Strona 2 z 3 < 1 2 3 >
Opcje tematu
#6379318 - 16/12/2014 19:53 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: Azalkmaar]
Azalkmaar Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/09/2014
Postów: 2170
Originally Posted By: Bambino
Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL
Spotkanie: Philadelphia Flyers - Tampa Bay Lightning
Typ: Tampa Bay -1.5 bramki
Kurs: 3.25
Data: 17.12.2014 1:00
Bukmacher: Betsson


Przed nami spotkanie pomiędzy Błyskawicami i Lotnikami. Wg mnie faworytem tego spotkania są gospodarze, ze świetnym Stamkosem w ataku. Obie drużyny grają solidnie w ataku, ale gorzej z obroną. Philadelphia radzi sobie słabo w tym sezonie, ale dwa mecze ostatnie wygrali (u siebie), rywalie dwa mecze ostatnie przegrali (na wyjeździe), więc dzisiaj idealna szansa na to żeby zmienić trendy. W tym roku grały te drużyny ze sobą i wygrała drużyna Tampy 4-3 (Tampa prowadziła 4-2, ale dali sobie wbić gola w ostatniej minucie). Biorą pod uwagę dłuższy okres to H2H wygląda 8-1 dla Tampy, jak widać drużyna Lotników jest idealnym zespołem dla Tampy, a teraz po dwóch porażkach pod rząd na wyjeździe drużyna gości będzie gryzła lód żeby wygrać. Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw wyszła mi wygrana gości dwoma lub więcej bramkami

Do góry
Bonus: Unibet
#6380183 - 18/12/2014 23:26 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Azalkmaar Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/09/2014
Postów: 2170
Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL
Spotkanie: Carolina Hurricanes - Toronto Maple Leafs
Typ: Toronto Maple Leafs
Kurs: 2.2
Data: 19.12.2014 1:00
Bukmacher: Betsson

Jak zobaczyłem kursy na to spotkanie to od razu zaświeciły mi się oczy. Toronto jest na fali, wygrywa mecz za meczem i aplikuje rywalom po minimum 3 bramki. Wygrali z Detroit, Anaheim czyli z mocnymi ekipami. Drużyna gości natomiast notuje fatalne wyniki, jest ostatnia w swojej konferencji. Toronto awansowało i przy dzisiejszej wygranej mogą awansować na 3 miejsce. Walka o PO w tej połówce wygląda bardzo ciekawie i jest duży ścisk, każdy punkt jest na wagę złota i takie mecze jak z czerwoną latarnią trzeba wygrywać. Kessel, Lupul, Bozak, Kadri to główna siła ofensywna gości i liczę,że dzisiaj rozstrzelają obronę gości, która jest kiepka.. ale w ofensywie radzą sobie jeszcze gorzej. W ostatnich 7 meczach strzelili 7 bramek, w każdym jedną. Jak widać wszystko przemawia za Toronto i tak też gram, a takiego kursu nie można przepuścić.

Do góry
#6380209 - 19/12/2014 08:06 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
wojbest1987 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/06/2009
Postów: 45437
Skąd: Kraków
i to jest właśnie NHL, tam nie liczą się żadne statystyki, passy itd, każdy może wygrać z każdym, Toronto baty aż miło

Do góry
#6380560 - 19/12/2014 23:30 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Valverde Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
Winnipeg Jets - Boston Bruins
Typ: 2
Kurs: 2.45
Buk: Betsson

Jetsom posypała się obrona. Trouba, Bogosian, Stuart, Enstrom wszyscy out. Z kolei u Bruins Krejci i Chara już zdrowi. W dodatku głód punktów musi być ogromny, gdyż Bruins wypadli poza ósemkę na co z pewnością nie zasługują. Miejscowi niedość, że mają problemy z zestawieniem optymalnej defensywy, to w dodatku niższe linie zapełniają gracze, którym daleko do graczy Bostonu. Z kolei Bruins choć co prawda nie wygrali z Winnipeg od trzech starć, jednak oba ubiegłosezonowe mecze były bardzo zacięte i kończyły się dogrywkami. Dzisiaj spodziewam się, iż zrobią wszystko by wrócić na zwycięską ścieżkę.

Do góry
#6380632 - 20/12/2014 12:37 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
New York Islanders – Tampa Bay Lightning

Niedziela, 21 grudnia, godz. 01:00, Nassau Coliseum, Uniondale, Nowy Jork (USA)

Choć mamy dopiero końcówkę grudnia, sobotnie spotkanie między New York Islanders a Tampa Bay Lightning będzie już ostatnim pojedynkiem między tymi zespołami w bieżącym sezonie zasadniczym. Niewykluczone jednak, że zespoły te zagrają jeszcze ze sobą na wiosnę w fazie playoff, bowiem póki co spisują się znakomicie i raczej nic nie wskazuje na to, aby miały nie wywalczyć awansu do rozgrywek posezonowych.

New York Islanders

Wyspiarze w ostatnim czasie wymieniają się na pozycji lidera Metropolitan Division z Pittsburgh Penguins. Po 31 meczach słabi w ubiegłym roku Islanders mają na swoim koncie 42 punkty (tylko dwa mniej od Pingwinów) i, co równie zaskakujące, mogą pochwalić się największą liczbą zdobytych goli (99) spośród wszystkich drużyn w dywizji. Duża w tym zasługa kapitana Johna Tavaresa (12 bramek), ale także młodego Brocka Nelsona. Ten drugi zdobył już 13 goli, a to tylko o jedno trafienie mniej, niż miał ich w całym poprzednim sezonie.

Warto odnotować, że zespół z Nowego Jorku od początku grudnia gra seriami. Po dwóch wygranych nastąpiły trzy porażki z rzędu, a potem znowu seria dwóch zwycięstw. Ogółem z ostatnich 10 spotkań Islanders zwyciężyli w sześciu, a przegrali cztery. Co ciekawe, zespół Jacka Capuano jest jedynym w NHL, który jak dotąd ani razu nie przegrał po dogrywce lub rzutach karnych.

Tampa Bay Lightning

Choć Tampa Bay Lightning z ostatnich 10 spotkań wygrali tylko połowę (bilans 5-4-1), z 43 punktami nadal zajmują pozycję lidera Atlantic Division. Trzeba jednak przyznać, że w tabeli tej dywizji zrobiło się bardzo ciasno. Bolts tylko o oczko wyprzedzają Montreal Canadiens i Detroit Red Wings, a o dwa punkty rewelacyjnych w ostatnim czasie Toronto Maple Leafs. Łącznie to cztery zespoły oddzielone dwoma punktami - a pamiętajmy, że wejście do fazy playoff zagwarantowane będą mieć tylko trzy najlepsze zespoły (kolejne mogą awansować na zasadzie "dzikiej karty").

O ile z Bolts mało kto w NHL może się równać w ofensywie (rekordowe 110 goli, w tym czterech zawodników z minimum 10 bramkami na koncie), tak już sytuacja między słupkami bramki tej drużyny wydaje się lekko niepewna. W ostatnich dniach kontuzji doznał bowiem podstawowy bramkarz Lightning, Ben Bishop. Pod jego nieobecność udanie zadebiutował w NHL utalentowany, ale niedoświadczony 20-latek Andriej Wasilewski (23 obrony na 24 strzały) i niewykluczone, że zagra on również w spotkaniu z Islanders.

Podsumowanie

Dotychczasowe dwa pojedynki między Bolts a Islanders w tym sezonie w zasadzie były swoim własnym odbiciem lustrzanym. W pierwszym, listopadowym spotkaniu Lightning wygrali na własnym lodowisku 5:2, a trzy dni później identycznym wynikiem, tyle że na korzyść Islanders, zakończył się mecz rozegrany w Nowym Jorku. Czy w najbliższym starciu tych zespołów utrzyma się ta tendencja i ponownie górą będą gospodarze?

za Oddsring

Do góry
#6381703 - 22/12/2014 23:36 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
Minnesota Wild – Philadelphia Flyers

Środa, 24 grudnia, godz. 01:00, Xcel Energy Center, St. Paul, Minnesota (USA)

Zarówno Minnesota Wild, jak i Philadelphia Flyers znajdują się obecnie poza strefami awansu do playoff w swoich konferencjach. Zespoły te spisują się zauważalnie gorzej, niż w ubiegłym roku, kiedy udało im się wejść do rozgrywek posezonowych, aczkolwiek posiadają w swoich szeregach tylu utalentowanych zawodników, że z pewnością mają szansę na odwrócenie losów sezonu po przerwie bożonarodzeniowej.

Minnesota Wild

Dzicy okupują aktualnie piątą pozycję w Central Division i wiele wskazuje na to, że przyjdzie im rywalizować o awans do playoff na zasadzie „dzikiej karty” z czwartymi Winnipeg Jets. Chicago Blackhawks, St. Louis Blues oraz Nashville Predators wydają się bowiem być w tym sezonie nie do doścignięcia w tej niewyobrażalnie silnej dywizji. To spore zaskoczenie, po tym jak Wild, niewątpliwie drużyna na fali wznoszącej, w minionych rozgrywkach zachwycali skuteczną grą i zakończyli sezon 2013/2014 na drugiej rundzie playoff.

Po 31 meczach bieżącej kampanii Minnesota ma 35 punktów - pięć mniej od Jets, a zarazem cztery więcej od Dallas Stars. W ostatnich 10 spotkaniach Wild legitymowali się bardzo przeciętnym bilansem 4-3-3. Zabrzmi to zapewne dziwnie, ale... po części można to wytłumaczyć epidemią świnki w tej drużynie. Z powodu tej choroby (jakiej nabawił się również m.in. Sidney Crosby z Pittsburgh Penguins, a więc największa gwiazda NHL) w ostatnim czasie pauzować musiało aż pięciu obrońców Wild: Ryan Suter, Jonas Brodin, Marco Scandella, Keith Ballard oraz Christian Folin.

Philadelphia Flyers

Tak banalnego i przyziemnego wytłumaczenia dla słabej formy nie mają natomiast Philadelphia Flyers. Lotnicy ex aequo z New Jersey Devils zajmują aktualnie przedostatnie (siódme) miejsce w Metropolitan Division, choć przed rokiem brakowało im tylko dwóch punktów do wywalczenia drugiej pozycji. 30 punktów po 32 meczach to zdecydowanie gorszy rezultat od przedsezonowych przewidywań ekspertów oraz oczekiwań kibiców.

Słabe wyniki Flyers trudno zrozumieć, biorąc pod uwagę, że dwóch najlepiej punktujących (na ten moment) zawodników w całej NHL gra właśnie w klubie z Pensylwanii. Jakub Voracek z 42 oczkami przewodzi klasyfikacji kanadyjskiej, wyprzedzając o trzy punkty Claude'a Giroux. Lotnicy, podobnie jak Wild, z ostatnich 10 spotkań wygrali tylko cztery, co sprawiło, że zostali wyprzedzeni w tabeli nawet przez zdziesiątkowanych kontuzjami Columbus Blue Jackets. Teraz pech dotknął samych Flyers - w minionym tygodniu kontuzji pleców doznał ich podstawowy bramkarz Steve Mason. Nie wiadomo jeszcze, jak długo będzie musiał pauzować, ale zapewne nie wystąpi przeciwko Minnesocie.

za Oddsring

Do góry
#6384493 - 03/01/2015 23:50 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Valverde Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
New York Rangers - Buffalo Sabres
Typ: New York Rangers [-1.5 AH]
Kurs: 1.85
Buk: Betsson

Buffalo back-to-back. W dodatku z Neuvirthem między słupkami, który prezentuje siędużo gorzej od Enrotha. Rangers wygrali wszystkie trzy starcia z Sabres w obecnych rozgrywkach. W dodatku zajmują ósmą, ostatnią gwarantującą start w play-off pozyckę w Konferencji Wschodniej, także motywacji nie powinno im brakować. Lundqvist w bramce to gwarancja pewnego poziomu, w dodatku Strażnicy nie maj żadnej kontuzji, dlatego tez widzi mi sie ich pewna i wysoka wygrana co najmniej dwoma bramkami.

Do góry
#6386652 - 06/01/2015 23:32 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Valverde Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
Chicago Blackhawks - Colorado Avalanche
Typ: Chicago Blackhawks [w regulaminowym czasie gry]
Kurs: 1.61
Buk: Betsson

Avs wygrali dwa z ostatnich trzech spotkań, ale bądźmy szczerzy pokonanie Oilers i Flyers po przedłużonym czasie gry to raczej ujma niż powód do dumy. W starciach z naprawdę klasowymi drużynami vide Blues czy choćby Hawks i to nawet w Denver zbierali regularne cięgi. Nie bez przyczyny oba spotkania pomiędzy tymi drużynami kończyły się wygranymi ekipy z Chicago. Na korzyść ekipy z Denver przemawia chyba tylko to, że Crawford po kontuzji wciąż nie jest w optymalnej formie, zaś miejscowi mogą nie być zbyt skoncentrowani szczególnie w kontekście multi-nominacji do All Star Games. Mimo to wątpię by drużyna gości była w stanie zniwelować dzielącą obie ekipy różnicę umiejętności.

Do góry
#6387077 - 07/01/2015 22:46 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Azalkmaar Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/09/2014
Postów: 2170
Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL
Spotkanie: Toronto - Waszyngton
Typ: Toronto -1.5 bramki
Kurs: 3.55
Data: 8.1.2015 1:05
Bukmacher: Betsson



Ostatnie mecze nie należały do najlepszych w wykonaniu gospodarzy dzisiejszego meczu. Na 5 ostatnich pojedynków wygrali zaledwie 1, na wyjeździe z Bostonem i to po karnych. Sytuacja ich w walce o PO się skomplikowała, obecnie są na 8, ostatnim premiującym miejscu, ale ścisk jest bardzo duży i liczy się każdy punkt. A rywal jest jedną z tych drużyn. Liczę,że Toronto otrząsną się i powrócą na zwycięską ścieżkę. Grali oni już w tym sezonie ze sobą i Klonowe Liście wygrały gładko 6-2. W ofensywie mają świetnych zawodników i strzelają dużo bramek, ale w obronie grają czasami tragicznie. Waszyngton jest bardzo podobną drużyną, w ofensywie świetni, w obronie słabi. Ich gra jest oparta na Ovieczkinie i jeśli nie wyjdzie mu mecz, to możliwe jest,że nie ustrzelą wiecej niż 2 bramek w meczu. Mecz na pewno będzie obfitował w dużo walki, kar i bramek. Liczę,że minimum 2 bramkami wygrają goście, a Phil Kessel i spółka dadzą popis strzelecki

Do góry
#6388706 - 10/01/2015 13:54 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: Azalkmaar]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
Minnesota Wild – Nashville Predators

Sobota, 10 stycznia, godz. 20:00, Xcel Energy Center, St. Paul, Minnesota (USA)

Niespodziewani liderzy Central Division, Nashville Predators, po raz drugi w tym sezonie spróbują pokonać na wyjeździe Minnesota Wild. Poprzednim razem Drapieżcy dali sobie wbić dwie bramki w ostatnich minutach trzeciej tercji, a mimo to zdołali zwyciężyć po dogrywce 6:5. Było to kolejne obfitujące w gole starcie pomiędzy tymi dwoma zespołami, znanymi przecież raczej ze skutecznej gry obronnej. Wcześniej, na zakończenie poprzedniego sezonu, Predators wygrali w St. Paul aż 7:3.

Minnesota Wild

Dzicy, którzy byli jedną z rewelacji kampanii 2013/2014 (awans do playoff i wygrana w pierwszej rundzie z Colorado Avalanche), w tym roku nie radzą sobie z silną konkurencją wewnątrz Central Division. Jeszcze parę tygodni temu wydawało się, że powalczą o awans do fazy posezonowej z Winnipeg Jets, tymczasem obecnie z dorobkiem 41 punktów są już tylko o jedno oczko nad ostatnim miejscem w tabeli dywizji. W ostatnich 10 spotkaniach legitymują się mizernym bilansem 2-4-4. Nie pomaga im fakt, że do walki o playoff włączyli się niedawno wspomniani Avalanche oraz Dallas Stars.

Fatalne nastroje w Wild rodzą plotki na temat ewentualnej zmiany szkoleniowca drużyny. Obecny trener, Mike Yeo, na środowym treningu nie szczędził gorzkich słów pod adresem swoich zawodników, połamał kij hokejowy o lód i bandę, po czym zszedł sfrustrowany z lodu. Wygląda na to, że jego posadę uratować będzie w stanie jedynie passa kilku zwycięstw, na którą wcale się jednak nie zanosi.

Nashville Predators

W przeciwieństwie do Wild, Drapieżcy z dnia na dzień spisują się coraz lepiej. W ostatnich 10 meczach ponieśli tylko jedną porażkę w regulaminowym czasie gry, co sprawiło, że po paru tygodniach przerwy powrócili na pierwszą pozycję w bardzo silnej Central Division, wyprzedzając Chicago Blackhawks i St. Louis Blues. Drużyna z Miasta Muzyki pozostaje jedyną ekipą w NHL, która w trakcie pierwszej połowy sezonu ani razu nie przegrała dwóch spotkań z rzędu.

Predators od niedawna mogą się pochwalić - w zasadzie po raz pierwszy od 2007 roku - dwiema liniami ofensywnymi z prawdziwego zdarzenia. Zawdzięczają to powrotowi po kontuzji centra Mike'a Fishera, który, podobnie jak jego partner z linii Colin Wilson, w ostatnich 10 meczach zdobywał średnio niemal po punkcie na mecz. Formacja ta odciążyła inny ofensywny duet Filip Forsberg - Mike Ribeiro, przez co rywalom Drapieżców trudniej jest się bronić. W konsekwencji Preds w minionych 10 spotkaniach ani razu nie strzelili mniej bramek, niż trzy (razem aż 41).

Podsumowanie

Zawodnicy Minnesoty ostatnimi czasy nie radzili sobie najlepiej w spotkaniach z Nashville. Jeśli jednak chcą odwrócić losy tego sezonu i poprawić nastroje w szatni, to nic nie przyczyni się do tego mocniej, niż wygrana z liderem własnej dywizji. W grudniowym starciu (zwycięstwo Preds 6:5 po dogrywce) dwa gole i asystę dla Wild zanotował Zach Parise. Nie wiadomo jeszcze, czy wystąpi on w sobotę (w tym tygodniu zmarł jego ojciec i wieloletni gracz NHL, J.P. Parise), ale jeśli tak, to należy spodziewać się, że będzie wyjątkowo zmotywowany. Czy tym razem to Dzicy wywalczą dwa punkty?

za Oddsring

Do góry
#6390464 - 13/01/2015 10:17 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
New York Rangers – New York Islanders

Środa, 14 stycznia, godz. 01:00, Madison Square Garden, Nowy Jork, NY (USA)

"Bitwy o Nowy Jork" w minionych paru latach nie emocjonowały tak bardzo, jak w ostatnich dekadach poprzedniego wieku, głównie ze względu na słabą dyspozycję New York Islanders. Wyspiarze w czterech z ostatnich pięciu sezonów zamykali tabelę Atlantic Division, a później Metropolitan Division, podczas gdy Strażnicy od czterech lat regularnie kwalifikują się do playoff, a ostatnio grali nawet w Finale Pucharu Stanleya. A jednak w tym roku, po raz pierwszy od dawna, obie drużyny prezentują się z bardzo dobrej strony.

New York Rangers

Wicemistrzowie NHL nowy sezon rozpoczęli przeciętnie, jednak gdy tylko złapali formę, rozpoczęli wspinanie się w tabeli. Aktualnie żadna inna drużyna w NHL nie może pochwalić się tak świetną passą, jak Rangers, którzy zwyciężyli w 12 z ostatnich 13 meczów (i 16 z ostatnich 20). To najlepsza seria tego zespołu od 1973 roku, kiedy to Strażnicy wygrali 14 z 15 spotkań.

Podczas aktualnej passy, podopieczni Alaina Vigneaulta zdołali strzelić 47 goli, dając sobie wbić zaledwie 21. Dzięki temu Strażnikom udało się awansować na trzecią pozycję w tabeli Metropolitan Division. Z dorobkiem 50 punktów tracą tylko cztery oczka do Pittsburgh Penguins, a pięć do swoich najbliższych rywali, czyli New York Islanders.

New York Islanders

O ile po ubiegłorocznych finalistach Pucharu Stanleya można było oczekiwać dobrego sezonu, tak chyba mało kto spodziewał się, że dokładnie na półmetku rozgrywek (po 41 z 82 spotkań) to New York Islanders będą liderami swojej dywizji. W całym minionym sezonie drużyna ta odniosła jedynie 34 wygrane, podczas gdy na półmetku nowych rozgrywek ma zwycięstw już 27. Jeśli Wyspiarze podtrzymają aktualne tempo, to na koniec sezonu uzbierają równo 110 punktów (rok wcześniej mieli ich zaledwie 79).

Choć Islanders są póki co najlepszym zespołem we własnej dywizji, nie sposób nie zauważyć, że odrobinę trudniej przychodzi im zdobywanie punktów w meczach wyjazdowych. Legitymują się w nich bilansem 13-9-1, podczas gdy Rangers w Madison Square Garden mogą pochwalić się bilansem 13-5-3. Nie zapominajmy jednak, że mecze wyjazdowe Wyspiarzy ze Strażnikami nie oznaczają wcale męczącej podróży na drugi koniec kraju, lecz jedynie krótką wycieczkę autobusem do hali lokalnego rywala.

Podsumowanie

W pierwszej odsłonie "bitwy o Nowy Jork", z którą mieliśmy do czynienia w październiku ubiegłego roku, Islanders wygrali na wyjeździe z Rangers 6:3. Gola na wagę zwycięstwa strzelił wtedy Brock Nelson, a czterech zawodników gości zanotowało po dwa punkty (m.in. kapitan John Tavares). Z kolei dwie bramki dla gospodarzy zdobył wówczas Rick Nash. Czy ci sami gracze w nocy z wtorku na środę ponownie odegrają pierwsze skrzypce w swoich zespołach?

za Oddsring

Do góry
#6391430 - 14/01/2015 23:10 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Azalkmaar Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/09/2014
Postów: 2170
Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL
Spotkanie: Anaheim - Toronto
Typ: Anaheim -1.5 bramki
Kurs: 2.5
Data: 15.1.2015 4:30
Bukmacher: Betsson

Jestem kibicem Klonowych Liści, ale to co grają od paru tygodni woła o pomstę do nieba. Grają fatalnie w obronie, po prostu fatalnie, a w i ataku się coś zacięło. Anaheim jest bardzo solidną drużyną, zwłaszcza na swoim lodowisku i powinni bez problemu ograć słabiuśkie ostatnio Toronto. Znając jednak życie, pewnie wyjdzie mecz życia Toronto i mnie pogrążą, ale co tam. Od czasu do czasu warto pograć przeciwko swojej drużynie. Dla Anaheim jest to fantastyczna okazja przerwać złą passę spotkań z Toronto, ostatni raz wygrali w 2008r! W tym roku ulegli na wyjeździe 6-2. Czas na srogi rewanż, Toronto traci ostatnio mnóstwo bramek, a Anaheim gra dobrze w obronie. Liczę na wygraną Anaheim 2-3 bramkami

Do góry
#6392660 - 16/01/2015 21:08 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: Azalkmaar]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
San Jose Sharks – Calgary Flames

Niedziela, 18 stycznia, godz. 04:00, SAP Center, San Jose, Kalifornia (USA)

Pierwsza połowa sezonu pokazała, że walka o miejsce gwarantujące udział w fazie playoff będzie się toczyć w Pacific Division do samego końca. W dywizji dominują Anaheim Ducks, ale już kolejne cztery zespoły rozdzielone są zaledwie czterema punktami. Do playoff na pewno awansują dwa z nich, a dwa kolejne będą musiały liczyć na „dziką kartę” – czyli muszą okazać się lepsze od rywali z Central Division. W takim położeniu znaleźli się zarówno San Jose Sharks, jak i Calgary Flames.

San Jose Sharks

Rekiny po 44 meczach zajmują drugą pozycję w dywizji, z 51 punktami w dorobku (Flames mają ich 47). Z ostatnich 10 spotkań wygrali jednak zaledwie cztery, a w dodatku dwa razy zostali rozgromieni po 2:7 przez St. Louis Blues. Po serii w większości wyjazdowych pojedynków, kalendarz wreszcie zacznie im sprzyjać. Do końca stycznia wszystkie spotkania Rekiny rozegrają już na własnym lodowisku, na którym legitymują się bilansem 10-7-2.

Podopieczni Todda McLellana w nowym roku zdobyli jak dotąd 14 goli, tracąc 24. W tym okresie ani razu na listę strzelców nie wpisał się weteran Patrick Marleau, który zawodzi coraz bardziej – w minionym sezonie trafił 33 gole, a w tym do tej pory zaledwie 7. Rekiny mogą się natomiast cieszyć z tego, że niedawny uraz innego lidera drużyny, Joe Thorntona, nie okazał się poważny. Kanadyjczyk wrócił do gry już tydzień temu.

Calgary Flames

Rok 2015 nie rozpoczął się najlepiej dla Flames, którzy w pierwszych trzech spotkaniach – dodajmy, że przed własną publicznością - musieli uznać wyższość rywali. Przegrali kolejno 1:2 z New York Islanders, 2:3 z Detroit Red Wings oraz 5:6 z Florida Panthers. Dopiero w kolejnym spotkaniu udało im się zanotować pierwsze punkty w styczniu. Dzięki świetnej postawie powołanego z AHL bramkarza Joni Ortio (jego debiut w sezonie), zwyciężyli 1:0 z Vancouver Canucks, a więc swoimi bezpośrednimi rywalami, jeśli chodzi o awans do playoff.

Szyki ofensywne Flames nie są już tak skuteczne, jak w pierwszych dwóch miesiącach sezonu, ale niewykluczone, że wkrótce Płomienie znowu zaczną częściej trafiać do siatki rywali. W ostatnich trzech meczach regularnie po jednym golu dla Calgary zdobywał Mikael Backlund, który powrócił do gry po ponad dwóch miesiącach pauzy spowodowanej kontuzją. Teraz Flames liczą na to, że formę strzelecką odbudują także Sean Monahan i Jiri Hudler. W ostatnich 10 meczach nie zdobyli ani jednego gola, choć w całym sezonie mają ich na swoim koncie odpowiednio 11 i 13.

Podsumowanie

W dotychczasowych dwóch (z pięciu planowanych) spotkaniach Flames i Sharks w tym sezonie, obie drużyny podzieliły się punktami. Pod koniec listopada Płomienie zwyciężyły na wyjeździe 2:0, by później ulec we własnej hali rywalom 2:3. Która z tych drużyn okaże się lepsza w kolejnym starciu, a przez to zrobi kolejny mały krok ku fazie playoff?

za Oddsring

Do góry
#6393507 - 18/01/2015 00:09 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Azalkmaar Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/09/2014
Postów: 2170
Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL
Spotkanie: Ottawa - Carolina
Typ: Ottawa
Kurs: 2.6
Data: 18.1.2015 1:05
Bukmacher: Betsson



Bardzo ważny mecz dla gospodarzy, tracą oni 10pkt do miejsca premiowanego awansem do Play-Off. Jest to ostatni dzwonek dla nich na to żeby zacząć zwyciężać i powoli zbliżać się do 8 miejsca. Wygrali ostatni mecz u siebie z Montrealem 4-1, a teraz mają świetną okazję do tego żeby zgarnąć kolejny komplet punktów. Grają bowiem z jedną z najsłabszych drużyn w lidze. Carolina w tym sezonie gra fatalnie i nie mają szans na awans do PO. Poprzedniej nocy przegrali u siebie z Vancouver 0-3. Na wyjazdach przegrywają mecz za mecze, strzelają bardzo mało goli, fakt że aż tak dużo też nie tracą, ale to nie zmienia faktu,że ich średnia bramek strzelonych na mecz to zaledwie 2.06 i jest to 2 najsłabszy wynik w lidze!! Ottawa strzela średnio 2.77 bramki na mecz i myślę,że po dzisiejszym meczu statystyki te ulegną poprawie. Ottawa posiada lepszych zawodników, gra u siebie, mają motywację. Stawiam na jakieś 4-1/5-2 dla Ottawy

Do góry
#6401411 - 27/01/2015 16:11 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: Azalkmaar]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
Pittsburgh Penguins – Winnipeg Jets

Środa, 28 stycznia, godz. 01:00, Consol Energy Center, Pittsburgh, Pensylwania (USA)

Gdyby przed startem sezonu ktoś prognozował, że w czasie kilkudniowej przerwy spowodowanej Meczem Gwiazd NHL, Winnipeg Jets będą mieli identyczny dorobek punktowy, co Pittsburgh Penguins, to chyba nie zostałby potraktowany na poważnie. W poprzednich rozgrywkach Pens zwyciężyli w Metropolitan Division, mając 109 punktów, podczas gdy Jets zajęli ostatnie miejsce w Central Division z dorobkiem 84 oczek. Tymczasem teraz oba zespoły mają na swoim koncie równo po 60 punktów.

Pittsburgh Penguins

Pingwiny z ostatnich 10 spotkań wygrały tylko cztery, co jest najgorszym bilansem wśród ośmiu ekip rywalizujących w dywizji Metropolitan. Co więcej, nie udało im się wygrać żadnego z ostatnich czterech meczów, choć wywalczyły w międzyczasie dwa punkty dzięki porażkom 2:3 po dogrywce z Philadelphia Flyers oraz 2:3 po rzutach karnych z Chicago Blackhawks. Wcześniej uległy obu ekipom z Nowego Jorku - Islanders (3:6) oraz Rangers (2:5).

Niedawne rezultaty, będące znacznie poniżej oczekiwań spowodowały, że podopieczni Mike'a Johnstona spadli na drugie miejsce w tabeli dywizji. Usprawiedliwienia ostatnich niepowodzeń można jednak szukać w całej pladze kontuzji w ekipie z Pensylwanii. Na boisko nie wyjeżdżają już nie tylko Patric Hornqvist i Pascal Dupuis, ale także cała trójka najlepiej punktujących zawodników: obrońca Kris Letang oraz czołowe gwiazdy ligi NHL w postaci Sidneya Crosby'ego i Jewgienija Małkina. Zapewne zabraknie ich także w najbliższym meczu.

Winnipeg Jets

Zupełnie inaczej sprawa wygląda w Winnipeg. W zasadzie tylko dwóch podstawowych hokeistów narzeka obecnie na jakiekolwiek urazy (Mathieu Perreault i Mark Stuart), co pozwala Jets na rozwinięcie skrzydeł. W ostatnich dniach przed przerwą na Mecz Gwiazd, kanadyjski zespół był wręcz nie do zatrzymania - wygrał pięć kolejnych spotkań. Świetna gra m.in. obrońcy Dustina Byfugliena (9 punktów w 7 meczach) spowodowała, że Jets mocno odskoczyli pozostałym drużynom walczącym o awans do playoff.

Winnipeg z 60 punktami traci już tylko dwa oczka do potęg Central Division: Chicago Blackhawks i St. Louis Blues, oraz pięć oczek do niespodziewanych liderów, czyli Nashville Predators. W kontekście najbliższego meczu warto odnotować, że Jets w tym sezonie radzą sobie lepiej na wyjazdach (14-5-5), niż we własnej hali (12-9-3). Co więcej, w sześciu z ostatnich siedmiu spotkań Jets zdobywali minimum cztery bramki, a przeciwko Florida Panthers udało im się ich wbić aż osiem.

Podsumowanie

Najbliższy pojedynek Pens z Jets będzie drugim i zarazem ostatnim w tym sezonie. W poprzednim starciu, na początku listopada ubiegłego roku, Penguins zwyciężyli na wyjeździe 4:3 po rzutach karnych. Co ciekawe, Pittsburgh prowadził w tamtym spotkaniu już 3:1, jednak Jets udało się doprowadzić do dogrywki. Czy i tym razem 60 minut gry nie wystarczy do wyłonienia zwycięzcy?

za Oddsring

Do góry
#6406023 - 02/02/2015 17:47 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
Dallas Stars – Colorado Avalanche

Środa, 4 lutego, godz. 02:30, American Airlines Center, Dallas, Teksas (USA)

W ubiegłym sezonie zarówno Dallas Stars, jak i Colorado Avalanche udało się awansować do fazy playoff z nowo utworzonej Central Division. W tym roku oba zespoły w zasadzie nie mają już szans na doścignięcie trzech liderów dywizji - Nashville Predators, St. Louis Blues oraz Chicago Blackhawks. Oznacza to, że zostaje im walka między sobą o tzw. dziką kartę. Spotkanie rozgrywane w nocy z wtorku na środę będzie zatem klasycznym "meczem o cztery punkty".

Dallas Stars

W ostatnią sobotę Gwiazdy miały okazję zmierzyć się z inną drużyną liczącą na dziką kartę dającą awans do playoff - Winnipeg Jets. Mimo iż rywale Stars lepiej radzili sobie w minionych tygodniach, to właśnie zespołowi z Teksasu udało się zwyciężyć 5:2 po emocjonującym spotkaniu. Przy aż czterech bramkach dla Gwiazd udział miał rozgrywający pierwszy sezon w lidze obrońca John Klingberg, który dzięki temu dołączył do wąskiego grona faworytów do zdobycia Calder Trophy (nagroda dla debiutanta roku w NHL).

Wygrana nad Winnipeg była drugim kolejnym meczem, w którym Stars wywalczyli dwa punkty. Mimo to z wcześniejszych ośmiu spotkań podopieczni Lindy'ego Ruffa zwyciężyli zaledwie trzy. Z 53 punktami po 49 pojedynkach (dokładnie tyle samo, co Colorado), wciąż mają jednak realne szanse na doścignięcie w tabeli Calgary Flames. Płomienie z 57 punktami są na ostatniej pozycji gwarantującej dziką kartę.

Colorado Avalanche

Drużyna, którą kieruje Patrick Roy, pokazała w miniony weekend pazury, zwyciężając 3:0 z liderami swojej dywizji, czyli Nashville Predators. W meczu tym swój punkt numer 1200 w karierze zdobył Jarome Iginla, dzięki czemu awansował na 46 miejsce w klasyfikacji wszech czasów NHL. Trzecie czyste konto od momentu powrotu po kontuzji w okolicach Bożego Narodzenia zanotował natomiast Siegiej Warłamow, który w ośmiu z ostatnich 13 spotkań tracił nie więcej, niż dwa gole.

Lawina, która przed rokiem sprawiła sensację zajmując pierwsze miejsce w Central Division, a kampanię 2014/2015 rozpoczęła od długiej serii porażek, w ostatnim czasie radzi sobie coraz lepiej. Od połowy grudnia Avalanche wygrali 12 meczów, przy pięciu porażkach w regulaminowym czasie oraz pięciu przegranych po dogrywce/rzutach karnych. Choć Colorado nie spisuje się najlepiej w meczach wyjazdowych (bilans 8-9-8), wcale nie oznacza to, że będzie bez szans w najbliższym starciu z Dallas. Gwiazdy z dotychczasowych 26 spotkań rozegranych w American Airlines Center wygrały tylko 11.

Podsumowanie

Oba zespoły bardzo potrzebują dwóch punktów, co jednak wcale nie oznacza, że zagrają asekuracyjnie, aby zapewnić sobie minimum jeden punkt za remis po trzech tercjach. W poprzednich dwóch bezpośrednich starciach w tym sezonie górą byli Avalanche, którzy zwyciężyli przed swoją publicznością ze Stars 5:2 oraz 4:3. Czy tym razem to hokeiści z Teksasu wykorzystają atut własnego lodowiska?

za Oddsring

Do góry
#6406822 - 04/02/2015 00:20 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
Azalkmaar Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 26/09/2014
Postów: 2170
Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL
Spotkanie: Nasvhille - Toronto
Typ: Nasvhille -1.5 bramki
Kurs: 2.45
Godz: 04.02.2015 2:00
Bukmacher: Betsson



Dzisiaj będziemy świadkami meczu drużyn, które są po dwóch różnych biegunach jeśli chodzi o formę. Toronto zaprzepaściło szansę na PO w tym roku, fatalną serią w ostatnich tygodniach. Na ostatnich 10 spotkań wygrali zaledwie 1! Przegrywają jak leci, z każdym. W ostatnim meczu nie strzelili nawet gola! Navhille natomiast jest liderem swojej Konferencji, w ostatnim meczu pokonali 4-0 na wyjeździe Pittsburgh. W tym sezonie pokonali Toronto aż 9-2! Na wyjeździe! Nashville w tym sezonie gra bardzo dobrze w obronie i tracą mało bramek. Jeśli podejdę profesjonalnie do tego meczu to powinni wygrać 2-3 bramkami.

Do góry
#6411378 - 10/02/2015 19:11 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: Azalkmaar]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
Pittsburgh Penguins – Detroit Red Wings

Czwartek, 12 lutego, godz. 02:00, Consol Energy Center, Pittsburgh, Pensylwania (USA)

Spotkania Pingwinów ze Skrzydłami od paru lat zawsze budzą olbrzymie emocje - to efekt bezpośrednich pojedynków między tymi zespołami w Finale Pucharu Stanleya w roku 2008 i rok później, w 2009. Od tamtej pory oba kluby nie radziły sobie zbyt dobrze w rozgrywkach playoff, jednak sporo wskazuje na to, że w tym roku może się to wreszcie zmienić. Zarówno Red Wings, jak i Penguins, na ten moment przewodzą bowiem tabelom swoich dywizji.

Pittsburgh Penguins

Pingwiny są aktualnie w trakcie passy, którą ciężko jest racjonalnie wytłumaczyć w takim sporcie, jak hokej - na ich cztery spotkania rozegrane w lutym, każde kończyło się albo wygraną do zera, albo porażką do zera. Podopieczni Mike'a Johnstona uporali się z drużynami z kanadyjskiej Alberty (2:0 z Edmonton Oilers i 4:0 z Calgary Flames), jednak ponieśli także bardzo dotkliwe przegrane 0:4 z Nashville Predators i 0:5 z Vancouver Canucks.

Jak na lidera Metropolitan Division, bilans Penguins w ostatnich dziesięciu spotkaniach nie wygląda rewelacyjnie (4-4-2). Hokeistom z Pittsburgha udało się utrzymać pierwszą pozycję w dywizji tylko dzięki temu, że zadyszkę złapali także New York Islanders (5-5-0) i Washington Capitals (4-4-2), którzy tracą do Penguins odpowiednio jeden i dwa punkty. Trzeba jednak pamiętać, że Pens długo zmagali się z plagą kontuzji, a wielu czołowych zawodników zespołu powróciło na lód dopiero w ostatnich dniach.

Detroit Red Wings

W maszynie do zwyciężania o nazwie Detroit Red Wings wszystkie trybiki wydają się aktualnie funkcjonować rewelacyjnie. Skrzydła wygrały nie tylko swoje trzy ostatnie spotkania, ale także aż dziewięć z ostatnich dziesięciu. Jedynym zespołem, którego wyższość musiały uznać w ostatnim czasie, był dywizyjny rywal - Tampa Bay Lightning. Porażka 1:5 z Bolts nie przeszkodziła jednak Skrzydłom w przegonieniu (po wielotygodniowym pościgu) Tampy w tabeli.

Co ciekawe, wspaniała passa przytrafiła się Red Wings w momencie, gdy ci nie mogą skorzystać z usług swojego podstawowego, doświadczonego bramkarza, Jimmy'ego Howarda. Pod jego nieobecność rewelacyjnie spisuje się czeski golkiper Petr Mrazek, który przed startem tego sezonu miał zaledwie 11 meczów doświadczenia w NHL. W trzech ostatnich spotkaniach Mrazek przepuścił łącznie tylko dwa gole, broniąc przy tym 72 z 74 uderzeń rywali i notując czyste konto przeciwko Colorado Avalanche.

Podsumowanie

W jedynym jak dotychczas starciu Pens i Wings w tym sezonie, górą były Czerwone Skrzydła. Spotkanie to obfitowało w emocje - jeszcze na trzy minuty przed końcem trzeciej tercji Detroit przegrywało 1:3, jednak gospodarzom udało się doprowadzić do dogrywki (kluczowy gol padł na 39 sekund przed końcem tercji). W dodatkowym czasie gry, bramkę dającą Detroit zwycięstwo zdobył Justin Abdelkader. Czy najbliższy mecz z Penguins dostarczy nam podobnej dramaturgii?

za Oddsring

Do góry
#6418755 - 21/02/2015 11:45 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
San Jose Sharks – Los Angeles Kings

Niedziela, 22 lutego, godz. 04:00, Levi’s Stadium, Santa Clara, Kalifornia (USA)

Hokej w Kalifornii przez ostatnie trzy dekady (od historycznego transferu Wayne'a Gretzky'ego do Los Angeles Kings) przeszedł transformację od lokalnej ciekawostki, do jednego z ważniejszych sportów w regionie. Ukoronowaniem tego było dwukrotne wywalczenie w ostatnich latach Pucharu Stanleya przez Kings oraz jednokrotna wygrana w lidze Anaheim Ducks. Teraz, po raz drugi w ciągu roku, w Kalifornii odbędzie się mecz hokejowy na otwartym stadionie, mogącym pomieścić nawet ok. 70 tys. widzów.

San Jose Sharks

Choć nominalnie Sharks będą gospodarzami spotkania z Kings, trudno spodziewać się, aby trybuny stadionu od futbolu amerykańskiego im pomagały. Pojedynek Rekinów z aktualnymi mistrzami NHL z pewnością będzie zacięty, ponieważ oba zespoły walczą bezpośrednio między sobą o miejsce gwarantujące awans do playoff. Tabela Pacific Division jest tak wyrównana, że San Jose z 66 punktami nie łapie się na ostatnią "dziką kartę", podczas gdy mający dwa oczka więcej Calgary Flames są wiceliderami dywizji.

Tak małe różnice w tabeli oznaczają, że każdy punkt zdobyty na Levi's Stadium potencjalnie może okazać się tym, który zadecyduje o awansie do playoff, bądź jego braku. Wygranej szczególnie mocno potrzebują Sharks, którzy przegrali ostatnie dwa mecze, a z ostatnich 10 wygrali zaledwie trzy. Porażka z Królami mocno obniży ich szanse na jedenasty z rzędu udział w fazie playoff.

Los Angeles Kings

Zespół Darryla Suttera, podobnie jak Sharks, ma w swoim dorobku 66 punktów, jednak rozegrał jak dotąd dwa spotkania mniej od Rekinów. Na obecną chwilę gwarantuje to im awans do playoff, jednak sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Jeszcze niedawno wydawało się, że Kings mogą już nie odrobić dystansu dzielącego ich od głównych rywali w walce o fazę posezonową, jednak seria sześciu kolejnych zwycięstw pozwoliła im na nowo włączyć się do gry.

Los Angeles to zresztą modelowy przykład drużyny, która gra najlepiej, gdy ma nóż na gardle. Zanim Kings zdobyli latem 2014 r. Puchar Stanleya, przegrywali w pierwszej rundzie 0-3 w serii, i to z nikim innym, jak właśnie z Sharks. Mimo to zdołali odrobić straty i upokorzyć Rekiny, zwyciężając w serii 4-3. Z kolei w tym sezonie Królom zdarzył się już mecz, w którym na dwie minuty i sekundę przed końcem ostatniej tercji przegrywali trzema bramkami, a jednak zdołali doprowadzić do dogrywki. Jak widać, zespół z LA jest zupełnie nieobliczalny.

Podsumowanie

Od czasu pamiętnej, bezpośredniej serii w playoff, hokeiści Sharks wyjątkowo mocno mobilizują się na spotkania z Kings. Na trzy dotychczasowe starcia w tym sezonie, zwyciężyli 4:0 na wyjeździe i 4:2 u siebie, ale raz ulegli mistrzom w LA 1:3. Jak uczy historia, spotkania NHL rozgrywane pod gołym niebem zazwyczaj są wyrównane, gdyż zawodnicy grają asekuracyjnie, mając na sobie wzrok olbrzymiej liczby kibiców. Czy tym razem będzie podobnie?

za Oddsring

Do góry
#6425132 - 03/03/2015 16:41 Re: NHL - Sezon 2014/2015 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110838
Skąd: Las Vegas
Minnesota Wild – Ottawa Senators

Środa, 4 marca, godz. 02:00, Xcel Energy Center, St. Paul, Minnesota (USA)

Jeszcze kilka tygodni temu mało kto spodziewał się, że bieżący sezon wcale nie będzie stracony tak dla Minnesota Wild, jak i Ottawa Senators. Obie drużyny przegrywały mecz za meczem i sporo traciły w tabeli do rywali w walce o playoff. A jednak znakomita postawa ich dwóch nowych bramkarzy – odpowiednio Devana Dubnyka i Andrew Hammonda – spowodowała, że zespoły te powróciły do gry o awans.

Minnesota Wild

Co prawda Dzicy mają nikłe szanse na dogonienie trzech zespołów odstających w Central Division od reszty, czyli Nashville Predators, St. Louis Blues i Chicago Blackhawks, jednak śmiało można powiedzieć, że powalczą o jedną z dwóch "dzikich kart". Na chwilę obecną z 73 punktami po 62 meczach zajmują ostatnie miejsce gwarantujące awans. Przewaga Wild nad kolejnymi drużynami jest co prawda niewielka (mają dwa punkty więcej niż Calgary Flames i Los Angeles Kings), jednak nic nie wskazuje na to, aby stopniała.

Podopieczni Mike'a Yeo z ostatnich 10 spotkań wygrali siedem, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich zespołów Central Division. Duża w tym zasługa wspomnianego już Dubnyka, którego kariera w NHL jeszcze w poprzednim sezonie zawisła na włosku z powodu katastrofalnych występów. Tymczasem bramkarz sprowadzony niedawno do Wild z Arizona Coyotes od momentu transferu obronił aż 93,7 proc. uderzeń rywali, wpuszczając jedynie 1,64 gola na mecz. To statystyki naprawdę budzące respekt.

Ottawa Senators

Nie tylko Wild mają czym się pochwalić między słupkami. Co prawda podstawowy bramkarz Ottawy, Craig Anderson, także rozgrywa świetny sezon (92,7 proc. obron), ale niedawno doznał kontuzji. W międzyczasie uraz przytrafił się również rezerwowemu golkiperowi Senators, Robinowi Lehnerowi, przez co szansę pierwszego w karierze startu w NHL niespodziewanie otrzymał 27-letni Andrew Hammond, dotychczas grający w lidze AHL.

Kanadyjczyk, który nie zachwycał nigdy wcześniej na szczeblu żadnej ligi, w stu procentach wykorzystał okazję od losu. W pięciu pierwszych pojedynkach odniósł komplet zwycięstw, a tak długa seria wygranych przytrafiła się przeciętnym Senators po raz pierwszy od pięciu lat. W dwóch z tych meczów Hammond zanotował czyste konto, a były to pojedynki z nie byle kim, tylko z silnymi Anaheim Ducks oraz obrońcami Pucharu Stanleya, Los Angeles Kings. Po tej serii Ottawa wciąż traci 7 punktów do ostatniego miejsca gwarantującego awans do playoff na Wschodzie, jednak ma 2-3 spotkania rozegrane mniej od głównych rywali.

Podsumowanie

Wild i Senators po raz ostatni (i jedyny w tym sezonie) grali ze sobą na początku listopada ubiegłego roku. Wówczas Ottawa wygrała u siebie 3:0, po dwóch bramkach Mike'a Hoffmana i jednym golu Clarke'a MacArthura. Czyste konto zanotował wówczas Anderson, który powoli przymierza się do powrotu do bramki Ottawy, jednak nie wiadomo, czy od razu wygryzie Hammonda. Czy Dzikim uda się zrewanżować za ostatnią porażkę z Senatorami?

za Oddsring

Do góry
Strona 2 z 3 < 1 2 3 >

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
0 zarejestrowanych użytkowników (), 1056 gości oraz 8 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45044 Tematów
5581162 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49