#4600863 - 14/04/2011 14:24
NBA Playoffs 2011
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Pierwsze mecze w już sobotę: 19:00 Bulls - Pacers 21:30 Miami - Phila 01:00 Orlando - Hawks 03:30 Mavs - Blazers A w niedzielę: 19:00 Spurs - Grizzlies 21:30 Lakers - Hornets 01:00 Celtics - Knicks 03:30 Thunder - Nuggets Cały rozkład jazdy --> Playoff schedule
|
Do góry
|
|
|
|
#4600865 - 14/04/2011 14:26
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Chicago Bulls - Indiana Pacers W momencie, gdy wszyscy jarają się Rose, który po prostu jest idealny do zrobienia typowej amerykańskiej produkcji filmowej. Chłopak z Chicago, następca wielkiego Jordana, wychowany w trudnych warunkach, ale doszedł na szczyt. Nie tak kontrowersyjny jak LeBron, nie tak ułożony jak Durant. Idealny, nic tylko film kręcić. Oczywiście ja już dawno mówiłem, że Rose to będzie topowy zawodnik, ale to co się dzieje wokół Niego jest ostatnio nie do zniesienia, jeszcze gorsze niż trzepanie kapucyna pod każdy wsad Blake Griffina. MVP będzie jak najbardziej zasłużone i brawa dla Byków za jedynkę ( sam dawałem im trójkę ) To wszystko jednak zepchnęło na dalszy plan prawdziwego geniusza jakim jest Tom Thibodeau. Ten facet zrobił wielki zespół, bez Niego Rose byłby tylko jedynką Byków, których nikt nie śmiał by się porównywać do tych za Jordana. Czy ktoś jeszcze pamięta jak słabym obrońcą jest Boozer ? To jest taka machina w defensywie, że nic tylko uklenąć przed mistrzem. Na początku bez Boozera, potem stracili Noaha, blado wyglądała ławka i wszystko to z Bogansem w piątce. A oni wciągnęli nosem te wszystkie Miami, Orlanda i Bostony i bardzo prawdopodbne, że będą najlepszą drużyną po zasadniczym. GENIUSZ ! Wzcmonili ławkę w zimowym i teraz to stać ich na wszystko, łącznie z walką o pierścienie. I tak się podnieciłem mówiąc o trenerze, że o Indiańcach mi się w ogóle mówić nie chce. W każdym razie tam zmiana trenera wiele nie dała. Pacers wykorzystali słabość wschodu ( wielki zawód ze strony Kozłów, ale nawet rozpsrzedane Bobcats się liczyło długo ). No niby ten zespół ma potencjał, ale słabo wykorzystany, Collinson potrafi o wiele więcej, Granger to samo, Hibbert który jeszcze na początku sezonu potrafił nakryć czapą nawet Howarda, teraz wygląda miernie. Objawił się George i nawet jest w miarę sensowna ławeczka, ale bądźmy poważni. Indiańce potrafią zaskoczyć, ograć najlepszych, ale brakuje dużo temu zespołowi. Mój typ: Chicago Bulls 4-1 Indiana PacersMiami Heat - Philladelphia 76ers Pewnie nie jestem jedynym, którego zaskoczyły Szóstki, a wbrem pozorom nie powinni. Coś jest w tym zespole i chociaż bez przypomnienia sobie Eltonowi Brandowi starych dobrych czasów nie byłoby to możliwe to jednak Szóstki się przebudziły. Od zawsze się mówi, że Igła na opcje numer 1 się nie nadaje, a był na Nią skazany. Drużyna ma w miarę dobry deffence, no i w porównaniu do poprzedniego sezonu poprawiła się gra w ofensywie. Holiday to bardzo ciekawy rozgrywający, w którym moim zdaniem są wciąż duże rezerwy. Igła nie skazany na bycie pierwszą opcją, jeśli jest zdorwy potrafi dać drużynie bardzo dużo zarówno w obronie, gdzie jest mocny jak i ofensywie, a także na tablicach. Do tego sporo wartościowych rezerwowych jak Young czy Williams, chociaż ten drugi nie wiadomo w jakiej formie będzie na Playoffy po kontuzji. Może tylko ten Spencer Hawes w piątce nie wygląda wybitnie, ale akurat na rywalizacje z Ilgauskasem jest w pełni wystarczający. Ale rywalem jest Miami, które przed sezonem miały bić rekord Byków ( głośny śmiech z końca sali ). Jak był Wade w Miami, a LeBron w Cavs to były głosy, że dać im sensowną drugą opcje i biorą wszystko, dostali siebie nawzajem i rewelacji nie ma. Dla niektórych to nawet Chris Bosh jest all-starem ( tym razem to ja się śmieje ), ale daleko mu do tego, równie dobrze można Gortata nazywać all-starem patrząc na jego statystyki. W piątce, oprócz tej trójki jest Bibby i Ilagaukas, komedia. Na ławce też bida, aż piszczy, ale ma wrócić Haslem, pytanie tylko ile może wnieść pauzując cały sezon ? Na Szóstki wystarczy z pewnością, ale czy będzie to 4-0 czy 4-2 ciężko powiedzieć. Skoro sam Wade potrafił ciągnąć Miami, a LeBron Cavs to we dwójkę mogą zaistnieć, no i jeszcze jest solidny Bosh, jako numer 3 nawet bardzo dobry. Lepiej by było dla Miami zrobić tu szybką serię, ale na Szóstki muszą uważać. A chciałbym dodać przy całym szacunku do Howarda, Bryanta czy Rose, że Wade i LeBron to dla mnie najlepsi zawodnicy w lidze, ale będąc razem nie mogli wskazać lidera i na nagrodę MVP nie było szans ( bo na 90% wygra Rose ) Mój Typ: Miami Heat 4-0 Philladelhpia 76ers, ale Szóstki się mocno postawią, dopiero geniusz Wade i LeBrona w crunch-time będzie robił różnicę Boston Celtics - New York Knicks Sporo zależy od zdrowia Shaqa po tej bezsensownej wymianie, gdzie oddali Perkinsa. Oczywiście jest Big czwórka, a i ławka na prawdę godna pozazdroszczenia, ale pod koszowo może być marnie, zwłaszcza, że Garnett z wiekiem na tablicach robi się coraz bardziej stateczny. Z NYK tego, aż tak nie odczują ( jeśli w ogóle ), nawet, jeśli będzie grał tam Krstic. Ale C's myślą o znacznie wyższych celach. Czy NYK może być zagrożeniem ? Szczerze wątpię, wciąż uważam, że NYK są dość mocno przeceniani, a już na pewno nie są zespołem na długą rywalizacje z Bostonem. Dwóch all-starów i jeden były, trochę wypalony Billups. Objawił się Fields, od czasu do czasu ktoś wystrzeli z ławki jak Douglas czy Williams, ale czy to są nazwiska na godne powalczenie z Bostonem ? Jeszcze D'Antoni na ławce i jego huzia na józia, a nóż będziemy trafiać. Obrona pod koszowa bardzo słaba, a tu obecnie wydaje się, że trzeba szukać szans z Bostonem, na obwodzie będzie jeszcze gorzej. Sam Anthony to za mało, w Denver miał większą pomoc i było za mało, a Stodudamire z Billupsem jeszcze się tak nie rozumie jak z Feltonem. Niektórzy przewidują epicki pojedynek, ja osobiście daje NYK maks jedno zwycięstwo. Mój typ: Boston Celtics 4-1 New York KnicksOrlando Magic - Atlanta Hawks Atlanta poszła trochę do przodu wymieniając rozgrywającego w piątce z Bibbyego na Hinricha i chociaż Kirk nie gra jeszcze na miarę możliwości, potwierdzając teorię, że pozycja rozgrywającego jest najtrudniejszą do wprowadzenia w zespół, to jednak jest to jakiś krok do przodu. Oprócz tego ich małe wielkie trio JJ-Horford-Smith. Wschód trochę poszedł do przodu, pojawiła się mocna konkurencja w postaci Miami, Byków, a naciera też NYK, więc Jastrzębie nie miały prawa obronić miejsca dającego rozstawienie. Ba, sądziłem, że nie ugrają nawet takiego bilansu i skończą jeszcze niżej ( pomińmy, że miały to być np. Kozły, które w ogóle się nie załapały do PO ). Oprócz tego w piątce pojawia się Marvin Williams, który atutów ma raczej niewiele i Jastrzębie chętnie by się pozbyły jego kontraktu. A skoro on gra to jaka musi być ławka ? Po za Crawfordem raczej śmieszna. Jeff Teague miał wygryźć Bibbyego, ale nawet to go przerosło, więc o czym my mówimy, Zaza Pachulia ? Bądźmy poważni. Ostatnio były 2 rundy w Hawks i tak bardzo szczęśliwe, bo najpierw ledwo uporali się w rywalizacji Atlanta kontra Wade, a zaraz potem w bardzo szczęśliwych okolicznościach ograli Kozły bez Boguta i moim zdaniem słabsze niż te co są obecnie tak wiem, dziwne ). CZy jest szansa, że po kompromitacja 0-4 z Cavs i 0-4 z Magic coś się zmieni ? Pewnie uda się coś wygrać, nawet stan rywalizacji w zasadniczym 3-1 dla Hawks nie zaciemni poglądu. Można wspomnieć jeszcze o Orlando, które z Van Gundy nie ma szans walczyć o mistrzostwo, chociażby Horward dawał z siebie 200% normy. Nie ma zmiennika dla Supermana, a ten będzie w ważnych meczach łapał faule i wtedy wchodzi na centra Ryan Anderson. I oczywiście można liczyć, że wszyscy łącznie z fałszywym centrem rzucają trójki na powiedzmy 60% skuteczności. Uda się raz, dwa, ale na serie z czołówką to będzie za mało. Co nie zmienia faktu, że Atlantę to zamiotą pod dywan, chyba, że kontuzje złapie Howard i mimo, że Atlanta w osobie bardzo przez mnie cenionego Al Horforda ma dość mocną odpowiedź to jednak całość to będzie za mało. Tu jest ławka i wystarczy jeden goacy shooter jako wsparcie dla Horwarda by pogonić Jastrzębie, a zawodników do takiej roi jest kilku. No i Nelson jako rozgrywający swoją robotę robi. Mój typ: Orlando Magic 4-1 Atlanta HawksJa tu nie widzę ciekawej rywalizacji, ale już nie mogę się doczekać ( mam nadzieję, że i Wy ) skomentowania par na zachodzie. Naszła mnie wena, może kogoś zainteresuje, a nie wiedziałem gdzie wkleić. Jak zawsze chętnie wdam się w polemikę
|
Do góry
|
|
|
|
#4603703 - 15/04/2011 18:28
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Chicago Bulls - Indiana Pacers Będzie wyrok. Najlepsza obecnie drużyna w NBA, kontra najsłabsza z tych, co się zmieściły do play-offów. Nie za bardzo widzę jak niby Indiana (po dość dziwnym sezonie) miałaby wygrać choć ten jeden mecz. Bulls szafowali siłami w końcówce RS w walce o własny parkiet w całym PO, wiedząc że pierwsza runda to będzie relatywny spacerek. Dodatkowo Danny Granger niepotrzebnie chlapnął kilka słów do prasy co pewnie tylko podniosło poziom "alarmu" w Chicago. H2h 3-1 dla Byczków w sezonie, ta 1 wygrana Pacers to 115-108 po dogrywce (w śrdoku serii jak Byki wygrały 12 z 13 meczy). Typy: 4:0 @2.60 betsson lub bezpieczniejszy: under 5.5 matches @1.47 (porównywalne promo moim zdaniem do finału '07 Spurs (-1.5) z Cavs) BDL's Playoff Previews: Chicago Bulls and Indiana Pacers: Bulls in four _________ Dallas Mavericks - Portland Trail Blazers Sporo opinii o tym że ta seria to coin-flip, a jeśli mamy 50% szans to czemu nie brać tych z znacznie lepszym kursem. Na otwarciu było 2.90 ale ludzie się rzucili i chyba nic dziwnego. Mavericks tradycyjnie jak na nich przystało, rządzili przez dłuższą część sezonu zasadniczego, by zwolnić pod koniec i momentalnie obudzić głosy krytyków. Roddy Beaubois po kontuzji i słaby jego sezon (mógł być x-factorem tej serii) sprawia że raczej będzie większość czasu spędzał dopingując kolegów z ławki. Zdrowie obu centrów, Chandlera i Camby'ego - niepewne. H2h 2-2, i z tego dwa ostatnie dla Portland. Dirk vs PTB = średnio 22p, 52% z gry, 7zb (praktycznie tak samo jak w całym RS) Aldridge vs DAL = średnio 28p, 52% z gry, 9zb (+5 w punktach) Typy: Blazers @2.68 pinn Blazers 4-2 @6 betsson _________ jeśli chodzi o inne pary...można się doszukiwać sweepa z Lakersami i ich ogromną przewagą podkoszową (4-0 @3.00) Orlando-Atlanta - over 5.5 matches @1.93 ?? podobno jest to korzystny match-up dla Hawks - czy ja wiem? obie ekipy grały kichę w drugiej części sezonu, ale h2h faktycznie 3-1 dla ATL, choć po takim kursie raczej bez sensu, Hawks "wchodzą" do playoffów z serią 6 porażek, nieźle sobie momentum zbudowali hehe. Celtics - Knicks czyli wszystko zdarzyć się może. Osobiście żałuję że NYK nie wpadli na Miami bo mielibyśmy gierkę 3 na 3 niczym na osiedlowym boisku...trudno tu cokolwiek przewidzieć, ale wątpię żeby seria osiągnęła aż 7 meczy jak to wiele osób prognozuje. Niemniej żadnego scenariusza wykluczyć nie można. Miami - Phila...czy Phila ugra choć 1 mecz? Domyślam się że Igoudala będzie przeznaczony dla LeBrona i wtedy Wade będzie sobie szalał. Raczej słaby match-up dla 76ers, zwłaszcza po kontuzji Lou Williamsa, a ławka miała być ich główną tutaj przewagą. Heat 3-0 w sezonie. OKC - Denver...słaby match-up dla Nuggets którzy marzyli o podstarzałych Mavs, a mają zupełne przeciwieństwo. Do tego nie wiadomo jak tam stoją z zdrowiem (1 mecz dopiero w niedzielę, 2gi w środę chyba więc kupa czasu) bo kilka kontuzji mieli pod koniec sezonu. Klucz dla Thunder w rękach Westbrooka, jak będzie częściej oddawał piłę do KD to będzie dobrze, a jak nie, to może być różnie. Należy się spodziewać dużej dawki Feltona bowiem Ty Lawson za słaby fizycznie że bronieć przeciw Russowi. SAS-Memphis...Grizzz czekają na 1 w historii zwycięstwo w playoffach i chyba się doczekają. Ginobili w teorii mały uraz a w praktyce nie wiadomo, zwłaszcza że Popovich to znany oszust w tej sprawie, tylko w tym sezonie Parker oraz Duncan "niby" z kontuzjami na 2-3 tygodnie, obaj wracali po 7 dniach...
Edited by Skiper (15/04/2011 18:48)
|
Do góry
|
|
|
|
#4605564 - 16/04/2011 15:43
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
veteran
Meldunek: 05/03/2005
Postów: 1349
Skąd: ...
|
Na pierwszą rundę chyba nie będę zbyt oryginalny i widzę to tak: CHI Bulls @ 1.025 MIA Heat @ 1.045 ORL Magic @ 1.15 POR TBlazers @ 2.70 SA Spurs @ 1.25 LA Lakers @ 1.045 BOS Celtics @ 1.27 OKC Thunder @ 1.44 Eight-Folds, 1 Zakład kurs 8 kupon zagrany w bet365, po krótce słów dosłownie kilka 1) Chicago wg mnie 4-0 lub 4-1, nie ma sensu się rozpisywać, pomijając głupkowate wypowiedzi Grangera to po prostu różnica poziomów nie do przeskoczenia dla Pacers. Z drugiej strony co taki Granger miał powiedzieć "sorry jesteśmy za słabi nie powinno nas tu być" 2) Miami: 4-1/4-2 Myślę że 76-tki coś ugrają, myślę że raczej 1 mecz, za czym przemawia bardzo dobra atmosfera w zespole co jest efektem pracy trenera i samych zawodników którzy lubią ze sobą grać oraz fakt, że Iguodala jest takim zawodnikiem, który w jakimś stopniu jest w stanie zatrzymać LeBrona. 3) Orlando: Co prawda bilans z sezonu zasadniczego przemawia za Atlantą jednak to play off a już wielokrotnie jastrzębie udowadniały jak kiepsko sobie potrafią radzić w tej fazie gier. Poza tym Atlanta to o ile się nie mylę przedostatni atak w sezonie regularnym co przy obronie Magików nie wróży nic więcej od chaosu w ataku. No ale ze względu na te spotkania z RS to myślę o 4-1. 4) Boston 4-2 ze względu na "show", coś w stylu marketingowym - wielka walka między NY a Boston itd. bo po tej obronie którą zaprezentowali NY to raczej dla nich lipa będzie. Co prawda zdarzyły im się naprawdę dobre mecze jednak nie wyobrażam sobie wpadki Celtów w 1 rundzie. Rondo zdecydowanie X faktor Zachód jeszcze opiszę, pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#4606269 - 16/04/2011 21:02
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Kieras]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
OKC Thunder - Denver Nuggets Kurs na jedyneczkę w miarę akceptowalny (btw powyżej już kilka słów o tej parze napisałem). Nuggets trafili w 1 rundzie chyba najgorzej jak mogli - na "podobnie" młody zespoł, co sprawia że ich szybkość, wszechstronność poszczególnych zawodników nie będzie aż takim atutem. A piszę "podobnie", bo o wiele bardziej zgrany i doświadczony (choć to drugie bywa jednym z najbardziej przecenianych czynników). Jokerem serii chyba JR Smith, bo jak on wybucha strzelecko to zazwyczaj nie ma czego zbierać, natomiast OKC mają idealnie na niego Sefoloshę (JR przeciw OKC w tym roku - 6ppg na 26% z gry), do tego numery Smitha z jego poprzednich występów w playoffach na kolana nie rzucają. Jakby tego było mało, w Denver nie mają nikogo na Duranta (31ppg na 49% z gry przeciw Denver w tym sezonie), chyba że ktoś traktuje poważnie defensywne umiejętności Wilsona Chandlera. H2h ten sezon 3-1 dla Thunder, z czego ostatnie 2-wie ich wygrane już po tym Melo-transferze. Thunder seria @1.46 pinn Thunder 4-1 @4.8 (btw, nikt na espn.com tak nie typuje natomiast popiera mnie gość z si.com i dwóch z yahoo ) i o Smithu jeszcze: tom (chicago) Why do the experts hate JR Smith so much? He has almost been a model citizen the last two seasons and doesn't get the PT he deserves. A lot of players would handle it worse than JR has.
Ric Bucher (2:05 PM)
Having seen him during last year's playoffs when he wandered away from huddles and buried his head in his hands, took inexplicable shots and blew defensive assignments, I can only tell you that model citizen stuff applied only to off the court. If that.
Edited by Skiper (16/04/2011 21:08)
|
Do góry
|
|
|
|
#4607520 - 17/04/2011 04:38
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Orlando-Atlanta 2 (włącznie z dogrywką) kurs 4,33 Ladbrokes
Bukmacherzy, podobnie zresztą jak zdecydowana większość ludzi typuje tutaj zdecydowanie Orlando, jako wyraźnego faworyta do awansu, a tym bardziej do zwycięstwa w pierwszym meczu u siebie. Wynika to m.in. z tego, że Atlanta od 9 lutego zaczęła grać po prostu słabo i zdecydowaną większośc spotkań przegrała. Powstaje pytanie, czy rzeczywiście forma tak spadła czy może po prostu mając w kieszeni awans do playoff troszkę odpuścili? Trudno powiedzieć, być może prawda leży jak zwykle po środku. Do lutego Atlanta grała naprawdę bardzo dobrą koszykówkę, zdecydowaną większość spotkań wygrywali, byli w ścisłej czołówce tabeli swojej konferencji. Orlando to silna, ale nieobliczalna drużyna, która potrafi ogrywać wysoko najlepszych, ale zdarzały im się wpadki z ogonem ligi, np. z Sacramento i z Toronto. W sezonie zasadniczym drużyny grały ze sobą cztery razy i trzy razy górą była Atlanta. Mam przeczucie, że u tej pary będzie 7 spotkań, dlatego po takim kursie zaryzykuję.
Co do pary Oklahoma-Denver to nie zdziwię się jeśli drużyna która awansuje z tej pary dojdzie nawet do finału konferencji. Nie zgadzam się, że Oklahoma wygra 4-1, stawiam tutaj na bardziej zaciętą rywalizację, bo Denver na własnym parkiecie potrafi zdziałać cuda, co zresztą nie raz udowodnili.
|
Do góry
|
|
|
|
#4607625 - 17/04/2011 05:12
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
enthusiast
Meldunek: 08/02/2010
Postów: 275
|
Ja tam w przeciwieństwie do buków faworyta widzę w Portland. Wyniki z RS:
Portland @ Dallas 98:103 Portland @ Dallas 81:84 Dallas @ Portland 101:104 Dallas @ Portland 96:104
Portland 2 razy wygrało u siebie, na wyjeździe byli blisko, ale udać się nie udało. Ale za to z Geraldem w składzie wygrali 2/2. Portland ma przewagę fizyczności po swojej stronie, są silniejsi. Grają bardzo wolno, ale za to przemyślane akcje, nie tracą za wiele piłek dzięki temu, potrafią wymuszać dużo strat rywali. Wgl są mocniejsi wg mnie, mają Wallace'a, Aldridge'a, Roy'a (który z ławki wnosi sporo), Batuma, Matthews'a. Dallas ma Dirka, który wiadomo, że kozakiem jest, mają Kidda (którego bardzo lubię), Chandlera, jest wchodzący z ławki Terry. Ale mimo to nie jest to wg mnie taka siła jak Blazers. Na obwodzie będzie im ciężko z obroną, gracze z Portland są silniejsi od nich, jeżeli będą grali tyłem do kosza to obrona Dallas może mieć problemy. Poza tym - Mavs prawdopodobnie bez dwójkowego startera, czyli Rodrique Beaubois.
|
Do góry
|
|
|
|
#4608253 - 17/04/2011 19:03
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: stolipad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/10/2006
Postów: 13791
|
Zupełnie nie w temacie, ale czy zna ktoś stronę, na której znajdę statystykę spotkań under/over danego zespołu? Interesuje mnie zwłaszcza archiwum i serie zespołów. http://hoopdata.com/Popatrz tutaj.
|
Do góry
|
|
|
|
#4609940 - 18/04/2011 04:06
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Boston-New York 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 3,25 Ladbrokes
Za nami pierwsze mecze fazy playoff i już sypnęło niespodziankami i to jakimi: Orlando wyraźnie przegrało właściwie bez walki z Atlantą(choć akurat to przewidziałem), San Antonio poległo z Memphis, Lakersi przegrywają do przerwy z Nowym Orleanem, nawet Chicago Bulls mieli spore problemy na własnym parkiecie z Indianą. Czego to dowodzi? Ano tego, że granie na niespodzianki w fazie playoff to dużo lepszy pomysł niż stawianie na faworytów po nędznych kursach, gdyż różne cuda się tu działy, dzieją i będą działy. Co do meczu Bostonu z NYK, to obie drużyny są nieprzewidywalne, tak było przez cały sezon zasadniczy. Boston to genialna defensywa, NYK to wspaniały atak, czyli jednym słowem grają ze sobą zupełnie różne drużyny. Pod koniec sezonu zasadniczego Boston grał w kratkę, NYK natomiast seriami- najpierw 6 przegranych z rzędu, potem 7 zwycięstw. Siłą NYK jest atak, sporo rzucają za 3 pkt. i jak mają dobrą skuteczność, to mogą ograć każdego. Na tym opiera się ich gra, więc aby wygrać z Bostonem, to "trójki" muszą im siedzieć. Czy tak będzie? Liczę na to, że tak. Sądzę, że jeden z dwóch meczów wyjazdowych New York wygra. Mam nadzieję, że to będzie ten mecz. Martwi mnie to, że w tym sezonie Boston wygrał wszystkie cztery mecze z NYK, ale przecież nic nie trwa wiecznie...
|
Do góry
|
|
|
|
#4613497 - 20/04/2011 02:43
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
enthusiast
Meldunek: 08/02/2010
Postów: 275
|
Howard over 22.5 1.476 PinnacleWiem, wiem kurs nie jest zajebisty, ale w Orlando nie ma kto inny za bardzo rzucać. Jest Nelson, ale on też over 25-30 nie rzuci. Niby są super strzelcy za 3, ale hola hola, oni też nie są takimi mistrzami, że zawsze im wpada miliard. Poza tym 1 mecz z Atlantą, a Arenas, JRich, Hedo i JJ oddają w sumie 12 rzutów za 3, a w RS było ich średnio ponad 18. Atlanta postanowiła bronić tak jak mogą to robić. Obronę skupiają na graczach obwodu, a na Howarda rzucają watahę rezerwowych centrów i skrzydłowych. W pierwszym meczu widać to było dobrze. Howard zagrał 45 minut z ogonkiem. Na 2 pozycjach podkoszowych 4 i 5 zagrało przez 85 minut w sumie 5 graczy. Horford (45), Collins (17), Zaza (9), Thomas (6) i Powell (8). Podejrzewam, że momentami Smith pewno grał na 4, ale nieważne. Tych 5 graczy złapało w sumie 16 fauli, większość pewnie na Howardzie. Ale cóż, taka taktyka Atlanty. W 1 meczu Howard z samych wolnych rzucił 19 punktów. Dziś nie wiem czy będzie, aż tyle, ale myślę, że barierę 15 oddanych rzutów wolnych przekroczy. W dodatku Dwight wgl ostatnio jest w formie, więc powinien spokojniutko 23 punkty rzucić...w 1 połowie.
|
Do góry
|
|
|
|
#4616186 - 21/04/2011 06:07
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
San Antonio-Memphis 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 4,33 Ladbrokes
Jeśli patrzeć na cały sezon zasadniczy, to San Antonio grało o wiele lepiej niż ich dzisiejszy rywale, ale pod koniec marca wyniki San Antonio i ich gra bardzo się pogorszyły i o wiele częściej przegrywali niż wygrywali. Można było przypuszczać, że po prostu odpuścili końcówkę sezonu, ale pierwszy(przegrany) mecz playoff z Memphis pokazał, że chyba jednak forma San Antonio gdzieś się straciła. Inaczej sprawa wygląda z Memphis, gdyż oni mieli słabiutki początek sezonu, a potem coraz bardziej się rozkręcali, a końcówka sezonu była bardzo dobra w ich wykonaniu, gdyż odnosili prawie same zwycięstwa, z powodzeniem rywalizowali z najlepszymi. Pierwszy mecz pokazał, że San Antonio może mieć ogromne problemy z awansem do następnej rundy. Liczę na to, że Memphis zagra dobry mecz i ponownie sprawią niespodziankę szczególnie, że w tym sezonie(wliczając pierwszy mecz playoff) bilans z San Antonio mają dodatni.
|
Do góry
|
|
|
|
#4619935 - 23/04/2011 04:10
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: saturas25]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
kilka słów o serii Mavericks - Blazers, świeżo po obejrzeniu game 2: - jeszcze nie straciłem wiary w Portland ale prawda jest że statystyki dla drużyn będących 0-2 w serii są bardzo niekorzystne, dość powiedzieć że PTB raz w historii wyszli z takiego stanu, i było to w finałach roku 1977. - obecnie kursik na nich na serię: 3.22 (2.68 było przed PO) - linia na mecz nr 4 to minus 4 na PTB; dziwne trochę gdyż było minus 5.5 na poprzedni, i wygrany przez PTB mecz nr 3 - na czym opieram swój optymizm? po prostu Portland cały czas może jeszcze grać lepiej; poziom gry Mavs natomiast moim zdaniem to 90-95% ich możliwości - styl gry Mavs dotychczas: gramy na Dirka plus tego strzelca który jest danego dnia gorący (Peja, Kidd, Terry). Peja po swoich wyczynach w game 2 już raczej odpuszczany nie będzie; J-Kidd wciąż jest lekceważony (niesamowite jak na 12 sekund do końca, 5p różnicy i Kidd nieatakowany przez żadnego obrońcę przez 3-4 s. trafia trójkę), a Jet to Jet i tych 20p i tak oczekiwać trzeba - PTB: Aldrigde wiadomo, niszczy zwłaszcza gdy B-Wood go kryje + Wes Matthews (zaczął G3 6/6 z czego 4/4 za 3), świetny Roy z ławki (pytanie czy to powtórzy) i kompletnie usunięty w cień z niewiadomych przyczyn w meczu nr 3 G-Wallace - klucz do serii: Tyson Chandler. Jak łapie szybkie faule i pomaga ale na ławce podawać napoje, to Dallas ma kłopoty a Camby (grający z kontuzją nadgarstka co widać) może "szaleć" - znikający punkt: obrona Blazers. Słaba dotychczas i nie bójmy się tego powiedzieć. Nadzieja w Matthewsie bo korzystnie jest jak naciska Kidda (inna sprawa że wtedy jest wolny inny strzelec bo reszta defensorów obwodowych PTB na czele z bezlitośnie atakowanym Royem jest śmiechu warta) - kącik trenera: Nate McMillan stara się zachęcać swoich podopiecznych do szybkiej transmisji ofensywnej, co jest niewątpliwie dobrym sposobem na podstarzałych Mavs, niemniej nie jest wcale takie łatwe: dotychczas punkty PTB z kontry to 13, 14 i 10p - niby ok ale też rewelacji nie ma
Edited by Skiper (23/04/2011 04:16)
|
Do góry
|
|
|
|
#4624246 - 26/04/2011 00:44
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2005
Postów: 2403
Skąd: POZnan*
|
Dziś 3 spotkania, z czego 2 b. ciekawe:
1) SAS@MEM
Misie z premedytacja spadli na 8 miejsce przed PO, bo im matchup z SAS pasuje i jak narazie sa na calkiem niezlej drodze do sprawienia sensacji, prowadza 2-1, wiec ten mecz bedzie decydujacy dla serii, SAS nie moga sobie pozwolic na 3-1, bo to juz bedzie b. niebezpieczne, Memphis na fali, u siebie. Wnioski? Gramy pilki na liderow: Dwa spotkania temu wrocil Manu i rozkreca sie z meczu na mecz, cecha charakerystyczna - wymusza duzo rzutow owlnych wiec latwe punkty. Dodatkowo Tony Parker ewidetnie jest pod forma (brak Evy zapewne dziala;p) w poprzednich PO rzut z poldystansu to peffka ze wchodzilo, a teraz gra duzo ponizej, stad tez wiekszy ciezar wchodzi na Manu, pick Ginobili over 18,5 pkt buk: tobet,betsafe kurs 1.85 w obu. drugi pick, Matt Bonner, under 6,5 pkt 1.70 betsafe. Typowy roleplayer, nie sadze zeby w tak waznym meczu podejmowal duzo akcji.
Drugi ciekawy mecz:
Dallas - Portland (stan rywalizacji 2-2) W zwiazku z problemami Roya przez caly sezon lider punktowy jest jeden Lamarcus Aldrige. Co prawda w ostatnim meczu Roy sie obudzil, ale podac lubi, wiec pilki do Aldrige'a i tak powinny docierac. Podobnie jak w przypadku pierwszego meczu dzis, takze ten jest bardzo wazny, wiec pilka duzo u liderow, linia wg do gry over 22,5 pkt 1.85 betsafe
drugi pick Tyson Chandler under 16,5 pkt + zb Chandler to nie tytan ataku, oddaje malo rzutow, raczej wzmacnia defensywe, walke na tablicach, ale az takim dominatorem na zbiorkach nie jest zeby wykrecic grubo powyzej 10.
Jezeli chodzi o wyniki to widze dzis wygrana Spurs, POP juz cos wymysli, i portland na fali poprzedniego meczu zrobi dzis dobry wynik.
pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#4624576 - 26/04/2011 04:33
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
Dallas - Portland
Stan rywalizacji 2-2, powinno byc 3-1 dla Dirków, ale nie wiem jakim cudem stracili taką przewagę w 10 minut. Mieli +17 i cos się załamało. Chyba sie za pewnie poczuli. Rozpędziło się Portland, a w szczególności Roy i już nie dało się ich zatrzymać. Dodatkowo Kidd w głupi sposób zgubił piłkę na półtorej minuty przed końcem i stało się. Dzisiaj juz nie ma mowy o takim "odpuszczaniu" i braku koncentracji. Od początku Dallas gra swoje i wychodzi na prowadzenie 3-2. Innego wyniku nie widzę jakoś. Roy i społka sprawili juz jeden cud i nie sadze, aby pojechali na tej fali w dzisiejszym meczu. Nie tym razem.
|
Do góry
|
|
|
|
#4625640 - 26/04/2011 23:07
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2005
Postów: 2403
Skąd: POZnan*
|
1) Hawks@Magic (3-1, w best-of-7)
Magic noz na gardle, wiec pytanie co zrobi Stan? Logika by podpowiadala - granie na Howarda, tyle ile sie da. Jak dostaje pilki to sobie radzi. Tylko czy Stan jest logiczny? mam watpliwosci. Mimo wszystko mysle ze jeszcze dzis Magic nie odpadna, a do zwyciestwa poprowadzi DH12. Dlatego pick: Howard over 27,5 pkt betsafe po 1.85
po drugiej stronie gre ciagnie JJ i Jamal. W serii 23/25/23/25 pkt w poprzednich meczach. Na dzis over 17,5 pkt betsafe po 1.85
Z meczu Lakers - Hornets, ciagne taktyka grania na liderow, CP3 over 14,5 asysty + zbiorki. Licze na 10+ asysty, a do tego i o zbiorki walczy wiec te 4-5 powinnien dolozyc.
Z innych pickow lekko gram: Hornets +10,5, Hawks +7,5 i Rose over 11,5 asyst i zbiorek.
pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#4639752 - 04/05/2011 00:14
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Miami-Boston Typ: Boston powyżej 88,5 pkt. w meczu 1,83 Ladbrokes Jak najbardziej zgadzam się z typem Kierasa i z wielką chęcią sam bym ten typ podał, ale skoro Kieras już napisał analizę, to niech ma pierwszeństwo . W takiej sytuacji zdecydowałem się więc na typ, że Boston zdobędzie powyżej 88,5 pkt. w meczu. W pierwszym przegranym spotkaniu Boston rzucił 90 pkt. a trzeba przyznać, że to wcale nie był dobry mecz Celtów, bo z pewnością stać ich na więcej. Boston będzie maksymalnie zmobilizowany do tego meczu, gdyż w razie przegranej ich sytuacja będzie bardzo nieciekawa. Miami nie należy do zespołów stawiających na twardą defensywę, a Boston na wyjazdach gra odważniej niż na własnym parkiecie i nierzadko rzuca ponad 100 pkt. W sezonie zasadniczym Boston grał z Miami na wyjeździe dwukrotnie i w jednym meczu zdobył 112 pkt. a w drugim 77. Sądzę, że teraz będzie coś pomiędzy, czyli 90-100.
|
Do góry
|
|
|
|
#4642999 - 05/05/2011 06:14
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Chicago-Atlanta Typ: Atlanta powyżej 85,5 pkt. w meczu 1,83 Ladbrokes
Co tu dużo mówić- Byki po prostu grają co najwyżej przeciętnie w tych playoffach, a kursy na nich żenująco niskie. Wiadomo, że w sezonie zasadniczym grali rewelacyjnie, ale czy nie można tego samego powiedzieć o San Antonio, które się zbłaźniło w serii z Memphis? Nazwy nie grają... Chicago pierwszym meczem z Atlantą udowodniło, że wymęczone zwycięstwa(i jedna porażka) z Indianą do nie był przypadek, a po prostu znaczny spadek formy. Atlanta zasłużenie wygrała pierwszy mecz, będąc prawie przez cały mecz na prowadzeniu, jedynie chwilowo Byki potrafiły doskoczyć, wyjść na minimalne prowadzenie po czym Atlanta znowu ich wyprzedzała, by ostatecznie wygrać mecz 103-95. Atutem Byków w sezonie regularnym była wspaniała obrona, dzięki której tracili mało punktów, a teraz tracą ich całkiem sporo, bo z Indianą w meczach u siebie tracili: 99, 90, 89, a z Atlantą 103. Atlanta jest jedną z największych rewelacji tegorocznych playoff, gdyż najpierw wyeliminowali mocno faworyzowane Orlando, a następnie wygrany pierwszy mecz z Chicago. Kluczem do ich dobrych wyników jest solidna obrona i niezła skuteczność. Skoro Atlanta w pierwszym meczu zdobyła 103 pkt., a słabsza od nich Indiana w każdym meczu bez problemu przekroczyła 85,5 pkt., to co stoi na przeszkodzie, by Hawks zrobili overa?
|
Do góry
|
|
|
|
#4650338 - 08/05/2011 17:25
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Kieras]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Powyżej powroty z 0-3 w zawodowych ligach amerykańskich. Jakby nie patrzeć, kiedyś i w NBA takiej sytuacji doczekamy, lecz akurat szanse na to że Lakersi tego dokonają są raczej niewielkie. Kurs na nich to tylko 2.15 i nie ukrywam że jestem zawiedziony, licząc na 2.40< - a więc granie na własną odpowiedzialność. Kluczowy mecz nr 3 LAL przez 38 minut grali podręcznikowo, przez Bynuma i praktycznie bez Bryanta, a w obronie odcinając wszystkich oprócz Dirka. Co więc się takiego dzieje że teoretyczny "szwajcarski zegarek" z LA przestał działać? Ono to, że Kobe Bryant przestał bronić, a jakby tego było mało popełnia idiotyczne faule i gubi się w rotacjach defensywnych. A bez dobrego w obronie KB24 Derek Fisher jest bardziej eksponowany niż zwykle, i popełnia błędy którymi de facto w pojedynkę zatopił LAL. Mavs, z wyjątkiem Niemca naturalnie, wcale nie imponują. Prosta taktyka jechania z gorącym strzelcem, okazjonalnym popisem Barei czy hustle play Mariona - i to wystarcza. Mecz nr 4 moim zdaniem to spokojne 50/50, choć Dirki pewnie czują że nie mogą Lakersom nawet koniuszka linii ratunkowej rzucać - bo jeszcze ci go złapią i tylko może się pojawić szansa na podobną epicką porażkę jak w playoffach 2007 z Warriors.
|
Do góry
|
|
|
|
#4652935 - 09/05/2011 03:41
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Atlanta-Chicago 2 (włącznie z dogrywką) 1,60 Ladbrokes
Moim zdaniem 1,60 to bardzo dobry kurs na Bulls, gdyż wygląda na to, że weszli w swój rytm. W serii jest 2-1 dla Chicago, pierwszy mecz Byki przegrały, ale dwa następne to pewne, wysokie zwycięstwa, szczególnie ten ostatni w Atlancie, gdzie gospodarze zostali rozgromieni 82:99, gdzie popis gry dał Rose. Moim zdaniem Byki już rozpracowały defensywę Atlanty i raczej bez problemu wygrają dwa następne mecze, awansują dalej i będą się liczyć w walce o mistrzostwo. Atlanta natomiast chyba straciła formę, ich skuteczność spadła, bo dwa ostatnie mecze to słabiutkie zdobycze punktowe: 73 i 82. Jeśli Chicago zagra choć w połowie tak dobrze jak ostatnio, to o cih zwycięstwo jestem spokojny.
|
Do góry
|
|
|
|
#4659855 - 12/05/2011 01:02
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Miami-Boston 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 4,00 Ladbrokes
Po takim krusie z wielką chęcią to zagram. Faktem jest, że Miami prowadzi w serii 3-1, ostatnio po dogrywce pokonali Boston i to na ich parkiecie, ale Boston jeszcze nie złożył broni, jeszcze nie pokazali na co ich stać, szczególnie w obronie. Dwa mecze w Miami zakończyły się dość pewnymi wygranymi Heat, ale nikt nie powiedział, że tym razem będzie tak samo. Liczę na to, że Bostonowi po prostu wyjdzie ten mecz, bo jako drużyna według mnie nie są gorsi od Miami. Nie wierzę w to, żeby drużyna która zawsze liczy się w walce o mistrzostwo NBA, tak dobra w defensywie w ten sposób tak szybko odpadła z Miami, które tak naprawdę zgrane nie jest i bazuje na indywidualnościach.
|
Do góry
|
|
|
|
#4662357 - 13/05/2011 04:31
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Atlanta-Chicago 1 (włącznie z ewentualną dogrywką) 2,40 Ladbrokes
Stan rywalizacji 3:2 dla Chicago Bulls. Byki w dalszym ciągu grają słabo jak na swoje możliwości, gdyż w ostatnim meczu wygrali niby dość wysoko, bo 95:83, ale drugą i trzecią kwartę przegrali. Mecz zaczął się od mocnego uderzenia Bulls, dzięki czemu objęli ponad 10 pkt. prowadzenie po pierwszej kwarcie, jednak potem przez długi czas Atlanta goniła i dogoniła, bo po trzeciej kwarcie Chicago prowadziło tylko jednym punktem. To był mecz w Chicago, a w Atlancie Byki nie mają się czym pochwalić, bo choć raz wygrali wysoko 99:82, to w drugim meczu wysoko przegrali 88:100 po bardzo słabym meczu. Sądzę, że dobrze spisująca się przez całe te playoffy u siebie Atlanta ma duże szanse wygrać ten mecz i doprowadzić do sytuacji, by zadecydowało ostatnie, siódme spotkanie w Chicago.
|
Do góry
|
|
|
|
#4664822 - 14/05/2011 07:24
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Memphis-Oklahoma 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 2,05 Ladbrokes
Stan rywalizacji 3-2 dla Oklahomy i to oni są zdecydowanymi faworytami do awansu. W ostatnim meczu w Oklahomie Memphis dostało potężne lanie, bo wynik 72:99 mówi sam za siebie. To może mieć duże znaczenie, bo skoro zostali tak rozgromieni, to jak tu liczyć na awans, skoro w przypadku dzisiejszej ewentualnej wygranej i tak trzeba będzie wygrać w Oklahomie? Wiara w awans Memphis nie jest chyba zbyt wielka. Bardzo ciekawy przebieg miały oba mecze w Memphis. W pierwszym spotkaniu Oklahoma w ostatniej kwarcie wypuściła bardzo dużą przewagę, bo 13 pkt. z pewnością należy za taką uznać. Doszło do dogrywki, gdzie "Misie" pewnie wygrały. Można więc powiedzieć, że Memphis wykradło pierwszy mecz Oklahomie. W drugim meczu na roztrzygnięcie trzeba było poczekać bardzo długo, gdyż dopiero w OT po długich bojach Oklahoma wygrała rewanżując się "Miśkom". Uważam, że gospodarze będą podłamani obecną sytuacją(ta wysoka porażka i wcześniejsza przegrana po OT), natomiast Oklahoma będzie grała bez presji, bo w zanadrzu mają mecz u siebie. W takim wypadku wygrana Oklahomy jak najbardziej możliwa.
|
Do góry
|
|
|
|
#4672998 - 18/05/2011 03:50
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Dallas-Oklahoma 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 3,20 Ladbrokes
Trochę się sobie dziwię, że zdecydowałem się na taki typ, bo teren w Dallas to według mnie jednym z najtrudniejszych do podbicia w NBA. Dlaczego więc taki typ? Dlatego, że jak dla mnie to kursy są przesadzone. Spodziewałem się, że na Oklahomę będzie gdzieś ok. 2,50-2,80, a tu wyraźnie ponad 3. Dallas zafascynowało chyba cały koszykarski świat tym, że ograli 4:0 Lakersów. Warto jednak wziąć pod uwagę, że Lakersi w tym sezonie byli słabi jak na swoje możliwości, a ostatni mecz Dallas z Lakersami był ok. półtora tygodnia temu, od tego czasu Dallas nie gra, kto wie czy nie wpłynie to na nich negatywnie. Wiecznie tak dobrej formy trzymać nie można. Oklahoma w pierwszej rundzie fazy playoff nadspodziewanie łatwo pokonała bardzo mocne Denver 4:1, a w drugiej rundzie wygrali z Memphis 4:3. Rywalizacja była bardzo zacięta, ale w końcu Memphis odprawiło z kwitkiem San Antonio, co było jedną z największych niespodzianek. Mecze Oklahomy z Memphis stały na wysokim poziomie, podobnie jak te z Denver. Na dodatek Oklahoma jest bardziej w rytmie meczowym niż Dallas i to też może mieć wpływ. Co ciekawe w tym sezonie póki co wszystkie mecze między tymi ekipami wygrywali goście... Sądzę, że Dallas jest faworytem tego meczu, ale nie takim jak wskazują na to kursy.
|
Do góry
|
|
|
|
#4673036 - 18/05/2011 04:53
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/12/2004
Postów: 5369
|
Dallas- Oklahoma Chlopakow z OKL zaczalem sledzic dokladnie od sezonu 2009/2010 i bylem mile zaskoczony. Druzyna znikad , bez (wowaczas) wielkich gwiazd z meczu na mecz grala coraz lepiej... Durant i Westbrook w poprzednim sezonie szli jak burza i mysle, ze brakiem doswiadczenia a takze pod wielka presja nie sprostali niestety LA pozniejszym mistrzom. W tym sezonie rowna dobra forma, lecz spodziewalem sie po nich wiecej... Jednak co by nie bylo pokonali DEnver dosc latwo, co wg mnie nie bylo specjalnie trudne dla nich, bo Brylki po odejsciu Carmello stracilo 40 % swojej wartosci... Pozniej czas na Memphis, ktore zachwycilo wszystkich i pokonali SAS, ktore nie potrafilo obronic wydawalo sie 1 miejsca pewnego przed PO. W pewnym momencie jakby sie zablokowali i przegrywali o wiele za duzo, tak tez do PO przystapili ze sporym brakiem pewnosci siebie.... Dallas zagralo chyba mecz zycia numer 4 z LA. Skutecznosc zwlaszcza rezerwowych to chyba rekord ligi, jesli ktos chcialby wziac pod uwage celnosc i ilosc trafionych rzutow z gry, szczegolnie za 3 pts... Dzis takiego meczu nie moga powtorzyc, gdyz nie mozliwe jest pwtorzenie perfekcyjnego wystepu Kidd-Westbrook Jason juz od dawna nie jest tym zawodnikiem , ktorego pamietam z lat mlodosci :), nie zdobywa praktycznie punktow 7.9 PPG, a jesli zdobywa to na fatalnej skutecznosci... spelnia swe zadanie jako asystujacy... Westbrook to obok Duranta wiodaca postac , nierzadko MVP meczu, dobry strzelec, swietnie asystuje, jesli bedzie grac zespolowo stworzy znaczna przewage na pozycji numer 1 Jason-Russel 0-1 Durant-Novitzki Ciezko tutaj wytypowac kto jest lepszy, zawodnikow takich chcialby miec kazdy w skladzie, doswiadczenie dla Niemca, glod gry i talent dla Kevina... Dirk-Kevin 1-1 Oklahoma gra praktycznie nie zmienionym skladem z zeszlego sezonu, wyajtkiem jaki trzeba odnotowac jest Perkins w skladzie, zamist Krtica..., ktory w mojej ocenie byl lepiej zgrany z zespolem i jego gra byla efektywniejsza niz Perkinsa... Pozostali gracze z pierwszej piatki lekka przewaga po stronie Dallas... Rzuty wolne to kolejny plus Oklahomy... H2H 2-1 dla Dallas, przy cyzm trzeba zaznaczyc, ze Oklahoma wygrala na wyjezdzie, ale w Dall nie bylo wtedy niemca. Zwrocic uwage nalezy rowniez na fakt iz Oklahoma 2 razy przegrala u siebie i to wyraznie, nie potrafiac utrzymac przeagi po 3 kwartach... Podsumowanie: Dallas jest na pewno faworytem,ma przewage parkietu i lepsza lawke, ale zespol z OKL jest nieobliczalny , zgrany glodny sukcesu i dosc doswiadczony aby z tej serii jak i calego cyklu wyjsc zwyciesko... P.s. zapraszam do dyskusji
|
Do góry
|
|
|
|
#4680365 - 22/05/2011 05:10
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Oklahoma-Dallas 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 2,20 Ladbrokes
Obie drużyny grają wspaniałą, miłą dla oka koszykówkę i co ważniejsze w swoich ostatnich meczach są bardzo skuteczne. Stan rywalizacji po dwóch meczach w Dallas to 1:1 po dwóch bardzo dobrych spotkaniach. Teraz czas na pojedynki w Oklahomie. Uważam, że Dallas wygra co najmniej jedno z tych spotkań, dlatego kurs ponad 2,00 jak najbardziej mi odpowiada. Dallas potrafi grać na wyjazdach, co pokazali w meczach z Lakersami, bo ograć dwa razy z rzędu Lakersów to duża sztuka. Co ciekawe w sezonie zasadniczym zespoły(Dallas i Oklahoma) dwa razy ze sobą grały w Oklahomie i dwa razy górą było Dallas wygrywając 111:103, 103:93, czyli pewne zwycięstwa, choć to było pod koniec zeszłego roku. Aktualnie w rewelacyjnej dyspozycji jest Dirk Nowitzki, który jest wyjątkowo skuteczny, szczególnie w rzutach wolnych, których nie pudłuje, stąd faulowanie go nie jest dobrym pomysłem.
|
Do góry
|
|
|
|
#4683083 - 23/05/2011 04:47
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
addict
Meldunek: 05/02/2009
Postów: 627
|
Miami Heat - Chicago Bulls
Co w trawie piszczy wie praktycznie każdy, jednak czy aby na pewno? Więc, na pewno to nie żyje Mikołaj Kopernik, na pewno też jest kilku graczy Chicago którzy ewidentnie nie są w formie, a bez nich, Bulls nie wygrają z Heat. Mowa tu między innymi o Carlosie Boozerze, jest to kapitalny obrońca, jednak wymóg jest taki że musi rzucać punkty - a to mu ostatnio nie idzie.
Liczby Bulls w ostatnim meczu, 28-82(34%) z gry, 3-20 za trzy(15%), 16-26 rzuty wolne co daje 60%. Mając takie liczby za "plecami" ciężko o to by rzucać w Miami pewnie. Bullsi ostatnio nie trafiali, ręka będzie drżeć - bo co będzie jak znowu będą pudłować. Jestem pewny że sztab psychologów zrobił swoją robotę, aczkolwiek teraz w playoffie nie ma czasu na takie rzeczy, wszystko dzieje się zbyt szybko i na leczenie zranionej psychiki jest tu za późno. Bullsi nie rzucali dobrze w ostatnim meczu, to fakt.
To już nie pierwszy raz, kiedy kilka ważnych ogniw Bulls nie trafia rzutów. Korver nie dostarcza trójek, o Boozerze wspomniałem, Deng ostatnio się nie popisał a trója bardziej wchodzi mu w Chicago, Boogans raczej już nie powtórzy 5-ciu trójek jak w meczu z Pacers NIGDY, a Asikowi, Watsonowi i dla Noah mówię DZIĘKUJĘ.
Heat w sumie nie popisali się trójkami(3-13) ale to już kuleje od serii z Szóstkami. Reszta, OK. Do ekipy wrócił Haslem który okazał się poprostu sreberkiem, wypełnił lukę i może nawet zasilił konto ofensywne z nadmiarem.
Heat mają zbyt wiele opcji - lepszych, pewniejszych, mocniejszych. Niech nawet Rose i rzuci 35(ostatnio 24), to jest dalej za mało - jak tylko jeden, może maks dwóch rzuca "double-digits" - a teraz jeszcze w Miami mecz.
Bosh jak zaczął grać, James miewa się coraz lepiej i gra lepiej niż on sam(wow), a Dwayne? Chalmers potrafi ukuć i jest 1.5 razy lepszym zmiennikiem niż Watson. Coś nie tak z Jonesem było - ale ten i tak ma życiowe playoffy, Anthony jak na zbiórce ofensywnej chodzi. Jedynie zastrzeżenia można mieć do Bibby`iego - za to że partaczy rzuty od 70 spotkań z rzędu.
Sprawa wygląda następująco - podstawą tutaj jest czujka, po prostu nie czuję dzisiaj Bulls i "siadając" na Heat -4.5 czuje się o wiele spokojniej i mam wrażenie DOBREGO typu.
Bullsów nie czuję, gram Heat na spread`zie.
Typ: Heat -4.5
|
Do góry
|
|
|
|
#4685315 - 24/05/2011 05:02
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: saturas25]
|
addict
Meldunek: 05/02/2009
Postów: 627
|
Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks
Ciężki mecz dla Mavs, nie da się tego ukryć. Thunder teoretycznie przy 1-3 są poza playoffem, bo mały procent taki wynik serii potrafi ogarnąć - tym bardziej że następny mecz będzie w Dallas.
Co należy podkreślić, to fakt iż już drugi raz w tegorocznym playoffie Mavs roztrwonili 23 punktową przewagę, wcześniej z Portland, w ostatnim meczu, mimo tego wygranym, w pewnym momencie Thunder ucięli 23 punktową przewagę Mavs. Fakt ten nie stawia Mavs w dobrym świetle.
Liczbę którą należy podkreślić to 1-17 za trzy Thunder, 0-8 za trzy Durant, 0-4 za trzy Harden, 0-2 Cook. Gdyby chociaż weszły trzy trójki więcej - co normalnie Thunder trafia, finał byłby inny.
Dużo dzieje się wokół Tylera Chandlera. Gracz Mavericks zebrał ostatnio 15 piłek, jednak znowu uwikłany został w techniczny faul i ma już na koncie 3 techniczne faule w playoffie, przy siódmym - zawodnik zostaje zawieszony na jeden mecz. Ostatni technical, po rzekomym łokciu w Hardena przy walce o zbiórkę. Faktem tu jest iż, Chandler zebrał sporo - bo Thunder sporo chybili, druga sprawa, Chandler na tablicach rządzi, z Thunder 8, 13, 15 kolejno - wcześniej z Thunder 18, 10, 18 zbiórek. On poprostu lata. Ja zapamiętałem na długo jego alley-upy z Lakers.
Jak to może wyglądać? Durant i Westbrook powinni zrobić swoje, Harden coś może wrzucić, Ibakę i resztę w trumnie czeka ciężka robota przeciwko Chandlerowi. Zależy, może to pójść w dwie strony, Chandler może ich ogarnąć ale też foul trouble może ogarnąć Tylera, będzie miał starcia z Perkinsem i resztą, a sędziowie w meczu w Oklahomie mogą gwizdnąć coś przeciwko niemu - z drugiej strony, wokół Chandlera jest teraz spore zamieszanie, sędziowie traktują go zbyt ostro.
Nowitzki dzisiaj chodzi po 2.18 za over 27.5 - także buki sugerują tutaj że niemiec trochę odpokutuje. Ostatnio 7-21, 18 punktów. Mecz życia Mariona, 9-13 i jego 18 bardzo pomogło. Peja z Terry`m trafili po jednej trójce i wystarczyło.
Nie bez kozery spread ustawiony na minusie na Thunder. Oni tutaj dają lepsze sygnały - z drugiej strony, Mavs mają więcej opcji niż Durant(0-13 za trzy w ostatnich dwóch meczach)+Westbrook i lepiej chodziła im trója. Durant jest nie zapominajmy najmłodszym back2back królem strzelców NBA. Tak jak Dirk może poprowadzić Mavs do zwycięstwa rzucając 48, Durant może i przekroczyć pięćdziesiątkę.(w sez. zasadniczym 32 i 28 przeciwko Mavs).
Typy(wszystko z OT, Pinn&Lads): Kidd over 8.5 pts @1.8 Kidd over 22 pts+rebs+asst @1.83 Chandler over 9.5 rebs @1.91(Lads, @1.81 Piny) Chandler over 18 pts+rebs+asst @1.83 Durant over 29.5 pts @1.9 Ibaka under 7.5 rebs @1.72 Marion over 13.5 pts @2.31 Westbrook under 6.5 asst @1.98 OVER 196 @1.96 Thunder -3.5 @1.9
:T
|
Do góry
|
|
|
|
#4685318 - 24/05/2011 05:08
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: czołg]
|
Zuzia Róża
Meldunek: 28/10/2004
Postów: 18582
Skąd: mokotow
|
a nie bedzie tu under nie sadze zeby gospodarze grali szybkiego kosza beda dokldniej przeprowadzac akcje wiedza jaka jest stawka ale jak im wynik bedzie uciekac to przyspiesza, mloda krew, gorące glowy...
|
Do góry
|
|
|
|
#4687948 - 25/05/2011 05:47
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Miami-Chicago 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 3,00 Ladbrokes
Piękny to kurs na Chicago. Póki co Bulls sobie nie radzą z Miami. Stan rywalizacji to 2:1 dla Miami. Pierwszy mecz to wysoka wygrana Chicago, a potem dwie porażki. W ostatnim meczu Bulls wbrew pozorom(patrząc na wynik) byli dość blisko wygranej, bo mecz był bardzo wyrównany, dopiero pod koniec Heat uciekli i ostatecznie wygrali 96:85. Ja w dalszym ciągu wierzę w Chicago, wierzę, że powróci ich forma z sezonu zasadniczego, gdzie byli najlepszą drużyną NBA i gdzie wygrali wszystkie trzy mecze z Miami. W tych playoffach Byki miały już mecze na swoim bardzo wysokim poziomie, np.: 103:82 z Miami w pierwszym meczu, 93:73 na wyjeździe z Atlantą w ostatnim meczu serii, 99:82 na wyjeździe w trzecim meczu z Atlantą. Liczę na to, że dziś ponownie zobaczymy Chicago Bulls w ich najlepszym wykonaniu.
|
Do góry
|
|
|
|
#4689838 - 26/05/2011 01:03
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Dallas-Oklahoma 2 (włącznie z ewentualną dogrywką) 3,80 Ladbrokes
Widać, że bukmacherzy już definitywnie skreślili Oklahomę. Fakt, że Dallas prowadzi w serii 3:1 i mało kto się spodziewa, by Oklahoma się podniosła, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że mecze między tymi zespołami są bardzo zacięte i wyrównane. W ostatnim meczu Dallas wielkim cudem wygrali po dogrywce, a przegrywali już solidnie pod koniec czwartej kwarty. Niestety presja Oklahomy dała o sobie znać. Teraz sytuacja jednak jest inna, bo Oklahoma jest już można powiedzieć "na wylocie" i ten mecz zagrają bez żadnej presji, a Dallas zapewne już czuje się zwyciężcą i w tym widzę szanse Oklahomy. Na dodatek w drugim meczu serii Oklahoma wygrała na wyjeździe z Dallas 106:100. Moim zdaniem kurs jest zawyżony, bo siła gry obu zespołów jest na podobnym, bardzo wysokim poziomie.
|
Do góry
|
|
|
|
#4706356 - 03/06/2011 01:49
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
jeszcze odnośnie pierwszego spotkania chłopaki tworzą historię: Joel Anthony & Mike Bibby 1st pair of starters to go scoreless for winning team in NBA Finals game since Butch Beard & Clifford Ray in 1975. — via Michael Lee of the Washington Post
|
Do góry
|
|
|
|
#4719282 - 10/06/2011 05:38
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Dallas Mavericks - Miami Heat Typ: 2 Kurs: 1.9 Bukmacher: Ladbrokes Wiadomo, że tym spotkaniem Mavericks żegnają się z Dallas. Wiadomo też, że na pewno ten finał NBA przeniesie się jeszcze do Miami. Pytanie, kto będzie prowadził 3:2. Oglądałem trzy z czterech dotychczasowych meczów i moim faworytem do wygrania ligi są koszykarze Miami. To spotkanie jest wyjątkowo ważne, ponieważ w przypadku porażki staną pod ścianą i będą musieli wygrać obydwa mecze u siebie. Spotkanie numer 4 przegrali przez własne frajerstwo. Prowadzili już dziewięcioma punktami i nagle w ich poczynania ofensywne wkradła się zadziwiająca niemoc. W innych meczach ostatnie minuty były zazwyczaj "LeBron-time", tymczasem tutaj James popełniał proste błędy i nie trafiał kluczowych piłek. Nie sądzę jednak, żeby tak słaby występ przytrafił mu się po raz drugi z rzędu. Heat mają zdecydowanie więcej opcji, które mogą przeważyć na ich korzyść. Po Jasonie Kiddzie widać już ogromne zmęczenie rywalizacją, a Terry z Nowitzkim to trochę za mało. Obie drużyny na pewno zdają sobie sprawę z tego, że trzeba zagrać perfekcyjny mecz. W takich warunkach ja widzę zwycięstwo Miami Heat.
|
Do góry
|
|
|
|
#4723566 - 12/06/2011 13:44
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Miami Heat vs Dallas Mavericks 1 1.454 ladbr Dallas prowadzi 3-2, ostatnie dwa mecze w Miami, oczywiscie seria moze zakonczyc sie juz jutro, ale ogladajac wzystkie mecze tego finalu moge powiedziec tylko tyle ze Miami przez wlasna glupote nie zakonczylo juz tej serii, zwlaszcza gdy mieli wygrany drugi mecz u siebie. Nie wyobrazam sobie aby u siebie przegrali jutro z Dallas, wezme tez hc na to spotkanie poniewaz spodziewam sie ze wygraja zdecydowanie. Ostatnie dwa spotkania Lebrona to zaledwie 8 punktow w 4 meczu i 17 punktow w 5tym, w jutrzejszym meczu potwierdzi swoja wartosc, zwlaszcza ze graja u siebie, a Miami jest tam niesamowicie mocne. Oby tylko nie zabraklo im znowu koncentracji w samej koncowce. Wszystko musi rozstrzygnac sie w 7 meczach i tak jak mowi Szaranowicz maksymalna liczba czisburgerow zostanie sprzedana
|
Do góry
|
|
|
|
#4725485 - 13/06/2011 03:45
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Meldunek: 29/06/2003
Postów: 2931
Skąd: Warszawa
|
No dobra pora coś skrobnąć w końcu to koncówka, końcówki sezonu mojej ulubionej ligi Jak dla mine Miami mogło wygrać każdy z dotychczasowych meczy. Dallas mogło wygrać 4z5. oglądałem 2 pierwsze od deski do deski przed postawieniem kasy. W ostatnim meczu ciekawa sytuacja, przy stanie 100-100 lub 102-100 kiedy Jaames fauluje w ataku, roztrzasana przez telewizje z US. Jak dla mnie sedziowie jeżeli beda drukowac to tylko na strone miami (chcac sie podswiadomie zrechabilitowac za blad/ nie bład z 5 meczu). bardzo prawdopodobne są jak dla mnie trzy scenariusze: 1. 6 mecz wygrywa Dallas i koniec serii (warunek skuteczność za 3 pow.45% + wade jakies odnowienie kontuzji) 25% 2. 6 mecz wygrywa wyrażnie Miami powyżej 12pkt i przegrywa w 7 meczu 25% 3. 6 mecz na styku jak 4 poprzednie wygrywa miami rożnica poniżej 8 pkt. i w 7 meczy rozjpiernicza Dallas pow. 16 pkt 30% 4. reszta scenariuszy 20% jestem za 3 punktem bo po 2 meczu postawilem sporo na Miami. GOGOGO MIAMI
|
Do góry
|
|
|
|
#4725618 - 13/06/2011 05:49
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
|
Miami Heat vs Dallas Mavericks typ: 2 kurs: 3,10 buk: Ladbrokes prawdopodobnie ostatni mecz obecnego sezonu NBA. Dallas prowadzi 3-2 i mimo iz ostatnie 2 (teoretycznie) spotkania mają się odbyć w Miami, to wlasnie druzyna z Dallas ma psychologiczną przewage. Faworyzowani heat są teraz pod ogromną presją, natomiast Mavericks nawet w przypadku niepowodzenia w najbliższym spotkaniu nadal będą mieli w perspektywie jeszcze jedno spotkanie, a to powinno sprawic ze będą mogli zagrac swobodniej i z mniejszym ciśnieniem, co przełoży się na ich jeszcze lepszą gre. james < nowitzki. James'a porównują do Jordana, a prawda jest taka, ze ma on tyle z MJ'a ile ja z George'a Clooneya coś tam gra, ale osobiście zupelnie się nim nie zachwycam. Nowitzki też bez finezji - niemiecki zimny profesjonalizm. kurs 3,10 jest imo jak najbardziej value. Osobiście tez bardzo kibicuje w tej rywalizacji druzynie Dallas, dlatego też mam nadzieje, ze dzisiejszy mecz będzie ostatnim w sezonie
|
Do góry
|
|
|
|
#4727205 - 14/06/2011 00:54
Re: NBA Playoffs 2011
[Re: sznikers]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2005
Postów: 2403
Skąd: POZnan*
|
95% ludzi przegrywa i bedzie przegrywac. Niewazne czy to jest gielda czy zaklady bukmacherskie. Jesli bedziecie grali razem z trendem czy kopiowali to co tlum robi to zawsze bedziecie na minusie. Reverse psychology works and its proved. na podstawie jednego typu ciezko budowac cala teorie, ktora tak w sumie nic nie mowi, oprocz tego - graj odwrotnie niz wszyscy
|
Do góry
|
|
|
|
|
|