Nie.

Ok

Nie lepiej poczekać na kolejny krach w USA, który co by się nie działo w wybranej firmie na naszej giełdzie (nawet jeśli ma rekordowe zyski) to i tak pociągnie jej notowania grubo w dół i do tego jeszcze Złotówkę też oberwie.

Czyli może warto skorzystać z tańszego USD i uzbroić się w cierpliwość?

Taki tani, to on jeszcze nie jest, a nasza giełda, potrafi zachowywać się irracjonalnie.
Ja, generalnie nie lubię czekać, bardziej na shorty jestem nastawiony, i jak mam dyszkę - realizuje.