Strona 6 z 15 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 14 15 >
Opcje tematu
#1338615 - 27/06/2007 03:38 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: havai]
ComeWithMe Offline
veteran

Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
Originally Posted By: havai
Jesli tą swietlaną perspektywą jest stanowisko dyrektora regionalnego np. banku z pensją 30tys. po 20 latach tyrania w takiej placówce,to moim zdaniem relatywnie lepsze widoki na awans społeczny i ekonomiczny miałby przez taki długi okres Polak,który zaczynał tam w fabryce.A tu jasne,może i awansujesz szybciej bo wszyscy wyjadą.


Ile moze zarobic polak na fabryce w rok czasu?Konkretnie ?!

ok. minimum 9600 funtow rocznie jestes w stanie odlozyc,czyli ok. 54 tysiecy, kto jest w stanie odkladac miesiecznie 4500 zlotych ?

Do góry
Bonus: Unibet
#1338670 - 27/06/2007 03:44 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: ComeWithMe]
grekugreku Offline
addict

Meldunek: 03/04/2007
Postów: 620
Skąd: Bury
nie no z tym minimum to chyba przegiales

Do góry
#1339076 - 27/06/2007 04:43 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: grekugreku]
ComeWithMe Offline
veteran

Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
No moze masz racje, wszystko zalezy jak kto zyje, za ile mieszka?,za ile je? i jaka ma stawke za godzine, ja liczylem na przykladzie mojego brata, ktory pracuje pod fabryka, oszczedza i zyje skromnie. Czasami cos tam sobie kupi ... jakas komorke, nawigacje Tomtoma, czy sprzet ...Audio-Video.

Ja tam nie oszczedzam

Wszysto zalezy czy przyjechales w zamiarach oszczedzania kazdego funta czy zycia na jakims tam poziomie.

Do góry
#1339180 - 27/06/2007 05:01 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: ComeWithMe]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Nie bede sie wypowiadal na temat innych branz ale temat pracy dla ludzi ktorzy koncza budownictwo znam dosc dobrze:
2000 do reki na poczatku z perspektywa 3000 jest realne w srednim miescie dla projektanta bez doswiadczenia i bez uprawnien (tj. zaraz po studiach). Praca spokojna 8 godzin na dzien, bez przegiec z nieplatnymi nadgodzinami czy praca w weekendy. Czlowiek z uprawnieniami ktoremu chce sie pracowac spokojnie wyciagnie 10 tys miesiecznie do reki albo wiecej - zalezy co projektuje. Za domek weznie 3,5-5 tys. 2-3 miesiecznie na pewno zrobi. Za wieksze projekty wyjdzie wiecej ale tu juz raczej samemu ciezko. Kolejny etap to zalozenie wlasnej firmy projektowej i zatrudnienie ludzi. Tu zarobki moga znacznie wzrosnac.
Zalezy od poziomu zycia jaki sie chce osiagnac ale mysle, ze kazda z tych osob jest w stanie cos odlozyc.

Wojtek

Do góry
#1339213 - 27/06/2007 05:06 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: ComeWithMe]
wilczek Offline
old hand

Meldunek: 09/03/2007
Postów: 758
Skąd: kraków
comewithme to co ten robol jada odklada 800 funciakow miesiecznie przy stawce 6 funtow za godzine \:\) toz mu zostanie 160 a mieszkac gdzies trzeba

Do góry
#1339220 - 27/06/2007 05:08 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: wilczek]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Jesli ktos zarabia 200funtow na tydzie to 50 podatek, 50 mieszkanie i 30 zycie, zostaje 70 funtow aby odlozyc, a wiec nie jest kolorowo.

Do góry
#1339260 - 27/06/2007 05:18 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: connor]
AGASSI Offline
Knockin' On Heaven's Door

Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
Moim zdaniem jeśli ktoś osiąga z bukmacherki miesięcznie powyżej załóżmy 3 000 zeta i mieszka w powiedzmy "tańszych" regionach Polski to do wstawania o 5.30 rano np. zimą zmotywować go mogą na pewno dwie rzeczy : emerytura i ryzyko wyalienowania bo nijak nie wytłumaczysz rodzinie czy znajomym,że można mieć to samo co oni a nawet więcej nie pracując jak większość z którymi rozmawiasz......ludzie są bardzo mało tolerancyjni w takim przypadku.

Do góry
#1339267 - 27/06/2007 05:20 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: AGASSI]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Zawsze mozesz powiedziec, ze jestes inwestorem gieldowym. To zwykle ludzie troche lepiej toleruja niz zycie z bukmacherki ale tez sa nieufni ;-)

Wojtek

Do góry
#1339282 - 27/06/2007 05:24 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
AGASSI Offline
Knockin' On Heaven's Door

Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
Originally Posted By: nowy WK
Zawsze mozesz powiedziec, ze jestes inwestorem gieldowym. To zwykle ludzie troche lepiej toleruja niz zycie z bukmacherki ale tez sa nieufni ;-)

Wojtek
gorzej jak ktoś będzie się chciał poradzić.....prawda jest taka,że ludzka zazdrość nie zna granic.....oczy chcą tego o czym ludzie śnią a inni mają.

Do góry
#1339296 - 27/06/2007 05:27 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: AGASSI]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Prosta rada: "Na razie jestes niedoswiadczony, polecam TFI - w lipcu investors ma zapisy. Warto tez kupic x - y. Jak chcesz to polece Ci kilka ksiazek na poczatek. Jak to przerobisz to pogadamy."
w 99% przypadkow drugi raz nie spyta.

Wojtek

Do góry
#1339765 - 27/06/2007 15:37 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Wracajac do tematu prace w Polsce / UK mam pytanie: Jak w UK wyglada sprawa ubezpieczenia zdrowotnego i emerytury? Czy placi sie skladki tak jak u nas i jest to potem wliczane do stazu pracy w Polsce a w wypadku choroby mozna za darmo leczyc sie w szpitalu czy trzeba placic? W Polsce teoretycznie jest szpital za darmo ale praktycznie jak chcesz miec cos zrobione normalnie a nie tak, zeby trzeba bylo lamac i skladac od nowa i juz a nie za pol roku to i tak trzeba zaplacic i to duzo.

Wojtek

Do góry
#1339795 - 27/06/2007 15:52 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: AGASSI]
Gandhi Offline
addict

Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
Originally Posted By: AGASSI
Moim zdaniem jeśli ktoś osiąga z bukmacherki miesięcznie powyżej załóżmy 3 000 zeta i mieszka w powiedzmy "tańszych" regionach Polski to do wstawania o 5.30 rano np. zimą zmotywować go mogą na pewno dwie rzeczy: emerytura i ryzyko wyalienowania (...)
Bzdura. Emeryturę możesz sobie sam zapewnić, i to dużo wyższą, niż ZUS za tę samą kasę. Byłoby zajebiście, gdybym sam mógł inwestować moje składki z ZUS. Ale nie o to chodzi. W życiu nie rzucę pracy dla bukmacherki - mam dobrą pracę, a jak za 5 lat dochody z bukmacherki się skończą, ja będę miał już dwójkę dzieci i żonę to co wtedy? Zaczynać karierę od zera za 1500 PLN/mies.?

Do góry
#1339833 - 27/06/2007 16:16 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
ComeWithMe Offline
veteran

Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
Przykladowy Peyslip
Total gross payments - 222,66
Tax (podatek) - 21,88
National Ins (ubezpieczenie) - 13,49
TGWU (zwiazki zawodowe) - 2,30
Net pay - 184,99

Po pierwsze wcale nie ma 50 funtow podatku. Jezeli twoje zarobki nie przekraczaja 100 funtow netto, nie placisz zadnych obciazen. Im mniej zarabiasz, tym masz nizsze podatki i tym wiecej otrzymujesz dofinansowan od UK. Do przykladowego peyslipu nalezy doliczyc + 50 funtow ktore otrzymuje z Working Tax Credit (jezeli masz ukonczone 25 lat i pracujesz panstwo Ci doplaca wlasnej kasy zebys zyl na poziomie )

Mozna zaabiac roznie od 180-300 funtow netto tygodniow, poniewaz im pracujesz wiecej tym masz wieksza stawke overtime np. normalna stawka np. 6, I overtime 7,50, II overtime 9, III overtime 11,50. Ale im pracujesz wiecej tym wyzszy podatek i tym mniejsze dofinanasowania do wynagrodzenia, mieszkania, i innych benefitow.
Zarabiasz mniej a Panstwo doklada Ci wiecej .... na tym to polega (wystarczy pomyslec).

Skladek emerytalnych nie placisz,a emerytura Ci sie nalezy Panstwowa ....z tego co slyszalem nie sa to kokosy 100-150 funtow/tydzien (mozna smialo wracac do Polski i zyc na poziomie).Jako dziadek bede mial np. 400 funtow * 5,50 = 2.200 zlotych. Jezeli placisz skladki to emerytura panstwowa Ci sie juz niemalezy, bo jestes zamozny.
Jezeli nieoplacasz sobie prywatnych skladek na emeryture to jestes biedny co z tego ze masz dwa domy w Anglii (jeden wynajmujesz), jeden dom w Hiszpanii, sam pracujesz w teatrze i masz wlasna firme meblowa + sklep, jezdzisz sportowym Audii... i masz jeszcze kilka samochodow. Tak zyje moj Landlord (wynajmujacy mi mieszkanie) ... z definicji on jest biedny.(Srednio wyksztalcony Anglik).

A co do szpitali, sa one bezplatne pod warunkiem ze pracujesz.Pierwszy dzien twojej pracy rowna sie z tym ze stanejsz sie ubezpieczonym... choc najlepiej jak najszybciej wyrobic sobie ubezpieczenie NHS.Opieka zdrowotna jest na wysokiem poziomie. Np. kobieta w ciazy ma wszystko za darmo ... wizyty, zabiegi, LEKI, w czasie ciazy i rok po.
Prywatna opieka zdrowotna tez pewnie jest,ale pewnie jest droga (niekorzystalem)

Mam nadzieje, ze troche wyjasnilem jak to wyglada, i sadze ze jest o niebo lepiej niz w Polsce (mowie to obiektywnie) i prosze nie czepiac sie szczegolow.

Do góry
#1339836 - 27/06/2007 16:16 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Gandhi]
sebkos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/12/2003
Postów: 6731
Skąd: Nowy Sącz
Originally Posted By: Gandhi
W życiu nie rzucę pracy dla bukmacherki - mam dobrą pracę, a jak za 5 lat dochody z bukmacherki się skończą, ja będę miał już dwójkę dzieci i żonę to co wtedy?


Oj to zakładasz z góry że będziesz miał mało tolerancyjną żonę nierozumiejącą że z tego można żyć \:D Wspułczuję Ci wobec tego bardzo.
W małżeństwie też da rady grać i dobrze się bawić ;\)
PS. A i młode pokolenie można od malego uczyć życia...

Do góry
#1339881 - 27/06/2007 16:37 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: nowy WK
Wracajac do tematu prace w Polsce / UK mam pytanie: Jak w UK wyglada sprawa ubezpieczenia zdrowotnego i emerytury? Czy placi sie skladki tak jak u nas i jest to potem wliczane do stazu pracy w Polsce a w wypadku choroby mozna za darmo leczyc sie w szpitalu czy trzeba placic? W Polsce teoretycznie jest szpital za darmo ale praktycznie jak chcesz miec cos zrobione normalnie a nie tak, zeby trzeba bylo lamac i skladac od nowa i juz a nie za pol roku to i tak trzeba zaplacic i to duzo.

Wojtek


W Polsce za darmo mozna umrzec;-)
Nawet nie tak najgorzej zaplaca bo dostajesz ok 5000 i w wiekszosci wypadkow wszystko zgarnia firma pogrzebowa ktora zajmie sie wszystkim lacznie z tym ze obsluzy Cie niejako na kreche bo na pieniadze z ZUS sobie poczekaja.

Co do chorowania to jestem dosc na biezaco jestem poniewaz zdarzylo mi sie chorowac ostatnie pol roku i jeszcze przynajmniej tyle czeka mnie leczenia.
Ogolnie mimo "darmowej sluzby zdrowia" co miesiac wydaje jakis 1000 zlotych na szeroko rozumiana obsluge medyczna + podobna kwota na kuracje i leki tzw dodatkowe.
Ktos zapyta dlaczego nie moge isc do lekarza rodzinnego?
Owszem bylem ale jak pokazalem pani wyniki badan to nie wiedziala kilku oznaczen i stwierdzila ze z tym do hematologa:]
Owszem, moglbym miec zapisywane tansze leki jednak jak sie okazalo po miesiacu przyjmowania wyniki badan poprawily sie w minimalnym stopniu, dopiero jak zaczalem brac drozsze/lepsze leki wyniki zaczely sie stopniowo poprawiac.
Zabiegi wykonywane 2 razy w miesiacu, musze za nie placic bo realne/bliskie terminy na tzw. "kase" skonczyly sie juz w styczniu
Tak wiec zeby w Polsce moc chorowac trzeba liczyc sie z wcale nie malymi wydatkami, pewnie gdybym mial znajomych w sluzbie zdrowia problem sam by sie rozwiazal:]
O ile rozumiem pielegniarki ze strajkuja to nie moge zrozumiec lekarzy ktorzy w wiekszosci wypadkow zarabiaja spore pieniadze, np: hematolog u ktorego jestem co 2 tygodnie bierze za wizyte 160 zlotych, akurat mnie spotkalo szczescie i jestem pacjentem poleconym przez innego i place 40 mniej czyli 120, oczywiscie prywatnie w gabinecie szanownego pana profesora:]

Tyle w kwestiach leczenia, jak slysze ze w Polsce jest darmowa sluzba zdrowia to juz nawet mi sie smiac nie chce.

Tak wiec czy pieniadze sa potrzebne??
Zdecydowanie tak, im wiecej tym lepiej bo nigdy nie wiadomo kiedy zachorujesz ty albo ktos Tobie najblizszy, a bez pieniedzy jezeli nie jestes ofiara wypadku mozesz sobie najwyzej pogwizdac w poczekalni do specjalisty:]

Czy ktos zarabia czerpiac z regularnej pracy na etacie czy z bukmacherki czy tez z obu na raz jest malo istotne, wazne aby te zrodla nie wyschly.

Mowi sie ze pieniadze szczescia nie daja,
tylko kwestia co konkretnie ma na mysli bo ja uwazam ze w wiekszosci przypadkow pieniadze po za szczesciem, niezaleznoscia daja poczucie bezpieczenstwa i choc w minimalnym zakresie gwarancje ze nie wykonczymy sie gdzies pod plotem, nie wspominam o tym gdy ma sie juz rodzine i pewnego dnia bedzie trzeba powiedziec dziecku ze dzis nie ma sniadania ale za to jest sznasa na kolacje...

Do góry
#1339944 - 27/06/2007 17:11 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: sebkos]
havai Offline
journeyman

Meldunek: 05/02/2006
Postów: 94
Moje zdanie jest takie:jesli ktoś wyciąga z bukmacherki te 2tys. na miesiąc to powinien szybko znaleźć "normalną" pracę (jeśli jej nie ma) bo tu nikt nie daje odprawy,ubezpieczenia ani zasiłku.A z takiej kwoty ja przynajmniej nie odłozyłbym nic na zabezpieczenie przyszłości lub wręcz się zadłużył.Za w miare bezpieczny poziom przyjąłbym od 4tys. w górę chociaż to zależy od trybu życia.
Mnie osobiście,jeśli Zyta nia namiesza,nic nie zmotywuje do rezygnacji z tego sposobu na życie bo nie jaste może lekko ani łatwo ale na pewno przyjemnie i owocnie.
Pozdrawiam

Do góry
#1340481 - 27/06/2007 20:11 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: sebkos]
Gandhi Offline
addict

Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
Originally Posted By: sebkos
Oj to zakładasz z góry że będziesz miał mało tolerancyjną żonę nierozumiejącą że z tego można żyć \:D Wspułczuję Ci wobec tego bardzo.
Akurat jestem w przededniu ślubu, a narzeczona kibicuje mi w bukmacherce. Mam nadzieję, że to był żart z twojej strony, bo nie chodzi o tolerancyjność otoczenia. Miałem na myśli uwarunkowania prawne - kto mi zagwarantuje, że za 10 lat będę mógł dalej grać i będzie to opłacalne?
Originally Posted By: havai
Za w miare bezpieczny poziom przyjąłbym od 4tys. w górę chociaż to zależy od trybu życia.
Akurat tyle ja od buków wyciągam i wcale nie czuję się zabezpieczony. W moim zawodzie pracę mam pewną, a u buków nie ma nic pewnego. Nikt mi nie zagwarantuje, że nie przyjdzie jeszcze gorszy chuj od Kaczyńskich i z jeszcze bardziej pojebanymi pomysłami.

Do góry
#1340516 - 27/06/2007 20:17 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Gandhi]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Co do bukmacherki to pewne sposoby gry sa oplacalne przez pewnien czas ale potem coraz wiecej ludzi to zauwaza i coraz trudniej zarobic. Bukmacherzy tez sa czujni - daja limity albo zmieniaja szybciej kursy czy w ogole czegos nie wystawiaja.
Nastawianie sie na zysk z bukmacherki to wg mnie za duze ryzyko.
Zreszta ile mozna zarobic? 5% - 8% miesiecznie? Od jakiego kapitalu max? Przeciez to nie sa nieograniczone wartosci. Przez jakis czas 5% miesiecznie wydawalo mi sie rewelacja. Teraz widze, ze dobre fundusze inwestycyjne daja tyle albo wiecej bez mojego udzialu. Mysle, ze dla myslacego czlowieka bukmacherka to dobry temat, zeby z 1xxxx zrobic 1yyyyy ale 1zzzzzz bedzie juz bardzo trudno. Szczegolnie w euro.

Potem jest czas, zeby zastanowic sie co dalej.

Wojtek

Do góry
#1341247 - 27/06/2007 22:13 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Wiadomo ze trzeba inwestowac kase z buka gdzies indziej. Na przyklad na gielde, fundusze, kupowac jakies nieruchomosci wplacac kase na emeryture itd. Bo jak ktos wszystko co wyciaga od buka 'przejada' to nie widze zbytnio przyszlosci...

A co do tego ze buki nie spia i widza ze jak co jest bardziej popularne to znizaja kursy to tez wiadomo. Sam widze po sobie ze zanim podalem sposob gry na forum to mialem duzo wyzsze kursy niz teraz w granicach ponad 3 na mecz teraz zdarza sie nawet 2,40 ;\) ale nie ma co sie martwic zawsze mozna znalezc sposob na ogranie buka jesli sie ma odpowiedni kapital wyjsciowy.

Do góry
#1341387 - 27/06/2007 22:27 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Eska]
sports Offline
addict

Meldunek: 27/09/2005
Postów: 523
ty naprawde myslisz ze po Twoim zagraniu kurs leci z 3 na 2.4 ??? i to na remis ??? prosze Cie....

Do góry
Strona 6 z 15 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 14 15 >




Kto jest online
6 zarejestrowanych użytkowników (igea23, 11kera11, wHiTe_StAr, pacyfista, burbon, rafal08), 2981 gości oraz 5 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45047 Tematów
5583069 Postów

Najwięcej online: 4506 @ 14/05/2024 20:07