Ok. Nie musze udowadniac Wam, ze to prawda z ta Armenia, bo chodzilo tylko o przyklad kursu. Moglbym walnac screena ale po co. Nie mam zamiaru zgrywac jakiegos mega typera bo nim nie jestem. Rownie dobrze moglem postawic na cos innego za wieksza kase i przegrac. Niewazne.

Co do kursow 10.0 to akurat mialem na mysli dokladny wynik meczu 0:0. Trafiam dosc czesto cos takiego, bo uwazam, ze taki wynik najlatwiej przewidziec. Sa mecze, w ktorych smierdzi tym wynikiem z daleka.
Moim zdaniem granie bardzo niskich kursow mija sie z celem, bo zawsze ktorys nie wchodzi a takie srody jak ostatnio zdarzaja sie bardzo rzadko. Poza tym jakos to zadna satysfakcja jak trafi sie to co wszyscy. Prawdziwa radosc przynosi taka wyzej wspomniana Armenia (oczywiscie z finansowego punktu widzenia bo sercem bylem za Polska). Sorki za zmiane tematu, ale kolejka skonczona, wiec watek i tak juz bedzie umieral a podyskutowac mozna:)

Co byśmy nie mówili, czego nie typowali, życzmy sobie takich kursów (trochę stary ale jary :))

Szkoda, ze kwota marniutka...

Nie wiem jak Ty, ale dla mnie sie lczy to, co w portfelu.

No racja. Kwota niziutka. Ale kto wtedy przewidywał, że Górnik Łęczna zajmujący ostatnie miejsca w tabeli wygra z (chyba) ówczesnym liderem Orange Ekstraklasy.

To był taki kupon dla żartu, a że Górnicy wygrali wtedy 2:0 (sezon 2005/2006).

Aaaa, rzeczywiscie 2005 rok. Myslalem, ze to ten ostatni puchar ekstraklasy:)