#1357978 - 03/07/2007 00:39
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: z o ® r o]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Właśnie po to stawki, żebyś później nie pisał jak Ci wejdzie 30 remisów na 100 po kursie 2.8, że grałeś je za większą stawkę niż te, które nie weszły i i tak na tym sporo zarobiłeś. A Biszop Ci napisał - możesz używać jednostek, nikogo na prawdę nie obchodzi czy jednostka jest bliższa polskiemu groszowi czy stanowi odpowiednik 10 tysięcy euro - liczą się tylko proporcje. ale przeciez caly czas pisze ze ja obliczam zysk/strate miesiecznie a nie po tygodniu... przeciez wiadomo ze odrazu wszystko nie wejdzie bo nikt nie jest jasnowidzem. A w tamtych postach archiwalny pisalem wszystko jak gram wiec i bez stawek widac ze koniec koncow jest duzy zysk nie wazne nawet jak sie stawki ukladalo. Bo na koncu i tak wszystko wchodzilo. I tak nieprzerwalnie nie bylo dluzszej seri niz bodajze 5 bez X wiec co to ma za znaczenie jakie stawki sie gralo. A to ze raz pisze ze gram progresja a raz ze nie to nie jest tak. Bo pisze ze gram na zasadach progresji ale nie na chama. Czyli jedyne z progresji jest to ze gram na remisy i jak raz nie wjedzie to w nastepnym tygodniu gram za wieksza stawke. A jak cos nie wchodzi bo gralem za ostro to zmiejszam stawke - nawet tak zeby grac juz na odegranie a nie zeby zarobic. Ogolnie chodzi o to zeby byc miesiecznie na +. A nie trzymam sie ram systemu progresyjnego bo on jest bez sensu. Ale system zblizony do progresji - zmieniony, daje duze zyski i nie ma co dyskutowac nad tym.
|
Do góry
|
|
|
|
#1358047 - 03/07/2007 00:52
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Eska]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Właśnie po to stawki, żebyś później nie pisał jak Ci wejdzie 30 remisów na 100 po kursie 2.8, że grałeś je za większą stawkę niż te, które nie weszły i i tak na tym sporo zarobiłeś. A Biszop Ci napisał - możesz używać jednostek, nikogo na prawdę nie obchodzi czy jednostka jest bliższa polskiemu groszowi czy stanowi odpowiednik 10 tysięcy euro - liczą się tylko proporcje. ale przeciez caly czas pisze ze ja obliczam zysk/strate miesiecznie a nie po tygodniu... przeciez wiadomo ze odrazu wszystko nie wejdzie bo nikt nie jest jasnowidzem. To ja Ci dla ułatwienia policzyłem rocznie. Zrób tak jak napisał Biszop bo na razie masz portret psychologiczny typowego hazardzisty. Być może nawet ostatni rok masz na małym plusie ale najprawdopodobniej cała przygoda z bukmacherką sporo Cię kosztowała. Za to za punkt honoru postawiłeś sobie przekonanie wszystkich dookoła, że jest inaczej. Tyle, że nie bardzo wiesz jak się do tego zabrać.
|
Do góry
|
|
|
|
#1358328 - 03/07/2007 01:33
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: z o ® r o]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
I jestes wlasnie typowym przykladem tego ze nawet jak bym zalozy temat z typami i wszystko podawal ze stawkami jednostkami i tracil na to duzo czasu to i tak nie uwierzysz. Bo jesli nie umiesz wyciagnac wnioskow z tych linkow co podalem to nie uwierzysz w nic. Jak masz czarno na bialym napisane jakie byly grane typy 2 lata temu i ty mi piszesz ze jestem na malym + przez ostatni rok to rzeczywiscie albo nie przycztales tamtych tematow i na sile chcesz udownidnic ze na bukach nie da sie zarabiac albo zwyczajnie sie czepiasz. Mimo ze fakty mowia same za siebie. Ok juz nic nie pisze w tym temacie. Zycze normalnym uzytkownika wysokich wygranych bo jak ktos jest kumaty to moze zarobic dobrze na tym biznesie. Zycze ktociowych zyskow - nie wazne jaka metoda Pozdrawiam i przenosze sie do dzialu o GPW - tam jest milsza atmosfera i mozna sobie podyskutowac normlanie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1358359 - 03/07/2007 01:39
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: z o ® r o]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Mądrej głowie dość dwie slowie Mialem bardzo madra babcie, kiedy nie dawalem sie do czegos przekonac tym powiedzeniem dawala mi wiele do myslenia, z perspektywy czasu moge stwierdzic ze w wiekszosci przypadkow miala racje, lekko 10-0 dla swietej pamieci babci Zaloz temat, pokaz/udowodnij zyski o ktorych piszesz, a obiecuje ze bede pierwszym ktory wykupi abonament za slona stawke
|
Do góry
|
|
|
|
#1358405 - 03/07/2007 01:54
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Biszop]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1358500 - 03/07/2007 02:17
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Eska]
|
old hand
Meldunek: 09/03/2007
Postów: 758
Skąd: kraków
|
eska ci goscie nigdy nie zrozumieja ze ty tu zagladasz zeby sobie tylko pogadac jakies wlasne dzialy statystyki abonamenty to jest ich swiat im sie nie miesci w glowach ze ktos moze tak po prostu sobie zarabiac i ze sie nudzi przy tym a rozmowa dziala na umysl odswiezajaco moj tatus mowil "masz za malo danych zeby zdac sobie sprawe ze nie masz racji"
|
Do góry
|
|
|
|
#1358529 - 03/07/2007 02:23
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: wilczek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Bo tutaj nikt nie moze zrozumiec ze mozna cos robic nie dla zysku tylko dlatego zeby komus pomoc... Bo jak ktos tutaj 'pomaga' to tylko dlatego zeby zwebowac kogos na jakis abonament z platnej stronki. Ale tak robia tylko ci co wiedza ze sami nie zdolaja tyle zarobic zeby nie zerowac na innych i ich abonamentach... Bo jak ktos zarabia wystarczajaco to nigdy nie zrobi stronki z platnymi typami. Bo nawet by mu sie nie chcialo...
|
Do góry
|
|
|
|
#1359091 - 03/07/2007 04:11
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: BAHmVIP]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Na tej zasadzie, to mozna zaniżać kursyt dowolnie. Podałem serwis gdzie sa archiwa i pokazuja zmiany kursu w czasie. Weź człeku się nie mądrz i nie szukaj dziury w całym. Wykłócasz się o głupie 0.20 różnicy, a zapominasz o kontekście - ch uj z tego, że na Betfair był kurs 3.00 w niedzielę w nocy między drugą a w pół do trzeciej - Eska twierdzi, że złożenie zakładów zajmuje mu kilkanaście minut o normalnej porze.
|
Do góry
|
|
|
|
#1359135 - 03/07/2007 04:19
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: z o ® r o]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
|
Właśnie po to stawki, żebyś później nie pisał jak Ci wejdzie 30 remisów na 100 po kursie 2.8, że grałeś je za większą stawkę niż te, które nie weszły i i tak na tym sporo zarobiłeś. A Biszop Ci napisał - możesz używać jednostek, nikogo na prawdę nie obchodzi czy jednostka jest bliższa polskiemu groszowi czy stanowi odpowiednik 10 tysięcy euro - liczą się tylko proporcje. ale przeciez caly czas pisze ze ja obliczam zysk/strate miesiecznie a nie po tygodniu... przeciez wiadomo ze odrazu wszystko nie wejdzie bo nikt nie jest jasnowidzem. To ja Ci dla ułatwienia policzyłem rocznie. Zrób tak jak napisał Biszop bo na razie masz portret psychologiczny typowego hazardzisty. Być może nawet ostatni rok masz na małym plusie ale najprawdopodobniej cała przygoda z bukmacherką sporo Cię kosztowała. Za to za punkt honoru postawiłeś sobie przekonanie wszystkich dookoła, że jest inaczej. Tyle, że nie bardzo wiesz jak się do tego zabrać. Eska bukmacherka to matematyka ,a w matematyce nie ma cudów ,to co Zorro napisał to szczera prawda Zacznij pisać dłuższe posty a dam 10 % że jesteś RAFTEREM
|
Do góry
|
|
|
|
#1359330 - 03/07/2007 06:02
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Gandhi]
|
addict
Meldunek: 25/02/2006
Postów: 617
|
Na tej zasadzie, to mozna zaniżać kursyt dowolnie. Podałem serwis gdzie sa archiwa i pokazuja zmiany kursu w czasie. Weź człeku się nie mądrz i nie szukaj dziury w całym. Wykłócasz się o głupie 0.20 różnicy, a zapominasz o kontekście - ch uj z tego, że na Betfair był kurs 3.00 w niedzielę w nocy między drugą a w pół do trzeciej - Eska twierdzi, że złożenie zakładów zajmuje mu kilkanaście minut o normalnej porze. Za smarkaty jesteś na taki ton. Ch uje dla swoich scyzoryków sobie zostaw. Zauważ, że napisałem, że były to maksima. Nie wykłócam sie o 0,20. Jeśli twierdzisz, że to nieistotne, to tylko współczuję. Tylko po co wylatujesz z obrazkiem, który nic (poza błedem) nie wnosi? Eska nie twierdzi też, że gra po średnich kursach. Z kontekstu wynika, że jest problem bo podał 3 remisy i "tylko"" jeden (tym razem) wszedł, to niby nie miał prawa wygrać. Gdybyś czytał ze zrozumieniem, to byś wiedział, że Eska nie pisze, że gra płaską stawką. Moze dla niego akurat ten remis który wszedł grał za wiekszą kwotę bo wcześniej nie było remisu a Perm wcześniej zremisował i grał go za nizszą kwotę. Tomsk Perm i Saturn maja na 15 spotkań 7,8 remisów. Musiałby grać remisy po kursie 2 by na tym tracić. Nawet grając po 2,50 (o normalnej porze) jest (w dłuzszym okresie) na plusie. A ty jak chcesz juz w pierwszym tygodniu mieć +, to waruj na BetFair do drugiej w nocy. Eska pokazuje, że zyski zaleza nie od ilości typów i poświeconego czasu ale kapitału i jakości typów. To czy wygra 128,3j czy 142,1 j nie ma znaczenia dla oceny jakości typów w sensie "czy można zarobic?". Cóz niektórym trudno przyznać, że wykonali kawał nikomu niepotrzebnej pracy i szukają pseudoargumentów.
|
Do góry
|
|
|
|
#1359372 - 03/07/2007 06:28
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: wilczek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
eska ci goscie nigdy nie zrozumieja ze ty tu zagladasz zeby sobie tylko pogadac jakies wlasne dzialy statystyki abonamenty to jest ich swiat im sie nie miesci w glowach ze ktos moze tak po prostu sobie zarabiac i ze sie nudzi przy tym a rozmowa dziala na umysl odswiezajaco moj tatus mowil "masz za malo danych zeby zdac sobie sprawe ze nie masz racji" Jesteś chyba jeszcze za młodym wilczkiem, żeby takie sądy wygłaszać. Nikt tu nie twierdzi, że na bukmacherce nie da się zarabiać, nikt też nie twierdzi, że Eska zarabia na niej dużo. Nikt tu takich rzeczy nie kwestionuje ani się z nich nie śmieje. Chodzi o coś zupełnie innego. Jeśli nie potrafisz tego dostrzec to tata dobrze Ci mówił.
|
Do góry
|
|
|
|
#1359399 - 03/07/2007 06:51
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: BAHmVIP]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Na tej zasadzie, to mozna zaniżać kursyt dowolnie. Podałem serwis gdzie sa archiwa i pokazuja zmiany kursu w czasie. Weź człeku się nie mądrz i nie szukaj dziury w całym. Wykłócasz się o głupie 0.20 różnicy, a zapominasz o kontekście - ch uj z tego, że na Betfair był kurs 3.00 w niedzielę w nocy między drugą a w pół do trzeciej - Eska twierdzi, że złożenie zakładów zajmuje mu kilkanaście minut o normalnej porze. Za smarkaty jesteś na taki ton. Ch uje dla swoich scyzoryków sobie zostaw. Zauważ, że napisałem, że były to maksima. Nie wykłócam sie o 0,20. Jeśli twierdzisz, że to nieistotne, to tylko współczuję. Tylko po co wylatujesz z obrazkiem, który nic (poza błedem) nie wnosi? Eska nie twierdzi też, że gra po średnich kursach. Z kontekstu wynika, że jest problem bo podał 3 remisy i "tylko"" jeden (tym razem) wszedł, to niby nie miał prawa wygrać. Gdybyś czytał ze zrozumieniem, to byś wiedział, że Eska nie pisze, że gra płaską stawką. Moze dla niego akurat ten remis który wszedł grał za wiekszą kwotę bo wcześniej nie było remisu a Perm wcześniej zremisował i grał go za nizszą kwotę. Tomsk Perm i Saturn maja na 15 spotkań 7,8 remisów. Musiałby grać remisy po kursie 2 by na tym tracić. Nawet grając po 2,50 (o normalnej porze) jest (w dłuzszym okresie) na plusie. A ty jak chcesz juz w pierwszym tygodniu mieć +, to waruj na BetFair do drugiej w nocy. Eska pokazuje, że zyski zaleza nie od ilości typów i poświeconego czasu ale kapitału i jakości typów. To czy wygra 128,3j czy 142,1 j nie ma znaczenia dla oceny jakości typów w sensie "czy można zarobic?". Cóz niektórym trudno przyznać, że wykonali kawał nikomu niepotrzebnej pracy i szukają pseudoargumentów. No w koncu ktos zrozumial o co w tym chodzi... Gratulacje. Dokladnie tak to analizowalem jak ty podales. Przeciez nie bede gral za najwyzsza stawke meczu gdzie kolejke wczesniej byl remis i do tego roznica w miejscach tych druzyn jest dosc wysoka... No ale przeciez tu nie o to chodzi czy to wszystko ma 'rece i nogi' ale zeby pojechac kogos pseudoargumentami. Zreszta na toms byl akurat najwyzszy kurs wiec nie dziwne ze zarobilem graja go po najwyzszym kursem wyzsza stawka. No ale to trzeba wlaczyc myslenie zeby dojsc do takich wnioskow. Nie kazdy potrafi. Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1359404 - 03/07/2007 06:54
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Maciek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Właśnie po to stawki, żebyś później nie pisał jak Ci wejdzie 30 remisów na 100 po kursie 2.8, że grałeś je za większą stawkę niż te, które nie weszły i i tak na tym sporo zarobiłeś. A Biszop Ci napisał - możesz używać jednostek, nikogo na prawdę nie obchodzi czy jednostka jest bliższa polskiemu groszowi czy stanowi odpowiednik 10 tysięcy euro - liczą się tylko proporcje. ale przeciez caly czas pisze ze ja obliczam zysk/strate miesiecznie a nie po tygodniu... przeciez wiadomo ze odrazu wszystko nie wejdzie bo nikt nie jest jasnowidzem. To ja Ci dla ułatwienia policzyłem rocznie. Zrób tak jak napisał Biszop bo na razie masz portret psychologiczny typowego hazardzisty. Być może nawet ostatni rok masz na małym plusie ale najprawdopodobniej cała przygoda z bukmacherką sporo Cię kosztowała. Za to za punkt honoru postawiłeś sobie przekonanie wszystkich dookoła, że jest inaczej. Tyle, że nie bardzo wiesz jak się do tego zabrać. Eska bukmacherka to matematyka ,a w matematyce nie ma cudów ,to co Zorro napisał to szczera prawda Zacznij pisać dłuższe posty a dam 10 % że jesteś RAFTEREM Wyslalem ci PW na temat kuponow do ziemniakow. To jest powazna oferta - chetnie odkupie bo dobrych cenach te zaswiadczenia... Czekam na odp na PW pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1359414 - 03/07/2007 07:01
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: BAHmVIP]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Eska pokazuje, że zyski zaleza nie od ilości typów i poświeconego czasu ale kapitału i jakości typów.
Jak się ma dobre typy to teoretycznie można robić 15 sekund tygodniowo. Pytanie tylko czy w tym przypadku mamy do czynienia z takowymi. Bo z tego co czytam to u podstaw tego sposobu gry leży głównie statystyka. Czyli na przykład widzę, że Tomsk miał w tym sezonie dużo remisów więc w następnym gram remisy Tomska. Czym jak czym ale akurat statystyką pokonać buka jest trudno, zwłaszcza jeśli gramy na utrzymanie trendu - nie na przełamanie. Choć z drugiej strony myślę, że Eska pokonałby nawet bazyliszka spojrzeniem Troszkę mało kreatywny ten sposób gry, ale skoro działa to "po co przepłacać" I oby jakaś progresja nie zaszła za daleko bo będą "plecy" Jahu, człowiek-progresja, już się chyba wyleczył. Ale kolejka pacjentów nie maleje..
|
Do góry
|
|
|
|
#1359419 - 03/07/2007 07:11
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Eska]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Przeciez nie bede gral za najwyzsza stawke meczu gdzie kolejke wczesniej byl remis Ja do samej progresji w sumie nic nie mam. Ot agresywny i wysoce ryzykowny sposób gry. To co mnie natomiast śmieszy to dobór zdarzeń do tejże niejako z klucza. Czy prawdopodobieństwo remisu drużyny w kolejnym meczu wzrasta jeżeli ostatni nie zakończył się remisem? To jakiś absurd - moim zdaniem jest dokładnie na odwrót.
|
Do góry
|
|
|
|
#1359428 - 03/07/2007 07:21
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: z o ® r o]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Nie zwieksza sie. Masz racje. Duzo razy sie zdarzy - w srod druzyn ktore remisuja czesto ze maja po 3,4 mecze remisowe... No ale to juz trzeba 'wyczuc' lige i jak grasz ja od kilku sezonow i w skladach duzo sie nie zmienia to mniej wiecej wiesz jak kazda druzyna sie zachowuje. Statystyka akurat ma tutaj duze znaczenie. I kolejny raz powtarzam ja nie gram progresji... Tylko single na remisy. A to ze typy sa dobre to wynika z moich linkow ktore podalem. Tam sa typy nawet z 2005 roku i jak widac wchodza dosc dobrze I dobor zdarzen nie jest z klucza tylko zawsze jest analiza, kazdy sobie dobira czyniki do analizy ale jednak trzeba ja zrobic chociazby te 30 min tygodniowo. A jesli policzyc ze gram po 3 czy 4 mecze tygodniowo to i tak dosc duzo czasu. Pomysle moze zaloze jakis temat w PP ale nie wiem czy bedzie mi sie chcialo go prowadzic. No nic zobaczymy.
|
Do góry
|
|
|
|
#1359440 - 03/07/2007 07:40
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: BAHmVIP]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Za smarkaty jesteś na taki ton. Kwestia sporna. Zauważ, że napisałem, że były to maksima. Nie wykłócam sie o 0,20. Jeśli twierdzisz, że to nieistotne, to tylko współczuję. Tylko po co wylatujesz z obrazkiem, który nic (poza błedem) nie wnosi? odałem wysokość kursów, ty zaś zakwestionowałeś moje dane, więc obrazek ci wkleiłem, byś nie twierdził, że wyssałem je z palca. Zauważ, że to TY się przyczepiłeś o to, że podane kursy były mniejsze o 0.20 od maksimów. Tak więc jeśli tracisz czas na wklejanie linków, które pokazują jakieś maksima w środku nocy, by udowodnić mi, że można było osiągnąć kurs o 0.20 większy, to do kogo piszesz następujące słowa: A ty jak chcesz juz w pierwszym tygodniu mieć +, to waruj na BetFair do drugiej w nocy. (..) To czy wygra 128,3j czy 142,1 j nie ma znaczenia dla oceny jakości typów w sensie "czy można zarobic?". Sam do siebie?
|
Do góry
|
|
|
|
#1359557 - 03/07/2007 09:27
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Eska]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Nie zwieksza sie. Masz racje. Duzo razy sie zdarzy - w srod druzyn ktore remisuja czesto ze maja po 3,4 mecze remisowe... No ale to juz trzeba 'wyczuc' lige i jak grasz ja od kilku sezonow i w skladach duzo sie nie zmienia to mniej wiecej wiesz jak kazda druzyna sie zachowuje. Statystyka akurat ma tutaj duze znaczenie. I kolejny raz powtarzam ja nie gram progresji... Tylko single na remisy. A to ze typy sa dobre to wynika z moich linkow ktore podalem. Tam sa typy nawet z 2005 roku i jak widac wchodza dosc dobrze I dobor zdarzen nie jest z klucza tylko zawsze jest analiza, kazdy sobie dobira czyniki do analizy ale jednak trzeba ja zrobic chociazby te 30 min tygodniowo. A jesli policzyc ze gram po 3 czy 4 mecze tygodniowo to i tak dosc duzo czasu. Pomysle moze zaloze jakis temat w PP ale nie wiem czy bedzie mi sie chcialo go prowadzic. No nic zobaczymy. Eska i Ty na prawdę robisz te analizy... patrzysz na statystyki... śledzisz zmiany w drużynach... kontuzje... etc etc... i znasz się na lidze poświęcając jej tylko 15-30 minut tygodniowo ? Czy po prostu na typy tyle poświęcasz czasu, a elementy wzbogacające Twoją wiedzę na ten temat to inna, że się tak wyrażę brożka ? Nie wiem, może przeszedłeś kurs szybkiego czytania, ale ja sobie na przykład nie wyobrażam, jak można opanować dość sporo informacji i dobrze zagłębić się w temat w tak krótki okres czasu, ale może jestem inny słabszy, a TY wyjątkowy - nie przeczę pozdr,
|
Do góry
|
|
|
|
|
|