Wciąż nic nie ustaliłem więc muszę jeszcze podziałać. W meczu Włochy + sędzia vs Ghana niestety "1:0". Japonię uśredniam do @1.35. Za chwilę półfinały, dodam jeszcze spodziewałem się kursów trochę wyższych, ale jako że już wcześniej postanowiłem grać dwie dwójki to tak uczyniłem. Obecnie można dostać w granicach @1.5 i taki kurs podaje bo nie o statystyki mi chodzi. Początkowo miałem nie umieszczać żadnych swoich informacji, ale koniec turnieju i składy ekip się zmienią więc kilka za i przeciw podam - nic więcej. Obecna reprezentacja Wenezueli zmontowała naprawdę solidną drużynę i nie jest zaskoczeniem miejsce w jakim się znajdują. Gra Wenezueli w głównej mierze opiera się na dwóch pierdzioszkach tj. Castellanos i Garcia. Obie świetne warunki jak na swój wiek. Z pomocy wspierane przede wszystkim przez Zambrano i grubaska Moreno, dorzucić można jeszcze do tych nazwisk rówieśniczkę Deyny - Rodriguez. Z pewnością te dwie pierdziochy będą stanowić o sile zespołu na kolejnych turniejach. Moja ocena obrony za chwilę. Koncepcja oparta na graniu prawie każdej akcji z uwzględnieniem końcowego podania do napastniczek. I tu będzie problem. O ile taka gra w poprzednich meczach miała sens, wydaje mi się, że na ruchawe zajączki będzie to za mało. Dodajmy kiepskawą obronę(to nie paradoks i tak wiem ktoś powie tylko 2 stracone bramki i to dopiero w poprzednim meczu, ale pozwolę sobie odwołać każdego niech przypomni sobie mecze ze strefy conmebol i przeanalizujcie obronę na tych mistrzostwach) oraz zależność formy pani Rodriguez, która potrafi puścić mega babole(zresztą jak to każda dziewczynka w tych kategoriach), uwzględniając przy tym około przewidywane powiedzmy 15-20 strzałów kobietek z kraju kwitnącej wiśni w dniu dzisiejszym. Po prostu nie widzę innego wyniku jak zwycięstwo w regulaminowym czasie Hasegawy i spółki. A teraz uwaga kurs chujowy jak zimny barszcz, ale jak dla mnie nie ma opcji, żeby nawet przy zdobytej bramce pierdzioszek skośne meczu nie wyciągnęły. Co do kobiet ze Starego Kontynentu. Tu raczej nie ma o czym pisać. Pamiętam doskonale poprzednie mistrzostwa Europy. Niech minimalny wynik 1:0 na korzyść Niemek w półfinale nikogo nie zmyli bo Niemki wręcz zdeklasowały Włoszki, ustępując co nieco dopiero w drugiej połowie kiedy to raczej zaczęły zabezpieczać rezultat. Te same Niemki rozegrały dwa mecze z Hiszpankami. Oba z nich powinny zostać rozstrzygnięte na korzyść Hiszpanek. Tak się jednak nie stało bo w finale na własne życzenie w końcówce pozwoliły Niemkom wyrównać i przegrały serię jedenastek. Oglądając poczynania drużyn na tegorocznych mistrzostwach na ten moment tylko Hiszpanki mogą zagrozić Japoni. Dodatkowy argument, konsekwentna gra przeciwko Włoszkom, które i tak wyrządziły mi sporo szkody w ćwierćfinale. Spotkania rozgrywane na Edgardo Baltodano Briceno, na którym mecze ćwierćfinałowe rozgrywały już Japonki i Hiszpanki. Zatem z przymrużeniem oka aklimatyzacja również na ich korzyść. P.S. opis ma charakter zabawowy - samych merytorycznych opracowań drużyn sprzed mistrzostw nie wkleję, a chciałem żeby było śmieszniej w temacie więc dorzucam coś takiego. Pozdrawiam.
3)1.04.2014 1:00, 4:00
Venezuela U17 W - Japan U17 W
Italy U17 W - Spain U17 W
Japan U17 + Spain U17 @1.5
5/10