Dostałem za zadanie organizacje kumplowi kawalerskiego mam kilka pomysłów i nie chciał bym zeby to było takie zwykle wyjscie na miasto bo to to ja mam co tydzień. ale z chęcią posłucham waszych propozycji.
Kawalerskie 24.07 wiec jest jeszcze trochę czasu.

A co tu proponowac lucart, szampan, dziwki, strzelanina

Kup mu poradnik "Jak poprawnie napisać intercyzę żeby po 30stce nie mieszkać na 25m2" ;p
Ja kupiłem koledze wieniec na kawalerskie z napisem "Ostatnie pożegnanie i datą ślubu" i faktycznie było ostatnie bo żona zabroniła mu się z dawnymi kolegami spotykać ;p

http://www.crazykawalerski.pl/Krakow/

w zależności od miasta są ciekawe pomysły...
może coś Cie zainspiruje i sam coś zorganizujesz tańszym kosztem

dla Ciebie lucart starego pokerzysty to by się przydał jakiś wypad do Las Vegas tak jak w tym filmie

ja tego to ze 3 lata nie widziałem tzn malo bo już wtedy miał zakaz

Fajne ale nie ma mojego miasta.
BTW pole do paintballa mam własne ale to bez sensu w taką pogoda bo tydzień temu robiliśmy komercje i idzie sie zaj/ebać w taką pogode. No chyba ze ludki chcą to moge to załatwić ale dla mnie bez sensu.

@Galo tak mnie oszukują ze nie stać mnie na wycieczke do LAS Iglasty 200Km od domu
Pozatym reszta to zwykli ludzie nie hazardziści...

Kawalerskie organizowaliśmy kumplowi tydzień temu, nad morzem, knajpa + picie + mecz o 3 miejsce MS, pozniej picie, pozniej taniec striptizerki, pozniej dyskoteka i tance do bialego rana o 6 rano kilkanascie osob z recznikami na plaze i meczenie nóg

koleś się żeni, i na kawalerski lecimy najpierw na gokatry, później spoceni nad jeziorko, dalej prysznic na chacie plus flaszeczka, potem striptizik w klubie gogo i clubbing do białego (w międzyczasie różne konkursy dla przyszłego pana młodego) - miasto Poznań

no właśnie miasto Poznań.

Uchlajcie go a potem wsadźcie bez pieniędzy i telefonu do pociągu ze stacją końcową Ustrzyki Dolne. Niezapomniane wrażenia będzie miał ;p

ten ranny pomysł świetny, aczkolwiek mój problem jest taki, że we Wrocławiu nie ma morza

a mój kumpel nie chce kawalerskiego

czytalem po forach, ze czasem pary sobie robią imprezę razem...

ja bym chyba nie przyszedł

właśnie u mnie chcą zrobić coś takiego, ale przecież to nie kawalerski więc się nie liczy
a przyjść muszę... świadek

Ostatnio jak u kumpla na kawalerskim byłem, to ten co organizował zyskał ksywę "dyszka".

Otóż podczas imprezki mieliśmy zapewnione "wystarczająco" picia. Szybko okazało się, że nie jest wystarczająco i ów organizator co chwilę zbierał dyszki od uczestników na kolejne flaszki

Potem jeszcze panienka po występie dała się namówić na to by się do nas przysiąść (oczywiście zanim się ubrała). Zapowiadało się ciekawie gdyby nie to, że karki (jej "opiekunowie") mieli na ten temat inne zdanie. Omal nie skończyło się niezłą rozróbą.
W naszym stanie to pewnie my byśmy wylatywali przez okna.

Pannie młodej pewnie średnio by się spodobał taki finał imprezy hehe.

geniusz pomysl !

muszę teraz poszukać jakiegoś jeziora ;D

mistrzostwo

szacun dla kolesia, że w ciemno na bungee poszedł