A jutro z Avia derby... huu bedzie sie dzialo

AC Milan - inter

ŁKS Browar Łomża - Jagiellonia Białystok

Legia Warszawa - Lech Poznań

Ziher Snopki - Sklejka Pisz <-- liga amatorska z mojego miasta ..mecz bardziej przypomina bójkę niż grę

Ta, dokładnie apropos meczy IV-ligowych i niższych...

OKS Otwock - Mazur Karczew...

Nie lubimy Rumunów jak cholera...

'Stanęła koza koło trzepaka,
wypięła dupe na karczewiaka
karczewiak myślał, że to jest gęba
i szuka w dupie złotego zęba'

To najmniej wulgarne powitanie jakie możemy zaprezentować naszym rywalom zza miedzy.

"ojej strony przygotowujemy około 100 policjantów. W każdej chwili mogę też ściągnąć z Warszawy dodatkową kompanię 200 funkcjonariuszy - wyjaśnia podkom. Mirosław Górnicki z otwockiej komendy. Tymczasem działacze z Otwocka zabezpieczenie meczu derbowego zamierzają powierzyć agencji ochrony "Zubrzycki", która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo m.in. na stadionie warszawskiej Legii. Bezpieczeństwa na stadionie Startu ma pilnować także około 40 ochroniarzy zorganizowanych we własnym zakresie przez dyrektora OKS."

W ostatnim meczu na jesieni, graliśmy na wyjeździe, za rurą z Rumunami i wygraliśmy 1-0. Na boisku było gorąco, jeden gość z Mazura miał złamaną nogę już w pierwszych 10 minutach

To tak troche odbiegając od zamierzenia Sarkosa Ale warto się z bliska przyjrzeć rywalizacji OKS - Mazur. Już w środę OKS gra rewanżyk i miejmy nadzieję że Big Ben strzeli gola

OKS! OKS! OKS!

bursztyk z Otwocka jesteś ? ..rodzinkę tam mam, przyjeżdżam raz na miesiąc odwiedzić moją chrześniaczkę ..a jak się pytałem wujaszka, który tam mieszka to mówił, że spokojnie u was jest

bursztyk for You
zgadza się, już w środę ten wielki mecz, mam nadzieję, że spuścimu rumunów do V ligi
ja na boisku(oby), a Ty na trybunach i nie mają szans

To sie można na jakieś ustawić :))))) czemu nic nie mówiłeś?

Hehe, jak dobrze pójdzie to i ja się pojawię kibicować OKS-owi

A co do rywalizacji polecam tą stronę:

http://en.wikipedia.org/wiki/Major_football_rivalries

Najgorzej jest we Włoszech, tam nawet w rodzinie może dojść do mocnej kłótni np. z teściem. A w pucharach europejskich nie ma zlituj, jeśli by np. Lazio grało z Barceloną to 1/2 Rzymu skakałaby z radości na widok strzelonej bramki przez Katalończyków. W Polsce zaś jeśli jakaś drużyna gra o Ligę Mistrzów to większość Polski się solidaryzuje z nimi i życzy im awansu.

Osobiście mogę tylko powiedzieć o rywalizacji na linii Tottenham - Arsenal, bo widziałem ją z wewnątrz. Przed meczem Tottenham - Chelsea byliśmy z DJ Sosną w najostrzejszym barze kiboli Tottenhamu, a w telewizji leciał na żywo pierwszy niedzielny mecz West Ham - Arsenal. Nie da się tego opisać, jak oni nienawidzą Arsenal. Dla mnie to może było i trochę nielogiczne, ale oni jakoś tym żyją w pewnym sensie...

Czy może mi ktoś przybliżyć skąd się wziął konflikt Korona - KSZO?

GKS Belchatow - reszta Polski :D:D

dobra zartuje, ale niedobrze mi sie robi jak widze, ze oni beda mistrzem odpadniemy z Gruzinami w 1 rundzie

bez przesady Wahi, tak naprawde tylko wisla za kasperczaka ladnie grala w pucharach, reszta polskich w pucharach, niewazne czy to LM, uefa czy interoto sie tylko kompromitowala.
O jakich klubach mowie, kazdy wie, nie trzeba wymieniac ich z nazw.

Nie jestem pewien w 100% ale wszystko wyszlo podobno od strony Korony. Jeszcze w latach 90-tych była zgoda pomiędzy Koroną a KSZO i podczas jednego z meczy kibice z ostrowca, którzy zaprosili kielczan zostali okradzeni i stąd się przeniósł konflikt. Ja slyszałem taką wersje.

Co do klubów nienawidzących się to chyba najlepsze są derby Belgradu pomiędzy Crveną a Partizanem gdzie zawsze jest gorąco.
Podobnie jest na meczach pomiędzy z tego co pamiętam Hajdukiem Split a ekipą z Zagrzebia.

W Holandii Feyenord i Ajax i ich pamiętna walka przy autostradzie gdzie chyba jedna osoba zgineła! W Holandii jeszcze nie pałają symapatią do siebie Utrecht i Den Hagg co najlepiej potwierdzą kibice Legii.

Hiszpania to oczywiście Sevilla i Betis no i Real - Barca

We Francji najwięksi wrogowie to Marsylia i PSG

mówisz lupus o Widzewie w Lidze Mistrzów za Smudy czasów czy Legii z chociażby pamiętnym Leszkiem Piszem ? Zreszta Groclin też nieźle zagrał swego czasu

Borussia Dortmund - Shalke

Górnik Zabrze-Piast Gliwice

Szacunek dla kobiasha i ArtkaPotito:D.Nie ma to jak pokrzyczeć na forum jakie to KSZO jest beee.Ciekawe kobiash kiedy zacząłeś kibicować Koronie, bo ja KSZO to tak na poważnie kiedy spadali z pierwszej ligi...Od tamtej pory nie opuściłem żadnego domowego spotkania...
Zmiana stosunków KSZO z Koroną nastąpiła w 1995 roku i najbardziej prawdopodobną przyczyną jest to, że KSZO wolało trzymać z Lechem Poznań niż z Koroną Kielce(KSZO wolało w jakimś wyjeździe wsprzeć Kolejorza niż Koronę).Pozdrawiam.

PS.Na twoim miejscu kobiash nie przyznawałbym się w Poznaniu do tego, że jestem z Kielc:).

Siarka-Stal Stalowa Wola

Cracovia - Wisła

A wiec kibicuje od kiedy awansowali do 1 ligi, wczesniej nawet nie wiedzialem gdzie jest stadion. Ostatnio jednak nie jezdze na mecze bo przeciez slabo graja. Jak zaczna wygrywac to dopiero pomysle zeby sie wybrac na jakies spotkanie. No chyba, ze bedzie w C+ to zostane przed TV.

A z tym drugim to naprawde przesadziles . Niby czemu mam sie nie przyznawac. Za duzo TV chyba ogladasz albo koledzy Ci za duzo opowiadaja historii wyssanych z palca.

Moze przykladzik? W przerwach meczy Lecha jest zawsze konkurs sms-owy, w ktorym zwyciezcy strzelaja karne. I kiedys na jakims tam meczu wylosowali mnie. Haczyk jest tutaj, ze przed strzalem przedstawiasz sie (imie + skad jestes), mowisz do mikrofonu wiec caly stadion slyszy. Powiedialem oczywiscie, ze jestem z Kielc i myslisz, ze co sie stalo? Same pozytywne reakcje. W tym np jeden cytat jak wrociem na trybuny: "Pozdrow Krzysia Gajtkowskiego".

Nie wspomne, ile km przemierzylem w zimie w szaliku Korony po Poznaniu i tez luz.

Wiec idz obejrzyj moze Hooligansow albo Footbal Factory czy cos takiego.

HAHAHAHAHA, ludzie trzymajcie mnie bo zaraz spadnę z krzesełka . Po pierwsze to koledzy nie muszą mi opowiadać historii, bo sam jeżdzę na mecze Kolejorza i w Kielcach też byłem parę razy.Jeżdzę też na Arkę od czasu do czasu, więc o przywiązaniu do klubu mi nie wspominaj.To raczej twoja wiedza jest na podstawie rozmów usłyszanych w tramwaju, bo o kosach i prawdziwym kibicowaniu to nie masz bladego pojęcia.Nie ma to jak kibic Korony na stadionie Lecha - HAHAHA .Same pozytywne reakcje mówisz? To i tak, że cie do młyna nie zaprosili w szaliku Korony. Dobrze, że mi poprawiłeś humor bo od rana chodziłem struty.Pozdrawiam oczywiście, bo ja z ludźmi z Kielc umiem żyć, ale oni ze mną chyba nie bardzo:D

PS.A filmy obejrzę przy najbliższej nadażającej się okazji.