Strona 4 z 6 < 1 2 3 4 5 6 >
Opcje tematu
#2359619 - 22/05/2008 07:36 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Ginepri-Ancic 4:6 6:3 7:6(6)
Zacząłem oglądać od stanu 4-2 dla Ginepri'ego w 2 secie. Na 1 ciekawą akcję Amerykanina przypadały 2 słabe, Ancic potrafił utrzymać się w wymianie, serwisem także zdobył kilka punktów - układało się dla niego nieźle w 3 secie, szybki break, w najlepszym momencie miał 3-0* *0-15. Ljuba który oglądał poszedł na rozgrzewkę przed swoim meczem i od tego momentu Ancic zaczął mieć duże problemy. Ginepri przestawił taktykę na counter-punchera i wyszedł na tym doskonale, zagrywał Chorwatowi nieprzyjemne kontrujące piłki pod końcową linię i z tym Mario nie umiał sobie za bardzo poradzić, a po chwili był już remis w 3 secie 3-3. Gem na 4-3 wygrał dzięki serwisowi, a następnego oddał serią kilkumetrowych autów po wyjątkowo nieczystych zagraniach. Ginepri poprawił się znacznie, mało psuł, serwis miał zawsze niezły i nim też co nieco ugrał. Ancic za to coraz słabiej, coraz więcej błędów, oddał inicjatywę, okopał się metr za linią końcową i bardzo rzadko pojawiał się przy siatce czy też próbował atakować. W kolejnym gemie kolejna seria błędów i strata serwisu...*5-4 Ginepri. 10 gem bardzo zabawny \:\) Robby serwuje na mecz - popełnia 2 ue, robi się 0-40 i przy kolejnej piłce przerywa grę po returnie Ancica po którym piłka lądowała w okolicach linii, myślał że był aut, wezwał sędziego, a ten orzekł że piłka dobra \:\) Zresztą tuż przed oceną sędziego, sam Ginepri spojrzał raz jeszcze na ślad po piłce i .. po chwili przebił piłkę którą miał w ręku na stronę Chorwata \:\) Następny gem bardzo podobny, ogarnął się przy swoim serwisie i mieliśmy TB.
Ancic na początku szarpnął, dobrze zaserwował, Ginepri popsuł - zrobiło się *3-1, ale za chwilę nie wytrzymał wymiany 3-2* i 6 punkt tb to ... niemalże powtórka momentu w którym Ginepri przerwał wymianę i się pomylił w ocenie czy piłka wyszła na aut. Za drugim razem odbił leciutko piłkę na stronę Ancica, przypatrzył się jeszcze raz śladowi i ... zaczął grać dalej \:\) Ancic trochę zdziwiony za chwilę popsuł kolejną piłkę i 3-3. Uzyskał minibreaka w następnej piłce po ładnej wymianie w której Ginepri był zmuszony do niewymuszonego błędu. Karuzela.
Było **4-3 dla Ancica. Punkt nr 8 w TB był kapitalną wymianą, wymianą meczu. Ancic atakował z furią, Ginepri kontrował, świetne dwa dropshoty obu zawodników. Ancic już podmęczony nie zdołał odbić piłki po dropie rywala i trafił w taśmę. Za chwilę jednak dobrze zaserwował i zrobiło się 5-4**. Kolejne dwie piłki to ładne akcje z obu stron, pojawiła się pierwsza, przedostatnia meczowa szansa dla Mario którą zmarnował, świetny 2 wyrzucający kick serwis, poprawka po chwili z Fh, ale tą kapitalnie skontrował Robby - Ancic zdołał ją złapać ale do wysokiej piłki dobiegł Ginepri i minał rywala. *6-6. Kolejna akcja przy siatce, tym razem na szczęście dla Mario rywal piłką wyrzucił w aut, ale przy drugiej meczowej przy siatce Ancic chciał zagrać stop voleya - piłka zatrzymała się na siatce... Po chwili Robby zaserwował asa... 8-7**. Ancic dalej konsekwentnie biegał do siatki, przy obronie swojej pierwszej meczowej jeszcze się udało (8-8), jednak przy 17 piłce \:\) w TB już nie. Ginepri "usiadł" na rywalu, postawił wszystko na jedną kartę, grał na pełnej mocy i trafiał. Meczową piłkę skończył kontrującym Fh w sam narożnik kortu.


Patrzyłem na ten mecz głównie pod kątem RG i nie widzę długiej kariery na nim dla Ginepriego który nie zachwycił, miał dobre momenty, ładnie kontrował, dobrze serwował - ale z pewnością miał za dużo dłuższych momentów w których psuł piłka za piłką. Z kimś bardzo cierpliwym to nie przejdzie. Ancic bez wyrazy, zawiódł mnie bardzo - nie widzę go z rywalami którzy lubią i umieją rozrzucać po korcie przeciwnika, a także przeciwko counter-puncherom (np. Murray, Chela).

Do góry
Bonus: Unibet
#2359648 - 22/05/2008 08:07 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Ljubicic-Navarro Pastor 7:6 6:4
Hiszpan albo po 1-2 piłce w wymianie biegnie do siatki (przy swoim serwisie niemal zawsze) albo okopuje się dwa metry za końcową linią i zaczyna się balonowe rzeźbiarstwo. Gemy upływały bardzo szybko, zawodnicy stosunkowo mało psuli (poza pierwszymi 3 gemami, ale zrzucam to na "wejście" w mecz), dobrze i skutecznie serwowali.
Ljuba od niechcenia gra w tym turnieju, odpuszcza rywalom na początku swoich spotkań, daje im się wyszumieć. Trzeba przyznać, że jest to całkiem niezła i ekonomiczna taktyka - mało męcząca, gemy szybko upływają, za bardzo się Chorwat nie przemęcza, a i tak wygrywa \:\) 1 set (13 gemów) trwał zaledwie ok. 40 minut, niebywałe na kortach ziemnych. 2 set to kopia pierwszego, z tym że Ljuba złamał - po prostu pełna koncentracja na ten jeden decydujący gem(już drugi serwisowy Pastora w 2 secie), swoich podań później pilnował i wygrał.

Myślę, że Pastor ma szanse przy dobrym losowaniu na co najmniej 2 rundę. Dobra dyspozycja serwisowo-wolejowa na słabszych rywali wystarczy.
Ljuba też może dotrwać do 2-3r., ale jak trafi na jakiegoś maniakalnie regularnego przebijacza z odpowiednią dawką siły i myślącą głową to może być różnie :).

Do góry
#2359724 - 22/05/2008 16:22 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
globus Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/05/2003
Postów: 5138
Skąd: Poznań
O. Hernandez 6 6
G. Monfils 3 2
Nie ma co sie sugerowac tym wynikiem, poziom meczu zenujacy, na wynik wplyw miala kontuzja Monfilsa, az zal bylo patrzec na jego cierpienia, ogladalem tylko dlatego ze ludzilem sie ze ten męczenniki skreczuje. Hernandez staral sie przebijac pilke na strone przeciwnika, co robi calkiem dobrze. Gdy trafi na przeciwnika ktory potrafi silnie i dokladnie przebijac bedzie mial spore problemy, mysle ze juz jego nastepny przeciwnik francuz Bennetau bedzie za mocny dla Oscara

Do góry
#2361245 - 23/05/2008 03:23 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: globus]
globus Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/05/2003
Postów: 5138
Skąd: Poznań
G. Canas 2 6 3
T. Berdych 6 3 6
Przed meczem obstawialem 2:0 dla Czecha, gladko wygrany pierwszy set, Canas przelamany 2x dal mi duzo satysfakcji. Canas nie poddal sie jednak, bardzo chcial przerwac pasmo porazek, zaczal bardzo mocno i celnie serwowac i Berdych mimo iz robil co mogl nie byl w stanie przelamac Argentynczyka. Berdych rowniez jest bardzo ciezkim do przelamania graczem, oprocz dobrego,mocnego serwisu, celnie i mocno przebijal, jest bardzo uniwersalnym graczem na kazda nawierzchnie. Canas wykorzystal jednak kilka niewymuszonych bledow Czecha, przelamal i nie oddal swojego podania do konca. To bylo wszystko na co go bylo stac, 3 set - Berdych raczej kontrolowal sytuacje.
Na Berdycha warto stawiac w kolejnych meczach, Canas pokazal ze nie jest z nim tak zle jak mowia jego ostatnie wyniki, mysle ze brakuje mu pewnosci siebie, przydalo by mu sie jakiekolwiek zwyciestwo

Do góry
#2361359 - 23/05/2008 04:22 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: globus]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Melzer-Haase 6:3 4:6 6:2
Haase przebijał, a Melzer grał. Tak można w jednym zdaniu skomentować ten mecz. Co oglądam mecz Holendra to nie zauważam większych postępów w jego grze. Backhand słaby, daje sobie narzucić warunki gry rywala. Przebija, przebija i nic z tego za bardzo nie wynika, a i ziemia to zdecydowanie nie jego bajka. Melzer wygrał, bo .. chciał wygrać, ale również nie zachwycił - zagrał swoje, nierówność będzie go prześladować do końca kariery.

Do góry
#2361380 - 23/05/2008 04:31 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Davydenko-Isner 6:2 6:7 6:3
Pierwsze 4 gemy wyglądały bardzo rozpaczliwie ze strony Isnera, same błędy przeplatane prostymi zagraniami Denki po których Amerykanin nie wiedział co ma robić. W końcu jednak "wszedł" w mecz i nie wyglądało to tak najgorzej. Serwis - zdaje się że grubo ponad 20 asów, kick serwis ma wręcz monstrualny - jeden z nich uwaga po odbiciu się od kortu przelobował Davydenkę co wyraźnie zaczynało go denerwować, na tyle że Isner wyszarpał drugiego seta. W trzecim Isner zaczął popełniać coraz więcej błędów, szczególnie z Bh, zmęczenie dało znać o sobie.

Pod kątem RG - to Davydenko oczywiście przynajmniej ćwierćfinał, Isner jak dobrze trafi to może rundę ugrać, ale dalej może być różnie, nie wiem czy ma siłę biegać (a z tym to u niego przeciętnie, akcje Denki przeciwnogom to była kopalnia punktów) kilka godzin po ziemi.

Do góry
#2361395 - 23/05/2008 04:39 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Ljubicic-Gimeno Traver 6:4 4:6 7:6
3 mecz Ljuby w tym turnieju i 3 mecz w którym jest po prostu patentowanym baloniarzem. Tym razem okopał się 2-3 metry za linią końcową i razem z Hiszpanem stworzyli typowo ... Hiszpański spektakl. Ljubicic był regularniejszy, a Gimeno Traver agresywniejszy. Jednak popełniał tak kosmiczne niewymuszone błędy w sytuacjach kompletnie bez zagrożenia, że Ivan powinien jak najszybciej powędrować do cerkwi i dać na tacę popom, że dostał takie prezenty. Gimeno to baloniarz, gra topspiny, często obiega na Fh, bo z Bh jest słabszy, żyje meczem dużo biega, ale te błędy są fatalne. Musi to poprawić, jest materiał na solidnego grajka, stara się grać kątowo, aczkolwiek jego mecze raczej nie będą wyglądać super efektownie. Ljuba bronił kilku meczowych piłek, nerwy ze stali i serwis w tych momentach funkcjonował jak należy. Miał jednak problemy z topspinami Hiszpana, niby to były wysokie piłki, ale nie potrafił ich płasko zbijać. Technika też dzisiaj na słabym poziomie.

Jako, że Ljuba w szlemach wypada zazwyczaj bardzo słabo, tak i tym razem nie powinien błysnąć.

Do góry
#2819413 - 09/01/2009 02:59 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Monfils-Nadal 6:4 6:4
Gael nauczył się atakować. Dodatkowo ma trenera który jak mało który podtrzyma w nim na wysokim poziomie umiejętności trzymania piłki w korcie, skutecznego kontrowania rywala i wywierania ciągłej presji. Dzisiaj Nadal dał się zdominować Francuzowi, wytrącony ze swojego rytmu gry uległ jak najbardziej zasłużenie. Gael atak, potężne petardy z obu stron, dużo ryzyka, trochę niepotrzebnych błędów. Wysoka forma która przyszła ciut za szybko czy prognostyk wejścia na stałe do pierwszej 10 Monfilsa ?

Roddick-Hanescu 6:3 6:2
Roddick serwis, umiejętne korzystanie ze słabości rywala i momentami niechlujna gra. Niepotrzebnymi trzepnięciami rakietą jak patelnią ostrzeliwał Bogu ducha winną siatką, ale grając z pasywnie usposobionym dzisiaj Rumunem nie przypłacił wysokiej ceny nonszalancką grą. Hanescu niby potrafi przytrzymać piłkę w korcie, ale nic z tego nie wynikało. Roddick spokojnie przebijał, atakował gdy trzeba było, a wtedy Victor się gubił i nie potrafił odpowiednio kontrować. W momentach odwrotnych Hanescu dał się kilka razy zaskoczyć przy siatce, no i trochę za dużo błędów własnych.

Do góry
#2925491 - 19/02/2009 18:34 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
David Nalbandian-Daniel Gimeno-Traver 7:5 6:2
David bardzo solidnie. Gimeno jedyne co pokazał dobrego to swój Fh - odwrotny z bardzo niskim kozłem. Jednak zły timing i co za tym idzie dużo błędów własnych. Jego serwis, szczególnie drugi to była świetna pożywka dla returnów Davida.

Do góry
#3213208 - 17/06/2009 15:06 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Marcos Baghdatis - Tommy Robredo 7-5 6-2

Jedyne spotkanie jakie obejrzałem wczoraj z zaciekawieniem i uwagą. Początek pierwszego seta to gemy bez zbytniej historii w którym serwujący wygrywał podanie po dobrym serwisie. Nie były to uderzenia mocne, ale 180-190 w wykonaniu Marcosa dobrze ulokowane wystarczały. Przewaga i lepsza gra Cypryjczyka została zaznaczona breakiem. Wszystko dobrze układało się do stanu *5-4, gdzie niespodziewanie Baghdatis oddał podanie, po czym w kolejnym gemie przełamał. Oba te gemy były spowodowane słabymi momentami serwującego, co zawodnik w odbiorze szybko wykorzystywał spychając do obrony dobrymi uderzeniami. Po wygraniu seta w zasadzie zakończył się mecz.

Drugi set był bez historii, po zdobyciu przewagi dwóch przełamań już nie oglądałem spotkania. Hiszpan wyraźnie spasował, a Marcos pilnował serwisu i dojechał do 6-2.

Wrażenia: wynik groźniej wygląda niż sama gra. Miał Cyper kilka świetnych zagrań, w porównaniu z poprzednim spotkaniem (z Miszą) wydawał się regularniejszy. Dobry serwis, niezbyt mocny ale dokładny (sporo wygrywających podań), kilka bardzo fajnych zagranych bh z góry na dół, gdzie Hiszpan mimo dojścia do piłek niebył w stanie ich przerzucić czy wogóle wykonać uderzenie.

Robredo słaby, widać było że na trawie nie lubi grać. Jednak kilka zagrań na dobrym poziomie. Szkoda że Hiszpan tak szybko spasował i nie wykazywał większej ochoty na walkę.

Do góry
#3274514 - 17/07/2009 02:32 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Piostar]
haku Offline
Lucio Fulci Forever

Meldunek: 22/08/2006
Postów: 17816
Skąd: Żywiec
Łukasz Kubot - Phil Kohlschreiber 6:2 6:4

Od początku było widać,kto wszedł w mecz i jest w rytmie, a kto nie. Wspaniałe returny Kubota od początku meczu zaczęły siać spustoszenie po drugiej stronie siatki.
Mocno grane,celnie, na ciało, odbierały stopniowo chęć do gry Kohliemu, który wyglądał na mocno zdezorientowanego. Jedyną bronią Niemca pozostawał serwis.
Łukasz jest w tej chwili w wysokiej, jeśli nie w najwyższej życiowej formie, bardzo dobrze funkcjonuje mocny , kończący serwis, umie zagrać winnersa,ładnie rozrzucał Kohliego po korcie,zagrał ze dwa, trzy swietne skróty, i po godzince i kilku minutach mecz zakończył się zmiażdżeniem bezradnego Niemca.
Kubot wytrzymywał mocne wymiany, odpowiadając niezłymi kontrami.
Odpowiadał mu styl gry niemca,widac że dobrze gra mu się mocne wymiany, a gubi się czasem przy lżejszych przebijankach, typu Andujar.
Co do meczu z Kieferem myślę, iż spokojnie samym serwisem,świetnym returnem i mocnymi kątowymi zagraniami Łukasz jest w stanie ugrać seta, jeżeli nie cały mecz.
Nie wydaje mi się też iż dzisiejszy mecz był jednorazowym wyskokiem Kubota. Gra równo, stabilnie, na wysokim poziomie. Come On!
jutro bierzemy Kiefera, potem Zvereva i finał nasz.

Do góry
#3283671 - 21/07/2009 22:04 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: haku]
Kukis Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
Sidorenko - Dolgopolov 7:6(3) 3:6 0:6, Poznań Porsche Open

W pierwszym secie wyrównana walka ze wskazaniem na francuza - to on prowadził wymiany z końcowej linii i miał więcej winnersów. Dolgopolov nadrabiał mocnym pierwszym podaniem, skutecznymi skrótami (Sidorenko rzadko wygrywał piłki przy siatce) i dobrymi, odważnym wejściami kończonymi smeczami. W tiebreaku, Sidorence wszystko wchodziło w kort nie popełniał błędów i wygrał do trzech.
Drugi set to już początek pajacowania francuza. Zaczęło mu nieodpowiadać podawanie piłek przez dzieci, czekanie za ręcznikiem laugh czy kontrowersyjne decyzje liniowych. Zaczął strzelać najmocniej jak potrafi z każdej piłki i często wyrzucał, a Dolgopolov nie zmienił swojej urozmaiconej gry - slajsy, dropshoty, dobre fh no i serwis. W takich okolicznościach łatwo wygrał 6:3. Trzeci set to już apogeum zdenerwowania u Sidorenki. Zaczął tak wyrzucać piłki, że dwie wylądowały na korcie centralnym, jednak większość uderzeń kończyła w siatce.
Pare komentarzy po 3 secie:
"Kur.. wjebal mi wszystkie kupony - idziemy do chaty"
"100 zl na niego postawilem, a mu sie nie chce grac"

Do góry
#3283698 - 21/07/2009 22:17 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Kukis]
Kukis Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
Krótko jeszcze o dwóch meczach:

Przysiężny - Vanek 6:1, 3:6, 6:1
Pierszego seta nie widziałem, wygrał w nim Przysiężny 6:1 i jak mówił po meczu Przysiężny - jego rywal był zmęczony/uśpiony podróżą przyjechał do Poznania dopiero wczoraj wieczorem. W drugim secie obudzony Vanek zaczął pewnie grać przy swoich serwisach, przy podaniu Przysiężnego szanował piłkę, nie wyrzucał jej po autach, za to Polak zepsuł parę kluczowych piłek i przegrał do trzech. Trzeci set to już pokaz naprawdę ładnej gry Przysiężnego. Największe wrażenie na publiczności wywołały piękne skróty do których Vanek nie dawał rady dobiec. Parę winnersów, trafień w linie i czech był zrezygnowany. Niesiony oklaskami ze strony publcziczności co rusz pakował ładne bh w kort i wygrał 6:1.

Massu - Marrero 6:3, 6:3
Mecz bez historii, w którym lepszy był sklasyfikowany o 129 miejsc wyżej Chilijczyk. Prowadził większość wymian które wygrywał i wydaje się być w przyzwoitej formie, choć tak naprawdę jego rywal nie pokazywał nic ciekawego - przebijał piłki na drugą stronę czasem poprawił mocniejszym fh, prawie w ogóle nie ruszał do siatki. Massu w swojej dosyć ofensywnej grze często wyrzucał piłki w aut mimo tego gładko i bez problemów wygrał 6:3, 6:3.

Do góry
#3603956 - 08/01/2010 15:25 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Kukis]
Mr. Federer Offline
a.k.a. "coolbet"

Meldunek: 28/05/2009
Postów: 7829
Pare slow 1/4 w Birsbane:

Berdys - Bellucci 76(4) 26 76(3)

Moze troche dziwnie chwalic gracza ktory zszedl z kortu jako pokonany ale naprawde warto. Niech kogos nie zmyli fakt iz jak Berdys ogral gladko runde wstecz Baghdatisa to jak on dzis mogl grac jak takie meki przechodzil z Belluccim ? Gral dobrze ). Zreszta Baghdatis jak jakis junior prowadzil swoja gre przez caly mecz wdajac sie w wymiany po liniach choc widzial ze praktycznie wszystkie przegrywa z tak dobrze dysponowanym Berdysiem. Bellucci swoja lewa reka staral sie w miare podnosic pilke z ktorej ciezej jest Berdysiowi 'strzelic' stad wyelimiowal jego glowna bron zwalniajac tempo wymiany. Serwis mase razy z kick'iem zreszta duzo pilek posylal na 'lewa' strone Czecha. Drop przy 76 26 55 40-40 w wykonaniu Belluciego po prostu magic touch. Aby dzis ograc Berdysia zabraklo w najwazniejszych momentach zimnej krwi i moze troche szczescia. Mecz warty wstania wczesniej i ciagle Bellucci vs Schwank. Edu zostaje z tylu )

Do góry
#3647807 - 25/01/2010 09:05 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Mr. Federer]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
* trochę późno, ale może komuś się przyda

Nie zapomnijcie przestawić zegarka.

Ci, którym wydaje się, że zmiana czasu następuje tylko dwa razy w roku są w błędzie. Wczoraj swoje zegarki należało przestawić do przodu - i to nie, jak zwykle bywa o 1h, ale o 10h !! Wszystko to jest związane z małą miejscowością, która leży za kilkoma górami (Ural, Himalaje), za kilkoma wodami (morze Czarne, Ocean Indyjski) na małej wysepce, o dźwięcznej nazwie - Australia. To właśnie tam, w Melbourne (bo o nim mowa) rozpoczął się wielkoszlemowy turniej Australian Open. Przez najbliższe 14 dni w Polsce godzina 1:00 w nocy będzie 11:00 w południe w Australii. Niby nic nowego nie odkryłem, ale przez pozostałe 351 dni w roku jest to dla mnie (i pewnie nie tylko) obojętne.

Pierwszy dzień oprócz deszczu przyniósł nam pojedynek "pięknych". Na głównym korcie Rod Laver Arena spotkały się dwie Rosjanki i obie Marie. Wbrew powszechnej opinii ta ładniejsza - Kirilenko, pokonała tą też ładną Sharapovą 7-6 3-6 6-4. Miałem przyjemność oglądać tylko partię otwarcia. Pierwsze 3 gemy kończyły się przełamaniem, a serwis zaczął jakoś normalnie funkcjonować dopiero w późniejszej fazie seta. Największą bolączką Sharapovej była masa niewymuszonych błędów (UE). Jej rodaczka korzystała z tego w bardzo prosty sposób grając piłki przez środek siatki i czekając właśnie na pomyłki Sharapovej, które prędzej czy później się pojawiały. W tej partii Masha popełniła 33 UE, a w całym meczu naliczono ich aż 77. Kolejne sety jak można się domyślić przebiegały w sposób następujący... 3-6 i 6-4 wink. Porażka pracowniczki firmy Nike, która podpisała niedawno 8-letnią umowę opiewającą na "całkiem" dużą kwotę, została uznana za największą niespodziankę pierwszego dnia imprezy.
Uwagę zwraca także przegrana Fisha z Golubevem 2-6 6-1 3-6 3-6. Wyniki i forma przed turniejem wskazywały, że Amerykanin kilka rund zaliczy, ale jak widać stało się inaczej.

Za godzin kilka czeka nas rozpoczęcie drugiego dnia Australian Open. Jeśli tylko pogoda pozwoli przyniesie on kilka polskich akcentów. Kciuki należy trzymać za Agnieszkę Radwańską i Łukasza Kubota. Aga zmierzy się z Niemką Tatjaną Malek i brak jej awansu do drugiej rundy byłby dużą sensacją. Kubot natomiast będzie odbijał z Mischą Zverevem, który też pochodzi zza naszej zachodniej granicy. Że niby zapomniałem o Urszuli Radwańskiej? Nie do końca. Ula zmierzy się z Sereną Williams i jakiekolwiek trzymanie kciuków chyba mija się z celem. Na pewno byłoby miło, ale będzie to pojedynek zatytułowany "60 sekund". Do ciekawszych pozycji tego dnia można zaliczyć mecz Richarda Gasqueta z Mikhailem Youzhnym, a to m. in. dlatego, że przewiduję zwycięstwo Francuza (to ten pierwszy).


AO - dzień 3.

Trzeci dzień australijskich mistrzostw stał pod znakiem dwóch spotkań: Del Potro - Blake i Henin - Dementieva. Niestety godziny kolejnych szlagierów kolidują z innymi obowiązkami i tym samym po raz kolejny musiałem zadowolić się obejrzeniem tylko dwóch setów spotkania mężczyzn. Ciężko cokolwiek napisać. Tie break 2. seta był poezją gry Blake'a, który pomimo początkowego mini break pointa dla Argentyńczyka nie podłamał się i kolejne punkty rozgrywał po mistrzowsku. Wyniki kolejnych setów, a zwłaszcza piątego mówią same za siebie: Del Potro &#8211; Blake 6-4 6-7(3) 5-7 6-3 10-8. Patrząc na dwucyfrową liczbę w ostatnim secie przypomina się mecz z 2003 roku Roddick - El Aynaoui i wynik 21-19 !!

W mniej więcej tym samym czasie na Rod Laver Arena swoje spotkanie rozgrywały Henin z Dementievą. Z jednej strony powracająca do sportu Belgijka, która zdążyła zaliczyć już finał w Brisbane, a z drugiej półfinalistka sprzed roku i zwyciężczyni zeszłotygodniowego turnieju w Sydney. Henin otrzymała od organizatorów dziką kartę i pech rozstawionej z nr 5 Rosjanki polegał na tym, że trafiła ona na nią już w 2. rundzie. Mecz z rodzaju tych przedwczesnych finałów. Belgijka pomimo niedawnego powrotu już jest zaliczana do głównych faworytek tegorocznego AO, French Open i US Open. Dodatkowo jak sama mówi wróciła, żeby wygrać Wimbledon, tak więc i na trawie trzeba będzie na nią uważać. Spekulacje co do tego pierwszego turnieju potwierdziła dzisiaj pokonując po pasjonującym meczu Dementievą 7-5 7-6(6). Jednych cieszy zwycięstwo Belgijki, a innym żal Eleny, która rozegrała świetne zawody i nie zasłużyła na porażkę w tak wczesnej rundzie. Niestety sport, jak i świat jest okrutny. Z tego co widzę powrót Justine do Melbourne nie będzie usłany różami, a Dementieva była tylko jednym z poważniejszych testów jakie tu na nią czyhają. Kolejna runda, zapewne gładka z Kleybanovą, ale potem po drugiej stronie siatki powinny stanąć jej rodaczki Wickmayer i ew. Clijsters. Dodawszy do tego Filipkens z pierwszej rundy, przypadkowo zrodziły się nam tu nieoficjalne mistrzostwa Belgii.
Trochę odbiegam już od tematu, także przejdźmy do tego co czeka nas dzisiejszej nocy. Wielkich pojedynków brak, przynajmniej na papierze. Ciekawie powinno być na Hisense Arena, gdzie Baghdatis zmierzy się z Ferrerem oraz na kortach nr 3 i 7. Tam odpowiednio zagrają Agnieszka Radwańska z Rosjanką (eh.. wszędzie ich pełno) Allą Kudryavtsevą i Łukasz Kubot z Santiago Giraldo. Pozostaje nam tylko wstać o tej pierwszej i kibicować naszym, gdyż oboje mają duże szanse na awans.


AO - dzień 4.

Hasło przewodnie czwartego dnia AO brzmi: jeśli nie wygrywasz meczu w trzech setach to przegrywasz w pięciu. Zdanie to idealnie pasuje do trzech spotkań. Zarówno Ferrer, Llodra, jak i Robert na pewno się ze mną zgodzą... niechętnie, ale jednak. Całą trójkę łączy fakt, że prowadzili w swoich meczach 2:0, a ostatecznie schodzili z kortu jako przegrani.

Baghdatis - Ferrer 4-6 3-6 7-6(4) 6-3 6-1
Monaco - Llodra 3-6 3-6 7-6(5) 6-1 6-3
Montanes - Robert 4-6 6-7(3) 6-2 6-3 6-2

Jak widać punktem zwrotnym pierwszych dwóch meczy był tie break, czyli tym większe wyrazy współczucia dla tych panów.
Pojedynki pięciosetowe budziły ogólny zachwyt, ale Polaków, przynajmniej niektórych, najbardziej interesował występ Agnieszki Radwańskiej i Łukasza Kubota. Polka w pojedynku z Kudryavtsevą nie miała problemów tylko w pierwszym secie, którego wygrała 6-0. W drugim zaczęły się delikatne schody i ostatecznie zwyciężyła 6-0 6-2 wink . Do 3. rundy awansował także wspomniany Kubot. Osobiście nie pamiętam, aby jakiś Polak zaszedł aż tak daleko w grze singlowej na Wielkim Szlemie. Kubot pokonując bliżej mi nieznanego Giraldo 6-4 3-6 6-3 6-1 dokonał tego czynu.
Co będzie dalej z Polakami? Zarówno przed Agnieszką, jak i przed Łukaszem teraz ciężkie zadanie. Ich rywale w kolejnej rundzie to Schiavone i Youzhny, a więc nazwiska, które w tenisowym świecie nie są obce. O ile Radwańskiej daję szanse na awans i to nawet powyżej 50%, to Kubota w 4. rundzie raczej już nie zobaczymy. Pozostaje mieć nadzieję, że w parze z Marachem zajdzie jak najdalej w grze deblowej. Pojedynki Polaków zapewne jutro, a co nas czeka dzisiaj? Dzisiaj szlagierów brak, a w kolejnej rundzie (obok nazwisk oczywistych) powinni się znaleźć tacy zawodnicy jak: Wickmayer, Kirilenko, Gonzalez i może Monfils z Wawrinką. Ten ostatni powinien stworzyć ciekawe widowisko razem w meczu z Cilicem.


AO - dzień 5 i 6.

Dzień nr 5 przyniósł nam jak do tej pory największą niespodziankę w Melbourne. Naciągając rzeczywistość można rzec, że sama porażka nie jest wielkim zaskoczeniem (choć i to mija się z prawdą), ale styl tej przegranej już na pewno nią jest.. Mowa oczywiście o meczu Kim Clijsters i Nadi Petrowej. Wynik tego meczu to 0-6 1-6 i nagroda Nobla dla osoby, która była w stanie to przewidzieć. Wystarczy tylko dodać, że Kim wygrała w pierwszym secie zaledwie 5 piłek i już mamy 'z archiwum X'. Drugi set nie lepszy, co prawda 17 wygranych punktów, no ale bądźmy poważni. Przypomnę, że Kim wróciła do zawodowego tenisa przed zeszłorocznym US Open i wystarczyły jej dwa turnieje przygotowań, aby zdobyć New York. W tym roku zdążyła wygrać turniej w Brisbane i będąc jedną z głównych faworytek do zwycięstwa w Autralii sprawiła sobie i swoim fanom takiego psikusa.
Awans do 4. rundy zapewniły sobie także 'wieżowce' w osobach Isnera i Karlovica. Zawodnicy bardzo charakterystyczni pod względem swoich warunków fizycznych, które przekładają się w 100% na ich dyspozycje serwisową. Tym razem w boju z nimi polegli odpowiednio Monfils i Ljubicic.

Dzień nr 6 nie ma większej historii. Faworyci zdecydowanie wygrywali swoje mecze nie tracąc przy tym nawet seta. Dość powiedzieć, że najbardziej męczył się Federer wygrywając 6-3 6-4 6-4. Pozostali urządzili sobie demolkę: Djokovic 6-1 6-1 6-2, Davydenko 6-0 6-3 6-4, a rywal Verdasco zrezygnował po przegranym secie 1-6. Najciekawiej miało być w pojedynkach Tsonga - Haas i Hewitt - Baghdatis. Pierwsze spotkanie spełniło swoje oczekiwania, gdyż przynajmniej trwało do trzech wygranych setów. Francuz wygrał 6-4 3-6 6-1 7-5 wyciągając ostatniego seta ze stanu 2-5*. Drugi szlagierowy pojedynek zakończył się po 54 minutach, kiedy to przy stanie 6-0 4-2 Cypryjczyk skreczował. W tym dniu o czym wspominałem, grali również Polacy. Mniejsze szanse na awans, a praktycznie żadne, dawałem Kubotowi, a to jednak on znalazł się w 4. rundzie Wielkiego Szlema !! Jego przeciwnik Youzhny nie stawił się na korcie z powodu kontuzji nadgarstka. Zawiodła Radwańska, która w szybkim spotkaniu ze Schiavone zeszła z kortu z wynikiem 2-6 2-6.

Dzisiaj czeka na nas prawdziwa dawka emocji i tenisa z najwyższej półki. Dwóch serwismanów, czyli Isner i Karlovic będą straszyć swoim serwisem Murraya i Nadala, Del Potro (narzeka na nadgarstek i plecy) sprawdzi swój organizm w meczu z Cilicem, a w sesji wieczornej Andy Roddick będzie się pojedynkował na forhandy z Fernando Gonzalezem.
* dla fanów i fanek wink Roddicka mam dobrą informację, gdyż powinien znaleźć się w gronie ćwierćfinalistów tongue


Andy Roddick - Fernando Gonzalez 6-3 3-6 4-6 7-5 6-2

Panowie uraczyli nas wspaniałym, ponad 3-godzinnym spektaklem. Długie wymiany, loby, przewaga piłek wygrywających nad niewymuszonymi błędami (UE), kontrowersyjne decyzje sędziów, zwycięski Andy... czego chcieć więcej. O wyniku spotkania oprócz wszystkich rozegranych piłek zadecydował przede wszystkim dwunasty gem czwartego seta. Gonzalez serwował przy stanie 5-6 i po trzech kończących uderzeniach prowadził 40-0. Gdy tie break był na wyciągnięcie dłoni, przyszedł UE Gonza, smecz Roddicka, lob Rodddicka i zrobiło się po 40. Kolejny UE Gonza i piąty set point dla Amerykanina stał się faktem (poprzednie cztery miały miejsce przy stanie 5-4*). W tym momencie rozegrała się akcja, która zaważyła nad czwartym i zarazem piątym setem. Po krosowym uderzeniu Roddicka został wywołany aut. Andy postanowił wziąć challenge i jak się okazało piłka była styczna do linii. Sędzia główny zawodów mógł nakazać powtórkę tej akcji albo przyznać punkt dla Amerykanina. Wybrał drugą opcję, z czym nie do końca chciał się zgodzić Chilijczyk. Ja przychylam się do decyzji sędziego. Patrząc na powtórki tej akcji można zauważyć, że Gonzalez rezygnuje z uderzenia piłeczki zanim aut został wywołany. Wg mnie decyzja słuszna. Od tej pory Fernando nie przypominał już zawodnika z pierwszych setów i ostatnia partia szybko padła łupem Roddicka. W kolejnej rundzie zmierzy się on z Chorwatem Cilicem, który również po pięciu setach wyeliminował Argentyńczyka Del Potro. Osobiście (i chyba nie tylko ja) nie widzę żadnych przeszkód, aby Andy znalazł się w półfinale.
Drugą, znaną nam już parę ćwierćfinalistów tworzą Nadal z Murray'em. Obaj bez większych trudności wyeliminowali turniejowe 'wieże', dzięki czemu umiejętność gry udowodniła swoją wyższość nad zdolnościami serwisowymi.

Za godzin kilka lub kilkanaście poznamy całą szesnastkę tenisistów, którzy będą walczyć o końcowy triumf w Melbourne. Przed nami dwa ciekawe spotkania jak Davydenko - Verdasco i Federer - Hewitt. Faworytami są Rosjanin i Szwajcar, ale czy wszystko potoczy się tak łatwo wg scenariusza? Tego nie wiem, ale chyba śmiało można powiedzieć, że w meczach Djokovic - Kubot i Tsonga - Almagro zwycięzcami są już Novak i Jo-Wilfried. Mimo to warto zasiąść przed TV i podziwiać... piękne słońce, które promieniuje nad Australią. Może i nas w końcu kiedyś odwiedzi...

Do góry
#3650082 - 26/01/2010 06:40 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Trewor]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
AO - dzień 8.

Nikolay Davydenko - Fernando Verdasco 6-2 7-5 4-6 6-7(5) 6-3
Wynik mówi sam za siebie.

Jo-Wilfried Tsonga - Nicolas Almagro 6-3 6-4 4-6 6-7(6) 9-7
Patrz wyżej.

Novak Djokovic - Łukasz Kubot 6-1 6-2 7-5
Patrz wyżej.

Roger Federer - Lleyton Hewitt 6-2 6-3 6-4
Miło popatrzyć jak Federer prowadzi w meczu i gra swój tenis na pełnym luzie.

Victoria Azarenka - Vera Zvonareva 4-6 6-4 6-0
Tutaj wynik nie mówi sam za siebie. Zvonareva miała już 6-4 4-2 i... przegrała kolejne 10 gemów !!

Dzisiaj w nocy pierwsze ćwierćfinały mężczyzn. Na dzień dobry walczyć będą Roddick z Cilicem i Nadal z Murray'em. Oba pojedynki zapowiadają się na ciekawe widowiska i chyba warto wstać troszkę wcześniej, aby zobaczyć awans Amerykanina do kolejnej rundy.

Do góry
#3651556 - 26/01/2010 22:03 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Trewor]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Wszystko z Heilbronn.

Przysiężny - Vinciguerra 7-6(5) 7-5

Przysiężny mocny pewny serwis, ratował go przy obronach bp. Oprócz niego dobrze funkcjonowały oba skrzydła. Vinciguerra bardzo mocne fh topspiny którymi wypracowywał sobie większość punktów. Słabiej przy siatce, gdzie kilka punktów oddał za darmo, posyłając, proste i zwycięskie wydawać by się mogło, woleje w siatkę. Konsekwentniejszy okazał się Polak twardo trzymając końcówkę meczu i nie wypuścił dużej szansy na turniej główny.

Schukin - Janowicz 6-3 6-4
Janowicz wypadł źle, nawet serwis nie funkcjonował jak powinien. Bardzo słabo z ogrywaniem piłek na dobieg. Kilka razy przyspieszył, skończył, ale większość wymian przegrał. Schukin za to nie zachwycił, kontrował, nie szarpał za mocno, oddał nawet jedno swoje podanie przy stanie *5-2 w 2 secie.

Ascione - Bogdanovic 6-3 6-2
Ascione jest zdrowy, a jak jest zdrowy to bezlitośnie ogrywa słabe strony rywala. Dzisiaj kopalnią punktów okazał się bh i drugi serwis Alexa. Ascione solidnie przetrenował swój i tak dobry return. Do tego często serwował na bh stronę rywala i bardzo często Brytyjczyk po odbiorze wypuszczał balona który najczęściej lądował za końcową linią po stronie Francuza. Ascione mocny serwis, mocne oba skrzydła, nie dał żadnych złudzeń rywalowi. Bogdanovic pojedyncze wygrane punkty, bh po linii, minięcia, ale nawet nie warto o nich pisać nic więcej.

Rosol - Reister 6-3 6-3
Dla Reistera nawierzchnia w Heilbronn jest zdecydowanie za szybka. To zawodnik zdecydowanie na ziemię, mocno rotowany Fh był z łatwością zbijany przez Rosola. Rosol wysoki chłopak, niezły serwis i fh. Bh surowy, gra przy siatce surowa. Mecz nie był porywającym widowiskiem, więcej własnych błędów niż fajnych akcji kończonych wygrywającymi uderzeniami. Mecz bez większej historii.

Do góry
#3651648 - 26/01/2010 23:16 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Fro_Lech]
Mr. Federer Offline
a.k.a. "coolbet"

Meldunek: 28/05/2009
Postów: 7829
Cwiartka AO:

Murray - Nadal 63 76 30 ret.

Pare slow .... bo dziennikarzem nie jestem wink

Murray w najlepszym swoim wydaniu. Pierwszy set po dosc szybkim brejku w strone Hiszpana natychmiastowy 'back'. Drugi set tb bez wiekszej historii na korzysc Szkota. Trzeci przy stanie 3-0 Hiszpan kreczuje z powodu kontuzji kolana . Tak jak pisalem na poczatku mielismy Andego w swoim najlepszym wydaniu ktory bez wiekszych problemow czytal gre Hiszpana. Zwalnial umiejetnie blokowal to co mogl jak i rowniez w odpowiednim momencie przyspieszal i konczyl. Serwis jak z najlepszych jego spotkan funkcjonowal nalezycie rowniez w waznych momentach (chocby run 3 asow przy bp's Nadala ). Nie zapominal rowniez by po trafionym pierwszym do srodka biegac do siatki. Nadal niby gral swoje ale to dzis nie wystrczylo na swietnie dysponowanego Szkota .

Jeszcze jedno co mi sie nasuwa na mysl po tym meczu :

CLEAN TALENT IS MORE THAN CLOSE POWER

bet

pzdr.

Do góry
#3655223 - 28/01/2010 11:00 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: Mr. Federer]
młody gniewny Offline
Krecik

Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
I runda Heilbronn

Brands - Golubev 7-6 5-7 4-6

Brands na początku roku nie zachwycił formą, ale ten mecz pokazał, że ona zwyżkuje. Mocny pierwszy serwis był na tej nawierzchni jego głównym atutem, grał dobrze przed wszystkim przy własnym podaniu kiedy rozrzucał po korcie Golubeva swoim beckhandem, nie raz podchodził też do siatki z dobrym skutkiem. Przy serwisie Andreya gdy dochodziło do wymian dobrze sobie z nimi radził, przeważnie czekał na błąd rywala co z jednej strony dało mu 11 break pointów, a z drugiej niestety żadnego nie wykorzystał, nie szukał kończącego uderzenia i Kazach wszystkie wybronił. Mimo wszystko mecz w jego wykonaniu bardzo dobry, zwłaszcza do breaka ( stan 5-5 w drugim secie ), kiedy zaczął ciskać rakietą po korcie, a od tego nikt nigdy lepiej nie zaczął grać. Golubev grał pierwsze dwa sety dość niemrawo, jedyne co mi imponowało to świetny drugi serwis, Brands w ogóle sobie z nim nie radził. W trzecim grał już lepiej, poprawił się zdecydowanie pierwszy serwis i posłał sporą ilość asów. Ostatecznie wygrał po moim zdaniem ciekawym meczu, chociaż w 3 secie swoje szanse na breaka miał też Niemiec.

Do góry
#3667026 - 02/02/2010 20:48 Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl [Re: młody gniewny]
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
Burnie
Tomic - King Turner 76(5) 75
Tomic mimo zwycięstwa nie zachwycił, grał bardzo nierówno, zdarzały mu się bardzo duże błędy z bardzo prostych pozycji w niezagrożonych sytuacjach. Jako, że King Turner nie lubi rywali którzy dobrze mijają i są dużo regularniejsi od niego, to dał się złamać przy stanie 6-5* 40-0 i zakończył swój udział w turnieju smile Pokazał przede wszystkim małą regularność w każdym elemencie gry. Potrafi zagrywać różnorodne piłki, ale nie potrafi ustabilizować 2-3 elementów na dobrym poziomie, co mogłoby owocować większymi owocami. Ponadto powinien zatrudnić dobra taktyka i stratega.

Do góry
Strona 4 z 6 < 1 2 3 4 5 6 >

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
0 zarejestrowanych użytkowników (), 1641 gości oraz 12 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45044 Tematów
5581246 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49