Gościa chyba zdrowo poj*bało. Jeszcze mu nie wystarczy sieczka jaką robią z języka polskiego dzisiejsi gimnazjaliści i małoletni internauci?
Najmłodsi najbardziej odczuwają właśnie kontakt ze światem internetu, w którym pełno emo, dzieci neo, pokemonów i innych indywiduów. Oni wszyscy językiem podcierają sobie dupsko, a potem płaczą, że nie potrafią napisać jednego zdania bez błędu i pier*olą o dysleksji.
Kiedyś jakoś młodzi ludzie mieli znacznie mniej problemów z opanowaniem własnego języka.
ja bym był też za uproszczeniem tego, ale w inny sposób
np wszyskie "rz" czy "ż" w środku wyrazu piszemy "rz" a na koncu "ż" to samo z "u" i "ó" - wymowa pozostaje taka sama a problem z pisownią znika i dzieki temu staje się on łatwiejszy, to samo możnaby zrobic też z "ch" i "h". ale to tylko taka wolna myśl