tak sobie czytam te tematy zwiazane z Biszopem, i dochodze do jednego prostego wniosku ... najbardziej hucza osoby, ktore o tej osobie nie maja zielonego pojecia, dobrze wiekszosc z was wie, ze wasze slowa to puste slowa, ktore pisane sa z jednej prostej przyczyny "napisze, bo tak wypada ... i jest to wielkie i dobroduszne"
szkoda, ze ledwie pare % widzi w tym cos troszke glebszego, bo smiem mniemac, ze bardzo male grono zna Biszopa osobiscie a jeszcze mniej ma pojecie o jaka chorobe chodzi ...
wg mnie okazywanie sztucznej litosci i zrozumienia sprawy przez osoby postronne, jest conajmniej nieadekwatne do sytuacji i calkowicie zbedne
zgadzam sie z przedmowcami - dajcie MU spokoj, niech odpocznie, dojdzie do siebie i posiedzi z rodzina, a nie wszyscy czekaja na jego powrot, choc tak naprawde ... ze tak to nazwe, maja to w glebokim powazaniu
tu nie chodzi o szum, tu chodzi o zrozumienie i dobro - uwazam, ze pisanie na forum kolejnych durnawych postow jest zbedne, tak samo zakladanie kolejnych topicow - jesli macie cos do powiedzenia, moze jakis telefon z dobrym slowem ? na forum to sobie mozna pisac ... typy w swoim temacie na PP ;-)
ps : co by nie pisac, zycze wszystkiego dobrego ... szczerze ;-)