to znaczy mimo co

Pojutrze finał a tu cisza. Dwie fajne ekipy grają w sobotę w Bydgoszczy. Kibice mają dopisać, ok 5 tyś żółto-czerwonych i podobna liczba portowców wsparta warszawiakami w liczbie ponad 1000 głów. Piłkarsko nie spodziewam się wielkiego widowiska, Pogoń z tego co zaobserwowałem bardziej nastawiona na kontraataki, liczne strzały spoza pola karnego, będzie murowanie bramki. Jaga gra z klepki, stara się długo utrzymać piłkę. W ekipie Jagi brak podstawowego stopera Cionka, wykluczony za kartki. Franek miał lekko naciągnięty achilles, dzisiaj nie trenował. W Pogoni ze znaczących zawodników brak Petasza. Na trybunach oj będzie się działo. Liczę na zwycięstwo Jagusi. Do zobaczenia w Bydgoszczy.

Małek sedzia chyba klasy miedzynarodowej a popelnia błedy którym nawet sedziom 4,5 ligowym sie nie zdarzaja. Taki faul na Bojarskim podyktuje 8,9 na 10 arbitrów. Nie wspomne juz o karnym ktory chcial/podyktowal w ostatnich minutach gry. Czynnik losowy w jego wypadku wiekszy niz w pokerze :((

to może jak tak komentujesz tylko błędy na korzyść Portowców to wspomnisz o niezagwizdanym faulu na Frankowskim w 1 połowie.

Co by Małek nie zrobił z 1 czy 2 strzałami na bramkę Pogoń chyba niewiele chciała ugrać.

Jaga wygrala zasluzenie,teraz tylko mozna gdybac co by bylo gdyby Jaga od 12 min grala w 10 ,bo to powinno byc czerwo.

można polemizować. Bojarski nie wychodził sam na sam bo zagrał sobie piłkę do boku pola karnego. przynajmniej z mojej perspektywy tak to wyglądało. wg. mnie żółta i wolny sprzed pola karnego.

Ale co by nie mówić Mido na środku obrony to naprawdę dramat

Lewczuk jeszcze lepszy
było mineło
dzisiaj o 19 zabawimy na Pl.Uniwersyteckim