Giczał" i "Struna", dwóch podrzędnych gangsterów odsiaduje 9-letni wyrok. Któregoś dnia mówi Giczał do Struny:- Jakoś wytrzymałem bez seksu te trzy lata, ale już nie mogę dłużej. Sorry Struna ale muszę cię wy..chać.- Odbiło ci, czy co! - nie na żarty przeraził się Struna.- Obiecuję ci, nie będzie bolało. Poza tym - będziemy rzucać monetę, kto zaczyna - tłumaczy Giczał.- No dobra - zgodził się Struna. Losują, Giczał wygrywa. Drżącym ze strachu głosem Struna pyta:- A skąd ty będziesz wiedział czy mnie boli czy nie?Giczał tłumaczy:- Jak cię zaboli to becz, jak baran. Jak ci będzie dobrze to zacznij śpiewać.Giczał wystartował. Struna się drze:- Beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Beeeeeeeeeeeeeeeee!
Beeeeeellabellabella donna, wieczór taki pięęękny, chodźmy więc nad
mooorze... Maria..Mariola...Marynia...Marylka...ale nie Maryska...ta poszla krowy doic..... A co komu do tego.... (Nie pamietam....a czy to wazne.....)tam ,gdzie szczescie niejedno ma imie.....Maria..Mariola...Marynia...Marylka...ale nie Maryska...ta poszla krowy doic..... A co komu do tego.... (Nie pamietam....a czy to wazne.....)tam ,gdzie szczescie niejedno ma imie.....522