http://youtube.com/watch?v=_0D2kBhgVPEPolecam obejrzeć pierwszą bramkę z tego skrótu. Ci, którzy myślą, że wczorajsza pierwsza bramka była dziełem przypadku grubo się mylą
zagranie ćwiczone na treningach nie po raz pierwszy okazało się skuteczne
Dla mnie duzo przypadku ale jesli to bylo cwiczone na treningach to wrecz genialne:)
Co do meczu to szkoda sie rozpisywac, byl kiepski i tyle, finansowo rewelacji nie przyniosl ale tez nie bylo najgorzej.
Benitez wg mnie przekombinowal, wystraszyl sie chyba tego co Milan zrobil z ManU i zamiast zagrac odwazniej zamotal sie jak klebek welny czego przykladem byl pomysl z wpuszczeniem Australiczyka zamiast "bialozębego";-)
Po stronie Anglikow on zawiodl mnie najbardziej, zawodnicy starali sie walczyc, grac presingiem ale przychodzil moment gdzie mimo wielu strzalów na bramke w pierwszej polowie trafila sie okazja dla Wlochow i ci ja wykorzystali, od tej chwili mecz sie skonczyl.
Paradoksalnie po 2 bramce Anglicy olali wg mnie schemat trenera i rzucili sie lepszej gry, mysle ze kilka minut wiecej i moglo byc 2-2 bo czego jak czego ale czerwonym sil nie brakowalo.
Mecz bez wiekszej historii, Wlosi chcieli ten puchar i go poprostu zdobyli porzucajac swoj dotychczasowy styl z tego sezonu gdzie potrafili grac ladnie i widowiskowo,
w sumie nie ma co sie dziwic na ich miejscu gralbym tak samo, Rafa przekombinowal i przegral choc wcale nie musial bo udokumentowanie przewagi w pierwszej polowie bylo musem w grze z wloska druzyna:)