Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Opcje tematu
#6494957 - 14/07/2015 09:31 Ekstraklasa 2015/2016
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin





Ekstraklasa rozpoczęcie sezonu!

Organ zarządzający Ekstraklasa SA ogłosiła już wstępny terminarz ligowy na przyszły sezon 2015/2016. Mimo Mistrzostw Europy przypadających latem 2016 roku T-Mobile Ekstraklasa nadal będzie składała się z 37. kolejek.
Władze ligi zaprezentowały dwa warianty sezonu 2015/2016 w naszym kraju. O tym, czy w życie wejdzie wariant A czy wariant B zdecydują inne zawodowe ligi w Europie. Według wariantu A przyszłe rozgrywki zakończą się 22 maja 2016, a według wariantu B 15 maja 2016. Oba warianty rozegrania przyszłego sezonu w Polsce różnią się niewiele. Różnica polega tylko na terminarzu pod koniec rozgrywek, by szybciej je zakończyć z powodu rozpoczynających się w czerwcu 2016 roku Mistrzostw Europy we Francji.


Oba warianty przyszłego sezonu 2015/2016 piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy zakładają rozpoczęcie ligi już w piątek, 17 lipca i zakończenie rundy jesiennej składającej się z 21. kolejek wyjątkowo późno, bo tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Jesień 2015 będzie dla polskich polskich klubów niezwykle napięta, bowiem ćwierćfinał pucharu krajowego nie zostanie tym razem rozegrany wiosną 2016 tylko jeszcze jesienią 2015. Sezon 2015/2016 poprzedził już mecz o Superpuchar Polski 2015 w którym wzieli udział Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski 2014/2015. Przypomnijmy że to Lech Poznań, triumfował zdobycie pucharu, po pokonaniu Legii Warszawa 3-1. To był bardzo dobry mecz, szybki otwarty, obfitujący w dużą ilość ataków, zarówno środkiem pola jak i skrzydłami.

Odnośnie transferów w naszej Lidze, to karuzela kręci się bardzo powoli, można powiedzieć ślamazarnie. Nic w tym dziwnego, po prostu Polskie kluby nie mają, pieniędzy na transfery i najczęściej Prezes rozkłada ręce. Z pustego nawet i Salomon nie naleje! Na dziś potencjał finansowy naszych drużyn wygląda tak, że poważne pieniądze za piłkarzy są w stanie płacić Lech, Legia i Lechia. Reszta, jeśli wykłada jakieś kwoty, to niewielkie, koncentrując się na zawodnikach dysponujących swoją kartą zawodniczą. Na dziś, jeśli popatrzeć na suche liczby wychodzi, że ligowcy wydali na letnie zbrojenia zaledwie 6 mln zł, z czego połowę Legia na Michała Pazdana. Jednak myli się ten, kto myśli, że istnieje coś takiego, jak darmowi piłkarze. Trzeba dać mu wysoki kontrakt, bo argumentem nie do zbicia jest ten, że „nie trzeba za mnie płacić”, dogadać tzw. kwotę za podpis, która w przypadku wolnych graczy jest wyższa. Dochodzą prowizje dla agentów. W przypadku płatnych transferów wynoszą zwykle 5-10 procent sumy odstępnego, choć nie jest to regułą. Najlepszy przykład to reprezentant Gabonu Malick Evouna, o zatrudnienie którego stara się Legia. Menedżerowie, a jest ich trzech, zażądali pół miliona dolarów, czyli prawie czwartą część kwoty odstępnego.

Były reprezentant Polski Andrzej Juskowiak mówi o transferach – ” Jestem rozczarowany, że nie udało się utrzymać w naszej lidze kilku bardzo ciekawych zawodników, jak Semir Štilić, Mateusz Piątkowski, Grzegorz Kuświk czy Marco Paixao. Będzie bardzo trudno ich zastąpić. Kluby nie chcą inwestować wielkich pieniędzy w zawodników z zagranicy, więc zaczęły się przyglądać tym, którzy już w Polsce grają, w ekstraklasie bądź w niższych ligach. Uważam, że to nie jest wcale złe rozwiązanie. Pucharowiczom, zwłaszcza Lechowi i Jagiellonii, należy zapisać na plus to, że tak szybko dokonały wzmocnień. Nie było długiego przeciągania liny i nużących negocjacji, trenerzy mieli nowych zawodników do dyspozycji już na początku przygotowań, co jest wymarzoną sytuacją. Czołowe zespoły ligi wyraźnie postawiły na zawodników doświadczonych, którzy dobrze tę ligę znają. Lech pozyskał Marcina Robaka i Dariusza Dudkę, którzy mają wnieść trochę rutyny do dość młodego przecież zespołu. Legia wzięła Michała Pazdana, co też może się jej opłacić. Ten chłopak miał wzloty i upadki, ale wygląda na to, że ustabilizował formę”.
Odeszło kilku zawodników wysokiej klasy. Najefektywniejszy piłkarz poprzedniego sezonu Semir Stilić, obrońcy gwarantujący dobry poziom, czyli Inaki Astiz, Paweł Golański i Dossa Junior. Sam wracający do kraju Jarosław Fojut tej dziury nie załata. Na razie trudno oceniać zagraniczne wzmocnienia Lecha, czyli Denisa Thomallę i Abdula Aziza Tetteha, wygląda na to, że przynajmniej będą solidnymi uzupełnieniami składu. Ekstraklasa straci też Orlando Sa, którego przejście do Reading jest przesądzone. W miejsce Portugalczyka przyszedł Nemanja Nikolić, trzykrotny król strzelców ligi węgierskiej. Jest to kandydat na gwiazdę ligi, na miarę Artojmsa Rudnevsa sprzed trzech lat, ale pewności nie ma. Na razie kibice w Polsce nie dostali nowego zawodnika, dla którego warto kupić bilet i przyjść na stadion, jak miało to miejsce w przypadkach Roberta Lewandowskiego czy Danijela Ljuboi. Będzie trudno, bo w Poznaniu zapowiedzieli już koniec ruchów transferowych, a w Warszawie starają się o kolejne wzmocnienia.

Mamy nadzieję, że każde wzmocnienie będzie przydatne w przypadku walki Polskich drużyn o Europejskie puchary. Trzymamy kciuki!.

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
Bonus: Unibet
#6495758 - 16/07/2015 14:18 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Ignorator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
futbol 1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze (16-07-2015) godz. 18:00 futbol
Typ: Wisła Kraków
Kurs: 2,00
Stawka: 3 j
Bukmacher: Expekt


futbol 2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała (18-07-2015) godz. 18:00 futbol

Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,10
Stawka: 2 j
Bukmacher: Expekt



futbol 1. Wisła Kraków-Górnik Zabrze Typ: Wisła Kraków (mecz pierwszego wyboru) futbol

Po krótkiej przerwie wakacyjnej wracamy na boiska naszej ekstraklasy. Już w pierwszej kolejce czekają nas ciekawe rywalizacje. Mecz otwarcia nowego sezonu odbędzie się w Krakowie. Na przeciw siebie staną dwie drużyny, które zostały bardzo przebudowane względem poprzednich rozgrywek. Bardzo ciekawych transferów dokonała Wisła Kraków. Trener Kazimierz Moskal zdecydował się na dwa bardzo kluczowe transfery do drugiej linii swojego zespołu. Pierwszy to powrót na polskie boiska reprezentanta Polski - Krzysztofa Mączyńskiego, a drugi to pozyskanie Tomasza Cywki, który wreszcie wraca do polskiej ekstraklasy z angielskich boisk. Ta wspomniana dwójka może być kluczowa dla gry popularnej "Białej Gwiazdy" w nowym sezonie ekstraklasy. Już z dobrej strony pokazuje się Tomasz Cywka, który potrafi zagrywać bardzo dobre piłki do swoich kolegów z drużyny i tym samym stwarzać niebezpieczne sytuacji pod bramką gości. Po letniej przerwie w świetnej formie znajduje się Maciej Jankowski, który asystował przy dwóch bramkach strzelonych przez Wisłę Kraków w próbie generalnej z Banikiem Ostrawa. W tym meczu podopieczni trenera Kazimierza Moskala wygrali, aż (3:1). Bramki dla Wisły Kraków zdobywali Paweł Brożek dwie i Maciej Sadlok. We wcześniejszym spotkaniu Wisła Kraków znowu pokazała się z dobrej strony. Tym razem pokonując czeskiego drugoligowca MFK Karvinę (2:0). Znowu z bardzo dobrej strony pokazał się Maciej Jankowski, który tym razem zdobył bramkę dl;a ekipy "Białej Gwiazdy". Z resztą co ciekawe w meczu z MFK Karviną Jankowski grał jako napastnik, a już w ostatnim meczu kontrolnym z Banikiem Ostrawa jako boczny pomocnik. Z każdej z ról Jankowski wywiązywał się bez zarzutu. To daje spore pole manewru trenerowi Kazimierzowi Moskalowi. Co prawda nie zabrakło wpadek na początku przygotowań w przypadku Wisły Kraków. Za takie na pewno trzeba uznać remis (1:1) z Zagłębiem Sosnowiec beniaminkiem pierwszej ligi, a także porażkę (0:1) ze słowackim drugoligowcem z Koszyc. Mimo tego trzeba przyznać, że krakowska Wisłą wygląda naprawdę nie źle przed startem nowego sezonu ekstraklasy. Po ostatnim dość mizernym sezonie w wykonaniu popularnej "Białej Gwiazdy" może przyjść jakościowa zmiana. Tylko zespół musza omijać kontuzję.
Przygotowania do nowego sezonu piłkarskiego w wykonaniu Górnika Zabrze były dość imponujące, bo podopieczni duety Moskal-Dankowski pokonali, aż trzy drużyny w sparingach: GKS Katowice (3:1), Viitorul Constanta (2:0) i Zagłębie Lubin (2:1). Jednak nie odbyło się bez wpadek. Za taką można z pewnością uznać bezbramkowy remis z czeskim drugoligowcem (0:0) MFK Karvią czy też kolejny bezbramkowym remis z Termalicą Bruk-Bet Niecieczą. Bardzo dużym problemem dla Górnik Zabrze w trakcie poprzedniego sezonu była gra obronna. Wystarczy tylko przypomnieć bardzo wysoką porażkę (1:6) z Lechem Poznań...bilans bramkowym był po prostu fatalny...60 bramek straconych w 37 kolejkach ekstraklasy. Podczas przerwy letniej dla sztabu szkoleniowego głównym zadaniem było uporządkowanie gry defensywnej Górnika Zabrze. W dużej mierze to się udało, bo bilans spotkań towarzyskich dla Górników jest bardzo obiecujący 10-3. Jednak trzeba pamiętać, że formacja obronna tego zespołu została bardzo odmłodzona. Zmieniona wreszcie też system gry. W sezonie 2014/2015 defensywa Górnika Zabrze składa się tylko z trójki obrońców od nowego sezonu w formacji obronnej będzie grać już czterech defensorów. Z klubu w trakcie przerwy letniej odeszli Błażej Augustyn i Seweryn Gancarczyk. Trudno powiedzieć czy są to osłabienia...ja bym bardziej powiedział, że odejście tych graczy to wzmocnienie defensywny Górnika Zabrze. Jednak trzeba pamiętać, że ta defensywa będzie składała się z dość młodych zawodników i trudno jest tak naprawdę przewidzieć jak będzie wyglądała w meczach już o ligowe punkty. Zwłaszcza, że w ostatnich dwóch meczach sparingowych Górnik wystawił całkowicie odmienne obrony w meczu z Termaliką Bru-Bet Niecieczą i MFK KArvią. Z Termaliką zagrali - Słodowy (46. Bierżyński), Sadzawicki, Szeweluchin, Magiera, z MFK Karvią - Kamil Cupriak, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Rafał Kosznik. Trudno jest przewidzieć na kogo postawi ostatecznie duet trenerski Warzycha-Dankowski. Na pewno największym doświadczeniem dysponują - Adam Danch, Mariusz Magiera, Rafał Kosznik czy też Oleksandr Szeweluchin, ale czy taka będzie ostatecznie pierwsza czwórka Górnika Zabrze na mecz z Wisłą Kraków, to dzisiaj trudno jest wyrokować. Kolejnym problemem dla Górnika może być brak klasowego napastnika. Dyrektor sportowy Robert Warzycha podkreślał, że bez wzmocnienia na tej pozycji będzie wyjątkowo ciężko walczyć o czołową ósemkę w tym sezonie ekstraklasy. Podczas sparingów sprawdza były różne wariant nawet w wystawieniem na szpicy Romana Gergela.
Faworytem piątkowego spotkania będzie Wisła Kraków, która poczyniła bardzo mocne transfery i przy braku większych kontuzji drużyna Kazimierza Moskala może walczyć o europejskie puchary. W Zabrzu jak zwykle są problemy mniejsze, bądź też większe. Udało się popracować sztabu szkoleniowemu nad grą obronną. Jednak jest w tej formacji wielu młodych graczy którzy mogą popełniać proste błędy. Do tego dochodzi brak klasycznej dziewiątki, co może być problemem w walce o czołową ósemkę ekstraklasy.


futbol 2. Zagłębie Lubin-Podbeskidzie Bielsko-Biała Typ: Zagłębie Lubin (mecz drugiego wyboru) futbol

Zagłębie Lubin wraca po rocznej przerwie do ekstraklasy. Ten zespół może być czarnym koniec tegorocznych rozgrywek. Znaków i sygnałów, ku temu jest, aż nadto. Po pierwszy zdolny i ambitny trener Piotr Stokowiec, który już swoja praca w Polonii Warszawa pokazał, że nie boi się trudnych wyzwań i potrafimy odnosić sportowe sukcesy na miare możliwości kadrowych w swoim zespole. Po drugie pozyskanie Jana Vlasko ze Spartaka Trnava. Ten zawodnik był prawdziwym liderem zdobywcy Pucharu Słowacji - Spartaka Trnava. W zeszłym sezonie słowackiej fortuny ligi rozegrał 30 spotkań strzelając, aż 11 bramek ! To jest naprawdę świetny piłkarz i myślę, że bardzo szybko udowodni swoją wartość w zespole Zagłębia Lubin. Po trzecie gra Zagłębia Lubin w sparingach. W tym miejscu wystarczy tylko wspomnieć wygraną (2:0) ze Slovanem Liberec po golach Krzysztofa Janusa i Eryka Sobków, a także wygraną z Piastem Gliwice (1:0) znowu po golu Krzysztofa Janus. Także obiecujący był remis (2:2) z Pogonią Szczecin po golach Michala Papadopulos i Miłosza Przybeckiego. Przydarzyła się też minimalna porażka popularnym "Miedziowym" (1:2) z Górnikiem Zabrze. Jednak bilans spotkań towarzyskich jest imponujący. Te trzy punkty, co wymieniłem mogą przełożyć się na sukces Zagłębia Lubin w nowym sezonie ekstraklasy. Jest to bardzo silny beniaminek, który może wejść do czołowej ósemki ligowej.
Podbeskidzie Bielsko-Biała już pechowo zaczyna nowy sezon ekstraklasy. Wykluczeni z powodu kontuzji są Adam Pazio i Bartłomiej Konieczny to spory problemy kadrowe dla trenera Dariusza Kubickiego. Na szczęście po kontuzji wraca Marek Sokołowski i Lukas Janic. Jeśli chodzi o grę popularnych "Górali" w spotkaniach towarzyskich to nie napawają one optymizmem...Porażka (0:1) z GKS-em Katowice i porażka (1:2) ze słowackim MFK Rużomberok powinny naprawdę martwić trenera Kubickiego. Oczywiście spotkania zostały rozegrane tego samego dnia i tak w spotkaniu z MFK Rużomberok zagrał pierwszy skład Podbeskidzia, a w spotkaniu z GKS-em Katowice drugi garnitur. Oba sprawdziany wypadły źle. Do tego doszła jest porażka z "Brukarzami" z Niecieczy (1:2)...Podopiecznym trenera Dariusza Kubickiego tylko udało się wygrać (3:0) z drugoligowcem GKS-em Tychy. Trochę to mało, a przegrane z Niecieczą i MFK Rużomberok powinny martwić kadrę szkoleniową. Moim zdaniem Podbeskidziem Bielsko-Biała znowu w tym sezonie będzie walczyć w grupie spadkowej.
Faworytem tej konfrontacji będzie fenomenalne Zagłębie Lubin, które powraca po rocznej przerwie do naszej ekstraklasy. Zespół jest bardzo dobrzy przygotowany i wzmocniony takimi piłkarzami jak Choć Jan Vlasko, który powinien być prawdziwym liderem popularnych "Miedziowych". Z drugiej strony mamy Podbeskidzie Bielsko-Biała, które ma problemy z kontuzjami Adama Pazio i Bartłomieja Koniecznego, a do tego bardzo słabe wyniki sportowe osiągane podczas gier sparingowych. Porażki z MFK Rużomberok i Termaliką Bruk-Bet Niecieczą. To nie są najlepsze sygnał przed ligową rywalizacją.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Do góry
#6495803 - 16/07/2015 18:30 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Ignorator]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas

OddsRing
Bonus Code:MECZPL

Promocja OddsRing na start Ekstraklasy

W najbliższy weekend polska Ekstraklasa wraca go gry. Ciężko jest ocenić formę piłkarzy po wakacyjnej przerwie, więc pierwsza kolejka sezonu często obfituje w niespodzianki. Aby uniknąć ich konsekwencji zagraj z OddsRing, a Twój pierwszy zakład na Ekstraklasę będzie w 100% pozbawiony ryzyka. Korzystaj z wakacyjnej beztroski mając pewność, że możesz na tym tylko zyskać!

Co trzeba zrobić?

1. Postaw dowolny zakład po kursie min. 2.0 na pierwszą kolejkę Ekstraklasy między 00:01 w piątek 17 lipca, a zakończeniem ostatniego meczu tej kolejki w poniedziałek 20 lipca.
2. Jeśli Twój pierwszy postawiony zakład okaże się przegrany, będziesz mógł otrzymać bonus w wysokości 100% postawionej stawki (maksymalna kwota bonusu to 100 PLN).
3. Aby otrzymać bonus napisz na adres info-pl@oddsring.com podając numer przegranego zakładu, a OddsRing w ciągu 48 godzin dopisze odpowiednią kwotę do Twojego konta gracza.

Warunki promocji:

1. Postaw dowolny zakład na pierwszą kolejkę polskiej Ekstraklasy po kursie min. 2.0 między 00:01 w piątek 17 lipca, a zakończeniem ostatniego meczu tej kolejki w poniedziałek 20 lipca.
2. Jeśli pierwszy postawiony przez Ciebie w tym czasie zakład na pierwszą kolejkę Ekstraklasy zostanie w całości rozliczony jako przegrany, otrzymasz od nas bonus w wysokości 100% postawionej stawki.
Maksymalna kwota bonusu to 100 PLN.
3. Aby otrzymać bonus napisz do Działu Obsługo Klienta na adres info-pl@oddsring.com w ciągu 24 godzin od rozliczenia kuponu. W mailu podaj numer przegranego zakładu, a my dopiszemy odpowiednią kwotę do konta gracza w ciągu 48 godzin.
4. Przed wypłatą kwotę bonusu należy obrócić 10x po kursie 1.50 lub wyższym, stawiając min. 10 kuponów. Zakłady akumulowane zawierające kursy składowe niższe niż 1.50 nie będą wliczane do wymaganego obrotu. Zakłady kasynowe nie będą wliczane do wymaganego obrotu.
5. Bonus nie łączy się z innymi promocjami (z wyjątkiem bonusów związanych ze zbieraniem punktów Oring). Oznacza to, że bonus nie przysługuje, jeśli w momencie stawiania zakładu na koncie gracza jest
aktywna jakakolwiek wcześniejsza oferta bonusowa.
6. Promocja obejmuje wyłącznie pierwszy postawiony w podanym czasie zakład na pierwszą kolejkę Ekstraklasy, jeśli zostanie on rozliczony jako przegrany. Zwrot stawki nie przysługuje, jeśli pierwszy postawiony zakład lub część jego stawki zostanie rozliczona jakowygrana lub zwrócona ani dla żadnego kolejnego zakładu, jeśli pierwszy zakład nie spełnia któregokolwiek z warunków promocji.Promocja obejmuje także zakłady akumulowane, zawierające zakład składowy na mecz pierwszej kolejki Ekstraklasy bez względu na to, który z zakładów składowych zostanie rozliczony jako przegrany, jeśli kupon spełnia pozostałe warunki promocji.
7. Promocja obejmuje wyłącznie mecze pierwszej kolejki polskiej Ekstraklasy, tzn: Wisła Kraków - Górnik Zabrze, Lechia Gdańsk – Cracovia Kraków , Ruch Chorzów - Górnik Łęczna, Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała, Lech Poznań - Pogoń Szczecin, Korona Kielce - Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław - Legia Warszawa oraz Piast Gliwice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
8. Zakłady na pierwszą kolejkę Ekstraklasy postawione przed rozpoczęciem promocji nie są brane pod uwagę. Zakłady postawione w czasie trwania promocji, ale nie zawierające zakładu na pierwszą kolejkę Ekstraklasy nie są brane pod uwagę.
9. OddsRing zastrzega sobie prawo do odmówienia przyznania bonusu, jak również do weryfikacji użytkownika, jeśli uzna to za niezbędne.
10. Bonus dostępny wyłącznie dla 1 zakładu / 1 konta / 1 członka rodziny / 1 domostwa / 1 IP.
11. OddsRing zastrzega sobie prawo do przerwania promocji w dowolnym momencie lub, w przypadku, gdy istnieje podejrzenie nadużycia promocji, do zablokowania konta gracza (i zamrożenia środków finansowych) ze skutkiem natychmiastowym.
12. OddsRing zastrzega sobie prawo do zmiany warunków promocji według własnego uznania, bezwcześniejszego powiadomienia.
13. Oprócz powyższych zasad, nadal obowiązują Ogólne Warunki oraz Regulamin korzystania z serwisu OddsRing.
14. Promocja dostępna wyłącznie dla obywateli Polski.


Redbet

Już w piątek rusza Polska Ekstraklasa! Z tej okazji przygotowaliśmy dodatkowe atrakcje!

Zacznijmy od specjalnego bonusu 50%, aż do €50, wystarczy wpłacić z kodem "EKSTRAKLASA", aby powiekszyć swoje wygrane.
Przed wypłatą należy obrócić kwotą bonusu 11x z minimalnym kursem 2.0. Bonus jest ważny przez 30 dni.

Wszystkie mecze pierwszej kolejki oferujemy z wyjątkowo atrakcyjnymi kursami, sprawdź nas!

Jest to dodatkowy bonus rowniez dla obecnych klientów

Bonus z promocji ekstraklasa musi byc aktywowany przed polnoca w niedziele. Promocja jest juz dostepna.

Do góry
#6496083 - 17/07/2015 16:18 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
Ojro Offline
Na pełnejjj kurrr...

Meldunek: 02/04/2004
Postów: 29729
Wisła Kraków - Górnik Zabrze

X @ 3,4
0-0 @ 9,5

Wisła jak i Górnik rozpoczą sezon z JEDNYM ujemnym punktem. Liczę, że obydwie drużyny będą skupione na tym żeby nie tracić goli. Remis daje już wyjście na 0...
W Górniku zbyt wiele zmian nie ma, jednak najbardziej boli brak 100% napastnika... i to chyba największa słabość zabrzan. Ja osobiście liczę na Urynowicza, 19 latka który przyszedł z Gwarka Zabrze.
Cytat:
Górnik wzmocnił się niewielką liczbą zawodników (Sebastian Przyrowski, Marcin Urynowicz i powracający z wypożyczeń Kamil Cupriak i Bartosz Kopacz), tak w Wiśle zmian było więcej - przyszli Radosław Cierzniak, Tomasz Cywka, Krzysztof Mączyński, Denis Popović i Rafael Crivellaro. Kadrę uzupełnili gracze rezerw. Z "Białą Gwiazdą" pożegnali się za to Jean Barrientos, Gerard Bieszczadm Dariusz Dudka, Łukasz Garguła, Mariusz Stępiński, Semir Sztilić i Ostoja Sjepanović.


Górnik pierwsze sparingi wygrywał, dwa ostatnie, najważniejsze skończyły się remisami 0-0. Tutaj też liczę na 0-0.
Ogólnie to będzie moja strategia na pogrywanie typów na Górnika i naszą Eklasę... undery, 0-0 i remisy.

p.s. ciekawostka:
Robert Warzycha w końcu jest oficjalnym trenerem Górnika. Dzisiaj Zespół Kształcenia i Licencji Trenerskich PZPN przyznał Robertowi Warzysze warunkową licencję UEFA Pro do 30 czerwca 2016 roku.

Do góry
#6496423 - 18/07/2015 08:36 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin




EKSTRAKLASA - ROZPOCZĘTA!

Za nami dwa pierwsze mecze nowego sezonu Ekstraklasy, którego nie mogliśmy się już doczekać. W pierwszym meczu Wisła Kraków zremisowała z Górnikiem Zabrze 1:1, natomiast Cracovia pokonała w Gdańsku Lechię 0-1.


Niestety muszę przyznać że mecz w Gdańsku był bezbarwnym widowiskiem, jakby jeszcze piłkarze nie powrócili mentalnie z wakacji. Cracovia co prawda w poprzednich rozgrywkach trafiła do grupy spadkowej, jednak nie przegrała w niej meczu i pewnie zajęła dziewiąte miejsce. Lechia po zajęciu piątej lokaty uzupełniła skład perspektywicznymi piłkarzami i w Gdańsku mówi się głośno o europejskich pucharach. Możliwe że za głośno, bo poziom prezentowany przez Lechię, można śmiało określić jako niezbyt lotny. Od samego początku spotkania inaugurującego Ekstraklasę w Gdańsku do głosu doszli gospodarze. Gdy się wydawało że gol dla Lechii wisi w powietrzu, to Cracovia przeprowadziła fantastyczną akcję. Po wrzutce w pole karne piłki przez Mateusza Cetnarskiego, do piłki doszedł Piotr Polczak, i bez problemowo wpakował piłkę do siatki. Gol ten zdecydowanie podciął skrzydła gospodarzom, i do przerwy praktycznie przytruchtali. Po zmianie stron Lechia Gdańsk starała się atakować, jednak dzięki dobrej grze zawodników odpowiedzialnych za destrukcję w Cracovii, nie mieli szansy na przedostanie się pod pole karne. Mecz do końca był bardzo zacięty, jednakże przy braku skuteczności, z obydwu stron wynik nie uległ zmianie.

Dla trenera Wisły Kraków głównym wyzwaniem w czasie krótkiego, bo niespełna sześciotygodniowego okresu przygotowawczego, było nauczenie zespołu gry bez Semira Stilicia. W zeszłym sezonie Bośniak był najlepiej asystującym piłkarzem w zespole Białej Gwiazdy. Dodajmy że Górnik Zabrze był po raz pierwszy oficjalnie prowadzony przez nowego trenera, znanego dobrze z gry w greckiej lidze Roberta Warzychę. Mecz mógł się naprawdę podobać, nie brakowało w nim niczego, a wisienką na torcie był gol strzelony przez Rafaela Criverallo. Brazylijczyk zauważył, że Przyrowski nie wrócił na linię bramkową bramki po interwencji na przedpolu i pokonał byłego reprezentanta Polski soczystym uderzeniem z 40 metrów! Po pół godzinie gry do głosu zaczęli dochodzić goście z Zabrza i już w 35. minucie udokumentowali przewagę golem zdobytym po efektownej akcji. Druga połowa to sunące ataki z obydwu stron, jednak kończące się na defensywnych formacjach obydwu drużyn. Podział punktów oznacza, że oba zespoły mają teraz na koncie po zero “oczek”. Oba kluby zaczęły bowiem sezon z jednym ujemnym punktem – to kara od PZPN za niewywiązywanie się w terminie ze zobowiązań podjętych w czasie ubiegania się o licencję na poprzedni sezon.

Dzisiaj czekają nas 3 kolejne emocjonujące spotkania.

Ruch Chorzów podejmuje Górnika Łęczna, o godzinie 15.30. Muszę szczerze przyznać , że to spotkanie mnie bardzo intryguje, z racji tego że obydwa zespoły przeszły spore roszady kadrowe. W szczególności Ruch, którego skład uszczuplił się o kilka wiodących postaci z zeszłego sezonu. Dodajmy, że Ruch z Górnikiem dopiero po raz pierwszy w historii w lidze zmierzą się przy Cichej. Wcześniej, gdy łęcznianie przez kilka lat grali w ekstraklasie, Niebiescy przeżywali organizacyjny kryzys i występowali w II lidze.

Nasze typy: Wygrana Ruchu Chorzów, powyżej 2.5 bramki, wynik do przerwy 1-0 dla Ruchu.

Następne emocjonujące spotkanie to Zagłębie podejmie w Lubinie, Podbeskidzie Bielsko – Biała. Górale okres przygotowawczy zakończyli dwiema porażkami w sparingowych meczach.
W trakcie letnich przygotowań trenowali w swojej bazie w Dankowicach, a także wyjechali na zgrupowanie do Rybnika-Kamienia. W tym czasie piłkarze pracowali zarówno nad siłą i wytrzymałością, jak i nad taktyką. W letniej przerwie w Podbeskidziu Bielsko-Biała doszło do kadrowej rewolucji. Klub opuściło kilkunastu zawodników, a do drużyny dołączyło dziewięciu nowych piłkarzy, zatem kolejna niewiadoma jak będą się spisywali na boisku.
Z kolei dyrektor Zagłębia mówi – “Jesteśmy gotowi na ekstraklasę. Spadek, który przytrafił się tej drużynie, wzmocnił nas i przystępujemy pełni zapału do sezonu ekstraklasowego. Potraktowaliśmy to jako element nowej jakości klubu, którą konsekwentnie realizujemy i będziemy realizować. ” Mogę zagwarantować, że jako zespół będziemy walczyć w każdym meczu na sto procent i grać o zwycięstwo. Realnym celem i takim, który został postawiony przed zespołem, jest awans do ósemki. Wszystko, aby móc zrealizować swój cel, jakim jest spokojna gra w ekstraklasie” – dodaje. Moim zdaniem Zagłębi poradzi sobie dosyć łatwo z Podbeskidziem, jednak Górale potrafili zaskakiwać rywali.

Nasz typ- Zwycięstwo Zagłębia, mniej niż 2.5 bramki w meczu, wynik do przerwy 0-0.

Lech Poznań kontra Pogoń Szczecin, to spotkanie zapowiada się najbardziej emocjonująco z rozgrywanych w sobotę. Tutaj jest raczej pewne, że podbudowani zwycięstwem z FK Sarajewo piłkarze Lecha, przystąpią do meczu z jasno określonym celem. Niestety zabraknie w tym spotkaniu Karola Linettego oraz Dawida Kownackiego, którzy odnieśli mniejsze kontuzje w meczu Ligi Mistrzów.
Pogoń uczciwie przepracowała okres przygotowawczy i jest gotowa do walki. Włodarze Szczecińskiego klubu zapowiadają walkę o miejsca premiowane startami w pucharach europejskich. Nie jestem przekonany czy ta drużyna jest gotowa na takie wyzwania, myślę że pierwsze mecze, rzucą nam światło, co więcej już pierwszy mecz to walką z Mistrzem Polski. Lepszej okazji nie można wymarzyć aby się pokazać z dobrej strony. Trzymamy kciuki za dobry mecz.

Nasz typ: Wygrana Lecha Poznań, powyżej 2.5 bramki w meczu, wynik do przerwy 2-0 dla Lecha

Źródło: Betano Blog

Do góry
#6496465 - 18/07/2015 11:44 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa

Niedziela, 19 lipca, godz. 18:00, Stadion Miejski we Wrocławiu

Pojedynek pomiędzy drugą na finiszu ostatnich rozgrywek Legią Warszawa a czwartym Śląskiem Wrocław zapowiada się najatrakcyjniej spośród wszystkich meczów pierwszego weekendu Ekstraklasy. Oba zespoły mają za sobą ciężkie czwartkowe boje w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej, przez co do nie było im dane solidnie odpocząć przed inauguracją ligi. Legia wygrała 1:0 z Botosani, a Śląsk zremisował bezbramkowo z IFK Göteborg.

Śląsk Wrocław

Śląsk sezon 2015/2016 rozpoczął najwcześniej z wszystkich polskich drużyn. Już 2 lipca zmierzył się w rundzie wstępnej eliminacji do Ligi Europejskiej ze słoweńskim Celje. Wrocławianom udało się wygrać 1:0 po bramce Roberta Picha. Śląsk potwierdził swoją wyższość nad rywalami również w rewanżu, tym razem wygrywając 3:1 (dwa gole Jacka Kiełba i jedno trafienie Krzysztofa Ostrowskiego). Zielono-Biało-Czerwonym udało się tym samym awansować do drugiej rundy, gdzie trafili na relatywnie silny IFK Göteborg. O tym, czy Śląsk da radę przejść kolejną rundę kwalifikacji, dowiemy się po rewanżu ze Szwedami w najbliższy czwartek.

Wrocławski zespół dobrze finiszował podczas minionego sezonu Ekstraklasy. Spośród wszystkich meczów, jakie rozegrał po podziale ligi na grupę mistrzowską i spadkową, przegrał tylko raz, z przyszłym mistrzem Polski, Lechem Poznań. Udało mu się zremisować zarówno z drugą na koniec sezonu Legią, jak i z trzecią w tabeli Jagiellonią Białystok. W ostatnich trzech kolejkach Śląsk zgromadził komplet punktów, dzięki czemu sam wywalczył wysoką, czwartą pozycję w Ekstraklasie. Latem drużynę Tadeusza Pawłowskiego opuścili m.in. Marco Paixao oraz Karol Angielski. Do Wrocławia przybyli natomiast wspomniany Jacek Kiełb, a także Adam Kokoszka, Kamil Biliński i Marcel Gecov.

Legia Warszawa

W odróżnieniu od Śląska, Legia nowego sezonu nie musiała rozpoczynać od rundy wstępnej kwalifikacji do Ligi Europejskiej, gdyż dzięki wicemistrzostwu Polski miała zapewniony udział od razu w drugiej rundzie. Nie oznacza to jednak, że piłkarze ze stolicy kraju mieli wyraźnie więcej czasu od wrocławian na przygotowanie do sezonu. Legia zmierzyła się bowiem 10 lipca z Lechem Poznań w meczu o Superpuchar Polski. Legioniści o tym spotkaniu najchętniej chcieliby zapomnieć, przegrali bowiem z Kolejorzem 1:3, prezentując się blado na tle drużyny, która dopiero co zdetronizowała ich w Ekstraklasie.

Ekipa Henninga Berga podczas okresu przygotowawczego do kampanii 2015/2016 rozegrała dwa mecze kontrolne, remisując w obu przypadkach. Jej rywalami byli Steaua Bukareszt (1:1) oraz Dynamo Kijów (0:0). W warszawskiej drużynie w ostatnim czasie miało miejsce spore przemeblowanie, które stawia pod znakiem zapytania poziom zgrania zespołu. Na Pepsi Arena nie będą dłużej występować m.in. Orlando Sa, Dossa Junior, Inaki Astiz i Jakub Kosecki (wypożyczenie). Jest wielce prawdopodobne, że odejdą też Ondrej Duda, Michał Żyro i Henrik Ojamaa. Tymczasem jedyne „przyklepane” jak dotąd wzmocnienia Legii to Michał Pazdan, Pablo Dyego, Nemanja Nikolić i Aleksandar Prijović.

Podsumowanie

Pod koniec minionego sezonu Śląsk zremisował przed własną publicznością z Legią 1:1. Identyczny wynik padł również w obu meczach między tymi drużynami w ćwierćfinale Pucharu Polski (ostatecznie po karnych awansowała Legia). W pozostałych dwóch spotkaniach w ramach Ekstraklasy jedenastka Henninga Berga zwyciężyła 3:1 na wyjeździe i 4:3 w Warszawie. Czy w najbliższy weekend Śląsk znajdzie wreszcie sposób na Legię?

Śląsk Wrocław

D, W, W, W, W

bramki 7-2, +5

Legia Warszawa

W, L, D, D, W

bramki 5-4, +1

za Oddsring

Do góry
#6497535 - 20/07/2015 17:35 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin




EKSTRAKLASA – ZAKOŃCZENIE PIERWSZEJ KOLEJKI!

Pierwsza kolejka Ekstraklasy już prawie za nami. Nie obyło się bez niespodzianek, porażka Lecha Poznań, kilka nietypowych bramek jak choćby strzelona dla Korony czy Podbeskidzia.
Bramka stracona przez Jagiellonię we wczorajszym meczu Korony Kielce z Jagiellonią Białystok, zasługuje na miano bramki porównywalnej z błędem Jojki wiele lat temu.


Na pewno nie było to tak ewidentne, jednak błąd bramkarza Barana, który wybijając piłkę trafił w twarz Michała Przybyły i piłka wtoczyła się obok bezradnego golkipera do bramki. Co prawda zespół Michała Probierza, rzucił się natychmiast do odrabiania strat, i już w 13 minucie wyrównał po strzale głową Sekulskiego. Przypomnijmy że dla tego zawodnika to debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej, i gol w pierwszym meczu. Czyżby były najlepszy strzelec niższej klasy rozgrywkowej, miał także w Ekstraklasie popisać się niebywała skutecznością, czego mu oczywiście życzymy. W 18 minucie meczu, Jaga podwyższyła na 2-1, po strzale głową Grzelaka, i do przerwy wynik nie uległ zmianie. Zapowiadała się supremacja Białostoczan w tym meczu. Nic bardziej mylnego, Korona nie złożyła broni, i kolejny raz miało miejsce kuriozalne zachowanie Barana, przy drugim golu Przybyły. Napastnik Kielczan kopnął lekko piłkę w stronę bramki, ta wydawało się że lekko skozłowała przed bramkarzem, który rozpaczliwymi ruchami, przypominającymi naukę pływania , próbował ja chwycić. Ostatecznie piłka bez problemu, ośmieszając bramkarza wpadła do bramki Jagielloni. Dwa gole Przybyły, być może pokazują, że ten zawodnik jest specjalistą od zdobywania, nietypowych bramek. W 74. minucie Łukasz Sekulski popisał się niezwykle groźnym uderzeniem, lecz Małkowski był na posterunku. Gdy wydawało się, że żółto-czerwone derby zakończą się podziałem punktów, dośrodkowanie z rzutu rożnego w 90. minucie zamknął Kamil Sylwestrzak, dając Koronie nieoczekiwany triumf na inaugurację sezonu. Wybuch radości zawodników i sztabu Korony był jak najbardziej uzasadniony. Drużyna skazywana na porażkę i upatrywana jako pierwszy kandydat do spadku, pokonała wyżej notowanego rywala. Gratulację i życzymy walki w każdym meczu.

Legia we wczorajszym meczu rozbiła Śląska Wrocław 4-1, co według mnie jest pokazem siły Legii, lub niemocy Wrocławian. Świetny mecz rozegrali Dominik Furman, który popisał się golem oraz dwoma asystami, a także Nemanja Nikolić, autor dwóch trafień. Od pierwszych minut obydwie drużyny nie forsowały tempa. W 28. minucie Zieliński dośrodkował w pole karne, gdzie fantastyczny strzał głową oddał Paixao. Legia błyskawicznie doprowadziła jednak do wyrównania. Cztery minuty po golu dla WKS-u, Furman, oddał dokładny strzał z rzutu wolnego, i na tablicy pojawił się wynik 1-1. W kolejnych minutach Śląsk i Legia ruszyły do ataku, tworząc sobie dobre okazje . Obaj bramkarze mieli pełne ręce roboty, a na widowisko nikt na trybunach nie mógł narzekać. Pomimo tego w tej odsłonie spotkania gole już nie padły. Druga połowa lepiej rozpoczęła się dla wicemistrzów Polski. W 53. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Furmana celny strzał głową oddał zupełnie niepilnowany Jodłowiec. W 71. minucie goście zadali kolejne uderzenie. Legia wyprowadziła perfekcyjną kontrę, znów doskonale zagrał Dominik Furman, a akcję świetnym uderzeniem z około 15 metrów wykończył Nikolić. Po tym golu Śląsk już się nie podniósł, a nawet stracił jeszcze jedną bramkę. W 90. minucie po dośrodkowaniu Kucharczyka kolejnego gola dołożył Nikolić. Ostatecznie Legia zwyciężyła we Wrocławiu 4:1. Jest to dla mnie dosyc spora niespodzianka, spodziewałem się po Śląsku lepszej gry. Widać wielkie braki w pracy na skrzydłach, gdzie zawodnicy Legii zupełnie bez problemów przedostawali się w pobliże bramki Wrocławian. Oby dla Ślaska ta bolesna nauczka była lekcją, którą należy odrobić przed meczem w Lidze Europejskiej.

Przed nami dzisiaj mecz zamykający pierwszą kolekę Ekstraklasy, zmierzą się Piast Gliwice z Termaliką Buk-Niecieczą. Dla Niecieczan jest to wyjątkowe spotkanie, pierwszy mecz rozgrywany w historii klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Słonie nie rozpoczną meczem przed własną publicznością, ale dla wszystkich osób związanych z absolutnym beniaminkiem ligi, starcie z Piastem jest niezwykle ważne i wyjątkowe. W Niecieczy od momentu wywalczenia awansu wszyscy z niecierpliwością czekali na premierowe spotkanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. I oczekiwanie to dobiega już końca. Przypomnijmy że wedle oficjalnych danych, populacja Niecieczy liczy około 750 mieszkańców. dowodzi to że, dobrze zarządzany klub, z profesjonalnym i mądrym podejściem, nawet z niewielkiej miejscowości jest w stanie się przebić na piłkarskie salony. Dla przykładu z piłkarskiej mapy zniknęły kluby z Łodzi, brak wsparcia ze strony miasta, sponsorów, i koniec historii w Ekstraklasie na najbliższe lata, może i dekady. Gliwiczanie - podobnie jak ich rywal - są wielka niewiadomą nowych rozgrywek. W lecie doszło przy Okrzei bowiem do ogromnej rewolucji kadrowej, a niebiesko-czerwonych opuściło wielu uznanych zawodników. Mimo tego, że to dopiero pierwszy mecz obu drużyn w nowym sezonie, to kontuzje nie oszczędzają szkoleniowców. Kilku zawodników w okresie przygotowawczym, doznało urazów, i możliwe że pełnie swych umiejętności kluby zaprezentują w kolejnych kolejkach. Faworytem wydaje się być Piast, ale ta kolejka udowodniła, że każdy rezultat jest możliwy. Ostatnio typy przeze mnie przewidywane, nijak się mają do wydarzeń na boiskach. Piłkarze Termaliki bardzo długo czekali na grę w Ekstraklasie, więc ich wola zwycięstwa będzie ogromna. Gliwiczanie z kolei chcą udowodnić, że letnie zmiany wyszły im na dobre, i będą walczyć o znalezienie się w grupie mistrzowskiej. Mam nadzieję że Niecieczanie nie zapłacą wysokiego frycowego w tym meczu, i dzielnie stawią czoła wyzwaniom.

Nasze typy: Zwycięstwo Piasta Gliwice, poniżej 2.5 bramki, wynik końcowy 2-1 dla Piasta.

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6497709 - 21/07/2015 11:40 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Ignorator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
futbol 1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza (26-07-2015) godz. 15:30 futbol
Typ: Jagiellonia Białystok
Kurs: 2,05
Stawka: 4j
Bukmacher: Expekt


futbol 2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław (24-07-2015) godz. 15:30 futbol

Typ: Pogoń Szczecin
Kurs: 2,55
Stawka: 2j
Bukmacher: Expekt



futbol 1. Jagiellonia Białystok-Termalika Bruk-Bet Nieciecza Typ: Jagiellonia Białystok (mecz pierwszego wyboru) futbol

Start nowego sezonu okazał się wyjątkowo pechowy dla obydwu ekip. Trener Michał Probierz tak mocno przemeblował swoją drużynę, że ta dość nie oczekiwanie przegrała (2:3) z Koroną Kielce. Z kolei Termalika Bruk-Bet Nieciecza pokazała, że może mieć bardzo duże problemy z utrzymaniem się w gronie najlepszych w Polsce. Podopieczni trenera Piotra Mandrysza przegrali (0:1) z Piastem Gliwice. Jagiellonia Białystok w obliczu bardzo ważnego spotkania w 2 rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z Omonią Nikozja praktycznie odpuściła ligową rywalizację z Korona Kielce. Trener Probierz wystawił zupełnie inny zespół na rywalizację z Omonią Nikozja w czwartek, aby w niedziele wystawić rezerwowy skład w spotkaniu z Korona Kielce. Takie cuda udawały się tylko Legii Warszawa, choć i ta drużyna w zeszłym sezonie notowała większe i mniejsze wpadki między spotkaniami pucharowymi. W spotkaniu z Termaliką Bruk-Bet Niecieczą trenera Michał Probierz nie może już robić żadnych eksperymentów. Porażka w Kielcach (2:3) była srogą lekcją dla rezerwowych Jagiellonii Białystok. Kolejna wpadka może spowodować, że już na starcie Jagiellonia Białystok będzie musiała gonić czołówkę. Uważam, że trener Probierz postawi już na pierwszą jedenastkę w spotkaniu z Termaliką, bo przegraną z tą drużyną będzie wyjątkowo ciężka do wytłumaczenia. Nieciecza wystartowała w naszej ekstraklasie i od razu przegrała (0:1) z Piastem Gliwice. Do tego wiele wskazuje na to, że straciła swojego kapitana Jakuba Biskupa na mecz z Jagiellonia Białystok. W drużynie z Niecieczy jest wielu Polaków i wielu piłkarzy, którzy grali już w ekstraklasie. Jednak ta może być za mało do utrzymania się w ekstraklasie. Już mecz z Piastem Gliwice pokazał, kto jest lepszy na boisku i kto ma większe ligowe doświadczenie. Co prawda Nieciecza mogła nawet wyrównać, bo właściwie sam na sam wyszedł Adrian Paluchowski jednak nie trafił, a gdyby podał do partnera...wynik na pewno mógłby być inny. Trener Mandrysz zdaje sobie sprawę, że przed jego zespołem jeszcze wiele pracy - Co do naszej postawy to chciałbym zaznaczyć, że jesteśmy beniaminkiem. Musimy ekstraklasy się nauczyć. Swoją postawą wstydu nie przynieśliśmy. To, że dziś przegraliśmy nie oznacza, że zamierzamy być chłopcami do bicia. Porażki w sporcie też trzeba umieć przyjąć.
Faworytem tego spotkania jest Jagiellonia Białystok.Jagiellonia Białystok, która ma wielki potencjał walki w tym sezonie o ligowe medale. Ze wpadki w Kielcach trzeba wyciągnąć szybko wnioski i nie wymieniać w następnych spotkaniach praktycznie całej drużyny. Beniaminek z Niecieczy dostał srogą lekcję od Piasta Gliwice. Do tego stracił Jakuba Biskupa, co na pewno będzie dużym problemem przed rywalizacją w Białymstoku.


futbol 2. Pogoń Szczecin-Śląsk Wrocław Typ: Pogoń Szczecin (mecz drugiego wyboru) futbol

Pogoń Szczecin zaskoczyła całą piłkarską Polskę. W zeszłym sezonie kiedy podopieczni trenera Czesława Michniewicza awansowali do czołowej ósemki przestali właściwie grać, a tutaj nagle na początku sezonu 2015/2016 piękna metamorfoza i wygrana (2:1) z Lechem Poznań na Bułgarskiej. W Szczecinie wszyscy mówią zgodnie - Wykorzystaliśmy terminarz Lecha Poznań, bo rzeczywiście mistrz Polski szykuje się do dalszej rywalizacji w eliminacjach Ligi Mistrzów stąd trener Maciej Skorża musi dokonywać roszad w składzie, aby uniknąć kontuzji przed ważnymi rywalizacjami z europejskimi rywalami. Jednak nie umniejsza to sukcesu popularnych "Portowców", którzy w Poznaniu zagrali bardzo dobrze. Wszystkie formacje zespołu spisały się na medal. Jak trzeba było bronić, to cały zespół bronił dostępu do bramki Dawida Kudły. Z bardzo dobrej strony pokazał się Łukasz Zwoliński, który po odejściu do Lecha Poznań Marcin Robaka stał się napastnikiem numer 1 w barwach Pogoni Szczecin. Bardzo dobrze pamiętamy, że w sezonie 2014/2015 różnie z tym bywało. Dopiero trener Czesław Michniewicz zaczął konsekwentnie stawiać na tego piłkarza. Po mistrzowskiej rywalizacji na Bułgarskiej przychodzi zadebiutować przed własną publicznością w Szczecinie, a tutaj rywal z najwyższej półki - Śląsk Wrocław. Jednak nie jest to już ten sam Śląsk Wrocław, co w zeszłym sezonie. Widać to chocby na pierwszej ligowej potyczce z Legią Warszawa. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego dość gładko przegrali (1:4) z popularnymi "Wojskowymi". Dużym problemem w tym meczu dla Śląska Wrocław były stałe fragmenty gry, to po nich Legia Warszawa zdobyła, aż dwie bramki. Właśnie na stałe fragmenty gry podopieczni trenera Tadeusza Pawłowskiego muszą uważać w Goeteborgu. W końcu już w czwartek rewanżowy mecz z IFK. Stąd też trener Pawłowski nie ukrywa, że stara się trochę rotować swoim składem, bo rywalizacja co trzy dni tradycyjnie dla polskich klubów jest dość ciężka. Dlatego kibiców klubu może cieszyć fakt, że w trakcie przerwy letniej udało się pozyskać czterech nowych wartościowych graczy do zespołu: Jacek Kiełb, Adam Kokoszka, Kamil Biliński i Marcel Gecov. Dzięki dodatkowym zakupom trener Pawłowski zyskał komfort pracy. Jednak nadal trzeba popracować nad formą nowych nabytków Śląska Wrocław.
Faworytem tego spotkania będzie Pogoń Szczecin.Pogoń, która pokazała, że jest wstanie wygrać z mistrzem Polski. Z mistrzem, który aktualnie rywalizuje w europejskich pucharach. Podobnie sytuacja wygląda ze Śląskiem Wrocław, który nadal jest w grze o trzecią rundę kwalifikacją Ligi Europejskiej. Czyżby Pogoń Szczecin była w stanie pokonać kolejnego rywala grającego w Europie ? Moim zdaniem jest to bardzo możliwe, bo Śląsk Wrocław niezależnie od wyniku rywalizacji z IFK Goeteborg może być zmęczony graniem, co trzy dni. Nowe nabytki Śląska Wrocław mogą być realnym wzmocnieniem. Jednak nadal widać braki treningowe.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Do góry
#6499109 - 24/07/2015 14:47 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin




Ekstraklasa – druga kolejka!

Hitem 2. kolejki Ekstraklasy będą 190. derby Krakowa, w których rozpędzone pod wodzą Jacka Zielińskiego Pasy podejmą przy Kałuży 1 mocno przebudowaną Białą Gwiazdę. Derby jak to derby, elektryzują okoliczną ludność, rozgrzewając ją aż do czerwoności. Będą to 190 derby Krakowa, przypomnijmy że w ostatnich wygrała Wisła Kraków 2-1, po golach; Stilica i Brożka. Tamte derby były już ósmymi kolejnymi wygranymi przez Wisłę przed własną publicznością w XXI wieku. Teoretycznie faworytem 190. derbów Krakowa jest Cracovia, ponieważ ostatni mecz pokazał ciekawą, grająca z pasją drużynę. Trener Zieliński jednak mocno przestrzega przed lekceważeniem rywala – ” Każdy dopiero uczy się tej nowej Wisły. Linia pomocy jest praktycznie cała przebudowana. Biorąc pod uwagę nazwiska, które sprowadzono, Wisła dysponuje naprawdę dobrym zespołem. U nas jest pełna “sprężara” i mamy duży szacunek dla drużyny Wisły. Klub jest w kryzysie, ale Wisła ma dobry zespół”. Odnośnie swojej drużyny zaś dodaje – “Zawsze w pierwszej kolejności chcemy grać swoje i chcemy narzucić rywalowi swój styl gry, ale ten mecz z Górnikiem dał nam parę podpowiedzi, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że w piątek Wisła może wyglądać już trochę inaczej”.

Tymczasem Wisła Kraków po słabej końcówce poprzedniego sezonu nowy rozpoczęła od remisu 1:1 z Górnikiem Zabrze. Do tego Biała Gwiazda przeszła latem gruntowną przebudowę i wiślacy apelują o czas, którego nie mają, bo po derbach czekają ich kolejne prestiżowe starcia z Lechem Poznań i Legią Warszawa. Nie ma jednak co rozpaczać, dla przykładu srużyny w Lidze angielskiej grają co 3 dni po 60+ spotkań w sezonie, i dają radę. Moskal zapowiada – ” Dociera to do mnie, że Cracovia jest faworytem, ale to dziennikarze i eksperci kreują takie teorie. Od momentu przyjścia trenera Zielińskiego Cracovia jest dobrze zorganizowana. W derbach nie ma jednak to żadnego znaczenia, że Cracovia ma dobrą serię, nie przegrała jeszcze pod wodzą trenera Zielińskiego i że wygrała na inaugurację na trudnym terenie w Gdańsku. Będzie się liczyło tylko to, co się stanie w piątek o godzinie 20:30″ Dodaje – ” Wszyscy są świadomi tego, czym są derby. Nowi zawodnicy mogą znać smak derbów, ale mogą nie wiedzieć, jak wyglądają derby Krakowa. Rozmawiamy z nimi o tym i będziemy przygotowani pod względem mentalnym”
Szanowni Państwo, nasza Ekstraklasa miała już wiele świetnych spotkań derbowych w: Warszawie, Krakowie, Łodzi, każde z nich było niezwykle emocjonujące, szczególnie dla sympatyków. Niech się kopią, gryzą jak Suarez, byle okazali charakter i wolę walki.

Nasz typ: Wygrana Cracovii, poniżej 2.5 bramki, dokładny wynik 1-0 dla Cracovii

Poprzedni sezon piłkarze Ruchu Chorzów zakończyli wyżej niż Piast, to jednak Niebiescy w piątkowych derbach nie będą faworytami. Letnie poważne zmiany kadrowe i dość późne uzupełnienie luk w kadrze, sprawiły, że drużyna z Cichej wciąż jest w budowie. Każda budowa musi się jednak kiedyś zakończyć, sezon rozpoczęty to jak nie teraz to kiedy ? Z każdym tygodniem gra Ruchu powinna wyglądać lepiej. W sobotnim pojedynku z Górnikiem Łęczna chorzowianie w pierwszej części zaprezentowali się z bardzo słabej strony. Po przerwie, głównie dzięki zmianom, gra Ruchu wyglądała lepiej, ale to nie wystarczyło do jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Brakował zrozumienia w rozgrywaniu piłki i komunikacji pomiędzy poszczególnymi formacjami.

Inne nastroje po inauguracji sezonu panują w Gliwicach. Piast bez większych problemów pokonał beniaminka ekstraklasy Termalicę Bruk-Bet Nieciecza i na większym spokoju może podejść do derbów z Ruchem, pamiętając że za siedem dni drużynę czeka kolejny prestiżowy bój z Górnikiem Zabrze. Po letniej rewolucji w szatni gra Piasta była wielką niewiadomą. Już jednak w pierwszym meczu nowego sezonu gliwiczanie pokazali, że drzemie w nich potencjał. Wygrali zasłużenie z beniaminkiem, i teraz wyglądają Ruchu z podniesionymi głowami, trzeba przyznać że skuteczność zawodników Piasta w meczu z Termalicą, wołała o pomstę do nieba. Jak się i w tym meczu powtórzy podobna sytuacja, to mogą zapomnieć o wywiezieniu choćby jednego punktu, z Chorzowa. Radosne hasanie, po polu karnym przeciwnika, to mogą uprawiać pasikoniki, nie napastnicy. Problemem może być samo zbliżenie się do okolic oddania skutecznego strzału. Jak tak się stanie, trzeba być w 100 % skoncentrowanym by nie marnować okazji. Wedle mnie będzie to mecz na remis, najbardziej możliwe że bezbramkowy.

Nasz typ: Remis , poniżej 0.5 bramki do połowy, wynik końcowy 0-0

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6499571 - 25/07/2015 12:30 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
szymontom Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 02/01/2011
Postów: 1830
Piłka Nożna - Polska - Polska Ekstraklasa
25.07.2015 g.20:30
Lech Poznań - Lechia Gdańsk
typ.x
kurs.3,35
buk.betsson

Analiza.



Dzisiaj w Poznaniu przy Bulgarskiej dojdzie do spotkania dwoch ekip ktore zawiodly na inauguracje sezonu.I tak Lechici po bezbarwnym i slabym meczu przegrali tydzien temu u siebie z Pogonia Szczecin 2-1.Natomiast Lechia Gdansk przegrala u siebie 1-0 z Cracowia Krakow.Tak wiec dzisiaj dojdzie do konfrontacji zespolow ktore przed sezonem byly upatrywane do odegrania czolowych rol w lidze,a tymczasem oba zespoly maja po 0 punktow na koncie.Co prawda Lech w srode w rewanzowym spotkaniu eliminacji do ligi mistrzow pokonal FK Sarajewo 1-0,ale ich skutecznosc nadal pozostwia wiele do zyczenia,a juz w srode kolejny wazny boj o lige mistrzow czyli pojedynek z Basel i kto wie czy nie najwazniejszy mecz sezonu.Malo tego sam trener Skorza mowi otwarcie,ze grajac teraz co trzy dni musi rotowac skladem,a dodatkowo w zespole pare kontuzji i Skorza nie bedzie mogl skorzystac dzisiaj z Paulusa Arajuuriego, Dawida Kownackiego oraz Karola Linettego.Tak wiec dzisiejszy sklad wyjsciowy to wielka zagadka i dlatego smiem twierdzic,ze Lecha czeka dzisiaj trudna przeprawa.Natomiast Lechia podrazniona porazka u siebie jedzie do Poznania po pierwsze punkty w sezonie i moim zdaniem ma ku temu duze szanse.Jerzy Brzeczek opiekun Lechii w Poznaniu będzie mógł skorzystać ze wszystkich graczy i dlatego sadze,ze Lechia dzisiaj nie przegra na Inea Stadionie i stawiam tutaj na podzial punktow i wynik 1-1.

Do góry
#6500112 - 26/07/2015 09:45 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Jagiellonia Białystok – Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Niedziela, 26 lipca, godz. 15:30, Stadion Miejski w Białymstoku

Drużyna z zamieszkanej przez zaledwie 750 osób wsi w powiecie tarnowskim zadebiutowała w minionym tygodniu w Ekstraklasie. Choć Termalica Bruk-Bet Nieciecza nie wywalczyła punktu w swoim pierwszym meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej przeciwko Piastowi Gliwice, to i tak zostawiła po sobie dobre wrażenie. W najbliższą niedzielę czeka ją jednak znacznie trudniejszy pojedynek z trzecią drużyną minionego sezonu Ekstraklasy, czyli Jagiellonią Białystok.

Jagiellonia Białystok

Zespół prowadzony przez Michała Probierza na rozpoczęcie sezonu przegrał niespodziewanie na wyjeździe z Koroną Kielce 2:3. Jaga pierwszego gola straciła już w siódmej minucie, ale po tym, jak odrobiła straty i wyszła na prowadzenie w ciągu kolejnych ośmiu minut, wydawało się, że pewnie zmierza po trzy punkty. Tymczasem kielczanie zdołali doprowadzić do remisu, a następnie strzelić zwycięskiego gola w 90 minucie, sprawiając tym samym niespodziankę. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że Jaga na spotkanie z Koroną wystawiła eksperymentalny skład, co związane było z oszczędzaniem niektórych zawodników na mecz z Omonią Nikozja w Lidze Europejskiej.

Oszczędzanie to, niestety, na nic się zdało. Białostocka ekipa przegrała w rewanżu na Cyprze 0:1 (w pierwszym meczu było 0:0) i tym samym pożegnała się z LE. W poprzedniej rundzie kwalifikacyjnej Jaga wyeliminowała z europejskich pucharów litewską Kruoję Pakruojis, wygrywając najpierw na Żmudzi 1:0, a następnie w Białymstoku gromiąc rywala 8:0. Dzięki temu pierwszy raz w historii udało jej się przejść rundę w jakichkolwiek rozgrywkach pucharowych o randze międzynarodowej.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Historia Termalicy Bruk-Bet Nieciecza stanowi idealny scenariusz do nakręcenia filmu bądź napisania wciągającej książki. Słonie jeszcze w 2004 r. występowały w Klasie A. Od momentu awansu do ligi okręgowej, zespół z Termalicy wspinał się po kolejnych szczeblach: przez V, IV, III, II i w końcu I ligę. Na zapleczu Ekstraklasy Bruk-Bet zadomowił się w 2010 roku, a już rok później był w czołówce tabeli. Zajmował kolejno piątą, trzecią, piątą i - przed kilkoma miesiącami - drugą lokatę. Tym samym piłkarze z małej wsi koło Żabna od nowego sezonu mogą rywalizować z krajowymi potęgami.

Zespół prowadzony przez Piotra Mandrysza w początkowej fazie kampanii 2015/2016 musi grać na wyjeździe, co wiąże się z pracami modernizacyjnymi na stadionie w Niecieczy, który dostosowywany jest do wymogów Ekstraklasy. Termalica na własnym obiekcie po raz ostatni zmagała się w maju. Beniaminek nie ma jednak powodów do narzekania. Choć o punkty podczas serii wyjazdów nie będzie mu łatwo, to ma po swojej stronie kilka atutów, takich jak zgranie drużyny. Od momentu awansu z I ligi, w zespole z Niecieczy miało bowiem miejsce tylko kilka zmian.

Podsumowanie

Jagiellonia po wpadce na inaugurację Ekstraklasy z Koroną nie może pozwolić sobie na kolejną utratę punktów, a już zwłaszcza w spotkaniu z sensacyjnym beniaminkiem. Z kolei goście z Niecieczy do meczu w Białymstoku mogą podejść na luzie, gdyż nawet w wypadku wysokiej porażki, nikt nie będzie ich obwiniał o zły wynik. Czy dzięki temu Termialicę będzie stać na niespodziankę w pojedynku z Jagą?

Jagiellonia Białystok

L, L, D, W, W

bramki 12-5, +7

Termalica Bruk-Bet Nieciecza

L, W, W, D, W

bramki 7-4, +3

za Oddsring

Do góry
#6500123 - 26/07/2015 11:53 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
szymontom Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 02/01/2011
Postów: 1830
Piłka Nożna - Polska - Polska Ekstraklasa
26.07.2015 g.18:00
Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała ( 0 - 1 )HE
Typ.1
Kurs.2,03
Bukmacher.Betsson

Analiza.

Druga kolejka Polskiej Ekstraklasy i spotkanie w ktorym Legia Warszawaa podejmowac bedzie zespol Podbeskidzie Bielsko-Biała.Faworytem tej konfrontacji zespol Legii i stawiam tutaj na minimum dwa gole przewagi gospodarzy.Legia po kompromitacji w Superpucharze Polski z Lechem(1-3)i fali krytyki,obudzila sie z letargu i odniosla 3 kolejne wygrane pokonujac w eliminacjach ligi Europy Rumunski Botosani 1-0 i 3-0,natomiast w lidze na inauguracje rozjechali na wyjezdzie Slask 4-1.Natomiast ekipa Podbeskidzie Bielsko-Biała na inauguracje ligi na wyjezdzie zremisowali z beniaminkiem z Lubina 1-1.Dzisiaj rywalem Legia czyli zespol kilka razy lepszy od Zaglebia a wiec wynik powinien byc dla gosci malo korzystny.Zreszta Berg chyba wyciagnal wnioski z poprzedniego sezonu gdzie to po meczach pucharowych mocno rotowal skladem czego efektem bylo nagminne gubienie punktow wlasnie po rozgrywkach pucharowych.Dzisiaj zapewne beda zmiany w skladzie,ale nie oszukujmy sie ,Legia w nastepnej rundzie gra z Albanczykami z Kukesi,a wiec nie ma przed czym sie oszczedzac,a i rywal dzisiaj malo wymagajacy. Jesli do tego wszystkiego dodamy dobra gre Guilherme i sprowadzonych latem napastnikow Nemanji Nikolicia oraz Aleksandara Prijovicia to mozemy byc pewni,ze dzisiaj Legia zwyciezy.Jesli tylko bedzie im sie chcialo to wygraja kilkoma bramkami bo ekipa Dariusza Kubickiego jest tutaj malo wymagajacym rywalem i nie ma tutaj zbyt czym straszyc.Typuje wynik 3-0 dla Legii.

Do góry
#6500145 - 26/07/2015 13:33 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Ekstraklasa!

Szanowni Państwo! Oglądając wczorajsze mecze naszej Ekstraklasy, muszę uczciwie przyznać że większe emocje były w Tour de France. Co prawda Robak spełnił swoje zadanie i przynajmniej 20 % jego zarobków zwróciło sie Lechowi, ale ten mecz był tak nudny jak flaki z olejem. ” Co paczę to i zobaczę” – śpiewał Lech Roch “Skorpion” Pawlak.

Dzisiaj Pogoń zagra przed własna publicznością ze Śląskiem Wrocław , i jestem przekonany że Śledzie, ten mecz wygrają. Kibice Śląska co zna ich cała Polska, niech szykują chusteczki na podtarcie łez, ich zespół poza meczami z IFJ Goeteborg prezentuje się tragicznie, szczególnie jeżeli idzie o taktykę. Grają jakby byli ze składu mebli, gdzie brakuje im drzwiczek, klamek, zawiasów, ogólnie mizeria.

Mój typ: Wygrana Pogoni Szczecin, powyżej 2.5 bramki na mecz, wynik do przerwy 1-0 dla Pogoni

Jagiellonia Białystok kontra Termalica Buk-Nieciecza, czy tym razem Jaga udowodni, że stanowi jedną z czołowych drużyn ekstraklasy ? Termalica swoją drogą ma ciężki żywot, jako beniaminek, trafia na coraz silniejszych rywali, niedługo stwierdzą że nie warto było się pchać do ekstraklasy. Poważnie mówiąc ten zespół ma potencjał. musi go jednakże odnaleźć w sobie.

Mój typ: Wygrana Jagielloni, powyżej 2.5 bramki na mecz , wynik do przerwy 2-0

Legia Warszawa pierwszy raz w tym sezonie ligowym, rozegra mecz przed własną publicznością. Podbeskidzie Bielsko- Biała nie jest łatwym rywalem o czym przekonali sie w zeszłej rundzie Miedziowi. Górale potrafią stawić czoła najtęższym gwiazdom naszej ligi, czy jednak ambicji starczy na kunszt Legionistów? Nie starczy, oby wymiar kary był jak najmniejszy.

Nasz typ: Wygrana Legii Warszawa, wynik końcowy 3-0 dla Legii, wynik do przerwy 1-0 dla Legii

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6501182 - 29/07/2015 12:41 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Ignorator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
futbol 1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa (02-08-2015) godz. 18:00 futbol
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 1,68
Stawka: 5 j
Bukmacher: Expekt


futbol 2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin (31-07-2015) godz. 20:30 futbol

Typ: Lechia Gdańsk
Kurs: 2,00 - 12% = 1,76
Stawka: 4 j
Bukmacher: eFortuna



futbol 1. Górnik Łęczna-Legia Warszawa Typ: Legia Warszawa (mecz pierwszego wyboru) futbol

Nikt się tego nie spodziewał, że w 3 kolejce polskiej ekstraklasy w Łęcznej dojdzie do starcia dwóch najlepszych drużyn naszej ekstraklasy. Po fenomenalnym starcie Górnik Łęczna zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli, a Legia Warszawa jest jej już liderem. Jednak trzeba trochę zejść trochę na ziemię, bo różnica między tymi dwoma drużynami jest znaczna i w roli faworyta zagra Legia Warszawa. Mimo swojej europejskiej podróży do Albanii na mecz z FK Kukesi. Górnik Łęczna na starcie nowego sezonu pokazał, że w tym roku nie interesuje go walka o utrzymywanie się. W zeszłym sezonie podopieczni trenera Jurija Szatałowa zapewnili sobie utrzymanie dopiero w ostatniej kolejce. W tym sezonie chcą tego bardzo uniknąć, co widoczne jest w wynikach sportowych jakie osiąga ta drużyna. W pierwszej kolejce na wyjeździe pokonali Ruch Chorzów (2:1) i w podobnym stosunku bramkowym pokonali w 2 kolejce Górnika Zabrze. Bardzo dobrze w obydwu spotkaniach zaprezentował się Bartosz Śpiączka, który strzelił już dwie bramki dla Górnika Łęczna. Również bardzo udanym transferem było pozyskanie Kamila Poźniaka, który był najlepszym graczem w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Niestety są i złe wieści w spotkaniu z Górnikiem Zabrze czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Mierzejewski, który jest podporą lewej defensywy Górnika Łęczna. Tego zawodnika nie obejrzymy w najbliższym ligowym starciu z warszawską Legią. Dla trenera Jurija Szatałowa będzie to spory problem. Możliwe, że na tej pozycji zagra Lukas Bielak lub też Patrik Mraz. Jedno wiemy na pewno w niedzielny wieczór defensywę Górnika Łęczna czeka wielki test, tym testem będzie przyjazd Legii Warszawa. Legii, która w ostatnich dwóch spotkaniach swoim rywalom wbiła, aż 9 bramek !. Z bardzo dobrej strony pokazują się nowi zawodnicy popularnych "Wojskowych" jak choćby Nemanja Nikolić, który w lidze strzelił już trzy bramki. Dzięki wspaniałej formie Nikolicia wszyscy już zapomnieli o chimerycznym Orlando Sa...Jednak z formą Legii Warszawa na początku sezonu nie było najlepiej. Pamiętamy porażkę w Superpucharze Polski z Lechem Poznań (1:3) i okropne męczarnie w pierwszym mecz drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z FC Botosani (1:0). Jednak już mecz ze Śląskiem Wrocław w ramach pierwszej kolejki ekstraklasy pokazał, że Legia budzi się ze snu. Efektowna wygrana (4:1) nad Śląskiem Wrocław pokazał, że Legia wraca na właściwe tory. Sam trener Henning Berg podkreślał, żeby dać jego drużynie dwa, trzy mecze na zagranie się, a zobaczymy świetnie grającą drużynę. Tak rzeczywiście się stało Legia nie tylko pokonała Śląska Wrocław (4:1), ale także FC Botosani (3:0) i Podbeskidzie Bielsko-Biała (5:0). Cała drużyna gra bardzo dobry ofensywny futbol. Legia Warszawa pokazuje, że w tym sezonie liczy się tylko zdobycie mistrzostwa Polski, a także dobra gra w europejskich pucharach. W końcu już w najbliższy czwartek wicemistrzowie Polski jadą do Albanii na pierwsze spotkanie trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z FC Kukesi. Część osób spodziewa się, że przez rywalizację z Albańczykami Legia Warszawa zagra w rezerwowym składzie z Górnikiem Łęczna. Jednak już rywalizacji z FC Botosani pokazała, że trener Berg przestał rotować swoim składem. Warto do tego dodać, że ten najbliższy mecz z Górnikiem Łęczna ma pewien podtekst. Otóż w sezonie 2014/2015 w ramach 19 kolejki ekstraklasy Legia Warszawa doznała dotkliwej porażki ze strony łęcznian (1:3). Gdyby ten mecz wygrała Legia Warszawa to mogła być nawet mistrzem Polski. Teraz jest znakomita sytuacja na rewanż na Górniku Łęczna za tamtą porażkę sprzed pół roku.
Faworytem tego spotkania jest Legia Warszawa.Legia, która pokazuje, że jest w świetnej formie. Wygrane ze Śląskiem Wrocław (4:1), FC Botosani (3:0) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (5:0) każą ustawić Legię w gronie największych faworytów do zdobycia mistrzostwa Polski w sezonie 2015/2016.


futbol 2. Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin Typ: Lechia Gdańsk (mecz drugiego wyboru) futbol

Lechia Gdańsk jest największym rozczarowaniem początku ligowych zmagań. Dwie porażki z Cracovia Kraków (0:1) i Lechem Poznań (1:2) spowodowały, że podopieczni trenera Jerzego Brzęczka już są na 15 miejscu w ligowej tabeli tuż obok Termalici Bruk-Bet Nieciecza !. Przed Lechią Gdańsk ważna wyzwania, bo najpierw rywalizacja w ramach Super Meczu z Juventusem Turyn, a później nie mniej ważne ligowe starcie z Pogonią Szczecin. Już w drużynie Lechii Gdańsk panuje nerwowa atmosfera. Od składu popularnych "biało-zielonych"odsunięto już czterech graczy - Tiago Valente, Donatas Kazlauskas, Nikola Leković i Damiana Podleśnego. Co warte jest podkreślenia żaden z wymienionych piłkarzy nie grał pełnych 90 minut w tym sezonie. Zdaniem klubu ta decyzja została podjęta, aby zapewnić zespołowi jak najlepsze warunki do trenowania. Na razie Lechia Gdańsk zawodzi, choć widać symptomy dobrej gry Lechii. Przecież nie wiele zabrakło do wywiezienia z Poznania jednego punkty. Gdyby nie ostatnia akcja mistrzów Polski z 94 minuty i bramka na (2:1), to mecz zakończyłby się remisem (1:1). Trzeba przyznać, że sprawiedliwym, bo w pierwszej połowie tamtego meczu lepiej prezentował się Lech Poznań, ale już po przerwie inicjatywę przejęła Lechia Gdańsk, który swoją dobra grę udokumentowała bramką na (1:1). Zdaniem trener Jerzego Brzęczka w tamtym spotkaniu zabrakło zwykłego boiskowego wyrachowania. Teraz gracze Lechii Gdańsk będą mieli idealną sposobność na udowodnienie swojej wyższość piłkarskiej nad Pogonią Szczecin. Warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie w derbach Pomorza zdecydowanie lepiej wypadała Lechia Gdańsk, który z Pogonią Szczecin wygrała dwukrotnie. Najpierw w 19 serii spotkań w Szczecinie po golu Sebastiana Mili i w 31 kolejce ligowej również w Szczecinie (3:1) po golach Antonio Colaka, Stojana Vranjesa i Gersona. Czy ten scenariusz powtórzy się w Gdańsku ?. Pogoń Szczecin na początku sezonu imponuje. Zwłaszcza w Poznanie, kiedy to podopieczni trenera Czesława Michniewicza wygrali (2:1) z mistrzem Polsi (2:1). Jednak już w drugiej kolejce pojawiły się problemy, głównie związane ze skutecznością popularnych "Portowców". Mimo, że Pogoń Szczecin była lepsza drużyna od Śląska Wrocław to ostatecznie nie wygrała swojego spotkania, tylko go pechowo zremisowała (1:1)...Nie wiem czy problemem jednak nie jest brak Marcina Robaka, który dzisiaj reprezentuje już barwy Lecha Poznań. Właściwie dzisiejsza Pogoń to tylko Łukasz Zwoliński, który już strzelił dla "Portowców" dwie bramki. Jednak tylko jeden dobry napastnik to dla Pogoni zdecydowanie za mało. To właśnie pokazało nam ligowe starcie ze Śląskiem Wrocław...
Mimo napiętego kalendarza ligowego faworytem będzie Lechia Gdańsk, która po ligowym falstarcie powinna wreszcie się przebudzić i wygrać swoje pierwsze spotkanie. Już w w drugiej połowie meczu z Lechem Poznań widać było dobrą grę Gdańszczan. Co do Pogoni to widać, że ma problemy z wykorzystywaniem swoich sytuacji strzeleckich. Odejście Marcina Robaka do Lecha Poznań zaczyna być problemem dla tej drużyny, bo oprócz Łukasza Zwolińskiego brakuje klasowego napastnika.


Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Do góry
#6502356 - 30/07/2015 21:23 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Piast Gliwice – Górnik Zabrze

Piątek, 31 lipca, godz. 18:00, Stadion Miejski w Gliwicach

Po dwóch kolejkach Ekstraklasy Piast Gliwice zajmuje dziewiątą pozycję z dorobkiem trzech punktów, podczas gdy Górnik Zabrze okupuje dopiero 14. lokatę, nie mogąc się pochwalić ani jednym oczkiem. Nie oznacza to, że zabrzanie przegrali swoje mecze w obu kolejkach. Udało im się raz zremisować, tyle tylko, że rozpoczęli sezon z karą minus jednego punktu. Obie ekipy liczą na znalezienie się w grupie mistrzowskiej, więc nie mogą pozwolić sobie na zostanie z tyłu na starcie sezonu i konieczność odrabiania strat. Zwiastuje to emocjonujące „małe derby Śląska”.

Piast Gliwice

Piłkarze Piasta Gliwice nie mogą narzekać na nieciekawy terminarz nowego sezonu Ekstraklasy. Już na inaugurację ligi zmierzyli się z sensacyjnym beniaminkiem, Termalicą Bruk-Bet Nieciecza - zespołem, którego stadion pomieści trzy razy tyle osób, ile mieszkańców liczy wieś Nieciecza. Piastunki nie zawiodły, choć zwyciężyły skromnie, zaledwie 1:0, po bramce Patrika Mráza. Był to debiut 28-letniego Słowaka w barwach gliwickiego zespołu - w minionym sezonie występował w Górniku Łęczna, gdzie zdobył trzy gole w 33 meczach.

Cztery dni później drużyna Radoslava Látala w meczu derbowym z Ruchem Chorzów doznała pierwszej porażki. Niebiescy zwyciężyli 2:0, choć do przerwy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. W meczu tym po stronie Piasta zadebiutowali sprowadzony z NK Domżale Uros Korun i pozyskany z Zawiszy Bydgoszcz Josip Barisić. Gliwiczanie w najbliższy piątek będą mieli szansę na rehabilitację w potyczce z innym zespołem z Górnego Śląska. Tym razem sprzyjać będą im własne mury stadionu przy Okrzei.

Górnik Zabrze

Trójkolorowi odkąd w 2010 r. powrócili do Ekstraklasy regularnie zajmują w niej miejsca 5-8. Miniony sezon najwyższej polskiej ligi ukończyli na siódmej pozycji, a więc o oczko niżej, niż rok wcześniej. Początek kampanii 2015/2016 jednak do nich nie należy. Pomimo świetnego bilansu w meczach przygotowawczych do sezonu - cztery zwycięstwa i jeden remis (dla porównania, Piast przegrał wszystkie sparingi) - Górnikowi już na starcie odjęty został punkt ze względu na niespełnienie wymogów licencyjnych. Po dwóch kolejkach KSC pozostaje jedynym klubem obok Lechii Gdańsk i Termalicy z zerem oczek na koncie.

Podopieczni Józefa Dankowskiego na inaugurację Ekstraklasy zremisowali w Krakowie 1:1 z Wisłą Kraków. Bramkę dla gości strzelił Roman Gergel. Słowacki pomocnik następne trafienie dołożył w kolejnym pojedynku z Górnikiem Łęczna, jednak jego gol nie wystarczył do zdobycia punktów przez zabrzan (porażka 1:2). Tym samym po dwóch kolejkach Gergel ma już jedną trzecią całego swojego dorobku z 35 występów w poprzednim sezonie. Zabrze w meczu z Łęczną dało sobie wyrwać remis w 82 minucie. Ze względu na czerwony kartonik otrzymany w tym spotkaniu, w najbliższy piątek na boisko nie wybiegnie Rafał Kosznik.

Podsumowanie

W ubiegłym sezonie w Gliwicach padł remis 2:2. Zabrzanie uratowali jeden punkt za sprawą samobójczego trafienia Piotra Brożka w 87 minucie. W drugim meczu pomiędzy tymi zespołami Piastunki wywiozły zwycięstwo 2:1 z Zabrza - również wtedy wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich minutach (gol Bartosza Szeligi w 84 minucie). Czy w najbliższy weekend rywalizacja pomiędzy zespołami z Górnego Śląska będzie równie zacięta do ostatnich sekund?

Piast Gliwice

L, W, L, L, L

bramki 5-12, -7

Górnik Zabrze

L, D, D, W, W

bramki 7-5, +2

za Oddsring

Do góry
#6502444 - 31/07/2015 10:17 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Do trzech razy sztuka.

Wróćmy jednak do rodzimych spotkań naszej Ekstraklasy. Dzisiaj zostaną rozegrana dwa spotkania w jednym Piast podejmuje Górnika Zabrze. Czy do trzech razy sztuka? W czterech dotychczas rozegranych derbowych spotkaniach w Gliwicach dwa razy triumf odnieśli piłkarze Piasta, raz odnotowano remis, a raz wygrali zabrzanie. Po raz ostatni Górnik na obiekcie przy ulicy Okrzei zwyciężył 17 sierpnia 2012 roku. Minęło już sporo czasu od tamtego momentu, i Górnicy przyjeżdżają po wygraną. Podczas letniej przerwy Piast Gliwice dokonał kadrowej rewolucji i jak do tej pory radzą sobie całkiem dobrze. Radoslav Latal trener Piasta Gliwice przed meczem powiedział -” Jasną sprawą jest, że derby są świętem futbolu. Gdy grałem w Niemczech, to takimi meczami były starcia Schalke z Borussią Dortmund, więc wiem czego można się spodziewać. Jesteśmy w pełni zdeterminowani i zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że Górnik, podobnie jak my będzie równie mocno zmotywowany ” W dwóch pierwszych kolejkach niebiesko-czerwoni zdobyli zaledwie jedną bramkę i to strzeloną przez obrońce.. W lecie natomiast do Gliwic trafiło kilku nowych snajperów. – Wszyscy napastnicy, którymi dysponuję mają takie same szanse na grę. Każdy z nich prezentuje podobny poziom, więc do ostatniego momentu ważyć się będzie to, kto wystąpi od pierwszej minuty – stwierdził Czech.

Górnik zamyka niestety tabele ligową z zerowym dorobkiem punktowy, takim wynikiem może się tylko pochwalić Lechia Gdańsk oraz beniaminek Termalica.

Mój typ: Wygrana Piasta Gliwice, poniżej 2.5 bramki, wynik do przerwy 0-0

Lecha Gdańsk gości Pogoń Szczecin, i jeżeli nic się nie zmieni w grze Lechii, to trener Jerzy Brzęczek może stracić posadę. Zerowy dorobek punktowy, zdobyty tylko jeden gol i trzy bramki stracone, sezon rozpoczęła Lecha od dwóch porażek – z Cracovią i Lechem Poznań. Na pewno nie jest to wymarzony początek sezonu, jednak po dwóch kolejkach rozegranych, wszystko się może odmienić. Przypomnijmy że Lecha ostatnimi czasy, gości uznane Europejskie marki, takie jak Juventus czy Schalke. 04, czy VFL Wolfsburg. Były trener Lechitów Bogusław Kaczmarek komentuje ten stan rzeczy – “Oczekiwania były spore co do Lechii i są w dalszym ciągu. Biorąc pod uwagę to wszystko, o czym do tej pory się mówiło, to Lechia w dalszym ciągu spełnia warunki, aby być tą trzecią siłą napędową polskiej Ekstraklasy. To wszystko, co zostało wcześniej powiedziane, to jest teoria, a ją weryfikuje praktyka – zespoły typu Korona, Górnik Łęczna mają na starcie sześć punktów. To jednak o niczym nie świadczy. W zeszłorocznych rozgrywkach GKS Bełchatów był liderem po pierwszych kolejkach. Gdzie oni dzisiaj są, to wszyscy widzimy”
Pogoń Szczecin, radzi sobie w naszej lidze zaskakująco dobrze. Wygrana z Mistrzem Polski plus remis ze Śląskiem i już uzbierała 4 punkciki. Bardzo jestem ciekawy tego meczu, możliwe ze zobaczymy odmienioną Lechię, która bez problemu poradzi sobie z Pogonią. Wszystko zweryfikuje boisko.

Mój typ: Wygrana Lechii Gdańsk, powyżej 2.5 bramki, wynik do przerwy 1-0

Źródło: Betano Blog

Do góry
#6502673 - 01/08/2015 10:16 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
krz1910 Offline
veteran

Meldunek: 22/03/2009
Postów: 1206
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia Kraków
Typ: 2
Kurs: 2.40
Betsson

Po 2 meczach wyjazdowych (w których Góralom poszło tak sobie) dziś w końcu zagrają przed własną publicznością. Rywal jednak jest dość wymagający, jest nim bowiem drużyna Cracovii, która nie przegrała meczu ligowego od 11 kolejnych spotkań - w tym czasie wygrali 8 razy i 3 zremisowali). Wydaje się, że Pasy są również faworytem spotkania z Podbeskidziem i myślę, że dobrym rozwiązaniem jest zagranie właśnie na podopiecznych Jacka Zielińskiego w tym spotkaniu.
Cracovia nowy sezon rozpoczęła bardzo udanie i kontynuuje dobrą swoją grę z końcówki poprzedniego sezonu. Najpierw wygrali w Gdańsku z Lechią, a następnie zremisowali z Wisłą. Jeśli chodzi o Podbeskidzie to oni niestety nie mogę powiedzieć tego samego. Najpierw zremisowali z Zagłębiem w Lubinie, ale już w drugiej serii gier wszystkie słabe punkty w drużynie z Bielska-Białej wypunktowała Legia, wygrywając 5-0. Widać, że spora ilość transferów w drużynie Podbeskidzia nie tak szybko przełoży się na wyniki - potrzeba zgrania i zrozumienia. Jeśli chodzi o Cracovię to szkielet drużyny jest z poprzedniego sezonu i to jak na razie sprawdza się w dotychczasowych spotkaniach. Myślę, że podobnie będzie również dziś.
Jeśli chodzi o poprzedni sezon to bilans spotkań między tymi ekipami wyszedł na remis. Najpierw w Krakowie wygrało Podbeskidzie, później w rewanżu mieliśmy remis 0-0. W decydującej fazie rozgrywek natomiast Cracovia bez większych problemów wygrała na terenie Podbeskidzia 3-0.
Sytuacja kadrowa przed tym meczem prezentuje się następująco. W ekipie "Pasów" wszyscy piłkarze są do dyspozycji trenera. Jeśli chodzi o gospodarzy to tutaj nie zagrają Pazio, Konieczny i Sloboda. Myślę, że można w tym spotkaniu pokusić się o zagranie na zwycięstwo przyjezdnych - tak też jest moja propozycja na ten mecz.

Do góry
#6502826 - 01/08/2015 17:31 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Ekstraklasa - mecz kolejki!

Dzisiejszego dnia na stadionie Wisły Kraków zostanie rozegrany mecz, który uważam za mecz tej kolejki . Przyjeżdża Mistrz Polski, któremu się wiedzie najlepiej ostatnimi czasy, i Wisła będzie chciała pobić Mistrza.
Drugim pasjonującym meczem, Podbeskidzia Bielsko-Biała z Cracovia, Górale są bardzo nastawieni na zwycięstwo, co podkreślają przed meczowe wypowiedzi.

Wróćmy jednak do wczorajszych meczy, w których padło wiele interesujących bramek.Worek z bramkami rozwiązali Gliwiczanie, bijąc Górnika Zabrze 3-2. Dwie bramki dla gliwiczan zdobył Martin Nespor i jedną Sasa Zivec. Goście odpowiedzieli trafieniami Adama Dancha i Mariusza Magiery. Przebieg spotkania był bardzo wyrównany i zacięty od samego początku. Na początku do ataku ruszyli goście, zakotłowało się pod bramką Piasta, jednak to po składnej akcji Past wyszedł na prowadzenie. Nespor podał głową do Ziveca, ten zrobił jeszcze kroczek, i rąbnął jak z armaty, zrobiło się 1-0. To nie koniec emocji tego kwadransu, bo za chwilkę było prawie 2-0, szczęściem obrońcy Górnika, rozwiązali problem. Nie da się policzyć wszystkich okazji do zdobycia gola w tej połowie, jak i ładnych zagrań piłkarzy. Był to kawał naprawdę dobrego futbolu , żadna z drużyn nie odstępowała. Po przerwie nic na boisku się nie zmieniało, z ewidentną korzyścią dla kibiców. Po 10 minutach od wznowienia, Piast po raz kolejny ukłuł, Nespor dopadł do piłki i umieścił ją w siatce. Pierwsza akcja po wznowieniu przyniosła, Zabrzanom kontaktową bramkę. Madej dośrodkował wprost na głowę Dancha, który nie dał szans bramkarzowi. Kolejne ładne uderzenie Nespora i jest 3-1, i co się dzieje? 2 minuty później, Górnik znów łapie kontakt, co raz lepiej się ten mecz rozkręcał. Wynik nie uległ już zmianie i tradycyjnie Górnik, nie wywiózł punktu z Gliwic.

W drugim meczu Lechia grała z Pogonią i remis 1-1, prawdopodobnie uratowała pozycję trenera Brzęczka. Mecz rozpoczął się od ataków Lechii, po której widać było ogromne zdeterminowanie na zdobycie bramki. Przyniosło to efekt w 14 minucie, znakomite podanie Borysiuka do Buksy i zrobiło się 1-0. Prowadzenie Lechii trwało raptem 8 minut, do piłki doszedł Zwoliński i nie dał szans Mariciowi. Nic więcej wartego uwagi nie wydarzyło się w tej połowie meczu. Druga połowa wyglądała tragicznie, jakby ktoś powiązał buty piłkarzy. Nieśmiałe ataki, dawały do zrozumienia że żadna z drużyn nie chce się odsłonić , grając zachowawczo. Lechia prezentowała się bardzo słabo, i jak tak dalej będzie to wyglądało, nic nie uratuje posady Brzęczka. Mecz zakończył sie zgodnym podziałem punktów, co może cieszyć tylko Szczecinian.

Wróćmy jednak do meczu kolejki, po dwóch remisach w tegorocznych rozgrywkach, piłkarze Wisły są spragnieni zwycięstwa. Wystąpią jednak w nie optymalnym składzie, zabraknie miedzy innymi Macieja Sadloka. Po drugiej tronie zabraknie kluczowego stopera Paulusa Arajuuriego, którego termin powrotu na boisko jest bliżej nieznany. Trudno już teraz wyrokować wynik. Na razie odbyły się dwie kolejki, sądy będą miarodajne dopiero po rundzie jesiennej. Trener Kazimierz Moskal stara się zaszczepić w swoich piłkarzach tzw. krakowski futbol, a więc grę krótkimi podaniami, widać to doskonale na boisku. Paweł Brożek uważa że Wisła nie stoi na przegranej pozycji – “Ostatnio te mecze z Lechem były wyrównane. Nie stoimy na straconej pozycji. Gramy u siebie i na pewno będziemy chcieli ten mecz wygrać. Kto, wie w jakim składzie zagra Lech. Znając trenera Skorżę, może oczywiście zrobić jakieś roszady, natomiast nie sądzę, żeby na Wisłę wystawił rezerwowy skład. – komentuje. Dodaje – Konsekwentnie pracujemy na treningach, staramy się mobilizować i zachować optymizm. Oczywiście dwa punkty w dwóch meczach nie są powodem do dumy, ale czujemy, że jesteśmy coraz lepsi i czas, który spędzamy na treningach nie idzie na marne. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrą stronę i już za chwilę zaczniemy grać na miarę oczekiwań”. Z obozu Lecha, słychać bardzo zachowawcze komentarze. Wydaje się że wszyscy łącznie z trenerem Skorżą zdają sobie sprawę, że nie wszystko idzie jak powinno. Wierząc w trenerski talent opiekuna Lecha, po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, sięgną po kolejny tytuł Mistrza.

Nasz typ: Wygrana Wisły Kraków, poniżej 2.5 bramki, wynik do przerwy 0-0

Podbeskidzie zmierzy się z rewelacyjną Cracovią, i osobiście nie wierze by wiele ugrało. Co prawda zawsze kiedyś przyjdzie słabszy dzień zespołu, jednak liczenie na to w tym meczu byłoby błędem. Pod skrzydłami Jacka Zielińskiego Cracovia stała się postrachem gospodarzy, który jeńców nie bierze. Za kadencji 54-latka krakowianie rozegrali poza Kałuży 1 pięć spotkań i za każdym razem wracali pod Wawel z kompletem punktów. Mało tego, Pasy strzeliły w tych meczach 13 goli, samemu nie tracąc ani jednego! Cracovia w tym czasie zdobyła Bydgoszcz, Łęczną, Bielsko-Białą, Gliwice i Gdańsk. Podbeskidzie podejmie Cracovię po wysokiej porażce 0:5 z Legią w Warszawie. Był to mecz zupełnie jednostronny, jednak czy porażka na Legii to zaskoczenie, raczej nie. Miejmy nadzieję, że Górale pozbierali się po tamtym meczu. Wicemistrzowie Polski bezlitośnie wykorzystali ich błędy i wygrali aż 5:0. Bielszczanie za tę porażkę chcą zrehabilitować się w sobotę. Zdaniem golkipera Podbeskidzia Bielsko-Biała, na jego drużynę wysoka porażka w Warszawie wpłynie mobilizująco. Dodaje – “To olbrzymia lekcja pokory. Musimy wyciągnąć wnioski z tej lekcji; nie możemy się załamywać, bo to by była najgorsza rzecz, jaką moglibyśmy dzisiaj zrobić. Teraz przed nami ciężki mecz z Cracovią, w którym będziemy chcieli pokazać, że jesteśmy drużyną, że razem wygrywamy i przegrywamy, że jesteśmy jednością i chcemy wygrać kolejny mecz .

Nasz typ: Wygrana Cracovii, powyżej 2.5, bramki, dokładny wynik 1-2

Źródło: Betano Blog

Promocja: Betano Blog


Edited by Piostar (01/08/2015 17:31)

Do góry
#6503078 - 02/08/2015 11:02 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Ekstraklasa

W najbardziej interesująco zapowiadającym się meczu dzisiejszego dnia, Górnik Łęczna, podejmuje Legie. Obydwie drużyny mają komplet punktów, można powiedzieć mecz na szczycie. Tabela się klaruje, łęcznianie są owszem za swoim przeciwnikiem, ale nie tracą do niego nawet punktu. Obydwa zespoły rozpoczęły rozgrywki od kompletu dwóch wygranych. To, że Górnik nie potknął się dotychczas, nie jest może niespodzianką na miarę Korony Kielce, ale też nie jest czymś spodziewanym. W każdym razie jest to wyczyn warty podkreślenia, co prawda jest początek sezonu ale można gratulować. Najpierw zdobyli Chorzów, a następnie pokonali u siebie Górnika Zabrze. W niedzielę spotkają się drugi raz w sezonie z przeciwnikiem na własnym stadionie. Wicemistrz Polski zaczął sezon od mizernego meczu o Superpuchar Polski. Nic gorszego już go nie spotkało. Było tylko lepiej – za przełomowy można uznać świetny występ ze Śląskiem Wrocław. Następnie były skuteczne pojedynki w Lidze Europy i ligowy z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Podobnie jak Górnik – Legia straciła tylko jednego gola. Godny uwagi wyczyn to wywalczone 5-0 z Podbeskidziem. Pojedynek w Łęcznej to bez wątpienia jeden z ciekawiej zapowiadających się w całej kolejce. Przynajmniej jedna z drużyn straci pierwsze punkty w sezonie. Żadna nie ma na to ochoty.

Nasz typ: Wygrana Legii Warszawa, wynik do przerwy 0-1, wynik końcowy 0-2

Beniaminek przyjeżdża do Wrocławia, by zmierzyć się ze Śląskiem. Oba zespoły pozostają bez zwycięstwa w tym sezonie, i sądzę że po tym meczu Śląsk będzie się cieszył ze zwycięstwa. – “Myślę, że nadszedł najwyższy czas, żebyśmy zaczęli punktować w lidze. Chciałbym w tym spotkaniu odnieść pierwsze zwycięstwo w lidze” – mówi trener Śląska Tadeusz Pawłowski. Śląsk nie zaprezentował jeszcze pełni możliwości w tym sezonie, i kiedy przyjdzie lepsza pora jak mecz ze słabym beniaminkiem. We Wrocławiu nikt nie bierze pod uwagę straty punktów z beniaminkiem z Niecieczy. Śląsk odpadł już z europejskich pucharów i może skupić się rozgrywkach ligowych oraz Pucharze Polski. Zielono-biało-czerwoni pracowali ostatnio nad taktyką oraz wykańczaniem akcji. To w spotkaniu z Termalicą może się przydać, bo defensywa tej drużyny jest oględnie mówiąc słaba. Termalica jest beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej i szybko przekonała się, że I liga to nie to samo, co Ekstraklasa. Aktualnie zespół z Niecieczy zamyka tabelę, jeszcze nie zdobył punktu, ani nie strzelił gola. Ja liczę na zacięte spotkanie, bo nie ukrywam że Śląsk potrzebuje punktów, jak górnik węgla w kopalni. Słoniki nie dadzą sie zbić bez walki, ale czy wystarczy umiejętności.

Nasz typ: Wygrana Śląska Wrocław, powyżej 2.5 bramki w meczu, wynik do przerwy 2-0 dla Śląska

Kolejny mecz, to spotkanie drużyny z dużymi oczekiwaniami – Jagiellonii Białystok, z Zagłębiem Lubin które poprostu chce grać w Ekstraklasie, i się rozwijać. Będzie to 23. oficjalna konfrontacja tych drużyn w historii. Bilans dotychczasowych spotkań jest po stronie Zagłębia. Ekipa z Lubina zaliczyła dziewięć wygranych z Jagiellonią. Białostoczanie z kolei siedem. Sześć meczów kończyło się natomiast remisem. Zespół z Lubina ostatni raz w stolicy województwa podlaskiego wygrał w 1992 roku. Co prawda w okresie do dnia dzisiejszego Jagiellonia, zaliczyła także kilka lat błąkania się po niższych ligach. Obydwie drużyny prezentują się dosyć mizernie jak do tej pory. Jagiellonia zdobyła do tej pory 3 punkty w lidze, Zagłębie uzbierało tylko 1 oczko. Co prawda Jaga rozegrała do tej pory więcej spotkań w tym spotkania eliminacyjne do Ligi Europy, co mogło mieć przełożenie na wyniki w lidze. Sądzę jednak że dało to drużynie dużą dozę doświadczenia, na dalszą grę w lidze. Co więcej nie maja już na głowie eliminacji, to skupią się głownie na Ekstraklasie. Wierze w przebudzenie dobrze grającej Jagielloni, z kreatywnymi atakami i akcjami.

Nasz typ: wygrana Jagiellonii Białystok, wynik do przerwy 1-0 , wynik końcowy 3-0 dla Jagiellonii

Źródło: Betano Blog

Do góry
#6503121 - 02/08/2015 13:36 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
krz1910 Offline
veteran

Meldunek: 22/03/2009
Postów: 1206
Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin
Typ: 1
Kurs: 2.21
Bukmacher: Betsson

Beniaminek Zagłębie Lubin dziś przyjeżdża na Stadion Miejski w Białymstoku by zmierzyć się z Jagiellonią. Mimo, że kursy na Jagiellonią idą mocno w górę - za sprawą sprzedaży dwóch kluczowych zawodników tj. Dzalamidze i Tuszyńskiego, to jednak uważam, że to wciąż podopieczni Michała Probierza są tutaj wciąż faworytem.
"Miedziowi" wrócili po rocznej przerwie do Ekstraklasy, miało być nowe otwarcie i zupełni inne Zagłębie niż to które spadało z Ekstraklasy. Jak na razie jednak to co dobrze wyglądało w I lidze, nie najlepiej wypada na boiskach Ekstraklasy. Najpierw był szczęśliwy remis z Podbeskidziem, a później porażka z Koroną (oba mecze rozegrane w Lubinie). Wygląda więc na to, że skład, który sprawdzał się na boiskach I ligi, nie koniecznie wypada najlepiej na boiskach Ekstraklasy. I Zagłębie jeśli chce jednak na dłużej zagościć na boiskach Ekstraklasy to potrzebne są wzmocnienia.
Jeśli chodzi o Jagiellonię to owszem, nie zagrają już w tej drużynie Dzalamidze i Tuszyński (w Jagiellonii trwają poszukiwania ich następców, mówi się o Goncerzu czy Cernychu). Ale jest to drużyna, która ma już wyrobiony styl gry i grając u siebie na pewno będzie groźna, dla przyjezdnych. Myślę, że nawet bez tej dwójki Jaga powinna to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Zresztą za Jagiellonią przemawia również fakt, że u siebie z Zagłębiem raczej wygrywają. Do tej pory bowiem grali ze sobą 8 razy w meczach ligowych z czego Jagiellonia wygrała 5 razy, 3 pozostałe spotkania zakończyły się remisami. Co ciekawe obie ekipy grały ze sobą w okresie przygotowawczym i wtedy zdecydowanie lepiej wypadała ekipa Michała Probierza, która wygrała 4-0.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową to w Jagiellonii z powodu urazów nie zagrają Pawłowski, Mackiewicz i Wasiluk. U przyjezdnych natomiast z powodu kontuzji nie zagrają Dąbrowski i Vlasko. Podsumowując, stawiam w tym meczu na zwycięstwo gospodarzy, myślę, że jest to typ, który ma naprawdę spore szansę na powodzenie, więc warto go polecić.

Do góry
#6503506 - 03/08/2015 12:18 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Czy Korona, ukoronuje swój stadion, kolejnymi punktami?

Na zakończenie 3. kolejki Ekstraklasy niepokonana dotąd Korona Kielce zmierzy się z Ruchem Chorzów. Skazywana jako jeden z głównych kandydatów do spadku, Korona, gra na nosie niedowiarkom. 6 punktów zdobytych jeszcze 9-10 i będzie grała w klasie Mistrzowskiej. Złocisto-krwiści nie zamierzają się zatrzymywać. Gra przed własną publicznością ma im pomóc w odniesieniu trzeciej wygranej. Korona jeszcze nigdy tak dobrze nie rozpoczęła nowego sezonu. Pomimo wielu problemów kadrowych, finansowych i organizacyjnych, Korona gra z polotem i skutecznie. Z racji ostatnich wyników i rozgrywania meczu na Kolporter Arenie, to ekipie z woj. świętokrzyskiego daje się odrobinę większe szanse na sukces. Przypominam, że my dopiero zaczęliśmy budować ten zespół. Dobre wyniki dodają nam entuzjazmu natomiast ta praca cały czas trwa - mówi Marcin Brosz trener Korony Kielce. Bierzemy pod uwagę różne koncepcje. Do końca nie wiemy też co zaprezentuje Ruch, ponieważ zakontraktowanie Stępińskiego może spowodować zmianę wizji trenera, ale staramy się to wszystko ustabilizować. Wygrany skład i w miarę poprawna gra powodują, że nie będziemy na siłę dokonywali roszad -przekonuje.

Ruch na pewno nie złoży broni, co każda wypowiedź przedmeczowa podkreśla. Niebiescy z całą pewnością marzą o powtórzeniu wyniku z końcówki poprzednich rozgrywek, kiedy to ograli kielczan na ich terenie 2:0, zdobywając dwie efektowne bramki. Szybki rzut okiem na tabele, Korona z 6 punktami i 5 strzelonymi bramkami, Ruch 3 punkty i 2 strzelone. Niby statystyki nie kłamią, jednak to jest Polska Ekstraklasa, gdzie nawet ściany gole strzelają. To są pierwsze kolejki i nie sądzę by kluby kupczyły punktami. Lecz bądźmy pamiętni filmu - Piłkarski poker.

Mój typ: Sądzę ze wygra Ruch, skromnie 1-0, wynik do przerwy 1-0 dla Ruchu

Źródło: Betano Blog

Do góry
#6504070 - 04/08/2015 23:22 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Ignorator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
futbol 1. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Zagłębie Lubin (07-08-2015) godz. 20:30 futbol
Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,05
Stawka: 4 j
Bukmacher: Unibet


futbol 2. Górnik Zabrze-Jagiellonia Białystok (08-08-2015) godz. 15:30 futbol
Typ: Górnik Zabrze
Kurs: 2,05
Stawka: 4 j
Bukmacher: Unibet



Przed nami arcyciekawa rywalizacja w naszej polskiej ekstraklasie. Nie ukrywam, że przez brak czasu te propozycje dopiero mogę wam zaprezentować. Niestety w ciągu 24 godzin kursy dramatycznie spadają na wygraną Zagłębia Lubin i Górnika Zabrze. Miałem to szczęście, że gram wczoraj z samego rana, stąd złapałem bardzo dobre kursy i ewidentne błędy bukmacherów w pierwszej swojej ocenie tych spotkań. A dlaczego ta ocena była błędna ?.

Po pierwsze nie doceniono Zagłębia Lubin, które pokazało, że nawet na trudnym terenie w Białymstoku popularni "Miedziowi" są w stanie sięgnąć po całą pulę. Zaledwie w przeciągu trzech minut podopieczni trenera Piotra Stokowca strzelili dwie bramki i wywieźli z Białegostoku komplet punktów. Kluczową postacią dla tego zwycięstwa był Vlasko, który okazał się bardzo pomocy przy wykonywaniu stałych fragmentów gry. Niestety, ale nic dobrego o beniaminku z Niecieczy dalej nic nie możemy powiedzieć. Gładka przegrana (0:2) ze Śląskiem Wrocław po raz kolejny obnażyła słabość tej ligowej ekipy. Gdyby nie dobra forma w końcówce spotkania Sebastiana Nowaka, to Śląsk mógłby wygrać zdecydowanie wyżej. Przed trenerem Piotrem Mandryszem wiele pracy, aby Nieciecza dogoniła chociaż środek naszej ligi, oczywiście swoim poziomem sportowym. Na razie Nieciecza osiadła na samym końcu i nic nie wskazuje, aby ta pozycja miałaby się poprawić. Nawet trybuny w tym meczu nie pomogą, bo stadion Niecieczy przechodzi właśnie przebudowę i ekipa popularnych "Słoników" będzie musiał rozegrać swoje spotkanie w roli gospodarza w Mielcu. W poprzednim sezonie pierwsze ligi obydwie ekipy potykały się ze sobą dwukrotnie. W obydwu spotkania padły remisy (1:1). Jednak osobiście uważam, że w piątkowy wieczór lepszą stroną będzie Zagłębie Lubin, które po wygranej z Jagiellonią Białystok będzie rozpędzone i powinno wziąć całą pule w Mielcu.

W drugim spotkaniu Górnik Zabrze po dość pechowej porażce (2:3) z Piastem Gliwice podejmie Jagiellonię Białystok. Dla Górników przyszedł wreszcie lepszy okres gry. W spotkaniu z Piastem Gliwice zawodnicy tego klubu pokazali, że potrafią grać efektownie i ofensywnie. Dzięki temu strzelili dwie bramki swoim przeciwnikom. Teraz przed nimi pierwszy test na własnym stadionie, które wreszcie doczekał się montażu 5,5 tysięcy siedzisk na nowych trybunach. Także w Zabrzu czeka nas rekord frekwencji i zapewnię dobrej gry. Niestety nie ze strony Jagiellonii Białystok, która w tym sezonie jest najbardziej rozprzedawaną drużyną naszej ekstraklasy. Najpierw do Legii Warszawa odszedł Michał Pazdan, a tuż przed 3 kolejką z zespołem pożegnał się jej najlepszy strzelec Patryk Tuszyński i Nika Dżalamidze. Trener Michał Probierz nawet nie udaje, że jest dobrze i wali prosto z mostu, co myśli w wywiadach prasowych na temat naszej ekstraklasy. Głównie w aspektach finansowych, że trudno nadal Polsce jest dorównać do Szwajcarii czy nawet Cypru...Stąd odejście Dżalamidze i Tuszyńskiego do tureckiego Rizasporu nie powinno nas dziwić. Dodatkowo niepokojąca jest forma sportowa Macieja Gajosa, która w kluczowym momencie dla swojego zespołu nie wykorzystał jedenastki, która mogła dać popularnej "Jadze" remis. Niestety Jagiellonia przegrała swoje spotkanie z Zagłębiem Lubin i tym samym pokazała, że odejście Dżalamadzie i Tuszyńskiego będzie problemem dla trzeciej ekipy poprzedniego sezonu. Faworytem efektowny Górnik Zabrze, który wreszcie powinien wygrać swoje spotkanie.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Do góry
#6505083 - 07/08/2015 11:47 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
szymontom Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 02/01/2011
Postów: 1830

Piłka Nożna - Polska - Polska Ekstraklasa
07.08.2015 g.18:00
Cracovia Krakow - Piast Gliwice (+1)HE
typ.x
kurs.3,31
buk.betsson

Analiza.


4 kolejka polskiej Ekstraklasy i spotkanie pomiedzy zespolami Cracovia Krakow - Piast Gliwice .Faworytem tutaj ekipa Zieliznskiego ktory po objeciu sterow w ubieglym sezonie zbudowal naprawde swietny zespol.Za jego kadencji Pasy jeszcze nie przegraly odnoszac 12 wygranych i 3 remisy.Dzisiaj na ich drodze ekipa Piasta ktora w tym sezonie takze gra niezle i po 3 meczach maj na koncie 6 oczek po wygranych u siebie z Nieciecza i Gornikiem.Natomiast na wyjezdzie przegrali 2-0 z Ruchem i sadze,ze dzisiaj mozemy byc swiadkami podobnego wyniku.Nic nie ujmujac ekipie Radoslava Latala,to Cracovia Krakow obecnie zdecydowanie lepsza ekipa.Osatnie spotkania pomiedzy tymi ekipami to pewne wygrane Pasow 3-0 na wyjezdzie i 3-1 u siebie.Od tamtego sezonu obie ekipy pozmienialy swoje sklady,ale zdecydowanie lepiej to wyglada u Zielinskiego.Covilo i Dąbrowski, plus Jendrisek, Cetnarski, Rakels i Budziński tworza swietna mieszanke.Reasumujac, to dzisiaj Pasy powinny zwyciezyc w tym spotkaniu.Typuje wynik 2-1 dla gospodarzy.

Do góry
#6505100 - 07/08/2015 12:37 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
krz1910 Offline
veteran

Meldunek: 22/03/2009
Postów: 1206
LKS Nieciecza - Zagłębie Lubin
Typ: X
Kurs: 3.27
Bukmacher: Betsson

W 4.kolejce czeka nas spotkanie dwóch beniaminków czyli Tarmalici Bruk-Bet Niecieczy i Zagłębia Lubin. Mecz odbędzie się na neutralnym terenie (obiekt w Niecieczy jest modernizowany) i dziś obie ekipy zagrają w Mielcu. Faworytem tego spotkania są "Miedziowi", którzy w ostatniej kolejce dość niespodziewanie pokonali w Białymstoku Jagiellonię 2:1.
Warto jednak pamiętać, że Jaga w tym meczu zagrała bez dwóch kluczowych graczy tj. Dzalamidzie i Tuszyńskiego i Zagłębie to po prostu wykorzystało. Choć Jagiellonia była blisko remisu, gdyby w końcówce Gajos wykorzystał rzut karny. Dziś jak już wspomniałem Zagłębie znów jest faworytem, ale według mnie wcale to spotkanie nie musi się zakończyć zwycięstwem podopiecznych Piotra Stokowca.
Owszem Termalica jak na razie przegrywa wszystko co można - 3 mecze w lidze + mecz PP z Błękitnymi Stargard (w meczach ligowych Termalica nie zdobyła jeszcze gola). Czy dziś może przyjść przełamanie? Według mnie są na to szansę, ja proponuje zagrać tutaj remis.
W poprzednim sezonie, gdy obie ekipy grały na zapleczu Ekstraklasy, oba spotkania zakończyły się remisami (w obu przypadkach były to remisy 1-1). Warto też dodać, że Termalica w okresie przygotowawczym grała z drużynami z Ekstraklasy i notowała ta ekipa naprawdę niezłe wyniki - zwycięstwa z Podbeskidziem, Ruchem czy remis z Górnikiem. Zapewne więc Termalica prędzej czy później się odblokuje i zdobędzie pierwsze punkty czy bramki. Ja myślę, że w starciu z drugim beniaminkiem jest na to szansa.
Jeśli chodzi o sytuacją kadrową to Witan, Biskup i Smuczyński nie zagrają w drużynie gospodarzy. W Zagłębiu natomiast nie zagra Dąbrowski. Moja propozycja na to spotkanie to remis, myślę, że jest to typ, który ma spore szansę powodzenia.

Do góry
#6505324 - 08/08/2015 12:09 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin




Ekstraklasa – jest gorąco i będzie jeszcze bardziej!

Wczorajsze mecze zakończyły się sensacyjnymi wynikami, przynajmniej nazwałbym tak wynik z meczu Termalici przeciw Zagłębiu Lubin. W drugim meczu, Cracovia została zastopowana przez Piasta Gliwice. Dzisiejszego dnia, czekają nas ciekawe widowiska sportowe!. Oby tak było.

Termalica zapisała karty swojej historii w występach w Ekstraklasie, zwyciężając 1-0. Pierwszy gol i pierwsze zdobyte punkty, w najwyższej klasie rozgrywkowej piłki nożnej w Polsce. Pavel Stano, dopiero co podpisał kontrakt z klubem, i już kilka dni później umieścił ją w annałach historii. W 15 minucie meczu strzałem głową zmusił do kapitulacji, bramkarza Zagłębia. Mógł nawet podwyższyć wynik, lecz jego strzały były skutecznie bronione przez bramkarza. W pierwszej połowie meczu, Zagłębie było zupełnie nieproduktywne, jakby im się gorączka płynąca z nieba rzuciła na nogi i głowy. W szatni zawodnicy Miedziowych musieli usłyszeć gorzkie słowa od trenera, bo po zmianie stron ruszyli z kopyta do przodu. Atakowali środkiem pola, skrzydłami, uderzali zza pola karnego, wszystko nadaremno. Obrona Słoników wytrzymała ten napór, i gospodarze mogli sie cieszyc z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Gratulujemy!

Cracovia poniosła pierwszą porażkę, od kiedy trenerem drużyny został Jacek Zieliński. Zwycięstwo Piasta oznacza, że krakowianie nie pobili ustanowionego w 1949 roku klubowego rekordu wszech czasów pod względem kolejnych spotkań bez porażki. Pierwsze minuty meczu nie zapowiadały takiego stanu rzeczy. Obydwie drużyny prezentowały podobny styl gry, i nie kwapiły się do odsłonięcia swoich tyłów. Przełamanie nastąpiło w 38 minucie meczu, do główki wyskoczył Dialiba, wygrał pojedynek powietrzny, i pewnie umieścił piłkę w siatce. Wynik do przerwy nie uległ zmianie. Natomiast to co się stało w szatni Piasta, przyniosło dla tej drużyny zmiany, w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Juz po wznowieniu gry, Piast popisał się kapitalną akcją i wyrównał stan meczu na 1-1. Płasko zagrana pilka w pole karne, do Patrika Mraza, i ten bez najmniejszych oporów, pokonał bramkarza gospodarzy. 3 minuty później już widniał na tablicy wynik 1-2. Obrońca Piasta, pomknął lewym skrzydłem i idealnym dośrodkowaniem obsłużył Nespora, a ten umieścił piłkę w długim rogu bramki Cracovii. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, bezskutecznie. Wczorajszego dnia Piast był skuteczny w obronie, i nie popełniał błędów. Porażka Cracovii, stała się faktem, jednak nie przekreśla to szans drużyny na zajęcie czołowego miejsca w końcówce sezonu.

Przed nami dzisiaj trzy mecze na rozkładówce, miedzy innymi Lech gra z Koroną Kielce. Obydwie drużyny, zgodnie przegrały swoje ostatnie spotkania ligowe. Lech Poznań przegrał aż trzy kolejne spotkania. Zespół Macieja Skorży nie może pozwolić sobie na kolejną wpadkę. Natomiast Żółto-czerwoni sezon zaczęli od dwóch zwycięstw, ale już w 3. kolejce przegrali z Ruchem Chorzów. Korona upatrywana przez sezonem, jako jeden z głównych kandydatów do spadku z Ligi, zagrała na nosie wszystkim niedowiarkom. Klub borykający się z kłopotami kadrowymi i finansowymi prezentuje się niezwykle solidnie na początku tego sezonu. Z drugiej strony barykady Lech Poznań, nasz reprezentant w eliminacjach Ligi Mistrzów. Nie jestem pewny czy słabsza dyspozycja drużyny to efekt, odpuszczenia ligi, na rzecz Europejskich Pucharów czy po prostu dołek formy drużyny. Podsumowując, Lech ma Ligę Mistrzów z głowy, mało punktów w Ekstraklasie. Jeżeli zaprezentuje taki poziom w Lidze europy przeciw Videotonowi, to pożegna sie także z Ligą Europy. Odnośnie tego meczu trener Maciej Skorża zapowiada – ” Najwyższy czas na to, żebyśmy na własnym stadionie odnieśli przekonujące zwycięstwo. W tym meczu chcemy zepchnąć Koronę do defensywy. Musimy pokazać nasze atuty. Przede wszystkim chcemy być bardzo skuteczni”. Lechici niech nie zapominają, że to właśnie gra z kontry, jest ulubionym sposobem na mecz drużyny Kieleckiej.

Mój typ: Zwycięstwo Korony Kielce, wynik do przerwy 0-0, wynik końcowy 1-0 dla Korony

Jak Jagiellonia chce ugryźć Górnika. Chyba wyciągając go spod ziemi. Upały jak w Hiszpanii, czy pomoże to polskiemu Guardiolii na odniesienie sukcesu? Górnik zakopał się bardzo nisko w ligowej tabeli, okupując dumnie ostatnie miejsce. Jagiellonia jest kilka oczek wyżej z dorobkiem 3 punktów, co jest przykrą niespodzianką. Przed sezonem oczekiwania wobec Białostockiej drużyny były spore. O ile zdawano sobie sprawę że w Lidze Europy niewiele zdziałają, to ekstraklasa miała być solidnie naznaczona ich obecnością – rzeczywistość okazała się brutalna. Po odejściu kilku podstawowych zawodników, Jagiellonia skupia się bardziej na załataniu tych dziur niż na grze w lidze. To jest mecz na przełamanie, i każda z drużyn zdaje sobie z tego sprawę! Spotkanie rozegrane zostanie w iście tropikalnych warunkach. Początek meczu został wyznaczony na godzinę 15:30, a w swoich prognozach meteorolodzy wskazują, że termometry będą wskazywać wtedy 36 stopni Celsjusza w cieniu! Nasze spocone Orły, ruszą na przeciwnika jak brytany, zapowiadana jest walka o każdy metr boiska, co jest zrozumiałe w obecnej sytuacji klubów. Trener Jagiellonii Michał Probierz wydaje się być dobrej myśli – Zdajemy sobie sprawę, że z Zagłębiem przegraliśmy i nie zagraliśmy najlepiej. Jest to dla nas trudna sytuacja, bo ta porażka zostaje w głowach zawodników. Z drugiej strony ta przegrana jest dla nas pewnego rodzaju drogowskazem, w jakim kierunku powinniśmy podążać. Zrobimy wszystko, żeby teraz się odbudować, żeby drużyna ponownie dobrze funkcjonowała i z pozytywnej strony pokazała się w Zabrzu. Chcemy tam zagrać dobre spotkanie i przede wszystkim wygrać”. W odpowiedzi Robert Warzycha trener Górnika Zabrze – ” Mecz nie będzie się toczył więc w jakimś zabójczym tempie. Ważne będą więc stałe fragmenty gry i jedna, dwie sytuacje do zdobycia bramki, które będziemy musieli wykorzystać” Jestem przekonany, że obejrzymy zacięte widowisko, byle bez brutalnych fauli.

Mój typ: Wygrana Górnika Zabrze, wynik do przerwy 1-0 dla Górnika, wynik końcowy 2-1 dla Górnika

W ostatni meczy dzisiejszego dnia Szczecińska Pogoń podejmuje Górnika Łęczna – będzie to kluczowy mecz dla środka tabeli. Obydwie drużyny zgromadziły podobny dorobek punktowy, Pogoń ma 5 punktów a Górnik zdobył 6 punktów. Drużyny rozpoczynają mały maraton. Najbliższe mecze ligowe w ich kalendarzu przedziela konfrontacja w Pucharze Polski. Pogoń mimo mizernej sytuacji kadrowej, jest jedną z trzech drużyn bez porażki w naszej lidze. Pokonali Lecha Poznań na rozpoczęcie ligi, później zremisowali ze Śląskiem i Lechią. Trener Michniewicz dysponuje niezłym warsztatem szkoleniowym, moje pytanie jest takie: na ile tego animuszu starczy Portowcom? Można być ambitnym i walecznym co jest godne pochwały, lecz krótka ławka kadrowa, może być problemem. Górnik Łęczna rozpoczął sezon od dwóch zwycięstw i porażki z Legią, w którym to meczu zaprezentowali się wyjątkowo słabo. Zespół ten potrafi grac na wyjazdach, co udowodnił wielokrotnie, w zeszłym sezonie. Przeszedł on co prawda, przemeblowanie w składzie, ale duchem walki, przypomina zespół z poprzedniego sezonu. Wedle mojej opinii przyszedł czas na kolejna porażkę Górnika.

Mój typ: Wygrana Pogoni Szczecin, wynik do przerwy 2-0, wynik końcowy 2-1 dla Pogoni

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6505716 - 09/08/2015 14:56 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Ekstraklasa - ciepłe kluchy!

Można by tak nazwać wczorajszy występ Mistrza Polski Lecha Poznań. Po beznadziejnym meczu mistrz Polski zremisował bezbramkowo z Koroną Kielce. Lechici do tej pory zgromadzili tylko cztery punkty! Jak tak dalej pójdzie, to zawitamy Mistrza w grupie spadkowej!

Mecz przypominał sezon ogórkowy, Lech starał sie zawiązać jakieś akcje zaczepne, ale chyba upał im za bardzo doskwierał; bo były bez ładu i składu! Pierwsza połowa przypomniała rozgrzewkę a nie głowną partię. Obydwie drużyny obijały piłkę wzdłuż pola nie ku bramce przeciwnika. Byłoby kłamstwem jakbym powiedział że nie było akcji zaczepnych. Były i owszem ale kończyły się na obrońcach, bądź na niecelnych strzałach. W drugiej połowie Lechici obejrzeli czerwoną kartkę i stało się jasne że guzik wskórają. Oglądanie tego meczu było stratą czasu, może z jednym plusem; wiadomo że Lech tak grając, nie pokona Videotonu. Mści się krótkowzroczność klubu pod kątem ławy kadrowej, jak i brak świeżej krwi i rywalizacji w składzie. Oczywiście jest to dopiero początek sezonu, lecz można na podstawie tego wyciągnąć pewne wnioski, jednym słowem liczę że Lech się obudzi, jak nie to warto stawiać przeciw tej drużynie.

Występ Jagielloni Białystok mógł się podobać! Mimo że wieszałem psy na tej drużynie, to w tropikalnych warunkach, Jaga poradziła sobie świetnie z Górnikiem Zabrze. Termometry w cieniu wskazywały około 35 stopni, a z nieba lał się żar, co wpłynęło na tempo gry. Notabene Górnik, tak sie zakopał na dnie tabeli, że ledwo widać czubek głowy tej drużyny. Obaj trenerzy w porównaniu do ostatnich przegranych meczów zdecydowali się dokonać kilku roszad w składzie. Te zmiany niewiele wniosły w grę Górników, może poza kilkoma rajdami skrzydłami. Początkowo nieznaczną przewagę mieli zabrzanie, lecz to goście stwarzali groźniejsze sytuacje. Żar lejący się z nieba miał jednak wpływ na poczynania piłkarzy, widać było jak ucieka z nich powietrze. Do przerwy wynik był 1-2 dla Jagiellonii. Druga połowa zaczęła się od uderzenia Jagiellonii Białystok, która po niezłej akcji podwyższyła wynik na 1-3. Górnik z każdą kolejną minutą coraz odważniej atakował, ale Jagiellonia umiejętnie broniła się całym zespołem. Zabrzanie mimo wielu prób nie zdołali pokonać Drągowskiego, który popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami. Górnik był częściej przy piłce, ale to białostocczanie oddali więcej celnych strzałów. Tym samym po czterech kolejkach to 14-krotni mistrzowie Polski będą czerwoną latarnią Ekstraklasy.

O meczu Pogoni Szczecin z Górnikiem Łęczną, będzie się mówiło tylko w kontekście zagrania ręką Japończyka. Murayama przejął ręką podanie Szmatiuka do Prusaka. Była to bardzo ewidentne, nieeleganckie zagranie Japończyka. Dopiero po zamieszaniu, gromkich protestach łęcznian nastąpiła zmiana decyzji. Złotek upomniał Portowca żółtą kartką i zamiast wskazać na środek boiska, nakazał wznowić grę od rzutu wolnego. Początkowo sędzia uznał gola, lecz nie ma mu się co dziwić dopiero powtórki pokazały prawdziwe intencje zawodnika z Kraju Kwitnącej Wiśni. Nic więcej godnego uwagi w tym meczu sie nie wydarzyło i zespoły zgodnie podzieliły się punktami. To jest kolejny mecz który warto przemilczeć. Dobrze że ruszyła Premier League, widać jak na dłoni poziom widowisk.

Niegdyś był to mecz o rzandze klasyku ligowego. Dzisiaj też można tak powiedzieć, jednak klasa dzieląca zespoły jest przynajmniej jednokrotna, pod kątem organizacyjnym i sportowym. W najciekawszym spotkaniu 4. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa podejmie przy Łazienkowskiej 3 Wisłę Kraków. Wojskowi wygrali siedem ostatnich spotkań, ale i Biała Gwiazda jest na fali wznoszącej. Legioniści rozegrali dotychczas osiem spotkań, wygrywając aż siedem z nich. Jedyne potknięcie legioniści zanotowali na samym starcie rozgrywek, kiedy przegrali w Superpucharze Polski z Lechem. Wojskowi wrócili na odpowiednie tory, o czym świadczyć mogą osiągane przez nich wyniki w ekstraklasie. W pierwszych trzech kolejkach Legia zdobyła komplet punktów, strzeliła 11 goli, a straciła zaledwie jedną bramkę. Co więcej, kibiców stołecznego zespołu może cieszyć znacząca poprawa stylu gry ich ulubieńców. Wisła nie najlepiej rozpoczęła nowy sezon, ale jest jedną z drużyn, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Bardzo dużo radości przynisło ekstraklasowe starcie sprzed tygodnia. W zeszłą sobotę Wisła ograła na własnym stadionie Lecha Poznań 2:0. Pomimo tego, że Kolejorz jest aktualnie kompletnie bez formy, to jego pokonanie zawsze dodaje drugiej drużynie sporo pewności siebie. Podbudowani właśnie tym zwycięstwem wiślacy przyjadą w niedzielę do Warszawy. W stolicy będą chcieli pokusić się o kolejną niespodziankę. Trener Wiślaków zapowiada – “Nie mamy się czego obawiać. Możemy grać z Legią jak równy z równym. Do umiejętności trzeba dołożyć walkę, bo samymi umiejętności dziś ciężko zdobywać punkty. Stać nas jednak na to, by połączyć agresję z dobrą grą”

Mój typ: Wygrana Legii Warszawa, wynik do przerwy 1-0 dla Legii, wynik końcowy 2-1 dla Legii

Śląsk Wrocław zakończył już swoją przygodę w europejskich pucharach. Może bez najmniejszych przeszkód skupić się na celach ligowych. Apetyty wciąż są wysokie, czy jednak drużyna dysponuje sportowym potencjałem, pozwalającym na ich osiągnięcie – czas pokarze. Dzisiaj Śląsk podejmuje Lechię Gdańsk, inny zespół z aspiracjami. Obie miały ostatnio intensywny kalendarz. Z różnych przyczyn. Wrocławianie reprezentowali Polskę w Lidze Europy i wywrócili się na drugiej przeszkodzie. Lechia Gdańsk zaplanowała sobie liczne, ekskluzywne sparingi. W tygodniu trenerzy mieli możliwość spokojniejszego popracowania z podopiecznymi, choć niebawem znów będzie mniej czasu ze względu na Puchar Polski. Lechia zagra we Wrocławiu o pierwszą wygraną w Ekstraklasie. Dotychczas uzbierała punkcik za remis z Pogonią. Dobrze rozpoczęła tamto spotkanie, ale po kwadransie osiadła na laurze w postaci gola. Pozwoliła Zwolińskiemu na wyrównanie i całej Pogoni na stworzenie jeszcze kilku sytuacji podbramkowych. Czy Lechiści potwierdzą dobrym występem i wynikiem aspiracje czy też gospodarze pójdą za ciosem po zwycięstwie z Termalicą i zaczną budować swoją twierdzę Wrocław?

Mój typ: Wygrana Śląska Wrocław, wynik do przerwy 1-0 dla Śląska, wynik końcowy 1-0 dla Śląska

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!


Edited by Piostar (09/08/2015 14:57)

Do góry
#6505954 - 10/08/2015 12:17 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Niebiescy prą na fotel wicelidera!

Ruch będzie walczył o 3 punkty, co w praktyce da im szansę na zajęcie fotelu wicelidera naszej ligi. Po meczu Ruchu z Górnikiem Łęczna nastroje w Chorzowie były minorowe. Nic nie zapowiadało tego, że w kolejnych dwóch pojedynkach Niebiescy zdobędą komplet punktów. Jednak przełamanie przyszło i widać było z meczu na mecz coraz lepiej działający kolektyw. W poniedziałkowe gorące późne popołudnie Ruch czeka spotkanie ze zdeterminowanym Podbeskidziem. Bielszczanie na inaugurację sezonu byli o krok od pokonania w Lubinie Zagłębia, ale ostatecznie zremisowali. Później było już gorzej. Wysoka porażka w Warszawie z Legią 0:5 i przegrana u siebie z Cracovią 0:1 sprawiły, że pod Klimczokiem zrobiło się nerwowo. W poprzednich sezonach bielszczanom dobrze grało się przy Cichej. Dopiero jesienią 2015 roku Ruch przełamał się i pokonał Podbeskidzie u siebie, wcześniej przegrywając z Góralami dwukrotnie. Wszystko będzie zależało od przygotowania, do gry w tropikalnych warunkach, jakie ostatnio mamy w Polsce.

Mój typ: Wygrana Ruchu Chorzów, wynik do przerwy 1-0, wynik końcowy 2-1 dla Ruchu

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6514557 - 27/08/2015 12:02 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Ignorator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
futbol 1. Zagłębie Lubin-Ruch Chorzów (29-08-2015) godz. 18:00 futbol
Typ: Zagłębie Lubin
Kurs: 2,30
Stawka: 3 j
Bukmacher: efortuna


futbol 2. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Lech Poznań (30-08-2015) godz. 15:30 futbol

Typ: Lech Poznań
Kurs: 1,95
Stawka: 3 j
Bukmacher: efortuna




futbol 1. Zagłębie Lubin-Ruch Chorzów Typ: Zagłębie Lubin (mecz pierwszego wyboru) futbol

Zagłębie Lubin po dwóch efektownych i efektywnych meczach z Lechem Poznań (2:1) i Górnikiem Zabrze (2:2) podejmie w sobotni wieczór Ruch Chorzów. Dwa ostatnie mecze to pokaz realnej siły popularnych "Miedziowych". Od początku sezonu podnosiłem, że trener Piotr Stokowiec ma naprawdę bardzo silny zespół, który spokojnie może powalczyć o najlepszą ósemkę ligi. Oczywiście zdarzają się wpadki jak choćby przegrana z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza (0:1), jednak zawodnicy są na tyle silni psychicznie, że w następnej kolejce są w stanie pokonać mistrza Polski (2:1). W ostatniej kolejce Zagłębie Lubin tylko zremisowała z Górnikiem Zabrze (2:2). Choć wydawało się, że to popularni "Miedziowi" wywiozą z Zabrza komplet punktów, bo już po pierwszej połowie prowadzili (2:0). Jednak olbrzymia determinacja Zabrzan spowodowała, że drużyna Górnika ostatecznie doprowadziła do remisu. Mimo wszystko dwa ostatnie spotkania w wykonaniu Zagłębie Lubin to bardzo dobra gra, która powinna przełożyć się na kolejną ligową wygraną. Tym razem przeciwnikiem Zagłębie Lubin będzie ekipa Ruchu Chorzów, która w ostatniej kolejce bardzo wysoko pokonała na własnym boisku Termalicę Bruk-Bet Nieciecza (4:1). Jednak od ostatniej soboty wiele zmieniło się w ekipie popularnych "Niebieskich". Po pierwsze Rołand Gigołajew, który był jednym z bohaterów, a zaraz antybohaterów spotkania z Niecieczą spowodował pod wpływem alkoholu wypadek samochodowy. Zawodnik został zawieszony przez klub do czasu wyjaśnienia tej sprawy. Warto dodać, że Gigołajew strzelił jedną z bramek w spotkaniu z beniaminkiem z Niecieczy. To nie jedyny problem trenera Waldemara Fornalika w tygodniu doszło do transferu Eduardsa Visnakovsa do belgijskiego Westerlo. Pada wiele zapewnień, że brak tego zawodnika nie wpłynie na siłę ofensywną popularnych "Niebieskich", bo zespół ma do dyspozycji świetnych napastników jak Mateusz Stępiński czy też Michał Efir...Jednak trzeba zauważyć, że
Eduards Visniakovs zdobył w tym sezonie już trzy z dziesięciu bramek dla Ruchu Chorzów. Wcale nie jest to mało trafień. W tym czasie ilością bramek Visniakovsowi dorównał tylko Mateusz Stępiński. Michał Efir zdobył tylko jedną bramkę. Także odejście Visniakovsa naprawdę w dłuższym czasie będzie problemem dla Ruchu Chorzów, bo ten zespół zostaje z tylko jednym klasowym napastnikiem jakim jest Mateusz Stępiński. Decyzja o odejściu Visniakovsa jest sporym zaskoczeniem, bo już przed sezonem 2015/2016 odszedł najlepszy strzelec Ruchu Chorzów - Grzegorz Kuświk...Także widzimy, że w ciągu tygodnia wiele się zmieniło w ekipie popularnych "Niebieskich" i niestety nie jest to dobry prognostyk przed meczem ligowym z Zagłębiem Lubin...
Faworytem tej rywalizacji jest Zagłębie Lubin.Zagłębie Lubin, które w ostatnich dwóch kolejkach ligowych nie zanotowało żadnej porażki. Dodatkowo na własnym boisku podopieczni trenera Piotra Stokowca byli wstanie pokonać mistrza Polski - Lecha Poznań (2:1). Ruch Chorzów przyjedzie do Lubina osłabiony brakiem wytransferowanego do Westerlo Eduardsa Visniakovsa i Rołanda Gigołajewa, który został zawieszony w prawach zawodnika.


futbol 2. Termalica Bruk-Bet Nieciecza-Lech Poznań Typ: Lech Poznań (mecz drugiego wyboru) futbol

W Mielcu dojdzie do wielkiego starcia na które klub Termalica Bruk-Bet Nieciecza sprzedał wszystkie wejściówki. Do Mielca przyjeżdża sam mistrza Polski. Dla podopiecznych trenera Piotr Mandrysza to znakomita szansa na pokazanie się całej piłkarskiej Polsce. Dobrze wiemy, że w ostatniej kolejce dobra passa beniaminka zakończyła się w Chorzowie. Ruch nie pozostawił złudzeń Niecieczy, który zespół był tego dnia lepszy. Nieciecza przegrała bardzo wysoko (1:4), a do tego straciła na arcyważne starcie z Lechem Poznań swojego podstawowego obrońcę - Sebastiana Ziajkę, który za starcie z Rołandem Gigołajewem otrzymał czerwoną kartkę. Strata tego zawodnika będzie bardzo dużym problemem dla trenera Piotra Mandrysza. Wszystko przez to, że Ziajka grał we wszystkich ligowych meczach Niecieczy...Dodatkowo zespół dysponuje tylko siedmioma graczami, którzy mogą występować w formacji obronnej. Także brak Ziajki spowoduje, że trenerowi Mandryszowi zostanie tylko sześciu piłkarzy w tej formacji - Pavol Stano, Michał Markowski, Dariusz Jarecki, Dalibor Pleva, Patryk Fryc i Dawid Sołdecki. Stawiam, że Ziajkę może zastąpić Dariusz Jarecki, bo jako jedyny obok Markowskiego nie grał w ostatnim starciu ligowym z Ruchem Chorzów.
Lech Poznań po bardzo słabym początku sezonu chce się wreszcie obudzić i zacząć gonić lidera z Gliwic, który osiadł na czele naszej ligowej tabeli. Jednak, aby to zrobić to trzeba poprawić grę Lecha Poznań zwłaszcza w ofensywnie. Zawodzą strasznie napastnicy mistrza Polski. Jedynie Marcin Robak zdobył dwie bramki w ciągu sześciu ligowych kolejek !. Odejście Zaura Sadajewa okazało się wielkim błędem zarządu klubu. Sadajew był bardzo chimerycznym zawodnikiem, jednak zdobył w sezonie 2014/2015 pięć bramek i był bardzo ważnym zawodnikiem pola. Zagrywał wiele piłek do swoich partnerów z ataku. Teraz Lech Poznań nie dysponuje tak doświadczonym napastnikiem. Trener Maciej Skorża może liczyć tylko na Marcina Robaka, Denisa Thomallę i Dawida Kownackiego...Na razie strzela tylko Robak...Jednak w Lechu Poznań bardzo ważną rolę w zdobywaniu bramek pełnią pomocnicy. W zeszłym sezonie najwięcej bramek na swoim koncie miał Kasper Hamalainen (13 goli) i Szymon Pawłowski (0 goli). Jednak w tym sezonie ciągła rotacja składem powoduje, że zawodnicy nie czują pewności siebie. Trener Skorża chyba za bardzo napatrzył się na metody jakie stosuje trener wicemistrzów Polski - Henning Berg. Problem w tym, że zbyt duża rotacja w składzie powoduje, że zarówno Lech Poznań jak i Legia Warszawa przegrywają, bądź remisują swoje ligowe starcia. Wystarczy tylko popatrzeć na zestawienie dwóch jedenastek Lecha Poznań w ostatnich dwóch ligowych meczach z Zagłębiem Lubin (1:2) i Piastem Gliwice (0:1) :

Jedenastka Lecha Poznań w starciu z Zagłębiem Lubin:
Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamás Kádár, Kebba Ceesay - Gergő Lovrencsics, Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Dávid Holman - Dawid Kownacki, Marcin Robak.

Jedenastka Lecha Poznań w starciu z Piastem Gliwice:
Maciej Gostomski- Kebba Ceesay, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Gergő Lovrencsics, Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Kasper Hämäläinen, Dariusz Formella - Denis Thomalla.

Wśród tych wszystkich piłkarzy tylko pięciu grało w tych dwóch ligowych starciach - Marcin Kamiński, Kebba Ceesay, Gergő Lovrencsics, Abdul Aziz Tetteh i Łukasz Trałka. Trudno tak budować jakąkolwiek stabilność drużyny jeżeli w ciągu zaledwie tygodnia wymienia się sześciu piłkarzy w podstawowym składzie drużyny. Wreszcie zauważył to trener Maciej Skorża..., który po meczu ligowym z Piastem Gliwice zauważył, że rozważa zmianę priorytetów i ratowanie ligi. Okazuje się, że wszystkie dotychczasowe zmiany w składzie były podyktowane rywalizacjom Lecha Poznań na europejskiej arenie - Celem nadrzędnym dla Lecha była gra w pucharach, cały poprzedni sezon był temu podporządkowany. - Podporządkowałem temu także mecze ligowe tego sezonu w sensie ustawiania składu i oszczędzania piłkarzy. Dzisiaj jesteśmy jeden mecz przed możliwością awansu do fazy grupowej, czyli osiągnięcia celu zauważył trener Maciej Skorża. Wobec tego wiele wskazuje na to, że mecz z Termalicą Bruk-Bet Niciecza zostanie rozegrany już przez pierwszy skład Lecha Poznań, a to będzie wielki problem dla beniaminka. Lecha po awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej będzie chciał ratować ligę, a jest co ratować...Piast Gliwice odjechał już mistrzom Polski na 11 punktów !. Na koniec warto dodać, że z zespołem Lecha Poznań pożegnał się Karol Linetty, który jest już zawodnikiem belgijskiego Club Brugge. Na jego miejsce Lech Poznań chce pozyskać z Jegielloni Białystok Macieja Gajosa. Zobaczymy, kiedy kwestii transferowe zostaną dopięte i Gajos trafi na Bułgarską.
Faworytem tej rywalizacji będzie Lecha Poznań.Lech, który wreszcie chce zmienić swoje priorytety i ratować ligowe rozgrywki. Można spodziewać się, że w Mielce zobaczymy wreszcie pierwszą jedenastkę Lecha Poznań. Co potrafi ta pierwsza jedenastka było widoczne w pierwszym starciu w ramach IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej, kiedy to mistrz Polski nie pozostawił żadnych złudzeń węgierskiemu Videotonowi wygrywają, aż (3:0). Termalica Bruk-Bet Nieciecza będzie musiała uporać się z brakiem Sebastiana Ziajki, co bardzo osłabi grę obronną podopiecznych trenera Piotra Mandrysza. Po porażce (1:4) z chorzowskim Ruchem, powinna przyjść porażka z Lechem Poznań, co wcale nie będzie dla nikogo żadną niespodzianką.

Samych trafionych typów życzy
Ignorator

Do góry
#6515259 - 28/08/2015 15:53 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin




Ekstraklasa

Poprzednia kolejka Ekstraklasy przyniosła nam kilka niespodzianek, przede wszystkim porażka Legii, liderowanie Piasta Gliwice. Jednak najwięcej emocji budzi u mnie pozycja Lecha Poznań w ligowej tabeli. Tego nie było od dziesiątków lat w najwyższej klasie rozgrywkowej, aby Mistrz z poprzedniego sezonu grał jak łamaga.

Przypuszczam że plan strategiczny Lecha zakłada na ten sezon udział w Lidze Europy, co też stało się faktem. Jednak odpuszczanie Ligi bądź granie rezerwami może przynieść niezbyt przyjemne rezultaty w najbliższym czasie. Legia ostatnią kolejkę też prawdopodobnie myślała że rozegra drugim składem. Porażka dla tej drużyny to zaskoczenie, tym bardziej że ten mecz był do wygrania. Piast Gliwice bije natomiast rekordy swojej historii zajmując jak na razie czołowe miejsce w lidze. Dzisiaj przed nami dwa emocjonujące mecze w których: Wisła Kraków podejmuje Śląsk Wrocław, Podbeskidzie zagra z aspirująca do czołowych lokat Lechią Gdańsk.

Wisła jest jak do tej pory jedną z drużyn bez porażki w naszej lidze, jednak remisy zepchnęły punktowo tę drużynę na dolną cześć tabeli. Pozycja trenera Białej Gwiazdy, Kazimierza Moskala wydaję się być zagrożona. Dla niego “mecz przyjaźni” ze Śląskiem, będzie pojedynkiem o być albo nie być na stanowisku. Kazimierz Moskal pracuje przy Reymonta 22 od 10 marca, kiedy zastąpił w roli szkoleniowca Wisły Franciszka Smudę. Przejął drużynę po tym, jak ten w czterech pierwszych meczach rundy wiosennej zdobył tylko jeden punkt i dźwignął Białą Gwiazdę z kryzysu, bo w trzech pierwszych meczach z Legią Warszawa, Cracovią i Jagiellonią Białystok Biała Gwiazda zdobyła pięć, ale ogólny bilans jego III kadencji przy Reymonta 22 jest bardzo słaby. Do tej pory Moskal prowadził Wisłę w 20 ligowych meczach, w których ta zdobyła tylko 24 punkty – w branym pod uwagę okresie to dopiero 10. wynik w Ekstraklasie. Biała Gwiazda za kadencji Moskala wygrała tylko cztery spotkania – mniej zwycięstw odnieśli tylko piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała i Górnika Zabrze (po trzy). Z drugiej strony krakowianie schodzili z boiska pokonani też tylko cztery razy i to – wespół ze Śląskiem Wrocław – najmniej w lidze. Co z tego można zapytać, jak zespół zamiast wygrywać to remisuje, dodatkowo traci najwięcej bramek w ostatnich 15 minutach meczu, co może świadczyć o niezbyt dobrej kondycji. Dla Moskala muszą przyjść wcześniej niż później, bo piątkowy mecz ze Śląskiem może być jego ostatnim na ławce trenerskiej Wisły. Stanie się tak, jeśli Biała Gwiazda nie sięgnie po komplet punktów. Władze 13-krotnych mistrzów Polski mają już gotowego kandydata do przejęcia zespołu. Wisła musi zagrać bardzo ofensywnie inaczej dobrze spisująca się obrona Śląska nie da im szansy na gola.

Mój typ: Wygrana Śląska Wrocław, wynik końcowy 1-0 dla Śląska, wynik do przerwy 1-0 dla Śląska

Lechia Gdańsk która miała być jedną z czołowych drużyn Ekstraklasy, okazała się bądź źle przygotowana do sezonu, lub po prostu słaba personalnie. Nazwiska same nie grają, o czym przekonał się boleśnie trener Jerzy Brzęczek. Co prawda nadal pozostaje szkoleniowcem Lechii, jednak jak sytuacja się nie zmieni, to włodarze Lechii zmienią trenera. Górale wciąż czekają na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo, a gdańszczanie premierowy triumf odnieśli przed tygodniem.
Po sześciu kolejkach zarówno w Bielsku-Białej, jak i Gdańsku kibice mieli mało powodów do radości. Górale dotychczas na swoim koncie zapisali trzy punkty i zajmują 15. miejsce w ligowej tabeli. W dodatku w dwóch meczach u siebie notowali porażki, a w 2015 roku ekipa spod Klimczoka wygrała tylko dwa razy. Bielszczanie nie ukrywają, że chcą, by ponownie ich stadion był twierdzą nie do zdobycia. W nieco lepszych humorach do meczu w Bielsku-Białej przystąpi Lechia Gdańsk. Drużyna znad morza przed tygodniem odniósł pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Gdańszczanie pokonali u siebie Górnik Łęczna i odbili się od dna. Po sześciu meczach mają oni w swoim dorobku 6 punktów, ale nadal sklasyfikowani są w dolnej części ligowej tabeli.
W poprzedniej kolejce bielszczanie zremisowali we Wrocławiu 1:1. Wynik ten satysfakcjonował Górali, lecz pod Klimczokiem wciąż trwa oczekiwanie na pierwszy triumf. Po ostatnim triumfie morale w zespole Lechii jest wyższe niż przed poprzednimi meczami. – Dla każdego piłkarza, czy trenera jak ma się serię bez zwycięstwa, potrzeba wygranej, by uwierzyć w siebie i nabrać pewności siebie. Wychodząc na boisko nie można zastanawiać, czy piłka przejdzie, czy nie. Wiele razy gdy nie wygrywaliśmy, graliśmy dobrą piłkę. Ten mecz nie był najlepszy, ale liczy się wygrana – przyznał po starciu z Górnikiem Łęczna Jerzy Brzęczek.

Mój typ: Wygrana Lechii Gdańsk, wynik końcowy 1-0 dla Lechii, wynik do przerwy remis 0-0

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6515670 - 29/08/2015 11:57 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa

Niedziela, 30 sierpnia, godz. 18:00, Stadion Miejski w Białymstoku

Po trzech kolejkach Ekstraklasy zarówno Jagiellonia Białystok, jak i Legia Warszawa mają po 10 punktów, co daje im odpowiednio czwarte i trzecie miejsce w tabeli. Jaga, która pod koniec ubiegłego sezonu niemal odebrała warszawiakom wicemistrzostwo kraju, zamierza udowodnić w niedzielę, że wcale nie jest od Legii gorsza. Wszystko wskazuje na to, że o punkty gospodarze powalczą przy rekordowej frekwencji na Stadionie Miejskim w Białymstoku – dopingować Jagę może nawet ok. 22 tys. osób.

Jagiellonia Białystok

Jagiellonia w ubiegły weekend wywiozła jeden punkt z Krakowa, remisując z Cracovią 1:1. We wcześniejszych ligowych kolejkach odniosła zwycięstwa nad Górnikiem Zabrze (3:1 na wyjeździe) i Ruchem Chorzów (2:1 u siebie), a w międzyczasie uporała się w Pucharze Polski z Pogonią Szczecin (2:1). Tym samym kryzys z samego startu sezonu, gdy przegrywała z Koroną Kielce, Zagłębiem Lubin i Omonią Nikozja w Lidze Europejskiej, Jaga ma już za sobą. Piłkarze Michała Probierza mogą więc czuć się dość pewnie przed starciem z Legią.

Mocnym atutem gospodarzy w niedzielę będzie własny obiekt. Nie tylko prognozowany jest rekord frekwencji, ale na trybunach w Białymstoku zabraknie jakiegokolwiek sympatyka Legii. Kibice Wojskowych mają zakaz wyjazdowy na niedzielne spotkanie, co oznacza, że wszystkie miejsca będą dostępne dla fanów Jagi. Zespół Probierza tradycyjnie dobrze radzi sobie na własnej murawie. Z ostatnich jedenastu ligowych meczów przy Słonecznej, Jaga przegrała tylko jeden, zremisowała dwa, a wygrała aż osiem. Niesiona dopingiem własnych kibiców, może być w stanie pokonać w niedzielę Legię.

Legia Warszawa

Piłkarze Henninga Berga w ostatnich dniach koncentrowali się nie na Ekstraklasie, lecz na awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Misja ta została wykonana - Legia wygrała w czwartek w Warszawie 3:2 z ukraińską Zorią Ługańsk i tym samym przebrnęła kwalifikacje tego pucharu. Awans kosztował jednak Legię sporo - wymóg rozgrywania dwóch meczów w tygodniu przełożył się bowiem na kiepskie rezultaty w lidze. Wojskowi po tym, jak po trzech kolejkach byli liderami Ekstraklasy, w kolejnych trzech starciach wywalczyli tylko jeden punkt, osuwając się na trzecie miejsce w ligowej tabeli.

W poprzednią niedzielę Legia przegrała na Pepsi Arena 1:2 z Koroną Kielce, tracąc punkt w ostatniej minucie po fatalnym błędzie w obronie Jakuba Rzeźniczaka. Tydzień wcześniej Legioniści ulegli ówczesnemu wiceliderowi Ekstraklasy, Piastowi Gliwice (1:2), w rezultacie zamieniając się z nim miejscami w tabeli. Wcześniej Legia zremisowała u siebie 1:1 z Wisłą Kraków, przerywając passę siedmiu zwycięstw z rzędu (Ekstraklasa plus Liga Europejska). Takie rezultaty oznaczają, że piłkarze Berga w najbliższych tygodniach będą musieli odrabiać straty do Piasta (pięć punktów) i Cracovii Kraków (jedno oczko).

Podsumowanie

W minionej kampanii w bezpośrednich starciach pomiędzy Jagiellonią i Legią dwukrotnie górą byli warszawiacy, a raz białostoczanie. Wojskowi zwyciężyli w sierpniu 3:0 na wyjeździe i dziewięć miesięcy później 1:0 w stolicy, ale w międzyczasie przegrali w lutym na Pepsi Arena 1:3. Czy Jagę stać na to, aby w niedzielę pokonać zespół Berga przy Słonecznej?

Jagiellonia Białystok

D, W, W, W, L

bramki 9-6, +3

Legia Warszawa

W, L, W, L, W

bramki 8-6, +2

za Oddsring


futbol futbol futbol


Szybki Konkurs Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa z Redbet - 30€,20€ lub 10€ do ustrzelenia - Temat Konkursowy

Do góry
#6515747 - 29/08/2015 14:36 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin




Lider Piast walczy o kolejne zwycięstwo!

Wczorajszego dnia mieliśmy mały pogrom pod Wawelem. Wisła niczym Smok Wawelski runęła na Śląska nie zostawiając złudzeń kto jest lepszy na boisku i zwyciężając 4-2. W drugim meczu Podbeskidzie zremisowało z Lechią 1-1, po dość ciekawym meczu. Dzisiaj przed nami 3 kolejne spotkania, Piast będzie walczył o umocnienie pozycji lidera.

Mecz Podbeskidzia z Lechią należał przede wszystkim do popisów bramkarzy, których interwencje wielokrotnie ratowały przed zdobyciem gola. Obie drużyny miały za sobą słaby początek sezonu. Po sześciu kolejkach Podbeskidzie Bielsko-Biała było jedną z dwóch drużyn, która nie odniosła zwycięstwa, a z trzema punktami zajmowało przedostatnią lokatę. Z kolei Lechia Gdańsk pierwszy triumf świętowała przed tygodniem, kiedy to pokonała Górnika Łęczna. W Bielsku-Białej obie drużyny walczyły o przełamanie kryzysu. Pierwsze 30 minut było znakomite, obydwie drużyny narzuciły wysokie tempo gry. Wynik otworzyło Podbeskidzie w 17 minucie meczu, po składnej akcji. Remis padł dość szybko bo już 4 minuty później Borysiuk huknął piłkę która znalazła drogę do bramki Podbeskidzia. Do przerwy wynik nie uległ zmianie mimo starań piłkarzy. Druga połowa toczyła się w wyrównanym tempie, żadna z drużyn nie stworzyła jednak czystej okazji do strzelenia gola. Mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.

Sześć goli padło w Krakowie, gdzie Biała Gwiazda pokonała 4:2 Śląsk Wrocław. Drogę do bramki odnalazł Paweł Brożek strzelając dwa gole, a zabójczy duet współtworzył z Donaldem Guerrierem. Z powodu aż pięciu kompromisowych wyników niepokonana drużyna plasowała się w dolnej połówce tabeli tak samo blisko czołówki jak strefy spadkowej. Także w piątek zapachniało podziałem punktów, jednak Wisła pomna swoich błędów – w końcówce nie straciła, a zdobyła gola. Początek gry należał do Wisły Kraków która stworzyła dwie okazję. Jednak piłka po strzałach Wiślaków nie odnalazła drogi do bramki. Pierwsza bramka dla Śląska padła po samobójczym golu bramkarza Wisły Kraków, który nieszczęśliwie odbił piłkę do własnej bramki. Niedługo potem Brożek wyrównał na 1-1, a przed samym gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Boguski podwyższył rezultat na 2-1 dla Wisły. Druga połowa też była imponującym widowiskiem padły w niej kolejne 3 gole, i była moment że Śląsk był bliski wyrównania. Brożek jednak był w dobrej formie i dopełnił formalności kończącym golem na 4-2.

W pierwszym sobotnim spotkaniu Ekstraklasy Piast podejmie Górnika Łęczna. Faworytem są gospodarze, którzy zrobią wszystko, aby odnieść piąte zwycięstwo z rzędu. Po sześciu kolejkach Ekstraklasy sensacyjnym liderem jest Piast Gliwice. Niebiesko-czerwoni zasłużyli jednak na swoją pozycję, a co więcej – nie można nazwać jej przypadkową. Wszak gliwiczanie jak dotąd pokonali Legię Warszawa, Lecha Poznań i przerwali godną podziwu serię Cracovii. Ponadto Ślązacy uporali się z Górnikiem Zabrze oraz Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, a ulegli tylko Ruchowi Chorzów. Trzeba dodać, że Piast wygrał cztery ostatnie mecze z rzędu. Obecnie drużyna z Okrzei ma na swoim koncie piętnaście punktów i jego przewaga nad drugą Cracovią wynosi cztery “oczka”. Faworytem sobotniego spotkania są więc gospodarze, ale łatwe zadanie ich nie czeka. Głównym powodem takiego obrotu spraw jest historia pojedynków obu drużyn. Na siedem dotychczas rozegranych spotkań Piast wygrał tylko jedno (w poprzednim sezonie w Łęcznej), trzy przegrał i trzykrotnie zanotowano remis. W szczególności ostatnie starcie jest dobrze pamiętane przy Okrzei. Gliwiczanie od 47. minuty prowadzili 2:0, by po ostatnim gwizdku sędziego zejść z boiska pokonanym. Goście podnieśli się bowiem z kolan i zdobyli trzy bramki. W Gliwicach wszyscy liczą na zwycięstwo, choć do obecnej sytuacji podchodzą spokojnie. Piast często nie radził sobie z rolą faworyta, a takim niewątpliwe będzie w sobotnie popołudnie. Jeśli jednak podopieczni Radoslava Latala pokażą się z takiej strony jak w poprzednich meczach, to kibice o wynik mogą być spokojni. Sobotni mecz może mieć szczególny wymiar dla Patrika Mraza. Obrońca niebiesko-czerwonych jeszcze w poprzednim sezonie był czołową postacią Górnika, ale w przerwie letniej zdecydował się zmienić otoczenie i trafił właśnie do Piasta. Przy Okrzei Słowak radzi sobie jeszcze lepiej i jest wiodącą postacią swojej drużyny zarówno w obronie jak i ofensywie. Mraz zdobył dotychczas dwie bramki i dołożył do tego trzy asysty. Z kolei w zespole z Lubelszczyzny grają Maciej Szmatiuk i Jakub Świerczok. Pierwszy z nich jest rodowitym gliwiczaninem i to właśnie na Śląsku stawiał pierwsze poważne kroki w seniorskiej piłce. Z kolei Świerczok był graczem Piastunek w sezonie 2012/2013. Sądzę że Piast nie dopuści takiej okazji i ogra Górnika.

Mój typ: Wygrana Piasta Gliwice, wynik do przerwy 1-0 dla Piasta, wynik końcowy 2-0 dla Piasta

Piłkarze Korony w spotkaniu 7. kolejki zmierzą się na Kolporter Arenie z niepokonaną w tym sezonie Pogonią Szczecin. W poprzedniej kolejce złocisto-krwiści sensacyjnie pokonali przy Łazienkowskiej Legię Warszawa 2:1. Trener kielczan wierzy, że jego podopieczni po raz kolejny przezwyciężą trudności. – Dostajemy po drodze różne ciosy, ale musimy wyjść z tego. Zawodnicy wykazują duże zaangażowanie i nie myślmy o tych sprawach. Myślmy o najbliższym przeciwniku żeby nie żałować po spotkaniu. Co ciekawe Korona w dotychczasowych meczach lepiej prezentowała się na wyjazdach. Czy teraz uda jej się potwierdzić niezłą dyspozycję przed własną publicznością? – To Pogoń jest faworytem tego spotkania. Szczególnie na wyjazdach gra ciekawą piłkę. To kolejny klub, który miał pewien pomysł i poszedł w tym kierunku. To jest tylko boisko i pamiętajmy, że zawsze ktoś jest faworytem, ale nie jest powiedziane, że to akurat on wygra – stwierdził Brosz. Szczecinianie udali się do stolicy woj. świętokrzyskiego osłabieni brakiem między innymi zmagającego się z urazem Jarosława Fojuta. Pod znakiem zapytania stoi również występ Patryka Małeckiego i Łukasza Zwolińskiego. Być może szansę debiutu w granatowo-bordowych otrzyma za to pozyskany niedawno Władimir Dwaliszwili. – Korona jest mocno podbudowana wygraną z Legią i remisem w Poznaniu. Trenerowi Broszowi bardzo szybko udało się poukładać drużynę. Grają teraz solidną piłkę. Czeka nas bardzo trudne zadanie, ale chcemy zacząć przerwę reprezentacyjną w dobrych nastrojach – powiedział Michniewicz. Jestem przekonany że tym razem Pogoń się nie wywinie i opuści pozycję drużyny jeszcze nie pokonanej w Ekstraklasie.

Mój typ: Wygrana Korony Kielce, wynik do przerwy remis 0-0, wynik końcowy wygrana Korony 1-0

Zagłębie Lubin dzisiaj zmierzy się z szaloną drużyną Niebieskich z Chorzowa. Zwycięskiego składu się nie zmienia. Jednak trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik nie ma wyjścia. Odejście z klubu “Wiśni” do KVC Westerlo sprawiło, że trener musi zmienić skład , który rozpoczął potyczkę z Termalicą. Visnakovsa zastąpi najprawdopodobniej Mariusz Stępiński, który z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej. Zawodnik dla Niebieskich zdobył już dwa gole, a w ostatnim pojedynku zaliczył asystę. Mieszanka rutyny z młodością, jaką tworzy w Chorzowie były selekcjoner reprezentacji Polski, jest coraz groźniejsza i… nieobliczalna. Inne problemy mają gospodarze sobotniej potyczki. Lubinianie po wywalczeniu promocji do ekstraklasy wciąż są chimeryczni. Zagłębie potrafi ograć na własnym stadionie Lecha czy w Białymstoku Jagiellonię, a także przegrać z Termalicą. Po poniedziałkowej grze w Zabrzu z Górnikiem Miedziowi mogli sobie pluć w brodę. Zespół Piotra Stokowca miał już outsidera ligi na widelcu, ale w prosty sposób dał sobie wydrzeć wygraną i do Lubina wrócił z zaledwie punktem.
Po sześciu seriach Zagłębie zgromadziło w tabeli ekstraklasy 8 punktów, Niebiescy z Cichej mają o dwa “oczka” więcej. Jestem przekonany że beniaminek nie sprosta Ruchowi, jednak odejście czołowego napastnika Niebieskich może stworzyć niemoc strzelecką.

Mój typ: Wygrana Ruchu Chorzów, wynik końcowy 1-0 dla Ruchu, wynik do przerwy remis 0-0

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6526244 - 14/09/2015 16:27 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
Ekstraklasa

Wisła Kraków jako jedna z dwóch drużyn w naszej ekstraklasie nie doznała jeszcze porażki! Po świetnym starcie sezonu Górnik ekspresowo spuścił z tonu. Łęczyńska ekipa przegrała trzy kolejne mecze, w których straciła dziewięć bramek. Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach była więc niezwykle przydatna.

- Wiemy, że nasza gra musi być lepsza, skuteczniejsza, mądrzejsza i dojrzalsza. Chcemy, aby nasz styl gry był taki, by kibice przychodzili na stadion i cieszyli się oglądaniem naszego zespołu - podkreśla II trener, Andrzej Rybarski.
Niezadowalające wyniki sprawiają, że sztab szkoleniowy eksperymentuje z ustawieniem podstawowej jedenastki i tylko nieliczni mogą być pewni w niej miejsca. Nie wiadomo czy między słupki wróci doświadczony Sergiusz Prusak, który pauzował za czerwoną kartkę, a wcześniej popełnił sporo błędów.
Natomiast w ataku Jurij Szatałow na zmianę stawia na Bartosza Śpiączkę i Jakuba Świerczoka. Ten drugi wciąż czeka na pierwszego gola w zielono-czarnych barwach, choć miał już kilka okazji, by przełamać złą passę. "Wydaje mi się, że najciężej jest zdobyć pierwszą bramkę, bo później już idzie łatwiej. Jeżeli się przełamię, to będzie już tylko lepiej" - ocenia były piłkarz 1.FC Kaiserslautern. "Ostatnie mecze nie wyglądały zbyt dobrze w naszym wykonaniu. Myślę, że wyjdziemy z tego dołka" - dodaje.
Biała Gwiazda zaś jako jedyna obok Pogoni Szczecin pozostaje niepokonana w Ekstraklasie. Podopieczni Kazimierza Moskala mają na koncie aż pięć remisów, dlatego zajmują 10. miejsce w tabeli. Na wyjazdach trzykrotnie dzielili się punktami z rywalami.
Wisła przybywa na Lubelszczyznę osłabiona. Wśród gości zabraknie Emmanuela Sarkiego, Macieja Sadloka oraz Pawła Brożka, który ostatnio przerwał strzelecką niemoc. Brak tego ostatniego to dla krakowian największa bolączka. Mimo wszystko Biała Gwiazda liczy na komplet punktów, co pozwoliłoby jej na spory awans w tabeli.
Górnik plasuje się tuż nad strefą spadkową i chce jak najszybciej poprawić swoją sytuację. Łęczyński zespół nigdy jednak nie wygrał w lidze z Wisłą. Z drugiej strony cztery ostatnie wizyty Białej Gwiazdy na Lubelszczyźnie kończyły się podziałem punktów. Tym razem nawet remis pozwoliłby gospodarzom złapać oddech.

Mój typ: Remis, wynik do przerwy 1-0 dla Górnika, wynik końcowy 1-1

Źródło: Betano Blog


Edited by Piostar (14/09/2015 16:28)

Do góry
#6534387 - 25/09/2015 13:12 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Wisła Kraków – Korona Kielce

Piątek, 25 września, godz. 18:00, Stadion Miejski im. Henryka Reymana w Krakowie

Ścisk w tabeli Ekstraklasy po dziewięciu kolejkach spotkań jest wręcz niewiarygodny - dwunasta Korona Kielce traci aktualnie tylko trzy punkty do fotela wicelidera, a zaledwie jedno oczko do swojego najbliższego rywala, czyli szóstej Wisły Kraków. Biała Gwiazda przystąpi jednak do tego meczu w zdecydowanie lepszym nastroju, niż Scyzory. W ubiegły weekend odniosła druzgocące zwycięstwo nad Podbeskidziem Bielsko-Biała, podczas gdy Korona od końca lipca wygrała zaledwie jeden mecz.

Wisła Kraków

Drużyna Kazimierza Moskala w sobotę rozegrała jeden z najlepszych pojedynków w swojej najnowszej historii. Wiślacy rozgromili Podbeskidzie aż 6:0 i to na wyjeździe. Drogę do siatki strzeżonej przez Emilijusa Zubasa znalazło pięciu różnych piłkarzy z Krakowa, a Pawłowi Brożkowi sztuka ta udała się dwukrotnie. Tym samym Wisła szybko zapomniała o tym, że kilka dni wcześniej odniosła pierwszą w tym sezonie porażkę w lidze (0:1 z Górnikiem Łęczna).

Wiślacy z dziewięciu dotychczasowych spotkań w Ekstraklasie, zremisowali aż pięć (więcej razy sztuka ta udała się jedynie Pogoni Szczecin). Biała Gwiazda podzieliła się punktami m.in. z Legią Warszawa, Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin. Wygrać Wiśle udało się jak dotąd z Lechem Poznań (2:0), Śląskiem Wrocław (4:2) i wspomnianym już Podbeskidziem. Ekipa z Reymonta może pochwalić się aktualnie drugą najlepszą ofensywą w Ekstraklasie (19 strzelonych goli) oraz drugą najlepszą defensywą (10 straconych bramek), co stawia ją w roli faworyta piątkowego starcia.

Korona Kielce

Korona Kielce przed startem bieżącego sezonu wymieniana była jako jeden z głównych faworytów do spadku z Ekstraklasy. Wyniki pierwszych dwóch meczów w wykonaniu podopiecznych Marcina Brosza (3:2 z Jagiellonią Białystok i 2:0 z Zagłębiem Lubin) świadczyły natomiast o czymś zupełnie innym. W tamtym momencie w zespole z Kielc coś się jednak zacięło. W kolejnych dziesięciu starciach (wliczając sparingi i Puchar Polski), Korona tylko raz schodziła z boiska zwycięska - gdy pokonała 2:1 Legię Warszawa.

Ostatnie trzy mecze Scyzorów w Ekstraklasie to remisy 1:1 z Pogonią Szczecin i 0:0 z Lechią Gdańsk oraz porażka 0:2 z Górnikiem Łęczna w miniony poniedziałek. O tym, jak głęboko sięga kryzys w klubie ze Ściegiennego, najdobitniej świadczy porażka aż 0:3 w ramach Pucharu Polski z Wdą Świecie, zespołem znajdującym się aktualnie w strefie spadkowej z III Ligi. Wygląda więc na to, że świetne pierwsze dwie kolejki sezonu w wykonaniu Korony były jedynie zbiegiem okoliczności i sytuacja wróciła już do normy - zespół z Kielc będzie walczył o utrzymanie.

Podsumowanie

W poprzednim sezonie Wisła wygrała z Koroną w Krakowie 2:0, po golach Wildedonalda Guerriera i Macieja Jankowskiego. W większe emocje obfitował pojedynek rozegrany na Arenie Kielc, który okraszony został dwoma samobójami (po jednym dla każdej ze stron) oraz bramką Oliviera Kapo na pięć minut przed końcem gry, zapewniającą Koronie zwycięstwo 3:2. Który z zespołów zagra lepiej w pierwszym bezpośrednim pojedynku w nowym sezonie?

Wisła Kraków

W, L, W, D, D

bramki 14-7, +7

Korona Kielce

L, D, L, D, W

bramki 4-8, -4

za Oddsring

Do góry
#6534517 - 25/09/2015 17:32 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
nocośty Offline
journeyman

Meldunek: 15/04/2015
Postów: 98
ŚLĄSK WROCŁAW - PIAST GLIWICE
Typ: 2

Dzisiejszego dnia we wrocławiu spotkanie dwóch drużyn, które są w kompletnie innym położeniu. Śląsk w poprzedniej kolejce odnotował porażkę z Górnikiem Zabrze (pierwsze zwycięstwo Górnika w tym sezonie) 2:0. Drużyna prowadzona przez Tadeusza Pawłowskiego w tygodniu rozegrała również spotkanie w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, wygrane 1:0. W obydwu spotkaniach poziom gry Śląska był zatrważający. Brak składnych akcji, szarpane tempo, błędy indywidualne - to wszystko nie pozwala z opytmizmem patrzeć na kolejne kolejki. Tym bardziej, że do Wrocławia przyjeżdza aktualny lider Ekstraklasy - Piast Gliwice. Zespół, który jest czarnym koniem rozgrywek. Po 9 spotkaniach, zespół skazywany jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek na walkę o utrzymanie zgromadził 21 pkt. ogrywając po drodze dużo wyżej cenione marki. Zawodnicy Radoslava Latala, od początku spisują się wyśmienicie niemalże w każdym aspekcie gry. Ich główną bronią są szybkie ataki oraz stałe fragmenty gry. Trener mądrze poskładał przed sezonem drużynę niemalże na nowo i... to wszystko zaskoczyło. Zawodnicy wychodzą na boisko i reprezentują poziom któego nie powstydziłyby się najlepsze drużyny naszej rodzimej ligi. W dzisiejszym dniu Śląsk będzie musiał sobie radzić bez zawieszonego za kartki Adama Kokoszki (środkowy obrońca).
W drużynie Piasta wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera. Sam Tadeusz Pawłowski przyznał, że drużyna przygotowywana była do faz eliminacyjnych Ligi Europy, stąd aktualne problemy z szybkością i świeżością u zawodników. Dorzucając do tego 3 dni więcej odpoczynku drużyny trenera Latala - value wzrasta. Myślę, że można też pomyśleć nad HC po solidnym kursie za mniejszą stawkę.

Do góry
#6534884 - 26/09/2015 12:21 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: nocośty]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Lech Poznań – Górnik Zabrze

Sobota, 26 września, godz. 20:30, INEA Stadion, Poznań

Za każdym razem gdy wydaje się, że kryzys w ekipie Lecha Poznań osiągnął już swoje apogeum i wkrótce musi przeminąć, przekonujemy się, że wciąż może być jeszcze gorzej. Mistrzowie Polski prezentują katastrofalną formę i po dziewięciu kolejkach zamykają tabelę Ekstraklasy. Najbliższą okazję do przełamania się będą mieli w sobotnim meczu z Górnikiem Zabrze, czyli drużyną znajdującą się bezpośrednio przed nimi w tabeli.

Lech Poznań

"Dorobek" Kolejorza po dziewięciu kolejkach to zaledwie cztery punkty. Bilans spotkań mistrzów Polski jest absolutnie fatalny: jedna wygrana, jeden remis i siedem porażek. Poznaniacy przegrali ostatnich pięć spotkań w Ekstraklasie. W rundzie jesiennej lepsi od nich okazali się nawet beniaminkowie: Termalica Bruk-Bet Nieciecza (1:3) i Zagłębie Lubin (1:2). Aż trudno uwierzyć w to, że nie licząc tych dwóch spotkań, aktualnych mistrzów Polski stać było zaledwie na trzy gole w siedmiu ligowych pojedynkach (razem pięć trafień, co jest oczywiście najgorszym wynikiem w Ekstraklasie - dla porównania, Legia Warszawa ma ich 21).

Być może w zespole prowadzonym przez Macieja Skorżę coś drgnęło w środę. W starciu w ramach Pucharu Polski Kolejorz odniósł upragnione, długo oczekiwane zwycięstwo. Na INEA Stadionie Lech wygrał z Ruchem Chorzów 1:0, po samobójczej bramce Rafała Grodzickiego w 50 minucie. Lechici są jednak aktualnie w tak głębokim kryzysie, że powinni być zadowoleni z każdego zwycięstwa, jakie by ono nie było. O walce o obronę mistrzowskiego tytułu Lech może w zasadzie już tylko pomarzyć, jego strata do lidera tabeli, Piasta Gliwice, wynosi już bowiem 17 punktów. Wygląda na to, że celem drużyny Skorży będzie... załapanie się do grupy mistrzowskiej.

Górnik Zabrze

Zabrzanie, którzy miniony sezon zakończyli na siódmej pozycji, także mogą być rozczarowani swoją postawą na początku kampanii 2015/2016. Podobnie jak Kolejorz, po dziewięciu meczach na swoim koncie mają zaledwie jedną wygraną, w dodatku odniesioną dopiero w ubiegłym tygodniu nad Śląskiem Wrocław (2:0). Pozostałe trzy ze swoich obecnych pięciu punktów (Górnik zaczynał sezon z karą -1 oczka), Trójkolorowi zdobyli dzięki remisom z Wisłą Kraków (1:1), Zagłębiem Lubin (2:2) oraz Cracovią Kraków (1:1).

Trener Leszek Ojrzyński liczy na to, że wygrana jego podopiecznych nad Śląskiem będzie momentem przełomowym w bieżącym sezonie. Górnik z pewnością ponownie liczy na miejsce w czołowej ósemce i awans do grupy mistrzowskiej. Aktualnie aby plasować się w górnej części tabeli potrzeba 13 punktów i dobrego bilansu bramkowego. Oznacza to, że zabrzanie już teraz mają minimum osiem oczek straty do odrobienia. W normalnych okolicznościach mało kto spodziewałby się w sobotę ich wygranej nad Lechem Poznań, ale w obliczu wielkiego kryzysu Kolejorza, Górnik może pójść za ciosem i wywalczyć jakieś punkty w Poznaniu.

Podsumowanie

W lipcu ubiegłego roku zabrzanie zremisowali u siebie z Lechem 1:1 w drugiej kolejce Ekstraklasy, ale w późniejszych dwóch meczach z przyszłymi mistrzami Polski spisywali się fatalnie. W rundzie rewanżowej Górnik przegrał w Poznaniu 0:3, a w ostatniej części sezonu, po podziale na grupę mistrzowską i spadkową, Kolejorz rozgromił Trójkolorowych na wyjeździe aż 6:1, mimo że po pięciu minutach gry wynik gry brzmiał 0:1. A kto okaże się lepszy w starciu dwóch jak dotąd najgorszych drużyn w Ekstraklasie w bieżącym sezonie?

Lech Poznań

W, L, D, L, L

bramki 2-5, -3

Górnik Zabrze

W, L, D, D, L

bramki 5-7, -2

za Oddsring

Do góry
#6535332 - 26/09/2015 18:35 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
Ojro Offline
Na pełnejjj kurrr...

Meldunek: 02/04/2004
Postów: 29729
Lech - Górnik

Gornik @ 5,75
OVERRR 3,5 @ 2,9

Wielkieee widowisko, wspaniale druzyny, orgia bramek, dzika dzikosc kibicow, czyli ostatnia druzyna gra z przedostatnia... laugh
Lech kiedy oddacie punkty za mistrza?! Mysle, ze jak nie dzis to w nastepnym spotkaniu w Zabrzu. Hm... tylko dlaczego Gornik z tak wysokim kursem... moze faktycznie trzeba czekac na nastepny mecz?
Ja stawiam ze Poznan odda dzis. Sponsorem tych druzyn sa odpowiednio sts i totolotek.

Do góry
#6538782 - 01/10/2015 15:50 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Liga Polska
Spotkanie Jagiellonia-Lechia
Typ: x
Kurs 3.10
Buk betsson
Godz: 02/10/2015 20:30
Analiza: Na dzień jutrzejszy wybrałem spotkanie z polskiej ekstraklasy piłkarskiej w którym to drużyna Jagielloni Białystok na swoim stadionie podejmowała będzie ekipę Gdańskiej Lechii, spotkanie zatem zapowiada nam się niezwykle emocjonująco ponieważ grają zespoły które mają ambicje na wyższe cele w naszej ektsraklasie aniżeli tylko i wyłącznie utrzymanie na sezon kolejny, w tym spotkaniu może delikatnym faworytem,ale tylko ze względu że grać będzie na swoim stadionie będzie drużyna z Białegostoku, Lechia bowiem w dwóch ostatnich spotkaniach wyjazdowych zanotowała porażki,ale teraz przecież może się odkuć ponieważ gospodarze mają różną formę, grają raz lepiej raz gorzej ,ale myślę że w tej kolejce kilka bramek będziemy w stanie obejrzeć, stawiałbym też że obie ekipy srzelą tutaj minimum po jednym golu, a spotkanie albo zakończy się remisem albo wygraną zespołu gospodarzy dokładnie jednym golem, ponieważ jak już wcześniej pisałem są to równie podobnie do siebie grające zespoły.

Do góry
#6539522 - 02/10/2015 12:56 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
nocośty Offline
journeyman

Meldunek: 15/04/2015
Postów: 98
RUCH CHORZÓW – POGOŃ SZCZECIN

11 kolejkę Polskiej Ekstraklasy rozpocznie mecz Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin. Gospodarze przegrali ostatnie 4 z 5 spotkań (Cracovia, Legia, Zagłębie, Lech PP) oraz jedno wygrała z dołującym Górnikiem Zabrze. Ruch prezentuje się co najmniej słabo w ostatnich spotkaniach. Przede wszystkim szwankuje obrona. Drużyny grające naprzeciw stwarzają mnóstwo sytuacji bramkowych. Błędy indywidualne, kiksy, gubienie krycia – to wszystko sprawia wiele pracy bramkarzowi chorzowskiej drużyny. A propos bramkarza – Putnocky jest jednym ze słabszych bramkarzy ligi, jeśli chodzi o wyjścia do piłki zagranych z bocznych sektorów (w tym rzuty wolne/rożne). Dorzucając do tego wspomnianych już wcześniej obrońców, zagrożenie po stałych fragmentach gry mamy gwarantowane. Jeśli chodzi o rozegranie w ataku – wszystko opiera się na trzech młodych – Lipski, Mazek, Stępiński. Ich zadaniem jest wyprowadzenie kontrataku z wykorzystaniem szybkości Mazka, kreatywności Lipskiego i zmysłem snajperskim Stępińskiego. Często te kontrataki kończą się faulem na zawodniku Ruchu w okolicach pola karnego. W zależności od strony podchodzi do niej Lipski lub Zieńczuk.
Z drugiej strony drużyna Pogoni Szczecin, która w ostatnich 5 spotkaniach odnotowała 2 zwycięstwa (Jagiellonia, Piast ) oraz 3 remisy (Nieciecza, Korona, Wisła). We wszystkich spotkaniach obrona Pogoni sprawowała się co najmniej solidnie. Drużyny z jakimi przyszło jej grać, nie miały zbyt wielu klarownych sytuacji. A głównie dobrze dysponowanemu duetowi środkowych obrońców Fojut – Czerwiński. Wspomagani przez rosłego Matrasa oraz w całkiem niezłej formie Murawskiego, tworzą mocny trzon gry obronnej. Na lewej obronie zobaczymy po raz kolejny M. Lewandowskiego, który imponuje szybkością w każdym meczu. Jeśli chodzi o atak, wygląda to odrobinę gorzej. Swoją formą nadal nie powala Akahoshi, który ma odpowiadać za kreowanie akcji. Póki jego forma nie wróci do tej sprzed wyjazdu, piłkarze starają się grać dłuższe piłki na napastnika. Wychodzi to różnie w zależności od drużyny przeciwnej. Jest jednak aspekt, który drużyna wykorzystuje znakomicie. Są to stałe fragmenty gry. 60% bramek pogoni pada właśnie po tym elemencie gry. Świetnie sprawujący się w powietrzu, wspomniany już duet środkowych obrońców wraz z Matrasem tworzą w każdym meczu co najmniej 2 dogodne sytuacje bramkowe.

Podsumowując, faworytem w spotkaniu będzie ekipa ze Szczecina. To oni w większości meczów, kontrolują sytuację na boisku. Ciężko będzie Stępińskiemu w pojedynkach z rosłymi obrońcami Pogoni. Ataki środkiem prawdopodobnie będą pojedyncze. Możemy spodziewać się spotkania w którym stałe fragmenty gry wskażą nam zwycięzcę. Niestety dla drużyny ze Śląska, ich obrońcy popełniają zbyt wiele prostych błędów. Samo upilnowanie Łukasza Zwolińskiego będzie dla nich trudnym zadaniem. Nie będą oni w stanie wyprzedzić napastnika Pogoni, a po przyjęciu może być już za późno na czysty odbiór. Liczę również na sporo nieczystej gry na połowie Ruchu. Stałe fragmenty jak już wyżej wspomniałem mogą być również zabójcze. Czy Ruch będzie stać na strzelenie bramki z kontrataku? Wszystko będzie zależało od koncentracji zawodników Pogoni.
Przewidywany wynik: 0-1
Strzelec: Zwoliński

Typ: Pogoń Szczecin AH 0

Do góry
#6555562 - 26/10/2015 11:41 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin




Ekstraklasa

W meczu zamykającym 13. kolejkę Ekstraklasy Górnik Zabrze podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Spotkanie to będzie niezwykle istotne dla obu drużyn, które zajmują miejsca w ogonie ligowej tabeli.

Po trzynastu kolejkach obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli Ekstraklasy. Podbeskidzie Bielsko-Biała z dorobkiem 12 punktów zajmowało czternastą pozycję, a Górnik Zabrze z 8 punktami był piętnasty. Jednak po niedzielnym triumfie Lecha Poznań nad Legią Warszawa 14-krotni mistrzowie Polski spadli na koniec stawki. Oba zespoły mają więc o co walczyć.

Górale w przypadku zwycięstwa złapią oddech i uciekną od strefy spadkowej na 6 punktów. Z kolei jeśli wygrają zabrzanie, to do Podbeskidzia tracić będą zaledwie jedno “oczko”. Z wagi pojedynku przy Roosevelta zdają sobie sprawę obaj trenerzy. Będzie to jednocześnie przyjacielski mecz szkoleniowców Górnika i Podbeskidzia, którzy od czasów studenckich są przyjaciółmi.
Dla Leszka Ojrzyńskiego będzie to pierwszy mecz przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. Z Podbeskidziem obecny szkoleniowiec Górnika rozstał się po 30. kolejce poprzedniego sezonu. – Zawsze sentymenty trzeba zostawić z boku, bo trzeba wyjść z chłodną głową i szukać sposobu na to, by wygrać mecz. Wiem, na jakiej jesteśmy pozycji, a Podbeskidzie jest nad nami. To będzie spotkanie o bardzo ważne trzy punkty. Z kim byśmy nie grali, to ten mecz jest dla nas najważniejszy – stwierdził Ojrzyński.

Coś do udowodnienia będzie miał również Maciej Korzym, który poprzedni sezon spędził w Podbeskidziu, ale po zmianie szkoleniowca nie mógł wywalczyć miejsca w podstawowym składzie. – Nie mam napinki, to dla mnie bardzo ważne spotkanie, tak jak każde inne. Czy gram przeciwko Podbeskidziu czy też Koronie, gdzie spędziłem sporo czasu to wcale nie traktuję tych meczów jak coś szczególnego. W Kielcach nadal mam wielu przyjaciół, kontaktuję się z chłopakami i utrzymuję dobre relacje. I tak powinno być – przyznał napastnik Górnika, który w tym sezonie zdobył dwie bramki.
Podbeskidzie pod wodzą Roberta Podolińskiego nie przegrało ligowego spotkania. W trzech ostatnich pojedynkach Górale zdobyli 5 punktów: wygrali na wyjeździe z Górnikiem Łęczna i remisowali z Koroną Kielce oraz Piastem Gliwice. Dobrą passę notuje również Górnik Zabrze, który w czterech ostatnich meczach nie zanotował porażki. Zabrzanie wygrali ze Śląskiem Wrocław, a z Lechem Poznań, Legią Warszawa i Lechią Gdańsk remisował.

Leszek Ojrzyński jeszcze w poprzednim sezonie prowadził Podbeskidzie Bielsko-Biała. Jednak po 30. kolejce włodarze bielskiego klubu rozstali się z dotychczasowym szkoleniowcem, a ten przez kilka miesięcy pozostawał bezrobotny. Po 4. kolejce obecnego sezonu Ojrzyński rozpoczął pracę w Górnik Zabrze.

Trener Górnika nie ukrywa, że nie myśli już o Podbeskidziu Bielsko-Biała, w którym pracował przez kilkanaście miesięcy. – Myślę tylko o Górniku, a Podbeskidzie interesuje mnie tylko z tego względu, że jest to następny rywal – stwierdził Ojrzyński, który doskonale zna styl gry poniedziałkowego rywala.
Warto jednak dodać, że w trakcie letniej przerwy w Podbeskidziu doszło do kadrowej rewolucji, a do zespołu z Bielska-Białej dołączyło kilkunastu zawodników. – Znamy mocne i słabe strony Podbeskidzia. W zespole rywali trochę się zmieniło, zależy w jakim wyjdą składzie, bo powinno wyjść kilku z chłopaków – orientacyjnie połowa – którzy jeszcze pod moją wodzą grali tam. Są młodzi, ciekawi zawodnicy jak Szczepaniak, na którego musimy uważać. On idzie na każdą piłkę, a grę w Podbeskidziu traktuje jako promocję – przyznał trener Górnika Zabrze.
Zdaniem Ojrzyńskiego siłą Podbeskidzia jest kolektyw. – To jest drużyna, gdzie każdy z zawodników odgrywa ważną rolę, ostatnio w lidze nie przegrali meczu i będą chcieli tę passę kontynuować, ale my mamy całkowicie inne zadanie i będziemy musieli wykorzystać momenty, które będą nam się nadarzać – stwierdził szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów Polski.

W czterech ostatnich meczach Górnik Zabrze nie zanotował porażki. Ślązacy wygrali ze Śląskiem Wrocław i remisowali z Lechem Poznań, Legią Warszawa i Lechią Gdańsk. W spotkaniu z Podbeskidziem zabrzanie będą chcieli odnieść drugi triumf w tym sezonie. – Musimy wykorzystać swoje sytuacje, a najlepiej zagrać na zero z tyłu. Ostatnie mecze pokazywały, że jakbyśmy nie stracili bramki, to byśmy wszystkie wygrali a nie remisowali. Musimy wystrzegać się błędów w obronie, a wtedy będziemy mieli większe szanse na zwycięstwo – ocenił Ojrzyński.

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Do góry
#6557694 - 31/10/2015 10:42 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Piast Gliwice – Zagłębie Lubin

Sobota, 31 października, godz. 15:30, Stadion Piasta, Gliwice

Gdyby przed startem sezonu 2015/2016 ktoś przewidział, że niemal po całej rundzie 15 spotkań trzy z czterech ostatnich miejsc w Ekstraklasie zajmować będą Lech Poznań, Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław, a liderem tabeli będzie Piast Gliwice, to taki ktoś zapewne zostałby uznany za niespełna rozumu. Tymczasem po 13 kolejkach sprawy w polskiej lidze mają się dokładnie tak. Gliwiczanie w sobotę postarają się o powiększenie swojej przewagi nad resztą stawki, podejmując Zagłębie Lubin, które także spisuje się całkiem nieźle.

Piast Gliwice

Z każdym kolejnym meczem obserwatorzy Ekstraklasy spodziewają się, że fenomenalna passa Piasta Gliwice ulegnie przerwaniu i klub ten wróci do gry na swoim normalnym, dawnym poziomie. Mimo to Piast wciąż pozostaje liderem Ekstraklasy z dorobkiem 28 punktów, a jego przewaga nad drugą Pogonią Szczecin to całkiem pokaźne sześć oczek. Byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie przegrana w bezpośrednim meczu z Portowcami (1:3). Być może jesteśmy jednak świadkami tego, jak piłkarze Radoslava Latala dostają wreszcie pierwszej poważnej zadyszki.

W ostatnich dwóch kolejkach Piastunki zremisowały 2:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a następnie uległy 0:1 Koronie Kielce. Ta druga porażka była zarazem pierwszą przegraną gliwiczan na własnym stadionie w bieżącym sezonie. Nie miałaby ona miejsca, gdyby Kamilowi Vackowi udało się wykorzystać rzut karny, podyktowany Piastowi przez sędziego w 37 minucie spotkania. Piast rwał się do ataku do ostatniego gwizdka, jednak nie potrafił umieścić piłki w siatce rywali. Tym samym po raz pierwszy w rozgrywkach 2015/2016 zespół Latala zakończył dwa kolejne mecze bez choćby jednego zwycięstwa.

Zagłębie Lubin

Beniaminek Ekstraklasy, podobnie jak Piast, także zaskakuje dobrą formą. Wystarczy wspomnieć, że od 11 sierpnia Zagłębie przegrało tylko dwa z 13 meczów (wliczając spotkania Pucharu Polski i mecze towarzyskie). Remis z drugą w tabeli Pogonią Szczecin oraz z czwartą Legią Warszawa, a także wygrana z trzecią Cracovią to wyniki, które napawają optymizmem, nie mówiąc już o zwycięstwach z aktualnym mistrzem Polski, Lechem, oraz dwukrotnie (raz w PP) z trzecią na finiszu minionego sezonu Jagiellonią. Po 13 kolejkach Miedziowi mają w dorobku 18 punktów i tracą tylko trzy oczka do podium Ekstraklasy.

Mimo to trzeba zwrócić uwagę na fakt, że Zagłębie od czterech kolejek ligowych jest bez zwycięstwa. W tym czasie odnotowało trzy remisy, jak również jedną porażkę (1:3 z Lechią Gdańsk). Piłkarze Zagłębia przez ostatnie 220 minut gry w Ekstraklasie nie strzelili żadnego gola. Wygląda to nieco lepiej po zestawieniu z faktem, że nie stracili w lidze żadnej bramki od ponad 190 minut. Gdy dodamy do pierwszej ze statystyk także mecz, jaki w środę Zagłębie rozegrało z Lechem w Pucharze Polski (0:1), da nam to aż 310 minut bez strzelonego gola. Taka niemoc strzelecka kiedyś musi się skończyć, być może nastąpi to w tę sobotę.

Podsumowanie

W minionym sezonie oba kluby nie zagrały ze sobą, bowiem występowały w różnych ligach. Ich ostatni pojedynek o punkty miał miejsce w listopadzie 2013 r., wówczas Piast wywiózł z Lubina zwycięstwo 2:0. Miedziowi z Piastunkami zmierzyli się jednak od tamtej pory jeszcze raz, w okresie przygotowawczym do obecnego sezonu. Sparing ten wygrany został przez lubinian 1:0. A jakim wynikiem zakończy się sobotnie starcie obu zespołów?

Piast Gliwice

L, D, W, W, W

bramki 7-4, +3

Zagłębie Lubin

L, D, D, W, D

bramki 4-2, +3

za Oddsring

Do góry
#6560760 - 05/11/2015 21:04 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Polska
Spotkanie Cracovia-Ślask W
Typ: x
Kurs 3.30
Buk Bet 365
Godz: 06.11.2015 / 20:30
Analiza: Na jutro wybrałem spotkanie z polskiej ekstraklasy piłkarskiej w którym Cracovia podejmowała będzie na swoim stadionie druzynę Wrocławskiego Ślaska, gospodarze są zdecydowanym faworytem do zdobycia kompletu punktów w tym spotkaniu ponieważ pod praktycznie każdym względem w obecnym sezonie są zespołem piłkarsko lepszym, mają więcej punktów na tym etapie rozgrywek oraz co logicznie wyższą pozycję w ligowej klasyfikacji. Gospodarze w poprzednich 5 spotkaniach na tym stadionie wygrali aż 4 razy następnie doznali tylko 1 porażki, myślę że goście którzy w lidze wyjazdowego spotkania nie wygrali od 5 kolejnych kolejek tutaj też punktów nie zdobędą ponieważ Cracovia będzie chciała odzyskać na swoim stadionie to co straciła w poprzednim spotkaniu ligowym na wyjeździe w Górniku Łęczna gdzie przegrali 0;1, mój typ na to spotkanie to remis po 1.

Do góry
#6562023 - 07/11/2015 22:17 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin

Niedziela, 8 listopada, godz. 18:00, Pepsi Arena, Warszawa

Po czwartkowej porażce z Club Brugge, Legia Warszawa jest już praktycznie pewna tego, że jej przygoda z Ligą Europejską zakończy się w tym sezonie na fazie grupowej. Jeśli nie wydarzy się wielka sensacja, piłkarzom Stanisława Czerczesowa pozostanie więc już tylko walka na krajowym podwórku, gdzie rywalizacja jest dość zacięta i bardziej wyrównana. Zaraz za pierwszym Piastem Gliwice, toczy się walka o pozycję wicelidera pomiędzy właśnie Legią, a Pogonią Szczecin, która będzie rywalem warszawiaków w tę niedzielę.

Legia Warszawa

Wojskowi na drugie miejsce w tabeli wspięli się w ostatnią sobotę, dzięki wyjazdowej wygranej 3:1 z Lechią Gdańsk. Taki wynik pozwolił Legii na zrównanie się w tabeli z Portowcami. Oba zespoły po 14 kolejkach mają w swoim dorobku po 23 oczka. Ich strata do pierwszego Piasta to aż osiem punktów, a równocześnie przewaga nad grupą pościgową jest niewielka. Tylko dwa punkty mniej od Legii i Pogoni mają Cracovia i Górnik Łęczna, a trzy oczka mniej - Korona Kielce. Aby lepiej to zobrazować: Wojskowi i Portowcy tracą do lidera Ekstraklasy tyle punktów, ile mają przewagi nad 13. w tabeli Jagiellonią Białystok.

Ekipie Legii podczas czwartkowego pojedynku z Club Brugge brakowało pomysłu na grę. Wicemistrzowie Polski prezentowali się na boisku tak, jak gdyby pogodzili się już z tym, że nie uda im się wyjść z grupy. Być może zdołowała ich decyzja trenera o tym, aby z kadry meczowej wykreślić najskuteczniejszego napastnika zespołu, Nemanję Nikolicia. Węgier w 14 spotkaniach Ekstraklasy strzelił 16 bramek i pewnie zmierza po tytuł króla strzelców polskiej ligi. Pod jego nieobecność ofensywie Legii brakowało animuszu. W konsekwencji Wojskowi po raz drugi w ostatnich czterech występach nie zdobyli ani jednego gola.

Pogoń Szczecin

Portowcy przez bardzo długi okres znajdowali się w tabeli zaraz za Piastem i byli największą obok niego pozytywną sensacją tego sezonu Ekstraklasy. Zespół Czesława Michniewicza w październiku złapał jednak zadyszkę, która zaowocowała osunięciem się o jedną pozycję. Pogoń z ostatnich trzech meczów nie wygrała ani jednego: zremisowała z Zagłębiem Lubin i Górnikiem Zabrze, a także wysoko uległa Cracovii (1:4). Kryzys w drużynie ze Szczecina przytrafił się chyba w najgorszym możliwym momencie - w kolejnych trzech kolejkach Portowcy zmierzą się bowiem z mistrzem, wicemistrzem i czwartą drużyną ubiegłego sezonu (Lechem Poznań, Legią i Śląskiem Wrocław).

Jednym z kluczowych problemów, z jakimi zmaga się Pogoń, jest skuteczność napastników. Spośród nominalnych atakujących, gole dla Portowców w tym sezonie strzela tylko Łukasz Zwoliński (sześć trafień), który jednak w ostatnim czasie wyraźnie spuścił z tonu - w minionych sześciu meczach strzelił tylko jednego gola. Drogi do siatki od początku sezonu nie odnaleźli jeszcze Marcin Listkowski ani Vladimirs Dvalishvili. Być może ten ostatni przełamie się w niedzielę w starciu ze swoim dawnym klubem. Na szczęście Pogoń może liczyć w ofensywie na pomoc obrońców. Zdobyli oni jak dotąd łącznie siedem bramek, a więc o jedną więcej, niż wszyscy napastnicy zespołu.

Podsumowanie

W ubiegłym sezonie oba kluby spotkały się czterokrotnie. Trzy razy wygrywała Legia (w tym raz po dogrywce, w Pucharze Polski), a raz triumfowała Pogoń. Ostatnie dwa bezpośrednie pojedynki zakończyły się zwycięstwami klubu ze stolicy kraju - 2:1 przy Łazienkowskiej w kwietniu oraz 1:0 w Szczecinie w maju. Czy w najbliższy weekend Legia po raz trzeci z rzędu znajdzie sposób na Portowców i obroni drugą pozycję w tabeli Ekstraklasy?

Legia Warszawa

L, W, W, L, D

bramki 6-5, +1

Pogoń Szczecin

D, L, D, W, W

bramki 6-6

za Oddsring

Do góry
#6572937 - 01/12/2015 20:30 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Polska
Spotkanie Legia-Górnik Ł
Typ: Legia -1
Kurs 2.00
Buk betsson
Godz: 02.12.2015 / 18:00
Analiza: Witam, na dzień jutrzejszy wybrałem spotkanie w którym ekipa Warszawskiej Legii podejmowała będzie na swoim stadionie druzynę Górnika Łeczna, gospodarze w tym sezonie miewali bardzo różne spotkania, nawet po ostatnim remisie w Bielsku w tej kolejce będą zdecydowanym faworytem do zdobycia kompletu punktów, tym bardziej iż bardzo potrzebuje tych punktów, ich strata do Piasta na chwilę obecną wynosi już aż 10 oczek, Górnik Łeczna zawsze miał problemy z grą na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej, w ostatnich 3 spotkaniach na tym stadionie stracił aż 14 bramek nie zdobywając ani jednego a miało to miejsce tylko w rozegranych spotkaniach , goście mają problemy ogólnie z organizowaniem sobie gry właśnie na wyjazdach i moim zdaniem w tym meczu gospodarze spokojnie powinni sobie poradzić z zespołem beniaminka z Łecznej, stawiam na wygraną wojskowych 2, może 3 do 0.

Do góry
#6574124 - 05/12/2015 11:57 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: baku193]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Wisła Kraków – Legia Warszawa

Niedziela, 6 grudnia, godz. 18:00, Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków

Choć za hit 19. kolejki Ekstraklasy uznać należy pojedynek pierwszego Piasta Gliwice z trzecią Cracovią, to jednak równie ważny wpływ na układ górnej części tabeli będzie miał także inny mecz: Wisły Kraków z Legią Warszawa. Bezpośrednie spotkania obu tych drużyn zawsze wzbudzają dodatkowe emocje i nie inaczej będzie tym razem. Szczególnie, że Legia w dalszym ciągu ma sporą stratę do odrobienia, aby wskoczyć na pozycję lidera, a Wisła znajduje się w dołku po dwóch ostatnich porażkach.

Wisła Kraków

Wiślacy i ich kibice wciąż czekają na komunikat w sprawie tego, kto zostanie nowym trenerem zespołu, po pożegnaniu się z Kazimierzem Moskalem. Poprzedni szkoleniowiec utracił stanowisko po tym, jak Biała Gwiazda uległa na własnym stadionie lokalnemu rywalowi, Cracovii, 1:2. Po tamtym meczu tymczasowym trenerem mianowany został Marcin Broniszewski, dotychczasowy asystent Moskala, ale zmiana ta nie wpłynęła na postawę piłkarzy z Krakowa. Wisła pod jego wodzą przegrała na wyjeździe 0:2 z Lechem Poznań i tym samym spadła na siódme miejsce w Ekstraklasie.

Wiślacy na dłuższą serię porażek pozwolić sobie nie mogą. Ich przewaga nad odległym, 13. w tabeli Podbeskidziem Bielsko-Biała to tylko trzy oczka, a więc de facto jest to różnica możliwa do zniwelowania w jeden tydzień. Krakowski klub po 18 kolejkach ma na swoim koncie zaledwie pięć zwycięstw, a w górnej części tabeli znajduje się tylko dzięki temu, że remisuje najczęściej spośród wszystkich zespołów polskiej ligi. Biała Gwiazda dzieliła się punktami z rywalami już dziewięć razy. Wydaje się, że w starciu z Legią Wisła byłaby zadowolona z remisu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę poważne ubytki w zespole. W sobotę nie zagra Maciej Sadlok (pauza za kartki), a zapewne także najskuteczniejszy strzelec klubu Paweł Brożek.

Legia Warszawa

Drużyna prowadzona przez Stanisława Czerczesowa ma więcej powodów do optymizmu, niż Wisła. Legii udało się już w tym tygodniu zniwelować część straty do Piasta, w związku z tym, że gliwiczanie ulegli Górnikowi Zabrze (2:5). Wojskowi do pozycji lidera tracą siedem punktów, mają jednak tyle samo oczek, co trzecia Cracovia. Tyle, że to Legia ostatnimi czasy spisuje się lepiej. Od końca października odniosła w lidze pięć zwycięstw i tylko jeden remis - w analogicznym okresie równie dobre wyniki odnotował jedynie Lech Poznań.

Wicemistrzowie Polski w środę wygrali po nerwowej końcówce 2:1 z Górnikiem Łęczna, dzięki dwóm golom Nemanji Nikolicia, który może się pochwalić fenomenalnym wręcz wynikiem 19 bramek strzelonych w 18 meczach (ponad połowa goli Legii). To aż o osiem trafień więcej, niż drugi w klasyfikacji najlepszych strzelców Ekstraklasy Deniss Rakels z Cracovii. Co prawda Nikolić nie strzelił ani jednego gola w żadnym z ostatnich siedmiu występów Legii w Lidze Europejskiej, ale na krajowym podwórku nie ma sobie równych. Trudno sobie wyobrazić, gdzie znajdowałaby się dziś drużyna z Łazienkowskiej, gdyby nie sprowadziła latem Węgra do Warszawy.

Podsumowanie

Dla Legii najbliższa kolejka będzie arcyważna. Jeśli uda jej się wygrać z Wisłą, to równocześnie albo przybliży się do Piasta, albo nieco odskoczy trzeciej Cracovii (w zależności od wyniku meczu tych drużyn). Można być pewnym, że w obozie gości nastąpi maksymalna mobilizacja. Tyle tylko, że na porażkę przy Reymonta nie może pozwolić sobie Wisła – oznaczałaby ona, że zespół po zwolnieniu Moskala radzi sobie jeszcze gorzej, niż przed tą decyzją. Jakiego wyniku możemy się zatem spodziewać w niedzielnym starciu?

Wisła Kraków

L, L, D, W, D

bramki 5-6, -1

Legia Warszawa

W, D, W, W, W

bramki 10-4, +6

za Oddsring

Do góry
#6576175 - 10/12/2015 08:29 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Polska
Spotkanie Śląsk Wrocław-Górnik Łeczna
Typ: Ślask wygra dokładnie 1 golem
Kurs 3.5
Buk betsson
Godz: 18:00 / 11.12.2015
Analiza: NA jutro wybrałem spotkanie które rozpocznie nam 20 serię spotkań polskiej ekstraklasy piłkarskiej w którym druzyna Ślaska Wrocław podejmowała bedzie na swoim stadionie ekipę Górnika Łeczna. Gospodarze nie wygrali 11 kolejnych spotkań w polskiej ekstraklasie jak i pucharze Polski,zanotowali w tym czasie tragiczny bilans 6 porażek oraz 5 remisów, muszą tutaj zagrać o przełamanie, tym bardziej że ich sytuacja na chwilę obecną wygląda bardzo nieciekawie zajmują bowiem na chwilę obecną ostatnią pozycję w lidze polskiej , goscie są również w bardzo marnej dyspozycji w pięciu poprzednich meczach aż 4 spotkania przegrali i jeden mecz remisowali, w poprzedniej kolejce na swoim stadionie ulegli zespołowi Szczecińskiej Pogoni, myślę że tutaj gospodarze będą faworytem o to oni powinni w tej kolejce dopisać do swojego dorobku komplet punktów, jak w tym spotkaniu śląsk nie wygra to na prawdę ich sytuacja będzie tragiczna ponieważ na chwilę obecną nie ma gorszego zespołu aniżeli ekipa z Łecznej , która ma słabą obroną i nie potrafi sobie stworzyć sobie sytuacji do zdobycia bramki, postawię na wynik 2:0 lub 2:1

Do góry
#6577229 - 12/12/2015 20:27 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Polska
Spotkanie Legia -Piast
Typ: Legia wygra dokładnie 1 golem
Kurs 3.60
Buk betsson
Godz: 18:00 / 13.12.2015
Analiza: Wicemistrz Polski na swoim stadionie w tej kolejce podejmował bedzie ekipę Gliwickiego Piasta , który obecnie jest niespodziewanym liderem w Polskiej ekstraklasie piłkarskiej. Gospodarze na chwilę obecną do zespołu Gliwickiego Piasta tracą już tylko 5 punktów, wygrana w tej kolejce zbliżyła by ich na zaledwie 2 oczka co przy podziale który nastąpi już całkiem niedługo te dwa punkty będą nieodczuwalne, gospodarze na wyjazdach grają słabo,ale na swoim stadionie notowali ostatnio w lidze jak i pucharze same wygrane zanotowali 5 zwycięstw pod rząd,aż 4 wygrane były to wygrane dokładnie 1 golem, Piast natomiast na wyjazdach miewał rózne spotkania, często zdobywał tam komplety punktów,ale ostatnie mecze miał słabe przegrał bardzo wysoko swoje spotkanie w Zabrzu, stracił tam aż 5 bramek co zdecydowanie liderowi nie przystoi, teraz moim zdaniem Legia jest zdecydowanym faworytem do zdobycia kompletu punktów przed swoją publicznością, historia zresztą pokazuję że Warszawska ekipa wygrywała z zespołem z Gliwic we wszystkich 5 rozegranych spotkaniach przed swoją publicznoscią , które odbyły się od 2008 przy stadionie na Łazienkowskiej, ja uważam że w tej kolejce nic nie powinno ulec zmianie i Legia na własnym stadionie zdobędzie komplet punktów.

Do góry
#6579228 - 17/12/2015 18:44 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Polska
Spotkanie Wisła-Pogoń
Typ: Wisła wygra dokłądnie 1 golem
Kurs 3.70
Buk betsson
Godz: 20:30, 18.12.2015
Analiza: Jutro wybrałem spotkanie z polskiej ekstraklasy piłkarskiej w którym ekipa Krakowskiej Wisły przed swoją publicznoscią podejmowała będzie druzynę Szczecińskiej Pogoni. Gospodarze będą tutaj moim faworytem do zdobycia kompletu punktów na swoim stadionie, Pogoń bowiem ostatnio jest w dobrej formie ,ale na wyjazdach radzi sobie w tym sezonie bardzo różnie, moim zdaniem tutaj gościom o ligowe punkty będzie bardzo trudno ponieważ gospodarze w końcu muszą przecież przełamać niemoc i zdobyć jakieś punkty , tym bardziej że ostatnio taka sytuacja miała miejsce dawno temu, Biała gwiazda przegrała w 4 ostatnich spotkaniach , w 3 z nich nie zdobyła nawet gola, przyjezdni natomiast wygrali 3 kolejne mecze pod rząd,ale jak wiadomo to jest liga polska i każda passa się kiedyś kończy, myślę że dla obu ekip ta passa moze się zakończyć w tym spotkaniu,.

Do góry
#6579819 - 19/12/2015 14:40 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Polska
Spotkanie korona-Legia
Typ: Legia wygra dokładnie 1 golem
Kurs 3.50
Buk betsson
Godz: 15:30 , 20.12.2015
Analiza: Na jutro wybrałem spotkanie z polskiej ekstraklasy piłkarskiej w którym ekipa Kieleckiej Korony przed swoją publicznością podejmowała będzie drużynę Warszawskiej Legii, goście są moim zdaniem zdecydowanym faworytem do zdobycia kompletu punktów w tej kolejce bowiem na wyjazdach radzą sobie dobrze,m co pokazali kilka kolejek temu w meczu z Wisła Kraków na ich stadionie, natomiast ekipa gospodarzy na swoim obiekcie nie potrafi zdobywać punktów, moim zdaniem w tym meczu będzie bardzo podobnie bowiem Korona nie potrafi grać w ataku pozycyjnym a wykorzystać to może właśnie ekipa przyjezdnych , która swoimi szybkimi kontrami już nie raz zdobywała punkty w polskiej lidze, myślę zę w tej serii spotkań Kielczanie nie zdobędą przed swoja publicznością ani jednego ligowego punktu, stawiam na wygraną zawodników z Łazienkowskiej.

Do góry
#6580155 - 19/12/2015 20:03 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Piast Gliwice – Lech Poznań

Niedziela, 20 grudnia, godz. 18:00, Stadion Miejski w Gliwicach

Przed tygodniem Piast Gliwice po raz kolejny udowodnił, że jego wyniki w bieżącym sezonie nie są przypadkowe i że należy traktować go na poważnie, jako faworyta w wyścigu po mistrzostwo Polski. Piastowi udało się wywieźć z Łazienkowskiej cenny remis 1:1 z Legią Warszawa i tym samym zachować pięć punktów przewagi w tabeli nad Wojskowymi. W najbliższą niedzielę Piasta czeka kolejne ciężkie wyzwanie - pojedynek z mistrzem Polski, Lechem Poznań, idącym pod wodzą Jana Urbana jak burza.

Piast Gliwice

Jakub Szmatuła, golkiper Piasta, na Pepsi Arena nie dał się pokonać żadnemu zawodnikowi Legii. Mimo to ekipa Radoslava Latala z Warszawy wróciła do Gliwic z wynikiem 1:1 - to efekt samobójczego trafienia Heberta, a następnie wyrównującego gola autorstwa Gerarda Badii. Gliwiczanie z remisu przy Łazienkowskiej mogą być zadowoleni, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, iż w poprzednich dwóch kolejkach nie spisywali się najlepiej. W grudniu Piast nie wygrał jeszcze meczu: zanim zmierzył się z Legią, został rozgromiony 2:5 przez Górnika Zabrze, jak również zremisował 2:2 z Cracovią.

Lider Ekstraklasy zachował w miarę bezpieczne pięć punktów przewagi w tabeli nad Legią, a już zaraz czeka go kolejny, równie ważny i prestiżowy mecz. W szatni Piasta sytuacja nie wygląda jednak najlepiej. W najbliższy weekend Latal nie będzie mógł skorzystać z usług czterech ważnych piłkarzy: kontuzjowanych Saszy Żivca, Kornela Osyry i Martina Neszpora (najskuteczniejszy zawodnik Piasta - osiem goli w 19 ligowych występach), jak również pauzującego za żółte kartoniki Kamila Vacka. Zastąpienie tych graczy nie będzie łatwe, co jest powodem do optymizmu dla Lecha.

Lech Poznań

Drużyna Jana Urbana z pewnością chciałaby pokazać w niedzielę pretendentowi do tytułu mistrza Polski, gdzie jego miejsce. Odkąd były trener Legii i Osasuny pojawił się w Poznaniu, piłkarze Kolejorza nabrali pewności siebie i zaczęli prezentować formę sprzed roku - taką, dzięki której udało im się wygrać Ekstraklasę. Lech w minionych ośmiu meczach dał sobie wbić zaledwie jednego gola, w przegranym 0:1 spotkaniu z FC Basel w Lidze Europejskiej. Z kolei w samej polskiej lidze, Duma Wielkopolski jest niepokonana od 4 października.

Ostatnich sześć ligowych kolejek przyniosło komplet zwycięstw Kolejorza. Lechowi udało się zwyciężyć kolejno z Górnikiem Łęczna (3:1), Pogonią Szczecin (2:0), Lechią Gdańsk (1:0), Wisłą Kraków (2:0), Koroną Kielce (1:0) oraz Zagłębiem Lubin (2:0). Awans osiągnięty w tym czasie przez Lecha w tabeli Ekstraklasy jest naprawdę imponujący. Drużyna, która jeszcze kilka tygodni temu okupowała dno tabeli, jest już na piątej pozycji. Mimo to do pierwszego Piasta wciąż traci bardzo, bardzo wiele: 14 punktów. Znacznie łatwiej Lechowi będzie przeskoczyć czwartą Pogoń (pięć oczek straty) lub trzecią Cracovię (siedem punktów straty), niż gliwiczan.

Podsumowanie

Ekipa Latala w bieżącym sezonie udowodniła już Lechowi, że potrafi go ograć. W sierpniu, w ramach szóstej kolejki, Piast wywiózł z INEA Stadionu w Poznaniu wygraną 1:0 po bramce Kamila Vacka. Co więcej, w ubiegłym sezonie w Gliwicach Piast także pokonał Kolejorza, tyle że 3:2. Dla odmiany, w Poznaniu padł wynik 4:0 dla Lecha. A kto będzie górą w niedzielnym pojedynku na Stadionie Miejskim w Gliwicach?

Piast Gliwice

D, D, L, W, W

bramki 13-11, +2

Lech Poznań

W, L, W, W, W

bramki 6-1, +5

za Oddsring

Do góry
#6606514 - 10/02/2016 15:21 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
OddsRing
Bonus Code:MECZPL

Zgarnij darmową pizzę na mecz!

Po zimowej przerwie w końcu wraca Ekstraklasa! Z tej okazji wspólnie z Maciejem Szczęsnym przygotowaliśmy dla Ciebie wyjątkową promocję - możesz oglądać mecz Twojej drużyny jedząc darmową pizzę! Wystarczy, że postawisz min. 20 zł na dowolny mecz najbliższej kolejki Ekstraklasy po kursie 1.8 i napiszesz do nas, a my prześlemy Ci voucher na dużą TelePizzę z czterema składnikami!

Jak to zrobić:
1. Postaw dowolny zakład za min 20 zł na najbliższą kolejkę Ekstraklasy po kursie 1.8 lub wyższym.
2. Napisz do nas na adres info-pl@oddsring.com podając w temacie 'pizza', a w treści numer zakładu.
3. Zadzwoń lub przyjdź do dowolnego lokalu TelePizzy, podaj numer otrzymanego od nas voucheru i ciesz się darmową pizzą!

Dodatkowo:
Wystarczy, że na dowolnym medium społecznościowym opublikujesz swoje zdjęcie z otrzymaną od OddsRing pizzą dodając hashtag #PizzaOdSzczesnego i prześlesz link do postu na adres info-pl@oddsring.com, a otrzymasz 10 free spinów na grę "Football Star"!

Warunki promocji:
1. Postaw dowolny zakład za minimum 20 PLN/5 EUR (lub równowartość w innej walucie) na najbliższą (22.) kolejkę polskiej Ekstraklasy po kursie min. 1.8 między 14:01 w środę 10 lutego, a zakończeniem ostatniego meczu tej kolejki w poniedziałek 15 lutego 2016.
2. Aby otrzymać voucher na darmowa pizzę napisz do Obsługi Klienta OddsRing na adres info-pl@oddsring.com w ciągu 24 godzin od postawienia kuponu. W mailu podaj numer zakładu, a my prześlemy Ci kod w ciągu 48 godzin.
3. Promocja nie łączy się z innymi ofertami (z wyjątkiem bonusów związanych ze zbieraniem punktów Oring). Oznacza to, że voucher nie przysługuje, jeśli w momencie stawiania zakładu na koncie gracza jest aktywna jakakolwiek wcześniejsza oferta bonusowa.
4. Promocja obejmuje wyłącznie zakłady o stawce 20 PLN/5 EUR lub wyższej postawione w podanym czasie na najbliższą kolejkę Ekstraklasy. Promocja obejmuje także zakłady akumulowane, które zawierają zakład składowy na mecz najbliższej kolejki Ekstraklasy po kursie min. 1.8 bez względu na wysokość pozostałych kursów, jeśli kupon spełnia pozostałe warunki promocji.
5. Promocja obejmuje wyłącznie mecze najbliższej (22.) kolejki polskiej Ekstraklasy, tzn: Ruch Chorzów -Zagłębie Lubin, Śląsk Wrocław - Wisła Kraków, Górnik Łęczna - Piast Gliwice, Cracovia Kraków - Górnik Zabrze, Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko Biała, Lech Poznań – Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok oraz Pogoń Szczecin - Korona Kielce .
6. Zakłady na 22. kolejkę Ekstraklasy postawione przed rozpoczęciem promocji nie są brane pod uwagę. Zakłady postawione w czasie trwania promocji, ale nie zawierające zakładu na 22. kolejkę Ekstraklasy nie są brane pod uwagę.
7. W przypadku wyczerpania voucherów na pizzę, pozostali uczestnicy, którzy spełnią warunki promocji otrzymają bonus w wysokości 30 PLN. Przed wypłatą kwotę bonusu należy obrócić 10x po kursie 1.50 lub wyższym, stawiając min. 10 kuponów. Zakłady akumulowane zawierające kursy składowe niższe niż 1.50 nie będą wliczane do wymaganego obrotu. Zakłady kasynowe nie będą wliczane do wymaganego obrotu.
8. Vouchery nie mogą być wymienione na bonusy, ani gotówkę.
9. Oferta jest ważna jeden raz dla każdego konta/ domostwa/ członka rodziny/ IP.
10. Każdy z graczy, który otrzyma voucher na pizzę może otrzymać dodatkowo 10 free spinów na grę ‘Football Star', jeśli opublikuje na dowolnym medium społecznościowym zdjęcie z pizzą dodając hashtag #PizzaOdSzczesnego i prześle nam link do postu przed 23:59 w środę 17 lutego 2016.
11. Free spiny dostępne są wyłącznie 1 raz dla danego gracza i będą dodane do kont kwalifikujących się graczy w czwartek 18 lutego przed godziną 18:00.
12. OddsRing zastrzega sobie prawo do odmówienia przyznania voucheru/bonusu/free spinów, jak również do weryfikacji użytkownika, jeśli uzna to za niezbędne.
13. OddsRing zastrzega sobie prawo do przerwania promocji w dowolnym momencie lub, w przypadku, gdy istnieje podejrzenie nadużycia promocji, do zablokowania konta gracza (i zamrożenia środków finansowych) ze skutkiem natychmiastowym.
14. OddsRing zastrzega sobie prawo do zmiany warunków promocji według własnego uznania, bez wcześniejszego powiadomienia.
15. Oprócz powyższych zasad, nadal obowiązują Ogólne Warunki oraz Regulamin korzystania z serwisu OddsRing.
16. Promocja dostępna wyłącznie dla pełnoletnich obywateli Polski.
17. Udział w promocji jest dobrowolny i oznacza, że zgadzasz się z powyższymi Warunkami.

Do góry
#6607482 - 12/02/2016 15:17 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Śląsk Wrocław – Wisła Kraków

Piątek, 12 lutego, godz. 20:30, Stadion Miejski we Wrocławiu

W polskiej Ekstraklasie ze świecą szukać zespołów, które przez 21 kolejek pierwszej części sezonu zawiodły oczekiwania kibiców bardziej, niż uczyniły to Śląsk Wrocław i Wisła Kraków. Czwarta i szósta drużyna kampanii 2014/2015 okupują aktualnie pozycje 14. i 13. w ligowej tabeli, co jest wynikiem wręcz wstydliwym. Tak Wojskowi, jak i Biała Gwiazda liczą na szybkie odwrócenie losów sezonu; czy jednak będzie im to dane?

Śląsk Wrocław

Jeden z najciekawszych wątków związanych z piątkowym starciem dotyczy Tadeusza Pawłowskiego. Jeszcze na początku grudnia był on trenerem Śląska, jednak z powodu fatalnych wyników został odsunięty od prowadzenia zespołu. Kilka dni później znalazł pracę w... Wiśle Kraków. Oznacza to, iż pierwszy oficjalny mecz o punkty przyjdzie mu rozegrać na Stadionie Miejskim we Wrocławiu (notabene, Pawłowski pochodzi właśnie z tego miasta).

Nowym szkoleniowcem Śląska od grudnia jest Romuald Szukiełowicz, poprzedni trener Floty Świnoujście. Pod jego wodzą Wojskowi zdążyli już pokonać w lidze 2:1 Górnika Łęczna i 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała, ale również ulegli 1:2 Zawiszy Bydgoszcz w Pucharze Polski. W trakcie przygotowań do drugiej części sezonu, Śląsk w sparingach poradził sobie z GKS-em Bełchatów (3:0) i Chrobrym Głogów (2:1) oraz zremisował z czeskim Banikiem Ostrawa (1:1). Może to zwiastować poprawę wyników w Ekstraklasie, zwłaszcza, że wrocławianie w ostatnich dniach wzmocnieni zostali swoim eks-graczem, Robertem Pichem (wypożyczony z FC Kaiserslautern).

Wisła Kraków

W szatni Białej Gwiazdy przed inauguracją drugiej części sezonu nie jest wesoło. Wiadomo już, że po sezonie ze stadionem przy Reymonta pożegna się Radosław Cierzniak, który minionej jesieni był podstawowym bramkarzem drużyny. Gdy Wisła dowiedziała się, że 1 lipca Cierzniak dołączy do Legii Warszawa, zesłała "w nagrodę" swojego golkipera do rezerw. Rywalizacja o miejsce między słupkami Wisły toczyć się będzie zatem między Michałem Miśkiewiczem a Michałem Buchalikiem. Pewne jest jedno: Biała Gwiazda przystępuje do rundy wiosennej bez wyraźnego "numeru jeden".

Problemy nie omijają Wisły również w napadzie. W zasadzie jedynym nominalnym napastnikiem krakowian jesienią był Paweł Brożek. Jego skuteczność (8 goli w 17 meczach) wyglądała podobnie, jak w ostatnich dwóch latach, ale często doznawał kontuzji. Aby zaradzić kłopotom, zimą do Krakowa sprowadzono Czecha Zdenka Ondraszka i Krzysztofa Drzazgę. Atakujący Wisły nie mieli jak dotąd czasu na zgranie się ze sobą. Mimo to szybko będą musieli znaleźć wspólny język, jeśli chcą, żeby ich drużyna przełamała serię siedmiu porażek z rzędu (pięć w lidze i dwie w meczach towarzyskich).

Podsumowanie

Wisła po raz ostatni grała ze Śląskiem w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas to, w siódmej kolejce Ekstraklasy, Biała Gwiazda wygrała na Stadionie im. Henryka Reymana 4:2 (m.in. dwa gole Pawła Brożka). Czy w kolejnym pojedynku obu zespołów lepiej poradzi sobie były, czy obecny klub Tadeusza Pawłowskiego?

Śląsk Wrocław

W, W, D, W, L

bramki 8-4, +4

Wisła Kraków

L, L, L, L, L

bramki 1-10, -9

za Oddsring

Do góry
#6609020 - 14/02/2016 11:44 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok

Niedziela, 14 lutego, godz. 18:00, Pepsi Arena, Warszawa

Wicemistrzowie Polski i trzecia drużyna minionego sezonu - to całkiem mocna para, jak na mecz w pierwszej kolejce po zimowej przerwie. W niedzielę przy Łazienkowskiej zagrają ze sobą Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok, czyli kluby, które mocno liczą na to, że uda im się w drugiej fazie rozgrywek poprawić pozycję w tabeli. Warszawiacy celują w mistrzowski tytuł, podczas gdy Jaga na pewno nie zadowoli się ósmym miejscem.

Legia Warszawa

Stanisław Czerczesow ma się z czego cieszyć: drużyna, którą prowadzi, jest prawie zdrowa. Przed meczem w ramach 22. kolejki Ekstraklasy wykluczeni z gry w ekipie Wojskowych są jedynie Tomasz Brzyski, Rafał Makowski i Adam Ryczkowski. Rosyjski szkoleniowiec Legii oficjalnie nie ujawnia, jak zamierza ustawiać swój zespół w najbliższych spotkaniach, ale podczas sparingów podstawowej jedenastki prawie nie zmienia. Dużą zagadką pozostaje natomiast m.in. to, jak w szeregi Wojskowych wkomponuje się sprowadzony niedawno Kasper Hämäläinen (poprzednio piłkarz Lecha Poznań).

W trakcie spotkań kontrolnych przed rundą wiosenną, Legia pokonała 2:0 norweski Stabæk Fotball oraz zremisowała 2:2 z czeską Viktorią Plzen. Stołeczni zawodnicy liczą na pomyślną inaugurację drugiej części sezonu, zwłaszcza, że z ostatnich 13 jesiennych pojedynków przegrali tylko dwa, oba w Lidze Europejskiej (z Club Brugge oraz SSC Napoli). Przed najbliższą kolejką Legia traci pięć punktów do pierwszego w tabeli Ekstraklasy Piasta Gliwice, z którym zremisowała w grudniu. Od Jagi Wojskowi mają natomiast aż 15 oczek więcej.

Jagiellonia Białystok

Białostoczanie rzutem na taśmę wskoczyli przed zimową przerwą do "mistrzowskiej" części tabeli. Nikt ze stolicy Podlasia nie wyobraża sobie scenariusza, w którym Jagi na koniec sezonu zabraknie w czołowej ósemce. O powtórkę sprzed roku, czyli wywalczenie brązowego medalu, będzie jednak Jagiellonii szalenie trudno. Klub z Białegostoku posiada na ten moment jedynie cztery punkty przewagi nad zamykającym tabelę Ekstraklasy Podbeskidziem Bielsko-Biała, dlatego oprócz patrzenia w górę tabeli, musi się oglądać również za siebie.

Podczas obozu przygotowawczego w Turcji Jagiellonia rozegrała sześć spotkań sparingowych, wygrała jednak tylko jedno z nich. Choć z zespołu Michała Probierza nie ubył zimą nikt ważny, to wzmocnienia Jagi także nie były pokaźne. Na Słoneczną trafili obrońcy Matija Sirok i Gutieri Tomelin, jak również pomocnik Dawid Szymonowicz. Ten ostatni bronił do niedawna barw Stomilu Olsztyn i uznawany jest za spory talent, jednak trudno oczekiwać od niego, żeby w wieku 20 lat z miejsca zawojował Ekstraklasę.

Podsumowanie

Legia i Jagiellonia nie grały ze sobą od niemal pół roku. Poprzednio zmierzyły się na Stadionie Miejskim w Białymstoku w ramach siódmej kolejki polskiej ligi. Końcowym wynikiem na tablicy było 1:1, po bramce Guilherme dla gości i kontaktowym trafieniu Macieja Gajosa dla Jagi. Czy w rewanżu w Warszawie ponownie dojdzie do podziału punktów?

Legia Warszawa

W, D, W, D, L

bramki 10-9, +1

Jagiellonia Białystok

L, L, L, D, L

bramki 5-10, -5

za Oddsring

Do góry
#6611335 - 17/02/2016 15:52 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas

OddsRing
Bonus Code:MECZPL

Kolejna szansa na #PizzaOdSzczesnego i OddsRing

Co jest lepsze od ogladania meczu ulubionej drużyny? Według OddsRing i Macieja Szczęsnego – oglądanie go przy darmowej pizzy! W zeszłym tygodniu promocja cieszyła się tak dużym zainteresowaniem, że Oddsring postanowlił powtórzyć ją także podczas najbliższej, 23. kolejki!

Jak odebrać pizzę:

1. Jeśli nie odebrałeś voucheru podczas poprzedniej kolejki, postaw dowolny zakład za min 20 zł na najbliższą kolejkę Ekstraklasy po kursie 1.8 lub wyższym.
2. Jeśli znasz już smak zwycięstwa i pizzy od OddsRing dzięki udziałowi w zeszłotygodniowej edycji, możesz spróbować jeszcze raz! Postaw dowolny zakład za min 50 zł na najbliższą kolejkę Ekstraklasy po kursie 1.8 lub wyższym i ciesz się kolejną pizzą!
3. Napisz do OddsRing na adres info-pl@oddsring.com podając w temacie 'pizza', a w treści numer zakładu.
4. Zadzwoń lub przyjdź do dowolnego lokalu TelePizzy, podaj numer otrzymanego voucheru i ciesz się darmową pizzą!

Dodatkowo:

Wystarczy, że na dowolnym medium społecznościowym opublikujesz swoje zdjęcie z otrzymaną od OddsRing pizzą dodając hashtag #PizzaOdSzczesnego i prześlesz im link do postu, a otrzymasz 10 free spinów na grę "Football Star"!

Pelny regulamin dostepny na stronie OddsRing

Do góry
#6618170 - 26/02/2016 09:58 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
Ojro Offline
Na pełnejjj kurrr...

Meldunek: 02/04/2004
Postów: 29729
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze

Górnik 4,54 Pinnacle
OVer 2,5 @ 2,15 betclic
OVER 3,5 @ 3,95 unibyt

Górnik po blamażu w derbach powinien pokazać się z o wiele lepszej strony. Ciśnienie będzie, bo teraz każdy następny mecz będzie ważny. Po meczu z Ruchem, przed szatnią pojawili się kibice. Na dywaniku u prezydent Zabrza, Szulik, wylądował Ojrzyński i sztab szkoleniowy. Mówi się, że to prawdopodobnie ostatni mecz Leszka. Oczywiście jak nie wygrają.
Ja tam się nie dziwię, 2 mecze 0-5 w bramkach, brak jakichkolwiek powodów abyu przypuszczać, żeby gra jakoś szła.
W Sląsku czytałem, że jakiś Węgier ma się pojawić.
Bukmachersko to kursy mimo wszystko są dobre na przyjezdnych. Spadki na gospodarzy pewnie efekt po derbach. No i warto dodać, że Zabrze nie wygrało we Wrocławiu od 14 lat...

Do góry
#6621341 - 01/03/2016 21:56 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Ojro]
Ojro Offline
Na pełnejjj kurrr...

Meldunek: 02/04/2004
Postów: 29729
Ojro, powyżej super błyskotliwa analka smirk

Górnik Zabrze - Lech Poznań

Górnik +1 ehcp @ 1,8 betsson

Adam Danch i Marcis Oss nie zagrają z Lechem Poznań. Brak dwóch stoperów spowoduje, że na 99,9% zagra Oleksandr Szeweluchin. Taka ciekawostka: podczas walk, Ukrainiec, został wezwanie do wojska, jednak będąc piłkarzem Górnika, ominął to i jak sam uważa, Zabrze do dla niego druga ojczyzna.
Fatalny bilans na wiosnę 0-5. O ile, mecz we Wrocławiu napawa optymizmem, o tyle brak napastnika już nie. U nas poprostu nie ma kto strzelać bramek.Erik Gergel również jeszcze poza kadrą (kontuzja).
Wiosną zabrzanie nie strzelili jeszcze bramki i są jedynym zespołem Ekstraklasy w tej niechlubnej klasyfikacji. Nic dziwnego, że zaniepokojony coraz bardziej jest Erik Grendel, który czeka na kołyskę dla niedawno narodzonego syna, także Erika. Koledzy obiecali mu, że może spać spokojnie, w środę uczczą ten fakt co najmniej jedną bramką...
W Lechu również braki: Nielsen, Robak, Dudka, Sisi. Oglądał tam Wielkie Derby Śląska, podczas których Górnik grał z Ruchem. Jako były piłkarz tego klubu został zaproszony na otwarcie stadionu. - Ładnie on wygląda. Ta podkowa, a do tego stara trybuna, którą w tamtym meczu fajnie zapełniły orkiestry górnicze. Sam stadion robi duże wrażenie - mówi szkoleniowiec Kolejorza.

Ode mnie: Lech w lepszej sytuacji. Górnik pod ciśnieniem. Kibiców Lecha max 1500. Jak na środek tygodnia, pogodę to superrrr. Górnik sprzedał ok 8 000 na teraz... mało. Ale co się dziwić skoro zagrali jak pizdencje w najważniejszym meczu roku.

Z typów to 1X, Górnik jeśli nie strzeli bramki to wydaje mi się, że wytrzyma presję i nie popełni błedu jak z Ruchem w doliczonym czasie gry. No i mimo wszystko under.

Do góry
#6624220 - 06/03/2016 11:20 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Ojro]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok

Niedziela, 6 marca, godz. 15:30, Stadion Energa, Gdańsk

Gdyby Lechia Gdańsk radziła sobie na wyjazdach tak dobrze, jak na własnym Stadionie Energa, to raczej nie musiałaby się martwić o to, czy znajdzie się dla niej miejsce w "grupie mistrzowskiej". Fatalny bilans wyjazdowy przekłada się na niską pozycję drużyny w tabeli i potrzebę gonienia rywali. Popsuć domowy bilans gdańszczanom spróbuje w najbliższy weekend Jagiellonia Białystok, która jak dotąd przegrała sześć z 12 meczów poza stolicą Podlasia. Czy jej się to uda?

Lechia Gdańsk

Klub prowadzony przez Piotra Nowaka przegrał we wtorek 0:1 z Zagłębiem Lubin. Była to już szósta z rzędu wyjazdowa porażka Lechii, a zarazem ósma doznana poza Gdańskiem od startu sezonu. Tak złego bilansu nie ma nikt. W 13 spotkaniach wyjazdowych gdańszczanie wywalczyli jedynie osiem punktów i są pod tym względem najgorsi w całej Ekstraklasie. Jednak na Stadionie Energa gospodarze czują się wyśmienicie. Więcej zwycięstw przed własną publicznością niż Lechia w kampanii 2015/2016 odniosły tylko trzy drużyny, te zajmujące miejsca 1-3 w tabeli ogólnej.

Od momentu wznowienia rozgrywek Ekstraklasy, gdańszczanie przeplatają zwycięstwa porażkami. Najpierw udało im się rozbić 5:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała, ale później dali się ograć 2:4 Koronie Kielce. Optymizmem w Gdańsku ponownie zapachniało za sprawą pokonania Piasta Gliwice, czyli - jeszcze wtedy - lidera tabeli, i to 3:1. Marco Paixao po meczu z Piastunkami mówił, że "budzi się mały potwór". Jeśli tak, to chyba jeszcze nie dobudził się do końca - przynajmniej jeśli wnioskujemy po wyniku kolejnej potyczki Lechii, czyli po porażce z Zagłębiem.

Jagiellonia Białystok

Ekipa Michała Probierza zainaugurowała rundę wiosenną od wysokiej, wyjazdowej porażki 0:4 z Legią Warszawa. Również w kolejnym meczu, ze Śląskiem Wrocław, Jaga przez długi okres nie potrafiła narzucić własnego stylu gry. Przełamała się jednak po zmianie stron, odrobiła jednobramkową stratę i ostatecznie zwyciężyła 2:1. W poprzedni weekend Jagiellonia poszła za ciosem, zdobywając cenne trzy punkty na terenie mistrza Polski dzięki wygranej z Lechem Poznań 2:0. Jednak już w środę Jaga jedynie zremisowała bezbramkowo z Pogonią Szczecin.

Brązowi medaliści poprzedniego sezonu przed 26. kolejką mają nad swoim najbliższym rywalem trzy oczka przewagi. Sami okupują ósmą pozycję w tabeli Ekstraklasy, podczas gdy Lechia znajduje się na odległym, 12. miejscu. Jaga może się cieszyć z tego, że jej strata do trzech zespołów tuż przed nią, czyli Lecha, Zagłębia i Ruchu Chorzów, wynosi tylko dwa punkty. Przy pomyślnych wiatrach, drużyna Probierza może w ciągu kilku dni wskoczyć nawet na piąte miejsce.

Podsumowanie

Goście udają się do Gdańska z jasnym celem: chcą się zrehabilitować za październikową porażkę 0:3 w Białymstoku. Na stadionie Jagi do 65 minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, jednak ostatnie pół godziny gry należało bezapelacyjnie do Lechii. W Gdańsku oba kluby nie grały ze sobą od listopada 2014 r., kiedy to podzielono się punktami, remisując 1:1. Czy Lechii uda się w niedzielę podtrzymać dobrą passę na własnym obiekcie?

Lechia Gdańsk

L, W, L, W, W

bramki 12-6, +6

Jagiellonia Białystok

D, W, W, L, L

bramki 6-8, -2

za Oddsring

Do góry
#6633988 - 18/03/2016 15:51 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Intragame

EKSTRAKLASA COMBO BONUS DO 200 PLN

1. Z bonusu może skorzystać każdy zarejestrowany użytkownik Intragame.
2. Graczowi przysługuje bonus 40% do 200 PLN jeżeli spełni następujące warunki:
- Postawi zakład Combo (minimum 3 wydarzenia), który zawierać będzie tylko wydarzenia z następującego rynku: Piłka Nożna/Polska Ekstraklasa. Użytkownik musi postawić wynik końcowy 3-drogowy (1x2) z wyżej wymienionego rynku.
- Postawi zakład Combo za minimum 20 PLN.
- Graczowi przysługiwać będzie bonus 40% od kwoty postawionego zakładu Combo do 200 PLN.
3. Graczowi przysługuje bonus 25% do 200 PLN jeżeli spełni następujące warunki:
- Postawi zakład Combo (minimum 3 wydarzenia), który zawierać będzie tylko wydarzenia z następującego rynku: Piłka Nożna/Polska Ekstraklasa. Użytkownik musi postawić wynik końcowy 3-drogowy (1x2) z wyżej wymienionego rynku.
- Postawi zakład Combo za minimum 20 PLN.
Graczowi przysługiwać będzie bonus 40% od kwoty postawionego zakładu Combo do 200PLN.
4. Użytkownik może otrzymać maksymalnie 200 PLN w ciągu 24 godzin.
5. Oferta jest ważna od 18 marca 2016 roku i potrwa do 16 maja 2015 roku.
6. Bonus zostanie przyznany jeżeli skontaktujesz się z pomocą online po rozstrzygnięciu zakładu Combo.
7. Po przyznaniu bonusu musi on zostać obrócony przynajmniej 12 razy (liczą się tylko zakłady sportowe), aby dokonać wypłaty. W przeciwnym razie bonus zostanie utracony. Tylko zatwierdzone zakłady będą liczyć się w obrocie wpłatą.
8. Wszystkie zakłady muszą być postawione po kursie przynajmniej 2.0, żeby liczyły się do obrotu. W przypadku zakładów wielokrotnych łączna składowa akumulatora po kursie minimum 2.0 także liczy się do obrotu. Niekwalifikujące się typy zakładów mogą być wnoszone, ale nie liczą się do bonusu.
9. Jeżeli wymagania obrotu stawką dla tej promocji nie zostaną spełnione w ciągu 30 dni od chwili dokonania pierwszego depozytu, wszystkie środki znajdujące się na koncie bonusowym zostaną utracone.
10. Intragame stosuje zasadę “jeden użytkownik - jedno konto" dlatego każdy adres IP, nazwa użytkownikam gracz lub adres e-mail może skorzystać z bonusu tylko raz.
11. Z bonusu mogą skorzystać gracze, którzy uczestniczą w Zakładach Sportowych. Jeżeli gracz zostanie podejrzany o próbę nadużycia zasad, Intragame zastrzega sobie prawo do uchylenia bonusu i salda uzyskanego przez wykorzystanie bonusu.
12. W przypadku nieporozumień, niejasności, Intragame pozostaje jedynym arbitrem niniejszej promocji, a decyzja Intragame jest ostateczna i wiążąca.
13. Intragame zastrzega sobie prawo do cofnięcia lub zmiany zasad i warunków bonusu. Ponadto zastrzega sobie prawo do nie wyrażenia zgody na dostęp do bonusu poszczególnym klientom. To gracze odpowiadają za przestrzeganie zasad i warunków otrzymania tego bonusu.
14. Ponadto użytkownicy powinni zapoznać się z Warunkami Ogólnymi Intragame i Zasadami Intragame.
15. Intragame zastrzega sobie prawo do żądania odpowiednich dokumentów od klientów: dowód osobisty, dokumenty potwierdzające zameldowanie itd. W przypadku nie dostarczenia dokumentu/dokumentów wygrane gracza mogą zostać zablokowane.
16. Gracze z następujących krajów nie są uprawnieni do wzięcia udziału w promocji: Armenia, Białoruś, Chiny, Czechy, Gruzja, Słowacja, Rumunia, Serbia, Uzbekistan, Grecja, Bułgaria, Turcja i Ukraina.

Do góry
#6643839 - 01/04/2016 15:17 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Lech Poznań – Śląsk Wrocław

Piątek, 1 kwietnia, godz. 20:30, Inea Stadion, Poznań

Apetyt Lecha Poznań, rosnący z kolejki na kolejkę, został nieco ostudzony w ostatnim starciu przed przerwą świąteczną, przegranym przy ul. Bułgarskiej z Legią Warszawa 0:2. Utrata punktów w prestiżowym starciu nie pogorszyła jednak sytuacji Kolejorza w tabeli, bowiem większość klubów Ekstraklasy zremisowała swoje mecze odbywające się w podobnych dniach. Duma Wielkopolski chce teraz szybko wrócić na szlak zwycięstw, a taki scenariusz wydaje się dosyć prawdopodobny, gdyż najbliższy rywal Lecha - Śląsk Wrocław - nie radzi sobie ostatnimi czasy najlepiej.

Lech Poznań

Jeszcze przed meczem z Legią nastroje w obozie Lecha były naprawdę bardzo optymistyczne. Zespół Jana Urbana znajdował się w trakcie serii czterech kolejnych zwycięstw, co jest najdłuższą tego typu passą Lecha w całym sezonie 2015/2016. Kolejorz podczas tej serii uporał się w lidze 2:0 z Górnikiem Zabrze, 2:1 z Cracovią i 3:1 z Ruchem Chorzów, a na deser dorzucił jeszcze skromną wygraną 1:0 z Zagłębiem Sosnowiec w Pucharze Polski.

Tuż przed podziałem ligi na grupę mistrzowską i grupę spadkową, Duma Wielkopolski znajduje się w całkiem dobrej sytuacji. Gdyby kilkanaście kolejek temu, gdy Lech zamykał tabelę Ekstraklasy, ktoś zapewnił zawodników drużyny, że uda im się podskoczyć na odległość czterech punktów od podium, mogliby w to nie uwierzyć. Tymczasem właśnie tak prezentuje się Lech na chwilę obecną: zajmuje szóste miejsce w tabeli i traci jedno oczko do Zagłębia Lubin i po cztery punkty do Cracovii oraz Pogoni Szczecin. Biorąc pod uwagę zbliżające się podzielenie dorobku punktowego wszystkich drużyn, finisz rozgrywek zapowiada się naprawdę obiecująco.

Śląsk Wrocław

Zupełnie odwrotne nastroje panują obecnie we Wrocławiu. Nawet roszada na pozycji szkoleniowca Śląska - zatrudnienie Mariusza Rumaka w miejsce Romualda Szukiełowicza - nie przynosi póki co zadowalających efektów. Pod wodzą nowego trenera Wojskowi co prawda odnotowali remisy z Koroną Kielce (2:2) i Ruchem Chorzów (0:0), jednak w dalszym ciągu nie potrafią się przełamać i wygrać jakiegoś meczu. W bieżącym roku kalendarzowym sztuki tej dokonali tylko raz w oficjalnym spotkaniu (w połowie lutego pokonali 1:0 Wisłę Kraków).

Do czwartego w minionym sezonie Ekstraklasy Śląska coraz mocniej zbliża się widmo potencjalnego spadku do I Ligi. Wrocławianie po 28. kolejkach wyprzedzają jedynie Górnika Zabrze. Dotychczasowe sześć zwycięstw Śląska to także drugi najgorszy wynik w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Jeszcze słabszą, bo ostatnią pozycję w Ekstraklasie, Śląsk zajmuje pod względem liczby strzelonych goli - dotychczas jego zawodnicy umieścili piłkę w siatce tylko 25 razy. Co gorsza, nie poprawia się to z czasem: w czterech z ostatnich pięciu spotkań Śląsk nie zdobył ani jednej bramki. Ten element gry wymaga natychmiastowej poprawy!

Podsumowanie

W rundzie jesiennej na Stadionie Miejskim we Wrocławiu gospodarze zremisowali z Kolejorzem 1:1. Autorami trafień w tamtym meczu byli Flavio Paixao oraz Maciej Gajos. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie we Wrocławiu także padł remis, ale dwa mecze w stolicy Wielkopolski kończyły się wygranymi Lecha (2:0 i 3:0). Czy trybuny Inea Stadionu ponownie okażą się sprzyjające dla aktualnych mistrzów Polski?

Lech Poznań

L, W, W, W, W

bramki 8-4, +4

Śląsk Wrocław

D, D, L, L, D

bramki 2-5, -3

za Oddsring

Do góry
#6651825 - 14/04/2016 17:11 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Legia Warszawa – Lech Poznań

Piątek, 15 kwietnia, godz. 20:30, Pepsi Arena, Warszawa

Niby wielki hit, ale jednak nie zadecyduje on o tytule - tak najprościej określić można piątkowy pojedynek Legii Warszawa z Lechem Poznań w kolejce inaugurującej zmagania w rundzie finałowej Ekstraklasy. Wicemistrz Polski spróbuje pokonać na Pepsi Arenie aktualnego mistrza i tym samym udowodnić, że to on jest klubem najbardziej godnym do przejęcia w tym roku palmy pierwszeństwa. Kolejorz natomiast szanse na tytuł ma niewielkie - musiałby w trakcie siedmiu kolejek przeskoczyć w tabeli pięć drużyn.

Legia Warszawa

Drużyna Stanisława Czerczesowa przystępuje do finałowych zmagań z jednym punktem przewagi na najpoważniejszym rywalem w mistrzowskim wyścigu, >Piastem Gliwice>. Ekipy z miejsc 3-5 tracą natomiast do Legionistów aż siedem oczek, a strata Lecha wynosi jeszcze odrobinę więcej, bo osiem punktów. Jeśli w ostatnich kolejkach sezonu 2015/2016 nie dojdzie do niespodzianki, to o tytuł walczyć będą tylko dwa zespoły. O tym, kto zostanie mistrzem, zadecydować może nawet najdrobniejsza wpadka, dlatego żaden z pretendentów nie może sobie pozwolić na moment nieuwagi.

Dla Legii cel jest prosty: rozpocząć rundę finałową od pokonania mistrza Polski i potem utrzymać do samego końca pierwsze miejsce w tabeli. Jednak w dwóch minionych kolejkach Ekstraklasy Legioniści zgubili łącznie cztery z sześciu punktów. To efekt remisów 1:1 z Lechią Gdańsk w Warszawie oraz 0:0 na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Mecze te rozdzielone zostały minimalnym zwycięstwem Wojskowych w starciu z Zawiszą Bydgoszcz w półfinale Pucharu Polski (2:1; w pierwszym meczu było 4:0). Co ciekawe, w finale tego turnieju Legia zagra... właśnie z Lechem. To spotkanie odbędzie się w długi weekend majowy w Gdańsku.

Lech Poznań

Kolejorz miał okazję do bardzo, ale to bardzo mocnego zbliżenia się do czołówki tabeli Ekstraklasy, jednak zaprzepaścił ją na przełomie marca i kwietnia. Wówczas to poległ w Poznaniu najpierw 0:2 z Legią, a następnie 0:1 ze Śląskiem Wrocław. Gdyby nie te wyniki, Lech mógłby jeszcze wierzyć w to, co parę miesięcy temu wydawało się absolutnie niemożliwe, czyli obronę mistrzostwa. Teraz, aby taki scenariusz rzeczywiście się ziścił, musielibyśmy w finałowych siedmiu kolejkach być świadkami naprawdę niesamowitych zbiegów okoliczności, nieziemskiej gry Kolejorza i bolesnych wpadek Legii oraz Piasta.

Szanse zespołu prowadzonego przez Jana Urbana na pierwsze miejsce w Ekstraklasie są już tylko czysto matematyczne. Kto jednak spodziewał się po pierwszych kilku kolejkach sezonu, że Lechowi w ogóle uda się zakwalifikować do grupy mistrzowskiej? Nawet gdy dziś spojrzymy na bilans Dumy Wielkopolski, zobaczymy echo fatalnej postawy z późnego lata i wczesnej jesieni. Zaledwie dwa zespoły z całej ligi mają więcej porażek, niż Lech, który przegrał 13 z 30 meczów. Równocześnie jednak tylko dwie ekipy z Ekstraklasy mają więcej zwycięstw, niż Lech - i są to Legia oraz Piast. To najmocniejszy dowód na to, jak nierówny jest bieżący sezon w wykonaniu mistrza Polski.

Podsumowanie

Poznaniacy i warszawiacy grali ze sobą po raz ostatni niedawno, bo niecały miesiąc temu, w ramach 28. kolejki. Na INEA Stadionie wszystko rozstrzygnęło się wtedy w ciągu 240 sekund kończących pierwszą połowę spotkania. Dwa razy drogę do siatki (w tym raz z rzutu karnego) odnalazł wówczas niezawodny Nemanja Nikolić, który w bieżącym sezonie strzelił dla Legii już 25 goli w lidze. Czy Węgier przyczyni się do pokonania Lecha również w tym tygodniu?

Legia Warszawa

D, W, D, W, W

bramki 9-2, +7

Lech Poznań

W, D, L, L, W

bramki 3-4, -1

za Oddsring

Do góry
#6655978 - 19/04/2016 09:36 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Lech Poznań – Piast Gliwice

Wtorek, 19 kwietnia, godz. 18:00, Inea Stadion, Poznań

Gol stracony przez Piasta Gliwice w 90 minucie meczu w ramach pierwszej kolejki rundy finałowej sprawił, że strata tego zespołu do Legii Warszawa w tabeli Ekstraklasy wzrosła do trzech punktów. W piątek Legioniści wywalczyli komplet oczek w starciu z aktualnym mistrzem kraju, Lechem Poznań. Teraz Kolejorz spróbuje spisać się lepiej w starciu z innym pretendentem, czyli właśnie Piastem. Czy Duma Wielkopolski wesprze mimowolnie Legię w walce o tytuł?

Lech Poznań

Kolejorz nie tak wyobrażał sobie start rundy finałowej. W piątek uległ na Pepsi Arenie Legii 0:1 po bramce Aleksandara Prijovicia i tym samym spadł na siódmą pozycję w tabeli. Porażka niewiele jednak zmieniła, bowiem Lech i tak traci do trzeciej Cracovii i czwartej Pogoni Szczecin zaledwie dwa punkty i jak najbardziej jest jeszcze w stanie zagwarantować sobie występy w Lidze Europejskiej. Ostatnie wyniki drużyny z Poznania nie wskazują jednak na to, że finisz sezonu w wykonaniu zespołu Jana Urbana będzie udany. Z ostatnich pięciu spotkań, Lech wygrał tylko jedno, z Górnikiem Łęczna (1:0).

Od połowy marca Kolejorz uległ Legii nie raz, lecz dwa razy (wcześniej 0:2), a także przegrał na Inea Stadionie ze Śląskiem Wrocław (0:1). Do tego doszedł "zwycięski" remis 1:1 z Zagłębiem Sosnowiec w Pucharze Polski (w Poznaniu było 1:0 dla Lecha). W stolicy Wielkopolski mało kto pamięta już o dobrym początku marca, gdy zespół Urbana zwyciężył cztery kolejne mecze. Teraz Lech znowu ma kłopoty, choć oczywiście nie takie, z jakimi zmagał się na początku kampanii. Dotychczas z 31 ligowych spotkań przegrał aż 14, co jest trzecim najgorszym wynikiem w całej Ekstraklasie (w obu grupach). O obronie mistrzostwa nie ma już w Poznaniu co marzyć, ale odratowanie awansu do europejskich pucharów ciągle jest w zasięgu Lecha. Aby to się dokonało, gra drużyny musi jednak ulec poprawie.

Piast Gliwice

Jak na zespół z aspiracjami - bądź co bądź - mistrzowskimi, Piast ostatnimi czasy nie spisuje się najlepiej. Z najnowszych 10 spotkań rozegranych w Ekstraklasie, wygrał zaledwie trzy: ze Śląskiem Wrocław (1:0), Podbeskidziem Bielsko-Biała (3:2) oraz Jagiellonią Białystok (2:0). Z ostatnich 14 meczów zwyciężył tylko cztery. Jeśli taka forma piłkarzy Radoslava Latala utrzyma się do końca sezonu, to Piast zamiast myśleć o dogonieniu Legii, raczej będzie próbował utrzymać się na drugim miejscu. Po pierwszej kolejce rundy mistrzowskiej jego przewaga nad Cracovią i Pogonią wynosi sześć punktów (jeszcze niedawno było to 10 oczek).

Aktualnym wiceliderom tabeli w sobotę zabrakło szczęścia w starciu z Cracovią. Od 42 minuty Piastunki prowadziły w Gliwicach 1:0 i gdy już zanosiło się na to, że dopisze się im po meczu trzy punkty, dali sobie wbić gola w 90 minucie. Autorem niefortunnej dla Piasta bramki był serbski pomocnik Miroslav Čovilo, który wcześniej w tym sezonie tylko dwukrotnie umieszczał piłkę w siatce. Ekipa Latala szybko musi zapomnieć o tym momencie dekoncentracji i skupić się na kolejnym starciu, bowiem ewentualna porażka z Lechem może okazać się opłakana w skutkach. Piast powinien walczyć o jak najlepszą pozycję wyjściową przed dwoma najważniejszymi dla układu tabeli meczami w sezonie, jakie rozegra już zaraz, bo na początku maja. Będą to pojedynki z Legią oraz Pogonią.

Podsumowanie

W rozgrywkach 2015/2016 Piast ograł już Lecha w Ekstraklasie dwukrotnie. Najpierw w szóstej kolejce wywiózł z Poznania zwycięstwo 1:0, osiągnięte po samotnej bramce Kamila Vacka. W rundzie rewanżowej rozprawił się w Gliwicach z mistrzami Polski 2:0 - taki rezultat utrzymywał się na tablicy wyników od 48 minuty do samego końca. Czy we wtorek Piastunki zdołają po raz trzeci w tym sezonie ograć Kolejorza?

Lech Poznań

L, W, D, L, L

bramki 2-5, -3

Piast Gliwice

D, W, L, D, W

bramki 8-8

za Oddsring

Do góry
#6658432 - 23/04/2016 10:34 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze

Niedziela, 24 kwietnia, godz. 15:30, Stadion Miejski w Białymstoku

Koszmar Jagiellonii Białystok trwa nadal. Zespół Michała Probierza nie obroni wywalczonego przed rokiem trzeciego miejsca w Ekstraklasie, nie wszedł nawet do grupy mistrzowskiej, a dosłownie za moment może znaleźć się na miejscu oznaczającym spadek do 1. Ligi. Jeśli Jaga przegra w niedzielę z Górnikiem Zabrze - który w środę odniósł w lidze zwycięstwo - to będzie mieć nad nim już tylko dwa punkty przewagi. Tylko tyle dzielić może Jagiellonię od spadku z Ekstraklasy, przy czterech kolejkach, jakie pozostaną do rozegrania. Czy taki scenariusz zostanie zrealizowany?

Jagiellonia Białystok

Za każdym razem gdy wydaje się, że gorzej już być nie może, Jaga udowadnia, że to nieprawda. Przed tygodniem przy Słonecznej powiało odrobiną optymizmu po wygranej 2:0 z Górnikiem Łęczna, jednak wbrew oczekiwaniom nie oznaczało to, że białostoczanie wyszli z kryzysu. Fatalna forma potwierdzona została w środę, gdy Jaga uległa na wyjeździe 1:3 Śląskowi Wrocław. W konsekwencji ekipa Probierza wylądowała na piątym miejscu w tabeli grupy spadkowej. Niżej niż ona znajdują się już tylko obydwa Górniki i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Równocześnie jednak Jagiellonia traci jedynie trzy punkty do pierwszej w tabeli grupy Wisły Kraków.

Jeśli w grze Jagi nic się nie zmieni, to jednak w końcówce sezonu drużyna ta walczyć będzie nie o przyzwoite miejsce, lecz o utrzymanie się w Ekstraklasie. Przed meczami z Górnikiem Łęczna i Śląskiem, Jagiellonia przegrała trzy spotkania z rzędu: 1:5 z Wisłą Kraków, 0:3 z Podbeskidziem (z jedną i drugą ekipą zagra ponownie w najbliższych kolejkach) oraz 0:2 z Piastem Gliwice. Ogółem od końca lutego drużyna Probierza odniosła zaledwie dwa zwycięstwa. Z ostatnich 23 pojedynków w lidze wygrała tylko siedem. Pod względem liczby porażek (16), jest natomiast w całym obecnym sezonie przedostatnia w Ekstraklasie.

Górnik Zabrze

Lepiej od Jagi radzi sobie nawet skazywany na pożarcie Górnik Zabrze. Trójkolorowi z minionych sześciu spotkań w lidze przegrali tylko dwa, oba wyjazdowe: z Koroną Kielce (1:2) i Wisłą Kraków (1:3). Najcenniejszym wynikiem drużyny prowadzonej od marca przez Jana Żurka jest niewątpliwie pokonanie Podbeskidzia Bielsko-Biała w tym tygodniu. Środowy pojedynek w Zabrzu zakończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0 po samobójczym trafieniu Adama Mójty w 33 minucie. Taki wynik pozwolił zabrzanom na zrównanie się punktowe z Górnikiem Łęczna i zbliżenie do Podbeskidzia na odległość trzech oczek.

Choć najnowsze wyniki osiągane przez Trójkolorowych są przyzwoite, to jednak warto pamiętać, że od 18 grudnia aż do obecnego tygodnia drużyna z Zabrza nie potrafiła wygrać w Ekstraklasie ani jednego meczu. Postawa Górnika w rundzie rewanżowej pozostawiała szczególnie wiele do życzenia, podobnie jak forma z samego początku sezonu. Jeśli jednak Żurek zdoła na ostatniej prostej wykrzesać maksimum ze swoich piłkarzy, może okazać się, że w Zabrzu będzie co świętować. Jeszcze niedawno utrzymanie się Górnika w najwyższej klasie rozgrywkowej wydawało się zupełnie nierealne, a tymczasem niespodzianka wisi w powietrzu.

Podsumowanie

Oba kluby wygrały już w tym sezonie starcia ze sobą. Najpierw w sierpniu Jaga pokonała Górnika w Zabrzu 3:1, a następnie w grudniu to ekipa ze Śląska okazała się lepsza, zwyciężając 3:2 w Białymstoku. Gola na wagę trzech punktów dla Górnika strzelił w tym drugim meczu Roman Gergel na zaledwie trzy minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego. Czy słowacki pomocnik przypomni sobie w trzecim spotkaniu z Jagą formę z grudnia, gdy potrafił zdobyć sześć bramek w ciągu czterech kolejnych pojedynków?

Jagiellonia Białystok

L, W, L, L, L

bramki 4-13, -9

Górnik Zabrze

W, L, L, D, D

bramki 4-6, -2

za Oddsring

Do góry
#6669498 - 08/05/2016 12:38 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Legia Warszawa – Piast Gliwice

Niedziela, 8 maja, godz. 18:00, Pepsi Arena, Warszawa

W niedzielę na Pepsi Arenie będziemy świadkami być może najważniejszego meczu w tym sezonie Ekstraklasy. Jeśli Legii Warszawa bądź Piastowi Gliwice uda się zgarnąć trzy punkty, to będziemy już naprawdę blisko poznania nowego mistrza Polski. Na dwie kolejki przed końcem rundy finałowej oba kluby mają identyczny dorobek punktowy (po 37 oczek), co oznacza, że aby ustalić kolejność w tabeli, uwzględnia się liczbę punktów zdobytych w rundzie zasadniczej. To pomaga Legii, która na ten moment znajduje się odrobinę bliżej mistrzostwa.

Legia Warszawa

Wojskowi w tym tygodniu mieli już powody do świętowania - w poniedziałek po raz 18. w swojej historii sięgnęli po Puchar Polski, pokonując w finałowym meczu rozegranym na Stadionie Narodowym 1:0 Lecha Poznań. Na tym jednak apetyt Legii na sukcesy w tym sezonie oczywiście się nie kończy. Żaden z kibiców Legionistów nie wyobraża sobie, aby jego ulubiona ekipa na finiszu rozgrywek dała się wyprzedzić Piastowi Gliwice - który nigdy wcześniej nie wygrał ligi - zamiast samodzielnie sięgnąć po 11. mistrzostwo Polski, w tym trzecie od 2013 roku. Dublet byłby idealnym prezentem na 100-lecie klubu.

Piłkarze Stanisława Czerczesowa z ostatnich 12 spotkań, jakie rozegrali, przegrali tylko jedno, ale za to w minionej kolejce, więc rana, jaką była porażka 0:2 z Zagłębiem Lubin, wciąż jest świeża. Obok tego Legionistom towarzyszyło osiem zwycięstw oraz trzy remisy. Co więcej, na Pepsi Arenie Wojskowi pozostają niepokonani od października ubiegłego roku, gdy sposób na nich znalazł ówczesny lider Serie A, SSC Napoli, a także obrońca tytułu mistrza Polski, Lech Poznań. Trudno wyobrazić sobie, aby Legia tak świetną serię - trwającą już od 14 meczów - zaprzepaściła akurat w starciu z Piastem. A jednak w historii futbolu, nawet najnowszej, zdarzały się już znacznie, znacznie większe niespodzianki.

Piast Gliwice

Gdy już wydawało się, że Piast Gliwice wypuści z rąk sensacyjną okazję do walki o tytuł najlepszej drużyny w Polsce, klub z Górnego Śląska przypomniał sobie o tym, jak to jest zdobywać punkty. Od początku grudnia do pierwszych dni kwietnia Piastunki odniosły zaledwie trzy zwycięstwa na przestrzeni 12 meczów. Teraz, w ostatnich pięciu kolejkach Ekstraklasy, Piast nie przegrał ani razu, a wygrał również trzy mecze: 2:0 z Jagiellonią Białystok, 3:0 z Lechią Gdańsk i 2:1 z Pogonią Szczecin. Oprócz tego zanotował remisy z Cracovią i Lechem Poznań.

Pokonując Portowców w długi weekend majowy, Piast wykorzystał potknięcie Legii w rywalizacji z Zagłębiem i zrównał się z nią punktowo. O tym, kto zdobędzie mistrzostwo Polski, zadecydują więc dopiero trzy kończące sezon kolejki. Jeśli drużyna Radoslava Latala przywiezie dobry wynik z Warszawy, czyli minimum remis, to zachowa przyzwoite szanse na przeskoczenie Legionistów w tabeli. Terminarz na ostatnie dni kampanii 2015/2016 Piast ma bowiem - przynajmniej na papierze - lepszy, niż Legia. Piastunki najpierw na wyjeździe zagrają z Ruchem Chorzów, najniżej notowanym zespołem z grupy mistrzowskiej, a potem w Gliwicach zmierzą się z Zagłębiem. Dla porównania, Legię czeka jeszcze konfrontacja w Trójmieście z Lechią Gdańsk oraz pojedynek na Pepsi Arenie z Pogonią Szczecin.

Podsumowanie

Za faworytów niedzielnego spotkania powszechnie uznawani są zawodnicy Czerczesowa i to pomimo faktu, że wcześniejsze dwa mecze Legii z Piastem w tym sezonie ani razu nie kończyły się zwycięstwem Wojskowych. W sierpniu w Gliwicach padł wynik 2:1 dla Piasta, choć już od siódmej minuty meczu prowadzili przyjezdni. W rundzie rewanżowej w Warszawie jedyne dwa gole strzeliły Piastunki, ale jeden z nich był samobójem, dlatego końcowy wynik brzmiał 1:1. Czy Legia udowodni w niedzielę, że "do trzech razy sztuka" i znacznie przybliży się do mistrzostwa Polski?

Legia Warszawa

W, L, W, D, W

bramki 6-2, +4

Piast Gliwice

W, W, D, D, W

bramki 10-4, +6

za Oddsring

Do góry
#6670601 - 10/05/2016 11:37 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Górnik Łęczna – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wtorek, 10 maja, godz. 20:30, Stadion Górnika, Łęczna

Najbliższy wtorek przyniesie ostatnią już chyba szansę dla Górnika Łęczna i Podbeskidzia Bielsko-Biała na utrzymanie się w Ekstraklasie. Zespoły zajmujące aktualnie dwa ostatnie miejsca w ligowej tabeli zmierzą się ze sobą w bezpośrednim "meczu o wszystko". Pozytywny wynik jest w stanie pozwolić jednej ze stron na przeskoczenie Górnika Zabrze i/lub Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i wydostanie się - na kolejkę przed końcem sezonu - ze strefy spadkowej.

Górnik Łęczna

Od kilkunastu dni szatnią Górnika zarządza Andrzej Rybarski, który w nietypowych okolicznościach zmienił na stanowisku szkoleniowca Jurija Szatałowa. Ukrainiec zrezygnował z dalszego prowadzenia klubu z Lubelszczyzny po tym, jak został zawieszony przez Komisję Ligi Ekstraklasy na dwa mecze w konsekwencji tego, że sędzia wyrzucił go z ławki podczas spotkania z Wisłą Kraków z 20 kwietnia. Zmiana trenera pozytywnie wpłynęła na piłkarzy Łęcznej. Trzy ostatnie pojedynki pod wodzą Szatałowa kończyły się porażkami, tymczasem Rybarski tchnął w zespół nowego ducha, pozwalającego wierzyć w utrzymanie się w lidze.

Nowy trener Łęcznej - poprzednio asystent Ukraińca - w pierwszym meczu, w którym samodzielnie kierował graczami Górnika, poprowadził swój zespół do wyjazdowego remisu 1:1 z Koroną Kielce. Tydzień później było jeszcze lepiej: Łęczna zwyciężyła 2:0 w Niecieczy z Termaliką, co pozwoliło na przeskoczenie w tabeli Ekstraklasy Podbeskidzia. W ostatni weekend Duma Lubelszczyzny grała kolejny arcyważny pojedynek, tym razem z Górnikiem Zabrze, do którego traciła jeden punkt. W Łęcznej padł jednak tylko bezbramkowy remis, co oznacza, że wciąż trudno przewidzieć, jak ułoży się dół ligowej tabeli na koniec sezonu 2015/2016.

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wszyscy doskonale pamiętamy o kontrowersjach po 30 kolejce związanych z obsadą miejsc 7-9 między Lechią Gdańsk, Ruchem Chorzów i Podbeskidziem, które wywalczyły dokładnie po 38 punktów w sezonie zasadniczym. Niewiele wtedy brakowało, a Podbeskidzie znalazłoby się w grupie mistrzowskiej, a teraz okazuje się, że zespół ze Śląska może zapłacić znacznie wyższą cenę za brak awansu, niż się początkowo wydawało. Od momentu rozpoczęcia rywalizacji w grupie spadkowej, Podbeskidzie nie wygrało jeszcze ani jednego spotkania, a pierwsze punkty zainkasowało dopiero w miniony piątek, remisując 1:1 z Koroną Kielce dzięki bramce strzelonej w 94 minucie przez Pawła Baranowskiego.

Przed starciem ze Scyzorami, zespół z Bielska-Białej przegrał, kolejno, z Termaliką (0:1), Górnikiem Zabrze (0:1), Śląskiem Wrocław (1:2) i Jagiellonią Białystok (2:3). Tak fatalne wyniki sprawiły, że po 35 kolejkach Podbeskidzie zamyka tabelę Ekstraklasy i jest głównym kandydatem do gry w I Lidze w przyszłym sezonie. Klub prowadzony przez Roberta Podolińskiego na ten moment traci do obu Górników jeden punkt, a do Termaliki dwa oczka. Jednak w ostatniej kolejce sezonu zmierzy się z teoretycznie silniejszą Wisłą Kraków, która jest liderem tabeli grupy spadkowej. Oznacza to, że wtorkowe spotkanie z Górnikiem Łęczna jest naprawdę arcyważne.

Podsumowanie

Choć to Podbeskidzie znajduje się aktualnie w gorszej sytuacji w tabeli, to jednak wyniki dwóch dotychczasowych meczów tego klubu z Górnikiem Łęczna w obecnym sezonie są powodem do optymizmu. We wrześniu w Łęcznej goście zwyciężyli 2:1, a na początku marca w Bielsku-Białej kibice cieszyli się z wygranej gospodarzy 2:0. Co ciekawe, w obu spotkaniach po jednej bramce dla Podbeskidzia strzelili Mateusz Szczepaniak oraz Adam Mójta. Czy we wtorek Podbeskidzie zwycięży po raz trzeci?

Górnik Łęczna

D, W, D, L, L

bramki 3-6, -3

Podbeskidzie Bielsko-Biała

D, L, L, L, L

bramki 4-8, -4

za Oddsring

Do góry
#6672030 - 12/05/2016 07:23 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: Piostar]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama
Korona-Jaga 1(-1.5)@4.60,
goscie w tym meczu bez Vassiljeva,Czernycha ,Tomasika,Burligi,Szymonowicza.Zreszta z taka formą to i pełny zestaw nie pomoze.

Do góry
#6673665 - 14/05/2016 17:50 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: forty]
Loonatic Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/10/2009
Postów: 2638
Originally Posted By: forty
Korona-Jaga 1(-1.5)@4.60,
goscie w tym meczu bez Vassiljeva,Czernycha ,Tomasika,Burligi,Szymonowicza.Zreszta z taka formą to i pełny zestaw nie pomoze.


Korona chyba pograła co innego w STS.

Do góry
#6673992 - 15/05/2016 10:24 Re: Ekstraklasa 2015/2016 [Re: rafal08]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 110840
Skąd: Las Vegas
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin

Niedziela, 15 maja, godz. 18:00, Pepsi Arena, Warszawa

Wbrew oczekiwaniom większości analityków, kwestia tego, kto zdobędzie mistrzostwo Polski, nie została rozstrzygnięta w przedostatniej kolejce sezonu. To efekt przegranej Legii Warszawa 0:2 z Lechią Gdańsk, przy równoczesnej wygranej Piasta Gliwice 3:2 nad Cracovią. Przed ostatnią turą spotkań obie ekipy mają po 40 punktów, ale w tie-breakerach lepiej wypadają Legioniści. Czy podniosą się oni po porażce i w niedzielę postawią oni kropkę nad "i" w starciu z Pogonią Szczecin?

Legia Warszawa

Piłkarze Stanisława Czerczesowa z ostatnich 15 spotkań, jakie rozegrali, przegrali tylko dwa, ale obie te porażki miały miejsce w minionych trzech kolejkach (do obu doszło na wyjeździe). Oprócz Lechii, sposób na Legię znalazło również Zagłębie Lubin. Warto jednak podkreślić, że na Pepsi Arenie Wojskowi pozostają niepokonani od października ubiegłego roku, gdy sposób na nich znalazł ówczesny lider Serie A, SSC Napoli, a także obrońca tytułu mistrza Polski, Lech Poznań. Dodatkowo w swoim ostatnim meczu w Warszawie Legia zdeklasowała Piasta 4:0.

Żaden z kibiców Legionistów nie wyobraża sobie, aby jego ulubiona ekipa na finiszu rozgrywek dała się wyprzedzić zespołowi z Gliwic - który nigdy wcześniej nie wygrał ligi - zamiast samodzielnie sięgnąć po 11. mistrzostwo Polski, w tym trzecie od 2013 roku. Dublet (po niedawno zdobytym Pucharze Polski) byłby idealnym prezentem na 100-lecie klubu. Legia przed niedzielną potyczką z Pogonią Szczecin ma jednak powody do niepokoju. W środę w składzie drużyny zabrakło kontuzjowanych Tomasza Jodłowca i Michała Pazdana, a już w trakcie meczu urazu doznał Guilherme. Nie wiadomo, czy wybiegną oni na murawę w weekend.

Pogoń Szczecin

Portowcy z pewnością nie mają zamiaru ułatwić życia Legii, nawet pomimo faktu, iż w ostatniej kolejce stracili szansę na awans do Ligi Europejskiej. Co prawda przed ostatnią turą spotkań tracą tylko dwa punkty do piątej Lechii i trzy do czwartej Cracovii, jednak nie będą w stanie przeskoczyć w tabeli obu tych klubów naraz, w związku z tym, iż zmierzą się one bezpośrednio ze sobą (a więc ktoś jakieś punkty jeszcze zdobędzie). To, że Pogoń jest już bez szans na LE, to paradoksalnie wina... Legii, która przegrała ostatnio z Lechią, gdy szczecinianie ogrywali Cracovię 3:2.

Z minionych 14 spotkań, zespół Czesława Michniewicza wygrał tylko dwa - oprócz pokonania Cracovii, ograła też 1:0 Lecha Poznań. Pogoń dawno już zapomniała o swojej formie z początku sezonu i zaprzepaściła szansę na utrzymanie trzeciej pozycji w tabeli Ekstraklasy, którą zajmowała po rundzie zasadniczej. Na wyjeździe nie wygrała meczu od 18 grudnia (1:0 z Wisłą Kraków), a ostatnie dwa starcia poza Szczecinem kończyły się dla niej porażkami 0:2 z Lechią i 1:2 z Piastem. Czy taki zespół stać na sprawienie niespodzianki w Warszawie?

Podsumowanie

W dwóch spotkaniach między Legią a Pogonią, do jakich doszło w tym sezonie, padła łącznie tylko jedna bramka. Jej autorem w trakcie meczu na Pepsi Arenie był Tomasz Jodłowiec, natomiast w Szczecinie żadna z drużyn nie mogła się pochwalić swoją skutecznością (Pogoń nie oddała nawet strzału w światło bramki). To drugie spotkanie miało miejsce niedawno, bo 9 kwietnia. Czy niewiele ponad miesiąc później Portowcy będą w stanie pokrzyżować plany Wojskowych i wspomóc Piasta w boju o mistrzostwo?

Legia Warszawa

L, W, W, L, W

bramki 9-4, +5

Pogoń Szczecin

W, L, L, W, L

bramki 6-9, -3

za Oddsring

Do góry
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >

Moderator:  Akhu, Biszop, Ojro 



Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (alfa, VVega, Józef Małolepszy), 1543 gości oraz 10 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45044 Tematów
5581246 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49