Strona 4 z 12 < 1 2 3 4 5 6 ... 11 12 >
Opcje tematu
#4253391 - 24/11/2010 05:11 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Skiper]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Indiana od 3 tygodni jedzie na takiej serii:
LWLWLWLW ... dzis L ? wink

Ekipy Cavs i Pacers spotkaly sie juz raz w tym sezonie. W Cleveland wygrala Indiana az 14 punktami. Z tym, ze w tamtym spotkaniu zagrac nie mogli Mo Williams i Anderson Varejao. Dzis juz pojawia sie na parkiecie.

Pacers ostatnio wielka noc, bo pokonali samych Miami Heat. Pytanie, czy to w jakis sposob nie zmotywuje jednak Kawalerzystow, by ograc zespol, ktory dopiero co pokonal LeBrona.

Mysle, ze warto rozwazyc typ na Cavs wink

Do góry
Bonus: Unibet
#4260589 - 27/11/2010 23:50 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: juancarlos]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Golden State Warriors (7-9) @ Minnesota Timberwolves (4-12)

Dla GSW bedzie to juz 5-ty mecz w ciagu 7 ostatnich dni. Wszystkie z nich zagrali Davida Lee. Co wiecej, bez tego sciagniete z NYK przed sezonem, "poszczycic sie" moga bilansem 1-7 blush
Jak mozemy sie jednak dowiedziec, Lee juz dzis moze powrocic do gry - "We'll look forward to seeing him and that happy face and the personality he brings to this team (...) He flew to Minnesota in Friday."

Warriors sa b2b, wczoraj ulegli @ MEM, pomimo swietnego wystepu Biedrinsa - 28 pts, 21 reb. Biedrins musial w zasadzie sam stawiac czola M. Gasolowi i Zachowi Randolphowi na tablicach, z racji wlasnie absencji Davida Lee, ktory normalnie wspomaga Biedrinsa w walce o zbiorki.


T-Wolves teraz notuja serie porazek, obecnie 3L. Trzeba jednak oddac im, ze mierzyc sie musieli z bardzo trudnymi rywalami - vs LAL, @ OKC, vs SAS. Najlepsza poki co ekipe w calej lidze, zmusili jednak do dogrywki i dopiero tam ulegli 4 punktami, po bardzo waznej trojce Matt'a Bonnera.
Gracze Wolves swoj ostatni mecz, wlasnie przeciwko Spurs, grali 3 dni temu, tak wiec do dzisiejszego pojedynku wystartuja zdecydowanie bardziej wypoczeci anizeli ich rywale.

MIN za sprawa Milicica i przede wszystkim Love'a prowadza w lidze pod wzgledem zebranych pilek. Jezeli dzis nie powroci do gry Lee, Biedrinsa i kolegow czeka bardzo trudna przeprawa pod obiema koszami. Love jest przeciez najlepiej zbierajacym graczem w lidze pod wzgledem zebranych pilek pod koszem przeciwnika.

Czy nawet jezeli Lee wroci, rozegra mecz w normalnym wymiarze czasowym ? Raczej nie. MIN bez watpienia powinni dominowac na tablicach, zdecydowanie gorzej jednak na nizszych pozycjach, gdzie w GSW szaleja Curry oraz Ellis.

Typujac zwyciezce sklonilbym sie jednak ku Wilkom. GSW nie dosc, ze 5-ty mecz w ciagu 7 dni, do tego dzis b2b. Wyjazdy tez nie sa ich mocna strona - zaledwie 2 wygrane, w Toronto i NY. Pozostale 7 spotkan at road, zakonczone przegranymi.
Wolves zas mieli az 3 dni na wypoczynek od ostatniego, zakonczonego co prawda dogrywka, meczu. Warriors to jednak rywal, z ktorym za pewne bardzo beda chcieli wygrac, po 3 porazkach z jednymi z najlepszych zespolow ligi. Mysle jednak, ze nawet w przypadku ewentualnego powrotu do gry Lee, Wilki sa tu faworytem.

Do góry
#4264784 - 29/11/2010 19:48 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: juancarlos]
Max11 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/11/2006
Postów: 9452
W meczu Denver-Phoenix padło 271 pkt. i to bez dogrywki shocked to chyba jakiś rekord

Do góry
#4264929 - 29/11/2010 22:38 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Max11]
Pinturicchio Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/09/2010
Postów: 7524
Skąd: Torino
Originally Posted By: Max11
W meczu Denver-Phoenix padło 271 pkt. i to bez dogrywki shocked to chyba jakiś rekord



stop

Golden State Warriors-Denver Nuggets 162:158 (2 listopada 1990, bez dogrywek) cool

Do góry
#4269684 - 02/12/2010 07:20 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Pinturicchio]
bazyl Offline
Zuzia Róża

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 18582
Skąd: mokotow
zagra dzisiaj Melo?

Do góry
#4269733 - 02/12/2010 07:37 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: bazyl]
herrena Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/02/2007
Postów: 3609
Brał udział rano w treningu. George Karl jest przekonany, że dzisiaj zagra. Decyzja zapadnie pewnie tuż przed spotkaniem.

Do góry
#4274007 - 04/12/2010 04:09 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: herrena]
- c1amak - Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/06/2005
Postów: 2116
Skąd: Polska
Mało udzielam się w temacie "NBA", ale znalazłem takie info i chyba warto skorzystać:

Cytat:
AUBURN HILLS, Mich. &#8212; A nasty stomach virus is slowing the Orlando Magic.

As I reported earlier this afternoon, the Magic likely will be without all-star center Dwight Howard and point guard Jameer Nelson against the Detroit Pistons tonight because of the stomach bug.

J.J. Redick&#8217;s chances of playing are 50-50 at best.


A tutaj świeża wypowiedź Van Gundiego:

http://www.orlandosentinel.com/videobeta...o-on-Dec-3-2010

Warto uderzyć Detroit w granicach @3.2-3.4 (można jeszcze złapać w niektórych bukach).


http://www.orlandosentinel.com/videobeta...o-on-Dec-3-2010

Do góry
#4276817 - 05/12/2010 05:47 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: - c1amak -]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Oslabieni Magic wczoraj wygrali. Dzis oslabieni jeszcze bardziej:

Cytat:
"A Magic spokesman said Jameer Nelson and J.J. Redick took a flight back to Orlando before Saturday's game at Milwaukee because of the illness. Dwight Howard and Mickael Pietrus came back before the team's game at Detroit on Friday night.

Cytat:
Forward Ryan Anderson also is in a walking boot with a sprained right foot and will not play. So Orlando will have only eight players active against the Bucks."



SvG dzis tylko z 8-osobowym skladem zagra przeciwko Bucks. U tych zas po 2-meczowej absencji do gry powrocil D. Gooden. Zagral jednak zaledwie 10 min.
Pozytywne informacje naplywaja takze w kwestii Andrew Boguta

Cytat:
"A. Bogut is expected to start Saturday&#8217;s game against the Magic, Charles F. Gardner of the Milwaukee Journal Sentinel reports."



ORL sa 6W, takze imponujaco. Do tego wygrali 9 z ostatnich 10 spotkan. Czas na porazke ?
Szkoda tylko, ze kursy na MIL takie niskie :/

Do góry
#4290972 - 11/12/2010 09:39 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: juancarlos]
Geremi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/02/2005
Postów: 10442
Skąd: Ulannbaatar
Steve Nash (Phoenix Suns) Points+Assists over 27,5 kurs:1,85 kosz

Bargnani (over 27,5pkt punkty + zbiórki 1,85)powinien samymi pkt nie licząc zbiórek zapełnić typ .Póki co w pierwszej kwarcie po 6 minutach 9pkt.

Walczymy dalej. Phoenix Suns od kilku sezonów ma drużynę z którą niewygodnie się jej gra. Mowa o Portland. W spotkaniach tych bardzo dużo zależy od kreatora gry Steve Nasha. Ponieważ cieżko z nimi o pkt w strefie podkoszowej często oddają piłki na obwód do Steva licząc na jego magię. Dziś powinno być podobnie. Przeważnie notuję z nimi wyniki w okolicach 20-25pkt oraz około 10 asyst. Dziś liczę na spokojne zapełnienie overa z jego strony. Dodam, że w ostatnim ich spotkaniu zdobył 25pkt i 15 asyst.

Do góry
#4299737 - 16/12/2010 00:52 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Geremi]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Indiana Pacers - Los Angeles Lakers (-4) 1.92 pinn

Perfekcyjny revenge-spot dla Lakersów żeby się odgryźć na Indianie - zawodnicy Pacers nieoczekiwanie zwyciężyli 95-92 w Staples Center 28 listopada, a więc stosunkowo niedawno. Powtórka z rozrywki? Moim zdaniem nie. Roy Hibbert, fundament tej wygranej (24p, 12zb, 6as) wyraźnie obniżył loty (pojedyncza zdobycz punktowa w 3/6 ost. spotkań i dobra deska w 1/6). A do tego powrócił wczoraj po długiej nieobecności Andrew Bynum, co na pewno Hibbertowi nie pomoże.
Dla Lakers back-to-back, ale wczoraj komfortowo zwyciężyli w Washingtonie, dzięki czemu w 4 kwarcie pierwsza 5 mogła odpoczywać. Mecz rozstrzygnął de facto Bryant, rzucając pod koniec 3 kwarty w ciągu 2 minut 3 trójki i 3/3 FT po faulu rywala. Gasol 30min, KB24 tylko 23min, więc zmęczeni raczej nie będą.
Indiana szału ostatnio nie robi, w sobotę dostali 14p od Atlanty a w poniedziałek 21p od Bobków - nic przyjemnego. W tym drugim meczu nie grał Granger (kontuzja kostki), ich topowy gracz ofensywy i specjalnie bym się nie zmartwił jego dzisiejszą nieobecnością.




edit:

twitter goscia z Indianapolis Star.

Granger ma zagrać.

Originally Posted By: Mike Wells
Granger will be back in the lineup tomorrow against Kobe and the Lakers


I na temat gorszej formy Hibberta.

Originally Posted By: Mike Wells
Hibbert agreed with O'Brien's assessment. "I'm playing like crap now," he said. "It's been like that since we got back from out West."


Edited by Skiper (16/12/2010 01:04)

Do góry
#4317471 - 26/12/2010 03:42 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Skiper]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
temat do rozruszania,moze wróca dawne czasy?


za dawnych czasow LA wielkie świąteczne mecze wygrywali
ale oni nie graja na tym etapie sezonu jak niegdys, jak byś obejrzal LA z Toronto badz Milwaukee, troche bys sie pewnie wachał

zmeczenie nie ma mowy tu o porażce Miami

Miami chce wygrywac wielkie mecze i ogrywac kandydatów do głównego trofeum, jednego jestem pewien wieksze zaangazowanie po stronie Miami niz LA,i własna hala nie bedzie asz tak duzym atutem , nie raz widzialem jak przechodzili obok meczu we własnej hali.
Oslabienia, LA nie zagra pewnie L Odom, a przy obecnej duspozycji Kobiego Lamar jest jednym z wazniejszych grajkow nikt go nie zastapi on odpowiada za 25 moze 30 % gry La i oni na niego licza bardzo, Nawet jak by nie zagrał Wade to strata Odoma to duzy plus dla Miami

Skupie sie na ataku na Srodku La Bynum gra coraz wiecej,ale to jeszcze daleko do czegokolwiek w jego formie, on nie jest ani troche rozruszany,Gasol graja głownie na Paula, nie sa to wielke zagrania zespolowe , gała do Paula i on ma se poradzic nie podoba mi sie to,
na Skrzydłach Artest, Barns no i kto ??? Lamar Odom którego nie bedzie, La maja bardzo słaby skład jak dla mnie, z przodu Fisher,Blake oni cos zawodza jak cała druzyna nie są wielcy, I Kobe/Brown . Bryant jest jakiś dziwny jak by z grypa,nie czuje checi głodu gry,sprawia wrażenie znużonego grą,gra La wyglada gała do Kobiego, a on nie jest skuteczny w tych swoich zagrania. W Lakersach nie ma zespolowosci, graja proste zagrywki na liderów którzy nie spelniaja swojej roli, powtarzam La jak by zapadli w zimowy sen.

Wiec jak nie z kim jak Miami po kursie ponad 2.4 zagrac na porazke Lakersów, ten moment jest jak najbardziej własciwy a o grze Miami pisalem wczoraj i nic nie zmieniam
w Lakersach musza wazniejsza role odgrywac zmiennicy,oni próbują tak grać ale to nie jest za wysoki poziom


transmisja 23 00 kanał Orange Sport (107 k na dekodar cyfry +)
takze dostepny na kablu w TP SA

Do góry
#4317473 - 26/12/2010 03:50 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
zastanawiam sie nad spotkaniem Orlando - Boston i widze tu 1
kurs kolo 1.9

Orlando łapie forme idzie do przodu wiec tu głownie trzeba sie zastanowic co zagra Boston
moje przemyslenia mogą sie zmienic odnosnie tego spotkania o 180 stopni jak to czesto bywa, Jak wszyscy widzimy Boston zwycieza po cfaniacku z Philą i NY Nicks ida równo nie wyrozniaja sie zbytnio ale są efektywni
Ale kto bedzie bronił w pomalowanym Garneta,Glena Davisa ,Tureckiego srodkowego, moze Shaqa(niewiem czy zagra)ale zakladam ze nie Howard Turkoglu bedą wyeksploatowani w ataku Bass moze przejsc obok meczu na niego nie licze
Wiec o zwyciestwie zadecyduje atak z przodu obu druzyn zakładam ze Rondo nie zagra
Nate Robinson kapitalnie moze zagrac w takim meczu,R Allen, Daniels, Pirce a po stronie Orlando Arenas Nelson J Richardson Q Richardson Turkoglu
no i o to mi chodzi, duza przewaga Orlando na 1 zastopowanie Robinsona i jednego z 2 waznych graczy Pirca badz Allena moze byc przepustka do zwyciestwa Orlando
Szybka gra, szybkie przeprowadzanie akjci przez 1 & 2 Orlando ,znów powtórze słaba gra niskich Bostonu, ostatnio nie zachwycaja tempem i laniem przeciwnikow moze spowodowac ze sami zostaną zlani, ponadto sprwdzilem Rondo najprawdopodobniej nie zagra i Nate the Grate jest pod ? Shaq jest aktywny i Jarmanie Oneal moze sie pojawic
dla mnie wazniejsza jest pozycja nr 1 a Rondo i tak jest bez formy
wiec Orlando 1 po kursie kolo 1.9

Do góry
#4317481 - 26/12/2010 03:59 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
Podjełem decyzje ostateczna do Orlando VS Boston


uważam iz Boston ma przewagę pod koszem a Orlando na pozycjach 1&2

i to gra niskich z przodu zdecyduje o jakości gry obydwu druźyn w tym spotkaniu

J.J. Redick (niezwykle skuteczny) J. Richardson , Q. Richardson, Arenas, dajcie mi odpowiedziec na nich, Daniels, Robinson, Allen ???? to za mało,chlopaki bedą zabardzo wyeksploatowani w obronie,za co mniej skuteczni
jedynie widzę tu przewagę Bostonu pod koszem, ale uwazam ze to nie pomoze i znowu zobaczymy szybkich dobrze prowadzacych pilke Magic,dobrze sie dzielacych nią

zachecam Orladno po 1.9

Do góry
#4317655 - 26/12/2010 06:45 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
Oklahoma-Denver 1 kurs 1.4

Ogladałem starcie Thunder-NY, jak i Denver-Sas

Powiem szczerze w swoim stylu strefa pod koszowa 58/42 % dla Oklahomy

Tu zdecydują 1&2 Billups, T Lawson , JR Smit , Affalo Ci panowie muszą miec dobry mecz,dobrze zagrac jako całosc, nie sadze aby dobrze wypalili na tle Thunder, Durant Ibaka Westbrook, co musi zrobic Nugets aby to wygrac zagrac zespolowo , dzielic sie piłką, zastawiac deske, nie licze na zagranie ze strony Nuggets, widzialem co gra Andersem, Martin i Nene, i jest marnie oni moga wykanczac dobrze rozegrane ataki a z tym bedzie dzisiaj marnie na tle Thunder

zachęcam Thunder 1.4

Do góry
#4317926 - 26/12/2010 17:33 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
dla mnie wazniejsza jest pozycja nr 1 a Rondo i tak jest bez formy


Wypowiedz roku !

Graty za typy obys mial wieczną passe

Do góry
#4318262 - 26/12/2010 23:55 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
i co nikt nic nie napisze

ja sie tak nie bawie frown


___
QC jest wyżej. To nie jest temat do rozwalenia. Proszę przede wszystkim o typy, czemu tak a nie inaczej grasz.


Edited by Platini (26/12/2010 23:58)

Do góry
#4318877 - 27/12/2010 04:19 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
pomagam dalej

La Clipers -PHX Suns

typ PHX Suns -5.5 @ 3.00

badz bezpieczniej typ 1 kurs 2.00


wiele przemyslen odnosnie tego spotkania,rano wstałem z myślą grania Clipów, na sedesie myslałem o PHX, przy obiedzie o Clipach, a teraz o Phx, czemu ? sami wiecie jaki to mecz !!! tez tak myslałem, ale jestem juz pewny, jak on brzebiegnie .
Dzisiaj Clipersi bedą mieli problem z bronieniem szybkiej gry Phenix, Wogóle bedą sie żłe ustawiac, niby strefa niby kazdy swego, szybka gra Phenix, bedzie powodowała łatwe ich punkty, proste penetracje pod kosz, rzuty z wolnych pozycji,postota gry Stevego Nasha, wbic sie tam gdzie powinno.
Podstawa dzis to zla obrona La powtarzam B.Davis jest i bedzie bardzo wyekspoatowany,Gordon przeciwko sobie Dudleya, nie widze tu zastopowania tej pozycji
Ponadto licze na Lopeza, to wystarczy na srodkowego Clipow, B. Grifin ??? zawodnik nr 1 Clipow, ten aspekt pozwolił mi grac tak zdecydowanie na Suns, co on ma wygrac mecz w obronie i w ofensywie !!! na tak grającą piłką ekipe Phenix , nie da rady !!!! sądze ze skupi sie i zużyje energie na ofensywie i to jest najwazniejszy argument, niski skrzydlowy Clipów bedzie dobrze przypinowany (zapomnialem name,nieistotne) rezerwa La maly wklad w mecz i to oni beda ciagnąc do konca te przegrane zawody
PO stronie Suns, Lopez zrobi swoje, licze na Marcina G, na to ze zrozumie i pokaze ze jako zadaniowiec bedzie pełnił ważna role w zespole, na jego obrone, dobre bieganie zbiórki, Skrzydłowi Hill, Fry, dobrze beda dysponowani ze statycznych pozycji,do których bedzie ich kreował Nash/Dragic, Licze na Childresa ze na tle Clipersow pokze sie jak nalezy, dobra agresywna gra trumnie, Pietrus, Dudley,chociazby takich "kolesi"brakuje w Clipach nie sa to wielcy gracze ale La i tego nie mają

słaba obrona,zła organizacja gry w La dzisiejszej nocy, a za to szybka,kontrolowana gra Suns,dobre stopowanie przeciwnika, kreowanie partnerów do penetracji i rzutów,3-point,kontra
(Abyśmy sie rozumieli, Suns pokaze sie tak na tle Clipow, dzisiaj !!! smile )

przyczyniły sie , że dzisiaj gram ze spokojem na Suns

PHX Suns -5.5 @ 3.00

transmisja Canal+hd, Canal + 21 00
(ja tam bede)

polecam jeszcze

N Orlean - 5.5 kurs 2.1 badz win Orleanu po 1.52
i Philadelpie +8.5 po 1.4

moze pozniej to oświece

Do góry
#4319451 - 27/12/2010 08:00 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
dla tych co zagrali Phenix (zadnej kontroli od stanu po 85)nie chodzi mi jaki wynik lecz to co grali, nie przygotowane akcje przez Gortata, akcje 5 sekundowa,bez zadnego podania,
miala byc kreacja pozycji, tj wejscie po zaslonie, oddanie galy do wolnego. w akcji mialo brac minimum 3 Panów,tak nie było

po porazce czas na zwyciestwa

dla tych co wtopili na tym polecam na odegranie sie

N Orlean - 5.5 kurs 2.1 jest to bet dnia który wejdzie na miekkich nogach,

lecz mi sie zachcialo analizy pod tv frown

Do góry
#4320516 - 28/12/2010 01:51 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: Dzisas]
młody gniewny Offline
Krecik

Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
Memphis Grizzlies - Toronto Raptors

W hali FedExForum gospodarze podejmują dziś Toronto Raptors. Zespół gospodarzy był wymieniany nawet w gronie drużyn gotowych powalczyć o PO uchodzący za zespół z kompletną piątką, ale bez wartościowych zmienników. Ten sezon to jednak dla gospodarzy spore rozczarowanie, chociaż wyniki i tak są lepsze niż gra Misiów. Trener pochachmęcił trochę w tej wydawało się dobrej ułożonej drużynie z Memphis. Po wypadnięciu Zacha objawił się Darrel Arthur i grał przyzwoicie, natomiast największy zawód sprawiała drużynie gra Mayo, który został posadzony na ławce i dopiero od niedawna odżywa trochę jako sixth man, ta rola ma z Nim zostać na dłużej, tak wymyślił sobie trener, a w pierwszym składzie gra Xavier Henry, młoda strzelba radzi sobie średnio, chociaż wygląda trochę lepiej w ubogiej defensywie Misiów. To wszystko nie są dobre aspekty do gry na zespół gospodarzy, bo i Guy udowadnia, że daleko mu all-stara i bycia pierwszą opcją ofensywy, ale dziś grają z Toronto, który przed sezonem wydawał się najsłabszym zespołem w stawce, a był moment, że nawet ocierał się o PO. Świetnie wyglądał Reggie Evans, który opanował tablicę, a skuteczność niczym Dirk Novitzki pokazywał Andrea Bargnani, który wyrósł na jedynkę w drużynie. Dziś nie zobaczymy ich obu, ale trzeba jednak zaznaczyć, że mimo braku wielkich nazwisk zespół ma sporo ciekawych rezerwowych i nigdy nie wiesz, kto dziś odpadli, bo są jeszcze takie nazwiska jak Kleiza, DeRozan czy Bayless. Występ tego ostatniego oraz Amira Johnsona jest zagrożony, ale z informacji wynika, że obaj zagrają. Mimo wszystko siłą Toronto jest ławka i przy braku możliwości rotacji może zabraknąć argumenty na moim zdaniem o wiele lepsze Misie, chociaż zawodzące. Ostatni mecz jednak z Indianą Pacers pokazał, że może jakieś nowe siły tchnęły ten zespół, to wciąż jedna z ciekawszych ekip na bardzo mocnym zachodzie.

Memphis Grizzlies @1.43 Pinnacle 10/10

Golden State Warriors - Philladelphia76ers

Nie tak wyobrażałem sobie grę i wyniki GSW, sądziłem, że zmiana stylu gry przy pozyskaniu Davida Lee nada tej drużynie nową jakość, trójka Ellis-Curry-Lee robi wrażenie. Jednak zespół miał swoje problemy, bo wypadł najpierw David, a ostatnio kontuzje leczył Curry i to wszystko nie mogło zatrybić, chociaż jak zwykle szalał Monta Ellis, a też wielką chęć do gry pokazuje również Dorrel Wright. Dziś zagrożony jest Ellis, ale powinien zagrać i tak, znowu jest szansa zobaczyć ten zabójczy duet Ellis - Curry z opcją podkoszową w osobie Lee. Po drugiej stronie Szóstki, zespół, który w ofensywie przeważnie gra tak, że zęby bolą, zupełnie w roli kreatora gry nie sprawdza się Holiday, a jego zmiennik Lou Williams też woli grać solówki i wejścia pod kosz. Przeważnie więcej dobrego robi Iguadola, ale to odbija się na ofensywie i za dużo zależy od Branda, przez co koszykówka Szóstek jest schematyczna i nieciekawa. Mimo to ostatnio grają coraz lepiej, bo świetnie grają w defensywie. Mimo wszystko liczę tu na zabójczy duet Wojowników, przy komplecie jest sporo opcji rozegrania, a Curry potrafi pokreować zespołem,

Golden State Warriors @1.70 Pinnacle 5/10 ( można czekać na informację z Ellisem, ale wiadomo, kurs wtedy może polecieć, ma jednak zagrać )

Bestia, Terminator, zwierzak i co jeszcze Ci przyszli na myśl to będzie dobire określenie dla Blake Griffina. Facet lata pod kosz jak na sprężynach, jest atletą i robi świetną robotę pod koszem. Istny double-double machine bijący rekordy jako debiutant ! A jednak gniewny ma swój szatański plan, by zagrać tu undera. Królowie wydawali się, mieć ciekawy zespół i w sumie nadal go mają, ale niestety ta machina wygląda bardzo blado, głównie przez złą dyspozycje Evansa, a jak ważny jest Tyreke dla drużyny mówić nie trzeba. Zespół ma jednak bardzo mocną strefę podkoszową z Dalembertem, inną młodą bestią Cousinsem i Landrym. Wczoraj mógł poszaleć i w sumie szaleje cały czas, ale linia 36,5 na punkty i zbiórki uważam za przesadzoną, moim zdaniem 20+10 może zrobić, dziś widzę pierwszą opcję w Gordonie, Blake dziś będzie na ile to tylko możliwe wypychany, a wczorajsze popisy mogą się na Nim odbić ( w to ostatnie sam nie wierzę, ale przynajmniej moja analiza wzbogaciła się o kolejne zdanie wink )

Blake Griffin under 36,5 punkty+zbiórki @1.85 Tobet 4/10

Do góry
#4321063 - 28/12/2010 05:27 Re: NBA - sezon 2010/2011 cz.1 [Re: młody gniewny]
Dzisas Offline
enthusiast

Meldunek: 25/12/2010
Postów: 274
no to i nikoś musi cos skrobnąć

New Yersey-Orladno 6-0 typ 2
kurs 1.9 buk toto


nie bede sie juz rozwodził i pisał scenariuszy, Orladno po tym całym zamieszaniu straciło wiele spotkan,ta druzyna ma tylko 1 głowny cel grac o mistrzostwo, Howard cos tam bredzi ze odejdzie do La Lakers (po kontrakcie) jak nic nie ruszy,narazie mają jeden cel walka o jak najlepsze miejsce przed Play Off (niech sie tam załapią smile ) Głownie ten cel ma byc realizowany,
Czym ma sie postawic N Yersey, Lopez na srodku,srednio to widze, Skrzydłowi młodzi przyszlosciowi gracze, ale czy oni zastopuja grajacych mądrze Turkoglu, J Richardsona,Bassa, srednio to widze, najawzniejsze w tym spotkaniu to pozycje 1 & 2
Nelson Arenas JJ Redick Q Richardson, a na przeciwko Hariss a reszta to młodzi mało doswiadczeni gracze wiec nie bede.......
Jak potoczy sie ten mecz, widzialem czesto jak N Yersey poprostu wie ze przegralo mecz, Po 1 kw , nawet wczesniej, i juz nie walczy, razi słabą skutecznoscią,nie przemyslane akcje, a Avery Johnson, tylko pokrzykuje a nikt w niego nie wierzy .
Dzisiaj podobnie potoczy sie ten mecz, A Orladno bedzie cisneło nie miłosiernie i skutecznie, oj skutecznie . Wiec zachecam do brania ujemnego handi, a ponadto te mecze które widzialem byly na terenie N Yersey.

kolejny typ

Mephis - Toronto 0-5 typ 1

kurs 1.85 buk toto

co tu mówic nawet jak by toronto przyjechało pełna paka to i tak biore Misie
a czemu bo nieraz ich widzialem (toronto ) zespół słaby fizycznie, wrecz sie z nich nasmiewaja w nba, a tych dwóch skoczkow alpejskich jak Weems i De Rozan nie sa kims wielkim, Poziom J White,
Calderon cieniutki rozgrywajacy, na 2 De Rozan, Baylass, Wemms Kleiza,Barbarosa,i młodzi silni skrzydłowi, w tym zespole jest wszystko srednie albo gorzej, staraja sie ale to jest zamało,złą polityka klubu, Calderon ma doczegos ich doprowadzic, albo weems badz De Rozan, to jest niemozliwe, Ponadto znak ?Bargniani i inni, a nawet jak by zagralo to wtopa, Mephis lepsza gra pod koszem, i skrzydła, z przodu takze zwlaszcza na 1 ,
Jak sie potoczy ten mecz, Skutecznosc po stronie Mephis, kreacja gry jak i zastawianie deski po obu stronach parkietu, Toronto musi i bedzie szukało dobrej gry niskich graczy, Calderona, De Rozana, Baylesa, Kleizy(drewniany,musi miec dobry dzien aby 3-point siedzial) Weemsa po kontuzji, Nie wierze w to !!!!!!


Minesota- N Orlean 3-0 typ 2
kurs 1.9 buk toto


Ogladałem Minesote z Utah, wychodzilo im wszytsko, na obwodzie, to co robił Love, wsyztsko wpadało w hego rece, to w jaki sposób zbierał pilki na atakowanej desce i jak dobijał z faulem ( za lapy go lapali w doł a on i tak trafiał syuacyjne rzuty ) Webster co zagrał Ridnur czy jak (ich rozgrywajacy)dobrze sie pokazał i co z tego, przegrali ze słabo grajacą w tym dniu Utah, jak to ogldałem widzialem win Minesoty na spokojnie
N Orelean wiemy jak zaczął zaje.... pozniej grali cieniutko,cały zespół zle funkcjonował. Teraz na nich licze, z kim jak nie z Minesoto badą odnosci cenne zwyciestwa na wyjazdach walczac o dobra lokate przed play off,W koncu N Orlean dobrze funkcjonuje
Oni bardzo dobrze bronią i sa skuteczni 3-point, Jak ogladałęm poczatek sezony, byli najlepsi, czas i pora aby to pokazac
Dzisiaj zastopowanie Lova( on juz tak nie zagra efektywnie ) Webster nie bedzie czuł gry po wczorajszym wyjedzie w tym stopniu, Ridnour bedzie zastopowany przez Paula i Jacka
na skrzydłach M. Beslay, tez musi miec swój dzien, a przed nim Ariza,
N Orlean dzisiaj zastopuje maksymalnie Minesote, Zawodnicy Minesoty nie beda mieli swego dnia po wczorajszym wyjezdzie, Pomimo ze N Orlean tez grał,
Nie widze zadnej odpowiedzi na rzucajacego włocha w ekipie Orleans, na Paucla na Jacka na Thortona, na Westa, na Arize, na Okafora i reszte Ławki, wielu wysokich wartosciowych. Minesota aby powalczyc musiałaby zagrac na duzym poziomie kazdym zawodnikiem,całą druzyna w obronie jak i w ataku. Dzisiaj N Orlean bedzie dobrze funcjonował, obroną dobra grą z kontry, szybkim dzieleniem sie piłka rzutami z czystych pozycji, jak i prostymi wjazdami, to bedzie prosty meczm a Minesota głowa w dół to sie nie powturzy co z Utah ze mieli wygraną w garsci. Zachecam

inne typy godne rozwazenia to
ale ich nie grałem,a moze je opisze

handi na Portland badz czysta 2 po 4 , dzisiaj wielki mecz Portland, a Utah spadek formy calej druzyny,tam sie juz to tak nie kleji

Oklachoma i Sacramento czyste winy

gralem tez under 2.5 Arsenal-Chelsi ale to juz w gazie

Do góry
Strona 4 z 12 < 1 2 3 4 5 6 ... 11 12 >

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
5 zarejestrowanych użytkowników (VVega, akagi, rafal08, wHiTe_StAr, poozon), 3114 gości oraz 14 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45049 Tematów
5583706 Postów

Najwięcej online: 4506 @ 14/05/2024 20:07