Program 30 kolejki angielskiej Premiership:

17 marca, sobota:
Manchester United-Bolton Wanderers godzina 13:45
Chelsea Londyn-Sheffield United godzina 16:00
Middlesbrough FC-Manchester City godzina 16:00
Reading FC-Portsmouth FC godzina 16:00
Tottenham Hotspur Londyn-Watford FC godzina 16:00
Wigan Athletic-Fulham FC Londyn godzina 16:00
Blckburn Rovers-West Ham United Londyn godzina 18:15

18 marca, niedziela:
Charlton Athletic Londyn-Newcastle United godzina 14:30
Aston Villa Birmingham-Liverpool FC godzina 14:35
Everton Liverpool-Arsenal Londyn godzina 17:00

Zapraszam wszystkich do dyskusji o tej kolejce. Obyśmy wygrali w niej jak najwięcej. Powodzenia!

Chelsea Londyn
VS
Sheffield United
Typ: Obydwie drużyny nie strzelą

Na Stamford Bridge dojdzie do kolejnego ważnego spotkania w walce o mistrzowską koronę. Chelsea podejmie beniaminka z Sheffield. Popularni "The Blues" nareszcie mają do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy to powinno cieszyć menedżera Jose Mourinho. Z resztą po ostatnich spotkaniach widzimy, że Chelsea gra coraz lepiej i odnosi kolejną zwycięstwa. Tym samym strata nad Manchesterem United pozostaje ta sama, czyli sześć punktów. Do tego w tej kolejce nadarza się wielka szansa na stratę oczek przez "Czerwone Diabły". Manchester United na Old Trafford podejmuje nieobliczalne Bolton Wanderers. Tym samym widzimy jak wielką wagę może mieć wygrana przez Chelsea meczu z Sheffield United. "The Blues" ostatnio stracili punkty w Styczniu. Wówczas podopieczni menedżera Jose Mourinho przegrali (0:2) na wyjeździe z Liverpoolem. Od tego czasu Chelsea odniosła pięć zwycięstw i nie ma już śladu po słabszej dyspozycji. Najbardziej efektownie w ostatnim czasie wygląda gra defensywna "The Blues". Od pięciu spotkań obrońcy nie stracili żadnego gola. A przecież grają w dość eksperymentalnym składzie. Nie mógł grać w wielu spotkaniach John Terry czy Joe Cole. Strach pomyśleć jak będzie grała defensywna jak wróci wspomniana dwójka. Chelsea jest w formie i trudno spodziewać się, aby straciła punkty i gola w meczu z beniaminkiem Sheffield United. Goście przyjeżdżają po cenne nauki od bardziej znanego rywala. Oczywiście menedżer Neil Warnock będzie wymagał od swoich piłkarzy jak najlepszej gry i zdobycie choćby punkty na Stamford Brigde, ale nie ma, co się oszukiwać "Szable" muszą szukać oczek na Bramall Lane. Z resztą widzimy to po ostatnich meczach tej jedenastki. U siebie na stadionie potrafią pokonać Tottenham (2:1) czy Arsenal (1:0), ale już na wyjeździe dość wyraźnie przegrywają z Middlesbrough (1:3) czy Liverpoolem (0:4). Tak jak widzimy goście to drużyna własnego boiska. Właśnie na Bramall Lane podopieczni menedżera Neila Warnocka muszą szukać cennych w utrzymaniu punktów. Do tego wątpię, aby "Szable" zdobyły choćby bramkę w Londynie. Chelsea gra bardzo mądrze w tyłach i wątpię, aby Rob Hulse wykorzystał choćby jedno potknięcie podopiecznych menedżera Jose Mourinho.

Pozdrawiam

Wigan Athletic
VS
Fulham FC Londyn
Typ: Wigan Athletic (0/-0.5)

W sobotni wieczór na JJB Stadium gospodarze Wigan podejmą gości z Londynu. Wigan nareszcie przebudziło się i od trzech spotkań jest już niepokonane. W tym warto zauważyć, że podopieczni Paula Jewella zdobyli, aż siedem oczek we wspomnianych meczach. Pokonali Newcastle United (1:0) i Manchester City (1:0). Jedyny remis przydarzył się im w konfrontacji z beniaminkiem z Watfordu (1:1). Popularny "PJ" może być zadowolony ze swoich podopiecznych. Do tego coraz lepiej wygląda sytuacja kadrowa w zespole. Do zdrowia na mecz z Fulham powinna powrócić dwójka kontuzjowanych zawodników. Paul Jewell powinien mieć do dyspozycji obrońcę Leightona Bainesa i pomocnika Lee McCullocha. Jedynie zabraknie bramkarza Chrisa Kirklanda i napastnika Henriego Camary. Jednak Wigan w tym sezonie było już w o wiele gorszej sytuacji kadrowej a jednak zespół radził sobie całkiem dobrze z wypełnieniem tych luk. Fulham w ligowej tabeli znajduje się dokładnie o jeden punkt nad gospodarzami z Wigan. Kto by o tym pomyślał kilka kolejek temu?. Wszystko przez zdecydowanie słabszą formę podopiecznych menedżera Chrisa Colemana. Nie wygrali już o trzech spotkań zdobywając tylko jeden punkt w rywalizacji z Aston Villą Birmingham(1:1). W pozostałych dwóch konfrontacjach przegrali z kretesem. Choć w spotkaniu z Manchesterem United nawet nawiązali wyrównaną walkę jedna nie zdołali zdobyć choćby remisu z liderem rozgrywek. Do tego warto zauważyć, że "Wieśniacy" zdecydowanie lepiej czują się na Craven Cottage niż na wyjazdach. Ostatnie punkty na obcych boiskach zdobyli w zremisowanym meczu (3:3) z czerwoną latarnią ligi West Hamem, było to 13 Stycznia. Od tego czasu na wyjazdach ponieśli dwie przegrane z Sheffield United (0:2) i Bolton Wanderers (1:2). Do tego menedżer Chris Coleman ma większe problemy kadrowe niż Paul Jewell. Zabraknie w tym spotkaniu obrońcy Philippe Christanval. Możliwy jest powrót do gry sprowadzonego z Romy - Vincenzo Montelli, ale nie wiadomo czy zagra od pierwszych minut. Faworytem tego spotkania będzie Wigan, które gra coraz lepiej. W ostatnich bezpośrednich konfrontacjach górą byli "Latics", którzy wygrywali po (1:0) z Fulham. Możliwe, że podobny wynik padnie w sobotnim meczu pomiędzy tymi drużynami.

Pozdrawiam

Charlton Athletic - Newcastle United

Data: 18 marca 2007
Godzina: 14:30
Miejsce: Londyn

Spotkanie drużyny walczącej o utrzymanie w Premiership (Charlton, 18 mejsce, 24 punkty) z typowym średniakiem (przynajmniej w tym sezonie - Newcastle, 11 miejsce, 37 punktów). Może typowanie tak wcześnie wyda się dla niektórych przegięciem. Dziś Newcastle gra bardzo ważny i ciężki mecz w UEFA Cup z AZ Alkmaar. Dlatego nie będzie tu nic o składach i kontuzjach. Zai nteresowała mnie natomiast sytuacja w tabeli Premiership. Charlton walczy o utrzymanie, do bezpiecznego miejsca ma 6 punktów (do mającego 1 zaległy mecz Manchesteru City i 7 do Sheffield U, w zasięgu ciągle pozostają Wigan - strata 8, Fulham - 9 i Aston Villa - 9). Więc nie wszystko stracone. Do końca rozgrywek pozostało 9 kolejek. Charlton oprócz najbliższego spotkania u siebie z Newcastle gra jeszcze kolejno: Wigan - Dom, Manchester C - Wyjazd, Reading - D, Everton - W, Sheffield U - D, Blackburn - W, Tottenham - D, Liverpool - W. Kluczowe jak widać powinny być spotkania z Wigan, Manchesterem City i Sheffield U. Jednak o wiele łatwiej będzie jak przed tymi meczami przewaga punktowa tych klubów nieco stopnieje. A moim zdaniem taką okazją jest spotkanie z Newcastle. Nie wspominam nic o zmęczeniu Newcastle pucharami, bo na wyspach gra się bardzo często i intensywnie (np. świąteczny maraton). Londyńczycy u siebie 5-3-6 w tym zwycięstwo z West Ham 4:0 24 lutego, ostatni mecz remis z Watford 2:2. Przeciwnicy jak przystało na zespół środka tabeli bilans na wyjazdach 3-2-9, a więc mocno przeciętny.
Podsumowując: jeżeli Charlton myśli jeszcze o utrzymaniu powinien przyłożyć się do spotkania i je wygrać. A wtedy walka będzie jak zawsze zacięta i pasjonująca do końca. Kursy zachęcają do grania 1. Tyle odemnie.

Typ: 1
Kurs: 2.50 Bet-at-home, Betsson

Pozdrawiam!
Adrian

Przypominam o zaplanowanych na poniedziałek (19.03) dwóch powtórkach meczów ćwiercfinałowych FA Cup:

Man Utd v Middlesbrough
Tottenham v Chelsea

W sobotnim meczu <b>M'boro - Man City</b> możemy zatem zobaczyć nieco przemeblowany skład gospodarzy. M'boro w lidze zajmuje obecnie "neutralne" miejsce w środku tabeli i słusznie bardziej zależy im na wyeliminowaniu Man Utd w Pucharze. W zeszłym sezonie o ile dobrze pamiętam trener Boro robił już podobne manewry kadrowe przed meczami FA Cup. Man City walczy zaś o choćby 1pkt i uniknięcie "trzęsienia" w drużynie (na sobotę wieczór już jest potwierdzone spotkanie Zarządu klubu). Jeśli zaś chodzi o pojedynek <b>Tottenham - Watford</b> to szczerze współczuję piłkarzom The Spurs którzy grają teraz chyba najczęściej ze wszystkich angielskich drużyn (Liga,FA Cup,Puchar UEFA). Przypominam że sam Berbatov powiedział że tak napięty kalendarz to katorgia i on oraz kilku kolegów z drużyny nie ukrywają że odczuwają zmęczenie.

Troszke inaczej widze dzisiejsze mecze. Jak dla mnie MU, Chelsea i Tottenham to murowani faworyci dzisiejszych spotkan. MU gra ostatnio po prostu ladnie, Bolton ostatnie 3 mecze przegral (liczac FA CUP). Chelsea wiadomo.. Moga wygrac 4-0 albo w 89 minucie wcisnac 1-0. Remisu jednak tutaj nie bedzie. Tottenham faktycznie gra duzo spotkan ostatnio ale poki co wychodzi im to tylko na dobre. (Newcastle tez odpoczywalo do UEFA, AZ gralo z Feye - a wiemy jak bylo). w kazdym razie powodzenia!

Ja dzis natomiast polecam zagranie na Totenham mialem okazje ogladac dwa ostatnie spotkania Totenhamu z chelsea i Braga i to co oni graja to jest poezja a jesli tak ma wygladac zmeczeenie u Berbatowa to neich trwa jak najdluzej gra poprostu genialnie i niesmowicie skutecznie (chyab zyciowke zlapal dorbze mu zrobila rpzeprowadzka z niemiec)do tego swietny jak zawsze R.Keana na skrzydle szaleje Lennon do tego do skaldu po kontuzji powrocil Jeanas jak dla mnei murwoana jedyneczka tymbardizej ze graja ze zdegradowanym juz watfordem:)

Co ciekawe przed chwila w Bet-at-home skoczyly lekko kursy na owe 3 spotkania (to jest na MU, Chelsea i Tote). Mam nadzieje ze to dobry prognostyk

Chelsea - Sheffield United 1

Tu krótko Chelsea musi w końcu pokazać, że warta jest tyle ile za nią zapłacono, co zresztą w ostatnich spotkaniach pokazuje, MU gra na dużym szczęściu, dzisiaj z trudnym przeciwnikiem- Boltonem, Chelsea podejmuje słaby Sheffield United, remis będzie w tym spotkaniu dużą niespodzianką, i chyba oddali już naprawdę daleko tytuł mistrzowski, na własnym boisku Chelsea gra bardzo dobrze, 10 zwycięstw przy 4 remisach to wg mnie bardzo dobry wynik, Shefiield tylko 3 zwycięstwa, jeden remis i aż 10 porażek, bilans bramek to już naprawdę znaczna przewaga, gospodarze mają u siebie strzelonych 30 i straconych 8 bramek, Sheffield proporcjonalnie odwrotnie 7: 24 (7 strzelonych, 24 stracone). Koncentracja i wola walki napewno przyczyni się do zwycięstwa gospodarzy, umiejętności napewno również po stronie Chelsea

Widac Master.com back ze nei ogladasz meczy premiership skoro twierdzisz ze MU gra na duzym szczesciu MU top obecnie najlepiej i najladneij grajaca druzyna w premiership i jesli mozna mowic kto gra na szczesciu to jest to chelsea aczkolwiek co do dzisiejszego typu na wygrana The Blues sie zgadzam w 100%

Duże szczęście- wygrane z Fulham i Liverpool`em na wyjazdach, przypominam odpowiednio: 2:1, i 1:0, jeżeli bramki strzelone w koncówkach spotkan na 2:1, i 1:0 nie są szczęściem to inaczej pojmujemy definicję szczęścia- w porządku Według Ciebie MU gra najładnie, wg Kowalskiego najładniej gra Liverpool, a Nowak powie, że jeszcze ładniej gra ostatni w tabeli West Ham, nie wiem jaki miałeś/ałaś cel w komentowaniu "ot tak" mojego postu (posta- sam już nie wiem ) [mojej wiadomości ] To nie jest dział na dyskusje, kto gra ładnie a kto nie Fakt jest faktem, że MU mógł (powinien?) stracić pkt zarównow z Fulham jak i Liverpool`em, a dzieki dużej dozie szczęścia pkt tych nie stracił

Witam.Chciałbym zwrócić uwagę na wysoki poziom stabilności rezultatów w wynikach bramkowych/pomiędzy 2-3 gole/w meczach 3 drużyn z EPL:
a/ EVERTON 30 meczy,w tym 21 wyników pomiędzy 2-3 gole=70% a najdłuższa przerwa bez tej ilości bramek to 3 mecze.
b/ BLACKBURN 30 meczy,w tym 20 wyników pomiędzy 2-3 gole=66,6% a najdłuższa przerwa bez tej ilości bramek to 3 mecze.
c/ ARSENAL 29 meczy,w tym 17 wyników pomiędzy 2-3 gole=58,6% a najdłuższa przerwa bez tej ilości bramek to 3 mecze.
Charakterystyczne jest także to ,że każda z w/w 3 drużyn miała jak dotąd w tym sezonie tylko po 1 razie taką przerwę 3 meczy bez ilości bramek pomiędzy 2-3.
Oczywiście powyższe dotyczy ilości bramek-bez względu na rezultat
/wygraną,remis czy porażkę/.
Pozdrawiam.

edi -
bardzo dobrze zrobiona statystyka , bardzo celna uwaga
oprócz sportingbeta gdzie jeszcze można zagrac zdarzenie na 2-3 gole - nigdy tego nie grałem , ale jak się nie mylę to są zakłady na gole w przedziałach - 0-1//2-3//pow. 3 //