Przedstawię interesującą - moim zdaniem - strategię gry Zakładów LIVE.
Analizę przeprowadzę na rozegranym wczoraj meczu Ligi Angielskiej : Bolton - Tottenham.Przed rozpoczęciem wspomnianego meczu,kursy Zakładów LIVE w Betandwin były następujące :
1 - 2,30
X - 3,10
2 - 2,90
Po analizie tego spotkania wyszło mi,że będzie remis.Za 10,00 zł obstawiłem więc remis po kursie 3,10
W miarę upływu czasu,kursy powoli zaczynają się zmieniać.Utrzymuje się wynik remisowy.Spada więc kurs na remis,a podnosi się na 1 i 2.W 32 minucie Bolton strzela bramkę.Jest 1:0 dla Boltonu.Betandwin po chwili przedstawia następujące kursy dla tego meczu :
1 - 1,65
X - 3,45
2 - 4,10
W tym momencie mój kupon jest przegrany,bo przecież obstawiłem remis po kursie 3,10 Robię więc następujący ruch :
Stawkę 10,00 zł mnożę przez kurs 3,10 i wychodzi mi,że gdyby był remis otrzymałbym 31,00 zł - na czysto + 21,00 zł
Ale na tą chwilę jest to PUDŁO !
Stawiam więc kontrę.Owe 31,00 zł dzielę przez aktualny kurs na zwycięstwo Boltonu tj 31 : 1,65 = 19,00
Za 19,00 zł obstawiam zwycięstwo Boltonu.Jeżeli wygra Bolton otrzymam 31,35 zł.Zainwestowałem 29,00 zł.Wygram niewiele,ale od tej chwili gram z handicapem.Przegram całe 29,00 zł jeżeli wygra Tottenham.
Gdyby jednak mój remis utrzymywał się przez dłuższy okres czasu,to z obserwacji innych meczy przedstawianych na LIVE wynika,że w około 70 minucie przy stanie 0:0 kursy zwykle są następujące :
1 - 3,20
X - 1,90
2 - 3,50
Mam więc możliwość zagrania "w trzy strony" i jakikolwiek wynik by nie padł,wygrywam.
Polecam pograć tą strategią "na sucho" - jest ciekawa i dość wesoła.Pozdrówka./Jaja/

Ktoś już kiedyś z dużym entuzjazmem wypowiadał sie o tym "systemie". Jego entuzjazm zgasł po meczu Francja-Anglia na ostatnich ME.

Granie czegoś takiego w samym betandwin to oczywiście pewna strata. Można by się zastanowić nad betfair.

Jest też pewne, że stawianie na remis remis a potem na prowadzącą drużynę przyniesie w długim okresie straty. Pytanie czy mecze gdzie długo utrzymuje się remis zrekompensują te straty? Myślę, że mając pewne umiejętności warto spróbować gry tym "systemem". Jednak jakiekolwiek stwierdzenia co do jego skuteczności można formułować dopiero po kilkuset meczach.

Moze prosciej byloby zagrac remis HT?

Nie chce byc zlym prorokiem, ale nie wydaje mi sie abys w dluzszym okresie czasu zarobil na tym "systemie"

1/ Buk - jezeli live to tylko P2P; nie obstawiam pilki ale zdaje sie, ze betfair oferuje dosc pokazna ilosc zdarzen do obstawiania na żywo

2/ Wystawiajac kursy buki kieruja sie swoimi przewidywaniami - nie prawdopodobienstwem zajscia danego zdarzenia - ale przewidywaniem co do ruchow finansowych na danym rynku; stad kursy na faworytow a zawsze zanizane; nie inaczej jest z obstawianiem na zywo - aktulny wynik sprawia, ze kurs jest zanizony w stosunku do prawdopoobienstwa wustapinia zdarzenia ktore okresla, ale wizja zarobku sprawia, ze jednak gracze sie daja nabierac i kupuja te zanizona cene...
raz wygrywaja, pewnie drugi a nawet i trzeci tez... ale czy zarobia na tym w dluzszym okresie czasu... szczerze watpie

sam w tej chwili zajmuje sie tylko zakladami live; praktycznie nie dotykam pilki noznej, gram glownie tenisa i akurat tam, stawianie 'przeciwko' aktualnemu wynikowi jest bardzo oplacalne

pozdrawiam
grey

Dziękuję za wypowiedzi.Są dla mnie bardzo cenne.Kilka razy zagrałem tą metodą i ani razu nie przegrałem.Ale dzięki Waszym uwagom przemyślę tą strategię jeszcze raz.Pozdrawiam./Jaja/

na prawde jest wiele różnych przypadkóww których byś przegral. na przyklad:

1. Bolton nie strzela w 32minucie tylko na przyklad w 55tej
wtedy przypuszczam ze kurs by wygladal tak:
1.40-4.00-6.00
i juz mialbyś problem z wyciągniecem zysku

2.jesli początkowy kurs na mecz wyglada mniej wiecej tak:
1.60-3.50-4.50
przed meczem obstawiasz remis. po czym gospodarz strzela bramke i kurs wyglada tak 1.20-5.00-10.00
w takie sytuacji nie udalo by ci sie obstawic na gospodarza tak zeby miec zysk niezaleznie czy bedzie 1 czy X

2. jesli w meczu takim
1.60-3.50-4.50
pierwszą bramke strzeli gość
na prawde jest spora szansa ze jednak gospodarz strzeli odpowiednią liczbe bramek i wygra

i dalej...

czy policzyleś dokladnie ile w danej sytuacji mozesz wygrać a ile przegrać??

w przykladzie który opisaleś wychodzi że obstawiasz 29pln zeby wygrać marne 2pln (czyli realitycznie to jest kurs okolo 1,07), czy to na prawde warto?

i nawet jesli ewentualnie wynik 0:0 dotrzyma sie do 70minuty to też nie zawiele wygrasz przypuszczam ze też najwyżej 10%.

pozdr

'sam w tej chwili zajmuje sie tylko zakladami live; praktycznie nie dotykam pilki noznej, gram glownie tenisa i akurat tam, stawianie 'przeciwko' aktualnemu wynikowi jest bardzo oplacalne"

Mozesz to glebiej opisac? :-)

Nie siedze w innych dyscyplinach wiec trudno wypowiadac mi sie obiektywnie, ale wg mej 'uniwersalnej wiedzy' trudno znalezc rozgrywki, gdzie 'zwroty akcji' bylyby rownie czeste...

Wcale nie rzadkoscia sa mecze, gdzie zawodnik, ktory byl juz 'wymieniany' za 1.01 ostatecznie mecz przegrywa (drastycznie skrajne przyklady to mecze Likhovtseva - Pierce - kilka tygodni temu - gdzie Rosjanka przegrala mecz prowadzac w tb 3 seta 6-0, czy mecz podaczas French Open 2004, gdzie Lisa Raymond pokonala Lubomire Kurhajcova przegrywajac juz 0-6 0-5)

Kolejna regula, ktora sprawia, ze tenis jest fajna dyscyplina do layowania niskich kursow to zasada jaka Betfair stosuje w przypadku kreczow (czyli zaklady sie licza, jezeli zostal ukonczony pierwszy set), vide:
- Groenfeld - Sharapova - gdzie Niemka prowadzi 61 41 i skreca kostke
- Clisjters - Schnyder - Belgijka prowadzi 76 51 i cos jej sie staje z nadgarstkiem (gra jeszcze do stanu 56 ale po przelamaniu poddaje mecz)
- Davydenko - Sargsian 61 10 i krecz Rosjanina
- Davydenko - Bjorkman 76 21 i krecz Davydenko

szczerze piszac jednak, takie mecze, gdzie zawodnik 'bedac z przodu' kreczuje sa stosunkowo rzadkie

Natomiast gier gdzie obydwaj gracze zostali wymienieni po kursach ok 1.10 mozesz w ciagu tygodnia zanlezc przynajmniej kilka

szczegolnie polecam do obstawiania live:
- kobietki - prez caly rok
- mezczyzni - glownie w trakcie sezonu na clayu, no chyba ze jestes naprawde dobry, wtedy mozesz podniesc niezla kase rowniez i na innych nawierzchniach

mam nadzieje, ze ta odpowiedz Ciebie satysfakcjonuje; jezeli nie, wal na priva

pozdrawiam
grey

Sorki za moj wrodzony debilizm ale wogole nie czaje ideii :-(
Czekasz na Livie az kurs mocno spadnie i stawiasz wtedy kontre na kurs powyzej 5?

eee pierdoły jeśli grać na baw live to porownojac z betfair i absolutnie nie na niskie kursy.

grey zajzyj na moj temat "system pewny ale" tam pisze o systemie na live nieco innym moze skomentujesz?

Opisany przeze mnie sposób grania stosowałem do wczoraj grając w Betandwinie.Grałem tym sposobem prawie dwa tygodnie.Stosowałem też swój ulubiony sposób gry,na eliminację remisu tzn obstawiałem tylko mecze na zwycięstwo,bądż porażkę dospodarzy.Pozwolicie więc,że jako "praktyk" podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami.
Generalnie wyszedłem na niewielkim minusie.Był okres,że zarobek w stosunku do granych stwek był przyzwoity,jednakże tak jak wykazał to macyj,jedna porażka /mecz Anglia - Argentyna gdzie obstawiłem X i 2/ pochłonęła cały wcześniejszy zarobek.Tak więc nie polecam mojej strategii grania.Pozdrawiam./Jaja/

Tez myslalem o tym sposobie, ale gdy Bolton po tym jak strzeli w 32' przegra spotkanie 1:2 (prawdop. wcale nie jest takie male) to niestety sie plynie.

Dlugo myslalem czy nie da sie tego wykorzystac, ze kursy sie zmieniaja podczas trwania meczu. Warunek, ktory musi byc na pewno spelniony to:
Graja dwie w miare rowne druzyny, tak zeby kursy bylo w okolicach 2,50-3,20-2,50


Ja robilem tak, ze jak ktoras z druzyn strzelila bramke, to nie obstawiamy na nia, tylko czekamy Teoretycznie jest duza szansa, ze padnie wyrownanie skoro druzyny sa podobne. Jednak rownie dobrze moznaby obstawic, ze kolejnego gola strzeli druzyna przeciwna... i kolo sie zamyka.

Nie znalazlem optymalnej metody do tej pory. Gralem najczesciej za male kwoty na remis na poczatku i jak sie utrzymywal do przerwy, to robilem surebeta i juz. Ale znow moznaby obstawic od razu remis do przerwy (tyle, ze jak go nie bedzie, to mamy jeszcze mozliwosci manewru ).

Pzdr
Krzychu

Widzę, że ilu userów tyle sposobów gry live . Ja osobiście preferuję grę piłki nożnej live w BF. Wybieram sobie meczyk. Przy wyborze kieruję się przedewszystkim skutecznością drużyn i kursem na remis (w granicach 3 - 3,5). Po rozpoczęciu meczu czekam kilka, kilkanascie minut i, jesli wciąż jest 0:0, sprzedaję kurs że nie będzie remisu. Wtedy kurs zdąży troszkę spaść. Hardcorowcy mogą czekać dłużej i sprzedać po niższym kursie (co jest korzystniejsze). Kiedy już zakład zostanie przyjęty trzeba tylko czekać do pierwszej bramki. Nie ważne która druzyna ją strzeli. Ważne, że pierwsza bramka spowoduje wzrost kursu na remis. Im później padnie tym kurs na remis jest wyższy. Wtedy możemy kupić kurs, że bedzie remis i w bardzo łatwy sposób doprowadzić do pozycji allgreen. Wszystko fajnie, tylko co wtedy, kiedy ta pierwsza bramka jednak nie padnie? Otóż niestety przegrywamy całą stawkę. Możemy ewentualnie desperacko kontrować w końcówce, że będzie remis, albo że nei będzie więcej bramek. Uratujemy przynajmniej kilka ojro.
Sposób całkiem fajny i prosty. Jego efektywność zależy od wielkości różnicy kurów. Osoby mające naprawdę żelazne nerwy mogę zarobić na nim całkiem nieźle.

Grey ma racje

Ja czesto ogladam mecze tenisa (satelita "fix") i widze co sie dzieje normalnie pan/pani nic nie gra set sie konczy dajmy na to 0-6 a w drugim i trzecim normalnie na odwrot takie sytacje widzialem bardzo czesto !!!