Sorry, ale radek230481 ma rację, jakby pracodawcy tak nie kradli i nie wykorzystywali pracowników to Ci by ich nie okradali. Poza tym to żadna kradzież jak np. taki pracodawca kupuje sobie nowe auto i trochę się np. spuści z baku paliwa, poza tym taki złodziej ma tyle pieniędzy, że nawet nie zauważy, że tych 5 litrów nie ma, bo z wyzysku zyje i tankuje za ile chce

Tylko nie pij za szybko bo ci prąd odetnie

w lodówce ...

"Miejmy nadzieję, ze to nie koniec sezonu dla rumunki" - komentator

skomplikowany, możesz mi odpowiedzieć na pytanie?

rynce opadujom

zapraszam

Te dano odnośnie płatności dowodzą tylko tyle, że jak firma nakradła z wyzysku swoich pracowników to i ma z czego wypłacać wypłatę na czas pracownikom, jakby nie wyzyskiwali pracowników to by nie mieli na wypłatę, z wyzysku żyją i z wyzysku wypłacają pracownikom wypłatę (pewnie bez nadgodzin, ale tego już nie napiszą). Taka prawda

Podałem dane, zinterpretuj sobie jak chcesz.
Chyba, że nie rozumiesz, to już nie mój problem.

Witam. Widze ze gruby temat byl odnosnie ktoregos z przykazan. Ostanio w Niemcach tez ukradli mi telefon o 6 rano z auta i nie jest to mile uczucie. Pomijajac wartosc telefonu czlowiek ma spore problemy bo traci wazne kontakty, tak samo jest z portfelem, nie tyle kasa wazna co pozniej problemy z wyrobirniem dokumentow. Mysle ze kolefa Radek jest jeszcze dosc mlodym czlowiekiem i dlatego ma takie podejscie. Z czssem zmieniaja sie priorytety i czlowiek zdaje sobie sprawe ze spokoj sumienia wazniejszy od zaoszczedzonych paru zlotych na jeansach, ze warto zycie godnie przezyc. Nie chodzi mi tu o strach przed policja bo chyba Biczyk troche przesadzil z tym straszeniem. Przy okazji typy o puchar fortiego jesli nie zamkniete zapisy: Jaga 2:2, Lech 0:0

Kurwa gdzie wy pracujecie ze macie takie problemy

pisałem o wyzysku w niemieckich firmach w Polsce oraz o niskich zarobkach a ty mi wyskakujesz z danymi z dupy nie na temat.
faktycznie jesteś skomplikowany

Master dokładnie jak chuje wyzyskują to będą ich okradać. Jak będą im uczciwie płacić to nie będą robić wałków. A puki co ja ma z tego korzyści i dobrze mi z tym. Jak wpadnie (w co wątpię) to on wpadnie a nie ja. Ja mam jeszcze dom w budowię więc oszczędzam na wszystkim. Do puki gra jest warta w świeczki to ja w to wchodzę. Moralne aspekty mnie nie interesują bo ludzie ludziom dużo gorsze rzeczy robią i nikt ich za to goni.

kurwa...a ja naliczam nadgodziny...pięćdziesiątki i setki..
chuj..jutro im na parkingu paliwo pospuszczam..umyślnego z baniakami do Radka wyślę i jest sieka !!!! = jest zabawa !!!

Akagi chyba kiedys pisal ze naszs podejscie , cwaniactwo i kombinatorstwo w dyzej mierze uksztaltowala historia. Choc to tez czasem stereotypy. Dobra ksiazka o tym pamietam Ziemkiewicza byla pt Polactwo

Radek nie brnij. Mieliście skończyć,

Dokładnie, np. jak ktoś pracuje w budowlance i chce sobie dom pobudować, a pracodawca ma już wybudowany, bo wiadomo, że nakradł z wyzysku pracowników, to nic w tym złego, że wyniesie się raz czy dwa worek cementu czy kilka cegiel, tym bardziej, że taki pracodawca złodziej juz dom ma i to nie jeden pewnie, to nie zbiednieje od jednego czy 2 worków cementu

prawda jest taka że jak pracownik godziwie zarabia to nie będzie szukał przekrętów jak zarobić na boku bo mu będzie szkoda pracy.
jak zarabia grosze a nie ma nic innego w perspektywie to będzie się rozglądać jak drobić i niekoniecznie uczciwie

Vincent mieliśmy ale oni się czepiają i muszę pisać