapy to wyrazna zwyzka formy jak dla mnie jeden z dzisiejszych faworytow

jakim czasowcem jest Mazzoleni? na 20 etapie jest płaska czasówka, na której Di Luca nie będzie się zapewne zbyt pewnie czuł.

Osobiscie watpie ze Simoni tak namiesza czajac sie na ostatnia okazje - lata juz nie te - przypomina mi sie Vuelta 2005 jak to Heras zajechal Menchova ktory wydawalo sie ze wygrana w generalce mial w kieszeni jak to obronil sie po kluczowych gorskich etapach - mial cos kolo 4 minut przewagi ale wszystko stracił.
Tutaj nie sadze zeby byla taka sytuacja- wiadomo di Luca sie obroni to wygra ale mysle ze czas na jakis kryzys dla niego - jesli Saunier Duval bedzie stosowal taka taktyke jak T-Mobile przeciw Armstrongowi (kto tam zatrudnil i kogo jako specjaliste od strategii - chyba US Postal im podeslal jakiegos konia trojanskiego???) - trzech liderow w druzynie to sie to musi zle skonczyc
Reasumujac - Di Luca dzis moze miec kryzys to jest prawdopodobne ale nie widzi mi sie zeby Saunier to wykorzystal. Kroi sie ciekawy etap - ja ogladam na live w tv - kto jeszcze?? Bardzo mozliwe ze przy takich zalozeniach etap padnie łupem bohatera jednego dnia - Mayo, Parry czy Cuapio - szanse Simoniego jakies 1-2%. Z zawodnikow, ktorzy zagrazaja Di Luce w klasyfikacji generalnej pod uwage bralbym kogos z Astany - swietnie sa zarzadzani i zorganizowani jak na jednoroczny team - i dzis moze to byc ich dzien - nie ma co sie oszukiwac dzis czas gorali ucieczka jakichs desperatow ma mierne szanse powodzenia - akcja dwojkowa Mazzoleni-Savoldelli przypominalaby pare na ostatniej Vuelcie Kaszeczkim-Winokurow i Ricco-Piepoli w niedziele - nie mam nic przeciwko i ich dopinguje

dzięki Valverde.

Witam, mógłby ktoś powiedzieć coś o parze A.PETACCHI-P.BETTINI KL (18 etap) ? Na tego pierwszego kurs w Toto jest 1,45... opłaca się? Dzięki jak coś za odpowiedź. Pozdro

Dziś gram zdecydowanie zwycięstwo Petacchiego Etap całkowicie płaski, więc innej opcji niż finisz zpeletonu nie widzę. Dodatkowo nie ma już McEwena i Napolitano w wyścigu, a tylko oni chyba mogliby z Petacchim dziś powalczyć.

Pomimo, że Bettini imponuje fantastyczna dyspozycja (a to finiszuje, a to zabiera się w ucieczki na górskich etapach) to wątpie by starczyło mu ich dzisiaj na starcie z pozostałą plejadą sprinterów.

Jak słusznie zauważa Kamel, Ale-Jet jest dzisiaj zdecydowanym faworytem i jeśli peleton zbyt długo nie będzie prostował nóg po Zoncolan, to do meta dojedzie cała grupa.

Bettini, Bettini, Bettini !

mysle, ze warto na tym etapie grac na faworytow do koncowego triumfu, takich jak Di Luca z typowymi harcownikami takimi jak Rasmussen. STS nas pewnie jutro uraczy ze 2 takimi parami.

Dlaczego?

Bo wydaje mi sie, ze SDV sprobuje jeszcze Di Luce na tym etapie, nie jest on taki latwy, dlatego finisz bedzie w malych/srednich grupkach, a sprinterzy daleko w tyle.

Tyle ode mnie.

Oczywiscie Bettini kandydat nr 1 do winu jutro.

Jezeli przy pierwszym podjezdzie 'wyrwie sie' jakas mala grupka i w niej znajdzie sie Paolo Bettini to bedzie probowal zwyciezyc, w koncu podjazd pod 'Pian Delle Fugazze' nie jest tak stromy jak Monte Zoncolan. A jak nie to wszyscy w jednym tempie dojada na mete

Dziś czasówka, poprzednią wygrał Bruseghin.
SB daje tylko @1.75 na win Zabriskie, ciekawa sprawa. Znawca kolarstwa w zadnym wypadku nie jestem, ale to Giro + wasze typy sledze z uwaga, poza tym podpieram sie roznicami kursowymi i na razie nie jest zle.

Czy ktoś ze znawcow - Leon, Valverde, Plumek itd., moglby przy analizach luknąć w ofertę nordicbet.com (nie chce wklejac wszystkich par) bo moze tam beda jakies buble

Zupelnie laickim okiem (na podstawie sytuacji w generalce i poprzedniej czasowki) wyłowiłem: Di Luca z Simonim @1.62 i Mazzoleni z Cunego @1.57, co wy na to ?

Na Mazzoleniego z Cunego bym uważał, gdyż "Mały Książe" podobno dużo pracował w tunelu aerodynamicznym i mając motywację w postaci walki o podium może wykręcić niezły czas.

Z kolei para Di Luki z Simonim to świetny bet. "Gibo" to marny czasowiec, a po wygranej na Monte Zoncolan wyglądał na uszczęśliwionego. Obrona miejsca na podium może okazać się ponad jego umiejętności jazdy na czas.

Laszlo Bodrogi - Raivis Belohvosciks 1.65 6/10 exp
Danilo Di Luca - Eddy Mazzoleni 1.35 7/10 exp

i moj glowny dzisiejszy bet:
Andy Schleck - Gilberto Simoni 1.45 exp


Co tu duzo pisac...po prostu duzo lepsi czasowcy. Nie bez znaczenia jest tez fakt ze kazdy z tych zawodnikow jest sporo ciezszy od swojego rywala co w jezdzie na czas szczegolnie na plaskich odcinkach ma spore znaczenie ...oczywiscie pod warunkiem ze noga podaje ;-)