Strona 12 z 12 < 1 2 ... 10 11 12
Opcje tematu
#3080855 - 21/04/2009 21:49 Re: Śmieszne [81] [Re: haku]
carvenko Offline
old hand

Meldunek: 29/07/2004
Postów: 815
Skąd: Tarnów
Ida sobie 3 slimaki przez tory, nagle:
-chlop..(plask)
-co?..(plask)
-eh-eh-he-eh-eh-eh..(plask)

&#61656; > Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku
> > mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i
> > mieszkać w tym hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat
> > wcześniej.
> Mąż
> > miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w
> > recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila
> > do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten
> > sposób w Houston u wdowy po pastorze, która właśnie wróciła do domu z
> > pogrzebu męża
> i
> > chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje
> > od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem
> > i przeczytał na ekranie:
> > Do: Moja ukochana żona
> > Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem
> > wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do
> > najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na
> > Twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że Twoja
> > podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.
> > PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.

W pociągu siedzi Polak i Murzyn.
Polak przygląda się Murzynowi, bo nigdy wcześniej nie widział Murzyna.
Chciał się dowiedzieć, skąd ten Murzyn jest i pyta:
- Bangladesz?
Murzyn nic. To Polak znów:
- Bangladesz?
Murzyn wstał, otworzył okno, wyciągnął rękę i powiedział:
- Nie bangla.

Niemiec, Rusek i Anglik podróżują po świecie i pewnego dnia trafili nad magiczne jezioro, które, jeśli pobiegniesz pomostem, wyskoczysz do niego i powiesz jakieś słowo to jezioro zamieni się w tą rzecz.
Pierwszy biegnie rusek, wyskoczył i krzyknął Vodka!! Jezioro zamieniło się w Wódke. Następny bieknie Niemiec i krzyknął Bier!! Jezioro zamieniło się w piwo. Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, iegnie poślizgnął się i wrzasnął: O Shit!!!

Pewien zabawowy gosc ostro odurzal sie trawka, ale w koncu mu sie to
znudzilo i postanowil spróbowac czegos mocniejszego. Poszedl do kumpla i
mówi:
- Stary, chce najmocniejszego jointa jakiego masz, takiego z mega kopem!
- Mam takiego - mówi kumpel - ale to jest naprawde siekiera. Jestes
pewien,
ze chcesz? Nawet ja sie boje tego zarzucic.
- Jasne, dawaj!
Wzial skreta, poszedl do ubikacji. Zapalil, zaciagnal sie i zrobilo mu sie
ciemno przed oczami. Wydmuchnal dym - jasno. Znowu sie zaciagnal - ciemno.
Wydmuchnal - jasno. I tak kilka razy... Super towar - mysli. Nagle slyszy
stukanie do drzwi i zdenerwowany glos:
- Józek, co ty tam robisz?
- No...kupe!
- Przez trzy dni?

Przychodzi Jezus do świątyni i na schodach przy wejściu widzi dwóch kolesiów palących skręta. Pyta się ich:
- Co robicie?
- Jaramy, przyłączysz się?
- No nie wiem...
- Stary, nie bądź mięczak!
Jezus daje się namówić i pali. W pewnej chwili mówi:
- Wiecie co, muszę wam coś powiedzieć... Ja jestem Jezusem.
- I stary, o to chodzi!

Dwaj mali chlopcy stoja przed kosciolem, z ktorego wychodza wlasnie nowozency. Jeden mowi:
- Patrz jaki teraz bedzie czad!
Po czym biegnie do pana mlodego i wola:
- Tato, tato... ...

Po pracowitej nocy zmęczona Komarzyca wracała do domu. Marzyła tylko o jednym: Przysiąść w spokoju i przetrawić krwistą kolację za którą musiała się tyle nalatać.
Pracowity Kornik rył kolejne tunele i drążył przez cały dzień. Zlecen napływało mnóstwo, nie miał nawet chwili wytchnienia. Postanowił zrobić sobie przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz.
I wtedy się spotkali. Kornik patrzył na ponętne ciało
Komarzycy, a ta, obrzucała zaciekawionym spojrzeniem jego muskularne ciało.
- Bzzz bzzz... -Szepnęła Komarzyca
- Bezy bezy -odparł Kornik
To była miłość od pierwszego bzyknięcia. Kochali się jak szaleni, nie przejmując się niczym. Plotka z szybkością błyskawicy rozeszła się po łące.I wtedy zaczęły sie trudności.
Świat stanął im naprzeciw. Postanowili zalegalizować związek. Rodziny odwróciły się od nich a znajomi nie chcieli już ich znać. Zostali wyklęci i odrzuceni od reszty społeczenstwa.
Niedługo później urodziło się dziecko... Potwór zrodzony z krwiopijcy Komarzycy i niestrudzonego drążyciela Kornika.
Poczwara przed którą wszyscy będą uciekać. Dziecko, które tylko rodzice będą kochać....Z kołyski swymi złośliwymi oczkami spoglądał na rodziców..... KOMORNIK

Mama dala Jasiowi ostatnie 50 zl na zakupy (do wyplaty bylo jeszcze 2 tygodnie) i mowi:
- Jasiek kupisz chleb, margaryne i kawalek sera. Reszta kasy trafia na stol.
Jasiek poszedl do sklepu, ale po drodze spodobal mu sie misiek za cale 50 zlotych. Kupil misia i pedzi do domu...
Matka na to:
- *** co zes zrobil ty baranie, natychmiast idz sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namyslu poszedl opchnac misia sasiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sasiadka w lozku z jakims facetem. Nagle rozlega sie pukanie do drzwi. Sasiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy.
Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chlopcze.
- Kup pan misia bo bede krzyczal.
- Masz piecdziesiat zlotych i sie zamknij.
Jasiu dalej do goscia:
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj, bo bede krzyczal.
Sytuacja powtarza sie parenascie razy, Jasiu zarobil kasy od holery,wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i cala fure szmalu jeszcze przytargal).
Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowales, natychmiast do ksiedza idz sie yspowiadac!
Jasiek poszedl do kosciola, podchodzi do konfesjonalu i mowi:
- Ja w sprawie Misia,
- Spierdalaj, juz nie mam kasy.

Młody, niedawno zatrudniony pracownik wychodzi wieczorem z opustoszałego już biura. Na korytarzu spotyka swojego prezesa stojącego nad niszczarką z jakimś ważnym pismem, opatrzonym mnóstwem pieczątek. Prezes minę ma zakłopotaną.
- Czy potrafi pan obsłużyć te maszynę? - pyta prezes.
- Oczywiście - odpowiada pracownik.
Bierze dokument, wkłada do szczeliny, naciska START. Po chwili dokument znika.
Doskonale, doskonale - cieszy się prezes - Chciałbym dwie kopie

Kandydat na męza do swojego przyszłego teścia:
chciałem prosić o ręke pańskiej córki
a swojej pan nie ma <żartuje przyszły teść >
mam, ale trochę juz zmęczona <odpowiada kandydat>

Księga Rodzaju 3; 16-17

Do niewiasty powiedział "Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem swej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą"

Dziadek z Babcia chcieli sobie jeszcze trochę pouzywać ale widomo wiek juz nie ten. Więc dziadek poszedł do lekarza żeby ten coś zaradził. Ten mu przepsał leki: niebieskie dla niego a czerwone dla babci. Dziadek oczywiście wszysko pomieszał. Przy następnej wizycie doktor pyta się dziadka: no i jak te leki pomogły. No wie pan doktor nie bardzo żona cała zesztywniała a mi sie pootwierały wszystkie rany z II wojny swiatowej.

Dziś rano odbywałem podróż autobusem miejskim. Siedziałem sobie z
> małżonką na takim poczwórnym siedzeniu, gdzie dwie pary pasażerów
> siedzą na przeciw siebie. Po drugiej stronie siedział młody chłopak
> oraz moherowa babcia (12 batalion 22 pułku Moherowych Beretów
> "Rydzyk, Honor i Ojczyzna"). Chłopak odebrał telefon i tak mówi:
> - Aniu, będe u ciebie dzis o 19. Bardzo cię kocham. Jesteś dla mnie
jedyna.
> Po chwili odbiera drugi telefon:
> - Cześc Basiu! Wiesz, że kocham tylko ciebie. Wpadnę do ciebie jutro o 20.
> Moherowej babci zaczerwieniła się twarz i zbladł beret. A chłopakowi
> znowu dzwoni telefon:
> -Cześć! Już do Ciebie jadę. Stęskniłem się za tobą. Istniejesz dla
> mnie tylko ty Staszku.
> Moherowa babcia wybuchła jak bomba. Zaczeła biednego chłopaka
> wyzywać od zboczonych bezbożników, oraz sodomitów. Chłopak spąsowiał
> na twarzy, ale zachował zimną krew. Odpowiedział babci:
> - Przecież muszę się zabawić przed powrotem do seminarium.

Wykład zoologii.
Jak zwykle panie w pierwszym rzędzie, a panowie w ostatnim.
Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni państwo należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie.
Z pierwszego rzędu unosi się ręka.
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak żeby ostatnie rzędy słyszały ?
Profesor powtarza. Na to z ostatnich rzędów unosi się ręka.
- Panie profesorze, a te 50 to z jedną krową czy z wieloma ?
- Oczywiście, że z wieloma.
- To czy mógłby pan profesor powtórzyć, żeby pierwsze rzędy zrozumiały ?

Bokser przygotowuje się do walki. Zapierdziela, aż wióry lecą. Rozwalił worek,
rozbił gruszkę, znokautował trzech sparingpartnerów. Po tygodniu:
- Dobra, kurza stópka, jestem gotów! Dawajcie tego Tysona!
- ty&#8230;. Ale to ty jesteś Tyson

wóch turystów jedzie przez Wisconsin. Przejeżdżając przez Oconomowoc zaczęli się kłócić jak to się wymawia. W pewnym momencie postanowili nawet zawrócić i zjeść tam obiad przy okazji pytając jakiegoś miejscowego o prawidłowa wymowę. Gdy stoją już przy ladzie proszą sprzedającą babkę:
- Przepraszam, ale założyliśmy się o pewna rzecz. Czy mogłabyś nam pomóc i powiedzieć gdzie się znajdujemy, ale bardzo powoli.
- Oczywiście. To jest Burrrrrr gerrrrrr Kiiiing.

Halo ?
- Czesc maleńka, tu tatuś, daj mi mamusię.
- Tatusiu... ale ona jest na gorze, w sypialni, z wujkiem Frankiem!
(po dluzszej chwili milczenia) :
- Alez córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- Nieprawda !Mam ! I jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no coz....posluchaj uwaznie, chce żebys coś dla mnie zrobila. Dobrze?
- Dobrze tatusiu.
- Idź teraz na górę do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata wlasnie parkuje przed domem..........
Kilka minut pozniej :
- Już zrobilam o co prosiłeś.
- I co się stalo ?
- Mama, bardzo się przestraszyla, wyskoczyla z lozka bez ubrania i zaczęla biegac po pokoju i krzyczec, a potem potknela się o dywan i wypadla przez okno i leży nieżywa.
- O Boże!!!, a wujek Franek ?
- On tez wyskoczyl z łóżka bez ubrania i krzyczał, i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu.
Ale tatusiu, tam nie bylo wody... mialeś napelnić go w zeszlym tygodniu i zapomnialeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.

Bardzo dluga chwila ciszy , aż wreszcie :

- Hmmmm... basen mowisz ? A czy to aby na pewno numer 555-6789 ?


Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!

rozmawia dwoch kolegow:
-wiesz jechalem ostatnio z magda tramwajem...byl taki tlok ze gdyby nie magda nie bylo by gdzie palca włożyć



i ostatni - polecam, gdy jestescie na śróbie:

Co mowi batman do robina zeby ten wsiadl do batmobilu????
Mowi " wsiadaj robin do bamobilu "

Do góry
Bonus: Unibet
#3080866 - 21/04/2009 21:52 Re: Śmieszne [81] [Re: carvenko]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110903
Skąd: Las Vegas
laugh laugh laugh

Do góry
#3080879 - 21/04/2009 21:59 Re: Śmieszne [81] [Re: rafal08]
micha$ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć

Do góry
#3080987 - 21/04/2009 23:22 Re: Śmieszne [81] [Re: micha$]
mat2000 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/10/2005
Postów: 4824
Skąd: Tomaszów Lubelski/WWA

Do góry
#3081040 - 22/04/2009 00:10 Re: Śmieszne [81] [Re: mat2000]
lamps Offline
veteran

Meldunek: 29/03/2009
Postów: 1540


chory człowiek

Do góry
#3082756 - 22/04/2009 17:49 Re: Śmieszne [81] [Re: lamps]
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas

Do góry
#3082763 - 22/04/2009 17:53 Re: Śmieszne [81] [Re: nOcnY]
zaberek1987 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 7153
Skąd: Pomorze :) Bytow
http://wiadomosci.onet.pl/1956511,11,item.html

wpadajcie do bytowa (mozna zrobic zlot) i postrzelac sobie smile

Do góry
#3082861 - 22/04/2009 18:40 Re: Śmieszne [81] [Re: nOcnY]
Cigano Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 3852
Skąd: Milano
Originally Posted By: nOcnY


za mocne laugh laugh laugh

Do góry
#3083568 - 22/04/2009 23:42 Re: Śmieszne [81] [Re: Cigano]
Linc Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/04/2006
Postów: 10869
Skąd: Bydgoszcz

Do góry
#3083846 - 23/04/2009 02:05 Re: Śmieszne [81] [Re: Linc]
shatig Offline
enthusiast

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 279
Skąd: SKOTABEO



Numer seryjny napędu DVD, który montowałem w pracy sonar

Do góry
#3083873 - 23/04/2009 02:17 Re: Śmieszne [81] [Re: shatig]
Bebok Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 02/06/2006
Postów: 2423
Skąd: KATOWICE

Do góry
#3084585 - 23/04/2009 06:38 Re: Śmieszne [81] [Re: Bebok]
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław

taki tam raper

Do góry
#3084874 - 23/04/2009 17:43 Re: Śmieszne [81] [Re: Marcel]
phenomenon Offline
veteran

Meldunek: 26/01/2005
Postów: 1314
Skąd: Łódź

Do góry
#3084925 - 23/04/2009 18:31 Re: Śmieszne [81] [Re: phenomenon]
SenDPL Offline
old hand

Meldunek: 07/03/2005
Postów: 844
Skąd: Gdańsk

Do góry
#3085168 - 23/04/2009 20:04 Re: Śmieszne [81] [Re: SenDPL]
Coronach Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/06/2003
Postów: 4406
Skąd: Szczecin

Do góry
#3085197 - 23/04/2009 20:14 Re: Śmieszne [81] [Re: Coronach]
Coronach Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/06/2003
Postów: 4406
Skąd: Szczecin

Do góry
#3085268 - 23/04/2009 20:50 Re: Śmieszne [81] [Re: Coronach]
19marcin08 Offline
ŁKS Łódź


Meldunek: 06/02/2005
Postów: 23488
Skąd: Łódź

Do góry
Strona 12 z 12 < 1 2 ... 10 11 12

Moderator:  Biszop, rafal08 



Kto jest online
2 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, igea23), 3389 gości oraz 8 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45044 Tematów
5581630 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49