Broda, widzę, że jesteś ciągle w świetnej formie;) Przeczytaj sobie kilka raza post Otto. Największe różnice w poziomie można wychwycić albo w chall albo w futuresach. Przykład niższych kursów ze Szlemów nijak nie ma się do rzeczywistości.
Poza tym akurat turnieje w Antaly, których w sezonie jest wiele mam bardzo dobrze rozłożone na czynniki pierwsze - zarówno jeśli chodzi o znajomość zawodników jak i przebiegów wielu meczów. Ale 100% skuteczności nigdy nie obiecam
Na podsumowanie wykaz moich typów 2011 w tym temacie.
Ricardo Mello - Tsung-Hua Yang 1 1,34
Henrique Cunha - Jose Pereira 1 3,50
Naso - Viola +1,5 set hc 1 1,45
Benjamin Mitchell - Ivo Klec 1 2,00
Malek Jaziri - Yassine Idmbarek 1 1,40
Roger Vasselin - Veic 1 1,35
Joao Sousa - Jan-Lennard Struff H(0 - 1.5) 2 1,40
Stephane Robert - Marinko Matosevic 1 1,40 Rufin - Lemke 2,00 Farah - Duran 1,36Victor Crivoi - Nicolas Pastor 1 1,33Seifert-Djokovic 1 1,40
Pashanski-Grozdanov 1 1,44
Lovinfosse – Margaroli 1,4 5 3000
Sakharov - Uzakov 1,20
Lorenzo Giustino - Gibril Diarra 1 1,40 Sakharov - De Loore 1 1,36 + Walter - Altuna 1,11 ako 1,51 Golding - Ghilea 1,22 + Brkic - Schulz 1,22 ako 1,48 ... i wymienię kilka nazwisk, których gra sprawiła, że setki godzin spędzonych na oglądaniu lemurów z poziomu challengerów i futuresów nie były objawem sadomazochizmu. To głównie pretendenci, głównie młode strzelby, których powinniście sobie zanotować. Podkreślam – punktem odniesienia ich potencjalnego skoku są challengery.
Alessandro Giannessi (135) – Niesamowity skok w rankingu. Gdy na początku roku widziałem go w kwalach do jednego z chall (plasował się około 650 miejsca) zanotowałem, że to może być solidny level. Nie pomyślałem, że tak szybko, że skończy sezon blisko top 100. Claycourter z bardzo zbalansowanym stylem gry.
Gastao Elias (172) – znakomity Fh szlifowany w Akademii Nicka Bollettieriego wielokrotnie zaznaczy się w Tour.
Tsung-Hua Yang (173) – Były nr 1 juniorskiego rankingu, długo błąkał się na peryferiach, szukał swojego miejsca z seniorskim tenisie. Pod koniec sezonu już śmielej pukał do bram chall, a ktoś tak wszechstronny, gdy tylko ustabilizuje formę, to musi osiągnąć co najmniej solidny challengerowy level.
Benjamin Mitchell (214) – Niedawno topowy junior, ale ma ofensywny arsenał, by zadomowić się w seniorskim świecie.
Peter Torebko (237) – Bardzo nieprzyjemny defensor, z solidnym pierwszym podaniem, o profilu rzemieślnika, ale na poziomie chall to wystarczy by sprawiać niespodzianki.
Kevin Krawietz (332) - Młoda strzelba z Niemiec, duży wachlarz uderzeń (topspiny, płaskie strzały), wiele opcji rozegrania wymiany, co czyni jego grę nie łatwą do odczytania, a wszystko to poparte dobrą techniką.
Pedro Sousa (341) – Tenisista mający jeden z najlepszych bilansów zwycięstw w historii juniorskiego portugalskiego tenisa, swego czasu zachwycał się nim jeden z trenerów Del Potro. Mieszanka zagrań często kapitalnych z juniorskimi. W jego przypadku potrzeba stabilizacji.
Steve Johnson (370) – Nie jestem jego wielbicielem, ale jako był nr 1 ligi NCAA już w zasadzie z urzędu powinien rozpanoszyć się na amerykańskim hardzie. Lekcje techniki może nie należały do jego ulubionych, ale za to ofensywa oparta na sile, to jego żywioł.
Josef Kovalik (412) - Dobry balans pomiędzy ofensywą i defensywą, znakomicie potrafi z obrony przejąć inicjatywę. Jeśli tylko przestanie grać falami, to będzie z niego solidny challengerowiec.
Filip Horansky(892) - Słowak, rocznik 1993, bardzo duży talent (były nr. 5 juniorskiego rankingu), potencjał na top 100 ATP.Bardzo lubię go oglądać, przypomina stylem Berankisa. Sezon, dwa i powinien być widoczny, w każdym razie na chwilę obecną daje więcej dobrych symptomów niż wyżej notowany w rankingach juniorskich Vesely.
Ponadto:
Bhambri, Sock, Kudla, Velotti, Belotti, Saveedra-Corvalan, Thiem, Linzer, Fernandes, Lindell, Dzumhur, Basic, Rhyne Williams, Olivetti.