Wspaniały zawodnik
Od samego poczatku kiedy się zarejestrowalem mam go w avatarze.
Kiedy przyszedl do Stali '97 roku odrazu stał sie ulubieńcem miejscowych kibiców.Głównie startowiec ,ale potrafił ułańskimi szarżami przedzierac sie na czoło stawki:). Słuzył pomoca kolegom na torze i poza nim.
Jeden z głównych autorów brązowego medalu Rzeszowian w 1998r po latach posuchy w DMP. Zawsze pod telefonem gdy nie mogł przyjechać Brian Andersen lub dziwnie od startów wymigiwal sie Joe Screen on pakowal sprzet i z zjawial się na stadionie czasem w ostatniej chwili prowadzac drużyne do zwyciestwa. Wiele razy przechylal szale wygranej w ostatnim wyścigu.To za jego słowem w '99 do Rzeszowa zostaje sprowadzony Bob Brhel który godnie zastępuje Toniczka na pozycji lidera w nastepnych już pierwszoligowych bojach.
To tylko kilka migawek z Rzeszowskiego podwórka gdzie mogłem go podziwiać w młodzienczych latach.
Pamiętamy ,że nie jedno Ci zawdzięczamy!!!
Spoczywaj w pokoju [']