Jesli chodzi o wyroby whiskopodobne w rozsadnych cenach to polecam cos z tego :
Z destylatow winogronowych radze sprobowac Armagnaca (pewnie dostepny w jakis Geantach czy Auchanach) :
Mozna go pic jak koniak, jednak Zabki pija go rowniez w sposob, ktory nazywaja 'le canard' (kaczka). Otoz do filizanki, w ktorej wlasnie skonczyli pic goraca kawe, wlewaja armagnaca, potem namaczaja w nim kostke cukru, ktora nastepnie powoli i dokladnie rozgryzaja popijajac malymi lyczkami armagnaca z filizanki. To polaczenie kawy, cukru i alkoholu daje naprawde niesamowity efekt natychmiastowego przyplywu energii.
Jesli chodzi o polskie alkohole to na pewno szczecinska Starka :
Naprawde swietna - niestety nie wiem czy jeszcze produkowana