I dlatego mamy to co mamy. Zbyt dużo ludzi jest obojętnych, ludzie twierdzą że są patriotami, patriotami lokalnymi, a jednak los ich kraju jest im obojętny.
bla bla widzisz ja mam inne pojęcie o tym
w wielkim skrócie...
zauzmy że niemcy zajmą Polske
to jestem w 100% gotów na zamach samobójczy w obronie PL, a wybory? zwisają mi wybory bo czy Pan fredek nr1 czy nr2 wygra to i tak za nim 100 innych pociąga za sznurki...
Tak myslalem, ze jak tak odpowiem to sie jednak zrobi mala polityka tutaj
, sry Rafal, odpowiem i koniec na ten temat tutaj.
Zgadzam sie w pelni z Hazem, smiesza mnie teksty w stylu "nie glosowales nie narzekaj", "trzeba bylo isc na wybory", przejmuje sie losem kraju, Jestem Patriota, Jestem Polakiem i mam prawo krytykowac! (wszyscy jestesmy demokratami, a czesc chce zabraniac krytykowac innym? wtf???) Nie glosuje, bo na kogo? nie widze zadnej opcji, a isc i zaglosowac bo zaglosowac to ja dziekuje, potem w tv chelpia sie frekwencja, polska polityka to plugastwo w zywe oczy (mozna np. popatrzec na manewery rozstowskiej jak szybko zmieniala poglady), a ludzie dalej im wierza i jak pieski co 4 lata biegna do urny.