#3434544 - 02/10/2009 04:20
Jak przegrywać
|
a.k.a. "Appiah"
Meldunek: 06/01/2009
Postów: 654
|
Na forum jest wielu userów. Rzadko, który jednak przyzna się szczerze, że na zakładach jest w plecy. Każdy gra, żeby wygrywać. Ja sam "przyznaję" szczerze, że jestem po dupie.
Postanowiłem sobie wypunktować, jak się przegrywa. Mam ogromne doświadczenie w porażkach i chcę sobie zapisać punkty, które umożliwiają porażki, żeby tego już więcej nie powtarzać. Może niektórzy dopiszą swoje.
1) Livebetting. Z jednej strony "kopalnia złota", z drugiej łatwa droga do wielu porażek. Co chwila są jakieś bety i można się odgrywać, co zazwyczaj prowadzi "na wkurzeniu" do tragedii. 2) Granie sportów, na których słabo się znam. W bukmacherce na koszu, który najbardziej mnie "jara" jestem zdecydowanie in plus, ale taki tenis zdecydowanie mnie minusuje. 3) Słuchanie się pseudo typerów, którzy piszą długie rozprawki, które są gówno warte. 4) Granie syfu, jak Puchar Polski w nogę, gdzie Kobylin czy Bytovia niszczą drużyny z Ekstraklasy. 5) Patrzenie się na nazwę danej marki. Wczoraj oglądając piłkarski mecz Milanu, zagranie na Zurich blokowała u mnie jedynie myśl "w końcu to wielki Milan", który obecnie gra ogromny piach. 6) Granie kursów 1.01-1.20. Trzeba kilkakrotnie trafić takowy, żeby wyjść na plus, a wystarczy jedna bomba i po zabawie. Takie kursy szczególnie lubię sobie zagrać na livebettingu. Na serwy tenisowe często jest 1.05-1.15, niby łatwa kasa, ale zawsze jest bomba. W futbolu takie kursy można łapać w 87-88 minucie spotkania, kiedy obstawia się, że nie będzie już bramki. 7) Przy streaku L5 lub większym "zabawa" w zwiększanie sum, jeśli może być streak W10, to może być w drugą stronę, a my możemy wyjść na duży minus. 8) Granie all-in, bo porażka zeruje stan konta i wszystko idzie się walić. 9) Granie na fazie. 10) Robienie z zakładów "małego kasyna".
|
Do góry
|
|
|
|
#3465286 - 19/10/2009 03:21
Re: Jak przegrywać
[Re: TonyParker]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/03/2004
Postów: 16479
Skąd: z samego dna
|
1) kopalnia złota dla ludzi z mocnymi nerwami i chłodną głową . ale nalezy dane spotkanie oglądać na żywo czy to w TV czy strem z netu 2) Święta racja .To graj tylko kosza 3) to co w punkcie 2 4) w PP czy też innego kraju zawsze gram na słabszą ekipę why?kursy miodne i co niby takie żuczki 3-4 ligowe mają do stracenia z zespołem z extraklasy ? nic tylk moga się pokazać i wypromować ,a ekipy 1 ligowe często olewają takie mecze i wystawiają 2 skład lub młodzież . 5)Marka nie gra ,grają ludzie . 6) Osobiscie poniżej 1.60 nie gram bo to nie opłacalne .podziwiam tych twardzieli co kleją kupony z kursów 1.01 -1.20 i za 500zl .I jeszcze papę drą ze pefffkiii 7) w sportach USA np w NHL przy serii 5L i dobrym układzie najbliższych 5 to świetna okazja na dobrą kasę . 8) Głupota 9) Jeszcze większa głupota 10) nie kumam o co chodzi ,do każdego zakładu podchodz jak do inwestycji która ma się zwrócić Sumując bardzo słaby poradnik nie ma tu nic konkretnego ,no chyba ze chciałeś siewyładować po kolejnej porażce i dałeś upust swoim emocjom to
|
Do góry
|
|
|
|
#3465422 - 19/10/2009 04:40
Re: Jak przegrywać
[Re: Master Flamaster]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
WOW ale temat! Założę się, że 99% userów mogłoby napisać referat na ten temat Albo biografię
|
Do góry
|
|
|
|
#3470079 - 21/10/2009 23:04
Re: Jak przegrywać
[Re: Maldini$$]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
Raffie jezeli grasz na live kursy po 1.05-1.20 i obstawiasz w pilce w 87-88 minucie ze nie padnie gol to prosze nie pisz poradnikow bo jestes bardzo bardzo poczatkujacym graczem i sporo sie musisz nauczyc
Ale dzieki takim jak ty niektorzy ładnie zarabiaja bo obstawiaja po wysokich kursach w czasie ogladania meczu ze jednak padnie gol... i w dlugim okresie wychodza na zdecydowany plus...
|
Do góry
|
|
|
|
#3474511 - 24/10/2009 01:47
Re: Jak przegrywać
[Re: TonyParker]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/05/2005
Postów: 5199
|
6) Granie kursów 1.01-1.20. 8) Granie all-in, bo porażka zeruje stan konta i wszystko idzie się walić. Niestety wiem coś o tym bo sam tego doświadczyłem. Grałem sposobem all-in, wpłaciłem 25E do buka i w krótkim czasie miałem.... 7000E. Wtopiłem prawie wszystko na kursie 1.11. Piszę prawie bo wcześniej zdążyłem wypłacić 1200E. W ogólnym rozrachunku byłem 1175E na plusie, ale niedosyt pozostał
|
Do góry
|
|
|
|
#3474579 - 24/10/2009 02:30
Re: Jak przegrywać
[Re: chim123]
|
old hand
Meldunek: 03/03/2008
Postów: 799
|
6) Granie kursów 1.01-1.20.
Szewa gra tak dłuższy czas i jakoś zarabia
|
Do góry
|
|
|
|
#3474615 - 24/10/2009 02:47
Re: Jak przegrywać
[Re: Nevermind]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/05/2005
Postów: 5199
|
Ja właśnie grałem podobnym sposobem jak Szewa i w pewnym momencie zabrakło szczęścia Chociaż w sumie, była to głupota z mojej strony bo wtedy grałem all-in. Ale nie zaprzeczę, ze można na tym sporo zarobić tylko trzeba zachować chłodny umysł i nie grać pod wpływem emocji. Mi udało się wtedy z 25E dobrnąć do ponad 7000E co daje 280x własnego kapitału. Jak już ktoś kiedyś napisał, najlepiej grać za tyle ile nam nie jest szkoda stracić. Ja grałem w przekonaniu, że wypłaciłem już 1200E z wpłaconych 25E, czyli jestem 1175E na czysto. Nigdy bym nie postawił kuponu za parę tysięcy Euro, wiedząc że jest to moja kasa, a nie kasa wygrana u bukmachera.
|
Do góry
|
|
|
|
#3474751 - 24/10/2009 03:51
Re: Jak przegrywać
[Re: TonyParker]
|
veteran
Meldunek: 13/01/2006
Postów: 1250
|
Na forum jest wielu userów. Rzadko, który jednak przyzna się szczerze, że na zakładach jest w plecy. Każdy gra, żeby wygrywać. Ja sam "przyznaję" szczerze, że jestem po dupie.
Postanowiłem sobie wypunktować, jak się przegrywa. Mam ogromne doświadczenie w porażkach i chcę sobie zapisać punkty, które umożliwiają porażki, żeby tego już więcej nie powtarzać. Może niektórzy dopiszą swoje.
1) Livebetting. Z jednej strony "kopalnia złota", z drugiej łatwa droga do wielu porażek. Co chwila są jakieś bety i można się odgrywać, co zazwyczaj prowadzi "na wkurzeniu" do tragedii. 2) Granie sportów, na których słabo się znam. W bukmacherce na koszu, który najbardziej mnie "jara" jestem zdecydowanie in plus, ale taki tenis zdecydowanie mnie minusuje. 3) Słuchanie się pseudo typerów, którzy piszą długie rozprawki, które są gówno warte. 4) Granie syfu, jak Puchar Polski w nogę, gdzie Kobylin czy Bytovia niszczą drużyny z Ekstraklasy. 5) Patrzenie się na nazwę danej marki. Wczoraj oglądając piłkarski mecz Milanu, zagranie na Zurich blokowała u mnie jedynie myśl "w końcu to wielki Milan", który obecnie gra ogromny piach. 6) Granie kursów 1.01-1.20. Trzeba kilkakrotnie trafić takowy, żeby wyjść na plus, a wystarczy jedna bomba i po zabawie. Takie kursy szczególnie lubię sobie zagrać na livebettingu. Na serwy tenisowe często jest 1.05-1.15, niby łatwa kasa, ale zawsze jest bomba. W futbolu takie kursy można łapać w 87-88 minucie spotkania, kiedy obstawia się, że nie będzie już bramki. 7) Przy streaku L5 lub większym "zabawa" w zwiększanie sum, jeśli może być streak W10, to może być w drugą stronę, a my możemy wyjść na duży minus. 8) Granie all-in, bo porażka zeruje stan konta i wszystko idzie się walić. 9) Granie na fazie. 10) Robienie z zakładów "małego kasyna". tak sobie przeczytałam i jeden wniosek mi się nasunął wszystkie te punkty świadczą o tym, że na pierwszym miejscu stawiasz na moc Twojego szczęścia w grze wg mnie jest ono wazne, hm bardzo wazne, bo bez niego trudniej, ale to pokora musi byc przed nim, przed pokorą musi być chłodny umysł, a przed nim masa własnej pracy i nie ogladanie sie na innych tzn lepszych wg Twojego uznania, bo wtedy idziesz na skróty licząc na swoje szczeście pzdr.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|