Strona 2 z 2 < 1 2
Opcje tematu
#3818105 - 21/04/2010 01:20 Re: Surebety na Giełdzie Betfair [Re: Pawcias]
andrew77 Offline
journeyman

Meldunek: 07/01/2010
Postów: 55
Skąd: UK
Originally Posted By: Pawcias
Ich regulamin jest czasem dla nas niekorzystny, ale jest rozsądny.
Czasem niekorzystny?To podaj chociaz 1 punkt regulaminu ktory jest dla nas korzystny.Gdzie jest napisane ze chociaz za 1 blad poczuwaja sie do odpowiedzialnosci i oddaja kase.-Nie ma takiego punktu.Jest to rozsadny regulamin,ale dla betfair.Bo napisany dla nich przez najlepszych prawnikow.Tak zeby nigdy nie byli stratni.
A co do utraty klientow to traca caly czas juz od dawna.Poczytaj na necie,na angielskich forach.Bardzo duzo kasy juz stracili przez to ze ludzie odchodza do betdaq,albo rezygnuja z tradingu.

Do góry
#3818203 - 21/04/2010 01:49 Re: Surebety na Giełdzie Betfair [Re: andrew77]
Pawcias Offline
veteran

Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
Chociaż jeden punkt? Proszę bardzo: "Nie zwracamy kasy w przypadku problemów technicznych". Dla mnie to bardzo korzystny punkt, bo dzięki temu nie zbankrutowali i dalej mogę tam zarabiać.

Gdybyś naprawdę miał własną firmę np. usługową, zatrudniającą przynajmniej kilkanaście osób ogarnąłbyś obie strony medalu. Masz w najlepszym dla siebie przypadku własną działalność gospodarczą jako listonosz, kurier, albo przedstawiciel handlowy. Jeśli jest inaczej, to współczuję Twoim pracownikom. Normalny szef mówi w takiej sytuacji "Nie z takich opresji się wychodziło". Ty krwawisz w podpaskę ze skrzydełkami.

Udzielasz się na zagranicznych forach np. racingtradersi i dajesz tam popis swojej sytuacyjnej indolecji. Sam tych angielskich for nie czytasz, tylko wypisujesz pierdoły.

Do góry
#3818256 - 21/04/2010 02:11 Re: Surebety na Giełdzie Betfair [Re: andrew77]
Pawcias Offline
veteran

Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
Originally Posted By: andrew77
Originally Posted By: Pawcias
I jeszcze jedno - problemy techniczne nie mogą być wymówką. Jeśli grasz jak skończony frajer, nawet brak problemów technicznych Ci nie pomoże.
Takich mondrusiow bylo juz wielu.Teraz splacaja kredyty w bankach.W jedna chwile mozesz odrobic 200 funtow ale jeszcze szybciej mozesz stracic.Ja nie placze z powodu 200 funtow.Ja ostrzegam innych(zwlaszcza poczatkujacych ktorzy zaczynaja przygode z betfair)ze to sa oszusci i nie ma sensu u nich grac.Jakis angol zarobi w 1 dzien 1000 funtow bo ma net 100MB,najlepsze oprogramowanie,szybki komputer,10 lat doswiadczenia i zero problemow z serverem(bo mieszka w anglii),a 10-ciu takich jak ty straci po 100 funtow.Na tym ten pic polega.


Będę Ci też bardzo wdzięczny jeśli przestaniesz na zagranicznych forach z polskich trader'ów robić rumunów stojących pod kościołem. Wielu angoli potrafi korzystać z automatycznego tłumacza i nie wiem co sobie o nas myślą po Twoich postach... Robisz nam nieziemską wiochę i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Do góry
#3819617 - 21/04/2010 19:44 Re: Surebety na Giełdzie Betfair [Re: Pawcias]
andrew77 Offline
journeyman

Meldunek: 07/01/2010
Postów: 55
Skąd: UK
[quote=Pawcias]Chociaż jeden punkt? Proszę bardzo: "Nie zwracamy kasy w przypadku problemów technicznych". Dla mnie to bardzo korzystny punkt, bo dzięki temu nie zbankrutowali i dalej mogę tam zarabiać. [/quote
Ale punkt podales.Nie rozsmieszaj mnie.
Tym tokiem rozumowania jakby LOT mial punkt w regulaminie "W razie awarii samolotu i odwolania lotu nie oddajemy kasy za bilety" to Ty bys sie z tego cieszyl ze dzieki temu ze nigdy nie oddaja kasy to nie zbankrutuja i dalej bedziesz mogl latac.
Widac ja rozumuje troche inaczej.

To ze udzielam sie na angielskich forach to za duzo powiedziane.Juz nawet nie pamietam kiedy tam wchodzilem i pisalem ostatni post.
I nie robie wiochy i z polskich traderow rumunow.Ja zycze polskim traderom(takze Tobie)sukcesow.
Nie koloryzuj i nie dramatyzuj.

Nie bedziemy tak do siebie pisac w nieskonczonosc,przekamarzac sie i udowadniac kto ma racje.Bo to nie ma sensu.Ty wiesz swoje,ja wiem swoje.

ZAMYKAM DYSKUSJE.

Do góry
#3822272 - 22/04/2010 23:29 Re: Surebety na Giełdzie Betfair [Re: andrew77]
Pawcias Offline
veteran

Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
Mnie awarie Betfair wnerwiają jak każdego, z Tobą włącznie. Nie zmienia to niestety faktu, że jest to cudowne miejsce do zarabiania. Nie ma drugiego takiego w świecie hazardu. Z jednej strony patrząc, nie są Caritasem, ale z drugiej są super narzędziem do fajnej zabawy. Betdaq się chowa. Wystarczyło zrozumieć regulamin. Gdyby Neostrada odcięła Ci dostęp na 6 godzin, też byś się burzył o 200 funtów? Robisz wiochę i pogódź się z tym. Ja mimo awarii, które też mnie boleśnie dotknęły jestem na plus tydzień w tydzień i Twoje płacze tego nie zmienią. Trzeba uważać, fakt, ale od razu rezygnować, bo w styczniu i lutym mieli zawiechę? Skończ swoją żałobę, bo 3 miechy to trochę za długo jak na głupie 200 funtów z powodów technicznych, które wystarczy wziąć pod uwagę.

Zamykaj dyskusję. Nareszcie. Niczego odkrywczego nie powiedziałeś.

Do góry
#3822687 - 23/04/2010 01:40 Re: Surebety na Giełdzie Betfair [Re: andrew77]
Pawcias Offline
veteran

Meldunek: 05/11/2009
Postów: 1335
Skąd: Mokotów/Cesky Tesin/Paris/Lond...
Originally Posted By: andrew77
[quote=Pawcias]Chociaż jeden punkt? Proszę bardzo: "Nie zwracamy kasy w przypadku problemów technicznych". Dla mnie to bardzo korzystny punkt, bo dzięki temu nie zbankrutowali i dalej mogę tam zarabiać. [/quote
Ale punkt podales.Nie rozsmieszaj mnie.
Tym tokiem rozumowania jakby LOT mial punkt w regulaminie "W razie awarii samolotu i odwolania lotu nie oddajemy kasy za bilety" to Ty bys sie z tego cieszyl ze dzieki temu ze nigdy nie oddaja kasy to nie zbankrutuja i dalej bedziesz mogl latac.
Widac ja rozumuje troche inaczej.

To ze udzielam sie na angielskich forach to za duzo powiedziane.Juz nawet nie pamietam kiedy tam wchodzilem i pisalem ostatni post.
I nie robie wiochy i z polskich traderow rumunow.Ja zycze polskim traderom(takze Tobie)sukcesow.
Nie koloryzuj i nie dramatyzuj.

Nie bedziemy tak do siebie pisac w nieskonczonosc,przekamarzac sie i udowadniac kto ma racje.Bo to nie ma sensu.Ty wiesz swoje,ja wiem swoje.

ZAMYKAM DYSKUSJE.



Jakoś też ciężko ogarnąć o co Ci chodzi. Niby pokrzywdzony, a jednak kozaczy. Niby wyruchany, a jednak daje rady na przyszłość. Sam nie potrafi, innych odsądza od czci i wiary. Potrafisz coś oprócz płaczu?

Do góry
Strona 2 z 2 < 1 2




Kto jest online
2 zarejestrowanych użytkowników (rafal08, burbon), 3670 gości oraz 14 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45044 Tematów
5580257 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49