Czytaliście już?

Jest np. tu:

http://www.sport.pl/pilka/1,65057,7275550,Trzy_mecze_Ligi_Mistrzow_mogly_byc_ustawione.html

Akurat podanego meczy Ulm - Fener nie za bardzo rozumiem, co tu trzeba było ustawiać, może DW?

Na stronach Kickera piszą więcej..

http://www.kicker.de/news/fussball/2bund...-betroffen.html

W 2 Bundeslidze i niższych ligach podobno były ustawki, w Lidze Europejskiej (czyli MUSI chodzić o obecny sezon) w LM i kwalifikacjach U21..

Prawdopodobnie dwa mecze VFL Osnabruck z tego roku też były ustawione..

Sie dzieje..

No, Boni i Tusku będą mogli sobie pomoralizować jaki to hazard jest zły.

Jak to ma się do całości?

Dzisiaj jest tylko 52 mecze piłkarskie (liczone na livescore) to ile jest w weekend? Więc na kilka tysięcy rozgrywek - do kilku jest podejrzenie, a kilka zostało ustawionych, to rzeczywiście wielka afera ...

w berliner morgenpost jest napisane ze grupa dzialala od poczatku tego roku. podejrzanych jest 200 spotkan w tym: 32 spotkania w lidze niemieckiej (m. in. augsburg-osnabruck 3:0 i nurnberg-osnabruck 2:0), 29 spotkan w turcji, 3 spotkania ligi mistrzow i 12 spotkan ligi europejskiej.

Ja się doliczyłem na livescore 148-miu dzisiaj


Na razie to rzeczywiście pikuś. Ale media mają tendencje do wyolbrzymiania, choćby wystarczy spojrzeć na te wszystkie kacze i świńskie grypy. Jedna osoba umrze na wirus (mając przy okazji jakieś dużo poważniejsze schorzenie do którego ten wirus to tylko dodatek) i wrzask na cały świat, że epidemia, pandemia i inne -emie.

A w Polskiej lidze wszyscy słyszeli, że od lat ustawiało się masę meczów, czasem nawet całe kolejki, ale nikt się przez lata tym specjalnie nie wzruszył.

Więc niech się wypchają z tymi swoimi "aferami". Nigdzie tak nie kantują i nie kradną jak w Polsce.

Ausburg kurs 1.90 do 2 w tym meczu u siebie

Nurnberg kurs 1.30 do 1.35 w tym meczu u siebie

No to możliwe, że zawodnicy Osnabruck mieli zwyczajnie nie przeszkadzać

Chociaż ja czystości 2 niemieckiej nie będę bronił ...

http://sport.onet.pl/74318,1248685,2082568,niemcy_ujawniono_liste_sprzedanych_meczow,wiadomosc.html

Nigdzie tak po głupiemu nie kantuja jak w Polsce, bo kantuja wszedzie, tylko robia to lepiej i nie daja sie złapac.

Oczywisty wpływ ma równiez to, kto kryje te kanty, w Polsce jakis Rychu czy Stachu, gdzie indziej ci, którzy sprawuja rzady

Złote słowa. Wystarczy spojrzeć jak umiejętnie robią to na samej górze, gdzie FIFA/UEFA rozdaje karty. Np. Mundial w Niemczech, 1/4-finałowy mecz Niemcy - Argentyna... i drukowanie na maksa. Albo ostatnio jak dwóch sędziów udaje, że nie widzi ręki Henriego.

Czasami zdarza im się robić wszystko co w ich mocy a mimo wszystko nie udaje się ustawić wyniku. Przypomina się 1/2-finał Euro 2000 pomiędzy gospodarzami Holandią a Włochami. Wiadomo, że gospodarze w finale z Mistrzami Świata czyli Francją byłby wymarzony finał. W trakcie meczu sędzia daje karnego gospodarzom. Niestety pudło. No to trzeba dalej się starać... i później dyktuje drugiego karnego Holendrom! Też pudło!

No i po dogrywce i późniejszych karnych odpadają... tak więc czasem nawet z "boską pomocą panów w czarnych" można nie odnieść zwycięstwa.

Mimo wszystko możemy być dumni, że FIFA nie wymienia żadnego klubu z Polski, który miałby być zamieszany w ustawianie meczów.

Aż dziw, że Lato jeszcze nie odtrąbił tego jako sukces PZPN.


Nasze kluby nie są "na tapecie" zapewne dlatego, że nasi odpadają w rundach przedprzedprzedprzedprzedwstępnych do kwalifikacji.

Bo naszych nie trzeba podkupywać skoro wystarczy mieć drużynę na miarę Levadii aby spokojnie nas pokonać.

Patrząc na tzw. "betting patterns" to nasza liga (biorę pod uwagę ostatnie 5 lat) jest jedną z najczystszych w Europie. Do takich mistrzów gatunku z zachodu jak Belgia czy Szwajcaria, czy z regionu - Węgry, Słowenia naprawdę sporo nam brakuje. Nawet mająca najmniejsze problemy z korupcją na naszym kontynencie Finlandia nie ma czystej karty. Choć fakt, że "kręcił" u nich Chińczyk.